Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt VW 813/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 21 marca 2018 r.

Sąd Rejonowy dla m. st. Warszawy w Warszawie V Wydział Karny

w składzie:

Przewodniczący SSR Klaudia Miłek

Protokolant: Paulina Kowalczyk

po rozpoznaniu na rozprawie w dniach : 118.07, 17.08, 14.11, 21.02,14.03.2018 roku sprawy, przeciwko K. D. c. S. i I. z domu I. ur. (...) w W.

obwinionej o to że:

W dniu 20 października 2016 r. w godz. 09:30 - 12:00 w W. w ruchu lądowym na drodze publicznej na jezdni pomocniczej Al. (...) naruszyła zasady określone w art. 23 ust. 1 pkt 2 PoRD w ten sposób, że kierując samochodem marki D. o nr rej. (...) nie zachowała należytej ostrożności i przy wykonywaniu manewru omijania nie zachowała bezpiecznego odstępu od omijanego zaparkowanego pojazdu marki A. R. o nr rej. (...) w wyniku czego zderzyła się z nim powodując uszkodzenie pojazdu.

tj. o wykroczenie z art. 97 kodeksu wykroczeń w zw. z art. 23 ust. 1 pkt 2 Ustawy z dnia 20.06.1997r. Prawo o ruchu drogowym (Dz. U. z 2012 roku poz. 1137 ze zm.)

orzeka

I.  Obwinioną K. D. uznaje za winną popełnienia zarzucanego jej czynu i za to na podstawie art. 97 kw. wymierza karę grzywny w wysokości 200 ( dwieście) złotych.

II.  Zasądza od obwinionej 30 ( trzydzieści) złotych tytułem opłaty , obciąża ją w części kosztami postępowania w sprawie w kwocie 234,77 zł ( dwieście trzydzieści cztery złote , siedemdziesiąt siedem groszy).

Sygn. akt V W 813/17

UZASADNIENIE

Na podstawie całokształtu okoliczności ujawnionych w toku rozprawy głównej, Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu 20 października 2016 r. około godz. 9:30 K. C. – właściciel samochodu marki A. R. o numerze rejestracyjnym (...) zaparkował pojazd na ul. (...) na wysokości posesji nr (...) – głównej siedziby firmy (...). Po zaparkowaniu samochodu mężczyzna udał się na spotkanie. Pomiędzy godziną 11:00 a 11:30 K. D. jechała samochodem marki D. o numerze rejestracyjnym (...), poruszając się jezdnią pomocniczą Al. (...). Szukała miejsca parkingowego. Po chwili zauważyła jadący z naprzeciwka samochód oznaczony jako taksówka. Aby umożliwić przejazd taksówce, z uwagi na małą ilość miejsca kobieta zatrzymała się za zaparkowanym pojazdem marki A. R. o numerze rejestracyjnym (...). Po wyminięciu się pojazdów, K. D. podczas omijania samochodu marki A. R. zarysowała stojący pojazd. Naocznym świadkiem tego zdarzenia był kierowca taksówki - M. R., który po jego zauważeniu otworzył okno samochodu i poinformował kierującą o popełnionym przez nią wykroczeniu, jak również o konieczności zostawienia informacji za wycieraczką uszkodzonego pojazdu. M. R. wyjeżdżając ze wskazanej wyżej ulicy i nie widząc na samochodzie marki A. R. jakiejkolwiek informacji o zaistniałym zdarzeniu, zostawił wiadomość na tym pojeździe. Ok. godz. 12:00 ze spotkania wyszedł K. C.. Kiedy wrócił do swojego samochodu ujawnił uszkodzenie jego tylnego zderzaka. Po wejściu do samochodu zobaczył za wycieraczką kartkę z napisem „516 306 594 Byłem świadkiem jak inny samochód zarysował lewy tylny bok tego auta”. Około godz. 13:00 K. C. zadzwonił pod wskazany numer i otrzymał informację na temat marki i numeru rejestracyjnego pojazdu, którym poruszał się sprawca uszkodzenia oraz przebiegu zdarzenia.

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie:

1.  zeznań świadka K. C. – k. 4, 76-77, 135-136

2.  szkicu miejsca zdarzenia – k. 6

3.  protokołu oględzin – k. 7, 22, 130

4.  dokumentacji – k. 8, 24, 149-150

5.  dokumentacji zdjęciowej – k. 13-15, 17-18

6.  częściowo wyjaśnień obwinionej – k. 26, 75-76

7.  pisma obwinionej – k. 43

8.  opinii biegłego wraz z załącznikami – k. 98-124

9.  częściowo zeznań świadka M. R. – k. 136-138

10.  ustnej uzupełniającej opinii biegłego – k. 138-141

Obwiniona K. D. w toku postępowania przygotowawczego przyznała się do popełnienia zarzucanego jej czynu. Potwierdziła, iż jest właścicielką samochodu marki D. o numerze rejestracyjnym (...). Potwierdziła również, że w dniu 20 października 2016 r. kierowała tym samochodem poruszając się jezdnią pomocniczą Al. (...) w W.. Obwiniona wyjaśniła, że szukając miejsca parkingowego zauważyła jadący z naprzeciwka samochód. Z uwagi na ograniczone miejsce zatrzymała samochód i stanęła za zaparkowanym pojazdem. Po wyminięciu się samochodów K. D. omijając zaparkowany pojazd opuściła miejsce zdarzenia. Obwiniona dodała, że w żadnym momencie nie poczuła, aby pomiędzy jej pojazdem a zaparkowanym samochodem doszło do jakiegokolwiek kontaktu, dlatego odjechała. Zapewniła również, że gdyby zarejestrowała moment otarcia to na pewno spisałaby stosowane oświadczenie. Obwiniona uznała się za winną sprawstwa zarzucanego jej czynu. Podniosła również, że ani jej wina ani okoliczności czynu nie budzą wątpliwości. Wniosła również o wymierzenie jej kary grzywny w wysokości 200 złotych.

W dalszym toku postępowania obwiniona złożyła pismo informujące o cofnięciu zgody na skazanie bez przeprowadzenia rozprawy. Poinformowała, iż podtrzymuje złożone wcześniej wyjaśnienia. Oświadczyła jednakże, że nie zarysowała żadnego samochodu a jej zachowanie było zgodne z dyspozycją art. 23 ust. 1 pkt 2 PoRD.

Obwiniona stawiła się na rozprawę. Po raz kolejny potwierdziła swoją obecność w miejscu zdarzenia oraz jego przebieg. K. D. dodała przed Sądem, że kiedy próbowała wyjechać zza zaparkowanego samochodu, przyjechał drugi taksówkarz, który zatrzymał się i krzyknął do niej, że zarysowała stojący samochód. Mężczyzna nakazał jej również pozostawienie informacji o zaistniałej sytuacji. Obwiniona podniosła w tym momencie, że ze względu ruch i pozycję swojego samochodu nie miała szans, aby w cokolwiek uderzyć. Manewrowała na odcinku około 1 metra i minimalnie poruszała kierownicą. Podniosła, że taksówkarz odjechał, a po tym jak udało się jej wyjechać i znaleźć miejsce parkingowe obejrzała swój samochód, na którym nie ujawniła żadnych śladów uszkodzenia. Wyjaśniła, że obejrzała również samochody, obok których przejeżdżała i nie zauważyła niczego, co mogłoby wskazywać na kontakt jej pojazdu z którymkolwiek z nich. Dodała, również, że nie znalazła żadnej kartki, na której mogłaby przekazać informację, wobec czego odjechała. K. D. wyjaśniła, że w toku postępowania przygotowawczego przyznała się do czynu, którego nie popełniła, aby skrócić całą sprawę.

Sąd zważył, co następuje:

Uwzględniając przeprowadzone i ujawnione w sprawie dowody, Sąd uznał, iż potwierdziły one ponad wszelką wątpliwość sprawstwo i winę K. D. w odniesieniu do przypisanego jej czynu.

W ocenie Sądu wyjaśnienia obwinionej K. D. w znacznym stopniu zasługują na obdarzenie ich wiarą. Sąd uznał wyjaśnienia obwinionej za wiarygodne w zakresie dotyczącym jej obecności na miejscu zdarzenia, okoliczności poruszania się po ulicy i panujących na niej warunków, ustąpienia miejsca w celu umożliwienia wyminięcia się pojazdów oraz wykonywanego przez nią manewru omijania zaparkowanego samochodu. Sąd uznał za wiarygodne również wyjaśnienia odnoszące się do tego, że obwiniona nie poczuła, aby nastąpił kontakt pomiędzy jej pojazdem a jakimkolwiek innym obiektem. Powyższe stanowisko zostało potwierdzone innymi dowodami zgromadzonymi w sprawie, tj. ujawnionymi w toku przewodu sądowego dokumentami oraz zeznaniami świadków.

Sąd odmówił przyznania waloru wiarygodności wyjaśnieniom obwinionej w pozostałej części, w której zaprzeczała on swojemu sprawstwu oraz w zakresie jej zapewnień co do zachowania bezpiecznego odstępu od omijanego obiektu, które to narzucone jest przepisami ruchu drogowego. Stanowisko obwinionej, że ze względu na ruch i pozycję samochodu, którym się poruszała, manewrowania na odcinku około 1 metra i minimalnego poruszania kierownicą, nie miała szans, aby w cokolwiek uderzyć stanowi jedynie linię obrony przyjętą przez obwinioną w celu uniknięcia ukarania za popełnione wykroczenie. Sposób interpretacji zdarzenia prezentowany przez obwinioną nie zyskał aprobaty Sądu, gdyż zmierza jedynie do uchronienia się jej przed poniesieniem odpowiedzialności.

Przeprowadzone na rozprawie głównej dowody w postaci dokumentów, ze względu na swój charakter i rzeczowy walor, nie budziły wątpliwości co do ich wiarygodności oraz faktu, na którego okoliczność zostały sporządzone oraz ze względu na okoliczności, które same stwierdzały. Sąd nie znalazł powodów, które podważałyby ich wiarygodność. W związku z powyższym uczynił je podstawą dokonanych w niniejszej sprawie ustaleń faktycznych.

Sąd niemal w całości dał wiarę zeznaniom świadka K. C. , który w toku niniejszego postępowania występował w charakterze pokrzywdzonego. Wersja zdarzenia przedstawiona przez świadka jest niemal tożsama z tą, którą przedstawiła obwiniona oraz drugi świadek. Jest również zgodna z pozostałymi dowodami. Sąd uznał za wiarygodne zeznania świadka odnoszące się w szczególności do czasu i miejsce zdarzenia, powstałych w jego skutku uszkodzeń pojazdu K. C., jak również zachowania się świadka po zaistniałym zdarzeniu i ujawnieniu szkody.

Sąd nie dał wiary zeznaniom tegoż świadka w zakresie jego stanowiska co do nieobowiązywania znaku B-36 „zakaz zatrzymywania się” w przedmiotowym miejscu oraz zapewnień co do zaparkowania pojazdu w sposób, który nie utrudniał poruszania się innym kierującym. Zeznanie w tym zakresie są bowiem sprzeczne ze stanowiskiem biegłego i zebraną przez niego dokumentacją, w tym również zdjęciową.

Sąd w części uznał za wiarygodne również zeznania świadka M. R. , który był naocznym świadkiem zdarzenia i poinformował o nim pokrzywdzonego. Jego zeznania również niemal w całości potwierdzały wersję zdarzenia przedstawioną powyżej. Wyżej wymieniony świadek zrelacjonował zdarzenie w sposób rzetelny, pozbawiony stronniczości i niebudzący wątpliwości. Wskazać należy, że wyżej wymieniony świadek jest osobą obcą dla obwinionej, która powzięła informacje o zdarzeniu wskutek zupełnie przypadkowej obecności nieopodal miejsca, w którym nastąpiło i która ponadto nie miała żadnego interesu w celowym pomawianiu obwinionej o działania, które w rzeczywistości nie miały miejsca. Zeznania tego świadka w znacznej mierze tożsame są z zebranym w sprawie materiałem dowodowym, jak również z wyjaśnieniami obwinionej. Potwierdzone są również dokumentami zgromadzonymi w aktach sprawy, których treść nie była kwestionowana. Zeznania dotyczą zarówno okoliczności i przebiegu kolizji, jak również sposobu prowadzenia samochodu przez obwinioną bezpośrednio przed jej wystąpieniem. Świadek potwierdził wyjaśnienia obwinionej, co do tego, że prędkość, z którą się poruszała była niewielka oraz że uliczka była wąska, a momentu uderzenia nie było słychać.

Sąd pominął zeznania świadka w pozostałym zakresie, w szczególności co do tego jaki znak obowiązywał wówczas w miejscu zdarzenia, tego z jakiej dokładnie odległości widział zdarzenie czy też jak długo trwał kontakt obu pojazdów. Jak wcześniej wskazano świadek ujawnił zdarzenie wskutek zupełnie przypadkowej obecności w miejscu jego zaistnienia. Oczywistym jest zatem, że po niemal 1,5 roku od zdarzenia, które de facto w żadnym stopniu nie dotyczyło świadka, nie można wymagać od niego dokładnego zrelacjonowania jego przebiegu, i oczekiwać, że dokładnie oszacuje odległość z jakiej widział kolizję. Istotnym jest natomiast oświadczenie, że widział moment zdarzenia i brak w tej kwestii jakichkolwiek wątpliwości – „Nie usłyszałem nic przy tym zdarzeniu ale widziałem jak pani obtarła ten samochód. Widać to było ewidentnie”.

Sąd dał wiarę zeznaniom wymienionych wyżej świadków, ponieważ są one spójne i wzajemnie się uzupełniają. W znacznym stopniu korelują również z wyjaśnieniami obwinionej. Stanowią ponadto rzeczowe dopełnienie dokumentacji zgromadzonej w sprawie.

Przeprowadzone na rozprawie głównej dowody w postaci dokumentów, ze względu na swój charakter i rzeczowy walor, nie budziły wątpliwości co do ich autentyczności i prawdziwości oraz faktu, na którego okoliczność zostały sporządzone oraz ze względu na okoliczności, które same stwierdzały. Sąd nie znalazł powodów, które podważałyby ich wiarygodność. W związku z powyższym uczynił je podstawą dokonanych w niniejszej sprawie ustaleń faktycznych.

Ze względu na charakter sprawy istotną rolę w ocenie działania obwinionej i na tej podstawie ustalenia okoliczności i przebiegu zdarzenia miała opinia biegłego J. K., którą Sąd w całości podzielił. Opinia ta jest wszakże jasna, pełna, wewnętrznie spójna, a nadto została przygotowana przez osobę posiadającą wiadomości specjalne o wieloletnim stażu zawodowym. W pierwszej kolejności biegły w sposób jasny i wyczerpujący wyjaśnił, że samochód marki A. R. był zaparkowany na odcinku obowiązywania znaku „zakaz zatrzymywania się”. Zakaz ten wynikał ze znaku B-26 z tablicą T-24, wskazującą, że pozostawiony pojazd zostanie usunięty na koszt właściciela oraz T-25 – która wskazywała na kontynuację zakazu zatrzymywania. Biegły wyjaśnił ponadto, że takie oznakowanie ulicy było podyktowane tym, że jej szerokość nie jest wystarczająca do bezpiecznego wymijania się samochodów przy zajęciu części jezdni przez zaparkowane pojazdy. Biegły zwrócił uwagę również na okoliczność, że nawet gdyby z nieznanych przyczyn znak zakazu został usunięty, to szerokość jezdni sprawiała, że zaparkowanie na niej samochodu powodowałoby istotne pogorszenie warunków ruchu podczas wymijania pojazdów. Z tego też względu parkowanie było sprzeczne z wymogiem unikania działań mogących powodować utrudnienie ruchu, sformułowane w art. 3 ust. 1 ustawy Prawo o ruchu drogowym. W ocenie biegłego sposób parkowania pokrzywdzonego był świadomie popełnionym błędem taktyki jazdy, który stwarzał zagrożenie dla bezpieczeństwa ruchu podczas wymijania pojazdów.

Następnie biegły zwrócił uwagę na uszkodzenia samochodu marki A. R., które charakteryzowały się zarysowaniami w postaci lokalnych, odcinkowych, wąskich ubytków w wierzchnich warstwach powłoki lakierowej. Uszkodzeniom tym towarzyszyły adekwatne i typowe otarcia zanieczyszczeń pokrywających powłokę lakierową. Biegły zaopiniował, że otarcia te uwidaczniały obszar kontaktu zderzaka tylnego samochodu marki A. R. z obiektem uszkadzającym oraz że na pojeździe nie ma śladów zorientowanych pionowo.

Z uwagi na sposób udokumentowania uszkodzeń samochodu marki A. R. oraz brak fotografii uszkodzeń dochodu marki D., jak również niską czytelność protokołu oględzin tego pojazdu dla sprawdzenia wzajemnej korelacji uszkodzeń konieczne było przeprowadzenie oględzin porównawczych, które odbyły się w dniu 21 listopada 2017 r. Biegły zidentyfikował samochód marki D. na podstawie okazanego dowodu rejestracyjnego, natomiast samochód marki A. R. został dostarczony bez dowodu rejestracyjnego.

Według informacji przekazanych przez pokrzywdzonego, obszar uszkodzeń został poddany polerowaniu. Biegły ujawnił pozostałości pasty polerskiej, które potwierdziły zeznania K. C.. Oprócz tego biegły zmierzył grubość powłoki lakierowej błotników tylnych samochodu marki A. R., które to pomiary wykazały, że błotnik tylny lewy w przeszłości poddawany był naprawie blacharsko – lakierniczej. W czasie oględzin uszkodzenia samochodu marki A. R. powstałe na skutek zdarzenia z dnia 20 października 2016 r. miały subtelny charakter i były trudno dostrzegalne. Ślady uszkodzeń znajdują się na wysokości od ok. 48 cm do ok. 64 cm nad podłożem, w zdecydowanej większości mają przebiegi poziome. Ponadto na nadwoziu samochodu marki A. R. biegły nie ujawnił przeszczepu materiału obcego, jakim mógł być na przykład lakier innego pojazdu. Pionowy ślad wedle oceny biegłego nie jest związany z przedmiotowym zdarzeniem.

Podczas oględzin samochodu marki D. biegły stwierdził istnienie uszkodzeń o stosunkowo dużych rozmiarach, różnego charakteru i dotyczących różnych partii tego pojazdu. Biegły ujawnił wgniecenia na poszyciach drzwi tylnych, drzwi tylnych bocznych z prawej strony, nieregularne zarysowania, wyżłobienia na powłoce lakierowej drzwi tylnych prawych oraz ubytek powłoki lakierowej na krawędzi otworu wnęki koła przedniego prawego w jego górnej części. Nie ujawniono jednak przeszczepów substancji obcych. Po wykonaniu przymiaru biegły stwierdził, że zasadnicza większość wymienionych wyżej uszkodzeń samochodu marki D. znajduje się wyraźnie wyżej niż ślady na samochodzie marki A. R..

W ocenie biegłego zarysowani znajdujące się na pojeździe marki A. R. mogły powstać w związku z otarciem z pojazdem marki D.. Przeprowadzone przez biegłego analizy wskazują, że zarysowania o przebiegu poziomym występujące na poszyciu zderzaka tylnego samochodu marki A. R. po stronie lewej mogły powstać na skutek otarcia z prawym przednim narożem samochodu marki D.. Biegły zaznaczył jednocześnie, że przedmiotowe zdarzenie nie mogło skutkować powstaniem śladu o przebiegu pionowym, jak również że zasadnicza większość zarysowań znajdujących się na samochodzie marki D. powstała w innych okolicznościach niż niniejsze zdarzenie.

Biegły odniósł się w swojej opinii do wyjaśnień obwinionej odnoszących się do warunków drogowych w miejscu zdarzenia. W tym miejscu biegły wskazał, że dla kierującego samochodem osobowym o stosunkowo dużych rozmiarach, jakim niewątpliwie jest samochód obwinionej, na jezdni mógł występować brak warunków dla bezpiecznego poruszania się, wynikający z nieprawidłowo parkujących samochodów – wśród których był również samochód pokrzywdzonego. Sytuacja taka spowodować mogła popełnienie przez obwinioną niezamierzonego błędu w technice jazdy, skutkującego kontaktem obydwu pojazdów. Biegły jednoznacznie podkreślił, że okoliczności zdarzenia podawane przez obwinioną były zgodne z informacjami wynikającymi z materiałów przedłożonych do aktach sprawy przez pokrzywdzonego. Wskazał jednocześnie, że zebrane w sprawie dowody materialne nie są wystarczające dla jednoznacznego zanegowania lub też potwierdzenia wytępienia kontaktu pomiędzy pojazdem marki D. z pojazdem marki A. R..

Opiniując ustnie przed Sądem biegły podniósł, że przeprowadzone badanie korelacji fizycznej, polegające na oszacowaniu czy impuls oddziaływania w jednym samochodzie jest porównywalny z impulsem, który musiał wystąpić w drugim pojeździe, aby powstały na nim uszkodzenia, potwierdziło, że korelacja taka zaistniała pomiędzy śladami znajdującymi się na obydwu samochodach. Ponadto oględziny potwierdziły możliwość wystąpienia kontaktu naroża przedniego prawego samochodu marki D. z narożem tylnym lewym samochodu marki A. R.. Biegły podkreślił, że dowody materialne nie są wystarczające do autonomicznego stwierdzenia wystąpienia tego kontaktu, jednakże dostatecznie potwierdzają relacje świadków o przebiegu zdarzenia.

Uderzenie samochodu marki D. w samochód marki A. R. zdaniem biegłego kwalifikować należy jako wynik błędu techniki jazdy obwinionej. Co prawda biegły podniósł, że błąd ten popełniony został w sytuacji nietypowej, powstałej na skutek działania pokrzywdzonego sprzecznego z obowiązującą organizacją ruchu i występującym uwarunkowaniem geometrycznym. Błąd ten polegał na niezachowaniu bezpiecznego odstępu od omijanego pojazdu i tym samym naruszeniu zasady ruchu drogowego opisanej w art. 23 ust. 1 pkt 2 PoRD.

Jak już zostało podkreślone, Sąd w całości uznał opinię za zasadną i na jej podstawie poczynił ustalenia faktyczne. Konkluzje biegłego zawarte w opinii Sąd uznał za w pełni jasne i poparte materiałem dowodowym. Pozostałe zebrane w sprawie dowody w postaci dokumentów również stanowiły wiarygodny dowód w sprawie, bowiem ich autentyczność ani prawdziwość treści nie budziły wątpliwości ani nie były kwestionowane przez strony.

Obwinionej K. D. zarzucono popełnienie wykroczenia z art. 97 kw.

W art. 97 kw ustawodawca stypizował czyn zabroniony polegający na wykraczaniu przeciwko innym przepisom regulującym bezpieczeństwo i porządek w komunikacji – między innymi na łamaniu przepisów ustawy z dnia 20 czerwca 1997 r. - Prawo o ruchu drogowym lub przepisów wydanym na jej podstawie. Dyspozycja tego artykułu ma charakter typowo blankietowy, tzn. że dopełnienia znamion wykroczenia należy szukać w innych aktach prawnych określających zachowania godzące w bezpieczeństwo lub porządek ruchu. Przedmiot ochrony stanowią porządek i bezpieczeństwo ruchu na drogach publicznych. Jest to wykroczenie formalne. Popełnione może być zarówno w wyniku działania, jak i z zaniechania. Sprawcą omawianego wykroczenia może być przede wszystkim uczestnik ruchu, może też być każda inna osoba znajdująca się na drodze publicznej, w strefie zamieszkania lub strefie ruchu. W takim zakresie omawiane wykroczenie ma w gruncie rzeczy charakter powszechny (dopuścić się go może każdy, kto znajdzie się w miejscach określonych w tym przepisie). Strona podmiotowa, zgodnie z ogólną zasadą przyjętą w art. 5 kw, może polegać zarówno na umyślności, jak i na nieumyślności. Jednak, jak słusznie zauważył Sąd Najwyższy w uzasadnieniu wyroku z dnia 29 czerwca 2010 r., I KZP 8/10, OSNKW 2010, nr 9, poz. 76, w sytuacji gdy z natury "innych przepisów" zawartych w aktach prawnych dotyczących bezpieczeństwa lub porządku ruchu na drogach publicznych wynika, że wymagane jest umyślne zachowanie, to wykroczenie określone w art. 97 kw może zostać popełnione tylko umyślnie.

W ocenie Sądu niespornym w sprawie było miejsce, w którym doszło do kolizji jak również jej skutki. Niemal ze wszystkich źródeł dowodowych płynie bowiem wspólna relacja dotycząca tych okoliczności. Kwestią sporną natomiast biorąc pod uwagę zeznania świadków K. C. i M. R. oraz wyjaśnienia obwinionej, było to czy kolizja faktycznie zaistniała i czy znajdujące się na obydwu pojazdach uszkodzenia mogły być jej wynikiem. W zakresie dotyczącym tych okoliczności, Sąd oparł się na opinii biegłego, która nie była kwestionowana przez strony postępowania i może być źródłem wiadomości specjalnych potrzebnych dla rozstrzygnięcia sprawy. Konfrontując ze sobą osobowe źródła dowodowe, wedle oceny Sądu zeznania świadków niemal w całości należało obdarzyć walorem wiarygodności, natomiast wyjaśnienia obwinionej uznać jedynie za przyjętą przez nią linię obrony. Sąd wobec tego przyjął, iż obwiniona wykonując manewr omijania zaparkowanego pojazdu błędnie oceniła odległość od niego i doprowadziła do kontaktu z nim, powodując uszkodzenia w postaci zarysowań.

Mając na uwadze powyższe, w ocenie Sądu należało uznać obwinioną za winną popełnienia zarzucanego jej czynu, albowiem jej zachowanie wyczerpuje znamiona wykroczenia przewidzianego w art. 97 kw. W ocenie Sądu zgromadzony w sprawie materiał dowodowy nie pozostawia wątpliwości w zakresie sprawstwa i winy K. D., która została udowodniona. Obwiniona jest osobą dorosłą, poczytalną i jako kierowca obowiązaną do znajomości i przestrzegania przepisów ruchu drogowego.

Dokonując wymiaru kary Sąd kierował się dyrektywami wymiaru kary z art. 33 kw. Sąd brał zatem pod uwagę stopień społecznej szkodliwości czynu i cele kary w zakresie społecznego oddziaływania, a także cele zapobiegawcze i wychowawcze, które ma ona osiągnąć w stosunku do obwinionej. Sąd wziął również pod uwagę rodzaj i rozmiar szkód wyrządzonych wykroczeniem, stopień winy i zachowanie obwinionej jak również jego przyczynę, czyli naruszenie zasad ruchu drogowego przez pokrzywdzonego.

Wykroczenie wskazane w art. 97 kw zagrożone jest karą grzywny albo karą nagany. Orzeczona wobec obwinionej kara grzywny w wysokości 200 zł zdaniem Sądu jest odpowiednia do stopnia społecznej szkodliwości czynu obwinionej i stopnia jej zawinienia i stanowić będzie dolegliwość o charakterze represyjno - wychowawczym, zapobiegającym w przyszłości ponownemu łamaniu przez obwinioną porządku prawnego. Sąd jest zdania, iż poprzez orzeczenie względem obwinionej kary grzywny, zrealizowane zostaną tak cele prewencji indywidualnej, która ma na celu przede wszystkim powstrzymanie sprawcy od tego typu zachowań w przyszłości, jak i prewencji generalnej, której zadaniem jest kształtowanie świadomości prawnej społeczeństwa i utwierdzanie jego prawidłowych postaw wobec prawa. Dodać należy, iż w sytuacji, gdy maksymalna sankcja karna za powołane wyżej wykroczenie wynosi 3.000 zł grzywny, kara 200 zł grzywny nie jest karą surową. Należy też wskazać, że wymierzanie kary łagodniejszej byłoby zupełnie nieadekwatne do stopnia naruszenia jakiego dopuściła się obwiniona.

Sąd zasądził od obwinionej na rzecz Skarbu Państwa koszty postępowania w wysokości 234,77 zł i wymierzył opłatę w wysokości 30 zł na podstawie art. 118 § 1 kpw w zw. z § 2 i § 3 pkt 1 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 grudnia 2017 roku w sprawie wysokości zryczałtowanych wydatków postępowania oraz wysokości opłaty sądowej od wniosku o wznowienie postępowania w sprawach o wykroczenia i art. 119 § 1 kpw w zw. z art. 3 ust. 1 i art. 21 pkt 2 ustawy z dnia 23 czerwca 1973 roku o opłatach w sprawach karnych.

Mając powyższe na względzie orzeczono jak w sentencji.