Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I C 636/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 4 kwietnia 2018 roku

Sąd Rejonowy dla Łodzi Widzewa w Łodzi I Wydział Cywilny w składzie:

Przewodnicząca: SSR Emilia Racięcka

Protokolant: st. sekr. sąd Kamil Kowalik

po rozpoznaniu w dniu 19 marca 2018 roku w Łodzi

sprawy z powództwa (...) w W.

przeciwko T. Z.

o zapłatę:

zasądza od pozwanego na rzecz powoda kwotę 7.866,61 złotych (siedem tysięcy osiemset sześćdziesiąt sześć 61/100) z odsetkami ustawowymi od dnia 12 czerwca 2015 roku do dnia zapłaty, z tym że od dnia 1 stycznia 2016 roku należą się odsetki ustawowe za opóźnienie, oraz kwotę 2.211 złote (dwa tysiące dwieście jedenaście) tytułem zwrotu kosztów procesu.

Sygn. I C 636/17

UZASADNIENIE

W dniu 4 kwietnia 2017 roku(...) reprezentowany przez pełnomocnika nieprofesjonalnego, wytoczył w elektronicznym postępowaniu upominawczym powództwo przeciwko T. Z., o zapłatę kwoty 7.866,61 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 12 czerwca 2015 roku do dnia zapłaty, żądając przy tym zwrotu kosztów procesu wedle norm przepisanych.

Uzasadniając pozew, powód podniósł, iż roszczenie swoje wywodzi z tytułu wypłaconego przez (...) odszkodowania na rzecz poszkodowanego w kolizji drogowej z dnia 18 czerwca 2014 roku, w wysokości 7.866,61 zł, którą był obowiązany uiścić wobec faktu, iż sprawca szkody – pozwany T. Z. w dacie zdarzenia nie był ubezpieczony w zakresie odpowiedzialności cywilnej, wbrew ustawowemu obowiązkowi. Kierowane przez powoda do pozwanego wezwania do zapłaty nie przyniosły skutku, pomimo iż pozwany przyznał fakt spowodowania kolizji.

/pozew k. 2-3, pismo powoda k. 8-9/

Postanowieniem z dnia 12 czerwca 2017 roku Sąd Rejonowy Lublin-Zachód w Lublinie wobec stwierdzenia braku podstaw do wydania nakazu zapłaty w elektronicznym postępowaniu upominawczym przekazał sprawę do rozpoznania tut. Sądowi.

/postanowienie k. 4v/

W odpowiedzi na pozew z dnia 3 listopada 2017 roku, T. Z. przyznał, iż jest właścicielem przedmiotowego samochodu marki F. (...), który zakupił w dniu 4 października 2013 roku. Jednakże pozwany stwierdził, iż pozostawał w mylnym przekonaniu o ważności polisy OC. Zbywca pojazdu nie poinformował pozwanego o dokonanym wypowiedzeniu umowy, okoliczność ta nie wynikała także w żaden sposób z przekazanych mu przez sprzedającego dokumentów. Pozwany został wprowadzony w błąd przez kontrahenta.

/odpowiedź na pozew k. 64/

Replikując na powyższe stanowisko pozwanego, pełnomocnik powoda w osobie adwokata, w piśmie procesowym z dnia 16 marca 2018 roku wskazał, że wyjaśnienia pozwanego nie mają znaczenia w sprawie, jako że na każdego posiadacza pojazdu mechanicznego ustawowo nałożono obowiązek posiadania ważnego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej i to na posiadaczu spoczywa obowiązek dochowania należytej staranności przy zawieraniu umowy obowiązkowego ubezpieczenia. W ocenie powoda, to pozwany winien był, mając powyższe na uwadze, sprawdzić czy faktycznie przedłożona mu przez zbywcę umowa OC jest ważna i obowiązuje, czego jednakże zaniechał, narażając się na negatywne konsekwencje. Pozostawanie w nieświadomości co do wypowiedzenia umowy nie zwalnia pozwanego z odpowiedzialności.

/pismo k. 76-78/

Na rozprawie w dniu 19 marca 2018 roku, pełnomocnik powoda podtrzymał dotychczasowe stanowisko w sprawie, pozwany wniósł o oddalenie powództwa.

/protokół k. 84/

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu 17 września 2013 roku pomiędzy M. J. jako sprzedającym a W. G. jako kupującym doszło do zawarcia umowy sprzedaży samochodu osobowego marki F. (...) o nr rejestracyjnym (...).

/umowa sprzedaży k. 26/

Pismem z dnia 18 września 2013 roku W. G. wypowiedział umowę ubezpieczenia OC ze skutkiem natychmiastowym.

/wypowiedzenie k. 28/

Następnie w dniu 4 października 2013 roku W. G. na mocy umowy sprzedaży zbył przedmiotowy pojazd na rzecz pozwanego T. Z.. Sprzedający przedstawił kupującemu potwierdzenie zawarcia umowy obowiązkowego ubezpieczenia w okresie od 5 września 2013 roku do 4 września 2014 roku oraz kserokopię umowy zawartej z poprzednim właścicielem pojazdu, w której treści nie zamieszczono wzmianki o wypowiedzeniu umowy ubezpieczenia OC. Pozwany nie miał świadomości, że umowa została wypowiedziana, uwierzył sprzedającemu i nie sprawdzał w Towarzystwie (...), czy faktycznie umowa obowiązuje.

/umowa sprzedaży k. 65, umowa sprzedaży k. 66, potwierdzenie zawarcia umowy k. 67, zeznania pozwanego k. 85/

W dniu 18 czerwca 2014 roku około godz. 8:30 w Ł. na skrzyżowaniu ulicy (...) doszło do kolizji drogowej. Kierujący pojazdem marki F. (...) o nr rejestracyjnym (...) T. Z. wyjeżdżając z posesji na Al. (...), nie zachował należytej ostrożności podczas włączania się do ruchu, wysuwając się za daleko, co skutkowało powstaniem uszkodzeń strony prawej pojazdu marki O. (...) o nr rejestracyjnym (...), kierowanym przez P. K.. Pozwany posiada uprawnienia do prowadzenia pojazdów mechanicznych – prawo jazdy typu B od 1993 roku.

/bezsporne, potwierdzenie okoliczności k. 18-19/

W dacie zdarzenia pozwany nie posiadał ważnej umowy ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych w ruchu krajowym.

/bezsporne, pismo (...) k. 21-25/

Wobec stwierdzenia nieistnienia ważnej umowy ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej sprawcy kolizji drogowej z dnia 18 czerwca 2014 roku, poszkodowany zgłosił szkodę do Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego, który decyzją z dnia 26 września 2014 roku przyznał poszkodowanemu kwotę 4.302,45 zł tytułem odszkodowania.

/decyzja k. 30, informacja o wysokości szkody częściowej w pojeździe k. 31, kosztorys k. 32-33/

W dniu 3 grudnia 2014 roku na mocy umowy cesji, poszkodowany P. K. zbył przysługującą mu względem powoda wierzytelność na rzecz K. J. i A. D., wspólników (...) Spółki cywilnej w K..

/umowa przelewu wierzytelności k. 37-38, zawiadomienie o przelewie wierzytelności k. 39/

Cesjonariusze w dniu 11 grudnia 2014 roku wezwali (...) do zapłaty kwoty 3.487,16 zł, podnosząc, że wykonany przez powoda kosztorys został rażąco zaniżony.

/wezwanie k. 35/

Powód decyzją z dnia 13 lutego 2015 roku, po rozpatrzeniu zgłoszonych zastrzeżeń przyznał na rzecz uprawnionych dopłatę odszkodowania w wysokości 3.364,16 zł. Koszty likwidacji szkody wyniosły 200 zł. Łącznie przyznane odszkodowanie z tytułu szkody wynikłej ze zdarzenia z dnia 18 czerwca 2014 roku zamknęło się w kwocie 7.866,61 zł.

/faktura k. 47, pismo k. 34/

Pismem z dnia 28 kwietnia 2015 roku (...) wezwał T. Z. do zapłaty łącznej sumy 7.866,61 zł na swoją rzecz w terminie 30 dni od daty doręczenia wezwania. Wezwanie pozwany odebrał w dniu 12 maja 2015 roku.

/wezwanie k. 51, potwierdzenie odbioru k. 53/

Stan faktyczny w niniejszej sprawie Sąd ustalił w oparciu o dowody z dokumentów załączonych do akt sprawy, których prawdziwość i rzetelność nie została zakwestionowana przez żadną ze stron. Sąd omówił wiarygodności zeznaniom pozwanego w zakresie, w jakim wyjaśniał, iż w dwa dni po zakupie telefonicznie ustalił z Towarzystwem (...), że przedstawiona mu podczas zakupu polisa jest ważna. Twierdzenia pozwanego w tym zakresie pozostają całkowicie gołosłowne, pozwany nie przedstawił żadnych dowodów na zeznane okoliczności, nadto nie wynikały one w żaden sposób z pozostałego materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie. Sąd uznał zatem, że zeznania pozwanego miały na celu tylko i wyłącznie doprowadzenie do korzystnego dla niego rozstrzygnięcia.

Sąd zważył co następuje:

Powód wywodzi swoje roszczenia z art. 110 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 roku o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (Dz.U. 2013, poz. 392 t.j.), który stanowi, że z chwilą wypłaty przez Fundusz odszkodowania, w przypadkach określonych w art. 98 ust. 1 pkt 3 i ust. 1a, sprawca szkody i osoba, która nie dopełniła obowiązku zawarcia umowy ubezpieczenia obowiązkowego, o którym mowa w art. 4 pkt 1 i 2, są obowiązani do zwrotu Funduszowi spełnionego świadczenia i poniesionych kosztów.

W niniejszym wypadku nie ulegało wątpliwości, że powód działając w ramach swych ustawowych zadań pokrył koszty likwidacji szkody wywołanej kolizją, której sprawcą był pozwany, kierujący pojazdem i nie posiadający obowiązkowego ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych. Nie budziła wątpliwości również wysokość poniesionych z tego tytułu kosztów. Okoliczności powyższe zostały potwierdzone złożonymi w sprawie dokumentami, a nadto nie były kwestionowane przez pozwanego. Nie zachodziła zatem podstawa do dalszej ich weryfikacji, w tym do kontroli wysokości szkody. Sąd, uwzględniając oświadczenie powoda, na podstawie wymienionych wyżej dokumentów oraz przy zastosowaniu art. 229 k.p.c. uznał fakt powstania szkody, jej wysokość oraz wysokość kosztów poniesionych przez Fundusz za wykazane.

Spełnienie przez powoda świadczenia na rzecz uprawnionych z tytułu zaistniałej szkody także nie było negowane, rozważenia wymagało zatem istnienie określonych w przepisie art. 110 ust. 1 ustawy przesłanek odpowiedzialności pozwanych. Art. 98 ust. 1 pkt 3 pkt a wyżej wskazanej ustawy stanowi, że do zadań Funduszu należy zaspokajanie roszczeń z tytułu ubezpieczeń obowiązkowych za szkody powstałe na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej na osobie lub w mieniu, gdy posiadacz zidentyfikowanego pojazdu mechanicznego, którego ruchem szkodę tę wyrządzono, nie był ubezpieczony obowiązkowym ubezpieczeniem OC posiadaczy pojazdów mechanicznych. Taki przypadek w sprawie niniejszej zaistniał, bowiem posiadacz samochódu marki F. (...) w dniu 18 czerwca 2014 r. nie był objęty obowiązkowym ubezpieczeniem odpowiedzialności cywilnej. Druga z wymienionych w art. 110 ust. ustawy przesłanek dotyczy sfery podmiotowej i wymaga, by strona pozwana bądź spowodowała szkodę, bądź była obowiązana była ubezpieczyć się od odpowiedzialności cywilnej.

Odpowiedzialność kierującego samochodem podlega ocenie w oparciu o art. 435 k.c. w związku z art. 436 k.c., w myśl których za wyrządzoną przez ruch pojazdu szkodę odpowiedzialność ponosi jego samoistny posiadacz, chyba że szkoda nastąpiła wskutek siły wyższej albo wyłącznie z winy poszkodowanego lub osoby trzeciej, za którą nie ponosi odpowiedzialności. W sprawie ustalono bezspornie, iż to pozwany był sprawcą kolizji drogowej z dnia 18 czerwca 2014 roku, okoliczność ta nie została zaprzeczona przez pozwanego.

Nadto pozwany był zarówno sprawcą szkody jak i osobą obowiązaną do zawarcia umowy ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych. Zgodnie z art. 23 ust. 1 ustawy, posiadacz pojazdu mechanicznego jest obowiązany zawrzeć umowę obowiązkowego ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych za szkody powstałe w związku z ruchem posiadanego przez niego pojazdu. Dla określenia pojęcia posiadacza pojazdu posiłkować się trzeba treścią art. 336 i następnych. Chodzi zatem o osobę, która faktycznie włada pojazdem mechanicznym z zamiarem tego władania dla siebie. Bez znaczenia jest, czy włada ona rzeczą w zakresie odpowiadającym prawu własności (posiadacz samoistny), czy też innego prawa (posiadacz zależny). Nie budzi wątpliwości, że pozwany był posiadaczem samoistnym samochodu marki F. (...) bowiem nabył własność pojazdu i władał nim, decydując o sposobie, czasie i miejscu jego użycia. Wobec tego, to na pozwanym ciążył obowiązek zawarcia umowy obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej, czego nie dopełnił – okoliczności te nie budziły wątpliwości w niniejszej sprawie. Trzeba mieć na uwadze także, iż nie zostały wskazane ani tym bardziej udowodnione żadne okoliczności, z których wynikałoby zwolnienie pozwanego z obowiązku nałożonego cytowaną wyżej ustawą. Pozwany w chwili zdarzenia był pełnoletni i dysponował pełnią praw do wykonywania czynności prawnych, miał zatem możliwość zawarcia umowy ubezpieczenia, nadto posiadając prawo jazdy od 1993 roku musiał być świadomy istnienia obowiązku zawarcia umowy ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej.

W tym miejscu wspomnieć należy także o zarzucie pozwanego, jakoby załączona do akt sprawy przez powoda kserokopia umowy sprzedaży pojazdu między M. J. a W. G. nie była tożsama w swej treści z egzemplarzem posiadanym przez niego. Jednakże, podkreślić trzeba, iż podpis pozwanego widnieje zarówno pod umową załączoną przez niego jak i przez powoda. Zatem nawet jeśli przyjąć, iż treść egzemplarzy umów sprzedaży dla poszczególnych stron była inna, pozwany miał możliwość zapoznania się z postanowieniami umownymi i skonfrontowania treść obydwu egzemplarzy podczas podpisywania umowy, czego jednak zaniechał, zatem nie dochował należytej staranności przy zawieraniu umowy. Pozwany nadto nie dokonał sprawdzenia w Towarzystwie (...) wskazanym w treści polisy OC, czy na pewno jest ona ważna i skuteczna, do czego obligowały go przepisy kodeksu prawa o ruchu drogowym, przepisy ustawy o obowiązkowych ubezpieczeniach oraz wymóg należytej dbałości o własne interesy. Pozwany wobec własnych zaniedbań nie może podnosić zarzutu błędu, nadto w ocenie Sądu okoliczność pozostawania w mylnym przekonaniu co do istnienia ważnej polisy OC na kupiony pojazd, jest w niniejszej sprawie prawnie relewantna. Pozwany miał bowiem obowiązek posiadania ubezpieczenia od odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych, który to obowiązek, jak sam przyznał, zaniedbał. To na pozwanym spoczywał ciężar ponoszenia ewentualnych konsekwencji swojej nierozważności i niedbalstwa. Dokonanie sprawdzenia ważności polisy nie wiązało się bowiem z żadnymi dodatkowymi kosztami czy nie było nadmiernie utrudnione, wobec istnienia telefonicznych biur obsługi klienta czy też udostępniania przez podmioty trudniące się udzielaniem ochrony ubezpieczeniowej możliwości nawiązywania kontaktu za pośrednictwem łącza internetowego. Pozwany winien zachować ostrożność i ograniczone zaufanie przy zawieraniu transakcji sprzedaży z kontrahentem, którego wcześniej nie znał. Wobec powyższego nie ulegało wątpliwości, iż pozwany nie dopełnił ciążącego na nim obowiązku, wynikającego z treści ustawy prawo o ruchu drogowym i ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych. Podkreślić należy, iż posiadanie takiego ubezpieczenia obowiązkowo zostało wprowadzone celem uchronienia posiadaczy pojazdów mechanicznych od konieczności rekompensowania szkód wyrządzonych w pojazdach innych uczestników ruchu, przerzucając ciężar ponoszenia odpowiedzialności na zakłady ubezpieczeń. W interesie pozwanego było dowiedzieć się ponad wszelką wątpliwość, czy i istocie umowa ubezpieczenia nadal obowiązuje. Pomimo zakreślenia bowiem terminu trwania ochrony ubezpieczeniowej do dnia 4 września 2014 roku, istniała nawet hipotetyczna możliwość dokonania wypowiedzenia jej przez poprzedniego właściciela pojazdu, którą to ewentualność pozwany powinien był przewidzieć. Podkreślić należy, iż ewentualne roszczenia w tym zakresie T. Z. powinien kierować do W. G., który - jak twierdzi pozwany - wprowadził go w błąd, w konsekwencji doprowadzając do niekorzystnego rozporządzenia mieniem pozwanego. Sąd w niniejszej sprawie nie rozstrzyga jednakże w przedmiocie ewentualnych rozliczeń między W. G. a pozwanym, pozostawiając pozwanemu decyzję co do dalszych czynności podejmowanych w sprawie tychże.

Niemniej powracając do rozważań dotyczących niniejszej sprawy meriti, Sąd uznał iż roszczenie powoda jest całkowicie zasadne i uwzględnił je w całości. Ziściły się bowiem wszelkie przesłanki zakreślone ustawą dotyczące możliwości dochodzenia przez powoda regresu od posiadacza pojazdu mechanicznego. Poza sporem pozostawała okoliczność, iż w dacie wyrządzenia szkody, tj. 18 czerwca 2014 roku, samochód marki F. (...) nie posiadał ważnej polisy ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej w ruchu krajowym. To na pozwanym jako jego właścicielu ciążył obowiązek dołożenia starań celem zawarcia powyższej umowy i objęcia ochroną ubezpieczeniową swojego pojazdu. Pozwany nie dopełnił powyższego obowiązku, nie zachował należytej staranności, wymaganej w opisywanych okolicznościach i nie dokonał sprawdzenia czy samochód pozostaje ubezpieczony czy też nie. Nawet jeśli został on podstępem wprowadzony w błąd, mógł z łatwością dowiedzieć się o wypowiedzeniu umowy ubezpieczenia. Brak jest okoliczności usprawiedliwiających zaniechanie pozwanego, zatem na pozwanym ciąży obowiązek dokonania zwrotu uiszczonego przez powoda odszkodowania w pełnej wysokości.

Wobec przedstawionej normy prawnej, argumenty podniesione przez pozwanego w żaden sposób nie mogły podważyć niniejszego powództwa, wobec czego Sąd uwzględnił żądanie pozwu w całości, zasądzając od pozwanego na rzecz powoda kwotę 7.866,61 zł.

O odsetkach Sąd orzekł na podstawie art. 481 k.c. w zw. z art. 455 k.c. Z ustalonego stanu faktycznego wynika, że powód wezwał pozwanego do zapłaty kwoty dochodzonej niniejszym pozwem w piśmie z dnia 28 kwietnia 2015 roku w terminie 30 dni. Pismo to zostało doręczone pozwanemu w dniu 12 maja 2015 roku, zatem termin na spełnienie świadczenia upływał pozwanemu w dniu 11 maja 2015 roku. W związku z powyższym od dnia 12 maja 2015 roku pozwany pozostaje w zwłoce z zapłatą na rzecz powoda odszkodowania obejmującego zwrot kosztów naprawy pojazdu. Mając na uwadze powyższe Sąd zasądził odsetki ustawowe od dnia 12 maja 2015 roku do dnia zapłaty, z tym że począwszy od dnia 1 stycznia 2016 roku odsetki ustawowe za opóźnienie. Ustawą z dnia 9 października 2015r. o zmianie ustawy o terminach zapłaty w transakcjach handlowych, ustawy – Kodeks cywilny oraz niektórych innych ustaw dokonano zmiany przytoczonych wyżej przepisów. Skutkiem dokonanej zmiany w polskim systemie prawnym pojawiły się trzy kategorie odsetek ustawowych: odsetki ustawowe za opóźnienie (art. 481 § 2 k.c.), odsetki ustawowe w wysokości równej sumie stopy referencyjnej NBP i 3,5 punktów procentowych (359 § 2 k.c.) oraz odsetki ustawowe za opóźnienie w transakcjach handlowych, określone w treści art. 7 ust. 1 ustawy o terminach zapłaty w transakcjach handlowych. Spośród wymienionych wyżej kategorii odsetek ustawowych tylko w stosunku do odsetek ustawowych za opóźnienie (art. 481 § 2 k.c.) i odsetek za opóźnienie w transakcjach handlowych podstawą ich naliczenia jest fakt nieterminowej spłaty długu przez dłużnika. Odsetki wymienione w art. 359 § 2 k.c. są odsetkami naliczanymi od kapitału w przypadku, gdy strony nie określiły ich wysokości. Sąd wskazuje, iż zmiany dokonane ustawą z dnia 9 października 2015r. o zmianie ustawy o terminach zapłaty w transakcjach handlowych , ustawy – Kodeks cywilny oraz niektórych innych ustaw wskazują, że ustawodawca zastąpił dotychczasowe odsetki ustawowe oznaczone w treści art. 481 § 1 i 2 k.c. odsetkami ustawowymi za opóźnienie. Świadczy o tym fakt, że zapisy dotyczące nowych kategorii odsetek ustawowych zostały powołane odpowiednio w miejscu, w którym wcześniej uregulowano odsetki ustawowe (art. 482 § 1 k.c.), a także okoliczność, że identyczne pozostały podstawy do ich naliczenia. W przypadku odsetek ustawowych za opóźnienie podobnie jak w przypadku wcześniejszych odsetek ustawowych podstawą ich naliczenia jest opóźnienie dłużnika w spełnieniu zobowiązania i brak uregulowań między stronami co do wysokości odsetek, które mają być w razie opóźnienia naliczane.

O kosztach Sąd orzekł na podstawie przepisu art. 98 k.p.c., zgodnie z zasadą odpowiedzialności stron za wynik procesu. Powód wygrał sprawę w całości, zatem należy się mu od pozwanego zwrot kosztów poniesionych dla celowego dochodzenia swych roszczeń. Na koszty te złożyła się opłata od pozwu w wysokości 394 zł oraz wynagrodzenie pełnomocnika w kwocie 1. 817 złotych (§ 2 ust. 4 ROZPORZĄDZENIA MINISTRA SPRAWIEDLIWOŚCI W SPRAWIE OPŁAT ZA CZYNNOŚCI ADWOKACKIE z dnia 22 października 2015 r. (Dz.U. z 2015 r. poz. 1800) w wersji obowiązującej na dzień wniesienia pozwu).