Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III Ca 1859/17

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem z dnia 21 września 2017 roku, Sąd Rejonowy w Pabianicach zasądził od pozwanego D. C. (1) na rzecz powodów A. U. (1) i M. U. kwotę 4.200 złotych z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 15 lipca 2016 roku do dnia zapłaty oraz kwotę 1.317 złotych tytułem zwrotu kosztów procesu, z zastrzeżeniem, że zapłata na rzecz jednego z powodów zwalnia z zapłaty w tej części na rzecz drugiego z powodów.

Sąd Rejonowy ustalił następujący stan faktyczny:

A. U. (1) i M. U. prowadzą działalność gospodarczą pod nazwą (...) s.c. A. U. (1) M. U. i zajmują się pośrednictwem w obrocie nieruchomościami.

Pracownikiem strony powodowej jest N. K. (1).

R. C. i D. C. (1) byli na prawach wspólności ustawowej właścicielami nieruchomości położonej w miejscowości Ż., gminie K., oznaczonej jako działki gruntu nr (...) od 377/23 do 377/30 o łącznej powierzchni 1,2680 ha, ujawnionej w księdze wieczystej nr (...).

W dniu 25 marca 2016r. N. K. (1) jako pracownik (...) s.c. A. M. U. zawarła z D. C. (1) umowę pośrednictwa w sprzedaży nr (...), na podstawie której pozwany zlecił a strona powodowa podjęła się czynności zmierzających do znalezienia potencjalnego nabywcy nieruchomości położonej w K. przy ul. (...), nr działek (...), jednocześnie pozwany zobowiązał się do zapłaty na rzecz pośrednika wynagrodzenia w kwocie i na zasadach określonych w umowie (pkt I umowy). Strony ustaliły wynagrodzenie pośrednika na kwotę 3.000 zł brutto. Pozwany był przekonany, iż zawarł umowę o pośrednictwo sprzedaży jednej działki.

Umowa ta została zawarta w domu pozwanego. Podczas zawierania umowy D. C. (1) nie podpisywał żadnego dokumentu in blanco.

Żona pozwanego R. C. pozostawała w stałym kontakcie z N. K. (1), która jest znajomą córki pozwanego i jego żony.

A. U. (2), po zweryfikowaniu dokumentów, nieruchomości określonych w umowie oraz wynagrodzenia, jakie zostało w umowie wpisane, poinstruowała N. K. (1), aby pojechała do pozwanego i zmieniła kwotę wynagrodzenia z określonego kwotowo na określone procentowo.

Przed wizytą u pozwanego N. K. (1) mówiła, że będzie podpisywany aneks do umowy i jeszcze inne dokumenty upoważniające do odbioru.

W dniu 21 kwietnia 2016 r. N. K. (1) i pozwany zawarli aneks do umowy nr (...), na podstawie którego ustalono, iż wynagrodzenie należne pośrednikowi wynosi 3% brutto, zaś jego uiszczenie nastąpi w terminie i na zasadach określonych w umowie.

Powyższy aneks został podpisany w domu pozwanego. N. K. (1) przyniosła również inne dokumenty m.in. upoważnienia do odbioru wypisu z rejestru gruntów i do urzędu skarbowego o niezaleganiu z podatkiem. We wniosku o wydanie wypisu z ewidencji jako osoba do kontaktów ze strony wnioskodawcy został wpisany w późniejszym terminie pracownik kupującego J. T..

Żona pozwanego była obecna w domu, ale nie oglądała jakie dokumenty podpisywał wówczas jej mąż.

W korespondencji z M. z 22 kwietnia 2016r. N. K. (1) zwróciła się z prośbą o dokonanie skanu dokumentów, bo jak zawarła, nie wie kiedy będzie mogła przyjechać.

W dniu 15 maja 2016 r., D. C. (1) oraz jego żona R. C. upoważnili N. K. (1) do zamówienia, podpisania oraz odebrania dokumentów w Urzędzie Skarbowym niezbędnych do sprzedaży działki usytuowanej przy ul. (...) w K.-Ż..

Aktem notarialnym z dnia 23 maja 2016r., sporządzonym przed notariuszem B. M. Repertorium A nr 2718/2016, R. C. i D. C. (1) zawarli z A. K. umowę sprzedaży nieruchomości położonej w miejscowości Ż., gminie K., oznaczonej jako działki gruntu nr (...) od 377/23 do 377/30 o łącznej powierzchni 1,2680 ha, dla której Sąd Rejonowy w Pabianicach prowadzi księgę wieczystą o nr (...) za kwotę 250.000 zł.

W dniu 23 maja 2016 r. M. U. wystawił na pozwanego fakturę VAT nr (...) na kwotę 7.200 zł z tytułu pośrednictwa sprzedaży, zlecenie nr (...), Działka K. ul. (...), z terminem płatności do dnia 30 maja 2016 r.

A. U. (1) jako właścicielka (...) s.c. A. U. (1), M. U. wystawiła fakturę VAT nr (...) na kwotę 7.200 zł z tytułu pośrednictwa w sprzedaży, z terminem płatności do dnia 7 czerwca 2016 r. Faktura została wystawiona na firmę pozwanego PHU (...) w K., na prośbę pozwanego.

Po otrzymaniu faktury pozwany wraz z żoną mówili do N. K. (1), że nie zapłacą prowizji, nie zgadzają się z jej wysokością, gdyż jest nieadekwatna do wykonanej przez biuro pracy, mówili także, że biuro działało na ich niekorzyść.

W korespondencji z M. z 9 czerwca 2016r. R. C. zwróciła się do N. K. (1) z zapytaniem, skąd jest kwota 7.200 złotych, na co N. K. (1) odpowiedziała, iż sprawdzi ile powinno być, bo nie pamięta.

W korespondencji z 13 czerwca 2016 r. N. K. (1) napisała do R. C., żeby zrobiła przelew na 3.000 złotych, to wtedy przywiezie fakturę poprawioną.

D. C. (1) przed rozmową z N. K. (1), którą nagrał, mówił w rozmowie telefonicznej z N. K. (1), że wie o aneksie i że jest na nim jego podpis, a następnie, gdy nagrywał rozmowę z N. K., stwierdził, że aneks widzi pierwszy raz.

W czasie rozmowy w biurze, którą pozwany nagrywał, na propozycję D. C. zapłaty 3 tysięcy złotych, N. K. odpowiedziała – tyle, ile miało być.

D. C. (1) uiścił 13 lipca 2016 r. na rzecz strony powodowej kwotę 3.000 zł. W tytule przelewu wpisano „umowa pośrednictwa w sprzedaży nieruchomości (...) z 25,03,2016”.

Pozwany pismem z dnia 17 lutego 2017r. złożył stronie powodowej oświadczenie o uchyleniu się od skutków prawnych oświadczenia woli w przedmiocie prowizji za wykonanie umowy pośrednictwa w sprzedaży nieruchomości z dnia 25 marca 2016 r., zawartego w aneksie do umowy z 21 kwietnia 2016 r. W uzasadnieniu wskazał, iż złożył podpis in blanco na czystej kartce papieru będąc w przekonaniu, iż zostanie ona wykorzystana w celu przygotowania upoważnienia do odbioru dokumentów geodezyjnych dla potrzeb umowy sprzedaży nieruchomości, której dotyczyła umowa pośrednictwa. Wskazał, iż podpis złożony został na skutek podstępu N. K. (1) działającej na rzecz (...) s.c., która wprowadziła go w błąd co do celu jakiemu jego podpis miał służyć.

Oceniając zebrany w sprawie materiał dowodowy Sąd Rejonowy wskazał, że stan faktyczny ustalony został w oparciu o zeznania świadka N. K. (1) oraz zeznania powódki A. U. (2), a także złożone do akt dokumenty.

Wskazał Sąd Rejonowy, że zeznania R. C. uznał za wiarygodne jedynie w części, w której są one zgodne z ustalonym stanem faktycznym, w pozostałym zakresie Sąd Rejonowy odmówił wiary zeznaniom świadka – co do okoliczności, że w dniu 21 kwietnia 2016 r. N. K. (1) nie była obecna w domu pozwanego i jego żony, także co do tego, że N. K. nigdy nie mówiła, że prowizja będzie wyższa niż 3.000 zł., jako sprzecznym z zeznaniami świadka N. K..

Sąd Rejonowy odmówił także wiarygodności zeznaniom pozwanego w zakresie dotyczącym złożenia podpisu in blanco. Pozwany w pierwszej kolejności podnosił, iż złożył podpis na pustym arkuszu papieru, który miał służyć sporządzeniu upoważnienia. W toku rozprawy zaś przyznał, iż podpisywał dokumenty przedłożone przez N. K. (1), które miały formę zadrukowanych kartek. Pozwany nie zaprzeczył, iż to on złożył podpis widniejący na aneksie.

Pozwany początkowo twierdził również, iż złożył podpis in blanco, który miał być później wykorzystany do wypełnienia go aneksem zmieniającym prowizję, co z uwagi na układ aneksu jest niemożliwym, następnie zaś podał, że świadek K. podsunęła mu do podpisu pismo, które bez przeczytania podpisał. Taka postawa pozwanego czyni go niewiarygodnym i dlatego Sąd Rejonowy odmówił wiary jego zeznaniom.

Sąd Rejonowy wskazał, że nie może przemawiać za wersją pozwanego to, iż podpisywał różne dokumenty niewypełnione, okoliczność, iż we wniosku do odbioru wypisu z rejestru gruntów początkowo nie wpisano danych osoby, która miała to uczynić. Jak zeznała świadek K. miał ten wniosek odebrać ktoś ze strony nabywcy (o czym pozwany wiedział) i rzeczywiście tak było, wniosek odebrał pracownik kupującego - J. T..

Sąd Rejonowy uznał za w pełni wiarygodne zeznania powódki i świadka N. K. (1). Są one spójne, logiczne, konsekwentne i zgodne z pozostałym materiałem dowodowym zebranym w sprawie.

Wskazał dalej Sąd Rejonowy, że na podstawie wydruków z M. oraz nagrań CD, które złożył pozwany stwierdzić można jedynie, iż toczyły się rozmowy co do wysokości prowizji, pozwany i jego żona twierdzili, iż prowizja ta winna wynosić 3.000 zł. Stwierdzić należy, iż w żadnym z zapisów N. K. (1) nie wskazała w sposób wyraźny i zdecydowany, iż prowizja ma wynosić tylko 3.000 zł. Fakt, że zgodziła się na wystawienie faktury na 3.000 zł, jeśli kwota ta zostanie zapłacona, świadek tłumaczyła tym, że jeśli pozwany zapłaci niższą kwotę, to na tę kwotę otrzyma fakturę.

Stwierdzić też należy, iż z korespondencji w żadnym razie nie wynika, aby świadek K. była nieobecna w domu pozwanego w dniu 21 kwietnia 2016 r. Faktu tego nie można na pewno wywodzić z zapisu z 22 kwietnia 2016 r.- „nie wiem, kiedy do was dojadę”, skoro dotyczył daty po podpisaniu aneksu.

Przy tak ustalonym stanie faktycznym Sąd Rejonowy wskazał, że powództwo zasługuje na uwzględnienie.

Podniósł, że umowa o pośrednictwo w obrocie nieruchomościami jest pozakodeksową umową nazwaną, należącą do kategorii umów mających za przedmiot świadczenie usług. Umowa ta zawierana jest pomiędzy pośrednikiem, a zatem przedsiębiorcą działającym we własnym imieniu i na własny rachunek lub przez przedsiębiorcę prowadzącego działalność na rynku nieruchomości, a zatrudniającego licencjonowanego pośrednika (art. 179 ust. 3 i art. 180 u.g.n.) i zamawiającym, którym może być konsument.

Bezsporne miedzy stronami jest, że:

- pozwany zamierzał dokonać sprzedaży nieruchomości położonej w K. przy ul. (...), nr działek (...) – której był współwłaścicielem i w tym celu zawarł z powódką umowę pośrednictwa,

- nieruchomość została ostatecznie sprzedana w wyniku działań strony powodowej wynikających z umowy pośrednictwa zawartej z pozwanym wobec czego powstał po stronie pozwanego obowiązek zapłaty wynagrodzenia stronie powodowej – jako pośrednikowi.

Zgodnie z art. 180 ust. 3 ustawy z dnia 21 sierpnia 1997 r. o gospodarce nieruchomościami (t.j. Dz. U. z 2016, poz. 2147 ze zm.) zakres czynności pośrednictwa w obrocie nieruchomościami określa umowa pośrednictwa. Umowa wymaga formy pisemnej lub elektronicznej pod rygorem nieważności.

Sąd Rejonowy ustalił, że zawarta przez strony umowa spełnia wymogi ustawowe.

Umowa pośrednictwa w obrocie nieruchomościami jest umową dwustronnie zobowiązującą.

W opinii Sądu Rejonowego zostało wykazane, iż ze strony powodowej został spełniony warunek opisany w umowie - zawarcie przez pozwanego i jego żonę umowy sprzedaży nieruchomości z podmiotem znalezionym przez pośrednika, który to podmiot rozumiany jest jako osoba fizyczna, która uzyskała informację o zamiarze sprzedaży przez zamawiającego przedmiotu umowy na skutek działań i czynności pośrednika.

W niniejszej sprawie kwestią sporną była wysokość wynagrodzenia wynikająca z umowy, jaka miała przysługiwać pośrednikowi. W umowie wysokość wynagrodzenia określona została kwotowo - 3.000 zł, zaś w aneksie do umowy wysokość wynagrodzenia została zmieniona i określona procentowo - 3% od ceny sprzedaży przedmiotowej nieruchomości.

Pozwany w pierwszej kolejności podniósł, iż pozostawał w błędzie co do sposobu wykorzystania jego podpisu złożonego in blanco - w jego przekonaniu miał on służyć do odbioru dokumentów geodezyjnych ze Starostwa Powiatowego w P.. Wskazał, iż nie zgodziłby się na zmianę wysokości wynagrodzenia.

Zgodnie z art. 84 § 1 k.c. w razie błędu co do treści czynności prawnej można uchylić się od skutków prawnych swego oświadczenia woli. Jeżeli jednak oświadczenie woli było złożone innej osobie, uchylenie się od jego skutków prawnych dopuszczalne jest tylko wtedy, gdy błąd został wywołany przez tę osobę, chociażby bez jej winy, albo gdy wiedziała ona o błędzie lub mogła z łatwością błąd zauważyć; ograniczenie to nie dotyczy czynności prawnej nieodpłatnej. Można powoływać się tylko na błąd uzasadniający przypuszczenie, że gdyby składający oświadczenie woli nie działał pod wpływem błędu i oceniał sprawę rozsądnie, nie złożyłby oświadczenia tej treści (błąd istotny) (§ 2).

Wskazał dalej Sąd Rejonowy, że błąd oznacza mylne wyobrażenie o istniejącym stanie rzeczy lub mylne wyobrażenie o treści złożonego oświadczenia woli. Błąd może dotyczyć faktu lub prawa. Błąd jest to wada oświadczenia woli, polegająca na tym, że składający je działa pod wpływem niezgodnego z prawdą wyobrażenia o rzeczywistości lub jej elemencie albo pod wpływem braku takiego wyobrażenia. Kodeks cywilny określa przesłanki, od zaistnienia których zależy możliwość uchylenia się od skutków oświadczenia woli złożonego pod wpływem błędu. Po pierwsze, musi wystąpić błąd co do treści czynności prawnej, po drugie, musi to być błąd istotny. Błąd co do treści czynności prawnej nie musi być błędem co do elementów tej czynności, musi jednak dotyczyć elementu jej treści. Należy przy tym zwrócić uwagę, że na treść czynności prawnej składają się nie tylko elementy objęte treścią oświadczeń woli, lecz także wynikające z ustawy, zasad współżycia społecznego i ustalonych zwyczajów (art. 56 k.c.). Jednakże te skutki czynności prawnej, które wynikają ze standardów zewnętrznych, nie muszą być objęte świadomością stron tej czynności.

Definicję błędu istotnego formułuje art. 84 § 2 k.c. powołując dla obiektywizacji oceny istotności błędu miernik rozsądnego działania. Przepis ten wskazuje, że błąd jest istotny, jeżeli zachodzi taka sytuacja, że gdyby składający oświadczenie woli nie działał pod wpływem błędu i oceniał sprawę rozsądnie, nie złożyłby oświadczenia tej treści. Wchodzi tu w grę jednocześnie subiektywna i obiektywna istotność błędu (subiektywna, polegająca na tym, że indywidualnie pojmowany składający, gdyby nie był w błędzie, nie złożyłby oświadczenia woli tej treści, i obiektywna, polegająca na tym, że nie złożyłby oświadczenia woli tej treści także ujmowany generalnie rozsądny człowiek w jego sytuacji).

Możliwość uchylenia się od skutków prawnych, złożonych pod wpływem błędu, oświadczeń woli skierowanych do drugiej strony i stanowiących element czynności prawnej odpłatnej, uzależnione jest od spełnienia dodatkowej przesłanki. Ustalenie, iż błąd dotyczy treści czynności prawnej i jest obiektywnie istotny, nie jest wystarczające. Stosownie do treści 84 § 1 k.c. zd. drugie spełniona być musi ponadto jedna z trzech wskazanych w nim przesłanek, mianowicie druga strona: błąd wywołała swoim choćby niezawinionym zachowaniem albo o błędzie wiedziała, lub z łatwością błąd mogła zauważyć. Przesłanka ta sprowadza się do określonej postawy adresata oświadczenia woli w stosunku do błędu osoby oświadczającej. Mianowicie chodzi o pewnego rodzaju współdziałanie adresata oświadczenia woli w powstaniu wadliwości czynności prawnej. Współdziałanie to może mieć zarówno charakter czynny (błąd wywołał), jak i bierny (o błędzie wiedział i nie uczynił nic, by kontrahenta z błędu wyprowadzić, a nawet - o błędzie wprawdzie nie wiedział, ale mógł go z łatwością zauważyć). Ustalenie tej przesłanki nakazuje przeprowadzenie oceny zachowania adresata wadliwego oświadczenia woli. Przedmiotem analizy staje się jego postępowanie oraz stan wiedzy i świadomości, a także przyczynowość zachowania się adresata dla powstania błędu lub w nim utwierdzenia. Natomiast nie jest konieczne, aby działanie drugiej strony umowy było wyłączną przyczyną błędu, wystarczy, aby zachowanie drugiej strony było współprzyczyną błędu". Nie ma znaczenia rodzaj tego zachowania, działanie czy zaniechanie. Błąd może być wywołany milczeniem, jeżeli błądzący mógł wyciągnąć fałszywe wnioski co do okoliczności sprawy. Podobnie obojętny jest zawiniony lub niezawiniony charakter postępowania adresata oświadczenia woli.

W ocenie Sądu Rejonowego analiza okoliczności faktycznych niniejszej sprawy prowadzi do wniosku, iż bez wątpienia oświadczenie woli złożone przez pozwanego nie było dotknięte wadą oświadczenia woli. Stanowisko pozwanego w jakim powołuje się na błąd jest zupełnie nieprzekonujące. Pozwany w żaden sposób nie wykazał, aby aneks do przedmiotowej umowy pośrednictwa został podpisany pod wpływem błędu. Należy wskazać, iż w niniejszej sprawie pozwany w pierwszej kolejności podnosił, iż złożył podpis in blanco na pustej kartce papieru, myśląc, iż zostanie on wykorzystany w celu sporządzenia upoważnienia do odbioru dokumentów geodezyjnych. Jednakże w toku rozprawy przyznał, iż kartki jakie podpisywał były zadrukowane. Pozwany stwierdził także, iż przed podpisaniem dokumentów przedłożonych przez N. K. (1) nie zaznajomił się z ich treścią, ponadto nie doczytał nawet do końca treści zawartej przez niego przedmiotowej umowy pośrednictwa. Pozwany potwierdził, iż na aneksie do zawartej umowy pośrednictwa widnieje jego podpis.

Zauważyć także należy, iż oświadczenie o uchyleniu się od skutków prawnych oświadczenia woli pozwany złożył 17 lutego 2017 r. po doręczeniu mu odpisu nakazu zapłaty.

Wobec powyższego powstało zobowiązanie po stronie pozwanego do zapłaty na rzecz pośrednika kwoty odpowiadającej 3% brutto ceny sprzedaży nieruchomości. Dlatego Sąd Rejonowy uwzględnił powództwo w całości.

O kosztach procesu Sąd Rejonowy orzekł na podstawie art. 98 k.p.c., obciążając nimi pozwanego jako stronę przegrywającą.

Powyższy wyrok zaskarżył w całości pozwany.

Skarżący zarzucił wyrokowi, że został wydany z naruszeniem przepisów prawa procesowego w szczególności art. 233 § 1 k.p.c. wobec zaniechania wszechstronnego rozważenia materiału dowodowego i dowolną jego ocenę, co skutkowało błędnym uznaniem, że między stronami doszło do skutecznego zawarcia aneksu do umowy oraz przepisów prawa materialnego w szczególności art. 84 § 1 k.c., art. 88 § 2 k.c., art. 385 § 2 k.c., art. 385 1 § 1,2 i 4 k.c., art. 385 2 k.c. i art. 34 § 1 pkt 1 i 2 k.r.o. wobec ich niezastosowania.

Przy tak sformułowanych zarzutach skarżący wniósł o:

1) zmianę zaskarżonego wyroku przez oddalenie powództwa;

2) zasądzenie solidarnie od pozwanych na rzecz powoda zwrotu kosztów zastępstwa procesowego za obie instancje według norm prawem przewidzianych.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja jest niezasadna i jako taka podlega oddaleniu.

Na wstępie wyjaśnić należy, że niniejsza sprawa była rozpoznawana w postępowaniu uproszczonym, w związku z czym Sąd Okręgowy na podstawie art. 505 10 § 1 i § 2 k.p.c. orzekł na posiedzeniu niejawnym w składzie jednego sędziego.

Idąc dalej wskazać trzeba, że w myśl art. 505 13 § 2 k.p.c. jeżeli sąd drugiej instancji nie przeprowadził postępowania dowodowego, uzasadnienie wyroku powinno zawierać jedynie wyjaśnienie podstawy prawnej wyroku z przytoczeniem przepisów prawa.

W dalszej kolejności trzeba mieć także na uwadze, że w postępowaniu uproszczonym apelacja ma charakter ograniczony, a celem postępowania apelacyjnego nie jest tu ponowne rozpoznanie sprawy, ale wyłącznie kontrola wyroku wydanego przez Sąd I instancji w ramach zarzutów podniesionych przez skarżącego. Innymi słowy mówiąc, apelacja ograniczona wiąże Sąd odwoławczy, a zakres jego kompetencji kontrolnych jest zredukowany do tego, co zarzuci w apelacji skarżący. Wprowadzając apelację ograniczoną, ustawodawca jednocześnie określa zarzuty, jakimi może posługiwać się jej autor i zakazuje przytaczania dalszych zarzutów po upływie terminu do wniesienia apelacji – co w polskim porządku prawnym wynika z art. 505 9 § 1 1 i 2 k.p.c. (tak w uzasadnieniu uchwały składu 7 sędziów SN z dnia 31 stycznia 2008 r., III CZP 49/07, OSNC Nr 6 z 2008 r., poz. 55; tak również M. Manowska, „Apelacja w postępowaniu cywilnym. Komentarz. Orzecznictwo”, Warszawa 2013, s. 305 – 306).

Tym samym w ramach niniejszego uzasadnienia poprzestać należy jedynie na odniesieniu się do zarzutów apelacji, bez dokonywania analizy zgodności zaskarżonego rozstrzygnięcia z prawem w pozostałym zakresie.

W pierwszej kolejności należy wskazać, że Sąd Rejonowy w sposób prawidłowy dokonał ustaleń stanu faktycznego znajdujących oparcie w zebranym materiale dowodowym, ocenionym bez przekroczenia granic swobodnej oceny dowodów zakreślonej przepisem art. 233 § 1 k.p.c.. Ocenę tę Sąd Okręgowy aprobuje i przyjmuje za własną.

Należy bowiem podnieść, że w ocenie materiału dowodowego sądowi przysługuje swoboda zastrzeżona przepisem art. 233 § 1 k.p.c. Skuteczne kwestionowanie tej swobody może mieć miejsce tylko w szczególnych okolicznościach. Dzieje się tak w razie pogwałcenia reguł logicznego rozumowania bądź sprzeniewierzenia się zasadom doświadczenia życiowego. Okoliczności takie w niniejszej sprawie nie miały miejsca. Sąd Rejonowy w sposób obszerny, wyważony i przekonywujący dokonał oceny zebranego w sprawie materiału dowodowego. Ocena ta była swobodna i jako taka nie może być skutecznie zakwestionowana. Nie była ona natomiast w żadnej mierze dowolna. W tej sytuacji Sąd Okręgowy nie odnajduje sugerowanej przez skarżącą dowolności w ocenie zebranych w sprawie dowodów, ani też naruszenia przepisu art. 233 k.p.c.. Biorąc nadto pod uwagę, że zgodnie z utrwalonym i podzielanym przez Sąd Okręgowy, w składzie rozpoznającym sprawę, poglądem Sądu Najwyższego, skuteczne postawienie zarzutu naruszenia zasad swobodnej oceny dowodów wymaga od strony odwołującej się do niego, aby wykazała, w odniesieniu do zindywidualizowanych dowodów, na czym polegała w odniesieniu do nich nieprawidłowość postępowania sądu w zakresie tej oceny i opartych na niej ustaleń. W szczególności dlaczego przeprowadzonej przez sąd oceny nie da się pogodzić z zasadami logicznego rozumowania i/lub regułami doświadczenia życiowego. Nie jest wystarczającym dla uznania tego zarzutu za trafny, aby strona przeciwstawiła ocenie i ustaleniom faktycznym sądu własnej wersji tychże. W takiej sytuacji bowiem polemika z nimi musiałaby zostać uznana za dowolną, nie uwzględniającą, że swobodna ocena dowodów przynależy do podstawowych elementów składających się na jurysdykcyjną kompetencję sądu. Wobec tego skuteczne podważenie oceny i ustaleń może nastąpić wyjątkowo, gdy nieprawidłowości w tym zakresie po stronie sądu niższej instancji mają rangę oczywistych, takich, które daje się potwierdzić w sposób nie budzący wątpliwości (porównaj - postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 23 stycznia 2001 r., sygn. akt IV CKN 970/00, opublikowane w zbiorze orzecznictwa LEX nr 52753, postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 10 stycznia 2002 r., sygn. akt II CKN 572/99, opublikowane w zbiorze orzecznictwa LEX nr 53136). Tego rodzaju zasadniczych nieprawidłowości Sąd Rejonowy, w rozważanym zakresie, nie dopuścił się, co wyklucza uznanie tego zarzutu za usprawiedliwiony.

Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 26 listopada 2002 roku w sprawie V CKN 1408/00 uznał, że sąd nie przekracza granic swobodnej oceny dowodów, jeżeli przy odmiennych twierdzeniach stron odnośnie przebiegu zdarzeń daje wiarę twierdzeniom jednej strony i w sposób logiczny oraz przekonywujący to uzasadnia.

Taka sytuacja zachodzi w przedmiotowej sprawie. Sąd Rejonowy uznał za wiarygodną wersję wydarzeń prezentowaną przez powodów, w sposób prawidłowy analizując całokształt zebranego w sprawie materiału dowodowego i w sposób logiczny dokonując jego oceny.

Zarzuty apelacji w tym zakresie sprowadzają się do podnoszenia przez skarżącego tego, że Sąd Rejonowy winien dać wiarę wersji wydarzeń prezentowanej przez niego, a nie wersji prezentowanej przez powodów, stanowią więc jedynie nieusprawiedliwioną polemikę z ustaleniami i tokiem wywodu poczynionego w tym zakresie przez Sąd Rejonowy, nie czynią zaś zadość wskazanym wyżej wymogom skutecznego postawienia zarzutu naruszenia przepisu art. 233 § 1 k.p.c..

Jak wskazano już wyżej, Sąd Rejonowy w sposób prawidłowy dokonał oceny zebranego w sprawie materiału dowodowego i uznał za niewiarygodną wersję stanu faktycznego przedstawianą przez pozwanego, zaś w swych rozważaniach w sposób wyczerpujący uzasadnił swoje stanowisko w tym zakresie. Ocena ta nie przekracza zakresu dozwolonej, swobodnej oceny dowodów, w żadnym razie nie może być natomiast uznana za dowolną. Powyższą ocenę, jak i jej motywy, Sąd Okręgowy w pełni podziela i przyjmuje za własną, toteż nie zachodzi potrzeba jej ponownego przytaczania.

Idąc dalej za chybione należy uznać podnoszone w apelacji zarzuty naruszenia prawa materialnego.

W pierwszej kolejności wskazać należy, że skoro Sąd Rejonowy w sposób prawidłowy ustalił stan faktyczny sprawy, a apelacja ustaleń tych nie zdołała skutecznie zakwestionować, to w pełni prawidłowa jest również ocena dokonana przez ten Sąd co do niezaistnienia po stronie pozwanego błędu prawnie istotnego.

Faktu zaistnienia takiego błędu pozwany bowiem nie udowodnił.

Niezasadnym jest zarzut naruszenia przez Sąd Rejonowy przepisów art. 385 § 2 k.c. oraz art. 385 1 § 1,2 i 4 k.c..

Zarzut ten opierał się na twierdzeniu skarżącego, że postanowienia aneksu zawartego przez strony i zmieniającego wysokość wynagrodzenia powodów stanowi niedozwoloną klauzulę umowną.

Skarżący nie dostrzega jednak tego, że zgodnie z treścią art. 385 1 § 1 k.c. Postanowienia umowy zawieranej z konsumentem nieuzgodnione indywidualnie nie wiążą go, jeżeli kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy (niedozwolone postanowienia umowne). Nie dotyczy to postanowień określających główne świadczenia stron, w tym cenę lub wynagrodzenie, jeżeli zostały sformułowane w sposób jednoznaczny. Sporny pomiędzy stronami zapis aneksu dotyczy niczego innego jak wynagrodzenie powodów, a więc określa główne świadczenie stron. Postanowienia określające główne świadczenia stron podlegają kontroli pod kątem abuzywności tylko wtedy, gdy nie zostały sformułowane jednoznacznie (porównaj - wyrok Sądu Najwyższego z dnia 14 lipca 2017 roku, II CSK 803/16, opublikowany w zbiorze orzecznictwa programu Lex).

W realiach przedmiotowej sprawy spornemu postanowieniu nie sposób zaś przypisać przymiotu niejasności. Istotnie zapis samego aneksu brzmi "wynagrodzenie należne wynosi 3% brutto", musi być on jednak odczytywany razem z punktem II. 1 umowy łączącej strony, gdzie wprost wskazano, że w przypadku, gdy wynagrodzenie określono w formie procentowej, podstawę do obliczenia wynagrodzenia stanowi cena sprzedaży nieruchomości (cena transakcyjna).

Czyni to przedmiotowy zarzut niezasadnym.

Co się tyczy zarzutu naruszenia przepisów kodeksu rodzinnego i opiekuńczego to wskazać należy, że zarzut ten jest o tyle niezrozumiały, że art. 34 k.r.o. nie zawiera paragrafów i punktów, które przywołuje skarżący w tymże zarzucie, zaś sam ten artykuł określa przynależność do majątku wspólnego przedmiotów zwykłego urządzenia domowego. Z treści uzasadnienia apelacji wynika, że intencją skarżącego było postawienie zarzutu naruszenia przepisu art. 37 § 1 pkt 1 k.r.o..

Zarzut ten musi być jednak uznany za chybiony. Przepis ten obejmuje wymogiem zgody małżonka czynności prawne prowadzące do zbycia, obciążenia, odpłatnego nabycia nieruchomości oraz prowadzące do oddania nieruchomości do używania lub pobierania z niej pożytków. Pod pojęciem nieruchomości należy rozumieć wszystkie rodzaje nieruchomości (grunty, nieruchomości budynkowe oraz lokalowe).

Czynności prawne objęte tym unormowaniem zostały wyróżnione przy zastosowaniu kryterium ukierunkowania na określony skutek („prowadzące do...”), a nie według ustawowych typów czynności nazwanych. Podkreśla się, że użycie formuły „czynności prawne prowadzące do...” wyznacza szerszy katalog czynności, niż gdyby odwołano się bezpośrednio do skutków prawnych czynności (np. czynność, której skutkiem jest...). Ustawowe kryterium spełniają bowiem nie tylko czynności rozporządzające oraz zobowiązująco-rozporządzające (czyli te, których bezpośrednim następstwem jest przejście prawa do nieruchomości na inny podmiot), ale również zobowiązania do spowodowania takiego skutku, czyli umowy zobowiązujące z wyłączonym skutkiem rzeczowym oraz umowy przedwstępne. Podkreśla się, że celem tego rozwiązania jest uchronienie kapitału rodziny jeszcze na etapie poprzedzającym zobowiązanie, ponieważ niewykonanie umów zobowiązujących może w jakimś stopniu odbić się na majątku wspólnym małżonków.

Niewątpliwie umowa pośrednictwa nie mieści się w dyspozycji powyższego przepisu. Zawarcie takiej umowy ani nie zobowiązuje do przeniesienia własności nieruchomości, ani własności tej nie przenosi. Bez aktywności drugiego z małżonków nie może dojść do wyzbycia się bądź obciążenia nieruchomości wspólnej, jedynie na podstawie zawartej umowy o pośrednictwo.

Powyższe stanowisko znajduje również wsparcie w poglądach doktryny i orzecznictwa, gdzie wskazuje się, że udzielenie umocowania do dokonania czynności wymagającej zgody obligatoryjnej, jak również zawarcie przez małżonka umowy zlecenia, której przedmiotem jest dokonanie takiej czynności, nie jest, w myśl przeważającego przekonania, objęte komentowaną regulacją i nie wymaga zgody współmałżonka. Zgody takiej będzie wymagała dopiero czynność dokonywana na podstawie umocowania albo w wykonaniu umowy zlecenia.

Wobec powyższego apelacja podlegała oddaleniu na podstawie art. 385 k.p.c..

O kosztach postępowania apelacyjnego Sąd Okręgowy orzekł z mocy art. 98 § 1 i 3 k.p.c. w związku z § 2 pkt 3 oraz § 10 ust. 1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości w sprawie opłat za czynności radców prawnych z dnia 22 października 2015 roku (Dz. U. z 2015 roku, poz. 1804 ze zmianami).

Biorąc pod uwagę stopień zawiłości sprawy oraz nakład pracy pełnomocnika powodów i jego wkład pracy w przyczynienie się do wyjaśnienia i rozstrzygnięcia sprawy, a w szczególności fakt, iż postępowanie apelacyjne zakończyło się na pierwszym terminie rozprawy, zaś w jego toku nie było prowadzone postępowanie dowodowe, brak było podstaw do ustalenia wysokości wynagrodzenia pełnomocnika powoda w wysokości innej niż minimalne, przewidziane przepisami wyżej wskazanego rozporządzenia.