Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I C 998/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 08 maja 2018 r.

Sąd Rejonowy w Giżycku I Wydział Cywilny w składzie następującym:

Przewodniczący: SSR Janusz Supiński

Protokolant: Urszula Młynarczyk

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 24.04.2018 r.

sprawy z powództwa S. S.

przeciwko D. K., J. K.

o zapłatę

I.  Zasądza od pozwanych D. K. i J. K. solidarnie na rzecz powoda S. S. kwotę 753,78 (siedemset pięćdziesiąt trzy 78/100) złotych z ustawowymi odsetkami od dnia 16.09.2015r. do dnia zapłaty.

II.  Oddala powództwo w pozostałym zakresie.

III.  Zasądza od powoda S. S. na rzecz pozwanych D. K. i J. K. solidarnie kwotę 3.934 złotych tytułem zwrotu kosztów procesu.

Sygn. akt. I C 998/15

UZASADNIENIE

Powód S. S. wniósł o zasądzenie na jego rzecz od pozwanych D. K. i J. K. solidarnie kwoty 32.000 złotych wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 16.09.2015r. tytułem uiszczenia przez pozwanych ceny nabycia 16 m 2 strychu znajdującego się w budynku mieszkalnym położonym w miejscowości H., stanowiącego własność powoda, który bezprawnie został zajęty przez pozwanych i w konsekwencji przeniesienie prawa własności w/w części nieruchomości na rzecz D. i J. małż. K. ewentualnie zasądzenie na jego rzecz od pozwanych D. K. i J. K. solidarnie kwoty 6.200 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 16.09.2015r. tytułem zapłaty wynagrodzenia za bezumowne korzystanie z części nieruchomości stanowiącej własność powoda o powierzchni 16 m 2 za okresom 01.08.2010r. do 01.09.2015r. oraz ustalenie czynszu z tytułu najmu w/w części strychu za każdy kolejny miesiąc w wysokości po 100 zł. Nadto powód domagał się zwrotu kosztów procesu. W uzasadnieniu powód podniósł, że jest właścicielem nieruchomości zabudowanej budynkiem mieszkalnym i budynkami gospodarczymi położonej w (...), a pozwani – właścicielami sąsiedniej nieruchomości tj. H. 26A. Pozwani – twierdził dalej powód – wykonali w roku 2010 remont swojej części domu mieszkalnego, w ramach którego wznieśli ścianę działową na poddaszu domu, przekraczając rzeczywistą granicę na niekorzyść powoda i zajmując 16 m 2 powierzchni, należącej do powoda. Od tego czasu pozwani posiadają w/w część strychu powoda.

Pozwani – D. K. i J. K. - nie uznali powództwa i wnieśli o jego oddalenie. W uzasadnieniu pozwani potwierdzili wprawdzie wzniesienie ściany działowej na strychu domu mieszkalnego, oddzielającej część poddasza powoda od strychu pozwanych, ale jednocześnie podnieśli, że przedmiotowa ściana powstała w miejscu przebiegu uprzedniego przepierzenia rozdzielającego strychy, a w toczących się wcześniej postępowaniach sądowych nie został uwzględniony zarzut zasiedzenia, podnoszony przez pozwanych z uwagi na fakt, że sporna ściana nie pokrywa się z przebiegiem ściany granicznej na parterze budynku, co w świetle art. 143 kc wyklucza możliwość przeniesienia własności części poddasza w sposób wskazany w pozwie. Nadto pozwani podali, że w związku z remontem swojej nieruchomości ponieśli duże nakłady, w wyniku czego ich część dawnego siedliska jest zadbana w odróżnieniu od części powoda. Wreszcie pozwani podnieśli zarzut niezgodności roszczeń powoda z zasadami współżycia społecznego, podkreślając, że wznieśli sporną ścianę z uwzględnieniem dotychczasowego, wieloletniego spokojnego stanu posiadania, a powód czynnie uczestniczył w pracach przy budowie owej ściany.

Sąd ustalił, co następuje:

Powód S. S. jest właścicielem nieruchomości, oznaczonej numerem geodezyjnym (...), położonej w miejscowości (...), zapisanej w księdze wieczystej nr (...). Z kolei pozwani D. K. oraz J. K. są właścicielami nieruchomości rolnej zabudowanej, oznaczonej numerem geodezyjnym (...), położonej w miejscowości H. 26a. (...) oznaczone nr (...) i (...) stanowiły w przeszłości jedno gospodarstwo zabudowane domem mieszkalnym i budynkiem gospodarczym (stodołą). W latach 50 – tych XX wieku nieruchomość została podzielona na dwa gospodarstwa. Linia graniczna przebiega również przez dom mieszkalny oraz budynek gospodarczy. Wydzielone części posiadali poprzednicy prawni stron. Przez lata z podzielonych nieruchomości korzystano w sposób zgodny. W latach 2008 – 2010 pozwani J. i D. małżonkowie K. (gdy właścicielką nieruchomości była ich córka W. Ł. (1)) przeprowadzili inwestycję polegającą na rozbudowie budynku mieszkalnego o ganek wraz ze zmianą sposobu użytkowania poddasza. Wykonany został projekt oraz uzyskano pozwolenie na budowę, a w postępowaniu administracyjnym uczestniczył powód. W ramach tych prac na poddaszu wykonane zostały pomieszczenia mieszkalne oraz postawiono ścianę oddzielającą część powoda od części pozwanych. Przebieg tej ściany nie pokrywa się z przebiegiem ściany oddzielającej na parterze budynku część mieszkalną należącą do powoda od części mieszkalnej należącej do pozwanych. W wyremontowanej nieruchomości pozwani rozpoczęli działalność agroturystyczną. Powód natomiast prowadzi gospodarstwo rolne. W ostatnich latach rozpoczęły się spory sąsiedzkie, w wyniku czego powstał ostry konflikt pomiędzy stronami.

dowód: zeznania powoda k 403

zeznania pozwanej k 403

zeznania świadka H. H. k 261

zeznania świadka R. H. k 261

zeznania świadka J. M. k 261

zeznania świadka W. M. 261

zeznania świadka T. Ł. k 261

odpis k 12-39, 59-133

W dniu 01.03.2013r. S. S. wniósł do Sądu Rejonowego w Giżycku pozew przeciwko W. Ł. (2) (ówczesnemu właścicielowi objętej działką nr (...), położoną w H. 26A) m.in. o nakazanie rozebrania ściany postawionej na strychu budynku i wydania powodowi zajętej przez nią części strychu o powierzchni 16 m 2. Odpis pozwu został doręczony pozwanej w dniu 22.03.2013r. Wyrokiem z 29.12.2014r. Sąd Rejonowy w Giżycku w sprawie I C 124/13 dokonał rozgraniczenia nieruchomości stron (działek nr (...)) oraz oddalił powództwo S. S. o nakazanie pozwanym rozebrania ściany postawionej na strychu budynku i wydania powodowi zajętej przez nią części strychu o powierzchni 16 m 2. W uzasadnieniu wyroku Sąd ten stwierdził, że „nie ma wątpliwości, że pozwani posiadają faktycznie część działki powoda numer (...). Na poddaszu budynku mieszkalnego jest to 16 m2 … Pozwani w piśmie z dnia 17 czerwca 2013 r. podnieśli zarzut zasiedzenia (k.59 - 62). Podali, że w odniesieniu do gruntów od około 60 lat pozwani i ich poprzednicy prawni w taki sposób użytkowali grunt jaki obecnie wytycza to istniejący płot. Natomiast ściana na poddaszu budynku mieszkalnego została postawiona dokładnie w tym miejscu gdzie stała ściana z żerdzi. Ściana została wybudowana zgodnie z wymaganą dokumentacją prawną, nawet przy pomocy powoda, który otrzymywał stosowne decyzje administracyjne … W przypadku natomiast części znajdującej się na strychu należało mieć na uwadze brzmienia art. 143 kc wskazującego, że w granicach określonych przez społeczno – gospodarcze przeznaczenie gruntu własność gruntu rozciąga się na przestrzeń nad i pod jego powierzchnię. W tej sytuacji część poddasza zajęta przez pozwanych i przekraczająca granicę działek numer (...) nie może być przedmiotem zasiedzenia. Z uwagi na powyższe zgłoszony przez pozwanych zarzut zasiedzenia nie mógł okazać się w sprawie skuteczny … Pozwani podnieśli również konieczność zastosowania w sprawie art. 151 kc zgodnie z którym jeżeli przy wznoszeniu budynku lub innego urządzenia przekroczono bez winy umyślnej granice sąsiedniego gruntu, właściciel tego gruntu nie może żądać przywrócenia stanu poprzedniego, chyba że bez nieuzasadnionej zwłoki sprzeciwił się przekroczeniu granic albo że grozi mu niewspółmiernie wielka szkoda. Może on żądać albo stosownego wynagrodzenia w zamian za ustanowienie odpowiedniej służebności gruntowej, albo wykupienia zajętej części gruntu, jak również tej części, która na skutek budowy straciła dla niego znaczenie gospodarcze … W przypadku części nieruchomości znajdującej się na strychu należało mieć na uwadze, że pozwani wykonali prace zgodnie z wykonaną dokumentacją budowlaną i po przeprowadzeniu postępowania administracyjnego. W tej sytuacji należało przyjąć, że naruszyli granicę bez winy umyślnej. Wobec powyższego powód nie może żądać przywrócenie stanu poprzedniego. W sprawie bowiem nie wykazał aby bez nieuzasadnionej zwłoki sprzeciwił się przekroczeniu granicy. Z racji miejsca gdzie wykonywane były prace bez wątpienia wiedział o nich, był również uczestnikiem postępowań administracyjnych. Jednocześnie powód nie wykazał aby groziła mu niewspółmiernie wielka szkoda zważywszy, że roboty budowlane wykonane zostały na poddaszu budynku mieszkalnego i dopiero te prace doprowadziły do adaptacji części poddasza na funkcję mieszkalną po stronie pozwanych. W zakresie tego roszczenie powództwo dotyczące rozebrania ściany i wydania należało oddalić. Pozwani co prawda posiadają część nieruchomości powoda jednak w świetle art. 151 kc powód nie może skutecznie domagać się przywrócenia stanu poprzedniego. Rozwiązanie natomiast tej sytuacji przekracza ramy niniejszego postępowania”. Apelacja od wyroku Sądu Rejonowego w Giżycku z 29.12.2014r. została oddalona.

dowód: pozew k 2-3 akt I C 124/13 SR w Giżycku

potwierdzenie odbioru odpisu pozwu k 9 akt I C 124/13 SR w Giżycku

wyrok z uzasadnieniem k 221, 226-230, 258 akt I C 124/13 SR w Giżycku

Powierzchnia działki nr (...), zajęta przez pozwanych w obrębie strychu domu mieszkalnego wynosi 16 m 2, w tym powierzchnia ścian na tej powierzchni wynosi 3,9 m 2. Wartość zajętej przez pozwanych części nieruchomości powoda dla aktualnego stanu nieruchomości pozwanych wynosi 21.000 zł, zaś dla stanu nieruchomości przed remontem – 5.300 zł. Wartość nakładów poczynionych przez pozwanych na posadowienie spornej ściany oraz wykończenie zajętej części strychu powoda to kwota 16.139 zł. Wysokość miesięcznego czynszu, możliwego do uzyskania z najmu spornej części strychu to kwota 7,03 zł/m 2 dla stanu pomieszczeń, wyremontowanych przez pozwanych oraz kwota 1,85 zł/m 2 dla stanu tych pomieszczeń przed dokonaniem remontów.

dowód: opinia biegłego k 218-249, 280-282, 307-310, 339-340, 352v-353, 380-382, 383-386, 422-424

Sąd zważył, co następuje:

Bezspornym w sprawie jest ustalony powyżej stan faktyczny, a przede wszystkim posadowienie spornej ściany niezgodnie z ustalonym później przebiegiem granicy działek nr (...); posiadanie przez pozwanych do chwili obecnej części strychu należącego do powoda; wreszcie skierowanie przez powoda pozwu przeciwko pozwanym o wydanie zajętej przez nich części strychu oraz treść rozstrzygnięcia w tej sprawie - wynika to wprost z dokumentów, zalegających w aktach sprawy oraz współbrzmiących zeznań świadków H. H., R. H., J. M., W. M. i T. Ł.. Powyższych okoliczności nie kwestionowała zresztą żadna ze stron.

Poza sporem stron pozostała też ostatecznie wysokość stawek czynszowych, możliwych do osiągnięcia w zależności od stopnia wykończenia i zagospodarowania wynajmowanych powierzchni. Wprawdzie bowiem sporządzona na tę okoliczność opinia biegłego z zakresu szacowania nieruchomości w osobnie A. K. spotkała się z ostrą krytyką strony powodowej, podobnie zresztą jak pierwsze opinie uzupełniające (pisemne i ustna), to jednak kolejna opinia uzupełniająca (k 380-382), powielająca zresztą wcześniejsze stanowisko biegłego w tej materii nie napotkała na opór powoda, co może wskazywać na ostateczną akceptację ustaleń biegłego. Sąd – mając na uwadze powyższe i przede wszystkim zgodność twierdzeń biegłego A. K. z zasadami logiki, ekonomii oraz doświadczenia życiowego – uznał opinię tegoż biegłego w omawianym zakresie za fachową, bezstronną i rzetelną, a co najważniejsze – mogącą stanowić podwalinę orzeczenia.

W kontekście powyższego należało w pierwszej kolejności pochylić się nad roszczeniem głównym pozwu wniesionego w niniejszej sprawie, czyli zasądzenia na rzecz S. S. od pozwanych D. K. i J. K. solidarnie kwoty 32.000 złotych wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 16.09.2015r. tytułem uiszczenia przez pozwanych ceny nabycia 16 m2 strychu znajdującego się w budynku mieszkalnym położonym w miejscowości H., stanowiącego własność powoda, który bezprawnie został zajęty przez pozwanych i w konsekwencji przeniesienie prawa własności w/w części nieruchomości na rzecz D. i J. małż. K.. Niewątpliwym jest, że wyrok Sądu Rejonowego w Giżycku w sprawie I C 124/13 ustabilizował sytuację stron w zakresie spornej części strychu, w szczególności wskazując na art. 151 kc. Przepis ten, poza ograniczeniem uprawnień właściciela nieruchomości zajętej w zakresie przywrócenia stanu poprzedniego, przyznaje temuż właścicielowi również dwa konkretne roszczenia. Może on żądać albo stosownego wynagrodzenia w zamian za ustanowienie odpowiedniej służebności gruntowej, albo wykupienia zajętej części gruntu, jak również tej części, która na skutek budowy straciła dla niego znaczenie gospodarcze. W niniejszej sprawie powód sformułował pozew w taki sposób, że domagał się zasądzenia na jego rzecz kwoty, stanowiącej cenę nabycia spornej części strychu i w konsekwencji przeniesienia prawa własności tej części nieruchomości na rzecz pozwanych. Tak sformułowane roszczenie pozwu nie mogło zostać uwzględnione. W ocenie Sądu uprawnienie właściciela zajętej części nieruchomości (tu powoda) w ramach art. 151 kc winno dotyczyć zobowiązania pozwanych do złożenia oświadczenia woli, jako czynności zastępczej w sytuacji odmowy przez pozwanych nabycia spornej nieruchomości za określoną cenę. „Właściciel nieruchomości objętej ingerencją zamiast ustanowienia służebności może wybrać roszczenie o wykup gruntu. Realizacja tego roszczenia może nastąpić na drodze sądowej (powództwo o zobowiązanie do złożenia oświadczenia woli) albo poprzez zawarcie w formie aktu notarialnego umowy sprzedaży (zob. R. C., w: R., Komentarz, 1972, t. I, art. 151, s. 408; S. R., Sąsiedztwo, s. 74; Gniewek, Komentarz, 2001, art. 151, s. 147, Nb 5)” [tak: Kodeks cywilny. Komentarz pod red. dr hab. K. O., Wyd. 18, 2018, l. (...)/el]. Innymi słowy ujmując roszczenie o zapłatę ceny nabycia pozostawało co najmniej przedwczesne, bowiem uaktualniłoby się dopiero po zawarciu przez strony umowy sprzedaży lub po uprawomocnieniu się wyroku nakazującego pozwanym złożenie oświadczenia woli o nabyciu spornej części nieruchomości za jakąś określoną cenę. W kontekście powyższych uwag należy stwierdzić też, że ewentualne zasądzenie - zgodnie z pozwem w niniejszej sprawie – kwoty 32.000 zł nie doprowadziłoby automatycznie do przeniesienia własności spornej części nieruchomości powoda, gdyż są to dwie zupełnie osobne kwestie.

Dokonując dalej oceny pierwszego roszczenia powoda oraz pomijając przy tym całkowicie wadliwe i niezgodne z obowiązującymi zasadami prawnymi sformułowanie samego pozwu, należy stwierdzić, że w realiach niniejszej sprawy nieskutecznym jest w ogóle domaganie się przez powoda od pozwanych wykupienia zajętej przez nich części nieruchomości. Jakkolwiek bowiem przepis art. 151 kc przewiduje takie uprawnienie właściciela nieruchomości zajętej (o czym była mowa wyżej), to takie roszczenie nie może naruszać art. 143 kc. Sąd Rejonowy w Giżycku w sposób klarowny wyłuszczył omawianą materię już w uzasadnieniu wyroku w sprawie I C 124/13. I choć dotyczyło to zarzutu zasiedzenia przez pozwanych spornej części nieruchomości, a nie roszczenia wykupienia z art. 151 kc, to z całą mocą podkreślić należy, że stanowisko Sądu w sprawie I C 124/13 pozostaje aktualne także w niniejszej sprawie, jako dotyczącej definicji nieruchomości oraz istoty własności nieruchomości. Nie ulega najmniejszych wątpliwości, że ściana dzieląca strychy stron nie znajduje się ani na rzeczywistej granicy nieruchomości, ani też nad ścianą, dzielącą pomieszczenia mieszkalne stron na parterze budynku (jest „przesunięta” w stosunku do ściany na parterze, co najlepiej obrazują mapy i rysunki w opiniach biegłych). „W sensie fizycznym nieruchomość gruntową należy traktować jako trójwymiarową bryłę geometryczną o znanych granicach na powierzchni i określonym zasięgu pionowym zależnym od społeczno-gospodarczego przeznaczenia gruntu, w skład której wchodzi jedna lub kilka graniczących ze sobą działek ewidencyjnych, otoczonych od zewnątrz innymi gruntami wyróżnionymi w podobny sposób. Komentowany zaś przepis art. 143 KC, zakreślając granice dopuszczalnej ingerencji właściciela nieruchomości gruntowej, dotyczy stosunków sąsiedzkich zachodzących niejako "w pionie", godząc interesy własności gruntowej z wykonywaniem praw podmiotowych, których przedmiotem jest działanie nad i pod powierzchnią ziemi (por. R. M., K. (...), s. 83)” [tak: E. G., P. M. (red.), Kodeks cywilny. Komentarz. Wyd. 8, W. 2017]. Innymi słowy ujmując, przedmiotem własności nieruchomości gruntowej, czyli takiej jak w niniejszej sprawie, nie może być sama przestrzeń lub jej fragment, oderwane od gruntu i znajdujące się poza linią graniczną gruntu. Domaganie się zatem przez powoda przeniesienia własności spornej części strychu, jako przestrzeni znajdującej się poza granicą nieruchomości na gruncie nie mogłoby zostać uwzględnione.

Z przyczyn wskazanych powyżej roszczenie powoda o zasądzenie kwoty 32.000 zł jako ceny nabycia przez pozwanych części strychu powoda nie mogło zostać uwzględnione.

Przechodząc z kolei do roszczenia alternatywnego tj. wynagrodzenia z tytułu bezumownego korzystania z omawianej części strychu powoda Sąd dostrzegł przede wszystkim stanowisko doktryny w tej materii. „Właścicielowi gruntu, którego granice przy wznoszeniu budynku przekroczono, oprócz roszczenia o przywrócenie stanu poprzedniego przysługują również roszczenia uzupełniające, w szczególności o wynagrodzenie za używanie części gruntu zajętego przez budynek (por. szerzej B. J., P. (...), P. (...) 2007, Nr 5; wyr. SN z 24.9.2010 r., IV CSK 76/10, OSNC 2011, Nr 4, poz. 46)” [tak: K. P. (red.), Kodeks cywilny. T. I. Komentarz. Art. 1–44910, Wyd. 9, W. 2018]. Warto też szerzej przytoczyć w tym miejscu tezy zawarte w uzasadnieniu wyroku Sądu najwyższego z 24.09.2010r. w sprawie IV CSK 76/10, gdzie Sąd ten stwierdził, że Właścicielowi gruntu, którego granice zostały przekroczone przy wznoszeniu budynku lub innego urządzenia na nieruchomości sąsiedniej przysługują tzw. roszczenia uzupełniające przewidziane w art. 224 § 2 i art. 225 KC, także wówczas, gdy zgodnie z art. 151 KC nie służy mu roszczenie o przywrócenie stanu poprzedniego … w orzecznictwie SN utrwalone jest stanowisko, że roszczenia te mają charakter samodzielny, a nie akcesoryjny i ich związek z roszczeniem windykacyjnym nie jest nierozdzielny. Dochodzenie roszczeń uzupełniających nie wymaga zatem zgłoszenia roszczenia windykacyjnego, mogą one być dochodzone oddzielnie. Właściciel może w szczególności żądać np. tylko wydania rzeczy albo tylko wynagrodzenia za korzystanie z niej, nie dochodząc wydania (porównaj m.in. uchwały SN z 26.4.2002 r., III CZP 21/02, OSNC Nr 12/2002, poz. 149 i z 17.6.2005 r., III CZP 29/05, OSNC Nr 4/2006, poz. 64 oraz wyroki z 9.1.2004 r., IV CK 330/02, z 8.12.2006 r., V CSK 296/06 i z 3.2.2010 r., II CSK 444/09, niepubl.). W wyroku z 11.2.1998 r. (III CKN 354/97, niepubl.) … Wyjątkowy charakter art. 151 KC oraz treść i cel tego przepisu, którym jest zachowanie równowagi między interesami osoby naruszającej własność w szczególnych warunkach a interesami właściciela, nie dają podstaw do przyjęcia, że ochrona interesów naruszyciela idzie dalej, niż przyjęte w tym przepisie pozbawienie właściciela możliwości żądania przywrócenia stanu poprzedniego i obejmuje także niewymienione w nim roszczenia uzupełniające. Nie ma w istocie żadnych podstaw, by chronić dodatkowo, kosztem właściciela, osobę naruszającą bezprawnie cudzą własność w warunkach określonych w art. 151 KC. Nie ma zatem podstaw do pozbawienia właściciela nie tylko roszczenia o przywrócenie stanu poprzedniego, lecz również roszczeń uzupełniających, przysługujących w każdym przypadku naruszenia własności.”

Wracając na grunt niniejszej sprawy stwierdzić zatem należy, że powodowi, jako właścicielowi zajętej przez pozwanych części strychu przysługuje co do zasady możliwość dochodzenia roszczeń uzupełniających, określonych w art. 224 i nast. kc. Uprawnieniu powoda odpowiada co do zasady zobowiązanie pozwanych. Bezspornym bowiem pozostaje fakt, że to pozwani byli od chwili wzniesienia ściany dzielącej strychy i są nadal posiadaczami feralnej części poddasza. Istotnym przy tym jest, że owo posiadanie zrodziło się z mylnego przekonania obu zresztą stron dzisiejszego procesu co do rzeczywistego, prawnego przebiegu granicy nieruchomości. Obie bowiem strony w sposób zgodny określiły miejsce, w którym pozwani wznieśli ścianę. Wprawdzie obecnie powód twierdzi, że nie uczestniczył w pracach związanych z budową owej ściany, ale zeznania świadków H. H., R. H., J. M., W. M. i T. Ł. w sposób jednoznaczny podważyły wiarygodność omawianych twierdzeń powoda. Mając nadto na uwadze uczestnictwo powoda w postępowaniu administracyjnym dotyczącym prac przy budowie m.in. przedmiotowej ścianki, a nawet wcześniejsze depozycje tego samego powoda, złożone na potrzeby spraw I C 148/11 i I C 124/13, nie wspominając już o ustaleniach Sądu Rejonowego w Giżycku w w/w sprawach, należało odmówić wiary zeznaniom powoda w tym zakresie. Kwestia udziału powoda w pracach przy budowie spornego przepierzenia ma zresztą mniejsze znaczenia dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy. Pierwszoplanową bowiem rolę odgrywa fakt, że pozwani dookreślili miejsce posadowienia ściany na strychu w błędnym wprawdzie, ale usprawiedliwionym okolicznościami (wcześniejsze istnienie przepierzenia) przekonaniu, że czynią to zgodnie z przebiegiem granicy. Niepoślednią przy tym rolę odgrywa też to, że powód ani w momencie wytyczania miejsca postawienia ściany, ani w czasie budowy, ani wreszcie w okresie bezpośrednio po zakończeniu prac budowlanych nie podważał lokalizacji ścianki. Prowadzi to do konstatacji o wejściu przez pozwanych w posiadanie części strychu powoda w dobrej wierze. To zaś implikuje konieczność zastosowania art. 224 § 1 kc, przewidującego, że samoistny posiadacz w dobrej wierze nie jest obowiązany do wynagrodzenia za korzystanie z rzeczy i nie jest odpowiedzialny ani za jej zużycie, ani za jej pogorszenie lub utratę. Sytuacja prawna pozwanych uległa zmianie dopiero w dniu 22.03.2013r., kiedy to poprzednik prawny pozwanych otrzymał odpis pozwu S. S. o wydanie mu owej spornej części strychu. Taką też sytuację przewiduje art. 224 § 2 kc - od chwili, w której samoistny posiadacz w dobrej wierze dowiedział się o wytoczeniu przeciwko niemu powództwa o wydanie rzeczy, jest on obowiązany do wynagrodzenia za korzystanie z rzeczy. Dopiero zatem od tej daty uaktualniło się uprawnienie powoda do żądania od pozwanych zapłaty za bezumowne korzystanie z zajętego poddasza.

Dokonując obliczeń matematycznych, związanych z omawianym roszczeniem powoda, Sąd dostrzegł najpierw powierzchnię, którą należało uwzględnić w mnożeniu. Niewątpliwie pozwani dysponują 16 m 2 poddasza powoda. Wskazana powierzchnia jednak obejmuje nie tylko powierzchnię użytkową pomieszczeń, stworzonych przez pozwanych, ale także powierzchnię zajętą przez ściany (zarówno nośne, zewnętrzne, jak i działową, oddzielającą oba strychy). Co więcej – owe 16 m 2 zostało policzone od geodezyjnej linii granicznej. Tymczasem – w ocenie Sądu – do obliczeń wynagrodzenia należnego powodowi, powinna zostać przyjęta tylko powierzchnia rzeczywiście zajęta przez pozwanych. W szczególności należy mieć na uwadze, że niezależnie od tego, gdzie znajduje się ściana dzieląca oba strychy, to będzie ona zajmowała jakąś powierzchnię, która po połowie zmniejszy powierzchnię strychów (i powoda i pozwanych). W tej sytuacji Sąd uznał, że powierzchnię czysto geometryczną (16 m 2) należy pomniejszyć o połowę wielkości powierzchni zajętej przez ściany, a wyliczonej przez biegłych A. K. i J. O. (3,9 m 2), aby uzyskać wielkość odpowiadającą powierzchni rzeczywiście zajętej przez pozwanych. W wyniku tej operacji Sąd uzyskał jeden z czynników mnożenia – 14,05 m 2 (16m 2 – 3,9m 2 : 2 = 14,05m 2).

Kolejnym czynnikiem mnożenia, prowadzącego do obliczenia wysokości należnego powodowi wynagrodzenia była wysokość czynszu, możliwego do uzyskania w przypadku wynajęcia spornej powierzchni. Biegły A,K. przygotował dwie wersje stawek w zależności od stanu i sposobu zagospodarowania powierzchni, a strony zaakceptowały owe wyliczenia biegłego. Sąd dostrzegł oczywiście fakt, że pomieszczenia na poddaszu po stronie pozwanych są wykończone i wykorzystywane pod działalność agroturystyczną, zaś strych po stronie powoda pozostaje w stanie niewykończonym i praktycznie nieużytkowanym. Dokonując kwalifikacji stawki, którą należało przyjąć do rozstrzygnięcia sprawy Sąd stanął na stanowisku, że zastosowanie winna znaleźć stawka odpowiadająca standardowi poddasza powoda. Wynagrodzenie za bezumowne korzystanie z poddasza powoda stanowi bowiem swoiste odszkodowanie za niemożność korzystanie przez powoda z przedmiotu swojej własności. Tak rozumiane wynagrodzenie zatem winno obejmować wysokość czynszu możliwego do uzyskania z najmu tej właśnie części strychu, jaki należy do powoda i w takim stanie, jaki powód zapewniłby ewentualnemu najemcy. Pokłosiem takiego stanowiska Sądu było przyjęcie stawki 1,85 zł/m 2 powierzchni.

Sumując, Sąd przemnożył liczbę miesięcy 29 (koniec okresu objętego pozwem przypadł na koniec sierpnia 2015r.) przez powierzchnię 14,05 m 2 i stawkę 1,85 zł/m 2, uzyskując kwotę 753,78 zł, wobec czego, na podstawie art. 224 § 1 i 2 kc, orzekł jak w pkt I wyroku. O odsetkach Sąd orzekł po myśli art. 481 § 1 kc w zw. z art. 455 kc, uwzględniając treść pozwu oraz treść wezwania do zapłaty (k 40-43). Dokonując porównania treści żądań z pozwu z treścią orzeczenia z pkt I wyroku, należało orzec też jak w pkt II.

Na marginesie też trzeba jeszcze wspomnieć o żądaniu powoda ustalenia na przyszłość wysokości czynszu z tytułu najmu spornej części strychu. Kwestia ta nie była w toku procesu zbytnio eksponowana przez strony. Tym niemniej należy stwierdzić, że owo roszczenie również nie mogło zostać rozpatrzone pozytywnie. W realiach niniejszej sprawy bowiem nie występuje w ogóle umowa najmu pomiędzy stronami – wszak sam powód wskazywał od początku do końca postępowania, że dochodzi wynagrodzenia za bezumowne korzystanie z przedmiotu jego własności przez pozwanych. Po drugie – art. 151 kc nie przewiduje dla którejkolwiek ze stron uprawnienia do domagania się zawarcia umowy najmu zajętej powierzchni lub tym podobnej konstrukcji prawnej. Po trzecie wreszcie – gdyby strony chciały zawrzeć taką umowę, to wysokość czynszu podlegałaby ewentualnym uzgodnieniom pomiędzy stronami i nie mogłaby być narzucona owym stronom przez Sąd. W efekcie stwierdzić należało całkowitą bezzasadność pozwu w omawianym zakresie.

O kosztach Sąd orzekł po myśli art. 100 kpc, stanowiącego, że w razie częściowego tylko uwzględnienia żądań koszty będą wzajemnie zniesione lub stosunkowo rozdzielone. Sąd może jednak włożyć na jedną ze stron obowiązek zwrotu wszystkich kosztów, jeżeli jej przeciwnik uległ tylko co do nieznacznej części swego żądania albo gdy określenie należnej mu sumy zależało od wzajemnego obrachunku lub oceny sądu. Mając na uwadze, że powództwo zostało uwzględnione jedynie w 2,35 % należało obciążyć stronę powodową całością kosztów procesu, czyli kwotą 3.934 zł (2.400 zł wynagrodzenie pełnomocnika pozwanych, 34 zł opłata skarbowa od pełnomocnictwa, 1.500 zł zaliczki uiszczonej przez pozwanych). W zakresie przyznanego wynagrodzenia pełnomocnika pozwanych Sąd uwzględnił fakt, że oboje pozwani ustanowili tego samego pełnomocnika procesowego, zaś ów pełnomocnik dokonywał wszelkich czynności jednocześnie i w sposób tożsamy wobec obojga mocodawców. Nakład pracy pełnomocnika pozwanych zatem nie wykraczał w jakikolwiek sposób ponad czynności podstawowe, a zatem brak było podstaw do przyznania wynagrodzenia w kwocie przewyższającej stawki minimalne.