Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt V GC 1062/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 13 lipca 2017 r.

Sąd Rejonowy w Kaliszu V Wydział Gospodarczy

w składzie: Przewodniczący SSR Katarzyna Górna - Szuława

Protokolant stażysta Monika Sowa

po rozpoznaniu w dniu 03 lipca 2017 r. w Kaliszu na rozprawie

sprawy z powództwa (...) Sp. z o.o. z siedzibą w O. W..

przeciwko (...) Sp. z o.o. z siedzibą w S.

o zapłatę

1.  oddala powództwo;

2.  zasądza od powódki (...) Sp. z o.o. z siedzibą w O. W.. na rzecz pozwanej (...) Sp. z o.o. z siedzibą w S. kwotę 287,00 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego.

SSR Katarzyna Górna-Szuława

Sygn. akt V GC 1062/17

UZASADNIENIE

Dnia 21 marca 2017 r. (data wpływu) powódka (...) Sp. z o.o. z siedzibą
w O. W.. reprezentowana przez profesjonalnego pełnomocnika wystąpiła przeciwko (...) Sp. z o.o. z siedzibą w S. z pozwem w postępowaniu upominawczym o zapłatę kwoty 941,88 zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie w transakcjach handlowych od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty oraz obciążenie pozwanej kosztami procesu.

W uzasadnieniu powódka podała, że umową o powierniczym przelewie wierzytelności
i windykacji roszczeń nr (...) cedent prowadzący działalność gospodarczą pod nazwą (...) dokonał na jej rzecz przelewu wierzytelności w kwocie 7.416,90 zł, przy czym celem tej umowy było odzyskanie przez powódkę kwoty przelanej wierzytelności i przekazanie jej cedentowi, przy uwzględnieniu i stosownym rozliczeniu w sposób określony w umowie. Powódka wskazała, że w wyniku podjętych przez nią działań pozwana w dniu 27 kwietnia 2016 r. dokonała płatności całej kwoty zadłużenia, na co została wystawiona faktura VAT nr (...). Podniosła, że w związku z wykonaniem przez nią umowy o powierniczym przelewie wierzytelności i windykacji roszczeń cedent poniósł koszty w wysokości 941,98 zł tytułem wynagrodzenia prowizyjnego w wysokości 10% należności głównej. Powódka wskazała, że kwota ta została pomniejszona o kwotę 170,56 zł uiszczoną przez pozwaną w pierwotnym postępowaniu.

Pismem procesowym z dnia 04 kwietnia 2017 r. powódka sprecyzowała żądanie pozwu wskazując, że domaga się zasądzenia od należności głównej odsetek ustawowych.

Nakazem zapłaty w postępowaniu upominawczym z dnia 06 kwietnia 2017 r. w sprawie sygn. akt V GNc 1136/17 Sąd uwzględnił żądanie powódki.

Z przedmiotowym rozstrzygnięciem nie zgodziła się pozwana reprezentowana przez profesjonalnego pełnomocnika i w dniu 04 maja 2017 r. złożyła sprzeciw. Wniosła
o oddalenie powództwa w całości i obciążenie powódki kosztami procesu, w tym kosztami zastępstwa procesowego wg norm przepisanych.

W uzasadnieniu wskazała, że kwestionuje legitymację czynną powódki
w przedmiotowej sprawie oraz dochodzone roszczenie co do zasady i co do wysokości. Podała, że ewentualne koszty dochodzenia należności przysługują cedentowi, nie zaś powódce. Pozwana podniosła także, iż powódka nie wykazała, aby cedent poniósł koszty windykacji roszczenia w dochodzonej wysokości. Wskazała, że w wyniku skierowania przez powódkę sprawy na drogę postępowania sądowego Sąd Rejonowy w Kaliszu w sprawie sygn. akt V GNc 995/16 w dniu 22 marca 2016 r. wydał nakaz zapłaty w postępowaniu upominawczym, którym zasądził od niej na rzecz (...) Sp. z o.o. kwotę 7.587,46 zł wraz z odsetkami ustawowymi oraz kwotę 1.892,00 zł tytułem zwrotu kosztów procesu. W powyższym nakazie zostały uwzględnione koszty odzyskiwania należności w wysokości równowartości 40 euro, tj. 170,56 zł. Kwota ta została doliczona do dochodzonej należności głównej i w całości uwzględniona w nakazie zapłaty wraz z ustawowymi odsetkami. Pozwana wskazała, że wobec tego, iż dobrowolnie spełniła swoje zobowiązanie nie było konieczności, aby powódka podejmowała jakiekolwiek dalsze czynności windykacyjne. Podniosła, że domaganie się przez powódkę kosztów windykacji w kwocie przewyższającej równowartość 40 euro powinno być uzasadnione i ustalone w rozsądnej wysokości, czego powódka nie wykazała. Nie udowodniła również, by zachodziła potrzeba zawarcia umowy z cedentem. Pozwana zaś, uiszczając wynikającą z nakazu zapłaty równowartość 40 euro, zaspokoiła roszczenie powódki z tytułu kosztów windykacji należności. Zdaniem pozwanej kompetencja do dowolnego kształtowania wysokości kosztów, jakie mogą być poniesione w związku z windykacją należności jest sprzeczne z zasadami uczciwości kupieckiej oraz zasadami współżycia społecznego, stanowi także nadużycie prawa podmiotowego stosownie do art. 5 kc.

W odpowiedzi na sprzeciw z dnia 30 maja 2017 r. powódka podtrzymała dotychczasowe stanowisko w sprawie i żądania zawarte w pozwie. Podniosła, że stosownie do treści art. 509 kc skutecznie nabyła w drodze cesji wszelkie prawa przysługujące cedentowi wobec pozwanej, zatem przysługuje jej legitymacja czynna w procesie. Wskazała, że to w wyniku podjętych przez nią szeregu działań doszło do spłaty zadłużenia przez pozwaną, zaś przedkładając umowę o powierniczym przelewie wierzytelności i windykacji roszczeń oraz faktury VAT wystawione cedentowi udowodniła zasadność dochodzenia kosztów przewyższających równowartość 40 euro.

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

Dnia 23 listopada 2015 r. W. Ś. prowadzący działalność gospodarczą pod nazwą (...) w G. wystawił pozwanej (...) Sp. z o.o. z siedzibą w S. fakturę VAT (...) za usługę koparką i koparkoładowarką na kwotę 7.416,90 zł z terminem płatności oznaczonym na dzień 07 grudnia 2015r.

Dowód: faktura VAT k. 15.

W dniu 12 lutego 2016 r. W. Ś. zawarł z powódką umowę
o powierniczym przelewie wierzytelności i windykacji roszczeń nr (...). Przedmiotem umowy było określenie zasad powierniczego przelewu (cesji) wierzytelności, tj. przeniesienie przez powierzającego na rzecz przejmującego wymagalnych wierzytelności przysługujących powierzającemu w celu ich wyegzekwowania na zasadach określonych w umowie (§1). Na mocy umowy powierzający przelał na rzecz przejmującego wierzytelność przysługującą mu wobec pozwanej spółki w wysokości 7.416,90 zł wraz ze wszystkimi związanymi z nią prawami i służącymi im zabezpieczeniami (§2 ust. 1 i 3). Strony ustaliły, iż za skuteczne przeprowadzenie czynności windykacyjnych objętych umową przejmującemu przysługuje procentowe wynagrodzenie prowizyjne w wysokości 15% należności głównej, powiększone o podatek VAT oraz ustawowe lub umowne odsetki naliczone od należności głównej (§7 ust. 1). W przypadku odzyskania przez przejmującego kosztów postepowania windykacyjnego na podstawie art. 10 ustawy z dnia 08 marca 2013 r. o terminach zapłaty w transakcjach handlowych kwoty te zostaną zwrócone powierzającemu (§8 ust. 2c).

Dowód: umowa k. 9-11.

Pismem z dnia 12 lutego 2016 r. powódka wezwała pozwaną do zapłaty w terminie 3 dni kwoty 8.746,86 zł pod rygorem skierowania sprawy na drogę postepowania sądowego. Na żądaną kwotę składała się należność główna w wysokości 7.525,61 zł, prowizja za przeprowadzenie windykacji w wysokości 1.112,54 zł oraz odsetki w wysokości 108,71 zł. Załącznik do pisma stanowiło zawiadomienie o przelewie wierzytelności. Pozwana otrzymała wezwanie wraz z zawiadomieniem w dniu 22 lutego 2016 r.

Dowód: wezwanie do zapłaty k. 12. Zawiadomienie o cesji k. 13, dowód doręczenia przesyłki k. 14.

Dnia 21 marca 2017 r. powódka reprezentowana przez profesjonalnego pełnomocnika wystąpiła przeciwko pozwanej z pozwem w postępowaniu upominawczym o zapłatę kwoty 7.587,46 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 08 grudnia 2015 r. do dnia zapłaty oraz obciążenie pozwanej kosztami procesu. W dniu 22 marca 2016 r. Sąd Rejonowy w Kaliszu V Wydział Gospodarczy w sprawie sygn. akt V GNc 995/16 wydał nakaz zapłaty, którym zasądził od pozwanej na rzecz powódki kwotę 7.587,46 zł wraz z odsetkami ustawowymi zgodnie z żądaniem pozwu oraz kwotę 1.892,00 zł tytułem zwrotu kosztów procesu. W powyższym nakazie zostały uwzględnione koszty odzyskiwania należności w wysokości równowartości 40 euro, tj. 170,56 zł. Kwota ta została doliczona do dochodzonej należności głównej i wraz z odsetkami ustawowymi uwzględniona w nakazie zapłaty. Pozwana uregulowała kwoty wynikające z nakazu zapłaty w dniu 27 kwietnia 2016r.

Dowód: nakaz zapłaty k. 46, pozew k. 47-50, dowód wpłaty k. 16.

Również w dniu 27 kwietnia 2016 r. powódka wystawiła cedentowi fakturę VAT nr (...) (tytułem potrącenia), w której określono koszty windykacji na kwotę 1.368,42 zł brutto, tj. 1.112,54 zł netto. Pismem z dnia 29 lipca 2017 r. powódka wezwała pozwaną do zapłaty kosztów windykacji poniesionych przez cedenta w kwocie 1.142,84 zł, w tym 941,98 zł tytułem prowizji za przeprowadzenie windykacji i 200,86 zł tytułem odsetek w terminie 3 dni od doręczenia wezwania pod rygorem skierowania sprawy na drogę postępowania sądowego. Pozwana odmówiła wskazując, że roszczenie to zostało w całości zaspokojone poprzez uregulowanie należności wynikających z nakazu zapłaty. Pismem z dnia 01 września 2016 r., które wpłynęło do pozwanej dnia 02 września 2016 r., powódka ponowiła żądanie.

Dowód: faktura VAT k. 17, wezwanie do zapłaty k. 18, pismo k. 19-20, 21-22.

Należność nie została uregulowana przez pozwana spółkę.

Okoliczność bezsporna.

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie przedłożonych dokumentów, których wiarygodność i rzetelność sporządzenia nie budziła jego wątpliwości i nie była kwestionowana przez strony. Był on w zasadzie bezsporny, zaś spór między stronami sprowadzał się do ustalenia, czy zasadna jest wierzytelność dochodzona w niniejszym procesie, tj. czy koszty windykacji ustalone przez wierzyciela podlegają w całości zwrotowi przez dłużnika.

Sąd zważył, co następuje:

W pierwszej kolejności należało rozpoznać zarzut pozwanej spółki, iż powódce nie przysługuje legitymacja czynna w przedmiotowej sprawie.

W dniu 12 lutego 2016 r. W. Ś. zawarł z powódką umowę
o powierniczym przelewie wierzytelności i windykacji roszczeń nr (...), której przedmiotem była wierzytelność przysługująca cedentowi wobec pozwanej z tytułu wykonanych na jej rzecz usług na kwotę 7.416,90 zł, objętych VAT (...) z dnia 23 listopada 2015 r.

Przelew jest umową, z mocy której wierzyciel (cedent) przenosi na nabywcę (cesjonariusza) wierzytelność przysługującą mu wobec dłużnika. Podstawowym wynikiem przelewu wierzytelności jest wstąpienie nabywcy wierzytelności w miejsce dotychczasowego wierzyciela. Zgoda dłużnika na zawarcie umowy przelewu nie jest potrzebna, chyba że w umowie łączącej wierzyciela z dłużnikiem wyłączono możliwość przeniesienia wierzytelności na osobę trzecią. Przelew nie wymaga również udziału dłużnika, bowiem pomimo zmiany osoby uprawnionej uważa się, że zobowiązanie pozostaje to samo, co poprzednio (W. C., A. B., M. S., E. B., Zobowiązania..., s. 358). Dla skuteczności przelewu konieczne jest zawarcie umowy pomiędzy nabywcą a zbywcą wierzytelności. Cesjonariusz nabywa wierzytelność w takim zakresie i stanie, w jakim znajdowała się ona w chwili dokonania przelewu. Zmienia się tylko osoba wierzyciela, czyli osoby uprawnionej do żądania spełnienia świadczenia. W wyniku przelewu w rozumieniu art. 509 kc przechodzi więc na nabywcę ogół uprawnień przysługujących dotychczasowemu wierzycielowi, który zostaje wyłączony ze stosunku zobowiązaniowego, jaki wiązał go z dłużnikiem. Innymi słowy, stosunek zobowiązaniowy nie ulega zmianie, natomiast zmienia się osoba uczestnicząca w nim po stronie wierzyciela (wyrok SN z dnia 05 września 2001 r., I CKN 379/00, LEX nr 52661). Wraz z wierzytelnością przechodzą na nabywcę wszelkie związane z nią prawa, w tym prawo do odsetek zwykłych i za opóźnienie (bieżących i zaległych).

W odniesieniu do nabywcy wierzytelności bezsporne zatem jest, że na mocy umowy
z pierwotnym wierzycielem nabywa on wszelkie prawa związane z wierzytelnością, w tym także prawo do żądania zapłaty od dłużnika również kwoty kosztów windykacji należności. Jeżeli zatem zbycie nastąpiło po dacie wymagalności, to przejście tego dodatkowego prawa na nabywcę wraz z wierzytelnością główną nie powinno budzić wątpliwości. Nie wydaje się także, aby prawo do wspomnianej kwoty miało ściśle osobisty charakter, który wyłączałby dopuszczalność przelewu ze względu na to, że przelew sprzeciwiałby się wówczas właściwości zobowiązania. Wprawdzie powstanie obowiązku zapłaty jest uzależnione od uznania umowy za transakcję handlową, co wymaga wypełnienia określonych warunków
o charakterze podmiotowym, ale samo prawo nie ma charakteru ściśle osobistego.

Tym samym uznać należało, że powódka wstąpiła w prawa dotychczasowego wierzyciela na podstawie art. 509§1 i 2 kc. Może zatem skutecznie realizować jego uprawnienia również w zakresie dochodzenia żądanej należności na drodze sądowej. Dlatego też Sąd przeszedł do ustalania, czy zasadna jest wierzytelność dochodzona
w niniejszym procesie.

Na wstępie należy wskazać, że celem nadrzędnym wprowadzenia unormowań związanych ze zwrotem kosztów windykacji jest ochrona wierzyciela, który w razie opóźnienia wykonania zobowiązania przez dłużnika ma prawo sięgnąć po działania windykacyjne wierzytelności, bez dokonywania innych czynności, a w szczególności bez potrzeby wykazywania szkody (art. 361 kc). Odwołać się tutaj należy do Dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady 2011/7/UE z dnia 16 lutego 2011 r. w sprawie zwalczania opóźnień w płatnościach w transakcjach handlowych (Dz. U. UE L z dnia 23 lutego 2011 r.), której zasady implementowano do ustawy z dnia 08 marca 2013 r. o terminach zapłaty
w transakcjach handlowych (Dz.U. z 2013 r., poz. 403). W art. 1 ust. 20 Dyrektywa przewiduje, że oprócz roszczenia o zapłatę stałej kwoty na pokrycie kosztów odzyskiwania należności wierzyciele powinni mieć również roszczenie o zwrot pozostałych kosztów odzyskiwania należności, które ponoszą z powodu opóźnień w płatnościach dłużnika. Potrzebę zwrotu kosztów windykacji uzasadniano tym, że konieczna jest uczciwa rekompensata za ponoszone przez wierzycieli koszty odzyskiwania należności w związku
z opóźnieniami w płatnościach, aby zniechęcić do opóźnień.

Stosownie do treści art. 10 ust. 1 i 2 ustawy z dnia 8 marca 2013 r. o terminach zapłaty
w transakcjach handlowych (Dz. U. z 2013 r. Nr 403 ze zm.) w brzmieniu znajdującym zastosowanie w niniejszej sprawie i obowiązującym do dnia 31 grudnia 2015 r. wierzycielowi, od dnia nabycia uprawnienia do odsetek, o którym mowa w art. 7 ust. 1 lub art. 8 ust. 1, bez wezwania, przysługuje od dłużnika z tytułu rekompensaty za koszty odzyskiwania należności równowartość kwoty 40 euro przeliczonych na złote według średniego kursu euro ogłoszonego przez Narodowy Bank Polski ostatniego dnia roboczego miesiąca poprzedzającego miesiąc, w którym świadczenie pieniężne stało się wymagalne.
W przypadku gdy koszty odzyskiwania należności poniesione z tytułu opóźnień w zapłacie w transakcji handlowej przekroczą kwotę, o której mowa w ust. 1, wierzycielowi przysługuje zwrot tych kosztów, w tym kosztów postępowania sądowego, pomniejszonych o tę kwotę.

Wydawać by się mogło, że powyższy przepis mówi o każdych kosztach windykacji, przekraczających kwotę określoną w ust. 1, bez możliwości jej kwestionowania przez dłużnika. Jednakże wykładnia tego przepisu winna uwzględnić z jednej strony potrzebę ochrony wierzyciela, który ma prawo sięgnąć po środki windykacyjne w razie opóźnienia
w wykonaniu wymagalnego zobowiązania, z drugiej strony należy wziąć pod uwagę potrzebę ochrony dłużnika przed takimi działaniami wierzyciela, które prowadziłyby do nadmiernego i nieuzasadnionego okolicznościami sprawy wzrostu zadłużenia z tytułu kosztów windykacji.

Zgodnie z art. 6 ust. 3 powołanej wyżej Dyrektywy, oprócz stałej kwoty 40 euro, wierzyciel jest uprawniony do uzyskania od dłużnika rozsądnej rekompensaty za wszelkie koszty odzyskiwania należności, przekraczające tę stałą kwotę, poniesione z powodu opóźnień w płatnościach dłużnika. Nie można interpretować przepisów ustawy o terminach zapłaty w transakcjach handlowych w oderwaniu od wskazanej Dyrektywy. Tym bardziej, iż od dnia 01 stycznia 2016 r. zmieniono omawianą ustawę i w art. 10 ust. 2 pojawiło się określenie „uzasadnionej wysokości” w zakresie kosztów odzyskiwania należności. Należało zatem uznać, że ustawodawca dostrzegł nieprecyzyjność przedmiotowego przepisu oraz uwzględnił potrzebę dokładniejszego przeniesienia przepisów Dyrektywy do polskiego porządku prawnego. Jednakże, skoro w ustawie o terminach zapłaty w transakcjach handlowych w brzmieniu obowiązującym w dacie zawarcia transakcji, zapis o wysokości należnej rekompensaty nie był wystarczająco precyzyjny, to w ocenie Sądu zachodzi konieczność sięgnięcia do reguły Dyrektywy, gdzie jest mowa o kosztach „rozsądnych”. Obowiązywały przecież równocześnie przepisy ogólne kodeksu cywilnego, w tym art.
354§2 kc.
Statuuje on dla wierzyciela obowiązek wykonywania swoich uprawnień zgodnie
z treścią zobowiązania, ale także w sposób odpowiadający jego celowi społeczno–gospodarczemu oraz zasadom współżycia społecznego i ewentualnie ustalonym zwyczajom (por. wyrok SO w Łodzi z dnia 08 września 2016 r., XIII Ga 88/16).

Ustawodawca przewidział dla wierzyciela swoisty ryczałt będący rekompensatą za koszty starań w celu odzyskania należności w wysokości równowartości 40 euro. Ta stała rekompensata przysługuje od dłużnika, przy czym wierzyciel nie jest zobligowany do wykazania poniesienia w tej wysokości wydatków. Odmiennie należy jednak interpretować możliwość żądania zwrotu dalszych kosztów przez wierzyciela, bowiem wówczas wierzyciel winien udowodnić fakt i zasadność ich poniesienia. Nie może być tu zupełnej dowolności wierzyciela, jeśli chodzi o skalę wydatków poniesionych w celu odzyskania danej należności. Tym bardziej, że jak już wyżej wspomniano, ustawodawca w zmienionym przepisie jednoznacznie zwerbalizował sens rozpatrywanego terminu wskazując, iż zwrotowi podlegają jedynie koszty poniesione w uzasadnionej wysokości. Takie sformułowanie ustawy nakłada na Sąd obowiązek zbadania z punktu widzenia tego kryterium kwoty poniesionej przez wierzyciela, a której zasądzenia domaga się w procesie.

Zgodnie z treścią art. 56 ustawy z dnia 9 października 2015 r. o zmianie ustawy
o terminach zapłaty w transakcjach handlowych, ustawy - Kodeks cywilny oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. z 2015 r., poz. 1830) w niniejszej sprawie zastosowanie ma art. 10
w jego pierwotnym brzmieniu. Jego wykładnia winna uwzględniać z jednej strony potrzebę ochrony wierzyciela, który ma prawo sięgnąć po środki windykacyjne w razie opóźnienia
w wykonaniu wymagalnego zobowiązania, a z drugiej strony nie można stracić z pola widzenia potrzeby ochrony dłużnika przed takimi działaniami wierzyciela, które prowadziłyby do nadmiernego i nieuzasadnionego okolicznościami sprawy wzrostu zadłużenia z tytułu kosztów windykacji. Tym bardziej, że wierzycielowi przysługują także
i inne środki ochrony prawnej w razie niewykonywania przez dłużnika zobowiązania. Po pierwsze, w myśl art. 481§1 kc wierzycielowi przysługują odsetki za opóźnienie, nawet wtedy, gdyby nie poniósł szkody. Po drugie, jeżeli dłużnik nie spełnił świadczenia na skutek zwłoki wierzycielowi przysługuje roszczenie odszkodowawcze (art. 477§1 kc).

O wysokości kosztów windykacji powinny rozstrzygać okoliczności konkretnej sprawy, a nie ustanowione z góry reguły pomiędzy wierzycielem a windykatorem. Badając zatem zakres rozsądnej rekompensaty zasadne wydaje się wzięcie pod uwagę przede wszystkim takich okoliczności jak rodzaj, rozmiar i czasokres czynności związanych z działaniami windykacyjnymi (por. m.in. uzasadnienie wyroku SO w Łodzi z dnia 30 czerwca 2016 r., XIII Ga 427/160).

W przedmiotowej sprawie bezsporne jest, iż powódka – wobec uchybienia terminowi zapłaty pierwotnego długu przez pozwaną – podjęła działania mające na celu jego odzyskanie. Pismem z dnia 12 lutego 2016 r. powódka wezwała pozwaną do zapłaty
w terminie 3 dni kwoty 8.746,86 zł pod rygorem skierowania sprawy na drogę postepowania sądowego. W dniu 21 marca 2017 r. powódka reprezentowana przez profesjonalnego pełnomocnika wystąpiła przeciwko pozwanej z pozwem w postępowaniu upominawczym
o zapłatę kwoty 7.587,46 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 08 grudnia 2015 r. do dnia zapłaty oraz obciążenie pozwanej kosztami procesu. W dniu 22 marca 2016 r. Sąd Rejonowy w Kaliszu V Wydział Gospodarczy w sprawie sygn. akt V GNc 995/16 wydał nakaz zapłaty, którym zasądził od pozwanej na rzecz powódki żądane kwoty. W powyższym nakazie zostały uwzględnione koszty odzyskiwania należności w wysokości równowartości 40 euro, tj. 170,56 zł. Kwota ta została doliczona do dochodzonej należności głównej i w całości uwzględniona w nakazie zapłaty wraz z ustawowymi odsetkami. Pozwana uregulowała kwoty wynikające z nakazu zapłaty w dniu 27 kwietnia 2016 r. w całości.

Zatem, w przedmiotowej sprawie należało ustalić, czy powódka miała prawo domagać się kwoty dochodzonej w niniejszym procesie na podstawie art. 10 ust. 2 ustawy. W ocenie Sądu, żądana pozwem kwota nie stanowi rozsądnej rekompensaty. Jak już wyżej wspomniano, o wysokości kosztów windykacji, które ma podnieść dłużnik rozstrzygają okoliczności konkretnej sprawy, a nie ustanowione z góry reguły pomiędzy wierzycielem
a windykatorem. Badając zakres rozsądnej rekompensaty należy wziąć pod uwagę rozmiar
i czasokres czynności związanych z działaniami windykacyjnymi. Stwierdzić należy, iż powódka mogła żądać kosztów odzyskiwania należności, jednakże winny one być rozsądne i nie mogą wynosić kwoty 941,88 zł za podjęcie jednej czynności – wysłania wezwania do zapłaty. Powódka co prawda następnie wystąpiła przeciwko pozwanej z pozwem o zapłatę, jednakże w postępowaniu nakazowym zasądzono na jej rzecz zwrot kosztów procesu,
w tym kosztów zastępstwa procesowego, które pozwany uregulował w całości, łącznie
z równowartością 40 euro. Powódka nie wykazała przy tym, aby rodzaj i ilość wykonanych przez firmę windykacyjną czynności uzasadniały dochodzenie kwoty w wysokości żądanej pozwem. Na podstawie załączonej do pozwu umowy stwierdzić jednoznacznie należy, że powódka ustaliła z firmą windykacyjną określony procent (w tym przypadku 15%, a nie, jak wskazała powódka w pozwie 10%i odpowiedzi na sprzeciw) od kwoty wpłaconej przez pozwaną. Jednakże, w ocenie Sądu, takie sztywne określenie wysokości wynagrodzenia firmy windykacyjnej, nie przesądza jednocześnie, że w każdym przypadku koszty określone w ten sposób, stanowią koszty uzasadnione. Jak już bowiem wcześniej wskazano, przyznanie wierzycielowi swoistego ryczałtu stanowiącego rekompensatę za koszty odzyskiwania należności przewiduje ust. 1 art. 10 cyt. ustawy. Jeżeli zaś wierzyciel domaga się dalszych kosztów z tego tytułu, powinien wykazać nie tylko fakt ich poniesienia ale zasadność poniesienia ich w takiej właśnie a nie innej wysokości oraz że wysokość ta jest
w okolicznościach konkretnej sprawy wysokością uzasadnioną.

Mając na względzie powyższe rozważania Sąd nie zgodził się z powódką, iż na pozwanej ciążył obowiązek zwrotu każdych poniesionych przez nią kosztów, w oderwaniu od rodzaju i ilości czynności podjętych w celu odzyskania należności. Logiczne jest, iż
w ramach swobody umów powódka mogłaby umówić się z potencjalną firmą windykacyjną na rażąco wygórowaną zapłatę, nawet za podjęcie jednej czynności. Z treści przedłożonych do akt dokumentów wynika, że powódka zawarła z firmą windykacyjną umowę, w której ustalono, że windykatorowi będzie przysługiwać wynagrodzenie procentowe od odzyskanych kwot w wysokości 15%, bez potrzeby wykazywania jakiegokolwiek nakładu pracy. Równie dobrze powódka mogłaby zgodzić się na wynagrodzenie w wysokości np. 50% czy 70%, a nawet więcej procent od odzyskiwanej należności. Mając zatem na uwadze, iż jedyną aktywnością firmy windykacyjnej było sporządzenie nieskomplikowanego pisma, uznać należało koszty odzyskiwania należności za wygórowane, w sytuacji gdy powódka nie udowodniła, by wartość rynkowa takiej usługi wynosiła żądaną kwotę. Nie sposób zatem je zaakceptować jako zgodne z treścią art. 10 ust. 2 ustawy i celem dyrektywy. Skoro żądanie nie zostało przez powódkę należycie udowodnione i uzasadnione i miało w istocie charakter dowolny, to nie mogło zostać zweryfikowane i ocenione przez Sąd jako rekompensata spełniająca kryteria uczciwej i rozsądnej. Jednocześnie stanowiło naruszenie art. 5 kc, co pozwana podniosła w sprzeciwie od nakazu zapłaty. Zaś w myśl art. 5 kc nie można czynić ze swego prawa użytku, który by był sprzeczny ze społeczno-gospodarczym przeznaczeniem tego prawa lub zasadami współżycia społecznego. Takie działanie lub zaniechanie uprawnionego nie jest uważane za wykonywanie prawa i nie korzysta
z ochrony.

W konsekwencji stwierdzić należy, że domaganie się przez powódkę zasądzenia od pozwanej kwoty ponad równowartość 40 euro, już uiszczone przez pozwaną jest niezasadne. Powódka nie przedstawiła żadnych wyliczeń, rozrachunków, dowodów, które świadczyłyby o tym co wchodziło w zakres podjętych czynności windykacyjnych. To powódka winna udowodnić, że żądanie przekraczające ustawowy ryczałt 40 euro jest uzasadnione, nie zaś dowolne. Kwota żądana od pozwanej musi być w pewnym przynajmniej stopniu adekwatna do wykonanej pracy ponadstandardowej (która została określona ryczałtowo na kwotę 40 euro).

Mając na względzie powyższe rozważania faktyczne i prawne Sąd oddalił powództwo w całości (pkt 1 sentencji wyroku).

O kosztach procesu orzeczono zgodnie z treścią art. 98 kpc, zgodnie z zasadą odpowiedzialności za jego wynik.

Na koszty te w rozpoznawanej sprawie złożyła się opłata sądowa od pozwu w kwocie 30,00 zł obliczona zgodnie z art. 28 ust. 1 ustawy z dnia 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (Dz.U. tj. z 2014 r., poz. 1025 ze zm.), koszty zastępstwa procesowego stron w kwocie po 270,00 zł obliczone zgodnie z §6 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (Dz.U. z 2015 r., poz. 1804 ze zm.) oraz kwota po 17,00 zł tytułem opłaty od pełnomocnictwa wynikająca z art. 1 ust. 1 pkt 2a ustawy z dnia 09 września 2000 r. o opłacie skarbowej (Dz.U. Nr 86, poz. 960 z późn. zm.).

Powódka przegrała proces w całości, winna więc w całości ponieść jego koszty.

Dlatego też Sąd zasądził od niej na rzecz pozwanej spółki kwotę 287,00 zł tytułem zwrotu kosztów procesu (pkt 3 sentencji wyroku).

SSR Katarzyna Górna-Szuława