Sygn. akt VIII C 1814/17
Dnia 10 kwietnia 2018 roku
Sąd Rejonowy dla Łodzi – Widzewa w Łodzi, VIII Wydział Cywilny
w następującym składzie :
Przewodniczący : Sędzia SR Tomasz Kalsztein
Protokolant : sekr. sąd. Kamila Zientalak
po rozpoznaniu w dniu 27 marca 2018 roku w Łodzi
na rozprawie
sprawy z powództwa (...) Bank Spółki Akcyjnej z siedzibą w B.
przeciwko M. K.
o zapłatę
1. uchyla w całości nakaz zapłaty w postępowaniu nakazowym wydany przez Sąd Rejonowy dla Łodzi-Widzewa w Łodzi w dniu 8 sierpnia 2017 roku w sprawie o sygn. akt VIII Nc 4558/17;
2. oddala powództwo;
3. zasądza od powoda na rzecz pozwanego kwotę 917 zł (dziewięćset siedemnaście złotych) tytułem zwrotu kosztów procesu w całości;
4. nakazuje pobrać od powoda (...) Bank Spółki Akcyjnej z siedzibą w B. na rzecz Skarbu Państwa Sądu Rejonowego dla Łodzi-Widzewa w Łodzi kwotę 75 zł (siedemdziesiąt pięć złotych) tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych.
Sygn. akt VIII C 1814/17
W dniu 19 maja 2017 roku powód (...) Bank Spółka Akcyjna z siedzibą
we W., reprezentowany przez pełnomocnika będącego radcą prawnym, wytoczył przeciwko pozwanemu M. K. powództwo o zapłatę kwoty 4.021,33 zł wraz z ustawowymi odsetkami umownymi od dnia 16 maja 2017 roku do dnia zapłaty, a także wniósł o zasądzenie zwrotu kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.
W uzasadnieniu pozwu powód podniósł, że dochodzona pozwem wierzytelność wynika z braku zapłaty przez pozwanego kwoty z tytułu zawartej umowy o limit kredytowy kredytu nr (...).
(pozew k. 12-13)
W dniu 8 sierpnia 2017 roku Sąd Rejonowy dla Łodzi-Widzewa w Łodzi wydał w przedmiotowej sprawie nakaz zapłaty w postępowaniu nakazowym, którym uwzględnił powództwo w całości.
(nakaz zapłaty k. 44)
Od powyższego nakazu zapłaty zarzuty złożył pozwany zaskarżając go
w całości. W uzasadnieniu pozwany wskazał, iż powód nie wykazał kwoty dochodzonej pozwem.
(zarzuty k. 47-50).
Postanowieniem z dnia 7 września 2017 roku pozwany został zwolniony od kosztów sądowych w całości.
(postanowienie k. 57).
Sąd Rejonowy ustalił następujący stan faktyczny:
W dnu 1 sierpnia 2014 roku M. K. zawarł z (...) Bank Spółką Akcyjną umowę o limit kredytowy w rachunku bieżącym, zgodnie z którą bank przyznał pozwanemu limit kredytowy w wysokości 6.5002 zł, zaś pozwany zobowiązał się do zapłaty swoich zobowiązań wynikających z wykonanych operacji wraz z należnymi bankowi opłatami i prowizjami.
(umowa k. 12-19).
W dniu 16 maja 2017 roku strona powodowa wystawiła wyciąg z ksiąg bankowych, w którym stwierdziła, iż zadłużenie pozwanego wynosi kwotę 4.021,33 zł.
(wyciąg k. 17)
Sąd Rejonowy zważył, co następuje:
Stosownie do treści art. 69 ust. 1 ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. Prawo bankowe (t. j. Dz. U. z 2015 r. poz. 128 ze zm.) przez umowę kredytu bank zobowiązuje się oddać do dyspozycji kredytobiorcy na czas oznaczony w umowie kwotę środków pieniężnych z przeznaczeniem na ustalony cel, a kredytobiorca zobowiązuje się do korzystania z niej na warunkach określonych w umowie, zwrotu kwoty wykorzystanego kredytu wraz z odsetkami w oznaczonych terminach spłaty oraz zapłaty prowizji od udzielonego kredytu. Umowa o limit kredytowy jest odmianą umowy kredytu realizowaną za pomocą elektronicznego instrumentu płatniczego.
W omawianej sprawie powództwo nie jest zasadne i nie zasługuje na uwzględnienie, bowiem powód nie załączył do akt sprawy żadnego dowodu wskazującego na to, czy w ogóle, a jeśli tak w jaki sposób pozwany korzystał z przyznanego mu limitu kredytowego, tym samym czy pozwany w ogóle zadłużył się wobec pierwotnego wierzyciela. Samo bowiem zawarcie umowy przyznającej limit kredytowy, co oczywiste, nie oznacza jego wykorzystania. Toteż powód twierdząc, że pozwany zadłużył się względem banku winien tę okoliczność bezspornie udowodnić. Tymczasem powód nie tylko tego nie udowodnił, ale nawet nie wskazał jaka część tego limitu została wykorzystana przez pozwanego, jaka nie została przez niego spłacona, kiedy przypadał termin płatności poszczególnych spłat a tym samym kiedy te stały się wymagalne. Powyższe po pierwsze czyni powództwo nieudowodnionym, po drugie uniemożliwia Sądowi zweryfikowanie poprawności wyliczenia zadłużenia pozwanego w tym sprawdzenia, czy prawidłowo i za jaki okres naliczono pozwanemu odsetki. Tym bardziej wobec stanowiska zajętego przez pozwanego, który zakwestionował wysokość dochodzonego powództwa. Pozwany w zarzutach od nakazu zapłaty nie zgodził się z zasadnością wytoczonego powództwa, przede wszystkim nie zgadzając się z wysokością dochodzonego roszczenia oraz prawidłowością jego wyliczenia.
Podkreślenia wymaga, że zasadności roszczenia powoda nie dowodzą, poza samą umową, z której jak wcześniej wskazano nie wynika istnienie zadłużenia pozwanego, czy też wyciąg z ksiąg bankowych. Powyższy dokument nie ma mocy prawnej dokumentu urzędowego, zatem nie stanowi dowodu tego, co zostało w nim zaświadczone i nie korzysta ze szczególnych uprawnień procesowych, co do jego mocy dowodowej w procesie przeciwko konsumentowi, jak w przedmiotowej sprawie. Tym samym jest to również dokument prywatny, który sam w sobie nie dowodzi istnienia wierzytelności względem pozwanego ani wysokości roszczenia.
Jedną z podstawowych zasad procesu cywilnego jest zasada kontradyktoryjności. Oznacza to, iż ten kto, powołując się na przysługujące mu prawo, żąda czegoś od innej osoby, obowiązany jest udowodnić okoliczności faktyczne uzasadniające to żądanie, a także że sąd orzekający nie jest obciążony odpowiedzialnością za rezultat postępowania dowodowego, którego dysponentem są strony (
por. wyrok SN z dnia 07 października 1998 r., II UN 244/98, OSNP 1999/20/662). Rola sądu nie polega bowiem na wykonywaniu obowiązków procesowych ciążących na stronach (
por. wyrok s. apel. w Lublinie z dnia 27 listopada 1996 r., III AUa 26/96, OSNC 1997/1/4). Zgodnie zaś z treścią przepisu art. 6 k.c.,
to na powodzie ciążył obowiązek udowodnienia istnienia zadłużenia pozwanej i poprawności jego wyliczenia, jako że z faktu tego powód wywodził skutki prawne. Reguła ta znajduje również swój procesowy odpowiednik w treści art. 232 k.p.c., w świetle którego to strony są obowiązane wskazywać dowody dla stwierdzenia faktów, z których wywodzą skutki prawne. Jak już wskazano wyżej, obecnie Sąd nie jest odpowiedzialny za wynik postępowania dowodowego, a ryzyko nieudowodnienia podstawy faktycznej żądania ponosi powód. Podkreślenia w tym miejscu wymaga, że powód, jako strona inicjująca proces, jest obowiązany do udowodnienia wszystkich twierdzeń pozwu, w oparciu o które sformułował swe roszczenie. Zgodnie ze stanowiskiem Sądu Najwyższego, zadaniem sądu nie jest zarządzenie dochodzeń w celu uzupełnienia lub wyjaśnienia twierdzeń stron i wykrycia środków dowodowych pozwalających na ich udowodnienie, ani też sąd nie jest zobowiązany do przeprowadzenia z urzędu dowodów zmierzających do wyjaśnienia okoliczności istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy (
por. wyrok SN z dnia 17 grudnia 1996 roku, I CKU 45/96, OSNC 1997/ 6-7/76). Dowodzenie własnych twierdzeń nie jest obowiązkiem strony ani materialnoprawnym, ani procesowym, a tylko spoczywającym na niej ciężarem procesowym i w konsekwencji sąd nie może nakazać, czy zobowiązać do przeprowadzenia dowodu i tylko od woli strony zależy, jakie dowody sąd będzie prowadził. Jeżeli strona uważa, że do udowodnienia jej twierdzeń wystarczy określony dowód i dlatego nie przytacza innych dowodów, to jej błąd nie jest usprawiedliwiony, sama ponosi winę niezgłoszenia dalszych dowodów i nie może zarzucać nieuzasadnionego uniemożliwienia wykazania jej praw
W przedmiotowej sprawie to właśnie powód winien udowodnić, że pozwanego obciąża nieuregulowane zadłużenie wynikające z zawartej z pierwotnym wierzycielem umowy o kartę kredytową (to nie na pozwanym spoczywał ciężar udowodnienia tego, że takiego zadłużenia nie ma). Podkreślić przy tym należy, że powód nie załączając do pozwu, jak również późniejszych pism procesowych żadnego dowodu potwierdzającego zasadność roszczenia, czy wreszcie nie stawiając się na terminie rozprawy tym samym praktycznie pozbawił się możliwości wykazania prawdziwości swoich twierdzeń.
Mając powyższe na uwadze Sąd na podstawie art. 496 k.p.c. Sąd uchylił wydany nakaz zapłaty w postępowaniu nakazowym i oddalił powództwo w całości.
O kosztach procesu Sad orzekł na podstawie art. 98 k.p.c. stosując zasadę odpowiedzialności za wynik procesu. Powód przegrał proces w całości, a zatem jest on zobowiązany do zapłaty na rzecz pozwanego poniesionych przez niego kosztów procesu. Koszty te obejmują wynagrodzenie pełnomocnika z wyboru w wysokości 900 zł (§2 pkt 3 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości w sprawie opłat za czynności radców prawnych z dnia 22 października 2015 r. (Dz.U. z 2015 r. poz. 1804) oraz opłata od pełnomocnictwa 17 zł.
Łącznie Sąd zasądził od powoda na rzecz pozwanego kwotę 917 zł.
Wobec tego, iż pozwany był zwolniony od kosztów sądowych Sąd nakazał pobrać na podstawie w art. 113 ust. 1 ustawy z dnia 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (Dz.U. 2005 r., Nr 167, poz. 1398) od powoda kwotę 75 zł tytułem nieuiszczonej opłaty sądowej od zarzutów.