Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt: I C 549/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 20 marca 2018 r.

Sąd Okręgowy w Olsztynie I Wydział Cywilny

w składzie następującym: Przewodniczący: SSO Juliusz Ciejek

Protokolant: sekretarz sądowy Aleksandra Bogusz

po rozpoznaniu w dniu 20 marca 2018 r. w Olsztynie

na rozprawie

sprawy z powództwa J. C.

przeciwko D. C.

o zapłatę i ochronę dóbr osobistych

I.  odmawia częściowego odrzucenia pozwu,

II.  powództwo oddala,

III.  zasadza od powoda na rzecz pozwanej kwotę 4.217 (cztery tysiące dwieście siedemnaście) zł tytułem zwrotu kosztów procesu.

Sygn. akt I C 549/17

UZASADNIENIE

W dniu 28 września 2017 r. J. C. złożył pozew przeciwko D. C. o zapłatę kwoty 82.500 zł tytułem wspólnych rozliczeń z byłą żoną.

W uzasadnieniu wskazał, że w sprawie o podział majątku zainicjowanej po orzeczonym rozwodzie, byli małżonkowie zawarli ugodę dotyczącą ich wspólnego majątku. Wskazał przy tym, że ugoda nie dotyczyła sprzedaży mieszkania i obowiązku podzielenia się z powodem uzyskaną ze sprzedaży mieszkania położonego na ulicy (...) w O.. Poza ugodą były ustalenia ustne, których pozwana nie dotrzymała. W ocenie powoda prawdziwym celem byłej żony było pozbycie się go z mieszkania i dalsze jego odsprzedanie (k.4-5).

W odpowiedzi na pozew, pozwana wniosła o oddalenie powództwa w całości i o zasądzenie od powoda na jej rzecz kosztów postępowania według norm przepisanych.

Argumentując swoje stanowiska w pierwszej kolejności podniosła zarzut sprawy ugodzonej w postępowaniu toczącym się przed Sądem Rejonowym w Olsztynie w sprawie I Ns 225/17. Wskazała przy tym, że powództwo jako bezzasadne winno być oddalone. Wolą stron zawartą w ugodzie wszelkie składniki majątku nabyła pozwana, zobowiązując się jednocześnie do dokonania spłaty na rzecz powoda w kwocie 114.000 zł w dwóch ratach. Ugoda, zgodnie z oświadczeniem stron wyczerpała wszystkie roszczenie pomiędzy byłymi małżonkami z tytułu podziału majątku wspólnego. Pozwana zapłaciła umówioną kwotę, przy czym drugą ratę pomniejszyła o 10.000 zł z tytułu wspólnego zadłużenia związanego z mieszkaniem. Powód potrącenie uznał w piśmie z dnia 15 września 2017 r. (k. 61-64).

Pismem procesowym z dnia 10 marca 2018 r. powód wystąpił z dodatkowym roszczeniem, domagając się pozbawienia pozwanej prawa do korzystania z jego nazwiska (k. 75).

Pełnomocnik pozwanej na rozprawie w dniu 20 marca 2018 r. wnosił o odrzucenie pozwu w zakresie powyższego roszczenia (k. 78).

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

Powód J. C. i pozwana D. C. byli małżeństwem. Po orzeczeniu rozwodu, na wniosek pozwanej zainicjowane zostało postępowanie o podział majątku wspólnego.

W dniu 12 lipca 2017 r. przed Sądem Rejonowym w Olsztynie w sprawie I Ns 225/17 strony zawarły ugodę, w której oświadczyły, że wszystkie składanki wchodzące w skład majątku wspólnego otrzymuje pozwana. Jednocześnie pozwana zobowiązała się zapłacić powodowi tytułem spłaty i rozliczenia jej nakładów z majątku osobistego na majątek wspólny kwotę 114.000 zł w dwóch ratach:

- I - 1.000 zł do 26 lipca 2017 r.,

- II – 113.000 zł do 15 września 2017 r. z ustawowymi odsetkami na wypadek opóźnienia. Nadto powód zobowiązał się opuścić lokal przy ulicy (...) w O. do 26 lipca 2017 r., ale nie wcześniej już po zapłaceniu przez pozwaną pierwszej raty.

Nadto strony w ugodzie oświadczyły, że wyczerpuje ona wszystkie roszczenia z tytułu podziału majątku wspólnego.

W chwili zawierania ugody, każda ze stron była reprezentowana przez profesjonalnego pełnomocnika. Ugoda nie była zaskarżana przez żadną ze stron. Postępowanie o podział majątku zostało umorzone.

(bezsporne, dowód: kserokopia protokołu ze sprawy I Ns 225/17 SR w Olsztynie k.68, a nadto oświadczenie powoda ka. 78v, postanowienie k. 6)

Powód pismem z dnia 15 września 2017 r. oświadczył, że otrzymał II ratę tytułem spłaty i rozliczenia z majątku wspólnego od pozwanej. Jednocześnie oświadczył, że z kwoty 113.000 zł zostało potrącone:

a)  kwota 6.152,87 zł jako zaległy podatek od środków transportu,

b)  kwota 4.057,23 zł jako zadłużenie mieszkania i koszty sądowe dla Spółdzielni Mieszkaniowej (...),

c)  kwota 659,55 zł jako ½ kwoty podatków od nieruchomości i wieczystego użytkowania w latach 2013-2016.

Powód otrzymał kwotę 102.131 zł. Oświadczy przy tym, że spłata wyczerpuje wszelkie roszczenia z tytułu podziału majątku.

(bezsporne, dowód: oświadczenie z dnia 15 września 2017 r. k. 67, a nadto oświadczenie powoda złożone na rozprawie k. 78v)

Sąd zważył, co następuje:

W toku tak ustalonego stanu faktycznego, powództwo podlegało oddaleniu, jako pozbawione podstaw.

Sąd ustalił stan faktyczny w oparciu o dokumenty przedłożone przez strony, których prawdziwość i wiarygodność, nie została skutecznie podważona przez żadną z nich.

W pierwszej kolejności należało zgodnie z art.222 k.p.c. odnieść się do zarzutu podniesionego przez pozwaną, co do braku roszczenia do dochodzenia zmiany przez nią nazwiska, które winno skutkować, zdaniem jej pełnomocnika odrzuceniem pozwu.

Wbrew twierdzeniom pozwanej nazwisko strony należy to katalogu dóbr osobistych chronionych w trybie art. 23 i 24 k.c. W tej sytuacji jego ochrona może być dochodzona w trybie procesu cywilnego. Brak więc jest tu podstaw do odrzucenia pozwu. Z tej racji wniosek pozwanej o częściowe odrzucenie pozwu został oddalony jako bezzasadny.

Odmiennie przedstawia się jednak ocena materialno-prawnej zasadności samego roszczenia powoda w przedmiocie nakazania zaprzestania posługiwania się przez pozwaną jego nazwiskiem.

Jak już wspomniano, katalog dóbr osobistych zawarty w art. 23 k.c. wymienia jako jedno z wielu dóbr przynależnych człowiekowi – nazwisko. Z tym wiąże się określona ochrona prawa wynikająca z art. 24 k.c., a mianowicie, ten, czyje dobro osobiste zostało zagrożona cudzym działaniem może żądać zaniechania tego działania, chyba, że nie jest ono bezprawne.

Każdemu zatem przysługuje ochrona prawna związana z zabezpieczeniem swojego nazwisko przed niepożądanym, cudzym, bezprawnym zachowaniem - używaniem. Dlatego właśnie powód ma co do zasady uprawnienie do zgłoszenia takiego żądania, przy czym dla jego skuteczności musi wykazać, że pozwana posługuje się nim w sposób bezprawny.

Zgodnie z art. 25 kodeksu rodzinnego i opiekuńczego, o nazwisku, które każdy z małżonków będzie nosił po zawarciu małżeństwa decyduje jego oświadczenie złożone przed kierownikiem urzędu stanu cywilnego.

Zatem uprawnienie do zmiany nazwiska przez pozwaną leżało tylko i wyłącznie w gestii pozwanej. Oczywiście, uprawnienie to wiązało się ściśle z czynnością jaką, strony wspólnie zamierzały przedsięwziąć tj. zawarciem związku małżeńskiego. Do powyższej czynności nie była wymagana zgoda powoda.

Zgodnie z art. 59 k.r.o. po uprawomocnieniu się orzeczenie rozwodu, małżonek rozwiedziony, który w skutek zawarcia małżeństwa zmienił swoje dotychczasowe nazwisko, może przez oświadczenie złożone przed kierownikiem urzędu stanu cywilnego lub konsula powrócić do nazwiska, które nosił przed zwarciem małżeństwa.

W przedmiotowej sprawie z uwagi na to, że to pozwana zmieniła nazwisko wraz z chwilą zawarcia małżeństwa to tylko jej przysługuje uprawnienie do powrotu do swojego poprzedniego nazwiska. Wiąże się to z wyłączną decyzją pozwanej. Powodowi w tym zakresie nie przysługują żądne środki prawne w celu „przymuszenia” pozwanej do pozbycia się jego nazwiska. Wraz ze ślubem, jego nazwisko stało się wolą stron także nazwiskiem jego małżonki, które od tej znamiennej chwili identyfikowało pozwaną w świecie jako żonę swojego męża. Było ono wyrazem zawieranej nowej wspólnoty dwojga ludzi. Wspólnota ta od chwili ślubu posługiwała się jednym nazwiskiem. Oznacza to, że dysponentem nazwiska (...) jest pozwana. Posiada taki sam zakres uprawnień do posługiwania się tym nazwiskiem jak powód. Żadne przepisy prawa nie pozbawiają jej możliwości posługiwania się tym nazwiskiem po rozwodzie. Zaś po stronie powoda nie ma w chwili obecnej skutecznego narzędzie prawnego do pozbawienia pozwanej tego prawa.

Mając na uwadze powyższe, Sąd, z uwagi na brak podstaw prawnych do zakazania pozwanej używania tego nazwiska, powództwo w tym zakresie oddalił.

Pozostałym roszczeniem powoda było żądanie zapłaty kwoty 82.500 zł. Powód dochodził zapłaty powyższej kwoty uznając, że pomiędzy stronami w postępowaniu o podział majątku nie zostało wszystko uzgodnione, gdyż były jeszcze ustalenia ustne.

W postępowaniu sądowym o podział majątku wspólnego, strony niniejszego sporu zawarły ugodę dotyczącą całego ich majątku. W przypadku ugody sądowej ustawodawca polski nie zdecydował o przyznaniu ugodzie skutku powagi rzeczy osądzonej . W doktrynie i orzecznictwie przyjmuje się, iż ugodzie sądowej przysługuje powaga rzeczy ugodzonej (res transacta), a zarzut na niej oparty jest zarzutem merytorycznym. Zarzuty merytoryczne obrony mają miejsce wówczas, gdy pozwany (pozwana) dąży do uzyskania korzystnego dla siebie wyroku. Może ona polegać na zaprzeczeniu, podnoszeniu zarzutów, wytoczeniu powództwa wzajemnego. W konsekwencji, w razie wytoczenia powództwa (lub wszczęcia postępowania nieprocesowego) o ten sam przedmiot, co do którego strony zawarły ugodę sądową, pozwany (pozwana) może się jedynie bronić zarzutami prawa materialnego, a nie procesowego, w szczególności zarzutem, iż sprawa została prawomocnie rozstrzygnięta. Uwzględnienie zarzuty merytorycznego powoduje oddalenie powództwa, a nie jego odrzucenia w myśl art. 199 k.p.c.

Mają wyjaśnione kwestie prawne dotyczące roszczenia powoda, należało odnieść je następnie do przedmiotowej sprawy. Otóż powód w sprawie o podział majątku był reprezentowany przez profesjonalnego pełnomocnika – radcę prawnego, podobnie zresztą jak pozwana. Uzgodnienia stron reprezentowanych przez profesjonalistów w obrocie prawnych zostały następnie materializowane w ugodzie sądowej. Każda ze stron wywiązała się z postanowień ugody. Pozwana zapłaciła umówiona ceną, a powód ją przyjął. Podnoszone na obecnym etapie kwestie, że pomiędzy stronami były jeszcze inne ustalenia – ustne, z których pozwana się nie wywiązała, nie mogą odnieść oczekiwanego rezultatu. Albowiem ugoda obejmowała cały majątek wspólny. Gdyby uzgodnienia stron dotyczyły tylko częściowego podział, informacja to miała by swoje odzwierciedlenie w treści postanowienia Sądu. Nadto, nawet jeśli, mieszkanie pozwana sprzedała za kwotę wyższą lub nawet niższą, to na mocy porozumienia zawartego w ugodzie, winna byłaby do zwrotu tego, co zostało w niej zapisane. Nie ma zatem żadnych prawnych podstaw to tego, aby zasądzić od pozwanej żądaną kwotę, tylko dlatego, że w ocenie powoda, aktualne cena mieszkania na ulicy (...) jest wyższa. Co z kolei przekłada się na wyższą spłatę z tytułu rozliczeń na jego rzecz.

Na marginesie należy jedynie wskazać, że sprawa została umorzona tylko dlatego, że strony wszystkie kwestie majątku wspólnego zawarły w ugodzie. W takich okolicznościach na mocy art. 355 k.p.c. w zw. z art. 567 k.p.c. zbędne stało się merytoryczne orzekanie. Sprawa została ostatecznie i solennie rozstrzygnięta w ugodzie, którą strony i ich pełnomocnicy podpisali (k. 68). Powodowi nie przyznano tam żadnej służebności i czy innych uprawnień, z tytułu których domaga się obecnie zapłaty.

Dlatego mając na uwadze powyższe, roszczenie majątkowe powoda podlegało oddaleniu, jako nieuzasadnione.

O kosztach Sąd orzekł w oparciu o art. 98 k.p.c., zgodnie z którym strona przegrywająca sprawę obowiązana jest zwrócić przeciwnikowi na jego żądanie koszty niezbędne do celowego dochodzenia praw i celowej obrony (koszty procesu).

Pozwana poniosła następujące koszty w postaci wynagrodzenia pełnomocnika w wysokości 4.200 zł i opłaty od pełnomocnictwa w wysokości 17 zł. Zgodnie z Rozporządzeniem Ministra Sprawiedliwości w sprawie opłat za czynności adwokackie, składniki wynagrodzenia pełnomocnika są następujące:

a)  3.600 zł od roszczenia majątkowego,

b)  600 zł od roszczenie niemajątkowego.

Dlatego Sąd zasadził od powoda na rzecz pozwanej kwotę 4.217 zł tytułem zwrotu kosztów procesu.

Sąd nie znalazł podstaw do zastosowania art. 102 k.p.c. Powód został zwolniony z obowiązku uiszczania opłat sądowych. Niemniej jednak nie oznacza to braku obowiązku zwrotu kosztów przeciwnikowi w razie przegrania sprawy. Nieobciążanie powoda kosztami procesu na rzecz pozwanej byłoby nieuprawnionym obciążeniem nimi osoby, która w celu obrony przed bezzasadnymi roszczeniami powoda skorzystała z pomocy prawnej.