Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt XIII Ga 136/18

UZASADNIENIE

Wyrokiem z dnia 7 listopada 2017 roku Sąd Rejonowy dla Łodzi – Śródmieścia w Łodzi, w sprawie z powództwa W. D. przeciwko (...) spółce akcyjnej z siedzibą w W. o zapłatę kwoty 5.327,74 złotych, w pkt 1 zasądził od pozwanego (...) spółki akcyjnej z siedzibą w W. na rzecz powoda W. D. kwotę 5.027,74 złotych wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 3 czerwca 2016 roku do dnia zapłaty oraz kwotę 300,00 złotych, w pkt 2 zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 3.284,00 złotych tytułem zwrotu kosztów procesu oraz w pkt 3 nakazał pobrać od pozwanego (...) spółki akcyjnej z siedzibą w W. na rzecz Skarbu Państwa - Sądu Rejonowego dla Łodzi – Śródmieścia w Łodzi kwotę 343,87 złotych tytułem zwrotu wydatków tymczasowo pokrytych przez Skarb Państwa (wyrok – k. 183).

Apelację od powyższego orzeczenia wniósł pozwany – (...) spółka akcyjna z siedzibą w W., zaskarżając orzeczenie w pkt 1, w części uwzględniającej powództwo ponad kwotę 4.427,74 złotych, tj. co do kwoty 600,00 złotych z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 3 czerwca 2016 roku do dnia zapłaty i kwoty 300,00 złotych oraz w pkt 2 i 3.

Zaskarżonemu orzeczeniu apelujący zarzucił naruszenie art. 822 k.c., art. 824 1 § 1 k.c. oraz art. 361 § 2 k.c. poprzez wadliwą wykładnię polegającą na ustaleniu, że poniesienie kosztów opinii prywatnej pozostawało w adekwatnym związku przyczynowym ze szkodą, także naruszenie art. 822 k.c., art. 824 1 § 1 k.c. poprzez zasądzenie zawyżonego odszkodowania z tytułu szkody całkowitej, na skutek nieuwzględnienia korekty z tytułu importu prywatnego.

Skarżący zarzucił także naruszenie art. 509 k.c. poprzez błędną interpretację polegającą na przyjęciu, że sytuacja dłużnika może być różna w zależności od tego kto dokonuje nabycia wierzytelności przysługującej bezpośrednio poszkodowanemu oraz przez uwzględnienie powództwa w zakresie kosztów opinii prywatnej bez zbadania, czy wierzytelność z tego tytułu przysługiwała bezpośrednio poszkodowanemu. Ponadto zarzucił, iż Sąd I instancji naruszył także zasadę swobodnej oceny dowodów bowiem nie rozważył zarzutu, że nie wiadomo kto sporządził kalkulację, czy była sporządzona przez rzeczoznawcę, bowiem nie była podpisana, a także uznał bezzasadnie, że cesja obejmuje wierzytelność przyszłą w postaci wierzytelności o zwrot kosztów sporządzenia kalkulacji prywatnej, co do której nie wiadomo czy w ogóle powstała. Wskazał, iż naruszenie zasady swobodnej oceny dowodów przejawia się także w braku wszechstronnego rozważenia materiału dowodowego, przejawiającego się tym, że Sąd I instancji bezkrytycznie oparł się na opinii biegłego, bez analizy zarzutów do tej opinii podnoszonych przez pozwanego.

Wskazując na powyższe zarzuty apelujący wniósł o zmianę wyroku i oddalenie powództwa w zaskarżonej części, ewentualnie o jego uchylenie i przekazanie Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania oraz zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego kosztów postępowania za I i II instancję, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych. W uzasadnieniu apelacji skarżący zarzucił, że umknęło uwadze Sądu, iż sporządzenie kalkulacji miało miejsce przed nabyciem wierzytelności przez powoda (apelacja - k. 197 - 199).

W odpowiedzi na apelację pozwanego powód wniósł o jej oddalenie w całości i zasądzenie od pozwanego kosztów postępowania apelacyjnego, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm prawem przepisanych. Ponadto wniósł na podstawie art. 381 k.p.c. o dopuszczenie na etapie postępowania apelacyjnego dowodów z dokumentów w postaci:

1. umowy najmu oprogramowania komputerowego i baz danych – na okoliczność zawarcia przez (...) spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w S. umowy z (...) spółką z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w P. w przedmiocie oddania w najem oprogramowania komputerowego do kalkulacji napraw pojazdów wraz z bazą danych;

2. faktury nr (...) na okoliczność sprzedaży przez (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością licencji do systemu (...) nabywcy (...) spółce z ograniczoną odpowiedzialnością (w treści faktury zakryte zostały wypłacone kwoty tytułem ceny sprzedaży, albowiem pozostają one bez znaczenia dla rozstrzygnięcia);

3. zaświadczenia wystawionego przez Prokurenta samoistnego (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w S. umów o prace – na okoliczność faktu, że spółka (...) zatrudnia w oparciu o umowę o pracę dziewięciu rzeczoznawców (w treści umów zakryte zostały adresy i wysokość wynagrodzenia ponieważ pozostają bez znaczenia dla rozstrzygnięcia);

4. wydruku z rachunku bankowego powoda na okoliczność faktu, że powód uiścił na rzecz (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością zapłatę za załączoną do pozwu fakturę VAT (...).

Skarżący wskazał, iż potrzeba powołania tychże dowodów wyniknęła dopiero na tym etapie tj. powód o konieczności powołania wnioskowanych dowodów dowiedział się dopiero po zapoznaniu się ze stanowiskiem pozwanego wyrażonym w odpowiedzi na apelację. Jednocześnie podniósł, że przeprowadzenie dowodów z dokumentów nie spowoduje zwłoki w rozpoznaniu sprawy (pismo procesowe powoda - k. 217 – 228, tom II).

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja jest niezasadna i podlega oddaleniu.

Sąd I instancji na podstawie materiału dowodowego zaoferowanego przez strony procesu poczynił prawidłowe ustalenia faktyczne i wyprowadził z nich trafne wnioski. Wbrew zarzutom apelującego, Sąd Rejonowy nie dopuścił się zarzucanych naruszeń prawa materialnego i procesowego, które mogłyby skutkować zmianą zaskarżonego wyroku. Sąd pierwszej instancji nie naruszył przy tym dyspozycji art. 233 § 1 k.p.c., a przeprowadzona ocena materiału dowodowego była wszechstronna, w całości logiczna i zgodna z zasadami doświadczenia życiowego i nie wykraczała poza granice swobodnej oceny dowodów. Podniesione w tym zakresie w apelacji zarzuty stanowiły w istocie jedynie nieskuteczną próbę nieuzasadnionej polemiki z prawidłowymi ustaleniami Sądu I instancji.

Biorąc pod uwagę zakres zaskarżenia rozstrzygnięcia Sądu I instancji, stwierdzić należy, iż istota sporu w przedmiotowej sprawie sprowadzała się do odpowiedzi na dwa pytania: czy doszło do zawyżenia odszkodowania z tytułu szkody całkowitej na skutek nieuwzględnienia korekty z tytułu importu prywatnego i czy poniesienie kosztów opinii prywatnej pozostawało w adekwatnym związku przyczynowym ze szkodą.

Zasada odpowiedzialności ubezpieczyciela za szkodę wyrządzoną osobom trzecim, wobec których odpowiedzialność ponosi ubezpieczony (art. 822 § 1 k.c.) nie była w niniejszej sprawie kwestionowana. (...) spółka akcyjna z siedzibą w W. uznał swoją odpowiedzialność za szkodę całkowitą w pojeździe marki F. (...) nr rej. (...) należącym do poszkodowanej A. B. wskutek kolizji drogowej zaistniałej w dniu 3 maja 2016 roku. Okoliczność bezsporną stanowiło również to, że w sprawie zachodził przypadek tzw. szkody całkowitej, co oznacza, że naprawa samochodu jest ekonomicznie nieuzasadniona, ponieważ koszty naprawy przekraczają wartość pojazdu przed wypadkiem (tzw. szkoda całkowita) oraz, iż w związku z tym roszczenie powoda winno ograniczyć się do odszkodowania w postaci różnicy między wartością samochodu przed wypadkiem, a ceną tzw. pozostałości.

Nie budzi wątpliwości, że z chwilą wyrządzenia szkody (w niniejszym przypadku uszkodzenia pojazdu), powstaje dla sprawcy obowiązek naprawienia szkody. W myśl art. 363 § 1 k.c. naprawienie szkody powinno nastąpić według wyboru poszkodowanego, bądź przez przywrócenie stanu poprzedniego, bądź przez zapłatę odpowiedniej sumy pieniężnej. Zgodnie z art. 805 k.c. i art. 822 k.c. dla ubezpieczyciela odpowiedzialności cywilnej sprawcy szkody, ten obowiązek ogranicza się do zapłaty – tytułem odszkodowania – określonej sumy pieniężnej. W myśl art. 363 § 1 k.c. powinna być to odpowiednia suma pieniężna, czyli odpowiadająca uzasadnionym kosztom przywrócenia pojazdu do stanu sprzed wypadku.

Odnosząc się do zarzutu zawyżenia odszkodowania na skutek nieuwzględnienia korekty z tytułu importu prywatnego uznać należało go za chybiony. Sąd Rejonowy rozstrzygnięcie w tym zakresie oparł na opinii biegłego sądowego mgr inż. Pawła Seweryna. W sporządzonej opinii biegły obszernie wyjaśnił, czy i w jakim procencie, do pojazdu będącego własnością A. B. należy zastosować korekty wpływające na wartość auta. W opinii wskazał, iż fakt indywidualnego sprowadzenia do Polski pojazdu zazwyczaj wiąże się najczęściej z niską wiarygodnością dokumentów pochodzenia, wysokim zagrożeniem nielegalnego pochodzenia, nieznanym charakterem wcześniejszej eksploatacji oraz trudnym do określenia przebiegiem. W ocenie biegłego czynniki te sprawiają, że wartość rynkowa pojazdów sprowadzonych indywidualnie jest niższa od wartości takich samych pojazdów zakupionych po raz pierwszy w Polsce i tu eksploatowanych. Jednakże, jak wskazał biegły, upływ czasu jaki nastąpił od daty pierwszej rejestracji w Polsce takiego pojazdu stopniowo zaciera te różnice. Biegły uznał, iż w tym przypadku korekty nie należy stosować, bowiem Polska w 2004r. stała się członkiem Unii Europejskiej i należy do obszaru wspólnoty handlowej. Zakup pojazdu w każdym kraju UE należy traktować na równi z zakupem w Polsce. Istnieje możliwość (po podaniu oznaczenia VIN) sprawdzenia historii oraz legalności pochodzenia samochodu (Europejski Rejestr Pojazdów – System informacyjny Schengen). Jak wskazał biegły – można nawet pokusić się o twierdzenie, że chętniej obecnie są kupowane pojazdy, które wcześniej były eksploatowane na „dobrych europejskich” drogach i tam regularnie serwisowane. Korektę z tytułu „importu prywatnego” powinno się w zasadzie stosować stosować tylko w przypadku pojazdów sprowadzanych spoza obszaru wspólnotowego (np. z USA). (opinia biegłego k.106, 107).

Przypomnieć wypada w tym miejscu, że opinia biegłego, pomimo jej specyficznego charakteru, jak każdy inny środek dowodowy podlega ocenie sądu na podstawie art. 233 § 1 k.p.c. Sąd nie dokonuje jednak oceny wiarygodności opinii lecz ocenia ją pod względem fachowości, rzetelności czy logiczności, może także pomijać oczywiste pomyłki czy błędy rachunkowe. Oceniając opinię biegłego sąd powinien uwzględniać takie kryteria, jak poziom wiedzy biegłego, podstawy teoretyczne opinii, sposób motywowania sformułowanego stanowiska, stopień stanowczości wyrażonych w niej ocen, zgodność z zasadami logiki i wiedzy powszechnej (por. wyrok SA w Katowicach z 25 czerwca 2009 roku, V ACa 139/09, OSA w Katowicach 2009, nr 4, poz. 8). Nie może jednak nie podzielać poglądów biegłego, czy w ich miejsce wprowadzać własnych stwierdzeń (wyrok Sadu Najwyższego z 19 grudnia 1990 roku, I PR 148/90, OSP 1991, nr 11, poz. 300). Wydana w sprawie opinia biegłego jest pełna, logiczna, spójna, jasno uzasadniona i zawiera odpowiedzi na pytania zawarte w tezie dowodowej oraz w piśmie procesowym pełnomocnika pozwanego z dnia 13 kwietnia 2017 roku. Nie zawiera wewnętrznych sprzeczności czy niejasności. Nie może także umknąć uwadze, że na wniosek pozwanego Sąd I instancji dopuścił dowód z dwóch uzupełniających pisemnych opinii biegłego Pawła Seweryna, który ustosunkował się do zarzutów pozwanego. Biegły wyjaśnił przyczyny, z powodu których nie uwzględnił faktu importu pojazdu, a także szczegółowo określił dane oraz metodę, którymi się kierował wydając opinię w niniejszej sprawie. Prawidłowo zatem Sąd Rejonowy opierając się na opiniach biegłego sądowego przyjął, że odszkodowanie za szkodę całkowitą ustalone jako różnica między wartością pojazdu F. (...) o nr rej. (...) przed szkodą, a wartością pojazdu w stanie uszkodzonym wyniosło 8.900 złotych brutto. Zasadnie w tym względzie Sąd I instancji podzielił stanowisko biegłego co do braku konieczności dokonywania korekty wartości pojazdu z uwagi na import prywatny.

Nie znajduje usprawiedliwienia podniesiony przez skarżącego zarzut naruszenia art. 822 k.c., art. 824 1 § 1 k.c. oraz art. 361 § 2 k.c. poprzez wadliwą wykładnię polegającą na ustaleniu, że poniesienie kosztów opinii prywatnej pozostawało w adekwatnym związku przyczynowym ze szkodą.

Przypomnieć należy, iż odszkodowanie przysługujące z umowy obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych za szkody powstałe w związku z ruchem tych pojazdów może - stosownie do okoliczności sprawy - obejmować także koszty ekspertyzy wykonanej na zlecenie poszkodowanego. Ocena czy poniesione koszty ekspertyzy sporządzonej na zlecenie poszkodowanego w postępowaniu przedsądowym są objęte odszkodowaniem przysługującym od ubezpieczyciela z umowy odpowiedzialności cywilnej, musi być dokonana przy uwzględnieniu całokształtu okoliczności sprawy, a w szczególności uzależniona jest od ustalenia, czy zachodzi normalny związek przyczynowy pomiędzy poniesieniem tego wydatku, a wypadkiem oraz czy poniesienie tego kosztu było obiektywnie uzasadnione i konieczne także w kontekście ułatwienia prawidłowego określenia konkretnego odszkodowania, jak i ułatwienia ustalenia okoliczności wypadku i rozmiarów szkody (tak Sąd Najwyższy w uzasadnieniu uchwały z dnia 18 maja 2004 roku, III CZP 24/04, LEX 106617).

W sprawach o roszczenia z obowiązkowego ubezpieczenia OC nie budzi wątpliwości, że poszkodowany ma prawo sporządzić kalkulację kosztów naprawy swojego pojazdu. W związku z zawartą umową cesji uprawnienie to przeszło na powoda (por. uzasadnienie wyroku SN z dnia 26 października 2011 roku, w sprawie sygn. akt I CSK 788/10, opubl. Legalis). Podkreślić należy, iż konieczność sporządzenia kalkulacji wynikała bezpośrednio z faktu, że pozwany nieprawidłowo oszacował wartość samochodu przed szkodą i ustalił ją w wysokości 12.200,00 złotych, prywatna kalkulacja kosztów naprawy sporządzona przez (...) spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością oszacowała na kwotę 14.800,00 złotych brutto, biegły sądowy – 13.700,00 złotych. Gdyby ubezpieczyciel, realizując swój ustawowy obowiązek, prawidłowo określił wysokość należnego odszkodowania, nie zaistniałaby podstawa do sporządzenia przedmiotowej kalkulacji. W powyższym zakresie należy zgodzić się ze stanowiskiem, że dokonana przed wszczęciem postępowania sądowego ekspertyza może być istotną przesłanką zasądzenia odszkodowania. W takim wypadku koszt ekspertyzy stanowi szkodę podlegającą naprawieniu na podstawie art. 361 k.c. (por. wyrok SN z dnia 2 września 1975 roku, w sprawie sygn. akt I CR 505/75, opubl. Legalis). Dodatkowo zaznaczyć należy, że powód nie sporządzał kalkulacji naprawy we własnym zakresie. Zweryfikowanie poprawności szacunków ubezpieczyciela, a co za tym idzie prawidłowość wyliczonego odszkodowania, wymagało skorzystania z pomocy fachowca. Tym bardziej, że powód zawsze zlecał tego typu ekspertyzy profesjonalnym podmiotom zewnętrznym (tak było również w niniejszej sprawie, co wynika z samej kalkulacji k. 9 – 20 i faktury Vat k.21 wystawionej na tą usługę przez firmę (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością). Wykonanie kalkulacji wymaga bowiem dostępu do określonych programów eksperckich, na które trzeba wykupić określoną licencję, zatrudnienia osób z odpowiednią wiedzą oraz poświęcenia odpowiedniej ilości czasu. Powód nie dysponuje odpowiednią licencją do oprogramowania pozwalającego na wykonanie kosztorysu szkody, a przynajmniej okoliczność przeciwna nie została przez stronę pozwaną w niniejszym postępowaniu udowodniona. Koszty te zatem należy uznać za celowe i ekonomicznie uzasadnione. Pamiętać także należy, iż czym innym jest oszacowanie ryzyka nabycia danej wierzytelności, a czym innym dokładne oszacowanie szkody i w związku z tym określenie roszczenia z jakim powód może wystąpić do sądu.

Odnosząc się do podniesionego przez skarżącego zarzutu, że kalkulację naprawy powód zlecił do wykonania przed zawarciem umowy cesji, wskazać należy, że zarzut ten nie znajduje oparcia w zgromadzonym materiale dowodowym. Umowa przelewu wierzytelności bowiem została zawarta w dniu 5 lipca 2016 roku (k. 7), a wycena przez (...) spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w S. w dniu 14 lipca 2016 roku.

Pominięciu na podstawie art. 381 k.p.c. podlegały wskazane w piśmie procesowym powoda z dnia 2 maja 2018 roku wnioski o przeprowadzenie enumeratywnie wymienionych w punkcie III ppkt 1, 2, 3 i 4 dowodów. W świetle orzecznictwa Sądu Najwyższego w przyjętym systemie apelacji celem postępowania apelacyjnego jest ponowne i wszechstronne zbadanie sprawy pod względem faktycznym i prawnym, przy zachowaniu zasady koncentracji materiału faktycznego i dowodowego przed sądem I instancji. Dopuszczalność nowego materiału procesowego przed sądem apelacyjnym jest regułą, doznaje ona jednak ograniczenia poprzez unormowanie art. 381 k.p.c. Sąd drugiej instancji jest zobowiązany na wniosek strony materiał ten uzupełnić, jeżeli jest to konieczne do rozstrzygnięcia sprawy, lecz równocześnie jest uprawniony do pominięcia nowych faktów i dowodów zgłoszonych dopiero w postępowaniu apelacyjnym, gdy zachodzą przesłanki określone wymienionym przepisem (zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 10 maja 2000 roku, III CKN 797/00, Prok. i Pr.-wkł. 2000, nr 10, poz. 42).

W niniejszym postępowaniu powód nie wykazał żadnej z przesłanek, które zezwoliłyby Sądowi II instancji na prowadzenie postępowania dowodowego w postępowaniu apelacyjnym na okoliczność twierdzeń podniesionych w odpowiedzi na apelację.

Mając powyższe na uwadze i nie znajdując podstaw do wzruszenia z urzędu zaskarżonego orzeczenia, Sąd Okręgowy na podstawie art. 385 k.p.c. oddalił apelację pozwanego.

O kosztach postępowania odwoławczego Sąd II instancji orzekł na podstawie art. 98 § 1 i 3 k.p.c. wyrażającego zasadę odpowiedzialności za wynik postępowania. Powodowi, jako wygrywającemu postępowanie apelacyjne w całości, należało zasądzić od pozwanego poniesione koszy zastępstwa procesowego adwokata w wysokości stawki określonej w § 2 pkt 2 w związku z § 10 ust. 1 pkt 1 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 roku w sprawie opłat za czynności adwokackie (Dz. U. z 2015 roku, poz. 1800 z późn. zm.).

Krzysztof Wójcik Mariola Szczepańska Tomasz Bajer