Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III Ca 1686/17

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem z dnia 28 czerwca 2017 roku w sprawie z powództwa I. Z. przeciwko Towarzystwu (...) Spółce Akcyjnej z siedzibą w W. o zapłatę, Sąd Rejonowy dla Łodzi – Śródmieścia w Łodzi zasądził od Towarzystwa (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. na rzecz I. Z. 55 388 zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od 30 września 2016 roku do dnia zapłaty (pkt 1.), a także zasądził Towarzystwa (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. na rzecz I. Z. 7 200 zł tytułem zwrotu kosztów procesu (pkt 2.) oraz nakazał pobrać od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego dla Łodzi-Śródmieścia w Łodzi 2770 zł tytułem kosztów sądowych (pkt 3.)

Apelację od powyższego wyroku wniosła strona pozwana, zaskarżając go w całości. Zaskarżonemu wyrokowi zarzucili:

1.  sprzeczność istotnych ustaleń sądu z treścią zebranego w sprawie materiału poprzez:

a)  bezzasadne uznanie, iż powód nie musiał dołożyć należytej staranności w celu sprawdzenia, czy G. S. posiada wymaganą prawem licencję pośrednika, a obowiązek ten ciążył na pozwanym ubezpieczycielu;

b)  wadliwą ocenę zebranego w sprawie materiału skutkującą błędem w subsumpcji stanu faktycznego do zakresu stosowania normy stanowiącej o odpowiedzialności pozwanego zakładu ubezpieczeń za powstałą szkodę, w sytuacji, gdy odpowiedzialność pozwanego wyłączona została z mocy prawa przez brak licencji G. S.;

c)  przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów i przyjęcie, iż powód udowodnił ziszczenie się wypadku ubezpieczeniowego, w sytuacji gdy to pozwana udowodniła w toku procesu, iż nie ponosi odpowiedzialności za działalność G. S., albowiem nie tylko nie posiadała ona licencji zawodowej, ale także działała w sposób zawiniony podejmując się wykonywania czynności pośrednika w obrocie nieruchomościami, nie będąc pośrednikiem;

d)  niedokonanie wszechstronnego rozważenia zebranego w sprawie materiału
i całkowite pominięcie okoliczności, iż powód nie sprawdził licencji G. S. z pewnością nie dlatego, że miała ona ubezpieczenie w pozwanym Towarzystwie, okoliczność ta była o tyle niewiarygodna, iż w umowie z dnia
28 października 2013 r. G. S. posłużyła się polisą nr (...), która nie była umową łączącą G. S. z pozwanym;

e)  dokonanie wyłącznie wybiórczej analizy zebranego materiału, w tym umów ubezpieczenia i całkowite pominięcie, iż powódka nie mogła skutecznie powoływać się na zaufanie do G. S. wywołane istnieniem polisy ubezpieczeniowej, skoro polisa, na którą G. S. powoływała się
w umowie o pośrednictwo, nie była tą, na którą powoływała się powódka
w pozwie, zaś w dacie zawierania umowy w dniu 28 października 2013 r. Warunki Z. Mieszkań, G. S. nie była w ogóle objęta ochroną ubezpieczeniową;

2.  naruszenie przepisów prawa materialnego, tj.:

a)  art. 65 § 1 i 2 KC w zw. z art. 58 KC oraz art. 86 § 1 KC poprzez wadliwą wykładnię oświadczenia woli strony pozwanej wnoszącej apelację w przedmiocie umowy ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej potwierdzonej polisą (...) nr (...) i w konsekwencji przyjęcie, iż pozwana ponosi odpowiedzialność za szkody wywołane przez rzekomo ubezpieczoną G. S. wynikające z dalszych naruszeń prawa materialnego, mianowicie nietrafnego niewzięcia przez sąd pod uwagę faktu, iż strona pozwana została wprowadzona błąd podstępem (który wywołał wadę oświadczenia woli Pozwanego towarzystwa ubezpieczeniowego) G. S. poprzez fałszywie złożone przez nią oświadczenie woli w przedmiocie posiadania licencji pośrednika nieruchomości i w efekcie doprowadzenia przez nią do zawarcia umowy, która jest na dzień dzisiejszy, w świetle okoliczności, które wyszły na jaw, bezwzględnie nieważna bez możliwości jej konwalidacji;

b)  art. 416 KC w zw. z art. 415 KC w zw. z art. 355 § 1 i 2 KC poprzez niewłaściwą subsumpcję stanu faktycznego pod w/w normy prawne, tj. uznanie, iż stronie pozwanej (działającej przez organy z racji istoty bytu osoby prawnej) można przypisać winę na zasadach ogólnych w związku z rzekomym niedołożeniem należytej staranności przez pozwaną w stosunkach danego rodzaju, stawianym przedsiębiorcy, w związku z rzekomym domniemaniem sądu w przedmiocie tego, że pozwana mogła „z łatwością ustalić, czy G. S. posiadała licencję pośrednika w obrocie nieruchomościami”,

c)  § 3 pkt 2 oraz § 2 Rozporządzenia Ministra Finansów z dn. 12.09.2010 r. w sprawie obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej pośrednika w obrocie nieruchomościami w zw. z art. 181 ustawy o gospodarce nieruchomościami, art. 179 ustawy o gospodarce nieruchomościami w związku z art. 5 ust. 2 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych, (...) i (...) poprzez błędną wykładnię i przyjęcie, iż skoro ubezpieczenie nie obejmuje osoby, która utraciła uprawnienia bycia pośrednikiem w obrocie nieruchomościami, to będzie obejmowało osobę, która nigdy tej licencji nie posiadała, podczas gdy podstawowe zasady wykładni funkcjonalnej wskazują na kwestię odmienną, iż skoro G. S. złożyła nieprawdziwe oświadczenie, a ubezpieczyciel był zobligowany zawrzeć z nią umowę, to okoliczność, iż G. S. nie miała licencji winno skutkować zwolnieniem ubezpieczyciela z obowiązku świadczenia;

d)  Art. 2 Konstytucji Rzeczypospolitej w zw. z art. 3 ustawy Kodeks Cywilny w zw. z art. 179 ustawy o gospodarce nieruchomościami poprzez błędne przyjęcie przez sąd, iż w danym stanie faktycznym ma zastosowanie retroakcja w odniesieniu do aktualnie obowiązujących przepisów uchylających na dzień dzisiejszy obowiązujący wówczas art. 179 ustawy o gospodarce nieruchomościami, tj. obowiązujący na dzień zawarcia nieważnej umowy OC pomiędzy pozwanym towarzystwem ubezpieczeniowym, a G. S.;

e)  art. 822 k.c. w zw. z art. 827 k.c. poprzez przyjęcie, iż bezprawne działanie G. S. uruchomiało ochronę ubezpieczeniową, w sytuacji gdy brak licencji niweczył istnienie podstawy owej ochrony, a więc umowy ubezpieczenia.

W oparciu o wskazane zarzuty strona pozwana wniosła o zmianę rozstrzygnięcia w zakresie zaskarżenia poprzez oddalenie powództwa w całości, a także poprzez rozliczenie kosztów procesu stosownie do wyniku sprawy zweryfikowanego w toku instancji oraz rozstrzygnięcie o kosztach procesu w zakresie postępowania w I i II instancji w tym kosztów zastępstwa procesowego, stosownie do wyniku postępowania i zasady odpowiedzialności strony za wynik sprawy.

Na terminie rozprawy apelacyjnej pełnomocnik pozwanego oświadczył, że popiera wniesioną apelację, podnosząc dodatkowo zarzut naruszenia prawa materialnego, tj. art. 58 § 2 k.c. oraz wniósł o zasądzenie kosztów postępowania. Pełnomocnik powódki wniósł o oddalenie apelacji i zasądzenie kosztów postępowania apelacyjnego, zaś w przypadku uwzględnienia apelacji o nieobciążanie powódki kosztami postępowania.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja nie jest zasadna i podlega oddaleniu.

Na wstępie wskazać należy, że Sąd Okręgowy przyjmuje za własne ustalenia stanu faktycznego dokonane przez Sąd I instancji, bez potrzeby ich ponownego przytaczania.
W sytuacji bowiem, gdy sąd odwoławczy orzeka na podstawie materiału zgromadzonego
w postępowaniu w pierwszej instancji nie musi powtarzać dokonanych ustaleń, gdyż wystarczy stwierdzenie, że przyjmuje je za własne (por. np. orzeczenia Sądu Najwyższego
z dnia 13 grudnia 1935 r., C III 680/34. Zb. Urz. 1936, poz. 379, z dnia 14 lutego 1938 r., C II 21172/37 Przegląd Sądowy 1938, poz. 380 i z dnia 10 listopada 1998 r., III CKN 792/98, OSNC 1999, nr 4, poz. 83).

Podnoszony w apelacji zarzut sprzeczność istotnych ustaleń sądu z treścią zebranego w sprawie materiału dowodowego nie jest uzasadniony. Zarzut ten w istocie wiąże się z dokonaną przez Sąd oceną materiału dowodowego, która zdaniem Sądu Okręgowego przeprowadzona została prawidłowo. Poczynione przez Sąd I instancji ustalenia faktyczne znajdują pełne oparcie w przeprowadzonych dowodach w szczególności w postaci zeznań powódki, a także dowodach z dokumentów, których wiarygodność nie była kwestionowana w toku postępowania, stanowiąc pełnowartościowy materiał dowodowy. Wskazać przy tym należy, że w orzecznictwie sądowym przyjmuje się (por. wyrok Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu z dnia 31 lipca 2013 r. sygn. akt I ACa 698/13, wyrok Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z dnia 28 czerwca 2013 r. sygn. akt I ACa 221/13), że postawienie zarzutu przekroczenia granic swobodnej oceny dowodów, tj. naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. nie może polegać na zapewnieniu przez skarżącego stanu faktycznego przejętego przez niego na podstawie własnej oceny dowodów. Osoba skarżąca może tylko wykazywać, posługując się wyłącznie argumentami jurydycznymi, że Sąd naruszył ustanowione w wymienionym przepisie zasady oceny wiarygodności oraz mocy dowodów i że naruszenie to miało wpływ na wynik sprawy. W orzecznictwie słusznie wskazuje się, że jeżeli wnioski wyprowadzone przez sąd orzekający z zebranego materiału dowodowego są logicznie poprawne i zgodne z doświadczeniem życiowym, ocena tego sądu nie narusza przepisu art. 233 § 1 k.p.c. i musi się ostać, choćby z materiału tego dawały się wysnuć również wnioski odmienne (tak m.in. Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 7 października 2005 r., sygn. akt IV CK 122/05, LEX 187124). Ocena dowodów prowadzi do zbudowania podstawy faktycznej rozstrzygnięcia. Czym innym jest bowiem ocena dowodów dokonywana przez pryzmat dyrektywy zawartej w art. 233 § 1 k.p.c. (jak również w § 2 tego przepisu), a czym innym prawidłowość stosowania przepisów prawa materialnego w ustalonym stanie faktycznym.

Nieuzasadnione są także zarzuty naruszenia przepisów prawa materialnego. W istocie zmierzają one do wykazania bezwzględnej nieważności czynności prawnej skutkującej wyłączeniem ochrony ubezpieczeniowej i tym samym braku podstaw warunkujących odpowiedzialność pozwanego za zaistnienie szkody.

Przede wszystkim jak trafnie wskazał Sąd I instancji warunki odpowiedzialności pozwanego określają w przedmiotowej sprawie przepisy kodeksu cywilnego dotyczące umowy ubezpieczenia tj. art. 821 i nast. k.c. art. 822 § 1-5 k.c. Podstawy odpowiedzialności pozwanego wynikają również z przepisów ustawy z dnia 21 sierpnia 1997 r. o gospodarce nieruchomościami (według treści obowiązującej na dzień zawarcia umowy pośrednictwa), w tym przede wszystkim art. 180 ust. 1-7 u.g.n. dotyczący zakresu czynności pośrednika w obrocie nieruchomościami oraz umowy pośrednictwa. Nadto, w sprawie zastosowanie miały przepisy ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (według treści obowiązującej na dzień zawarcia umowy ubezpieczenia – t.j. Dz. U. z 2013 r., poz. 392 ze zm.), które stosownie do dyspozycji art. 1 pkt 3 i art. 4 pkt 4 stosuje się również do ubezpieczeń OC dla pośredników w obrocie nieruchomościami, w tym przede wszystkim art. 9 ust. 1, art. 10 ust. 1, art. 11 ust. 1 i 2 regulujące zakres odpowiedzialności ubezpieczyciela oraz przesłanki spełnienia obowiązku zawarcia umowy ubezpieczenia.

W pierwszej kolejności nie powinno budzić wątpliwości, że ryzyko powstania roszczeń odszkodowawczych konsumenta przeciwko pośrednikowi w związku z wykonywaniem działalności w zakresie pośrednictwa w obrocie nieruchomościami jest znaczne, a ich zaspokojenie może być utrudnione z uwagi na zjawisko niewypłacalności pośrednika. Stąd też ubezpieczenie pośrednika od odpowiedzialności cywilnej ma charakter obowiązkowy dla osób prowadzących działalność w zakresie pośrednictwa posiadających licencję zawodową. Nie oznacza to jednak, że osoba prowadząca tego rodzaju działalność, która nie uzyskała tego rodzaju licencji nie może być objęta ubezpieczeniem odpowiedzialności cywilnej, choć nie będzie to wówczas ubezpieczenie obowiązkowe, lecz dobrowolone (por. R. M. K., Obowiązkowe ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej pośrednika w obrocie nieruchomościami i zarządcy nieruchomości, cz. I, (...) z 2013 r., nr 1, s. 38 i n.). Jak słusznie zważył zatem Sąd I instancji, co również dostrzega strona apelująca, G. S. takiemu obowiązkowi nie podlegała, a zatem zawarcie z nią umowy ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej nie było obowiązkowe lecz dobrowolne.

Nie można również zgodzić się z prezentowanym przez apelującego rozumowaniem
a minori ad maius, które sprowadza się do tego, że skoro ubezpieczonemu nie przysługuje ochrona ubezpieczeniowa po utracie licencji zawodowej, to tym bardziej nie przysługuje ona jeśli nigdy takiej licencji nie posiadał. Wniosek ten apelujący wywiódł z treści § 2 ust. 3 pkt 2 rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 12 października 2010 r. w sprawie obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej pośrednika w obrocie nieruchomościami (Dz. U. z 2010 r. Nr 205, poz.1358). Rozporządzenie to reguluje zakres ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej za szkody wyrządzone w związku z czynnościami pośrednika w obrocie nieruchomościami, które w zakresie tych czynności obejmuje wszystkie szkody bez możliwości umownego ograniczenia odpowiedzialności ubezpieczyciela (§ 2 ust. 4). Z treści powołanego wyżej § 2 ust. 3 pkt 2 wynika natomiast, że ubezpieczenie nie obejmuje szkód wyrządzonych przez ubezpieczonego po pozbawieniu go licencji zawodowej, a także w okresie zawieszenia licencji zawodowej, chyba że szkoda jest następstwem wykonywania czynności, o których mowa w art. 180 ust. 1 i 1a u.g.n., przed pozbawieniem lub zawieszeniem licencji. Stanowisko to nie jest jednak prawidłowe. Obowiązkowe ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej, o którym mowa w art. 181 ust. 3 u.g.n. zostało przewidziane przede wszystkim w celu ochrony interesów konsumentów, wchodzących
w relacje prawne z osobami zajmującymi się pośrednictwem w obrocie nieruchomościami
i wszelkie regulacje odnoszące się do tego ubezpieczenia powinny być wykładane
z uwzględnieniem tych interesów, a także z uwzględnieniem profesjonalnego charakteru działalności ubezpieczeniowej pozwanego. Prezentowana przez apelującego wykładnia powołanego wyżej § 2 ust. 3 pkt 2 jest nie do pogodzenia z przywołanymi elementami określającymi cel ochrony ubezpieczeniowej. Skoro w rozporządzeniu określono wyłączenie odpowiedzialności ubezpieczyciela w enumeratywnie określonych przypadkach, a pośród nich nie zawarto takiego wyłączenia w przypadku gdy podmiot ubezpieczany już w chwili zawarcia umowy z ubezpieczycielem nie posiadał licencji zawodowej, to uwzględnienie takiego przypadku jako wyłączającego odpowiedzialność ubezpieczyciela byłoby nieuprawnionym poszerzeniem tego katalogu. Co więcej, takie ograniczenie odpowiedzialności prowadziłoby do przeniesienia ryzyka związanego z udzielaniem ochrony ubezpieczeniowej przez profesjonalistę, który w ramach działalności ubezpieczeniowej zawsze powinien weryfikować, czy dany podmiot ma prawo żądać zawarcia umowy ubezpieczenia obowiązkowego, na konsumentów, którzy działają w zaufaniu do ubezpieczyciela jako wystawcy polisy ubezpieczeniowej, potwierdzającej zawarcia umowy ubezpieczenia. Zatem jak słusznie wskazał Sąd I instancji w przypadku, gdy już przy zawarciu umowy brak jest licencji zawodowej, to obowiązek w przedmiocie weryfikacji tej okoliczności obciąża ubezpieczyciela, który ma prawo udzielić ochrony ubezpieczeniowej nawet jeśli osoba, która chce uzyskać stosowne ubezpieczenie licencji nie posiada. Niewątpliwie ustalenie czy dana osoba posiada licencję zawodową, nie jest dla ubezpieczyciela istotną trudnością. Jak wynika z materiału dowodowego niniejszej sprawy pozwany w toku likwidacji szkody dokonał takiej weryfikacji sprawnie i szybko.

Jak już zatem wskazano, nawet uznanie, że in casu zawarte umowy ubezpieczenia nie miały charakteru obowiązkowego – z uwagi na brak licencji zawodowej pośrednika – mogły być i zostały skutecznie zawarte jako umowy ubezpieczenia dobrowolnego. Jak wynika z akt sprawy pozwany zawarł z G. S. umowę odpowiedzialności cywilnej na okres ubezpieczenia od 24.10.2013 roku do 23.10.2014 roku. Pozwany nie zaprzeczył przy tym, że G. S. uiszczała składki ubezpieczeniowe. Uwadze Sądu I instancji nie umknęło przy tym, że była to kolejna umowa, albowiem pozwanego i G. S. łączyła wcześniej zawarta umowa ubezpieczenia z dnia 20 kwietnia 2012 roku obejmująca okres ubezpieczenia do 20 kwietnia 2013 roku. Twierdzenie zatem, że umowa ta jest nieważna nie mogła w okolicznościach przedmiotowej sprawy odnieść skutku. Jak trafnie wskazał Sąd Rejonowy zgodnie z zasadą swobody umów, strony zawierające umowę mogą ułożyć stosunek prawny według swego uznania, byleby jego treść lub cel nie sprzeciwiały się właściwości (naturze) stosunku, ustawie ani zasadom współżycia społecznego. Żaden przepis powszechnie obowiązujący nie zabrania obejmowania umową obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności pośrednika w obrocie nieruchomościami osoby, która nie posiada w tym przedmiocie licencji zawodowej. W takim przypadku nie istnieje jednak obowiązek po stronie ubezpieczyciela do zawarcia takiej umowy. Wobec zasady swobody umów ustanowionej w art. 353 1 k.c. strony mogą ustalić jej treść w sposób odpowiadający elementom przedmiotowo istotnym umowy ubezpieczeniu określonemu w art. 181 ust. 3 u.g.n. Do sytuacji takiej może dojść np. jeśli dana osoba ubezpiecza się, a ma dopiero zamiar uzyskania licencji zawodowej, albo jeśli sama nie jest pośrednikiem w obrocie nieruchomościami, ale prowadzi w tym zakresie działalność gospodarczą, co dopuszczał uchylony obecnie art. 179 ust. 3 u.g.n. Zarówno z przedłożonego do akt sprawy wniosku o zawarcie umowy ubezpieczenia, jak i polis ubezpieczeniowych nie wynika, by G. S. wskazywała ubezpieczycielowi nr swojej licencji zawodowej, zatem zawierając umowę ubezpieczenia pozwany musiał zdawać sobie sprawę z tego, że osoba, którą ubezpiecza może jej nie posiadać. Skoro jednak przedmiotową umowę zawarł, to wziął na siebie ryzyko stąd wynikające. Ubezpieczyciel pobierał składki ubezpieczeniowe, a zatem traktował umowę jako skutecznie zawartą. Tym samym brak formalnych uprawnień do wykonywania zawodu w postaci braku licencji zawodowej nie uniemożliwiał pośrednikowi uzyskania ochrony ubezpieczeniowej jeśli w momencie zawarcia umowy jej nie miał, a ubezpieczyciel nie żądał od niego, by określił się co do jej posiadania.

W ocenie Sądu Okręgowego nietrafne jest powoływanie się przez pozwanego na nieważność umowy ubezpieczenia jako zawartej na skutek wprowadzenia go przez G. S. w błąd. W takim przypadku – jak trafnie dostrzegł Sąd I instancji - strona pozwana mogłaby co najwyżej uchylić się od skutków prawnych umowy, a to pod warunkiem, że złożyłaby w ciągu roku od wykrycia błędu oświadczenie w tym przedmiocie na piśmie –
art. 88 § 1 i 2 k.c. Okoliczności tej jednak nie wykazywała. Wskazać należy przy tym, że
na polisie ubezpieczeniowej, ani na wniosku o zawarcie umowy złożonym na formularzu pozwanego nie ma jakiegokolwiek oświadczenia o tym, że G. S. posiada licencję zawodową pośrednika w obrocie nieruchomościami (tak w analogicznej sprawie wyrok Sądu Okręgowego w Łodzi z dnia 22 września 2016 r., III Ca 784/16, Portal Orzeczeń Sądów Powszechnych). Brak jest zatem jakichkolwiek podstaw do twierdzenia o wprowadzeniu w błąd pozwanego przez G. S..

Sąd Okręgowy podziela stanowisko wyrażone w cytowanych przez pozwanego orzeczeniach Sądu Najwyższego (m.in. wyrok SN z dnia 19 stycznia 2011 r., V CSK 173/10, OSNC 2011, nr 10, poz;113), że nieważną jest umowa pośrednictwa w obrocie nieruchomościami zawarta przez osobę niemającą uprawnień do wykonywania zawodu. Niemniej jednak nieważność ta nie pozbawia - działającej w dobrej wierze - powódki, prawa do dochodzenia roszczeń od ubezpieczyciela G. S.. Przedmiotem ubezpieczenia są bowiem wszystkie szkody w zakresie czynności o których w art. 180 § 1 i § 1a u.g.n., (§ 2 ust. 4 ww. rozporządzenia), zatem również szkody wynikające z deliktów oraz wywołane nieważnością umowy zawieranej przez ubezpieczonego, jeśli tylko szkoda jest następstwem wymienionych czynności. Do czynności objętych ubezpieczeniem należą czynności zmierzające do zawarcia przez inne osoby umów mających za przedmiot prawa do nieruchomości lub ich części, w tym również dotyczących zamiany lokali. Chodzi zatem o wszelkie czynności prawne i faktyczne. Czynności takie były niewątpliwie świadczone powódce przez ubezpieczaną u pozwanego G. S., która podjęła się działań mających na celu doprowadzenie do zamiany lokalu powódki na inny lokal. Tym samym pomimo nieważności samej umowy, ubezpieczona G. S. dokonywała na rzecz powódki czynności, które mieściły się w zakresie ochrony ubezpieczeniowej, zakreślonej
w powoływanych przepisach. Zatem nawet przy przyjęciu, że umowa ubezpieczenia dotknięta była sankcją nieważności, powódka mogła skutecznie dochodzić swoich roszczeń względem pozwanego. W takim przypadku podstawą roszczenia byłby art. 415 k.c., ustanawiający przesłanki odpowiedzialności deliktowej, tj. 1) powstania szkody, 2) wyrządzenia szkody przez działanie lub zaniechanie strony pozwanej, 3) istnienia normalnego związku przyczynowego pomiędzy tym działaniem lub zaniechaniem a powstałą szkodą, 4) zawinienia w działaniu lub zaniechaniu wywołującym szkodę (tak wyrok Sądu Okręgowego w Łodzi z dnia 22 września 2016 r., III Ca 784/16, Portal Orzeczeń Sądów Powszechnych). Fakt powstania szkody rozumianej jako utrata złożonego depozytu w wysokości 45.000 zł był bezsporny. Do powstania tej szkody doszło na skutek działania ubezpieczanej G. S., jednakże warunkiem jej powstania było udzielenie wymienionej ochrony ubezpieczeniowej w polisie przez pozwanego. Zatem do szkody doszło również na skutek jego działania. Przed podpisaniem umowy G. S. okazała I. Z. certyfikat, z którego wynikało, że pracownica u niej zatrudniona posiada licencję, zaś w umowie wskazano numer licencji oraz numer polisy. Powódka działała więc w zaufaniu do instytucji jaką jest pozwane towarzystwo ubezpieczeniowe. Jednocześnie ubezpieczyciel zaniechał należytej weryfikacji danych G. S. jako podmiotu uprawnionego do świadczenia usług pośrednictwa w obrocie nieruchomościami. m.in. nie sprawdzono, czy wymieniona posiada licencję zawodową, a nawet nie pytano jej o to. Wystawiona polisa więc uwiarygadniała G. S. w oczach powódki, bez czego do zawarcia umowy i w konsekwencji utraty pieniędzy by niedoszło. W efekcie pomiędzy szkodą i zachowaniem pozwanego zachodzi normalny związek przyczynowy, o jakim stanowi art. 361 § 1 k.c. Wskazać także należy, że na gruncie prawa cywilnego winę można przypisać tylko wtedy, kiedy istnieją podstawy do negatywnej oceny zachowania lub zaniechania danego podmiotu z punktu widzenia dwóch elementów tj. elementu obiektywnego i subiektywnego. Element obiektywny oznacza niezgodność zachowania się z obowiązującymi normami postępowania (bezprawność sensu largo). Element subiektywny dotyczy stosunku woli i świadomości działającego do swojego czynu. Przy dokonywaniu takiej oceny należy wziąć pod uwagę profesjonalizm działalności danego podmiotu i wynikającą z niego konieczność dochowania należytej staranności. Przy założeniu, że umowa ubezpieczenia była nieważna (co w niniejszej sprawie nie ma miejsca) ze względu na brak uprawnień po stronie G. S. do wykonywania zawodu pośrednika w obrocie nieruchomościami, zawarcie takiej umowy przez ubezpieczyciela było zachowaniem sprzecznym normami postępowania ubezpieczyciela, który jako profesjonalista powinien należycie weryfikować status podmiotów które ubezpiecza. Możliwości organizacyjne podmiotu jakim jest pozwany, jak słusznie wskazał Sąd Rejonowy, pozwalały na dokonanie takiej weryfikacji, co zresztą zostało wykonane na etapie likwidacji szkody. Pozwany, przy przyjęciu, że doszło do zawarcia nieważnej umowy ubezpieczenia, odpowiadałby zatem za szkodę obok G. S..

Mając powyższe na względzie Sąd Okręgowy apelację oddalił, o czym na podstawie art. 385 k.p.c. orzeczono jak w sentencji.

O kosztach Sąd Okręgowy orzekł na podstawie art. 98 k.p.c. i zasądził od pozwanego na rzecz powódki kwotę 2700 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego
w postępowaniu apelacyjnym, ustaloną na podstawie § 2 pkt 6 w zw. z § 10 ust. 1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 roku w sprawie opłat za czynności radców prawnych (Dz. U. 2015.1804 z późn. zm.).