Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt VII Ka 426/18

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 6 czerwca 2018roku

Sąd Okręgowy w Częstochowie VII Wydział Karny Odwoławczy w składzie:

Przewodniczący: SSO Agnieszka Radojewska

Protokolant: st. sekretarz sądowy Małgorzata Idzikowska-Oleszczyk

po rozpoznaniu w dniu 6 czerwca 2018 roku

sprawy K. G.

s. C. i A., ur. (...) w C.

obwinionego z art. 86 § 1 kw

na skutek apelacji wniesionej przez obwinionego

od wyroku Sądu Rejonowego w Częstochowie

z dnia 15 marca 2018r., sygn. akt III W 1353/17

orzeka:

1. zmienia zaskarżony wyrok w ten sposób, że obwinionego K. G. uniewinnia od popełnienia zarzucanego mu czynu;

2. kosztami postępowania w I i II instancji obciąża Skarb Państwa.

Sygn. akt VII Ka 426/18

UZASADNIENIE

K. G. został obwiniony o to, że w dniu 04 września 2017 r ok godz. 15:50 na drodze publicznej w C. ul. (...) kierując samochodem osobowym marki D. o nr rej. (...) nie zachował szczególnej ostrożności podczas manewru skrętu w lewo i uderzył w wyprzedzający go samochód osobowy marki F. (...) o nr rej. (...) kierowany przez J. G. i tym samym spowodował zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu drogowym tj. o wykroczenie z art. 86 § 1 kw w zw. z art. 22 ust. 4 ustawy prawo o ruchu drogowym

Wyrokiem Sądu Rejonowego w Częstochowie z dnia 15 marca 2018 roku sygn. akt III W 1353/17 K. G. został uznany za winnego popełnienia zarzucanego mu czynu, opisanego w części wstępnej wyroku i za to wymierzono mu karę grzywny w kwocie 300 (trzystu) złotych; na podstawie art. 118 § 1 i 4 k.p.w. oraz art. 3 ust. 1 w związku z art. 21 pkt. 2 ustawy o opłatach w sprawach karnych oraz § 1 pkt 2 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 10 października 2001 r. w sprawie wysokości zryczałtowanych wydatków postępowania oraz wysokości opłaty za wniesienie wniosku o wznowienie postępowania w sprawach o wykroczenia, zasądzono od obwinionego na rzecz Skarbu Państwa zryczałtowane wydatki postępowania w kwocie 100 (sto) złotych oraz opłatę w kwocie 30 (trzydziestu) złotych.

Apelację od tego wyroku wniósł obwiniony, podnosząc te same okoliczności jakie przedstawiał w toku postępowania. Apelujący wniósł o zmianę wyroku i uniewinnienie od zarzucanego mu czynu.

Sąd Okręgowy zważył co następuje :

Apelacja obwinionego okazała się zasadna i skutkowała zmianą zaskarżonego wyroku i uniewinnieniem obwinionego od popełnienia zarzucanego mu czynu.

Sąd Rejonowy zgromadzony materiał dowodowy zgromadził w sposób poprawny, dokonując zasadniczo prawidłowych ustaleń faktycznych. Przypomnieć należy, że zasada swobodnej oceny dowodów wyrażona w przepisie art. 7 k.p.k. nakazuje organom procesowym, w tym Sądowi, by oceniały znaczenie, moc i wiarygodność materiału dowodowego na podstawie wewnętrznego przekonania z uwzględnieniem wskazań wiedzy oraz doświadczenia życiowego, nie będąc przy tym związanymi żadnymi ustawowymi regułami dowodowymi. Sąd Rejonowy nie uchybił zasadzie swobodnej oceny dowodów analizując materiał dowodowy w jego całokształcie. Podstawą prawidłowych ustaleń dokonanych przez Sąd Rejonowy, a co za tym idzie podstawą wyroku był całokształt okoliczności ujawnionych w toku rozprawy. Błędna natomiast była subsumpcja ustalonego stanu faktycznego skutkująca wadliwym przypisaniem obwinionemu wykroczenia z art. 86 § 1 kw.

Sąd Rejonowy ustalił, że obwiniony w dniu 04 września 2017 r ok godz. 15:50 na drodze publicznej w C. ul. (...) kierował samochodem osobowym marki D. o nr rej. (...), za nim poruszał się samochód osobowy marki F. (...) o nr rej. (...) kierowany przez J. G.. Obwiniony dojeżdżając do posesji nr (...) zwolnił i włączył lewy kierunkowskaz chcąc skręcić w lewo. W tym samym czasie F. (...) wykonywał manewr wyprzedzania samochodu D.. Samochód F. (...) mijał samochód D., samochody otarły się o siebie tak, że nastąpił kontakt lewym przednim narożnikiem samochodu obwinionego o prawe drzwi pasażera samochodu F. (...). Sąd Rejonowy uznał zawinienie obwinionego polegające na tym, że obwiniony wykonując manewr skrętu w lewo mógł i powinien był zobaczyć jadący lewym pasem samochód F. (...), wykonujący manewr wyprzedzania. Tymczasem obwiniony nie zachował szczególnej ostrożności i nie zauważył wykonującego manewr wyprzedzania F. (...) i wykonał manewr skrętu w lewo. Tym samym spowodował zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu.

Z takim rozumowaniem Sądu I instancji w okolicznościach niniejszej sprawy nie sposób się zgodzić. W niniejszej sprawie brak było potrzeby przeprowadzenia dowodu z opinii biegłego z zakresu ruchu drogowego. Taki dowód nie jest niezbędny, gdy dla ustalenia okoliczności istotnych w sprawie nie jest konieczne posiadanie wiadomości specjalnych, a wystarczy ustalić, przy pomocy innych dowodów (np. wyjaśnień obwinionego, zeznań świadków, kryminalistycznej dokumentacji powypadkowej) okoliczności zdarzenia i rozważyć, czy sprawca wypadku przestrzegał przepisów i zasad ruchu drogowego (zob. L. Paprzycki, Felietony na drodze, Kraków 2005, s. 22-23).

Sąd Okręgowy uznał za celowe odnieść się do interpretacji zakresu nałożonego na kierującego wymogu zachowania szczególnej ostrożności, o jakim mowa w art. 22 ust. 1 ustawy z dnia 20 czerwca 1997 r. - Prawo o ruchu drogowym, w sytuacji zmiany przez niego kierunku jazdy w lewo. W doktrynie, i w orzecznictwie prezentowany jest pogląd, który Sąd Okręgowy podziela, że z przepisu tego nie można wyprowadzić nałożenia na kierowcę zmieniającego kierunek jazdy w lewo obowiązku upewnienia się w chwili wykonywania tego manewru, czy nie zajeżdża mu drogi nieprawidłowo (z lewej strony) wyprzedzający go samochód. Zgodnie z tym przepisem, kierujący pojazdem może "zmienić kierunek jazdy (...) tylko z zachowaniem szczególnej ostrożności", przepis nie zawiera wymogu "pod warunkiem, że nie spowoduje to zajechania drogi innym kierującym", który to warunek był zawarty w art. 19 ust. 1 dawnego Kodeksu drogowego. Ratio legis pominięcia takiego zastrzeżenia w owym kodeksie jest oczywiste. Jeżeli zamierzający zmienić kierunek jazdy postąpi zgodnie z art. 22 ust. 5 powołanego prawa o ruchu drogowym, czyli odpowiednio wcześnie i wyraźnie zasygnalizuje ten manewr, to w momencie jego wykonywania nie ma obowiązku upewniać się, czy nie zajedzie drogi nieprawidłowo wyprzedzającemu go. Skręcający w lewo ma zaś obowiązek ustąpić pierwszeństwa przejazdu jadącemu z kierunku przeciwnego. (por. W. Kotowski, Ustawa - Prawo o ruchu drogowym. Komentarz praktyczny, Warszawa 2004, s. 405; R. Stefański, Prawo o ruchu drogowym. Komentarz, Warszawa 2005, s. 215-218, a także wyrok Sądu Najwyższego z dnia 1 grudnia 2005 r., sygn. III KK 151/05, w którym Sąd Najwyższy stwierdził, że wymóg zachowania szczególnej ostrożności, określony w art. 22 ust. 1 p.r.d., przez zmieniającego kierunek jazdy w lewo, nie obejmuje obowiązku upewnienia się w chwili wykonywania tego manewru, czy nie zajeżdża on drogi nieprawidłowo (z lewej strony) wyprzedzającemu go (OSNwSK 2005/1/2287, Prok.i Pr.-wkł. 2006/4/2). Sąd Najwyższy uznał, że w momencie wykonywania manewru skrętu w lewo kierowca nie miał obowiązku patrzyć w lusterko wsteczne. Stosownie do dyspozycji art. 22 ust. 1 ustawy z dnia 20 czerwca 1997 r. - Prawo o ruchu drogowym - p.r.d. (tekst jedn. - Dz. U. z 2005 r. Nr 108, poz. 908 ze zm.), kierujący pojazdem może - tak samo jak pod rządami art. 19 ust. 1 ustawy z dnia 1 lutego 1983 r. - Prawo o ruchu drogowym (tekst jedn. - Dz. U. z 1992 r. Nr 11, poz. 41 ze zm.) - "zmienić kierunek jazdy (...) tylko z zachowaniem szczególnej ostrożności", ale już nie "pod warunkiem, że nie spowoduje to zajechania drogi innym kierującym", który był zawarty w zacytowanym przepisie dawnego kodeksu drogowego

W niniejszej sprawie obwiniony zmniejszył prędkość, zbliżył się do środka jezdni i włączył kierunkowskaz, a zatem spełnił wymogi nałożone przepisami ustawy Prawo o ruchu drogowym.

Sąd Najwyższy w postanowieniu z 8.01.2013r. III KK 109/12, stwierdził, że żaden z przepisów ustawy prawo o ruchu drogowym nie zobowiązuje kierującego, który zamierza wykonać skręt w lewo do upewnienia się, czy nie jest wyprzedzany. Zarazem jednak ustawodawca - w przepisach regulujących obowiązki uczestników ruchu drogowego ciążące na nich w związku z innymi manewrami, np. w związku z manewrem wyprzedzania - art. 24 ust. 1 pkt p.r.d., wprost nakłada taki nakaz na kierującego pojazdem przystępującym do wykonania takiego manewru, obligując go do upewnienia się, czy nie zachodzą przeszkody wymienione w punktach 1 - 3

Faktem, jest, że kierujący pojazdem wykonując manewr skrętu w lewo musi dołożyć większej staranności (ustawa określa to mianem szczególnej ostrożności) właśnie w związku z tym, że tor jego jazdy potencjalnie przecina się z zasady z torem jazdy innych pojazdów.

Jak wskazał Sąd Najwyższy w cytowanym orzeczeniu ze wzmożoną zatem uwagą musi prowadzić obserwację sytuacji drogowej, aby na czas zareagować i przerwać lub nawet zaprzestać manewru, gdyby pojawiło się zagrożenie dla bezpieczeństwa ruchu drogowego.

O odpowiedzialności obwinionego wykonującego skręt w lewo można byłoby więc mówić wtedy, gdy widział (lub mógł i powinien był widzieć) pojazd poruszający się w sposób stwarzający zagrożenie lub wręcz uniemożliwiający bezpieczne wykonanie manewru, a mimo to ten manewr w dalszym ciągu realizował. Jednak w takiej sytuacji odpowiedzialność ta będzie związana w pierwszej kolejności z naruszeniem zasady ograniczonego zaufania (art. 4 p.r.d.). W niniejszej sprawie Sąd Rejonowy uznał. że o bwiniony wykonując manewr skrętu w lewo mógł i powinien był zobaczyć jadący lewym pasem samochód F., wykonujący manewr wyprzedzania., gdy tymczasem brak na to jest dowodów. Obwiniony zachował szczególną ostrożność, zwolnił, włączył kierunkowskaz, zbliżył się do środka jezdni – jak to ustalił Sąd Rejonowy. Świadkowie zgodnie potwierdzili tę wersję zdarzeń.. Inny przebieg zdarzenia przedstawił świadek J. G., podnosząc, że on jako pierwszy podjął manewr wyprzedzenia, jednak okoliczności te nie znajdowały potwierdzenia w materiale dowodowym. Przypomnieć też należy, że zawsze uczestnik ruchu powinien kierować się, oprócz wymogów wynikających z przepisów ruchu drogowego, także zdrowym rozsądkiem, ogólną przezornością i respektowaniem bezpieczeństwa innych (por. G. Wiciński, Zasady bezpieczeństwa w ruchu drogowym, WPP 1989, Nr 2, s. 181; G. Jaroszek, Naruszenie zasad bezpieczeństwa jako znamię przestępstwa określonego w art. 145 k.k. w świetle nowego prawa o ruchu drogowym, PiP 1983, Nr 8-9).

Zatem, wykonujący manewr skrętu w lewo, oczywiście z zawczasu włączonym kierunkowskazem, winien upewnić się nie tylko, czy nie zajedzie drogę pojazdom jadącym z przeciwnego kierunku po pasie ruchu, który zamierza przejechać, ale także czy nie zajedzie drogi pojazdowi poruszającemu się jego pasem ruchu lub nieprawidłowo (z lewej strony) go wyprzedzającego.

Sąd Okręgowy uznał, że w okolicznościach, jakie miały miejsce przed wypadkiem, oskarżony nie miał "możliwość rozpoznania niebezpieczeństwa... nie dostrzegł i w tej sytuacji nie miał obowiązku dostrzec wyprzedzającego go samochodu". Kierującemu nie można zarzucić naruszenia zasad ruchu drogowego, jeżeli postępuje zgodnie z nimi; o ile nie zajdzie wyjątek wyłączający prawo do postąpienia w myśl obowiązujących zasad. Stosownie do dyspozycji art. 4 p.r.d., kierujący ma prawo liczyć, że inni uczestnicy ruchu przestrzegają przepisów ruchu drogowego, chyba że okoliczności wskazują na możliwość odmiennego ich zachowania.

W niniejszej sprawie Sąd Rejonowy nie wykazał że takie okoliczności były lub powinny się znaleźć w polu uwagi obwinionego. Obwiniony poruszał się po drodze, po jednej i drugiej zaś stronie znajdowały się zabudowania, Z żadnego dowodu nie wynika, , aby pojazd świadka podjął manewr wyprzedzania przed czy w chwili włączenia kierunkowskazu przez obwinionego ani tym bardziej, że obwiniony mimo dostrzeżenia manewru wyprzedzania zaczął jednak skręcać w lewo. Obwiniony bezpośrednio przed włączeniem kierunkowskazu spojrzał w lusterko wsteczne i nie dostrzegł manewru wyprzedzania a jedynie jadący za nim samochód F.. Fakt ten wynika z wyjaśnień obwinionego i nie został obalony żadnymi innymi dowodami. Natomiast upatrywanie naruszenia zasad bezpieczeństwa w ruchu lądowym przez obwinionego w fakcie, że wykonując manewr skrętu w lewo uczynił to bez upewnienia się, czy nie jest wyprzedzany w momencie przekroczenia osi jezdni bez wskazania, jakie przepisy obowiązującego Prawa o ruchu drogowym zostały przez niego złamane, pomija brak takiego nakazu w przytoczonych wyżej przepisach art. 22 ust. 1 i 2 oraz art. 25 ust. 1 i 3 p.r.d., jak i w powiązanym z nimi art. 22 ust. 4 p.r.d., który dotyczy tylko zmieniającego pas ruchu, a nie - kierunek jazdy.

Mając powyższe na uwadze, Sąd Okręgowy obwinionego uniewinnił od zarzucanego mu czynu, kosztami postępowania obciążając Skarb Państwa.