Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III AUa 539/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 15 maja 2018 r.

Sąd Apelacyjny w Szczecinie - Wydział III Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący:

SSA Barbara Białecka (spr.)

Sędziowie:

SSA Anna Polak

SSA Urszula Iwanowska

Protokolant:

St. sekr. sąd. Katarzyna Kaźmierczak

po rozpoznaniu w dniu 15 maja 2018 r. w Szczecinie

sprawy B. G.

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddział w K.

o rentę z tytułu niezdolności do pracy

na skutek apelacji ubezpieczonej

od wyroku Sądu Okręgowego w Koszalinie IV Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

z dnia 17 maja 2017 r. sygn. akt IV U 133/16

1.  oddala apelację,

2.  zasądza od B. G. na rzecz Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddziału w K. kwotę 240 (dwieście czterdzieści) złotych tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego organu rentowego w postępowaniu apelacyjnym.

SSA Anna Polak SSA Barbara Białecka SSA Urszula Iwanowska

Sygn. akt III AUa 539/17

UZASADNIENIE

Decyzją z dnia 11 grudnia 2015 r. Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział
w K. odmówił ubezpieczonej B. G. dalszego prawa do renty z tytułu niezdolności do pracy.

W odwołaniu od powyższej decyzji ubezpieczona wniosła o jej zmianę poprzez przyznanie prawa do renty z tytułu niezdolności do pracy.

W odpowiedzi na odwołanie organ rentowy wniósł o jego oddalenie, powtarzając argumenty użyte w uzasadnieniu decyzji.

Wyrokiem z dnia 17 maja 2017 r. Sąd Okręgowy w Koszalinie IV Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych oddalił odwołanie.

Sąd I instancji ustalił, że B. G., ur. (...), posiada wykształcenie średnie – jest dyplomowaną pielęgniarką. W przebiegu zatrudnienia wykonywała pracę instruktora terapii zajęciowej, magazyniera, pracownika fizycznego i sprzedawcy. W latach 1986-1992 zajmowała się gospodarstwem rolnym. Od 1 marca 1992 r. do 28 marca 1997 r. prowadziła pozarolniczą działalność gospodarczą – hurtownię farb i lakierów. Od 30 czerwca 2001 r. do 31 października 2015 r. miała przyznane prawo do renty tytułu częściowej niezdolności do pracy. W związku z upływem okresu na jaki została przyznana renta, złożyła w dniu 5 października 2015 r. wniosek o jej ponowne przyznanie na dalszy okres.

Lekarz orzecznik ZUS rozpoznał u ubezpieczonej: nadciśnienie tętnicze
z zajęciem serca, przewlekłe zapalenie trzustki, cukrzycę oraz otyłość. Orzeczeniem
z dnia 22 października 2015 r. stwierdził, że ubezpieczona jest nadal częściowo niezdolna do pracy do 31 października 2019 r. Do powyższego orzeczenia zarzut wadliwości zgłosił Główny Lekarz Orzecznik Oddziału ZUS w K.A. S.. A. S. otrzymał od Naczelnego Głównego Lekarza Orzecznika Oddziału ZUS w K. upoważnienie do wykonywania czynności określonych w art. 14 ust. 2d ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych, tj. zgłaszania zarzutu wadliwości, przekazywania sprawy do komisji lekarskiej. Naczelny Lekarz Zakładu jest uprawniony do wydawania takich pełnomocnictw w oparciu o udzielone mu pełnomocnictwo Prezesa Zakładu Ubezpieczeń Społecznych z dnia 30 grudnia 2004 r.

Sprawa została przekazana do rozpatrzenia Komisji Lekarskiej ZUS. Komisja Lekarska ZUS rozpoznała dodatkowo u ubezpieczonej kamicę nerkową i stan po przebytej cholecystektomii. Orzeczeniem z dnia 17 listopada 2015 r. uznała ubezpieczoną za zdolną do pracy. Na podstawie orzeczenia Komisji Lekarskiej organ rentowy decyzją z dnia 11 grudnia 2015 r. odmówił ubezpieczonej prawa do renty z tytułu niezdolności do pracy.

Ubezpieczona cierpi na następujące schorzenia: nadciśnienie tętnicze II stopnia wg WHO – bez powikłań narządowych, cukrzycę typu II leczoną doustnym środkiem p-cukrzycowym, otyłość (BMI 42), kamicę nerki prawej, drobną torbiel lewej nerki, zaburzenia rytmu serca pod postacią ekstrasystolii nad i komorowej, refluks żołądkowo-przełykowy w wywiadzie, wole guzowate obojętne tarczycy.

Powyższe schorzenia nie czynią ubezpieczonej nadal niezdolną do pracy po dniu 31 października 2015 r.

W wydanej w dniu 10 maja 2016 r. opinii biegli z zakresu chorób wewnętrznych, kardiologii i diabetologii (lek. med. L. W., dr n. med. J. B. i dr n. med. H. B.) rozpoznali u ubezpieczonej nieustabilizowane nadciśnienie tętnicze – bez zmian narządowych, stan po operacyjnym usunięciu pęcherzyka żółciowego z powodu kamicy, wole guzowate obojętne tarczycy, cukrzycę typu 2 leczoną doustnym środkiem p-cukrzycowym. Biegli stwierdzili, że ubezpieczona wymaga skutecznej terapii hipotensyjnej, natomiast nie dokumentuje istotnego deficytu hemodynamicznego. Brak jest utrwalonych złożonych zaburzeń rytmu serca, niestabilnej choroby wieńcowej wymagającej rekanalizacji, brak mózgowych i nefrologicznych powikłań w nadciśnieniu tętniczym oraz niewydolności serca EF – 60 %. Brak jest zatem istotnego naruszenia sprawności organizmu ubezpieczonej z przyczyn kardiologicznych. W badaniu internistycznym nie stwierdzono schorzeń internistycznych powodujących niezdolność od pracy zarobkowej, schorzenia internistyczne wymagają leczenia przewlekłego, stosowania diety. W zakresie samej tylko cukrzycy ubezpieczona nie była i nie jest niezdolna do pracy. Cukrzyca jest leczona doustnym środkiem p-cukrzycowym, nie stwierdza się cech zaawansowanych, przewlekłych powikłań cukrzycy. W łącznej opinii biegłych ubezpieczona nie jest niezdolna do pracy.

Lekarz G. K., biegły w zakresie nefrologii, kardiologii
i diabetologii, w obszernej opinii z dnia 14 stycznia 2017 r. wyjaśnił na czym polegała poprawa stanu zdrowia ubezpieczonej po dniu 31 października 2015 r. Biegły uznał, że ustały przesłanki do stwierdzenia u ubezpieczonej długotrwałej niezdolności do pracy. Może ona wykonywać prace zgodne z poziomem swoich kwalifikacji zawodowych, jak i na nowo podjąć prowadzenie działalności gospodarczej. Jest osobą, której obecny wiek pozwala również na przyuczenie do nowego zawodu. Przeciwwskazaniem są dla niej ciężka fizyczna praca oraz praca na wysokości. Od 3 lat ubezpieczona nie wykazuje potrzeby stosowania insuliny w leczeniu cukrzycy. Występujące stany hipoglikemii były następstwem zbyt długich przerw między posiłkami. Nie były one spowodowane stosowaniem leku – metforminy. Nie oznacza to również niezdolności do pracy. Od 2007 r. podstawą do orzekania częściowej niezdolności do pracy było „nadciśnienie tętnicze z zajęciem serca”. Jednakże z przedstawionej analizy leczenia nadciśnienia tętniczego w latach 2012-2015 wynika, że nie stanowiło ono istotnego problemu zdrowotnego ani dla ubezpieczonej, ani dla lekarza prowadzącego. Stosowano leczenie jednym lekiem hipotensyjnym, nie analizowano i nie weryfikowano procesu leczenia i jego wyników. Choroba nie wymagała specjalistycznych konsultacji oraz hospitalizacji. Wyniki leczenia nie mogły być zatem złe. U ubezpieczonej nie wystąpiły objawy niewydolności serca (co jest wykazane w badaniu ECHO serca), a rozpoznanie choroby wieńcowej jest dyskusyjne – tętnice wieńcowe mają prawidłowy obraz, brak zastosowania u ubezpieczonej próby wysiłkowej. Właściwe leczenie nadciśnienia tętniczego podjęto zgodnie ze standardami dopiero w grudniu 2016 r. Wszelkie modyfikacje terapii mogą być przeprowadzone w ramach czasowych zwolnień lekarskich. Wysoki poziom ciśnienia tętniczego stwierdzony w badaniach orzeczniczych nie nosi znamion ciężkiego nadciśnienia tętniczego, zwłaszcza, że uzyskano normalizację ciśnienia tętniczego. Zaburzenia rytmu serca przebiegają bez istotnych objawów, nie są zatem podstawą do orzekania dalszej niezdolności do pracy. U ubezpieczonej nie stwierdzono przewlekłej niewydolności nerek, przypadek obniżenia wskaźnika filtracji kłębuszkowej miał charakter jednostkowy i nie spowodował stałego obniżenia poziomu kreatyniny. Refluks żołądkowo-przełykowy nie jest natomiast podstawą do stwierdzenia długotrwałej niezdolności do pracy.

Po ustaleniu powyższego stanu faktycznego, wskazując na treść art. 12, art. 13 ust. 1 oraz art. 57 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (t.j. Dz.U. z 2016 r. poz. 887), Sąd Okręgowy uznał, że odwołanie ubezpieczonej nie zasługuje na uwzględnienie.

W przedmiotowej sprawie ubezpieczona B. G. domagała się przyznania prawa do renty z tytułu częściowej niezdolności do pracy na dalszy okres po dniu 31 października 2015 r. Ubezpieczona uprawnienia rentowe posiadała od 30 czerwca 2001 r. We wniesionym odwołaniu podkreśliła, że jej stan zdrowia nie uległ poprawie, a orzeczenie Komisji Lekarskiej ZUS jest nieprawidłowe i nie uwzględniało wszystkich okoliczności jej stanu zdrowia. Uważała również, że podstawą do przyznania świadczenia rentowego winno być jedynie orzeczenie lekarza orzecznika ZUS, który uznał ją za nadal częściowo niezdolną do pracy do dnia 31 października 2019 r. W jej ocenie sprzeciw od tego orzeczenia został wniesiony przez osobę nieuprawnioną do wykonywania takich czynności – zarzut wadliwości winien być wniesiony wyłącznie przez Prezesa Zakładu Ubezpieczeń Społecznych (por. oświadczenie pełnomocnika ubezpieczonej k. 142).

Istotą sporu między stronami postępowania było ustalenie, czy ubezpieczona jest nadal niezdolna do pracy po dniu 31 października 2015 r. W tym celu Sąd I instancji w oparciu o art. 278 k.p.c. przeprowadził dowód z opinii biegłych lekarzy specjalistów, którzy dokonali oceny stanu zdrowia ubezpieczonej w odniesieniu do kwestii, czy rozpoznane u niej schorzenia i ich przebieg czynią ją nadal niezdolną do pracy po dniu 31 października 2015 r. Przeprowadzenie tych dowodów pozwoliło na uzyskanie opinii osób niezainteresowanych rozstrzygnięciem sprawy, mogących udzielić Sądowi fachowych informacji dla ustalenia i oceny okoliczności sprawy, ułatwiając tym samym właściwy ogląd faktów i rozstrzygnięcie sporu. Sąd orzekający podkreślił, że stan zdrowia ubezpieczonej był przedmiotem szczegółowej oceny biegłych różnych specjalności, jednakże mających ścisły związek ze schorzeniami, na które się uskarża lub chociaż powołuje się na nie.

Sąd Okręgowy stwierdził, że otrzymał kompleksowe, wszechstronne opinie, które ostatecznie zawierały w sobie jednoznaczne i kategoryczne wnioski. Co więcej, opinie zostały wydane nie tylko w oparciu o badanie przedmiotowe ubezpieczonej, ale również w oparciu o załączoną do akt sprawy, jak również doręczoną przez ubezpieczoną, dokumentację medyczną. W ocenie Sądu I instancji opinie biegłych lekarzy specjalistów były należycie umotywowane, spójne i logiczne oraz stanowiły miarodajny dowód w niniejszej sprawie.

W ocenie Sądu orzekającego przeprowadzone postępowanie dowodowe
w sprawie nie potwierdziło stanowiska ubezpieczonej. Nie jest ona nadal niezdolna do pracy zgodnej z posiadanymi kwalifikacjami. Wystąpiła u niej poprawa stanu zdrowia, a rozpoznane schorzenia i ich obecny przebieg nie stanowią podstawy do orzeczenia dalszej długotrwałej niezdolności do pracy. Mogą być leczone ambulatoryjnie i za pomocą okresowych zwolnień lekarskich.

Sąd I instancji uznał, że opinie biegłych sądowych lekarzy nie zostały przez ubezpieczoną skutecznie podważone – zarzuty do opinii sprowadzają się do prezentowania subiektywnej oceny stanu zdrowia. W ocenie Sądu wydane opinie stanowią miarodajny i obiektywny dowód w sprawie. Schorzenia, na które cierpi ubezpieczona zostały ocenione przez biegłych lekarzy o specjalizacjach adekwatnych do oceny tych schorzeń i ich obecne nasilenie nie powoduje, w ocenie biegłych, utraty przez ubezpieczoną w znacznym stopniu zdolności do pracy zgodnej z poziomem posiadanych kwalifikacji, tj. nie czynią jej nadal częściowo niezdolną do pracy w rozumieniu art. 12 ust. 3 ustawy o emeryturach i rentach z FUS.

Z tych motywów Sąd uznał zarzuty ubezpieczonej do opinii biegłych za niezasadne.

Ponadto Sąd Okręgowy uznał, że ubezpieczona nietrafnie kwestionuje umocowanie A. S. (Głównego Lekarza Orzecznika Oddziału ZUS w K.) do zgłaszania zarzutu wadliwości wobec orzeczeń wydawanych przez Lekarzy Orzeczników. Nie jest prawidłowy pogląd wskazujący, że osobą uprawnioną do zgłaszania zarzutu wadliwości jest wyłącznie Prezes Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Zgodnie z art. 73 ust. 1 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych (Dz.U z 2016 r. poz. 963) działalnością Zakładu kieruje Prezes Zakładu, który reprezentuje Zakład na zewnątrz. Do zakresu działania Prezesa Zakładu należy w szczególności między innymi zwierzchni nadzór nad orzecznictwem lekarskim dla celów ubezpieczeń społecznych (art. 73 ust. 3 pkt 5 w/w ustawy). Rozporządzeniem Ministra Pracy i Polityki Społecznej z dnia 13 stycznia 2011 r. w sprawie nadania statutu Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych (Dz.U. z 2011 r., poz. 93) Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych nadano statut, stanowiący załącznik do rozporządzenia (§1). Zgodnie z § 2 ust. 1 statutu do kompetencji Prezesa Zakładu należą sprawy określone w art. 73 ust. 3 ustawy. W myśl § 2 ust. 2 pkt 1 statutu Prezes Zakładu może upoważnić pracowników Zakładu i inne osoby do reprezentowania Zakładu
w określonym przez niego zakresie, z prawem udzielenia dalszych pełnomocnictw.

Z przepisów ustawy z dnia 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych określających podmiotowość publicznoprawną ZUS oraz zakres i sposób wykonywania podstawowych jego zadań wynika konieczność daleko posuniętej, wewnętrznej dekoncentracji kompetencji do działania w charakterze organu administracji publicznej. Jeżeli dodatkowo uwzględni się skalę działania ZUS mierzoną liczbą ubezpieczonych i liczbą pracowników zajmujących się załatwianiem ich spraw, to trudno byłoby uznać za racjonalne takie rozwiązanie, które wymaga, aby Prezes ZUS osobiście zgłaszał zarzut wadliwości do orzeczeń lekarzy orzeczników.

Sąd Okręgowy wskazał, że Główny Lekarz Orzecznik Oddziału ZUS
w K. otrzymał w dniu 3 stycznia 2005 r. od Naczelnego Lekarza Zakładu Ubezpieczeń Społecznych upoważnienie do wykonywania czynności określonych
w art. 14 ust. 2d ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych, tj. zgłaszania zarzutu wadliwości orzeczeń, przekazywania sprawy do komisji lekarskiej. Naczelny Lekarz Zakładu jest uprawniony bowiem do wydawania takich pełnomocnictw w oparciu o udzielone mu pełnomocnictwo Prezesa Zakładu Ubezpieczeń Społecznych z dnia 30 grudnia 2004 r. Z powyższego wynika, że w dacie zgłaszania wadliwości orzeczenia przez Głównego Lekarza Orzecznika był on uprawniony do zgłoszenia takiego zarzutu w oparciu o udzielone mu upoważnienie Naczelnego Lekarza Zakładu. Z tych przyczyn stanowisko ubezpieczonej nie może zasługiwać na uwzględnienie. Sąd nie dopatrzył się też nieprawidłowości przy wydawaniu orzeczenia przez Komisję Lekarską ZUS.

Mając na uwadze powyższe, Sąd I instancji uznał, że ubezpieczona po dniu 31 października 2015 r. odzyskała zdolność do pracy, a jej odwołanie nie zasługuje na uwzględnienie. Z tych motywów Sąd Okręgowy na podstawie art. 477 14 § 1 k.p.c. oddalił odwołanie ubezpieczonej od decyzji organu rentowego z dnia 11 grudnia 2015 r., o czym orzeczono w sentencji wyroku.

Z powyższym rozstrzygnięciem w całości nie zgodziła się ubezpieczona, która w wywiedzionej apelacji zarzuciła mu:

1. pominięcie w procesie rozpatrywania odwołania ubezpieczonej wniosku
o naruszenie art. 14 ust. 2d ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych w związku ze zgłoszeniem zarzutu wadliwości do orzeczenia orzecznika ZUS z dnia 22 października 2015 r. przez osobę nieuprawnioną do tej czynności
z mocy ustawy,

2. naruszenie art. 467 i art. 468 § 2 pkt 3 k.p.c. poprzez brak wstępnego badania sprawy co do istotnych okoliczności dla rozstrzygnięcia sporu zgłaszanych w odwołaniu,

3. naruszenie art. 244 i art. 245 k.p.c. w zw. z art. 76 k.p.a. poprzez przyznanie innego znaczenia dokumentowi niż wynika to z jego treści (dotyczy treści zarzutu wadliwości orzeczenia lekarza orzecznika ZUS z dnia 22 października 2015 r.,

4. naruszenie art. 477 9 § 3 1 k.p.c. poprzez uznanie, że to ubezpieczona zobowiązana jest do udokumentowania nowych okoliczności innych niż wynikające z dokumentów, na podstawie których orzecznik ZUS w dniu 22 października 2015 r. uznał ubezpieczoną za częściowo niezdolną do pracy z oznaczeniem terminu niezdolności do dnia 31 października 2019 r.

Wskazując na powyższe, skarżąca wniosła o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez uznanie apelacji oraz uwzględnienie roszczenia ubezpieczonej, że jest ona częściowo niezdolna do pracy do 31 października 2019 r. zgodnie z orzeczeniem lekarza orzecznika ZUS z dnia 22 października 2015 r., a także o zasądzenie od organu rentowego na rzecz ubezpieczonej kosztów postępowania według norm przepisanych. Ewentualnie, wniosła o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji.

W uzasadnieniu apelacji skarżąca odniosła się do poszczególnych zarzutów.

W odpowiedzi na apelację organ rentowy wniósł o jej oddalenie w całości oraz zasądzenie na swoją rzecz kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja ubezpieczonej okazała się nieuzasadniona.

W ocenie Sądu Apelacyjnego, rozstrzygnięcie Sądu I instancji jest prawidłowe. Sąd Okręgowy właściwie przeprowadził postępowanie dowodowe oraz dokonał trafnej oceny zebranego w sprawie materiału dowodowego, w konsekwencji prawidłowo ustalając stan faktyczny sprawy. Sąd Odwoławczy podzielił ustalenia i rozważania prawne Sądu I instancji, rezygnując jednocześnie z ich ponownego szczegółowego przytaczania (tak też Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 5 listopada 1998 r., sygn. I PKN 339/98).

Sąd Apelacyjny zważył, iż apelacja ubezpieczonej B. G. nie zawiera jakichkolwiek zarzutów dotyczących merytorycznego rozpoznania sprawy przez Sąd I instancji, a jedynie skupia się na kwestii istniejącego, w ocenie apelującej, braku umocowania Głównego Lekarza Orzecznika Oddziału ZUS w K. A. S. do zgłaszania zarzutu wadliwości wobec orzeczeń wydawanych przez lekarzy orzeczników ZUS. Ubezpieczona wskazany wyżej zarzut podniosła już na etapie postępowania przed Sądem I instancji i w ocenie Sądu Apelacyjnego jego bezzasadność została przez ten Sąd wyczerpująco uzasadniona. Jedynie dla porządku przypomnieć w tym miejscu należy, że stosownie do treści art. 14 ust. 2d ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (j.t. Dz.U. z 2017 r., poz. 1383; dalej jako „ustawa rentowa”) Prezes Zakładu, w terminie 14 dni od dnia wydania orzeczenia przez lekarza orzecznika, może zgłosić zarzut wadliwości orzeczenia i przekazać sprawę do rozpatrzenia komisji lekarskiej. Przy czym zgodnie ze statutem Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, Prezes Zakładu może upoważnić pracowników Zakładu i inne osoby do reprezentowania Zakładu w określonym przez niego zakresie, z prawem udzielenia dalszych pełnomocnictw (§ 2 ust. 2 pkt 1 statutu).

Zgodnie z § 12 ust. 1 i 2 rozporządzenia Ministra Polityki Społecznej z dnia 14 grudnia 2004 r. w sprawie orzekania o niezdolności do pracy (Dz.U. z 2004 r., Nr 273, poz. 2711 ze zm.) nadzór nad wykonywaniem orzekania o niezdolności do pracy przez lekarzy orzeczników i komisje lekarskie, w zakresie określonym w ust. 2, Prezes Zakładu wykonuje za pośrednictwem naczelnego lekarza Zakładu. Z kolei w myśl § 13 tego rozporządzenia bezpośredni nadzór nad wykonywaniem orzekania o niezdolności do pracy przez lekarzy orzeczników w oddziale Zakładu, w zakresie określonym w ust. 2, Prezes Zakładu wykonuje za pośrednictwem głównego lekarza orzecznika.

Zauważyć należy, że w rozpoznawanej sprawie Sąd I instancji wezwał organ rentowy do przedłożenia pełnomocnictwa A. S., na którego podstawie ustalił następnie, że w dacie zgłaszania wadliwości orzeczenia przez Głównego Lekarza Orzecznika, był on uprawniony do zgłoszenia takiego zarzutu w oparciu o udzielone mu upoważnienie Naczelnego Lekarza Zakładu. Dlatego też, w ocenie Sądu Apelacyjnego, Sąd Okręgowy zasadnie uznał, że postępowanie przeprowadzone przez organ rentowy co do wadliwości lekarza orzecznika ZUS z dnia 22 października 2015 r. było prawidłowe i zgodne z przepisami prawa. W związku z powyższym Sąd Odwoławczy nie widział podstaw do uwzględnienia apelacji ubezpieczonej i tym samym uchylenia lub zmiany zaskarżonego wyroku. Sąd Okręgowy nie dopuścił się naruszenia przepisów postępowania wskazywanych przez stronę zarówno w odwołaniu, jak i obecnie w apelacji.

Ponadto, dokonując kontroli instancyjnej zaskarżonego orzeczenia, Sąd Odwoławczy wskazuje, że ustalenia w przedmiocie stanu zdrowia ubezpieczonej oraz jej zdolności do pracy poczynione zostały przez Sąd Okręgowy w oparciu o analizę dokumentacji lekarskiej, jak również na podstawie przeprowadzonego przez Sąd dowodu z opinii biegłych sądowych lekarzy specjalistów z zakresu chorób wewnętrznych, kardiologii, diabetologii i nefrologii. Wnioski wypływające z przedmiotowych opinii były jednoznaczne – rozpoznane schorzenia nie stanowią podstawy do uznania ubezpieczonej za osobę nadal częściowo niezdolną do pracy. Zdaniem Sądu Apelacyjnego opinie biegłych w niniejszej sprawie zostały sporządzone prawidłowo. Poprzedzał je dokładny wywiad, badania przedmiotowe i opisy stanu zdrowia ubezpieczonej. Badania zostały przeprowadzone rzetelnie, wnioski opinii są jednoznaczne i kategoryczne, korespondują z treścią dokumentacji medycznej oraz logicznie wynikają z opisu przebiegu badań. Z tych powodów brak jest przesłanek do negowania ich prawidłowości. W tym miejscu podkreślić należy, że w postępowaniu sądowym ocena niezdolności do pracy, a co za tym idzie również weryfikacja orzeczeń lekarzy orzeczników, wymaga zasięgnięcia wiadomości specjalnych. Podstawowym więc dowodem w sprawach o rentę jest dowód z opinii biegłego. W takim wypadku sąd nie może poczynić ustaleń sprzecznych z opinią biegłego, jeśli jest ona prawidłowa i jeżeli odmienne ustalenia nie mają oparcia w pozostałym materiale dowodowym (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 27 listopada 1974 r. II CR 748/74, Lex 7618).

Sąd Odwoławczy podkreśla, że o niezdolności do pracy nie decyduje sam fakt występowania schorzeń i subiektywne odczucia ubezpieczonego co do stopnia ich zaawansowania, lecz ocena, czy wpływają one na utratę zdolności do pracy. Występowanie schorzeń, przyjmowanie leków, korzystanie z porad i pomocy lekarzy czy nawet leczenia szpitalnego nie powoduje samo przez się, ani nie dowodzi jeszcze istnienia u badanego całkowitej niezdolności do pracy. Podkreślenia wymaga, że dopiero wówczas, gdy nasilenie chorób jest takie, iż w wyklucza podjęcie przez ubezpieczonego pracy zgodnej z poziomem posiadanych kwalifikacji, można mówić o niezdolności do pracy w rozumieniu art. 12 ust. 3 ustawy rentowej. W przedmiotowej sprawie nie ulega wątpliwości, że ubezpieczona B. G. nie jest osobą w pełni zdrową, jednakże przeprowadzone w toku postępowania przez biegłych lekarzy sądowych obiektywne badania przedmiotowe nie wykazują takiego stopnia naruszenia jej organizmu, które w sposób pozytywny weryfikowałyby jej uprawnienia do renty z tytułu częściowej niezdolności do pracy. Jak wynika z opinii biegłych sporządzonych na potrzeby niniejszego postępowania, stan zdrowia ubezpieczonej po dniu 31 października 2015 r. uległ poprawie, a rozpoznane schorzenia nie stanowiły już podstawy do orzeczenia częściowej niezdolności do pracy.

Mając zatem na uwadze ustalenia faktyczne poczynione przez Sąd Okręgowy
w przedmiocie stanu zdrowia ubezpieczonej B. G., a w szczególności jednoznaczne wnioski opinii biegłych sądowych, Sąd Apelacyjny uznał, że wszystkie okoliczności sprawy zostały dostatecznie wyjaśnione. Skarżąca w treści apelacji nie wskazała żadnych uchybień w rozumowaniu Sądu I instancji, które skutkować mogłyby wydaniem błędnego rozstrzygnięcia. Nadto, w ocenie Sądu Odwoławczego apelacja B. G. ma jedynie charakter polemiczny, przy czym stanowi ona w całości powtórzenie argumentacji przywołanej przez ubezpieczoną już w treści odwołania.

Mając na uwadze powyższe, Sąd Apelacyjny na podstawie art. 385 k.p.c. oddalił apelację ubezpieczonej jako nieuzasadnioną.

O kosztach zastępstwa procesowego Sąd Apelacyjny orzekł na podstawie przepisu art. 98 § 1 k.p.c. w zw. z art. 108 § 1 k.p.c. oraz w oparciu o § 9 ust. 2 w zw. z § 10 ust. 1 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (Dz.U. z 2015 r., poz. 1804 ze zm.).

SSA Anna Polak SSA Barbara Białecka SSA Urszula Iwanowska