Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III AUa 8/18

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 26 kwietnia 2018 r.

Sąd Apelacyjny w Szczecinie - Wydział III Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący:

SSA Barbara Białecka

Sędziowie:

SSA Urszula Iwanowska

SSO del. Gabriela Horodnicka - Stelmaszczuk (spr.)

Protokolant:

St. sekr. sąd. Katarzyna Kaźmierczak

po rozpoznaniu w dniu 26 kwietnia 2018 r. w Szczecinie

sprawy A. D.

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddział w S.

o rentę socjalną

na skutek apelacji ubezpieczonej

od wyroku Sądu Okręgowego w Szczecinie VI Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

z dnia 29 czerwca 2015 r. sygn. akt VI U 1482/13

oddala apelację.

SSA Urszula Iwanowska SSA Barbara Białecka SSO del. Gabriela Horodnicka

- Stelmaszczuk

Sygn. akt III AUa 8/18

UZASADNIENIE

Decyzją z dnia 16 lipca 2013 r. znak: (...) Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w S. odmówił A. D. prawa do renty socjalnej. W uzasadnieniu organ rentowy wskazał, iż orzeczeniem Komisji Lekarskiej ZUS z dnia 2 lipca 2013 r. ubezpieczona nie została uznana za osobę całkowicie niezdolną do pracy, wobec czego brak było podstaw do przyznania jej świadczenia.

W odwołaniu od decyzji A. D. wniosła o jej zmianę i ustalenie, że jest całkowicie niezdolna do pracy. Ubezpieczona podniosła, iż od urodzenia jest osobą niepełnosprawną i potrzebuje pomocy w większości bieżących spraw. Podniosła, iż nie jest w stanie porozumieć się samodzielnie i stale potrzebuje pomocy w kontaktach z innymi osobami. Z tego powodu nie może podjąć pracy, w której konieczne jest porozumienia się z innymi osobami w sposób płynny.

W odpowiedzi na odwołanie Zakład Ubezpieczeń Społecznych wniósł o jego oddalenie w całości, z argumentacją jak w zaskarżonej decyzji.

Wyrokiem z dnia 29 czerwca 2015 r. Sąd Okręgowy w Szczecinie VI Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych oddalił odwołanie.

Sąd Okręgowy oparł swoje rozstrzygnięcie na następujących ustaleniach faktycznych i rozważaniach prawnych:

A. D. urodzona (...) w dniu 8 maja 2013 r. złożyła wniosek o rentę socjalną. W okresie od 1 września 2011 r. do 13 czerwca 2014 r. uczęszczała do (...) Szkoły Zawodowej Nr (...) o profilu kucharz małej gastronomii w (...) Ośrodku Szkolno – (...) (...) w S.. Cykl kształcenia trwał 3 lata i kończył się egzaminem potwierdzającym kwalifikacje zawodowe. A. D. nie zdała egzaminu i nie przystąpiła do egzaminu poprawkowego w czerwcu 2015 r.

Orzeczeniem Powiatowego Zespołu do spraw Orzekania o Niepełnosprawności w P. z dnia 13 października 2005 r. ubezpieczona została zaliczona do osób niepełnosprawnych. Orzeczenie wydano do 16 roku życia i wskazano, iż niepełnosprawność u wnioskodawczyni istnieje od urodzenia.

Orzeczeniem Wojewódzkiego Zespołu do spraw Orzekania o Niepełnosprawności w województwie (...) w S. z dnia 4 stycznia 2013 r. ubezpieczona została zaliczona do umiarkowanego stopnia niepełnosprawności. Orzeczenie wydano do dnia 31 stycznia 2018 r. i wskazano w nim , iż niepełnosprawność u wnioskodawczyni istnieje od urodzenia.

Sprawność intelektualna A. D. mieści się w granicach przeciętnej dla jej wieku. Badanie psychologicznych wyznaczników organicznego uszkodzenia CUN nie potwierdziło ich występowania u wnioskodawczyni. W toku badania biegły porozumiewał się z A. D. zapisami na ekranie komputera. Przekazywane w ten sposób informacje i polecenia badana wykonywała prawidłowo nie zgłaszając żadnych trudności z ich rozumieniem. Także wykonując zadanie zawiązane z czytaniem i odpowiedzią na pytania w kwestionariuszu osobowości H. J. Eysencka wnioskodawczyni nie zgłaszała problemów z rozumieniem pytań, wykonując zadania sprawnie i do końca.

Na dzień wydania zaskarżonej decyzji u ubezpieczonej rozpoznaje się:

- obustronny głęboki niedosłuch prelingwalny, zmysłowo nerwowy od wczesnego dzieciństwa,

- stan po wszczepieniu implantu ślimakowego do ucha lewego, zaburzenia mowy,

- alergiczny nieżyt nosa i zmiany skórne w trakcie diagnostyki.

Mimo wszczepienia implantu ślimakowego wnioskodawczyni ma znaczne problemy z komunikowaniem się. Audiometria słowna wykazała 24% rozumienia mowy. Wnioskodawczyni winna się nadal rehabilitować w oparciu o implant ślimakowy.

Niepełnosprawność wnioskodawczyni istniejąca od urodzenia stanowi przeciwwskazanie do pracy wymagającej częstego komunikowania się, w hałasie i na wysokości. Wnioskodawczyni nie jest całkowicie niezdolna do pracy. Badana z uwagi na czytanie z ruchu warg rozmówcy podczas wykonywania pracy powinna mieć stworzone warunki do bezpośredniego kontaktu ze współpracownikiem. Może wykonywać prace w zawodzie kucharza, sprzątaczki, ogrodnika, krawcowej. Wnioskodawczyni może też podwyższyć swoje kwalifikacje podejmując naukę w liceum o profilu np. ekonomicznym lub informatycznym.

Sąd Okręgowy uznał odwołanie za nieuzasadnione podnosząc, że zgodnie z przepisem art. 4 ust. 1 ustawy z dnia 27 czerwca 2003 r. o rencie socjalnej (Dz. U. Nr 135, poz. 1268 ze zm.), renta socjalna przysługuje osobie pełnoletniej całkowicie niezdolnej do pracy z powodu naruszenia sprawności organizmu, które powstało:

1) przed ukończeniem 18 roku życia,

2) w trakcie nauki w szkole lub w szkole wyższej – przed ukończeniem 25 roku życia,

3) w trakcie studiów doktoranckich lub aspirantury naukowej.

Osobie, która spełnia powyższe warunki określone w ust. 1, przysługuje:

1) renta socjalna stała - jeżeli całkowita niezdolność do pracy jest trwała;

2) renta socjalna okresowa - jeżeli całkowita niezdolność do pracy jest okresowa (ust. 2).

Sąd pierwszej instancji wskazał, że pojęcie niezdolności do pracy zostało zdefiniowane w przepisie art. 12 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (tekst jednolity Dz. U. z 2009 r., Nr 153, poz., 1227 ze zm.), stosowanym w przypadku renty socjalnej odpowiednio, zgodnie z odesłaniem zawartym w przepisie art. 15 pkt 1 ustawy o rencie socjalnej.

W myśl przepisu art. 12 ustawy o emeryturach i rentach z FUS niezdolną do pracy w rozumieniu ustawy jest osoba, która całkowicie lub częściowo utraciła zdolność do pracy zarobkowej z powodu naruszenia sprawności organizmu i nie rokuje odzyskania zdolności do pracy po przekwalifikowaniu (ust. 1). Przy czym całkowicie niezdolną do pracy jest osoba, która utraciła zdolność do wykonywania jakiejkolwiek pracy, zaś częściowo niezdolną do pracy jest osoba, która w znacznym stopniu utraciła zdolność do pracy zgodnej z poziomem posiadanych kwalifikacji (ust. 2 i 3).

W ocenie Sądu meriti, dokonując analizy pojęcia „całkowita niezdolność do pracy” należy brać pod uwagę zarówno kryterium biologiczne (stan organizmu dotkniętego schorzeniami naruszającymi jego sprawność w stopniu powodującym całkowitą niezdolność do jakiejkolwiek pracy), jak i ekonomiczne (całkowita utrata zdolności do zarobkowania wykonywaniem jakiejkolwiek pracy). Osobą całkowicie niezdolną do pracy w rozumieniu przepisu art. 12 ust. 2 ustawy o emeryturach i rentach z FUS jest więc osoba, która spełniła obydwa te kryteria, a więc jest dotknięta upośledzeniem zarówno biologicznym, jak i ekonomicznym (por. niepublikowany wyrok Sądu Najwyższego z dnia 21 grudnia 2004 r., I UK 28/04). W orzecznictwie przyjmuje się również (wyroki z dnia 20 sierpnia 2003 r., II UK 11/03 oraz z dnia 05 lipca 2005 r., I UK 222/04, niepublikowane), że decydującą dla stwierdzenia niezdolności do pracy jest utrata możliwości wykonywania pracy zarobkowej z powodu naruszenia sprawności organizmu przy braku rokowania odzyskania zdolności do pracy po przekwalifikowaniu. Gdy więc biologiczny stan kalectwa lub choroba, nie powodują naruszenia sprawności organizmu w stopniu mającym wpływ na zdolność do pracy mieszczącej się w ramach posiadanych lub możliwych do uzyskania kwalifikacji, to brak jest prawa do świadczenia rentowego.

Dodatkowo Sąd Okręgowy podkreślił, że zgodnie z uregulowaniem zawartym w przepisie art. 13 ustawy o emeryturach i rentach z FUS przy ocenie stopnia i przewidywanego okresu niezdolności do pracy oraz rokowań co do odzyskania zdolności do pracy uwzględnia się:

- stopień naruszenia sprawności organizmu oraz możliwości przywrócenia niezbędnej sprawności w drodze leczenia i rehabilitacji,

- możliwość wykonywania dotychczasowej pracy lub podjęcia innej pracy oraz celowość przekwalifikowania zawodowego, biorąc pod uwagę rodzaj i charakter dotychczas wykonywanej pracy, poziom wykształcenia, wiek i predyspozycje psychofizyczne.

W ocenie Sądu pierwszej instancji, w niniejszej sprawie kluczowym dla rozstrzygnięcia było ustalenie, czy A. D. była w dacie wydania zaskarżonej decyzji osobą całkowicie niezdolną do pracy i czy niezdolność ta spowodowana została naruszeniem sprawności organizmu powstałym u wnioskodawczyni przed ukończeniem 18 roku życia lub w trakcie nauki w szkole lub w szkole wyższej – przed ukończeniem 25 roku życia.

Ustalenia w przedmiocie stanu zdrowia ubezpieczonej i jej zdolności do pracy poczynione zostały przez Sąd meriti w oparciu o analizę dokumentacji lekarskiej ubezpieczonej, jak również na podstawie przeprowadzonego przez Sąd dowodu z opinii biegłego z zakresu psychologii – K. B. oraz opinii biegłych sądowych lekarzy specjalistów z zakresu laryngologii (dr n. med. E. B.) i medycyny pracy (dr n. med. A. J.), a więc biegłych posiadających kwalifikacje odpowiednie do oceny stwierdzonych u skarżącej schorzeń.

W opinii z dnia 24 stycznia 2015 r. biegły z zakresu psychologii wskazał, iż sprawność intelektualna A. D. mieści się w granicach przeciętnej dla jej wieku. Badanie psychologicznych wyznaczników organicznego uszkodzenia CUN nie potwierdziło ich występowania u wnioskodawczyni. W toku badania biegły porozumiewał się z A. D. zapisami na ekranie komputera. Biegły podkreślił, iż przekazywane w ten sposób informacje i polecenia badana wykonywała prawidłowo nie zgłaszając żadnych trudności z ich rozumieniem. Także wykonując zadanie zawiązane z czytaniem i odpowiedzią na pytania w kwestionariuszu osobowości H.J. Eysencka wnioskodawczyni nie zgłaszała problemów z rozumieniem pytań, wykonując zadania sprawnie i do końca. W opiniach z 4 listopada 2013 r. oraz z dnia 31 lipca 2014 r. biegłe z zakresu laryngologii i medycyny pracy - rozpoznając u ubezpieczonej obustronny głęboki niedosłuch prelingwalny, stan po wszczepieniu implantu ślimakowego do ucha lewego, zaburzenia mowy, alergiczny nieżyt nosa i zmiany skórne w trakcie diagnostyki - wskazały jednoznacznie, iż wnioskodawczyni nie jest całkowicie niezdolna do pracy. Biegłe zauważyły, iż mimo wszczepienia implantu ślimakowego wnioskodawczyni ma znaczne problemy z komunikowaniem się, gdyż audiometria słowna wykazała 24% rozumienia mowy. W tej sytuacji zdaniem biegłych ubezpieczona winna nadal rehabilitować się u logopedy w oparciu o implant ślimakowy. Zdaniem biegłych niepełnosprawność wnioskodawczyni stanowi przeciwwskazanie do pracy wymagającej częstego komunikowania się, do pracy w hałasie i na wysokości. Z uwagi na to, że wnioskodawczyni czyta z ruchu warg rozmówcy podczas wykonywania pracy powinna mieć stworzone warunki do bezpośredniego kontaktu ze współpracownikiem. Biegła z zakresu medycyny pracy wskazała, iż A. D. może wykonywać prace w zawodzie kucharza, sprzątaczki, ogrodnika, czy krawcowej. Wnioskodawczyni może też podwyższyć swoje kwalifikacje podejmując naukę w liceum o profilu np. ekonomicznym lub informatycznym.

Sąd Okręgowy wskazał, iż specyfika oceny dowodu z opinii biegłych wyraża się w tym, że sfera merytoryczna opinii kontrolowana jest przez Sąd – który nie posiada wiadomości specjalnych – tylko w zakresie zgodności z zasadami logicznego myślenia, doświadczenia życiowego i wiedzy powszechnej. Kryteria oceny tego dowodu stanowią również: poziom wiedzy biegłego, podstawy teoretyczne opinii, sposób motywowania sformułowanego w niej stanowiska oraz stopień stanowczości wyrażonych w niej ocen powszechnej (tak: wyrok Sądu Najwyższego z 15 listopada 2002 r. V CKN 1354/00 LEX nr 77046).

Sąd pierwszej instancji podkreślił, że opinie sporządzone w toku niniejszego postępowania wydane zostały przez biegłych sądowych specjalistów posiadających wieloletnią praktykę zawodową, cieszących się dużym autorytetem, po uprzednio przeprowadzonym badaniu ubezpieczonego oraz wcześniejszej analizie treści dokumentacji lekarskiej dotyczącej wnioskodawcy. Opinie złożone do akt są w ocenie tego Sądu jasne, spójne, wnioski w nich zawarte są kategoryczne, logiczne i przekonywająco uzasadnione. Również rzetelność i fachowość powyższych ustaleń nie budzi żadnych wątpliwości i pozwala na uznanie ich za w pełni wiarygodne. Biegli postawili wyraźne rozpoznanie odnośnie schorzeń ubezpieczonej i ich związku z naruszeniem sprawności organizmu powstałym przed ukończeniem przez nią 18 roku życia. W tych warunkach Sąd meriti podzielił wywody opinii dotyczące stanu zdrowia ubezpieczonej nie znajdując żadnych podstaw do ich zakwestionowania.

W ocenie Sądu Okręgowego, brak było też podstaw do powoływania kolejnych biegłych lub zasięgania „opinii instytutu naukowego, zespołu biegłych oraz przesłuchania biegłych”. W orzecznictwie ugruntowany jest bowiem pogląd, iż Sąd nie jest obowiązany dopuszczać dowódu z opinii kolejnych biegłych, gdy opinia już złożona do akt sprawy jest niekorzystna dla strony. Potrzeba powołania innego biegłego powinna wynikać z okoliczności sprawy, a nie z samego niezadowolenia strony z dotychczas złożonej opinii (tak wyroki Sądu Najwyższego z 15.02.1974r. i z 04.08.1999r. I PKN 20/99, (...) 2000/22n poz. 807). Sąd ma obowiązek dopuszczenia dowodu z dalszych biegłych tylko wtedy, gdy zachodzi tego potrzeba, a wiec gdy opinia złożona już do akt sprawy zawiera istotne braki, względnie nie wyjaśnia wszystkich istotnych okoliczności - jest rażąco wadliwa lub w sposób oczywisty błędna. Taka sytuacja, zdaniem Sądu pierwszej instancji, w niniejszej sprawie nie zachodziła. Wydane opinie przez biegłych sądowych dostarczyły temu Sądowi wystarczających informacji niezbędnych do rozstrzygnięcia kwestii spornej.

Mając na uwadze powyższe Sąd meriti uznał, iż wnioskodawczyni nie spełnia podstawowej przesłanki przyznania prawa do renty socjalnej - nie jest bowiem osobą całkowicie niezdolną do pracy. Jak wynika bowiem z opinii biegłych z zakresu laryngologii i medycyny pracy, tj. biegłych o specjalnościach właściwych dla oceny schorzeń wnioskodawczyni oraz z opinii biegłego psychologa, brak jest podstaw do przyjęcia, iż A. D. jest osobą całkowicie niezdolną do pracy. Wnioskodawczyni obowiązana jest zaś wykorzystywać zachowaną zdolność do zarobkowania zgodnie z jej przeznaczeniem.

Sąd Okręgowy wskazał, iż zdaje sobie sprawę z tego, że w sytuacji panującej na niełatwym rynku pracy ubezpieczona – ze względu na swój stan zdrowia – może mieć trudności ze znalezieniem, czy utrzymaniem zatrudnienia. Niemożność wykonywania pracy spowodowana innymi przyczynami niż naruszenie sprawności organizmu nie jest jednak niezdolnością do pracy w rozumieniu art. 12 ust. 1 ustawy o emeryturach i rentach. Z tego też względu orzekając o prawie do renty socjalnej Sąd nie może brać pod uwagę trudności w uzyskaniu zatrudnienia, a zobowiązany jest uwzględniać jedynie potencjalną możliwość jej wykonywania (vide: wyrok Sądu Najwyższego – Izba Pracy, Ubezpieczeń Społecznych i Spraw Publicznych z dnia 28 stycznia 2004 r., II UK 167/2003, OSNP 2004/18 poz. 320). Okoliczność iż A. D. nie zdała egzaminu potwierdzającego kwalifikacje zawodowe nie oznacza, iż niemożliwym jest pozytywne złożenie egzaminu poprawkowego. Tym bardziej, iż jak wynika z opinii biegłego psychologa sprawność intelektualna wnioskodawczyni mieści się w granicach normy i nie miała ona w trakcie badania problemów z rozumieniem zadań, ani z ich wykonaniem.

Biorąc pod uwagę powyższe rozważania Sąd Okręgowy uznał, iż A. D. nie spełnia przesłanek nabycia prawa do renty socjalnej, stąd też na podstawie art. 477 14 § 1 k.p.c. oddalił odwołanie jako bezzasadne.

Z powyższym rozstrzygnięciem nie zgodziła się ubezpieczona, zaskarżając je w całości i zarzucając mu:

1) naruszenie przepisów postępowania, a mianowicie:

a) art. 233 § 1 ustawy z dnia 17 listopada 1964 r. - Kodeks postępowania cywilnego (k.p.c.) polegające na przekroczeniu granic swobodnej oceny dowodów poprzez dokonanie niewszechstronnej oceny zgromadzonego materiału dowodowego, co doprowadziło do wyprowadzenia wadliwych wniosków, iż stan zdrowia ubezpieczonej (zwłaszcza stwierdzony obustronny głęboki niedosłuch) nie pozwala na kwalifikację jej jako osoby całkowicie niezdolnej do pracy;

b) art. 227 w zw. z art. 278 § i w zw. art. 286 oraz art 290 § 1 k.p.c. polegające na nierozstrzygnięci", wszelkich okoliczności mających istotne znaczenie dla sprawy wobec braku żądania od biegłych złożenia ustnych wyjaśnień co do sporządzonych opinii oraz niezlecenia opinii instytutu naukowego, pomimo złożenia przez ubezpieczoną uzasadnionych zastrzeżeń odnośnie treści opinii, co skutkowało niepełną oceną stanu zdrowia ubezpieczonej oraz rzeczywistego wpływu zdiagnozowanych dolegliwości na sposób funkcjonowania w miejscu pracy;

2) naruszenie przepisów prawa materialnego, a mianowicie:

a) art. 4 ust. 1 ustawy z dnia 27 czerwca 2003 r. o rencie socjalnej w zw. z art. 12 ust. 1 i 2 ustawy i. dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych poprzez ich niewłaściwe zastosowania polegające na uznaniu, iż ubezpieczona - u której stwierdzono m.in. obustronny głęboki niedosłuch - jest osobą zdolną do wykonywania jakiejkolwiek pracy zarobkowej, podczas gdy stwierdzone naruszenie sprawności organizmu uniemożliwia jej kontakt z otoczeniem wymagany w każdym rodzaju pracy.

Mając na uwadze powyższe zarzuty apelująca wniosła o zmianę zaskarżonego wyroku w całości i orzeczenie co do istoty sprawy zgodnie z żądaniem ubezpieczonej oraz zasądzenie zwrotu kosztów postępowania według norm przepisanych.

W uzasadnieniu skarżąca wskazała, że opinia biegłych nie uwzględnia faktu, iż stwierdzony u ubezpieczonej niedosłuch praktycznie uniemożliwia jej kontakt z otoczeniem konieczny dla właściwego odbioru poleceń pracowniczych. Natomiast badanie w warunkach wytworzonych w gabinecie lekarskim (porozumiewanie przez zapisy na ekranie komputera) jest całkowicie oderwane od realiów panujących w typowym miejscu pracy (nieprzystosowanym do wykonywania pracy przez osoby niepełnosprawne). Jednocześnie, zdaniem ubezppieczonej trudno jest zaaprobować twierdzenie, że 24% rozumienia mowy (głównie za sprawą czytania ruchu warg) jest wystarczające dla wykonywania zawodu kucharza, w którym dynamiczna koordynacja obowiązków ze współpracownikami jest nie tylko wysoce pożądana, co wręcz niezbędna. Co więcej, nie sposób zgodzić się z oceną, że nauka w szkole zawodowej o profilu kucharz daje podstawę do twierdzenia, że ubezpieczona jest w stanie zawód ten wykonywać, zwłaszcza że nie zdała ona egzaminu potwierdzającego kwalifikacje zawodowe. W takim stanie rzeczy nie sposób także oczekiwać, że ubezpieczona będzie w stanie podwyższać swoje kwalifikacje podejmując dalszą naukę w liceum o profilu ekonomicznym lub informatycznym. Przy czym zestawiając uzasadnienie wyroku z treścią uzasadnienia postanowienia w przedmiocie oddalenia wniosku o ustanowienie pełnomocnika z urzędu, zdaniem apelującej, trudno nie odnieść wrażenia, iż teza o możliwości kontynuowania nauki opiera się jedynie na okolicznościach niebędących przedmiotem postępowania dowodowego, a mianowicie na treści pism procesowych ubezpieczonej (których w istocie nie sporządziła samodzielnie).

W ocenie apelującej kwalifikacja ubezpieczonej jako osoby zdolnej albo niezdolnej do pracy powinna odnosić się do rzeczywistej możliwości wykonywania obowiązków pracowniczych. Przy rozmówcy (dającym efekt na poziomie jedynie 24% rozumienia), należy wykluczyć jakąkolwiek zdolność do przyjmowania poleceń pracodawcy, nawet przy wykonywaniu prostych prac. Powyższe potwierdzają dotychczasowe próby podjęcia pracy w charakterze sprzątaczki w markecie, który to stosunek pracy rozwiązano właśnie z uwagi na problemy w komunikacji. Odnosząc się zaś do wskazywanych zawodów ogrodnika czy krawcowej, należy podkreślić, że ubezpieczona nie posiada odpowiednich kwalifikacji, aby pracę w takim charakterze wykonywać. Nie są to także zawody możliwe do wykonywania z wyłączeniem komunikacji z osobami trzecimi.

Uzasadniając zarzut naruszenia prawa materialnego wnioskodawczyni wskazała, iż jest on związany z powyżej wykazywaną wadliwością natury proceduralnej. Gdyby bowiem prawidłowo ustalono, iż stan zdrowia ubezpieczonej pozwala na zakwalifikowanie jej jako osoby całkowicie niezdolnej do pracy, to należało na podstawie art. 4 ust 1 ustawy o rencie socjalnej przyznać ubezpieczonej prawo do renty socjalnej.

Wyrokiem z 5 lipca 2016 r., Sąd Apelacyjny w Szczecinie oddalił apelację wnioskodawczyni. Sąd Apelacyjny przyjął za własne ustalenia faktyczne i rozważania prawne Sądu pierwszej instancji. Sąd Apelacyjny nie dopatrzył się naruszeń art. 233 § 1 k.p.c., stwierdzając iż zgromadzony w sprawie materiał dowodowy został oceniony w ramach uznania sędziowskiego. Sąd drugiej instancji za nieuzasadniony uznał również zarzut naruszenia art. 227 w zw. z art. 278 i w zw. z art. 286 oraz art. 290 § 1 k.p.c., stwierdzając, że zgłoszenie przez stronę zarzutów do treści opinii biegłych nie powoduje automatycznej konieczności przeprowadzenia dalszych czy uzupełniających dowodów. Sąd Apelacyjny zaznaczył, że wnioskodawczyni, co wynika z opinii biegłych, może wykonywać pewne prace w wyuczonym zawodzie. Zachowanie zdolności do jakiejkolwiek pracy, niewymagającej specjalnego przygotowania stanowiska pracy powoduje, że nie można uznać, że wnioskodawczyni jest całkowicie niezdolna do pracy. Nieuzyskanie kwalifikacji w zawodzie kucharza dla oceny istnienia całkowitej niezdolności do pracy pozostaje bez znaczenia, albowiem oceniana jest zdolność do jakiejkolwiek pracy, a nie pracy odpowiadającej kwalifikacjom wnioskodawczyni. Bezsporna jest okoliczność, że wnioskodawczyni jest osobą niepełnosprawną od urodzenia, a stan jej zdrowia nie rokuje poprawy. Niepełnosprawność i niezdolność do pracy to różne pojęcia, posiadające odmienne definicje legalne. Orzeczenie o niepełnosprawności, wobec odmiennych kryteriów oceny niepełnosprawności i niezdolności do pracy, nie jest wiążące dla Sądu.

Skargę kasacyjną od powyższego wyroku Sądu Apelacyjnego wniosła wnioskodawczyni, zaskarżając go w całości i wnosząc o jego uchylenie i przekazanie sprawy Sądowi Apelacyjnemu do ponownego rozpoznania i orzeczenia o kosztach postępowania oraz o zasądzenie zwrotu kosztów nieopłaconej pomocy prawnej, udzielonej z urzędu w postępowaniu kasacyjnym.

Wnioskodawczyni zarzuciła naruszenie:

1) przepisów postępowania, tj. art. 286 k.p.c. w zw. z art. 235 k.p.c. w zw. z art. 278 § 1 i art. 290 § 1 k.p.c. w zw. z art. 391 § 1 k.p.c. przez poprzestanie jedynie na pisemnych opiniach biegłych oraz zaniechanie żądania złożenia przez nich ustnych wyjaśnień na rozprawie (mimo takiego wniosku, złożonego przez wnioskodawczynię oraz zgłoszenia przez nią uzasadnionych zarzutów do opinii), co uniemożliwiło wyjaśnienie wszystkich zgłoszonych do opinii zastrzeżeń oraz braków opinii oraz rozważenie konieczności zasięgnięcia dodatkowej opinii biegłego (albo instytutu naukowego, czy zespołu biegłych), co niewątpliwie mogło mieć istotny wpływ na wynik sprawy;

2) naruszenie prawa materialnego, tj. art. 12 ust. 1 i 2 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (jednolity tekst: Dz.U. z 2009 r. Nr 153, poz. 1227 ze zm., dalej jako ustawa emerytalna) przez ich niezastosowanie w sytuacji, gdy wnioskodawczyni, u której stwierdzono m. in. obustronny głęboki niedosłuch, nie jest osobą zdolną do wykonywania jakiejkolwiek pracy zarobkowej.

W odpowiedzi na skargę kasacyjną wnioskodawczyni organ rentowy wniósł o jej oddalenie w całości i zasądzenie kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu kasacyjnym.

Sąd Najwyższy uznał skargę za zasadną, podnosząc że zgodnie z orzecznictwem Sądu Najwyższego współczesne rozumienie zasady bezpośredniości nie stoi na przeszkodzie poprzestaniu na sporządzeniu opinii biegłego w formie pisemnej, jeżeli nie nasuwa ona zastrzeżeń lub wątpliwości sądu i stron (wyrok Sądu Najwyższego z 23 stycznia 2012 r., II PK 97/11, M.P.Pr. 2012 nr 6, s. 311-314). Jest w sytuacji, gdy opinia jest jasna i kompletna, w pełni odnosi się do zagadnień będących jej przedmiotem, wnioski biegłego nie budzą wątpliwości w świetle zasad wiedzy oraz doświadczenia życiowego, a jednocześnie opinia została sporządzona w sposób umożliwiający prześledzenie, z punktu widzenia zasad wiedzy, doświadczenia życiowego i logicznego rozumowania, analizy przez biegłego zagadnień będących przedmiotem opinii (wyrok Sądu Najwyższego z 24 sierpnia 2011 r., IV CSK 551/10, LEX nr 1129153). Dlatego zażądanie ustnego wyjaśnienia opinii przez biegłego na rozprawie stanowi uprawnienie, a nie obowiązek sądu. Staje się jednak obowiązkiem sądu, kiedy wyjaśnień takich wyraźnie domagają się strony, podnosząc zastrzeżenia wymagające wyjaśnień (wyrok Sądu Najwyższego z 17 marca 2017 r., III CSK 84/16, LEX nr 2298270).

Zdaniem Sądu Najwyższego, w niniejszej sprawie zastrzeżenia zgłoszone przez wnioskodawczynię do sporządzonych opinii biegłych należało uznać za uzasadnione i wymagające wyjaśnienia na rozprawie z przyczyn wskazanych poniżej.

Uregulowane przepisami ustawy z dnia 27 czerwca 2003 r. o rencie socjalnej świadczenie nie jest świadczeniem z ubezpieczeń rentowych, lecz z zabezpieczenia socjalnego. Jego celem jest kompensowanie braku możliwości uzyskania renty z powszechnego systemu ubezpieczeń społecznych wobec niemożności spełnienia - poza niezdolnością do pracy - przesłanek nabycia prawa do tego świadczenia (w zakresie stażu ubezpieczeniowego i momentu powstania niezdolności do pracy ocenianego w relacji do ostatniego zatrudnienia) z uwagi na powstanie owej niezdolności przed wejściem danej osoby na rynek pracy. Z kolei, samo pojęcie niezdolności do pracy i jej rodzaje (wraz z przesłankami orzekania o niej) zdefiniowane zostały w art. 12 oraz art. 13 ustawy emerytalnej, do którego odsyła art. 5 pkt 1 ustawy o rencie socjalnej. Zgodnie z orzecznictwem Sądu Najwyższego, w przypadku niezdolności do pracy, o której mowa w art. 4 ust. 1 ustawy o rencie socjalnej, przesłanka niezdolności do jakiejkolwiek pracy odnosi się do każdego zatrudnienia w innych warunkach niż specjalnie stworzone na stanowiskach pracy odpowiednio przystosowanych do stopnia i charakteru naruszenia sprawności organizmu (wyroki Sądu Najwyższego z 19 marca 2014 r., I UK 434/13, LEX nr 1446443 oraz z 20 kwietnia 2017 r., I UK 172/16, LEX nr 2294417 i powołane tam orzecznictwo oraz piśmiennictwo). Konieczne jest zatem odniesienie się do normalnych (typowych) warunków pracy danego rodzaju i przez ich pryzmat ocenienie, na ile dana osoba z jej indywidualnym schorzeniem jest w stanie podjąć zatrudnienie i wykonywać obowiązki właściwe dla danego rodzaju zatrudnienia w warunkach normalnych, niedostosowanych specjalnie do jej stanu zdrowia.

W dalszej kolejności Sąd Najwyższy zwrócił uwagę, że w orzecznictwie rozstrzygnięto w odniesieniu do osób głuchoniemych od urodzenia, iż w przypadku osób cierpiących na tak poważne schorzenia narządu słuchu, podstawowe znaczenie ma aktualna i rzeczywista możliwość porozumiewania się ich z otoczeniem, w tym z pracodawcą, ewentualnymi współpracownikami, klientami itd. Jeśli taki kontakt jest utrudniony albo wręcz musi odbywać się za pośrednictwem tłumacza języka migowego lub ekranu komputerowego, to trudno uznać, aby taka osoba była zdolna do wykonywania jakiejkolwiek pracy w normalnych (typowych) warunkach pracy (I UK 434/13). Orzeczono także, że osoba z obustronnym niedosłuchem zmysłowo-nerwowym (resztki słuchowe) z całkowitą niewydolnością słuchu oraz zaburzeniami artykulacji mowy oraz kontaktem słownym znacząco upośledzonym, uniemożliwiającym kontakt werbalny, nie jest zdolna do podjęcia zatrudnienia w normalnych warunkach na ogólnym rynku pracy (I UK 172/16).

Odnosząc powyższe zapatrywania do niniejszej sprawy, Sąd Najwyższy przypomniał, że opinia biegłego z zakresu psychologii dotyczyła oceny sprawności intelektualnej wnioskodawczyni. Dla dokonania tej oceny dopuszczalne było komunikowanie się z wnioskodawczynią za pomocą zapisów na ekranie komputera. Zdaniem tego Sądu, z oczywistych względów nie przekłada się to na możliwość komunikowania się z przełożonym lub współpracownikami w normalnych warunkach pracy. Z opinii biegłych z zakresu laryngologii oraz medycyny pracy wynika, że schorzenia wnioskodawczyni stanowią przeciwskazanie do pracy wymagającej częstego komunikowania się oraz do pracy w hałasie, jednakże wystarczające jest stworzenie jej warunków do bezpośredniego kontaktu ze współpracownikiem z uwagi na to, że czyta z ruchu warg rozmówcy. Z opinii biegłego laryngologa wynika ponadto, że wnioskodawczyni może pracować w zakładzie pracy chronionej, co w świetle przywołanego wyżej orzecznictwa Sądu Najwyższego jest okolicznością irrelewantną z punktu widzenia przesłanek nabycia prawa do renty socjalnej. Z kolei, z opinii biegłego lekarza medycyny pracy wynika, że wnioskodawczyni może pracować w wyuczonym zawodzie kucharza.

Odnosząc się do tej konkluzji, Sąd Najwyższy stwierdził, że specyfika pracy w zawodzie kucharza, w stresie i pod presją czasu wynikającą z konieczności skoordynowania szeregu czynności wykonywanych przez różne osoby, wymaga ciągłej i szybkiej (niekiedy natychmiastowej także z uwagi na zagrożenia dla zdrowia) interakcji z innymi pracownikami „kuchni” oraz personelu pomocniczego. Przemawia to zdecydowanie przeciwko przyjęciu założenia, zgodnie z którym osoba mająca takie

trudności w komunikacji werbalnej jak wnioskodawczyni mogłaby podjąć pracę w normalnych warunkach na ogólnym rynku pracy w gastronomii.

W tej sytuacji Sąd Najwyższy uznał za zasadny zarzut naruszenia art. 286 w zw. z art. 235, art. 278 § 1 i art. 290 § 1 w zw. z art. 391 § 1 k.p.c. oraz zarzut naruszenia art. 12 ust. 1 i 2 ustawy emerytalnej.

Zdaniem tego Sądu, dla zastosowania tego ostatniego przepisu konieczne jest wyjaśnienie przez biegłych powołanych w tej sprawie, słuchanych na rozprawie, wpływu schorzeń ubezpieczonej i jej ewidentnie ograniczonych możliwości komunikowania się ze współpracownikami lub klientami na zdolność do podjęcia zatrudnienia w normalnych warunkach na ogólnym rynku pracy we wskazanych w opiniach zawodach sprzątaczki, ogrodnika czy krawcowej.

Sąd Apelacyjny ustalił i zważył, co następuje:

Po przeprowadzeniu uzupełniającego postępowania dowodowego apelacja okazała się nieuzasadniona.

Sąd Apelacyjny miał na względzie, że w niniejszej sprawie należało dokonać oceny stanu zdrowia ubezpieczonej A. D. w pryzmacie jej zdolności do wykonywania jakiejkolwiek pracy zarobkowej na ogólnym rynku pracy według stanu na dzień wydania zaskarżonej decyzji z 16 lipca 2013 r. w związku z głębokim obustronnym niedosłuchem prelingwalnym zmysłowo – nerwowym, ze wszczepieniem w 2001 r. implantu ślimakowego do ucha lewego, a następnie podłączeniem procesora mowy. Sąd Apelacyjny mając na uwadze ocenę prawną Sądu Najwyższego i wskazania w zakresie wyjaśnienia wątpliwości w płaszczyźnie wpływu niedosłuchu i związanych z tym trudności komunikacyjnych na możliwość wykonywania pracy zarobkowej na ogólnym rynku pracy, m.in. w zawodzie kucharza, przeprowadził na podstawie art. 382 k.p.c. uzupełniające postępowanie dowodowe z ustnych, uzupełniających, opinii 2 biegłych sądowych o specjalizacji z zakresu otolaryngologii – dr n.med. E. B. oraz z zakresu medycyny pracy – dr n.med. A. J..

W opinii uzupełniającej złożonej na rozprawie apelacyjnej z dnia 26 kwietnia 2018 r. biegła sądowa dr n. med. E. B. podała, że ubezpieczona - posiadając funkcjonalną głuchotę od dzieciństwa - zaadaptowała się do swojego schorzenia, gdyż mimo utrzymujących się trudności z rozumieniem wszystkich słów w wypowiedziach szybkich i w normalnym tempie, w badaniu audiometrycznym wykazuje 24 procentową zdolność rozumienia mowy, a konkretniej rozumie wypowiedzi wolniejsze i tworzone z prostych zdań (transkrypcja nagrania rozprawy od 00.04.56 min.). Ubezpieczona nie jest przy tym pogrążona w kompletnej ciszy, również czyta z ruchu warg (00.15.08 min.). Dotychczasowa rehabilitacja po wszczepieniu implantu, niezadawalająca w ocenie biegłej, powinna być kontynuowana, gdyż jej doświadczenie wskazuje na dobre rokowania na przyszłość (transkrypcja nagrania rozprawy od 00.09.00 min.). Zdaniem biegłej otolaryngolog, skoro ubezpieczona uczyła się w zawodzie kucharza w szkole dla osób głęboko niedosłyszących i głuchych, to za logiczne należy uznać, że właściwie dobrano zawód kucharza do rodzaju schorzenia i po zdobyciu formalnych kwalifikacji zawodowych, ubezpieczona może pracować jako kucharz (00.07.05 min.).
Tym bardziej, iż jest to przede wszystkim praca fizyczna dla której nie wymaga się wysokiego stopnia pracy zespołowej i związanej z tym precyzji słownej. Obowiązki pracownicze są bowiem wykonywane w sposób powtarzalny i oprócz własnej nauki, kucharz samodzielnie czyta przepisy (receptury). Praca kucharza nie jest pracą na tyle skomplikowaną werbalnie, aby uznać, że głuchota uniemożliwia jej wykonywanie, tym bardziej, że podczas realizacji zadań nie ma stale wydawanych poleceń i komunikatów (nagranie od 00.07.05, od 00.11.53 min. transkrypcji).

W ocenie biegłej sądowej z zakresu laryngologii ubezpieczona nie jest natomiast zdolna do pracy polegającej na ciągłym słuchaniu i mówieniu, szybkim reagowaniu, tak jak ma to miejsce przykładowo w pracy infolinii, gdyż nie wszystko rozumie (00.04.51 min.) i ma źle wykształconą artykulację (00.09.00 min. i 00.16.12 min.). Biegła otolaryngolog podała, że ubezpieczona, mimo późnego wszczepienia implantu lewego ucha, powinna nadal ćwiczyć rozumienie mowy i artykulacji, w szczególności, że implant jest sprawny, a w przypadku innych pacjentów rokowania okazały się dobre i implant bardzo poprawia wydolność słuchu (00.10.47 min. transkrypcji).

Z kolei biegła sądowa z zakresu medycyny pracy dr n.med. A. J. podtrzymała w całości dotychczas wydaną, pisemną opinię, iż ubezpieczona nie jest całkowicie niezdolna do pracy (transkrypcja nagrania rozprawy od 00.18.28 min.). Biegła podniosła, że pomimo okoliczności, iż ubezpieczona nie uzyskała formalnych kwalifikacji zawodowych w zawodzie kucharza, gdyż nie osiągnęła wymaganego poziomu wiedzy teoretycznej (uzyskując na egzaminie zawodowym 28 i 35 % punktów) i nie wyraziła woli przystąpienia do egzaminu poprawkowego, to jednak z części praktycznej egzaminu zawodowego uzyskała 81 punktów, co świadczy o tym, że w tym zakresie zdała egzamin i nabyła umiejętności praktyczne (co nie zmienia faktu, że nie zaliczyła całego egzaminu zawodowego). Nieuzyskanie dyplomu zawodowego kucharza nie jest potwierdzeniem tego, że ubezpieczona nie posiada umiejętności i jest niezdolna do pracy na rynku ogólnym pracy w zawodzie kucharza. Nawet gdyby nie można było zatrudnić ubezpieczonej w zawodzie kucharza z powodu braku formalnie potwierdzonych kwalifikacji zawodowych, to w przedstawionej sytuacji, nie ma przeszkód, aby wykonywała pracę jako pomoc kucharza. Posiada bowiem praktyczne umiejętności, potwierdzone wynikiem 81 punktów z egzaminu praktycznego. Tym bardziej, że do takiej pracy wystarczy wykształcenie podstawowe i nie jest nawet konieczne ukończenie szkoły w tym kierunku zawodowym. Biegła sądowa z zakresu medycyny pracy wyjaśniła również, że ubezpieczona ukończyła szkołę specjalizującą się w nauce zawodów przeznaczonych dla osób, które słabo słyszą lub nie słyszą. Osoby z tego rodzaju niepełnosprawnością mogą zatem po skończeniu szkoły wykonywać zawód, którego uczyli się również na otwartym rynku pracy zwłaszcza w tzw. „małej gastronomii”. Wbrew temu, co przekazują media w różnych programach telewizyjnych, praca kucharza małej gastronomii nie jest pracą w ekstremalnych warunkach, przy buchającym ogniu, w pośpiechu i stresie, gdzie ciągle coś się dzieje i związku z tym trzeba szybko reagować, utrzymywać kontakt, a zatem gdzie wymaga się sprawności w mowie i słuchaniu. W małej gastronomii praca jest bowiem spokojniejsza, bez tych emocji i tempa pracy, które przedstawiają programy telewizyjne (na przykład „Piekielna kuchnia”).

Biegła wskazała, że ubezpieczona jest również zdolna do pracy sprzątaczki
na ogólnym rynku pracy, gdyż dla tego rodzaju profesji, nie ma potrzeby ścisłej komunikacji z innymi osobami, a praca jest odtwórcza, powtarzalna, w określonym rejonie sprzątania. Komunikat od przełożonego i zlecenia pracy z uwagi na nieobecność innego pracownika, mogą być przy tym wypowiadane spokojniej, krótkim zdaniem, dzięki czemu zrozumiale dla ubezpieczonej.

Biegła dr n.med. A. J. w ustnej opinii podała również, że ubezpieczona jest osobą sprawną intelektualnie, „dobrze myślącą”, a co też znajduje odzwierciedlenie w opinii biegłego psychologa. Posiadając dobrą percepcję wzrokową jest w stanie czytać, wnioskować i naprawdę dobrze funkcjonuje intelektualnie (transkrypcja nagrania rozprawy od 00.24.16 min.). Mimo stwierdzonej niepełnosprawności i związanych z tym ograniczeń, ubezpieczona może pracować nie tylko w zakładzie pracy chronionej, ale też na ogólnym rynku pracy (transkrypcja nagrania rozprawy od 00.25.31 min.).

W ocenie medycznej biegłej dr n.med. A. J. ubezpieczona może podjąć również pracę kasjera i obsługiwać klientów, tym bardziej, że intelektualnie, znajduje się na dobrym poziomie. Tym bardziej, że takie stanowiska kasjera widać obecnie w supermarketach w galeriach handlowych i nie ma żadnych powodów, aby osoby głuche eliminować z życia społecznego i życia zawodowego, tylko dlatego, że mają problem ze słuchem i mową (transkrypcja nagrania rozprawy od 00.25.53 min.). Poza tym, zdaniem biegłej ubezpieczona nie wykorzystuje w pełni swojego obecnego potencjału.

Ustosunkowując się do kwestii uczulenia na nikiel, biegła wyjaśniła,
że wykazane dodatnim wynikiem w teście naskórkowym silne uczulenie na nikiel, pallad, kobalt (00.28.12 min.) nie prowadzi do utraty zdolności do pracy kucharza, gdyż praca w kuchni nie oznacza stałego narażenia na wymienione metale. Sztućce i garnki są wykonane ze stali, która nie uwalnia metali w takich ilościach, aby powodowały uczulenie. Natomiast odczyn uczuleniowy na nikiel na poziomie 70 %, jest bardzo popularny i stwarza największy problem dopiero w pracy w odlewni, hucie, przy odlewnictwie metali. Nawet w przypadku narażenia na wystąpienie odczynu na nikiel nie stanowi ono przeciwskazania do wykonywania pracy kucharza, jak również przy sprzątaniu oraz w ogrodnictwie. Chociaż praca w ogrodnictwie wymaga niezbędnej wiedzy (od 00.29.02 min.). Biegła podała również, że prawie 100 % społeczeństwa ma uczulenie na roztocze kurzu domowego, ale ubezpieczona nie choruje na astmę i po wtóre nawet w przypadku objawów uczuleniowych na tle roztoczy nie ma przeciwskazań do podjęcia i wykonywania pracy przy sprzątaniu. Z całą pewnością z powodu uczulenia na roztocza nie zachodzi całkowita niezdolność do pracy zarobkowej (od 00.30.27 min.).

Sąd Apelacyjny w całości podzielił przeprowadzone w toku postępowania apelacyjnego opinie biegłych sądowych, uznając, że w pełnym zakresie wyjaśniają wątpliwości w zakresie wpływu rozpoznanego schorzenia w postaci głębokiego ubytku słuchu od dzieciństwa na zdolność do podjęcia i wykonywania pracy zarobkowej, w szczególności w pryzmacie możliwości porozumiewania się z otoczeniem, w tym z pracodawcą, pracownikami i ewentualnie klientami.

Zdaniem Sądu odwoławczego wskazane opinie spełniają wszystkie wymagania stawiane przez sądy opiniom biegłych i uwzględniają wymogi prawne stawiane przez ustawodawcę przy orzekaniu o niezdolności do pracy. Obie biegłe wyczerpująco wyjaśniły istniejące wątpliwości co do wpływu niedosłuchu z zaburzona artykulacją na zdolność do podjęcia i wykonywania pracy zarobkowej, co pozwoliło na stanowcze, niebudzące wątpliwości ustalenie, że stan zdrowia ubezpieczonej na dzień wydawania spornej decyzji nie pozwalał na przyjęcie całkowitej niezdolności do jakiejkolwiek pracy zarobkowej na ogólnym rynku pracy. Również dowody z pisemnych opinii ww. biegłych sądowych wraz z opinią biegłego psychologa, dopuszczone w toku postępowania przed Sądem pierwszej instancji i wynikającej z nich wnioski były jednoznaczne, że ubezpieczona może wykonywać prace fizyczne, z uwagi na fakt, że nie utraciła zdolności komunikacyjnych, a wręcz może jeszcze poprawić umiejętności w tym zakresie, gdyż jest sprawna intelektualnie i może kontynuować rehabilitację. Niewątpliwie, posiada zdolności do wykonywania pracy kucharza (abstrahując od kwestii nabycia formalnych uprawnień zawodowych), pracy pomocy kucharza i sprzątaczki.

Sąd Apelacyjny wskazuje przy tym, że w zakresie rozpoznanych skórnych zmian alergicznych w związku z uczuleniem, to schorzenie powstało po okresie wynikającym z art. 4 ust. 1 ustawy o rencie socjalnej, a zatem – mimo wyjaśnienia przez biegła sądową z zakresu medycyny pracy braku wpływu tych zmian na zdolność wykonywania pracy – i tak nie mogło stanowić podstawy ubiegania się o rentę socjalną. Wskazana natomiast w opinii biegłej sądowej otolaryngolog niemożność wykonywania przez ubezpieczoną pracy fizycznej opartej na ustawicznym komunikowaniu się i szybkim reagowaniu na wydawane polecenia słowne (00.16.12 min.) nie oznacza niezdolności do jakiejkolwiek pracy zarobkowej, gdyż ubezpieczona ma zachowaną zdolność do wykonywania pracy jako kucharz, przy sprzątaniu i innych prac fizycznych niewymagających stałego kontaktu werbalnego np. prostych prac ogrodniczych. Opinia biegłej z zakresu medycyny pracy nie pozostawia wątpliwości, iż ubezpieczona ze względu na stan zdrowia ma w pełni zachowaną zdolność do pracy kucharza, pomocy kucharza oraz przy sprzątaniu. Również z opinii biegłej otolaryngolog wynika, że pomimo okoliczności, że ubezpieczona nie słyszy wszystkich wypowiadanych do niej słów, z kontekstu sytuacyjnego i budowy zdania może wyinterpretować komunikat, zwłaszcza, że czyta z ruchu warg i jest sprawna intelektualnie. Jak zgodnie stwierdzili biegli sądowi na rozprawie apelacyjnej z dnia 26.04.2018r. ubezpieczona może osiągnąć jeszcze więcej w zakresie komunikowania się, gdyż nie wykorzystuje w pełni swoich możliwości i nie kontynuuje rehabilitacji (dotychczasowa okazała się niezadawalająca).

Sąd Apelacyjny wyjaśnia, że podniesiony w apelacji zarzut naruszenia prawa materialnego, tj. przepisów art. 4 ust. 1 ustawy o rencie socjalnej w zw. z art. 12 ust. 1 i ust. 2 ustawy rentowej również okazał się niezasadny. Zgodnie bowiem z utrwalonym orzecznictwem, dokonując analizy pojęcia „całkowita niezdolność do pracy" należy brać pod uwagę zarówno kryterium biologiczne (stan organizmu dotkniętego schorzeniami naruszającymi sprawność osoby ubiegającej się o rentę w stopniu powodującym niezdolność do jakiejkolwiek pracy), jak i ekonomiczne (całkowita utrata zdolności do zarobkowania, tj. wykonywania jakiejkolwiek pracy). Osobą całkowicie niezdolną do pracy jest więc osoba, która spełniła obydwa te kryteria, a zatem jest dotknięta upośledzeniem zarówno biologicznym, jak i ekonomicznym (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 8 kwietnia 2008 r., I UK 264/07, oraz z dnia 9 marca 2006 r., II UK 98/05, OSNP 2007/5-6/77). Możliwość uznania całkowitej niezdolności do pracy jest zatem wykluczona przy zachowaniu choćby ograniczonej zdolności, ale w normalnych warunkach, tj. na tzw. ogólnym rynku pracy. Takie stanowisko znajduje potwierdzenie w wyroku Sądu Najwyższego z dnia 8 grudnia 2000 r., II UKN 134/00 (OSNP 2002/15/369), który stwierdził, że przesłanka niezdolności do jakiejkolwiek pracy odnosi się do każdego zatrudnienia, ale w innych warunkach niż specjalnie stworzone na stanowiskach pracy odpowiednio przystosowanych do stopnia i charakteru naruszenia sprawności organizmu. Analiza materiału dowodowego zgromadzonego w niniejszej sprawie, w tym
po wydaniu wyroku kasatoryjnego w uzupełniającym postępowaniu dowodowym, pozwoliła Sądowi Apelacyjnemu na stwierdzenie, że ubezpieczona, mimo istniejącej głuchoty funkcjonalnej od dzieciństwa i na tym tle istniejącej dysfunkcyjonalności mowy, z orzeczoną niepełnosprawnością ze względu na narząd słuchu w stopniu umiarkowanym, nie jest osobą całkowicie niezdolną do pracy zarobkowej na ogólnym rynku pracy, w tym m.in. w zawodzie kucharza, pomocy kucharza, sprzątacza, czy innym zawodzie opartym na pracy fizycznej, niewymagającym szybkiego reagowania na komunikaty słowne. Ubezpieczona jest osobą młodą, zaadaptowaną do swojego schorzenia i na tyle sprawną w zakresie komunikowania się z otoczeniem, przy stwierdzonym w badaniu audiometrycznym 24 % rozumieniu mowy, a także czytaniu z ruchu warg, że nie wymaga tłumacza języka migowego, ani opieki osób trzecich w codziennym funkcjonowaniu. Dysponuje przy tym potencjałem umysłowym pozwalającym na wykonywanie pracy na ogólnym rynku pracy. Zatem wbrew zarzutowi naruszenia prawa materialnego, rozpoznane u A. D. schorzenie narządu słuchu, przy funkcjonalnej głuchocie i zarazem zachowanej funkcji komunikacyjnej, nawet w połączeniu z rozpoznanymi uczuleniami, nie oznacza utraty zdolności do wykonywania pracy zarobkowej na ogólnym rynku pracy, w tym również we wskazanych zawodach. Wobec powyższego, Sąd Apelacyjny podzielił ustalenia Sądu pierwszej instancji i przyjął, że ubezpieczona nie jest osobą całkowicie niezdolną do pracy, w związku z czym nie spełnia głównej przesłanki warunkującej nabycie prawa do renty socjalnej, wyznaczonej przez przepisy art. 4 ust. 1 pkt 1 ustawy z dnia 27 czerwca 2003 roku o rencie socjalnej (tekst jednolity opubl. w Dz. U. z 2013r., poz. 982, ze zm.) w zw. z art. 12 ust. 1 i 2 w zw. z art. 13 ust. 1 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (tekst jednolity opubl. w Dz. U. z 2015 roku, poz. 748, ze zm.).

Mając na uwadze przedstawioną argumentację Sąd Apelacyjny na podstawie art. 385 k.p.c. oddalił apelację, jako niezasadną.

SSA Urszula Iwanowska SSA Barbara Białecka SSO del. Gabriela Horodnicka

- Stelmaszczuk