Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt V ACa 234/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 5 kwietnia 2018 r.

Sąd Apelacyjny w Gdańsku – V Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący:

SSA Teresa Karczyńska - Szumilas (spr.)

Sędziowie:

SA Katarzyna Przybylska

SO del. Leszek Jantowski

Protokolant:

stażysta Karolina Sowińska

po rozpoznaniu w dniu 5 kwietnia 2018 r. w Gdańsku na rozprawie

sprawy z powództwa Z. N.

przeciwko W. K.

o zapłatę

na skutek apelacji powoda

od wyroku Sądu Okręgowego w B.

z dnia 9 grudnia 2016 r. sygn. akt I C 47/16

I.  zmienia zaskarżony wyrok w punkcie 3. (trzecim) o tyle tylko, że zasądzoną w nim kwotę obniża z kwoty 14.400 (czternaście tysięcy czterysta) złotych do kwoty 7.200 (siedem tysięcy dwieście) złotych, nie obciążając powoda kosztami procesu w pozostałym zakresie;

II.  oddala apelację w pozostałym zakresie;

III.  przyznaje adwokatowi A. K. ze Skarbu Państwa - Sądu Okręgowego w B. kwotę 5.400 (pięć tysięcy czterysta) złotych zwiększoną o należną stawkę podatku od towarów i usług tytułem kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej powodowi z urzędu;

IV.  zasądza od powoda na rzecz pozwanego kwotę 8.100 (osiem tysięcy sto) złotych tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym.

Na oryginale właściwe podpisy.

Sygn .akt V ACa 234/17

UZASADNIENIE

Powód Z. N. domagał się zasądzenia od pozwanego W. Kosowskiego kwoty 220.000 zł tytułu rozliczenia się za pojazdy i sprzęt który, jak wskazywał powód, przywłaszczył sobie pozwany.

W uzasadnieniu powód podał, że prowadził działalność gospodarczą związaną ze sprzedażą samochodów i miał wstawione w komisie prowadzonym przez J. K. kilkanaście pojazdów i maszyn, których był właścicielem. W związku z tym, że wobec J. K. wszczęto postępowanie upadłościowe, w porozumieniu z powodem, pozwany zabrał wstawiony w komis sprzęt należący do powoda, tj. dwa ciągniki siodłowe (...) z naczepami, samochód laweta F. (...), dwa ciągniki siodłowe marki I., wywrotkę (...) , ładowarkę kołową 24 tony ŁK, (...). Na plac należący do pozwanego trafił także będący własnością powoda autobus marki F. (...) oraz samochód osobowy P. (...) należący do W. J.. Pozwany W. K. wniósł o oddalenie powództwa, kwestionując dochodzone roszczenie zarówno co do zasady, jak i co do wysokości, a nadto wskazując, że powództwo wywodzone jest ze zdarzeń, które miały miejsce ok. 15 lat temu, a zatem ewentualne roszczenia powoda uległy przedawnieniu.

Pozwany wyjaśnił nadto, że miał na swoim placu (...), który odkupił od powoda za 4.000 zł; wywrotka (...) była u niego na placu, ale w chwili jej przyjmowania już stanowiła własność Z. S.. Pozwany zaprzeczył, aby samochód P. (...) oraz ładowarka kołowa były kiedykolwiek na jego placu oraz wskazał, że samochód F. (...) kupił od powoda. Sąd Okręgowy w B. wyrokiem z 9 grudnia 2016r. powództwo oddalił.

Sąd Okręgowy ustalił, że pozwany prowadzi warsztat samochodowy i komis samochodowy oraz stację gazu, handluje też złomem.

Do roku 2002 powód prowadził działalność polegającą na handlu pojazdami ciężarowymi, osobowymi oraz maszynami.

Strony łączyły relacje gospodarcze - powód pozostawiał pojazdy i maszyny w należącym do pozwanego komisie, pomagał klientom w nabyciu odpowiedniego pojazdu, wyszukiwał dla klientów inne samochody w zamian za pozostawienie starych pojazdów. Do 2002r. na placu należącym do pozwanego znajdowały się przez pewien czas maszyny powoda, a także pojazdy i maszyny pozostawione przez jego klientów. Klienci powoda otrzymywali zapłatę od pozwanego za pozostawione pojazdy i maszyny, nie domagali się z tego tytułu zapłaty od pozwanego.

Pozwany nabył od powoda w 2000r. autobus, za który przekazał powodowi kwotę 4.000 zł. Pozwany przebywał w Areszcie Śledczym w okresie od stycznia 2005r. do stycznia 2006r. Po powrocie z Aresztu Śledczego powód nadal utrzymywał relacje z pozwanym i nigdy nie zwracał się do niego z wezwaniem na piśmie o jakąkolwiek zapłatę w związku z ewentualnymi rozliczeniami między nimi.

Sąd Okręgowy wskazał, że okoliczności sporne pomiędzy stronami ustalił na podstawie zeznań świadków Z. S., D. J. (1) i W. J., które uznał za w pełni wiarygodne oraz przesłuchania stron.

Wskazywane przez powoda okoliczności, że pozwany akceptował istnienie zadłużenia dochodzonego pozwem, czy też spłacał częściowo swoje zadłużenia lub proponował jego rozliczenie Sąd Okręgowy uznał za gołosłowne; powód nie przedstawił żadnego środka dowodowego na potwierdzenia swych twierdzeń, zaś pozwany im zaprzeczał.

Sąd Okręgowy oddalił wniosek dowodowy powoda o przesłuchanie w charakterze świadków J. K. i J. U., wskazując że wyznaczenie kolejnego terminu rozprawy celem ich przesłuchania byłoby niezgodne z zasadami ekonomiki procesowej oraz postulatem szybkości postępowania. Świadkowie ci nie stawili się na termin rozprawy, zaś powód przyznał, że nie miał z nimi kontaktu od 10 lat i rozważał cofnięcie wniosku dowodowego. Zeznania tych świadków w okolicznościach sprawy nie miałyby nadto znaczenia wobec zgromadzonego już materiału dowodowego i ze względu na podniesiony zarzut przedawnienia roszczenia, który Sąd Okręgowy uznał za zasadny.

Sąd Okręgowy oddalił też wniosek o zobowiązanie D. H. do wydania dokumentów, a także o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego na okoliczność wyceny pojazdów, albowiem przeprowadzenie tych dowodów było zbędne dla rozstrzygnięcia; powód nadto nie wskazał wydania jakich konkretnie dokumentów się domaga.

Sąd Okręgowy zważył, że powód nie wskazał podstawy prawnej dochodzonego roszczenia, zaś z okoliczności faktycznych przez niego podnoszonych wynikało, że wiązał one je z faktem oddania określonych pojazdów i maszyn na parking prowadzony przez pozwanego i nie rozliczeniem się z tego tytułu przez pozwanego, zatem do jego oceny zastosowanie znajdzie przepis art. 471 kc.

Wskazując na przepis art. 118 i 120 § 1 zd. 2 k.c. Sąd Okręgowy zważył, że powód opierał swoje roszczenia na zdarzeniach, które miały mieć miejsce między 2000 a 2002 rokiem, kiedy to powoda oraz pozwanego łączyły bliżej niesprecyzowane relacje gospodarcze. Dla uznania, że rozpoczął się bieg dziesięcioletniego terminu przedawnienia niezbędne jest, aby poszkodowany dowiedział się zarówno o szkodzie, jak i o osobie odpowiedzialnej do jej naprawienia, zaś z przedstawionych przez powoda okoliczności wynika, że mógł on posiadać wiedzę o szkodzie już

w 2002r., najpóźniej zaś w 2004r., albowiem wówczas miał pozostawić w komisie pozwanego pojazdy i sprzęt. Tym samym przedawnienie roszczenia nastąpiło znacznie przed wniesieniem niniejszego powództwa, co miało miejsce dopiero w dniu 15 stycznia 2016 roku.

Powód twierdzi, że od 2006r. pozwany miał zapewniać powoda o gotowości do uregulowania zadłużenia, jednakże okoliczność ta nie znajduje żadnego potwierdzenia w pozostałym materiale dowodowym. Wynikałoby z tego również, że powód powierzywszy pozwanemu majątek, którego wartość ocenił na około 200.000 zł ograniczał się do systematycznych, ale jedynie ustnych, wezwań o zapłatę i cierpliwie znosił kolejne zapewnienia pozwanego, nie mając jednocześnie środków do życia (powód twierdzi, że jest bezdomny, mieszka w przyczepie turystycznej). W ocenie Sądu Okręgowego nadto, nawet gdyby nie doszło do przedawnienia roszczenia, to to i tak nie zasługiwałoby ono na uwzględnienie. Zgodnie z art. 6 k.c. to powód zobowiązany był udowodnić, że służy mu wobec pozwanego roszczenie, czego nie wykazał. Z twierdzeń powoda nie sposób nawet wywieść jaka była treść umowy łączącej strony oraz czy taka umowa rzeczywiście została zawarta, a tym samym nie sposób określić, czy pozwany w sposób nienależyty się z niej wywiązał. Powód nie sprecyzował za co konkretnie miałby pozwany odpowiadać, skoro część pojazdów, zgodnie z zeznaniami świadków, była przez świadków nabywana za obopólną zgodą stron procesu w zamian za inne pojazdy należące do pozwanego. Powód nie wykazał, aby był właścicielem pojazdów, których rozliczenia domagał się od pozwanego, zaś domagając się zapłaty wartości tych pojazdów winien wykazać jaki tytuł prawny do nich posiadał, a nadto tak je określić, aby możliwe było ich zidentyfikowanie. Powód wskazywał, iż dokumenty dotyczące tych pojazdów znajdują się w posiadaniu D. H., jednakże nie sprecyzował jakie dokumenty miałyby zostać wydane. Mając na uwadze powyższe okoliczności Sąd Okręgowy na mocy art. 471 w zw. z art. 118 k.c. a contrario oddalił powództwo.

Apelację od wyroku Sądu Okręgowego w B. wywiódł powód, zaskarżając go w całości i zarzucając:

1.  naruszenie przepisów postępowania prowadzące do jego nieważności poprzez pozbawienie powoda możliwości obrony jego praw jako strony procesu(art. 379 ust. 5 k.p.c.) przez niesłuszne oddalenie zgłoszonych przez niego wniosków dowodowych i uniemożliwienie wykazania zasadności roszczenia oraz uniemożliwienie weryfikacji twierdzeń strony pozwanej;

2.  naruszenie przepisu art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 227 k.p.c. poprzez dokonanie

jednostronnej oceny materiału dowodowego i nie wyjaśnienie istoty sprawy przez :

- uznanie twierdzeń powoda za nie udowodnione lub niewiarygodne w zakresie podstawy faktycznej powództwa, a w szczególności co do faktu przerywania biegu terminu przedawnienia roszczenia poprzez oświadczenia i czynności faktyczne pozwanego (częściowa spłata, propozycja przekazania powodowi maszyn, zapewnienia dokonywane przez pozwanego),

- danie wiary przesłuchaniu pozwanego w całości, mimo istnienia oczywistego interesu po jego stronie negowania swojej odpowiedzialności, sprzeczności tych zeznań i uniemożliwienie powodowi weryfikacji tych zeznań;

3.  naruszenie przepisów prawa materialnego tj. przepisów art. 118 k.c. w zw. z art. 120 § 1 k.c. w zw. z art. 123 § 1 ust. 2 k.c. w zw. z art. 124 § 1 k.c. i w zw. z art. 471 k.c. poprzez ich nie zastosowanie lub niewłaściwe zastosowanie, co skutkowało oddaleniem powództwa na tej podstawie, że roszczenie powoda uległo przedawnieniu przed wniesieniem pozwu;

4.  naruszenie przepisu art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 227 k.p.c. w zakresie ustalenia przedawnienia roszczenia poprzez dokonanie wadliwych ustaleń faktycznych :

-

dowolne przyjęcie początkowego terminu wymagalności roszczenia powoda jako roku 2002,

-

dowolne przyjęcie, że roszczenie powoda uległo przedawnieniu w 2012 r.,

-

dowolne przyjęcie, że termin przedawnienia roszczenia nie uległ przerwaniu;

5.  naruszenie przepisu art. 102 k.p.c. poprzez obciążenie powoda kosztami procesu, mimo że względy słuszności (sytuacja materialna i zdrowotna powoda, okoliczności niniejszej sprawy) wskazują, że powinien on być zwolniony od ponoszenia tych kosztów.

Skarżący domagał się uchylenia zaskarżanego wyroku i przekazania sprawy do ponownego rozpoznania. Nadto skarżący wniósł w treści apelacji o dopuszczenie dowodu z akt VI DS. (...) Prokuratury Okręgowej w B. na okoliczność korespondencji powoda, z której wynika, że wskazane w pozwie samochody i maszyny stanowiły własność powoda, albowiem miały być objęte poręczeniem majątkowym.

W uzasadnieniu apelacji skarżący wskazał nadto, że utracił on w sposób bezprawny posiadanie rzeczy i dokumentów; ze względu na brak środków finansowych i miejsca powód nie ma możliwości ich przetransportowania, zaś będąca w ich posiadaniu D. H. uniemożliwia powodowi zabranie jedynie wybranych dokumentów. Jest przy tym oczywistym, że powód domagał się zobowiązania D. H. do wydania dokumentów związanych z samochodami i maszynami, których dotyczy powództwo.

Świadkowie J. K. oraz J. U. posiadają istotną wiedzę na temat okoliczności współpracy pomiędzy stronami i fakt, że nie stawili się oni na termin rozprawy w dniu 7 grudnia 2016 r. nie może być decydującą przesłanką oddalenia wniosków o przeprowadzenie dowodu z ich zeznań. Sąd Okręgowy także niezasadnie oddalił wniosek dowodowy powoda o przeprowadzenie dowodu z jego korespondencji zawartej w aktach VI DS. (...) Prokuratury Okręgowej w B., z której wynika, że wskazane w pozwie samochody i maszyny stanowiły własność powoda, albowiem miały być objęte poręczeniem majątkowym.

Sposób przeprowadzenia postępowania dowodowego, krzywdzący dla powoda, był skutkiem a priori przyjętej przez Sąd I instancji tezy o przedawnieniu roszczenia, która umożliwiała szybkie oddalenie powództwa, jednak pozostawała dowolna, albowiem nie uwzględnia ona wszystkich okoliczności sprawy, a przede wszystkim faktu uznawania roszczenia przez pozwanego.

Skarżący wskazał także, że Sąd Okręgowy przyjął jako termin wymagalności świadczenia datę najwcześniejszą z możliwych, która pokrywa się z okresem, kiedy faktycznie na plac pozwanego trafiały samochody i sprzęt powoda, zaś tych dwóch faktów nie można ze sobą utożsamiać, albowiem moment w którym sprzęt trafiał do pozwanego nie jest jednoznaczny z wymagalnością jego roszczenia odszkodowawczego. Dopiero po opuszczeniu przez powoda Aresztu Śledczego w styczniu 2006r. okazało się, że pozwany działa nieuczciwie, wówczas powód zwracał się do pozwanego o rozliczenie się i to wówczas nastąpiły okoliczności, które stanowiły podstawę faktyczną roszczenia tj. ujawniło się przywłaszczenie bądź bezprawne zbycie przez pozwanego powierzonych mu sprzętów i samochodów.

Podkreślił także skarżący, że praktycznie do 2015 r. strony pozostawały w stosunkach koleżeńskich, stąd zapewnienia ustne pozwanego powód traktował jako wiążące.; oświadczenia dotyczące chęci rozliczenia się z powodem pozwany składał także w obecności świadków, jego szczegóły znał także świadek J. U.. W 2006r. i 2008r. pozwany przekazywał powodowi pieniądze na poczet roszczenia, co potwierdził świadek D. J. (1); także z zeznań świadka Z. S. wynikało, że pomiędzy stronami toczyły się rozmowy na temat rozliczeń.

W ocenie skarżącego treść przesłuchania pozwanego nakierowana była jedynie na negację roszczeń powoda; wskazał on, że miał kontakt z powodem przed jego aresztowaniem, a następnie w 2012 r., co jest całkowicie nielogiczne i sprzeczne z zeznaniami powoda i przesłuchanych świadków, w tym świadka D. J. (2), który wskazał, że pozwany dokonywał wpłaty na rzecz powoda w 2008r. Pozwany wskazał także, że samochodu P. F. nigdy nie było na jego placu, czemu przeczą zeznania świadka Z. S., a nadto podał, że autobus miał znikomą wartość złomową, podczas gdy w rzeczywistości był to pojazd w dobrym stanie i jego wartość była o wiele wyższa niż ta, jaką wskazywał pozwany.

Podniósł skarżący, że Sąd I instancji uznał dowolnie, na podstawie zeznań pozwanego, że pozwany nabył „zdezelowany autobus" w roku 2000, podczas gdy ten autobus został nabyty przez powoda dopiero na przełomie 2003 i 2004 r., nie mógł więc być w posiadaniu powoda w roku 2000.

Pozwany domagał się oddalenia apelacji i zasądzenia kosztów postępowania apelacyjnego.

Sąd Apelacyjny zważył co następuje:

Apelacja zasługiwała na uwzględnienie jedynie w zakresie orzeczenia o kosztach postępowania.

W pierwszej kolejności odnieść się należy do zarzutu naruszenia przepisów postępowania prowadzącego do jego nieważności poprzez pozbawienie powoda możliwości obrony jego praw jako strony procesu (art. 379 ust. 5 k.p.c.) przez niesłuszne oddalenie zgłoszonych przez niego wniosków dowodowych i uniemożliwienie wykazania mu zasadności roszczenia oraz uniemożliwienie weryfikacji twierdzeń strony pozwanej, jako do zarzutu najdalej idącego. W okolicznościach rozpoznawanej sprawy oddalenie wniosków dowodowych zgłoszonych przez powoda nie może być oceniane jako przesłanka prowadząca do nieważności postępowania z powodu pozbawienia powoda możności obrony swych praw; podjęcie przez Sąd I instancji wskazanych postanowień winno być zaś rozważone w świetle przepisów dotyczących postępowania dowodowego, jako ewentualne uchybienie procesowe, które może mieć wpływ na treść rozstrzygnięcia (vide: wyrok Sądu Najwyższego z 8 lipca 2011r. w sprawie IV CSK 603/10).

Celem ustalenia jakie okoliczności pozostają istotne dla rozstrzygnięcia konieczne pozostaje zaś w pierwszej kolejności przesądzenie, czy pozwany skutecznie podniósł zarzut przedawnienia ewentualnego roszczenia powoda, albowiem wówczas nie zachodziłaby potrzeba ustalania, czy zachodzą wszystkie inne przesłanki prawnomaterialne uzasadniające jego uwzględnienie. W razie podniesienia zarzutu przedawnienia badanie tych przesłanek jest zbędne

(vide: uchwała Sądu Najwyższego Izby Cywilnej z dnia 17 lutego 2006r. w sprawie sygn.. akt III CZP 84/05). Wbrew twierdzeniom skarżącego początek biegu jego ewentualnego roszczenia wobec pozwanego nie może być związany dopiero z uzyskaniem przez niego świadomości, że pozwany nie zamierza dokonać z nim rozliczenia, albowiem przepis art. 120 k.p.c. łączy początek biegu terminu przedawnienia z jego wymagalnością. Z przesłuchania powoda w sposób nie budzący wątpliwości wynika zaś, że interesy z pozwanym prowadził on do roku 2004r, zatem nawet przyjęcie, że dla skutecznego rozpoczęcia biegu terminu przedawnienia ewentualnego roszczenia powoda konieczne było wezwanie pozwanego do zapłaty, stosownie do art. 455 i art. 120 § 1 k.c., nie zezwala na ustalenie, że roszczenie to nie przedawniło się do stycznia 2016r. Wbrew zarzutowi skarżącego przyjęty początek biegu terminu przedawnienia roszczenia nie pozostaje tożsamy z momentem, kiedy samochody i sprzęt wedle twierdzeń powoda trafiły na plac pozwanego, skoro z przesłuchania powoda wynika, że prowadził interesy z pozwanym do 2004r. Powód nie twierdził też, że fakt pobytu w Areszcie Śledczym uniemożliwił mu wezwanie pozwanego do dokonania zapłaty. W ustalonych okolicznościach sprawy zasadnie też Sąd I instancji wiąże roszczenie powoda z reżimem kontraktowym, jednakże nawet przyjęcie, że dla oceny roszczenia zastosowanie miałby znaleźć reżim deliktowy i trzyletni termin przedawnienia roszczenia wskazany w art. 442(1) § 1 k.c. nie zmienia słusznego wniosku w zakresie przedawnienia roszczenia, skoro sam powód wskazuje, że o szkodzie a i osobie zobowiązanej do jej naprawienia dowiedział się w roku 2006, nie wykazał zaś, aby czyn niedozwolony, z którym wiąże roszczenia stanowił przestępstwo. Brak także w zaoferowanym przez powoda materiale dowodowym podstaw dla stwierdzenia, że doszło do przerwania biegu terminu przedawnienia roszczenia poprzez uznanie roszczenia przez pozwanego. Powód nie wykazał, aby pozwany dokonywał jakichkolwiek czynności faktycznych przez niego wskazywanych, takich jak częściowa spłata zadłużenia, propozycja przekazania powodowi maszyn czy zapewnienia dokonywane wobec niego przez pozwanego, które mogłyby być potraktowane jako uznanie roszczenia przerywające bieg jego przedawnienia. Co prawda świadek D. J. (1) zeznał, że w latach 2007 – 2009 widział, jak pozwany oddawał powodowi około 4.000 – 5.000 zł, jednakże sam powód wskazuje, że miało to mieć miejsce po jego wyjściu z Aresztu Śledczego, kiedy nie miał środków na życie. Powód początkowo wskazał na rok 2008, jako moment zwrotu części długu przez pozwanego, ale następnie fakt ten wiązał z okresem opuszczenia przez niego Aresztu Śledczego, zaś z niekwestionowanych w tym zakresie ustaleń Sądu I instancji wynika, że powód opuścił Areszt Śledczy w styczniu 2006r. Pozwany wskazał, że dokonał zapłaty na rzecz pozwanego z tytułu zakupu od niego autobusu, zaprzeczając, aby miał wobec powoda jakikolwiek inny dług, zaś

nawet w sytuacji uznania twierdzeń pozwanego za niewiarygodne, nie można biorąc pod uwagę zaoferowane przez powoda dowodów ustalić innej podstawy wpłaty dokonanej przez pozwanego niż przez niego wskazywana, czy też uznać, że była to jedynie częściowa spłata zadłużenia. Wbrew twierdzeniom skarżącego także zeznań świadka Z. S. nie można traktować jako potwierdzenia okoliczności uznania przez pozwanego długu wobec powoda.

Zasadnie Sąd Okręgowy wskazał, że nie jest wiarygodne, aby powód nie mając w istocie żadnych środków finansowych na zaspokojenie podstawowych potrzeb czekał na spłatę przez pozwanego znacznej kwoty pieniędzy nie podejmując żadnych, typowych w tych okolicznościach czynności, jak choćby dokonanie na piśmie wezwania pozwanego do zapłaty. Faktu tego nie wyjaśnia w sposób przekonujący nawet okoliczność, że strony pozostawały w koleżeńskich stosunkach. Wniosek dowodowy z zeznań świadka J. K. został przez powoda zgłoszony na okoliczność tego, że powód był właścicielem samochodów, wstawił je do komisu świadka, likwidacji komisu oraz zabrania przez pozwanego samochodu i sprzętu, zaś z zeznań świadka J. U. na okoliczność wejścia pozwanego w posiadanie samochodów i sprzętu należących do powoda, dalszych losów tych pojazdów oraz braku rozliczenia się przez pozwanego z powodem. Okoliczności te jednak, w świetle skutecznie zgłoszonego przez pozwanego zarzutu przedawnienia ewentualnego roszczenia, pozostawały nieistotne dla rozstrzygnięcia.

Wedle twierdzeń apelacji świadek J. U. miał mieć również wiedzę odnośnie oświadczeń jakie pozwany miał składać powodowi w zakresie chęci rozliczenia się z nim, jednakże z twierdzeń samego powoda wynika, że nie widział się on ze świadkiem od 10 lat, a zatem świadek ten nie mógł mieć bezpośredniej wiedzy odnośnie stosunków stron na przestrzeni ostatnich 10 lat. Sąd Okręgowy przyjmując zatem, że ewentualne roszczenie powoda pozostaje przedawnione nie naruszył przepisu art.118 w zw. z art. 120 § 1, art. 123 § 1 ust. 2, 124 § 1 i 471 k.c. Oddaleniu podlegał także wniosek dowodowy powoda o dopuszczenie dowodu z korespondencji powoda składanej do akt VI DS. (...) Prokuratury Okręgowej w B. z której wynikać ma, że wskazane w pozwie samochody i maszyny stanowiły własność powoda, albowiem wnosił on o objęcie ich poręczeniem majątkowym. Także i ta kwestia dotyczy już merytorycznej oceny zasadności powództwa, która pozostaje zbędna wobec skutecznie zgłoszonego przez pozwanego zarzutu przedawnienia ewentualnego roszczenia, a jednocześnie same twierdzenia powoda mają z oczywistych względów ograniczoną wartość dowodową w zakresie wykazania podnoszonych przez niego okoliczności.

Podobnie ocenić należy i wniosek powoda o zobowiązanie D. H. do wydania

dokumentów i przeprowadzenie z nich dowodu; na marginesie też wskazać należy, że słusznie Sąd Okręgowy doszedł do przekonania, że i sposób sformułowania tego wniosku uniemożliwia jego uwzględnienie, albowiem nie jest w tym zakresie wystarczające odwołanie się do wskazania, że dokumentacja ta ma dotyczyć samochodów i sprzętu wskazanego w pozwie.

Sąd Okręgowy w zakresie okoliczności istotnych dla rozstrzygnięcia ustalił prawidłowy stan faktyczny w sprawie; ustalenia te Sąd Apelacyjny w pełni podziela, zatem nie jest konieczne ich ponowne przytaczanie.

Odnosząc się do zarzutu naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. wskazać należy, iż zarzut taki może zostać skutecznie przedstawiony przez wykazanie, że Sąd I instancji popełnił błędy w ocenie dowodów, naruszył zasady logicznego rozumowania czy doświadczenia życiowego; konieczne pozostaje przy tym jednocześnie wskazanie konkretnych dowodów, których zarzut taki dotyczy. Zgodnie bowiem z dyspozycją art. 233 § 1 k.p.c. sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów według własnego przekonania po wszechstronnym rozważeniu zebranego materiału dowodowego. Taka ocena dokonywana jest na podstawie przekonań sądu, jego wiedzy i posiadanego doświadczenia życiowego, a ponadto powinna uwzględniać wymagania prawa procesowego oraz reguły logicznego myślenia, według których sąd w sposób bezstronny, racjonalny i wszechstronny rozważa materiał dowodowy jako całość, dokonuje wyboru określonych środków dowodowych i – ważąc ich moc oraz wiarygodność - odnosi je do pozostałego materiału dowodowego. Zarówno w literaturze jak i orzecznictwie zgodnie przyjmuje się także, że powyższa ocena musi być oparta na wszechstronnym rozważeniu zgromadzonego materiału dowodowego, przez co należy rozumieć uwzględnienie wszystkich dowodów przeprowadzonych w postępowaniu oraz wszystkich okoliczności towarzyszących przeprowadzeniu poszczególnych środków dowodowych, mających znaczenie dla ich mocy i wiarygodności.

Zgłoszony w apelacji zarzut naruszenia przepisu art. 233 § 1 k.p.c może zostać uwzględniony jedynie w przypadku wykazania jakie kryteria oceny naruszył sąd przy ocenie konkretnych dowodów, uznając brak ich wiarygodności i mocy dowodowej lub niesłuszne im je przyznając, a także w przypadku, gdy brak jest logiki w wiązaniu wniosków z zebranymi dowodami lub gdy wnioskowanie sądu wykracza poza schematy logiki formalnej albo, wbrew zasadom doświadczenia życiowego, nie uwzględnia jednoznacznych praktycznych związków przyczynowo - skutkowych (por. m.in. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 27 września 2002 r. II CKN 817/00, publ. LEX 56906). Natomiast nie czyni zarzutu tego skutecznym przedstawianie przez skarżącego własnej wizji stanu faktycznego w sprawie, opartej na dokonanej przez siebie odmiennej ocenie dowodów, a nawet możliwość w równym stopniu wyciągnięcia na podstawie tego samego materiału dowodowego odmiennych wniosków (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 27 września 2002 r. sygn. akt II CKN 817/00, publ. LEX nr 56906, postanowienie Sądu

Najwyższego z dnia 23 stycznia 2001 r. sygn. akt IV CKN 970/00, publ. LEX nr 52753).

Ocena dowodów zgromadzonych w sprawie dokonana przez Sąd I instancji nie narusza zasad swobodnej oceny materiału dowodowego. Co prawda świadek Z. S. zeznał, że pozwany pożyczył mu samochód P. (...), jednakże pozwany potwierdził, że samochód ten zna, że jeździł nim przez jakiś czas Z. S., ale nigdy nie stał on u niego na placu.

Podkreślić też należy, że nawet ustalenie, że pozwany utrzymywał kontakt z powodem po wyjściu powoda z Aresztu Śledczego, które to ustalenie poczynił Sąd Okręgowy, nie pozostaje wystarczające dla wniosku w zakresie zasadności powództwa. Nie sposób ocenić żądania powoda jako zasadne tylko z tej przyczyny, że pozwany wskazywał, że widział się z powodem przed jego pobytem w Areszcie Śledczym i wówczas dokonał zapłaty za zakupiony autobus. Fakt zaś, czy D. H. pozostawała konkubiną powoda oraz okoliczność stanu technicznego autobusu i daty jego nabycia, co według skarżącego nastąpiło na przełomie roku 2003/2004, nie mają znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy, zatem ocena tych ustaleń w toku postępowania apelacyjnego pozostawała zbędna.

Podobnie ocenić należy moc dowodową dokumentów złożonych na rozprawie przed Sądem Apelacyjnym w dniu 5 kwietnia 2018r.; dokumenty te, wraz z pozostałym materiałem dowodowym, nie pozostają wystarczające dla wykazania zasadności wywiedzionego powództwa. Wobec powyższych okoliczności apelacja podlegała z mocy art. 385 k.p.c. oddaleniu w zakresie odnoszącym się do rozstrzygnięcia o żądaniu pozwu.

Zasadny pozostawał zaś podniesiony przez skarżącego zarzut naruszenia przez Sąd I instancji art. 102 k.p.c. Powód wnosił o nie obciążanie go kosztami procesu, wskazując na swoją sytuację materialną, zaś obciążenie go kosztami zastępstwa procesowego pozwanego w kwocie 14.400 zł uznać należy za naruszenie art. 102 k.p.c. Nie ulega wątpliwości, że powód prowadził z pozwanym interesy, zawierał szereg umów, co może uzasadniać jego przekonanie o zasadności wywiedzionego powództwa, a nadto jest osobą bezdomną, nie posiadającą żadnych środków finansowych. W tym stanie rzecz Sąd Apelacyjny doszedł do przekonania, że zasadnym pozostawać będzie nie obciążanie powoda połową kosztów postępowania należnych powodowi, a co za tym idzie zmiana zaskarżonego wyroku w tym zakresie z mocy art. 386 § 1 k.p.c.

W ocenie Sądu Apelacyjnego brak było jednocześnie podstaw do nie obciążania pozwanego kosztami zastępstwa procesowego pozwanego w postępowaniu apelacyjnym, skoro powód mógł już zapoznać się z motywami rozstrzygnięcia dokonanego przez Sąd I instancji i powodami oddalenia jego powództwa. O kosztach postępowania apelacyjnego Sąd Apelacyjny orzekł z mocy art. 98 § 1 i 3, 108 § 1 i § 2 pkt 7, § 10 ust.1 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (Dz. U. poz.1804 z późn.zm.) oraz § 8 pkt 7 i § 16 ust.1 pkt 2 rozporządzenia Ministra

Sprawiedliwości z dnia 3 października 2016r. w sprawie ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej przez adwokata z urzędu (Dz.U. poz. 1714).