Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II Ca 713/13

POSTANOWIENIE

Dnia 28 listopada 2013 roku

Sąd Okręgowy w Piotrkowie Trybunalskim II Wydział Cywilny Odwoławczy

w składzie następującym:

Przewodniczący:

SSO Grzegorz Ślęzak

Sędziowie:

SSO Arkadiusz Lisiecki (spr.)

SSR del. Lucyna Szafrańska

Protokolant:

sekr. sądowy Anna Owczarska

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 28 listopada 2013 roku

sprawy z wniosku K. D. (1)

z udziałem B. D., K. S., J. D. (1), B. P. (1), A. D. (1), c. J., A. D. (1), c. K., I. B., J. K., P. D., J. D. (2), J. D. (3), J. N., A. B. i A. S.

o stwierdzenie nabycia własności nieruchomości przez zasiedzenie

na skutek apelacji wnioskodawcy oraz uczestniczki I. B.

od postanowienia Sądu Rejonowego w Radomsku z dnia 30 listopada 2012 roku, sygn. akt I Ns 259/11

postanawia: oddalić obie apelacje.

Na oryginale właściwe podpisy

Sygn. akt: II Ca 713/13

UZASADNIENIE

Wnioskodawca K. D. (1) wnosił o stwierdzenie, że nabył wspólnie z żoną I. D. przez zasiedzenie, na zasadzie wspólności ustawowej małżeńskiej, własność nieruchomości położonej w R., przy ul. (...), oznaczonej w ewidencji gruntów obrębu (...) numerem działki (...), o powierzchni 0,0573 ha, dla której jest urządzona księga hipoteczna nr H. (...).

Uczestnicy postępowania J. D. (2), J. D. (3), A. S., P. D., J. N., A. B. i A. D. (1) wnieśli o oddalenie wniosku w części obejmującej udział H. P..

Zaskarżonym postanowieniem Sąd Rejonowy w Radomsku oddalił wniosek i uznał, że każdy z uczestników ponosi koszty postępowania związane ze swoim udziałem w sprawie.

Podstawę powyższego rozstrzygnięcia stanowiły następujące ustalenia i rozważania Sądu Rejonowego:

Przedmiotem wniosku jest nieruchomość położona w R., przy ul. (...), oznaczona w ewidencji gruntów obrębu (...) numerem działki (...), o powierzchni 0,0573 ha. Na nieruchomości znajduje się budynek mieszkalny wybudowany w 1939 r., budynek transportu i łączności wybudowany w 1980 r. oraz budynek gospodarczy (garaż) wybudowany w 1994 r. W budynku mieszkalnym znajdują się trzy lokale mieszkalne oraz dwa lokale użytkowe. W ewidencji gruntów wpisano jako władających nieruchomością -spadkobierców W. P., a jako użytkownika K. D. (1).

Sąd Rejonowy w Radomsku prowadzi księgę hipoteczną Rep. (...) R. dla nieruchomości położonej w R. przy ul. dawniej (...) nr (...), obecnie (...), składającego się z placu o przestrzeni około 1000 m ( 2), graniczącego z nieruchomościami: N. poprzednio, obecnie zaś G. i B. z jednej oraz F. O. dawniej, obecnie I. i W. małżonków (...) z drugiej strony, ciągnącego się od ulicy (...). do nieruchomości M.. W dziale drugim księgi wpisano W. s. S. i H. c. M. D. (1) - małżonków P. jako właścicieli w równych niepodzielnych częściach. W dziale czwartym księgi znajduje się wpis hipoteki przymusowej w kwocie 510.674 zł na rzecz Skarbu Państwa z tytułu wykonanego remontu. Wpisu dokonano w dniu 24 lutego 1983 r.

Nieruchomość objęta wnioskiem jest tożsama z nieruchomością, dla której założono księgę hipoteczną Rep. (...) R. z uwzględnieniem, iż część tej nieruchomości od strony zachodniej została wywłaszczona na rzecz Skarbu Państwa.

W. P. zmarł w dniu 12 listopada 1973 r., a H. P. zmarła w dniu 16 listopada 1973 r. Nie mieli dzieci własnych, ani przysposobionych. W. P. miał dwoje rodzeństwa Z. D. oraz B. P. (2). H. P. miała sześcioro rodzeństwa: M. D. (2), J. D. (4), A. D. (2), J. D. (5), K. D. (2) i S. D..

W. P. w dniu 17 lutego 1972 r. sporządził testament notarialny, w którym powołał do spadku w równych częściach K. D. (1) i I. D..

W lokalu mieszkalnym na nieruchomości zajmowanym przez W. i H. P., po ich śmierci mieszkała nadal siostra H. M. D., która pobierała czynsze od najemców pozostałych lokali mieszkalnych. M. D. (2) zmarła w 1979 r.

Decyzją z dnia 30 października 1979 r. Zastępca Naczelnika Miasta R. postanowił wykonać ze środków państwowych remont budynku mieszkalnego na nieruchomości polegający na: wykonaniu robót dekarskich, murarskich, stolarki okiennej i drzwiowej, podłóg, pieców, instalacji wodociągowej z wykonaniem WC, budowy suszarni, remoncie pomieszczeń gospodarczych. Adresatem decyzji był wnioskodawca K. D. (1) jako administrator nieruchomości. W uzasadnieniu decyzji wskazano, iż lokal mieszkalny po M. D. (2), o powierzchni 60 m 2 nie nadaje się do zamieszkania ze względu na zły stan techniczny oraz brak podstawowych urządzeń sanitarnych.

Decyzją z dnia 16 czerwca 1980 r. Zastępca Naczelnika Miasta R. postanowił dodatkowo wykonać ze środków państwowych w remontowanym budynku mieszkalnym na nieruchomości następujące roboty: wymianę stropów, wymianę nadproży okiennych, wymianę stolarki okiennej od ulicy, wykonanie elewacji, wykonanie podjazdów betonowych. Adresatem decyzji był wnioskodawca K. D. (1).

Decyzje o remoncie budynku na nieruchomości ze środków państwowych zostały wydane dzięki staraniom wnioskodawcy.

Decyzją z dnia 20 czerwca 1982 r. Dyrektor (...)w R. postanowił zabezpieczyć hipotecznie na nieruchomości kwotę 596.439 zł wydatkowaną ze środków państwowych na wykonanie robót remontowo-budowlanych i instalacyjnych. Adresatem decyzji był wnioskodawca K. D. (1).

Po wykonaniu prac remontowych w budynku na nieruchomości wnioskodawca i jego żona w 1980 roku zamieszkali w lokalu mieszkalnym o powierzchni 60 m ( 2), zajmowanym poprzednio przez M. D. (2), a wcześniej przez W. i H. małżonków P.. Pozostałe lokale w budynku zajmowali najemcy na podstawie umów najmu zawartych z Naczelnikiem Miasta R.. Lokal mieszkalny o powierzchni 28,81 m ( 2) zajmował T. B., a lokal mieszkalny o powierzchni 46,78 m ( 2) zajmowała J. D. (6) oraz uczestniczka postępowania J. N.. Najemcami lokali użytkowych były: (...) w R. oraz (...)w R., które prowadziły w lokalach działalność handlową.

Przed zamieszkaniem na nieruchomości wnioskodawca zrzekł się na rzecz bratanka H. P. i M. T. D., który zajął się pochówkiem M. D. (2), wszelkich praw do ruchomości stanowiących wyposażenie lokalu mieszkalnego W. i H. P., w tym mebli, obrazów, porcelany, biżuterii H. P. i złotego sygnetu W. P., jak również praw do grobowca rodzinnego W. i H. małżonków P., w którym zostali później pochowani T. D. i jego żona A. D. (3).

Wnioskodawca i jego żona od 1979 r. pobierali czynsze od najemców lokali mieszkalnych, opłacali podatki od nieruchomości i składki z tytułu ubezpieczenia budynku mieszkalnego znajdującego się na nieruchomości. Wykonywali bieżące remonty i konserwacje budynku. Założyli w zajmowanym lokalu mieszkalnym instalację centralnego ogrzewania, podłączyli budynek do sieci gazowej. W latach 1989 -1990 wypowiedzieli umowy najmu lokali użytkowych. W jednym z nich zaczęli prowadzić własną działalność handlową, a drugi z nich użyczyli swoim zięciom M. K. i C. B. w celu prowadzenia studia fotograficznego. W obu lokalach użytkowych zostały przeprowadzone niezbędne remonty, zostało zainstalowane centralne ogrzewanie oraz położone płytki ceramiczne na posadzkach. Wybudowali murowany garaż na nieruchomości. W latach 1996 r. - 2009 r. wymienili stopniowo okna we wszystkich lokalach. W 2005 r. wykonali nową elewację frontową z tynku żywicznego. W 2008 r. bądź w 2009 r. utwardzili wjazd kostką brukową. Dach budynku na nieruchomości ma konstrukcję drewnianą i poszycie z papy. Wymaga konserwacji co dwa, trzy lata. W lokalu mieszkalnym zajmowanym przez T. B., który zmarł w 2005 r. bądź 2006 r., obecnie nikt nie mieszka. Klucze do lokalu posiada wnioskodawca. J. N. wyprowadziła się z lokalu mieszkalnego zajmowanego na nieruchomości cztery lata temu. Klucze do lokalu przekazała wnioskodawcy. Do 2012 r. w lokalu tym prowadziła działalność gospodarczą córka wnioskodawcy I. B.. Obecnie lokal nie jest użytkowany. Oba lokale są zabezpieczone i ogrzewane staraniem wnioskodawcy.

Lokale mieszkalne zajmowane przez najemców miały wspólną toaletę w korytarzu. Do daty wygaśnięcia umów najmu były ogrzewane piecami kaflowymi i nie miały wymienionych okien.

Najemcy lokali użytkowych uiszczali czynsz na rachunek bankowy Urzędu Miasta R.. Wnioskodawca nie uzyskiwał żadnej kwoty z czynszu najmu lokali użytkowych.

Od stycznia 1987 r. najemcy lokali użytkowych uiszczali czynsz oraz opłaty za wodę, ścieki i centralne ogrzewanie na rachunek bankowy wnioskodawcy. Stawki czynszu ustalała Miejska Rada Narodowa w R..

W decyzjach określających wysokość podatku, w decyzjach o przydziale lokali oraz w aneksach do umów najmu lokali użytkowych znajdujących się na nieruchomości wnioskodawca K. D. (1) figurował jako administrator, użytkownik, wynajmujący.

W dniu 6 listopada 2008 r. wnioskodawca wpłacił na rachunek Urzędu Miasta R. wierzytelność zabezpieczoną hipoteką przymusową wpisaną do księgi hipotecznej Rep.(...) R. stanowiącą po denominacji kwotę 64,24 zł (wraz z odsetkami) i uzyskał zezwolenie na wykreślenie hipoteki.

Mając tak poczynione ustalenia faktyczne Sąd Rejonowy uznał, że żądanie wniosku nie jest zasadne.

Jak wynika z poczynionych ustaleń nieruchomość objęta wnioskiem stanowiła współwłasność W. P. i H. P. po ½ drugiej części. Z chwilą śmierci W. P. przysługujący mu udział we własności nieruchomości nabył na podstawie dziedziczenia testamentowego wnioskodawca K. D. (1) oraz jego żona I. D..

Ponieważ wnioskodawca i jego żona I. D. nabyli w drodze dziedziczenia udział we własności nieruchomości wynoszący ½ części, wniosek w istocie zmierzał do zasiedzenia udziału we własności nieruchomości, który przysługiwał H. P., a z chwilą jej śmierci został nabyty przez jej spadkobierców ustawowych.

W ocenie Sądu Rejonowego żadna z ustalonych okoliczności faktycznych, nie może być uznana za nie budzącą wątpliwości dla otoczenia, w szczególności dla spadkobierców H. P. i ich następców prawnych, manifestację woli wnioskodawcy i jego żony, władania całą nieruchomością, a zatem również w zakresie udziału spadkobierców H. P., wyłącznie dla siebie.

W okresie objęcia budynku na nieruchomości publiczną gospodarką lokalami, właściciele mieli odjęty istotny element władztwa samoistnego jakim jest prawo decydowania o przeznaczeniu lokali w budynku oraz prawo ustalania wysokości czynszu. Natomiast ich obowiązkiem było sprawowanie zarządu budynku i utrzymywanie go w należytym stanie celem ochrony przed zniszczeniem.

Do końca lat osiemdziesiątych ubiegłego wieku wnioskodawca i jego żona sprawując zarząd całą nieruchomością, nie mieli wpływu ani na przeznaczenie poszczególnych lokali w budynku na nieruchomości, czy też wysokość czynszu najmu tych lokali, jak również nie czynili żadnych istotnych nakładów na nieruchomość. Kapitalny remont budynku mieszkalnego na początku lat osiemdziesiątych, obejmujący również remont lokalu mieszkalnego, w którym zamieszkał wnioskodawca i jego żona, został sfinansowany ze środków państwowych. Wnioskodawca zaspokoił tę wierzytelność dopiero w 2008 r., gdy nie przedstawiała już realnej wartości.

Samodzielne wykonywanie uprawnienia do korzystania z nieruchomości, władanie nią, ponoszenie ciężarów związanych z korzystaniem z nieruchomości nie może być uznane za manifestację woli władania wyłącznie dla siebie udziałem w nieruchomości należącym do spadkobierców H. P.. Nie wskazują na to również nakłady poniesione przez wnioskodawcę i jego żonę na nieruchomość.

W przypadku nakładów zwrócić należ uwagę, iż w większości przypadków były to nakłady konieczne, niezbędne do utrzymania nieruchomości w stanie niepogorszonym. Stanowiły zatem przejaw czynności zmierzających do zachowania wspólnego prawa. Nie świadczą zatem o samoistnym posiadaniu udziału innego współwłaściciela. Należy zwrócić uwagę, iż wnioskodawca i jego żona w przeciwieństwie do pozostałych współwłaścicieli, korzystali z nieruchomości. Aby móc z niej korzystać musieli czynić nakłady konieczne. Skoro były one niezbędne, zostałyby poczynione, nawet gdyby faktycznie władali tylko swoim własnym udziałem we własności nieruchomości.

Wnioskodawca i jego żona zaczęli dokonywać istotniejszych nakładów na budynek znajdujący się na nieruchomości dopiero od lat dziewięćdziesiątych, przy czym w większości przypadków nakłady te koncentrowały się na lokalach, z których korzystali. Gdyby nawet uznać, że omawiane nakłady miały obiektywny przejaw woli władania całą nieruchomością wyłącznie dla siebie, to nie upłynąłby jeszcze trzydziestoletni termin zasiedzenia udziału w nieruchomości, którego początek należałoby liczyć co najmniej od początku lat dziewięćdziesiątych u biegłego wieku.

Opłacanie podatków i innych ciężarów publicznoprawnych od całej nieruchomości oraz składek z tytułu ubezpieczenia budynku na nieruchomości, było konsekwencją sprawowania zarządu. Ta okoliczność zatem również nie może być uznana za przejaw władania całą nieruchomością cum animo rem sibi habendi.

Zdaniem Sądu Rejonowego nie ma w sprawie jurydycznego znaczenia także okoliczność, iż wnioskodawca zrzekł się na rzecz T. D. swojego udziału w prawie własności ruchomości stanowiących wyposażenie lokalu mieszkalnego W. i H. P., w tym mebli, obrazów, porcelany, biżuterii H. P. i złotego sygnetu W. P., jak również praw do grobowca rodzinnego W. i H. małżonków P.. T. D. nie reprezentował bowiem pozostałych spadkobierców H. P.. Nie można również podzielić stanowiska wnioskodawcy w przedmiocie ekwiwalentności zachodzącej między udziałem we własności nieruchomości położonej w centrum miasta, zabudowanej budynkiem składającym się z lokali mieszkalnych i użytkowych, a udziałem we własności wyposażenia lokalu mieszkalnego czy prawem do grobu, w którym dominujące znaczenie mają elementy niemajątkowe. Podkreślić należy, iż skoro T. D. i jego żona zajęli się pochówkiem M. D. (2), a zapewne opiekowali się nią również wcześniej, mogli rościć sobie prawo do władania lokalem, w którym M. D. (2) mieszkała. Ta okoliczność, jak również zachodząca obiektywna dysproporcja wartości udziału w nieruchomości i wartości udziału wnioskodawcy w prawach, których zrzekł się na rzecz T. D., ocenione z uwzględnieniem wskazań doświadczenia życiowego wskazują, iż zrzeczenie się przez wnioskodawcę swojego udziału w prawie własności wyposażenia lokalu mieszkalnego oraz ewentualnych praw do grobu miało związek wyłącznie z objęciem w posiadanie lokalu mieszkalnego zajmowanego przez M. D. (2).

Bez znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy jest również niesporny fakt, iż spadkobiercy H. P. nie zgłaszali żadnych roszczeń i pretensji do nieruchomości, skoro niewładający współwłaściciel zachowuje samoistne posiadanie. Dla istnienia posiadania nie jest bowiem konieczne rzeczywiste korzystanie z rzeczy, lecz sama możność takiego korzystania. Sam brak zgłaszania roszczeń do nieruchomości, nie oznacza jeszcze braku możności korzystania z niej w zakresie dającym się pogodzić ze współposiadaniem i korzystaniem z rzeczy przez współwłaściciela władającego rzeczą.

Skoro zatem żadna z ustalonych w sprawie okoliczności, nie może być uznana za obiektywne zamanifestowanie przez wnioskodawcę i jego żonę woli władania całą nieruchomością wyłącznie dla siebie, bez znaczenia pozostaje ich subiektywne przekonanie, iż władają jak właściciele całą nieruchomością, w tym także w zakresie udziału przysługującego spadkobiercom H. P..

Z tych wszystkich względów wniosek jako niezasadny Sąd Rejonowy oddalił, zaś o kosztach postępowania orzekł na podstawie art. 520 § 1 k.p.c.

Wnioskodawca K. D. (1) zaskarżył postanowienie w całości.

Zaskarżonemu postanowieniu zarzucił:

I.  błędne przyjęcie, że |Wnioskodawca wraz z nieżyjącą już żoną I. D. nie byli samoistnymi posiadaczami nieruchomości, mimo że zabrane w sprawie dowody w szczególności w postaci dużej ilości dokumentów, o których będzie mowa w uzasadnieniu, wskazują na to, że władali oni nieruchomością dla siebie, w sposób widoczny dla otoczenia.

II.  naruszenie art. 1025 § 2 k.c. poprzez jego nie zastosowanie i przyjęcie, że samo otwarcie spadku rodzi stosunek współwłasnościowy między spadkobiercami po zmarłych właścicielach nieruchomości, mimo że stosownie do powołanego przepisu spadkobiercą jest osoba, która uzyskała stwierdzenie nabycia spadku albo poświadczenie dziedziczenia, zaś w sprawie zainteresowani nie wykazali spadkobrania.

III.  naruszenie prawa procesowego, a mianowicie art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 227 k.p.c. poprzez dowolną, a nie swobodną ocenę dowodów w postaci zeznań świadków oraz wnioskodawcy, przejawiającą się w tym, że czynione przez wnioskodawcę nakłady na nieruchomość były w większości przypadków (bez wymienienia które) nakładami koniecznymi, niezbędnymi do utrzymania nieruchomości w stanie niepogorszonym, że zmierzały do zachowania wspólnego prawa, które każde ze współwłaścicieli może wykonywać bez zgody pozostałych współwłaścicieli, że nie świadczą one o samoistnym posiadaniu innego współwłaściciela, że nakłady były wykonywane dopiero od lat dziewięćdziesiątych, że opłacanie podatków i innych ciężarów publicznych było konsekwencją sprawowania zarządu, w sytuacji gdy nie było współwłasności nieruchomości, oraz poprzez wybiórcze potraktowanie dowodów w postaci dokumentów różnego rodzaju i ogólnikowe odniesienie się do nich jako dokumenty (karta 181), mimo że w teczce oznaczonej jako karta 181 znajdują się: skoroszyt ze spiętymi dokumentami dotyczącymi nieruchomości, szara koperta, w której znajdują się dowody wpłaty na rzecz wnioskodawcy, opłat czynszowych wpłacanych przez najemców lokali użytkowych przez (...) i (...), zaś w trzech białych kopertach znajdują się różnego rodzaju rachunki i pisma związane z nieruchomością z lat 1979 - 1990, a które to dokumenty mają istotne znaczenie dla oceny charakteru posiadania przez wnioskodawcę i jego żonę i biegu tego okresu, poprzez błędne przyjęcie, iż dla rozstrzygnięcia sprawy bez znaczenia jest fakt, że spadkobiercy H. P. nie zgłaszali żadnych pretensji i roszczeń do nieruchomości gdyż ta okoliczność wręcz odwrotnie ma istotne znaczenie w sprawie o zasiedzenie dla przypisania wnioskodawcy i jego żonie samoistnego posiadania nieruchomością.

IV.  błędne przyjęcie, że gdyby uznać, że nakłady na nieruchomość przez wnioskodawców stanowią obiektywny przejaw woli władania całą nieruchomością wyłącznie dla siebie nie upłynąłby jeszcze trzydziestoletni termin zasiedzenia, którego początek należałoby liczyć od początku lat dziewięćdziesiątych ubiegłego wieku. Czynności władcze wnioskodawcy i jego żony w stosunku do nieruchomości wskazujące na samoistne posiadanie datują się bowiem wbrew stanowisku Sądu od końca 1979 roku ubiegłego wieku.

Wskazując na powyższe Wnioskodawca wnosił o zmianę zaskarżonego orzeczenia i stwierdzenia zasiedzenia nieruchomości na jego rzecz oraz małżonki I. D., bądź też o uchylenie zaskarżonego postanowienia i przekazania sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi Rejonowemu w Radomsku; dopuszczenie w postępowaniu apelacyjnym dowodów w postaci dokumentów odnalezionych po wydaniu wyroku, na wykazanie samoistnego posiadania nieruchomości, a mianowicie: 4 aneksów do umowy dotyczącej opłat za wywóz nieczystości- z dnia 15.04.1983, 13.08.1984, 17.01.1987, 5.02.1988 roku; polecenia przelewu na rzecz wnioskodawcy opłaty za komorne za październik 1980 roku przez „(...); aneks do umowy z (...) z dnia 25 kwietnia 1991 r.

Także uczestniczka I. B. wniosła apelację skarżąc w/w postanowienie Sądu Rejonowego w całości.

Zaskarżonemu postanowieniu zarzuciła naruszenie prawa procesowego tj.:

1. art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 13§ 2 k.p.c. poprzez błędną ocenę dowodów zgromadzonych w sprawie i bezzasadne przyjęcie, że:

.

wnioskodawca nie uzyskiwał żadnej kwoty z wynajmu lokali użytkowych i mieszkalnych podczas gdy to na jego konto wpływały czynsze,

błędne ustalenie , iż na umowie z J. N. wnioskodawca figurował jako administrator chociaż jak zeznał wnioskodawca figurował na niej jako właściciel,

błędne ustalenie , iż czynsz lokatorzy płacili na konto Urzędu Miasta podczas gdy płacony był on na konto lub do rąk wnioskodawcy bo to z wnioskodawcą, a nie z Urzędem Miasta najemcy mieli zawarte umowy najmu,

błędne ustalenie , iż wnioskodawca pobierał czynsz od lokali użytkowych od 1987r. podczas gdy lektura materiału dowodowego w postaci korespondencji i aneksów do umów świadczy , iż czynsz ten był pobierany przez wnioskodawcę od samego początku trwania stosunku najmu,

2.  art. 328 § 2 k.p.c. w zw. z art. 13§ 2 k.p.c. poprzez brak analizy całego zebranego materiału dowodowego i

pominięcie oraz nie dokonanie analizy dokumentów urzędowych znajdujących się w aktach sprawy z których wprost wynika, iż wnioskodawca był traktowany przez urzędy jako właściciel i jako właściciel występował do urzędów,

zupełne pominięcie okoliczności, iż to do wnioskodawcy były kierowane wszystkie pisma urzędowe także te o wpisaniu hipoteki na nieruchomości co świadczy, iż to wnioskodawca był traktowany jak właściciel, to z nim były ustalane wszystkie kwestie,

zupełne pominięcie w dokonywanych ustaleniach zeznań uczestniczki J. N. świadczących o samoistności posiadania przez wnioskodawcę , w szczególności w kwestiach dotyczących podpisywania umów najmu z wnioskodawcą, pobierania przez niego czynszu, czy wykonywaniu na własne potrzeby wielu prac,

całkowite pominięcie i nie rozważenie wszystkich dokumentów złożonych do sprawy w szczególności zawartych w teczce na k. 181 akt sprawy,

3.  sprzeczność istotnych ustaleń Sądu z treścią zebranego materiału dowodowego pozostająca w związku z naruszeniem w/w przepisów postępowania ,

Ponadto zarzuciła naruszenie prawa materialnego w szczególności:

1.

  • 1.  naruszenie art. 339 k.c. poprzez jego niewłaściwe zastosowanie tj. niezastosowanie go w niniejszej sprawie i błędną wykładnię

1.  zakładającą, iż zespół czynności które wobec nieruchomości podejmował wnioskodawca i jego żona świadczy jedynie o dzierżeniu nieruchomości w imieniu pozostałych współwłaścicieli;

2.  naruszenie art. 336 k.c. poprzez zakwestionowanie charakteru posiadania całości nieruchomości przez wnioskodawcę i jego żonę,

3.  naruszenie art. 172§ 1 i 2 k.c. poprzez niewłaściwe zastosowanie tego przepisu w świetle dokonanych ustaleń faktycznych i przyjęcie, że wnioskodawca i jego zmarła żona nie spełniają warunków do zasiedzenia całości nieruchomości ewentualnie jej udziału ,

Powołując się na powyższe zarzuty wnosiła o : zmianę zaskarżonego postanowienia w pkt 1 i stwierdzenie, iż wnioskodawca K. D. (1) wraz z żoną I. D. nabyli własność nieruchomości opisanej we wniosku na zasadzie małżeńskiej wspólności majątkowej przez zasiedzenie z dniem 1 stycznia 2010r. ewentualnie o ile sąd nie podzieli części zarzutów apelacyjnych wnoszę o stwierdzenie, iż wnioskodawca wraz z żoną nabyli przez zasiedzenie udział ½ we własności nieruchomości wyżej opisanej z dniem 1 stycznia 2010r. należący do spadkobierców H. P., bądź też wnoszę o uchylenie zaskarżonego postanowienia i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania .

Uczestnicy postępowania J. N., A. D. (1), c. J. oraz A. B. wnosili o oddalenie apelacji.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje: obie apelacje nie są uzasadnione.

Na wstępie zauważyć należy, że autorzy obu apelacji generalnie zarzucają Sądowi I instancji błędną ocenę przeprowadzonych w sprawie dowodów, z których to wedle ich zdania wnioskodawca wraz z nieżyjącą już żoną I. D. byli samoistnymi posiadaczami nieruchomości.

W związku z powyższym Sąd II instancji stwierdza, że nie może podzielić zarzutu apelujących obrazu przez Sąd Rejonowy przepisu art. 233 § 1 k.p.c. Należy w tym miejscu przypomnieć, że zgodnie z art. 233 § 1 k.p.c. sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów według własnego przekonania, na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału. Granice swobodnej oceny dowodów wyznaczają w szczególności: obowiązek wyprowadzenia przez sąd z zebranego materiału dowodowego wniosków logicznie prawidłowych (zgodnych z zasadami logicznego rozumowania), ramy proceduralne (ocena dowodów musi respektować pewne warunki określone przez prawo procesowe, w szczególności przepisy art. 227-234 k.p.c. ), wreszcie poziom świadomości prawnej sędziego oraz dominujące poglądy na sądowe stosowanie prawa (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 10 czerwca 1999 r., II UKN 685/98, OSNAPiUS 2000, nr 17, poz.655). W kontekście tych uwag zdaniem Sądu Okręgowego brak jest podstaw do kwestionowania przeprowadzonej w niniejszej sprawie oceny dowodów. Z przeprowadzonych przez Sąd I instancji w niniejszej sprawie dowodów wynika, że do końca lat osiemdziesiątych ubiegłego wieku wnioskodawca i jego żona sprawując zarząd całą nieruchomością nie mieli wpływu na przeznaczenie poszczególnych lokali w budynku mieszkalnym, na wysokość czynszu, albowiem nieruchomość była objęta publiczną gospodarką lokalami. Niespornym zaś jest, że w okresie lat 80 –tych ubiegłego wieku nie czynili żadnych istotnych nakładów na nieruchomość.

W decyzjach podatkowych, w decyzjach o przydziale lokali oraz w aneksach do umów najmu lokali użytkowych wnioskodawca K. D. (1) był określany jako osoba administratora, użytkownika czy też wynajmującego.

Podkreślić w tym miejscu należy, że na wniosek wnioskodawcy, który był uznawany za administratora nieruchomości już po śmierci M. D. (2) ( co nastąpiło w 1979 r.), Naczelnik Miasta R. wydał w dniu 30.10.1979 r. decyzję nakazującą wykonanie ze środków państwowych remontu mieszkania zajmowanego przez M. D. (2), zaś na kolejną prośbę tegoż administratora skierowaną do władz Miasta także ze środków państwowych wydano w czerwcu 1980r. decyzję nakazującą dodatkowe wykonanie prac obejmujących dalszy remont kapitalny budynku. Dopiero po wykonaniu prac remontowych wnioskodawca wraz z żoną zamieszkali w lokalu zajmowanym poprzednio przez M. D. (2). Przed zamieszkaniem wnioskodawca zawarł porozumienie z T. D., gdzie zrzekł się na rzecz tego ostatniego wszelkich praw do ruchomości stanowiących wyposażenie tego mieszkania, w tym mebli, obrazów, porcelany, biżuterii oraz praw do grobowca rodzinnego P.. Fakty wyżej wskazane nie są sporne między stronami. Także niespornym jest, że od końca 1979 r. wnioskodawca i jego żona pobierali czynsze od najemców lokali mieszkalnych, opłacali podatki od nieruchomości. Na przełomie zaś lat 1989- 1990 wypowiedzieli umowy najmu lokali użytkowych. W jednym zaczęli prowadzić własną działalność handlową zaś drugi użyczyli swoim zięciom w celu prowadzenia studia fotograficznego.

Dokonując oceny w/w ustaleń faktycznych zasadnie zwrócił uwagę Sąd I Instancji, że samodzielne wykonywanie uprawnień do korzystania z nieruchomości, władania nią, ponoszenia ciężarów związanych z korzystaniem z nieruchomości nie może być uznane za manifestację woli władania wyłącznie dla siebie udziałem w nieruchomości należnym spadkobiercą H. P.. Ocena powyższa znajduje potwierdzenie w orzecznictwie Sądu Najwyższego, które trafnie przywołał sąd meriti w uzasadnieniu zaskarżonego postanowienia. Z tego powodu nie ma potrzeby aby ponownie te orzeczenia cytować w niniejszym uzasadnieniu. Także porozumienie zawarte przez wnioskodawcę z T. D. wskazuje, że jego celem było wyłącznie wyrażenie zgody by K. D. (1) wraz z żoną mógł objąć mieszkanie zajmowane przez M. D. (2). Nie zostało bowiem udowodnione przez wnioskodawcę, a to stosownie do treści art. 6 k.c. aby T. D. reprezentował pozostałych spadkobierców H. P..

Trafnie podnosi w uzasadnieniu zaskarżonego postanowienia Sąd Rejonowy, że zarówno w orzecznictwie Sądu Najwyższego, jak też i w piśmiennictwie zgodnie przyjmuje się, że z zasiedzeniem udziału we współwłasności wiąże się swoiste obostrzenie przesłanki zasiedzenia, jaką jest samoistne posiadanie. Nie obowiązuje w tym przypadku domniemanie samoistności posiadania wskazane w art. 339 k.c. Władanie przez jednego ze współwłaścicieli rzeczą wspólną jest atrybutem prawa podmiotowego o charakterze cywilnym tj. własności. Z mocy bowiem przepisu art. 206 k.c. każdy ze współwłaścicieli nieruchomości jest uprawniony do współposiadania rzeczy wspólnej oraz do korzystania z niej w takim zakresie, jaki daje się pogodzić ze współposiadaniem i korzystaniem z rzeczy wspólnej.

Zasadnie w uzasadnieniu zaskarżonego postanowienia Sąd I instancji podnosi, że na osobie współwłaściciela powołującego się na zasiedzenie udziału innego współwłaściciela spoczywa ciężar udowodnienia ( art. 6 k.c. ), że władał tym udziałem cum animo rem sibi habendi. Zmiana charakteru władztwa prowadząca do zasiedzenia idealnego udziału musi być wyraźnie zamanifestowana tj. w sposób widoczny dla współwłaścicieli i dla otoczenia.

Wskazane w apelacji dowody z dokumentów nie dają podstaw do podważenia oceny dowodów przeprowadzonej przez Sąd I instancji. Nie są one wystarczające do uznania wnioskodawcy i jego żony za posiadaczy samoistnych, potwierdzają jedynie fakt, iż K. D. (1) i jego żona byli zarządcami nieruchomości.

Jak już wyżej wspomniano w orzecznictwie Sądu Najwyższego przeprowadzenie remontu kapitalnego budynku bądź jego modernizacji nie jest wyrazem obiektywnego przejawu woli władania udziałem właściciela niewładającego, ale dopiero od początku lat 90- tych ubiegłego wieku można ewentualnie wnioskodawcę oraz jego żonę oceniać jako posiadaczy samoistnych nieruchomości. Ocenę tą potwierdza m.in. fakt wybudowania przez wnioskodawcę murowanego budynku garażu oraz później w latach 1996 do 2009 przeprowadzenie modernizacji budynku mieszkalnego, czy też utwardzenia wjazdu na nieruchomość kostką betonową. W tych działaniach podejmowanych przez wnioskodawcę i jego żonę można dopatrywać się obiektywnych przejawów woli władania całą nieruchomością wyłącznie dla siebie. Jednak termin wskazany w art. 172 § 2 k.c. niezbędny do zasiedzenia upłynie dopiero po 2020 roku.

Reasumując Sąd Okręgowy stwierdza, że autorzy obu apelacji ograniczyli się wyłącznie do przedstawienia własnej oceny dowodów, którą to należy uznać za zwykłą polemikę, która nie może odnieść zamierzonego skutku.

Nie jest trafny zarzut naruszenia przez Sąd Rejonowy przepisu art. 1025 § 2 k.c. poprzez jego niezastosowanie. Jak bowiem wynika z niespornych ustaleń faktycznych nieruchomość objęta wnioskiem stanowiła współwłasność W. P. i jego żony H. P. po ½ części. W. P. sporządził testament notarialny, w którym powołał do spadku wnioskodawcę K. D. (1) i jego żonę I. D., natomiast H. P. nie sporządziła testamentu wobec czego spadek po niej nabyli spadkobiercy ustawowi. Spadkobierca według prawa polskiego nabywa spadek z mocy prawa z chwilą jego otwarcia – art. 925 k.c. Stosownie do treści art. 924 k.c. otwarcie spadku następuje z chwilą śmierci spadkodawcy. Orzeczenie stwierdzające nabycie spadku ma jedynie charakter deklaratywny. Krąg osób zainteresowanych zasiedzeniem nieruchomości może być stosownie do okoliczności faktycznych i prawnych dość szeroki. Jeżeli wniosek o zasiedzenie nie określa zainteresowanych, sąd wzywa innych zainteresowanych przez ogłoszenie. W ten sposób może nastąpić rozszerzenie kręgu osób zainteresowanych, choć niekoniecznie uprawnionych. Na tym etapie postępowanie zasadnie zatem Sąd I instancji uznał uczestników za następców prawnych H. P..

Także nie jest w ocenie Sądu II instancji zasadny zarzut naruszenia przez Sąd Rejonowy przepisów art. 339 k.c. i art. 336 k.c. Kwestie wykładni tych przepisów zostały już omówione wyżej. Dodatkowo tylko podnieść należy, że wnioskodawca stosownie do treści art. 6 k.c. nie udowodnił aby był posiadaczem samoistnym całej nieruchomości, przez wymagany okres 30 lat ( z uwagi iż posiadanie samoistne wnioskodawcy i jego żony mogło być jedynie w złej wierze ). Jak to wyżej stwierdził Sąd II instancji posiadanie samoistne wnioskodawcy i jego żony można uznać za posiadanie samoistne ale dopiero poczynając od lat 90-tych ubiegłego wieku.

Ponieważ żądanie wniosku jest przedwczesne, to nie można również zarzucać Sądowi Rejonowemu naruszenia przepisu art. 172 k.c.

Skoro zarzuty obu apelacji nie są uzasadnione dlatego i na podstawie art. 385 k.p.c. Sąd Okręgowy orzekł jak w sentencji. O kosztach postępowania odwoławczego orzeczono na podstawie art. 520 § 1 k.p.c.

Na oryginale właściwe podpisy