Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt VII K 272/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 31 lipca 2017 roku

Sąd Rejonowy w Piotrkowie Tryb. VII Wydział Karny

w składzie:

Przewodniczący: SSR Joanna Cisak-Nieckarz

Protokolant: sekr.sądowy Dawid Lesiakowski

przy udziale Prokuratora: Katarzyny Majdy

po rozpoznaniu w dniach 14 lipca 2017 roku, 28 lipca 2017 roku sprawy:

1) E. T. s. K. i B. z domu F. ur. (...) w P.

oskarżonego o to, że:

W dniu 05 marca 2017r. w P. przy ul. (...) na terenie parku (...), działając wspólnie i w porozumieniu z D. A. dokonał rozboju na osobie D. C. (1) w ten sposób, że E. T. uderzając go pięściami w twarz i kopiąc po całym ciele naraził go na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty zdrowia, a następnie z kieszeni kurtki zabrał mu telefon komórkowy marki (...) (...) (...) nr (...) wraz z kartą SIM o wartości 2.000zł, czym działał na szkodę w.w-go, przy czym zarzucanego mu czynu dopuścił się w ciągu 5 lat od odbycia co najmniej 6 miesięcy kary pozbawienia wolności orzeczonej za umyślne przestępstwo podobne,

tj. o czyn z art. 280 § 1 kk w zw. z art. 64 § 1 kk

2) D. A. c. M. i A. z domu A. ur. (...) w P.

oskarżonej o to, że:

W dniu 05 marca 2017r. w P. przy ul. (...) na terenie parku (...), działając wspólnie i w porozumieniu z E. T. dokonała rozboju na osobie D. C. (1) w ten sposób, że E. T. uderzając go pięściami w twarz i kopiąc po całym ciele naraził go na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty zdrowia, a następnie z kieszeni kurtki zabrał mu telefon komórkowy marki (...) (...) (...) nr (...) wraz z kartą SIM o wartości 2.000zł, czym działał na szkodę w.w-go,

tj. o czyn z art. 280 § 1 kk

1.  oskarżonego E. T. w miejsce zarzucanego mu czynu uznaje za winnego tego, że w dniu 05 marca 2017 r. w P. przy ul. (...) na terenie parku dokonał rozboju na osobie D. C. (1) w ten sposób, że uderzał go pięściami w twarz i kopał po całym ciele powodując stłuczenie okolicy jarzmowo-policzkowej lewej z bolesnością i stłuczenie nosa z zasinieniem, które to obrażenia spowodowały naruszenie czynności narządów ciała pokrzywdzonego na okres nie dłuższy niż siedem dni, a następnie zabrał z kieszeni kurtki pokrzywdzonego telefon komórkowy marki (...) (...) (...) nr (...) wraz z kartą SIM o wartości nie większej niż 2.000zł, przy czym czynu tego dopuścił się w ciągu 5 lat od odbycia co najmniej 6 miesięcy kary pozbawienia wolności orzeczonej za umyślne przestępstwo podobne, czym wyczerpał dyspozycję art. 280 § 1 kk w zb. z art. 157 § 2 kk w zw. z art. 11 § 2 kk w zw. z art. 64 § 1 kk i za to na podstawie art. 280 § 1 kk w zw. z art. 11 § 3 kk wymierza oskarżonemu karę 2 (dwa) lat i 10 (dziesięć) miesięcy pozbawienia wolności;

2.  na podstawie art. 46 § 2 kk orzeka wobec oskarżonego E. T. na rzecz pokrzywdzonego D. C. (1) kwotę 1.000 (jeden tysiąc) złotych tytułem nawiązki;

3.  na podstawie art. 63 § 1 i 5 kk zalicza oskarżonemu E. T. na poczet orzeczonej kary pozbawienia wolności okres tymczasowego aresztowania od dnia 06.03.2017 roku godzina 06:15 do dnia 31 lipca 2017 roku, przyjmując, że jeden dzień rzeczywistego pozbawienia wolności jest równoważny jednemu dniowi kary pozbawienia wolności;

4.  oskarżoną D. A. w miejsce zarzucanego jej czynu uznaje za winną tego, że w dniu 5 marca 2017 roku w P. przyjęła od E. T. telefon komórkowy marki (...) (...) (...) nr (...) o wartości nie większej niż 2.000 zł stanowiący własność D. C. (1) wiedząc, że rzecz została uzyskana za pomocą występku rozboju, czym wyczerpała dyspozycję art. 291 § 1 kk i za to na podstawie art. 291 § 1 kk i art. 33 § 2 kk wymierza oskarżonej karę 3 (trzy) miesiące pozbawienia wolności oraz karę grzywny w liczbie 50 (pięćdziesiąt) stawek dziennych, przyjmując wysokość jednej stawki dziennej na kwotę 10 (dziesięć) złotych;

5.  na podstawie art. 69 § 1 i 2 kk oraz art. 70 § 2 kk, art. 73 § 2 kk wykonanie orzeczonej wobec oskarżonej D. M. A. kary pozbawienia wolności warunkowo zawiesza na okres próby 2 (dwóch) lat i oddaje oskarżoną w tym okresie pod dozór kuratora sądowego;

6.  na podstawie art. 72 § 1 pkt 1 kk zobowiązuje oskarżoną do informowania kuratora sądowego o przebiegu okresu próby, poprzez składania co 2 (dwa) miesiące pisemnych sprawozdań;

7.  na podstawie art. 63 § 1 i 5 kk zalicza oskarżonej D. A. na poczet orzeczonej grzywny okres zatrzymania w sprawie od dnia 05.03.2017 roku, godzina 13:40 do dnia 06.03.2017 roku, godzina 19:40 przyjmując, że jest on równoważny czterem dziennym stawkom grzywny;

8.  zasądza od Skarbu Państwa na rzecz adwokata J. Ł. kwotę 723,24 zł (siedemset dwadzieścia trzy złote dwadzieścia cztery grosze) tytułem nieopłaconej pomocy prawnej świadczonej oskarżonej D. A. przez obrońcę ustanowionego z urzędu;

9.  zasądza od oskarżonego E. T. na rzecz Skarbu Państwa kwotę 504,84 zł (pięćset cztery złote osiemdziesiąt cztery grosze) tytułem zwrotu wydatków oraz kwotę 400 (czterysta) złotych tytułem opłaty;

10.  zwalnia oskarżoną D. A. od kosztów sądowych, wydatki przejmuje na rachunek Skarbu Państwa.

Sygn. akt VII K 272/17

UZASADNIENIE

Rzecznik oskarżenia stawia oskarżonym następujące zarzuty:

1.  E. T. oskarża o to, że:

W dniu 05 marca 2017r. w P. przy ul. (...) na terenie parku (...), działając wspólnie i w porozumieniu z D. A. dokonał rozboju na osobie D. C. (1) w ten sposób, że E. T. uderzając go pięściami w twarz i kopiąc po całym ciele naraził go na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty zdrowia, a następnie z kieszeni kurtki zabrał mu telefon komórkowy marki (...) (...) (...) nr (...) wraz z kartą SIM o wartości 2.000zł, czym działał na szkodę w.w-go, przy czym zarzucanego mu czynu dopuścił się w ciągu 5 lat od odbycia co najmniej 6 miesięcy kary pozbawienia wolności orzeczonej za umyślne przestępstwo podobne,

tj. o czyn z art. 280 § 1 kk w zw. z art. 64 § 1 kk

2.  D. A. oskarża o to, że:

W dniu 05 marca 2017r. w P. przy ul. (...) na terenie parku (...), działając wspólnie i w porozumieniu z E. T. dokonała rozboju na osobie D. C. (1) w ten sposób, że E. T. uderzając go pięściami w twarz i kopiąc po całym ciele naraził go na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty zdrowia, a następnie z kieszeni kurtki zabrał mu telefon komórkowy marki (...) (...) (...) nr (...) wraz z kartą SIM o wartości 2.000zł, czym działał na szkodę w.w-go,

tj. o czyn z art. 280 § 1 kk

Sąd Rejonowy w Piotrkowie Tryb. ustalił następujący stan faktyczny:

D. C. (1) i D. A. przez krótki okres:1-2 miesiące w 2015 roku byli parą. Później przyjaźnili się. Następnie ich relacje rozluźniły się, a kontakty były rzadsze. Porozumiewali się za pomocą portalu F..

/dowód: wyjaśnienia oskarżonej D. A. – k. 58-59

zeznania świadka D. C. (1) – k. 14/

W listopadzie 2016 roku D. C. (1) odnowił znajomość z D. A.. Za pośrednictwem portalu F. proponował D. A. spotkanie, na które ta początkowo nie chciała się zgodzić. W niedzielę, w dniu 5 marca 2017 roku zdecydowała się z nim spotkać. Tego dnia szła na wagary.

/dowód: wyjaśnienia oskarżonej D. A. – k. 59

zeznania świadka D. C. (1) – k. 14v, k. 236

wydruk z korespondencji – k. 246-248/

D. A. spotkała się z D. C. (1) przy ul. (...). Zmierzali w kierunku parku, gdzie miała miejsce ich pierwsza randka. Kiedy byli już parku zatelefonował E. T. – chłopak D. A.. D. A. powiedziała E. T., że nie poszła do szkoły, tylko spotkała się z kolegą, nie mówiąc z kim. Umówiła się z E. T. na spotkanie w parku. Spodziewała się, że do tego czasu zakończy się spotkanie z D. C. (1). Ten jednak nie chciał jej zostawić, a nawet zaczął ją obejmować, próbował pocałować.

/dowód: wyjaśnienia oskarżonej D. A. – k. 43, 59

zeznania świadka D. C. (1) – k. 236-236v/

W parku pojawił się E. T.. Zbliżając się do D. A. i D. C. (1) widział, jak ten chowa do kieszeni kurtki telefon marki (...) (...) (...) nr (...) wraz z kartą SIM o wartości nie większej niż 2.000zł. Krzyknął do D. C. (1) „zostaw ją”. Podbiegł i uderzył D. C. (1) pięścią dwukrotnie w twarz, kopnął w brzuch. Następnie popchnął mężczyznę ręką i ten się przewrócił na kolana. D. A. odwróciła się i odeszła. E. T. przyklęknął przy nim i zaczął dusić D. C. (1), zakładając mu tzw. krawat, tj. zacisnął przedramię na jego szyi. Próbował zabrać telefon, który D. C. (1) miał w kieszeni kurtki. Kieszeń była zasunięta. Żądał wydania telefonu. Kiedy D. C. (1) odmówił, E. T. zaczął wyrywać telefon z kieszeni właściciela. Puścił D. C. (1) dopiero wtedy kiedy wyjął telefon. Wówczas odszedł. D. C. (1) wstał, domagał się zwrotu telefonu. E. T. wrócił i uderzył D. C. (1) pięścią w nos. Po tym uderzeniu, D. C. (1) upadł. Kiedy wstał, E. T., ani D. A. już nie było.

/dowód: zeznania świadka D. C. (1) – k. 4, k. 236-236v

częściowo wyjaśnienia oskarżonej D. A. – k. 43, 59, 238

częściowo wyjaśnienia oskarżonego E. T. – k. 38, 74-76 /

E. T. podszedł do D. A., pokazał telefon. Wcześniej przywrócił w telefonie ustawienia fabryczne, usunął kartę SIM. D. A. rozpoznała telefon D. C. (1), ponieważ wcześniej widziała u niego ten aparat. E. T. i D. A. udali się najpierw do supermarketu (...), a następnie do lombardu, początkowo- zlokalizowanego w okolicy wieży ciśnień. Lombard był zamknięty. Udali się następnie do lombardu przy ul. (...), (...) ul. (...). E. T. pytał ile może otrzymać za ten telefon. Nie sprzedał telefonu, bo nie satysfakcjonowała go oferowana kwota 150 złotych. D. A. nie zabierała w tej sprawie głosu.

/dowód: wyjaśnienia oskarżonej D. A.– k. 59-60

zeznania świadka Ż. S. – k. 95v/

E. T. przekazał telefon D. A., aby to ona spróbowała go sprzedać. D. A. D. A. schowała telefon do torby. Udali się następnie na spotkanie z kolegą M. P.. D. A. pokazała znajomemu telefon, wspominała, że E. T. uderzył D. C. (1) – właściciela aparatu telefonicznego. Następnie udała się do domu. Po około 30 minutach pojawili się funkcjonariusze Policji. Początkowo nie przyznała się, że jest w posiadaniu telefonu, ale po chwili wyjęła z plecaka i wydała funkcjonariuszom.

/dowód: wyjaśnienia oskarżonej D. A.– k. 59-60, 238v

częściowo zeznania świadka M. P. – k. 105v

protokół przeszukania – k. 10-11

spis i opis rzeczy – k. 12/

D. A. została zatrzymana.

/dowód: protokół zatrzymania – k. 9/

Tuż po zdarzeniu D. C. (1) zaczepił nieznaną osobę, prosił o zawiadomienie policji. Interweniowali funkcjonariusze K. (...) w P..

/dowód: zeznania świadka D. C. (1) – k. 4/

Na skutek zdarzenia D. C. (1) doznał obrażeń ciała w postaci: stłuczenia okolicy jarzmowo-policzkowej lewej z bolesnością i stłuczenia nosa z zasinieniem, które to obrażenia spowodowały naruszenie czynności narządów ciała pokrzywdzonego na okres nie dłuższy niż siedem dni w rozumieniu przepisów Kodeksu karnego.

/dowód: opinia biegłego chirurga – k. 92

karta informacyjna – k. 33/

E. T. został zatrzymany w dniu 5 marca 2017roku.

/dowód: protokół zatrzymania – k. 19/

Telefon marki (...) (...) (...) nr (...) zatrzymany od D. A., stanowiący własność D. C. (1) został wydany dysponentowi.

/dowód: zeznania świadka D. C. (1) – k. 35

pokwitowanie – k. 36/

E. T. ma 27 lat. Ma średnie wykształcenie, bez zawodu. Jest kawalerem, nie ma nikogo na utrzymaniu. Przed osadzeniem w (...)świadczył pracę z miesięcznym wynagrodzeniem 2.000 złotych.

/dowód: dane podane przez oskarżonego do protokołu rozprawy- k. 233v/

E. T. był uprzednio wielokrotnie karany, w tym wyrokiem (...) Sądu (...) w P.z dnia (...) w sprawie (...) na karą łączną 1 roku i 6 miesięcy pozbawienia wolności, obejmującej m.in. karę 1 roku pozbawienia wolności orzeczoną wyrokiem Sądu (...) w P. (...) z dnia (...). w sprawie (...) za czyn wyczerpujący dyspozycję art. 279 § 1 kk. Kara łączna pozbawienia wolności była wykonywana od 12.01.2016roku, z zaliczeniem okresów od 23.10.2014r. do 05.01.2014r. oraz od 10.04.2015r. do 14.10.2015r. oraz w dniu 20.06.2013r. (okresy wykonywania kary jednostkowej będącej składnikiem kary łącznej orzeczonej w sprawie (...) Sądu (...) w P.W dniu 23.02.2016roku E. T. uzyskał warunkowe przedterminowe zwolnienie z opisanej wyżej kary łącznej.

/karta karna – k. 99-100

odpis wyroku łącznego – k. 143-144

obliczenie kary – k. 145

zawiadomienie o zwolnieniu – k.146/

E. T. nie jest chory psychicznie, ani upośledzony umysłowo. Wykazuje inne zakłócenia czynności psychicznych pod postacią uzależnienia od środków psychoaktywnych oraz zaburzeń osobowości. W czasie popełnienia zarzucanego mu czynu miał zachowaną zdolność zrozumienia znaczenia czynu i pokierowania swoim postępowaniem.

/dowód: opinia biegłych psychiatrów – k. 150-153/

D. A. ma 19 lat, ma gimnazjalne wykształcenie, bez zawodu. Nie ma dochodów, ani majątku, pozostaje na utrzymaniu rodziców. Jest panną, ma na utrzymaniu córkę.

/dowód: dane podane przez oskarżonego do protokołu rozprawy- k. 234/

D. A. nie była uprzednio karana.

/karta karna – k. 98/

E. T. przesłuchiwany w charakterze podejrzanego nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu. Jak wyjaśnił, nie kopał pokrzywdzonego, „strzelił” mu w głowę z pięści zanim zabrał mu telefon. Po czym ponownie uderzył go w twarz mówiąc aby odczepił się od D. A.. Zamierzał wykasować numer telefonu do D. A.. Telefon był zabezpieczony kodem. Oskarżony wykonał hard reset. Telefon przekazał D. A., która miała ten telefon oddać pokrzywdzonemu.

/wyjaśnienia oskarżonego – k. 38/

Konfrontowany z pokrzywdzonym, E. T. potwierdził uprzednie wyjaśnienia. Dodał, że gdyby wiedział, że spotka pokrzywdzonego tego samego dnia, oddałby telefon osobiście. Jednak telefon miała już D. A..

/wyjaśnienia oskarżonego – k. 40v/

Przesłuchiwany ponownie na etapie śledztwa, E. T. podał, że przyznaje się tylko do tego, że uderzył pięścią pokrzywdzonego w policzek, a po przewróceniu na ziemię, zabrał mu telefon. Nie działał z zamiarem przywłaszczenia telefonu, chciał usunąć z pamięci urządzenia kontakty. Nie zdążył zwrócić aparatu, przekazał go D. A., aby ta zwróciła pokrzywdzonemu. Zaprzeczył, aby chciał zastawić telefon w lombardzie, towarzyszył dziewczynie, która chciała sprawdzić w lombardzie wartość telefonu. To jej były potrzebne pieniądze.

/wyjaśnienia oskarżonego – k. 69/

W toku posiedzenia w przedmiocie tymczasowego aresztowania, E. T. częściowo przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu. Jak wyjaśnił, uderzył raz pokrzywdzonego pięścią, ten upadł na ziemię. Skulił się. Oskarżony zażądał od niego telefonu. Zamierzał wykasować kontakt do swojej narzeczonej D. A.. Pokrzywdzony nie chciał oddać telefonu. Wówczas oskarżony delikatnie go przydusił. Założył pokrzywdzonemu krawat, tj. chwycił jedną ręką za szyję. Żądał telefonu, chciał bowiem wykasować kontakt do narzeczonej. Kiedy pokrzywdzony odmówił, odsunął prawą kieszeń kurtki pokrzywdzonego i wyciągnął telefon. Podchodząc widział gdzie pokrzywdzony chowa telefon. Kiedy zabrał telefon, odszedł. Pokrzywdzony wstał, prosił o zwrot telefonu. E. T. wówczas wrócił i jeszcze raz uderzył pokrzywdzonego pięścią w policzek. Następnie oskarżony odszedł w kierunku D. A., która odeszła w kierunku stawów, kiedy oskarżony szarpał się z pokrzywdzonym. Idąc w kierunku D. A., oskarżony zorientował się, że telefon jest zabezpieczony kodem. Wykonał hard reset – przywrócił ustawienia fabryczne. Przekazał telefon D., mówiąc aby oddała aparat pokrzywdzonemu. Nie oddała telefonu, bo kiedy się odwrócili pokrzywdzonego już nie było. Oskarżeni udali się w kierunku supermarketu (...). W drodze D. A. powiedziała, że telefon będzie już jej, potrzebuje pieniędzy, poprosiła aby oskarżony poszedł z nią zorientować się co do ceny aparatu. Udali się do lombardu w okolicy wieży ciśnień, ale był zamknięty. Poszli do lombardu na ul. (...) w okolicy (...) (...)Weszli do lombardu, D. podała telefon oskarżonemu, ten zapytał o jego wartość. Pracownik wycenił telefon na 150 złotych. D. A. stwierdziła, że to dla niej za mało. Wyszli z lombardu i poszli na spotkanie z M. P.. Następnie D. A. wzięła telefon do domu. Oskarżony mówił jej aby oddala telefon pokrzywdzonemu, bo będą problemy. Oskarżony dodał, że tego dnia dzwonił do D. A.. Początkowo nie odbierała. Potem to ona zadzwoniła. Chciała aby zabrać pokrzywdzonemu telefon, wykasować dane. Specjalnie wyprowadziła pokrzywdzonego koło starej elektrowni. Dodał, że spodziewał się, iż D. przyzna się do wszystkiego, nie będzie się kryć, „zwalać” całej winy na oskarżonego. Dodał również, iż spotkał C. przy ul. (...) po zdarzeniu, po tym jak spotkał się z D.. Nie wie co się stało z kartą SIM telefonu. Nie wyjmował karty, nie wie czy kartę wyjmowała D.. To był telefon marki (...), wartości około 300-400 złotych. Pokrzywdzony miał w telefonie zdjęcia D., które ona wysyłała, oraz jej numer telefonu. Nie chciał tego usunąć.

/wyjaśnienia oskarżonego – k. 74-76/

Przesłuchiwany w charakterze oskarżonego E. T. przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu. Skorzystał z prawa do odmowy składania wyjaśnień. Oświadczył, że chce przeprosić pokrzywdzonego. Potwierdził dwie pierwsze relacje, nie potrafił odnieść się do wyjaśnień złożonych w toku posiedzenia o tymczasowe aresztowanie. Złożył, poprzez obrońcę, wniosek o dobrowolne poddanie się karze.

/wyjaśnienia oskarżonego – k. 234-234v/

D. A. przesłuchiwana w charakterze podejrzanej przyznała się do popełnienia zarzucanego jej czynu. Jak wyjaśniła, spotkała się z D. C. (1) na ul. (...) przy ul. (...). Rozmawiali i kierowali się w stronę parku. Byli niegdyś parą. D. był zainteresowany odnowieniem związku. Usiedli na ławce i rozmawiali. W trakcie spotkania oskarżona rozmawiała telefonicznie z E. T., mówiła że będzie w parku. Kiedy oskarżona szła wraz z D. C. (1), ten brał ją za rękę, próbował pocałować. Oskarżona sprzeciwia się. Wtedy pojawił się E. T.. Od razu, bez powodu zaczął bić D. C. (1). Widziała, jak uderzył go raz. Odeszła kilkanaście metrów, nie patrzyła co się dzieje, szła przed siebie. Słyszała, że E. dusił D.. Potem przyszedł E. T. pokazał oskarżonej telefon. Wiedziała, że to telefon D. C. (2). E. prawdopodobnie chciał ten telefon sprzedać. Oskarżona widziała jak E. T. zrobił hard reset telefonu. Powiedział, że wyjął kartę SIM telefonu, połamał i wrzucił do wody. Następnie poszli do A., a później do (...) przy ul. (...). E. T. chciał sprzedać telefon. Ponieważ l. był zamknięty, poszli do kolejnego, na rogu ul. (...) a ul. (...). E. T. nie sprzedał telefonu, nie satysfakcjonował go propozycja cenowa w kwocie 150 złotych. E. T. przekazał oskarżonej telefon, mówiąc aby go na razie wzięła. Jeśli jej się uda, ma sprzedać telefon. Oskarżona nie miała zamiaru sprzedaży telefonu, chciała go zwrócić właścicielowi. W miejscu jej zamieszkania interweniowali funkcjonariusze Policji, pytali o pobicie i kradzież. Oskarżona powiedziała, że wie o co chodzi. Oddała telefon należący do pokrzywdzonego. Dodała, iż wzięła telefon, ponieważ bała się przeciwstawić E. T., który ją wcześniej pobił.

/wyjaśnienia oskarżonej – k. 43/

W toku kolejnego przesłuchania na etapie śledztwa, D. A. przyznała się do popełnienia zarzucanego jej czynu. Złożyła obszerne wyjaśniania. Jak wyjaśniła, D. C. (1) poznała przed około 2 laty, na urodzinach kolegi. Przez krótki okres:1-2 miesiące w 2015 roku byli parą. Później przyjaźnili się. Następnie ich relacje rozluźniły się, a kontakty były rzadsze. Porozumiewali się za pomocą portalu F.. Od 2016roku oskarżona pozostaje w związku z E. T., znają się natomiast od 4 lat. Od sierpnia 2016roku mieszkali wspólnie. Oskarżona przeprowadziła się do rodziców w 2016roku, po pobiciu przez E. T.. W lutym 2017roku ponownie zaczęła spotykać się z E. T..

Od jakiegoś czasu D. C. (1) proponował oskarżonej spotkanie, na które ta początkowo nie chciała się zgodzić. W niedzielę zdecydował się z nim spotkać. Tego dnia szła na wagary. E. T. nie wiedział o kontaktach oskarżonej z D. C. (1) na facebooku, ani o spotkaniu. Myślał, że D. A. jest tego dnia w szkole, zgodnie z planem, bo uczy się w weekendy.

Oskarżona spotkała się z D. C. (1) przy ul. (...). Zmierzali w kierunku parku, gdzie miała miejsce ich pierwsza randka. Kiedy szli w stronę parku zatelefonował E. T.. D. A. powiedziała, że nie poszła do szkoły, tylko spotkała się z kolegą, nie mówiąc z kim. Umówiła się z E. T. na spotkanie w parku. Spodziewała się, że do tego czasu zakończy się spotkanie z D. C. (1). Ten jednak nie chciał jej zostawić, a nawet zaczął ją obejmować, próbował pocałować. W parku pojawił się E. T.. Krzyknął do D. C. (1) „zostaw ją”. Podbiegł i uderzył D. C. (1) pięścią w twarz. Następnie popchnął mężczyznę ręką i ten się przewrócił. D. A. odwróciła się i odeszła. Słyszał, jak za jej plecami E. T. dusił pokrzywdzonego. Nie widziała momentu zaboru telefonu, ani tego co robi E. T.. Po około 2 minutach podszedł do niej E. T., pokazał oskarżonej telefon. Rozpoznała telefon D. C. (1), ponieważ wcześniej widziała u pokrzywdzonego ten aparat. To telefon marki (...). Jak wyjaśniła, nie sądzi, aby pokrzywdzony oddał telefon dobrowolnie. E. T. musiał zabrać go siłą. Pytała oskarżonego, czy w telefonie są karty SIM i pamięci. Oskarżony twierdził, że kartę SIM złamał i wrzucił do wody. Nie powiedział co zrobił z drugą karta. Oskarżona niczego nie mówiła E. T. na temat zabrania telefonu. Obawia się oskarżonego, przeciwko któremu toczy się postępowanie o znęcanie nad D. A. oraz spowodowanie obrażeń. E. T. stwierdził, że telefon należy sprzedać. Oskarżona nic na to powiedziała. Zaprzeczyła, aby E. T. przekazał jej telefon, aby oddała pokrzywdzonemu. Jak dalej wyjaśniła, poszli razem sprzedać telefon w lombardzie zlokalizowanych w okolicy wieży ciśnień, a następnie do lombardu przy ul. (...), róg (...). Do środka wszedł tylko E. T., oskarżona czekała przed wejściem. E. T. nie sprzedał telefonu, bo oferowano za aparat tylko 150 złotych. Wtedy dał aparat oskarżonej, aby to ona spróbowała go sprzedać. Jak dalej wyjaśniła oskarżona, nie zamierzała sprzedać telefonu i nie próbowała go sprzedać. Zamierzała po jakimś czasie oddać urządzenie właścicielowi. Nie poszła wówczas do niego, tylko wprost do domu, bo była głodna. Po około 30 minutach pojawili się funkcjonariusze Policji. Początkowo oskarżona bała się przyznać, że jest w posiadaniu telefonu, ale po chwili wyjęła z plecaka i wydała funkcjonariuszom.

/wyjaśnienia oskarżonej – k. 58-60/

D. A. przesłuchiwana w charakterze oskarżonej przyznała się do tego, że była w miejscu zdarzenia, ale nie namawiała E. T. do tego aby uderzył pokrzywdzonego. Skorzysta wstępnie z prawa do odmowy dalszych wyjaśnień, potwierdziła uprzednie, dodając że E. T. nie wiedział o jej spotkaniu z D. C. (1). W trakcie spotkania z pokrzywdzonym rozmawiała przez telefon z E. T.. Powiedziała, że jest w parku i, żeby później przyszedł. Nie wspominała E. T. o tym, jak zachowywał się wobec niej D. C. (1). Oskarżona dodała, że nie wiedziała momentu zaboru telefonu. Zorientowała się kiedy E. podszedł do niej i trzymał ten telefon. Nie pytała po co zabrał ten telefon. Do lombardu weszła razem z E. T.. Nie rozmawiała z pracownikiem lombardu. Nie była zainteresowana sprzedażą tego telefonu, nie chciała, żeby został sprzedany. E. T. dał jej ten telefon. Oskarżona chciała oddać później telefon. Wie i wówczas wiedziała gdzie mieszka pokrzywdzony. Jak dalej wyjaśniła, przed zadrżeniem rozmawiała z E. T., będąc już w parku.

Na dalszym etapie postępowania, oskarżona złożyła obszerne wyjaśnienia podając, że nie kontaktowała się faktycznie z pokrzywdzonym przez rok. Byli niegdyś parą. D. C. (1) skontaktował się jako pierwszy przez (...) Proponował spotkanie. Pierwotnie oskarżona nie chciała odnowić znajomości, pisała, że jest w innym związku. Któregoś dnia oskarżona zdecydowała, że nie pójdzie do szkoły, odezwała się do D. C. (1), chciała się z kimś spotkać, D. C. (1) nalegał już wcześniej na spotkanie. Była wtedy w związku z E. T., ale byli wówczas pokłóceni. Kiedy była konfrontacja między oskarżonym a pokrzywdzonym w parku, oskarżona odeszła. Nie widziała co się między mężczyznami rozgrywa. To było za jej plecami. Nie spodziewała się, że będzie jakaś konfrontacja między mężczyznami. Kiedy pojawił się E. T., to się go wystraszyła. Widział, że pokrzywdzony próbuje ją pocałować. Spodziewała się, że E. T. się zdenerwuje i dlatego odeszła. Nie zerkała co dzieje się z tyłu. Nie słyszała aby pokrzywdzony prosił w parku, żeby zwrócić mu telefon. Jak dalej wyjaśniła oskarżona, domyślała się, że D. C. (1) chce odnowić związek. Spotkała się z nim w parku, żeby porozmawiać jak znajomi. Spotkanie zostało umówione za pośrednictwem facebooka. Podczas spotkania z D. C. (1), zatelefonował E. T.. Rozmawiali. Oskarżona chciała się z nim spotkać, porozmawiać, pogodzić się. D. C. (1) słyszał tę rozmowę. Oskarżona zamierzała zakończyć spotkanie z D. C.. Nie mówiłam o tym C. bo nie było wiadomo, o której przyjdzie E. T., któremu mówiła, aby przyszedł później, około pół godziny po rozmowie. Oskarżona chciała pozostać jeszcze w parku. E. T. był wtedy u babci, wiedziała o tym. Czasowo to jest gdzieś tak z 15 minut od parku. Dodała, że pierwszy raz spotkali się z D. C. (1) w tym parku i dlatego wybrali to miejsce na spotkanie. Jak nadto wyjaśniła, chciała oddać telefon pokrzywdzonemu, ale poszła najpierw do domu. Była zmęczona, chciała chwilę odpocząć. Nie zdążyła oddać telefonu, ponieważ przyjechała policja. Idąc z pokrzywdzonym do parku nie kontaktowałam się w żaden sposób z oskarżonym. Jak dalej wyjaśniła oskarżona, E. T. dał jej ten telefon, mówił, żeby go sprzedała. Oskarżona nic nie mówiła, a później chciała go oddać D., o czym zamierzała powiedzieć oskarżonemu. Kiedy przyszli policjanci na początku bała się i dlatego nie powiedziała o telefonie. Nie spodziewała się, że tego dnia może przyjechać policja i będzie szukać telefonu. Nie wystawiła pokrzywdzonego. Chciała się z nim spotkać jak starzy znajomi. Nie wiedziała, że on jest w posiadaniu takiego telefonu. Dopiero jak się spotkali widziała, że trzyma telefon. Ten telefon widziała przed rozmową z E. T.. Od momentu kiedy rozstała się z pokrzywdzonym, ten nie kontaktował się z oskarżoną telefonicznie. Kiedyś pokrzywdzonemu przesyłała swoje zdjęcia, jak byli parą. E. T. wiedział, że D. A. i D. C. (1) byliśmy kiedyś parą. Nie ma wiedzy, czy E. T. wiedział, że D. C. (1) ma jakieś jej zdęcie.

/wyjaśnienia oskarżonej – k. 235, k. 235v, 238/

Sąd Rejonowy w Piotrkowie Tryb. zważył, co następuje:

Wyjaśnieniom oskarżonych należy przyznać walor wiarygodnych w takim zakresie w jakim pozostają w zgodzie ze zgromadzonym materiałem dowodowym, korespondują wzajemnie, bądź są logiczne, a nie ma przeciwdowodu nakazującego ich dyskwalifikację.

Przechodząc do wyjaśnień oskarżonego E. T., te zasługują na przymiot wiarygodnych w zakresie w jakim oskarżony w toku posiedzenia w przedmiocie tymczasowego aresztowania podaje, iż uderzył pokrzywdzonego pięścią w twarz, kiedy ten się przewrócił zabrał jego telefon, który pokrzywdzony przechowywał w kieszeni kurtki, po czym ponownie go uderzył pięścią w twarz. Te wyjaśnienia oskarżonego są najobszerniejsze. Można zaryzykować twierdzenie, że oskarżony na tym etapie postępowania, celem uniknięcia najbardziej dolegliwego środka zapobiegawczego – (...) prezentuje postawę ukierunkowaną na przekaz najbardziej odpowiadający rzeczywistemu przebiegu zdarzenia. Uprzednie dwie relacje są bardziej lakoniczne i skrótowe. Jakkolwiek już wówczas oskarżony przyznaje, że uderzył pokrzywdzonego i zabrał jego telefon. Odrębnego omówienia wymaga deklaracja co do zamiaru, w jakim dokonał zaboru telefonu, o czym szerzej w dalszej części uzasadnienia. Powracając do wyżej wskazanych wyjaśnień oskarżonego, w sposób zbliżony przebieg zasadniczej fazy zdarzenia przedstawił pokrzywdzony D. C. (1). Z tym, że relacja pokrzywdzonego jest obszerniejsza, bardziej szczegółowa, pokrzywdzony wspomina o dwukrotnych uderzeniach w twarz poprzedzających upadek, oraz kopnięciu w brzuch. Zeznaniom tym należy przyznać walor wiarygodnych, są szczere, rzeczowe, logiczne, konsekwentne. Relacja złożona na rozprawie – najobszerniejsza, bardziej szczegółowa w porównaniu do uprzednich, co jest wynikiem sposobu przesłuchania, aktywności stron procesu, licznych pytań do pokrzywdzonego. Istotne jest, iż pokrzywdzony na każdym etapie postępowania mówi o trzykrotnym uderzeniu w twarz, upadku, kopnięciu w brzuch oraz zaborze telefonu.

Zeznania świadka D. C. (1) wspiera nadto dowód o charakterze obiektywnym – opinia biegłego chirurga. Biegły nie tylko opisał obrażenia jakich doznał pokrzywdzony, zaproponował ich prawno karną ocenę, ale także odniósł się deklarowanego przez pokrzywdzonego mechanizmu powstania obrażeń opiniując, że mogły one powstać w tak deklarowanych: czasie i okolicznościach. Sąd podzielił w pełni wnioski opinii biegłego chirurga. Opinia ta jest jasna, pełna, wewnętrznie niesprzeczna. Pochodzi od osoby fachowej, bezstronnej, nie zainteresowanej korzystnym rozstrzygnięciem procesu na rzecz którejkolwiek ze stron postępowania.

W zakresie, w jakim wyjaśnienia oskarżonego E. T. korespondują z relacją świadka D. C. (1) co do przebiegu zdarzenia na terenie parku, należy im przyznać walor wiarygodnych. Analogicznie co do pierwszej fazy zdarzenia, od pojawienia się oskarżonego w parku, po zadanie ciosu pokrzywdzonemu w twarz, jego upadku, a nawet przyduszaniu relacjonuje oskarżona D. A.. W kontekście wyżej przedstawionych rozważań, wyjaśnieniom tym także należy przyznać walor wiarygodnych, podobnie jak obszernym, konsekwentnym relacjom oskarżonej traktujących o znajomości z pokrzywdzonym D. C. (1), Podobnie jak i o odnowieniu znajomości przez pokrzywdzonego za pośrednictwem portalu F., co znajduje potwierdzenie w dokumentacji w postaci wydruku korespondencji z tego komunikatora, umówienia spotkania w dniu zdarzenia. Fakty te analogicznie przedstawił pokrzywdzony (k. 14v), mówiąc o bliskich relacjach łączących go uprzednio z oskarżoną, rozluźnieniu relacji, po zerwanie, aż po ponowne nawiązanie kontaktu (k. 237). Analogicznie, jak oskarżona, tak świadek D. C. (1) wskazał, że inicjatywa odnowienia znajomości należała do niego. Nie ulega wątpliwości, tak w świetle tych zeznań, jak i wyjaśnień oskarżonej oraz wydruku rozmowy z komunikatora (k. 246-248), że D. A. zgodziła się na propozycję spotkania, wręcz zaproponowała datę spotkania. O ile zeznania świadka D. C. (1), w zakresie w jakim traktują o faktach, nie budzą wątpliwości, przeciwnie należy przyznać im walor wiarygodnych, o tyle ostrożnie należy traktować wnioski, jakie świadek wyprowadza z niebudzących wątpliwości faktów. D. C. (1), wprost, na każdym etapie postępowania, dedukuje, jakoby spotkanie z nim, dalszy rozwój wypadków, aż po zabór telefonu było efektem planów oskarżonej. Wręcz wskazuje, iż oskarżona „wystawiła” go znanemu sobie mężczyźnie – tj. oskarżonemu E. T.. Całokształt zgromadzonych dowodów nie daje podstaw do oceny, jaką wyprowadza pokrzywdzony. Zwrócić bowiem należy uwagę, iż:

- relacje oskarżonej i pokrzywdzonego uległy rozluźnieniu, nie kontaktowali się, aż do jesieni 2016 roku,

- ponowny kontakt nawiązał pokrzywdzony, proponował nie tylko spotkanie, ale treść korespondencji na portalu F., podobnie jak wyjaśnienia oskarżonej wskazuje, iż pokrzywdzony był zainteresowany odnowieniem związku, zadał wprost pytanie „Chcesz być ze mną” (k. 247),

- kontakt, jaki pokrzywdzona i oskarżony mieli od jesieni 2016roku, to wyłącznie kontakt za pośrednictwem portalu społecznościowego, nie kontaktowali się telefonicznie, uzasadnione jest zatem twierdzenie, że oskarżona nie miała wiedzy co do tego czy i jaki telefon jest w posiadaniu pokrzywdzonego;

- nie ma skutecznego przeciwdowodu dla wyjaśnień oskarżonej D. A., iż kontakt telefoniczny, jaki nawiązał z nią E. T. podczas spotkania z D. C. (1), był przypadkowy. Na przymiot wiarygodnych zasługują zaś te jej wyjaśnienia, w których oskarżona powołuje się na konflikt i ograniczenie swoich kontaktów z E. T., albowiem Sądowi wiadomo urzędowo (k. 241) o skierowaniu aktu oskarżenia przeciwko E. T. o czyn z art. 207 § 1 kk w zb. z art. 157 § 2 kk w zw. z art. 11 § 2 kk w zw. z art. 64 § 1 kk, na szkodę D. A. (sprawa o sygn. akt (...)Sądu(...) w P. (...)Oskarżona odwołuje się w swoich wyjaśnieniach do tego postępowania oraz złożonych relacji łączących ją z E. T.. Wskazuje przy tym, że od grudnia 2016roku nie mieszkają razem, w związku z zdarzeniem objętym tamtym postępowaniem, aczkolwiek od lutego 2017 roku oskarżona ponownie kontaktuje się z E. T., rozważa odnowienie związku, tym bardziej że para spodziewa się dziecka;

- wyjaśnienia oskarżonego E. T., który w swoich relacjach jakkolwiek obciąża oskarżoną, celem uniknięcia, czy też złagodzenia własnej odpowiedzialności, także nie wskazują na uprzednie ustalenia z oskarżoną, ale na działanie nagłe, pod wpływem chwili. Wyjaśnienia oskarżonego E. T. w zakresie w jakim obciąża D.

A. koncentrują się na faktach następujących po zdarzeniu i zaborze telefonu. Oskarżony sugeruje, iż przywłaszczeniem telefonu była zainteresowana D. A., ale dopiero po tym, jak oskarżony pokazał jej telefon. Nie wspomina o żadnych uprzednich ustaleniach z D. A., przygotowaniach. Wyjaśnienia oskarżonych, jak i zeznania pokrzywdzonego – w zakresie w jakim traktują o faktach (uderzenia ze słowami „zostaw ją”, po tym jak pokrzywdzony próbował pocałować oskarżoną) wskazują na zamiar nagły oskarżonego E. T., wywołany określonym kontekstem i przebiegiem sytuacji.

Zestawienie powyższych faktów nie daje podstaw do wniosków, jakie wyprowadza pokrzywdzony o planowanym przez D. A. zamachu na jego mienie, przysłowiowym „wystawieniu” pokrzywdzonego osobie trzeciej.

Co do samego zaangażowania oskarżonej w zdarzeniu jakie rozegrało się w parku, to relacja pokrzywdzonego, wyjaśnienia D. A. oraz wyjaśnienia E. T. są w tym zakresie zbieżne. Wspomniane źródła dowodowe wskazują, iż oskarżona nie wykazała żadnej aktywności. Odeszła zaraz po tym, jak E. T. uderzył po raz pierwszy pokrzywdzonego. Deklaracje oskarżonej, iż obawiała się E. T., a właściwie jego zachowania, tak w kontekście sytuacyjnym, w jakim zastał ją oskarżony, jak i w kontekście zdarzenia objętego postępowaniem w sprawie (...) Sądu (...) w P.prowadzonym przeciwko E. T. (czyn na szkodę D. A.), wypada wiarygodnie. Żaden dowód nie wskazuje na to, aby oskarżona w inny sposób włączyła się do rozboju, chociaż jej wyjaśnienia wskazują, że widziała część jego przebiegu, części się domyślała, w szczególności, iż telefon w posiadanie którego wszedł oskarżony, znalazł się bezprawnie w jego władaniu, w efekcie stosowanej uprzednio przemocy. Oskarżona werbalizuje wprawdzie przyznanie do popełnienia zarzucanego jej czynu, ale to oświadczenie należy mieć na uwadze łącznie z treścią obszernych wyjaśnień. W ich kontekście oskarżona przyznaje się w istocie do tego, że widziała telefon pochodzący z rozboju, towarzyszyła E. T. w wyprawie do lombardu, przyjęła telefon pochodzący z rozboju. Poza sporem pozostaje fakt, iż telefon został zatrzymany od oskarżonej.

Rzecznik oskarżenia stawia D. A. zarzut działania wspólnie i w porozumienia z E. T.. Dość przypomnieć, że istotą współsprawstwa jest „oparte na porozumieniu współdziałanie dwóch lub więcej osób, z których każda obejmuje swoim zamiarem realizację całości znamion czynu przestępnego. To porozumienie jest tym szczególnym elementem podmiotowym, który zespalając zachowania się poszczególnych osób, pozwala przypisać każdej z nich tę akcję sprawczą, którą przedsięwzięła inna osoba współdziałająca w popełnieniu przestępstwa (OSNKW 1972/3/54). Porozumienie może nastąpić chociażby w sposób dorozumiany, najpóźniej w momencie realizacji zadań sprawczych. Nawet nagłe i spontaniczne działanie jednego ze sprawców, akceptowane przez pozostałych umożliwia przyjęcie, że każdy ze sprawców wykonał czyn zabroniony w całości (postanowienie SN z dnia 05.05.2003 r., V KK 346/02, LEX nr 78912, wyrok S.Apelacyjnego w Łodzi z dnia 14.10.1998 r., II AKa 15/98, Prok. I Pr. 1999/7-8/25, wyrok S.Apelacyjnego w Katowicach z dnia 30.12.2004 r., II AKa 435/04, LEX nr151782). Przy przestępstwie rozboju nie jest ważne to, który ze współsprawców używał lub groził natychmiastowym użyciem przemocy wobec osoby, bądź doprowadził do stanu bezbronności, a który zawierał mienie w celu przywłaszczenia. Wystarcza, że każdy z nich akceptował spełnienie wszystkich ustawowych znamion tego czynu (wyrok SN z dnia 06.12.1971r., Rw 1214/71, OSNKW 1972, Nr 5, wyrok SA w Krakowie z dnia 12.09.1991r., II Akr 86/91. KZS 1991, Nr 9, poz. 10). Charakteryzujące stronę podmiotową współsprawstwa porozumienie stanowi konstytutywny jego element, wyznaczający subiektywne granice odpowiedzialności karnej (por. A. Wąsek, Współsprawstwo..., s. 52 i n.; A. Marek, Prawo..., s. 210 i n.; K. Buchała, A. Zoll, Polskie..., s. 298; wyrok SN z dnia 15 maja 2001 r., V KKN 730/98, Prok. i Pr. 2001, z. 10, poz. 1). Decydujący dla odpowiedzialności za współsprawstwo jest zakres porozumienia, które obejmując całość akcji przestępnej spaja zachowania poszczególnych współdziałających w jedność (por. J. Satko, Glosa do wyroku SA w Krakowie z 8 maja 1992 r., II AKr 34/92..., s. 112 i n.; J. Satko, Glosa do wyroku SA w Krakowie z 4 czerwca 1996 r., II AKa 152/96..., s. 205 i n.). Ustawa nie wymaga żadnej szczególnej formy, w jakiej zawarte miałoby być porozumienie, co przesądza, że może mieć ono albo wyraźny, albo konkludentny charakter, co już wyżej podkreślano.

Rzecz jednak w tym, że w realiach tej sprawy nie ma dowodu wskazującego na porozumienie oskarżonych. Wbrew stanowisku wyrażonemu w uzasadnieniu aktu oskarżenia, dowodem współdziałania oskarżonych w rozboju nie stanowią zeznania świadka M. P.. Relacja tego świadka dowodzi tylko tego, iż że około godz. 12.00 oskarżona D. A. była w posiadaniu telefonu pokrzywdzonego. Świadek spotkał obydwoje oskarżonych, którzy byli razem. D. A. poinformowała świadka, że D. C. (1) został uderzony przez E. T., zaś E. T. – o tym, że mają telefon. Oskarżona wyciągnęła aparat ze swojej torby. Świadek wspomina o tym, o czym mówi sama oskarżona, mianowicie iż ma świadomość pobicia pokrzywdzonego. Zeznania nie wskazują, jakoby E. T. działał na polecenie oskarżonej, czy w porozumieniu z nią. Fakt, iż oskarżona nie sprzeciwiła się pobiciu, nie zareagowała z żaden sposób, nie wezwała pomocy, nie dowodzi, iż identyfikowała się z zamiarem i działaniem oskarżonego. Jak już wspomniano, wiarygodnie wypada bowiem deklaracja oskarżonej o obawach przed zachowaniem oskarżonego, jako rzeczywisty powód, dla którego pokrzywdzona odsunęła się od mężczyzn. Gdyby zdarzenie na szkodę D. C. (1) było istotnie efektem planów i przemyśleń oskarżonej, to nie zatrzymałaby telefonu, narażając się na szybką demaskację i postępowanie karne. Pokrzywdzony znał wszak oskarżoną, miał sposobność szybkiego do niej dotarcia, wskazania Policji, z której to możliwości pokrzywdzony natychmiast skorzystał. Telefon został zabezpieczony u oskarżonej na krótko po zdarzeniu. Tymczasem ta miała sposobność i możliwość pozbycia się rzeczy, chociażby przez sprzedaż w lombardzie, lub pozostawienie E. T., celem uniknięcia jeżeli nie szybkiej identyfikacji, to chociażby odpowiedzialności za poważne przestępstwo. Mimo tego telefon pozostał w posiadaniu oskarżonej. Jest to dodatkowa okoliczność przemawiająca za przyjęciem, iż rola oskarżonej sprowadzała się do przyjęcia rzeczy pochodzącej z rozboju. Nie można też przyznać waloru wiarygodnych tym wyjaśnieniom oskarżonego E. T., w którym podnosi, iż to D. A. była zainteresowana przywłaszczeniem rzeczy, zaś intencją oskarżonego było wyłącznie usunięcie kontaktu z telefonu pokrzywdzonego do oskarżonej oraz jej zdjęć. Przede wszystkim wskazać należy za D. A., że E. T. nie miał wiedzy, iż w telefonie pokrzywdzonego mogły być takie zdjęcia. Po wtóre pokrzywdzony nie dysponował w telefonie danymi kontaktowymi do oskarżonej. Po trzecie, oskarżony podjął czynności zmierzające do zbycia telefonu, od przywrócenia ustawień fabrycznych i usunięcia karty SIM, po wizytę w lombardzie. W opozycji do jego wyjaśnień pozostają nie tylko wyjaśnienia oskarżonej D. A., przeczącej aby to ona podejmowała czynności ukierunkowane na zbycie telefonu, a wskazującej na aktywność oskarżonego, ale także świadka Ż. S. – pracownika lombardu. Świadek, osoba bezstronna, niezainteresowana korzystnym rozstrzygnięciem na rzecz żadnej ze stron postępowania, podobnie jak oskarżona wskazała na E. T., jako tego, który okazywał telefon, był zainteresowany jego wyceną. Oferta cenowa nie satysfakcjonowała mężczyzny.

Stąd też opierając się o tak zgromadzony materiał dowodowy Sąd przypisał oskarżonym opisane w sentencji wyroku występki i tak:

1/ oskarżonemu E. T. czyn polegający na tym, że w dniu 05 marca 2017 r. w P. przy ul. (...) na terenie parku dokonał rozboju na osobie D. C. (1) w ten sposób, że uderzał go pięściami w twarz i kopał po całym ciele powodując stłuczenie okolicy jarzmowo-policzkowej lewej z bolesnością i stłuczenie nosa z zasinieniem, które to obrażenia spowodowały naruszenie czynności narządów ciała pokrzywdzonego na okres nie dłuższy niż siedem dni, a następnie zabrał z kieszeni kurtki pokrzywdzonego telefon komórkowy marki (...) (...) (...) nr (...) wraz z kartą SIM o wartości nie większej niż 2.000zł, przy czym czynu tego dopuścił się w ciągu 5 lat od odbycia co najmniej 6 miesięcy kary pozbawienia wolności orzeczonej za umyślne przestępstwo podobne, czym wyczerpał dyspozycję art. 280 § 1 kk w zb. z art. 157 § 2 kk w zw. z art. 11 § 2 kk w zw. z art. 64 § 1 kk,

2. oskarżonej D. A. czyn polegający na tym, że w dniu 5 marca 2017 roku w P. przyjęła od E. T. telefon komórkowy marki (...) (...) (...) nr (...) o wartości nie większej niż 2.000 zł stanowiący własność D. C. (1) wiedząc, że rzecz została uzyskana za pomocą występku rozboju, czym wyczerpała dyspozycję art. 291 § 1 kk.

Dla przypisania sprawcy przestępstwa rozboju konieczne jest ustalenie, iż sprawca kradnie rzecz, używając taksatywnie wymienionych w tym przepisie szczególnych sposobów zachowania skierowanych na osobę, służących do zawładnięcia rzeczą i polegających na użyciu przemocy wobec osoby lub użyciu groźby natychmiastowego użycia przemocy albo doprowadzeniu człowieka do stanu nieprzytomności lub bezbronności. Znamię czynności wykonawczej ma charakter złożony, wskazujący na etapy aktywności sprawcy: zastosowanie jednej z wymienionych w art. 280 § 1 kk form oddziaływania wobec osoby oraz zabór rzeczy w celu przywłaszczenia. Istota rozboju polega na tym, że sprawca stosuje przemoc lub groźbę użycia natychmiastowego gwałtu na osobie po to, aby niesłusznie zawładnąć rzeczą i ją przywłaszczyć. Przesądza to, że posłużenie się przez sprawcę jednym z wymienionych w art. 280 § 1 k.k. sposobów oddziaływania na osobę musi mieć miejsce przed lub co najmniej w chwili dokonywania zaboru rzeczy (por. wyrok SA w Katowicach z 26 czerwca 2003 r., II AKa 164/03, KZS 2003, z. 11, poz. 44). Dla bytu przestępstwa nie jest więc obojętne, w którym momencie swojego czynu sprawca dokonuje zaboru rzeczy. Zabór rzeczy musi być albo poprzedzony użyciem przez sprawcę przemocy, albo następować jednocześnie z nim (wyrok SA w Łodzi z dnia 6 czerwca 2001 r. II AKa 42/01, Prok.i Pr. 2002/9/26). W literaturze oraz w orzecznictwie wskazuje się na tzw. podwójną kierunkowość rozboju. Sprawca musi działać w celu przywłaszczenia rzeczy używając wymienionych w tym przepisie sposobów oddziaływania na osobę władającą rzeczą.

Warunkiem przypisania sprawcy przestępstwa rozboju jest udowodnienie, że jego zamiarem było objęte dążenie do zagarnięcia rzeczy (jej kradzieży) poprzez użycie przemocy wobec osoby lub groźby natychmiastowego jej użycia bądź doprowadzenie pokrzywdzonego do stanu nieprzytomności lub bezbronności (wyrok SN z 27 września 1979 r., I KR 235/79, niepubl). Działanie sprawcy popełniającego rozbój składa się z dwóch części, z których pierwsza obejmuje zabór cudzej rzeczy ruchomej w celu przywłaszczenia, druga zaś zastosowanie środków prowadzących do dokonania zaboru. W świadomości sprawcy musi więc znaleźć odzwierciedlenie fakt zmierzania do celu, jakim jest zabór rzeczy w celu przywłaszczenia, oraz fakt zmierzania do tego celu przy wykorzystaniu określonych sposobów. Oba te elementy muszą być objęte wolą sprawcy w postaci chęci uzyskania zarówno finalnego rezultatu w postaci zaboru rzeczy, jak i środków do niego prowadzących (M.Dąbrowska-Kardas Komentarz do art. 280 kk – wersja elektroniczna – baza Lex).

W realiach sprawy przedmiotowej, w świetle zgromadzonego materiału dowodowego, a wyżej omówionego, oskarżony E. T. dopuścili się występku rozboju na szkodę D. C. (1), albowiem uderzył pokrzywdzonego dwukrotnie w twarz, doprowadził do jego upadku, a następnie zabrał w celu przywłaszczenia telefonu opisanego w sentencji wyroku, poprzez jego wyszarpnięcie z kieszeni kurtki pokrzywdzonego, po czym ponownie uderzył pokrzywdzonego. Oskarżony spowodował jednocześnie u pokrzywdzonego opisane (za biegłym chirurgiem) w sentencji wyroku obrażenia ciała, które spowodowały naruszenia czynności narządów ciała pokrzywdzonego trwające nie dłużej niż siedem dni w rozumieniu przepisów kodeksu karnego. Zgromadzony materiał dowodowy wskazuje, iż przedmiotem zainteresowania oskarżonego (wbrew jego deklaracjom) było mienie pokrzywdzonego w postaci telefonu komórkowego. Zamiar ten jest czytelny w świetle okoliczności następujących po zdarzenie, mianowicie próba zawarcia umowy lombardowej, której przedmiotem miał być rzeczony telefon. Tylko nie satysfakcjonująca oferta cenowa powstrzymała oskarżonego E. T. przed zbyciem telefonu. Same starania o sprzedaż telefonu dowodzą nastawienia oskarżonego wobec rzeczy – oskarżony zachowywał się jak jej dysponent – właściciel, manifestując w ten sposób zamiar przywłaszczenia rzeczy.

Ponieważ pokrzywdzony doznał opisanych w opinii biegłego obrażeń, zaś poza sporem jest, iż są one efektem aktywności E. T., dla oddania pełni bezprawia jego działalności sięgnięto po kumulatywną kwalifikację prawną. Zarzucanego mu czynu oskarżony E. T. dopuścił się nadto po upływie 1 roku 9 dni od wykonania w części – w wymiarze powyżej 6 miesięcy kary pozbawienia wolności orzeczonej w wymiarze 1 roku, wyrokiem Sądu (...) w P. (...) z dnia (...) w sprawie (...), za czyn wyczerpujący dyspozycję art. 279 § 1 kk (tożsamość rodzajowa), objętej karą łączną w wymiarze 1 roku i 6 miesięcy pozbawienia wolności w sprawie (...) Sądu (...) w P.. o (...)Uzasadniona jest ocena, iż oskarżony działał w warunkach powrotu do przestępstwa opisanego w art. 64 § 1 kk.

Przechodząc do czynu zarzucanego oskarżonej D. A., zgromadzony materiał dowodowy, a wyżej opisany daje postawy do przypisania oskarżonej występu z art. 291 §1 kk. Jak już podniesiono w wyżej przedstawionych rozważaniach, wyjaśnienia oskarżonej D. A., łącznie z zeznaniami świadka D. C. (1) nie dają podstaw do przyjęcia, że oskarżona uczestniczyła w tym etapie zdarzenia, w którym następowało wyjęcie rzeczy spod władztwa uprawnionego. Wskazane wyjaśnienia i zeznania dowodzą, że ten po zaborze rzeczy, a nawet bezskutecznej próbie jej zbycia E. T. przekazał telefon należący do pokrzywdzonego oskarżonej D. A., z poleceniem zbycia, bądź co najmniej w celu ukrycia rzeczy, którą oskarżona przyjęła. Telefon został zatrzymany od oskarżonej. D. A. wiedziała o pochodzeniu rzeczy z rozboju, którego w części była świadkiem, a reszty domyślała się, jak sama wskazała. Nie ma dostatecznych podstaw dowodowych do przyjęcia, że odebranie rzeczy z pochodzących z rozboju jest efektem podziału zadań uzgodnionym między oskarżonymi. W realiach tej sprawy zachodzą zatem podstawy do przypisania oskarżonej występku paserstwa umyślnego.

Sąd nie traci z pola widzenia, iż rzecznik oskarżenia zarzucił D. A. występek rozboju. Należy jednak zauważyć, że orzecznictwie Sądu Najwyższego, aktualnie ponownie wyrażono pogląd, zgodnie z którym dopuszczalna jest (w ramach tożsamości zdarzenia historycznego objętego aktem oskarżenia) możliwość przypisania oskarżonemu przestępstwa paserstwa zamiast zarzucanej kradzieży, kradzieży z włamaniem, czy rozboju (tak w tej sprawie), bez uchybienia określonego w art. 439 § 1 pkt 9 kpk w zw. z art. 17 § 1 pkt 9 kpk (wyrok SN z dnia 30.09.2016r., IV KK 111/16, Legalis nr 1532496, nawiązujący do stanowiska wyrażonego uprzednio w orzecznictwie SN oraz piśmiennictwie – por. wyrok SN z dnia 23.09.1994r. II KRN 173/94 – OSNKW 1995/1-2/9 z aprobującą glosą J.Satko – Palestra 1995/7-8/231, postanowienie SN z dnia 14.07.2011r., IV KK 139/11 – OSNKW 2011/9/84 z glosami A.Zolla i J.Satko - OSP 2012/4/35, wyrok SN z dnia 15.03.2012r. V KK 240/11 – postanowienie SN z dnia 25.10.2012r., IV KK 87/12).

Orzecznictwo sądów powszechnych, a także Sądu Najwyższego wypracowało szereg kryteriów niezwykle pomocnych przy ustalaniu tożsamości czynów w perspektywie zasady skargowości, wyrażonej w art. 14 k.p.k. Zgodnie z tą zasadą, ramy postępowania jurysdykcyjnego są określone przez zdarzenie historyczne opisane w akcie oskarżenia, a nie przez poszczególne elementy tego opisu. Zatem, zasada skargowości nie ogranicza sądu w ustaleniach wszystkich cech faktycznych tego zdarzenia oraz w zakresie oceny prawnej rozpoznawanego czynu. Sąd nie jest więc związany ani szczegółowym opisem czynu zawartym w zarzucie aktu oskarżenia, ani kwalifikacją prawną nadaną temu czynowi przez oskarżyciela. Warunkiem wprowadzenia jednej, czy też nawet wszystkich zmian jest jedynie to, aby w realiach dowodowych konkretnej sprawy oczywistym było, iż sąd dokonywał oceny tego samego zachowania oskarżonego, które stanowiło przedmiot oskarżenia - tzw. tożsamość czynu zarzucanego i przypisywanego (tak m.in. Sąd Najwyższy w wyrokach z dnia 30 października 2012 r., II KK 9/12, LEX nr 1226693, z dnia 17 maja 2011 r. III KK 96/11 LEX nr 795787, postanowieniu Sądu Najwyższego z dnia 19 października 2010 r. III KK 97/10 OSNKW 2011/6/50). Oznacza to, że jedynie zdarzenie historyczne, jako opis określonych faktów z przeszłości wiąże sąd orzekający w sprawie.

Przenosząc to na grunt przedmiotowej sprawy, tak u podstaw oskarżenia, jak i przypisania oskarżonej D. A. czynu, przedmiotem wykonawczym był telefon stanowiący własność D. C. (1). Dowody zgromadzone już na etapie śledztwa wskazywały na aktywność oskarżonej polegającą na przyjęciu (fizycznym odebraniu telefonu od oskarżonego E. T.). P. rzeczy jest równoznaczne z fizycznym jej otrzymaniem. Cechą wspólną nabycia i przyjęcia rzeczy w rozumieniu art. 291 kk jest uzyskanie władztwa nad rzeczą przez nabywcę przyjmującego rzecz od osoby dotychczas nią władającej za obopólną zgodą (Michalski Komentarz do art. 291 w Kodeks karny Część szczególna, Komentarz pod redakcją prof. A.Wąska – str. 1036).

W świetle powyższych rozważań, mając na uwadze efekty postępowania dowodowego zachodzą podstawy do przypisania oskarżonej D. A., bądź to występku paserstwa, bądź wykroczenia paserstwa. Wartość przedmiotu przestępstwa ma w tej sprawie znaczenie drugorzędne, chociaż co do zasady paserstwo występuje bądź to jako przestępstwo, bądź wykroczenie. Podstawowymi elementami różnicującymi wykroczenie przewidziane w art. 122 kw od występku określonego w art. 291 i 292 kk pochodzenie mienia oraz jego wartość. Warunkiem bytu wykroczenia przewidzianego w art. 122 kw jest to, aby mienie pochodziło z kradzieży lub z przywłaszczenia i jego wartość nie przekraczała 250 zł, a od 09.11.2013r. – ¼ minimalnego wynagrodzenia za pracę. Obydwa warunki muszą istnieć jednocześnie, a istnienie tylko jednego z nich wyłącza możliwość zastosowania kwalifikacji z art. 122 (B. Michalski Kodeks karny. Część szczególna. Komentarz, t. 2, red. A. Wąsek, Warszawa 2004, s. 935). W wypadku gdy wartość mienia przekracza te granice kwotowe lub gdy mienie pochodzi z innego rodzajowo niż kradzież lub przywłaszczenie czynu zabronionego, odpowiednia do takiego czynu jest kwalifikacja z art. 291 lub 292 kk (wyrok SN z dnia 19 września 1978 r., III KR 136/78, OSNKW 1979, nr 4, poz. 43). Jeżeli przedmiotem paserstwa jest mienie pochodzące z rozboju (jak w tej sprawie.), czyn sprawcy wyczerpuje znamiona przestępstwa paserstwa, a nie wykroczenia określonego w art. 122 k.w., niezależnie od wartości tego mienia ( wyrok SN z dnia 18.02.1998 r., II KKN 456/97, OSNKW 1998/5-6/26, uchwała 7 sędziów z dnia 12.09.1986r., U 7/86, OSNKW 1986/11-12, poz. 85). W realiach tej sprawy nie ma wątpliwości, że telefon należący do pokrzywdzonego został uzyskany w drodze występku rozboju, co z kolei warunkuje odpowiedzialność oskarżonej za przestępstwo, bez względu na wartość rzeczy.

Winy oskarżonych zostały udowodnione. W zakresie rozboju oskarżony E. T. działał z winy umyślnej, w zamiarze bezpośrednim ukierunkowanym na zabór mienia i osiągnięcia w ten sposób korzyści majątkowej. Co do D. A., oskarżona także działała z winy umyślnej, mając świadomość, że przyjęta przez nią rzecz pochodzi z rozboju.

Oskarżeni są osobami zdatnymi do zawinienia, ze względu na wiek, jak i pełną poczytalność. Oskarżeni są zdolni do rozpoznania bezprawności swoich czynów, znajdują się w sytuacji, która nie wyklucza możliwości dania posłuchu normie prawnej. W realiach tej sprawy nie zachodzą okoliczności wyłączające bezprawność czynów oskarżonych lub ich winę. Co do oskarżonego E. T. stwierdzenie to jest w pełni uzasadnione nadto w świetle orzeczenia sądowo-psychiatrycznego dotyczącego oskarżonego. Z opinii biegłych psychiatrów jednoznacznie wynika, że oskarżony w chwili popełnienia zarzucanego mu czynu miał zachowaną zdolność rozpoznania jego znaczenia i zdolność kierowania swoim postępowaniem (k. 150-153). W ocenie Sądu opinia ta jest jasna, pełna, kompletna i nie zawiera sprzeczności. Traktuje o poczytalności oskarżonego w chwili czynu i jego aktualnym stanie zdrowia. Pochodzi od dwóch lekarzy psychiatrów, osób obiektywnych i bezstronnych, całkowicie nie zainteresowanych w rozstrzygnięciu toczącego się postępowania na korzyść którejkolwiek ze stron procesu. W realiach tej sprawy nie zachodzą okoliczności wyłączające bezprawność czynów oskarżonych lub ich winę.

Stopień społecznej szkodliwości czynu zarzucanego oskarżonemu E. T. jest znaczny, z uwagi na sposób działania napastnika, wywołanie obrażeń u pokrzywdzonego, sposób działania sprawcy.

Stopień społecznej szkodliwości zarzucanego D. A. czynu jest znaczny, z uwagi na pochodzenie rzeczy przyjętej z najpoważniejszego przestępstwa przeciwko mieniu.

Kary: 2 lat i 10 miesięcy pozbawienia wolności (E. T.) oraz 3 miesięcy pozbawienia wolności i 50 stawek dziennych grzywny (D. A.) są adekwatne do stopnia winy oskarżonych oraz stopnia społecznej szkodliwości ich czynów, a uwzględniają:

a/ okoliczności obciążające:

- naruszenie najdalej chronionego prawa majątkowego jakim jest własność (E. T., D. A.),

- uprzednia karalność, w tym za przestępstwo przeciwko mieniu, działanie w warunkach recydywy (E. T.),

- spowodowanie u pokrzywdzonego obrażeń zlokalizowanych w okolicy twarzy (E. T.);

b/ okoliczności łagodzące:

-

przyznanie się do popełnienia zarzucanego czynu (E. T., D. A.),

-

młody wiek oskarżonej (D. A.),

-

złożenie wniosku o dobrowolne poddanie się karze (E. T.),

-

uprzednia niekaralność (D. A.)

-

odzyskanie mienia (D. A., E. T.).

W ocenie Sądu nie ma podstaw do izolacyjnego oddziaływania na postawę oskarżonej D. A., a wystarczającym jest surowe napiętnowanie jej występku. Kodeks karny w daje prymat karom wolnościowym. Natężenie okoliczności łagodzących w szczególności młody wiek oskarżonej (sprawca młodociany), uprzednia jej niekaralność, odzyskanie rzeczy wskazuje, że cele kary przy takim rozstrzygnięciu zostaną spełnione. Stąd też Sąd wymierzył oskarżonej karę pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem ich wykonania na okres próby 2 lat. Okres ten pozwoli na weryfikację pozytywnej prognozy kryminologicznej postawionej wobec oskarżonej. Kara ta w połączeniu z efektywnie zastosowaną sankcją w postaci grzywny powstrzyma oskarżoną od popełnienia w przyszłości przestępstw, a w społeczeństwie wzmocni przekonanie o skuteczności udzielonej przez państwo ochrony prawnej. Dozór kuratora sądowego podyktowany jest młodym wiekiem oskarżonej oraz koniecznością stałego wglądu w przebieg okresu próby. Dla wzmocnienia rozstrzygnięcia o warunkowym zawieszeniu wykonania kary oraz kierując się wskazaniami art. 72 § 1 kk zobowiązano oskarżoną do informowania kuratora sądowego o przebiegu okresu próby, poprzez składanie co 2 miesiące pisemnych sprawozdań.

Należy zaznaczyć, że wśród zastosowanych wobec oskarżonej sankcji kara grzywny podlega efektywnemu wykonaniu, stanowi zatem realną dolegliwość, jaka dotknie sprawcę pozostawiając go w przekonaniu negatywnej oceny czynu, którego się dopuścił. Przy kształtowaniu wysokości dziennej stawki Sąd miał na uwadze treść art. 53 § 2 kk i 33 § 3 kk.

W ocenie Sądu nie ma natomiast podstaw do zastosowania wobec oskarżonego E. T. dobrodziejstwa warunkowego zawieszenia wykonania kary. Rozstrzygnięciu takiemu sprzeciwia się przede wszystkich wymiar orzeczonej wobec oskarżonego E. T. kary, nadto fakt uprzedniej, wielokrotnej karalności tego oskarżonego za przestępstwa, w tym przeciwko mieniu, na karę pozbawienia wolności, co – w świetle treści art. 69 kk nie pozwala na postawienie wobec oskarżonego pozytywnej prognozy kryminologicznej. Także okoliczności dotyczące czynu, rodzaj okoliczności obciążających, w tym działanie w warunkach powrotu do przestępstwa, ich przewaga, nie dają podstaw do orzeczenia kary z dobrodziejstwem warunkowego zawieszenia jej wykonania.

Również względy społeczne oddziaływania kary przemawiają przeciwko stosowaniu wobec oskarżonego dobrodziejstwa warunkowego zawieszenia wykonania orzeczonej kary pozbawienia wolności. Społeczne oddziaływanie kary jako jeden z celów kary jest podyktowane potrzebą przekonania społeczeństwa o nieuchronności kary za naruszenie dóbr chronionych prawem i nieopłacalności zamachów na te dobra, wzmożenia poczucia odpowiedzialności, ugruntowania poszanowania prawa i wyrobienia właściwego poczucia sprawiedliwości oraz poczucia bezpieczeństwa (...). Oznaczają przede wszystkim potrzebę wymierzenia takich kar, które odpowiadają społecznemu poczuciu sprawiedliwości, dają gwarancję skutecznego zwalczania przestępczości oraz tworzą atmosferę zaufania do obowiązującego systemu prawnego (vide: wyrok Sądu Apelacyjnego w Lublinie z dnia 12.01.2006 r., II Aka 290/05, LEX nr 168034).

W oparciu o treść art. 63 § 1 kk Sąd zobligowany jest zaliczyć oskarżonym okres rzeczywistego pozbawienia wolności w sprawie na poczet orzeczonej kary aby dolegliwość związana z zatrzymaniem sprawcy nie pozostała poza nawiasem wymierzonej mu i podlegającej wykonaniu kary pozbawienia wolności albo orzeczonej kary ograniczenia wolności lub kary grzywny. Tak więc zaliczenie okresu zatrzymania na poczet jednej z wymienionych kar stanowi ustawowe dobrodziejstwo dla oskarżonego. W orzecznictwie Sądu Najwyższego zgodnie wyrażany jest pogląd, iż okres rzeczywistego pozbawienia sprawcy wolności w sprawie podlega zaliczeniu na poczet kary podlegającej efektywnemu wykonaniu (vide: wyrok Sądu Najwyższego z dnia 20 sierpnia 1970 r., RNw 33/70, LEX nr 21325, wyrok SN z 24 sierpnia 1988 r., V KRN 161/88, OSNPG 1988, z. 12, poz. 129; wyrok SN z 18 stycznia 1993 r., III KRN 158/92).

Okres tymczasowego aresztowania oskarżonego E. T. w sprawie zaliczono na poczet podlegającej wykonaniu kary pozbawienia wolności. Natomiast okres zatrzymania w sprawie D. A. – na poczet kary grzywny, albowiem kara ta podlega efektywnemu wykonaniu.

Na zasadzie art. 46 § 2 kk orzeczono wobec oskarżonego E. T. nawiązkę na rzecz pokrzywdzonego w kwocie 1000 złotych, mając na uwadze akt spowodowania przez oskarżonego obrażeń ciała pokrzywdzonego zlokalizowanych na twarzy, związane z tym dolegliwości bólowe.

W przedmiocie kosztów zastępstwa procesowego udzielonego oskarżonej D. A. Sąd orzekł w oparciu o treść § 4 ust 1 i 3 oraz § 17 ust 2 pkt 3, § 20 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22.10.2015 r. w sprawie ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej przez adwokata z urzędu (Dz. U. z 2015r., poz. 1801), z uwzględnieniem terminów rozprawy, w których obrońca oskarżonej brał udział oraz stawkę podatku VAT.

W oparciu o art. 626 § 1 kpk w zw. z art. 618 § 1 kpk, art. 616 § 2 kpk, art. 627 kpk Sąd zasądził od od oskarżonego E. T. na rzecz Skarbu Państwa tytułem zwrotu wydatków związanych z udziałem w sprawie kwotę 504,84 zł obejmującą:

opłatę przewidziana za udzielenie informacji z rejestru skazanych w wysokości 30 zł,

ryczał za doręczenia korespondencji w postępowaniu przygotowawczym oraz sądowym – łącznie 20 ł (§ 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 18 czerwca 2003 r. w sprawie wysokości i sposobu obliczania wydatków Skarbu Państwa w postępowaniu karnym /Dz. U. Nr 108, poz. 1026 z późn. zm./)

wynagrodzenie biegłego chirurga w kwocie 76,84 zł.,

wynagrodzenie biegłych psychiatrów w łącznej kwocie 378 zł..

Opłatę w wysokości po 400 złotych wymierzono na podstawie art. 627 kpk oraz art. 2 ust 1 i 3 ust. 1 Ustawy z dnia 23 czerwca 1973 roku o opłatach w sprawach karnych ( Dz. U. z 1983 roku , Nr 49, poz. 223 z późn. zm.).

Na podstawie art. 624 § 1 kpk Sąd zwolnił oskarżoną D. A. od

opłaty, mając na względzie jej sytuację majątkową, która osobistą, uzasadniającą ocenę, iż uiszczenie kosztów sądowych byłoby dla oskarżonej zbyt uciążliwe