Pełny tekst orzeczenia

III Ca 80/18

UZASADNIENIE

Wyrokiem z dnia 31 maja 2017 r., wydanym w sprawie z powództwa Miasta Ł. przeciwko Z. K. o zapłatę, Sąd Rejonowy dla Łodzi – Śródmieścia w Łodzi oddalił powództwo i zasądził od powoda na rzecz pozwanego kwotę 2.400,00 zł tytułem zwrotu kosztów procesu.

Sąd I instancji ustalił, że w dniu 19 grudnia 1997 r. powód zawarł ze Z. K. umowę najmu lokalu Nr (...) położonego w Ł. przy ul. (...), a zgodnie z treścią § 5 umowy, podnajem lokalu w całości lub w części albo oddanie go w bezpłatne używanie wymagały udzielonej na piśmie zgody wynajmującego. W lokalu tym pozwany zamieszkiwał jedynie do roku 1998, a w roku następnym miał wypadek samochodowy i został aresztowany; w zakładzie karnym przebywał przez 6 lat, a przed aresztowaniem pozostawił lokal A. R., który miał regulować opłaty na rzecz wynajmującego. Pozwany nie poinformował Miasta Ł. o zmianie lokatora, a gdy wyszedł na wolność, nie interesował się już lokalem i zamieszkał u swojej żony. Z. K. nie otrzymywał żadnych świadczeń od A. R. w zamian za użyczenie lokalu i był przekonany, że kolega wraz z rodziną załatwili już wszelkie formalności, aby lokal wykupić od Miasta. Jeszcze w maju 2013 r. pozwany był tam zameldowany, ale wymeldował się na prośbę osób, które w nim zamieszkiwały. Pismem z dnia 23 lutego 2009 r. powód wypowiedział pozwanemu umowę najmu ze skutkiem na dzień 31 marca 2009 r. ze względu na naruszenie powyższego postanowienia umownego poprzez podnajęcie lokalu A. R. i A. K., a pismem z dnia 7 kwietnia 2009 r. wezwał go do zapłaty odszkodowania za bezumowne korzystanie z lokalu, począwszy od dnia 1 kwietnia 2009 r. Wyrokiem z dnia 10 stycznia 2013 r., wydanym w sprawie XVIII C 4248/12, Sąd Rejonowy dla Łodzi – Śródmieścia w Łodzi nakazał A. K., A. R. oraz Z. K. opróżnienie przedmiotowego lokalu, jednak pozwany nie wiedział, że takie postępowanie się toczy i był w nim reprezentowany przez kuratora dla strony nieznanej z miejsca pobytu. Powód przesyłał pozwanemu zawiadomienia o wysokości aktualnych opłat na adres przedmiotowego lokalu; wezwanie przedsądowe z dnia 22 kwietnia 2013 r. do zapłaty kwoty 12.613,66 zł odebrała B. K.. Odszkodowanie za okres objęty pozwem wyniosło 15.537,70 zł, w tym kwota główna – 12.411,81 zł, zaś skapitalizowane odsetki – 3.125,89 zł.

Po ustaleniu tego stanu faktycznego Sąd meriti stwierdził, że podstawę prawną żądania odszkodowania za bezumowne korzystanie z lokalu mieszkalnego stanowi art. 18 ust. 1 i 2 ustawy z dnia 21 czerwca 2001 r. o ochronie praw lokatorów, mieszkaniowym zasobie gminy i o zmianie Kodeksu cywilnego (t.j. Dz. U. z 2016 r., poz. 1610 ze zm.), zwanej dalej ustawą, który stanowi, że osoby zajmujące lokal bez tytułu prawnego są obowiązane do dnia opróżnienia lokalu co miesiąc uiszczać odszkodowanie odpowiadające wysokości czynszu, który właściciel mógłby otrzymać za wynajem lokalu przez okres, podczas trwania którego lokal zajmowany jest bez tytułu prawnego. Odnosząc się do podniesionego przez pozwanego zarzutu przedawnienia, Sąd Rejonowy uznał, iż jest on zasadny, podzielając wyrażone w orzecznictwie Sądu Najwyższego stanowisko, że odszkodowanie przewidziane w art. 18 ust. 1 ustawy ma charakter świadczenia okresowego i zastosowanie znajduje tu trzyletni termin przedawnienia przewidziany dla świadczeń tego rodzaju w art. 118 k.c., a w konsekwencji, przyjął, że roszczenie za okres dawniejszy niż 3 lata przed wniesieniem pozwu uległo przedawnieniu. Stwierdzono dalej, że powództwo podlega oddaleniu także co do roszczenia nieprzedawnionego, gdyż w ocenie Sądu istotą sporu było rozstrzygnięcie, czy pozwany, który nie mieszkał w lokalu i oddał go innym osobom do zamieszkiwania, był osobą zajmującą lokal w rozumieniu art. 18 ustawy. Sąd I instancji doszedł do przekonania, że strona powodowa nie udowodniła, by Z. K. w okresie objętym pozwem zajmował przedmiotowy lokal, w szczególności wniosku takiego nie można wywieść z faktu jego zameldowania pod tym adresem, gdyż meldunek jest czynnością administracyjną, służącą jedynie celom ewidencyjnym i mającą umożliwić ustalenie czasowego lub stałego pobytu danej osoby, natomiast niewiele ma wspólnego z prawem do zamieszkiwania w danym lokalu. Sąd uznał, że także fakt niewydania lokalu powodowi sam przez się nie pozwala przyjąć, iż Z. K. go zajmował. Podsumowując swe rozważania, Sąd meriti stwierdził, że powodowi nie udało się udowodnić, by pozwany był osobą zajmującą lokal w rozumieniu art. 18 ustawy, a zatem brak jest podstaw do dochodzenia od niego odszkodowania, które w myśl tego przepisu należne jest do czasu opróżnienia lokalu od osób go zajmujących. O kosztach procesu orzeczono na podstawie art. 98 k.p.c., co skutkowało zasądzeniem od powoda na rzecz pozwanego zwrotu poniesionych kosztów procesu.

Apelację od tego wyroku wywiódł powód, zaskarżając go w zakresie rozstrzygnięcia oddalającego żądanie pozwu w kwocie 7.034,19 zł z odsetkami ustawowymi od dnia 1 września 2013 r. do dnia 31 grudnia 2015 r. i odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 1 stycznia 2016 r. do dnia zapłaty, jak również w odniesieniu do orzeczenia o kosztach postępowania i domagając się jego zmiany poprzez uwzględnienie powództwa w tym zakresie oraz zasądzenie od pozwanego na swoją rzecz zwrotu kosztów postępowania przed Sądami obu instancji. Zaskarżonemu wyrokowi zarzucono naruszenie:

1.  art. 233 § 1 k.p.c. poprzez brak wszechstronnego rozważenia zebranego w sprawie materiału dowodowego, które pozwoliłoby na wyciągnięcie innych wniosków niż dokonane przez Sąd meriti, a także przez przekroczenie wynikającej z tego przepisu zasady swobodnej oceny materiału dowodowego, dokonanie oceny zebranych w sprawie dowodów wbrew zasadom logiki i niezgodnie ze wskazaniami doświadczenia życiowego, a w konsekwencji:

a.  pominięcie dowodu z wyjaśnień pozwanego, który na rozprawie w dniu 19 maja 2017 r. przyznał, że „nie pobierałem żadnych środków z tego tytułu, że umożliwiłem koledze zamieszkanie w tym lokalu, on mnie zapewnił, że będzie wszystko opłacał” oraz „Ja tam byłem zameldowany, chciałem mieć świadomość, że kolega będzie płacił z tego powodu. Nie pamiętam, kiedy się wymeldowałem. Osoby, które tam mieszkały, przyszły do mnie, bo chcą to mieszkanie wykupić, z tego powodu się wymeldowałem.”;

b.  pominięcie dowodu z dokumentu w postaci umowy najmu zawartej przez strony;

c.  poczynienie ustaleń sprzecznych z zebranym w sprawie materiałem dowodowym, polegające na przyjęciu przez Sąd meriti, że wymeldowanie się pozwanego z lokalu dopiero w 2013 r. i to na życzenie osób, które tam mieszkały, a nie na wezwanie powoda, nie stanowi potwierdzenia, że pozwany zajmował lokal;

2.  art. 675 § 1 k.c. w związku z § 8 ust. 1 pkt 1 i 2 umowy najmu oraz z art. 6e ust. 1 zd. I ustawy z dnia 21 czerwca 2001 r. o ochronie praw lokatorów, mieszkaniowym zasobie gminy i o zmianie Kodeksu cywilnego (t.j. Dz. U. z 2016 r., poz. 1610 ze zm.) poprzez uznanie, że pozwany nie ma prawnego obowiązku opróżnienia lokalu i wydania go powodowi;

3.  art. 230 k.c., względnie art. 471 k.c. w związku z art. 18 ust. 1 ustawy z dnia 21 czerwca 2001 r. o ochronie praw lokatorów, mieszkaniowym zasobie gminy i o zmianie Kodeksu cywilnego (t.j. Dz. U. z 2016 r., poz. 1610 ze zm.) poprzez niezastosowanie tej normy;

4.  art. 60 k.c. poprzez niezastosowanie tej normy do ustalonego stanu faktycznego.

W odpowiedzi na apelację pozwany wniósł o jej oddalenie oraz zasądzenie od skarżącego na jego rzecz zwrotu kosztów postępowania przed Sądem II instancji, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Na rozprawie przed Sądem Okręgowym w Łodzi w dniu 5 kwietnia 2018 r. strona powodowa skorygowała omyłkowo określony w apelacji zakres zaskarżenia wyroku Sądu I instancji w ten sposób, że zakwestionowała to orzeczenie w zakresie rozstrzygnięcia merytorycznego co do kwoty 7.034,19 zł z ustawowymi odsetkami jedynie od kwoty 6.346,28 zł.

Sąd Okręgowy dodatkowo ustalił następujące okoliczności faktyczne:

Wysokość należności Z. K. za okres od 10 listopada 2010 r. do dnia 31 sierpnia 2013 r., równa wysokości należności czynszowych, które były lokator uiszczałby, gdyby umowa najmu nie została wypowiedziana, wynosi 6.346,28 zł, a skapitalizowane za ten okres odsetki za opóźnienie od naliczanych kwot wynoszą 687,91 zł (zestawienie należności złożone przez stronę powodową i niekwestionowane przez pozwanego co do prawidłowości rachunkowej, k. 193).

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja jest zasadna i skutkować musiała wydaniem orzeczenia reformatoryjnego.

Analiza zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego doprowadziła Sąd II instancji do wniosku, że kwestionowane rozstrzygnięcie zostało wydane w następstwie prawidłowo ustalonego stanu faktycznego, które to ustalenia w pełni należy podzielić i bez przeszkód można przyjąć za własne. Niemniej jednak, w ocenie Sądu odwoławczego, okoliczności faktyczne sprawy niniejszej pozwalają przyjąć – wbrew przekonaniu Sądu meriti – że Z. K. uznać należy za osobę zajmującą lokal bez tytułu prawnego, o której mowa w art. 18 ust. 1 ustawy, a w konsekwencji zobowiązaną do uiszczenia odszkodowania, zaś taki wniosek można wysnuć dokonując właściwej oceny charakteru prawnego odpowiedzialności, o której mowa w powołanym wyżej przepisie. Przydatna jest w tym zakresie pogłębiona analiza konstrukcyjna tego unormowania zawarta w uchwale SN z dnia 7 grudnia 2007 r., III CZP 121/07, OSNC Nr 12 z 2008 r., poz. 137 (powtórzona następnie w uchwale SN z dnia 21 października 2015 r., III CZP 70.15, OSNC Nr 10 z 2016 r., poz. 118), a Sąd odwoławczy uznaje zawarte w tych orzeczeniach wywody za w pełni trafne. Sąd Najwyższy wyjaśnił tam mianowicie, że z treści art. 18 ust. 1 nie wynika, aby obowiązek zapłaty odszkodowania był zależny od zawinienia, a rezygnacja przez ustawodawcę z tej przesłanki odpowiedzialności nie pozwala kwalifikować stanów faktycznych objętych hipotezą tego unormowania jako deliktu w rozumieniu art. 415 k.c. lub innych przepisach o czynach niedozwolonych. Nie ulega wątpliwości, że art. 18 ust. 1 ustawy stosuje się do takich osób zajmujących lokal bez tytułu prawnego, które uprzednio ten tytuł miały, a więc były lokatorami w rozumieniu art. 2 ust. 1 pkt. 1 ustawy; tytuł taki mógł mieć charakter obligacyjny lub prawnorzeczowy, a z niektórymi z nich ustawa w sposób wyraźny łączy obowiązek zwrotu lokalu z chwilą wygaśnięcia tytułu (w szczególności chodzi tu o art. 675 § 1 k.c. w związku z art. 680 k.c. oraz art. 718 § 1 k.c.). Biorąc pod uwagę powyższe, w ocenie Sądu Najwyższego jako najwłaściwsze należy uznać ujęcie odpowiedzialności osoby zajmującej lokal bez tytułu prawnego w rozumieniu art. 18 ust. 1 ustawy jako odszkodowawczej z tytułu naruszenia obowiązku zwrotu lokalu po wygaśnięciu tytułu prawnego, a więc jako odpowiedzialności ex contractu, o której mowa w art. 471 i n. k.c., z daleko idącymi zmianami wynikającymi z art. 18 ust. 1 ustawy w odniesieniu do przypadków dochodzenia odszkodowania w granicach czynszu, polegającymi w szczególności na wyłączeniu zastosowania zasady winy wynikającej z art. 472 k.c. i oparciu odpowiedzialności byłego lokatora na zasadzie ryzyka. Taka interpretacja art. 18 ust. 1 i 2 ustawy respektuje użycie w nich terminu „odszkodowanie” i jednocześnie pozwala objąć odpowiedzialność, której przepisy te dotyczą, systemem kodeksowej odpowiedzialności odszkodowawczej.

Na gruncie przedmiotowej sprawy bezsporne jest, że dnia 19 grudnia 1997 r. strony zawarły umowę najmu przedmiotowego lokalu mieszkalnego, a zgodnie z § 8 ust. 1 pkt 1.1 tej umowy, do obowiązków najemcy po zakończeniu najmu należy niezwłoczne opróżnienie lokalu; z kolei z art. 675 § 1 k.c. w związku z art. 680 k.c. wynika, że po zakończeniu najmu najemca winien zwrócić lokal wynajmującemu. Poza sporem pozostaje również, że pozwany w przedmiotowym lokalu zamieszkiwał jedynie do roku 1998, po czym nie informując o tym powoda, oddał go A. R. de facto w bezpłatne używanie, uzyskawszy od niego obietnicę, że będzie on na bieżąco regulował wszelkie opłaty. Nie było też kwestionowane, że pismem z dnia 23 lutego 2009 r. powód wypowiedział pozwanemu umowę najmu ze skutkiem na dzień 31 marca 2009 r., a w konsekwencji z dniem następnym prawo Z. K. do zajmowania lokalu wygasło, powstał natomiast po jego stronie umowny obowiązek zwrotu rzeczy wynajmującemu. Z obowiązku tego pozwany się nie wywiązał, w związku z czym zobowiązany jest uiścić powodowi odszkodowanie za nienależyte wykonanie zobowiązań umownych, wyrównując na zasadach określonych w art. 18 ust. 1 ustawy szkodę, jaką Miasto Ł. poniosło wskutek niedokonania niezwłocznego zwrotu lokalu po zakończeniu najmu, a okoliczność jego faktycznego nieprzebywania w lokalu w tym czasie pozostaje bez znaczenia dla jego odpowiedzialności za zajmowanie lokalu bez tytułu prawnego w rozumieniu powołanego przepisu. Biorąc bowiem pod uwagę omówioną powyżej wykładnię tego unormowania, determinowaną charakterem odpowiedzialności kontraktowej, przyjąć trzeba równocześnie, że wymienione w hipotezie tego przepisu sformułowanie „osoba zajmująca lokal bez tytułu prawnego” należy odnosić do byłego lokatora, który nie wywiązał się z umownego obowiązku zwrotu rzeczy po zakończeniu wiążącego go z właścicielem stosunku prawnego, na podstawie którego z rzeczy korzystał. W rozpoznawanej sprawie zatem istotna była więc nie tyle okoliczność faktycznego zamieszkiwania Z. K. w lokalu czy nawet okazywana przez pozwanego wola władania nim jak najemca, ale to, czy w ramach wypełnienia swych obowiązków umownych przeniósł posiadanie lokalu z powrotem na jego właściciela czy też zaistniały podstawy do przypisania mu – według reguł wynikających co do zasady z art. 471 k.c. i zmodyfikowanych brzmieniem art. 18 ust. 1 ustawy – odpowiedzialności kontraktowej za szkodę ponoszoną przez powoda wskutek niewykonania zobowiązania. Na gruncie okoliczności sprawy niniejszej należy przyjąć, że podstawy tego rodzaju odpowiedzialności bezspornie zachodziły, a tym samym trafne są zarzuty apelacyjne odnoszące się do naruszenia art. 675 § 1 k.c. oraz art. 471 k.c. w związku z art. 18 ust. 1 ustawy. Do tego samego celu zmierzają również zarzuty dokonania błędnych ustaleń faktycznych, gdyż za ich pomocą skarżący stara się przekonać Sąd II instancji, iż w rzeczywistości zachodziły okoliczności świadczące o faktycznym władaniu lokalem przez Z. K. w czasie objętym żądaniem pozwu, co objawiało się swobodnym dysponowaniem rzeczą; jak powiedziano wyżej, fakty te nie mają pierwszoplanowego znaczenia na gruncie odpowiedzialności byłego lokatora w reżimie kontraktowym wynikającym z art. 471 k.c. w związku z art. 18 ust. 1 ustawy. Jako nieporozumienie ocenić należy natomiast zarzut odnoszący się do zastosowania w sprawie art. 60 k.c., zważywszy, że przepis ten odnosi się do wyrażenia woli przez zachowanie danej osoby ujawniające jej wolę, ale jedynie przy dokonywaniu czynności prawnej, gdy tymczasem strona skarżąca usiłuje postulować jego stosowanie przy okazji ustalania woli pozwanego w zakresie władania lokalem.

Jak wynika z treści apelacji, strona powodowa uznała za zasadny zarzut przedawnienia podnoszony przez pozwanego i ograniczyła swe roszczenia w stosunku do pierwotnych żądań poprzez objęcie zakresem zaskarżenia jedynie należności za ostatnie trzy lata przed wniesieniem pozwu (a nawet za czas nieco krótszy, bo za okres do dnia 31 sierpnia 2013 r.) w kwocie 6.346,28 zł, skapitalizowanych odsetek za opóźnienie za ten okres w kwocie 687,91 zł oraz dalszych odsetek od należności głównej za czas od 1 września 2013 r. do dnia zapłaty. Zważywszy, że – jak powiedziano wyżej – zachodzą co do zasady przesłanki odpowiedzialności Z. K. za zajmowanie przedmiotowego lokalu bez tytułu prawnego i ze szkodą powoda, zaś przedstawione wyliczenia nie były w toku postępowania kwestionowane co do wysokości i pozwany nie wykazał, by należności te zapłacił, roszczenia te należy uznać za zasadne i je uwzględnić; podstawą materialnoprawną roszczeń odsetkowych jest art. 481 § 1 k.c. Zważywszy, że we wcześniejszym toku sprawy wydany został prawomocny już nakaz zapłaty z dnia 6 grudnia 2013 r. wobec innych osób odpowiedzialnych za szkodę, tj. A. K. i A. R., konieczne okazało się ustalenie w orzeczeniu zasad, na jakich wierzyciel będzie mógł żądać zaspokojenia od poszczególnych dłużników. Z uwagi na fakt, iż każda ze wskazanych wyżej osób jest zobowiązana do spełnienia tego samego świadczenia, tj. do uiszczenia odszkodowania właścicielowi, pojawia się pytanie o charakter ich odpowiedzialności, a mianowicie czy jest to odpowiedzialność solidarna, odpowiedzialność in solidum, czy też odpowiedzialność podzielona. Sąd II instancji w pełni podziela stanowisko Sądu Najwyższego zajęte w tej kwestii w uchwale z dnia 21 października 2015 r., III CZP 70/15, OSNC Nr 10 z 2016 r., poz. 118, zgodnie z którym odpowiedzialność odszkodowawcza osób zajmujących lokal bez tytułu prawnego, przewidziana w art. 18 ust. 1 ustawy, ma charakter odpowiedzialności in solidum, gdyż odrębne stosunki prawne o charakterze odszkodowawczym między właścicielem a konkretną osobą zajmującą lokal łączy jeden interes prawny właściciela lokalu, a łącznikiem, determinującym istnienie tylko jednego interesu wierzyciela, mimo nawet kilku różnych stosunków prawnych, jest pojęcie szkody. Istota odpowiedzialności in solidum, określanej również mianem odpowiedzialności nieprawidłowej, polega na tym, że kilka podmiotów – na podstawie odrębnych stosunków prawnych – jest zobowiązanych do naprawienia szkody, przy czym spełnienie świadczenia przez jedną osobę zwalnia pozostałe z obowiązku świadczenia względem poszkodowanego.

Konsekwencją powyższych wywodów jest uwzględnienie w trybie art. 386 § 1 k.p.c. apelacji w zakresie wniosków apelacyjnych odnoszących się do rozstrzygnięcia o roszczeniach materialnoprawnych powoda objętych zakresem zaskarżenia i zmiana zaskarżonego wyroku poprzez uwzględnienie żądań pozwu co do kwoty 7.034,19 zł z ustawowymi odsetkami od kwoty 6.346,28 zł od dnia 1 września 2013 r. do dnia 31 grudnia 2015 r. i z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 1 stycznia 2016 r. do dnia zapłaty z odpowiednim zastrzeżeniem normującym zasady spełnienia świadczenia przez Z. K. oraz pozostałych dłużników, których odpowiedzialność została już stwierdzona prawomocnym nakazem zapłaty; w pozostałym zakresie powództwo podlegało oddaleniu. Konsekwencją skorygowania rozstrzygnięcia merytorycznego musi być również modyfikacja orzeczenia o kosztach postępowania pierwszoinstancyjnego, Zważywszy, że powództwo Miasta Ł. zostało częściowo oddalone, podstawą rozliczenia tych kosztów musi stać się art. 100 zd. I k.p.c., a więc zasada rozliczenia proporcjonalnego do zakresu uwzględnienia stanowisk stron. Na koszty poniesione przez powoda złożyła się ¼ opłaty od pozwu w kwocie 194,25 zł (pozostałe ¾ opłaty zostało zwrócone po uprawomocnieniu się nakazu zapłaty – zarządzenia, k. 46 i 51) oraz wynagrodzenie pełnomocnika procesowego w kwocie 2.400,00 zł obliczone na podstawie § 6 pkt. 5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu (t.j. Dz. U. z 2013 r., poz. 490 ze zm.) – łącznie 2.594,25 zł – z kolei na koszty poniesione przez pozwanego złożyło się wynagrodzenie jego pełnomocnika w kwocie 2.400,00 zł wyliczone w oparciu o tę samą podstawę prawną, opłata skarbowa od pełnomocnictwa w kwocie 17,00 zł, opłata od zażalenia na postanowienie z dnia 26 lutego 2016 r. w kwocie 156,00 zł oraz wynagrodzenie pełnomocnika w postępowaniu zażaleniowym w kwocie 600,00 zł obliczone na podstawie § 12 ust. 2 pkt. 1 w związku z § 6 pkt. 5 powołanego rozporządzenia – razem 3.173,00 zł. Łącznie zatem koszty postępowania pierwszoinstancyjnego poniesione przez strony wyniosły 5.767,25 zł (2.594,25 zł + 3.173,00 zł = 5.767,25 zł), a powód ostatecznie wygrał sprawę na tym etapie w 45,27 %, skoro jego żądania opiewające na kwotę 15.537,70 zł zostały uwzględnione do kwoty 7.034,19 zł (7.034,19 zł : 15.537,70 zł x 100 % = 45,27 %). Zgodnie z zasadą wynikającą z art. 100 zd. I k.p.c., w takim też zakresie koszty postępowania winien ponieść pozwany, tj. co do kwoty 2.610,83 zł (5.767,25 zł x 45,27 % : 100 % = 2.610,83 zł), a skoro poniósł je w kwocie wyższej, czyli 3.173,00 zł, powód winien zwrócić mu różnicę pomiędzy tymi wartościami w kwocie 562,17 zł (3.173,00 zł – 2.610,83 zł) – i taka też suma została na jego rzecz zasądzona w ramach reformatoryjnego rozstrzygnięcia Sądu odwoławczego. Zważywszy, że skarżący objął zakresem zaskarżenia także orzeczenie o kosztach postepowania przed Sądem I instancji, domagając się zasądzenia ich od przeciwnika procesowego na swoją rzecz, apelacja musiała zostać oddalona na podstawie art. 385 k.p.c. w części, w jakiej zgłoszone żądanie przekraczało zakres obniżenia kosztów należnych Z. K. do wysokości powyższej sumy.

O kosztach postępowania apelacyjnego orzeczono na podstawie art. 100 zd. II k.p.c., mając na uwadze fakt, że wnioski zawarte w złożonym środku zaskarżenia zostały uwzględnione prawie w całości, co uzasadnia żądanie zwrotu wszystkich kosztów poniesionych przez skarżącego na tym etapie sprawy. Na koszty te złożyły się: opłata od apelacji w kwocie 352,00 zł, wynagrodzenie pełnomocnika powoda w postępowaniu apelacyjnym w kwocie 900,00 zł obliczone na podstawie § 10 ust. 1 pkt. 1 w związku z § 2 pkt. 4 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości w sprawie opłat za czynności radców prawnych (t.j. Dz. U. z 2018 r., poz. 265), opłata od zażalenia złożonego w toku postępowania międzyinstancyjnego w kwocie 71,00 zł oraz wynagrodzenie pełnomocnika w postępowaniu zażaleniowym w kwocie 450,00 zł obliczone w oparciu o § 10 ust. 2 pkt. 1 w związku z § 2 pkt. 4 tego samego rozporządzenia – co daje w sumie 1.773,00 zł.