Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt. IV Ka 294/18

UZASADNIENIE

Wniesiona apelacja nie okazała się wprawdzie zasadna, aczkolwiek w jej wyniku, należało częściowo złagodzić wymierzoną oskarżonemu karę.

Odnosząc się w pierwszej kolejności do zarzutu obrazy prawa materialnego, stwierdzić należy, że nie było podstaw, jak chciałby tego skarżący, aby w niniejszej sprawie zastosować przepis art. 4 § 1 k.k., tzn. zastosować ustawę obowiązującą poprzednio.

Zgodnie z art. 4 § 1 k.k. jeżeli w czasie orzekania obowiązuje ustawa inna niż w czasie popełnienia przestępstwa, stosuje się ustawę nową, jednakże należy stosować ustawę obowiązującą poprzednio, jeżeli jest względniejsza dla sprawcy. Tak więc, zasadą jest, że stosuje się ustawę nową. Warunkiem zastosowania ustawy poprzednio obowiązującej jest to, aby ta wcześniejsza ustawa była względniejsza dla oskarżonego. Tymczasem w przedmiotowej sprawie wcale tak nie jest. Oskarżony swoim zachowaniem wyczerpał znamiona zarówno obecnie obowiązującego przestępstwa stypizowanego w art. 209 § 1a k.k., jak również art. 209 § 1 k.k. w brzmieniu obowiązującym do 31 maja 2017 roku. Co do znamienia narażenia na niemożność zaspokojenia podstawowych potrzeb życiowych, to oczywistym jest, że oskarżony je wypełnił, niezależnie którą z powyższych wersji przestępstwa niealimentacji weźmie się pod uwagę. Oskarżony nie realizował obowiązku alimentacyjnego wobec swojej córki, która jest osobą małoletnią i nie może sama zarabiać na swoje utrzymanie. Matka pokrzywdzonej przebywała w czasokresie przedmiotowej niealimentacji na rencie, nie pracowała zarobkowo, a jej dochód kształtował się na poziomie 1.300 - 1.400 złotych miesięcznie. Bez świadczeń z Funduszu Alimentacyjnego nie byłaby w stanie zaspokoić podstawowych potrzeb życiowych pokrzywdzonej. Nie może budzić więc żadnej wątpliwości, że nie płacąc zasądzonych alimentów, ani nie przyczyniając się w żaden sposób do utrzymania małoletniej córki, oskarżony naraził ją na niemożność zaspokojenia podstawowych potrzeb życiowych. Z żadnego z judykatów przytoczonych w apelacji nie można tu wywieść innych wniosków, niż taki, że w wyniku uchylania się przez oskarżonego od obowiązku alimentacyjnego zmaterializował się skutek w postaci narażenia pokrzywdzonej na niemożność zaspokojenia podstawowych potrzeb życiowych.

Jeśli z kolei porówna się zagrożenie ustawowe aktualnego przestępstwa stypizowanego w art. 209 § 1a k.k. oraz art. 209 § 1 k.k. przed zmianami dokonanymi ustawą o zmianie ustawy - Kodeks karny oraz ustawy o pomocy osobom uprawnionym do alimentów z dnia 23 marca 2017 roku (Dz.U. z 2017 r. poz. 952), to w obu przypadkach zagrożenie to jest identyczne: sprawca podlegał i podlega bowiem nadal grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.

Tak więc, omawiany wyżej zarzut skarżącego nie był zasadny, gdyż wcześniej obowiązująca ustawa nie była względniejsza dla oskarżonego.

Sąd odwoławczy uwzględnił natomiast częściowo zarzut apelującego, co do rażącej niewspółmierności orzeczonej wobec oskarżonego kary 1 roku pozbawienia wolności.

Przede wszystkim stwierdzić jednak należy, iż obrona nie ma racji twierdząc, że Sąd I instancji w sposób wadliwy zdecydował się na orzeczenie wobec oskarżonego kary pozbawienia wolności, zamiast innego rodzaju kary. Przestępstwo z art. 209 § 1a k.k. wprawdzie jest zagrożone alternatywnie grzywną, karą ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności, jednakże skarżący nie chce dostrzec, że oskarżony był już w przeszłości wielokrotnie karany. M.in. oskarżony, aż czterokrotnie otrzymywał kary pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania, a więc kary typu wolnościowego, co jednak nie powstrzymało go w żaden sposób przed kolejnymi naruszeniami porządku prawnego. Oskarżony nie wyciągnął z dotychczasowych kar żadnych pozytywnych wniosków, dopuszczając się kolejnego przestępstwa, będącego przedmiotem rozpoznania w niniejszej sprawie. Świadczyć to może o głębokim procesie demoralizacji oskarżonego, niepoprawności, braku chęci zmiany postępowania i nikłych efektach dotychczasowego procesu resocjalizacji. Mając to na uwadze, w pełni należy zgodzić się z Sądem meriti, iż tylko kara pozbawienia wolności spełnić może w sposób należyty, względem oskarżonego cele kary w zakresie oddziaływania wychowawczego i zapobiegawczego.

Prawdą jest, że ustawodawca preferuje kary łagodniejszego rodzaju, czego wyrazem jest art. 58 § 1 k.k. Zgodnie z treścią tegoż przepisu, jeżeli ustawa przewiduje możliwość wyboru rodzaju kary, a przestępstwo jest zagrożone karą pozbawienia wolności nieprzekraczającą 5 lat, sąd orzeka karę pozbawienia wolności tylko wtedy, gdy inna kara lub środek karny nie może spełnić celów kary. Trzeba mieć jednak na uwadze, że na kary łagodniejszego rodzaju zasługują jedynie ci sprawcy, co do których istnieje pozytywna prognoza resocjalizacyjna na przyszłość. Dotychczasowa postawa i sposób życia muszą zatem wskazywać na to, że mimo orzeczenia kary wolnościowej, zostaną osiągnięte cele kary, a w szczególności, iż sprawca nie powróci ponownie na drogę przestępstwa. W przedmiotowej sprawie brak jest przesłanek pozwalających w sposób przekonywający i wiarygodny budować przypuszczenie, iż w wypadku poprzestania na wymierzeniu jedynie kary grzywny, bądź kary ograniczenia wolności, w stosunku do oskarżonego S. B. cele kary zostałyby osiągnięte. Postawa oskarżonego, w tym dotychczasowy sposób jego życia, tezie takiej przeczą.

W tej sytuacji stwierdzić należy, iż Sąd I instancji prawidłowo dostrzegł i ocenił okoliczności, przemawiające za wyborem rodzaju kary należnej oskarżonemu.

Oceny tej nie może zmienić argument skarżącego, że odbycie przez oskarżonego kary pozbawienia wolności uniemożliwi, bądź utrudni mu wywiązanie się z obowiązku alimentacyjnego wobec M. B.. Okoliczność ta nie mieści się bowiem w dyrektywach wymiaru kary wskazanych w art. 53 § 1 i 2 k.k. Ponadto kierowanie się takiego rodzaju logiką doprowadziłoby do tego, że sprawców przestępstwa niealimentacji w ogóle nie można by karać karą pozbawienia wolności, co prowadziłoby do absurdu i byłoby sprzeczne z treścią art. 209 § 1a k.k., który karę taką przecież wprost przewiduje.

Jednocześnie uznając, że właściwą karą, jaką należało wymierzyć oskarżonemu jest kara pozbawienia wolności, brak było podstaw do warunkowego zawieszenia jej wykonania. Zgodnie bowiem z treścią art. 69 § 1 k.k., w brzmieniu obowiązującym od 1 lipca 2015 roku, sąd może warunkowo zawiesić wykonanie kary pozbawienia wolności orzeczonej w wymiarze nieprzekraczającym roku, jeżeli sprawca w czasie popełnienia przestępstwa nie był skazany na karę pozbawienia wolności. Tego podstawowego warunku oskarżony natomiast nie spełnia.

Natomiast podniesiony w apelacji zarzut rażącej niewspółmierności kary zasługiwał częściowo na uwzględnienie, jeśli chodzi o samą wysokość wymierzonej kary pozbawienia wolności. W ocenie Sądu Okręgowego, zważywszy na całokształt okoliczności podmiotowych i przedmiotowych rzutujących na wymiar orzeczonej w stosunku do oskarżonego kary pozbawienia wolności, zasadnym było jej obniżenie. Podkreślić należy, iż oskarżony – aczkolwiek wcześniej już wielokrotnie karany – nigdy nie był karany za przestępstwo niealimentacji. Nie kwestionował też w istocie swojej winy i wykazał pozytywną postawę procesową, wnosząc nawet o dobrowolne poddanie się karze. Okres niealimentacji nie był też jakimś okresem bardzo długim.

Są to wszystko ważkie okoliczności rzutujące na wymiar orzeczonej kary, które w sposób dostateczny nie zostały uwzględnione przez Sąd I instancji. W związku z tym, Sąd odwoławczy zmienił zaskarżony wyrok i obniżył o 1/3 orzeczoną wobec oskarżonego karę pozbawienia wolności – do wysokości 8 miesięcy. W przekonaniu Sądu Okręgowego taka właśnie kara jest współmierna do stopnia winy oskarżonego, stopnia społecznej szkodliwości popełnionego czynu i jako adekwatna do całego zespołu ujawnionych okoliczności przedmiotowo-podmiotowych niniejszej sprawy, spełni w sposób właściwy cel zapobiegawczy i wychowawczy, jak również cele kary w zakresie kształtowania świadomości prawnej społeczeństwa.

Z tych też względów Sąd Okręgowy dokonał omówionej wyżej zmiany w rozstrzygnięciu Sądu I instancji, natomiast w zasadniczej części, wyrok Sądu Rejonowego - jako słuszny i odpowiadający prawu - należało utrzymać w mocy.

Na podstawie § 17 ust. 2 pkt 4 i ust. 7 oraz § 4 ust. 3 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 3 października 2016 roku w sprawie ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej przez adwokata z urzędu (Dz. U. 2016, poz. 1714). Sąd odwoławczy zasądził od Skarbu Państwa na rzecz adwokata E. W. kwotę 516,60 złotych tytułem zwrotu kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej oskarżycielce posiłkowej A. K. z urzędu w postępowaniu odwoławczym.

Biorąc pod uwagę aktualną sytuację materialną i życiową oskarżonego, Sąd Okręgowy – na podstawie art. 624 § 1 k.p.k. oraz art. 17 ust. 1 ustawy z dnia 23 czerwca 1973 r. o opłatach w sprawach karnych (tekst jednolity : Dz.U. z 1983 r. Nr 49, poz. 223 z późniejszymi zmianami) – zwolnił go w całości od opłaty za drugą instancję i zwrotu wydatków poniesionych przez Skarb Państwa w postępowaniu odwoławczym.