Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II Ca 976/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 6 lutego 2014r.

Sąd Okręgowy w Świdnicy, II Wydział Cywilny Odwoławczy

w składzie następującym:

Przewodniczący: SSO Barbara Nowicka

SO Piotr Rajczakowski

Sędziowie: SO Alicja Chrzan

Protokolant: Bogusława Mierzwa

po rozpoznaniu w dniu 6 lutego 2014r. w Świdnicy

na rozprawie

sprawy z powództwa R. A.

przeciwko (...) Spółce Akcyjnej w W.

o zapłatę kwoty 15 000 zł

na skutek apelacji strony pozwanej

od wyroku Sądu Rejonowego w Dzierżoniowie

z dnia 19 września 2013 r., sygn. akt I C 136/13

I.  oddala apelację;

II.  zasądza od strony pozwanej na rzecz powoda 600 zł kosztów postępowania apelacyjnego.

Sygn.akt II Ca 976/13

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem z dnia 9 września 2013 roku w sprawie sygn. akt I C 136/13 Sąd Rejonowy w Dzierżoniowie zasądził od strony pozwanej (...) Spółki Akcyjnejw W.na rzecz powoda R. A.kwotę 7.000 zł z odsetkami ustawowymi od dnia27 listopada 2012 roku do dnia zapłaty; oddalił dalej idące powództwo; nakazał ściągnąć na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w Dzierżoniowie z roszczenia zasądzonego na rzecz powoda w pkt I kwoty 400 zł tytułem części opłaty sądowej od oddalonej części powództwa; nakazał stronie pozwanej uiszczenie na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w Dzierżoniowie kwoty 350 zł, tytułem części opłaty sądowej od uwzględnionej części powództwa, od której uiszczenia powód został zwolniony; zniósł wzajemnie między stronami koszty procesu.

Wyrokiem z dnia 27 maja 2008 r. Sądu Rejonowego w Dzierżoniowie w sprawie II K 537/07 M. W. uznany został za winnego, tego że w dniu 16 marca 2007 r. na drodze publicznej W.D. kierując samochodem osobowym marki V. (...) o nr rej. (...) naruszył nieumyślnie zasady bezpieczeństwa w ruchu drogowym w ten sposób, że wykonując manewr wyprzedzania kierującej rowerem E. A. nie zachował szczególnej ostrożności, doprowadzając do potrącenia rowerzystki, która wskutek doznanych obrażeń ciała w postaci urazu czaszkowo-mózgowego prowadzącego do powstania krwiaka wewnątrzczaszkowego skutkującego wklinowaniem pnia mózgu do otworu wielkiego czaszki poniosła śmierć, to jest czynu z art. 177 § 2 k.k. i wymierzono mu karę roku pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem na okres 2 lat.

Sprawca M. W. w dacie zdarzenia posiadał ubezpieczenie w zakresie OC posiadacza pojazdu mechanicznego u strony pozwanej nr polisy (...).

E. A. przyczyniła się do zaistnienia wypadku w ten sposób, że wykonując rowerem na drodze manewr zmiany pasa ruchu czyniła to nie zachowując należytej ostrożności, a w końcowej fazie zajechała drogę drugiemu uczestnikowi wypadku.

Powód jest wnukiem E. A.. Był jedynym jej wnukiem. Urodził się w Grecji. Wówczas dziadkowie E. A.i R. A. (1)mieszkali i pracowali w Grecji, aż do 2003 roku, kiedy wrócili do Polski. Powód naukę w szkole w Grecji rozpoczął w 2002 roku jeszcze przed wyjazdem dziadków. W domu używano języka greckiego i polskiego. Powód rozmawiał z ojcem po polsku, a z matką po grecku, gdyż nie znała języka polskiego. Od urodzenia rozmawiał z ojcem i po polsku, i po grecku, ojciec uczył go języka polskiego. Języka polskiego powoda uczyła także babcia. Uczyła go polskich piosenek, które śpiewali razem. Kupiła mu elementarz, przynosiła polskie gazety oraz różne opowieści. Powód otrzymywał od babci prezenty: książki, zabawki, komputer, jednak najcenniejszym prezentem jest dla niego elementarz, dzięki niemu nauczył się mówić po polsku. Babcia poświęcała mu dużo czasu, gdy mieszkała w Grecji. Po wyjeździe dziadków do Polski powód spędzał u nich wakacje. Przebywał u dziadków od czerwca do sierpnia. Jeździł z babcią na wycieczki rowerowe, chodził na spacery. Gdy E. A.wyjechała do Polski miał podobny kontakt zarówno z nią, jak i babcią z Grecji. Powód jako dziecko kochał babcię E..

Gdy zginęła E. A.powód miał 12 lat. W dniu wypadku oglądał z rodzicami telewizję, a gdy zadzwonił telefon, który odebrał jego ojciec i zaczął krzyczeć do telefonu, to powód domyślił się, że coś się stało i poszedł do siebie do pokoju. Po chwili przyszła do niego mama i powiedziała, że babcia miała wypadek. Powód zaczął płakać. Wieczorem, po telefonie, ojciec powoda wraz z bratem J.wyjechali do Polski, po ich wyjeździe zadzwonił dziadek z informacją, że babcia zmarła. Powód nie mógł pojechać do Polski, gdyż ojciec był już w drodze, nie mógł też opuścić się w nauce. Ojciec powoda jadąc do Polski nie wiedział jeszcze o śmierci matki i nie chciał, by syn oglądał babcię w takim stanie. Powód nie pojechał na pogrzeb babci. Powód, gdy dowiedział się o śmierci babci płakał, nie spał kilka nocy, musiała spać z nim matka. Trochę opuścił się w nauce, jednak do szkoły chodził normalnie, nie korzystał z pomocy lekarza, psychologa czy pedagoga szkolnego. Chodził wówczas na zajęcia taek-won-do. Uczestniczył w różnych zawodach. W V klasie zdobył stopień mistrzowski pierwszy dan, a drugi w VI, już po śmierci babci. Zajęcia z taek won-do pomagały mu przezwyciężyć smutek. Powód do tej pory odczuwa smutek po babci. Babcia opiekowała się nim, wspierała go. Po śmierci E. A.ojciec powoda przez jakiś czas był w Polsce, później przyjechał do Grecji na okres miesiąca i znów pojechał do Polski, a powód wraz mamą przyjechali za nim po roku. Ze względu na stan dziadka po śmierci babci rodzice powoda obawiali się o niego i zdecydowali się przeprowadzić do Polski i zamieszkać z dziadkiem R. A. (1). Mama w Grecji pracowała w sklepie jako sprzedawca. Tato z zawodu jest budowlańcem, pracował w Grecji. Powód na grobie babci był dopiero w lipcu 2008 roku, jak przyjechali do Polski na stałe. Na cmentarz chodzi, co dwa tygodnie, często siedzi długo i „rozmawia” z babcią. W Grecji powód miał oboje dziadków od strony mamy, którzy nie mieszkali z nimi razem. Ostatnio dziadek w Grecji zmarł, została tylko babcia. Obecnie powód mieszkając w Polsce rozmawia z babcią z Grecji co tydzień przez internet, telefon, Skype -a. Jak powód mieszkał w Grecji i mieszkała z nimi babcia A., to z nią miał lepszy kontakt, niż z babcią grecką, gdyż częściej się z nią widział na co dzień. Po śmierci babci E., teraz ma lepszy kontakt z babcią grecką. Powód uważa, że rodzice słusznie postąpili, że przyjechali do Polski do dziadka. Obecnie rodzice powoda pracują w Anglii.

Rodzice powoda po ślubie wynajęli mieszkanie i mieszkali osobno, a dziadkowie E.i R. A. (1)mieszkali osobno. Dziadek powoda był robotnikiem budowlanym pracował w Grecji jako malarz, a babcia sprzątała domy i opiekowała się dziećmi. Pracowali i mieszkali w Grecji do 2004 roku. W tym czasie, gdy powód nie chodził jeszcze do szkoły, dziadkowie bywali prawie codziennie, później 2-3 razy w tygodniu, czasami rzadziej. Dziadkowie często zabierali powoda do siebie, spędzał u nich weekendy. Pomagała im też rodzina z Grecji. Matka powoda ma dwie siostry w Grecji, ich relacje z rodziną w Grecji były bardzo dobre. Po przeprowadzeniu do Polski w 2008 r. powód rozpoczął naukę w gimnazjum, okazało się, że nie wszystko rozumie po polsku. Brał więc korepetycje z języka polskiego i angielskiego. Rodzice nie mieli z powodem problemów wychowawczych. Między rodziną powoda polską i grecką są silne więzi rodzinne, stanowią jedna wielką rodzinę. Rodzina z Grecji odwiedza rodzinę powoda w Polsce. Gdy mieszkali w Grecji, to święta były organizowane przez grecką stronę. Dziadkowie A., gdy mieszkali już w Polsce dwukrotnie jeździli na święta do Grecji. Obecnie rodzice powoda ze względu na brak pracy w Polsce wyjechali do Anglii. Ojciec powoda pracuje jako operator wózka widłowego z wynagrodzeniem 800 funtów, a matka pracuje w fabryce ciastek na pół etatu i zarabia 500 funtów do Polski wysyłają miesięcznie około 300 funtów na utrzymanie syna i pomoc ojcu. Powód mieszka obecnie w Polsce z dziadkiem R. A. (1)w D., przy ul. (...), uczy się w (...)w Ś..

Powód jest osobą prawidłowo przystosowaną społecznie, podporządkowaną ogólnie obowiązującym normom społecznym, bez defektów w zakresie uczuciowości wyższej i sumienia, ceniącą sobie tradycje i wartości rodzinne. Optymistycznie patrzy w przyszłość, ma plany, ambicje o prawidłowym napędzie życiowym, wesoły, przyjazny, z wysokim poczuciem samoakceptacji. Nieoczekiwana śmierć babci była dla niego niewątpliwie dużym przeżyciem, niosącym ból, smutek, większe zaabsorbowanie myślami i wspomnieniami babci, okresowymi trudnościami w koncentracji. Pojawiły się naturalne reakcje na krytyczne wydarzenie, jakim jest śmierć osoby bliskiej. Te naturalne reakcje nie zaburzyły funkcjonowania powoda w życiu osobistym i społecznym, nadal z bardzo krótką przerwą uczył się dobrze, spotykał się z kolegami, rozwijał swoje zainteresowania. Nie izolował się społecznie. Nie doszło do wystąpienia żałoby powikłanej, depresji. Nie był zmuszony do korzystania wówczas z leczenia psychiatrycznego, czy terapii psychologicznej. Wspomnienia związane z żałobą po babci są już mgliste, powód nie potrafił dokładnie opisać, jakich doświadczał wówczas emocji. Wzrastanie w wielopokoleniowej rodzinie, o otwartej komunikacji, gdzie istniały i istnieją nadal silne więzi uczuciowe (matka, ojciec, dziadkowie i krewni pochodzący z Grecji) pozwoliło małoletniemu powodowi poradzić sobie z przeżywanymi emocjami. Przez ostatnie kilka lat babcia mieszkała w Polsce i w sposób naturalny więzi z nią uległy nieco rozluźnieniu, a cały czas pogłębiały się więzi z dziadkami z Grecji, u których przebywał codziennie i to oni byli dużym oparciem dla chłopca w okresie żałoby po babci z Polski. Zaburzenia emocjonalne jako naturalna reakcja na śmierć trwały u powoda kilka miesięcy, nie osiągnęły dużego natężenia i nie wymagały leczenia. Zaburzenia te nie wywołały długotrwałego ani trwałego uszczerbku na zdrowiu. Stan psychiczny R. A.wywołany śmiercią babci mieścił się w granicach żałoby niepowikłanej. Nie występują u niego aktualnie żadne dolegliwości związane ze śmiercią babci, stąd też nie wymaga on oceny innych specjalistów.

Sąd Rejonowy wydając powyższy wyrok wskazał na treść art. 882 k.c., art. 34 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych, art. 448 k.c. w zw. z art. 23 k.c. i art. 24 k.c., art. 446 § 4 k.c.

Pozwany zaskarżając powyższy wyrok w całości co do punktu I i punktu III-V , zarzucił naruszenie przez Sąd Rejonowy art. 448 k.c. w zw. z art.24 k.c., art. 481 § 1 k.c. w zw. z art. 446 § 4 k.c., art. 233 k.p.c. i wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez oddalenie powództwa w całości oraz o zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego kosztów procesu za obie instancje według norm przepisanych, ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi Rejonowemu pozostawiając temu Sądowi rozstrzygnięcie o kosztach postępowania.

Sąd Okręgowy przyjmując ustalenia Sądu Rejonowego za własne, zważył co następuje:

Apelacja nie jest zasadna.

Przede wszystkim nie jest zasadny zarzut apelacji naruszenia przez Sąd Rejonowy art. 233 k.p.c. poprzez błędną, dowolną ocenę materiału dowodowego zebranego w sprawie. W okolicznościach niniejszej sprawy, skoro powód – jedyny wnuk - do 7 roku życia miał bardzo częsty, bliski kontakt z babcią, a w kolejnych 5 latach spędzał u niej wakacje, i była ona jego przewodnikiem w poznawaniu języka, obyczaju i kultury polskiej, to Sąd Rejonowy trafnie wysnuł wniosek, że łączyła go z nią wystarczająco silna więź uczuciowa uzasadniająca przyznanie zadośćuczynienia na podstawie art. 448 k.c. w zw. z art. 24 § 1 k.c. Dodać należy, że przyznane zadośćuczynienie jest zasadne także z tej przyczyny, że wskutek tego zdarzenia powód został pozbawiony możliwości kontynuowania i rozbudowania sfery emocjonalnej łączącej go dotychczas z babcią.

Sąd Okręgowy nie podziela poglądu pozwanej, że art. 448 k.c. w zw. z art. 24 k.c. nie może stanowić podstawy do zasądzenia zadośćuczynienia za naruszenie dóbr osobistych w postaci krzywdy po śmierci osoby najbliższej, bowiem rzeczą oczywistą jest, że zaburzenie w sferze myślenia, emocji i zachowania człowieka wywołane śmiercią osoby najbliższej niewątpliwie stanowi naruszenie dobra osobistego jakim jest poczucie bezpieczeństwa oraz prawo do utrzymywania więzi rodzinnej, szczególnie, gdy tą osobą jest dziecko.

Wykładnia art. 448 k.c. w zw. z art. 24 § 1 k.c. dokonana przez Sąd Najwyższy w wyroku z 14.01.2010 r., sygn. akt IV CSK 307/09, uchwale z 22.10.2010 r., sygn. akt III CZP 76/10, wyroku z 11.05.2011 r., sygn. akt I CSK 621/10, uchwale z 13.07.2011 r., sygn. akt III CZP 32/11, przedstawiona w uzasadnieniu Sądu Rejonowego, została zaaprobowana w orzeczeniach Sądów Apelacyjnych przytoczonych przez Sąd Rejonowy. W niniejszej sprawie Sąd Okręgowy w całości, z przyczyn wyżej wskazanych, podziela dokonany w tej wykładni pogląd Sądu Najwyższego.

Nie jest również zasadny zarzut apelacji naruszenia art. 481 § 1 k.c. w zw. z art. 446 § 4 k.c., skoro pozwana wezwanie do zapłaty zadośćuczynienia otrzymała w dniu 20 listopada 2013 roku (vide: k. 79) i odpowiedzi odmawiającej zapłaty udzieliła w dniu 26 listopada 2013 roku (vide: k. 77-78), bowiem zgodnie z treścią art. 455 k.c. jeżeli termin świadczenia nie jest oznaczony ani nie wynika z właściwościami zobowiązania, świadczenie powinno być spełnione niezwłocznie po wezwaniu dłużnika do wykonania.

Mając powyższe na uwadze Sąd Okręgowy na podstawie art. 385 k.p.c. oddalił apelację jako bezzasadną.

Sąd Okręgowy o kosztach instancji odwoławczej orzekł na podstawie art. 98 k.p.c., art. 108 § 1 k.p.c., art. 391 § 1 k.p.c.