Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III AUa 707/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 7 czerwca 2018 r.

Sąd Apelacyjny w Szczecinie - Wydział III Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący:

SSA Barbara Białecka

Sędziowie:

SSA Romana Mrotek

SSO del. Gabriela Horodnicka - Stelmaszczuk (spr.)

Protokolant:

St. sekr. sąd. Edyta Rakowska

po rozpoznaniu w dniu 7 czerwca 2018 r. w Szczecinie

sprawy A. C.

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddział w S.

o prawo do emerytury

na skutek apelacji ubezpieczonego

od wyroku Sądu Okręgowego w Szczecinie VI Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

z dnia 20 września 2017 r. sygn. akt VI U 797/17

oddala apelację.

SSA Romana Mrotek SSA Barbara Białecka del. SSO Gabriela Horodnicka

- Stelmaszczuk

Sygn. akt III AUa 707/17

UZASADNIENIE

Decyzją z dnia 6 kwietnia 2017 roku Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w S., odmówił A. C. prawa do wcześniejszej emerytury z uwagi na nieudowodnienie 15 lat pracy w warunkach szczególnych.

W odwołaniu od powyższej decyzji A. C. wniósł o uwzględnienie okresu zatrudnienia od 27 stycznia 1972 roku do 31 marca 1992 roku w (...) w W. (wcześniejsza nazwa (...)) wskazując, że w tym czasie wykonywał prace wchodzące w zakres prac montera konstrukcji stalowych na wysokościach. Ubezpieczony wniósł o przeprowadzenie dowodu z zeznań świadków oraz z akt sprawy sądowej Z. C., w którego sprawie w Sądzie Okręgowym w Szczecinie toczyło się postępowanie o wcześniejszą emeryturę, a spór dotyczył tego samego okresu i rodzaju zatrudnienia co w sprawie powoda.

W odpowiedzi na odwołanie organ rentowy wniósł o jego oddalenie w całości, podtrzymując argumentację zawartą w zaskarżonej decyzji oraz podkreślił, że wobec nieprzedłożenia świadectwa pracy w warunkach szczególnych, nie jest możliwe zaliczenie jako pracy w takim charakterze spornego okresu zatrudnienia. Wskazał również, że zeznania świadków nie stanowią dowodu dla organu rentowego na okoliczność pracy wnioskodawcy w warunkach szczególnych i nie podlegają rozpatrzeniu przez organ rentowy.

Wyrokiem z dnia 20 września 2017 r. Sąd Okręgowy w Szczecinie VI Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych oddalił odwołanie.

Sąd Okręgowy oparł swoje rozstrzygnięcie na następujących ustaleniach faktycznych i rozważaniach prawnych:

A. C. urodził się (...), wiek 60 lat ukończył w dniu(...). Jego łączny staż ubezpieczeniowy (udowodnione okresy składkowe i nieskładkowe) na dzień (...) wynosi 25 lat, 9 miesięcy i 20 dni. Ubezpieczony nie przystąpił do Otwartego Funduszu Emerytalnego. W dniu 22 marca 2017 roku złożył w ZUS wniosek o emeryturę.

Od 27 stycznia 1972 roku do 31 marca 1992 roku A. C. zatrudniony był w (...) w S. na stanowiskach montera i konserwatora. W (...) istniał podział polegający na tym, że część brygady pracowała głównie na dachach, a część głównie w pomieszczeniach. W latach 70 - 80 w (...) było zatrudnionych ok. 20 osób. Wszyscy pracowali jako monterzy poza kierownikiem zakładu, jego zastępcą i magazynierem. Obowiązywała niepisana umowa w brygadzie, gdzie kto pracuje. Ubezpieczony przeważnie pracował na dachach, ale wykonywał również czynności pracownicze w pomieszczeniach. Dachy znajdowały się na różnych wysokościach, bywały strome i stare.

W ramach obowiązków pracowniczych ubezpieczony montował na dachach budynków anteny zbiorcze telewizyjne, radiowe i satelitarne, wykonywał również prace w budynkach, polegające na montażu gniazd abonenckich i okablowania. Na dach były wnoszone mierniki, które pozwalały na prawidłowe ustawienie anten. Co najmniej połowę pracy ubezpieczony wykonywał na dachach. Tam również dokonywał napraw i konserwacji anten. Naprawy dotyczyły także instalacji w budynkach np. okablowania. Praca konserwatora różniła się od pracy montera tylko tym, że kto inny ją zlecał. Sam charakter pracy był bowiem taki sam – konserwatorzy również montowali anteny na dachach. Monterzy wykonywali nadto prace na zlecenia firm budowlanych, a konserwatorzy na zlecenie administratorów. Jeżeli okazało się, że antena jest uszkodzona tak, że nie można jej używać, to konserwator montował nową. Monterzy i konserwatorzy byli dopuszczeni do pracy na wysokościach.

Sąd Okręgowy uznał odwołanie za nieuzasadnione, podnosząc, że zgodnie z przepisem art. 24 ust. 1 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 roku o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (tekst jednolity obowiązujący w dniu wydania zaskarżonej decyzji: Dz. U. z 2016 roku, poz. 887 z późn. zm.; dalej jako: ustawa emerytalna) - ubezpieczonym urodzonym po dniu 31 grudnia 1948 r. przysługuje emerytura po osiągnięciu wieku emerytalnego określonego w ust.1a i 1 b (dla ubezpieczonego 67 lat), z zastrzeżeniem art. 46, 47, 50, 50a i 50e i 184. Zgodnie z art. 184 ust.1 i 2 ustawy emerytalnej ubezpieczonym urodzonym po dniu 31 grudnia 1948 roku przysługuje emerytura po osiągnięciu wieku przewidzianego w art.32, 33 39 i 40, jeżeli w dniu wejścia w życie ustawy osiągnęli:

1) okres zatrudnienia w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze wymaganym w przepisach dotychczasowych do nabycia prawa do emerytury w wieku niższym niż 65 lat – dla mężczyzn oraz

2) okres składkowy i nieskładkowy, o którym mowa w art. 27 (tj. co najmniej 25 lat w stosunku do mężczyzn).

Sąd pierwszej instancji wskazał, że emerytura przysługuje pod warunkiem nieprzystąpienia do otwartego funduszu emerytalnego albo złożenia wniosku o przekazanie środków zgromadzonych na rachunku w otwartym funduszu emerytalnym, za pośrednictwem Zakładu, na dochody budżetu państwa. Zgodnie z treścią art. 32 ust. 4 ustawy emerytalnej wiek emerytalny (…) ustala się na podstawie przepisów dotychczasowych. Przepisy dotychczasowe, o których stanowi art. 184 i art. 32 ustawy emerytalnej to przepisy rozporządzenia Rady Ministrów z 7 lutego 1983 r. w sprawie wieku emerytalnego dla pracowników zatrudnionych w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze (Dz. U. Nr 8, poz. 43 ze zm., dalej jako rozporządzenie z 1983 r.).

Sąd meriti stwierdził, iż oznacza to, że na potrzeby ustawy emerytalnej pracami wykonywanymi w szczególnych warunkach są prace wymienione w § 4-8a rozporządzenia z 1983 r. mimo, iż przedmiotowe rozporządzenie zostało wydane w oparciu o art. 55 ustawy z dnia 14 grudnia 1982 r. o zaopatrzeniu emerytalnym pracowników i ich rodzin (Dz. U. Nr 40, poz. 267), która z kolei została uchylona z dniem 1 stycznia 1999 r. przez art. 195 pkt 5 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych.

Sąd Okręgowy wskazał, że zgodnie z treścią rozporządzenia z 1983 r., okresami pracy uzasadniającymi prawo do wcześniejszej emerytury są okresy, w których praca w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze jest wykonywana stale i w pełnym wymiarze czasu pracy obowiązującym na danym stanowisku pracy. Stosownie zaś do § 4 ust. 1 rozporządzenia pracownik, który wykonywał prace w szczególnych warunkach, wymienione w wykazie A, nabywa prawo do emerytury, jeżeli spełnia łącznie następujące warunki:

1) osiągnął wiek emerytalny wynoszący: 55 lat dla kobiet i 60 lat dla mężczyzn;

2) ma wymagany okres zatrudnienia, w tym co najmniej 15 lat pracy w szczególnych warunkach.

Wykaz prac zaliczanych do prac w warunkach szczególnych lub w szczególnym charakterze został zamieszczony w załączniku do rozporządzenia z 1983 roku.

Sąd meriti podkreślił, że dla oceny, czy pracownik pracował w szczególnych warunkach, nie ma istotnego znaczenia nazwa zajmowanego przez niego stanowiska, tylko rodzaj powierzonej mu pracy. Praca w szczególnych warunkach to praca wykonywana stale (codziennie) i w pełnym wymiarze czasu pracy (przez 8 godzin dziennie, jeżeli pracownika obowiązuje taki wymiar czasu pracy), w warunkach pozwalających na uznanie jej za jeden z rodzajów pracy wymienionych w wykazie stanowiącym załącznik do rozporządzenia z 1983 r. Decydującą rolę w ocenie charakteru pracy ubezpieczonego z punktu widzenia uprawnień emerytalnych, ma zatem kwestia możliwości jej zakwalifikowania pod jedną z pozycji wymienionego wyżej załącznika do rozporządzenia. Sąd Okręgowy wskazał również, że w orzecznictwie Sądu Najwyższego wyrażany jest pogląd, iż wyodrębnienie prac w wykazie A stanowiącym załącznik do rozporządzenia z 1983 r. ma charakter stanowiskowo-branżowy i nie można dowolnie, z naruszeniem postanowień rozporządzenia, wiązać konkretnych stanowisk pracy z branżami, do których nie zostały one przypisane w tym akcie prawnym. Usystematyzowanie prac o znacznej szkodliwości i uciążliwości do oddzielnych działów oraz poszczególnych stanowisk w ramach gałęzi gospodarki nie jest przypadkowe, gdyż należy przyjąć, że praca na konkretnym stanowisku związana jest z narażeniem na ekspozycję na czynniki szkodliwe w stopniu mniejszym lub większym w zależności od tego, w którym dziale przemysłu jest ono umiejscowione.

W ocenie Sądu pierwszej instancji, w sprawie niniejszej bezsporne jest, że wnioskodawca posiada na dzień (...) wymagany tzw. ogólny staż pracy i nie jest członkiem OFE. Spór dotyczył wyłącznie tego, czy A. C. legitymuje się wymaganym przez ustawę 15- letnim stażem pracy w warunkach szczególnych.

Sąd ten wskazał, że zebrany w sprawie materiał dowodowy nie dał podstaw do przyjęcia, że w spornym okresie zatrudnienia - od 27.01.1973 do 31.03.1992 r. w (...) - A. C. wykonywał pracę w warunkach szczególnych w rozumieniu przepisów ustawy emerytalnej i rozporządzenia z 1983 roku. Ustalając charakter pracy wykonywanej przez odwołującego, Sąd meriti dopuścił dowód m.in. z akt osobowych wnioskodawcy z (...), z jego zeznań oraz z zeznań świadków. Przeprowadzone postępowanie wykazało, że wnioskodawca, będąc zatrudnionym na stanowisku montera i konserwatora w (...) w S., montował na dachach budynków anteny telewizyjne, radiowe i satelitarne, wykonywał prace instalacyjne w budynkach, dokonywał napraw i konserwacji anten na dachach, przy czym większą część swoich prac wykonywał na dachach, czyli na wysokości.

Zdaniem Sądu Okręgowego, pomimo takich ustaleń nie sposób jednak przyjąć, że praca wykonywana przez ubezpieczonego w spornym okresie, mogłaby być zakwalifikowana jako praca wymieniona w wykazie A, dział VIII (w transporcie i łączności), pkt 20 rozporządzenia z 1983 roku, tj. przy montażu, konserwacji i remontach linii kablowych oraz telefonicznych linii napowietrznych. Praca ubezpieczonego - choć wykonywana niejednokrotnie w trudnych warunkach atmosferycznych i na wysokości - była jednak typową pracą montera i konserwatora anten, nie zaś pracą przy montażu, konserwacji i remontach linii kablowych oraz telefonicznych linii napowietrznych. Dla przypisania konkretnej pracy wykonywanej przez ubezpieczonego do pracy w szczególnych warunkach konieczne jest natomiast, by występował bezpośredni związek wykonywanej pracy z procesem technologicznym właściwym dla danej gałęzi gospodarki. W ocenie Sądu pierwszej instancji, nie ma żadnych wątpliwości co do tego, że w czasie zatrudnienia w (...) ubezpieczony nie wykonywał stale, w pełnym wymiarze czasu, pracy związanej z montażem, konserwacją i remontem linii kablowych oraz telefonicznych linii napowietrznych ani żadnej innej, która została wymieniona jako wykonywana w szczególnych warunkach lub o szczególnym charakterze w rozporządzeniu z 1983 roku. A. C. nie należał również do kategorii osób - jak sugerował w odwołaniu jego pełnomocnik - które zajmowały się montażem konstrukcji stalowych na wysokości. Bezspornym bowiem jest, że odwołujący montował anteny, a nie konstrukcje stalowe na wysokości.

Sąd meriti podkreślił, że skorzystanie z uprawienia do przejścia na emeryturę w obniżonym wieku jest możliwe tylko dla osób spełniających określone w ustawie emerytalnej warunki, przy czym ich interpretacja musi być ścisła, a nie dowolna.

Sąd Okręgowy wskazał, że znany jest mu wyrok Sądu Okręgowego w Szczecinie w sprawie o sygn. akt VII U 609/02, dotyczącej prawa do wcześniejszej emerytury Z. C., współpracownika wnioskodawcy w spornym okresie, opierającej się na tożsamych co zebrane w niniejszej sprawie dowodach. Sąd ten zaznaczył jednak, że nie jest związany tym rozstrzygnięciem i prezentuje odmienne stanowisko od zaprezentowanego w wymienionej wyżej sprawie. Nadmienił przy tym, że zgodnie z art. 366 k.p.c. wyrok prawomocny ma powagę rzeczy osądzonej tylko co do tego, co w związku z podstawą sporu stanowiło przedmiot rozstrzygnięcia, a ponadto tylko między tymi samymi stronami. Okoliczność, że Sąd Okręgowy w sprawie Z. C. wydał korzystny dla niego wyrok i przyznał mu emeryturę, w żadnej mierze nie wiąże Sądu w sprawie A. C. o to samo świadczenie. Sąd nie jest bowiem związany ani ustaleniami faktycznymi poczynionymi w sprawie dotyczącej innych stron ani poglądami prawnymi wyrażonymi w uzasadnieniu zapadłego w niej wyroku.

W świetle powyższych rozważań Sąd Okręgowy stwierdził, że ubezpieczony nie wykazał 15-letniego stażu pracy w warunkach szczególnych, a tym samym wszystkich koniecznych warunków do nabycia prawa do emerytury w wieku obniżonym, co skutkować musiało oddaleniem jego odwołania na podstawie art. 477 14 § 1 k.p.c.

Z powyższym rozstrzygnięciem nie zgodził się ubezpieczony, zaskarżając je w całości i zarzucając mu:

I. naruszenie przepisów postępowania cywilnego, co miało wpływ na wynik postepowania tj.:

1. art. 233 § 1 k.p.c przez dokonanie dowolnej, a nie swobodnej oceny materiału dowodowego w zakresie ustalenia, że w okresie od 27 stycznia 1972 r. do 31 marca 1992 r. powód nie wykonywał pracy w warunkach szczególnych, gdy tymczasem zgodnie z prawidłową oceną materiału dowodowego należało przyjąć, że w przedmiotowym okresie powód wykonywał pracę w warunkach szczególnych,

2. art 233 § 1 k.p.c. przez niezgodne z materiałem dowodowym zgromadzonymi w sprawie, w tym zeznaniami świadków i przesłuchaniem stron ustalenie, że powód w spornym okresie ponad połowę pracy wykonywał na dachach, gdy zgodnie z prawidłowo ocenionym stanem faktycznym ok. 80 - 90% swej pracy powód wykonywał na dachach,

II. naruszenie przepisów prawa materialnego tj. art. 24 ust. 1, art. 184 ust. 1 i 2, art. 32 ust. 4 ustawy o emeryturach i rentach z FUS (dalej: ustawa emerytalna) oraz § 4 do 8 rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 7 lutego 1983 r. w sprawie wieku emerytalnego dla pracowników zatrudnionych w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze poprzez błędną wykładnię wymienionych przepisów i ich niewłaściwe zastosowanie polegające na przyjęciu, że praca wykonywana przez powoda w spornym okresie nie była pracą w warunkach szczególnych.

Mając na uwadze powyższe apelujący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku w całości poprzez uwzględnienie odwołania złożonego przez powoda i przyznanie mu prawa do emerytury. Ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku w całości i przekazanie sprawy sądowi pierwszej instancji do ponownego rozpoznania. Ponadto wniósł o zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kosztów postępowania sądowego w I i II instancji według norm przepisanych, w tym kosztów zastępstwa radcy prawnego według norm przepisanych.

W uzasadnieniu podkreślił, że w spornym okresie ubezpieczony wykonywał, jak zeznawali świadkowie oraz on sam, około 80 - 90% czasu pracy na dachach. Praca ta odbywała się na wysokościach i była niebezpieczna. Prace te miały charakter monterskie. Ponadto, oprócz powyższych czynności powód wykonywał także inne prace nierozłącznie i niepodzielnie związane z wykonywaniem prac na dachach. Apelujący podkreślił, że prace w „pomieszczeniach" często wykonywane były w budynkach w stanie „surowym", co dodatkowo rzutowało na niebezpieczny charakter przedmiotowej pracy. Zdaniem skarżącego, nie bez znaczenia pozostaje fakt, że monterzy i konserwatorzy byli dopuszczeni do pracy na wysokościach, zaś w ramach tych samych stanowisk pracy zakres zadań i obowiązków był zróżnicowany, zaś powód wykonywał te prace, które były uznawane za bardziej niebezpieczne.

W ocenie apelującego, Sąd pierwszej instancji przy, co do zasady, prawidłowo ustalonym stanie taktycznym dokonał błędnej wykładni przepisów nie uznając pracy wykonywanej przez powoda za pracę w warunkach szczególnych. Wskazał, że zgodnie z wykładnią przepisów pracę wykonywaną przez powoda można uznać za pracę wskazaną w wykazie A, dziale VIII pkt 20 rozporządzenia Rady Ministrów w sprawie wieku emerytalnego dla pracowników zatrudnionych w warunkach szczególnych lub w szczególnym charakterze.

Ubezpieczony podkreślił również, że stanowisko odmienne od zaprezentowanego przez Sąd pierwszej instancji zajęto między innymi w wyroku Sądu Okręgowego w Szczecinie sygn. akt: VII U 609/02 a także, że w zbliżonym stanie faktycznym pracę montera anten za pracę w warunkach szczególnych uznał Sąd Okręgowy w Legnicy w wyroku z dnia 1.03.2013 r., sygn. akt: V U 122/13.

W odpowiedzi na apelację, organ rentowy wniósł o jej oddalenie w całości.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja okazała się nieuzasadniona.

W ocenie Sądu Apelacyjnego Sąd pierwszej instancji prawidłowo przeprowadził postępowanie dowodowe, w żaden sposób nie uchybiając przepisom prawa procesowego oraz dokonał wszechstronnej oceny całokształtu zebranego w sprawie materiału dowodowego, w konsekwencji prawidłowo ustalając stan faktyczny sprawy. W pisemnych motywach zaskarżonego wyroku Sąd Okręgowy wskazał, jaki stan faktyczny stał się jego podstawą oraz podał na jakich dowodach oparł się przy jego ustalaniu. Sąd Apelacyjny ustalenia sądu pierwszej instancji w całości uznał i przyjął jako własne, rezygnując jednocześnie z ich ponownego szczegółowego przytaczania (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 5 listopada 1998 r., I PKN 339/98, OSNAP 1999/24/776 oraz z dnia 22 lutego 2010 r., I UK 233/09, LEX nr 585720 i z dnia 24 września 2009 r., II PK 58/09, LEX nr 558303). Również rozważania prawne, które skłoniły Sąd pierwszej instancji do oddalenia odwołania od zaskarżonej decyzji są trafne i sąd odwoławczy podziela je w całości.

Odnośnie zarzutów apelacji wyjaśnić należy, że nie zasługują one na uwzględnienie. W odpowiedzi na zarzut błędu w ustaleniach faktycznych Sąd Apelacyjny podkreśla, że ocena wiarygodności i mocy dowodów jest podstawowym zadaniem sądu orzekającego, wyrażającym istotę sądzenia, a więc rozstrzygania kwestii spornych w warunkach niezawisłości, na podstawie własnego przekonania sędziego przy uwzględnieniu całokształtu zebranego materiału. Granice swobodnej oceny dowodów wyznaczone są wymaganiami prawa procesowego, doświadczenia życiowego oraz regułami logicznego rozumowania. Skuteczne postawienie zarzutu naruszenia przez sąd zasad określonych w art. 233 k.p.c., wymaga wykazania, że sąd uchybił zasadom logicznego rozumowania lub doświadczenia życiowego. Tylko te uchybienia mogą być przeciwstawiane uprawnieniu sądu do dokonywania swobodnej oceny dowodów. Nie jest natomiast wystarczające przekonanie strony o innej niż przyjął to sąd wadze poszczególnych dowodów i ich odmiennej ocenie niż ocena sądu (tak też Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 6 listopada 1998 r., II CKN 4/98, LEX nr 50231).

Sąd Okręgowy w Szczecinie przy ocenie dowodów nie naruszył zasad wskazanych powyżej. W pisemnym uzasadnieniu swego stanowiska Sąd pierwszej instancji jasno i logicznie przedstawił jakie dowody uznał za istotne i wiarygodne w sprawie, a którym odmówił wiarygodności i dlaczego. Według Sądu Apelacyjnego ocena materiału dowodowego dokonana przez Sąd Okręgowy odpowiada zasadom logicznego rozumowania i doświadczenia życiowego, jest trafna i czyni zadość prawu.

W kontekście przedmiotu sporu trzeba zaznaczyć, że w judykaturze Sądu Najwyższego podkreśla się jednolicie, iż przewidziane w art. 32 ustawy emerytalnej prawo do emerytury w niższym niż określony w art. 24 tej ustawy wieku emerytalnym jest ściśle związane z szybszą utratą zdolności do zarobkowania z uwagi na szczególne warunki lub szczególny charakter pracy. Praca taka, świadczona stale i w pełnym wymiarze czasu pracy obowiązującym na danym stanowisku pracy, przyczynia się do szybszego obniżenia wydolności organizmu, stąd też wykonująca ją osoba ma prawo do emerytury wcześniej niż inni ubezpieczeni. Prawo to stanowi przywilej i odstępstwo od zasady wyrażonej w art. 24 ustawy, a zatem regulujące je przepisy należy wykładać w sposób gwarantujący zachowanie celu uzasadniającego to odstępstwo (por. między innymi wyroki z dnia 22 lutego 2007 r., I UK 258/06, OSNP 2008/5-6/81; z dnia 17 września 2007 r., III UK 51/07, OSNP 2008/21-22/328; z dnia 6 grudnia 2007 r., III UK 62/07, LEX nr 375653; z dnia 6 grudnia 2007 r., III UK 66/07, LEX nr 483283; z dnia 13 listopada 2008 r., II UK 88/08, LEX nr 1001292; z dnia 5 maja 2009 r., I UK 4/09, LEX nr 509022). Podzielając takie rozumienie instytucji emerytury z art. 32 ustawy emerytalnej, należy stwierdzić, że wyłącznie takie czynności pracownicze, które są wykonywane w warunkach bezpośrednio narażających na szkodliwe dla zdrowia czynniki, kwalifikują pracę jako wykonywaną w szczególnych warunkach. Znaczące są przy tym stopień uciążliwości owych czynników oraz wymagania wysokiej sprawności psychofizycznej ze względu na bezpieczeństwo własne i otoczenia. Tylko jeśli czynności te wykonywane są stale i w pełnym wymiarze czasu pracy, to okres wykonywania tej pracy jest okresem pracy uzasadniającym prawo do świadczeń na zasadach przewidzianych w rozporządzeniu.

Praca wykonywana przez ubezpieczonego przy montażu anten (abstrahując od faktu, że była wykonywana w niepełnym wymiarze czasu pracy, co przyznał sam ubezpieczony w apelacji) nie może zostać uznana za pracę w warunkach szczególnych. Ubezpieczony w spornym okresie nie należał do kategorii osób, które zajmowały się montażem konstrukcji stalowych w rozumieniu specyficznym dla budownictwa i przemysłu budowlanego. Bezspornym bowiem faktem jest, że apelujący montował anteny oraz przeprowadzał instalację antenową przez wszystkie kondygnacje budynków, a takie prace nie zawierają się w pojęciu określającym stanowisko „monter konstrukcji stalowych na wysokości”. W apelacji ubezpieczony podniósł zarzut, że budynki nie były ukończone i wciąż pozostawały w budowie. Sąd Apelacyjny zaznacza, że fakt ten jest nieistotny dla rozstrzygnięcia, gdyż sam montaż anten był tylko jednym z elementów świadczonej przez ubezpieczonego pracy. Dobowy wymiar czasu pracy ubezpieczonego obejmował zatem świadczenie różnych prac: napraw, konserwacji anten telewizyjnych, prace przy instalacjach wewnątrz budynków.

Sad Okręgowy ustalił, że ubezpieczony 50% prac wykonywał na dachach, z czym w pełni zgadza się Sąd Apelacyjny. Apelujący podniósł, że było to 80-90%. Niezależnie jednak od przyjętej ilości pracy i tak nie stanowi ona pełnego wymiaru etatu a ponadto nie jest to montaż konstrukcji stalowych na wysokości.

Mając na uwadze powyższe Sąd Apelacyjny w odpowiedzi na zarzuty apelacji wskazuje, że jest ona jedynie polemiką z prawidłowym rozstrzygnięciem Sądu Okręgowego nieuwzględniającą okoliczności, że emerytura w wieku obniżonym jest przywilejem dla ściśle określonej kategorii pracowników, a ubezpieczony do nich nie należy. Należy też zauważyć, że wyjątkowy charakter implikuje konieczność wskazania bezspornych okoliczności uzasadniających przyznanie prawa do wcześniejszej emerytury.

Na zaskarżone rozstrzygnięcie niniejszej sprawy nie mają także wpływu zarzuty skarżącego, że Sąd Okręgowy w innej sprawie przyznał prawo do wcześniejszej emerytury współpracownikom skarżącego na podstawie zeznań współpracowników, podzielając w pełni rozważania Sądu pierwszej instancji dotyczące powyższej kwestii zamieszczone w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku. Sąd w postępowaniu o przyznanie świadczenia emerytalnego bada spełnienie warunków przez odwołującego się i jeżeli on nie spełnia tych warunków to przyznanie świadczenia jest niedopuszczalne; sąd nie bada zaś na jakiej podstawie faktycznej prawo do świadczenia zostało przyznane innym osobom.

Podsumowując - w świetle zgromadzonego materiału dowodowego, po jego ponownej analizie, Sąd Apelacyjny przyjął, że skarżący w spornym okresie zatrudnienia nie wykonywał stale i w pełnym wymiarze czasu pracy w szczególnych warunkach ani w szczególnym charakterze w rozumieniu art. 32 ust. 2 ustawy emerytalnej, przez okres co najmniej 15 lat. W konsekwencji ubezpieczony nie spełnił przesłanek koniecznych do uzyskania prawa do emerytury w wieku obniżonym określonych w przytoczonym przez sąd pierwszej instancji przepisie art. 184 ust. 1 i 2 ustawy emerytalnej.

Z powyższych względów na podstawie art. 385 k.p.c. apelację oddalono w całości.

SSA Romana Mrotek SSA Barbara Białecka del. SSO Gabriela Horodnicka

- Stelmaszczuk