Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I AGa 178/18

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 7 września 2018 r.

Sąd Apelacyjny w Krakowie – I Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący:

SSA Anna Kowacz-Braun (spr.)

Sędziowie:

SSA Teresa Rak

SSO del. Wojciech Żukowski

Protokolant:

st. sekr. sądowy Paulina Klaja

po rozpoznaniu w dniu 7 września 2018 r. w Krakowie na rozprawie

sprawy z powództwa (...) spółki z o.o. w W.

przeciwko Gminie Miejskiej K. - Zarząd Infrastruktury (...)w K.

o zapłatę

na skutek apelacji strony powodowej

od wyroku Sądu Okręgowego w Krakowie

z dnia 26 września 2017 r. sygn. akt IX GC 922/15

1.  oddala apelację;

2.  zasądza od strony powodowej na rzecz strony pozwanej kwotę 8.100 zł (osiem tysięcy sto złotych) tytułem kosztów postępowania apelacyjnego.

SSA Teresa Rak SSA Anna Kowacz-Braun SSO del. Wojciech Żukowski

I AGa 178/18

UZASADNIENIE

wyroku Sądu Apelacyjnego

z dnia 7 września 2018 r.

W dniu 29 czerwca 2015 r. spółka (...) spółka z o. o. w W. (działająca w przeszłości pod firmą (...) spółka z o. o.) wniosła pozew przeciwko Gminie Miejskiej K. – Zarządowi Infrastruktury (...)w którym domagała się wydania w postępowaniu upominawczym nakazu zapłaty, zobowiązującego pozwaną gminę do zapłaty na rzecz strony powodowej kwoty 720 300 zł wraz z odsetkami ustawowymi liczonymi:

a)  od kwoty 715 000 zł – od dnia 9 września 2014 r. do dnia zapłaty;

b)  od kwoty 5 300 zł – od dnia 24 lutego 2015 r. do dnia zapłaty.

W uzasadnieniu pozwu strona powodowa wskazała, że z tytułu wykonania robót związanych z wykonaniem drogi dojazdowej łączącej ul. (...) z ul. (...) wraz z rozbudową odcinka ul. (...) w K. należne jest jej wynagrodzenie za roboty budowlane bądź z tytułu bezpodstawnego wzbogacenia.

Nakazem zapłaty w postępowaniu upominawczym z dnia 21 lipca 2015 r. Sąd nakazał pozwanej gminie, aby zapłaciła powodowej spółce dochodzoną pozwem kwotę 720 300 zł wraz z odsetkami liczonymi według żądania.

Od nakazu zapłaty pozwana Gmina Miejska K. – Zarząd Infrastruktury (...)w K. wniosła sprzeciw w którym zaprzeczyła twierdzeniom strony powodowej i wniosła o oddalenie powództwa.

Wyrokiem z dnia 26 września 2017 r. Sąd Okręgowy w Krakowie oddalił powództwo i zasądza od strony powodowej (...) spółki z o.o. w W. na rzecz Gminy Miejskiej K. – Zarząd Infrastruktury (...)w K. kwotę 7.200 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego.

Orzeczenie to Sąd Okręgowy poprzedził następującymi ustaleniami :

W dniu 19 grudnia 2007 r. Rada Miasta K. podjęła uchwałę nr (...)w sprawie uchwalenia miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego obszaru (...). W treści załącznika nr (...) do powyższej uchwały, noszącego nazwę „Rozstrzygnięcie o sposobie realizacji zapisanych w planie inwestycji z zakresu infrastruktury technicznej, które należą do zadań własnych Gminy oraz zasadach ich finansowania w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego obszaru (...) przewidziano – w pkt I.(...) – modernizację, rozbudowę i budowę publicznego układu komunikacyjnego, obejmującą m.in. budowę i rozbudowę dróg publicznych oznaczonych symbolami (...). Z kolei w pkt II ust.(...) postanowiono, że finansowanie inwestycji odbywać się będzie poprzez wydatki z budżetu miasta, współfinansowanie środkami zewnętrznymi poprzez budżet miasta oraz przez udział inwestorów w finansowaniu w ramach porozumień o charakterze cywilnoprawnym lub w formie „partnerstwa publiczno –prywatnego”.

W oparciu o wyżej wymieniony m. p. z. p. powodowa spółka (działająca wtedy pod firmą (...) sp. z o. o.) podjęła działania związane z realizacją inwestycji budowlanej pod nazwą „zespół zabudowy mieszkaniowej wielorodzinnej z lokalami usługowymi i garażami w parterach budynków, garażem podziemnym, instalacjami wewnętrznymi: wod – kan, co., wentylacji mechanicznej, elektryczną i słaboprądową, (...) i oddymiania klatek schodowych, wraz z układem dróg wewnętrznych, miejscami postojowymi naziemnymi, dwoma wjazdami z drogi publicznej (Etap 1 - budynek(...) i (...) z garażem podziemnym (...); Etap II – budynek (...) i(...) z garażem podziemnym (...); oraz Etap HI – budynek (...) i (...) z garażem podziemnym (...))". Inwestycja była planowana na działkach nr (...) obr. (...) K., przy czym działka nr(...)była podówczas działkami (...) i (...) (później zostały one scalone). W dniu 13 czerwca 2008 r. strona powodowa złożyła do (...) Zarządu Komunalnego w K. (od dnia 1 października 2008r. funkcjonującego jako Zarząd Infrastruktury (...)w K.) wniosek o uzyskanie oświadczenia o przyłączeniu do dróg lądowych dla inwestycji pn. budowa budynków mieszkalnych wielorodzinnych dla dz. nr (...) i (...) obr. (...)w K.. Działki powyższe nie były wówczas połączone z drogą publiczną za pomocą innej drogi publicznej. Ówczesna działka nr (...) (na której planowano inwestycję) przylegała co prawda do drogi stanowiącej działkę nr (...)(ul. (...)), odcinek ten nie stanowił jednak drogi publicznej.

Do powyższego wniosku Z. ustosunkował się w piśmie z dnia 4 listopada 2008 r., wskazując, że obsługa komunikacyjna planowanej inwestycji powinna odbywać się – zgodnie z m. p. z. p. – poprzez drogę dojazdową oznaczoną w planie znakiem (...) Z.wyjaśnił, że na tamten moment nie posiada środków na budowę tej drogi dojazdowej i złożył propozycję zawarcia stosownej umowy w oparciu o treść art. 16 u. d. p. Następnie miała miejsce dalsza korespondencja między stronami; projekt planowanej umowy Z. przesłał powodowej spółce w załączniku do pisma datowanego na dzień 2 marca 2009 r. Projekt ten przewidywał, że powodowa spółka będzie zobowiązana na własny koszt wykonać budowę drogi publicznej, jako inwestor zastępczy Gminy Miejskiej K.(...) pkt (...) projektu Umowy o budowę drogi publicznej).

Ostatecznie w dniu 7 czerwca 2010 r. strony zawarły Umowę o realizację drogi publicznej. Kształt umowy był między stronami negocjowany. W preambule umowy wskazano, że została ona zawarta „w związku z koniecznością budowy drogi publicznej spowodowaną realizacją inwestycji niedrogowej”, w oparciu o art. 16 ust. 2 u. d. p. w zw. z art. 3 ust. 5 ustawy z dnia 16 grudnia 2005 r. o finansowaniu infrastruktury ruchu drogowego oraz pkt II ust. 3 i pkt III wspominanego wyżej załącznika nr (...) do m. p. z. p. Spółkę powodową oznaczono w umowie jako Inwestora, zaś w przyjętym słowniczku wskazano, że przez Inwestycję niedrogową należy rozumieć zamierzenie inwestycyjne spółki powodowej (§ (...) pkt (...) umowy). Na podstawie umowy powodowa spółka zobowiązała się do uczestniczenia w budowie drogi publicznej (...)poprzez zapłatę kwoty współfinansowania. Wysokość tej kwoty miała zostać ustalona przez Gminę Miejską K.(...) pkt (...) Umowy) proporcjonalnie do stopnia wzrostu natężenia ruchu drogowego obciążającego drogę w perspektywie dwudziestoletniej, spowodowanego inwestycją niedrogową, wynikającego z analizy natężenia ruchu, zgodnie ze wzorem:

k = g/c x W

gdzie:

k – kwota współfinansowania,

g – przewidywane natężenie ruchu drogowego generowane przez planowane inwestycje niedrogowe zlokalizowane w obszarze objętym analizą ruchu,

c – całkowite natężenie ruchu,

W – koszty budowy drogi wraz z dokumentacją projektową.

W ramach kwoty współfinansowania powodowa spółka zobowiązana była ponadto zapewnić projekt budowlany dla budowy rzeczonej drogi, co uczyniła, zawierając stosowną umowę z J. i R. L.. W umowie o realizację drogi (…) postanowiono przy tym, że jeżeli w terminie do dnia złożenia przez inwestora wniosku o wydanie pozwolenia na użytkowanie pierwszego obiektu budowlanego inwestycji niedrogowej z jakichkolwiek przyczyn nie dojdzie do zbudowania drogi publicznej (...)i oddania jej do użytkowania, inwestor (powodowa spółka) będzie zobowiązany do zbudowania tej drogi na własny koszt, na odcinku oznaczonym na załączniku graficznym nr (...)do umowy (§(...) umowy). Wyniki analizy natężenia ruchu podano natomiast pismem datowanym na dzień 27 sierpnia 2010 r.; stopień wzrostu natężenia ruchu oceniono na łącznie 16%.

W dniu 16 czerwca 2010 r. powodowa spółka uzyskała oświadczenie o warunkach przyłączenia do dróg lądowych i możliwości połączenia z drogą publiczną dla zamierzenia inwestycyjnego pn.: „Zespół zabudowy mieszkaniowej wielorodzinnej z garażem podziemnym (...) na działkach nr (...)i (...) obr.(...) K.”. Natomiast w dniu 15 listopada 2011 r. spółka (...) sp. z o.o. sp. k. (obecnie: (...) sp. z o.o. sp. k.) uzyskała decyzją Prezydenta Miasta K. (...)nr (...) zatwierdzenie projektu budowlanego i udzielenie pozwolenia na budowę inwestycji pod nazwą „ Zespół (...) z garażem podziemnym (...) na działkach nr (...) i(...) obr. (...) K.”. Jedynym komplementariuszem tej spółki i jedynym wspólnikiem uprawnionym do jej reprezentowania jest (...) sp. z o. o. (wówczas: (...) sp. z o. o.).

W dniu 22 listopada 2012 r. została podpisana umowa o nazwie „warunki realizacji budowy drogi gminnej dojazdowej łączącej ul. (...) z ul. (...) wraz z rozbudową odcinka ul. (...) w K.”. Stronami tego porozumienia były pozwana gmina, spółka powodowa oraz spółka (...)S. A. z siedzibą w Ł.. Kształt umowy był wcześniej przedmiotem negocjacji między stronami. W preambule warunków odwołano się m. in. do umowy o realizację drogi publicznej z dnia 7 czerwca 2010 r. Natomiast zgodnie z § (...) warunków:

„1. (...) oraz (...) zobowiązane są na własny koszt zrealizować (...) – zobowiązanie to wynika z umów przytoczonych w preambule.

2. (...) zobowiązuje się wykonać(...)jako inwestor zastępczy Miasta.”

Zgodnie z zamieszczonym w § (...) warunków słowniczkiem, przez(...)(pkt (...)) należy rozumieć „inwestycję drogową polegającą na budowie drogi w zakresie jak w ust. (...) na podstawie (...) oraz kanalizacji opadowej w zakresie jak w pkt (...) na podstawie (...)”. Natomiast przez drogę (pkt (...)) należy rozumieć „gminną drogę dojazdową łączącą ul. (...) z ulicą (...) od km 0+028,88 do km 0+351,18, z wyłączeniem drogi gminnej dojazdowej (sięgacza) od km 0+009,00 do km 0+105,66, a także wraz z odcinkiem drogi dojazdowej w ul. (...) od km 0+351,18 do km 0+394,08 i od km 0+351,18 do km 0+034,75”.

W treści warunków wskazano, iż Zarząd Infrastruktury (...)w K. jest zarządcą przedmiotowej drogi oraz dysponuje odpowiednimi decyzjami i pozwoleniami na jej realizację, a to: decyzją Prezydenta Miasta K. z dnia 20 października 2011 r. nr (...)o zezwoleniu na realizację inwestycji drogowej pn. „Budowa drogi gminnej klasy dojazdowej, łączącej ul. (...) z ul. (...) od km 0+028,88 do km 0+351,18 wraz z rozbudową odcinka ul. (...)' – drogi gminnej klasy-dojazdowej od km 0+351,18 do km 0+394,08 i od km 0+351,18 do km 0+034,75 i budową drogi gminnej dojazdowej (sięgacz) od km 0+009,00 do km 0+105,66 wraz z budową kanalizacji deszczowej, oświetlenia ulicznego i przebudową sieci wodociągowej oraz rozbiórką budynku gospodarczego (altany)” oraz decyzją Prezydenta Miasta K. z dnia 24 października 2011 r. nr (...) o udzieleniu pozwolenia na budowę dla zamierzenia budowlanego pn. „Budowa kanalizacji opadowej w ul. (...) o długości 58 m na działce nr (...) obr. (...) (...)i w ul. (...) o długości 6,6 m na działce nr (...)obr. (...) (...)w K.”.

Na dzień podpisywania warunków powodowa spółka nie złożyła wniosku o wydanie pozwolenia na użytkowanie pierwszego obiektu budowlanego swojej inwestycji (o którym to wniosku była mowa w § (...) Umowy o realizację […] z dnia 7 czerwca 2010 r. Wniosek taki został złożony w dniu 17 stycznia 2013 r.

W dniu 22 listopada 2012 r. powodowa spółka zawarła z konsorcjum tworzonym przez spółkę (...) sp. z o.o. w G. oraz J. W. Umowę nr(...); umowa była jednokrotnie aneksowana. Przedmiotem umowy była realizacja przedmiotowej inwestycji drogowej.

W związku z wykonaniem inwestycji drogowej, strona powodowa poniosła wydatki w łącznej kwocie 720 300 zł netto. Na sumę tą złożyło się wynagrodzenie dla spółki (...) sp. z o.o. w kwocie 715.000 zł netto oraz koszty sporządzenia koncepcji budowy drogi, koszty sporządzenia dokumentacji projektowej i koszty związane z uzyskaniem stosowanych uzgodnień – w kwocie 5.300 zł.

Wartość wykonanych przez spółkę powodową robót budowlanych wynosi 698.710,57 zł netto (859.414 zł brutto), a prac projektowych – 3 886,59 zł netto (4 780,51 zł brutto). Natomiast kwota współfinansowania, o której mowa w § (...) umowy o realizację drogi publicznej z dnia 7 czerwca 2010 r., wynosi 117.383, 38 zł netto (144 381,55 zł brutto).

W oparciu o poczynione ustalenia Sąd Okręgowy uznał, że powództwo jako nieuzasadnione należało oddalić.

Na terenie miast na prawach powiatu zadania w zakresie finansowania, budowy, przebudowy, remontu, utrzymania, ochrony i zarządzania drogami publicznymi finansowane są z budżetów tych miast (art. 3 ust. 3 ustawy o finansowaniu infrastruktury transportu lądowego, dalej: u.f.t.l.). Gmina i Miasto K., jako podmiot publiczny, ponosi więc co do zasady ciężar inwestycyjny związany z drogami publicznymi. W niniejszej sprawie pozwana gmina sprawuje funkcję zarządcy dróg publicznych. Powinna ona sporządzać plany rozwoju sieci drogowej i uwzględniać ich założenia w miejscowych planach zagospodarowania przestrzennego (art. 35 ust. 3 u.d.p.). Do gminy należy również – co do zasady – obowiązek realizowania takich planów w formie działań inwestycyjnych.

Obowiązek taki nie jest jednak bezwzględny ani wyłączny. Zapowiedź nałożenia pewnych obciążeń inwestycyjnych w zakresie dróg publicznych stanowi już art. 3 ust. 5 u.f.t.l., zgodnie z którym budowa, przebudowa, remont, utrzymanie i ochrona dróg publicznych mogą być realizowane przy udziale środków rzeczowych i pieniężnych świadczonych przez osoby fizyczne i osoby prawne, krajowe i zagraniczne oraz jednostki organizacyjne nieposiadające osobowości prawnej, w tym w ramach partnerstwa publiczno – prywatnego. Szczególny obowiązek inwestycyjny w zakresie dróg publicznych obciążający podmiot niepubliczny przewidziano w wielokrotnie przywoływanym w toku niniejszej sprawy art. 16 u.d.p. Zgodnie z tym przepisem, budowa lub przebudowa dróg publicznych spowodowana inwestycją niedrogową należy do inwestora tego przedsięwzięcia, a szczegółowe warunki budowy lub przebudowy dróg publicznych określa umowa między zarządcą drogi a inwestorem inwestycji niedrogowej.

Z art. 16 u.d.p. wynika wyjątek od zasady, że ciężar ekonomiczny budowy i przebudowy dróg publicznych spoczywa na podmiocie publicznym. Warunkiem obciążenia obowiązkiem inwestycji drogowej jest stwierdzenie, że konieczność budowy lub przebudowy drogi powstała z powodu podjęcia się przez określony podmiot – inwestora – przedsięwzięcia inwestycyjnego (tzw. inwestycji niedrogowej). Jeżeli więc zasadna jest konstatacja, że potrzeba zbudowania drogi publicznej wynikła stąd, że określony inwestor realizuje w danym miejscu pewne przedsięwzięcie to obowiązek sfinansowania budowy tej drogi przechodzi na tego inwestora. W literaturze podkreśla się, że jeżeli funkcje inwestycji niedrogowej zależą od powiązań komunikacyjnych tej inwestycji z siecią dróg publicznych, budowa lub przebudowa drogi publicznej obciąża inwestora przedsięwzięcia niedrogowego, ponieważ podmioty sprawujące administrację drogową nie powinny ponosić kosztów inwestycji drogowych wywołanych przedsięwzięciami nienależącymi do sfery ich ustawowej aktywności (P. Zaborniak, Ustawa o drogach publicznych. Komentarz, LEX/el. 2010, Art. 16, uw. 1).

Konieczne są jednak dodatkowe zastrzeżenia. Po pierwsze, drogi publiczne z reguły nie są wykorzystywane tylko na potrzeby jednej inwestycji. Mogą bowiem jednocześnie obsługiwać ruch miejski, służąc ogółowi mieszkańców. Wynika stąd wniosek, że na inwestorze rzadko kiedy będzie spoczywał ciężar sfinansowania określonego odcinka drogi publicznej w całości. Zazwyczaj konieczne stanie się rozdzielenie kosztów budowy drogi pomiędzy inwestora i podmiot publiczny. Zakres obowiązków obu stron powinien odpowiadać stopniowi, w jakim droga będzie służyła korzystaniu z budowanego obiektu (w takim stopniu obciążenie ma spoczywać na inwestorze) oraz ruchowi ogólnomiejskiemu (który finansuje podmiot publiczny). Po drugie, nierzadkie są sytuacje, gdy oprócz podmiotu publicznego obowiązek inwestycyjny może z mocy art. 16 u.d.p. spoczywać dodatkowo i łącznie na dwóch lub więcej inwestorach. W takim przypadku niezbędne będzie rozdzielenie obowiązków między obciążone nimi podmioty proporcjonalnie do natężenia ruchu na drodze wynikającego z korzystania z niej w związku z działalnością każdego z nich.

Obowiązek partycypowania w kosztach budowy drogi publicznej powstaje po stronie inwestora ex lege. Jego konkretyzacja następuje natomiast w umowie między zarządcą drogi i inwestorem, która powinna określać co najmniej szczegółowe warunki budowy lub przebudowy dróg (art. 16 ust. 2 u.d.p.). Konkretyzacja obowiązku inwestora może polegać na zobowiązaniu się do wybudowania lub przebudowy drogi przez niego bezpośrednio lub jedynie zobowiązaniu się do zapłaty stosownej kwoty odzwierciedlającej stopień partycypacji przez niego w kosztach inwestycji drogowej (K. Tomaszewski, Realizacja inwestycji drogowych we współpracy z podmiotem prywatnym, Przegląd Prawa Publicznego 2012, Nr 7-8). Powinien też zostać dookreślony zakres obowiązku inwestycyjnego, jaki spoczywa na inwestorze, zwłaszcza w sytuacji, gdy w odniesieniu do jednego odcinka drogi zawierane są również podobne umowy z innymi inwestorami. Umowa, o której mowa w art. 16 ust. 2 u.d.p., ma niewątpliwie charakter cywilnoprawny, co sprawia, że może zawierać różne inne postanowienia ( accidentalianegotii), na przykład regulujące skutki naruszenia zobowiązań. Jej treść musi być interpretowana przez pryzmat funkcji, jaką spełnia, a tą jest konkretyzacja ogólnego obowiązku wynikającego z art. 16 ust. 1 u.d.p. Ponieważ więc na inwestorze obowiązek taki ciąży z mocy ustawy, to zawarta umowa siłą rzeczy nie będzie umową wzajemną ani odpłatną, ale zasadniczym jej celem będzie określenie zobowiązań inwestora w stosunku do zarządcy drogi, a nie odwrotnie. Z tego też względu umowa taka nie ma nic wspólnego z umową o roboty budowlane czy też umową o dzieło, których podstawową cechą jest wzajemność. Z oczywistych względów nie można też jej uznać za darowiznę, z pewnością bowiem motywacją inwestora, który zawiera taką umowę, nie jest żadnego rodzaju szczodrobliwość względem zarządcy drogi. Umowa taka ma charakter swoisty, a za źródła wynikających z niej praw i obowiązków uznać trzeba przede wszystkim art. 16 u.d.p., ogólne przepisy kodeksu cywilnego oraz oświadczenia stron (składane w ramach przysługującej im swobody umów i art. 353 ( 1)k.c), co do zasady zaś nie mogą do niej znaleźć zastosowania przepisy regulujące określone typy umów nazwanych. Jak trafnie podkreślił Naczelny Sąd Administracyjny w wyroku z dnia 7 sierpnia 2012 r. (sygn. II OSK 1227/12, Legalis), z regulacji art. 16 ust. 1 u.d.p. wynika obowiązek inwestora uczestniczenia w wymaganym zakresie w realizacji inwestycji drogowej, przy czym udział ten konkretyzuje się w umowie zawartej z zarządcą drogi.

Analiza omawianej umowy mogłaby się jednak skomplikować, gdyby inwestor przejął na siebie obowiązki w szerszym zakresie niż to wynika z art. 16 u.d.p., uzyskując za to – lub nie – dodatkowe wynagrodzenie. Wówczas umowa taka miałaby częściowo charakter nieprzystający do umowy, o której mowa w art. 16 u.d.p. W tym zakresie nie można by jej uznać za wyłącznie konkretyzującą ustawowy obowiązek inwestora. Powstałoby wówczas pytanie o kwalifikację takich oświadczeń stron, a w szczególności, czy za wykonanie nadmiarowych (w porównaniu do wynikających z art. 16 u.d.p.) robót przez inwestora należy mu się wynagrodzenie. Nie jest możliwe rozstrzygnięcie tej kwestii in abstracto. Konieczna więc byłaby wówczas wykładania złożonych przez strony oświadczeń, jak również okoliczności, które im towarzyszyły (art. 65 k.c.).

Po powyższym wprowadzeniu Sąd Okręgowy przeszedł do analizy rozpatrywanej sprawy. Na wstępie wyłanił się problem, kogo w badanym stanie faktycznym uznać należy za „inwestora” w rozumieniu art. 16 u.d.p. Da się bowiem zauważyć, że w relacjach z organami administracji publicznej podmiotem stosownych decyzji i zaświadczeń była z reguły (...) sp. z o.o. sp.k., podczas gdy podmiotem zawierającym umowy cywilnoprawne z pozwaną gminą i wykonawcami robót drogowych była już (...) sp. z o.o. W tym kontekście Sąd Okręgowy przychylił się do argumentacji strony pozwanej i uznał, że powoływanie się przez powodową spółkę (działającą wcześniej pod firmą (...) sp. z o.o.) na to, że nie jest ona „inwestorem” w rozumieniu art. 16 u.d.p., stanowi nadużycie prawa podmiotowego (art. 5 k.c.). Powoływanie się przez powodową spółkę na to, że stanowi ona odrębny podmiot względem spółki komandytowej, w której jest ona komplementariuszem, w okolicznościach niniejszej sprawy i wyłącznie na potrzeby jej rozstrzygnięcia sąd uznał za sprzeczne z zasadami współżycia społecznego (art. 5 k.c.). W szczególności wzorzec stanowią tutaj zasady lojalności kontraktowej oraz uczciwości kupieckiej. Trzeba zwrócić uwagę, że powodowa spółka była komplementariuszem spółki komandytowej, która formalnie odpowiadała za inwestycję niedrogową, a reprezentacją obu spółek zajmowali się W. C. oraz R. C. jako członkowie zarządu powodowej spółki. Zawierając umowy cywilnoprawne w imieniu (...) sp. z o.o. odwoływano się wielokrotnie do decyzji administracyjnych wydanych na rzecz (...) sp. z o.o. sp. k. Co więcej, powodowa spółka w treści tych jednoznacznie określała siebie jako inwestora przedsięwzięć budowlanych przynależnych rzekomo (...) sp. z o.o. sp. k. Jest więc oczywiste, że powodowa spółka, powołując się na uprawnienia spółki komandytowej, stanowi wraz z nią jeden organizm gospodarczy, a nieistotne szczegóły struktury korporacyjnej nie powinny szkodzić osobom trzecim.

Mając na uwadze, że powodowa spółka jest inwestorem, a ponadto, że wybudowany przez nią zespół zabudowy mieszkaniowej na działkach nr (...) i(...)w K. stanowi inwestycję niedrogową, konieczne stało się odniesienie jej sytuacji do treści art. 16 u.d.p.

Charakter inwestycji budowlanej (osiedle mieszkaniowe) sprawia, że konieczne jest połączenie jej z miejską siecią komunikacyjną. Strona powodowa podniosła jednak inne argumenty, które miałyby przemawiać za nieistnieniem po jej stronie obowiązków inwestycyjnych w zakresie drogi publicznej. W treści pozwu padło stwierdzenie, że skoro budowa spornej drogi była przewidziana w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego, to nie można uznać, że potrzeba wybudowania drogi została spowodowana inwestycją niedrogową, jej przyczyną było bowiem wejście w życie planu zagospodarowania przestrzennego. Argument taki Sąd Okręgowy uznał za nietrafny. Treść art. 16 odnosi się do „dróg publicznych”, a nie do „planowanych dróg publicznych”. Konieczność budowy lub przebudowy tych dróg musi powstać z powodu ich nieistnienia w określonym kształcie, a nie z powodu ich niezaplanowania. Na wzmocnienie tego twierdzenia przywołać należy utrwalony pogląd na temat niewiążącego dla gminy charakteru miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego. Nie rodzi on w żadnym razie obowiązków po stronie gminy, stanowiąc jedynie wyraz jej – jednostronnego – władztwa planistycznego. Skutkiem uchwalenia m.p.z.p. jest ograniczenie prawa do swobodnego korzystania z nieruchomości przez ich właścicieli w imię interesu publicznego, a więc powstanie obowiązków po stronie podmiotów prywatnych, a nie nałożenie na gminę obowiązków wybudowania określonych urządzeń. Treść m.p.z.p. nie może więc w żadnym razie rozstrzygać, czy konieczność połączenia z siecią dróg publicznych powstała z powodu inwestycji niedrogowej. Rozstrzyga o tym rzeczywisty – a nie planowany – rozkład tych dróg.

Ponadto, strona powodowa podniosła, że planowana przez nią inwestycja miała dostęp do drogi publicznej, przez co w ogóle nie może być mowy o spowodowaniu konieczności budowy lub przebudowy dróg publicznych. Wspomnianą drogą publiczną miałaby być droga położona na działce nr(...). Zarzut taki jest nietrafny, gdyż w okresie planowania i wykonywana inwestycji niedrogowej odcinek, na który powoływała się powodowa spółka, nie stanowił drogi publicznej. W konsekwencji nie sposób mówić o połączeniu inwestycji niedrogowej z siecią „dróg publicznych”.

Na powodowej spółce ciąży powstały więc ex lege (z mocy art. 16 u.d.p.) obowiązek partycypowania w kosztach budowy drogi publicznej, gdyż była ona konieczna dla prawidłowego korzystania z inwestycji niedrogowej. Jego skonkretyzowanie powinno nastąpić w umowie między gminą i powodową spółką. Z tego względu strony zawarły umowę o realizację drogi publicznej datowaną na 7 czerwca 2010 r. W preambule do tej umowy wprost nawiązano do art. 16 u.d.p., co można właściwie uznać za przyznanie przez stronę powodową, że jest ona inwestorem odpowiedzialnym za budowę drogi publicznej w rozumieniu tego przepisu. W umowie tej strony określiły zakres spoczywającego na stronie powodowej ciężaru budowy drogi oznaczonej jako (...) z wykorzystaniem pojęcia tzw. kwoty współfinansowania. Powodowa spółka powinna więc zapłacić kwotę, której wysokość miała być ustalona proporcjonalnie do wzrostu natężenia ruchu drogowego obciążającego sporną drogę, który został spowodowany inwestycją niedrogową. Oprócz tego zobowiązała się ona do opracowania projektu budowlanego budowy drogi publicznej (...), którego koszty miały pomniejszyć odpowiednio kwotę współfinansowania. Do tego momentu analizowana umowa odpowiada w pełni konstrukcji umowy konkretyzującej ustawowy obowiązek inwestora według postanowień art. 16 u.d.p.

W § (...) tej umowy powodowa spółka zobowiązała się jednak do zbudowania drogi publicznej „na własny koszt”, na wypadek gdyby nie doszło („z jakichkolwiek przyczyn”) do zbudowania tej drogi do dnia złożenia przez inwestora wniosku o wydanie pozwolenia na użytkowanie pierwszego obiektu budowlanego. Charakter tego zobowiązania jest niezwykle istotny i właściwe rozstrzyga niniejszy spór. Jest to niewątpliwie zobowiązanie warunkowe. W razie ziszczenia się zdarzenia przyszłego i niepewnego (niezbudowania drogi publicznej w określonym terminie) po stronie powodowej spółki powinno powstać zobowiązanie do zbudowania drogi na własny koszt, choć „w imieniu i na rzecz” pozwanej gminy. Charakter tego zobowiązania zdecydowanie nie odpowiada już konstrukcji przewidzianej w art. 16 u.d.p. W tym więc miejscu oświadczenia stron nie konkretyzują ustawowego obowiązku inwestora, gdyż miał on ograniczyć się do poniesienia części kosztów wybudowania drogi (odpowiadających „kwocie współfinansowania”), a stanowią nowe i dużo szersze zobowiązanie do zbudowania całej drogi na własny koszt.

Zakwalifikowanie umowy w tej części jako umowy o roboty budowlane jest wykluczone, gdyż nie zostało w ogóle wspomniane wynagrodzenie za wybudowanie drogi. Artykuł 628 k.c., nawet gdyby zastosować go do umowy o roboty budowlane, wymaga przynajmniej wzmianki o wynagrodzeniu należnemu stronie zamawiającej w treści umowy. W jej braku nie sposób mówić ani o umowie o roboty budowlane, ani nawet o umowie o dzieło, gdyż nałożenie na zamawiającego obowiązku zapłaty w zamian za obiekt budowlany stanowi jedno z essentialia negotii obu umów. Bez obowiązku zapłaty, można jedynie mówić o nieodpłatnej umowie o wybudowanie określonego obiektu jako umowie nienazwanej.

Następnie w dniu 22 listopada 2012 r. strony zawarły kolejną umowę. Odwołując się do zobowiązania wynikającego z umowy z dnia 7 czerwca 2010r., powodowa spółka ponownie – lecz tym razem już bezwarunkowo – przyjęła na siebie obowiązek zrealizowania inwestycji drogowej na własny koszt (§ (...) Warunków) jako inwestor zastępczy pozwanej gminy. Dodatkowo, jako podmiot współfinansujący, umowę tę podpisała również (...)S.A. Strony jednoznacznie odwołały się do zobowiązania wynikającego z wcześniejszej umowy, choć należy zauważyć, że warunek określony w § (...) umowy z 2010 r. nie ziścił się. Złożenie wniosku przez stronę powodową o wydanie pozwolenia na użytkowanie pierwszego obiektu budowlanego miało miejsce dopiero w dniu 17 stycznia 2013 r. Na tej podstawie strona powodowa uzyskała decyzję z dnia 21 marca 2013 r. z pozwoleniem na użytkowanie obiektu budowlanego. Mimo to trzeba jednak uznać, że strony z wiadomych sobie względów zignorowały warunkowy charakter wcześniejszego zobowiązania powodowej spółki i w nowej umowie nie przypadkiem sformułowały obowiązek wybudowania drogi w sposób bezwarunkowy, co jest oczywiście w świetle zasady swobody umów (art. 353 ( 1) k.c.) całkowicie dopuszczalne. Ponadto, również w umowie z 2012 r. nie zostało wspomniane wynagrodzenie: ani za obowiązki budowlane, ani za zastępstwo inwestycyjne. W obrocie profesjonalnym sytuacji takiej nie sposób uznać za przypadkowe przeoczenie. Ponownie można też wykluczyć zakwalifikowanie takiej umowy jako umowy o roboty budowlane (lub nawet umowy o dzieło), bo wynagrodzenie w ogóle nie zostało wzmiankowane, podczas gdy art. 628 k.c. pozwala na określenie wynagrodzenia wówczas, gdy nie da się ustalić jego wysokości, a nie w sytuacji, gdy o wynagrodzeniu nie ma mowy. Niewspomnienie wynagrodzenia w treści żadnej z dwóch zawartych umów wyklucza zakwalifikowanie ich jako jakąkolwiek z umów odpłatnych, w tym również umowy o świadczenie usług (art. 750 k.c.). Konkluzja jest więc taka, że powodowa spółka zobowiązała się wykonać określony odcinek drogi oraz sprawować funkcję inwestora zastępczego nieodpłatnie. Z art. 16 u.d.p. taki obowiązek oczywiście nie wynikał, gdyż na tej podstawie możliwe jest obciążenie strony powodowej kwotą, którą biegły sądowy ustalił na 117.383,38 zł netto, podczas gdy całkowite koszty wybudowania drogi poniesione przez stronę powodową wyniosły 702 597,16 zł netto.

Odpowiedzialność strony powodowej za budowę drogi publicznej w zakresie pierwszej z wymienionych kwot (co stanowi 16% całkowitego kosztu inwestycji drogowej) jest niewątpliwa i wynika z art. 16 u.d.p. W takiej części powództwo powinno więc zostać oddalone niezależnie od istnienia bądź nieistnienia jakichkolwiek umów cywilnoprawnych między powodową spółką i pozwaną gminą. W odniesieniu do pozostałej części spornej kwoty (84% całkowitych kosztów, które wbrew twierdzeniom strony powodowej nie wynoszą 720 300 zł, ale zgodnie z wyceną biegłego sądowego 702.597,16 zł) podstawę żądania zwrotu względem gminy stanowić by mogło jedynie bezpodstawne wzbogacenie (art. 405 lub art. 410 k.c.). Powództwo byłoby zasadne w tej części, tylko gdyby uznać umowę zawartą między gminą i powodową spółką jako inwestorem za nieważną. Z jej treści wynika bowiem niewątpliwie, że między stronami nie było mowy o obciążeniu pozwanej gminy obowiązkiem zapłaty za prace związane z budową drogi.

Sąd Okręgowy nie uznał za wystarczające dla uznania którejkolwiek z umów za nieważną twierdzeń strony powodowej, powołujących się na fakt „wymuszenia” przez organy gminy podpisania umów o niekorzystnej dla niej treści. Nie zostało bowiem w toku postępowania wykazane aby przedstawiciele pozwanej gminy uzależniali wydanie oświadczenia o przyłączeniu do drogi publicznej (a więc i pozwolenia na budowę) od sfinansowania budowy całego odcinka drogi przez powodową spółkę. Trzeba jednak w tym miejscu dodać, że nawet gdyby tak było, to nie można by umów zawartych między stronami uznać z tego powodu za bezwzględnie nieważne. Zachowanie przedstawicieli gminy, odpowiadające twierdzeniom strony powodowej, mogłoby ewentualnie stanowić groźbę w rozumieniu art. 87 k.c. Przymuszenie do zawarcia niekorzystnej umowy poprzez swoisty szantaż i uzależnienie wydania korzystnych decyzji budowlanych od wybudowania na swój koszt drogi publicznej dałoby się być może zakwalifikować jako bezprawną groźbę jednak dla unieważnienia umowy byłoby wówczas konieczne złożenie przez stronę powodową oświadczenia adresowanego do pozwanej gminy o uchyleniu się od wadliwie złożonych oświadczeń (art. 88 § 1 k.c.). Strona powodowa nie złożyła takiego oświadczenia. Uprawnienie do jego złożenia wygasa zresztą z upływem roku od chwili, gdy stan obawy ustał (art. 88 § 2 k.c.), co kazałoby uznać, że w rozpatrywanej sprawie uprawnienie wygasło po roku od wydania decyzji o pozwoleniu na budowę, czyli 15 listopada 2010 r. Po tym dniu już bowiem o żadnej „obawie” nieuzyskania decyzji administracyjnej nie mogło być mowy. Podsumowując Sąd Okręgowy stwierdził, że, po pierwsze, strona powodowa nie udowodniła, iż została przez przedstawicieli gminy rzeczywiście przymuszona do zawarcia niekorzystnej umowy, a po drugie, gdyby nawet sytuacja taka miała miejsce, to nie złożono oświadczenia, które doprowadziłoby do unieważnienia zawartej umowy. Nawet gdyby strona powodowa znajdowała się w przywoływanej przez siebie sytuacji, to wciąż nie powinna była zawierać niekorzystnej dla siebie umowy. Decyzję o odmowie udzielenia pozwolenia na budowę, gdyby taka zapadła, mogłaby – zakładając trafność przytaczanych przez siebie argumentów – kwestionować w drodze środków prawnych unormowanych w ramach postępowania administracyjnego i sądowoadministracyjnego.

W świetle takich okoliczności nie można uznać umowy z dnia 22 listopada 2012 r., ani umowy z dnia 7 czerwca 2010 r., za nieważną z powodu „wymuszenia” na powodowej spółce ich zawarcia. Druga z tych umów, która przewiduje daleko idące obowiązki strony powodowej z zakresu wybudowania drogi oraz zastępstwa inwestycyjnego, jest ważna. Została zresztą wykonana przez stronę powodową, tymczasem nie przewidziano w zamian za to obowiązku zapłaty wynagrodzenia. Nie ma więc żadnej podstawy, która uprawniałaby powodową spółkę do przedstawionego żądania.

Dokonując całościowej oceny transakcji, jaka miała miejsce między stronami, Sąd Okręgowy uznał, że trudno w niej dostrzec rażącą niesprawiedliwość lub wyzyskanie władczej pozycji pozwanej gminy w stosunku do powodowej spółki. Choć nie zostało to wyrażone przez strony wprost, to wydaje się, że strona powodowa pośpieszyła się z planowaniem inwestycji budowlanej, nie zbadawszy uprzednio, czy będzie miała dostęp do sieci dróg publicznych we właściwym zakresie. Zreflektowawszy się, postanowiła – w pełni świadomie – wybudować tę drogę na własny koszt na podstawie odpowiednich porozumień z gminą. Nie było to wymuszone bezprawnym działaniem przedstawicieli gminy, którzy wskazywali, że w budżecie gminy brak jest pieniędzy na wybudowanie drogi w najbliższym czasie. Zobowiązanie strony powodowej było spowodowane koniecznością szybkiego ukończenia własnej inwestycji budowlanej, co bez dostępu do dróg publicznych nie byłoby możliwe. Nie ma nic bezprawnego w tym, że strona powodowa zdecydowała się zapewnić odpowiednie połączenie komunikacyjne na własny koszt. Bezzasadne jest jednak żądanie w takiej sytuacji zwrotu poniesionych wydatków. Ze wszystkich powyższych względów powództwo zostało oddalone w całości – orzeczono jak w punkcie I wyroku.

O kosztach procesu sąd orzekł na podstawie art. 98 § 1 i § 3 w zw. z art. 99 i art. 108 § 1 k.p.c. oraz § 6 pkt 7 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu (w brzmieniu obowiązującym w dacie wniesienia pozwu).

Apelację od tego wyroku wniosła strona powodowa, która zarzuciła:

1. naruszenie przepis postępowania, które miało wpływ na wynik sprawy:

- art. 233 k.p.c. w zw. z art. 58 k.c. poprzez nieprawidłową ocenę zebranego materiału dowodowego polegającą na przyjęciu, że Gmina K. nie wykorzystała swoich uprawnień administracyjnych (w zakresie wydawania oświadczeń o możliwości przyłączenia inwestycji do dróg publicznych) do narzucenia powodowej spółce obowiązku realizacji drogi publicznej w zakresie dalece wykraczającym poza obowiązek wynikający z art. 16 ustawy o drogach publicznych;

- art. 233 k.p.c. poprzez nieprawidłową ocenę zebranego materiału dowodowego polegającą na błędnym uznaniu, że powodowa spółka dobrowolnie przyjęła na siebie obowiązek budowy drogi publicznej, podczas gdy działała ona pod wpływem przymusu ekonomicznego wywołanego przez Gminę K., która warunkowała wydanie oświadczenia o możliwości połączenia inwestycji budowlanej planowanej przez spółkę do dróg publicznych (które to oświadczenie było niezbędne do uzyskania pozwolenia na budowę) od zobowiązania się powodowej spółki do realizacji całej drogi na jej własny koszt;

2. naruszenie prawa materialnego, tj.:

- art. 353 1 k.c. w zw. z art. 16 ustawy o drogach publicznych – przez błędne uznanie, że zasada swobody umów pozwala na zawarcie pomiędzy zarządcą drogi, a inwestorem inwestycji niedrogowej umowy, na mocy której inwestor inwestycji niedrogowej zostanie obciążony kosztami budowy drogi publicznej w zakresie większym niż to wynika z obciążenia drogi ruchem spowodowanym inwestycją niedrogową;

- art. 58 k.c. w zw. z art. 16 ustawy o drogach publicznych, poprzez błędne przyjęcie, że umowy zawarte przez strony z dnia 7 czerwca 2010 r. oraz z dnia 22 listopada 2012 r. nie są nieważne z uwagi na sprzeczność z art. 16 ustawy o drogach publicznych;

- art. 58 k.c. poprzez błędne uznanie, że umowy te nie są nieważne z uwagi na sprzeczność z zasadami współżycia społecznego, wynikająca z wykorzystania przez Gminę K. swoich uprawnień o charakterze administracyjnym do narzucenia powodowej spółce obowiązku realizacji drogi publicznej w zakresie dalece wykraczającym poza obowiązek wynikający z art. 16 ustawy o drogach publicznych;

- art. 405 i 410 § 2 k.c. w zw. z art. 58 § 1 i 2 k.c., poprzez uznanie, że świadczenie powodowej spółki na rzecz Gminy K. nie jest świadczeniem nienależnym, podczas gdy zostało wykonane na podstawie czynności prawnej sprzecznej z prawem i zasadami współżycia społecznego, a tym samym nieważnej.

W oparciu o powyższe zarzuty strona powodowa wniosła o zmianę wyroku poprzez uwzględnienie powództwa i zasądzenie na jej rzecz kosztów procesu; ewentualnie o jego uchylenie i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji.

Strona pozwana wniosła o oddalenie apelacji i zasądzenie kosztów postępowania apelacyjnego.

Sąd Apelacyjny zważył co następuje:

Apelacja strony powodowej (...) spółki z o.o. w W. jest nieuzasadniona.

Sąd Apelacyjny aprobuje ustalenia poczynione przez Sąd Okręgowy i przyjmuje je za własne w związku z czym nie zachodzi konieczność ich szczegółowego powtarzania (por. wyroki Sądu Najwyższego z 27 marca 2012 r., III UK 75/11, z 14maja 2010 r., II CSK 545/09, z 27 kwietnia 2010 r., II PK 312/09, z 20 stycznia 2010 r., II PK 178/09, z 08 października 1998 r., II CKN 923/97, OSNC 1999 r. Nr 3, poz. 60).

Ponieważ w apelacji podniesiono zarzuty dotyczące naruszenia prawa procesowego jak i prawa materialnego w pierwszej kolejności odnieść się należy do tych pierwszych bowiem tylko prawidłowo ustalony stan faktyczny daje możliwość oceny poprawności zastosowania prawa materialnego.

Odnosząc się do zarzutu naruszenia art. 233 k.p.c. wyjaśnić należy, że przepis ten, stanowiący wyraz zasady swobodnej oceny dowodów, określa granice tej swobody i wskazuje w jaki sposób sąd powinien ją realizować. Wynika z niego między innymi, obowiązek Sądu wyprowadzenia z zebranego w sprawie materiału dowodowego wniosków prawidłowych logicznie, że może oprzeć swoje przekonanie jedynie na dowodach prawidłowo przeprowadzonych i na podstawie wszechstronnego rozważenia całego zebranego materiału dowodowego, oraz że musi dokonać selekcji zebranego materiału, ocenić moc dowodową poszczególnych dowodów i dać prawidłowy wyraz wynikom tego wyboru i oceny.

W orzecznictwie powszechnie przyjmuje się, że ramy swobodnej oceny dowodów muszą być zakreślone wymaganiami prawa procesowego, doświadczenia życiowego, regułami logicznego myślenia oraz pewnego poziomu świadomości prawnej, według których sąd w sposób bezstronny, racjonalny i wszechstronny rozważa materiał dowodowy jako całość, dokonuje wyboru określonych środków dowodowych i ważąc ich moc oraz wiarygodność, odnosi je do pozostałego materiału dowodowego (zob. uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 20 marca 1980 r., II URN 175/79, OSNC 1980, nr 10, poz. 200; uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 10 czerwca 1999 r., II UKN 685/98, OSNAPiUS 2000, nr 17, poz. 655; uzasadnienie postanowienia Sądu Najwyższego z dnia 15 lutego 2000 r., III CKN 1049/99, LEX nr 51627; uzasadnienie wyroków Sądu Najwyższego z dnia 16 maja 2000 r., IV CKN 1097/00, LEX nr 52624; z dnia 29 września 2000 r., V CKN 94/00, LEX nr 52589; z dnia 15 listopada 2000 r., IV CKN 1383/00, LEX nr 52544; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 19 czerwca 2001 r., II UKN 423/00, OSNP 2003, nr 5, poz. 137; uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 14 marca 2002 r., IV CKN 859/00, LEX nr 53923; uzasadnienie postanowienia Sądu Najwyższego z dnia 16 maja 2002 r., IV CKN 1050/00, LEX nr 55499; uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 27 września 2002 r., II CKN 817/00, LEX nr 56906; uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 27 września 2002 r., IV CKN 1316/00, LEX nr 80273).

Skuteczne przedstawienie zarzutu naruszenia przez sąd art. 233 k.p.c. wymaga wykazania, że sąd uchybił zasadom logicznego rozumowania, lub doświadczenia życiowego, to bowiem jedynie może być przeciwstawione uprawnieniu sądu do dokonania swobodnej oceny dowodów. Nie jest natomiast wystarczające przekonanie strony o innej niż przyjął wadze (doniosłości) poszczególnych dowodów i ich odmiennej ocenie niż ocena sądu ( tak: orzeczenia Sądu Najwyższego: z dnia 5 sierpnia 1999 r., II UKN 76/99, publ. OSNAPiUS 2000, Nr 19, poz. 732; z dnia 10 kwietnia 2000 r., V CKN 17/2000, publ. OSNC 2000, Nr 10, poz. 189; z dnia 10 stycznia 2002 r., II CKN 572/99, publ. Lex nr 53136; z dnia 27 września 2002 r., II CKN 817/00, publ. Lex nr 56096).

W rozpoznawanej sprawie skarżący upatruje naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. w jego zdaniem błędnym przyjęciu, że przedmiotowe umowy nie są dotknięte sankcją nieważności z uwagi na wykorzystanie przez stronę pozwaną swoich uprawnień administracyjnych i narzucenie stronie powodowej obowiązku wykraczającego poza normę art. 16 ustawy o drogach publicznych, a także nieuwzględnienie tego, że powodowa spółka działała pod wpływem przymusu ekonomicznego wywołanego przez pozwaną Gminę K..

Tak postawiony zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. w świetle powołanych wcześniej poglądów judykatury nie jest skuteczny bowiem nie odnosi się do ustalonych faktów tylko do ich oceny prawnej pod kątem zasadności zgłoszonego żądania zapłaty. Dodać też wypada, że w uzasadnieniu apelacji strona powodowa nie wskazuje dowodów, które miałyby być ocenione w sposób naruszający art. 233 § 1 k.p.c., a w konsekwencji miałoby to doprowadzić do błędów w ustaleniach faktycznych, tylko przedstawia własne zdanie na temat ważności umów zawartych przez strony.

To nie mogło jednak doprowadzić nie tylko do ingerencji w ustalenia faktyczne ale też w dokonaną przez Sąd Okręgowy ocenę prawną, którą akceptuje Sąd Apelacyjny.

Nieskuteczne zatem są zarzuty dotyczące naruszenia prawa materialnego.

Artykuł 56 k.c. wraz z art. 353 1 k.c. są pozytywnym wyrazem zasady swobody czynności prawnych i autonomii woli, natomiast art. 58 k.c. określa jej granice od strony negatywnej – wskazując, kiedy czynność prawna spotyka się z negatywną oceną ustawodawcy, a przez to kiedy nie może odnieść zamierzonych przez strony skutków prawnych. Negatywna ocena ma miejsce wtedy, gdy czynność prawna (jej treść lub cel) jest sprzeczna z ustawą lub zasadami współżycia społecznego albo ma na celu obejście ustawy i jest związana z doniosłością i nagannością okoliczności powodujących powstanie wady. Przewidzianą za to sankcją jest nieważność czynności prawnej, przez zastrzeżenie której ustawodawca nakazuje sądowi odmówić uznania niektórych działań podmiotów prawa za prawnie skuteczne.

W ramach swobody umów strony decydują w pierwszej kolejności o fakcie zawarcia umowy, następnie o wyborze kontrahenta (ograniczeniem mogą być tutaj przepisy dotyczące obowiązku przeprowadzenia przetargu w celu wyłonienia kontrahenta) oraz o treści zawieranej umowy. Czasami ze swobodą umów wiąże się także wybór formy zawieranej umowy. O rodzaju umowy nie decyduje jej nazwa, tylko jej treść i zgodny zamiar stron.

Podkreślić należy, że granice swobody umów odnoszą się nie tylko do treści umowy, ale również do celu stosunku prawnego kształtowanego przez strony. Zasada swobody umów musi być więc w każdym przypadku poszanowana, a jej obowiązywanie może zostać wyłączone jedynie w sytuacjach niewątpliwego stwierdzenia okoliczności takich, jak naruszenie bezwzględnie obowiązujących przepisów prawa, naruszenie właściwości stosunku prawnego, naruszenie zasad współżycia społecznego. Cel stosunku prawnego to stan rzeczy, jaki strony zamierzają osiągnąć poprzez realizację obowiązków i uprawnień składających się na zobowiązanie.

Z zasady swobody umów wynika również zakaz zawierania umów, których celem jest obejście prawa. W doktrynie i judykaturze nie ma wątpliwości, że swobodę kontraktową stron mogą ograniczać tylko przepisy mające charakter iuris cogentis, co oznacza, że nie jest dopuszczalne takie ustalenie treści stosunku zobowiązaniowego lub jego celu, wskutek którego dochodziłoby do naruszenia takich przepisów. Jako ius cogens traktować należy nie tylko te przepisy, z których redakcji wyraźnie wynika ich bezwzględnie obowiązujący charakter, lecz także te, których treść jest wyrazem zasady moralnej, wyraża intencję ochrony porządku publicznego lub odzwierciedla istotny cel społeczno – gospodarczy.

Istotne jest też to, że w art. 353 1 k.c. chodzi o nakaz minimum takiego uregulowania treści stosunku prawnego, które nie będzie sprzeciwiało się przyjętemu w społeczeństwie kryterium uczciwego i lojalnego postępowania, a nie o nakaz maksymalizowania wymagań w celu zabezpieczenia interesów gospodarczych obu stron. Dodatkowo zgodność czynności prawnej z zasadami współżycia społecznego jest zawsze zagadnieniem kontekstu faktycznego, czyli okoliczności danego przypadku.

Artykuł 353 1 k.c. ma charakter iuris cogentis, a zatem naruszenie któregokolwiek z wymienionych w nim kryteriów spowoduje nieważność czynności prawnej, która zgodnie z art. 58 k.c. zostanie uznana za sprzeczną z prawem. Uczestnicy obrotu prawnego mają zagwarantowane prawo swobody zawierania umów i tym samym gwarancję poszanowania tej zasady przez osoby trzecie, a także organy władzy państwowej. Z zasady swobody umów wyrażonej w art. 353 1 k.c. wynika wprost, że strony mogą kształtować stosunek prawny według własnej woli, jednak zgodnie z przepisami bezwzględnie obowiązującymi, właściwością stosunku prawnego i zasadami współżycia społecznego. (por. Komentarz do art.353 1 Kodeksu cywilnego, Bernadetta Fuchs, Lex i powołane orzeczenia oraz opracowania).

Z kolei przepis art. 16 ustawy o drogach publicznych dotyczy budowy lub przebudowy dróg publicznych, prowadzonych w ramach inwestycji niedrogowej. Zgodnie z jego treścią działania z zakresu budowy i przebudowy drogi należą do właściwości inwestora inwestycji niedrogowej i ponosi on odpowiedzialność za nie. Przepisy ustawy nie określają szczegółowych warunków budowy lub przebudowy drogi, realizowanych w ramach inwestycji niedrogowej, lecz statuują obowiązek określenia tych warunków w umowie między zarządcą drogi a inwestorem inwestycji niedrogowej. Poza obligatoryjnym elementem treści ww. umowy, z przepisu art. 16 ust. 3 u.d.p. wynikają elementy fakultatywne, tj.: przekazanie zarządcy drogi kanału technologicznego wraz z warunkami jego przekazania i możliwość uprawnienia inwestora do korzystania z części przekazanego kanału technologicznego.

W kontekście poczynionych uwag ogólnych nie sposób dopatrzyć się zarzucanego w apelacji naruszenia art. 353 1 k.c. oraz art. 58 § 1 i 2 k.c.

Kierując się zasadą swobody umów strony miały pełną możliwość ukształtowania postanowień umowy z dnia 7 czerwca 2010 r. o realizacji drogi publicznej w sposób jaki został przedstawiony w ustaleniach faktycznych. Oczywiście w niniejszej sprawie szczególne znaczenia ma postanowienie umowy zawarte w § (...) ust. (...) zgodnie z którym inwestor (strona powodowa jako następca (...) spółki z o.o.) zobowiązał się, z zastrzeżeniem § (...) umowy, uczestniczyć w budowie drogi publicznej poprzez zapłatę kwoty współfinansowania, której wysokość miała zostać ustalona proporcjonalnie do stopnia wzrostu natężenia ruchu drogowego obciążającego drogę, spowodowanego inwestycją niedrogową. Z kolei w § (...) ust. (...) umowy strony postanowiły, że jeżeli w terminie do dnia złożenia przez inwestora wniosku o wydanie pozwolenia na użytkowanie pierwszego obiektu budowlanego inwestycji niedrogowej z jakichkolwiek przyczyn nie dojdzie do zbudowania drogi publicznej (...) i oddania jej do użytkowania, inwestor (powodowa spółka) będzie zobowiązany do zbudowania tej drogi na własny koszt, na odcinku oznaczonym w załączniku graficznym nr (...)do umowy.

Z powyższego jasno wynika, że strona pozwana nie „narzuciła” stronie powodowej obowiązku sfinansowania całości kosztów budowy przedmiotowego odcinka drogi publicznej, a jedynie miała być ona współfinansującą budowę. To od strony powodowej zależało by skorzystać z możliwości przewidzianej w § (...) ust. (...) umowy poprzez dążenie do spełnienia warunku przyjętego w § (...) ust. (...) umowy dotyczącego momentu zbudowania drogi publicznej i oddania do użytku.

Strona powodowa nie wykazała by ten warunek był niemożliwy do spełnienia już w chwili podpisania umowy czy też z innych przyczyn nieważny w świetle powoływanego w apelacji art. 58 k.c. Podobnie nie wykazała przyczyn, które mogłyby prowadzić do nieważności umowy z dnia 22 listopada 2012 r. nazwanej „warunki realizacji drogi …” gdzie w § (...) zobowiązała się na własny koszt zrealizować inwestycję drogową opisaną w warunkach. Chodzi tu o przyczyny, które miałyby leżeć po stronie pozwanej a wskazywane obecnie w apelacji czyli wykorzystanie uprawnień administracyjnych doprowadzenie do działania powodowej spółki pod wpływem przymusu ekonomicznego. Sama chęć oddania inwestycji niedrogowej w jak najszybszym terminie po to by uzyskać zysk ze sprzedaży mieszkań nie jest wystarczająca do przyjęcia, że powodowa spółka działała pod wpływem przymusu ekonomicznego wywołanego przez pozwaną Gminę K.. Pamiętać bowiem należy, że to strona powodowa zdecydowała o wyborze lokalizacji dla planowanej budowy oraz o czasie jej realizacji w warunkach braku dostępu do drogi publicznej.

Podkreślić też należy, że przyjmując obowiązek realizacji inwestycji drogowej strona powodowa nie złożyła jeszcze wniosku o wydanie pozwolenia na użytkowanie pierwszego obiektu budowlanego swojej inwestycji, o którym to wniosku była mowa w § (...) umowy z dnia 7 czerwca 2010 r. Przy niewykazaniu braku możliwości realizacji postanowień umowy z 7 czerwca 2010 r. przyjąć należy, tak jak podał Sąd Okręgowy, że strona powodowa podpisując „warunki 22 listopada 2012 r.” świadomie przyjęła na siebie obowiązki wynikające z tej umowy w zakresie finansowania budowy drogi publicznej.

W związku z wskazywanym niewykazaniem okoliczności istotnych w kontekście podstawy żądania strony powodowej podkreślić należy, że przepis art. 3 k.p.c., stanowi, iż strony obowiązane są dokonywać czynności procesowych zgodnie z dobrymi obyczajami, dawać wyjaśnienia co do okoliczności sprawy zgodnie z prawdą i bez zatajania czegokolwiek oraz przedstawiać dowody, nakłada na strony określone w nim obowiązki o charakterze moralnym, etycznym oraz procesowym i przenosi na strony obowiązek dążenia do wyjaśnienia wszystkich istotnych okoliczności sprawy (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 2 lipca 2015 r., V CSK 624/14).

Procesem cywilnym rządzi reguła dowodzenia okoliczności faktycznych mających znaczenie dla rozstrzygnięcia dlatego też zgodnie z art. 6 k.c., ciężar udowodnienia faktu spoczywa na osobie, która z faktu tego wywodzi skutki prawne. W myśl tej reguły, powód powinien udowodnić fakty stanowiące podstawę dochodzonego roszczenia, strona pozwana zaś fakty uzasadniające zarzuty przeciwko roszczeniu powoda, w tym fakty tamujące lub niweczące to roszczenie.

Z obowiązku tego, jak już powiedziano, strona powodowa (...) spółka z o.o. nie wywiązała się.

Wszystko to prowadzi do kolejnego wniosku a mianowicie, że bezzasadny jest zarzut naruszenia art. 58 § 1 i 2 k.c.

Jak już powiedziano obie umowy zawarte przez strony mieszczą się w granicach swobody umów i nie można przyjęć by były sprzeczne z art. 16 ustawy o drogach publicznych. Umowy te nie są też sprzeczne z zasadami współżycia społecznego. O sprzeczności z zasadami współżycia społecznego można mówić wtedy, gdy z tymi zasadami nie daje się pogodzić treść czynności prawnej albo jej cel, a także wtedy, gdy czynność jest przedsięwzięta w celu obejścia zasad współżycia społecznego. Ogólnie rzecz ujmując – dla oceny, czy zachodzi wypadek, o jakim mowa w art. 58 § 2 k.c., obok treści czynności prawnej miarodajny jest jej skutek, a w szczególności to, czy w wyniku podjęcia czynności powstanie uprawnienie lub obowiązek, którego wykonanie spowoduje wystąpienie stanu sprzecznego z zasadami współżycia społecznego. Podobnie jak w przypadku działania w celu obejścia prawa, konieczna jest świadomość uczestników czynności, obejmująca co najmniej nieuchronność wystąpienia skutku sprzecznego z zasadami współżycia społecznego. Kontroli zgodności z zasadami współżycia społecznego może podlegać wyłącznie czynność prawna uznana za niesprzeczną z ustawą. Jeżeli natomiast czynność koliduje z przepisami ustawy, z założenia nie może być uznana za zgodną z zasadami współżycia społecznego ani nawet z przyjętymi zwyczajami. Odmienny pogląd na omawianą kwestię godziłby w aksjologiczną spójność systemu prawa. Ponadto w żadnym razie art. 58 § 2 k.c. nie powinien być stosowany swobodniej niż art. 5 k.c., co wynika z rozumowania a fortiori: skoro stwierdzenie stanu nadużycia prawa, które nie eliminuje tego prawa (nie ma skutku trwałego – peremptoryjnego), dopuszczalne jest tylko w ściśle ustalonych wypadkach, tym bardziej ustalenie nieważności czynności prawnej o skutku trwałym wymaga wypełnienia co najmniej tych samych kryteriów oceny. Za oceną nieważności czynności prawnej z uwagi na jej sprzeczność z zasadami współżycia społecznego muszą przemawiać szczególne okoliczności. Przy dokonywaniu kontroli czynności prawnych na podstawie art. 58 § 2 k.c. należy mieć na uwadze jej podwójny aspekt. Z jednej strony wynik tej analizy może powodować pewną nieprzewidywalność funkcjonowania systemu prawnego, ale z drugiej strony prowadzi do rekompensującego ją sprawiedliwego rezultatu stosowania prawa. Z konieczności zachowania równowagi między tymi elementami wynika postulat stosowania klauzuli generalnej zasad współżycia społecznego w przypadkach wyjątkowych, w których ma ono mocne uzasadnienie aksjologiczne. (Komentarz do art. 58 Kodeksu cywilnego, Aleksandra Janas, Leks i powołane tam orzeczenia i opracowania).

Trudno, w świetle powyższych wyjaśnień, uznać przedmiotowe umowy za sprzeczne z zasadami współżycia społecznego. Trudno też określić jaką zasadę miałyby naruszać wszak zawarte zostały wyłącznie w interesie strony powodowej, która zdecydowała o miejscu i czasie realizacji inwestycji niedrogowej i w tym zakresie nie spotkała się z żadnym „naciskiem” ze strony pozwanej. Decyzja ta w konsekwencji doprowadziła do przyjęcia przez stronę powodową obowiązku sfinansowania inwestycji drogowej wcześniej opisanej.

Skoro umowy są ważne to nie może być mowy o naruszeniu art. 405 i 410 k.c. bo świadczenia strony powodowej nie można uznać za nienależnego.

Mając powyższe na uwadze orzeczono na podstawie art. 385 k.p.c. a o kosztach zgodnie z art. 98 k.p.c. w związku z art. 391 § 1 k.p.c.

SSA Teresa Rak SSA Anna Kowacz – Braun SSO (del) Wojciech Żukowski