Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II C 4221/17

UZASADNIENIE

Pozwem z dnia 14 września 2017 roku (data prezentaty Sądu) Ł. Ż. wniósł o zasądzenie od V. L. T. Ż. S.A. V. G. z siedzibą w W. kwoty 8.126,76 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 9 maja 2017 roku do dnia zapłaty, a nadto wniósł o zasądzenie na jego rzecz kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Uzasadniając żądanie pozwu, powód wskazał, że zawarł z pozwanym umowę ubezpieczenia na życie z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym ze składką regularną (...) potwierdzoną polisą o numerze (...). Prawa i obowiązki wynikające z zawartej umowy zostały określone w Ogólnych Warunkach Ubezpieczenia (dalej: OWU). Przedmiotowa umowa uległa rozwiązaniu. Na dzień rozwiązania umowy wartość zgromadzonych na rachunku polisy środków wynosiła 21.021,11 zł, natomiast pozwany wypłacił powodowi w rozliczeniu umowy kwotę 12.894,35 zł. Powód stracił zatem kwotę 8.126,76 zł, której zapłaty dochodzi w niniejszym postępowaniu. Podstawą zatrzymania tej sumy przez pozwanego były postanowienia zawarte w OWU dotyczące sposobu rozliczenia umowy, które w ocenie powoda stanowią niedozwolone klauzule umowne w rozumieniu art. 385 1 § 1 k.c. i nie są dla niego wiążące.

(pozew - k. 1-16)

Pozwany w odpowiedzi na pozew wniósł o oddalenie powództwa, a także o zasądzenie od powoda na jego rzecz kosztów postępowania.

Pozwany stanął na stanowisku, że postanowienie o Świadczeniu Wykupu, będące przedmiotem sporu, nie może stanowić niedozwolonego postanowienia umownego w rozumieniu art. 385 1 § 1 k.c., ponieważ dotyczy świadczenia głównego pozwanego i zostało sformułowane w sposób jednoznaczny. Nadto kwestionowane w sprawie postanowienie, zdaniem pozwanego, nie narusza interesów powoda jako konsumenta, tym bardziej nie narusza ich w sposób rażący, a przy tym jest zgodne z dobrymi obyczajami, w szczególności zaś, jak podkreślił pozwany, w OWU nie przewidziano opłaty likwidacyjnej.

Niezależnie od powyższego, pozwany podniósł, że roszczenie powoda narusza art. 5 k.c., w szczególności zasadę pacta sunt servanda.

.

(odpowiedź na pozew – k. 61-79v)

Strony podtrzymały swoje stanowiska w dalszym toku postępowania.

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

Ł. Ż. na podstawie wniosku z dnia 6 kwietnia 2008 r. jako ubezpieczający i zarazem ubezpieczony zawarł ze S. Ż. T. U.S.A. z siedzibą w W. umowę ubezpieczenia na życie z Ubezpieczeniowym Funduszem Kapitałowym ze Składką Regularną (...) (dalej również jako „umowa ubezpieczenia”). Umowa została zawarta na podstawie skonstruowanego przez ubezpieczyciela wzorca umownego, na który składały się Ogólne Warunki Ubezpieczenia na Życie z Ubezpieczeniowym Funduszem Kapitałowym ze Składką Regularną (...) o indeksie (...) wraz z Załącznikiem nr 1 oraz Regulamin Ubezpieczeniowych Funduszy Kapitałowych o indeksie (...)- (...). Umowa została zawarta na czas określony - 30 lat począwszy od dnia 21 kwietnia 2008 r., ze składką regularną opłacaną rocznie w wysokości 6.000 zł. W imieniu ubezpieczyciela umowę zawarł agent ubezpieczeniowy.

(okoliczności bezsporne, a nadto: polisa – k. 20, wniosek o zawarcie umowy –
k. 88-89)

O ofercie S. Ł. Ż. dowiedział się na zorganizowanym dla grupy osób przez pośrednika S., firmę (...), spotkaniu poświęconym inwestowaniu w fundusze inwestycyjne oraz prezentacji produktów pozwanego. Powoda przekonała perspektywa osiągnięcia w bezpieczny sposób wysokich zysków. Powód podpisał wniosek o zawarcie umowy na spotkaniu indywidualnym z pośrednikiem. Przed zawarciem umowy nie przeczytał OWU, opierał się na informacjach uzyskanych od pośredniak i na wcześniejszym spotkaniu. W dacie zawierania umowy powód przewidywał, że będzie ona realizowana do końca okresu ubezpieczenia, natomiast zdecydował się na wcześniejsze jej rozwiązanie, gdyż nie przynosiła ona obiecywanych zysków, a wręcz wartość polisy była znacznie niższa od sumy wpłaconych składek. Po zawarciu przedmiotowej umowy powód podjął współpracę z firmą (...). Początkowo jego rola polegała na zachęcaniu innych osób do udziału w spotkaniach ofertowych organizowanych przez pośrednika. Jeżeli taka osoba zdecydowała się na zawarcie umowy, powodowi wypłacana była część prowizji pośrednika. Później powód sam odbył szkolenie dla agentów i po nabyciu uprawnień pośredniczył przy zawieraniu umów analogicznych, jak przez niego zawarta.

(zeznania powoda – k. 108v-109)

Powodowi doręczone zostały przed zawarciem przedmiotowej umowy ubezpieczenia OWU wraz z Załącznikiem nr 1 oraz Regulamin, składające się na wzorzec umowny wykorzystany przy zawarciu tej umowy.

(okoliczność bezsporna, a nadto: wniosek o zawarcie umowy – 88-89)

Postanowienia wzorca umownego wykorzystanego przy zawarciu przedmiotowej umowy nie podlegały negocjacjom, powód nie miał możliwości indywidualnego ich uzgodnienia.

(domniemanie prawne )

Zgodnie z § 3 OWU przedmiotem umowy było życie ubezpieczonego oraz inwestowanie środków pochodzących ze składek wpłacanych z tytułu umowy w ramach Ubezpieczeniowych Funduszy Kapitałowych.

W § 4 wskazano, że zakres ubezpieczenia obejmuje następujące zdarzenia ubezpieczeniowe: dożycie przez ubezpieczonego daty dożycia oraz śmierć ubezpieczonego w okresie ubezpieczenia.

W § 5 określona została wysokość świadczeń: w ust. 1. – wysokość Świadczenia z tytułu Dożycia, w ust. 2. – wysokość Świadczenia z tytułu Śmierci ubezpieczonego. W ust. 3 przewidziano natomiast, że: W przypadku zajścia zdarzeń określonych w OWU, innych niż wskazane ust. 1 - 2 lub § 7 ust. 2, ubezpieczyciel wypłaca ubezpieczającemu Świadczenie Wykupu w wysokości kwoty nie wyższej niż kwota odpowiadająca Wartości Części Wolnej Rachunku, powiększonej o określony procent Wartości Części Bazowej Rachunku, wskazany w ust. 14 Załącznika nr 1 do OWU.

Z § 11 ust. 1 OWU wynikało z kolei, że umowa ulega rozwiązaniu między innymi wskutek niezapłacenia przez ubezpieczającego Składki Regularnej – z upływem ostatniego dnia 45-dniowego okresu (…) - pkt 3, jak również na skutek wypłaty Świadczenia Wykupu – z dniem złożenia wniosku o wypłatę Świadczenia Wykupu – pkt 6. Ust. 2 tego paragrafu stanowił, że w wypadkach, o których mowa w ust. 1 pkt. 2) – 3), ubezpieczyciel dokona wypłaty kwoty w wysokości Świadczenia Wykupu zgodnie z zasadami wypłaty Świadczenia Wykupu określonymi w § 24 ust. 4 – 11, z zastrzeżeniem, iż w pierwszych dwóch Latach Polisy wartość Świadczenia Wykupu jest równa Wartości Części Wolnej Rachunku i wypłacana jest jedynie wówczas, gdy na Rachunku Jednostek Funduszy zgromadzone są środki stanowiące Część Wolną Rachunku.

§ 24 OWU zatytułowany został „Świadczenie Wykupu”.

Zgodnie z § 24 ust. 1 OWU ubezpieczający miał prawo począwszy od drugiej rocznicy polisy wystąpić o całkowitą wypłatę Świadczenia Wykupu, pod warunkiem, że opłacił wszystkie Składki Regularne w należnej wysokości, wymagane do dnia złożenia wniosku wskazanego w ust. 3 pkt 1). Złożenie wniosku o całkowitą wypłatę Świadczenia Wykupu skutkuje rozwiązaniem umowy z dniem złożenia wniosku.
W ust. 5 wskazano, że: Wysokość Świadczenia Wykupu na dany dzień jest równa Wartości Części Wolnej Rachunku oraz określonego procentu Wartości Części Bazowej Rachunku, wskazanego w odpowiedniej tabeli ust. 14 Załącznika nr 1 do OWU, właściwej dla wysokości Składki Regularnej w skali roku aktualnej na dzień zawarcia umowy.
Ust. 6 powołanego § 24 stanowił zaś, że wysokość określonego procentu Wartości Bazowej Rachunku, o którym mowa w ust. 5, ustalana jest na podstawie Okresu (...) dla danej Umowy oraz Roku oznaczającego Rok Polisy, następujący po Roku Polisy, za który zostały zapłacone wszystkie, należne w skali roku Składki Regularne, jednak nie późniejszy niż Rok Polisy, w którym dokonywana jest całkowita lub częściowa wypłata Świadczenia Wykupu, a w przypadku opłacenia wszystkich Składek Regularnych, należnych za okres pierwszych pięciu lat polisy – Rok Polisy, w którym dokonywana jest całkowita lub częściowa wypłata Świadczenia Wykupu.

W ust. 9 wskazano, że wysokość kwoty całkowitej lub częściowej wypłaty Świadczenia Wykupu obliczana jest według Cen Jednostek Funduszy z najbliższego Dnia Wyceny danego Ubezpieczeniowego Funduszu Kapitałowego, następującego nie później niż w trzecim dniu roboczym od dnia rozwiązania umowy lub odpowiednio dnia doręczenia wniosku o częściową wypłatę Świadczenia Wykupu (…).

Zgodnie zaś z ust. 12 wypłata Świadczenia Wykupu miała nastąpić niezwłocznie po otrzymaniu przez ubezpieczyciela wszystkich dokumentów (…), nie później jednak niż w terminie 14 dni od uwzględnionego przy obliczaniu kwoty do wypłaty Dnia Wyceny Ubezpieczeniowego Funduszu Kapitałowego, którego jednostki zostały odpisane najpóźniej.

Zgodnie z § 2 pkt. 24 OWU Świadczenie Wykupu to kwota świadczenia z umowy wypłacana przez ubezpieczyciela w przypadkach określonych w OWU, z przyczyn innych niż dożycie przez ubezpieczonego daty dożycia, śmierć ubezpieczonego lub odstąpienie przez ubezpieczającego od umowy.

Zgodnie z pkt. 33 wskazanego wyżej § Wartość Części W. Rachunku to stanowiąca Część W. Rachunku wartość środków zapisanych w danym dniu na Rachunku Jednostek Funduszy, obliczona jako liczba Jednostek Funduszy pomnożona przez właściwe Ceny Jednostek Funduszy, powiększona o wartość gotówki. Zaś w myśl § 2 pkt. 32 Wartość Części Bazowej Rachunku to stanowiąca Część Bazową Rachunku wartość środków zapisanych w danym dniu na Rachunku Jednostek Funduszy, obliczona jako liczba Jednostek Funduszy pomnożona przez właściwe Ceny Jednostek Funduszy, powiększona o wartość gotówki. Zgodnie z § 2 pkt. 15 Część Bazowa Rachunku to część środków zapisanych na Rachunku Jednostek Funduszy pochodzących ze Składki Regularnej należnej za okres pierwszych pięciu L. Polisy, natomiast zgodnie z pkt. 16 Część W. Rachunku to część środków zapisanych na Rachunku Jednostek Funduszy pochodzących ze Składki Regularnej należnej począwszy od szóstego R. Polisy oraz ze Składki Dodatkowej.

Z kolei z § 25 ust. 1 OWU wynika, że z tytułu zawarcia i wykonywania umowy ubezpieczyciel pobierał następujące opłaty: opłatę wstępną, opłatę za udzielanie tymczasowej ochrony ubezpieczeniowej, opłatę za ryzyko, opłatę administracyjną, opłatę za zarządzanie aktywami Rachunku Jednostek Funduszy, opłatę za zarządzanie aktywami Portfeli Modelowych, opłatę za Konwersję oraz inne opłaty z tytułu dodatkowych usług oferowanych przez Ubezpieczyciela związanych z Ubezpieczeniowymi Funduszami Kapitałowymi, określone w szczegółowych regulaminach.

Ustęp 14 Załącznika nr 1 do OWU zatytułowany został „ Określony procent Części Bazowej Rachunku wypłacany Ubezpieczającemu w przypadku odpisania Jednostek Funduszy z Części Bazowej Rachunku w związku z całkowitą lub częściową wypłatą Świadczenia Wykupu, wskazany poniżej w odpowiedniej tabeli, właściwej dla wysokości Składki Regularnej w skali roku aktualnej na dzień zawarcia umowy”. Dla umowy przewidującej składkę w wysokości 6.000 zł w skali roku właściwa była tabela d), zgodnie z którą procent Części Bazowej Rachunku w przypadku 30-letniego okresu ubezpieczenia, gdy wypłata miała nastąpić w 10. roku polisowym wynosił 61,34 %.

Zgodnie z legendą zamieszczoną pod tabelą:

* Rok oznacza:

1) w przypadku nieopłacenia wszystkich Składek Regularnych, należnych za okres pierwszych pięciu Lat Polisy, następujący po Roku Polisy, za który zostały zapłacone wszystkie należne w skali roku Składki Regularne, jednak nie późniejszy niż Rok Polisy, w którym dokonywana jest całkowita lub częściowa wypłata Świadczenia Wykupu, lub

2) w przypadku opłacenia wszystkich Składek Regularnych, należnych za okres pierwszych pięciu Lat Polisy – Rok Polisy, w którym dokonywana jest całkowita lub częściowa wypłata Świadczenia Wykupu.

(OWU – k. 27 i n.)

Umowa zawarta przez strony uległa rozwiązaniu w 10. roku jej trwania,
w dniu 21 kwietnia 2017 r. na skutek złożenia przez powoda wniosku o całkowitą wypłatę Świadczenia Wykupu. W rozliczeniu pozwany wypłacił na rzecz powoda tytułem Świadczenia Wykupu kwotę 12.894,35 zł, która została wyliczona zgodnie z postanowieniami OWU i Załącznika nr 1. Wartość jednostek funduszy zapisanych na rachunku powoda na dzień rozwiązania umowy wynosiła 21.021,11 zł i odpowiadała Wartości Części Bazowej Rachunku; Wartość Części Wolnej Rachunku wyniosła 0 zł. Suma wpłaconych przez powoda składek wyniosła zaś 36.000 zł. Powód dokonał wypłat częściowych z rachunku polisy w wysokości 7.693,71.

(okoliczności bezsporne, a nadto: pismo pozwanego informujące o rozwiązaniu umowy – k. 25, rozliczenie – k. 26)

Pozwany zmienił nazwę ze „S. U.Spółka Akcyjna” na „V. T. U. Ż. Spółka Akcyjna V. G.”.

(okoliczność bezsporna, a nadto odpis z KRS – k. 82 i n.)

Dokonując ustaleń faktycznych w niniejszej sprawie, Sąd oparł się przede wszystkim na twierdzeniach stron, które w znacznej mierze były spójne w zakresie dotyczącym stanu faktycznego, a także na dowodach z dokumentów przedstawionych przez obie strony, oraz na zeznaniach powoda. Część z dowodów została złożona do akt w formie kopii dokumentów bądź wydruków komputerowych, jednak ich autentyczność (zgodność z oryginałem) nie była kwestionowana w toku postępowania, a nadto ich treść na ogół była spójna z niezaprzeczonymi twierdzeniami stron bądź też dotyczyła okoliczności bezspornych. Dowody te w części zostały przez Sąd uwzględnione przy dokonywaniu ustaleń faktycznych.

W istocie sam fakt zawarcia przez strony umowy oraz jej rodzaj i data rozwiązania były między stronami bezsporne. Nie było też wątpliwości co do tego, jaki numer nosiła polisa i która wersja OWU (o jakim indeksie) składała się na wzorzec umowny wykorzystany przy jej zawieraniu. Na etapie wymiany pism procesowych nie była też sporna między stronami kwestia dopełnienia przez pozwanego ubezpieczyciela obowiązku doręczenia powodowi wzorca umownego przed zawarciem umowy. W swoich zeznaniach powód początkowo wskazał, że nie doręczono mu OWU przed podpisaniem umowy. Następnie jednak powód zeznał, że możliwe, iż otrzymał OWU, kiedy podpisywał wniosek. Powód nie miał wątpliwości, że na wniosku o zawarcie umowy, w tym pod oświadczeniem o otrzymaniu i zapoznaniu się z treścią OWU przed zawarciem umowy, znajdują się jego podpisy. Jednocześnie powód przyznał, że był tak bardzo przekonany do nabywanego produktu, że w istocie na etapie zawierania umowy nie był on zainteresowany lekturą OWU. Z powyższego należy wywodzić, że sam fakt doręczenia mu OWU nie był wówczas dla powoda istotny, skoro treści tego dokumentu nie zamierzał on przeczytać. Należy też zauważyć, że powód podpisywał wniosek o zawarcie przedmiotowej umowy prawie 10 lat przed składaniem zeznań w niniejszej sprawie. Po tak długim czasie szczegóły związane z procedurą zawarcia umowy, zwłaszcza takie, do których powód nie przywiązywał wówczas wagi, mogły zatrzeć się w pamięci powoda. Otrzymanie OWU przez powoda przed zawarciem umowy wynika z oświadczenia o otrzymaniu i zapoznaniu się z OWU zawartego w wniosku o zawarcie umowy i w ocenie Sądu brak było podstaw, aby w tym zakresie poczynić odmienne ustalenie.

Pozwany nie usiłował wykazać, że powód miał możliwość indywidualnego uzgodnienia treści postanowień umowy. W tym zakresie Sąd oparł się na domniemaniu ustanowionym w art. 385 1 § 4 k.c. Wypada zauważyć, że o możliwości negocjowania warunków umowy nie świadczył sam fakt, że w § 1 ust. 3 OWU przewidziano możliwość zawarcia umowy na warunkach odmiennych od tych wynikających z OWU. Można wręcz uznać, że ujęcie takiego zapisu w OWU przemawia za tym, że regułą było zawieranie umowy na warunkach określonych w OWU, zaś zawarcie umowy na innych warunkach stanowiło odstępstwo od tej reguły.

Pozwany mimo akcentowania w swojej argumentacji faktu poniesienia wysokich kosztów w związku z zawarciem umowy z powodem, nie przedstawił żadnych twierdzeń w tym zakresie, ani nie złożył na tę okoliczność żadnych wniosków dowodowych – poza jedynie wnioskiem o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego sądowego aktuariusza. Wniosek ten Sąd oddalił. Nie jest to środek dowodowy, za pomocą którego strona może wykazywać sam fakt poniesienia danych kosztów. Na tę okoliczność pozwany powinien był przedstawić odpowiednie dokumenty, ewentualnie innego rodzaju dowody, czego jednak pozwany zaniechał. Przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego, wobec braków w materiale dowodowym, stałoby w sprzeczności z zasadą bezpośredniej oceny dowodów przez sąd orzekający w sprawie. Sąd nie dysponując materiałem źródłowym na powołaną przez pozwanego okoliczność – kosztów poniesionych w związku z rozwiązaniem umowy - nie mógłby też ocenić sporządzonej opinii z zastosowaniem ogólnych reguł na podstawie art. 233 § 1 k.p.c. Pamiętać przy tym trzeba, że opinia biegłego ma na celu przede wszystkim ułatwienie Sądowi należytej oceny zebranego materiału wtedy, gdy potrzebne są wiadomości specjalne; nie może natomiast sama w sobie być źródłem materiału faktycznego sprawy. Z kolei zaś kwestia prawidłowości wewnętrznych wyliczeń pozwanego co do wysokości kosztów związanych z zawartą przez strony umową oraz ich wpływu na wysokość Świadczenia Wykupu, zgodności tych wyliczeń z zasadami aktuarialnymi, nie mogła mieć wpływu na ocenę abuzywności kwestionowanych w sprawie postanowień.

Sąd oddalił wniosek pozwanego o dopuszczenie dowodu z zeznań świadka. W odpowiedzi na pozew pozwany wnosił o przesłuchanie w charakterze świadka W. D.. Z zeznać powoda wynikało jednak, że wniosek o zawarcie umowy przyjmowała od niego inna osoba, której nazwiska powód nie pamiętał, a jedynie wskazał jej imię – H.. Pozwany na rozprawie w dniu 9 lutego 2018 r. zmodyfikował wniosek dowodowy w ten sposób, że wniósł o dopuszczenie dowodu z zeznań świadka H. D.. Z zeznań powoda nie wynikało jednak, że takie nazwisko nosił agent, który przyjmował od niego wniosek i doręczał mu OWU. Wniosek dowodowy nie mógł zatem zostać uwzględniony.

Sąd oddalił też wniosek o dopuszczenie dowodu z badania opinii konsumenckiej T. P. S.A. oraz pominął kopie wyciągów z pism Rzecznika Ubezpieczonych oraz z OWU i tabel opłat stosowanych przez innych ubezpieczycieli (k. 39 i n.). Dowody te nie mogły prowadzić do poczynienia ustaleń faktycznych istotnych z punktu widzenia rozstrzygnięcia sprawy.

Sąd zważył, co następuje:

Powództwo należało uwzględnić w całości.

W niniejszej sprawie okoliczności faktyczne były w zasadzie bezsporne, natomiast spór dotyczył oceny prawnej postanowień objętych wzorcem umownym, wykorzystanym przez pozwanego przy zawieraniu umowy z powodem, pod kątem przesłanek
z art. 385 1 § 1 k.c. Bezspornym było, że kwota pobrana przez pozwanego w ramach rozliczenia polisy została wyliczona zgodnie z postanowieniami wiążącej strony umowy. Natomiast zdaniem powoda postanowienia dotyczące wysokości Świadczenia Wykupu, zgodnie z którymi ubezpieczyciel był uprawniony do pobrania na swoją rzecz znacznej części środków zgromadzonych przez ubezpieczającego na Części Bazowej Rachunku, stanowiły niedozwolone postanowienia umowne i jako takie nie wiązały powoda. Pozwany nie zgadzał się z taką oceną przedmiotowych postanowień, przedstawiając w odpowiedzi na pozew szereg argumentów, które jego zdaniem świadczyły o niezasadności powództwa.

Zgodnie z art. 385 1 § 1 k.c.: Postanowienia umowy zawieranej z konsumentem nieuzgodnione indywidualnie nie wiążą go, jeżeli kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy (niedozwolone postanowienia umowne). Nie dotyczy to postanowień określających główne świadczenia stron, w tym cenę lub wynagrodzenie, jeżeli zostały sformułowane w sposób jednoznaczny.

Nie ulegało wątpliwości, że przedmiotową w sprawie umowę powód zawarł jako konsument, zaś pozwany jako przedsiębiorca i w ramach prowadzonej przez siebie działalności gospodarczej. Bezspornym też było, że przy zawarciu umowy z powodem pozwany posłużył się skonstruowanym przez siebie wzorcem umownym, na który składały się Ogólne Warunki Ubezpieczenia na Życie z Ubezpieczeniowym Funduszem Kapitałowym ze Składką Regularną (...) o indeksie (...) wraz z Załącznikiem nr 1 oraz Regulamin Ubezpieczeniowych Funduszy Kapitałowych. Elementy składające się na wzorzec umowny, w tym zwłaszcza OWU, zostały powodowi doręczone przed zawarciem umowy, zatem co do zasady wiązały one obie strony zgodnie
z art. 384 § 1 k.c. Postanowienia tego wzorca nie były natomiast indywidualnie uzgodnione z powodem. Konsument nie miał zatem rzeczywistego wpływu na ich treść, mógł jedynie podjąć decyzję o zawarciu umowy z wykorzystaniem przedstawionego mu wzorca bądź niezawarciu jej w ogóle. Nie było zatem przeszkód, aby dokonać ich kontroli. W następnej kolejności należało więc ocenić, czy kwestionowane przez powoda postanowienia umowne określały główne świadczenia stron, a jeżeli tak, to czy zostały sformułowane w sposób jednoznaczny, a dalej czy kształtowały prawa i obowiązki powoda jako konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając przy tym jego interesy.

W celu dokonania kontroli incydentalnej postanowień wzorca umownego w pierwszej kolejności należy ustalić treść tych postanowień. Podstawą wyliczenia wysokości Świadczenia Wykupu na gruncie wersji OWU wykorzystanej przy zawarciu przedmiotowej w sprawie umowy było postanowienie § 24 ust. 5 i 6 OWU w zw. z ust. 14 ppkt. d) Załącznika nr 1 do OWU, zatem te postanowienia umowne zostały poddane przez Sąd kontroli incydentalnej. Niewątpliwie badanie danego postanowienia umownego pod kątem przesłanek
z art. 385 1 § 1 k.c. musi natomiast odbywać się w kontekście pozostałych postanowień danej umowy, z uwzględnieniem wzajemnych relacji pomiędzy poszczególnymi postanowieniami, jak również całościowego obrazu sytuacji kontraktowej każdej ze stron ukształtowanej w umowie, zwłaszcza przewidzianych tam praw i obowiązków (wskazuje na to wprost
art. 385 2 k.c.). W niniejszej sprawie został złożony przez stronę powodową pełen tekst OWU i Regulaminu, natomiast pozwany wraz z odpowiedzią na pozew przedłożył wniosek o zawarcie umowy ubezpieczenia. Żadna ze stron nie powoływała się natomiast na treść Regulaminu dla poparcia zajętego w sprawie stanowiska. Uznać zatem należało, że w ocenie zarówno powoda, jak i pozwanego dokument ten nie miał istotnego znaczenia dla ustalenia treści stosunku zobowiązaniowego łączącego strony - przynajmniej z punktu widzenia oceny kwestionowanych postanowień OWU pod kątem przesłanek z art. 385 1 k.c. Sąd nie miał podstaw, aby w tym zakresie przyjąć stanowisko odmienne.

Z treści przywołanego wyżej art. 385 1 § 1 k.c. wynika, że istotnym dla oceny abuzywności danego postanowienia umownego jest rozstrzygnięcie, czy jest to postanowienie określające główne świadczenia stron, czy też odnosi się ono do świadczeń ubocznych bądź innych kwestii uregulowanych w umowie. W ocenie pozwanego Świadczenie Wykupu stanowi świadczenie główne umowy zawartej przez strony obok między innymi świadczenia z tytułu śmierci i świadczenia z tytułu dożycia. Powód stanął natomiast na stanowisku, że jest to świadczenie o charakterze ubocznym.

Umowa zawarta przez strony niewątpliwie miała charakter mieszany, obejmując zarówno elementy typowe dla umowy ubezpieczenia na życie, jak i elementy charakterystyczne dla umów, których celem jest inwestowanie środków finansowych. Zdaniem Sądu przeważające były przy tym elementy o charakterze inwestycyjnym. Analiza postanowień wzorca umownego prowadzi do wniosku, że najważniejszą funkcją umowy z punktu widzenia obu kontrahentów była długoterminowa alokacja kapitału, który miał być inwestowany w sposób potencjalnie zapewniający ubezpieczającemu zysk. O drugorzędnej roli funkcji ubezpieczeniowej świadczy chociażby fakt, że zgodnie z OWU kwota wypłacana w razie zajścia zdarzenia ubezpieczeniowego jest równa lub tylko nieznacznie wyższa od wartości rachunku (§ 5 ust. 1 i 2 OWU). Na marginesie warto zauważyć, że z zeznań powoda również wynikało, że motywem zawarcia przedmiotowej umowy była chęć inwestowania oszczędzanych środków pieniężnych, a nie uzyskanie ochrony ubezpieczeniowej.

W ocenie Sądu, powyższe nie oznacza jednak, że kwestionowane w sprawie postanowienia dotyczyły świadczenia głównego, jak wywodzi pozwany. Przede wszystkim wypada zauważyć, że stanowisko pozwanego jest wewnętrznie sprzeczne. Z jednej strony w swojego argumentacji pozwany podkreśla okoliczność, że umowa została zawarta na okres 30 lat, że pozwany miał to na względzie rozkładając w czasie koszty związane z zawarciem przedmiotowej umowy. Pozwany wskazuje, że powód miał świadomość długoterminowego charakteru zobowiązania i powinien był liczyć się z obowiązkiem opłacania składki przez cały czas trwania umowy. Z drugiej zaś strony pozwany argumentuje, że Świadczenie Wykupu zostało w umowie przewidziane jako jedno ze świadczeń głównych, co oznaczałoby, że obie strony zakładały, że umowa ulegnie rozwiązaniu przed upływem 30-letniego okresu, na jaki została zawarta.

Zgodnie z § 3 OWU przedmiotem umowy było życie ubezpieczonego oraz inwestowanie środków pochodzących ze składek wpłacanych z tytułu umowy w ramach Ubezpieczeniowych Funduszy Kapitałowych. Zdaniem Sądu brak podstaw, aby oświadczenia woli stron zinterpretować tu w sposób odbiegający od ich literalnego brzmienia. W konsekwencji należało uznać, że świadczeniami głównymi umowy były: obowiązek zapłaty składki ze strony ubezpieczającego oraz spełnienie świadczenia związanego z wystąpieniem zdarzenia ubezpieczeniowego (dożycie lub śmierć ubezpieczonego) ze strony ubezpieczyciela w zakresie elementu inwestycyjnego umowy. Świadczenie Wykupu zostało natomiast przewidziane jako świadczenie aktualizujące się w wypadku przedterminowego rozwiązania umowy, do którego nie musiało przecież dojść. Nie można przyjąć, że celem przedmiotowej umowy, założonym przez strony już w chwili jej zawarcia, było jej wcześniejsze zakończenie. Tylko zaś w takim wypadku Świadczenie Wykupu można by traktować jako jedno ze świadczeń głównych ubezpieczyciela. W ocenie Sądu obie strony w momencie zawierania umowy miały zamiar ją kontynuować przez pełen okres ubezpieczenia. Przyjęcie takiego założenia przez powoda wynika wprost z jego zeznań, natomiast zmiana jego stanowiska była związana z tym, że produkt zamiast obiecywanych zysków przynosił straty.

Podsumowując, w ocenie Sądu badane w sprawie klauzule umowne nie określają świadczeń głównych stron. Natomiast nawet gdyby podzielić w tym zakresie stanowisko pozwanego, to zdaniem Sądu i tak dyspozycja art. 385 1 § 1 zd. 1 k.c. nie byłaby wyłączona w odniesieniu do oceny kwestionowanych w sprawie postanowień wobec tego, że nie można uznać, aby zostały one sformułowane w sposób jednoznaczny. Mnogość specjalistycznych terminów branżowych użyta w OWU, liczne wielostopniowe odesłania do innych paragrafów i ich fragmentów, umiejscowienie postanowień dotyczących Świadczenia Wykupu w kilku miejscach w OWU, a nade wszystko treść § 24 ust. 5 i n. OWU w powiązaniu z tabelami zawartymi w ust. 14 Załącznika nr 1 do OWU, sprawiają, że postanowienia te nie spełniają kryterium jednoznaczności.

W tym miejscu wystarczy zacytować ust. 5 i 6 § 24 OWU:

Zgodnie z ust. 5: Wysokość Świadczenia Wykupu na dany dzień jest równa Wartości Części Wolnej Rachunku oraz określonego procentu Wartości Części Bazowej Rachunku, wskazanego w odpowiedniej tabeli ust. 14 Załącznika nr 1 do OWU, właściwej dla wysokości Składki Regularnej w skali roku aktualnej na dzień zawarcia umowy.

Zgodnie zaś z ust. 6: W ysokość określonego procentu Wartości Bazowej Rachunku, o którym mowa w ust. 5, ustalana jest na podstawie Okresu Ubezpieczenia dla danej Umowy oraz Roku oznaczającego Rok Polisy, następujący po Roku Polisy, za który zostały zapłacone wszystkie, należne w skali roku Składki Regularne, jednak nie późniejszy niż Rok Polisy, w którym dokonywana jest całkowita lub częściowa wypłata Świadczenia Wykupu, a w przypadku opłacenia wszystkich Składek Regularnych, należnych za okres pierwszych pięciu lat polisy – Rok Polisy, w którym dokonywana jest całkowita lub częściowa wypłata Świadczenia Wykupu.

Nie sposób podzielić opinii pozwanego co do tego, że Świadczenie Wykupu zostało opisane w OWU w sposób jednoznaczny. Niewątpliwie analizowana w sprawie umowa była złożona, a ujęcie jej postanowień w sposób zrozumiały dla przeciętnego konsumenta nie było zadaniem łatwym. Zadaniu temu pozwany natomiast nie sprostał. Treść zacytowanego powyżej § 24 ust. 6 OWU (powtórzonego w większości w legendzie do tabeli zamieszczonej w ust. 14 ppkt. d) Załącznika nr 1 do OWU) dla przeciętnego konsumenta może pozostać niezrozumiała pomimo kilkukrotnego uważnego jego przeczytania, co przekłada się z kolei na brak zrozumienia § 24 ust. 5 w zw. z ust. 14 ppkt d) Załącznika nr 1 do OWU. Ustalenie zaś, w jaki dokładnie sposób wyliczana jest wysokość Świadczenia Wykupu – z uwzględnieniem § 24 ust. 9 i n. OWU – zdaniem Sądu wykracza poza kompetencje poznawcze większości konsumentów. Tabela ujęta w ust. 14 ppkt d) Załącznika nr 1 nie jest do końca transparentna, jeżeli chodzi o kolumnę zatytułowaną „Rok”. Jak wynika bowiem z legendy, nie zawsze oznacza to aktualny rok trwania umowy ubezpieczenia. Także § 24 ust. 6 OWU nie ułatwia konsumentowi ustalenia, w jaki dokładnie sposób wyliczana jest wysokość Świadczenia Wykupu. W szczególności nie jest jasne, czy postanowienie to stanowi uzupełnienie, czy jedynie powtórzenie treści legendy zamieszczonej pod tabelą – treść tych postanowień nie jest bowiem identyczna. Co więcej, w postanowieniu tym ubezpieczyciel posłużył się nie wyjaśnionym w OWU pojęciem „Wartości Bazowej Rachunku”. U konsumenta analizującego treść OWU może pojawić się wątpliwość, czy chodzi tu o Wartość Części Bazowej Rachunku, a w OWU pojawił się błąd pisarski, czy też jest to odrębne pojęcie, a jeżeli tak, to co się pod nim kryje. W efekcie ustalenie sposobu wyliczania Świadczenia Wykupu okazuje się jeszcze trudniejsze.

Zrozumienie powyższych kwestii zdaniem Sądu wykracza poza kompetencje poznawcze większości konsumentów. Z uwagi na redakcję zacytowanych wyżej postanowień § 24 ust. 5 i 6 OWU oraz legendy do tabeli skomplikowane okazuje się chociażby ustalenie przez konsumenta, jaki w istocie procent Wartości Części Bazowej Rachunku zostanie uwzględniony przy wyliczaniu Świadczenia Wykupu. Nieprecyzyjny jest zresztą nawet sam tytuł ust. 14 Załącznika nr 1, w którym (inaczej niż w § 5 ust. 3 i § 24 ust. 5 OWU) mowa jest o określonym procencie „Części Bazowej Rachunku”, a nie o procencie „Wartości Części Bazowej Rachunku”.

W świetle powyższego przekonanie pozwanego co do tego, że przeciętny konsument, a także konkretnie powód, powinien rozumieć postanowienia OWU, w tym te dotyczące wysokości Świadczenia Wykupu, bowiem zostały one ujęte w sposób jasny i jednoznaczny, należy uznać za subiektywne. W efekcie, zdaniem Sądu, nawet gdyby potraktować Świadczenie Wykupu jako jedno ze świadczeń głównych po stronie pozwanego, nie wyłączałoby to zastosowania w niniejszej sprawie art. 385 1 § 1 zd. 1 k.c.

W następnej kolejności należało więc dokonać oceny kwestionowanych przez powoda postanowień umownych z punktu widzenia przesłanek zawartych w wymienionym wyżej przepisie. Zbadać zatem trzeba, czy godzą one w dobre obyczaje i rażąco naruszają interesy konsumenta.

W rozumieniu art. 385 1 § 1 zd. 1 k.c. „działanie wbrew dobrym obyczajom” w zakresie kształtowania treści stosunku obligacyjnego wyraża się we wprowadzeniu do wzorca klauzul umownych, które godzą w równowagę kontraktową stron, zaś „rażące naruszenie interesów konsumenta” oznacza nieusprawiedliwioną dysproporcję na jego niekorzyść praw i obowiązków wynikających z umowy (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 13 sierpnia 2015 r., sygn. akt I CSK 611/14, LEX nr 1771389).

Pozwany argumentował, że w okolicznościach rozpatrywanej tu sprawy nie doszło do uchybienia dobrym obyczajom, podnosząc między innymi, że powód znał i rozumiał warunki zawieranej umowy, w tym te dotyczące wysokości Świadczenia Wykupu. Powyższe, zdaniem pozwanego, ma istotne znaczenie przy dokonywaniu incydentalnej kontroli abuzywności postanowień umownych.

Przede wszystkim należy zauważyć, że podnoszona przez pozwanego okoliczność nie została udowodniona. O stanie wiedzy powoda co do warunków zawieranej umowy oraz ich zrozumieniu nie może świadczyć sam fakt złożenia przez niego podpisu pod zamieszczonym we wniosku o zawarcie umowy oświadczeniem o otrzymaniu i zapoznaniu się z treścią OWU. Z doświadczenia życiowego wynika, że często zdarza się, że konsumenci podpisują oświadczenia o otrzymaniu i zapoznaniu się z treścią wzorca umownego, nie przeczytawszy go choćby pobieżnie. Powód podczas przesłuchania wskazał, że nie zapoznał się z OWU znajdującymi zastosowanie do przedmiotowej w sprawie umowy, zawierzając informacjom uzyskanym od pośredników z firmy (...).

Natomiast n awet przyjęcie za wykazane twierdzeń pozwanego co do tego, że powód znał i rozumiał warunki rozliczenia umowy w razie jej przedterminowego rozwiązania, czy też że znałby je i rozumiał, gdyby zachował należytą staranność przy jej zawieraniu, nie mogłoby skutkować oddaleniem powództwa w tej sprawie. W ocenie Sądu przeciwne stanowisko pozwanego wynika ze zbyt szerokiej interpretacji zawartych w art. 385 2 k.c. wytycznych, którymi należy się kierować przy dokonywaniu kontroli incydentalnej abuzywności postanowień umownych.

Powołany artykuł określa kryteria oceny zgodności postanowienia umownego z dobrymi obyczajami, zaś w doktrynie i orzecznictwie wskazuje się dodatkowo, że kryteria te należy odnosić odpowiednio do oceny przesłanki naruszenia interesów konsumenta. Niewątpliwie ocena ta dokonywana jest przez pryzmat konkretnej umowy i sytuacji konkretnego konsumenta - powoda w danej sprawie, który zawarł z pozwanym umowę obejmującą kwestionowane w sprawie postanowienie. Między innymi ten aspekt odróżnia kryteria oceny abstrakcyjnej od kryteriów oceny indywidualnej (incydentalnej). Natomiast, zdaniem Sądu, nie można przyjąć, że każda okoliczność związana z zawarciem umowy przez strony będzie miała znaczenie dla oceny przesłanek abuzywności.

Uwzględnienie okoliczności stricte subiektywnych na gruncie art. 385 2 k.c. budzi wątpliwości w doktrynie i orzecznictwie (np. R. Trzaskowski i Cz. Żuławska, [w:] J. Gudowski /red./, Kodeks cywilny. Komentarz. Księga trzecia. Zobowiązania, LexisNexis, 2013; A. Rzetecka-Gil, Kodeks cywilny. Komentarz. Zobowiązania - część ogólna, LEX/el., 2011; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 28 czerwca 2017 r., IV CSK 483/16, Legalis; wyrok Sądu Okręgowego w Warszawie z dnia 28 września 2016 r., XXVII Ca 678/16; wyrok Sądu Okręgowego w Warszawie z dnia 28 października 2016 r., V Ca 263/16). To, że konkretnie powód w danej sprawie zrozumiał treść umowy, ponieważ miał wystarczającą ku temu wiedzę bądź też dlatego, że treść ta została mu w sposób rzetelny wyjaśniona przez agenta ubezpieczeniowego, zawierającego umowę w imieniu pozwanego ubezpieczyciela lub inną osobę, to niewątpliwie okoliczności zawarcia umowy o charakterze bardzo subiektywnym. Zdaniem Sądu orzekającego w sprawie niniejszej, wymienione wyżej okoliczności, jako mające wymiar stricte subiektywny, nie powinny przesądzać o zakwalifikowaniu danego postanowienia jako abuzywnego bądź nie – również przy dokonywaniu kontroli incydentalnej. W szczególności zaś ocena jednoznaczności, czytelności i jasności postanowień umowy powinna być dokonywana z punktu widzenia przeciętnego konsumenta – a zatem osoby posiadającej przeciętną wiedzę i umiejętności, nie zaś z uwzględnieniem stanu świadomości powoda w danej sprawie.

Jak zauważył Sąd Najwyższy w uzasadnieniu wyroku z dnia 13 czerwca 2012r. (sygn. akt II CSK 515/11, LEX nr 1231312) art. 22 1 k.c. nie wyznacza cech osobowych podmiotu uważanego za konsumenta, takich jak wymagany zakres wiedzy i doświadczenia w obrocie, stopień rozsądku i krytycyzmu wobec otrzymywanych informacji handlowych. Określenie tych przymiotów następuje w toku stosowania przepisów o ochronie konsumentów. Na ogół przyjmowany jest wzorzec konsumenta rozważnego, świadomego i krytycznego, który jest w stanie prawidłowo rozumieć kierowane do niego informacje. Podkreślić wypada, że powyższe orzeczenie zapadło na gruncie sprawy, w której powodowie domagali się zwrotu pobranej od nich przez pozwanego kary umownej na podstawie przepisów o nienależnym świadczeniu, podnosząc abuzywność postanowień umownych, stanowiących podstawę jej naliczenia. Sąd Najwyższy uznał, że kontrola incydentalna kwestionowanych przez powodów postanowień pod kątem przesłanek z art. 385 1 § 1 k.c. powinna nastąpić na podstawie abstrakcyjnego modelu przeciętnego konsumenta, a nie z uwzględnieniem konkretnie zachowania powodów i ich cech.

Przenosząc powyższe rozważania na grunt sprawy niniejszej, należy stwierdzić, że powód niewątpliwie nie wykazał się należytą rozwagą i ostrożnością, która nakazuje przeczytać dokładnie warunki umowy przed jej zawarciem - szczególnie gdy chodzi o umowy związane z finansami, a nadto o charakterze długoterminowym. Natomiast nie miało to ostatecznie znaczenia dla oceny prawnej roszczenia powoda. Sąd ocenił bowiem stopień jednoznaczności i jasności postanowień umownych z punktu widzenia przeciętnego konsumenta, a zatem takiego, który przy zawieraniu tego typu umowy jak analizowana w tej sprawie, zachowuje należytą staranność, a przy tym dysponuje jedynie przeciętną wiedzą i umiejętnościami. Ostatecznie istotne było zatem nie to, czy konkretnie powód znał i rozumiał warunki zawieranej umowy, ale to, czy były one zrozumiałe dla przeciętnego konsumenta.

Powracając w tym miejscu do analizy ziszczenia się przesłanek przewidzianych w przepisie art. 385 1 § 1 k.c., przede wszystkim należy podkreślić, że Sąd stoi na stanowisku, że postanowienia analizowanego w sprawie wzorca umownego w zakresie sposobu wyliczenia Świadczenia Wykupu spełniają taką samą funkcję jak stosowana na gruncie innych wzorców umownych „opłata likwidacyjna”. Pozwany podkreślał, że w przedmiotowych w sprawie OWU nie przewidziano opłaty likwidacyjnej. Świadczenie Wykupu w kształcie, jaki przewiduje § 24 ust. 5 i n. OWU w zw. z ust. 14 ppkt. d) Załącznika nr 1 do OWU, w istocie jest jednak niczym innym jak odwróconą opłatą likwidacyjną. Różnica polega na tym, że na gruncie wzorców umownych, wykorzystujących konstrukcję opłaty likwidacyjnej, kwota wypłacana ubezpieczającemu w razie przedterminowego zakończenia umowy, zostaje pomniejszona o opłatę likwidacyjną, często skutkując wypłatą bardzo niewielkiej części środków zgromadzonych przez ubezpieczającego. W przypadku OWU zastosowanych przez pozwanego w niniejszej sprawie, kwota pobierana przez ubezpieczyciela nie została wprost nazwana opłatą likwidacyjną, w istocie w ogóle nie została ona w żaden sposób nazwana. Jednak nie zmienia to faktu, że w świetle tych OWU ubezpieczyciel uprawniony był do pobrania określonego procenta środków zgromadzonych przez ubezpieczającego na Części Bazowej Rachunku (w okolicznościach tej sprawy było to prawie 40 %), wypłacając pozostałą część ubezpieczającemu (wraz z ewentualnymi środkami zgromadzonymi na Części Wolnej Rachunku) jako Świadczenie Wykupu. Zmiana nazewnictwa oraz pozorna zmiana zastosowanej konstrukcji pobierania znacznej części środków ubezpieczającego i nieprzypisanie temu w OWU żadnej etykiety, nie mogą stanowić przeszkody do stwierdzenia abuzywności postanowień, które w zakresie funkcji i skutków są tożsame z postanowieniami wprowadzającymi opłatę likwidacyjną. Przewidziany przez pozwanego mechanizm spełnia przy tym taką samą funkcję jak wysoka kara umowna. Jakkolwiek zatem analizowane w sprawie postanowienia nie wypełniają wprost dyspozycji art. 385 3 pkt 17 k.c., to jednak fakt, że z punktu widzenia konsumenta obie konstrukcje prawne są tożsame w skutkach, nie pozostaje bez znaczenia dla oceny ich pod kątem przesłanek z art. 385 1 § 1 zd. 1 k.c.

W odniesieniu do powoda, z uwagi na rozwiązanie w 10. roku polisowym umowy zawartej na okres 30 lat ze składką w wysokości 6.000 zł rocznie, zastosowanie znalazło postanowienie tabeli z ust. 14 ppkt. d) Załącznika nr 1 do OWU, zgodnie z którym Świadczenie Wykupu w zakresie Części Bazowej Rachunku zostało ustalone na poziomie 61,34 % wartości zgromadzonych tam środków. W dacie rozwiązania umowy Wartość Części Bazowej Rachunku wynosiła 21.021,11 zł i odpowiadała wartości całego rachunku, ponieważ na części wolnej powód nie miał zgromadzonych żadnych środków. Świadczenie Wykupu ustalono na kwotę 12.894,35 zł. Ubezpieczyciel na swoją rzecz pobrał z Części Bazowej Rachunku 8.126,76 zł, a zatem prawie 40 % wartości zgromadzonych tam środków. Postanowienia uprawniające pozwanego do pobrania tak znacznej kwoty i jednocześnie tak dużej części środków ubezpieczającego, w ocenie Sądu, już na pierwszy rzut oka jawią się jako naruszające równowagę kontraktową i prowadzące do rażącego naruszenia interesów konsumenta. Swoboda zakończenia stosunku ubezpieczeniowego przez ubezpieczającego zostaje faktycznie istotnie ograniczona. Konsument znajduje się tu w sytuacji analogicznej jak w przypadku zastrzeżenia przez przedsiębiorcę wysokiej kary umownej na wypadek wcześniejszej rezygnacji z umowy. Ubezpieczający staje przed wyborem: albo będzie kontynuował umowę na dotychczasowych warunkach, mimo że z różnych względów tego by nie chciał (chociażby dlatego, że nie spełniła ona swojej funkcji inwestycyjnej, nie przynosząc zysków), albo zakończy ją i wycofa kapitał, godząc się na utratę na rzecz towarzystwa ubezpieczeniowego znacznej części zainwestowanych środków.

Podkreślenia przy tym wymaga, że przedmiotowa w sprawie umowa nie przewidywała ze strony towarzystwa ubezpieczeniowego żadnego ekwiwalentu dla ubezpieczającego w zamian za pobranie ponad 8.000 zł, a jednocześnie prawie 40 % środków zgromadzonych przez ubezpieczającego. Ubezpieczający uwalnia się tu od stosunku zobowiązaniowego, wynikającego z zawartej z towarzystwem ubezpieczeniowym umowy, na co towarzystwo wyraża zgodę, nie spełniając na rzecz ubezpieczającego żadnego dodatkowego świadczenia ani usługi, a jedynie pobierając z tego tytułu na swoją rzecz część środków ubezpieczającego. W istocie pobranie przez ubezpieczyciela owych środków nie miało też żadnego związku z ryzykiem ubezpieczeniowym, ani z zarządzaniem jednostkami uczestnictwa w funduszach kapitałowych, a zatem nie było w żaden sposób powiązane ze świadczeniami pozwanego.

Uzasadniając swoje stanowisko procesowe w tej sprawie, pozwany kładł nacisk na ponoszenie przez towarzystwo ubezpieczeniowe wysokich kosztów, związanych z zawartą z powodem umową. Twierdzenia w tym zakresie nie zostały doprecyzowane przez pozwanego, a tym bardziej udowodnione. Niezależnie zaś od tego należy zauważyć, że strona pozwana pomija zupełnie w swoich wywodach to, że w świetle rozpatrywanych w sprawie OWU ubezpieczający zostaje obciążony licznymi opłatami na rzecz towarzystwa ubezpieczeniowego od początku trwania umowy, które mają na celu pokrycie kosztów działalności pozwanego. Liczba i wysokość tych opłat w istocie bardzo utrudniały osiągnięcie przez ubezpieczającego zysku, a taki przecież z założenia miał być cel umowy. Ubezpieczający w świetle § 25 ust. 1 OWU ponosił następujące opłaty: opłata wstępna, opłata za udzielanie tymczasowej ochrony ubezpieczeniowej, opłata za ryzyko, opłata administracyjna, opłata za zarządzanie aktywami Rachunku Jednostek Funduszy, opłata za zarządzanie aktywami Portfeli Modelowych, opłata za konwersję oraz inne opłaty z tytułu dodatkowych usług oferowanych przez ubezpieczyciela, związanych z Ubezpieczeniowym Funduszem Kapitałowym określone w szczegółowych regulaminach. Aby mógł zostać spełniony cel inwestycyjny umowy z punktu widzenia ubezpieczającego, wzrost wartości jednostek funduszy, w które alokowane były składki, musiał być tak istotny, aby po pokryciu wszystkich opłat bieżących pobieranych przez towarzystwo ubezpieczeniowe, pozostała jeszcze nadwyżka stanowiącą zysk ubezpieczającego. Zdaniem Sądu, konstrukcja analizowanych OWU była nastawiona na ochronę interesu ekonomicznego wyłącznie pozwanego towarzystwa ubezpieczeniowego i to nie tylko w zakresie postanowień dotyczących wysokości Świadczenia Wykupu. Pozwany, konstruując umowę w taki, a nie inny sposób, dążył do zapewnienia sobie zysków z tytułu nawiązanego z konsumentem (ubezpieczającym) stosunku umownego, które nie były w żaden sposób skorelowane z tym, czy sam ubezpieczający również osiągnie zysk, a zatem z celem inwestycyjnym umowy. Natomiast fakt obciążenia ubezpieczającego tak licznymi opłatami osiągnięcie tego celu zdecydowanie mu utrudniał.

Nie można też stracić z pola widzenia tego, że zasadniczym kosztem, który miał ponieść pozwany w związku z zawarciem przedmiotowej w sprawie umowy, był koszt wynagrodzenia pośrednika. Otóż zdaniem Sądu, okoliczność, że pozwany przyjął taki model pozyskiwania kontrahentów w zakresie umów ubezpieczenia na życie z UFK, który zakładał współpracę z podmiotami zewnętrznymi na mało korzystnych dla pozwanego zasadach, wymuszonych regułami wolnego rynku, nie może obciążać konsumenta – ubezpieczającego. Nie ulega wątpliwości, że pozwany uiszczał wysokie prowizje na rzecz pośredniczących przy zawieraniu umów agentów ubezpieczeniowych i doradców finansowych. Zdaniem Sądu, brak jest jednak usprawiedliwienia dla przerzucenia tych kosztów na konsumenta, tym bardziej nie informując go uprzednio o tym w sposób jasny i zrozumiały. Podkreślić jednocześnie należy, że rynek ubezpieczeniowy funkcjonuje obecnie w taki sposób, że rola agenta pośredniczącego w sprzedaży produktów ubezpieczeniowych towarzystwa ubezpieczeniowego nie ogranicza się jedynie do samej czynności zawarcia umowy w imieniu ubezpieczyciela, ale polega w pierwszej kolejności na przedstawieniu potencjalnemu klientowi oferty danego towarzystwa ubezpieczeniowego i nakłonieniu klienta do zakupienia danego produktu finansowego. W tych okolicznościach koszty prowizji agenta należy, zdaniem Sądu, traktować podobnie jak koszty reklamy czy inne koszty marketingowe, a zatem jest to kategoria kosztów ponoszonych przez przedsiębiorcę w celu pozyskania klienta. Nie są to w żadnym wypadku koszty związane z wykonaniem konkretnej umowy przez przedsiębiorcę, wynikające ze spełnienia świadczeń na rzecz konkretnego konsumenta.

Sąd stwierdził zatem, że okoliczność, iż pozwany postanowił pozyskiwać klientów w taki, a nie inny sposób, i przyjął model finansowy, który okazał się nie sprawdzać w praktyce – między innymi wobec niespełnienia przez oferowany produkt oczekiwań klientów i rezygnacji z umów przed zakładanym przez pozwanego terminem - nie stanowi usprawiedliwienia dla całkowitego przerzucenia konsekwencji finansowych decyzji pozwanego na konsumenta.

Powoływanie się przez pozwanego na naturę stosunku zobowiązaniowego, wykreowanego na mocy zawartej przez strony umowy, i na przepisy regulujące działalność ubezpieczeniową dla usprawiedliwienia dysproporcji w zakresie praw i obowiązków stron umowy, nie może zostać zaaprobowane przez Sąd. W tym miejscu wypada też podkreślić, że przepis art. 18 ust. 2 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o działalności ubezpieczeniowej stanowi o pokrywaniu kosztów działalności ubezpieczeniowej ze składek ubezpieczeniowych . Tymczasem w okolicznościach rozpatrywanej sprawy pozwany w rozliczeniu umowy pobrał tytułem swoistej „opłaty” część środków z kwoty uzyskanej w wyniku umorzenia jednostek funduszy zapisanych na rachunku polisy powoda. „Opłata” ta nie została zatem pobrana bezpośrednio ze składek wpłaconych przez powoda (z tych ubezpieczyciel pobierał szereg innych opłat). W ocenie Sądu brak jest zaś podstaw, aby stosować wykładnię rozszerzającą tego rodzaju przepisów jak powołany wyżej art. 18 ust. 2 UDU.

W analizowanych w tej sprawie OWU w rzeczywistości nie został przy tym wyjaśniony charakter owej „opłaty” pobieranej przez ubezpieczyciela, a nawet nie została ona w OWU w żaden sposób nazwana.Nie wyjaśniono też mechanizmu jej wyliczania, ani tego, w jaki sposób jest ona powiązana z kosztami zawarcia konkretnej umowy, poniesionymi przez ubezpieczyciela. Postanowienia w tym przedmiocie pojawiły się dopiero w późniejszych wersjach OWU stosowanych przez pozwanego.

Takie ukształtowanie postanowień umowy, które nie wskazuje w sposób jasny i zrozumiały dla przeciętnego konsumenta, jakie świadczenie pobierane jest przez ubezpieczyciela w razie przedterminowego rozwiązania umowy, w jaki dokładnie sposób jest ono wyliczane i dlaczego, zdaniem Sądu świadczy o naruszeniu dobrych obyczajów. Dobre obyczaje wymagają bowiem od przedsiębiorcy lojalności wobec konsumenta oraz jasnych i przejrzystych postanowień umownych, bez zatajania jakichkolwiek okoliczności wpływających na prawną i ekonomiczną sytuację konsumenta, nawet takich, które w ocenie przedsiębiorcy mogą zniechęcić konsumenta do danego produktu. Konsument przed podjęciem decyzji o zawarciu umowy powinien mieć pełen obraz swoich praw i obowiązków. Powinien też mieć możliwość zrozumienia, jakie są konsekwencje finansowe przedterminowego zakończenia umowy i z czego one wynikają. Nie można powiedzieć, aby na podstawie OWU analizowanych w tej sprawie przeciętny konsument po uważnym ich przeczytaniu mógł sam, bez pomocy profesjonalisty, uzyskać jasny obraz swojej sytuacji kontraktowej na wypadek, gdyby postanowił zakończyć stosunek ubezpieczenia przed przewidzianym w umowie okresem ubezpieczenia. Zastrzeżenie na rzecz ubezpieczyciela prawa do pobrania znacznej części środków zgromadzonych na Części Bazowej Rachunku miało dla sytuacji ubezpieczającego bardzo istotne znaczenie. Postanowienia dotyczące tej kwestii powinny być zatem sformułowane ze szczególną starannością. O to jednak pozwany nie zadbał. Nie sposób więc, w ocenie Sądu, podzielić poglądu pozwanego co do tego, że powód przed zawarciem umowy został rzetelnie poinformowany o zasadach pobierania i wysokości Świadczenia Wykupu.

Okoliczności, czy powód po zawarciu umowy był przez pozwanego informowany między innymi o wysokości Świadczenia Wykupu i czy miał dostęp do danych swojego rachunku za pośrednictwem panelu internetowego są o tyle nieistotna, że w świetle
art. 385 2 k.c. oceny zgodności postanowienia umowy z dobrymi obyczajami (a w doktrynie i orzecznictwie przyjmuje się, że również oceny naruszenia interesów konsumenta) dokonuje się według stanu z chwili zawarcia umowy.
Zatem wszelkie działania podejmowane przez ubezpieczyciela po zawarciu umowy, w tym treść wysyłanej do konsumenta korespondencji (w szczególności tzw. listy rocznicowe czy wezwania do zapłaty składki), jak również działania samego konsumenta (na przykład zawieszenie płatności składki, dokonanie wypłat częściowych) nie może być brana pod uwagę przy ocenie przesłanek abuzywności postanowień umownych. Z tych względów nie mógł też uchylać abuzywności analizowanych w sprawie postanowień fakt, że po zawarciu umowy z pozwanym powód podjął współpracę z firmą (...), w ramach której uczestniczył w procesie zawierania z innymi klientami umów analogicznych do tej, którą sam zawarł i uzyskiwał z tego tytułu profity.

W odpowiedzi na pozew pozwany podniósł, że wypłata na rzecz powoda całości Wartości Części Bazowej Rachunku spowodowałaby zachwianie równości stron umowy. Odnosząc się do tego zarzutu, przede wszystkim wypada zauważyć, że z kolei brak stwierdzenia abuzywności kwestionowanych w sprawie postanowień prowadziłby do usankcjonowania stanu, w którym równowaga kontraktowa jest w istotny sposób zachwiana na niekorzyść ubezpieczającego – konsumenta. Takiego stanu Sąd nie może zaaprobować, zważywszy na fakt, że to pozwany wprowadził do wzorca umownego postanowienia abuzywne i czyniąc tak powinien mieć świadomość skutków swoich działań. Pozwany obecnie musi zatem ponieść konsekwencje finansowe zakwestionowania przez powoda podstawy pomniejszenia kwoty wypłaconej w związku z rozwiązaniem umowy. Okoliczność, że w efekcie pozwany nie osiągnie oczekiwanych zysków z tytułu owej umowy, nie może stanowić uzasadnienia dla oddalenia powództwa.

Nie sposób też podzielić stanowiska pozwanego co do tego, że wystąpienie z powództwem w niniejszej sprawie stanowi naruszenie zasad współżycia społecznego. Wątpliwości budzi, czy powołana przez pozwanego zasada prawa rzymskiego pacta sunt servanda w ogóle może być uznana za zasadę współżycia społecznego. Na żadne inne zasady współżycia społecznego pozwany, reprezentowany przez profesjonalnego pełnomocnika, nie wskazał. Nadto wypada zaznaczyć, że na klauzulę generalną przewidzianą w art. 5 k.c. powoływać może się tylko ten, kto sam postępuje nienagannie. Warunku tego pozwany zaś nie spełnia, skoro posługiwał się przy zawieraniu umów z konsumentami wzorcem umownym zawierającym klauzule abuzywne.

Okoliczności tej sprawy nie przemawiają za zastosowaniem wyjątku od zasady „czystych rąk”. Powód podjął wprawdzie współpracę z firmą (...), w ramach której początkowo nakłaniał inne osoby do uczestnictwa w spotkaniach ofertowych organizowanych przez pośrednika, a następnie sam występował w roli agenta. Okoliczności te miały jednak miejsce już po zawarciu analizowanej w sprawie umowy. Z materiału dowodowego nie wynika, aby powód zdecydował się na zawarcie umowy z uwagi na możliwą perspektywę współpracy z firmą (...) i związane z tym ewentualne profity. Taka współpraca została mu zaproponowana dopiero później. W dacie zawierania umowy powód był przekonany, że nabywany przez niego produkt jest doskonałym rozwiązaniem inwestycyjnym, które zapewni mu wysokie zyski. W tym przeświadczeniu powód nakłaniał też inne osoby, w tym członków swojej rodziny, do zawierania analogicznych umów. Z czasem powód poznał lepiej strukturę produktów oferowanych przez pozwanego i zorientował się, że nie jest to tak dobra inwestycja jak obiecywano. Znalazło to potwierdzenie w stanie rachunku polisy samego powoda. W dacie rozwiązania umowy suma składek wpłaconych przez powoda przewyższała o prawie 10.000 zł sumę wartości polisy i wypłat częściowych. Powód zamiast oczekiwanych zysków na przestrzeni ponad 9 lat, podczas których wpłacał składkę regularną na rzecz pozwanego, stracił prawie 10.000 zł. Podkreślić wypada, że nie zostało ustalone, w jakiej wysokości dochód powód uzyskał z tytułu „werbowania” klientów dla firmy (...), a następnie z tytułu pośredniczenia przy zawieraniu umów. Sam powód wskazał, że działalność agenta mu „nie wychodziła”. Pozwany nie złożył żadnych wniosków dowodowych na te okoliczności, co uniemożliwiło porównanie wysokości straty poniesionej przez powoda z wysokością osiągniętych przez niego dodatkowych profitów. W świetle powyższego, Sąd nie znalazł podstaw do uznania zarzutu naruszenia przez powoda zasad współżycia społecznego za skuteczny.

W tym miejscu należy natomiast podkreślić, że zdaniem Sądu sam fakt obciążania ubezpieczającego opłatami, czy też pobierania od niego części środków przez towarzystwo ubezpieczeniowe w związku z przedterminowym rozwiązaniem umowy, która z założenia ma charakter długoterminowy, nie stanowi o abuzywności postanowień umownych. Natomiast ustalenie ich wysokości na takim poziomie, jak to miało miejsce w okolicznościach tej sprawy – na ogół już tak. Sąd nie jest jednak władny zastąpić kwestionowanych postanowień umownych innymi, które kształtowałyby wysokość pobranych środków na bardziej umiarkowanym poziomie. Zatem stwierdzenie ich abuzywności oznacza, że są one nieskuteczne i w konsekwencji towarzystwo ubezpieczeniowe nie jest uprawnione do pobrania jakiejkolwiek kwoty ze środków uzyskanych w wyniku umorzenia jednostek funduszy zapisanych na rachunku polisy w przypadku zawartej przez strony umowy.

Z tych wszystkich względów, w ocenie Sądu, analizowane w sprawie postanowienia zawarte w OWU, wykorzystanych przy zawarciu umowy z powodem, należało uznać za naruszające dobre obyczaje, które nakazują, aby przedsiębiorca w stosunkach z konsumentem dbał o udzielenie konsumentowi kompletnych i zrozumiałych informacji w zakresie istotnych dla konsumenta praw i obowiązków wynikających z zawieranej umowy, a nadto nie wykorzystywał swojej uprzywilejowanej pozycji do skonstruowania umowy w sposób naruszający równowagę stron, chroniący wyłącznie interesy przedsiębiorcy. Przewidziany przez pozwanego mechanizm pobierania znacznej części środków ubezpieczającego zgromadzonych na Części Bazowej Rachunku – prawie 40 % w 10. roku polisowym w przypadku umowy zawartej na okres 30 lat - należało przy tym uznać za naruszający interesy konsumenta w stopniu rażącym w rozumieniu art. 385 1 § 1 zd. 1 k.c.

Podsumowując, Sąd zakwalifikował jako klauzulę abuzywną postanowienia § 24 ust. 5 i 6 OWU w zw. z ust. 14 ppkt. d) Załącznika nr 1 do OWU w zakresie, w jakim w
§ 24 ust. 5 i 6 mowa o „określonym procencie” Wartości Części Bazowej Rachunku
.
Z uwagi na fakt, że ów procent został ustalony na poziomie 61,34 % w przypadku rozwiązania umowy w 10. roku trwania umowy, co zdaniem Sądu nie znajdowało usprawiedliwienia, w tej części postanowienie należało uznać za niedozwolone (to konkretne postanowienie stało się podstawą pobrania przez ubezpieczyciela środków powoda w tej sprawie, zatem do niego wprost należało się odnieść, co nie oznacza jednak, że procent określony w pozostałej części tabel z ust. 14 nie został ustalony na poziomie abuzywnym). Podkreślić należy, że jakkolwiek sąd w ramach kontroli incydentalnej postanowień nie jest uprawniony do modyfikowania treści zawartej przez strony umowy, to jednak nic nie stoi na przeszkodzie, aby za niedozwolone, a przez to nie wiążące konsumenta, uznać postanowienie stanowiące jedynie część danego paragrafu czy ustępu wzorca umownego. W pozostałym zakresie umowa zawarta przez strony, w tym § 24 ust. 5, 9 i 12 OWU, zgodnie z art. 385 1 § 2 k.c., pozostają wiążące.

W konsekwencji pobranie przez pozwanego na swoją rzecz ze środków uzyskanych w wyniku umorzenia jednostek funduszy zapisanych na rachunku powoda kwoty 8.126,76 zł nie miało swojej podstawy w postanowieniach łączących strony umów. Pozwany nie był uprawniony do pomniejszenia wysokości Świadczenia Wykupu o żadną część Wartości Części Bazowej Rachunku i powinien był wypłacić na rzecz powoda w rozliczeniu umowy świadczenie równe pełnej wartości rachunku polisy na dzień rozwiązania umowy.

W świetle powyższego, powództwo w zakresie dochodzonego roszczenia głównego należało uwzględnić w całości. O odsetkach Sąd orzekł na podstawie art. 481 § 1 i 2 k.c. w zw. z § 24 ust. 12 OWU, zgodnie z żądaniem pozwu.

Z tych względów orzeczono jak w punkcie I. sentencji wyroku.

W punkcie II. sentencji wyroku, zgodnie z zasadą odpowiedzialności za wynik postępowania, na podstawie art. 98 § 1 i 3 k.p.c. w zw. z art. 99 k.p.c., zasądzono od pozwanego na rzecz powoda tytułem zwrotu kosztów procesu kwotę 2.117 zł, w tym:

- 300 zł tytułem opłaty sądowej od pozwu,

- 1.800 zł tytułem kosztów zastępstwa procesowego i

- 17 zł tytułem opłaty skarbowej.

Wysokość wynagrodzenia pełnomocnika powoda została ustalona na podstawie § 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (Dz. U. z 2015 r. poz. 1804) w brzmieniu obowiązującym od dnia 27 października 2016 r.

SSR Agnieszka Nakwaska-Szczepkowska

Z.: odpis wyroku z uzasadnieniem proszę doręczyć ……………………………………………