Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt VI K 956/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 30 kwietnia 2018 roku

Sąd Rejonowy w Tarnowskich Górach Wydział VI Karny Zamiejscowy w P.

w składzie

Sędzia SR Artur Obcowski

Protokolant Sandra Turek

w obecności ......................... Prokuratora - - - - -     

po rozpoznaniu dnia 30 kwietnia 2018 roku sprawy K. J.

córki M. i E.

urodzonej (...) w L.

oskarżonej o to, że w dniu 24 lipca 2017r. w P. z mieszkania, dokonała zaboru w celu przywłaszczenia gotówki w kwocie 41000 złotych oraz złotej biżuterii w postaci bransolety z brylantem, dwóch sygnetów, łańcuszka z krzyżykiem oraz obrączki, gdzie łączna wartość strat wyniosła 47000 złotych, na szkodę A. T.,

tj. o przestępstwo z art. 278 § 1 kk

orzeka

1.  oskarżoną K. J. uznaje za winną popełnienia czynu opisanego wyżej, a wyczerpującego znamiona przestępstwa z art. 278 § 1 kk i za to na mocy art. 278 § 1 kk wymierza jej karę 6 (sześć) miesięcy pozbawienia wolności, której wykonanie na mocy art. 69 § 1 i 2 kk w zw. z art. 70 § 1 kk warunkowo oskarżonej zawiesza na okres próby lat 2 (dwóch);

2.  na mocy art. 46 § 1 kk orzeka wobec oskarżonej obowiązek naprawienia szkody w całości poprzez zapłatę na rzecz pokrzywdzonego A. T. kwoty (...) (czterdzieści siedem tysięcy) złotych;

3.  na mocy art. 72 § 1 pkt 1 kk zobowiązuje oskarżoną do informowania Sądu o przebiegu okresu próby;

4.  na mocy art. 29 ustawy Prawo o adwokaturze zasądza od Skarbu Państwa na rzecz radcy prawnego J. T. (1) kwotę 723,24 zł (siedemset dwadzieścia trzy złote i dwadzieścia cztery grosze) brutto tytułem nieopłaconej pomocy prawnej za obronę oskarżonej z urzędu;

5.  na mocy art. 627 kpk i art. 616 § 1 pkt 2 kpk zasądza od oskarżonej na rzecz oskarżyciela posiłkowego A. T. kwotę 588 (pięćset osiemdziesiąt osiem) złotych tytułem zwrotu kosztów ustanowienia pełnomocnika z wyboru;

6.  zasądza na mocy art. 2 ust. 1 pkt ustawy z dnia 23 czerwca 1973 roku o opłatach w sprawach karnych (tekst jedn. Dz. U. z 1983 r. Nr 49, poz. 223 z późn. zm.) i art. 627 kpk od oskarżonej na rzecz Skarbu Państwa kwotę 120 (sto dwadzieścia) złotych tytułem opłaty, pozostałym w zakresie kosztami procesu obciążając Skarb Państwa.

Sygn. akt VI K 956/17

UZASADNIENIE

wyroku z dnia 30 kwietnia 2018 roku

Sąd ustalił następujący tan faktyczny:

W latach 1987 – 2012 A. T. i K. J. tworzyli związek konkubencki. W 2012 roku K. J. wyprowadziła się z domu pokrzywdzonego. W dniu 24 lipca 2017 roku oskarżona przebywała w mieszkaniu swojego syna R. K. w P.. Przekazała synowi, że jedzie do B. załatwić swoje sprawy. Faktycznie zaś udała się samochodem do domu pokrzywdzonego w P. przy ulicy (...). Przed domem stały zaparkowane samochody A. T. i jego brata J. T. (2), co świadczyło o tym, że osoby te przebywają na terenie posesji, gdzie pokrzywdzony prowadzi pracownię rzeźbiarską, a jego brat sklep z farbami. Oskarżona weszła do budynku, a następnie na piętro, gdzie było mieszkanie A. T.. Za pomocą posiadanych kluczy, których nie oddała po rozstaniu z pokrzywdzonym, otworzyła drzwi i weszła do jego mieszkania. Z szafy w sypialni K. J. zabrała reklamówkę z oszczędnościami pokrzywdzonego w kwocie 41 000 zł, a z nocnej szafki złotą biżuterię w postaci bransolety z brylantem, dwóch sygnetów, łańcuszka z krzyżykiem oraz obrączki o łącznej wartości 6 000 zł. Pieniądze zgromadzone przez pokrzywdzonego pochodziły z jego pięcioletnich oszczędności oraz darowizny w kwocie 40 000 zł, którą zgodnie z wolą rodziców przekazał mu brat J.. Wychodząc z mieszkania oskarżona zostawiła na stole kserokopię „testamentu”, który w 1992 roku sporządził pokrzywdzony, z którego treści wynikało, że czyni on oskarżoną wyłączną spadkobierczynią na wypadek jego śmierci. Kiedy pokrzywdzony wrócił do mieszkania i zobaczył w sypialni kserokopię „testamentu”, zorientował się, że w mieszkaniu była oskarżona. Od razu ustalił, że zginęły jego oszczędności i złota biżuteria. W pierwszej chwili zadzwonił do syna oskarżonej i powiedział mu, że jego matka go okradła. Na co syn oskarżonej odpowiedział, że mama od tygodnia przebywa u niego i się z nią skontaktuje. Po chwili oddzwonił i przekazał pokrzywdzonemu, że oskarżona jedzie samochodem i będzie się z nim kontaktować. W tym czasie A. T. wyszedł z mieszkania do ogrodu i tam przekazał swojemu bratu J. T. (2), że został przez K. J. okradziony. W tym momencie o godzinie 14:54 zadzwoniła oskarżona. Pokrzywdzony powiedział jej, że ma oddać ukradzione pieniądze i biżuterię, na co oskarżona odpowiedziała, że niczego nie odda, bo to jej się należy. A. T. przekazał, jej, że ma czas do jutra i jeżeli nie odda pieniędzy, to zgłosi całą sprawę na policji. Oskarżona odpowiedziała na to, że „policja nie zajmuje się takimi pierdołami”. Treść całej rozmowy słyszał J. T. (2), który w trakcie jej przeprowadzania stał przy pokrzywdzonym. Po kilku minutach oskarżona ponownie zadzwoniła do pokrzywdzonego. Pokrzywdzony przekazała jej, że ma do jutra oddać skradzione mienie, a oskarżona ponownie przekazała, że tego nie uczyni, bo i tak jej nic nie zrobią. W dniu 26 lipca 2017 roku A. T. zawiadomił policję o dokonanej na jego szkodę kradzieży gotówki i biżuterii.

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił w znikomej części w oparciu o wyjaśnienia oskarżonej K. J. (k. 35, 95 – 96), w oparciu o zeznania świadków A. T. (k. 2 – 4, 96 – 97, 146), R. K. (k. 15 – 16, 147), J. T. (2) (k. 21 – 22, 147 – 148), M. T. (k. 24 – 25, 148) oraz kserokopię pisma (k. 7), protokół przeszukania (k. 31 – 32), wydruki z US (k. 105 – 121), kserokopię aktu notarialnego (k. 138 – 146), wykaz rozmów telefonicznych z telefonu oskarżonej (k. 152).

Oskarżona K. J. ma 63 lata, średnie wykształcenie, nie była karana sądownie (dowód: karta karna – k. 37), jest emerytką z uposażeniem w kwocie 1 350 zł, nie ma nikogo na utrzymaniu. W toku postępowania zachodziła wątpliwość co do jej poczytalności. W związku z powyższym poddano oskarżoną badaniu przez dwóch biegłych lekarzy psychiatrów, którzy w opinii z dnia 21 listopada 2017 roku rozpoznali u oskarżonej zaburzenia depresyjne, które nie mają jednak istotnego znaczenia orzeczniczego, a poczytalność oskarżonej zarówno w chwili popełnienia zarzucanego jej czynu, jak i w chwili obecnej, zdaniem biegłych nie budzi wątpliwości. Opinia ta nie była kwestionowana przez strony, a Sąd dał jej w całości wiarę, jako rzetelnej, kompletnej i spójnej.

Oskarżona K. J. zarówno w toku postępowania przygotowawczego, jak i przed Sądem nie przyznała się do popełnienia zarzucanego jej czynu. Oskarżona, w zakresie istotnym dla rozstrzygnięcia sprawy wyjaśniła, że faktycznie w tym dniu z mieszkania syna miała zamiar pojechać do B. lecz w trakcie podróży postanowiła wjechać do domu pokrzywdzonego. Wyjaśniła, że weszła do jego mieszkania, bo nadal posiada komplet kluczy i zabrała kilka drobiazgów, jak dwie pary sandałów, szklane pudełko ze sztuczną biżuterią i damską torebkę. Następnie oskarżona wyjaśniła, że wyszła z mieszkania pokrzywdzonego i wróciła do mieszkania syna. Tam pożegnała się z nim i wyjechała do L., gdzie zamieszkuje. Wskazała również, że po jakimś czasie zadzwonił do niej syn i przekazał, że rozmawiał z pokrzywdzonym, który poinformował go, że oskarżona ukradła mu pieniądze i biżuterię. Na co oskarżona przekazała synowi, że ma się tą sprawą nie interesować, bo ona go nie dotyczy. Oskarżona przyznała również, że dzwoniła do pokrzywdzonego, lecz w rozmowie telefonicznej przekazała mu, że nie ukradła pieniędzy i złotej biżuterii. Potwierdziła również, że podczas drugiej rozmowy telefonicznej z oskarżonym wskazała ponowienie, że niczego takiego nie ukradła i przekazała, że policja takimi błahymi sprawami się nie zajmuje. Sąd dał wiarę wyjaśnieniom oskarżonej jedynie w zakresie w jakim przystają one do ustalonego stanu faktycznego. W szczególności nie dano wiary wyjaśnieniom oskarżonej odnośnie jej twierdzeń, że z mieszkania zabrała jedynie kilka swoich drobiazgów oraz, że nie przyznała się do kradzieży pieniędzy i biżuterii w rozmowie telefonicznej z A. T.. W tym zakresie wyjaśnienia te stoją w całkowitej sprzeczności z zeznaniami świadków A. T., jego brata J. T. (2), który wiedział gdzie brat przetrzymuje pieniądze i biżuterię i słyszał treść pierwszej rozmowy telefonicznej pokrzywdzonego z oskarżoną, oraz z zeznaniami M. T., która o całej sprawie dowiedziała się od męża.

Sąd dał w całości wiarę zeznaniom świadka J. T. (2), który konsekwentnie i spójnie przedstawił okoliczności zdarzenia, co do których miał wiedzę. W szczególności zeznał, że wiedział gdzie brat trzyma wartościowe przedmioty i pieniądze, słyszał treść rozmowy telefonicznej brata z oskarżoną, gdzie oskarżona przyznała, że ukradła pieniądze i biżuterię oraz, że przekazał te informacje swojej zonie M. T.. Zeznania te pozostają również w całkowitej zbieżności z zeznaniami pokrzywdzonego i M. T..

Za w pełni wiarygodne uznano również zeznania M. T., która potwierdziła, że widziała w tym dniu oskarżoną przed domem oraz potwierdziła treść przekazanych jej przez męża informacji.

Za wiarygodne uznano również zeznania świadka R. K.. Zeznania te są zbieżne z ustalonym stanem faktycznym, a ich treści nie przeczy nadto sama oskarżona.

Za wiarygodne Sąd uznał również przeprowadzone w toku postępowania dowody z w/w dokumentów, których autentyczności żadna ze stron nie kwestionowała, a jednocześnie ich wygląd zewnętrzny również autentyczności tej nie podważał. Dokumenty te zostały sporządzone przez uprawnione podmioty w zakresie ich kompetencji, a informacje płynące z ich treści znalazły potwierdzenie w osobowych źródłach dowodowych.

Sąd zważył co następuje:

Poczynione ustalenia faktyczne oraz granice aktu oskarżenia uzasadniały przypisanie oskarżonej sprawstwa przestępstwa z art. 278 § 1 kk.

Przestępstwa z art. 278 § 1 kk dopuszcza się ten kto, zabiera w celu przywłaszczenia cudzą rzecz ruchomą. Przedmiotem ochrony czynu z art. 278 § 1 kk jest mienie.

Strona przedmiotowa tego przestępstwa polega na zaborze w celu przywłaszczenia cudzej rzeczy ruchomej tj. wyjęciu spod cudzego władztwa ruchomości celem włączenia jej do swojego majątku i dysponowania rzeczą jak własną.

Czyn z art. 278 § 1 kk może być popełniony tylko umyślnie, z zamiarem bezpośrednim. Sprawca musi więc obejmować swoją świadomością wszystkie przedmiotowe znamiona czynu, a jednocześnie musi chcieć wypełnić je swoim zachowaniem.

Reasumując, Sąd uznał, iż oskarżona wypełniła wszystkie znamiona występku z art. 278 § 1 kk i uznał ją za winną popełnienia zarzucanego jej czynu. W tym miejscu należy odnieść się do argumentów obrony i wskazać, że są one chybione. Po pierwsze chybionym jest zarzut jakoby pokrzywdzony nie miał możliwości zgromadzenia takiej gotówki albowiem jego dochody na to nie zezwalały. Z dokumentacji US w P. wynika jasno, że kwota taka mogła zostać zgromadzona przez pokrzywdzonego, w okresie pięciu lat, nawet jedynie z jego świadczeń rentowych w wysokości około 900 złotych miesięcznie. Oskarżony wszak uzyskiwał jeszcze dochody z prowadzonej działalności gospodarczej, które w 2017 roku wyniosły 18 000 złotych. W latach poprzednich oscylowały w kwocie od 5 500 zł do 16 000 zł. Fakt, że pokrzywdzony w tym okresie zakupił samochód za kwotę 5 000 euro nie powoduje oczywiście, że nie mógł zgromadzić oszczędności w kwocie 41 000 zł. Wszak 5 000 euro, to jedynie nieco ponad 20 000 zł. Dodatkowo należy wskazać, że oskarżony otrzymał również darowiznę w kwocie 40 000 zł, przekazaną przez brata J.. Próba zanegowanie tego faktu przez oskarżoną również okazała się bezskuteczna, a wykazywanie, że darowizna taka nie została przekazana albowiem nie została „zgłoszona do urzędu skarbowego” nie mogła zostać uznana za wiarygodną, przede wszystkim z uwagi na treść zeznań świadków, a to pokrzywdzonego i jego brata. Na marginesie należy jedynie zauważyć, że przy swoich dochodach i przy kupnie przedmiotowego samochodu, pokrzywdzony i tak mógł i zgromadził oszczędności w kwocie 41 000 zł. Powoływanie się oskarżonej na zły stan psychiczny i poważną depresję nie ma w przedmiotowej sprawie znaczenia albowiem kwestia ta została już wyjaśniona przez biegłych psychiatrów. Zresztą należy zauważyć, że oskarżona sama sprzecznie wyjaśnia w zakresie swego stanu emocjonalnego i możliwości przebywania w mieszkaniu pokrzywdzonego. Z jednej bowiem strony wskazuje, że przebywanie w tym domu jest dla niej niezwykle traumatyczne i wyczerpujące, wejście na teren posesji jest niezwykle trudne, a z drugiej strony wyjaśnia, że weszła tam po dwie pary używanych sandałów, torebkę i sztuczną biżuterię. Odnośnie faktu niekorzystania przez pokrzywdzonego z zamontowanego w domu sejfu, to i ta okoliczność została w toku postępowania sądowego wyjaśniona. Zarówno sam pokrzywdzony, jak i jego brat zeznali, że z sejfu nigdy nie korzystano, a „brat był ortodoksyjny i chował pieniądze w skarpecie”.

W związku z powyższym Sąd, uznając bezsprzeczną winę oskarżonej wymierzył jej karę 6 miesięcy pozbawienia wolności.

Kierując się dyrektywami zawartymi w art. 53 § 1 i 2 kk Sąd dostosował orzeczoną karę pozbawienia wolności do stopnia winy oskarżonej oraz stopnia społecznej szkodliwości czynu, które były przeciętne, uwzględniając jednocześnie cele zapobiegawcze i wychowawcze jakie kara ta powinna spełnić w stosunku do oskarżonej, a także potrzeby w zakresie kształtowania świadomości prawnej społeczeństwa.

Na mocy art. 69 § 1 i 2 kk w zw. z art. 70 § 1 kk, Sąd zawiesił wykonanie orzeczonej wobec oskarżonej kary pozbawienia wolności na okres próby wynoszący 2 lata uznając, że jest to wystarczające dla osiągnięcia celów kary, a w szczególności zapobieżenia powrotowi do przestępstwa. Sąd uznał, iż groźba wykonania zawieszonej kary w sposób wystarczający wpłynie na postawę oskarżonej tak, aby w przyszłości nie naruszała porządku prawnego. Rozstrzygnięcia te zawarto w punkcie pierwszym wyroku.

W punkcie drugim wyroku orzeczono wobec oskarżonej obowiązek naprawienia w całości szkody wyrządzonej przestępstwem, poprzez zapłatę na rzecz pokrzywdzonego A. T. kwoty 47 000 zł.

W punkcie trzecim wyroku na mocy art. 72 § 1 pkt 1 kk zobowiązano oskarżoną do informowania Sądu o przebiegu okresu próby.

W punkcie czwartym wyroku zasądzono od Skarbu Państwa na rzecz r.pr. J. T. (1) kwotę 723,24 zł brutto, za obronę oskarżonej z urzędu.

W punkcie piątym wyroku na mocy art. 627 kpk w zw. z art. 616 § 1 pkt 2 kpk zasądzono od oskarżonej na rzecz oskarżyciela posiłkowego A. T. kwotę 588 zł tytułem zwrotu kosztów ustanowienia pełnomocnika z wyboru.

O kosztach orzeczono w punkcie szóstym wyroku i na zasadzie art. 627 kpk i art. 2 ust. 1 pkt 2 ustawy z dnia 23 czerwca 1973 roku o opłatach w sprawach karnych zasądzono od oskarżonej kwotę 120 zł tytułem opłaty, w pozostałym zakresie, z uwagi na sytuację materialną oskarżonej, kosztami procesu obciążając Skarb Państwa.

ZARZĄDZENIE

odpis wyroku z uzasadnieniem doręczyć oskarżonej i obrońcy.