Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt VI GC 1074/17/3

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 18 września 2018 r.

Sąd Rejonowy w Tychach Wydział VI Gospodarczy

w składzie następującym:

Przewodniczący: SSR Jolanta Brzęk

Protokolant: sekretarz sądowy Monika Kucharczyk

po rozpoznaniu w dniu 4 września 2018 r. w Tychach

na rozprawie

sprawy z powództwa:

Ł. M.

przeciwko:

(...) Sp. z o.o. w P.

o zapłatę

1)  oddala powództwo w całości;

2)  zasądza od powoda Ł. M. na rzecz pozwanego (...) Sp. z o.o. w P. kwotę 4 817,00 zł (cztery tysiące osiemset siedemnaście złotych) tytułem zwrotu kosztów procesu;

3)  nakazuje pobrać od powoda na rzecz Skarbu Państwa – Kasy Sądu Rejonowego w Tychach kwotę 25,07 zł (dwadzieścia pięć złotych siedem groszy) tytułem wydatków.

SSR Jolanta Brzęk

Sygn. akt VI GC 1074/17/3

UZASADNIENIE

Powód Ł. M. wystąpił przeciwko (...) sp. z o.o. w L. z pozwem o zapłatę kwoty 17 998,21 zł wraz z ustawowymi odsetkami liczonymi od dnia 6 kwietnia 2016 r. do dnia zapłaty oraz wniósł o zasądzenie od pozwanej kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego.

Na uzasadnienie powód podniósł, że strony w ramach prowadzonej przez siebie działalności gospodarczej zawarły w dniu 9 sierpnia 2013 r. umowę dzierżawy naczepy ciężarowej marki F. nr nadwozia (...) i nr rejestracyjnym (...). W treści umowy uzgodniono, że powodowi z tytułu dzierżawy będzie przysługiwać czynsz w wysokości 1 810 zł miesięcznie netto (2 220,15 zł brutto). Umowa została zawarta na czas określony tj. od dnia 12 sierpnia 2013 r. do dnia 31 grudnia 2016 r. Powód był posiadaczem naczepy na podstawie umowy leasingu zawartej z (...) sp. z o.o. w G.. Powód wskazał, że pismem z dnia 3 lutego 2016 r. pozwany złożył oświadczenie o wypowiedzeniu umowy ze skutkiem natychmiastowym. Uzasadniając swoje stanowisko pozwany stwierdził, iż jedyną przyczyną wypowiedzenia jest brak uprawnienia po stronie powodowej do wydzierżawienia ww. naczepy. W dniu 26 marca 2016 r. powód odebrał od pozwanego naczepę. Uczestniczący w odbiorze przedstawiciel pozwanego odmówił jego podpisania. W treści protokołu odnotowano znaczne uszkodzenia naczepy, ponad stan wynikający ze zużycia. Pismem z dnia 26 marca 2016 r. powód zawiadomił pozwanego o zamiarze przeprowadzenia szczegółowych oględzin i zbadania stanu naczepy przy użyciu urządzeń diagnostycznych przez osobę ze stosownymi uprawnieniami zawodowymi do oceny stanu. Podczas oględzin stwierdzono znaczny zakres uszkodzeń naczepy, a wartość napraw niezbędnych celem dalszego korzystania z naczepy oszacowano na kwotę 18 000 zł netto (22 140 zł brutto). Pismem z dnia 18 kwietnia 2016 r. powód wezwał pozwanego do zapłaty części odszkodowania w kwocie 17 998,21 zł. W odpowiedzi pozwany wskazał, że nie uznaje roszczenia podnosząc, że szkoda w naczepie nie powstała z winy pozwanego.

Postanowieniem z dnia 10 sierpnia 2016 r. wydanym w sprawie o sygn.. akt I C 1481/16 Sąd Rejonowy w Pszczynie I Wydział Cywilny stwierdził swoją niewłaściwość miejscową i przekazał sprawę Sądowi Rejonowemu w Tychach.

W dniu 7 czerwca 2017 r. Referendarz sądowy w Sądzie Rejonowym w Tychach Wydziale VI Gospodarczym wydał w sprawie o sygnaturze akt VI GNc 765/17 nakaz zapłaty w postępowaniu upominawczym.

W ustawowym terminie pozwana wniosła sprzeciw od w/w nakazu zapłaty zaskarżając go w całości, wnosząc o oddalenie powództwa oraz o zasądzenie kosztów postępowania.

Na uzasadnienie pozwana podniosła, że powód nie posiada legitymacji czynnej do udziału w postępowaniu albowiem nie jest właścicielem naczepy. Ponadto w ocenie pozwanej skoro naczepa posiadała ubezpieczenie AC to szkoda winna zostać zlikwidowana przez ubezpieczyciela, a jeżeli strona powodowa szkodę zgłosiła to nie należy jej się drugie odszkodowanie z tego tytułu. Niezależnie od podniesionego zarzutu braku legitymacji czynnej strona pozwana przyznała, że łączyła ją z powodem umowa dzierżawy naczepy, ta jednak nie była pojazdem nowym, a używanym od co najmniej 6 lat, z dużym przebiegiem i noszącym widoczne ślady zużycia. Pozwana wypowiedziała tą umowę z uwagi na okoliczność, że umowa powoda z leasingodawcą nie przewidywała możliwości oddania naczepy w dzierżawę podmiotom trzecim. W związku z tym pozwana nie mogła likwidować szkód z polisy AC. Wskazała, że po wypowiedzeniu umowy zostawiła powodowi naczepę do dyspozycji, ten odebrał ją jednak dopiero po upływie miesiąca. Naczepa w chwili odbioru miała już 9 lat i mogła zużyć się w sposób naturalny zgodny z użytkowaniem. Wątpliwości strony pozwanej budzi czy stwierdzone podczas oględzin naczepy w dniu 26 marca 2016 r. uszkodzenia powstały na skutek zaniedbań, winy czy też niestarannego działania pracowników pozwanej. Powód nie przedstawił żadnych zdjęć z dnia odbioru i nie istnieje żaden obiektywny dowód potwierdzający jej stan faktyczny w chwili zwrotu. Przedłożona przez powoda ekspertyza stanowić może bowiem wyłącznie dokument prywatny i nie podlega ocenie jak dowód z opinii biegłego.

W piśmie procesowym z dnia 2 listopada 2017 r. stanowiącym odpowiedź na sprzeciw strony pozwanej od ww. nakazu zapłaty powód podtrzymał żądanie pozwu w całości.

Odnosząc się do zarzutu strony pozwanej co do braku legitymacji czynnej wskazał, że dla dochodzenia roszczeń od pozwanej wystarczający jest fakt wydania przez powoda (posiadacza zależnego naczepy) w ramach ważnej umowy najmu. Nie stanowi przeszkody podstawa prawna posiadania naczepy, w szczególności że była nią umowa leasingu operacyjnego. Chybiony w ocenie powoda jest też zarzut, że powód szkodę wyrządzoną przez pozwanego mógł zlikwidować w ramach umowy ubezpieczenia AC, gdyż umowa taka swym zakresem obejmuje zdarzenia nagłe i nieprzewidywalne. Nie obejmuje zużycia przedmiotu ponad zakres korzystania z rzeczy. Jeżeli zaś chodzi o ekspertyzę to strona powodowa podniosła, że fakt, że jest ona dokumentem prywatnym nie przesądza o braku odzwierciedlenia w faktach zakresu i wartości uszkodzeń naczepy. Samo gołosłowne zakwestionowanie przez pozwanego wyceny nie może być w tej sytuacji wystarczające dla podważenia tego dowodu.

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

Na podstawie umowy dzierżawy z dnia 9 sierpnia 2013 r. powód Ł. M. wydzierżawił od pozwanej (...) sp. z o.o. w L. naczepę ciężarową marki F., o numerze nadwozia (...) i numerze rejestracyjnym (...) wraz z wyposażeniem (ust 1 i 2). Dzierżawca (pozwana) zobowiązał się płacić Wydzierżawiającemu (powód) wynagrodzenie w postaci miesięcznego czynszu dzierżawnego w kwocie 1 810 zł miesięcznie netto (ust. 8). Na poczet czynszu Dzierżawca dokonał wpłaty kaucji w wysokości 4 000 zł (ust 10). Umowa została zawarta na czas określony tj. od dnia 12 sierpnia 2013 r. do dnia 31 grudnia 2016 r. z możliwością jej wcześniejszego zakończenia (ust 11).

Dowód: umowa dzierżawy z dnia 9 sierpnia 2013 r. (k. 11).

Przedstawiciel pozwanej spółki odebrał przedmiotową naczepę dnia 13 sierpnia 2013 r. Stan techniczny przedstawiał się następująco:

a)  opony – sprawne, zużycie około 60-65%, koło zapasowe zużycie około 70%;

b)  plandeka – ogólnie sprawna, lekkie uszkodzenia, klejone, jeden pasek do naciągania naderwany w połowie, drugi pasek naderwany w 1/3, zwijana nierównomiernie z powodu lekkiego uszkodzenia korby plandeki i rury;

c)  brak uchwytów belki środkowej, belka leży w naczepie;

d)  obrysówka lampy lekko pęknięta, nie świeci, jedna z lamp od wewnątrz pęknięta, sklejona;

e)  przewód powietrzny o dużym zużyciu, przetarty do wymiany;

f)  brak kołpaków dla III osi naczepy;

g)  ściany boczne zużyte w wyniku przewożenia materiałów sypkich ciężkich, widoczne resztki kamienia lub węgla;

h)  ogólne skorodowanie nie mające wpływu na użytkowanie naczepy wynikające z wieku naczepy i kontaktu z otoczeniem.

Dowód: pokwitowanie (k. 12), protokół (k. 84), zeznania świadków A. W. (k. 156 verte) i L. G. (k. 157).

Pismem z dnia 3 lutego 2016 r. pozwany wypowiedział umowę dzierżawy łączącą strony.

Dowód: wypowiedzenie (k. 13).

Dnia 26 marca 2016 r. przedstawiciel powoda odebrał naczepę i sporządził protokół odbioru, który nie został podpisany przez przedstawiciela pozwanej. Jednocześnie powód zawiadomił pozwaną o zauważonych podczas odbioru szkodach i o zamiarze przeprowadzenia szczegółowych oględzin naczepy przy użyciu urządzeń diagnostycznych przez osobę ze stosownymi uprawnieniami. Pismem z dnia 30 marca 2016 .r powód zawiadomił pozwaną o możliwości uczestniczenia w oględzinach.

Dowód: protokół odbioru niepodpisany przez stronę pozwaną (k. 14), pismo z dnia 26 marca 2016 r. wraz z dowodem nadania za pośrednictwem wiadomości e-mail (k. 15- 16), pismo z dnia 30 marca 2016 r. wraz z dowodem nadania za pośrednictwem wiadomości e-mail (k. 17-18).

W wyniku przeprowadzonych badań i oględzin naczepy, rzeczoznawca mgr inż. P. B. sporządził ocenę techniczną naczepy. W jej wyniku stwierdzono następujące uszkodzenia:

opony – zużyte, wysokość bieżnika poniżej granicznej wartości zużycia, wystające druty osnowy;

zawieszenie I osi – wyłamane podpory podnośnika I osi wygięte poduszki podnośnika pneumatycznego;

zawieszenie II osi – przetarta poduszka zawieszenia prawego koła;

układ pneumatyczny – zaślepione zawory podnoszenia I osi;

plandeka – rozdarta, popękana

korba plandeki – wygięta

drzwi tylne naczepy – zablokowane, brak możliwości otwarcia widoczne ślady uszczelniania;

zasuwy otworów inspekcyjnych – pogięte, skorodowane, widoczne ślady uderzeń udarowych w mocowaniu uchwytów zasuw w celu domykania;

belka spinająca ściany bocznej – brak;

mocowanie błotników z prawej strony – pogięte przy kołach I, II, III osi (6 szt);

błotnik prawy III osi – popękany, widoczne ślady prowizorycznej naprawy;

brak kołpaków kół z prawej strony dla II i III osi;

lampy obrysowe – rozbite, popękane;

lampy tylne – popękane, ślady prowizorycznych napraw i uszczelniania połączeń;

wsporniki lamp – wygięte, skorodowane;

ściany boczne, uszkodzenia mechaniczne, zarysowania, rozcięta osłona ozdobna boczna z prawej strony,

pojemnik na wodę zdemontowany;

klin pod koła połamany;

W układzie (...) stwierdzono wystąpienie kilkunastu błędów komunikacji czujników ciśnienia.

Wartość napraw niezbędnych celem dalszego korzystania z naczepy oszacowano na kwotę 18 000 zł netto.

Dowód: ocena techniczna nr KZ/02/04/16 (k. 19-23).

Pismem z dnia 18 kwietnia 2016 r. powód wezwał pozwanego do zapłaty odszkodowania w kwocie 17 998,21 zł. W odpowiedzi pozwany wskazał, że nie uznaje roszczenia.

Dowód: wezwanie do zapłaty (k. 24), odpowiedź na wezwanie (k. 25).

Naczepa używana była do wożenia zboża z pola do magazynu. Świadek R. D. widział ją w okresie żniw 30 razy, tj. 160 razy w okresie 3 lat.

Dowód: zeznania świadka R. D. (k. 156 verte).

Podczas odbioru naczepy kierowca powoda stwierdził, że nie działały lampy i oświetlenie. Z opon wystawały druty. Po podłączeniu naczepy wyświetlały się błędy w systemach (...) i kontroli trakcji. Zauważono uszkodzony mechanizm podnoszenia pierwszej osi. Z prawej strony były uszkodzone nadkola, lampa tylna, instalacja elektryczna była połatana zwykłą taśmą klejącą.

Dowód: zeznania świadka D. B. (k. 110-111).

Naczepa została sprzedana A. K. za kwotę 10 000 zł netto. Sporządzono protokół zdawczo-odbiorczy na podstawie sporządzonej opinii technicznej nr KZ/02/04/16 . Stan naczepy był taki jak stwierdzony w protokole. Naczepa została naprawiona we własnym zakresie przez A. K. i sprzedana w stanie bez plandeki. Wymieniono opony i usprawniono światła. Niektóre elementy nadwozia zostały odmalowane. Naczepa nie posiadała sprawnego mechanizmu podnoszenia pierwszej osi i ze względu na wysoki koszt naprawy nie została naprawiona. Naczepa przeszła przegląd.

Dowód: faktura VAT (k. 116), protokół zdawczo-odbiorczy (k. 117-118), zeznania świadka A. K. (k. 172-173).

Powyższe ustalenia poczynione zostały w oparciu o powołane dowody z dokumentów, które Sąd uznał za wiarygodne w całości. Należy podkreślić, że powołana dokumentacja przedstawiała spójny obraz przebiegu wydarzeń, który był prawdopodobny w świetle zasad logicznego rozumowania i doświadczenia życiowego.

Zeznaniom świadków D. B. (k. 110-111), A. W. (k. 156 verte), R. D. (k. 156 verte) i A. K. (k. 172-173) Sąd dał wiarę w całości. Zeznania te są spójne, jak też korespondowały z obrazem przebiegu zdarzeń wynikającym z dokumentacji. Sąd dał wiarę również zeznaniom przedstawiciela pozwanego L. G. (k. 157), ponieważ są one zgodne z pozostałym materiałem dowodowym. Podkreślił, że samochód wydzierżawiony od powoda nie miał kolizji, ale że był intensywnie eksploatowany. Przyznał również, że podczas jego zdawania posiadał pewne uszkodzenia, jednak twierdził, że były one nieznaczne.

Sąd nie poczynił żadnych ustaleń faktycznych w oparciu o wyjaśnienia złożone przez E. S. (k. 156), gdyż świadek ten nie uczestniczył w przekazaniu naczepy i nie pamiętał jej stanu technicznego

Sąd zważył, co następuje:

Powództwo podlegało oddaleniu w całości.

W rozpoznawanej sprawie powód dochodził odszkodowania tytułem przywrócenia oddanej w dzierżawę stronie pozwanej naczepy ciężarowej do stanu sprzed wydania, albowiem ta była zobowiązana zwrócić przedmiot dzierżawy w stanie niepogorszonym. Strona pozwana kwestionowała roszczenie powoda podnosząc zarzut braku legitymacji czynnej po stronie powodowej oraz wskazując, że prywatna ekspertyza, na którą powołuje się powód stanowi jedynie dokument prywatny i nie przesądza o faktycznych uszkodzeniach naczepy.

Zgodnie z art. 693§ 1 k.c. przez umowę dzierżawy wydzierżawiający zobowiązuje się oddać dzierżawcy rzecz do używania i pobierania pożytków przez czas oznaczony lub nieoznaczony, a dzierżawca zobowiązuje się płacić wydzierżawiającemu umówiony czynsz. Paragraf 2 niniejszego przepisu wskazuje, iż czynsz może być zastrzeżony w pieniądzach lub świadczeniach innego rodzaju. Może być również oznaczony w ułamkowej części pożytków. Umowa dzierżawy jest umową dwustronnie zobowiązującą. Wydzierżawiający zobowiązuje się do oddania przedmiotu dzierżawy do korzystania i pobierania pożytków, a dzierżawca zobowiązuje się do uiszczania czynszu. Umowa dzierżawy jest też zatem umową odpłatną. Umowa dzierżawy dochodzi do skutku przez złożenie przez strony zgodnych oświadczeń woli. Jest więc umową konsensualną.

Kodeks cywilny nie ustanawia podmiotowych ograniczeń przy zawieraniu umowy dzierżawy. Wydzierżawiający nie musi być właścicielem rzeczy oddawanej w dzierżawę. Wystarczy, że jest jej posiadaczem, a nawet dzierżycielem (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 9 czerwca 1998 r., II CKN 795/97, LEX nr 725027). Może nawet władać rzeczą bez tytułu prawnego (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 29 października 1970 r., III CRN 328/70, LEX nr 6812). Powinien on zapewnić dzierżawcy możliwość korzystania i pobierania pożytków z przedmiotu dzierżawy. W związku z tym, przy zawarciu umowy wydzierżawiający nie jest zobligowany do wykazania swego prawa do przedmiotu dzierżawy.

Kodeks cywilny daje stronom również swobodę w określeniu wysokości należnego za dzierżawę czynszu. Żaden przepis prawa, w tym także przepisy art. 664 k.c. w zw. z art. 694 k.c., nie daje dzierżawcy prawa do powstrzymania się w ogóle z zapłatą czynszu. Przepisy te uprawniają jedynie do wystąpienia z roszczeniem procesowym żądania obniżenia czynszu wyrokiem prawnokształtującym sądu (art.700 k.c.) albo do wypowiedzenia umowy bez zachowania terminów wypowiedzenia (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 12 października 2011 r., II CSK 29/11, LEX nr 1043996).

W tych warunkach podniesiony przez stronę pozwaną zarzut braku legitymacji czynnej po stronie powodowej oparty na tym, że powód nie jest właścicielem przedmiotu dzierżawy, nie mógł odnieść skutku. Nie jest konieczne, aby wydzierżawiający był właścicielem rzeczy wydzierżawionej, nie ma bowiem wątpliwości, że i użytkownikowi przysługuje prawo dzierżawy. Zresztą gdyby tak nie było, wszelka poddzierżawa, chociażby dozwolona, musiałaby być nieważna. Spełnieniu świadczenia wynikającego z umowy dzierżawy nie stoi na przeszkodzie fakt, że wydzierżawiający nie jest właścicielem przedmiotu dzierżawy. Jeżeli niewłaściciel spełnił swe świadczenie, dzierżawca nie może uchylić się od wzajemnego świadczenia wynikającego z umowy na tej podstawie, że wydzierżawiający nie był uprawniony do dysponowania przedmiotem dzierżawy. Tak samo nie może uchylić się od odpowiedzialności za szkodę jaką wyrządził w przedmiocie dzierżawy. Żaden przepis nie zwalnia wydzierżawiającego z wynikających z umowy dzierżawy obowiązków, jeżeli dzierżawca spełnił swe świadczenie i wydzierżawiającemu ani ze względu na prawo osoby trzeciej nie odebrano rzeczy w całości czy w części, ani ze względu na prawo osoby trzeciej nie odebrano rzeczy w całości czy w części, ani ze względu na te prawa nie doznał on przeszkód w używaniu rzeczy. Musi on wówczas wypełnić wszystkie swe zobowiązania wynikające z umowy. Zobowiązanie stwarza prawo względne. Gdy ziszczą się faktyczne warunki zobowiązania, zobowiązany nie może zasłaniać się wobec uprawnionego jego brakiem prawa bezwzględnego do przedmiotu zobowiązania.

Następnie wskazać należy, że na dzierżawcę nałożono obowiązek ponoszenia nie tylko kosztów drobnych nakładów połączonych ze zwykłym używaniem rzeczy, lecz wszystkich napraw niezbędnych do zachowania przedmiotu dzierżawy. Jedynie w przypadku istotnych ubytków w przedmiocie dzierżawy obowiązek ich uzupełnienia spoczywa na wydzierżawiającym. Jeżeli bez dokonania tej naprawy przedmiot dzierżawy nie nadaje się do umówionego użytku, dzierżawca może wyznaczyć wydzierżawiającemu odpowiedni termin do wykonania napraw. Po jego upływie dzierżawca sam może dokonać koniecznych napraw na koszt wydzierżawiającego (art. 663 k.c. w zw. z art. 694 k.c.).

Naprawami niezbędnymi do zachowania przedmiotu dzierżawy w stanie niepogorszonym są naprawy związane z bieżącą, prawidłową eksploatacją przedmiotu dzierżawy, których podejmowanie leży w gestii „ dobrego, rozsądnego i racjonalnie gospodarującego gospodarza", a dokonywanie nie jest uzależnione od zgody wydzierżawiającego (art. 696 k.c.). Naprawy niezbędne dzierżawca podejmuje przede wszystkim w swoim interesie (Z. Radwański (w:) S. Grzybowski, System prawa cywilnego, t. III, cz. 2, s. 362). Charakter i zakres napraw niezbędnych z art. 697 k.c. służy zapewnieniu bieżącej eksploatacji, a więc osiąganiu typowych pożytków, jakie przynosi normalnie przedmiot dzierżawy, natomiast zwykle nie wpływa na osiąganie pożytków po wygaśnięciu stosunku dzierżawy (tak też K. Zaradkiewicz (w:) K. Pietrzykowski, Komentarz, t. II, 2011, s. 554; Z. Radwański, J. Panowicz-Lipska, Zobowiązania, 2008, s. 135).

Naprawy niezbędne obejmują w szczególności doraźne, bieżące remonty, które wyłączą ewentualny zarzut pogorszenia się przedmiotu dzierżawy w trakcie trwania tego stosunku prawnego i umożliwią korzystanie z rzeczy w granicach pozwalających na osiąganie pożytków przewidzianych w umowie. Przy określaniu zakresu napraw niezbędnych powinno się uwzględniać normalne zużycie, związane ze zwykłą prawidłową eksploatacją przedmiotu dzierżawy, a nie ponadstandardowe zużycie, usterki (czy też szkody) tego przedmiotu, powstałe w wyniku zaistnienia sytuacji nadzwyczajnych, które mogłoby uzasadniać poczynienie nakładów, a nie dokonanie napraw (H. Ciepła (w:) J. Gudowski, Komentarz, t. III, cz. 2, 2013, uwagi do art. 697 k.c. i J. Nadler (w:) E. Gniewek, P. Machnikowski, Komentarz, 2013, s. 1221).

Powód reprezentowany w sprawie przez profesjonalnego pełnomocnika nie wykazał rozmiaru ani wysokości poniesionej szkody.

Proces cywilny opiera się na koncepcji prawdy formalnej wynikającej z akt sądowych i inicjatywa dowodowa należy przede wszystkim do samych stron. Zgodnie z art. 232 k.p.c. obowiązek wskazania dowodów obciąża przede wszystkim strony, a ciężar udowodnienia faktu spoczywa na osobie, która z faktu tego wywodzi skutki prawne (art. 6 k.c.). Zgodnie z obowiązującą w postępowaniu cywilnym zasadą kontradyktoryjności Sąd nie ma obowiązku zarządzania dochodzeń w celu uzupełnienia lub wyjaśnienia twierdzeń strony i wykrycia środków dowodowych pozwalających na ich udowodnienie, ani też Sąd nie jest zobowiązany do przeprowadzenia z urzędu dowodów zmierzających do wyjaśnienia okoliczności istotnych dla rozstrzygnięcia spraw (wyrok Sądu Najwyższego z 17 grudnia 1996 r. I CKU 45/96 OSNC 1997, nr 6-7, poz. 76). Dopuszczenie dowodu z urzędu jest uprawnieniem a nie obowiązkiem sądu, z którego to prawa sąd winien korzystać nader ostrożnie, tak by swym działaniem nie wspierać żadnej ze stron procesu. Artykuł 6 k.c. i art. 232 k.p.c. nie określają jedynie zakresu obowiązku zgłaszania dowodów przez strony, ale rozumiane być muszą przede wszystkim i w ten sposób, że strona która nie przytoczyła wystarczających dowodów na potwierdzenie swoich twierdzeń ponosi ryzyko niekorzystnego dla siebie rozstrzygnięcia, o ile ciężar dowodu co do tych okoliczności na tej stronie spoczywał. Ponadto samo twierdzenie strony nie jest dowodem, a twierdzenie dotyczące istotnej dla sprawy okoliczności (art. 227 k.p.c.) powinno być udowodnione przez stronę to twierdzenie zgłaszającą (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 22 listopada 2001 r. I PKN 660/00). W związku z powyższym, jeżeli materiał zgromadzony przez strony nie daje podstaw do dokonania odpowiednich ustaleń faktycznych, Sąd musi wyciągnąć ujemne konsekwencje z nie udowodnienia faktów przytoczonych na uzasadnienie żądań lub zarzutów.

W świetle powyższego Sąd ocenił jako niewiążącą dla ustalenia wysokości szkody prywatną ekspertyzę przedstawioną przez powoda. W orzecznictwie Sądu Najwyższego i sądów powszechnych utrwalonym poglądem, że jeżeli strona przedstawia ekspertyzę pozasądową i powołuje się na jej twierdzenia i wnioski, ekspertyzę tę należy traktować jako część argumentacji faktycznej i prawnej przytaczanej przez stronę. Gdy strona składa ekspertyzę z intencją uznania jej przez sąd za dowód w sprawie, wówczas istnieją podstawy do przypisania jej także znaczenia dowodu z dokumentu prywatnego (art. 245 k.p.c.). Pozasądowa opinia rzeczoznawcy jako dokument prywatny stanowi jedynie dowód tego, że osoba, która ją podpisała wyraziła zawarty w niej pogląd, nie korzysta natomiast z domniemania zgodności z prawdą zawartych w niej twierdzeń (m.in. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 15 stycznia 2010 r., I CSK 199/09, LEX nr 570114). Dokument prywatny jest zatem jednym z dowodów wymienionych w kodeksie postępowania cywilnego i podlega ocenie tak, jak wszystkie inne dowody. Podobnie więc jak w wypadku innych dowodów, sąd ocenia, czy dowód ten ze względu na jego indywidualne cechy i okoliczności obiektywne zasługuje na wiarę, czy nie. Wynikiem tej oceny jest przyznanie lub odmówienie dowodowi z dokumentu waloru wiarygodności, ze stosownymi konsekwencjami w zakresie jego znaczenia dla ustalenia podstawy faktycznej orzeczenia (uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 30 czerwca 2004 r., IV CK 474/03, OSNC 2005, Nr 6, poz. 113).

Należy także podkreślić, że pozasądowa ekspertyza rzeczoznawcy sporządzona na zlecenie strony podlega ocenie sądu jako dowód z dokumentu prywatnego, a nie jako dowód z opinii biegłego. Nie można więc podzielić wywodów pełnomocnika powoda w niniejszym postępowaniu, że przedstawiona ekspertyza i zawarte w niej wyliczenia stanowią dowód na okoliczność zakresu i rozmiaru szkody poniesionej przez powoda w sytuacji, gdy strona pozwana ten dowód zakwestionowała. Powód w toku postępowania nie złożył wniosku o powołanie dowodu z opinii biegłego na okoliczność rozmiaru i wysokości poniesionej szkody, przy czym należy mieć na uwadze, że powód reprezentowany był przez zawodowego pełnomocnika. Zwalniało to w istocie Sąd od podejmowania w tym zakresie działań z urzędu, w szczególności zaś od pouczenia strony reprezentowanej przez zawodowego pełnomocnika, że przedstawiona przez niego ekspertyza jako dowód z dokumentu prywatnych nie mogą zastąpić dowodu z opinii biegłego, a poza tym strona przeciwna ją kwestionuje. Zważyć przy tym należy na to, że w toku postepowania naczepa została sprzedana dwukrotnie, a ponadto została częściowo naprawiona.

Reasumując powyższe powód na poparcie swoich racji przedstawił jedyny dowód w postaci prywatnej ekspertyzy, na podstawie której Sąd nie poczynił wiążących ustaleń w zakresie wysokości szkody. Należało mieć na uwadze nie okoliczność, że ekspertyza ta, nawet jeśli została sporządzona przez profesjonalistę, to powstała na wniosek powoda, a zatem osoby zainteresowanej korzystnym dla siebie wynikiem sprawy. Ponadto faktem powszechnie znanym pozostaje, że są różne zakłady naprawcze pojazdów, w których naprawy odbywają się różnymi metodami, przy zastosowaniu różnych technik i materiałów. Sąd nie miał jednak możliwości zweryfikowania przedstawionego przez powoda kosztorysu w oparciu o dowód z opinii biegłego sądowego.

Należy jednak zauważyć, że w świetle zgromadzonego materiału dowodowego dla Sądu nie ulegało wątpliwości, że pojazd wydzierżawiony został zwrócony powodowi w stanie przekraczającym normalne zużycie oraz że pozwana spółka nie dokonywała nawet niezbędnych napraw, które były jej obowiązkiem. Wskakuje na to wiele dowodów, a w szczególności zeznania świadka A. K., który odkupił naczepę od powoda. Nawet jeżeli przyjąć, że nastąpiło to po pewnym okresie od zdania jej przez pozwaną spółkę, co musiało mieć wpływ na pogorszenie jej stanu technicznego, to jednak na pewno nie na stan plandeki czy innych elementów konstrukcyjnych i jezdnych. Nie bez znaczenia na ocenę dowodów miało również to, że żadna uprawniona osoba ze spółki pozwanej nie stawiła się w celu potwierdzenia protokołu odbioru, ani nie stawiła się na sporządzenie oględzin. Świadczy to o tym, że miała coś do ukrycia i nie chciała stawić czoła ewentualnym słusznym zarzutom powoda co do stanu rzeczy.

W świetle oczywistych dla Sądu okoliczności, nie sposób jest ustalić wartości ubytku naczepy zwróconej po rozwiązanej umowie dzierżawy, ponieważ ani z rachunku, ani opinii prywatnej nie mógł Sąd ustalić wartości szkody powoda.

Powyższe okoliczności doprowadziły Sąd Rejonowy do trafnego wniosku, że powód nie sprostał ciążącemu na nim ciężarowi dowodu i nie wykazał wysokości dochodzonego roszczenia. Nie udowodnił w żaden sposób rozmiaru uszkodzeń oddanej w dzierżawę naczepy.

Mając na uwadze powyższe Sąd oddalił powództwo w całości.

O kosztach postepowania orzeczono w punkcie 2 wyroku na podstawie art. 98 k.p.c. zgodnie, z którym strona przegrywająca sprawę obowiązana jest zwrócić przeciwnikowi koszty niezbędne do celowego dochodzenia praw i celowej obrony. Na łączną kwotę kosztów złożyły się 17 zł tytułem opłaty oraz 4 800 zł tytułem stawki wynagrodzenia pełnomocnika profesjonalnego powołanego w sprawie przez pozwaną spółkę.

Zgodnie z art. 83 ustawy o kosztach w sprawach cywilnych jeżeli przepisy ustawy przewidują obowiązek działania i dokonywania czynności połączonej z wydatkami z urzędu, Sąd zarządzi wykonanie tej czynności, a kwotę potrzebną na ich pokrycie wykłada tymczasowo Skarb Państwa. Dotyczy to także dopuszczenia i przeprowadzenia przez Sąd dowodu niewskazanego przez stronę. W orzeczeniu kończącym postepowanie w sprawie Sąd orzeka o poniesionych tymczasowo przez Skarb Państwa wydatkach stosując odpowiednio przepis art. 113 tej ustawy. Wobec wydatków poniesionych w wysokości 25,07 zł, należało nakazać pobrać je od strony przegrywającej proces.

SSR Jolanta Brzęk