Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt: I C 399/18

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 24 października 2018 r.

Sąd Okręgowy w Olsztynie I Wydział Cywilny

w składzie następującym:

Przewodniczący:

SSO Wojciech Wacław

Protokolant:

sekretarz sądowy Joanna Kamińska

po rozpoznaniu w dniu 24 października 2018 r. w Olsztynie

na rozprawie

sprawy z powództwa (...) Bank Spółki Akcyjnej z siedzibą w W.

przeciwko A. C., I. C.

o zapłatę

I zasądza od pozwanych A. C. i I. C. solidarnie na rzecz powoda (...) Bank Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. kwotę 171 734,71 zł (sto siedemdziesiąt jeden tysięcy siedemset trzydzieści cztery złote 71/100) z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 24 kwietnia 2018 r. do dnia zapłaty;

II zasądza od pozwanych solidarnie na rzecz powoda kwotę 14.004,- zł tytułem zwrotu kosztów procesu.

Sygn. akt I C 399/18

UZASADNIENIE

Pozwem z dnia 24 kwietnia 2018 r. (...) Bank S.A. z/s w W. żądała zasądzenia na jej rzecz od pozwanych I. C. i A. C. solidarnie kwoty 171.734,71 zł z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty. Jednocześnie wniosła o zasądzenie od pozwanych zwrotu kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

W uzasadnieniu pozwu powódka wskazała, że na podstawie łączącej strony umowy, pozwani zobowiązali się do terminowej spłaty sumy pieniężnej. W związku z brakiem należytego wykonania zaciągniętego zobowiązania, skutkującego naruszeniem warunków umowy, zadłużenie powstałe na tym tle z dniem 18 sierpnia 2017 r. zostało postawione w stan pełnej wymagalności. Pozwani zostali wezwani do spłaty zadłużenia, jednak bezskutecznie (k. 4-6).

Sąd Okręgowy w Olsztynie w dniu 27 sierpnia 2018 r. wydał nakaz zapłaty w postępowaniu upominawczym, zgodnie z żądaniem pozwu (k. 55).

W ustawowym terminie pozwani złożyli sprzeciw, w którym wnieśli o oddalenie powództwa w całości i o zasądzenie od powódki kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego wg norm przepisanych.

W treści pisma zakwestionowali wartość dowodową i rzetelność wyciągu z ksiąg bankowych. W ocenie pozwanych, brak przedłożenia umocowań między innymi do wypowiedzenia pozwanym umowy wskazuje, że umowa w ogóle nie została wypowiedziana. Zdaniem strony pozwanej, powódka nie udowodniła swojego roszczenia, co do zasady jak i co do wysokości (k. 60-62).

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu 12 października 2015 r. Bank (...) S.A. w G. zawarł z pozwanymi umowę kredytu gotówkowego nr (...) przeznaczonego częściowo na spłatę innych kredytów.

Zgodnie z § 1 ust. 1 i § 2 ust. 2 i 3 umowy, Bank udostępnił pozwanym kwotę kredytu w wysokości 178.839,70 zł z przeznaczeniem na:

a)  dowolny cel konsumpcyjny w wysokości 131.000 zł,

a)  spłatę zobowiązań kredytowych w wysokości 28.821 zł,

b)  prowizję od udzielonego kredytu w wysokości 19.018,70 zł.

Kredyt został oprocentowany według stałej stopy procentowej wyrażonej w stosunku rocznym. W dniu zawarcia umowy oprocentowanie wynosiło 4,90% w skali roku.

Całkowita kwota do zapłaty wynosiła 222.258,51 zł i obejmowała:

a)  kwotę kredytu w wysokości 159.821 zł (131.000 zł + 28.821 zł),

a)  prowizję udzielonego kredytu w wysokości 19.018,70 zł,

b)  należne Bankowi za cały okres kredytowania odsetki w wysokości 43.418,81 zł wyliczone od kwoty udzielonego i wypłaconego kredytu w wysokości 178.839,70 zł.

Pozwani zobowiązali się spłacić kredyt w 108 miesięcznych ratach w wysokości 2.057,95 zł płatnych do 16 dnia każdego miesiąca, poczynając od 16 listopada 2015 r., przy czym ostatnia rata będzie wynosiła 2.057,86 zł. W okresie kredytowania, pozwani mają prawo do otrzymania bezpłatnego harmonogramu spłaty, pod warunkiem złożenie uprzednio takiego wniosku. Harmonogram spłat pozwani otrzymali.

Zgodnie z § 8 umowy, Bank miał prawo do wypowiedzenia umowy kredytu w przypadku niedotrzymania przez pozwanych warunków udzielonego kredytu albo w razie utraty przez nich zdolności kredytowej. Termin wypowiedzenia strony ustaliły na okres 30 dni. Bank zobowiązał się do zawiadomienia pozwanych o wypowiedzeniu kredytu w formie pisemnej, listem poleconym. W przypadku wypowiedzenia umowy, kredytobiorca zobowiązany był do spłaty całości zadłużenia wraz z należnymi odsetkami i prowizjami najpóźniej ostatniego dnia okresu wypowiedzenia, liczonego od dnia doręczenia wypowiedzenia.

(dowód: umowa k. 41-43, harmonogram spłat podpisany przez pozwanych k. 79)

Po zawarciu umowy pozwani wywiązywali się ze spłaty miesięcznych rat. W okresie od 26 listopada 2015 r. do 5 stycznia 2017 r. dokonali spłaty kredytu na łączną kwotę 29.036,33 zł. Wpłaty były równe umówionej wcześniej wysokości raty bądź wyższe.

(dowód: zestawienie wpłat przedłożone przez powódkę k. 76)

W dniu 28 września 2016 r. została podjęta przez (...) Banku (...) S.A. uchwała o podziale Spółki. W dniu 4 listopada 2016 r. doszło do prawnego połączenia (...) Bank S.A. z wydzieloną częścią Banku (...) S.A. w trybie art. 529 § 1 pkt 4 k.s.h., poprzez przeniesienie na (...) Bank S.A. części majątku Banku (...) S.A. w formie zorganizowanej części przedsiębiorstwa. Zgodnie z art. 531 § 1 k.s.h. z tym dniem, powodowy Bank wstąpił w prawa i obowiązku Banku (...) S.A., określone w planie podziału.

(dowód: KRS powodowej spółki k. 11-15 i 48-52, szczegółowy opis składników majątku k. 46, plan podziału k. 45)

Od chwili otwarcia rachunku w (...)tj. od dnia 25 marca 2017 r. do 10 października 2018 r. pozwani dokonali jednej wpłaty w wysokości 4.400 zł, co miało miejsce w dniu 10 kwietnia 2017 r.

(dowód: zestawienie wpłat przedłożone przez powódkę k. 76)

W związku z niewywiązaniem się z terminowej spłaty zobowiązania, powodowy Bank w dniu 16 maja 2017 r. wypowiedział pozwanym umowę kredytu. Jednocześnie w piśmie tym wezwał do zapłaty kwoty 6.094,74 zł i 6,20 zł w terminie 14 dni roboczych, liczonych od dnia otrzymania wezwania. Bank poinformował nadto o możliwości złożenia wniosku o restrukturyzację zadłużenia. W piśmie wskazał, że jeżeli w okresie wypowiedzenia zostanie dokonana całkowita spłata zadłużenia przeterminowanego, wypowiedzenie stanie się nieskuteczne i umowa będzie kontynuowana na dotychczasowych warunkach. W przypadku zaś nieuregulowania zadłużenia przeterminowanego bądź uregulowania go w niepełnej wysokości umowa zostanie rozwiązana z upływem okresu wypowiedzenia, a całość zobowiązania postawiona w stan wymagalności.

Oświadczenie o wypowiedzeniu umowy w imieniu Banku zostało złożone przez E. S., posiadającą umocowanie do składania oświadczeń.

Powyższe wypowiedzenie zostało osobiście przez pozwanych odebrane. W przypadku pozwanego A. C. korespondencja została skierowana na adres: ulica (...) w O. i w dniu 29 czerwca 2017 r. została przez niego osobiście odebrana. Pozwana, I. C. wypowiedzenie umowy odebrała w dniu 26 czerwca 2017 r.

(dowód: wypowiedzenie z dnia 16 maja 2017 r. k. 33 i 34, zpo k. 35-36, umocowanie E. S. k. 81)

Pismem z dnia 9 kwietnia 2018 r. powodowy Bank wezwał pozwanych do zapłaty kwoty 171.080,11 zł w terminie 7 dni od dnia otrzymania wezwania, na które składało się:

a)  kapitał – 157.110,07 zł,

a)  odsetki umowne – 3.724,26 zł,

b)  odsetki karne – 10.235,38 zł,

c)  opłaty 10,40 zł.

Przedsądowe wezwanie do zapłaty w imieniu Banku złożył W. D., Dyrektor (...), posiadający umocowanie powódki do składania oświadczeń woli w imieniu Banku.

Wezwanie kierowane do pozwanego A. C. wysłane na adres ul. (...) w O. powróciło do powódki z adnotacją „zwrot, nie podjęto w terminie”. Pozwana, I. C. wezwanie odebrała osobiście w dniu 12 kwietnia 2018 r., przy czym własnoręcznie wpisała datę „12 kwietnia 2016 r.”.

(dowód: przedsądowe wezwanie do zapłaty k. 37 i 39, zpo k. 38 i 40, umocowanie W. D. k.82 )

W dniu 24 kwietnia 2018 r. powodowy Bank wystawił wyciąg z ksiąg bankowych, w którym wskazał, że pozwani posiadają solidarnie wobec powódki zadłużenie w wysokości 171.734,71 zł z tytułu umowy kredytu z dnia 12 października 2015 r. Na wymagalną kwotę zadłużenia składały się:

a)  niespłacony kapitał w wysokości 157.110,07 zł,

a)  odsetki umowne w kwocie 3.724,26 zł,

b)  odsetki umowne za opóźnienie w kwocie 10.889,98 zł,

c)  opłaty umowne w kwocie 10,40 zł.

(dowód: wyciąg z ksiąg bankowych k. 30)

Sąd zważył, co następuje:

Powództwo zasługiwało na uwzględnienie w całości.

Stan faktyczny w sprawie Sąd oparł przy tym o przedłożone przez powódkę dokumenty, których prawdziwość nie została skutecznie zakwestionowana.

Podejmując natomiast obronę procesową w sprawie pozwani podnieśli kolejno szereg zarzutów w tym nieskuteczność wypowiedzenia umowy, nierzetelność sporządzonego wyciągu z ksiąg bankowych, brak wykazania dowodu przekazania środków pieniężnych, czy brak oryginałów dokumentów stanowiących podstawę żądania pozwu, które to jednak zarzuty nie znalazły należytego odzwierciedlenia w okolicznościach sprawy i nie mogły tym samym odnieść zamierzonego skutku.

W pierwszej też kolejności należało odnieść się do zarzutu w postaci braku wykazania wysokości zadłużenia pozwanych, w tym przede wszystkim braku udowodnienia, że w ogóle kwota pobranego kredytu została pozwanym jakkolwiek przekazana.

Tak sformułowany zarzut nie mógł być w okolicznościach sprawy skutecznie podniesiony.

W pierwszej bowiem kolejności wskazać należy, iż bezsporną okolicznością w sprawie jest to, że strony zawarły umowę z dnia 12 10 2015 r. , co potwierdza dokument jak na k. 41 i nast.

Prawdą też jest, iż powód nie przedstawił dokumentu obrazującego przelew kwoty kredytu wprost na konto pozwanych lub na konto przez nich wskazane dla potrzeb spłaty innych kredytów przez nich uprzednio zaciągniętych.

Okoliczność ta jednak sama przez się nie mogła skutecznie zniweczyć twierdzeń strony powodowej co do zrealizowania przez kredytodawcę zawartej między stronami umowy.

Świadczą o tym okoliczności w sprawie niezaprzeczone.

W pierwszej bowiem kolejności zauważyć należy, iż w piśmie z dnia 10 10 2018 r. (k. 76) powód w sposób obszerny przywołał fakt regularnego spłacania przez pozwanych kredytu począwszy od dnia 26 11 2015 r. i ta okoliczność nie została przez stronę pozwaną zaprzeczona, choć zważywszy na uszczegółowione w tej mierze zestawienie wpłat nie było przeszkód, by twierdzenia te odeprzeć.

W tej też sytuacji, wobec takich, a nie innych niezaprzeczonych okoliczności należało w pełni zgodzić się ze stanowiskiem powoda, iż już ta okoliczność stanowi wyraz tego, że zawarta umowa została przez kredytodawcę wykonana zgodnie z jej postanowieniami, skoro kolejne raty były uiszczane zgodnie z podpisanym przez pozwanych harmonogramem (por. k. 79 v).

Co więcej, powód przedstawił historię rachunku bankowego prowadzonego już w (...) Banku, (k. 83), gdzie wpłacono na poczet kredytu kwotę 4400,- zł, wskazując na konkretne raty kredytu, zbieżne z przywołanym harmonogramem z k. 79.

W tym stanie rzeczy pozwani nie mogli skutecznie podnieść zarzutu braku istnienia zobowiązania, wyłącznie wobec faktu nieprzedstawienia przez stronę powodową dowodu na przelanie środków stanowiących kwotę kredytu.

Na podstawie zebranego materiału dowodowego oraz takich okoliczności w ocenie Sądu uznać bowiem należało, iż strona powodowa skutecznie obaliła tak podniesiony przez pozwanych zarzut.

Skoro w okresie od dnia zawarcia umowy do dnia 5 stycznia 2017 r., pozwani dokonywali wpłat na rachunek bankowy poprzednika prawnego powodowej spółki w kwocie większej bądź równej umówionej wysokości raty, w łącznej wysokości 29.036,33 zł, to tego rodzaju zachowanie należało ocenić w kategoriach uznania długu o charakterze niewłaściwym.

Zgodnie z przyjętym w orzecznictwie i doktrynie poglądem, uznanie niewłaściwe to każde zachowanie dłużnika, które ujawnia w sposób niewątpliwy świadomość istnienia wierzytelności oraz bycia dłużnikiem. Oświadczenie dłużnika może mieć przy tym charakter wyraźny lub dorozumiany, istotnym jest jednak, aby uznawał on istnienie długu co do zasady. Uznanie niewłaściwe nie jest zatem ani przyznaniem faktu, ani oświadczeniem woli dłużnika, a jedynie rejestracją aktualnego stanu jego świadomości (oświadczeniem wiedzy). Istotny jest przy tym ów stan świadomości w chwili jej uzewnętrznienia i dotarcia do wierzyciela, późniejsza zmiana świadomości dłużnika nie powinna bowiem post factum przekreślać skutków, które wcześniej nastąpiły (por. M. Pyziak-Szafnicka, Przerwanie biegu przedawnienia przez uznanie, Artykuł, Rejent 1993/9/28; cyt. Komentarz do art. 123 Kodeksu cywilnego).

Przenosząc powyższe uwagi na grunt niniejszej sprawy, należy zauważyć, że pozwani swoim zachowaniem polegającym na wpłacie kolejno 14 miesięcznych rat kwot ponad 2.000 zł miesięcznie, dali oczywisty wyraz przyznania istnienia węzła kredytowego wiążącego ich z powodową Spółką. Pozwani bowiem przez ponad rok dokonywali spłat kredytu w kwocie odpowiadającej wysokości raty kredytu umowy z dnia 12 października 2015 r. , w ten sposób dokonując spłaty kwoty 29.036,33 zł. Nadto z przedłożonego zestawienia wynika, że spłata odbywała się najczęściej w terminie umówionym tj. w dniu 16 dnia każdego miesiąca. W ocenie Sądu wskazane okoliczności, potwierdzają wiarygodność twierdzeń powódki i przedłożonych na ich poparcie dowodów. Twierdzeń zaś na okoliczność, że spłaty nie były związane ze wskazaną umową, strona pozwana nie przedstawiła, a tym bardziej nie wykazała żadnej inicjatywy dowodowej w tym zakresie.

Warto jedynie zauważyć, iż całościowa ocena dowodów w postaci zawartej umowy, wyciągu z ksiąg bankowych oceniana w świetle faktycznego spłacania kredytu i braku przynajmniej przeciwtwierdzeń strony pozwanej w tym zakresie prowadzi do wniosku, iż kredyt został uruchomiony i oddany do dyspozycji zgodnie z umową.

W tym miejscu na tle sytuacji procesowej zaistniałej w sprawie warto poczynić tu pewną uwagę.

Otóż proces cywilny ma w swym założeniu postać postępowania prowadzonego w formie kontradyktoryjnej, zakładając aktywność zarówno strony powodowej, prezentującej i popierającej żądanie, jak i strony pozwanej przeciwstawiającej się temu żądaniu. Samo kwestionowanie, wyrażanie wątpliwości co do prawdziwości twierdzeń strony przeciwnej, a także prawdopodobieństwa zaistniałych okoliczności faktycznych, bez jednoczesnego wykazania przy pomocy dowodów (będących w swoistej „procesowej dyspozycji” pozwanego) nie spełnia wymogu udowodnienia własnych twierdzeń. Strona niedziałająca aktywnie w procesie musi liczyć się z negatywnymi dla siebie skutkami.

Skoro zatem pozwani nie odnieśli się w sposób jednoznaczny do tego, czy kredyt na ich rzecz został w oparciu o zawartą bezspornie umowę uruchomiony (a faktycznie był spłacany) - taka sytuacja nie może działać procesowo na niekorzyść powoda.

Pozwani mogli zresztą złożyć wniosek o przesłuchanie ich w charakterze strony na okoliczność, że np. bank pomimo istnienia umowy nie wywiązał się z niej i pomimo niewypłacenia środków wystawił dokument o mocy co do zasady urzędowej.

Co więcej, pozwani nie podnosili, by gdziekolwiek składali doniesienia bądź skargi na fakt sądowego dochodzenia zapłaty z tytułu należności od początku nieistniejącej, co jak się wydaje w sytuacji braku uruchomienia kredytu byłoby działaniem i reakcją naturalną.

Tym samym, w ocenie Sądu, powodowy Bank wykazał w tej płaszczyźnie swoje roszczenie w stosunku do pozwanych załączonymi do pozwu dokumentami, a pozwani, choć w treści sprzeciwu podnosili zarzut braku przedstawienia przez stronę powodową dowodu na przelanie środków stanowiących pożyczkę na konto pozwanej, to jednak nie przedstawili w tym zakresie żadnych rzeczowych twierdzeń. Ewentualne zaś twierdzenia ich w tej części, Sąd uznał za gołosłowne.

Nie sposób również się zgodzić z kolejnym zarzutem pozwanych, jakoby wypowiedzenie umowy kredytu z dnia 12 października 2015 r. nie doszło do skutku z uwagi na brak umocowania osób składających oświadczenia woli w imieniu powodowego Banku.

Z przedłożonego przez powódkę niezaprzeczonego ciągu pełnomocnictw, wynika, że zarówno oświadczenie o wypowiedzeniu umowy kredytowej z dnia 12 października 2015 r. złożonego przez E. S., jak i wezwanie do zapłaty z dnia 9 kwietnia 2018 r. złożone przez W. D., było skuteczne, albowiem zostało złożone przez osoby do tego umocowane. Tym samym i ten zarzut pozwanych, jako nie mający potwierdzenia w zebranym materiale dowodowym, Sąd uznał jako chybiony.

Prekluzja dowodowa, na którą to pozwani się powoływali w tym zakresie nie mogła przy tym odnieść oczekiwanego skutku. Po pierwsze, zgodnie z art. 217 k.p.c. strona może aż do zamknięcia rozprawy przytaczać okoliczności faktyczne i dowody na uzasadnienie swoich twierdzeń lub dla odparcia wniosków dowodowych i twierdzeń strony przeciwnej. Po wtóre, przedłożenie brakujących pełnomocnictw było wprost podyktowane zarzutem pozwanych ukierunkowanym na uznanie nieskuteczności wypowiedzenia.

Stąd już z tej to choćby przyczyny, niedopuszczalnym byłoby pominięcie wymienionych dowodów tylko dlatego, że mogą być niekorzystne dla pozwanych. Po trzecie wreszcie, przedłożone dokumenty w żaden sposób nie spowodowały zwłoki w rozpoznaniu sprawy, albowiem sprawa zawisła przed tut. Sądem w czerwcu 2018 r. zaś jej merytoryczne zakończenie miało miejsce w październiku 2018 r.

W tej sytuacji odmowa zezwolenia powódce na złożenie dodatkowych dowodów byłaby w istocie procesowym zignorowaniem oczywistych faktów wynikających z posiadanych i oferowanych przez stronę dokumentów, co byłoby procesowo nielojalne wobec strony składającej dowód, tym bardziej, iż spowodowane to jest konkretną sytuacją i potrzebą procesową.

Warto w tym miejscu zaznaczyć, że o ile pozwani kwestionowali umocowanie osoby składającej oświadczenie woli w imieniu Banku, to nie odnieśli się do kwestii dalszego, spłacania kredytu po przejściu praw i obowiązku Banku (...) S.A. na (...) Bank. Jak wykazała powódka ( a co zostało niezaprzeczone) w okresie od marca 2017 r. do października 2018 r. pozwani dokonali jednej wpłaty na kwotę 4.400 zł.

Odnosząc się z kolei do wyciągu z ksiąg bankowych jako dokumentu wspomagającego dowodowo zakres dochodzonej pozwem wierzytelności, to tu należy przyznać za pozwanym, że nie ma on w postępowaniu cywilnym mocy dokumentu urzędowego. Nie oznacza to jednak jego procesowej nieprzydatności w określonych konkretnie sytuacjach. Należy bowiem wskazać, że moc dowodowa prawidłowo sporządzonego wyciągu z ksiąg bankowych jest duża.

Należy pamiętać, że wyciąg stanowi podstawę do wydania nakazu w postępowaniu nakazowym (por. art. 485 § 3 k.p.c.). Ustawodawca dostrzegając szczególne wymogi formalne obowiązujące przy jego sporządzaniu, uznaje wyciąg z ksiąg bankowych za dokument stanowiący co do zasady dostateczną podstawę wpisu do ksiąg wieczystych (por. art. 95 ust. 1 ustawy Prawo bankowe). Wyciąg zawiera oświadczenie wiedzy uprawnionych osób, dotyczące danych zaksięgowanych w księgach rachunkowych.

Choć też nie ma on wprost mocy dokumentu urzędowego, to mimo wszystko stanowiąc dokument prywatny podlega każdocześnie swobodnej ocenie sądu. Przedłożony wyciąg stanowi wszak wynik zautomatyzowanego powielania danych zapisanych w systemie elektronicznym banku, który to jest miarodajną bazą wiedzy o stanie istniejących zadłużeń klientów. Ten też system jest szeroko przyjmowany jako baza i sposób generowania dokumentów bankowych.

Dlatego też, w świetle przedstawionych w sprawie innych dowodów nie jest pozbawiony jakiejkolwiek wiarogodności. Pozwani w żaden skuteczny zaś sposób nie usiłowali efektywnie zakwestionować procesowej miarodajności i przydatności wyciągu, poza ogólnym zaprzeczeniem jego wiarogodności. W szczególności nie przedstawili żadnego przeciwtwierdzenia a tym bardziej przeciwdowodu, które by wskazywały, że kwota z wyciągu jest nieprawidłowo naliczona.

Warto tu jedynie dla porządku przypomnieć, iż ostateczna sytuacja dowodowa i procesowa w sprawie niniejszej sprawia , że ciężar dowodu istnienia należności oraz wysokości zadłużenia z tytułu zawartej umowy nie musi w tych konkretnych okolicznościach sprawy spoczywać jedynie na powodzie, przynajmniej w zakresie wykraczającym poza już przez powoda zakres udokumentowany.

Od strony dowodowej , czy konkretnie rozkładu ciężaru dowodu, to wskazać należy, iż ten przybiera w tej mierze czytelną konstrukcję wynikłą z dyspozycji art. 6 kc.

Jest zatem w sprawie przedłożona przez powoda umowa, są uruchomione (co zostało już omówione wcześniej) z tego tytułu na rzecz pozwanych środki, zatem przyjmowaną na ogólnych zasadach logiczną konsekwencją powyższego jest obowiązek udowodnienia po stronie tego na którym ciąży dług pieniężny, iż należycie się ze swej powinności zapłaty wywiązał.

Temu bowiem służy choćby podstawowa w tej mierze instytucja pokwitowania, bądź uzyskania innego o podobnym znaczeniu dokumentu na okoliczność stanu zadłużenia lub braku zadłużenia dłużnika pieniężnego.

Krótko mówiąc, to nie wierzyciel ma od początku do końca udowodnić, iż zapłata na jego rzecz nie wpłynęła, bowiem byłoby to istocie obarczanie go dowodem na zaistnienie faktu negatywnego, czyli na nieistnienie okoliczności, co faktycznie jest w realiach sprawy praktycznie niewykonalne.

Jeśli zatem dłużnik twierdzi , iż swego obowiązku dochował, to w pierwszej kolejności winien to siłą rzeczy udowodnić lub przynajmniej przedstawić konkretne twierdzenia i okoliczności w tym kierunku, czego w istocie poniechał z wszelkimi tego procesowymi konsekwencjami.

Zauważyć tu należy, iż żadne przepisy prawa materialnego lub procesowego nie przypisują, jeśli chodzi o sposób udokumentowania istnienia lub nieistnienia wierzytelności (względnie zakresu jej uregulowania) określonym rodzajom dokumentów szczególnego znaczenia , dyskredytując tym samym innego rodzaju źródła dowodowe, nie ukierunkowują też odmiennie rozkładu ciężaru dowodu z założenia zakładającego powinność wykazania danej okoliczności po stronie tego , kto z niej wywodzi skutki prawne.

Skoro tak, powód przedkładając umowę i wzmacniając ten dowód innymi dokumentami oraz twierdzeniami na okoliczność wysokości zadłużenia pozwanych w poszczególnych okresach, w pełni swej powinności procesowej w zakresie udowodnienia wierzytelności przewyższającej kwotę zaliczenia uiszczonych już wpłat dochował, zaś ewentualne zarzuty jako gołosłowne nie mogły być skutecznie procesowo temu przeciwstawione.

W związku z wejściem w użycie ustawy z dnia 13 kwietnia 2018 r. o zmianie ustawy Kodeks cywilny oraz niektórych innych ustawach (Dz.U.2018.1104 z dnia 8 czerwca 2018 r.), Sąd zobowiązany jest z urzędu badać kwestie przedawnienia w sporze przeciwko konsumentowi.

Pozwany A. C. odebrał oświadczenie o wypowiedzeniu umowy w dniu 29 czerwca 2017 r. Bieg tego terminu rozpoczął się z dniem 29 lipca 2017 r., zatem w chwili złożenia pozwu (tj. w dniu 24 kwietnia 2018 r.) roszczenie względem pozwanego nie było przedawnione, podobnie zresztą, jak w stosunku do pozwanej I. C., która to oświadczenie o wypowiedzeniu odebrała w dniu 26 czerwca 2017 r.

Odnosząc się jedynie ubocznie do wniosku o zobowiązanie do dołączenia przez stronę przeciwną dokumentów w oryginale (k.61) – Sąd uznał, iż w okolicznościach procesowych sprawy było to zbędne, brak zaś w zaistniałej sytuacji tych oryginałów w żaden sposób nie mógł niweczyć sam przez się roszczenia powoda.

Warto jedynie przywołać tu treść art. 129 § 2 kpc, i to w zasadzie winno zamykać dalsze rozważania w tym zakresie.

Oczywiście hipotetycznie może się zdarzyć sytuacja, w której to pomimo przedłożenia dokumentu zgodnie z art. 129 § 2 kpc dołączenie oryginału mogłoby być uznane za procesowo nieodzowne np. przy zarzucie sfałszowania dokumentu potwierdzanego przez pełnomocnika i konieczności poddania tegoż dokumentu badaniu przez biegłego, czy przy ewentualnym zarzucie czynności potwierdzenia zgodności kserokopii z oryginałem bez faktycznego istnienia potwierdzanego oryginału w czasie potwierdzenia.

Taki jednak zarzut w niniejszej sprawie w ogóle nie padł.

Pozwani jedynie w sprzeciwie (k. 62) wyrazili wątpliwość czy powodowy bank przedmiotowymi dokumentami dysponuje, co w ocenie Sądu, po pierwsze nie stanowi twierdzenia, po wtóre nie ma znaczenia o tyle, że powodowy bank nie musi stale, fizycznie być w posiadaniu oryginalnego dokumentu, bowiem niewykluczonym jest, że ma do niego nieskrępowany dostęp i w ramach tego dostępu sporządził kserokopię i ją stosownie poprzez swego pełnomocnika potwierdził i przedłożył Sądowi, co nie jest niedopuszczalnym.

Jeśli chodzi o zarzut braku wyliczenia roszczenia - prócz ogólnikowych zarzutów co do braku sposobu wyliczenia tego roszczenia, brak jest tu rzeczowej argumentacji.

Zauważyć zaś należy, iż sama analiza zestawienia spłat z k. 76 z podpisanym przez pozwanych harmonogramem spłat z k. 79 pozwala na stwierdzenie, iż po pierwsze, pozwani zaprzestali regularnej spłaty na etapie 14- tej raty uiszczonej w dniu 5 stycznia 2017 r, po wtóre, zadłużenie jedynie kapitałowe (jeszcze niewymagalne) pozwanych na miesiąc styczeń 2017 r. tj. na czas regularnego zaprzestania spłaty wynosiło 159 968,97 zł.

Skoro też w kwietniu 2017 r. na poczet kredytu wpłacono jedynie kwotę 4400,- zł z jej odpowiednim zaliczeniem na poczet rat jak n k. 83 i 76, czyli na poczet rat kapitałowych do lutego 2017 r, i w części odsetek na marzec - to logiczną i rachunkową konsekwencją powyższego było popadnięcie w łączne zadłużenie wymagalne do czerwca 2018 r. na kwotę wymienioną w wypowiedzeniu z 20 06 2017 r.

Wynika to również ze zgrubnego zsumowania kwot łącznych rat wynikłych z harmonogramu, a przypadających na okres od marca do czerwca 2017 r.

Wyjaśnia to z jednej strony oczywistą zasadność złożonego, a kwestionowanego wypowiedzenia, z drugiej zaś wysokość kwoty dochodzonej pozwem i procesową przydatność wyciągu jako dokumentu odzwierciedlającego dokładnie stan wymagalnego zadłużenia pozwanych.

Skoro bowiem po uiszczeniu ostatniej wpłaty, po jej zaliczeniu na luty 2017 r. na kapitał i na niewielką część odsetek na marzec 2017 r., żadne wpłaty nie wpływały, to łączne zadłużenie zgodnie z harmonogramem na dzień upływu 30- dniowego terminu wypowiedzenia (koniec lipca 2017 r) wynosiło kwotę kapitału z odsetkami 157 197,16 zł. (tj. zadłużenia kapitałowego na czas trwałego zaprzestania spłaty kredytu – marzec 2017 r.).

Powyższa kwota kapitału w pełni odpowiada (jest nieco wyższa) od kwoty kapitału z wyciągu, co jest znikomą rozbieżnością na korzyść pozwanych i tym samym pomijalną).

Podobnie ma się rzecz z rzecz z odsetkami umownymi z wyciągu, których to kwota 3724,26 zł odpowiada zsumowanym odsetkom za okres do marca do 18 sierpnia 2017 r. tj. dnia w którym księgowo postawiono całość zadłużenia w stan wymagalności. (data postawienia wynika z treści pozwu - k. 5).

Jeśli zaś chodzi o odsetki za opóźnienie naliczone od łącznej sumy kapitału i odsetek umownych za okres od 18 08 2017 r. do 24 04 2018 r. tj. do dnia wystawienia wyciągu - i tu wyliczona kwota odsetek ustawowych za opóźnienie naliczona za okres ponad 8- miesięczny od wskazanej sumy wyliczona w oparciu o dostępne kalkulatory odsetek jest w pełni zbieżna z kwotą wskazaną w wyciągu, zważywszy na okres naliczania, stopę odsetek oraz kwotę dla ich obliczenia bazową.

Do nie zresztą również pozwani w sposób skonkretyzowany się nie odnieśli.

Wobec powyższego należy uznać, iż powództwo jest w pełni uzasadniane tak co do zasady, jak i co do wysokości. Dlatego Sąd na podstawie powołanego przepisu uwzględnił żądanie powódki i zasądził od pozwanych na jej rzecz kwotę 171.734,71 zł.

O odsetkach Sąd orzekł zgodnie z art. 481 k.c. Strona powodowa domagała się zapłaty odsetek ustawowych za opóźnienie od dnia wniesienia pozwu, tj. od 24 kwietnia 2018r.

Podkreślić należy, że strona powodowa miała prawo, oprócz żądania należności głównej, żądać za czas opóźnienia odsetek, jako że zgodnie z treścią przepisu art. 481 § 1 k.c., jeżeli dłużnik opóźnia się ze spełnieniem świadczenia pieniężnego, wierzyciel może żądać odsetek za czas opóźnienia, chociażby nie poniósł żadnej szkody i chociażby opóźnienie było następstwem okoliczności, za które dłużnik nie ponosi odpowiedzialności, przy czym dłużnik jest w opóźnieniu jeżeli nie spełnia świadczenia w określonym terminie. Jeżeli zaś stopa odsetek za opóźnienie nie była z góry oznaczona, należą się odsetki ustawowe; jednakże gdy wierzytelność jest oprocentowana według stopy wyższej niż stopa ustawowa, wierzyciel może żądać odsetek za opóźnienie według tej wyższej stopy (art. 481 § 2 k.c.).

Dlatego, uznając żądanie zasądzenia odsetek za w pełni uzasadnione, Sąd orzekł o nich, zgodnie z żądaniem pozwu.

O kosztach procesu orzeczono zgodnie z art. 98 k.p.c., zgodnie z którym strona przegrywająca sprawę obowiązana jest zwrócić przeciwnikowi na jego żądanie koszty niezbędne do celowego dochodzenia praw i celowej obrony.

Strona powodowa poniosła następujące koszty: opłata od pozwu – 8.587 zł, wynagrodzenie pełnomocnika – 5.400 zł, opłata od pełnomocnictwa – 17 zł, łącznie 14.004 zł.

Żądanie powódki zostało uwzględnione w całości. Powódka wygrała spór w 100 %, a pozwani w takim samym zakresie go przegrali. Pozwani winni zatem zwrócić powódce koszty niezbędne poniesione w celu dochodzenia jego słusznych praw (art. 98 § 2 k.p.c.).

Dlatego, Sąd zasądził od nich na rzecz powódki kwotę 14.004 zł tyłem zwrotu kosztów procesu.