Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt: I C 76/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 23 marca 2018 r.

Sąd Rejonowy w Kętrzynie I Wydział Cywilny

w składzie następującym:

Przewodniczący:

Sędzia SR Andrzej Gromadzki

Protokolant:

starszy sekretarz sądowy Beata Bukiejko

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 23 marca 2018 r. w K.

sprawy z powództwa L. M.

przeciwko (...) S.A. z siedzibą w W.

o zadośćuczynienie

I.  zasądza od pozwanego (...) S.A. z siedzibą w W. na rzecz powoda L. M. kwotę 30.000,00 zł (trzydzieści tysięcy złotych) wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie za okres od dnia 24.10.2016r. do dnia zapłaty;

II.  zasądza od pozwanego (...) S.A. z siedzibą w W. na rzecz powoda L. M. kwotę 3.617,00 zł (trzy tysiące sześćset siedemnaście złotych) tytułem zwrotu kosztów procesu;

III.  nakazuje pobrać od pozwanego (...) S.A. z siedzibą w W. na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w K. kwotę 2.635,42 zł (dwa tysiące sześćset trzydzieści pięć złotych i czterdzieści dwa grosze) tytułem kosztów sądowych, od uiszczenie których powód został zwolniony.

Sygn. akt I C 76/17

UZASADNIENIE

Pozwem wniesionym 04 stycznia 2017 r., powód L. M. wniósł o zasądzenie na jego rzecz od pozwanego (...) S.A. z siedzibą w W. kwoty 30.000,00 zł, tytułem zadośćuczynienia wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie liczonymi od 24 października 2016 r., do dnia zapłaty oraz o zasądzenie zwrotu kosztów procesu, w tym zwrotu kosztów zastępstwa procesowego, według norm przepisanych. W uzasadnieniu swojego żądania powód wskazał, iż dochodzona kwota stanowić ma zadośćuczynienie za śmierć jego siostry W. S., do której doszło 02 maja 2010 r., w następstwie wypadku komunikacyjnego. Jako podstawę prawną swojego żądania wskazał art. 446 § 4 KC.

Pozwany (...) S.A. z siedzibą w W. wniósł o oddalenie powództwa. W uzasadnieniu zakwestionował żądanie co do zasady. Podważył również uprawnienie powoda do dochodzenia roszczenia w oparciu o przepis art. 446 § 4 kc, zgodnie z którym sąd może przyznać najbliższym członkom rodziny zmarłego odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę. Powód bowiem, jako brat zmarłej, nie należy do kręgu uprawnionych osób najbliższych. Dodatkowo, według pozwanego, relacje powoda z siostrą nie wykraczały poza typowe kontakty pomiędzy rodzeństwem, w związku z tym ich więzi nie były na tyle silne, aby uzasadniały uwzględnienie roszczenia. Pozwany zanegował również zasadność żądania odsetek od daty dochodzonej w pozwie argumentując, iż winny być ewentualnie zasądzone od dnia wyrokowania.

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

W. S. była młodszą o 4 lata siostrą L. M., zamieszkiwała w miejscowości S., gdzie prowadziła 60 hektarowe gospodarstwo rolne oraz działalność gospodarczą w postaci transportu międzynarodowego. Była po rozwodzie, na utrzymaniu miała czworo nastoletnich dzieci. Były mąż W. S. wyprowadził się do miejscowości pod I., gdzie założył nową rodzinę.

Z uwagi na opisaną wyżej sytuację rodzinną siostry L. M. pomagał jej w prowadzeniu gospodarstwa oraz firmy transportowej. Został przez nią formalnie zatrudniony i z tego tytułu otrzymywał wynagrodzenie.

Pomimo, że L. M. posiadał własny dom i rodzinę, praktycznie cały czas przebywał u siostry pomagając jej we wszystkich sprawach zawodowych, a dodatkowo przejął obowiązki wychowawcze nad jej dziećmi. Zawoził je do lekarzy, szczególnie że jedno z nich cierpiało na przewlekłą chorobę zwyrodnieniową kości. Wszelkie decyzje związane z wychowaniem dzieci, prowadzeniem gospodarstwa i działalnością gospodarczą L. M. podejmował wspólnie z siostrą W. S.. W rewanżu otrzymywał od siostry dodatkową pomoc finansową i rzeczową w postaci różnych prezentów. Był formalnie zatrudniony u siostry przez 7 lat. W. S. nie miała prawa jazdy, dlatego L. M. woził siostrę i jej dzieci na zakupy, do lekarzy, szkoły, urzędów. Oboje konsultowali wspólnie zakup nowego samochodu, zatrudnienie nowego pracownika czy wybór szkoły dla dzieci. Osoby, które nie znały ich rzeczywistej sytuacji rodzinnej, uważały L. M. i W. S. wręcz za małżonków.

Z uwagi na całkowite zaangażowanie i poświęcenie L. M. w pomoc siostrze i jej dzieciom, jego żona miała czasami o to pretensje. W. S. starała się to wynagrodzić bratowej właśnie tymi prezentami. Rodzeństwo i ich rodziny były ze sobą bardzo związane. Wspólnie spędzali wszystkie święta, uroczystości rodzinne, spotkania, imprezy sylwestrowe.

(dowód: zeznania świadków: R. K. k. 69v, W. M. k. 69v-70, A. S. k. 70-70v, zeznania powoda L. M. k. 168-169)

W dniu 02 maja 2010 roku na trasie S.G. doszło do wypadku komunikacyjnego. M. J. (1), kierujący samochodem osobowym matki F. (...) o nr rej. (...) naruszył zasady bezpieczeństwa w ruchu lądowym w ten sposób, że będąc w stanie nietrzeźwości, na prostym odcinku drogi stracił panowanie nad pojazdem, zjechał na prawe pobocze i uderzył w przydrożne drzewo. W wyniku wypadku pasażerka W. S. doznała licznych obrażeń ciała i została przewieziona do Szpitala (...) w G..

Po zdarzeniu L. M. zaopiekował się dziećmi W. S., a jednocześnie codziennie był u niej w szpitalu.

W dniu 06 maja 2010 r., W. S. zmarła nie odzyskując przytomności. L. M. musiał poinformować dzieci o śmierci matki oraz zorganizować pogrzeb.

(dowód: zeznania świadków: R. K. k. 69v, W. M. k. 69v-70, A. S. k. 70-70v, zeznania powoda L. M. k. 168-169)

Postanowieniem z dnia 30 czerwca 2010 r., w sprawie (...) Prokurator Prokuratury Rejonowej w K. umorzył śledztwo w sprawie zaistniałego wypadku z uwagi na śmierć sprawy M. J. (1).

W chwili zdarzenia M. J. (2) miał zawartą umowę ubezpieczenia od odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych z (...) S.A. z siedzibą w W.. Ubezpieczyciel co do zasady przyjął odpowiedzialność za zaistniałą szkodę i przyznał w 2011 r., na rzecz L. M. odszkodowanie tytułem zwrotu kosztów pogrzebu.

(nie kwestionowane)

Decyzją z dnia 22 czerwca 2011 r, ubezpieczyciel odmówił wypłaty powodowi zadośćuczynienia za doznaną krzywdę.

L. M. do dzisiaj przeżywa traumę związaną ze śmiercią siostry W. S.. Była dla niego jedną z najbliższych osób, ostatnią krewną z rodziny pochodzenia i jej przedwczesna śmierć odcisnęła piętno na życiu powoda. Przez pierwszy rok od jej śmierci nie miał żadnej motywacji do działania, nie podjął pracy. Osiwiał, schudł. Miał problemy ze snem i koncentracją. Zaprzestał jakichkolwiek spotkań towarzyskich. Do dnia dzisiejszego ma poczucie żalu i krzywdy.

Bardzo bliskie więzy między L. M. a jego siostrą były związane poprzez pokrewieństwo ale też były związane poprzez utrzymywanie bliskiego stosunku w kontekście udzielania sobie wzajemnie wsparcia pod wieloma względami. Obecnie L. M. doświadcza szeregu nieprzyjemnych odczuć wynikających z zerwania tych więzów przez śmierć siostry. Zmarła siostra oferowała mu bowiem nie tylko wsparcie finansowe ale była również wsparciem duchowym, co oznaczało pomoc poprzez rozmowę w różnych sferach życiowych np. nawet w sferze małżeńskiej.

Śmierć siostry została odebrana przez L. M. jako sytuacja silnie stresująca i zagrażająca jego wewnętrznej równowadze, sytuacja zagrażająca przyszłości jego i jego rodziny, co przełożyło się na jego stan psychiczny, w postaci większej tendencji do wycofywania się z relacji międzyludzkich oraz zmniejszenia aktywności życiowej i zawodowej, a także odczuwanych do dnia dzisiejszego negatywnych uczuć związanych z poczuciem krzywdy, nawracającym smutkiem po utracie ostatniego, najbliższego członka rodziny pochodzenia. Do dziś wspomnienia wywołują w nim tęsknotę, smutek oraz wysoki poziom utrzymującego się leku, co wskazuje, że cierpienie L. M. po śmierci siostry jest bardzo intensywne.

L. M. nie pogodził się ze stratą siostry, co jest związane z reakcją przedłużonej żałoby, która do chwili obecnej nie została zakończona, ponieważ nie nastąpiła ostatnia faza żałoby czyli akceptacja śmierci siostry.

(dowód: zeznania świadków: R. K. k. 69v, W. M. k. 69v-70, A. S. k. 70-70v, zeznania powoda L. M. k. 168-169, opinie psychologa k. 116-121, 142-145)

Sąd zważył, co następuje:

Zgromadzony w niniejszej sprawie materiał dowodowy w postaci dokumentów, w ocenie Sądu, nie budzi wątpliwości, albowiem strony nie kwestionowały ich treści wyprowadzając na ich podstawie odmienne, korzystne dla siebie wnioski.

Odpowiedzialność pozwanego (...) S.A. z siedzibą w W. za następstwa zaistniałego w dniu 02 maja 2010 r., wypadku komunikacyjnego również nie budzi wątpliwości, albowiem pozwany uznał dotychczas swoją odpowiedzialność i w 2011 r., wypłacił na rzecz L. M. odszkodowanie tytułem zwrotu kosztów pogrzebu.

Za bezzasadne Sąd uznał również kwestionowanie przez stronę pozwaną statusu powoda jako członka najbliższej rodziny osoby zmarłej, uprawniającego do dochodzenia roszczenia w trybie art. 446 § 4 KC. W tym zakresie, za miarodajne kryterium oceny przynależności danej osoby do kręgu najbliższych członków rodziny zmarłego należy przyjąć uregulowania wynikające z przepisów kodeksu rodzinnego i opiekuńczego. Pierwszą podstawową grupę osób – członków najbliższej rodziny, uprawnionych do uzyskania zadośćuczynienia stanowią osoby, względem których ciążył na zmarłym ustawowy obowiązek alimentacyjny. Obowiązki takie przewidują art. 23, 27, 60, 128 i n. k.r.o. Zgodnie zaś z brzmieniem przywołanego art. 128 k.r.o. obowiązek dostarczania środków utrzymania, a w miarę potrzeby także środków wychowania (obowiązek alimentacyjny) obciąża krewnych w linii prostej i rodzeństwo. Przy czym nie jest przy tym istotne, czy zmarły faktycznie te obowiązki wykonywał; wystarczy, że zostały spełnione przesłanki, od których realizacji zależało istnienie obowiązku alimentacyjnego. Wskazując na powyższe, powód L. M. jako brat W. S. spełnia kryterium najbliższego członka rodziny zmarłej, uprawnionego do dochodzenia zadośćuczynienia na podstawie art. 446 § 4 KC. Winien był wykazać krzywdę jakiej doznał z powodu jej śmierci i z obowiązku tego się wywiązał.

W tym zakresie Sąd dał przede wszystkim wiarę opinii biegłego psychologa. W ocenie Sądu, opinia została sporządzona zgodnie z zasadami specjalistycznej wiedzy z zakresu psychologii, jest wyczerpująca i jasna, zaś wyprowadzone wnioski są logiczne i przekonywujące, odpowiadają nadto zasadom doświadczenia życiowego. Opinia znajduje całkowite potwierdzenie w zeznaniach powoda oraz świadków. Tak długi okres żałoby i przeżywania śmierci, związany z tym ból, cierpienie i wszelkie negatywne przeżycia powoda, nie miałyby miejsca gdyby nie strata siostry. W związku z czym pozostają w normalnym adekwatnym związku przyczynowym ze zdarzeniem w postaci utraty najbliższego członka rodziny i zerwania wyjątkowej więzi rodzinnej. Pozwany nie kwestionował treści opinii biegłego. Niewątpliwie, na obecny stan zdrowia powoda ma wpływ wiele innych różnych okoliczności. Sąd jednak brał pod uwagę tylko i wyłącznie jego przeżycia związane ze śmiercią siostry W. S., którym powód dał wyraz w treści składanych zeznań. Sąd badał wyłącznie więź łączącą powoda z W. S. oraz to jakie konsekwencje wywołało jej zerwanie w życiu powoda.

Sąd dał wiarę zeznaniom świadków, albowiem są jasne, logiczne, przekonujące oraz korespondują z treścią opinii biegłego psychologa i zeznaniami powoda. Świadkowie w sposób przekonujący potwierdzili nadzwyczaj silną więź pomiędzy rodzeństwem oraz ogromną stratę odczuwaną przez powoda po śmierci siostry.

Sąd dał wiarę zeznaniom powoda, albowiem są logiczne i przekonujące, a jednocześnie bardzo emocjonalne, zgodne z zasadami doświadczenia życiowego, znajdują przede wszystkim potwierdzenie w opiniach biegłego psychologa oraz dokumentach, zeznaniach świadków. Treść zeznań L. M. oraz sposób artykułowania emocji i uczuć odczuwanych w związku ze śmiercią siostry wskazuje na istnienie silnej więzi rodzinnej. Wyjaśnienia powoda jednoznacznie wskazywały na jego zażyłe relacje ze zmarłą siostrą, której śmierć stanowiła dla niego niewątpliwie znaczną krzywdę oraz była źródłem cierpień głównie psychicznych. Wprawdzie obrazowały one subiektywne odczucia powoda, to tym niemniej były spójne i zbieżne z relacją wynikającą z zeznań świadków przesłuchanych w sprawie. Świadkowie, którzy są członkami najbliższej rodziny powoda oraz jego zmarłej siostry, również wskazywali na istnienie niezwykłej, mocnej więzi pomiędzy rodzeństwem, a równocześnie potwierdzili, że zerwanie tej więzi spowodowało u powoda rozległy ból psychiczny i cierpienie. Brak było jakichkolwiek podstaw, aby odmówić tym dowodom wiarygodności (choćby w części). Strona pozwana poza ogólnym zakwestionowaniem zasadności roszczenia powoda, nie przedstawiła żadnych dowodów przeciwnych, które podważałyby rzetelność twierdzeń powoda i świadków z jego najbliższej rodziny, a w szczególności wykazałyby, że relacje i więzi pomiędzy powodem a jego siostrą miały inny charakter.

Zasady logiki i doświadczenia życiowego przekonują, że relacje i wzajemne więzi pomiędzy rodzeństwem z reguły są bardziej zażyłe, gdy rodzeństwo ma bezpośredni kontakt, np. mieszka w jednym domu, prowadzi wspólną działalność, spędza wspólnie czas i utrzymuje regularne kontakty. Prowadzi to bowiem do pogłębienia więzi. W niniejszej sprawie więzi rodzeństwa były niezwykle mocne, do tego stopnia, że osoby obce, nie znające rzeczywistego stanu pokrewieństwa L. M. i W. S. uważały ich za małżeństwo. Nawet jeden ze świadków – R. K. w bardzo obrazowy i charakterystyczny sposób określiła, że kontakty rodzeństwa były „nałogowe”.

W ocenie Sądu, powództwo jest usprawiedliwione co do zasady i co do wysokości. Powód domagał się przyznania zadośćuczynienia za krzywdę doznaną w wyniku śmierci siostry.

Ocena czy więź rodzinna i uczuciowa będzie podlegała kompensacie, uzależniona jest każdorazowo od analizy skutków jakie wywołało jej unicestwienie, w tym czy jej zerwanie spowodowało ból, cierpienie, zrodziło poczucie krzywdy. Można przyjąć założenie, iż każda przedwczesna śmierć członka normalnie funkcjonującej rodziny, wiąże się z silnymi traumatycznymi przeżyciami dla pozostałych ze ścisłego kręgu osób dla niego najbliższych. W niniejszej sprawie zmarła W. S. była osobą szczególnie bliską w życiu powoda. Rodzeństwo pracowało ze sobą, wspierało się nawzajem, spędzali ze sobą całe dnie. Starszy brat poczuwał się do obowiązku wsparcia i stanowienia realnej podpory dla siostry. Po jej przedwczesnej śmierci sytuacja, życie powoda uległo diametralnej zmianie. Utracił on osobę, w której zawsze znajdował wsparcie. Stał się bardziej zamknięty, zaczął unikać kontaktów międzyludzkich.

W świetle powyższego, w ocenie Sądu, nie budziło wątpliwości, że nagła i tragiczna śmierć siostry powoda niespodziewanie i nieodwracalnie zniszczyła wszystkie pozytywne relacje, które były kształtowane pomiędzy nimi przez wiele lat. Śmierć W. S. była dla powoda z pewnością ogromnym szokiem i wielką traumą szczególnie dlatego, że była to śmierć nagła, niespodziewana, a okoliczności wypadku były wyjątkowo tragiczne i drastyczne. Oczywistym jest, że śmierć człowieka zawsze pociąga za sobą trudne do oszacowania negatywne konsekwencje w życiu jego najbliższych. Jedynie w wyjątkowych warunkach, gdyby te relacje nie były prawidłowo ukształtowane, a sytuacja taka trwała od dłuższego czasu, można by uznać, że negatywne konsekwencje śmierci osoby najbliższej, nie pociągałyby za sobą aż tak dużego wpływu na życie pozostałych członków rodziny. W niniejszej sprawie opinia biegłego potwierdziła jednak, że relacje pomiędzy powodem a zmarłą siostrą były nadzwyczaj intensywne i dobre.

W świetle powyższych okoliczności, zdaniem Sądu, powództwo o zadośćuczynienie przewidziane w art. 446 § 4 k.c. co do zasady i wysokości – należało uznać za udowodnione i uzasadnione. Tym bardziej, że pozwany nie kwestionował żądania co do wysokości i zaproponowanego w pozwie przez stronę powodową stopnia przyczynienia się zmarłej do zdarzenia.

Zgodnie z wyrokiem Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 05.01.2018 r., w sprawie I ACa 552/17 (LEX nr 2439560):

Art. 446 § 4 k.c. nie zawiera żadnych wskazań co do kryteriów ustalania wysokości przewidzianego w nim świadczenia. Przewiduje on jedynie, że suma zadośćuczynienia ma być odpowiednia. Krzywdę trudno wycenić. Śmierć osoby najbliższej powoduje naruszenie dobra osobistego osoby związanej emocjonalnie ze zmarłym. Zadośćuczynienie powinno przedstawiać odczuwalną wartość ekonomiczną, tak aby nie doszło do deprecjacji krzywdy, którą ma ono łagodzić. Zasadniczą funkcją zadośćuczynienia jest bowiem funkcja kompensacyjna, gdyż jego celem jest złagodzenie cierpienia wywołanego utratą osoby bliskiej. Zatem, aby ten cel osiągnąć świadczenie z tego tytułu musi stanowić odczuwalną wartość ekonomiczną. Śmierć osoby bliskiej to ogromna dolegliwość psychiczna dla członka rodziny zmarłego, a jej skutki rozciągają się na całe jego dalsze życie.

Biorąc pod uwagę powyższe zapatrywanie oraz utrwaloną wykładnię dotyczącą zadośćuczynienia przewidzianego w art. 446 § 4 k.c. należało przyjąć, iż w okolicznościach niniejszej sprawy, odpowiednia suma tytułem zadośćuczynienia w rozumieniu tego przepisu powinna wynosić kwotę 30.000,00 zł. Podkreślenia wymaga, że żądana kwota zadośćuczynienia nie jest wygórowana i mieści się w rozsądnych granicach, przy uwzględnieniu stopnia przyczynienia się zmarłej, wskazanego przez powoda.

Termin spełnienia świadczenia odszkodowawczego przez ubezpieczyciela określa przepis art. 14 ustawy z dnia 22 maja 2003 roku o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (Dz.U. nr 124, poz. 1152 ze zm.). Przepis art. 14 ust. 1 powołanej ustawy stanowi, że zakład ubezpieczeń wypłaca odszkodowanie w terminie 30 dni licząc od dnia złożenia przez poszkodowanego lub uprawnionego zawiadomienia o szkodzie. W realiach niniejszej sprawy pozwany dowiedział się o żądaniu powoda w dniu otrzymania zgłoszenia tj. 23 września 2016 r. Stąd, 30-dniowy termin do spełnienia świadczenia upłynął dnia 23 października 2016 r. W tym stanie rzeczy Sąd zasądził odsetki ustawowe od 24 października 2016 r. Należy bowiem przywołać treść wyroku Sądu Apelacyjnego z Ł. z dnia 28.12.2017 r., w sprawie I ACa 523/17 (LEX nr 2445243), według treści którego wyrok zasądzający zadośćuczynienie, mimo pewnej swobody sądu przy orzekaniu o zadośćuczynieniu, nie ma charakteru konstytutywnego, lecz deklaratywny, co oznacza uwzględnienie stanu istniejącego w czasie zdarzenia lub wówczas, gdy odpowiedzialny za szkodę dowiedział się o jej istnieniu i mógł ocenić jej rozmiar. Znaczenie wezwania wierzyciela z art. 455 k.c. polega na tym, że z jego chwilą na dłużniku zaczyna ciążyć obowiązek niezwłocznego spełnienia świadczenia i że nie spełniając go, popada w opóźnienie, a to uprawnia wierzyciela, do żądania odsetek za czas opóźnienia (art. 481 § 1 k.c).

O kosztach procesu Sąd rozstrzygnął na podstawie art. 98 k.p.c. zgodnie z zasadą odpowiedzialności za wynik sprawy.