Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt V Ca 2957/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 9 października 2018 r.

Sąd Okręgowy w Warszawie V Wydział Cywilny Odwoławczy w składzie:

Przewodniczący:

SSO Sylwia Góźdź

Sędziowie:

SO Aleksandra Łączyńska-Mendakiewicz (spr.)

SR del. Dorota Bassa

Protokolant:

st. sekr. sąd. Marcin Ponikowski

po rozpoznaniu w dniu 9 października 2018 r. w W.

na rozprawie

sprawy z powództwa A. D.-T. i M. T.

przeciwko Bankowi (...) S.A. z siedzibą w W.

o zapłatę

na skutek apelacji pozwanego

od wyroku Sądu Rejonowego dla Warszawy-Mokotowa w Warszawie

z dnia 11 września 2017 r., sygn. akt I C 3548/16

1.  oddala apelację,

2.  zasądza od Banku (...) S.A. z siedzibą w W. solidarnie na rzecz A. D.-T. i M. T. kwotę 1.800 (tysiąc osiemset) złotych tytułem zwrotu kosztów zastępstwa prawnego w instancji odwoławczej.

Sygn. akt V Ca 2957/17

UZASADNIENIE

Pozwem z dnia 11 sierpnia 2016 r. powodowie A. D.-T. i M. T. wnieśli o zasądzenie od pozwanego Banku (...) S.A. kwoty 12.179,00 zł wraz z ustawowymi odsetkami od poszczególnych kwot, począwszy od dnia 31 marca 2007 r. do dnia zapłaty, ewentualnie od dnia 23 kwietnia 2016 r. oraz zasądzenie od pozwanego na rzecz powodów kosztów procesu, w tym zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

W uzasadnieniu wskazano, że w dniu 9 marca 2007 r. powód będąc konsumentem, zawarł z pozwaną umowę o kredyt hipoteczny. Umowa ta zawiera postanowienia o pobieraniu przez pozwaną spółkę środków pieniężnych tytułem tzw. „ubezpieczenia kredytu hipotecznego z niskim udziałem własnym”. Według powoda jest to postanowienie niedozwolone, które nie ma mocy wiążącej. Ponadto, powód wskazał, że pozwana spółka nie doręczyła powodowi treści umowy ubezpieczenia niskiego wkładu, jak również nie przedstawiła powodowi warunków tego ubezpieczenia, powód nie otrzymał żadnej polisy, ani żadnego potwierdzenia ubezpieczenia. Pomimo bezskutecznego upływu terminu wyznaczonego przez powoda, pozwana spółka nie zwróciła żadnej z kwot pobranych z tytułu ubezpieczenia niskiego wkładu.

W odpowiedzi na pozew pozwana spółka wniosła o oddalenie powództwa w całości i zasądzenie od powoda kosztów procesu, w tym zastępstwa procesowego według norm przepisanych. Według pozwanej, w przedmiotowej umowie nie występują postanowienia, które w świetle obowiązującego prawa można byłoby uznać za niedozwolone. Postanowienia umowy kredytowej były uzgodnione indywidualnie, odpowiadają zasadzie ekwiwalentności świadczeń oraz nie naruszają dobrych obyczajów i interesów konsumenta.

Wyrokiem z dnia 11 września 2017 r. Sąd Rejonowy dla Warszawy – Mokotowa w Warszawie: w pkt I. zasądził od Banku (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. na rzecz A. D.-T. i M. T. łącznie kwotę 12178,04 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 23 kwietnia 2016 roku do dnia zapłaty; w pkt II. oddalił powództwo w pozostałym zakresie oraz w pkt III zasądził od pozwanego banku na rzecz powodów solidarnie kwotę 5426 zł tytułem zwrotu kosztu kosztów procesu.

Powyższe rozstrzygnięcie zapadało na tle następujących ustaleń faktycznych oraz rozważań sądu I instancji:

Wnioskiem kredytowym z dnia 15 lutego 2007 r. - w postaci wypełnionego gotowego formularza sporządzonego przez Bank (...) S.A. z siedzibą w W., A. D. - T. oraz M. T. wnieśli o udzielenie im kredytu hipotecznego w kwocie 219.170,00 zł w walucie CHF na zakup lokalu mieszkalnego na rynku wtórnym (219.170,00 zł). W przedmiotowym wniosku powodowie wnosili o ubezpieczenie kredytu poprzez: ustanowienie hipoteki na nieruchomości kredytowej położonej w J. przy ul. (...), cesję praw z umowy ubezpieczenia nieruchomości oraz z umowy na życie obojga kredytobiorców, a także ubezpieczenie kredytu do czasu ustanowienia hipoteki. We wniosku powodowie wyrazili także zgodę na objęcie udzielonego przez pozwany bank kredytu ubezpieczeniem przez Towarzystwo (...) S.A. z siedzibą w W. w zakresie ubezpieczenia kredytu do czasu ustanowienia hipoteki oraz ubezpieczenia brakującego wkładu własnego. Powodowie wyrazili też we wniosku zgodę na przekazywanie przez pozwany bank ww. ubezpieczycielowi wszelkich informacji zawartych we wniosku kredytowym oraz w dołączonych do wniosku dokumentach i informacji dotyczących udzielonego powodom kredytu, w tym dokumentacji kredytowej, a także na przetwarzanie i administrowanie danymi osobowymi powodów przez (...) S.A. w zakresie niezbędnym do realizacji umowy ubezpieczenia kredytu i umowy niskiego wkładu własnego. Podpisanie przez powodów oświadczeń o powyższych zgodach nie podlegało negocjacjom.

Ponadto powodom przedstawiono informację dla wnioskodawców ubiegających się o produkty hipoteczne indeksowane kursem waluty obcej, oparte na zmiennej stopie procentowej sporządzoną przez pozwany bank. W dokumencie tym zawarto informację o tym, że na datę jego sporządzenia kredytobiorcy wybierający ofertę kredytu indeksowanego do waluty obcej korzystają z niższego w porównaniu z kredytem w złotych oprocentowania. Bank informował, że zaciągając zobowiązanie w walucie obcej kredytobiorcy narażeni są na ryzyko zmiany kursów walutowych. Występowanie tego ryzyka sprawia, że zarówno rata spłaty jak i wysokość zadłużenia tytułem zaciągniętego kredytu przeliczona na złote na dany dzień podlega ciągłym wahaniom, w zależności od aktualnego kursu waluty. Z tych przyczyn Bank rekomendował przed podjęciem dalszych decyzji o wyborze waluty kredytu do zapoznania się z aktualnymi prognozami dotyczącymi kursu danej waluty, do zapoznania się z historycznymi danymi na temat zamian kursów walut, a także uważnego porównania wysokości miesięcznych rat w PLN i w walucie obcej. Do informacji została załączona historia zmian kursu franka szwajcarskiego do złotego.

W dniu 9 marca 2007 r. pomiędzy powodami, a pozwanym bankiem została zawarta umowa o kredyt hipoteczny nr (...)/ (...), na której podstawie bank udzielił powodom kredytu w kwocie 219.170,00 zł. Powyższa kwota była indeksowana do franka szwajcarskiego, po przeliczeniu wypłaconej kwoty zgodnie z kursem kupna franka szwajcarskiego według tabeli kursów walut obcych obowiązujących w Banku (...) w dniu uruchomienia kredytu lub transzy. Celem przeznaczenia środków z kredytu był zakup gotowego domu w J. przy ul. (...) o powierzchni 36,62 m2. Przedmiotem zabezpieczenia hipotecznego miała być nabywana nieruchomość. Zgodnie z treścią § 9 ust. 2. i 3. umowy, zabezpieczeniem kredytu do czasu otrzymania przez bank odpisu z księgi wieczystej nieruchomości z wpisaną hipoteką będzie stanowić ubezpieczenie kredytów zabezpieczonych hipotecznie na podstawie umowy zawartej przez bank z (...) S.A. Kredytobiorcy byli natomiast zobowiązani do zwrotu bankowi kosztów składki ubezpieczeniowej wnoszonej w związku z ubezpieczeniem. Miesięczna kwota z tego tytułu wynosiła 1/12 z 0,81% kwoty kredytu (co stanowiło kwotę 155,00 zł) przy uwzględnieniu kursów waluty obcej, do jakiej kredyt jest indeksowany na pierwszy dzień miesiąca, w którym została sporządzona umowa. Ponadto zgodnie z § 9 ust. 7.– 9. umowy, dodatkowym zabezpieczeniem kredytu do czasu, gdy saldo zadłużenia z tytułu udzielonego kredytu stanie się równe lub niższe niż 185.300,80 zł stanowiło ubezpieczenie kredytów hipotecznych z niskim udziałem własnym na podstawie umowy zawartej przez Bank (...) z (...) S.A. Kredytobiorcy byli zobowiązani do zwrotu bankowi kosztów ubezpieczenia w kwocie 1.312,00 zł za pierwszy 36-miesięczny okres ubezpieczenia. Jeżeli w okresie 36 miesięcy ochrony ubezpieczeniowej saldo zadłużenia nie stanie się równe lub niższe niż 185.300,80 zł, kredytobiorcy zobowiązali się do zwrotu kosztów ubezpieczenia za kolejny 36-o miesięczny okres udzielonej bankowi przez (...) S.A. ochrony ubezpieczeniowej, o czym kredytobiorcy mieli zostać poinformowani przez bank pisemnie. Integralną częścią ww. umowy o kredyt hipoteczny były: Regulamin, pełnomocnictwo do wykonywania czynności w imieniu kredytobiorców oraz cennik kredyt hipoteczny/pożyczka hipoteczna (§ 11 ust. 2 umowy). Zgodnie z cennikiem kredytu hipotecznego koszt ubezpieczenia niskiego wkładu własnego wynosił 3%. Opłata dotycząca refinansowania kosztów ubezpieczenia niskiego wkładu własnego pobierana jest jednorazowo za okres 3 lata, gdy kwota kredytu przekracza 80% wartości nieruchomości dla kredytów indeksowanych do walut obcych.

Wraz z zawarciem umowy o kredyt hipoteczny nr (...)/ (...) kredytobiorcy udzielili pozwanemu Bankowi (...) S.A. pełnomocnictwa, na mocy którego upoważnili ten Bank do dokonywania w ich imieniu szeregu czynności w okresie obowiązywania rzeczonej umowy o kredyt hipoteczny, w tym m.in. czynności pobierania z ich rachunku bankowego prowadzonego przez bank środków pieniężnych z zaliczeniem ich na spłatę ich wymagalnych zobowiązań z tytułu kredytu, odsetek, prowizji i innych opłat, w przypadku opóźnienia względnie zwłoki ze spłatą tych zobowiązań w wysokości wynikającej z umowy o kredyt hipoteczny. Jednocześnie kredytobiorcy wyrazili zgodę na obciążenie ich rachunku bankowego bez uzyskania ich oddzielnej dyspozycji (pkt 3). Kredytobiorcy udzielili także pełnomocnictwa pozwanemu Bankowi do pobierania z ich rachunku bankowego prowadzonego przez ten bank opłat z tytułu refinansowania kosztów ubezpieczenia przez pozwany Bank niskiego wkładu własnego w (...) S.A. i pobierania składki za kolejne okresy ubezpieczenia wraz z okresem ubezpieczenia, w którym saldo zadłużenia z tytułu kredytu stanie się równe lub mniejsze 80/90% wartości nieruchomości (pkt 8).

W dacie zawierania umowy o kredyt powodowie, jako kredytobiorcy, byli konsumentami. Powódka była wówczas zatrudniona w (...) z siedzibą w W. na stanowisku specjalisty ds. sprzedaży, zaś powód pracował w (...) (...) z siedzibą w W., na stanowisku kierowcy/sprzedawcy.

Przed przystąpieniem do umowy o kredyt hipoteczny nr (...)/ (...) powodowie odbyli jedno bądź dwa spotkania z doradcą kredytowym w celu między innymi oceny ich zdolności kredytowej. Powodowie nie mieli możliwości negocjowania treści umowy kredytowej, nie mieli wpływu na treść umowy. Wraz z umową kredytową zawarli pakiet ubezpieczeń. Powodowie znali przed podpisaniem treść umowy, zapoznali się z nią w placówce banku. Pośrednik nie mówił nic o ubezpieczeniu niskiego wkładu własnego (UNWW). Powodowie nie byli informowani o postanowieniach UNWW, dowiedzieli się o UNWW dopiero przy podpisaniu umowy. Przy podpisaniu umowy dostali informację, że jest to ubezpieczenie przejściowe, nie zostali poinformowani o wysokości kolejnych składek. Nie potrafili sami wyliczyć składki ubezpieczeniowej. Nie wiedzieli o wysokości tego ubezpieczenia. Ubezpieczenie to było warunkiem udzielenia kredytu.

Kredytobiorcy celem uniknięcia UNNW mogli zaproponować inne zabezpieczenie, np. zabezpieczenie na innej nieruchomości. Składki UNNW zależne są od kursu waluty. Kredytobiorca powinien być poinformowany o UNNW już na wczesnym etapie procedowania o kredyt.

Zgodnie z § 7 Regulaminu (...) w Ramach Usług Bankowości Hipotecznej w Banku (...) S.A., opłata dotycząca refinansowania kosztów ubezpieczenia niskiego wkładu własnego dla kredytów w walucie obcej wyliczana była w złotych polskich jako różnica wartości kredytu w walucie obcej według Tabeli Kursów Walut Obcych obowiązującej w Banku w pierwszym dniu roboczym miesiąca, w którym sporządzona została umowa kredytu – w przypadku nowych kredytów oraz w ostatnim dniu roboczym miesiąca ochrony ubezpieczeniowej – w przypadku przedłużenia ochrony na okres kolejnych 36 miesięcy zgodnie ze wzorem: podstawa wyliczenia opłaty = [(kwota kredytu w złotych/kurs kupna dewiz)*kurs sprzedaży dewiz]-80% wartości nieruchomości stanowiącej przedmiot zabezpieczenia kredytu.

W dniu 30 marca 2007 r. powodowie dokonali pierwszej operacji na rzecz pozwanego banku w kwocie 1.312,00 zł tytułem opłaty ubezpieczenia niskiego wkładu własnego. Ubezpieczycielem, który otrzymał środki było Towarzystwo (...) S.A. w W..

Wobec nieosiągnięcia określonego w umowie kredytowej salda kredytu do dnia 1 kwietnia 2010 r., pozwany Bank w dniu 31 marca 2010 r. obciążył rachunek bankowy powodów opłatą za kolejny 36-miesięczny okres ochrony ubezpieczeniowej w kwocie 2.652,00 zł. Ubezpieczycielem, który otrzymał środki było (...) S.A. we W..

Wobec nieosiągnięcia określonego w umowie kredytowej salda kredytu do dnia 1 kwietnia 2013 r., pozwany Bank w okresie od dnia 29 marca 2013 r. do dnia 29 lutego 2016 r. obciążył rachunek bankowy powodów opłatą za kolejny 36-miesięczny okres ochrony ubezpieczeniowej w łącznej kwocie 4.641,00 zł, rozłożoną na raty w wysokości 116,39 zł każda. Ubezpieczycielem, który otrzymał środki było (...) S.A. we W.. Rozłożenie płatności na raty miało swą podstawę w porozumieniu do umowy kredytu z dnia 19 marca 2013 r.

Kolejno, wobec nieosiągnięcia określonego w umowie kredytowej salda kredytu, w dniu 31 marca 2016 r. pozwany bank obciążył rachunek osobisty powodów na rzecz pozwanego kwotą 4.024,00 zł za kolejny 36 miesięczny okres ochrony ubezpieczeniowej. Ubezpieczycielem, który otrzymał środki było Towarzystwo (...) S.A. we W..

Na podstawie umowy generalnej ubezpieczenia kredytów hipotecznych z niskim udziałem własnym kredytobiorcy udzielonych przez pozwany Bank (...) S.A. zawartej pomiędzy pozwanym Bankiem, a (...) S.A. z siedzibą w W. w dniu 29 października 2004 r., pozwany Bank zobowiązany był do opłacenia składki ubezpieczeniowej od każdej umowy kredytu objętej ubezpieczeniem. W ramach rzeczonej umowy, Bank (...) S.A. zapłacił składkę ubezpieczeniową: w dniu 13 marca 2007 r. w wysokości 787,00 zł za kolejny 36 – miesięczny okres ubezpieczenia oraz w dniu 1 lipca 2016 r. w wysokości 3.800,00 zł.

(...) S.A. z siedzibą w W. została przekształcona w (...) S.A. z siedzibą w W., a następnie (...) S.A. (...) (...) wskutek połączenia przez przeniesienie całego majątku spółki (...) S.A. (...) (...) z siedzibą w W. na (...) S.A. (...) (...).

Na podstawie umowy ubezpieczenia niskiego wkładu portfela kredytów hipotecznych udzielnych przez pozwany Bank (...) S.A. zawartej pomiędzy pozwanym Bankiem, a Towarzystwem (...) S.A. z siedzibą we W. z dnia 19 lipca 2010 r., pozwany Bank zobowiązany był do opłacenia składki ubezpieczeniowej. W ramach przedmiotowej umowy, zgłoszono następujące kwoty niskiego wkładu: składka 1.200,00 zł za okres od 1 sierpnia 2010 r. do 28 lutego 2013 r., składka 3.231,96 zł za okres od 1 marca 2013 r. do 29 lutego 2016 r. oraz składka 4.024,00 za okres od dnia 1 marca 2016 r. do dnia 28 lutego 2019 r.

Pismem z dnia 15 kwietnia 2016 r. zatytułowanym Reklamacja wraz z załączonym wezwaniem do zapłaty, powodowie wezwali Bank (...) S.A. z siedzibą w W. do zwrotu kwoty 12.178,04 zł, tj. zwrotu całości kwot pieniężnych pobranych przez bank na cel „ubezpieczenia niskiego wkładu własnego” wraz z odsetkami ustawowymi od dnia pobrania przez bak każdej z nienależnych kwot, w nieprzekraczalnym terminie 7 dni od dnia otrzymania niniejszego wezwania. Jednocześnie bank został wezwany do niepobierania z rachunku powodów przeznaczonego do obsługi kredytu żadnych kwot na rzecz tak zwanego „ubezpieczenia niskiego wkładu własnego”. Przedmiotowe pismo wpłynęło do Bank (...) S.A. z siedzibą w W. w dniu 15 kwietnia 2016 r.

W odpowiedzi na powyższe pismo, Bank (...) S.A. z siedzibą w W., poinformował, że nie uznaje za zasadne roszczeń przedstawionych w przedmiotowym piśmie.

Przy tak ustalonym stanie faktycznym Sąd Rejonowy uznał, że powództwo zasługiwało na uwzględnienie w przeważającej części, z wyjątkiem części roszczenia odsetkowego.

Analizując treść postanowień § 9 umowy kredytowej w kontekście przesłanek, o jakich mowa w przepisie art. 385 1 § 1 k.c. oraz wyroku Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów w Warszawie z dnia 24 sierpnia 2012 roku sygn. akt XVII AmC 2600/11, w którym sąd ten uznał za niedozwolone postanowienie umowne stosowane przez mBank we wzorcu umownym o niemalże zbieżnym treściowo brzmieniu z postanowieniami § 9 zawartej z powodami umowy z dnia 14 listopada 2006 roku i które zostały przez tenże sąd uznane za niedozwolone, doszedł do przekonania, że zapis ten stanowi niedozwoloną klauzulę umowną w rozumieniu art. 385 1 k.c. Sąd I instancji podzielił argumenty przytoczone przez Sąd Ochrony Konkurencji i Konsumentów, jak również Sądu Apelacyjnego w sprawie VI ACa 1521/12, iż kwestionowane postanowienie nie zawiera dostatecznych informacji pozwalających uzyskać konsumentowi wiedzę, co do tego – jak faktycznie kształtują się koszty ubezpieczenia, które w ostatecznym wyniku musi ponieść kredytobiorca oraz – jak długo będzie on obowiązany refundować je pozwanemu jeżeli w ciągu 36 miesięcy nie nastąpi całkowita spłata zadłużenia objętego ubezpieczeniem. Brak było w badanym wzorcu umowy określenia zdarzeń pozwalających ustalić moment zakończenia umowy ubezpieczenia przed upływem maksymalnego okresu łącznego ubezpieczenia. Brak tak podstawowego elementu wpływającego na ostateczny kształt zobowiązania powodów jak określenie waluty w jakiej należy szacować wkład wymagany skutecznie wyłącza możliwość oszacowania realnego obciążenia kredytobiorcy kosztami ubezpieczenia niskiego wkładu. Nie jest przy tym wykluczone, że istotne postanowienia umowne odnoszące się do kwestii wymaganego wkładu znajdują się w umowie zawartej przez Bank z ubezpieczycielem, nie mniej jednak powodowie nie są stroną tej umowy i nie zostali zapoznani z treścią kontraktu. W tych okolicznościach kredytobiorca nie jest w stanie skontrolować prawidłowości podejmowanych przez Bank czynności związanych z zawieraniem umowy ubezpieczenia z podmiotem trzecim na dalsze okresy.

Odnosząc się do przesłanek uznania konkretnej klauzuli umownej za postanowienie niedozwolone, Sąd Rejonowy wskazał, iż w przedmiotowej sprawie, lokal zakupiony przez powodów za środki pochodzące z kredytu został nabyty na cele mieszkaniowe, a więc umowa zawarta między stronami nie była związana z działalnością zawodową ani gospodarczą powodów, w relacjach z pozwanym są oni konsumentami w rozumieniu przepisu art. 221 k.c.

Kwestionowany zapis zawarty w § 9 umowy, odnosi się do świadczenia niebędącego świadczeniem głównym, a nadto świadczenie którego dotyczył nie zostało w jego treści określone w sposób jednoznaczny. Jak wskazał, zgodnie z art. 69 ust. 1 ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 roku Prawo bankowe przez umowę kredytu bank zobowiązuje się oddać do dyspozycji kredytobiorcy na czas oznaczony w umowie kwotę środków pieniężnych z przeznaczeniem na ustalony cel, a kredytobiorca zobowiązuje się do korzystania z niej na warunkach określonych w umowie, zwrotu kwoty wykorzystanego kredytu wraz z odsetkami w oznaczonych terminach spłaty oraz zapłaty prowizji od udzielonego kredytu. Tym samym do głównych świadczeń stron w takiej umowie należą po stronie banku pozostawienie środków pieniężnych do dyspozycji kredytobiorcy, zaś po stronie kredytobiorcy zwrot otrzymanej kwoty wraz z odsetkami i ewentualnymi kosztami w tym prowizją. Te essentialia negotii umowy kredytu należy uznać za główne świadczenia stron, tym samym bezsprzecznie nie należy do nich obowiązek zapłaty przez kredytobiorcę kosztów ubezpieczenia niskiego wkładu własnego. Koszty tego ubezpieczenia mają charakter świadczenia ubocznego, zaś celem samego ubezpieczenia, w zamyśle, jest zabezpieczenie interesów banku na wypadek gdyby kredytobiorca nie wykonywał ciążących na nim obowiązków tj. zalegał z płatnością rat kredytu.

W ocenie Sądu Rejonowego istotnym jest, że kwestionowane postanowienie umowy kredytowej, pomimo tego, że zawierało w swej treści tak istotne postanowienie, jakim było powstanie dodatkowego stosunku prawnego (pomiędzy pozwanym bankiem jako ubezpieczonym i powodami jako ubezpieczającymi a ubezpieczycielem), którego ciężar w postaci obowiązku uiszczenia składki, a także ryzyko wystąpienia przez ubezpieczyciela z roszczeniem zwrotnym w stosunku do kredytobiorcy, spoczywał zasadniczo wyłącznie na stronie powodowej, nie odnosi się do treści stosunku ubezpieczenia zaś umowa pomiędzy pozwanym a ubezpieczycielem nie została przedstawiona powodom. Ze wskazanych przez pozwanego dokumentów nie wynikało przy tym, jaki był rzeczywisty zakres ochrony ubezpieczeniowej, jakie wypadki były objęte tą ochroną, ani też jakie były ewentualne wyłączenia odpowiedzialności ubezpieczyciela. Postanowienie to nie dawało konsumentowi żadnych uprawnień w zakresie oceny zasadności kontynuowania umowy ubezpieczenia po upływie pierwszych 36 miesięcy okresu kredytowania, bowiem brak było w jego treści jakiegokolwiek zapisu wskazującego na jaki okres umowa ubezpieczenia niskiego wkładu zostanie, po upływie 36 miesięcy, automatycznie przedłużona. Pozwany mógł zatem dowolnie przedłużać ochronę ubezpieczeniową, zaś konsument nie miał na takie decyzje żadnego wpływu. Nie zawierało zatem dostatecznie jasnych i precyzyjnych informacji, pozwalających kredytobiorcy na uzyskanie szczegółowej wiedzy, co do tego, jak faktycznie będą kształtowały się koszty ubezpieczenia oraz jak długo będzie on zobowiązany do refundowania ich pozwanemu, jeżeli w ciągu 36 miesięcy od dnia podpisania umowy kredytowej nie nastąpi całkowita spłata zadłużenia objętego ubezpieczeniem. Zatem kredytobiorca nie był w stanie kontrolować prawidłowości podejmowanych przez bank czynności związanych zarówno z zawieraniem umowy ubezpieczenia z podmiotem trzecim na dalsze okresy, pomimo tego, że to właśnie kredytobiorca ponosił koszty z tego tytułu. Wszystko to powoduje, że treść § 9 umowy kredytowej zawierała postanowienie kształtujące prawa, a przede wszystkim obowiązki powodów w sposób niejednoznaczny.

Ponadto, sąd I instancji wskazał, że zakwestionowane postanowienie umowne nie zostało ono uzgodnione indywidualnie z powodami. Nie zmienia tego fakt, że powodowie samodzielnie we wniosku kredytowym zaproponowali ustanowienie dodatkowego zabezpieczenia w postaci ubezpieczenia niskiego wkładu oraz możność wyboru innej formy zabezpieczenia. Fakt istnienia możliwości negocjacyjnych co do warunków umowy kredytu w zakresie ubezpieczenia niskiego wkładu własnego zarówno na etapie wykonywania umowy kredytu należy uznać za dostateczną możliwość realnego wpływu na kształt i treści tej umowy. Wskazując na zeznania świadka A. B. (1), z których jasno wynika, że umowa ubezpieczenia niskiego wkładu własnego nie podlegała negocjacjom przez powodów, sąd podkreślił, że przesłanka braku indywidualnego uzgodnienia postanowienia umowy, na których treść konsument nie miał rzeczywistego wpływu odnosi się to do postanowień umowy przejętych z wzorca umowy zaproponowanego konsumentowi przez kontrahenta. Dokonanie oceny, czy dane postanowienie umowne było indywidualnie uzgodnione przez strony umowy wymagało zatem zbadania procedur obowiązujących w pozwanym banku i dotyczących procesu udzielania kredytów hipotecznych oraz przebiegu tego procesu w toku zawierania umowy kredytowej. Podkreślić należało, że ciężar udowodnienia indywidualnych uzgodnień spoczywa na tym, kto się na nie powołuje, a zatem na pozwanym banku. Sformułowanie „rzeczywisty wpływ” konsumenta na treść postanowienia nie ma miejsca, jeżeli jest ograniczony przez jego kontrahenta w ten sposób, że konsument dokonuje wyłącznie wyboru spośród alternatywnych klauzul sformułowanych przez przedsiębiorcę. Ponadto, w ocenie Sądu, okoliczność że konsument znał treść danego postanowienia i rozumiał je, nie przesądza o tym, że zostało ono indywidualnie uzgodnione. Konieczne byłoby wykazanie, że konsument miał realny wpływ na konstrukcję niedozwolonego (abuzywnego) postanowienia wzorca umownego.

W okolicznościach niniejszej sprawy podstawę zawarcia umowy kredytowej stanowiło wypełnienie i złożenie wniosku kredytowego sporządzonego na formularzu udostępnianym przez stronę pozwaną. Powodowie zostali poinformowani o konieczności zabezpieczenia spłaty kredytu poprzez ubezpieczenie niskiego wkładu własnego, przy czym nie zostały im udzielone informacje dotyczące szczegółowych warunków tego ubezpieczenia, w tym w szczególności dotyczące warunków przedłużenia przewidzianej w nim ochrony ubezpieczeniowej, ani też możliwości innego sposobu zabezpieczenia kredytu wobec braku wkładu własnego. Przedłożona powodom do podpisu umowa stanowiła wzorzec umowny stosowany przez stronę pozwaną, który nie podlegał negocjacjom, ani zmianom. Zabezpieczenie w postaci ubezpieczenia niskiego wkładu własnego było zatem narzucone przez stronę pozwaną bez zgody powodów w tym zakresie. Za zgodę taką nie mogło zostać potraktowane, dołączone do wniosku kredytowego, oświadczenie powodów o wyrażeniu zgody na udostępnienie ich danych osobowych do ubezpieczenia niskiego wkładu własnego.

Decyzja powodów w tym zakresie ograniczała się wyłącznie do wyrażenia zgody lub jej braku na warunki umowy kredytowej zaproponowane i ustalone jednostronnie przez stronę pozwaną.

W dalszej kolejności Sąd Rejonowy zważył, że kwestionowane postanowienie umowy kredytowej skutkowało rażącym naruszeniem interesów konsumenta, bowiem kształtowało prawa powodów w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami. Przez „rażące naruszenie interesów konsumenta” należy rozumieć nieusprawiedliwioną dysproporcję praw i obowiązków na jego niekorzyść w określonym stosunku zobowiązaniowym (tak też Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 13 lipca 2005 roku, I CK 832/04). Natomiast działanie wbrew dobrym obyczajom, w zakresie kształtowania treści stosunku obligacyjnego oznacza tworzenie przez partnera konsumenta takich klauzul umownych, które godzą w równowagę kontraktową stron stosunku umownego. Przy czym w stosunkach z konsumentami szczególne znaczenie mają te oceny zachowań podmiotów w świetle dobrych obyczajów, które odwołują się do takich wartości jak: szacunek wobec partnera, uczciwość, szczerość, zaufanie, lojalność, rzetelność i fachowość. Tym wartościom bowiem powinny odpowiadać zachowania stron stosunku zobowiązaniowego. Postanowienia umów, które kształtują prawa i obowiązki konsumenta w sposób sprzeczny z ww. wartościami, kwalifikować należy zawsze jako sprzecznie z dobrymi obyczajami w rozumieniu przepisu art. 385 1 § 1 k.c. W szczególności dotyczy to wszelkich postanowień, które zmierzają do naruszenia równorzędności stron stosunku, nierównomiernie rozkładając uprawnienia i obowiązki między partnerami umowy. Zatem, co do zasady, za sprzeczne z dobrymi obyczajami uznaje się reguły postępowania sprzeczne z etyką moralnością i aprobowanymi społecznie obyczajami. Jednakże za sprzeczne z dobrymi obyczajami można uznać także działania zmierzające do niedoinformowania, dezorientacji, wywołania błędnego przekonania konsumenta, wykorzystania jego niewiedzy lub naiwności, a więc działanie potocznie określane jako nieuczciwe, nierzetelne, odbiegające od przyjętych standardów postępowania. Sąd jest zatem obowiązany do zbadania i oceny, czy konkretne klauzule umowne przekraczają zakreślone przez ustawodawcę granice rzetelności kontraktowej w zakresie kształtowania praw i obowiązków stron konsumenckiego stosunku obligacyjnego (tak też Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 13 lipca 2005 roku, I CK 832/04 oraz Sąd Apelacyjny w Warszawie w wyroku z dnia 18 czerwca 2013 roku, VI ACa 1698/12). W ocenie sądu I instancji zakwestionowane przez stronę powodową postanowienie umowne spełniało obie z ww. przesłanek. W niniejszej sprawie już samo nieprzedstawienie powodom treści umowy ubezpieczenia uznać należało za dokonane z naruszeniem dobrych obyczajów. Wbrew twierdzeniom strony pozwanej, nieudzielenie stronie powodowej informacji o treści stosunku ubezpieczenia, a w szczególności pozbawienie powodów możliwości zapoznania się z ogólnymi warunkami ubezpieczenia niskiego wkładu własnego celem uzyskania przez nich wiedzy o tym jaki jest rzeczywisty zakres ochrony ubezpieczeniowej, jakie wypadki są objęte ta ochroną oraz jakie są ewentualne wyłączenia odpowiedzialności ubezpieczyciela, nie usprawiedliwiał fakt, że powodowie nie są stroną umowy ubezpieczenia. Zważyć bowiem należało, że zgodnie z kwestionowanym postanowieniem umowy to powodowie mieli pokryć koszty ubezpieczenia, co więcej, mogli również stać się dłużnikami ubezpieczyciela z racji wypłaconego pozwanemu odszkodowania. Powodowie w istocie dysponowali jedynie oświadczeniem pozwanego odnośnie obowiązku kosztów ubezpieczenia, nie posiadając żadnej możliwości weryfikacji za jaką ochronę płacą i czy jej udzielenie jest zasadne.

Mając na uwadze przytoczone argumenty, Sąd Rejonowy uznał, że postanowienie umowy zawarte w treści § 9 stanowi niedozwoloną klauzulę umowną, która nie wiąże powodów występujących w roli konsumenta, przy jednoczesnym związaniu umową kredytową w pozostałym zakresie.

Konsekwencją wyeliminowania kwestionowanych postanowień z umowy jest obowiązek zwrotu sum pieniężnych, uiszczonych pozwanemu na ich podstawie, w oparciu o przepis art. 405 k.c. w zw. z art. 410 § 2 k.c. Łączna wysokość składek pobranych od powodów na podstawie § 9 umowy nie jest sporna i odpowiada kwocie 12.178,04 zł i suma ta został uwzględniona przez sąd I instancji.

O odsetkach sąd orzekł zgodnie z linią orzeczniczą Sądu Najwyższego, wyrażoną w wyroku z 17 grudnia 1976 r. (II CRN 289/76, niepubl.), wg której termin spełnienia świadczenia z bezpodstawnego wzbogacenia nie jest oznaczony, ani nie wynika z właściwości zobowiązania, a zatem zwrot bezpodstawnie uzyskanej korzyści powinien nastąpić niezwłocznie po wezwaniu dłużnika do jego wykonania. Mając na uwadze, że dopiero pismem z dnia 15 kwietnia 2016 r., doręczonym pozwanemu Bankowi w dniu 15 kwietnia 2016 r., strona powodowa wezwała pozwanego do zwrotu całości kwoty pobranej z tytułu ubezpieczenia niskiego wkładu własnego w terminie 7 dni od dnia doręczenia wezwania, pozwany pozostawał w opóźnieniu od dnia 23 kwietnia 2016 r. i od tej daty zasądzono odsetki od kwoty 12.178,04 zł.

O kosztach procesu Sąd orzekł na podstawie art. 100 zd. 2 k.p.c. w zw. z art. 98 § 1 i 3 k.p.c.

Apelację od powyższego wyroku wniosła strona pozwana, zaskarżając go w części, tj. w zakresie pkt 1 i 3, zarzucając mu:

I. Naruszenie przepisów prawa procesowego, mających istotny wpływ na rozstrzygnięcie, tj.:

1. art. 233 k.p.c. poprzez przekroczenie przez Sąd I instancji granic swobodnej oceny dowodów, polegającej na niepełnej i wybiórczej ocenie zgromadzonych w sprawie dowodów, w szczególności oceny zeznań świadków i strony powodowej w oderwaniu od zgromadzonych w sprawie i uznanych za wiarygodne przez Sąd Rejonowy dokumentów, a także na nielogicznym, niespójnym i niezgodnym z życiowym doświadczeniem rozumowaniem, co skutkowało przyjęciem za udowodnione okoliczności nieznajdujących potwierdzenia w zgromadzonym materiale dowodowym, a także nieuwzględnieniem i pominięciem w podstawie faktycznej innych istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy faktów, zdarzeń i okoliczności, które znajdują potwierdzenie w zgromadzonych w sprawie dowodach.

Konsekwencją naruszenia przez Sąd Rejonowy granic swobodnej oceny dowodów było nieprawidłowe ustalenie stanu faktycznego w niniejszej sprawie, polegające na:

a) błędnym uznaniu, że klauzula ubezpieczenia niskiego wkładu własnego (dalej również jako: „UNWW"), pobrana na podstawie umowy o kredyt hipoteczny nr (...)/ (...) z dnia 9 marca 2007 roku (dalej jako: „umowa kredytowa") nie została indywidualnie uzgodniona z A. D. - T. i M. T. (dalej łącznie określanych jako „powód") w sytuacji, gdy powód zaakceptował klauzulę ubezpieczenia niskiego wkładu, rozumiał jej znaczenie oraz dysponował możliwością zaproponowania zmian do umowy, z której jednak sam zrezygnował w odniesieniu do klauzuli UNWW, a więc w rzeczywistości doszło do indywidualnego uzgodnienia tego postanowienia umownego;

b) pominięciu istotnych dla sprawy zeznań świadka A. B. (1) (która podpisywała umowę kredytową ze stroną powodową) w części, w której zeznała, że: powód miał możliwość zaproponowania innej formy zabezpieczenia kredytu, np. zabezpieczenie na innej nieruchomości zamiast UNWW, powód był informowany o przesłankach zaprzestania pobierania UNWW, informowała o kosztach związanych z UNWW oraz o ryzyku zmiany kursu waluty co będzie miało wpływ na konieczność uiszczenia kolejnej opłaty tytułem UNWW, że ubezpieczonym jest pozwany Bank, klient, kredytobiorca (powód) mógł otrzymać projekt umowy wcześniej, wziąć go do domu i zapoznać się z nim na spokojnie

co w konsekwencji powoduje, że powód świadomie zdecydował się na UNWW, uzgodnił z pozwanym jego treść, co z kolei w sposób nieuprawniony pomija Sąd I instancji;

c) pominięciu istotnych dla sprawy zeznań świadka A. L. (która podpisywała porozumienie o rozłożeniu na raty ubezpieczenia niskiego wkładu własnego w 2013 roku) w części, w której zeznała, że: kredytobiorcy byli zorientowani (przy podpisywaniu porozumienia) w kwestii ubezpieczenia niskiego wkładu własnego, kredytobiorcy proponowali inne formy zabezpieczenia kredytu zamiast UNWW bądź ponowną wycenę nieruchomości, kredytobiorcy dopytywali o szczegóły porozumienia zawierającego kwestię dotyczące ubezpieczenia niskiego wkładu własnego, zabezpieczonym z tytułu UNWW jest pozwany Bank

co w konsekwencji powoduje, że powód świadomie zdecydował się na UNWW, uzgodnił z pozwanym jego treść, co z kolei w sposób nieuprawniony pomija Sąd I instancji;

d) pominięciu zeznań powoda A. D. - T. i M. T., w części, w której zeznali że: przeczytali umowę, zadawali pytania dotyczące ubezpieczenia niskiego wkładu własnego i że postanowienia umowy kredytowej były dla nich jasne, mieli świadomość, że muszą dysponować stosownym zabezpieczeniem, nie proponowali innej formy zabezpieczenia i nie zgłaszali żadnych propozycji w zakresie modyfikacji postanowień dotyczących UNWW

co w konsekwencji powoduje, że powód świadomie zdecydował się na UNWW co z kolei w sposób nieuprawniony pomija Sąd I instancji;

e) błędnym przyjęciu, że po stronie pozwanego doszło do zaniechania obowiązków informacyjnych względem powoda, podczas gdy pozwany poinformował powoda o: ryzykach związanych z indeksowaniem jego kredytu do waluty obcej, w tym o możliwym zwiększeniu się salda jego zadłużenia w trakcie obowiązywania umowy kredytowej; przesłankach obowiązywania i wygaśnięcia UNWW, w szczególności o tym, że ubezpieczenie będzie obowiązywało do czasu, aż saldo zadłużenia nie osiągnie określonego w umowie poziomu; obowiązku ponoszenia przez powoda kosztów UNWW w postaci uiszczanych w cyklach trzyletnich na rzecz pozwanego zryczałtowanych opłat, wyliczanych zgodnie z postanowieniami regulaminu kredytowania i cennika;

f) błędnym uznaniu, że okolicznościami mającymi istotne znaczenie dla sprawy są postanowienia umów ubezpieczenia i zawarte w nich postanowienia (w tym w zakresie rzeczywistej ochrony ubezpieczeniowej, wyłączenia odpowiedzialności ubezpieczyciela), których powód nie był stroną, podczas gdy okoliczność ta jest irrelewantna dla oceny abuzywności klauzuli ubezpieczenia niskiego wkładu własnego zawartej w umowie kredytowej powoda;

2. art. 479 (43) k.p.c. poprzez jego niewłaściwe zastosowanie i bezpodstawne uznanie, że zapis dotyczący ubezpieczenia niskiego wkładu własnego był poddany ocenie Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów w Warszawie, w konsekwencji, że mamy do czynienia z tożsamością normatywną podczas gdy klauzula poddana ocenie przez SOKiK (w sprawie o sygn. akt: XVII AmC 2600/11) istotnie się różni od klauzuli UNWW stosowanej przez pozwanego, nie tylko w aspekcie językowym ale z uwagi na ich normatywną treść.

II. Naruszenie przepisów prawa materialnego:

1. art. 385 1 § 1 k.c. poprzez jego niewłaściwe zastosowanie i uznanie, iż klauzula ubezpieczenia niskiego wkładu zawarta w umowie kredytowej powoda stanowi niedozwolone postanowienie umowne, podczas gdy z zebranego w sprawie materiału dowodowego wynika, że nie zostały zachowane wymienione w tym przepisie przesłanki uzasadniające uznanie klauzuli UNWW za abuzywną, albowiem klauzula ta została indywidualnie uzgodniona z powodem oraz nie kształtowała ona praw i obowiązków konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami i nie naruszała jego interesów w sposób rażący;

2. art. 409 k.c. poprzez jego niezastosowanie w sytuacji, gdy pozwany wykazał, że zużył korzyść, jaką uzyskał od strony powodowej poprzez przekazanie jej ubezpieczycielowi, a okresy, za które opłacono ubezpieczenie już upłynęły, zużyte zostały więc nie tylko same kwoty pieniężne, ale i uzyskane w zamian za nie świadczenie (surogat), a tym samym wygasł obowiązek zwrotu tych kwot na rzecz strony powodowej;

3. art. 411 pkt 1 k.c. poprzez jego niezastosowanie, pomimo iż powód spełniając świadczenie wiedział (tzn. pozostawał w takim przekonaniu), że nie jest do świadczenia zobowiązany, a spełnienie świadczenia nie nastąpiło z zastrzeżeniem zwrotu albo w celu uniknięcia przymusu lub w wykonaniu nieważnej czynności prawnej, w konsekwencji czego brak jest podstaw do żądania przez powoda zwrotu świadczenia spełnionego na rzecz pozwanego;

III. Pozwany podniósł zarzut przedawnienia roszczenia powoda co do kwoty 4.429,56 zł wraz z odsetkami ustawowymi od tej kwoty (tj. w zakresie opłaty za UNWW pobranej od powoda w 2007, w 2010 roku oraz w 4 miesięczne opłaty pobrane w miesiącu marzec, kwiecień, maj i lipiec 2013 roku), z uwagi na fakt, że opłaty za UNWW mają charakter świadczenia okresowego, które zgodnie z treścią art. 118 k.c. przedawniają się w terminie trzech lat, a więc w dacie wniesienia powództwa roszczenie powoda w tym zakresie było już przedawnione.

W konkluzji pozwany wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez oddalenie powództwa w całości i zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego Banku (...) SA kosztów procesu za obie instancje, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Sąd Okręgowy zważył co następuje:

Apelacja jako bezzasadna podlegała oddaleniu.

Sąd Okręgowy w całości podziela ustalenia faktyczne oraz dokonaną przez Sąd Rejonowy ocenę prawną uznając je za własne. Podkreślenia wymaga skrupulatność i szczegółowość dokonanych przez sąd I instancji ustaleń oraz obszerna, wnikliwa, poparta orzecznictwem oraz poglądami doktryny ocena prawna tych ustaleń . Dlatego nie ma potrzeby jej ponownego przytaczania czy też uzupełniania przez sąd odwoławczy, poza odniesieniem się do poszczególnych zarzutów apelacji.

Jako niezasadne należy ocenić w pierwszej kolejności zarzut naruszenia art. 233 k.p.c.

Normy swobodnej oceny dowodów wyznaczone są wymaganiami prawa procesowego, doświadczenia życiowego oraz regułami logicznego myślenia, według których sąd w sposób bezstronny i wszechstronny rozważa materiał dowodowy jako całość, dokonuje wyboru określonych środków dowodowych i ważąc ich moc oraz wiarygodność, odnosi je do pozostałego materiału dowodowego. Skuteczne postawienie zarzutu naruszenia przez sąd przepisu art. 233 § 1 k.p.c. wymaga wykazania, że sąd uchybił zasadom logicznego rozumowania lub doświadczenia życiowego, to bowiem może być jedynie przeciwstawione uprawnieniu sądu do dokonywania swobodnej oceny dowodów. Nie jest natomiast wystarczające przekonanie o innej niż przyjął sąd wadze (doniosłości) poszczególnych dowodów i ich odmiennej ocenie niż ocena sądu ( vide: wyrok SN z dn. 6 listopada 1998 r., sygn. akt II CKN 4/98; wyrok SN z dn. 10 kwietnia 2000 r., sygn. akt V CKN 17/00). Zdaniem Sądu Okręgowego, Sąd pierwszej instancji przeprowadził postępowanie dowodowe w zakresie wnioskowanym przez strony i dokonał niebudzących wątpliwości ustaleń faktycznych. Uznając zatem, że apelacja stanowi jedynie polemikę z prawidłowymi rozważaniami Sądu Rejonowego, nie może stanowić podstawy do wzruszenia zaskarżonego orzeczenia. Apelacja nie wykazała uchybień dyskwalifikujących ocenę prawną sądu I instancji.

Zauważyć należy, iż zasadnicze elementy stanu faktycznego sprawy były między stronami bezsporne, w szczególności dotyczące samego faktu zawarcia umowy kredytowej, jej treści, wysokości i terminów dokonywanych przez powodów wpłat na pokrycie kosztów ubezpieczenia niskiego wkładu własnego a także umów ubezpieczenia łączących pozwany bank z (...) S.A. z siedzibą w W. (tj. następcą prawnym (...) S.A.), a od dnia 19 lipca 2010 r. z Towarzystwem (...) S.A. we W..

Sąd dokonując oceny postanowień umownych prawidłowo oparł się na umowie łączącej strony i dokumentach do niej dołączonych w tym, pełnomocnictwie udzielonym bankowi przez powodów do pobrania z ich rachunku kosztów ubezpieczenia niskiego wkładu na rzecz (...) S.A. w W.. Regulamin (...)w Ramach Usług Bankowości Hipotecznej w Banku (...) S.A. w tym zakresie nie może zastępować czy stanowić podstawy do ustalania praw i obowiązków stron nie wynikających z umowy. Doprecyzowuje on jedynie pojęcia, zasady i warunki udzielania kredytów hipotecznych w pozwanym banku. Może on uzupełniać w pewnym zakresie treść umowy czy być pomocny w dokonywaniu wykładni poszczególnych jej zapisów nie może jednak prowadzić do wniosków sprzecznych z treścią umowy bowiem prowadziłoby to de facto nie do wykładni umowy a zastąpienia postanowień umownych postanowieniami wzorca co jest niedopuszczalne. Niewątpliwie w § 2 pkt 6 tego Regulaminu podano definicję niskiego wkładu, natomiast w §7 pkt 6 jako koszt kredytu wskazano m.in. opłatę dotyczącą refinansowania kosztów ubezpieczenia niskiego wkładu własnego i podstawę jej wyliczenia, zaś w pkt 7-9 kwestie dotyczące jej naliczania, okresu składkowego i ewentualnego zwrotu.

Wbrew zarzutom apelacji Sąd Rejonowy przy ustalaniu stanu faktycznego nie pominął zeznań świadków: A. B. (1) i A. L. jak również zeznań powodów.

Jak wskazał w uzasadnieniu zeznania świadka A. L. (podobnie jak świadka A. P.) uznał za wiarygodne co do zasady jednakże krąg okoliczności istotnych z punktu widzenia rozstrzygnięcia sprawy, których wyjaśnieniu służyło przeprowadzenie tego dowodu był ograniczony do wewnętrznych procedur pozwanego Banku związanych z udzielaniem kredytu hipotecznego oraz do rutynowego postępowania w ramach procedury pozyskiwania kredytu. Okoliczności te nie dotyczyły zatem wprost okoliczności faktycznych istotnych dla rozstrzygnięcia przedmiotowej sprawy, stąd w tym zakresie zostały przez Sąd pominięte przy ustalaniu stanu faktycznego. Sąd Rejonowy wskazał, że świadek A. L., uczestniczyła w procedurze zawarcia umowy z powodami, jednak oświadczyła, że nie pamięta, jakie czynności przy tej konkretnej sprawie podejmowała dlatego też mimo, że zeznania te były wiarygodne to nie stanowiły podstawy ustaleń okoliczności istotnych dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy. Natomiast za pełnowartościowy dowód w sprawie sąd I instancji przyjął zarówno zeznania świadka A. B. (2) jak też powodów A. D.-T. i M. T.. Zeznania te, ocenił jako spójne, logiczne, korelujące z pozostałym zebranym w sprawie materiałem dowodowym. Należy podkreślić, że świadek A. B. (1) zeznała m.in., że nie pamięta tej konkretnej umowy zawartej z powodami, nie pamięta czy negocjowała z klientami zawarcie umowy. Ogólnie wskazywała, że klient miał możliwość negocjacji jeżeli z taką inicjatywą wystąpił. Mógł się o tym dowiedzieć od każdego pracownika. Negocjacje dotyczące niskiego wkładu polegały na zaproponowaniu innego zabezpieczenia lub na obniżeniu składki za ubezpieczenie. W inny miejscu wskazała, że przeważnie negocjowaliśmy marżę i prowizje. Nigdy nie spotkałam się z negocjowaniem unww. Odnośnie zeznań powodów wskazać należy, że zeznali oni iż przeczytali umowę, wiedzieli o tym, że muszą dysponować jakimś zabezpieczeniem oraz, ze nie proponowali innej formy zabezpieczenia i nie zgłaszali uwag do unww. Okoliczności powyższe w żaden sposób nie dyskwalifikują dokonanej przez Sąd Rejonowy oceny umownych postanowień dotyczących ubezpieczenia niskiego wkładu własnego pod kątem przesłanek z art. 385 1 k.c. Jak prawidło wskazał ten sąd możliwość wyboru spośród dwóch form zabezpieczenia wskazywanych przez bank nie jest równoznaczna z negocjowaniem jedno z nich. Dokonanie wyboru to nie to samo co negocjowanie przez konsumenta czyli rzeczywisty wpływ konsumenta na ostateczną treść wzorca umownego. Również wiedza o treści wzorca nie jest równoznaczna z możliwością wpływania na jego treść. Wiedza co do treści wzorca i jego rozumienie nie wyłącza abuzywności wzorca umownego o czym także poniżej. Ponadto jak słusznie wskazał co sąd I instancji wyżej świadek A. B. (1) nie pamiętała okoliczności zawarcia tej konkretnej umowy w tym kwestionowanych postanowień a to tę konkretną umową sąd poddaje ocenie przy indywidualnej kontroli wzorca umownego na mocy art. 385 1 k.c., zatem zeznania te nie mogły zmienić prawidłowej oceny sądu I instancji. Tym bardziej nie mogły mieć na nią wpływu zeznania świadka A. L., która podpisywała porozumienie o rozłożeniu na raty, gdyż oceny tej dokonuje się, stosownie do treści art. 385 2 k.c., według stanu z chwili zawarcia umowy.

Nie doszło również do błędu w ustaleniach dotyczących obowiązków informacyjnych banku w tym braku udostępnienia umowy ubezpieczenia. Z materiału dowodowego wynika jednoznacznie, że powodowie nie zostali poinformowani o treści umowy łączącej pozwany bank z ubezpieczycielem, nie znali warunków tej umowy, nie zdawali sobie sprawy, że w żadnej mierze umowa ta ich nie chroni, nie wiedzieli, że może ona trwać w przez kilkanaście lat, zapisy umowy rozumieli w ten sposób, że płacą swojego rodzaju składkę ubezpieczeniową oraz może ona trwać jedynie przez dwa kolejne okresy 36-miesięczne, nie mieli żadnych możliwości skontrolowania prawidłowości wysokości pobieranej od nich opłaty. Ponadto, co w tym miejscu należy podkreślić, postanowienie to było niejasne, różnie nazywane i określane, przy czym prowadziło to do niejednoznaczności obowiązku powodów co do zwrotu jakiego świadczenia byli zobowiązani, inaczej definiowano je w umowie, inaczej w Regulaminie a jeszcze inaczej w pełnomocnictwie do jego pobrania i tak: w §9 ust.7 umowy mowa o obowiązku kredytobiorcy do zwrotu kosztów ubezpieczenia, w §7 Regulaminu o opłacie z tytułu refinansowania kosztów ubezpieczenia, zaś w §9 pełnomocnictwa o pobieraniu składki na kolejne okresy ubezpieczenia. Pojęcia te są nie tylko znaczeniowo różne, ale przyjęcie każdego z nich wiązało się z obowiązkiem zwrotu innej kwoty bankowi.

Nie doszło również do naruszenia art. 479 43 k.p.c., gdyż Sąd Rejonowy nie zastosował tego przepisu jako podstawy swego rozstrzygnięcia.

Odnosząc się z kolei do zarzutów prawa materialnego, również one w ocenie Sądu Okręgowego są bezzasadne.

Prawidłowo wskazał Sąd Rejonowy na przesłanki, jakie muszą być spełnione dla uznania danego postanowienia umownego za niedozwolone w świetle art. 385 1 § 1 k.c. tj.: umowa musi być zawarta z konsumentem, postanowienie umowy nie zostało uzgodnione indywidualnie, postanowienie kształtuje prawa i obowiązki konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy, postanowienie sformułowane w sposób jednoznaczny nie dotyczy głównych świadczeń stron.

W sprawie nie budziło wątpliwości spełnianie przez kwestionowane postanowienie pierwszej i ostatniej przesłanki. Pozwany bank zawarł umowę z konsumentami, a postanowienie nie dotyczyło głównych świadczeń. Ubezpieczenie niskiego wkładu własnego jest jednym ze sposobów zabezpieczeń spłaty kredytu, a zatem stanowi świadczenie o charakterze ubocznym. Zabezpieczenie ma jedynie akcesoryjny charakter i nie jest świadczeniem niezbędnym przy ustalaniu treści umowy.

Zgromadzony materiał dowodowy, jak już wyżej wskazano, nie mógł być podstawą ustalenia, że postanowienie umowne zawarte w § 9 ust. 7-9 umowy kredytowej zostało uzgodnione indywidualnie. Zgodnie z art. 385 § 3 k.c. nie są indywidualnie uzgodnione te postanowienia, które zostały przejęte z wzorca zaproponowanego przez kontrahenta. Ujmując to dosadniej - nie jest możliwe, by postanowienia wzorca, które są inkorporowane do umowy na podstawie art. 384 § 1 lub 2 k.c., były przedmiotem indywidualnych uzgodnień pomiędzy konsumentem a przedsiębiorcą. Reguła ta dotyczy zarówno samych postanowień wzorca, jaki i tych, które uprzednio zawarte w nim włączone zostały do treści umowy.

W sprawie niniejszej było oczywiste, że powodowie nie mieli wpływu na ustalenie treści wzorca, stworzonego przez bank na długo przed zawarciem z nim umowy. Zapoznanie z treścią wzorca i zgoda na zawarcie umowy, której treść reguluje ten wzorzec to podstawa ustalenia związania konsumenta treścią tego wzorca - stosownie do treści art. 384 k.c. - związany wzorcem jest ten komu doręczono wzorzec przy zawarciu umowy. Samo zapoznanie się z treścią doręczonego przy zawarciu umowy wzorca nie stanowi natomiast negatywnej przesłanki abuzywności i nie ma wpływu ma ocenę pozytywnych jej przesłanek. Kodeks wyklucza przyjęcie indywidualnego uzgodnienia postanowień umownych w tej sytuacji w zdaniu drugim art. 385 1 § 3 k.c.- nieuzgodnione indywidualnie są postanowienia umowne przyjęte z wzorca umowy zaproponowanego konsumentowi przez kontrahenta.

Natomiast przesłanka ukształtowania praw i obowiązków konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami oraz rażącego naruszenia jego interesów z art. 385 1 § 1 k.c. tyczy się oceny treści wzorca, a nie sposobu jego wprowadzenia do umowy.

Prawidłowo zostało wskazane przez sąd I instancji, że dokonując oceny spełnienia się ww. przesłanek, wskazać należy, iż interpretacji pojęcia dobrych obyczajów należy dokonywać w oparciu o normy pozaprawne, jak normy moralne i zwyczajowe stosowane w działalności gospodarczej, a także zasady etyczne stosowane we wszystkich rodzajach działalności ze szczególnym uwzględnieniem zasady lojalności. Sąd Najwyższy stwierdził, że „działanie wbrew dobrym obyczajom” w zakresie kształtowania treści stosunku obligacyjnego wyraża się w tworzeniu przez partnera konsumenta takich klauzul umownych, które godzą w równowagę kontraktową tego stosunku. Ponadto, Sąd Najwyższy stwierdził, że przepis art. 385 1 § 1 zd. 1 k.c. jest odpowiednikiem art. 3 ust. 1 dyrektywy nr 93/13/WE, stanowiącym, że klauzulę umowną, która nie została uzgodniona indywidualnie, należy uznać za niedozwoloną, jeżeli naruszając zasadę dobrej wiary, powoduje istotną i nieusprawiedliwioną dysproporcję praw i obowiązków kontraktowych na niekorzyść konsumenta ( vide: wyrok SN z dn. 13 lipca 2005 r., sygn. akt I CK 832/04; wyrok SN z dn. 3 lutego 2006 r., sygn. akt I CK 297/05).

Wzorzec umowny oceniany w sprawie niniejszej kształtował obowiązki powodów w sposób niezgodny z zasadą równorzędności stron i jednocześnie został wprowadzony do umowy w takich okolicznościach, że konsumenci w chwili podpisania umowy nie mieli możliwości ocenić jego ekonomicznych skutków. Konsumenci ponosili cały ciężar ekonomiczny umowy ubezpieczenia, w której nie byli stroną, nie znali jej treści, warunków udzielonej ochrony ubezpieczeniowej, ani skutków wypłaty świadczenia z ubezpieczenia dla kredytobiorcy. Nieudzielenie powodom informacji o treści powyższego stosunku, a w szczególności pozbawienie możliwości zapoznania się z ogólnymi warunkami ubezpieczenia niskiego wkładu celem uzyskania wiedzy na temat rzeczywistego zakresu ochrony, nie usprawiedliwia fakt, że stosownie do treści umowy kredytowej jak i Regulaminu nie są oni stronami tej umowy. Powodowie byli obowiązani do zwrotu kosztów ubezpieczenia, w razie zajścia wypadku ubezpieczeniowego stawali się dłużnikami ubezpieczyciela, nie mając przy tym żadnej możliwości aby dowiedzieć się za co i na jakich warunkach płacą. W konsekwencji brak informacji rażąco narusza ich interesy, bowiem nie mają oni żadnej realnej możliwości ustalenia choćby wystąpienia bądź nie wypadku ubezpieczeniowego nie mówiąc już o jakiejkolwiek możliwości weryfikacji prawidłowości wysokości pobieranych od nich kosztów tego ubezpieczenia.

Nadto, podzielić należy argumentacje Sądu Rejonowego, że korzyścią konsumenta z zawarcia nieekwiwalentnej umowy ubezpieczenia niskiego wkładu nie jest sam fakt zawarcia umowy kredytowej.

Takiego twierdzenia nie można przede wszystkim pogodzić z ustawowym obowiązkiem kształtowania stosunków umownych bez niedozwolonych postanowień z konsumentem. Świadczeniami ekwiwalentnymi wynikającymi z umowy kredytowej jest ze strony banku wypłata sumy kredytu, a ze strony kredytobiorcy zapłata wynagrodzenia, czyli prowizji i odsetek umownych od całej kwoty udzielonego kredytu, w tym również sumy ubezpieczonej. Zapłata za uzyskanie przez bank ubezpieczenia niskiego wkładu w żaden sposób nie obniżyła wysokości wynagrodzenia w zakresie ubezpieczonej kwoty.

Sąd Okręgowy, nie kwestionuje przy tym samej dopuszczalności i skuteczności korzystania z ubezpieczenia niskiego wkładu jako formy zabezpieczenia spełnienia części świadczenia z umowy kredytu, ale uznaje za abuzywne co do treści, te postanowienia umowy według, których koszt zabezpieczenia ponosi w całości konsument, nie będąc jednocześnie poinformowany o zakresie ochrony jak również nie uzyskując w zamian żadnych korzyści.

O ekwiwalentność świadczenia przy korzystaniu z tego rodzaju zabezpieczenia można byłoby mówić tylko wówczas, gdyby poniesienie kosztów ubezpieczenia skutkowałoby dla kredytobiorcy uzyskaniem niższego oprocentowania kredytu, co najmniej w zakresie zabezpieczonej części lub gdyby w kosztach uzyskania zabezpieczenia partycypowałby również Bank, albo gdyby opłacone przez kredytobiorcę zabezpieczenie zmniejszyło zakres lub ciężar ustanowienia innych zabezpieczeń.

Dla zachowania równowagi kontraktowej zysk Banku z tytułu pobrania większego wynagrodzenia w postaci wyższego oprocentowania od wyższej kwoty udzielonego kredytu musi odpowiadać partycypacji w kosztach uzyskania zabezpieczenia, które umożliwia ukształtowanie umowy kredytu na takich warunkach.

Ponadto należy mieć na uwadze, że ubezpieczenie niskiego wkładu jest formą zabezpieczenia, którego koszt klient poniósł bezzwrotnie. Z zapłatą całej ceny za ubezpieczenie nie wiąże się ustanowienie zabezpieczenia, którego realizacja doprowadzi do zwolnienia kredytobiorcy z długu. W przypadku zabezpieczenia rzeczowego (hipoteki) zaspokojenie z przedmiotu zabezpieczenia skutkuje jednocześnie wygaśnięciem zobowiązania dłużnika. Natomiast przy realizacji ubezpieczenia niskiego wkładu kredytobiorca nie zwalnia się z długu, ulega zmianie tylko jego wierzyciel. Dlatego regułę ponoszenia kosztów ustanowienia zabezpieczenia rzeczowego przez dającego zabezpieczenia nie można przenosić na reguły ponoszenia kosztów ubezpieczenia niskiego wkładu, z realizacji którego dłużnik nie uzyskuje żadnych ekonomicznych korzyści.

Dodatkowo należy zauważyć, że ustanowienie omawianego zabezpieczenia w żaden sposób nie obniżyło wymogów co do form i treści innych zabezpieczeń przedstawionych przez kredytobiorcę W szczególności, suma hipoteki ustanowionej na nieruchomości nie została obniżona o wartość kwoty, której zwrot został zagwarantowany ubezpieczeniem niskiego wkładu.

Na ocenę abuzywności przedmiotowego postanowienia umownego nie miały wpływu okoliczności towarzyszące zawarciu umowy kredytowej. Niezależnie bowiem od tego, z jakich przyczyn konsument zdecydował się na zawarcie takiej umowy i czy posiada wykształcenie pozwalające mu na potencjalnie lepsze zrozumienie postanowień umowy, postanowienie nie określające świadczenia głównego, które nie zostało z konsumentem indywidualnie uzgodnione, a które rażąco narusza jego interesy i jest sprzeczne z dobrymi obyczajami, uznać należy za niedozwolone, a jako takie niewiążące stosownie do art. 385 1 § 1 k.c. Podnoszenie przy ocenie treści umowy argumentu dotyczącego okoliczności jej zawarcia w postaci zapoznania się przez konsumenta z treścią wzorca i wyrażeniem zgody na jego zastosowanie (zgoda na ponoszenie wszelkich kosztów zabezpieczeń ustalonych według treści wzorca umownego inkorporowanego do umowy) wskazuje na niezrozumienie przesłanek umożliwiających badanie i stwierdzenie abuzywności w świetle powyższego przepisu.

W świetle powyższych ustaleń, Sąd Okręgowy stwierdził, że nie doszło do naruszenia przez Sąd Rejonowy art. 385 1 k.c.

Nie doszło także do naruszenia art. 409 i 411 k.c., bowiem uiszczenie przez powodów na rzecz pozwanego dochodzonych w pozwie kwot tytułem zwrotu ubezpieczenia niskiego wkładu, stanowiło świadczenie nienależne, w rozumieniu art. 410 § 2 k.c. albowiem wskutek uznania postanowienia § 9 ust. 7-9 umowy kredytowej za klauzulę abuzywną, odpadła podstawa do pobrania opłat tytułem zwrotu kosztów ubezpieczenia niskiego wkładu zgodnie z art. 385 1 § 1 k.c. (postanowienie nie wiązało konsumenta), a tym samym zaktualizowały się przesłanki uzasadniające dokonanie zwrotu przez Bank nienależnie uzyskanej kwoty. Strona pozwana uzyskała korzyść majątkową poprzez obciążenie powodów kosztami zawarcia przez siebie z ubezpieczycielem umowy ubezpieczenia niskiego wkładu i wzbogaciła się o pobrane od powoda kwoty z tytułu kosztów ubezpieczenia niskiego wkładu. Zatem, w zakresie tych kosztów, świadczenie spełnione przez powodów na rzecz pozwanego banku stanowiło świadczenie nienależne o którym mowa w art. 410 § 2 k.c. Z oczywistych względów w tych okolicznościach nie zasługuje na uwzględnienie zarzut naruszenia pkt 1 art. 411 k.c., niewątpliwie konsument spełniając świadczenie nie wiedział, że nie jest do niego zobowiązany. Również obowiązek zwrotu tego świadczenia przez bank nie wygasł gdyż jest on nadal wzbogacany, a ponadto winien się liczyć z obowiązkiem zwrotu skoro jako profesjonalista wprowadza do umowy niedozwolone postanowienia umowne.

Chybiony jest również zarzut przedawnienia, niewątpliwie bowiem świadczenie z tytułu niskiego wkładu jako rodzaj zabezpieczenia nie jest świadczeniem okresowym. Jest to świadczenie jednorazowe płatne tylko wówczas gdy zaistnieją przesłanki do dalszego trwania zabezpieczenia.

Stwierdzając zatem prawidłowość rozstrzygnięcia Sądu pierwszej instancji oraz bezzasadność apelacji, Sąd Okręgowy na podstawie art. 385 k.p.c. orzekł, jak w sentencji.

O kosztach postępowania apelacyjnego orzeczono zgodnie z zasadą odpowiedzialności za wynik sprawy określoną w art. 98 § 1 i 3 k.p.c. Koszty te obejmowały wyłącznie wynagrodzenie pełnomocnika powódki w wysokości wynikającej z § 2 pkt 5 w zw. z § 10 ust. 1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie, w brzmieniu obowiązującym w chwili wniesienia apelacji (3 600 zł x 50% = 1 800 zł).