Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt VIII C 1189/18

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

dnia 7 grudnia 2018 roku

Sąd Rejonowy dla Łodzi – Widzewa w Łodzi w VIII Wydziale Cywilnym

w składzie: przewodniczący: SSR Bartek Męcina

protokolant: st. sekr. sąd. Ewa Ławniczak

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 23 listopada 2018 roku w Ł.

sprawy z powództwa (...) ((...)) S.A. w (...)

przeciwko T. B.

o zapłatę

zasądza od pozwanego T. B. na rzecz powoda (...) ((...)) S.A. w (...) kwotę 3.103,97 zł (trzy tysiące sto trzy złote dziewięćdziesiąt siedem groszy) wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 17 kwietnia 2018 r. do dnia zapłaty oraz kwotę 300 zł. (trzysta złotych) tytułem zwrotu kosztów procesu, a w pozostałej części nie obciąża pozwanego kosztami procesu.

Sygn. akt VIII C 1189/18

UZASADNIENIE

W dniu 17 kwietnia 2018 roku powód (...) ((...)) S.A. w (...), reprezentowany przez pełnomocnika będącego radcą prawnym, wytoczył przeciwko T. B. powództwo o zapłatę kwoty 3.103,97 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty oraz wniósł o zasądzenie zwrotu kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

W uzasadnieniu pozwu wskazał, że dochodzona wierzytelność powstała w wyniku zawarcia przez pozwanego z (...) S.A. w dniu 2 sierpnia 2016 roku umowy pożyczki nr (...). Pozwany nie wywiązał się z przyjętego na siebie zobowiązanie w następstwie czego pożyczkodawca wypowiedział umowę, stawiając całość zadłużenia w stan wymagalności z dniem 5 stycznia 2018 roku. Na dochodzoną należność składają się: kapitał – 2.291,71 zł, opłata przygotowawcza – 622,83 zł, opłata administracyjna – 75 zł, odsetki naliczone przez pierwotnego wierzyciela – 73,12 zł oraz przez powoda – 41,31 zł. Powód wyjaśnił ponadto, iż nabył przedmiotową wierzytelność w drodze umowy cesji z dnia 19 stycznia 2018 roku.

(pozew k. 3-4v.)

W dniu 23 kwietnia 2018 roku referendarz sądowy w Sądzie Rejonowym dla Łodzi-Widzewa w Łodzi wydał w przedmiotowej sprawie nakaz zapłaty w postępowaniu upominawczym, którym zasądził od pozwanego na rzecz powoda dochodzoną wierzytelność wraz z kosztami procesu.

Powyższy nakaz pozwany zaskarżył sprzeciwem w całości, kwestionując legitymację procesową czynną powoda oraz podnosząc, iż spłacił sporną kwotę. Ponadto pozwany złożył wniosek o zwolnienie od kosztów sądowych oraz o ustanowienie pełnomocnika z urzędu.

(nakaz zapłaty w postępowaniu upominawczym k. 24, sprzeciw k. 31-32v.)

Postanowieniem z dnia 6 czerwca 2018 roku referendarz sądowy zwolnił pozwanego od kosztów sądowych w całości oraz oddalił wniosek o ustanowienie pełnomocnika z urzędu.

(postanowienie k. 38-39)

Do zamknięcia rozprawy stanowiska stron nie uległy zmianie.

(odpowiedź na sprzeciw k. 46-47, protokół rozprawy k. 59)

Sąd Rejonowy ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu 2 sierpnia 2016 roku pierwotny wierzyciel (...) Spółka Akcyjna w W. udzielił pozwanemu T. B. pożyczki w kwocie 5.000 zł na okres 24 miesięcy, którą pozwany zobowiązał się zwrócić wraz z opłatą przygotowawczą (1.365 zł), opłatą administracyjną (25 zł za każdy miesiąc, 600 zł za cały okres zobowiązania) i umownymi odsetkami w wysokości 10% w stosunku rocznym (521,03 zł) w 24 miesięcznych ratach (do dnia 2 sierpnia 2018 roku), zgodnie z harmonogramem spłat. Na każdą ratę składały się: kapitał – 208,33 zł, opłata przygotowawcza – 56,88 zł, opłata administracyjna – 25 zł oraz odsetki w zmiennej wysokości. W umowie zastrzeżono także, że odsetki od zadłużenia przeterminowanego równe będą stopie odsetek maksymalnych za opóźnienie (14%). Pożyczkodawca mógł rozwiązać umowę z zachowaniem dwutygodniowego okresu wypowiedzenia w przypadku opóźnienia pożyczkobiorcy ze spłatą zadłużenia, przekraczającego 60 dni, przy czym zastrzeżono, że dla skuteczności wypowiedzenia konieczne jest doręczenie oświadczenia o wypowiedzeniu w formie pisemnej.

(umowa pożyczki z załącznikami k. 5-11v., okoliczności bezsporne)

Pozwany nie dokonywał terminowej spłaty pożyczki, w konsekwencji pierwotny wierzyciel w dniu 22 grudnia 2017 roku sporządził oświadczenie o wypowiedzeniu umowy. W jego treści wskazał, że w związku z rozwiązaniem umowy wymagalne zadłużenie wyniosło 3.096 zł, na co składa się: kapitał – 2.291,71 zł, opłata przygotowawcza – 622,83 zł, opłata administracyjna – 100 zł, odsetki – 78,49 zł, odsetki od zadłużenia przeterminowanego – 3,07 zł.

(wypowiedzenie umowy k. 12, okoliczności bezsporne)

W dniu 28 września 2017 roku (...) Spółka Akcyjna w W. zawarła z (...) ((...)) S.A. w (...) umowę ramową cyklicznego przelewu wierzytelności, w treści której ustalono zasady, w oparciu o które nastąpi przeniesienie przez cedenta na rzecz cesjonariusza istniejących i wymagalnych wierzytelności pieniężnych względem dłużników cedenta, wynikających z niespłaconych i wymagalnych należności z tytułu umów o kredyt konsumencki. Cedent oświadczył, że na dzień zawarcia porozumień będzie uprawniony do dokonywania cesji wierzytelności określonych w ich treści. Wzór porozumienia stanowił załącznik nr 3.

W dniu 15 stycznia 2018 roku powód zawarł z A. Polska porozumienie stanowiące załącznik nr 3 do umowy cyklicznego przelewu wierzytelności z dnia 28 września 2017 roku, obejmujące wierzytelności wynikające z umów pożyczek m.in. wobec dłużnika T. B..

W wykazie wierzytelności do porozumienia z dnia 15 stycznia 2018 roku wskazano, że wysokość zobowiązania dłużnika wynikającego z tytułu umowy z dnia 2 sierpnia 2016 roku wynosi 3.062,66 zł.

(umowa ramowa k. 13-14v., porozumienie k. 15, oświadczenie o zapłacie ceny k. 15v., wykaz wierzytelności k. 16)

Do dnia wyrokowania pozwany nie zapłacił powodowi kwoty dochodzonej pozwem. (okoliczności bezsporne)

Pozwany T. B. ma 52 lata, prowadzi gospodarstwo domowe wraz z pełnoletnią córką. Utrzymuje się z wynagrodzenia za pracę w wysokości 1.600 zł netto. Nie posiada majątku, ani oszczędności. Miesięczne wydatki pozwanego wynoszą 1.542 zł. Pozwany jest zadłużony na kwotę ok. 100.000 zł.

(oświadczenie o stanie rodzinnym, majątku, dochodach i źródłach utrzymania k. 33-35)

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił bądź jako bezsporny, bądź na podstawie znajdujących się w aktach sprawy dowodów z dokumentów, których wiarygodność nie budziła wątpliwości Sądu.

Sąd Rejonowy zważył, co następuje:

Powództwo jest zasadne w całości.

Rozważania w niniejszej sprawie rozpocząć należy od oceny zgłoszonego przez stronę pozwaną zarzutu braku legitymacji czynnej powoda. Zarzut ten okazał się niezasadny. W ocenie Sądu zaoferowany przez stronę powodową materiał dowodowy jest wystarczający do wykazania, iż nabyła ona ze skutkiem prawnym wierzytelność wobec pozwanej wynikającą z umowy pożyczki z dnia 2 sierpnia 2016 roku. Powód złożył do akt sprawy umowę ramową przelewu wierzytelności, porozumienie do umowy cesji wraz z załącznikami, w tym wyciąg z wykazu wierzytelności, a także oświadczenie o zapłacie ceny (załącznik nr 5). Zarówno umowa ramowa, jak i aneks zostały podpisane przez strony umowy cesji, natomiast pod wyciągiem z wykazu wierzytelności widnieje adnotacja „za zgodność z danymi zawartymi w oryginale dokumentu”, pod którą swój podpis złożył pełnomocnik powoda. Jako, że pozostałe dokumenty załączone do pozwu zostały poświadczone „za zgodność z oryginałem”, adnotację pod treścią przedmiotowego wyciągu należy w ocenie Sądu rozumieć w ten sposób, że pełnomocnik powoda sporządził wykaz wierzytelności w oparciu o źródłowy dokument, a więc wykaz wierzytelności do porozumienia do umowy ramowej cyklicznego przelewu wierzytelności. Złożenie wykazu w formie skróconej, tj. pozwalającej na weryfikację konkretnej wierzytelności (tu: przysługującej wobec pozwanego), nie umniejsza jednak w żaden sposób jego mocy dowodowej. Nie może budzić wątpliwości, że na potrzeby przedmiotowego procesu koniecznym było jedynie wykazanie, iż umowa cesji przenosiła tą konkretną wierzytelność stanowiącą źródło żądania powoda. W konsekwencji zbędnym było przedłożenie całości wykazu wierzytelności, zwłaszcza, że pozostałe wierzytelności musiałyby zostać zanonimizowane. Kontynuując rozważania w powyższym zakresie podkreślenia wymaga także, iż wierzytelność objęta wykazem została w odpowiedni sposób oznaczona, co pozwala na jej pełną identyfikację, a tym samym nie sposób podzielić zarzutów pozwanego, iż z porozumienia nr 4 nie wynika, aby przelew dotyczył umowy nr (...). Oczywiście chybiony jest ponadto zarzut pozwanego, że wykaz do porozumienia nie spełnia warunków z art. 511 k.c. i art. 60 k.c. Jedynie na marginesie wyjaśnienia wymaga, że przepis art. 511 k.c. dotyczy wyłącznie przelewu wierzytelności, który w niniejszej sprawie został stwierdzony pismem, odnośnie zaś oświadczenia woli cedenta i cesjonariusza na okoliczność przenoszonej wierzytelności wobec pozwanego, niespornie spełniało ono wymogi art. 60 k.c. Godzi się przypomnieć, że zgodnie z dyspozycją art. 509 § 1 k.c. wierzyciel może bez zgody dłużnika przenieść wierzytelność na osobę trzecią, chyba, że sprzeciwiałoby się to ustawie, zastrzeżeniu umownemu albo właściwości zobowiązania. Celem i skutkiem przelewu jest przejście wierzytelności na nabywcę. Jest to jedynie zmiana podmiotowa stosunku zobowiązaniowego. W wyniku przelewu przechodzi na nabywcę ogół uprawnień przysługujących dotychczasowemu wierzycielowi, który zostaje wyłączony ze stosunku zobowiązaniowego, jaki go wiązał z dłużnikiem. Wierzytelność przechodzi na nabywcę w takim stanie, w jakim była w chwili zawarcia umowy przelewu, wraz ze wszystkimi związanymi z nią prawami. Wyjaśnić wreszcie należy, że ewentualny brak zawiadomienia dłużnika o dokonanej cesji w żaden sposób nie wpływa na jej skutki. Całość powyższych rozważań prowadzi do wniosku, iż strona powodowa wykazała swoją legitymację procesową. Złożone do akt dokumenty pozwalają jednoznacznie stwierdzić, iż przejście wierzytelności miało miejsce, wynika z nich bowiem kiedy i pomiędzy jakimi stronami doszło do zawarcia umowy przelewu wierzytelności, wobec kogo wierzytelność przysługiwała, jakie było źródło jej powstania oraz jaka była wysokość zadłużenia pozwanej w dacie nabycia wierzytelności przez powoda.

Dokonując merytorycznej oceny żądania powoda przypomnieć należy, że zostało ono oparte na przepisie art. 720 k.c., w myśl którego, przez umowę pożyczki dający pożyczkę zobowiązuje się przenieść na własność biorącego określoną ilość pieniędzy albo rzeczy oznaczonych tylko co do gatunku, a biorący zobowiązuje się zwrócić tę samą ilość pieniędzy albo tę samą ilość rzeczy tego samego gatunku i tej samej jakości. Zgodnie ze stanowiskiem judykatury kodeksowa definicja pożyczki wskazuje, że świadczeniem dającego pożyczkę jest przeniesienie na własność biorącego pożyczkę określonej ilości pieniędzy albo rzeczy oznaczonych co do gatunku i wykonanie tego świadczenia dający pożyczkę powinien udowodnić w procesie cywilnym. Dopiero wówczas zasadne staje się oczekiwanie od biorącego pożyczkę, że udowodni on spełnienie swego świadczenia umownego tj. zwrot pożyczki (por. wyrok SA we Wrocławiu z dnia 17 kwietnia 2012 roku, I ACa 285/12, LEX nr 1162845). Innymi słowy pozwany, od którego powód domaga się zwrotu pożyczki nie musi wykazywać zwrotu pożyczki, dopóty powód nie wykaże, że pożyczki udzielił.

W niniejszej sprawie powód wykazał, że udzielił pozwanemu pożyczki w kwocie 5.000 zł, którą pozwany zobowiązał się zwrócić wraz z odsetkami, opłatą przygotowawczą i opłatą administracyjną w 24 miesięcznych ratach. Na potwierdzenie swoich twierdzeń powód złożył egzemplarz umowy pożyczki sygnowany podpisem pozwanego, którego autentyczność nie była w sprawie podważana. W oparciu o zgromadzony materiał dowodowy Sąd przyjął ponadto, iż w ramach zaciągniętego zobowiązania pozwany dokonał wyłącznie częściowej spłaty, na skutek czego powstało zadłużenie z tytułu kapitału w kwocie 2.291,71 zł, opłaty przygotowawczej – 622,83 zł, opłaty administracyjnej – 75 zł. Podkreślenia wymaga, że to na pozwanym ciążyła powinność wykazania (art. 6 k.c., art. 232 k.p.c.), iż spłacił zadłużenie w całości bądź też w większym zakresie, aniżeli wskazanym przez powoda, jeśli z powyższego chciał wywodzić korzystne dla siebie skutki prawne. Pozwany zaś nie przedstawił dowodu na powyższe, poprzestając na ogólnikowym stwierdzeniu w treści sprzeciwu, iż w jego ocenie żądaną kwotę spłacił. Sąd przyjął przy tym, że pierwotny wierzyciel był uprawniony do naliczenia opłaty przygotowawczej w wysokości 1.365 zł oraz opłaty administracyjnej w wysokości po 25 zł miesięcznie (600 zł za cały okres zobowiązania). Przypomnienia wymaga, że obowiązujące przepisy prawa nie zabraniają stronom stosunku zobowiązaniowego umawiania się na opłatę przygotowawczą/administracyjną. Ustalone przez pożyczkodawcę opłaty mieszczą się w limicie pozaodsetkowych kosztów kredytu przewidzianych art. 36a ustawy o kredycie konsumenckim. Maksymalna wysokość wspomnianych kosztów jest ustalana, stosownie do art. 36a ust. 1 cyt. ustawy, poprzez dodanie dwóch wartości: 25% całkowitej kwoty kredytu oraz 30% całkowitej kwoty kredytu obliczonej stosownie do długości okresu spłaty, przy czym wymieniona wartość 30% obowiązuje dla okresu jednego roku. W praktyce oznacza to, że pozaodsetkowe koszty kredytu nie mogą w skali 6 miesięcy przekroczyć 40% całkowitej kwoty kredytu (25% + 15%), w skali roku 55% (25% + 30%), w skali 2 lat 85% (25% + 60%), a w każdym wypadku 100% całkowitej kwoty kredytu, stosownie do art. 36a ust. 2 cyt. ustawy (w niniejszej sprawie, wobec zobowiązania zaciągniętego na 24 miesiące, limit ten jest równy kwocie 4.250 zł, a więc ponad dwukrotnie wyższej od opłat naliczonych przez pożyczkodawcę). W tym miejscu zaznaczyć należy, że wartości maksymalne przewidziane w art. 36a cyt. ustawy zostały ustalone przez ustawodawcę w oparciu o analizę danych dotyczących działalności kredytodawców, odzwierciedlających realia rynku kredytowego. Jak wskazano w uzasadnieniu projektu ustawy z dnia 5 sierpnia 2015 roku o zmianie ustawy o nadzorze nad rynkiem finansowym oraz niektórych innych ustaw, mocą której wprowadzono przepis art. 36a ustawy o kredycie konsumenckim, część kosztów związanych z udzieleniem pożyczki ma charakter stały, niezależny od okresu kredytowania: np. ocena zdolności kredytowej klienta, w tym sprawdzenie jego historii w Biurze (...) oraz biurach informacji gospodarczej, przygotowanie umowy w formie papierowej i przekazanie jej klientowi (w przypadku firm operujących w Internecie konieczność dostarczenia umowy pocztą), wycena ryzyka klienta na dzień zawarcia umowy (ryzyko stanowi również element części ruchomej limitu kosztów, ponieważ wraz z wydłużaniem okresu kredytowania ryzyko wzrasta), utrzymywanie baz danych o klientach (konieczność wypełniania wymogów związanych z ochroną danych osobowych), wynagrodzenia pracowników etc. W przypadku pożyczek udzielanych na niskie kwoty, a takie dominują w portfelach firm pożyczkowych, stosunek kosztów stałych do kwoty pożyczki zazwyczaj jest wysoki. I tak, w segmencie mikropożyczek, gdzie okres kredytowania na ogół nie przekracza miesiąca, koszty operacyjne kształtują się na poziomie 15–27% kwoty pożyczki. Do kosztów operacyjnych należy dodać koszt ryzyka, który w segmencie mikropożyczek oscyluje w granicach 11% (odsetek pożyczek straconych), zatem przeciętne koszty w tym segmencie kształtują się między 26% a 38% kwoty pożyczki. W ocenie ustawodawcy, wprowadzenie limitu stałego całkowitego kosztu kredytu z wyłączeniem odsetek, niezależnego od okresu kredytowania, w wysokości 25% całkowitej kwoty kredytu (pierwsza część wzoru z art. 36a ustawy) miało na celu umożliwienie przedsiębiorcom pokrycia kosztów stałych związanych z udzieleniem pożyczki. Jednocześnie limit mieszczący się w dolnej granicy kosztów ponoszonych przez przedsiębiorców, miał na celu motywować przedsiębiorców do racjonalizacji kosztów. Z uwagi na fakt, że sektor pożyczek konsumenckich jest zróżnicowany, a zatem obejmuje również pożyczki udzielane na dłuższe okresy, w projekcie ustawy zaproponowano dodatkowo limit całkowitego kosztu kredytu z wyłączeniem odsetek, w wysokości 30%, uzależniony od okresu kredytowania (mający zastosowanie w skali roku). Wskazano, że koszty operacyjne w segmencie pożyczek udzielanych na dłuższe okresy stanowią 27,5% do 51% kwoty pożyczki. Do kosztów operacyjnych należy dodać koszt ryzyka, który szacuje się w tym segmencie na ok. 22%–25%. Całkowite koszty pożyczki udzielonej na okres 1 roku oscylują więc w granicach 49,5%–76% kwoty pożyczki. I w tym przypadku zaproponowany przez ustawodawcę limit mieści się w dolnych granicach kosztów ponoszonych przez pożyczkodawców (druk sejmowy nr 3460). Wskazać wreszcie należy, że za reprezentatywny przykład pożyczki przyjęto na etapie prac nad art. 36a ustawy o kredycie konsumenckim, sytuację, w której pożyczkobiorca otrzymuje kwotę 4.000 zł na okres 36 miesięcy, zaś kwota do zwrotu wynosi 10.800 zł, a więc jest blisko 3-krotnie wyższa. Kończąc tę część rozważań wyjaśnienia wymaga również, że firmy trudniące się udzielaniem pożyczek, w przeciwieństwie do instytucji bankowych, nie mogą osiągać wynagrodzenia w inny sposób, aniżeli przez naliczanie opłat za udzielenie pożyczki oraz odsetek. Oczywiste jest także, że samo naliczanie odsetek, choćby w maksymalnej przewidzianej prawem wysokości, w świetle poczynionych wyżej rozważań odnośnie stałych kosztów operacyjnych, nie jest w stanie zrekompensować pożyczkodawcom kosztów prowadzonej przez nich działalności. Jednocześnie nie budzi wątpliwości, że firmy, jak pierwotnego wierzyciela, prowadzą działalność nastawioną na zysk, a także, że pozwany miał pełną swobodę w wyborze instytucji, u której zamierzał się zadłużyć. Skoro więc pozwany zdecydował się skorzystać z usług (...), uznać należy, że akceptował on wysokość naliczanej przez pożyczkodawcę w związku z wnioskowaną kwotą pożyczki, opłaty przygotowawczej oraz administracyjnej. Nie sposób przy tym wymagać od pożyczkodawcy, aby na gruncie każdej z udzielanych pożyczek wykazywał wysokość poniesionych przez siebie kosztów, większość z nich, o czym była już mowa wyżej, ma bowiem stały charakter, niezależny od liczby zawartych w danym okresie umów, a zatem niemożliwe jest ich proste przeliczenie na potrzeby konkretnej umowy. Nieprzeliczalny jest również godziwy zysk, jaki pożyczkodawca ma prawo dla siebie osiągnąć i tu bowiem trudno znaleźć miarę, podług której zysk taki miałby być oceniany. Wysokość tego zysku jest niewątpliwie pochodną realiów rynkowych, te zaś, co jest rzeczą powszechnie znaną, cechuje duży dynamizm zmian. Powtórzenia wymaga, że wybór danego pożyczkodawcy należy wyłącznie do pożyczkobiorcy, to on decyduje u kogo i na jakich warunkach chce się zadłużyć. W dobie dzisiejszych czasów i dostępności szerokiej gamy ofert firm pożyczkowych w Internecie, nie nastręcza przy tym trudności porównanie tychże ofert i wybór najkorzystniejszej. Pamiętać także należy, że pożyczkobiorca ma możliwość odstąpienia od umowy w terminie 14 dni, które to działanie rodzi wyłącznie koszty odsetkowe, a więc obiektywnie niewysokie. Oczywiste jest również, że skoro ustawodawca przewidział możliwość naliczania pozaodsetkowych kosztów kredytu w wysokości oznaczonej w art. 36a ustawy o kredycie konsumenckim, a jednocześnie, o czym była już mowa, brak jest przepisów prawa, które zabraniałyby stronom stosunku zobowiązaniowego umawiania się na opłaty przygotowawcze, nie sposób przyjąć, aby zastrzegając omawiane opłaty pierwotny wierzyciel działał w sposób sprzeczny z ustawą, bądź też dążył do jej obejścia. Jak wyjaśnił Sąd Apelacyjny w Łodzi w wyroku z dnia 17 sierpnia 2018 roku w sprawie III Ca 686/18, z woli ustawodawcy, takie działanie powoda, które przejawia się naliczeniem pozaodsetkowych kosztów kredytu w wysokości przewidzianej art. 36a ustawy o kredycie konsumenckim, jest w pełni dopuszczalne. Nie można zatem stwierdzić, że tego rodzaju zastrzeżenia umowne w istocie mają na celu obejście przepisów o odsetkach maksymalnych.

Mając powyższe na uwadze, dochodzone w sprawie żądanie należało uznać za zasadne w całości. W konsekwencji Sąd zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 3.103,97 zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 17 kwietnia 2018 roku do dnia zapłaty.

M.-prawną podstawę roszczenia odsetkowego powoda stanowi przepis art. 481 § 1 k.c., zgodnie z treścią którego jeżeli dłużnik opóźnia się ze spełnieniem świadczenia pieniężnego, wierzyciel może żądać odsetek za czas opóźnienia, chociażby nie poniósł żadnej szkody i chociażby opóźnienie było następstwem okoliczności, za które dłużnik odpowiedzialności nie ponosi. Wskazany przepis art. 481 k.c. obciąża dłużnika obowiązkiem zapłaty odsetek bez względu na przyczyny uchybienia terminu płatności sumy głównej. Sam fakt opóźnienia przesądza, że wierzycielowi należą się odsetki. Dłużnik jest zobowiązany uiścić je, choćby nie dopuścił się zwłoki w rozumieniu art. 476 k.c., a zatem nawet w przypadku gdy opóźnienie jest następstwem okoliczności, za które nie ponosi odpowiedzialności i choćby wierzyciel nie doznał szkody. Odpowiedzialność dłużnika za ustawowe odsetki w terminie płatności ma zatem charakter obiektywny. Do jej powstania jedynym warunkiem niezbędnym jest powstanie opóźnienia w terminie płatności. Zgodnie z treścią § 2 art. 481 k.c. jeżeli strony nie umówiły się co do wysokości odsetek z tytułu opóźnienia lub też wysokość ta nie wynika ze szczególnego przepisu, to wówczas wierzycielowi należą się odsetki ustawowe za opóźnienie.

O kosztach procesu Sąd orzekł na podstawie art. 102 k.p.c., mając na uwadze szczególnie trudną sytuację życiową pozwanego, która, zdaniem Sądu, oceniana przez pryzmat zasad współżycia społecznego, uzasadnia odstępstwo od podstawowych zasad decydujących o rozstrzygnięciu w przedmiocie kosztów procesu. Zgodnie z treścią wskazanego przepisu, w wypadkach szczególnie uzasadnionych sąd może zasądzić od strony przegrywającej tylko część kosztów albo nie obciążać jej w ogóle kosztami. Sposób skorzystania z art. 102 k.p.c. jest przy tym suwerennym uprawnieniem sądu orzekającego i od oceny tegoż sądu należy przesądzenie, że taki szczególnie uzasadniony wypadek nastąpił w rozpoznawanej sprawie oraz usprawiedliwia odstąpienie od obowiązku ponoszenia kosztów procesu (por. m.in. postanowienie SN z dnia 25 marca 2011 roku, IV CZ 136/10, LEX nr 785545; postanowienie SN z dnia 19 stycznia 2012 roku, IV CZ 118/11, LEX nr 1169157; postanowienie SN z dnia 26 stycznia 2012 roku, III CZ 10/12, OSNC 2012/7-8/98; postanowienie SN z dnia 9 lutego 2012 roku, III CZ 2/12, LEX nr 1162689). W ocenie Sądu taki właśnie szczególny wypadek zachodzi w stosunku do pozwanego. T. B. utrzymuje się z wynagrodzenia za pracę, którego wysokość wystarcza jedynie na pokrycie przez pozwanego wydatków związanych z własnym utrzymaniem. Pozwany posiada przy tym znaczne zadłużenie u innych, aniżeli powód, podmiotów, które niewątpliwie przekłada się na jego złą sytuację materialną. W konsekwencji Sąd doszedł do przekonania, iż pozwany jest w stanie ponieść koszty procesu jedynie w części, tj. w kwocie 300 zł, w pozostałym zakresie natomiast Sąd odstąpił od obciążenia nimi pozwanego.

Z tych względów, orzeczono jak w sentencji.