Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III Ca 1619/18

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem z dnia 12 czerwca 2018r. wydanym w sprawach z powództwa K. W. i R. W. przeciwko V. L. Towarzystwu (...) z siedzibą w W. o zapłatę zasądził od pozwanego na rzecz powódki kwotę 9 985,13 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 8 września 2016r. do dnia zapłaty oraz kwotę 5321 zł tytułem zwrotu kosztów procesu, zaś na rzecz powoda kwotę 9 756,50 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 8 września 2016r. do dnia zapłaty oraz kwotę 2909 zł tytułem zwrotu kosztów procesu, w pozostałym zakresie powództwa oddalił.

U podstaw opisanego wyroku Sąd Rejonowy ustalił i rozważył, że 25 maja 2009r. każdy z powodów zawarł ze (...) S.A. umowy ubezpieczenia na życie z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym, ze składką regularną (...). Każdy z powodów zobowiązał się do opłacania składki w kwocie 300 zł miesięcznie. W kolejnych latach składka miała być indeksowana zgodnie z umową, horyzont czasowy wynosił 15 lat. Doradca finansowy prezentujący ofertę powodom informowała powodów, że polisa powinna na siebie zarabiać, nadto informowała o opłatach za zarządzenie, opłacie administracyjnej i likwidacyjnej. Opłata likwidacyjna została opisana, jednakże na dzień zwarcia umowy nie była możliwa do wskazania, ponieważ dla jej obliczenia należało zastosować skomplikowany wzór. Doradca finansowy przed zawarciem umowy z powodami nie badała czy powodowie, z uwagi na swe umiejętności będą potrafili radzić sobie z funduszami. (...), za pomocą którego można było zmieniać fundusze działał z kilkudniowym opóźnieniem i nie dawał możliwości szybkiego reagowania na zmiany na rynku. Od każdej składki pozwany pobierał opłatę administracyjną w wysokości określonej w załączniku nr 1 do umowy, w 2009r. była to kwota 9,90 zł, w kolejnych latach opłata miała być podwyższana. Dodatkowo pozwany pobierał opłaty za zarządzanie. Powodowie nie wiedzieli, w jakiej wysokości pobierano od nich opłaty administracyjne oraz za zarządzanie począwszy od 2010r. Powodowie uważali, że skoro z podpisanej przez nich deklaracji przystąpienia do ubezpieczenia wynikało, że złożyli dyspozycję inwestowania składek w fundusz Arka 3 na poziomie 100%, to inne opłaty nie będą pobierane.

Sąd Rejonowy nadto uwzględnił, że zgodnie § 23 ust. 1 OWU ubezpieczający ma prawo wystąpić o całkowitą wypłatę świadczenia wykupu, pod warunkiem, że opłacił wszystkie składki regularne w należnej wysokości wymagane do dnia złożenia wniosku. Świadczenie wykupu powódki i powoda w siódmym roku obowiązywania umowy wynosiło 60% wartości części bazowej rachunku obliczonej na podstawie cen jednostek funduszu z dnia wyceny. Powód i powódka zaprzestali opłacania składek i złożyli wniosek o wypłatę zgromadzonych przez nich środków. Umowy z powodami uległy rozwiązaniu w siódmym roku ich obowiązywania i powódce wypłacono świadczenie wykupu w kwocie 11 914,87 zł, zaś powodowi - w kwocie 12 143,50 zł, czyli 60% wartości ich rachunków. W § 3 ust. 1 zdanie pierwsze ogólnych warunków ubezpieczenia na życie z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym przyjętych przez pozwane Towarzystwo postanowiono, że przedmiotem umowy jest życie ubezpieczonego oraz inwestowanie środków pochodzących ze składek wpłacanych z tytułu umowy w ramach ubezpieczeniowych funduszy kapitałowych w okresie, na jaki umowa została zawarta. Wysokość świadczeń należnych ubezpieczonemu określono w § 4 OWU. W § 4 ust. 3 określono, że świadczenie wykupu jest wypłacane w wysokości nie wyższej niż kwota odpowiadająca wartości tzw. części wolnej rachunku powiększonej o określony procent wartości tzw. części bazowej rachunku – wskazany w ust. 15 załącznika nr 1 do OWU. Treść § 4 ust. 3 została powtórzona w § 23 ust. 5 OWU. Natomiast stosownie do § 2 ust. 1 pkt 3 i 4 OWU część bazową rachunku stanowi cześć środków zapisanych na rachunku jednostek funduszy pochodząca ze składki regularnej, należnej za okres bazowy, okres ten stosownie do § 1 ust. 1 pkt 12 OWU wynosi siedem pierwszych lat obowiązywania umowy. Z kolei część wolną rachunku stanowi część środków zapisanych na rachunku jednostek funduszy pochodzących ze składki regularnej należnej po okresie bazowym oraz ze składek dodatkowych. Stosownie do § 10 ust. 1 pkt 6 umowa ulega rozwiązaniu m.in. z dniem doręczenia ubezpieczycielowi wniosku o całkowitą wypłatę świadczenia wykupu. Sąd Rejonowy ustalił także, że (...) S.A. zmieniło nazwę na V. L. Towarzystwo (...).

Sąd Rejonowy wywiódł, iż strony łączył stosunek prawny wynikający z zawarcia umowy ubezpieczenia na życie z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym, do której stosuje się art. 805 – 819 k.c. oraz art. 829 – 834 k.c. Jednocześnie do stosunku prawnego łącznego strony znajdują zastosowanie przepisy ustawy z dnia 22 maja 2003r. o działalności ubezpieczeniowej (tekst jedn. Dz. U. z 2015r., poz. 1206), jako obowiązującej zarówno w dacie zwarcia umowy jak i jej rozwiązania. Sąd Rejonowy wskazał, że spór między stronami nie dotyczył okoliczności faktycznych lecz prawnej ich oceny, a suma wpłaconych składek nie była kwestionowana. Powodowie podnosili, że przy zawieraniu umowy nie mieli żadnej możliwości negocjowania warunków ubezpieczenia, umowa miała charakter adhezyjny. Sąd Rejonowy podkreślił, że przy zawieraniu umowy powodowie jasno przedstawili swoje oczekiwania i byli informowani, że przedstawiony im produkt te oczekiwania spełnia, że jest produktem bezpiecznym, to znaczy, że powodowie przynajmniej nie stracą wpłaconych środków i że może przynieść większe zyski niż lokata. Oferujący produkt doradca finansowy nie wyjaśnił powodom zasad działania produktu w sposób należyty i jak wynikało z zeznań tej osoby, sam doradca nie miał świadomości co do tego, że ubezpieczający mogą stracić swoje środki. Powodowie nie mieli zaś świadomości co do tego, że na nich jedynie spoczywa całe ryzyko inwestycyjne i ryzyko związane z wcześniejszym rozwiązaniem umowy. Jednocześnie instrumenty do realizacji inwestycji zapewnione przez pozwanego były zupełnie iluzoryczne, gdyż nie pozwalały na reagowanie przez powodów w odpowiednio krótkim czasie na zmiany na rynku, nadto produkt ten został zaproponowany powodom, mimo że nie mieli żadnego doświadczenia w inwestowaniu na giełdzie. Sąd Rejonowy przy tym podkreślił, że najistotniejsze jest to, że powodom nie wyjaśniono, jaka część składek jest inwestowana, a jaka potrącana na rzecz opłaty administracyjnej i innych opłat. W § 24 ust. 15 OWU wskazano jedynie enigmatycznie, że opłaty służą pokryciu kosztów dystrybucji i innych kosztów związanych z działalnością gospodarczą pozwanej. W świetle treści wniosku o zawarcie umowy, dla powodów było oczywiste, w związku z ich dyspozycją, że 100% wpłacanych przez nich środków będzie inwestowanych w fundusz Arka 3, natomiast w praktyce pozwany nigdy nie informował powodów, jaka część składek była inwestowana. Powodowie dowiedzieli się o tym dopiero ze szczegółowego zestawienia transakcji do polisy przedstawionego przez pozwanego w piśmie z dnia 23 marca 2017r. Z zestawień tych wynika, że pozwany praktycznie w całości przerzucił całe ryzyko gospodarcze związane z umową na powodów. Pozwany pobierał od powodów prowizję niezależnie do tego czy powodowie osiągali zyski czy straty. Ponadto pozwany umową zagwarantował sobie rosnące wynagrodzenie w postaci opłat, natomiast w przypadku powodów z każdym kolejnym okresem zmniejszała się szansa już nawet nie na zysk, ale na odrobienie strat. Pozwany pobierał ze składki coraz większą opłatę w związku z czym coraz mniejsza część składki mogła być inwestowana. Z zestawienia wynika, że początkowo pozwany pobierał z każdej składki powodów około 12 zł, czyli około 4% składki, zaś pozostałe 96% było inwestowane. Z ostatnich składek pozwany pobierał już 60 zł, czyli około 20% składki, zatem jedynie około 80% składki mogło być inwestowane. Oznacza to, że powodom niezasadnie przedstawiono produkt jako bezpieczny i gwarantujący coraz wyższe zyski. Tymczasem powodowie ponosili coraz większe straty na swoich rachunkach i nie było to spowodowane działaniami powodów, lecz konstrukcją umowy. Powodowie nie mieli na to wpływu, gdyż udostępniony im system nie pozwalał na szybkie reagowanie na zmiany na rynku, zaś pozwany nie dawał powodom żadnego doradztwa. W świetle powyższego Sąd Rejonowy uznał, że umowa wiążąca strony była sprzeczna z dobrymi obyczajami, rażąco krzywdząca dla konsumenta i sprzeczna z zasadami współżycia społecznego, wobec czego już z tego powodu na mocy art. 58 § 2 k.c. powinna być uznana za nieważną.

Dokonując oceny sposobu określenia wysokości świadczenia wykupu w postanowieniach § 4 ust. 3 i § 23 ust. 5 OWU w związku z ust. 15 załącznika nr 1 do OWU Sąd Rejonowy uznał, że świadczenie wykupu, jako elementu konieczny dla zawarcia przez strony umowy ubezpieczenia na życie z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym musi zostać uznane za świadczenie główne w rozumieniu art. 385 1 § 1 zdanie drugie k.c. Jednocześnie Sąd Rejonowy podkreślił, że w niniejszej sprawie nie wskazano odrębnej opłaty likwidacyjnej należnej ubezpieczycielowi w przypadku przedterminowego rozwiązania umowy, natomiast określono wyłącznie – w formie tabeli stanowiącej ust. 15 załącznika 1 do OWU – wysokość świadczenia wykupu należnego w takiej sytuacji ubezpieczonemu. Świadczenie wykupu stanowi w takiej sytuacji świadczenie główne należne powodom, jako ubezpieczonym, a skoro brak jest podstaw do przyjęcia, że przywołany ust. 15 załącznika nr 1 do OWU lub odsyłające do niego § 4 ust. 3 i § 23 ust. 5 OWU zostały sformułowane w sposób niejednoznaczny, to art. 385 1 § 1 k.c. nie mógł w niniejszej sprawie znaleźć zastosowania. Sąd Rejonowy jednocześnie stwierdził, że kontrola przez sąd zgodności z prawem postanowień wzorców umownych dotyczących świadczeń głównych stron odbywa się na zasadach ogólnych, a zatem w szczególności w oparciu o art. 5, 58 i 353 1 k.c. Żaden przepis ustawowy nie wyłącza bowiem możliwości i konieczności stosowania wyżej przywołanych norm prawnych w odniesieniu do takich postanowień umownych zwartych we wzorach umownych, które są sprzeczne z prawem lub z zasadami współżycia społecznego albo zmierzają do obejścia prawa. Sąd Rejonowy stwierdził, że istnieją podstawy do przyjęcia, że analizowana treść OWU stanowiła ze strony pozwanego działanie zmierzające od obejścia prawa w rozumieniu art. 58 § 1 k.c., to jest działanie zmierzające do osiągnięcia identycznego skutku gospodarczego, jak stosowanie klauzul umownych zastrzegających dla ubezpieczyciela prawo do pobrania sobie niezwykle wysokiej opłaty likwidacyjnej, które w istocie skutkuje tym, że ubezpieczony otrzymuje świadczenie wykupu stanowiące tyko niewielką część wartości jednostek ubezpieczeniowego funduszu kapitałowego przypisanych do danej umowy. Niezależnie od powyższego Sąd Rejonowy stwierdził, że przedmiotowe klauzule stosowane przez pozwanego, w szczególności przewidujące pozbawienie ubezpieczonego będącego konsumentem 40% wartości nabytych dzięki jego składkom jednostek ubezpieczeniowego funduszu kapitałowego w ramach tzw. bazowej części rachunku, w sposób rażący naruszają zasady współżycia społecznego, wobec czego są nieważne z mocy art. 58 § 2 k.c. w związku z art. 353 1 k.c. Sąd Rejonowy nadto wskazał, że przedmiotowe postanowienia OWU, określające wysokość tzw. świadczenia wykupu należnego będącemu konsumentem ubezpieczonemu w tzw. siódmym roku polisowym na zaledwie 60% środków pochodzących z wpłaconych składek regularnych nie mogą być ocenione inaczej, niż jako nieuczciwa praktyka rynkowa ze strony pozwanego ubezpieczyciela i sprzeczne z zasadami współżycia społecznego ukształtowanie stosunku umownego w sposób rażąco niekorzystny dla konsumenta, który w istocie bez żadnego uzasadnienia miałby utracić na rzecz przedsiębiorcy 40% korzyści pochodzącej z zainwestowanej składki regularnej. Sąd Rejonowy wskazał, że wyeliminowanie tych klauzul jako bezwzględnie nieważnych prowadzi do tego, że umowy zawarte przez strony nie zawierają jednego z koniecznych dla jej skutecznego zwarcia elementów, a bez określenia wysokości świadczenia wykupu strony nie zwarłyby tego rodzaju umów, co pociąga za sobą nieważność umów jako całości (art. 58 § 3 k.c.). Z uwagi na nieważność zwartych umów składki uiszczone przez powodów na rzecz pozwanego podlegają zwrotowi, jako świadczenie nienależne, na podstawie art. 410 k.c. w związku z art. 405 k.c. Pozwany stosując omawiane klauzule umowne sprzeczne z zasadami współżycia społecznego powinien był liczyć się ze skutkiem takiej praktyki w postaci nieważności umowy, a zatem także z powstaniem obowiązku zwrotu uiszczonych przez powodów składek, co wyłącza możliwość podnoszenia przez pozwanego, że składki już wydał i nie jest wzbogacony (art. 409 k.c.). Sąd Rejonowy wskazał, że podstawą rozliczenia między stronami jest suma faktycznie wpłaconych przez powodów składek, a nie wartość jednostek funduszu kapitałowego, w który następnie środki pochodzące ze składek i ewentualnie z tzw. alokacji dodatkowej były zainwestowane. Skoro pozwany otrzymał od powódki łącznie składki w kwocie 21 900 zł, przy uwzględnieniu sumy już wypłaconej, do zapłaty na rzecz powódki pozostała kwota 9 985,13 zł. Powód uiścił na rzecz pozwanego składki w kwocie 21 900 zł, przy uwzględnieniu kwoty wypłaconej przez pozwanego, do zapłaty pozostała suma 9756,50 zł. O odsetkach z tytułu opóźnienia orzeczono na podstawie art. 481 § 1 i 2 k.c. Postawą rostrzygnięcia o kosztach procesu był art. 98 k.p.c.

Apelację od opisanego wyroku w części uwzględniającej powództwa wywiódł pozwany.

Zaskarżonemu wyrokowi zarzucił:

1.  naruszenie przepisów prawa materialnego:

a/ art. 58 § 1 i 2 k.c. przez jego niewłaściwe zastosowanie, polegające na przyjęciu, iż procentowe określenie wartości wykupu (w rozumieniu ustawy o działalności ubezpieczeniowej) stanowi obejście prawa, podczas gdy zwarcie w umowie ubezpieczenia z (...) postanowień odnośnie do wartości wykupu było elementem koniecznym umowy, a pozwana wykonała jedynie nałożony na nią przez ustawę obowiązek;

b/ art. 13 ust. 4 pkt 2 ustawy o działalności ubezpieczeniowej, obowiązującej w dacie zawarcia umów przez błędną wykładnię polegającą na przyjęciu, iż zawarcie przez pozwaną w przedmiotowej umowie unormowań w przedmiocie świadczenia wykupu – w realizacji ustawowego obowiązku – odmiennych od często uznawanych za abuzywne postanowień statuujących opłatę likwidacyjną, stanowi obejście prawa, podczas gdy pozwana przedmiotowe postanowienia w kontrakcie łączącym strony zawrzeć musiała, zatem niezasadnym jest czynienie jej z tego powodu zarzutu, niezasadnym jest także przyjęcie, że pozwana, wskazując w umowie sposób określenia świadczenia wykupu narusza zasady współżycia społecznego;

c/ art. 58 § 1 i 2 k.c. przez błędną wykładnię polegającą na stwierdzeniu, że pozwana, formułując postanowienia w przedmiocie wartości wykupu bez zastosowania konstrukcji opłaty likwidacyjnej dokonała czynności prawnej mającej na celu obejście przepisów o niedozwolonych postanowieniach umownych - art. 385 1 § 1 k.c., zakazujących stosowania postanowień mogących być postanowieniami abuzywnymi, podczas gdy:

- zgodnie z art. 18 ust. 2 ustawy o działalności ubezpieczeniowej z 22 maja 2003r. ubezpieczyciel ma obowiązek prowadzić działalność w sposób rentowny, a z drugiej strony – zgodnie z art. 830 § 1 k.c. musi szanować uprawnienie ubezpieczającego do wypowiedzenia umowy ubezpieczenia w każdym czasie, a połączenie tych dwóch obowiązków wymaga stosowania świadczenia wykupu;

- art. 385 1 § 1 k.c. i art. 385 3 pkt 17 k.c. nie zakazuje stosowania klauzul umownych w nich określonych, a jedynie powoduje ich bezskuteczność wobec drugiej strony umowy, legitymującej się statusem konsumenta - a to w zakazie stosowania klauzul abuzywnych orzekający sąd doszukuje się obejścia prawa przez pozwaną;

- świadczenie wykupu ma charakter świadczenia głównego i kształtujące je postanowienia umowne nie mogą zostać uznane za abuzywne, nawet gdyby stosowanie klauzul abuzywnych było zakazane, to wówczas i tak nie sposób przyjąć, że pozwana obchodziła prawo stosując klauzule, które nigdy nie mogą zostać uznane za abuzywne, prowadzi to bowiem do absurdalnego wniosku, iż pozwana, kształtując wzór umowy w sposób nieabuzywny obchodzi prawo, którego by nie obchodziła, stosując klauzule abuzywne;

d/ art. 58 § 1 k.c. w związku z art. 353 1 k.c. przez niewłaściwe zastosowanie i uznanie, że zakwestionowane postanowienia w sposób rażący naruszają zasady współżycia społecznego, bowiem nie można zastosować względem nich art. 385 1 k.c. i z tego względu powinny być uznane za nieważne, podczas gdy fakt, że postanowienie nie może zostać uznane za abuzywne nie może automatycznie uzasadniać wniosku o sprzeczności takiego postanowienia z zasadami współżycia społecznego, w szczególności wobec innych przesłanek abuzywności umowy, a przyjęcie optyki orzekającego sądu prowadzi do absurdalnego wniosku, iż przedsiębiorca, który stosuje postanowienie niebędące postanowieniem abuzywnym obchodzi prawo, jeżeli inni przedsiębiorcy w miejsce tego postanowienia stosują postanowienia umowne cechujące się abuzywnością;

e/ art. 65 § 1 k.c. w związku z art. 58 § 2 k.c. przez niewłaściwe zastosowanie i uznanie, że umowy są nieważne wobec rzekomego braku możliwości szybkiego reagowania na spadek wartości funduszy, podczas gdy dyspozycja klienta, zgodnie z OWU, miała być realizowana na drugi dzień roboczy po dniu jej doręczenia do siedziby ubezpieczyciela, zaś powodowie nie ponieśli z tego tytułu negatywnych konsekwencji;

f/ art. 4 ust. 1 ustawy z dnia 23 sierpnia 2007r. o przeciwdziałaniu nieuczciwym praktykom rynkowym przez ich błędną wykładnię i przyjęcie, że samo stosowanie określonej treści postanowień umownych może być uznane, za praktykę rynkową;

g/ art. 58 § 1 k.c. w związku z art. 5 k.c. i art. 405 k.c. przez przyjęcie nieważności umowy i nieuwzględnienie faktu bezpodstawnego wzbogacenia powodów o równowartość przyznanych im kwot dodatkowej alokacji, względnie przez nieuwzględnienie zarzutu nadużycia prawa w zakresie dodatkowej alokacji;

2.  naruszenie przepisów prawa procesowego, które mogło mieć wpływ na wynika sprawy, to jest art. 328 § 2 k.p.c. przez brak wskazania pełnej podstawy prawnej i przytoczenia przepisów prawa w zakresie uznania przez sąd, że stosowanie przez pozwaną przedmiotowych postanowień OWU stanowi nieuczciwą praktykę rynkową, co nie pozwala na ustalenie, jakie przesłanki uznania za nieuczciwą praktykę rynkową zostały spełnione, co z kolei blokuje możliwość skontrolowania toku rozumowania sądu w tym zakresie i wyłącza przeprowadzenie pełnej kontroli instancyjnej, podczas gdy z treści wskazanego przepisu wynika wprost obowiązek wskazania podstawy prawnej rozstrzygnięcia w sposób umożliwiający zainicjowanie kontroli odwoławczej także w tym zakresie.

W konkluzji apelujący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku przez oddalenie obu powództw w całości i zasądzenie od każdego z powodów na swą rzecz kosztów procesu za obie instancje wedle norm przepisanych.

Odpowiadając na apelację powodowie wnieśli o jej oddalenie, jako bezzasadnej oraz zasądzenie od skarżącego kosztów procesu według obowiązujących norm.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja jest bezzasadna.

Sąd Okręgowy w pełni podziela i przyjmuje jako własne ustalenia faktyczne poczynione przez Sąd I instancji, jak również oparte na nich rozważania prawne.

W pierwszej kolejności należy odnieść się do sformułowanych w apelacji zarzutów dotyczących naruszenia norm prawa procesowego, bowiem z istoty rzeczy wnioski w tym zakresie determinują kierunek dalszych rozważań.

Zarzut naruszenia art. 328 § 2 k.p.c. podniesiony w apelacji, wobec treści pisemnego uzasadnienia zaskarżonego orzeczenia nie znajduje uzasadnionych podstaw.

Pisemne uzasadnienie orzeczenia jest dokumentem sprawozdawczym, a zatem jego podstawową funkcją jest zrelacjonowanie przebiegu rozumowania, które ostatecznie doprowadziło do konkluzji znajdującej wyraz w sentencji rozstrzygnięcia, co warunkuje dokonanie kontroli orzeczenia w toku instancji (por. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 29 września 2017r., V CZ 61/17, Lex nr 2401101 oraz wyrok Sądu Najwyższego z dnia 14 września 2017r., V CSK 666/16, Lex nr 2434731). Zarzut naruszenia art. 328 § 2 k.p.c. może być uznany za trafny w tych wyjątkowych sytuacjach, gdy treść uzasadnienia orzeczenia Sądu I instancji uniemożliwia całkowicie dokonanie oceny toku wywodu, który doprowadził do wydania orzeczenia, a to z tej przyczyny, że sposób sporządzenia uzasadnienia orzeczenia z natury rzeczy nie ma wpływu na wynik sprawy, bowiem uzasadnienie wyraża jedynie motywy wcześniej podjętego rozstrzygnięcia (tak Sąd Najwyższy w worku z dnia l7 stycznia 2010r., II UK 148/09, Lex nr 577847).

W rozpoznawanej sprawie tak rozumiane wymogi stawiane pisemnym motywom wyroku zostały spełnione. Uzasadnienie zaskarżonego orzeczenia umożliwia odtworzenie rozumowania sądu, które legło u podstaw kwestionowanego wyroku, obejmuje zarówno wskazanie podstawy faktycznej rozstrzygnięcia z powołaniem dowodów, na których oparte zostały poczynione ustalenia faktyczne, jak również wyjaśnienie jego podstawy prawnej z powołaniem przepisów prawa oraz szczegółowym wyjaśnieniem przyjętej kwalifikacji prawnej okoliczności ustalonych w toku postępowania. Opisany kształt kwestionowanego pisemnego uzasadnienia orzeczenia umożliwia dokonanie kontroli instancyjnej zaskarżonego wyroku, co czyni analizowany zarzut nieuzasadnionym.

Mając na uwadze powyższe oraz okoliczność, iż apelujący nie kwestionował podstawy faktycznej zaskarżonego wyroku Sąd Okręgowy w pełni podzielił ustalenia faktyczne poczynione przez Sąd I instancji przyjmując je za własne.

Bezzasadne były również zarzuty naruszenia prawa materialnego sformułowane w apelacji w kontekście art. 58 § 1 i 2 k.c., art. 13 ust. 4 pkt 2 ustawy o działalności ubezpieczeniowej (tekst jedn. Dz. U. z 2015r., poz. 1206), ar. 58 § 1 i 2 k.c. w związku z art. 18 ust. 2 ustawy o działalności ubezpieczeniowej w związku 830 § 1 k.c., art. 385 1 § 1 k.c. i art. 385 3 § 1 k.c. pkt 17 oraz art. 58 § 1 k.c. związku z art. 353 1 k.c., art. 58 § 1 k.c. w związku z art. 5 k.c. i art. 405 k.c. Zmierzały one do podważenia wniosku Sądu I instancji, iż unormowania, na podstawie których dochodziło do wypłaty świadczenia w przypadku przedterminowego rozwiązania umowy powinny być uznane za nieważne. Skarżący wywodził, że Sąd I instancji przyjmując słusznie, że świadczenie wykupu stanowi świadczenie główne, które nie może podlegać kontroli pod kątem abuzywności, jednocześnie bezzasadnie przyjął, że zastosowanie świadczenia wykupu prowadzi do obejścia prawa rodząc skutek nieważności dotyczących go postanowień wzorca umownego.

Stanowisko apelującego nie zasługuje na aprobatę w kontekście oceny prawnej dochodzonych roszczeń dokonanej przez Sąd Rejonowy i przedstawionej na jej poparcie szczegółowej argumentacji, którą należy podzielić jako wyczerpującą i trafną.

Sąd Rejonowy słusznie uznał, że o ile w niniejszej sprawie art. 385 1 § 1 k.c. nie mógł znaleźć zastosowania, to w przypadkach określonych w art. 385 1 § 1 zdanie drugie k.c. kontrola przez sąd zgodności z prawem postanowień wzorców umownych dotyczących świadczeń głównych stron odbywa się na zasadach ogólnych, a zatem w szczególności w oparciu o art. 5, 58 i 353 1 k.c. Odmienne stanowisko, forsowane przez pozwanego prowadziłoby do niedającego się zaakceptować wniosku, iż w takim wypadku jakakolwiek kontrola postanowień wzorców umownych byłaby wyłączona. Takiej sytuacji ustawodawca nie przewidział, bowiem żaden przepis ustawy nie wyłącza możliwości i konieczności stosowania wymienionych norm w odniesieniu do takich postanowień umownych zawartych we wzorcach umownych, które są sprzeczne z prawem lub zasadami współżycia społecznego albo zmierzają do obejścia prawa. Sąd Rejonowy tranie więc uznał, że w niniejszej sprawie zachodzą podstawy do przyjęcia, że przedmiotowa treść OWU stanowiła ze strony pozwanego ubezpieczyciela działanie zmierzające do obejścia prawa w rozumieniu art. 58 § 1 k.c., to jest działanie nakierowane na osiągnięcie identycznego skutku gospodarczego, jak stosowanie klauzul umownych zastrzegających dla ubezpieczyciela prawo do pobrania niezwykle wysokiej opłaty likwidacyjnej, która w istocie powoduje, że ubezpieczony otrzymuje świadczenie wykupu stanowiące tylko niewielką część wartości jednostek ubezpieczeniowego funduszu kapitałowego przypisanych do danej umowy. W uzasadnieniu zaskarżonego orzeczenia przedstawiono obszerną, wyczerpującą i trafną argumentację powyższego stanowiska, której skarżący nie zdołał podważyć.

Na aprobatę zasługuje również zapatrywanie Sądu Rejonowego, wedle którego stosowanie postanowień OWU, w których nie przewiduje się wprawdzie odrębnej opłaty likwidacyjnej na rzecz ubezpieczyciela, jednakże zarazem określa się wysokość należnego ubezpieczonemu świadczenia głównego (świadczenia wykupu) w taki sposób, że w razie rozwiązania przez niego umowy przed upływem wieloletniego okresu ubezpieczenia, traci on przeważającą część zainwestowanych w ramach danej umowy środków pieniężnych, prowadzi do identycznego skutku ekonomicznego, czyli zachowania przez ubezpieczyciela znacznej części korzyści uzyskanych na skutek inwestowania środków pieniężnych pochodzących ze składek ubezpieczonego, jak w przypadku zastrzeżenia wygórowanych tzw. opłat likwidacyjnych, jednakże jednocześnie uniemożliwia uznanie tego rodzaju klauzul umownych za niedozwolone w oparciu o art. 385 1 § 1 k.c., skoro klauzule te określają w sposób rażąco niekorzystny dla będącego konsumentem ubezpieczonego, wysokość świadczenia głównego (świadczenia wykupu), a nie jakiegokolwiek świadczenia ubocznego. W opisanych okolicznościach uzasadniony i trafny był wniosek Sądu I instancji, iż stosowanie omawianych klauzul w OWU, w tym spornych postanowień stosowanych przez pozwanego jest praktyką nakierowaną wyłącznie na obejście wymogów prawnych wynikających z art. 385 1 § 1 zdanie pierwsze k.c., co stanowi obejście prawa i nie powinno w świetle art. 58 § 1 k.c. podlegać ochronie prawnej. Należało zgodzić się ze stwierdzeniem Sądu I instancji, iż przedmiotowe klauzule OWU stosowane przez stronę pozwanego, przewidujące pozbawienie ubezpieczonego będącego konsumentem 40% wartości nabytych dzięki jego składkom jednostek ubezpieczeniowego funduszu kapitałowego w ramach tzw. bazowej części rachunku, w sposób rażący naruszają zasady współżycia społecznego, to jest zasadę sprawiedliwości (słuszności) kontraktowej, wobec czego są nieważne z mocy art. 58 § 3 k.c. w związku z art. 353 1 k.c. Słusznie wywiedziono u podstaw zaskarżonego wyroku, iż przedmiotowe postanowienia OWU stosowane przez stronę pozwaną, określające wysokość tzw. świadczenia wykupu należnego będącego konsumentem ubezpieczonemu - w niniejszej sprawie obu powodom, w tzw. siódmym roku polisowym, na jedynie 60% środków pochodzących z wpłaconych składek regularnych, nie mogą być oceniane inaczej niż jako nieuczciwa praktyka rynkowa ze strony pozwanego ubezpieczyciela i sprzeczne z zasadami współżycia społecznego ukształtowanie stosunku umownego, w sposób rażąco niekorzystny dla konsumenta, który w istocie, jak trafnie wskazał Sąd I instancji bez żadnego uzasadnienia miałby utracić na rzecz przedsiębiorcy, to jest pozwanego ubezpieczyciela, 40% korzyści pochodzących z zainwestowanej składki regularnej.

Wobec powyższego niezasadnie skarżący zarzuca naruszenie w niniejszej sprawie art. 4 ust. 1 ustawy z dnia 23 sierpnia 2007r. o przeciwdziałaniu nieuczciwym praktykom rynkowym (tekst jedn. Dz. U. 2017r., poz. 2070), natomiast należy dostrzec, że kwestia oceny okoliczności sprawy w kontekście regulacji wskazanej ustawy nie stanowiła zasadniczego wątku rozważań, które doprowadziły do wniosków znajdujących wyraz w sentencji zaskarżonego wyroku, ale była źródłem argumentów dodatkowo wspierających wywiedzione w sprawie wnioski. Podobne znaczenie mają rozważania zawarte w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku dotyczące warunków określonych w umowie stron odnośnie do możliwości szybkiego reagowania na spadek wartości funduszy, które to rozważania nie nasuwają zastrzeżeń. Pozwany ograniczył się do polemiki ze stanowiskiem przedstawionym w tym względzie w pisemnych motywach zaskarżonego wyroku, wobec czego podniesiony w tym kontekście zarzut naruszenia art. 65 § 1 k.c. w związku z art. 58 § 2 k.c. ocenić trzeba jako nieuzasadniony.

Podsumowując należy stwierdzić, że Sąd I instancji prawidłowo przyjął, że skoro brak było podstaw do zastosowania w niniejszej sprawie art. 385 1 § 1 k.c., to przedmiotowe klauzule umowne dotyczące ustalenia wysokości świadczenia wykupu, jako sprzeczne z zasadami współżycia społecznego musiały zostać uznane za nieważne (art. 58 § 2 k.c.), zaś ich wyeliminowanie jako bezwzględnie nieważnych niesie konsekwencje w postaci nieważności umowy. Słusznie wskazano u podstaw zaskarżonego wyroku, iż nie sposób przyjąć, że bez określenia wysokości świadczenia wykupu strony zawarłyby tego rodzaju umowę, co czyni uprawnionym wniosek, że nieważność analizowanych klauzul umownych zawartych w OWU pociąga za sobą nieważność umowy (art. 58 § 3 k.c.). Podzielenie tego zapatrywania prowadzi wprost do konkluzji, iż składki uiszczone przez powodów na rzecz pozwanego podlegają zwrotowi, jako świadczenie nienależne na podstawie art. 410 k.c. w związku z art. 405 k.c. Jednocześnie, odnosząc się do podniesionego przez skarżącego zarzutu dotyczącego zagadnienia dodatkowej alokacji środków, za Sądem Rejonowym należy powtórzyć, że skoro zwrotowi w niniejszej sprawie na rzecz powodów podlegała jedynie równowartość wpłaconych przez powodów składek, to na kształt rozliczeń stron nie ma wpływu okoliczność czy ubezpieczyciel dokonał powiększenia rachunku jednostek funduszy o dodatkową kwotę, ponad wartość jednostek pochodzących ze składek wpłaconych przez powódkę w ramach tzw. alokacji dodatkowej. Podstawą rozliczeń między stronami w niniejszej sprawie jest bowiem suma faktycznie wpłaconych przez powodów składek, a nie wartość funduszu kapitałowego, w który były inwestowane środki pochodzące ze składek i ewentualnie z tzw. alokacji dodatkowej. Prawidłowo więc została wyliczona wysokość kwot należnych na rzecz każdego z powodów, to jest przy uwzględnieniu wysokości wpłaconych składek oraz sumy wypłaconej przez pozwanego z tytułu świadczenia wykupu. Jednocześnie zaznaczyć trzeba, że Sąd Rejonowy w sposób trafny ocenił zarzut pozwanego, powtórzony w uzasadnieniu apelacji, dotyczący zużycia przez pozwanego uzyskanej korzyści, w ten sposób, że nie jest już wzbogacony. Argumentacja przedstawiona w uzasadnieniu zaskarżonego orzeczenia na gruncie art. 409 k.c. nie wymaga uzupełnienia i odnosi się w sposób wyczerpujący do stanowiska poznanego. W uzasadnieniu apelacji pozwany nie podniósł żadnych nowych okoliczności w tym zakresie, wobec czego analizowany zarzut oparty na polemice z trafną oceną Sądu I instancji nie może doprowadzić do wzruszenia zaskarżonego rozstrzygnięcia.

Z tych wszystkich względów, wobec bezzasadności zarzutów apelacji oraz braku okoliczności, które winny być uwzględnione w toku postępowania drugoinstancyjnego z urzędu, apelacja pozwanego podlegała oddaleniu, jako bezzasadna na podstawie art. 385 k.p.c.

O kosztach postępowania apelacyjnego orzeczono na podstawie art. 98 § 1 i 3 k.p.c. oraz art. 99 k.p.c. związku z art. 391 § 1 k.p.c. Na kwotę przyznaną z tego tytułu na rzecz każdego z powodów złożyło się wynagrodzenie pełnomocnika ustalone na podstawie § 10 ust. 1 pkt 1 w związku z § 2 pkt 4 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (tekst jedn. Dz. U. z 2018r., poz. 265).