Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II AKa 412/18

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 03 grudnia 2018r.

Sąd Apelacyjny w Warszawie II Wydział Karny w składzie:

Przewodniczący: SSA – Marzanna A. Piekarska-Drążek

Sędziowie: SA – Ewa Gregajtys

SO (del.) – Izabela Szumniak (spr.)

Protokolant: – Aleksandra Cichocka

przy udziale Prokuratora Leszka Woźniaka

po rozpoznaniu w dniu 03 grudnia 2018r.

sprawy

M. S. syna W. i G. z domu S., urodzonego (...) w N.

oskarżonego z art. 280 § 2 k.k. w zb. z art. 227 k.k. w zw. z

art. 11 § 2 k.k.

i

D. C. syna J. i A. z d. J., urodzonego (...) w N.

oskarżonego z art. 280 § 2 k.k. w zb. z art. 227 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k. w zw. z art. 64 § 1 k.k.

na skutek apelacji wniesionych przez obrońców oskarżonych

od wyroku Sądu Okręgowego w Warszawie

z dnia 21 czerwca 2018r. sygn. akt XVIII K 257/17

I.  zmienia zaskarżony wyrok, w ten sposób, że z opisu czynu przypisanego oskarżonym eliminuje ustalenie, iż oskarżeni narazili pokrzywdzonego, w zamiarze ewentualnym, na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężki uszczerbek na zdrowiu, doprowadzając do jego wypadnięcia z poruszającego się samochodu na ulicę (...) w W., w czasie ruchu innych pojazdów mechanicznych, oraz, że spowodowali u niego obrażenia w postaci licznych otarć i podbiegnięć krwawych w okolicy czołowej lewej, po lewej stronie szyi, łokcia lewego i w okolicy lędźwiowej prawej i lewej, skutkujące naruszeniem czynności narządów ciała na okres krótszy niż 7 dni, oraz eliminuje ustalenie, iż samowolnie zabrali należącą do niego torebkę marki R. wraz z jej zawartością, i w konsekwencji, z podstawy skazania eliminuje art. 160 § 1 k.k. , art. 157 § 2 k.k. i art. 127 § 1 k.w.;

II.  wymiar orzeczonych wobec oskarżonych kar pozbawienia wolności obniża, M. S. do 1 (jeden) roku i 3 (trzy) miesięcy, a D. C. do 1 (jeden) roku i 6 (sześć) miesięcy, oraz uchyla orzeczenie w części dotyczącej wymierzenia kary grzywny w wysokości 500 zł.;

III.  zmienia zaskarżony wyrok w jego punkcie 8, w ten sposób, że zwalnia oskarżonego D. C. z kosztów obrony udzielonej mu z urzędu za I instancję, przejmując te wydatki na rachunek Skarbu Państwa;

IV.  w pozostałej części wyrok wobec oskarżonych M. S. i D. C. utrzymuje w mocy;

V.  zasądza od Skarbu Państwa na rzecz adw. N. W., Kancelaria Adwokacka w W., kwotę 600 zł (sześćset złotych), powiększoną o 23% podatku VAT, za pomoc prawną udzieloną oskarżonemu D. C. z urzędu, w instancji odwoławczej;

VI.  zasądza od oskarżonych na rzecz Skarbu Państwa koszty sądowe postępowania odwoławczego, w tym kwoty po 300 (trzysta) zł. tytułem opłaty za obie instancje.

UZASADNIENIE

Prokurator oskarżył M. S. i D. C. o to, że:

w dniu 17 maja 2017 r. w W. w okolicy ul. (...), wspólnie i w porozumieniu, podając się za funkcjonariuszy Policji, dokonali związanej z tą funkcją czynności zatrzymania J. R. (1), a następnie obezwładnili go zakładając mu kajdanki i wepchnęli do samochodu marki B. o nr rej. (...) oraz używając wobec niego przemocy w postaci szarpania i uderzeń oraz posługując się nożem i kierując wobec pokrzywdzonego groźby pozbawienia życia, zabrali mu w celu przywłaszczenia torbę z zawartością pieniędzy w kwocie 300 zł, dwóch telefonów komórkowych marki i. (...) i N. (...), dowodu osobistego, kluczy do mieszkania w etui, działając tym samym na szkodę J. R. (1) i powodując straty łącznej wartości nie mniejszej niż 4780 zł, przy czym D. C. zarzucanego mu czynu dopuścił się przed upływem 5 lat po odbyciu co najmniej 6 miesięcy kary pozbawienia wolności za umyślne przestępstwo podobne

tj. o czyn z art. 280 § 2 k.k. w zb. z art. 227 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k., a D. C. nadto w zw. z art. 64 § 1 k.k.

Sąd Okręgowy w Warszawie wyrokiem z dnia 21 czerwca 2018 r., sygn. akt XVIII K 257/17:

1.  oskarżonych M. S. i D. C. w ramach zarzucanego im czynu uznał za winnych tego, że w dniu 17 maja 2017 r. w W. w okolicy ul. (...), działając wspólnie i w porozumieniu w zamiarze bezpośrednim wymuszenia od J. R. (1) zwrotu wierzytelności wobec K. R. w postaci środków pieniężnych uzyskanych przez nią z tytułu pożyczek i kredytu oraz odstąpienia od nakłaniania jej do dalszego zaciągania zobowiązań finansowych, podając się za funkcjonariuszy policji, dokonując związanej z tą funkcją czynności zatrzymania, zakładając kajdanki, wprowadzając do pojazdu marki B. o nr rej. (...) pozbawili wolności J. R. (1), a następnie w trakcie jazdy samochodem ul. (...) w W., okazując nóż, grożąc jego użyciem na szkodę J. R. (1), co wzbudziło w nim uzasadnioną obawę spełnienia groźby, żądając zwrotu pieniędzy K. R., przecinając nożem pasek od torebki zawieszonej na ramieniu (...), samowolnie zabrali należącą do niego torebkę marki R. wraz z jej zawartością, po czym blokując drzwi auta i używając przemocy, by zapobiec opuszczeniu pojazdu przez J. R. (1), który uwolniwszy się z kajdanek usiłował wydostać się z samochodu, narazili go w zamiarze ewentualnym na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężki uszczerbek na zdrowiu, doprowadzając do jego wypadnięcia z poruszającego się samochodu na ul. (...) w W. w czasie ruchu innych pojazdów mechanicznych, czym spowodowali u niego obrażenia w postaci licznych otarć i podbiegnięć krwawych w okolicy czołowej lewej, po lewej stronie szyi, łokcia lewego i w okolicy lędźwiowej prawej i lewej, skutkujących naruszeniem czynności narządów ciała na okres krótszy niż 7 dni, a następnie odjechali samochodem B. z pozostawionymi w nim rzeczami J. R. (1) w postaci torebki marki R. z zawartością w postaci pieniędzy w kwocie 300 zł, dwóch telefonów komórkowych marki i. (...) i N. (...), dowodu osobistego, kluczy do mieszkania w etui L. V., okularów przeciwsłonecznych marki R. B. wraz z etui o łącznej wartości 4780 zł, których mu nie zwrócili dokonując w ten sposób w zamiarze bezpośrednim ich przywłaszczenia przy czym D. C. zarzucanego mu czynu dopuścił się w ciągu 5 lat po odbyciu co najmniej 6 miesięcy kary pozbawienia wolności uprzednio skazany za umyślne przestępstwo podobne wyrokiem Sądu Rejonowego w Nowym Dworze Mazowieckim z 27 września 2010 r. w sprawie II K 465/10 tj. czynu wyczerpującego znamiona przestępstwa z art. 189 § 1 k.k., w zb. z art. 227 k.k., w zb. z art. 191 § 2 k.k., w zb. z art. 160 § 1 k.k., w zb. z art. 157 § 2 k.k. w zb. z art. 284 § 3 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k., a w odniesieniu do D. C. także w zw. z art. 64 § 1 k.k. oraz znamiona wykroczenia z art. 127 § 1 k.w. i za to na podstawie art. 191 § 2 k.k. w zw. z art. 11 § 3 k.k. oskarżonemu M. S. wymierzył karę 1 (jeden) roku i 6 (sześć) miesięcy pozbawienia wolności, a oskarżonemu D. C. karę 2 (dwóch) lat pozbawienia wolności oraz na podstawie art. 127 k.w. wymierzył im grzywny po 500 (pięćset) zł.;

2.  na podstawie art. 63 § 1 k.k. na poczet orzeczonych kar pozbawienia wolności zaliczył oskarżonym okresy ich rzeczywistego pozbawienia wolności od 18 maja 2017 r. do 27 marca 2018 r.;

3.  na podstawie art. 46 § 1 k.k. orzekł wobec oskarżonych M. S. i D. C. obowiązek naprawienia szkody w całości zobowiązując ich solidarnie do wpłaty na rzecz J. R. (1) kwoty 4780 (cztery tysiące siedemset osiemdziesiąt) zł z tytułu wyrządzonej szkody oraz kwoty 5000 (pięć tysięcy) zł z tytułu zadośćuczynienia;

4.  na podstawie art. 44 § 2 k.k. orzekł przepadek dowodu rzeczowego opisanego pod poz. 1 w wykazie dowodów rzeczowych DRZ (...)- (...) z k. 822;

5.  na podstawie art. 230 § 2 k.p.k. zwrócił oskarżonemu M. S. dowody rzeczowe opisane pod poz. 2, 3 i 4, a J. R. (1) opisane pod poz. 5 i 6 w wykazie dowodów rzeczowych DRZ (...)- (...) z k. 822 i 823;

6.  na podstawie art. 192a § 1 k.p.k. orzekł zniszczenie śladów kryminalistycznych opisanych pod poz. 1, 2 i 3 w wykazie dowodów rzeczowych DRZ (...)- (...) z k. 823;

7.  na podstawie § 17 ust. 1 pkt. 2) i ust. 2 pkt 5) oraz § 20 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 3 października 2016 r. w sprawie ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej przez adwokata z urzędu zasądził od Skarbu Państwa na rzecz adw. N. W. kwotę 1500 (jeden tysiąc pięćset) zł + VAT tytułem kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu;

8.  na podstawie art. 627 k.p.k. zasądził od oskarżonych na rzecz Skarbu Państwa koszty sądowe w sprawie od M. S. w kwocie 1307,46 zł (jeden tysiąc trzysta siedem złotych czterdzieści sześć groszy), a od D. C. w kwocie 2807,46 zł (dwa tysiące osiemset siedem złotych i czterdzieści sześć groszy) tytułem kosztów sądowych w sprawie.

Apelacje od wyroku wywiedli obrońcy oskarżonych.

Obrońca oskarżonego M. S. zaskarżył wyrok w całości na niekorzyść oskarżonego i zarzucił przedmiotowemu orzeczeniu błąd w ustaleniach faktycznych, mających wpływ na treść orzeczenia, poprzez stwierdzenie, iż oskarżony M. S. posługiwał się nożem, podczas dokonania zarzucanego im czynu oraz przywłaszczył rzeczy należące do pokrzywdzonego, oraz rażącą niewspółmierność kary zastosowanej wobec oskarżonego M. S. oraz zasądzonego odszkodowania i zadośćuczynienia, który jest osobą niekaraną, o nieposzlakowanej opinii. Obrońca wniósł o zmianę skarżonego orzeczenia i orzeczenie wobec oskarżonego M. S. łagodniejszej kary pozbawienia wolności w zawieszeniu na okres próby oraz kwoty 500 zł. tytułem zadośćuczynienia na rzecz pokrzywdzonego.

Obrońca oskarżonego D. C. zaskarżyła wyrok w części, tj. w zakresie pkt 1, 3 i 8, wyrok Sądu Okręgowego w Warszawie.

Zaskarżonemu wyrokowi zarzuciła obrazę przepisów postępowania, która miała wpływ na treść zaskarżonego wyroku, a mianowicie:

1.  art. 410 k.p.k. w zw. z art. 7 k.p.k.:

a.  przez dokonanie dowolnej, a nie swobodnej oceny zgromadzonych w sprawie dowodów, z pominięciem całokształtu okoliczności ujawnionych w toku rozprawy głównej, w tym wynikających pośrednio ze zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, polegające na uznaniu przez Sąd, że zgromadzone w sprawie dowody pozwalają na określnie zakresu i treści ustaleń oskarżonych i pomimo odmiennościach podejmowanych przez nich działań, D. C. obejmował swoim zachowaniem zakres działań podejmowanych przez M. S. i godził się na nie, umożliwiając mu ich dokonanie, podczas gdy prawidłowa ocena okoliczności i dowodów zgromadzonych w sprawie niniejszej winna doprowadzić Sąd meriti do przekonania, że dowody ujawnione w toku postępowania nie pozwalają na określenie treści i zakresu ustaleń na jakie godzili się oskarżeni, a nadto wobec braku dowodów potwierdzających wystąpienie elementów takich jak świadomość oskarżonego, D. C., w zakresie podania się za funkcjonariusza Policji, posiadania noża, czy też pozostawienia torebki w samochodzie, brak jest możliwości uznania, że godził się on na wskazane działania, a zatem objął zamiarem wszystkie działania podejmowane przez M. S., co w konsekwencji nie pozwoliło na przyjęcie wobec popełnionego przez niego czynu kwalifikacji prawnej wskazanej w punkcie 1 zaskarżonego wyroku;

b.  przez dokonanie dowolnej, a nie swobodnej oceny zgromadzonych w sprawie dowodów, z pominięciem całokształtu okoliczności ujawnionych w toku rozprawy głównej, w tym wynikających pośrednio ze zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, polegające na uznaniu przez Sąd meriti, że dowody zgormadzone w sprawie pozwalają na ustalenie, iż D. C. słyszał i mógł zaobserwować moment podania się przez M. S. za funkcjonariusza Policji, posłużenia się przez niego nożem, a także pozostawienia torebki w samochodzie, podczas gdy dowody w postaci zeznań oskarżonych, zapisu monitoringu oraz zeznań samego pokrzywdzonego, czy też świadków zdarzenia, przy jednoczesnym uwzględnieniu zasad logicznego rozumowania świadczą o braku możliwości przyjęcia wskazanych przez Sąd I instancji założeń, wobec wzajemnego wykluczania się przedstawianych przez pokrzywdzonego wersji zdarzenia, braku możliwości ustalenia treści rozmowy jaka miała miejsce w samochodzie, ale też logiczna konkluzja wyklucza (wobec przebiegu zdarzenia) możliwość wypowiadania przez J. R. (1) oraz M. S. twierdzeń pozwalających na dookreślenie użycia noża i pozostawienia saszetki, niezależnie od wersji wzajemnie wykluczającej oba warianty zdarzenia, umiejscowienie saszetki w miejscach, które nie mogły być dostrzeżone przez D. C. zarówno w czasie zdarzenia (zeznania świadków, pokrzywdzonego i oskarżonych), jak i po jego zakończeniu(zeznania oskarżonych), co z kolei wyklucza możliwość przypisania oskarżonemu czynu w kwalifikacji przyjętej w punkcie 1 zaskarżonego wyroku;

c.  w zw. z art. 242 k.p.k. poprzez dokonanie dowolnej, a nie swobodnej oceny zgromadzonych w sprawie dowodów z pominięciem całokształtu okoliczności sprawy, w tym przyjęcie jednej z wielu dopuszczalnych wersji zdarzenia, podczas gdy dowody zgormadzone w sprawie niniejszej wskazują na możliwość przyjęcia kilku dopuszczalnych wersji, co z kolei nakłada na Sąd meriti obowiązek uwzględnienia podczas wyrokowania wszystkich dopuszczalnych wersji oraz wskazanie dla czego przyjęta przez orzekający Sąd wersja jest wiarygodna, podczas gdy innym nie można nadać waloru wiarygodności;

d.  poprzez dokonanie dowolnej, a nie swobodnej oceny zgromadzonych w sprawie dowodów z pominięciem całokształtu okoliczności sprawy, w tym zeznań samego pokrzywdzonego, polegające na przyjęciu, że stan emocjonalny w jakim znajdował się pokrzywdzony po wypadnięciu z pojazdu, potwierdzony zeznaniami świadków udzielających mu pomocy, pozwalał na jednoznaczne przyjęcie prawdziwości wygłaszanych przez niego twierdzeń, świadcząc o ich wiarygodności tj. faktycznym użyciu przez oskarżonych noża i przywłaszczenia torebki należącej do pokrzywdzonego, z jednoczesnym pominięciem równocześnie wygłoszonego twierdzenia nieprawdziwego, podczas gdy prawidłowa ocena tychże zeznań, winna skłonić Sąd meriti do przekonania, że nie jest możliwe uznanie za wiarygodnych części twierdzeń, z jednoczesnym ujawnieniem twierdzenia nieprawdziwego, opartych na ocenie tych samych okoliczności i stanu emocjonalnego pokrzywdzonego, a nadto, iż ocena zeznań pokrzywdzonego w tym zakresie możliwa jest do dokonania jedynie w oparciu o wszystkie okoliczności ujawnione w toku rozprawy, także w zakresie nieprawdziwych oświadczeń pokrzywdzonego składanych w trakcie postępowania przygotowawczego, ale także w sposób spontaniczny na sali sądowej, co z kolei winno doprowadzić Sąd meriti do przekonania, iż materiał dowody zgromadzony w sprawie nie pozwala na jednoznaczne stwierdzenie, że do użycia noża faktycznie doszło, także wobec braku dowodów ten fakt potwierdzających, poza zeznaniami pokrzywdzonego, które w tym zakresie winny zostać uznane za niewiarygodne;

e.  poprzez dokonanie dowolnej, a nie swobodnej oceny zgromadzonego materiału dowodowego z pominięciem całokształtu okoliczności, w tym zeznań świadków udzielających pokrzywdzonemu pomocy, jak i samego pokrzywdzonego oraz nagrań z monitoringu, polegające na przyjęciu, ze skoro pokrzywdzony wchodząc do samochodu miał torebkę, a po opuszczeniu samochodu jej nie miał, wiarygodne są twierdzenia dotyczące zawartości torebki i portfela, podczas gdy ocena wszystkich dowodów winna skłonić Sąd do przekonania, że paragony fiskalne nie tylko nie są dowodem zakupu danej rzeczy przez określona osobę ale nadto nie mogą być dowodem, że dana osoba, w danym momencie była w ich podsiadaniu, nadto pokrzywdzony nie potrafił precyzyjnie wskazać kwoty jaka przy sobie posiadał, nadto ani pokrzywdzony, ani oskarżenie nie przedstawiło dowodów potwierdzających fakt posiadania tych przedmiotów przez pokrzywdzonego w momencie zdarzenia, co również koresponduje z zeznaniami K. R., która wskazała, że pokrzywdzony zgubił telefon i katy poprzedniego dnia, który to fakt, Sąd meriti w zupełności pominął, wskazując zatem błędnie, że fakt posiadania torby dowodzi również prawdziwości twierdzeń odnoszących się do jej zawartości;

f.  poprzez dokonanie dowolnej, a nie swobodnej oceny zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, co doprowadziło do zaniechania uwzględniania przez Sąd meriti korzystnych dla oskarżonego, ujawnionych na rozprawie okoliczności, pośrednio wynikających z dowodów, odnoszących się do dyrektyw mających wpływ na wymiar represji karnej, a ujawnionych w ostatnim słowie oskarżonego, zgodnie z treścią art. 53 § 1 i 2 k.k., tj. m.in. stosunku oskarżonego do popełnionego przez niego czynu, wyrazów żalu i skruchy, co ostatecznie doprowadziło do wymierzenia oskarżonemu kary nieodpowiadającej jej celom i nie uwzględniającej ustawowych dyrektyw kary, z pominięciem znaczenia zachowana sprawcy po popełnieniu przestępstwa, jego postawy i stosunku do popełnionego przestępstwa, w tym wyrażanej szczerej skruchy okazanej przez oskarżonego, podczas gdy okoliczności te powinny stanowić podstawę wydanego wyroku w zakresie dotyczącym wymiaru kary, albowiem zgodnie z przepisem art. 53 kk wskazuje się na "okoliczności", a nie "dowody", natomiast wynikający z niego obowiązek wzięcia pod uwagę ujawnionych okoliczności dotyczy toku całej rozprawy;

g.  poprzez błędne przyjęcie, ze w sprawie niniejszej wobec oskarżonego D. C. nie zachodzą przesłanki uzasadniające na podstawie art. 624 § 1 k.p.k. w zw. z art. 626 § 1 k.p.k. i art. 17 ust. 1 i 2 ustawy z dnia 23 czerwca 1973 r. o opłatach w sprawach karnych, zwolnienie go od konieczności uiszczenia na rzecz Skarbu Państwa kosztów sądowych, w tym opłaty, pomimo, że prawidłowa ocena okoliczności sprawy, z uwzględnieniem możliwości finansowych i majątkowych oskarżonego winna doprowadzić Sąd meriti do przekonania, że jako osoba stosunkowo młoda, przez wiele lat przebywająca w jednostkach penitencjarnych, a nadto utrzymująca matkę lub w znaczący sposób dokładająca się do kosztów prowadzenia gospodarstwa domowego, nie posiada on oszczędności, ani też bieżących środków finansowych na pokrycie nawet wszystkich niezbędnych codziennych wydatków, czego nie umożliwia oskarżonemu również wynagrodzenie uzyskiwane za pracę podjęta bezzwłocznie po opuszczeniu aresztu śledczego.

Mając powyższe na uwadze obrońca na podstawie art. 427 § 1 k.p.k. i art. 437 § 2 k.p.k., wniosła o zmianę wyroku w zaskarżonej części tj. w zakresie punktu 1, 3 i 8 poprzez wymierzenie oskarżonemu kary pozbawienia wolności w dolnych granicach ustawowego zagrożenia karą, przy jednoczesnym wyeliminowaniu z kwalifikacji prawnej czynu w odniesieniu do oskarżonego D. C., zbiegu z art. 227 k.k. i art. 284 § 3 k.k. oraz wyeliminowanie z opisu czynu zachowań, zgodnie ze wskazanymi powyżej kwalifikacjami prawnymi oraz uniewinnienie oskarżonego, D. C., od zarzucanego mu czynu z art. 127 § 1 k.w., a także zwolnienie oskarżonego D. C. od konieczności ponoszenia kosztów sądowych, jak również o zwolnienie oskarżonego od konieczności ponoszenia kosztów sądowych w postępowaniu apelacyjnym, i zasądzenie kosztów nieodpłatnej pomocy prawnej udzielonej z urzędu, które nie zostały uiszczone, ani w całości, ani w części.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacje obrońców są w znacznej części niezasadne jednakże zaskarżony wyrok podlegał zmianie na korzyść oskarżonych, z przyczyn podanych w dalszej części uzasadnienia.

Przed omówieniem zarzutów apelacji wskazać należy, iż w sprawie niniejszej, Sąd Okręgowy prawidłowo zebrał i ujawnił na rozprawie głównej materiał dowodowy. Ustrzegł się przy tym popełnienia takich błędów, które stanowiąc bezwzględne przyczyny odwoławcze skutkować by musiały uchyleniem kontrolowanego wyroku i przekazaniem sprawy do ponownego rozpoznania.

Przechodząc w pierwszym rzędzie do apelacji obrońcy oskarżonego M. S., Sąd Apelacyjny stwierdza, że podniesiony w tym środku zaskarżenia zarzut błędu w ustaleniach faktycznych, dotyczący stwierdzenia Sądu meriti, iż podczas popełnienia przypisanego czynu oskarżony posługiwał się nożem, nie zasługuje na uwzględnienie. Sąd I instancji prawidłowo ustalił, oraz rzetelnie, szczegółowo i przekonująco uzasadnił, powołując się na konkretne dowody, dlaczego uznał, iż oskarżeni, w tym M. S., posługiwali się w trakcie zdarzenia nożem. Nóż ten, przede wszystkim, posłużył sprawcom do wzmocnienia swojej dominującej nad pokrzywdzonym pozycji, a zatem użyty został w celu grożenia, ale spełnił również praktyczną rolę, gdyż za jego pomocą rozcięty został pasek od torebki pokrzywdzonego, co również, jak słusznie zauważył Sąd Okręgowy miało swój wymiar demonstracyjny, w aspekcie pokazania siły i spotęgowania groźby. Prawidłowo zatem, ocenił w tym zakresie Sąd Okręgowy zeznania pokrzywdzonego J. R. (1). Przy wszelkich bowiem wątpliwościach co do części zeznań tego świadka, w tym aspekcie zostały one potwierdzone depozycjami innych, bezstronnych świadków: A. F. i K. Z.. A i sam pokrzywdzony informacji o użytym nożu udzielał świadkom bezpośrednio po zdarzeniu, spontanicznie, pod wpływem emocji i zdecydowanie bez kalkulacji związanej z rolą procesową, w jakiej później wystąpił. Nie ma żadnych przesłanek do przyjęcia, aby pokrzywdzony na miejscu, bezpośrednio po wypadnięciu z jadącego pojazdu wymyślił na poczekaniu historię z nożem, aby – jak wskazuje obrońca, ubarwić swój przekaz i wzbudzić litość i chęć pomocy u świadków A. F. czy K. Z.. Słusznie wskazuje przy tym obrońca, i faktu tego nie da się skutecznie podważyć, że nikt oprócz pokrzywdzonego spornego noża nie widział. Jest to logiczne albowiem w samochodzie, w którym doszło do zdarzenia oprócz pokrzywdzonego nie było żadnych innych, poza oskarżonymi, którzy odjechali, osób.

Wbrew twierdzeniom obrońcy, Sąd Okręgowy opisał dowody, oraz przeprowadził we właściwy sposób proces rozumowania, w zakresie przypisanego obu oskarżonym zachowania wyczerpującego znamiona przestępstwa przywłaszczenia. Słusznie przy tym podniósł obrońca, że wyszczególnione w przypisanym czynie przedmioty nie były rzeczami znalezionymi w rozumieniu § 3 art. 284 k.k. Bezsporną pozostaje bowiem okoliczność, że były one własnością pokrzywdzonego J. R. (1), z czego doskonale zdawali sobie sprawę obaj oskarżeni, gdy dokonywali ich przywłaszczenia. Prawidłowa zatem kwalifikacja prawna, w zakresie tej części zachowania oskarżonych winna była zostać wyrażona § 1 art. 284 k.k. Niemniej jednak, ponieważ tego rodzaju zmiana kwalifikacji prawnej czynu byłaby zmianą na niekorzyść, biorąc pod uwagę kierunek złożonych apelacji, Sąd Odwoławczy odstąpił od dokonania korekty w tym zakresie. Niemniej jednak, w pełni podzielił argumentację Sądu Okręgowego dotyczącą zamiaru przywłaszczenia pozostawionych w pojeździe rzeczy. Gołosłowne jest twierdzenie obrońcy, że prawdopodobnym jest, iż rzeczy te wypadły za pokrzywdzonym z samochodu. Gdyby tak było, na miejscu zdarzenia musiałby pozostać jakiś ślad, zwłaszcza, że utraconych przedmiotów było kilka. Co do sposobu wyceny rzeczy Sąd odwoławczy zwraca uwagę, że w toku procesu opinia biegłego nie była przez strony kwestionowana. Opinia ta, na co wskazał również Sąd I instancji jest jasna, pełna i nie zawiera sprzeczności.

Przechodząc do apelacji obrońcy oskarżonego D. C. należy również stwierdzić, że zarzuty w niej zawarte w znacznej części nie są zasadne. W zakresie, w jakim wskazane to zostało w środku zaskarżenia, wbrew twierdzeniom obrońcy nie doszło do obrazy przepisów postępowania, tj. art. 410 k.p.k. w zw. z art. 7 k.p.k. Sąd Okręgowy dokonał prawidłowej i pozostającej pod ochroną art. 7 k.p.k. oceny wszystkich zgromadzonych w sprawie dowodów w kontekście uczestnictwa i świadomości D. C., w takich elementach przypisanego mu czynu jak podawanie się za funkcjonariuszy policji, użycia noża i pozostawienia w samochodzie przedmiotów należących do pokrzywdzonego. Ocena dowodów dokonana przez Sąd meriti w tym zakresie, jest zgodna z zasadami prawidłowego rozumowania, czyli logiczna, oraz uwzględnia zasady doświadczenia życiowego. Nic nie można zarzucić wnioskowaniu Sądu o tym, że oskarżony C. w pełni uczestniczył w zdarzeniu już od samego jego początku, gdy podszedł wraz z M. S., do stojącego na przystanku pokrzywdzonego. K. R., która była bezpośrednim świadkiem tej sceny opisała ją następująco: „ Ja na przystanku z R. nie rozmawiałam, a on patrzył, którym autobusem odjechać. W tym czasie chłopaki się podnieśli i podeszli do R.. Ja stałam po przeciwnej stronie rozkładu jazdy. Chłopaki go zaszli od tyłu. Przedstawili się jako policjanci i go spięli kajdankami. Obaj jednocześnie się przedstawili jako Policjanci. Powiedzieli <Komenda Stołeczna Policji> i poprosili go, żeby poszedł z nimi” (dowód k. 579 t. III). Dalsza sekwencja zdarzeń, wspólne przejście, na znacznym odcinku drogi ze skutym kajdankami mężczyzną, co zarejestrowały kamery monitoringu i o czym zeznawał sam pokrzywdzony, potwierdzają, że oskarżony C. działając wspólnie i w porozumieniu z M. S. podawał się w trakcie pozbawiania wolności J. R. (1) za funkcjonariusza policji. Tym samym argumentacja Sądu Okręgowego odnosząca się do okoliczności dotyczących wypełnienia przez D. C. znamion przepisu art. 227 k.k. jest w pełni prawidłowa i Sąd odwoławczy przyjmuje ją za własną.

Jak już wskazano wyżej, w odniesieniu do apelacji obrońcy oskarżonego S. Sąd I instancji prawidłowo ustalił, oraz rzetelnie, szczegółowo i przekonująco uzasadnił, powołując się na konkretne dowody, dlaczego uznał, że ustalone zostało, iż oskarżeni, w tym D. C. posługiwali się w trakcie zdarzenia nożem. Sposób rozumowania Sądu meriti w tym zakresie jest jasny, klarowny i wbrew twierdzeniu skarżącej pozwala na jednoznaczne stwierdzenie, w oparciu o omówione dowody, że w trakcie zdarzenia doszło do użycia noża, a oskarżony C., mając tego świadomość uczestniczył w zdarzeniu jako jego współsprawca. W zakresie wiedzy i świadomości D. C., co do tego co dzieje się na tylnych fotelach prowadzonego przez niego samochodu Sąd I Instancji przeprowadził klarowny i logiczny wywód, którego podważyć nie może argumentacja obrońcy, zawarta w środku odwoławczym. Dość powiedzieć, że oskarżony C. przebywał wraz z M. S. i J. R. (1) na ograniczonej i ciasnej przestrzeni samochodu osobowego. Doskonale słyszał co z tyłu się dzieje, reagował na próby wydostania się pokrzywdzonego z auta, blokował drzwi, w tym również odwracając się do tyłu. W tym kontekście istotną okolicznością jest również fakt, ze samochód nie mknął autostradą, co wymuszałoby maksymalne skupienie kierowcy na prowadzeniu, lecz poruszał się leniwie i powoli, a tempo jazdy wyznaczone było znacznym zakorkowaniem jezdni. Ponadto spornym nożem i torebką dysponował w samochodzie M. S., który nie siedział bezpośrednio za kierowcą, a zatem D. C. bez wykonywania większych akrobacji, odwracając się, czy korzystając z lusterka wstecznego miał pełną możliwość jego obserwowania.

Sąd Okręgowy bardzo precyzyjnie przeprowadził dowody i dokonał ich oceny oraz prawidłowo ustalił, że obaj oskarżeni dopuścili się przywłaszczenia rzeczy należących do pokrzywdzonego, co zostało uzasadnione wyżej, przy okazji omawiania apelacji obrońcy M. S.. Sąd meriti wykazał jakie dowody wskazują na fakt, że pokrzywdzony miał przy sobie torebkę wsiadając do samochodu (zeznania świadka J. R. (1), K. R., nagranie z monitoringu), oraz, że gdy z niego wypadł, nie miał już przy sobie żadnych rzeczy i zmuszony był pożyczyć telefon od przygodnych ludzi aby zatelefonować (zeznania J. R. (1), A. F. i K. Z.). Jak słusznie skonstatował Sąd meriti: „Nie ulega zatem wątpliwości, że torba została w samochodzie, jeżeli przed wejściem do pojazdu, taką torbą pokrzywdzony dysponował”. W zakresie zawartości owej torebki, zeznania pokrzywdzonego R. są w pełni wiarygodne. Opisana zawartość to zwykłe przedmioty codziennego użytku jak portfel, okulary, telefony, niewielka kwota pieniędzy. Ich wartość, została stwierdzona, przy pomocy biegłego dysponującego wiadomościami specjalnymi. Opinia w tym zakresie jest jasna, pełna i nie zawiera sprzeczności. Dodatkowo pokrzywdzony co do części utraconych rzeczy przedłożył paragony fiskalne potwierdzające zakup tych przedmiotów. Oczywiście zgodzić należy się z tezą obrońcy, iż paragony fiskalne nie są dowodem na to, iż pokrzywdzony posiadał wskazane w tych paragonach przedmioty w trakcie zdarzenia. Niemniej jednak, rachunki te, w powiązaniu z treścią zeznań pokrzywdzonego oraz pozostałymi omówionymi wyżej dowodami potęgują autentyczność wersji przedstawionej przez J. R. (1) w tym zakresie.

Zasadny natomiast okazał się zarzut obrońcy oskarżonego C., dotyczący braku możliwości przypisania oskarżonemu wykroczenia z art. 127 § 1 k.w., choć z innych powodów niż wskazane w środku odwoławczym, o czym poniżej. Dokonana w tym zakresie zmiana, objęła z urzędu również osobę M. S.. Zdaniem Sądu Apelacyjnego, błędnie Sąd Okręgowy przyjął, iż w ramach tego samego przypisanego oskarżonym czynu zabronionego zachowanie oskarżonych zakwalifikować można jako wyczerpujące znamiona, pozostających w kumulatywnym zbiegu przepisów art. 284 § 3 k.k. i art. 127 § 1 k.w. Oczywistym jest, że aby przywłaszczyć rzecz ruchomą, należy wcześniej objąć ją w posiadanie. Tym samym, wcześniejsze samowolne użycie cudzej rzeczy, które wyczerpuje znamiona art. 127 k.w., przy wypełnieniu następnie znamion przepisu art. 284 k.k., musi być uznane za współukarany czyn uprzedni, i nie podlega dodatkowej penalizacji.

Błędnie nadto, Sąd I instancji przypisał obojgu oskarżonym, dopuszczenie się przestępstwa z art. 160 § 1 k.k. W ustalonym bowiem prawidłowo przez Sąd meriti stanie faktycznym, w żadnym razie nie sposób przyjąć, iż blokując drzwi auta i używając przemocy, by zapobiec opuszczeniu pojazdu przez J. R. (1), który uwolniwszy się z kajdanek usiłował wydostać się z samochodu, oskarżeni narazili go w zamiarze ewentualnym na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia, albo ciężki uszczerbek na zdrowiu, doprowadzając do jego wypadnięcia z poruszającego się samochodu. W pierwszym rzędzie stwierdzić należy, że zasadniczo poruszanie się samochodem, zgodnie z zasadami ruchu drogowego nie stwarza dla przewożonej osoby skutków o jakich mowa w przepisie art. 160 § 1 k.k. W tym konkretnym przypadku, samochód dodatkowo, z uwagi na korek poruszał się w wolnym tempie. Ponadto, to nie działania czy zaniechania jadących z pokrzywdzonym oskarżonych doprowadziły (jak to ujął Sąd Okręgowy) do wypadnięcia J. R. z poruszającego się samochodu. To właśnie oskarżeni, podejmowali wszelkie możliwe w danych warunkach działania, aby J. R. nie wypadł z auta, począwszy od blokowania drzwi, szarpania się, jak i wciągania korpusu pokrzywdzonego do środka, gdy w tym samym czasie pokrzywdzony wszelkimi sposobami, w tym siłowymi, usiłował ów pojazd opuścić. Oczywiście, oskarżonym nie przyświecał bynajmniej szlachetny cel uchronienia pokrzywdzonego od ewentualnych skutków opuszczenia będącego w ruchu samochodu, a jedynie cel zatrzymania go w pojeździe. Niemniej jednak, w żadnym razie nie można im przypisać zamiaru, choćby ewentualnego, narażenia pokrzywdzonego, na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu przez doprowadzenie do jego wypadnięcia. Jedyną osobą, która do wypadnięcia z samochodu doprowadziła był sam pokrzywdzony, który przezwyciężył działania podejmowane przez oskarżonych, aby nie opuścił on jadącego auta. Okoliczności te zresztą nie umknęły uwadze Sądu Okręgowego, który prawidłowo ustalił w tym zakresie stan faktyczny i wskazał w uzasadnieniu orzeczenia: „(…) nie tylko M. S. ale także D. C. chcieli zapobiec ucieczce pokrzywdzonego. Nie chcieli go wypuścić i przeciwdziałali jego samouwolnieniu.” Jednocześnie błędnie Sąd ten uznał, że oskarżonym towarzyszył zamiar narażenia pokrzywdzonego na skutki wskazane w przepisie art. 160 § 1 k.k., gdyż nie zatrzymali samochodu i nie umożliwili jego opuszczenia J. R. (1). Oskarżeni nie zatrzymali pojazdu nie dlatego, że chcieli aby pokrzywdzony wypadł i naraził się na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu lecz dlatego, że chcieli go pozbawić wolności, wywieść i postraszyć.

Z wyżej wskazanych względów, nie można zatem przyjąć za Sądem Okręgowym, że to oskarżeni spowodowali u pokrzywdzonego obrażenia, związane z wypadnięciem z samochodu w postaci licznych otarć i podbiegnięć krwawych w okolicy czołowej lewej, po lewej stronie szyi, łokcia lewego i w okolicy lędźwiowej prawej i lewej, skutkujących naruszeniem czynności narządów ciała na okres krótszy niż 7 dni, a zatem, że wypełnili swoim zachowaniem znamiona art. 157 § 2 k.k.

Nie sposób bowiem, ani M. S., ani D. C. przypisać zamiaru zarówno narażenia na wskazane niebezpieczeństwo jak i zaistniałych skutków w postaci doznanych obrażeń ciała.

Skutkiem powyższych uchybień Sądu Okręgowego była konieczność zmiany zaskarżonego orzeczenia, poprzez modyfikację opisu przypisanego czynu zabronionego, oraz eliminację z podstawy skazania przepisów art. 160 § 1 k.k., art. 157 § 2 k.k. oraz art. 127 k.w. W konsekwencji, Sąd Apelacyjny obniżył wymiar orzeczonych oskarżonym kar pozbawienia wolności do 1 roku i 3 miesięcy wobec M. S. i 1 roku i 6 miesięcy wobec D. C. oraz uchylił orzeczenie w przedmiocie wymierzenia kary grzywny. Redukcja wysokości wymierzonej kary pozbawienia wolności jest w przypadku oskarżonego C., o trzy miesiące większa, niż redukcja kary, która objęła oskarżonego S.. Sąd Apelacyjny wziął bowiem pod uwagę, że jakkolwiek oskarżony D. C. działał w warunkach recydywy, co słusznie nie pozostało bez wpływu na wymiar kary przyjętej przez Sąd I Instancji, to nie można stracić z pola widzenia roli obu współsprawców w inkryminowanym zdarzeniu. M. S. w ustalonym stanie faktycznym miał rolę wiodącą, był pomysłodawcą porwania pokrzywdzonego oraz posiadaczem samochodu, który posłużył do popełnienia przestępstwa. Jakkolwiek D. C. aprobował jego działania na zasadzie współsprawstwa, to jednak bezpośrednim wykonawcą poszczególnych czynności był właśnie M. S.. Choć okoliczności tej Sąd meriti nadał właściwe znaczenie, to nie znalazło to adekwatnego odzwierciedlenia w wymiarze orzeczonej wobec D. C. kary pozbawienia wolności. Ponadto, jak wynika z treści pisemnego uzasadnienia Sądu Okręgowego, Sądowi temu umknął fakt, który podniosła w swojej apelacji obrońca, iż oskarżony D. C. również wyraził żal i skruchę i w swojej mowie końcowej stwierdził, że motywem jego działania była chęć pomocy dziewczynie (K. R.).

Sąd Apelacyjny nie podzielił argumentacji obrońcy w zakresie zwolnienia oskarżonego D. C. z zapłaty kosztów sądowych za obie instancje, w tym z opłaty. Dokonał natomiast korekty wysokości zasądzonych w stosunku do D. C. kosztów uznając, że wobec faktu, że obrońca został mu przyznany z uwagi na tzw. prawo ubogiego z art. 78 § 1 k.p.k., oraz z uwagi na aktualną sytuację majątkową, nie było zasadne obciążanie oskarżonego tymi wydatkami.

Z tych wszystkich względów Sąd Apelacyjny orzekł jak w sentencji.