Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt VII AGa 32/18

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 24 kwietnia 2018 r.

Sąd Apelacyjny w Warszawie VII Wydział Gospodarczy w składzie:

Przewodniczący:SSA Mariusz Łodko

Sędziowie:SA Maciej Dobrzyński (spr.)

SA Tomasz Szanciło

Protokolant:starszy sekretarz sądowy Karolina Kulibska-Janusz

po rozpoznaniu w dniu 12 kwietnia 2018 r. w Warszawie

na rozprawie sprawy z powództwa J. K.

przeciwko (...) spółce z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w P.

o zapłatę

na skutek apelacji powoda

od wyroku Sądu Okręgowego w Warszawie

z dnia 2 grudnia 2015 r., sygn. akt XXVI GC 706/13

oddala apelację.

VII AGa 32/18

UZASADNIENIE

Pozwem z dnia 26 lutego 2013 r. J. K. wniósł o zasądzenie od (...) sp. z o.o. z siedzibą w P. kwoty 534.190,28 zł z ustawowymi odsetkami od kwot: 29.112,51 zł od dnia 31 grudnia 2011 r. do dnia zapłaty; 41.003,36 zł od dnia 8 września 2012 r. do dnia zapłaty; 464.074,41 zł od dnia 19 lutego 2013 r. do dnia zapłaty. Nadto strona powodowa wniosła o zasądzenie kosztów procesu według norm przepisanych.

Nakazem zapłaty wydanym w postępowaniu upominawczym w dniu 23 kwietnia 2013 r. Sąd Okręgowy w Katowicach uwzględnił w całości żądanie powoda.

W sprzeciwie od powyższego nakazu zapłaty strona pozwana wniosła o oddalenie powództwa oraz o zasądzenie kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego, według norm przepisanych. Pozwany wniósł także o przekazanie sprawy do Sądu Okręgowego w Warszawie jako właściwego do jej rozpoznania.

Postanowieniem z dnia 20 czerwca 2013 r. Sąd Okręgowy w Katowicach stwierdził swoją niewłaściwość i przekazał sprawę Sądowi Okręgowemu w Warszawie jako właściwemu rzeczowo i miejscowo.

W piśmie procesowym z dnia 6 listopada 2013 r. powód zmodyfikował powództwo i wskazał, że dochodzi od pozwanego zapłaty kwoty 513.086,10 zł z odsetkami ustawowymi od kwot: 29.112,51 zł od dnia 10 października 2013 r. do dnia zapłaty; 41.003,36 zł od dnia 10 października 2013 r. do dnia zapłaty; 442.970,23 zł od dnia 22 lutego 2013 r. do dnia zapłaty.

Następnie, na rozprawie w dniu 7 października 2015 r. powód wniósł o zasądzenie od pozwanego kwoty 488.202,72 zł wskazując, że składają się na nią kwoty cząstkowe, 442.970,23 zł, 41.003,36 zł oraz 4.234,13 zł (k. 858-859 - protokół rozprawy z dnia 7 października 2015 r.; k. 860 - nagranie na płycie CD od 01:04:28 do 01:06:18).

Wyrokiem z dnia 2 grudnia 2015 r. Sąd Okręgowy w Warszawie oddalił powództwo (pkt 1), nie obciążył powoda obowiązkiem zwrotu kosztów procesu drugiej stronie (pkt 2) oraz przejął na rachunek Skarbu Państwa koszty sądowe i wydatki poniesione tymczasowo przez Skarb Państwa (pkt 3).

Sąd I instancji oparł swoje rozstrzygnięcie na następujących ustaleniach faktycznych oraz rozważaniach prawnych:

W dniu 25 października 2011 r. pomiędzy powodem i pozwanym zawarta została umowa podwykonawcza nr (...), zmieniona następnie aneksem nr (...) z dnia 20 grudnia 2011 r. i aneksem nr (...) z dnia 27 kwietnia 2012 r., której przedmiotem był montaż zbrojenia wraz z robotami towarzyszącymi w ramach realizowanej przez pozwanego, jako generalnego wykonawcę, inwestycji Galeria (...) w K.. Za wykonanie prac stanowiących przedmiot umowy strony ustaliły wynagrodzenie obmiarowe, co potwierdzał zapis pkt 7.1 protokołu z negocjacji z 24 października 2011 r., stanowiący załącznik nr 1 do umowy. Jak wynikało z postanowień pkt 15.2 załącznika nr 2 do umowy, w przypadku uzgodnienia przez strony wynagrodzenia obmiarowego jego ostateczna wysokość miała zostać ustalona podczas rozliczenia końcowego w oparciu o ceny jednostkowe i obmiar powykonawczy należycie wykonanych prac. Punkt 3.1 umowy określał jedynie wynagrodzenie szacunkowe. Zgodnie z postanowieniami pkt 15.2 załącznika nr 2 do umowy, w przypadku uzgodnienia wynagrodzenia obmiarowego wskazana w umowie wartość wynagrodzenia miała charakter orientacyjny i służyła wyłącznie jako podstawa dla ustalania wysokości zabezpieczeń, kar umownych, itp., w przypadkach, w których umowa odsyłała do wynagrodzenia.

Powód co miesiąc przedkładał oświadczenia podwykonawcy. W oświadczeniu z 30 czerwca 2012 r. powód wskazał, że wszelkie jego roszczenia wynikające z umowy zostały zaspokojone przez pozwanego w pełnej wysokości, do dnia złożenia oświadczenia brak jest jakichkolwiek należności niewymagalnych, nie istnieje żaden spór, który skutkuje lub może skutkować powstaniem roszczeń podwykonawcy o zapłatę wynagrodzenia za wykonane roboty budowlane.

13 lipca 2012 r. powód zaprzestał wykonywania prac stanowiących przedmiot umowy i zszedł z budowy, co stanowiło okoliczność niekwestionowaną w sprawie przez stronę powodową. Z raportów postępu prac podwykonawcy wynikało, że w czerwcu wartość umowy została przekroczona o 1,07% (zaawansowanie wykonania 101,07%), a w lipcu o 7,82% (zaawansowanie wykonania 107,82%). Z faktu, że wynagrodzenie należne powodowi miało charakter obmiarowy, a wskazana w pkt 3.1 umowy kwota określała jedynie jego szacunkową wartość, mającą charakter orientacyjny i służącą wyłącznie jako podstawa dla ustalania wysokości zabezpieczeń, kar umownych, itp., w przypadkach, w których umowa odsyłała do wynagrodzenia, powód wyprowadził nieuprawniony wniosek, że z chwilą osiągnięcia poziomu wynagrodzenia szacunkowego jego zobowiązania określone umową zakończyły się i dla dalszej realizacji prac konieczne było zawarcie aneksu do umowy zwiększającego kwotę wynagrodzenia szacunkowego. Takie wnioskowanie było sprzeczne z istotą wynagrodzenia ryczałtowego i nie mogło usprawiedliwiać zaprzestania prac przez powoda z dniem 13 lipca 2012 r. Na zakres umowny powoda pozwany wprowadził zatem kolejnego podwykonawcę w celu kontynuowania przerwanych prac. Prace zastępcze były wykonywane przez S. B. prowadzącego działalność gospodarczą pod nazwą S. B. Usługi (...). Koszty wynikające z wykonanych prac opiewały na kwotę 472.380,48 zł brutto. Kwota należności objętej fakturą VAT nr (...) obejmowała prace wykonane zastępczo za powoda. W trakcie spotkania 5 września 2012 r. powód wyraził zgodę na obciążenie go kosztami wykonawstwa zastępczego. Powód zaakceptował fakt, że po zakończeniu prac przez wykonawcę zastępczego pozwany obciąży go kosztami wynikającymi z wykonawstwa zastępczego zgodnie z umową, co znalazło potwierdzenie w pkt 4 protokołu ze spotkania z 5 września 2012 r. oraz protokole ze spotkania z 7 września 2012 r., stanowiącym załącznik nr 9 do sprzeciwu od nakazu zapłaty. Wykonawca zastępczy wykonał za powoda zlecone mu prace i obciążył z tego tytułu pozwanego łączną kwotą 472.380,48 zł, co znajdowało potwierdzenie w dokumentach załączonych do sprzeciwu od nakazu zapłaty (załącznik nr 12), niekwestionowanych przez powoda. Pozwany dokonał na rzecz wykonawcy zastępczego zapłaty należności za prace wykonane w ramach wykonawstwa zastępczego za powoda, co również nie było kwestionowane przez stronę powodową. Zgodnie z postanowieniami pkt 17.1 załącznika nr 2 do umowy, w związku z działaniami zastępczymi wykonanymi na koszt i ryzyko powoda przez wykonawcę zastępczego, pozwany poniósł koszt w łącznej kwocie 472.380,48 zł, odpowiadający wynagrodzeniu zapłaconemu wykonawcy zastępczemu. Jak wynikało z postanowień pkt 17.1 załącznika nr 2 do umowy, pozwany był uprawniony do powiększenia kosztów wykonawstwa zastępczego o narzut w wysokości 12,5%. Na prośbę powoda narzut ten został zmniejszony do 4% i został doliczony do kosztów wykonawstwa zastępczego, co dało łączną kwotę obciążenia na poziomie 491.275,70 zł. W związku z przedmiotowym obciążeniem pozwany wystawił notę księgową nr (...) na kwotę 491.275,70 zł, która została przekazana powodowi na spotkaniu 23 stycznia 2013 r. oraz ponownie przesłana 7 marca 2013 r. Wyłącznie na fakturze VAT nr (...) w miejscu „ do zapłaty 464.074,41 zł” znajduje się adnotacja „ kompensatą”. We wszystkich innych fakturach po słowach „ do zapłaty” i wskazanej kwocie znajdowała się adnotacja „ przelewem do dnia” i tu była wskazywana data, do której płatność winna być dokonana. Powyższe jednoznacznie świadczyło o tym, że powód miał wiedzę i akceptował fakt, że cała należność objęta fakturą VAT nr (...) zostanie umorzona w drodze potrącenia. Wierzytelnością pozwanego, która miała być potrącona z należnością objętą fakturą VAT nr (...) miała być należność wynikająca z noty obejmująca koszty prac wykonanych przez wykonawcę zastępczego. Zgodnie z ustaleniami wynikającymi z pkt 4 protokołu ze spotkania z 5 września 2012 r., obciążenie za działania zastępcze miało być dokonane po zakończeniu ostatniego elementu tych prac przez podmiot wykonujący te prace za ZB. Wykonawca zastępczy zakończył prace w grudniu 2012 r. i wtedy stało się możliwe rozliczenie prac, dokonanie obmiaru prac wykonanych zastępczo i rozliczenie ich po cenach umówionych z powodem. 8 stycznia 2013 r. M. R. sporządził zestawienie pn. „ Rozliczenie kosztu (...), z którego wynikały ilości zbrojenia ułożonego przez wykonawcę zastępczego w miejsce powoda oraz należność jaka przypadała za ułożenie tej ilości zbrojenia przez wykonawcę zastępczego (wg cen jednostkowych z umowy z wykonawcą zastępczym) oraz jaka by przypadała dla powoda przy zastosowaniu ceny jednostkowej wskazanej w umowie. Przedmiotowa notatka z 8 stycznia 2013 r. stanowiła podstawę dla wystawienia raportu postępu prac podwykonawcy z 10 stycznia 2013 r. Ponieważ cała należność wskazana w treści protokołu obejmowała prace wykonane przez wykonawcę zastępczego i została ustalona na podstawie notatki z 8 stycznia 2013 r. w treści raportu nie znalazła się żadna adnotacja dotycząca obciążenia z tytułu wykonawstwa zastępczego, bowiem ustalenia w przedmiocie obciążenia powoda kosztami działań zastępczych zostały dokonane na spotkaniu 5 września 2012 r., w którym brał udział także kierownik budowy R. K. podpisujący raport postępu prac podwykonawcy z 10 stycznia 2013 r. Na podstawie wskazanych wyżej dokumentów powód wystawił 21 stycznia 2013 r. fakturę VAT nr (...). Nota księgowa nr (...) została wystawiona przez pozwanego 23 stycznia 2013 r.

Pismem z 30 stycznia 2013 r. powód domagał się od pozwanego „ (...) zmniejszenia kwoty 491.275,70 zł wynikającej z w/w noty księgowej o kwotę 86.778,14 zł” (podatek VAT z faktury wystawionej przez ZB o nr 1/01/2013). Analogiczna prośba została wyrażona przez powoda w piśmie z 5 lutego 2013 r. oraz w piśmie z 6 lutego 2013 r. Oznaczało to, że powód uznał obciążenie z tytułu wykonawstwa zastępczego w kwocie 404.497,56 zł. Wysokość kosztów wykonawstwa zastępczego nie była zatem kwestionowana przez powoda. Pozwany zorientował się, że taki sposób rozliczenia rodzi nieporozumienia między stronami i zaproponował korektę faktury nr (...) do „0”.

Sąd Okręgowy wskazał, że powyższych ustaleń faktycznych dokonał na podstawie dowodów z dokumentów załączonych do pozwu, sprzeciwu i dalszych pism przygotowawczych stron oraz z zeznań świadków S. N., M. R., A. F. (1), K. K., R. K. oraz D. W.. Sąd, co do zasady uznał za wiarygodne wszystkie dowody z dokumentów. Ich treść nie była kwestionowana przez strony, również i Sąd nie widział podstaw, aby czynić to z urzędu. Dokumenty te korelowały ze sobą pozwalając stworzyć spójny i logiczny obraz stanu faktycznego, potwierdzony następnie i uzupełniony zeznaniami świadków. Sąd oparł się również na ustnej opinii uzupełniającej biegłego, podzielając wniosek, że powód nie wykonał w czerwcu 2012 r. prac o wartości ponad 400.000 zł. Powód zakwestionował jedynie prawdziwość, a ściślej kompletność, obmiaru za czerwiec, jednak nie dowiódł tej okoliczności w toku postępowania. Świadek D. W. nie zakwestionował autentyczności swojego podpisu na dokumencie, twierdził jedynie, że zawierał on więcej stron. W kontekście ustalenia przez Sąd również na podstawie zeznań świadka K. K., iż protokół odbioru dotyczył także robót na działce nr (...), której obmiary zaginęły, twierdzenie to można było uznać za prawdziwe. W ocenie Sądu brak było jakichkolwiek podstaw, również w oparciu o opinię biegłego, do stwierdzenia, że nie zostało rozliczone z powodem wykonanie prac na działkach nr (...) polegające na wbudowaniu ok. 600 ton stali. Ilość pracowników, którą dysponował powód w czerwcu, wskazywała, że nie mogli oni takiej ilości pracy wykonać. Ponadto, roboczogodziny przepracowane w czerwcu zostały rozliczone, a ich ilość dla określonej ilości pracowników również potwierdzała, że wszelkich rozliczeń dokonano w okresie od czerwca do września. Powód po spotkaniu 5 września 2012 r., kiedy to zostało ustalone, że pozwany miał do tegoż dnia zweryfikować wszystkie wykonane przez powoda prace dotychczas niezafakturowane, następnego dnia - wskazując na brak weryfikacji prac przez pozwanego - przedłożył dwie faktury nr (...), co uzasadniało twierdzenie, że wszystkie prace wykonane przez powoda, a niezafakturowane do 5 września 2012 r. ujęte zostały właśnie w tych dwóch fakturach. Powód w czerwcu 2012 r. nie mógł wykonać robót budowlanych o wartości łącznej jaka wynikała z faktur VAT nr (...), uwzględniając także fakt wykonywania w tym czasie robót godzinowych objętych fakturą VAT nr (...), w sytuacji dysponowania taką liczbą pracowników jaka wynikała ze zbiorczych raportów ilości ludzi na budowie, stanowiących załączniki do pisma pozwanego z 30 września 2015 r.

W ocenie Sądu I instancji powództwo nie zasługiwało na uwzględnienie.

Powód podnosił, że faktura VAT nr (...) obejmowała prace wykonane przez niego w czerwcu 2012 r., nie przedstawiając na powyższą okoliczność żadnego dowodu poza własnymi oświadczeniami. Stanowisko, jakoby kwota objęta fakturą VAT nr (...) miała obejmować prace wykonane przez powoda w czerwcu 2012 r., zostało po raz pierwszy wyrażone przez stronę powodową w trakcie postępowania prowadzonego przed Sądem Okręgowym, w piśmie procesowym z 20 sierpnia 2014 r. (ponad dwa lata od dnia wniesienia pozwu). W piśmie tym powód wskazał: „ Prace wykonane przez powoda w czerwcu 2012 roku zostały częściowo zafakturowane fakturą VAT nr (...) z dnia 30 czerwca 2012 roku na podstawie raportu postępu prac podwykonawcy z dnia 30.06.2012 roku. Pozostała część prac wykonanych w czerwcu 2012 roku została zafakturowana fakturą VAT nr (...) z dnia 21 stycznia 2013 roku wystawioną na podstawie raportu postępu prac podwykonawcy z dnia 31 stycznia 2012 roku a podpisanego przez pozwanego w dniu 10 stycznia 2013 roku, raport ten obejmował pozostałą część prac wykonanych w czerwcu 2012 roku.”. Argument, jakoby faktura VAT nr (...) obejmowała prace wykonane przez powoda w czerwcu 2012 r. i dotychczas niezafakturowane, pojawił się po przedłożeniu przez pozwanego wraz z pismem procesowym z dnia 8 lipca 2014 r. faktury VAT nr (...) wraz z raportem postępu prac i obmiarem za czerwiec 2012 r. W piśmie procesowym z dnia 20 sierpnia 2014 r. powód podniósł zarzut jakoby obmiar załączony przez pozwanego do pisma z dnia 8 lipca 2014 r. nie był obmiarem, który został sporządzony i zatwierdzony w czerwcu 2012 r. Dla potwierdzenia podnoszonego przez siebie zarzutu powód nie przedstawił żadnego dowodu. Zeznania świadka D. W. nie potwierdziły rzekomego podrobienia przedłożonego przez pozwanego obmiaru.

W czerwcu powód wykonywał prace związane z montażem zbrojenia na odcinku nr 2 oraz na działce nr (...), co było okolicznością niekwestionowaną przez powoda. Z raportu postępu prac podwykonawcy z 30 czerwca 2012 r. wynikało, że na działkach nr (...) powód wykonał prace o wartości netto 18.693,85 zł, a na odcinku nr 2 powód wykonał prace o wartości 18.767,36 zł. Załączony przez pozwanego obmiar prac powoda za czerwiec dotyczący działek nr (...) wskazywał, że do zatwierdzenia pozostaje ilość zbrojenia na poziomie 27.290,36 kg. Cena jednostkowa za tonę zbrojenia została ustalona w załączniku nr 5 do umowy na kwotę netto 685 zł, co dawało wartość 0,685 zł za kg zbrojenia. Ilość zbrojenia zatwierdzona w obmiarze dla działek (...) pomnożona przez cenę jednostkową dawała wartość 18.693,85 wskazaną w raporcie postępu prac podwykonawcy z 30 czerwca 2012 r. Pozwany wyjaśnił, że nie znajduje się w posiadaniu obmiaru dla sekcji 2, gdyż w trakcie przeprowadzki biura budowy takowy zaginął, jednakże zeznający w charakterze świadka K. K. potwierdził, że ilość przez niego zweryfikowana w obmiarze musiała odpowiadać kwocie wskazanej w raporcie postępu prac podwykonawcy.

Twierdzenie powoda, jakoby faktura VAT nr (...) obejmowała prace wykonane w czerwcu 2012 r., stoi w sprzeczności z materiałem dowodowym zgromadzonym w sprawie. W szczególności sam powód po spotkaniu z 5 września 2012 r., kiedy to zostało ustalone, że pozwany miał do tegoż dnia zweryfikować wszystkie wykonane przez powoda prace dotychczas niezafakturowane, następnego dnia - wskazując na brak weryfikacji prac przez pozwanego - przedłożył dwie faktury VAT nr (...), co uzasadniało twierdzenie, że wszystkie prace wykonane przez powoda, a niezafakturowane do 5 września 2012 r. ujęte zostały właśnie w tych dwóch fakturach.

Postanowieniem z dnia 2 lutego 2015 r. Sąd I instancji dopuścił dowód z opinii biegłego na okoliczność ustalenia wartości prac wykonanych przez powoda na dzień 13 lipca 2012 r. Opinia pisemna przedłożona przez biegłego 15 września 2015 r. w zakresie udzielenia odpowiedzi na tak zakreśloną tezę dowodową nie potwierdziła, że istniały na dzień 13 lipca 2012 r. prace wykonane a niezafakturowane przez powoda i nierozliczone w konsekwencji przez pozwanego. Przedmiotem opinii miało być wyłącznie ustalenie wartości prac wykonanych przez powoda do 13 lipca 2012 r., a więc tak, aby Sądowi umożliwić ocenę, czy i ewentualnie jaka wartość prac nie została jeszcze rozliczona oraz czy powód miał podstawy, aby wystawić fakturę VAT nr (...). Bezspornym było, że w protokole postępu prac podwykonawcy podpisanym 10 stycznia 2013 r. jako „ wartość robót w ostatnim okresie” wskazana została kwota netto 377.296,27 zł. Uwzględniając ustaloną w załączniku nr 5 do umowy podwykonawczej cenę jednostkową za 1 tonę zbrojenia na poziomie 685 zł netto, dawało to ilość zbrojenia na poziomie 550,80 ton (z zaokrągleniem do dwóch miejsc po przecinku). W protokole postępu prac podwykonawcy podpisanym 30 czerwca 2012 r. jako „ wartość robót w ostatnim okresie” wskazane są kwoty netto 18.767,36 zł i 18.693,65 zł. Uwzględniając ustaloną w załączniku nr 5 do umowy podwykonawczej cenę jednostkową za 1 tonę zbrojenia na poziomie 685 zł netto, daje to ilość zbrojenia na poziomie 54,69 tony. Z powyższego wynikałoby, że powód - wg jego twierdzeń - miałby ułożyć w czerwcu 2012 r. zbrojenie w ilości 605,49 ton. Oznaczało to, że kluczową informacją wymagającą wiedzy specjalistycznej, która jest sporna pomiędzy stronami, była odpowiedź na pytanie, czy możliwe było wykonanie przez powoda w czerwcu prac o łącznej wartości netto 414.757,28 zł obejmujących ułożenie 605,49 ton zbrojenia. Biegły, słuchany na rozprawie w dniu 7 października 2015 r. potwierdził: „ W czerwcu takiej ilości nie dało zrobić. To przyznaję.”. Na rozprawie w dniu 7 października 2015 r. stwierdził: „ Natomiast faktycznie, ten protokół ze stycznia, pod ta faktura styczniowa jest tylko kwota i trudno stwierdzić za jaki zakres faktycznie zostało to wystawione.” potwierdzając, że nie jest możliwe ustalenie przez biegłego, jaki zakres prac obejmowała faktura VAT nr (...), a tym samym nie jest możliwe ustalenie przez biegłego wartości prac wykonanych przez powoda na dzień 13 lipca 2015 r., a ewentualnie nierozliczonych, do czego został powołany. Biegły tym samym całkowicie podważył prawdziwość twierdzeń powoda, jakoby faktura VAT nr (...) obejmowała wartość robót wykonanych przez powoda w czerwcu 2012 r. Powyższe prowadziło do wniosku, że twierdzenie powoda, jakoby faktura VAT nr (...) obejmowała prace wykonane przez powoda w czerwcu 2012 r. i dotychczas niezafakturowanie, nie znalazło potwierdzenia w przeprowadzonym postępowaniu dowodowym.

Powód nigdy nie kwestionował prawidłowości rozliczeń prac objętych fakturami: nr (...). Powód nigdy nie zgłosił żadnych zastrzeżeń co do ilości prac zatwierdzanej w raportach postępu prac podwykonawcy stanowiących postawę wystawienia ww. faktur, nie zgłaszał pozwanemu, że jakiekolwiek roboty za okresy objęte wskazanymi wyżej fakturami nie zostały rozliczone. Powód, tak w toku postępowania, jak i w okresie realizacji prac, nigdy nie kwestionował prawidłowości rozliczenia prac wykonanych przez niego w okresie od listopada 2011 r. do czerwca 2012 r. Niesporne było także rozliczenie prac wykonanych przez powoda w lipcu 2012 r. Tym samym ilość i wartość robót objętych protokołami zaawansowania prac podwykonawcy za listopad 2011 r., grudzień 2011 r., styczeń 2012 r., luty 2012 r., marzec 2012 r., kwiecień 2012 r., maj 2012 r., lipiec 2012 r., odpowiadają rzeczywistym ilościom prac wykonanych przez powodach we wskazanych okresach. Powyższa okoliczność została całkowicie pominięta przez biegłego. W świetle powyższego nieuprawnione były stwierdzenia biegłego zawarte w pkt 3 i pkt 4 opinii. Nieuprawnione było przypuszczenie biegłego, nie poparte ani dokumentami ani wiedzą specjalistyczną, iż ok. 600 ton to ilość nierozliczona z okresu realizacji całości prac powoda na inwestycji. Stanowiły gołosłowne stwierdzenia, nie poparte żadnym uzasadnieniem technicznym. Pozwany wyjaśnił, że częstotliwość odbiorów nie musi przekładać się na ilość wbudowanej stali i wartość wykonanych prac. Biegły nie ustalił także i nie wywnioskował, ani nie umotywował w opinii, jakie konkretnie elementy mogłyby zostać rozliczone w czerwcu - lipcu, które powód wykonał i nie otrzymał wynagrodzenia. Kierownik budowy pozwanego, jako generalnego wykonawcy, zgłaszał wpisem do dziennika budowy do odbioru wykonanie poszczególnych elementów prac na poszczególnych działkach poszczególnych poziomów, na które podzielony był teren budowy. Przedmiotem odbiorów inwestorskich były roboty zanikające i ulegające zakryciu, które poza montażem zbrojenia, wykonywanym nie tylko przez powoda, ale i przez innych podwykonawców, obejmowały także m.in. chudy beton, czy izolację przeciwwodną płyty dennej. Ilości prac wykonywanych przez powoda były potwierdzane w comiesięcznych obmiarach, a ilości zbrojenia wynikały z zestawienia stali zawartej na rysunkach wykonawczych. Specyfika tej inwestycji i konstrukcji budynku była taka, że większe ilości zbrojenia o większych średnicach są zlokalizowane w płycie dennej. W związku z tym przeroby na początku były większe i wymagały większego nakładu pracy niż w późniejszym etapie budowy, gdy wykonywało się m.in. słupy, ściany, belki, stropy, zamiast dużych powierzchni płyty dennej. Po zakończeniu płyty dennej ilość elementów do odbioru się zwiększa (słupy, ściany, belki, stropy) zamiast dużych i powierzchni płyty dennej, co nie oznacza zwiększenia przerobu - może on ulec nawet zmniejszeniu, gdyż zmniejsza się ilość stosowanego zbrojenia. Brak było zatem podstaw, aby stwierdzić, iż z powodem nie rozliczono wartości robót odpowiadającej wbudowaniu ponad 600 ton stali.

Na spotkaniu 5 września 2012 r. powód i pozwany ustalili, że: 1) pozwany do 5 września 2012 r. zweryfikuje i zaakceptuje wszystkie wykonane przez powoda prace dotychczas niezafakturowane (pkt 1 protokołu ze spotkania); 2) powód na podstawie zaakceptowanych raportów prac będzie uprawniony do wystawienia faktury zgodnie z umową (pkt 2 protokołu ze spotkania). Powód 6 września 2012 r. złożył u pozwanego dwie faktury, tj. fakturę VAT nr (...) na kwotę brutto 83.073,02 zł; fakturę VAT nr (...) na kwotę brutto 16.837,47 zł. Faktura VAT nr (...) obejmowała prace wykonane przez powoda w lipcu 2012 r. do momentu zejścia powoda z budowy. Faktura VAT nr (...) obejmowała prace godzinowe wykonywane przez powoda w czerwcu 2012 r.

Sąd I instancji uznał za zasadne spostrzeżenie pozwanego, iż skoro powód na spotkaniu 5 września 2015 r. (winno być 2012 r.) ustala z pozwanym konieczność zweryfikowania przez pozwanego wszystkich wykonanych przez powoda prac dotychczas niezafakturowanych, a następnego dnia przedkłada dwie faktury, które zostają bez uwag przyjęte przez pozwanego, to w świetle ustaleń wynikających z pkt 2 protokołu ze spotkania z 5 września 2012 r., faktury te objęły wszystkie roboty niezafakturowane przez powoda do 6 września 2012 r. W odniesieniu do faktur VAT nr (...) powód i pozwany na spotkaniu 7 września 2012 r. ustalili, że 10 września 2012 r. z faktury VAT nr (...) pozwany zapłaci na rzecz powoda kwotę 39.048,09 zł oraz całą należność objętą fakturą VAT nr (...).

W treści pozwu powód wskazał, że żąda zapłaty kwoty 534.190,28 zł wynikającej z: 1) faktury VAT nr (...) co do niezapłaconej kwoty 29.112,51 zł; 2) faktury VAT nr (...) co do niezapłaconej kwoty 41.003,36 zł; 3) faktury VAT nr (...) co do kwoty 464,074,41 zł. Odnosząc się do tych kwot pozwany wskazał, że zostały one zapłacone, tudzież uległy umorzeniu w wyniku potrącenia dokonanego przez pozwanego na podstawie oświadczenia o potrąceniu zawartego w piśmie z 7 marca 2013 r. Całe nieporozumienie co do konieczności żmudnego ustalania, czy powodowi należy się zapłata za rzekomo nierozliczone jeszcze a wykonane prace, spowodowana była niepotrzebnym posłużeniem się przez pozwanego konstrukcją potrącenia wzajemnych wierzytelności w sytuacji, gdy żadna wierzytelność powodowi nie służyła, a jej wygenerowanie fakturą VAT nr (...) spowodowane było tylko stanowiskiem pozwanego dążącego do rozliczenia prac wykonawcy zastępczego de facto właśnie różnicą w kosztach poniesionych na wykonanie tych prac w stosunku do tego, co pozwany musiałby zapłacić powodowi, gdyby ten zgodnie z umową prace te kontynuował. Pozwany popełnił błąd w rozliczeniu kosztów działań zastępczych przez S. B. rozliczając je w ten sposób, że: 1) zezwolił powodowi na wystawienie faktury VAT nr (...) na kwotę odpowiadającą ilości prac wykonanych zastępczo przez S. B. pomnożonych przez cenę jednostkową wskazaną w załączniku nr 5 do umowy podwykonawczej zawartej pomiędzy powodem i pozwanym; 2) wystawił na rzecz powoda notę obciążeniową nr (...) na kwotę odpowiadającą należności zapłaconej przez pozwanego na rzecz wykonawcy zastępczego S. B. i dokonał „ potrącenia wskazanych wyżej wierzytelności”. Błędne wystawienie faktury VAT nr (...) nie dawało mimo to żadnych podstaw do przyjęcia, że faktura ta obejmuje prace rzeczywiście wykonane przez powoda. Twierdzenie takie nie było uprawnione również z uwagi na poniższe okoliczności: 1) zgodnie z postanowieniami umowy podwykonawczej za montaż zbrojenia wraz z robotami towarzyszącymi na działce nr (...) szacunkowa kwota wynagrodzenia (określona na podstawie ilości przedmiarowych) została określona na kwotę netto 582.250 zł; 2) aneksem nr (...) przedmiot umowy został rozszerzony o montaż zbrojenia wraz z robotami towarzyszącymi na działkach nr (...) w związku z czym szacunkowa kwota wynagrodzenia (określona na podstawie ilości przedmiarowych) uległa zwiększeniu z kwoty netto 582.250 zł na kwotę netto 1.267.250 zł, tj. o kwotę 685.000 zł stanowiącą szacunkową wartość robót na działkach (...); 3) aneksem nr (...) zakres prac powoda uległ zmniejszeniu przez częściowe ograniczenie zakresów na działkach nr (...) w związku z czym szacunkowa kwota wynagrodzenia uległa zmniejszeniu o kwotę netto 265.750 zł do kwoty netto 1.001.500 zł. Było okolicznością pozostającą poza sporem, że 13 lipca 2012 r. powód zszedł z budowy bez zgody pozwanego, nie zakończywszy wszystkich prac stanowiących przedmiot umowy podwykonawczej. W protokole ze spotkania z 5 września 2012 r. powód wyraził zgodę na obciążenie kosztami za prace wykonawstwa zastępczego, które to obciążenie miało nastąpić po zakończeniu ostatniego elementu tych prac przez podmiot wykonujący te prace za powoda. Skoro powód nie wykonał wszystkich prac stanowiących przedmiot umowy podwykonawczej, to brak podstaw, aby stwierdzić, że wartość prac wykonanych przez powoda na dzień 13 lipca 2015 r. wynosiła 1.556.756,59 zł, a więc była aż o ponad 500.000 zł wyższa niż szacunkowa wartość wszystkich prac, które przez powoda miały być wykonywane (łącznie z tymi, które faktycznie wykonane nie zostały, a które w ilości 550,80 ton wykonał wykonawca zastępczy). Pozwany już w sprzeciwie wyjaśnił w jaki sposób rozliczył należności objęte pozwem. Kwota 29.112,51 zł, objęta fakturą VAT nr (...), stanowiła zatrzymanie na poczet gwarancji dobrego wykonania, dokonane zgodnie z postanowieniami pkt 12.3 załącznika nr 2 do umowy, która w dacie wniesienia pozwu nie była jeszcze wymagalna z uwagi na brak podpisania protokołu odbioru końcowego inwestycji. Rozliczenie kwoty 29.112,51 zł, objętej fakturą VAT nr (...), dokonane zostało w sposób następujący: część należności w kwocie 21.104,18 zł została potrącona z pozostałą do zapłaty należnością objętą notą zgodnie z oświadczeniem pozwanego zawartym w piśmie z 7 marca 2013 r., a pozostała część w kwocie 8.008,33 zł została zapłacona 9 kwietnia 2014 r. na rachunek Komornika Sądowego przy Sądzie Rejonowym w Będzinie w związku zajęciami komorniczymi. Kwota 41.003,36 zł objęta fakturą VAT nr (...) w części obejmującej kwotę 34.249,46 zł stanowiła zatrzymanie na poczet gwarancji dobrego wykonania, która w dacie wniesienia pozwu nie była jeszcze wymagalna z uwagi na brak podpisania protokołu odbioru końcowego inwestycji, zaś w części obejmującej kwotę 6.753,90 zł stanowiła zatrzymanie na poczet przyszłych rozliczeń wykonawstwa zastępczego, co zostało przez strony uzgodnione w notatce ze spotkania z 5 września 2012 r. Rozliczenie kwoty 41.003,36 zł objętej fakturą VAT nr (...) dokonane zostało w sposób następujący: część należności w kwocie 27.201,29 zł została potrącona z pozostałą do zapłaty należnością objętą notą zgodnie z oświadczeniem pozwanego zawartym w piśmie z 7 marca 2013 r., a pozostała część w kwocie 13.802,07 zł została zapłacona 9 kwietnia 2014 r. na rachunek Komornika Sądowego przy Sądzie Rejonowym w Będzinie w związku z zajęciami komorniczymi. Kwota 464.074,41 zł, objęta fakturą VAT nr (...), obejmowała roboty wykonane zastępczo zamiast powoda i powinna zostać w całości skompensowana z notą księgową nr (...). Dla powoda z faktury VAT nr (...) nie powstały żadne wierzytelności, których zapłaty mógłby skutecznie domagać się od pozwanego.

O kosztach procesu Sąd I instancji orzekł na podstawie art. 102 k.p.c., zgodnie z zasadą słuszności. Natomiast koszty poniesione tymczasowo przez Skarb Państwa zostały przejęte na rachunek Skarbu Państwa.

Apelację od wyroku Sądu Okręgowego wniósł powód wskazując, że zaskarża go w całości. Zarzucił naruszenie:

1/ przepisów postępowania, które miało istotny wpływ na wynik sprawy, w szczególności art. 232 k.p.c. oraz naruszenie zasady swobodnej oceny dowodów i dokonania ich oceny w sposób dowolny oraz naruszenie obowiązku wszechstronnego rozważenia materiału dowodowego (art. 233 § 1 k.p.c.),

2/ prawa materialnego w postaci art. 6 k.c.

Wskazując na powyższe zarzuty strona powodowa wniosła o:

- zmianę zaskarżonego wyroku poprzez zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kwoty 488.202,70 zł z ustawowymi odsetkami od: kwoty 45.232,47 zł od dnia 10 października 2013 r. do dnia zapłaty; kwoty 442.970,23 zł od dnia 22 lutego 2013 r. do dnia zapłaty oraz kosztów procesu za obie instancje według norm przepisanych;

- ewentualnie, o uchylenie zaskarżonego wyroku w całości i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji, z pozostawieniem temu Sądowi rozstrzygnięcia o kosztach procesu.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

apelacja powoda nie zasługiwała na uwzględnienie.

W pierwszym rzędzie podnieść należało, że powód w toku postępowania przed Sądem I instancji modyfikował dochodzone roszczenie i jak wynika z utrwalonego na płycie CD zapisu obrazu i dźwięku z rozprawy z dnia 7 października 2015 r. wniósł on ostatecznie o zapłatę przez pozwanego kwoty 488.202,72 zł, na którą składały się kwoty cząstkowe: 442.970,23 zł (objęta fakturą VAT nr (...)), 41.003,36 zł (objęta fakturą VAT nr (...)) oraz 4.234,13 zł (objęta fakturą VAT nr (...)). Ograniczenie powództwa przez stronę powodową wynikało z okoliczności, iż pozwany dokonał częściowych płatności poprzez wpłaty na rzecz komornika sądowego, prowadzącego postępowanie egzekucyjne w stosunku do J. K.. Sąd Okręgowy w żaden sposób nie odniósł się jednak do oświadczeń powodowa, nie podjął też w stosunku do nich jakichkolwiek działań procesowych, zmierzających np. do uzyskania stanowiska drugiej strony sporu, i ostatecznie oddalił powództwo w całości, zatem jak należy rozumieć, co do kwoty wskazanej w pozwie, tj. 534.190,28 zł.

W apelacji strona powodowa wskazała, że zaskarża wyrok Sądu I instancji w całości, jednakże jednocześnie wartość przedmiotu sporu oznaczyła kwotą 488.203 zł, a we wnioskach apelacji wskazała, że wnosi o zasądzenie od strony pozwanej kwoty 488.202,70 zł z ustawowymi odsetkami od: kwoty 45.232,47 zł od dnia 10 października 2013 r, do dnia zapłaty, a od kwoty 442.970,23 zł dnia 22 lutego 2013 r. do dnia zapłaty. Nie ulegało zatem wątpliwości, że powód wskazując, że zaskarża wyrok w całości stał na stanowisku, że Sąd Okręgowy rozstrzygnął wyrokiem jedynie co do roszczenia sprecyzowanego na rozprawie w dniu 7 października 2015 r., a nie pierwotnie dochodzonego, co nie znajdowało jednak uzasadnienia w decyzjach Sądu I instancji. Pomimo powyższej nieprecyzyjności, zakres zaskarżenia nie budził jednak wątpliwości i przedmiot rozstrzygnięcia w postępowania apelacyjnym stanowiła kwota 488.202,70 zł wraz ze stosownie określonymi odsetkami.

Sąd odwoławczy podziela ustalenia faktyczne poczynione w sprawie przez Sąd I instancji i przyjmuje je jako własne, czyniąc podstawą faktyczną rozstrzygnięcia. Ustalenia te opierały się na prawidłowo zgromadzonym i ocenionym materiale dowodowym. Sąd Apelacyjny podziela także materialnoprawą ocenę roszczenia dokonaną przez Sąd Okręgowy. Zarzuty apelacji były natomiast nieuzasadnione i nie podważały zaskarżonego orzeczenia. Dotyczyły one wadliwej oceny dowodów przez Sąd I instancji oraz naruszenia art. 6 k.c. dotyczącego rozkładu ciężaru dowodu.

Stosownie do treści art. 233 § 1 k.p.c. sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów według własnego przekonania, na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału. Ocena dowodów pod kątem ich wiarygodności i mocy należy do podstawowych obowiązków sądu. Sąd dokonuje swobodnej oceny dowodów, nie jest to jednak ocena dowolna. Granice sędziowskiej oceny dowodów wyznaczają przepisy proceduralne (przepisy Kodeksu postępowania cywilnego o dowodach i postępowaniu dowodowym), reguły logicznego rozumowania oraz zasady doświadczenia życiowego. Ujęcie swobodnej oceny dowodów w ramy proceduralne oznacza, że musi ona odpowiadać warunkom określonym przez ustawę procesową. Oznacza to, że po pierwsze, sąd może opierać się jedynie na dowodach prawidłowo przeprowadzonych. Po drugie, ocena dowodów musi być dokonana na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału dowodowego, tj. sąd musi ocenić wszystkie przeprowadzone dowody oraz uwzględnić towarzyszące im okoliczności, które mogą mieć znaczenie dla oceny mocy i wiarygodności tych dowodów. Po trzecie, sąd zobowiązany jest przeprowadzić selekcję dowodów, tj. dokonać wyboru tych, na których się oparł i ewentualnie odrzucić inne, którym odmówił wiarygodności i mocy dowodowej. Wiąże się to jednocześnie z obowiązkiem należytego uzasadnienia orzeczenia. W związku z powyższym postawienie sądowi I instancji skutecznego zarzutu naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. wymaga wykazania naruszenia przepisów prawa procesowego o dowodach lub uchybienia zasadom logicznego rozumowania lub doświadczenia życiowego, bowiem tylko takie zarzuty można przeciwstawić uprawnieniu sądu do dokonania swobodnej oceny dowodów. W tej sytuacji nie będzie wystarczające samo przekonanie strony o innej niż przyjął sąd wadze i znaczeniu poszczególnych dowodów i ich odmiennej ocenie niż ocena dokonana przez sąd. Innymi słowy skarżący nie może ograniczyć się do przedstawienia alternatywnego stanu faktycznego ustalonego na podstawie własnej oceny dowodów, ale odwołując się do argumentów jurydycznych musi wykazać, że sąd naruszył wynikające z art. 233 § 1 k.p.c. zasady oceny wiarygodności i mocy dowodów i że naruszenie to mogło mieć wpływ na wynik sprawy (por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 6 listopada 1998 r., III CKN 4/98, LEX nr 50231; z dnia 5 sierpnia 1999 r., II UKN 76/99, OSNAPiUS 2000/19/732; z dnia 10 kwietnia 2000 r., V CKN 17/00, OSNC 2000/10/189; z dnia 18 czerwca 2004 r., II CK 369/03, LEX nr 174131; z dnia 29 czerwca 2004 r., II CK 393/03, LEX nr 585758).

Odnosząc powyższe od okoliczności niniejszej sprawy wskazać należało, że apelacja powoda nie odpowiada wypracowanym w orzecznictwie i akceptowanym przez Sąd Apelacyjny w składzie niniejszym kryteriom właściwego uzasadnienia zarzutu naruszenia przez Sąd I instancji art. 233 § 1 k.p.c. Strona powodowa co prawda w uzasadnieniu apelacji wskazała na niektóre dowody, które jej zdaniem zostały nieprawidłowo ocenione przez Sąd Okręgowy, jednakże ani nie wyjaśniła tego, jakie konkretnie kryteria oceny dowodów zostały w danym przypadku naruszone, ani tego, jaki miało to wpływ - w kontekście całego zgromadzonego i ocenionego przez Sąd Okręgowy materiału dowodowego - na rozstrzygnięcie sprawy. Apelacja powoda ma zatem przede wszystkim charakter polemiczny, przedstawia własną ocenę poszczególnych dowodów i w żaden sposób nie wyjaśnia jaki byłby wpływ wskazanych uchybień (gdyby nawet uznać zarzuty powoda za trafne) na ostateczne rozstrzygnięcie sprawy.

Zgodnie z treści art. 6 k.c. ciężar udowodnienia faktu spoczywa na osobie, która z faktu tego wywodzi skutki prawne. W przepisie tym chodzi o fakty mające istotne znaczenie z punktu widzenia rozstrzyganej sprawy, a więc przede wszystkim fakty prawotwórcze, czyli wykazujące istnienie prawa, oraz o fakty niweczące lub tamujące prawo, czyli wskazujące na to, że żądanie nie jest uzasadnione. Te pierwsze ma obowiązek udowodnić powód, z kolei pozwany zobowiązany jest udowodnić okoliczności uzasadniające oddalenie powództwa (por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 3 października 1969 r., II PR 313/69, OSNCP 1970/9/147 oraz z dnia 20 kwietnia 1982 r., I CR 79/82, LEX nr 8416). Konkretyzacja reguły rozkładu ciężaru dowodu następuje w odniesieniu do przedmiotu sporu toczącego się przed sądem oraz przepisów prawa materialnego regulujących stosunek prawny, z którego spór ten wynika. Powód dochodził w niniejszej sprawie zapłaty pozostałej części wynagrodzenia wynikającego z łączącej strony umowy podwykonawczej nr (...) z 25 października 2011 r., której treść zmieniona została następnie aneksem nr (...) z 20 grudnia 2011 r. oraz aneksem nr (...) z 27 kwietnia 2012 r. W tej sytuacji winien on udowodnić w sprawie okoliczność, że strony łączył przywoływany stosunek prawny o określonej treści i że z tego stosunku przysługuje mu wierzytelność pieniężna o zapłatę kwoty wskazanej w żądaniu pozwu. Okoliczność, że strony zawarły umowę podwykonawczą (wraz z aneksami) nie była w sprawie sporna, poza sporem była również treść tej umowy. Dochodząc spełnienia przez stronę pozwaną świadczenia wzajemnego (zapłaty określonej kwoty pieniężnej), obowiązkiem strony powodowej było udowodnienie spełnienia świadczenia niepieniężnego, tj. montażu zbrojenia o określonej wartości na inwestycji polegającej na budowie Galerii (...). Powód podnosił, że temu obowiązkowi zadośćuczynił, bowiem przedstawił raport postępu prac podwykonawcy z 10 stycznia 2013 r. dowodzący wykonania robót o wartości 377.296,27 zł (netto) oraz fakturę VAT nr (...) z 21 stycznia 2013 r. na kwotę brutto 464.074,41 zł. Co do robót objętych fakturami VAT nr (...), to nie było sporu, że zostały one wykonane przez stronę powodową. Pozwany z kolei podnosił, że powód wskazanych w raporcie z 10 stycznia 2013 r. robót nie wykonał, bowiem w rzeczywistości prace te zostały zrealizowane w ramach wykonawstwa zastępczego przez S. B.. Przedmiotowy raport, jak również faktura VAT nr (...) powstały w związku z przyjętą przez strony koncepcją rozliczenia robót, w ramach której wierzytelność powoda miała zostać rozliczona poprzez potrącenie (kompensatę) z wierzytelnością pozwanego wynikającą z okoliczności zapłaty na rzecz wykonawcy zastępczego, który wykonał roboty, które zgodnie z umową z 25 października 2011 r. miał pierwotnie wykonać J. K.. Pozwany zaoferował dowody na poparcie swoich twierdzeń, wskazywał też, że jego stanowisko znajduje potwierdzenie również w dokumentach przedłożonych przez powoda. Materiał dowodowy zaoferowany przez obie strony podlegał ocenie Sądu Okręgowego i Sąd ten oceny takiej dokonał.

Nie można było zgodzić się z podniesionym przez apelującego zarzutem naruszenia art. 6 k.c., bowiem Sąd I instancji zgodnie z tym przepisem określił które okoliczności faktyczne ma udowodnić powód, a które pozwany. W pełni zasadne było przede wszystkim nałożenie na stronę powodową ciężaru udowodnienia, iż wykonała ona roboty, za które dochodziła w niniejszej sprawie zapłaty wynagrodzenia. Art. 6 k.c. odnosi się przy tym jedynie do materialnoprawnego aspektu rozkładu ciężaru dowodu, natomiast poza zakresem tej regulacji znajduje się aspekt procesowy przejawiający się w ocenie, czy strona wywiązała się z procesowego obowiązku udowodnienia faktów, z których wywodzi skutki prawne. Wymaga to wyraźnego rozdzielenia obu sfer, w szczególności zarzut naruszenia art. 6 k.c. nie może być uzasadniany naruszeniem zasady swobodnej oceny dowodów (art. 233 § 1 k.p.c.), jak też uchybieniem przez stronę obowiązkowi dowodzenia (art. 232 k.p.c.) (por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 5 listopada 2010 r., I CSK 23/10, LEX nr 786548 oraz z dnia 25 czerwca 2010 r., I CSK 544/09, LEX nr 737245).

W świetle powyższego za błędne uznać należało stanowisko powoda, że w zasadzie jego obowiązki dowodowe w niniejszym procesie sprowadzały się do przedstawienia raportu postępu prac podwykonawcy oraz faktury na kwotę objętą żądaniem, a domaganie się przez Sąd Okręgowy przedstawienia dalszych dowodów wykonania robót, w związku z zaprzeczeniem tej okoliczności przez stronę pozwaną, stanowiło o naruszeniu przez ten Sąd art. 6 k.c. To sąd ocenia przedstawione przez strony dowody stosując wypracowane w orzecznictwie i piśmiennictwie kryteria swobodnej oceny dowodów i strona musi liczyć się z tym, że zaoferowane przez nią dowody zostaną uznane za niewystarczające do wykazania twierdzeń o istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy faktach. Szczególnie w sytuacji, gdy druga strona przeciwstawia tym twierdzeniom własne twierdzenia i oferuje dla ich wykazania własne środki dowodowe. Uznanie w takiej sytuacji twierdzeń przeciwnika procesowego za udowodnione, a nie twierdzeń drugiej strony, w żadnym razie nie może być oceniane pod kątem naruszenia art. 6 k.c. Wskazany w apelacji zarzut naruszenia tego przepisu ocenić zatem należało jako bezzasadny.

Ani raport postępu prac podwykonawcy, ani faktura nie stanowią tego rodzaju środków dowodowych, które nie mogłyby być podważone w procesie sądowym. Są to dokumenty prywatne, których wartość dowodowa z natury rzeczy jest dość ograniczona. Zgodnie z treścią art. 245 k.p.c., dokument prywatny stanowi dowód tego, że osoba, która go podpisała, złożyła oświadczenie zawarte w dokumencie. Dokument prywatny nie korzysta zatem z domniemania zgodności z prawdą oświadczeń w nim zawartych. Materialna moc dowodowa dokumentu prywatnego zależy od jego merytorycznej treści i sąd rozstrzyga o niej zgodnie z zasadą swobodnej oceny dowodów.

Powód jako dowód wykonania określonych robót powołał raport postępu prac podwykonawcy według stanu na 31 grudnia 2012 r., podpisany 10 stycznia 2013 r. przez powoda, kierownika projektu A. S. oraz kierownika projektu A. K.. Wynika z niego m.in. okoliczność wykonania w ostatnim okresie robót o wartości netto 377.296,27 zł.

Zauważyć jednak należy, że zgodnie z pkt 13.1.2 OWU podpisanie protokołu stanu zaawansowania prac nie stanowiło odbioru prac budowlanych w rozumieniu przepisów prawa budowlanego ani prawa cywilnego i stanowiło wyłącznie podstawę dla ustalenia przez zleceniodawcę (pozwanego) i zleceniobiorcę (powoda) stanu zaawansowania prac na potrzeby rozliczeń wynikających z umowy. Znajdowało to potwierdzenie w treści pkt 13.1.1 oraz pkt 16.2.1 OWU, gdzie postanowiono, że wyłącznie zaakceptowany i podpisany przez kierowników robót obu stron protokół stanu zaawansowania prac stanowi podstawę do wystawienia faktury częściowej. OWU zawierały natomiast oddzielne postanowienia regulujące kwestie odbiorów częściowych (pkt 13.2) oraz - przede wszystkim - odbioru końcowego (pkt 13.3). W niniejszej sprawie do odbioru końcowego z udziałem J. K. nie doszło, bowiem - co było w sprawie niesporne - powód 13 lipca 2012 r. zaprzestał wykonywania prac i zszedł z budowy. Sąd Apelacyjny w pełni podziela ocenę Sądu I instancji, iż takie zachowanie wykonawcy było nieuzasadnione i opierało się na błędnej interpretacji umowy podwykonawczej z 25 października 2011 r. Strona powodowa nie kwestionuje zresztą w apelacji tej oceny, wystarczające jest zatem odwołanie się do stanowiska Sądu Okręgowego. Konsekwencją sprzecznego z umową zachowania J. K. polegającego na opuszczeniu placu budowy było zatrudnienie przez pozwanego nowego podwykonawcy - S. B., który wykonał zastępczo prace, które pierwotnie zlecone zostały powodowi. Strona powodowa wyraziła zgodę na obciążenie jej kosztami prac z tytułu wykonawstwa zastępczego ( vide pkt 4 protokołu z 5 września 2012 r. oraz protokół z 7 września 2012 r.), do czego zresztą spółka (...) uprawniona była zarówno na podstawie łączącej strony umowy (pkt 17 OWU), jak i przepisów prawa (art. 636 § 1 k.c. w zw. z art. 656 § 1 k.c.). Pozwany przedłożył umowę z dnia 17 września 2012 r. zawartą ze S. B. w formie aneksu nr (...) do umowy nr (...) obejmującą roboty zbrojarskie na działce nr (...) w zakresie prac niewykonanych na dzień 18 lipca 2012 r. ( vide k. 168-176), jak również dokumenty wykazujące zakres i wartość prac wykonanych w ramach wykonawstwa zastępczego ( vide k. 177-194 - faktury VAT, raporty postępu prac podwykonawcy, zestawienia robót budowlanych). Niekwestionowane było przez powoda twierdzenie pozwanego, że prace zastępcze wykonywane były przez S. B. od 18 lipca do 28 grudnia 2012 r., co znajdowało też potwierdzenie we wskazanych powyżej dokumentach. W tej sytuacji koreluje czasowo okoliczność wystawienia i podpisania raportu postępu prac podwykonawcy według stanu na 31 grudnia 2012 r. pomiędzy powodem a pozwanym, w związku z ustalonym przez te strony sposobem rozliczenia prac objętych umową z 25 października 2011 r.

Sąd I instancji przyjął stanowisko strony pozwanej co do ustalonego sposobu rozliczenia umowy podwykonawczej nr (...), uznając, że znajduje ono potwierdzenie w zgromadzonym materiale dowodowym, nie wynika zaś z niego wykonanie przez powoda robót objętych fakturą VAT nr (...). Zdaniem apelującego, stanowisko Sądu Okręgowego polegające na przyjęciu „karkołomnej” koncepcji strony pozwanej co do sposobu rozliczenia robót, naruszało zasady logiki i doświadczenia życiowego. Sąd odwoławczy zastrzeżeń tych nie podziela, bowiem w świetle oceny całego zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego uznać należało za niewykazaną okoliczność wykonania przez powoda prac objętych fakturą VAT nr (...), mimo że rzeczywiście sam sposób rozliczenia zastosowany przez strony budził istotne zastrzeżenia z punktu widzenia przede wszystkim przepisów prawnopodatkowych, co jednak nie może mieć decydującego znaczenia dla rozstrzygnięcia sporu, który ma charakter cywilnoprawny. Ewentualnie, po ostatecznym rozstrzygnięciu sporu, strony powinny dostosować dokumenty księgowo-finansowe, tak aby odzwierciedlały rzeczywisty stan rzeczy.

Na wstępie tej części rozważań zauważyć należało, że formalnie rzecz ujmując strony pozostawały związane umową z 25 października 2011 r., bowiem ani żadna ze stron nie złożyła drugiej oświadczenia o odstąpieniu od umowy, ani wspólnie nie postanowiły o wcześniejszym rozwiązaniu umowy. Jak już była o tym mowa powyżej, zaprzestanie przez powoda wykonywania robót i zejście z placu budowy nie miało żadnego uzasadnienia w treści łączącej strony umowy i stanowiło jedynie okoliczność faktyczną świadczącą o tym, że powód nie miał woli kontynuowania prac. Pozwany w tej sytuacji nie skorzystał z możliwości odstąpienia od umowy, a zdecydował o dalszym wykonywaniu robót przez inną osobę na koszt i niebezpieczeństwo dotychczasowego wykonawcy. Na taką alternatywę wskazuje też art. 636 § 1 k.c. w zw. z art. 656 § 1 k.c. Umowa podwykonawcza nr (...) została zatem utrzymana, a sytuacja prawna o tyle uległa zmianie, że na podstawie odrębnej umowy osoba trzecia zastępczo wykonywała prace za dotychczasowego wykonawcę, na jego koszt i niebezpieczeństwo. Ta sytuacja do pewnego stopnia mogła usprawiedliwiać dążenie stron do ostatecznego rozliczenia umowy podwykonawczej, co oczywiście nie powinno jednak polegać na tworzeniu dokumentów niezgodnych z rzeczywistym stanem rzeczy.

Na faktyczne intencje stron wskazuje szereg okoliczności i dowodów przywołanych przez Sąd I instancji, jednak przede wszystkim wskazać należało na pisma pochodzące od samego powoda. Mianowicie, w piśmie z 30 stycznia 2013 r., w związku z otrzymaniem od spółki (...) noty księgowej nr (...) na kwotę 491.275,70 zł, J. K. wniósł wyłącznie o skorygowanie tej noty w zakresie kwoty 86.778,14 zł odpowiadającej podatkowi VAT z faktury nr (...). Końcowa część pisma pośrednio wskazuje na istnienie porozumienia między stronami co do sposobu zakończenia rozliczenia prac wynikających z umowy z 25 października 2011 r. i jego niezgodności z przepisami prawnopodatkowymi ( vide k. 195). Stanowisko swoje powód w pełni podtrzymał w piśmie z 5 lutego 2013 r., w którym wskazał jednocześnie, że końcowy rachunek rozliczenia stron powinien zamknąć się kwotą do zapłaty na jego rzecz 129.739,13 zł, tj. 42.960,99 zł + 86.778,14 zł ( vide k. 196). W kolejnym piśmie z 6 lutego 2013 r. powód wyraźnie wskazał, że nota księgowa nr (...) winna zostać skorygowana o podatek VAT, do wysokości 404.497,56 zł ( vide k. 197).

Wszystkie ww. pisma jednoznacznie wskazują na istnienie pomiędzy stronami porozumienia, które miało na celu końcowe rozliczenie robót wynikających z umowy podwykonawczej nr (...). J. K. zakwestionował otrzymaną od pozwanego notę księgową jedynie w zakresie wartości odpowiadającej podatkowi VAT, uznając tym samym obciążenie do kosztami wykonawstwa zastępczego do wysokości 404.497,56 zł. Jednocześnie swoje wierzytelności określił na kwotę 129.739,13 zł, tj. 42.960,99 zł + 86.778,14 zł (równowartość podatku VAT z faktury nr (...)). Przeczy to całkowicie stanowisku strony powodowej prezentowanemu w niniejszej sprawie, niewątpliwie gdyby bowiem to powód wykonał sporne prace, a nie wykonawca zastępczy, to po pierwsze wskazałby, że należy mu się zapłata wynagrodzenia za prace wynikające z raportu postępu prac podwykonawcy podpisanego 10 stycznia 2013 r. (wartość netto: 377.296,27 zł), a po drugie nie zgodziłby się na obciążenie notą księgową do wysokości 404.497,56 zł. Zauważyć należy, że w apelacji strona powodowa całkowicie pomija powyższe pisma, które należy uznać za istotne dowody w sprawie, bowiem pochodzące od samego powoda i wyrażające jego stanowisko co do istotnych okoliczności sprawy.

Z twierdzeniami strony pozwanej i ustaleniami Sądu Okręgowego w pełni koresponduje okoliczność, iż na fakturze VAT nr (...) jako sposób zapłaty określono „ kompensatą”. Apelujący podnosił, że oznaczało to jedynie tyle, że potrącona miała zostać wartość wykonawstwa zastępczego, a reszta niezwłocznie zapłacona wykonawcy. Stanowisko to było gołosłowne i nie znajdowało oparcia w zgromadzonym materiale dowodowym. Po pierwsze, z ww. dokumentu nie wynika jakiekolwiek ograniczenie sposobu rozliczenia należności objętej fakturą poprzez kompensatę. Zauważyć należy, że inaczej niż przy pozostałych fakturach wystawionych przez J. K. nie określono na niej terminu zapłaty, co dodatkowo potwierdzało, że cała kwota w niej wskazana miała zostać uregulowana „ kompensatą”. Po drugie, jak wynikało ze stanowiska strony powodowej, według niej koszt wykonawstwa zastępczego wynosił 6.752,90 zł netto. Trudno w tej sytuacji uznać za wiarygodne tłumaczenie, że wpisany na fakturze sposób rozliczenia odnosił się do kosztów wykonawstwa zastępczego, w sytuacji gdy wartość faktury to 464.074,41 zł.

Nie można też było zgodzić się z zastrzeżeniami powoda co do ustalenia wartości robót wykonanych zastępczo przez S. B. i opartym na tym twierdzeniu apelującego, iż roboty wykonane przez wykonawcę zastępczego nie mogły być robotami wskazanymi w raporcie postępu prac podwykonawcy podpisanym 10 stycznia 2013 r. jako wykonane przez powoda. Strona powodowa podnosiła, że z dokumentów przedstawionych przez samego pozwanego wynikało, że wartość prac wykonanych przez S. B. była większa niż wartość robót strony powodowej wskazana w raporcie, tj. 377.296,27 zł. Zauważyć jednak należało, że zakres i wartość robót wykonawcy zastępczego określała umowa pomiędzy spółką (...) a S. B., oparta na innych parametrach niż umowa podwykonawcza pomiędzy stronami niniejszego sporu, np. cena za tonę zbrojenia w umowie z 25 października 2011 r. to 685 zł, zaś w umowie o wykonawstwo zastępcze - 700 zł. Strona pozwana przedstawiła dokumenty rozliczeniowe obrazujące prace wykonane w ramach wykonawstwa zastępczego i nie były one kwestionowane przez stronę powodową. Jednocześnie w sprawie nie było sporne, że powód zszedł z budowy 13 lipca 2012 r. przed ukończeniem robót, a pozwany, aby ukończyć prace zawarł umowę z kolejnym wykonawcą, na co powód wyraził zgodę, jak również na obciążenie go kosztami wykonawstwa zastępczego.

Z ustalonych w sprawie okoliczności wynikało, że w rozliczeniu prac wykonanych zastępczo przez S. B. uwzględniona została ilość wykonanych zastępczo za powoda prac, przy czym dla potrzeb rozliczenia z powodem uwzględniono ceny jednostkowe obowiązujące na podstawie umowy podwykonawczej nr (...). Jak już na to zwrócono uwagę powyżej, były to ceny inne niż ustalone w umowie między pozwanym a wykonawcą zastępczym z 17 września 2012 r. Znalazło to odzwierciedlenie w rozliczeniu kosztów (...) B. - P. z 8 stycznia 2013 r. sporządzonym przez M. R. (świadek M. R. potwierdził w swoich zeznaniach sporządzenie przedmiotowego rozliczenia - vide k. 360), które to rozliczenie stanowiło podstawę wystawienia raportu postępu prac podwykonawcy z 10 stycznia 2013 r. Zastrzeżenia apelującego do powyższego rozliczenia z 8 stycznia 2013 r. uznać należało za pozbawione uzasadnionych podstaw.

W świetle powyższego zasadnie przyjął Sąd I instancji, że w sprawie wykazane zostało, że wartość robót wykonanych zastępczo za powoda przez S. B. wyniosła brutto 472.380,48 zł, co po doliczeniu ustalonego ostatecznie na 4% narzutu dawało kwotę 491.275,70 zł. Na taką też kwotę wystawiona została nota księgowa nr (...), która, co należy przypomnieć, zakwestionowana została przez stronę powodową jedynie w zakresie podatku VAT (niezasadnie, bowiem pozwany uiścił na rzecz wykonawcy zastępczego kwoty brutto). Dla rozliczenia stron konieczne jednak było również określenie, jakie koszty poniósłby pozwany, gdyby prace wykonane zostały przez J. K.. Niesporne było, że byłaby to kwota netto 377.296,27 zł, a zatem brutto 464.074,41 zł (na taką też kwotę wystawiona została w ramach porozumienia stron faktura VAT nr (...)). W związku z wykonawstwem zastępczym strona pozwana poniosła zatem dodatkowe koszty w wysokości 27.201,29 zł (491.275,70 zł – 464.074,41 zł) i taka kwota, tak na podstawie wzajemnych ustaleń stron, jak i przepisów prawa (art. 636 § 1 k.c. w zw. z art. 656 § 1 k.c.), należała się spółce (...) od J. K..

Jak już na to wskazywano powyżej, w niniejszej sprawie obowiązkiem powoda było udowodnienie, że wykonał na rzecz pozwanego roboty, za które dochodził w niniejszej sprawie zapłaty wynagrodzenia. Powód wyraźnie wskazał, że należność objęta fakturą VAT nr (...) dotyczyła prac wykonanych w czerwcu 2012 r. ( vide pismo procesowe z dnia 20 sierpnia 2014 r.). Słusznie zatem Sąd Okręgowy uznał, że należało ocenić zgromadzony w sprawie materiał dowodowy pod kątem tego, czy wynikają z niego twierdzenia, na podstawie których powód opiera dochodzone roszczenie. Dokonując całościowej analizy tego materiału Sąd I instancji uznał, że twierdzenia strony powodowej nie znajdują w nim oparcia, z którą to oceną należało się zgodzić. Trafnie ocenił Sąd Okręgowy dowód z opinii biegłego, w szczególności uwzględniając wyjaśnienia biegłego do opinii złożone na rozprawie w dniu 7 października 2015 r. Biegły wyraźnie wskazał, że w czerwcu 2012 r. nie było możliwe wykonanie przez J. K. takiej ilości robót, jaką należałoby przyjąć, gdyby opierać się na fakturze VAT nr (...) (ponad 600 ton zbrojenia). Biegły stwierdził również, iż w oparciu o znajdujący się w aktach sprawy materiał, nie było możliwe ustalenie, jaki zakres prac obejmowała ww. faktura. Dowód z opinii biegłego nie potwierdził zatem twierdzenia strony powodowej, że faktura VAT nr (...) obejmowała roboty wykonane w czerwcu 2012 r.

Trafnie także Sąd I instancji zwrócił uwagę na przyjęty przez strony sposób rozliczeń w protokołach z 5 i 7 września 2012 r. Strony miały rozliczyć wszystkie dotychczas wykonane przez powoda a niezafakturowane prace. Strona powodowa wystawiła wyłącznie faktury VAT nr (...) (za montaż zbrojenia wykonanego w okresie 1-13 lipca 2012 r.) oraz nr 28/09/2012 (za prace godzinowe wykonane w czerwcu 2012 r.), co potwierdzone zostało w protokole ze spotkania z 7 września 2012 r. Skoro powód innych faktur nie wystawił, to za słuszną uznać należało konstatację Sądu I instancji, iż ww. faktury objęły wszystkie wykonane, a dotychczas (tj. według stanu na wrzesień 2012 r.) niezafakturowane, roboty.

Jeżeli chodzi o obmiar prac za czerwiec 2012 r., to strona pozwana rzeczywiście nie przedłożyła tego dokumentu w oryginale, a powód zakwestionował złożony odpis. Jednakże, nawet gdyby uznać ten dokument na niewiarygodny, to w żaden sposób nie wpływałoby to na ocenę tego, czy strona powodowa wykazała dochodzone przez siebie roszczenie. Jeżeli chodzi o wiarygodność ww. dokumentu, to zauważyć należało, że świadek D. W. - wbrew daleko idącym zarzutom powoda ( vide k. 341-342) - potwierdził, że znajduje się na nim jego podpis ( vide k. 480), a świadek A. F. (2) zeznała, że sprawdziła ten obmiar, co potwierdziła swoim podpisem ( vide k. 363). Sąd Okręgowy miał zatem podstawy uznać przedłożony dokument za wiarygodny. Dokument ten pochodził przy tym od powoda (podpisany został przez kierownika budowy ze strony powoda), jeżeli zatem zaprzeczał on jego prawdziwości, to na nim spoczywał obowiązek wykazania tej okoliczności (art. 253 zdanie 1 k.p.c.). W szczególności powód nie przedstawił wersji obmiaru prac za czerwiec 2012 r. w takiej postaci, w jakiej w jego zdaniem został sporządzony. Zeznania świadka D. W. w zakresie w jakim dotyczyły tego, że obmiar prac za czerwiec 2012 r. obejmował ponad 600 ton zbrojenia nie były wiarygodne. Przede wszystkim pozostawały w sprzeczności z innymi dowodami zgromadzonymi w sprawie, m.in. opinią biegłego sądowego, który wskazał, że nie było możliwe wykonanie przez stronę powodową w czerwcu 2012 r. prac obejmujących montaż pod 600 ton zbrojenia. Z kolei twierdzenie świadka, że obmiar za czerwiec dotyczył robót nie tylko z czerwca, ale również wykonanych wcześniej, a dotychczas nieujętych w obmiarach, stało w jednoznacznej sprzeczności ze stanowiskiem samego powoda, który wskazywał, że roboty objęte fakturą VAT nr (...) wykonane zostały w czerwcu 2012 r., jak i tym, że powód nie kwestionował prawidłowości rozliczenia prac wykonanych przez niego do czerwca 2012 r., jak i w okresie 1-13 lipca 2012 r.

W świetle powyższego uznać należało, że Sąd Okręgowy zasadnie uznał, że powód nie udowodnił, aby wykonał roboty objęte fakturą VAT nr (...) i aby tym samym uzasadnione było żądanie zapłaty kwoty 442.970,23 zł (na etapie postępowania apelacyjnego do takiej wysokości ograniczone zostało żądanie opierające się na ww. fakturze). Jak wykazało postępowanie dowodowe strona powodowa w rzeczywistości nie wykonała robót objętych ww. fakturą, a dokumenty zostały wykreowane wyłącznie na potrzeby rozliczeń pomiędzy stronami.

Co do sposobu rozliczenia kwoty 45.232,47 zł (kwota 4.234,13 zł wynikająca z faktury VAT nr (...) plus kwota 41.003,36 zł wynikająca z faktury VAT nr (...)), to strona powodowa nie przedstawiła w apelacji jakichkolwiek zarzutów. Należności wynikające z tych faktur co do zasady nie były kwestionowane przez stronę pozwaną, natomiast zostały uregulowane częściowo poprzez potrącenie z poniesionymi przez spółkę (...) na rzecz S. B. kosztami zastępstwa zastępczego (zgodnie z przedstawionymi powyżej wyliczeniami była to kwota 27.201,29 zł), a częściowo płatnościami na rzecz komornika sądowego prowadzącego postępowanie egzekucyjne wobec J. K. - kwoty 21.104,18 zł oraz 21.810,40 zł ( vide k. 152, 262-263, 271-273). Zauważyć należało, że sumowanie ww. kwot daje 70.115,87 zł, co precyzyjnie odpowiada sumie pierwotnie dochodzonych w sprawie należności z tytułu faktur VAT nr (...), tj. 29.112,51 zł i 41.003,36 zł (70.115,87 zł).

Mając powyższe na względzie, Sąd Apelacyjny na podstawie art. 385 k.p.c. oddalił apelację powoda jako bezzasadną.