Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt VI U 618/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 25 października 2018 r.

Sąd Okręgowy w Bydgoszczy VI Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący SSO Ewa Milczarek

Protokolant – st. sekr. sądowy Sylwia Sawicka

po rozpoznaniu w dniu 25 października 2018 r. w Bydgoszczy

na rozprawie

odwołania: J. Z.

od decyzji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddziału w B.

z dnia 30 stycznia 2015 r., znak: (...)

w sprawie: J. Z.

przeciwko: Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddziałowi w B.

o rentę z tytułu niezdolności do pracy

1)  zmienia zaskarżoną decyzję w ten sposób, że przyznaje ubezpieczonemu J. Z. prawo do renty z tytułu częściowej niezdolności do pracy od dnia 1 października 2014 r. do dnia 31 grudnia 2019 r.,

2)  stwierdza, że organ rentowy nie ponosi odpowiedzialności za nieustalenie ostatniej okoliczności niezbędnej do wydania decyzji.

Na oryginale właściwy podpis.

UZASADNIENIE

Zaskarżoną decyzją Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział
w B. odmówił ubezpieczonemu J. Z. prawa do renty z tytułu niezdolności do pracy. W uzasadnieniu decyzji organ rentowy powołał się na orzeczenie Komisji Lekarskiej ZUS, która stwierdziła, że ubezpieczony nie jest niezdolny do pracy.

Od powyższej decyzji odwołanie wniósł ubezpieczony wskazując na zły stan zdrowia oraz opisując towarzyszące mu dolegliwości.

W odpowiedzi na odwołanie organ rentowy wniósł o jego oddalenie i podtrzymał stanowisko wyrażone w zaskarżonej decyzji oraz wskazał, że ubezpieczony spełnia warunki stażowe na dzień złożenia wniosku ale zatrudnienie ubezpieczonego ustało 31.10.2010 r. i ewentualna niezdolność do pracy powinna powstać przed 30.04.2012 r.

Sąd ustalił, co następuje:

Ubezpieczony J. Z. (ur. (...)) w dniu 30.10. 2014 r. złożył wniosek o rentę z tytułu niezdolności do pracy. Ubezpieczony zdobył wykształcenie zawodowe i pracował w różnych zawodach-jako instalator sanitarny, magazynier, portier, elektryk i kierowca wózka widłowego. Ostatnie zatrudnienie ubezpieczonego ustało 31.10.2010 r. Lekarz Orzecznik i Komisja Lekarską ZUS, nie stwierdziła niezdolności ubezpieczonego do pracy.

W celu weryfikacji orzeczenia Komisji Lekarskiej ZUS Sąd dopuścił dowód z opinii zespołu biegłych sądowych, w skład którego wchodzili dermatolog, otolaryngolog, psychiatra, psycholog i specjalista medycyny pracy.

Biegli w opinii z dnia 22 stycznia 2016 r. rozpoznali u ubezpieczonego:

1. Organiczne zaburzenia nastroju, osobowości i funkcji poznawczych

2.  Nadciśnienie tętnicze

3.  Łuszczyca

4.  Cukrzyca typu 2

5.  Obustronny głęboki niedosłuch typu odbiorczego.

Na podstawie przeprowadzonych badań sądowo-lekarskich oraz po zapoznaniu się z dokumentacją medyczną znajdującą się w aktach sprawy biegli stwierdzili, że stan zdrowia ubezpieczonego powoduje częściową niezdolność do pracy od dnia złożenia wniosku do 01.2018 roku.

Na skutek pisma procesowego organu rentowego zawierającego zastrzeżenia do ww. opinii Sąd zwrócił się do biegłych o wydanie opinii uzupełniającej. Biegli w opinii uzupełniającej z dnia 6.04.2017 r. odnieśli się do zastrzeżeń podniesionych przez organ rentowy i podtrzymali swoje stanowisko o częściowej okresowej niezdolności do pracy ubezpieczonego.

Biegli powołali się na to, że możliwości w zakresie funkcjonowania badanego w środowisku uwzględnione zostały w orzeczeniu z dnia 17.11.2011 roku wydanym przez Powiatowy Zespół ds. Orzekania o Niepełnosprawności w B. na mocy którego ubezpieczony został zaliczony
do osób niepełnosprawnych w stopniu lekkim - na stałe (kod 111) - z uwzględnieniem, że ustalony stopień niepełnosprawno się datuje się od 20.08.2003 roku. ze względu na problemy dermatologiczne. Możliwości w zakresie funkcjonowania badanego w środowisku uwzględnione zostały także w orzeczeniu z dnia 6.11.2014 roku wydanym przez Powiatowy Zespół ds. Orzekania o Niepełnosprawności w B.. Badany został zaliczony do osób niepełnosprawnych w stopniu umiarkowanym - do 30.11.2017 roku (kod 02P) - z uwzględnieniem, że ustalony stopień niepełnosprawno się datuje się od 2.10.2014 roku (problemy natury psychicznej).

W kolejnej opinii uzupełniającej wydanej na skutek zlecenia Sądu w celu oceny daty powstania niezdolności do pracy ubezpieczonego i możliwości jej powstania przed 30.04.2012 r. z uwagi na wszystkie schorzenia ubezpieczonego, w tym łuszczycę, biegli wskazali, że ubezpieczony jest leczony z powodu łuszczycy od 2000 roku. Mimo leczenia brak istotnej poprawy. Obecne występują u niego zmiany łuszczycowe na skórze głowy, nad stawami łokciowymi, zajęte są palce obu rąk. Zmiany chorobowe występują w okolicy L-S oraz pośladków. Zajęta jest skóra na udach oraz obu podudzi. Zmiany skórne z dużym rogowaceniem, łuszczeniem się, pęcherzami aż do krwawienia. Biegli stwierdzili, że łuszczyca jest przewlekła, z niepomyślnymi rokowaniami.

Odpowiadając na pytania Sadu co do daty powstania niezdolności do pracy z powodu tego schorzenia biegli uznali, że ubezpieczony jest częściowo niezdolny do pracy (do.31.01.2018 roku) od 17.11.2011 roku powołując się na orzeczenie o stopniu niepełnosprawności.

Organ rentowy zgłosił zastrzeżenia do opinii biegłych podkreślając, że biegły dermatolog powinien dokonać analizy dokumentacji medycznej a podczas badania przez Komisję Lekarską nie stwierdzono nasilenia zmian łuszczycowych skóry w stopniu powodującym niezdolność do pracy.

W opinii uzupełniającej wydanej na skutek tych zastrzeżeń biegły dermatolog powtórnie podał, że ubezpieczony od 1999r leczony jest z powodu łuszczycy. Aktualnie zmiany łuszczycowe są rozległe; zajmują znaczną powierzchnię skóry. Zmiany na skórze głowy, nad stawami łokciowymi, na dłoniach i przedramionach oraz na skórze nad stawami kolanowymi, na pośladkach i w obrębie kręgosłupa L-S mają duże objawy rogowacenia i bolesnego pękania naskórka. Biegły dermatolog podkreślił, że jego rozpoznanie schorzenia w postaci łuszczycy i przebiegu tego schorzenia zgodne są z wnioskami lekarzy dermatologów leczących ubezpieczonego i powołał się na zaświadczenia w aktach sprawy wydane przez dermatologów z rozpoznaniem „uogólniona zlewna łuszczyca skóry wymagająca stałego leczenia dermatologicznego". Dokumentacja dermatologiczna znajdująca się w aktach sprawy świadczy o leczeniu łuszczycy od 1999r z zaznaczeniem, że zmiany łuszczycowe są przewlekłe, nawrotowe, wymagające stałego leczenia farmakologicznego. Zdaniem biegłego wynika z wywiadu z ubezpieczonym, że dołączyły się bóle dużych stawów, których leczeniem zajął się reumatolog, sugerując, że łuszczyca przeszła w łuszczycę stawową, która w sposób istotny obniża zdolność do prac fizycznych.

Zdaniem biegłego sądowego dermatologa, biorąc pod uwagę wieloletni przebieg schorzenia i jego ciężkie objawy kliniczne, konieczność codziennego leczenia farmakologicznego, istnieją podstawy do oceny częściowej niezdolności do pracy od 17.ll.2011r. Rokowanie, co do wyleczenia jest złe. Badany winien podjąć leczenie biologiczne łuszczycy stawowej. W/w mając umiarkowany stopień niepełnosprawności może podjąć pracę w warunkach pracy chronionej dostosowanej do istniejących schorzeń.

Organ rentowy ponownie złożył zastrzeżenia do opinii biegłego dermatologa.

W odpowiedzi na pytanie Sądu na jakiej podstawie biegły ustalił datę powstania niezdolności do pracy ubezpieczonego biegły wskazał, że oceniając zdolność powoda do wykonywania pracy zgodnej z posiadanymi kwalifikacjami kierował się przede wszystkim aktualnymi własnymi badaniami dotyczącymi stwierdzonego schorzenia dermatologicznego i dotychczasowym przebiegiem leczenia. Ocenił stopień zaawansowania schorzenia i możliwość kontynuowania pracy w pełnym wymiarze godzin na otwartym rynku pracy.

Biegły stwierdził, że rokowanie, co do wyleczenia jest bardzo ciężkie. Odnosząc się do kwestii daty początkowej powstania niezdolności do pracy biegły stwierdził, że ta niezdolność (częściowa) powstała stopniowo i datę jej powstania można jedynie określić z pewnym prawdopodobieństwem.

Jeśli przyjąć bezspornie , że aktualne nasilenie choroby skóry w znacznym stopniu jest przeciwwskazaniem do pracy zgodnej z posiadanymi kwalifikacjami ,biorąc rozwój tej choroby, za niebudzący początek częściowej okresowej niezdolności do pracy, zdaniem biegłego, można uznać około rok wcześniej czyli początek roku 2017.

Biegła zmieniła więc wnioski swojej poprzedniej opinii ale podtrzymała swoje orzeczenie, że w/w jest osobą, która utraciła w znacznym stopniu zdolność do pracy zgodnej z poziomem posiadanych kwalifikacji i jest częściowo okresowo niezdolny do pracy z powodu schorzenia skóry ale uznała, że początek tej okresowej częściowej niezdolności do pracy z powodu w/w schorzenia można przyjąć od początku 2017r do 31.01.2018r

dowód: opinie biegłych z dnia 22.01.2016 r, z dnia 6.04.2017 r, z dnia 18.08.2017 r., z dnia 1.12.2017 r., z dnia 28.02.2017 r. k. 128

Wobec zmiany stanowiska biegłego dermatologa co do daty powstania częściowej niezdolności do pracy ubezpieczonego, Sąd dopuścił dowód z opinii kolejnego dermatologa A. Z. , który w swojej opinii z dnia 20.07.2018 r. wydanej na podstawie analizy akt sprawy i badania przedmiotowego ubezpieczonego opisał bardzo dokładnie dane z wywiadu i badania ubezpieczonego i wskazał, że zmianami chorobowymi u ubezpieczonego objęte jest powyżej 10 - 12 % powierzchni ciała, w większości są to zmiany utrwalone, bez ostrego stanu zapalnego. Wykwitem podstawowym jest brunatna grudka pokryta srebrzystą łuską, przy której zdrapywaniu widać dodatni objaw A.Grudki zgrupowane w większe ogniska w w/wym lokalizacjach, szczególnie na łokciach, przedramionach, pośladkach, rękach, częściowo też na twarzy, czole. Płytki paznokciowe paluchów z nadmiernym rogowaceniem podpaznokciowym, uniesione ku górze, pozostałe paznokcie stóp - bez zmian. Pozostałe paznokcie rąk wykazują zmiany chorobowe charakterystyczne dla świądowych schorzeń skóry, są jakby "wylakierowane", błyszczące. Niektóre płytki paznokciowe rąk zawierają tzw "plamy olejowe" w postaci ciemnobrunatnych przebarwień.

Biegły wskazał ponadto, że aktualnie ubezpieczony skarży się na świąd skóry w miejscach zmian chorobowych, odczuwany przewlekle wiele lat, demonstrowany także w chwili badania, co widać nie tylko w postaci zadrapań, lecz także miernej ilości spadających łusek. Pozornie zdrowa skóra innych części ciała z pojedynczymi zadrapaniami, przeczosami i grudkami.

W okolicach pach i pachwin, obu okolicach podsutkowych oraz pępka biegły opisał zmiany wyprzeniowe, wilgotne, z popękaniami i maceracją, co szczególnie jest wyrażone w centralnych częściach fałdów ( najwięcej w pachwinach ). Na przednich powierzchniach obu podudzi widoczne bardzo liczne nieregularne odbarwienia, przebarwienia, poj. blizny i zaniki, ponadto liczne rozszerzone powierzchowne naczynia żylne.

Na podstawie tak szczegółowego opisu badania biegły rozpoznał u ubezpieczonego schorzenia:

1. Łuszczyca zwykła zadawniona uogólniona.

2. Cukrzyca.

3. Nadciśnienie tętnicze.

4. Otyłość I stopnia.

5. Zaburzenia psychoorganiczne.

6. Zespół metaboliczny. Zespół łuszczycowy.

7. Zespół psychosomatyczny.

8. Przewlekły zespół żylakowaty troficzny obu podudzi.

9. Niedosłuch.

Odpowiadając na pytania Sadu zawarte w postanowieniu dowodowym biegły wskazał, że stopień naruszenia sprawności organizmu ubezpieczonego powoduje jego częściową okresową niezdolność do pracy zawodowej - zgodnej z poziomem kwalifikacji i wykonywanym zawodem. Głównymi schorzeniami powodującymi ten stan, zdaniem biegłego są: łuszczyca, zaburzenia psychoorganiczne, zespół metaboliczny, zespół psychosomatyczny ( tj choroby współwystępujące i współzależne od siebie, wymienione w rozpoznaniach, pozostające w kompetencji orzeczniczej biegłego, ). Łuszczyca po raz pierwszy objawiła się u opiniowanego 20 lat temu, problemy psychiczne mogły rozpocząć się bardzo wcześnie zaś nasilić po śmierci jego matki ( 2014 r. - "Epizod depresyjny głęboki" ). Zdaniem biegłego czasową niezdolność do pracy ubezpieczonego należałoby orzec na około 1, 5 roku od dnia badania przez biegłego (do końca 2019 r.). Niezdolność do pracy zawodowej powstała, w ocenie biegłego, przed wielu laty, zaś jej początek-trudny dziś do jednoznacznego określenia. Zatrudnienie ubezpieczonego ustało dnia 31.10.2010. r., zatem to był prawdopodobny czas powstania niezdolności do pracy. Oznacza to, że niezdolność do pracy powstała, w ocenie biegłego, przed 30 kwietnia 2012 r.

Biegły powołał się w tym zakresie na fakt, że J. Z. zrezygnował z pracy, by opiekować się swoją chorą matką, oboje utrzymywali się z jej świadczeń. Łuszczyca rozwijała się, prawdopodobnie z uwagi na brak stosownego leczenia. Biegły podniósł , że u ubezpieczonego rozwijały się zaburzenia psychiczne, nasilone po śmierci jego matki, dołączyła się cukrzyca, pojawiło się nadciśnienie, zaburzenia gospodarki lipidowej, przybierająca po latach nadwaga, prowadząca do otyłości. Tak rozwijał się zespół psychoorganiczny i psychosomatyczny.

Doszło do współistnienia w przypadku długotrwałej choroby skóry (łuszczycy) -zmian w zakresie emocji - gdy dochodzi do problemów określanych mianem zaburzeń psychosomatycznych. Już w początkowym okresie choroby mogło dojść w tym przypadku do okresowej niezdolności do pracy, jednak brak pełnych dokumentów wyklucza zajęcie obligatoryjnego stanowiska. Owszem, organ rentowy dostrzega datę zakończenia pracy przez opiniowanego, lecz - zdaniem biegłego w ogóle nie wnika w jego przyczynę. Czy była to tylko niechęć do pracy, czy też niemożność jej kontynuowania w przypadku coraz bardziej widomych oznak chorób.

Biegły dokonał oceny niezdolności do pracy ubezpieczonego w dwóch płaszczyznach:

-

a/ medycznej ( biologicznej),

-

b/ socjalnej ( ekonomicznej).

Medyczna ocena schorzenia i wynikająca z tego tytułu niezdolność do pracy nie budziła żadnych wątpliwości dla biegłego. Początek i trwałość chorób, wielokrotnie stwierdzane zaostrzenia, następnie powikłania i uogólnienie procesu, dołączenie nowych problemów - to łączny opis schorzeń. Opinię swoją biegły oparł na znajomości schorzenia, jego terapii i konsekwencjach orzeczniczych. W zakresie oceny socjalnej biegły wyjaśnił, ze opiera się ona tylko na przeprowadzonym wywiadzie, bez możliwości żadnego sprawdzenia, czy zweryfikowania danych przez pielęgniarkę środowiskową, pracownika socjalnego z przychodni lub MOPS, itd. Jeśli więc J. Z. podał, że żyje w niedostatku finansowym, biegły dał temu wiarę i podkreślił, że wiele ze stosowanych w terapii leków nie posiada żadnej zniżki, a już - emolienty - tak niezbędne do prawidłowej pielęgnacji są za 100 % odpłatnością. Leczenie tej choroby jest stałe, co pociąga za sobą stałe koszty. Przy ograniczeniach budżetowych pacjenta - zawsze jest sytuacja wyboru pomiędzy wydatkami na "życie" i "chorobę", ze stratą dla tej drugiej pozycji.

Brak zgody biegłego z opiniami organu rentowego wynika, jak wyjaśnił biegły, ze znajomości ogólnoustrojowego schorzenia, jakim jest choroba opiniowanego, u którego nawet okresowa poprawa w momencie oceny przez organ rentowy nic nie ma do rzeczywistości. Nie była to bowiem ani opinia lekarza dermatologa, ani reumatologa czy biegłych w innych dziedzinach medycyny, lecz prowadzone było, jedynie postępowanie administracyjne. Szkoda, że organ rentowy, dysponujący tymi samymi dokumentami co biegły, nie pochylił się jeszcze raz nad tym, co wcześniej zapisał lekarz podpisany z imienia i nazwiska w dniu 17.11.2011. r.: "wygląd nieestetyczny, odpychający" - przy badaniu stanu zdrowia przez przewodniczącego składu orzekającego dla potrzeb PZON. Analizowany przez ZUS tylko niewielki wycinek zdrowia ubezpieczonego/ choroby ( łuszczyca, zawężona do skóry, zaburzenia psychiczne ) doprowadził, w ocenie biegłego, lekarzy ZUS do błędnych wnioski. Co najważniejsze - dopiero biegły, po całkowitym badaniu ( podmiotowym,-przedmiotowym, wynikach laboratoryjnych, innych konsultacjach itd ) wysnuł dodatkowe rozpoznania, po raz pierwszy dokładnie je nazwał, nieco dla potrzeb Sądu opisał i dał orzeczniczą wykładnię.

Bieg omówił w swojej opinii etiologię i charakterystykę łuszczycy jako trwałej choroby i terapii na całe życie. Schorzenie to ma autoimmunologiczne podłoże, o zmiennym nasileniu i trudnym do przewidzenia przebiegu. Zdaniem biegłego schorzenie jest na tyle utrwalone w organizmie ubezpieczonego, że nie daje podstaw do przewidywania choć częściowej poprawy w niedalekiej przyszłości.

Biegły podkreślił także zaawansowany biologiczny wiek J. Z. i jego inne rozliczne schorzenia (rozpoznanych powyżej). Choroby są i pozostaną z opiniowanym do końca. Co prawda - możliwe choć okresowe polepszenie ( remisja ), lecz całkowite wyleczenie - raczej niemożliwe. Nawet jednak okresowa poprawa stanu zdrowia nie upoważnia do podjęcia innej decyzji.

Biegły wskazał, że skóra stanowi ważny dla życia narząd, decydując m.in. o regulacji ciepła, wody, odporności, gospodarce mineralnej, białkowej, węglowodanowej i in. Niebagatelne znaczenie ma jej wygląd zewnętrzny, zwłaszcza gdy od kilku dziesięcioleci postrzegana jest także jako swoista „wizytówka", „ zwierciadło ustroju". Jako organ komunikacji i percepcji odgrywa istotną rolę w kontaktach interpersonalnych. Wywiera ogromny wpływ na stan emocjonalny chorego, jego samopoczucie, własną akceptację czy odbiór przez otoczenie. Zwłaszcza skóra odsłonięta, jako szczególnie wyeksponowana część naszego ciała odpowiada m.in. za wyrażanie emocji i uczuć, a jej niedostatki są przyczyną frustracji i trudności w adaptacji, co powoduje, iż nawet drobne niedostatki dają inny (tak właśnie postrzegany przez chorego ) odbiór otoczenia. W przypadku ubezpieczonego łuszczyca nie zagraża bezpośrednio życiu pacjenta, jednak kolosalnie obniżyła jakość jego życia i wpływa na wszystkie jego przejawy - zawodowe, socjalne, indywidualne, społeczne itp. Ma negatywny wpływ na wszystkie aspekty życia J. Z. - zmuszając do stałej, codziennej ogólnej i miejscowej terapii - z jednej strony, zaś z drugiej - ograniczyły i skutecznie wyeliminowały go z pracy zawodowej.

Biegły wskazał ponadto, że wszystkie prace naukowe i obserwacje lekarskie od lat podkreślają fakt, że nawet 50% przewlekłych zmian skórnych powoduje zaburzenia psychiki i emocji. Są to trudności przyswajania wiedzy, nawiązywania nowych kontaktów ( w tym intymnych - jak u badanego ), wycofania z kolejnych etapów życia, zakłopotanie lub kompletny brak akceptacji i przyzwolenia na najmniejsze zwrócenie uwagi w przypadku zmian skórnych zlokalizowanych na odkrytych częściach ciała. Biegły zwrócił uwagę, że wszystkie te cechy są jasno prezentowane u ubezpieczonego. Po latach trwania łuszczyca u opiniowanego doprowadziła także do powstania zespołu metabolicznego, czyli do rozwoju nadciśnienia, chorób naczyniowo - sercowych z wszelkimi powikłaniami, otyłości. Tak ciężka i długotrwała postać choroby może doprowadzić w przyszłości do powstania zawału i udaru mózgu. W takich sytuacjach przewidywana dalsza długość życia jest o ok. 10 lat krótsza od populacji ogólnej.

O nasileniu procesu chorobowego łuszczycy informuje z jednej strony stopień zaawansowania choroby poprzez zajęcie powierzchni ciała ubezpieczonego ( tu: 10 -12%, podczas gdy od 10% uważa się ją za rozległą, zaś od 20% - za ciężką jej postać ), z drugiej zaś - powikłania i zmiany wtórne, ogólne. Biegły zauważył, że lekarze ZUS ograniczyli w swych wypowiedziach i orzeczeniach problem łuszczycy jedynie do zmian skórnych, w ogóle nie uwzględniając toczącego się procesu ogólnego.

Zakresy wartości BMI ( Wskaźnik masy ciała - Body Mass lndex ) u ubezpieczonego w 2015 r. wynosił 37, zaś aktualnie 34 i oznaczał pierwszy stopień otyłości klinicznej ( w ogóle nie było to podnoszone ani przez lekarzy ZUS, ani przez poprzednich biegłych ).

U ubezpieczonego dodatkowo występuje: cukrzyca, nadciśnienie (i kłopoty ze wzrokiem prawdopodobnie z tych powodów ), zaburzenia krążenia obwodowego, gospodarki lipidowej i in. Łuszczyca jest związana z tak zasadniczym, przewlekłym dyskomfortem wynikającym ze swoistej stygmatyzacji oraz konieczności uciążliwej pielęgnacji i skomplikowanych procedur leczenia.

Łuszczyca, co podkreślił biegły, to oprócz
zmian skórnych - proces ogólny całego ustroju, z obecnym także nasileniem ze strony układu sercowo - naczyniowego ( nadciśnienie ). A jest to powolny, destrukcyjny proces zapalny, odczuwany stale również bólowo przez chorego, to trudności w codziennym funkcjonowaniu, czasem nawet elementarne trudności w samoobsłudze i poruszaniu się,
to ciągła konieczność uśmierzania dojmującego bólu, konieczność podwyższania dawek leków p/bólowych i ogólnych p/ łuszczycowych, z konsekwencjami żołądkowo-jelitowymi włącznie. Zdaniem biegłego to te choroby determinują stale częściową okresową niezdolność do
pracy zawodowej J. Z..

dowód: opinia biegłego z dnia 20.07.2018 r. k. 175-185

Organ rentowy zgłosił zastrzeżenia do opinii biegłego wskazując, że nie zgłasza zastrzeżeń do stwierdzanej przez biegłego dermatologa częściowej niezdolności ubezpieczonego do pracy do końca 2019r. z powodu łuszczycy zajmującej ok 10-12 % powierzchni ciała. Wątpliwość budzi ustalona przez biegłego data powstania częściowej niezdolności do pracy, przed 30.04.2012r.

Jak wynika z opinii biegłego, który dysponował kserokopią karty chorobowej badanego z Wojewódzkiej Poradni Dermatologicznej w B., ostatnia wizyta badanego była w dniu 20.05.2003r., wcześniej dwie wizyty w 2001r. W związku z tym biegły nie dysponował obiektywną dokumentacją z leczenia w Poradni Dermatologicznej z okresu od 31.10.2010r. do 30.04.2012r. W związku z tym stwierdzenie, że w tym okresie mogła powstać niezdolność do pracy z powodu schorzenia dermatologicznego, budzi wątpliwość.

Organ rentowy, wniósł o przekazanie powyższych zastrzeżeń biegłemu, celem ustosunkowania się do nich w opinii uzupełniającej.

W opinii uzupełniającej biegły, odnosząc się do zastrzeżeń organu rentowego w pełni podtrzymał swą poprzednią opinię i podkreślił, ze łuszczyca powstała u opiniowanego przed kilkunastu laty, zajmując początkowo jedynie okolice skóry twarzy, następnie także głowy, rąk, po czym uogólniła się zajmując tułów, pachwiny, kończyny górne i dolne, okolicę lędźwiowo-krzyżową, a w końcu - coraz większe powierzchnie ciała. Następnie dołączyły się bóle stawów - obu łokciowych i obu kolanowych. Wystąpiły także zmiany pod płytkami paznokciowymi rąk i stóp, co jest okresowo obecne także do chwili obecnej. Kilka lat temu pojawiły się także objawy psychiczne ( załamanie nerwowe, problemy suicydalne ), przebywał z tego powodu na i leczeniu szpitalnym. Trwałego wyleczenia powstałych chorób nigdy nie stwierdzono. Dołączyły się natomiast trudności ze snem i zaburzenia ogólnoustrojowe ( cukrzyca, nadciśnienie, żylaki kk dolnych, otyłość, zespół metaboliczny ). Od początku schorzeń cierpi z powodu ciągłego, przewlekłego świądu całego ciała. Ma stałe problemy życiowe, socjalne itp ( jest samotnym kawalerem, bez dzieci, zgłasza alkohol przed laty "raczej dużo "). To wszystko jest opisem postępujących schorzeń J. Z., niezależnie od stosowanych terapii, czy nawet ich braku.

Biegły podał, że zauważył niedostateczną dokumentację leczniczą powoda, lecz uznał, że były do tego obiektywne powody. Początkowo – gdy ubezpieczony cierpiał on "tylko" na łuszczycę - nie widział najmniejszej poprawy po specjalistycznym leczeniu. Gdy po latach doszło do ogólnoustrojowych powikłań i ujawniły się problemy psychiczne - schorzenia skutecznie wyeliminowały go częściowo i okresowo - do końca 2019. roku z rynku pracy.

Zdaniem biegłego stanowisko ZUS uznać trzeba za wadliwe z powodu:

-

diagnozy choroby podstawowej (łuszczycy), nasilającej się latami,

-

rozpoznań chorób dodatkowych, w tym powikłań ( z ich listą w głównej - poprzedniej opinii biegłego),

-

podobnych opinii i konkluzji poprzednich biegłych,

-

współistnienia zaburzeń psychoorganicznych i zespołu psychosomatycznego,

-

wejścia opiniowanego w kolejny rok schorzeń i postępujący wiek biologiczny.

Biegły wytłumaczył, że decydującego znaczenia nie ma fakt, że biegły nie dysponował obiektywną dokumentacją leczniczą, a badany sam zrezygnował z pracy, by opiekować się chorą matką. Choroba, coraz bardziej postępująca i wyniszczająca już się ogólnoustrojowo zorganizowała, choć sam zainteresowany o tym nie wiedział. Tym bardziej - nie powziął wówczas żadnych kroków organizacyjno-orzeczniczych. W tej sytuacji nie można wzorem ZUS definiować " Z tego wynika, że nie stan zdrowia był przyczyną niewykonywania przez niego pracy zarobkowej". Obecne nasilenie chorób (z główną - łuszczycą, będącą prapoczątkiem jego wszystkich przypadłości zdrowotnych) jest takie, że doświadczony lekarz bez trudu oceni nie tylko ich współczesny charakter, lecz także -wysnuje prosty wniosek o początku, trwaniu, powikłaniach, schorzeniach współistniejących i wynikających z konsekwencji tejże łuszczycy, pozwoli także z dużą dozą pewności prognozować przyszłość pacjenta. Dlatego biegły tak zdecydowanie podkreśla swoje stanowisko: niezdolność do pracy powstała przed 30 kwietnia 2012 r.

Dodatkowo powstały zaburzenia psychoorganiczne i zespół psychosomatyczny, co utrudniło kontakt z lekarzami, otoczeniem, światem (w tym - nieuświadomioną koniecznością indywidualnej troski o własną przyszłość). Powolny, destrukcyjny proces zapalny u ubezpieczonego, ciągle odczuwany bólowo przez chorego, z trudnościami w codziennym funkcjonowaniu, czasem nawet elementarnymi trudności w samoobsłudze (zmiany płytek paznokciowych rąk utrudniają, czasem uniemożliwiają np zapięcie guzików przy garderobie) i poruszaniu się, z ciągłą koniecznością uśmierzania dojmującego bólu, koniecznością podwyższania dawek leków p/bólowych i ogólnych p/ łuszczycowych, z konsekwencjami żołądkowo -jelitowymi włącznie, nie prowadzi do wyleczenia.

Biegły uznał zastrzeżenia organu rentowego za niemerytoryczne, przedstawione nie przez lekarza.

dowód: opinia biegłego z dnia 3.09.2018 r. k. 203-205

Organ rentowy wniósł zastrzeżenia do opinii biegłego informując, że nie zgadza się z datą powstania częściowej niezdolności do pracy, tj. przed 30.04.2012r.

Z analizy dokumentacji medycznej z Wojskowej Poradni Dermatologicznej wynika, że biegły nie dysponował obiektywną dokumentacją leczenia z okresu od 31.10.2010r. do 30.04.2012r. W związku z tym brak obiektywnej informacji o stopniu nasilenia zmian skórnych oraz sposobu ich leczenia w tym okresie.

Nie można zgodzić się ze stwierdzeniem biegłego sądowego, że decydującego znaczenia nie ma fakt, że biegły nie dysponował obiektywną dokumentacją leczniczą oraz że obecne nasilenie choroby jest takie, że doświadczony lekarz bez trudu wysnuje wniosek o początku trwania choroby.

Ponadto pozwany wskazuje na negatywny sposób wyrażania przez biegłego opinii o organie rentowym jako stronie postępowania, w którym biegły przyjmuje założenie, że zastrzeżenia medyczne formułowane są przez pełnomocnika ZUS, osobę nie posiadającą wiedzy medycznej, a nie przez lekarza. W pismach organu rentowego wyraźnie wskazuje się, że zastrzeżenia wnoszone są w oparciu o opinię Przewodniczącego Komisji Lekarskich ZUS, będącego lekarzem medycyny o bogatym doświadczeniu w zakresie orzecznictwa, który każdorazowo zapoznaje się z opinią biegłych. Zatem kierowane przez biegłego zarzuty są nieprawdziwe.

Zdaniem pozwanego, wyrażane przez biegłego uwagi pod adresem pełnomocnika ZUS, mają charakter uwag niemerytorycznych i wykraczają poza sferę kompetencji biegłego, którego zadaniem jest ocena stanu zdrowia ubezpieczonego pod kątem jego niezdolności do pracy oraz daty jej powstania.

Mając na uwadze powyższe, pozwany wniósł o wyłączenie biegłego dermatologa w osobie dr A. Z., jednocześnie o dopuszczenie dowodu z opinii innego biegłego specjalisty dematologa.

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił w oparciu o opinię zespołu biegłych sądowych oraz opinie uzupełniające. Sąd nie uwzględnił wniosku organu rentowego zawartego w piśmie procesowym z dnia 24.09.2018 r. o wyłączenie ze sprawy biegłego A. Z. i powołanie innego biegłego, uznając, że biegły wydał w sprawie opinię po starannym zapoznaniu się z materiałem zgromadzonym w aktach sprawy i po wnikliwym badaniu ubezpieczonego a uwagi biegłego w stosunku do twierdzeń zawartych w zastrzeżeniach pisemnych ZUS poparte zostały merytoryczną i logiczną argumentacją. Zdaniem Sądu opinia biegłego nie zawierała stwierdzeń mogących budzić wątpliwości co do bezstronności biegłego w związku z tym brak było podstaw do jego wyłączenia i powołania w sprawie dowodu z innego biegłego dermatologa.

Sąd zważył, co następuje:

Odwołanie ubezpieczonego zasługiwało na uwzględnienie. Zgodnie z art. 57 ust. 1 i 2 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (tj. Dz.U. z 2016, r. poz. 887) renta z tytułu niezdolności do pracy przysługuje ubezpieczonemu, który spełnia łącznie następujące warunki: jest niezdolny do pracy, ma wymagany okres składkowy i nieskładkowy a niezdolność do pracy powstała w okresach wskazanych w ustawie, albo nie później niż w ciągu 18 miesięcy od ustania tych okresów.

Niezdolną do pracy jest osoba, która całkowicie lub częściowo utraciła zdolność do pracy zarobkowej z powodu naruszenia sprawności organizmu i nie rokuje odzyskania zdolności do pracy po przekwalifikowaniu. Całkowicie niezdolną do pracy jest osoba, która utraciła zdolność do wykonywania jakiejkolwiek pracy, zaś częściowo niezdolną do pracy jest osoba, która w znacznym stopniu utraciła zdolność do pracy zgodnej z poziomem posiadanych kwalifikacji (art. 12 ww. ustawy). Oceniając stopień niezdolności do pracy należy, w myśl art. 13 ustawy, uwzględnić stopień naruszenia sprawności organizmu, możliwość przywrócenia niezbędnej sprawności w drodze leczenia, możliwość wykonywania dotychczasowej pracy lub podjęcia innej oraz celowość przekwalifikowania zawodowego biorąc pod uwagę rodzaj i charakter dotychczas wykonywanej pracy, poziom wykształcenia, wiek i predyspozycje psychofizyczne.

W niniejszej sprawie kwestią sporną było ustalenie niezdolności do pracy ubezpieczonego. W związku z tym, iż do ustalenia niezdolności do pracy potrzebne są wiadomości specjalne z zakresu medycyny Sąd wezwał biegłych w celu zasięgnięcia ich opinii na podstawie art. 278 § 1 k.p.c. Opinia biegłych sądowych wraz z opinią uzupełniającą w sposób jednoznaczny i rzeczowy wyjaśniły z jakiego powodu ubezpieczony jest niezdolny do pracy.

Opinia biegłych sądowych podlega swobodnej ocenie sądu na podstawie art. 233 § 1 k.p.c. Sąd, uwzględniając materiał dowodowy zebrany w toku postępowania dokonuje oceny, czy biegły w świetle tego materiału w sposób logiczny przedstawił w opinii tok swojego rozumowania prowadzący do sformułowania niesprzecznych wniosków końcowych. Ponadto, Sąd dokonuje oceny i analizy opinii co do jej fachowości i rzetelności. W niniejszej sprawie, w ocenie Sądu, opinie biegłych, w szczególności opinia biegłego z zakresu dermatologii - A. Z., zasługują na przyznanie im przymiotu wiarygodności. Podstawą do wydania opinii i wysnucia wniosków były dokumentacja medyczna znajdująca się w aktach oraz przeprowadzone badanie ubezpieczonego. Wobec tego rzetelność opinii nie budzi żadnych wątpliwości. Należy zauważyć, że opinia została wydana przez specjalistów
z dziedziny medycyny odpowiednich do schorzeń występujących u ubezpieczonego, zatem fachowość również jest bezsporna. Jasne i zupełne stanowisko biegłych sądowych jest przekonywująco uzasadnione. W związku z tym nie było żadnych podstaw dla skutecznego podważenia tych opinii, a w konsekwencji stały się one podstawą rozstrzygnięcia. Nie leży
w kompetencji sądu podważanie ocen medycznych dokonanych przez biegłych, w zakresie ich merytorycznej poprawności. Oznacza to, że sąd nie może orzekać wbrew opinii biegłych sądowych, jeżeli ich rzetelność, spójność, kategoryczność i sposób umotywowania stanowiska, nie budzą wątpliwości (wyrok SA w Szczecinie z dn. 21.06.2016 r., III AUa 202/16).

Przy wydawaniu opinii biegli mieli na uwadze wszystkie niezbędne dane, których istnienie i ocena wynika z treści art. 13 ust. 1 ww. ustawy. Analiza tych danych pozwoliła biegłym sądowym na uznanie ubezpieczonego za osobę okresowo częściowo niezdolną do pracy w rozumieniu art. 12 ust. 3 wskazanej ustawy. Rodzaj schorzenia dermatologicznego i stopień jego zaawansowania u ubezpieczonego w powiązaniu z pozostałymi schorzeniami, co bardzo szczegółowo opisał biegły dermatolog A. Z. w odniesieniu do posiadanych kwalifikacji zawodowych i charakteru ostatnio wykonywanego zatrudnienia przez ubezpieczonego sprawia, że
w ocenie Sądu jest całkowicie uzasadnione orzeczenie jego niezdolności do pracy właśnie od daty 1.10.2014 r. ( pierwszego dnia miesiąca złożenia wniosku o rentę ). Podkreślenia wymaga fakt, że mimo iż lekarze ZUS w ogóle nie uznali schorzenia w postaci łuszczycy za powodujące niezdolność do pracy ubezpieczonego dermatolodzy-zarówno biegła I. D. jak i biegły A. Z. uznali i w sposób przekonywujący uzasadnili swoje stanowisko, że w przypadku ubezpieczonego wieloletnie schorzenie dermatologiczne, jego ciężki przebieg kliniczny, konieczność codziennego leczenia farmakologicznego i złe rokowania co do wyleczenia tej choroby w przyszłości powoduje częściową niezdolność do pracy ubezpieczonego. Biegła I. D. wskazywała jednak odmienne daty powstania niezdolności do pracy w swoich opiniach uzupełniających, zmieniała w tym zakresie wnioski opinii i dlatego Sąd dopuścił dowód z opinii kolejnego dermatologa. W ocenie Sądu opinia biegłego A. Z. definitywnie przesądza kwestię daty powstania niezdolności do pracy ubezpieczonego. Biegły, po przedstawieniu charakteru i etiologii tej nieuleczalnej choroby dermatologicznej, w sposób kompletny dokonał całościowej oceny stanu zdrowia ubezpieczonego, wskazując w jaki sposób ta choroba oddziaływała na cały ustrój ubezpieczonego i jakie poczyniła spustoszenia w jego organizmie. Opinia biegłego A. Z. jest bardzo szczegółowa i poparta bardzo dużym doświadczeniem zawodowym tego biegłego, co przemawia za jej uwzględnieniem. Podkreślenia wymaga też fakt, że Powiatowy Zespół do Spraw Orzekania o Niepełnosprawności w swoim orzeczeniu z dnia 09.06.2003r orzekł, że u ubezpieczonego występuje łuszczyca uogólniona - postać ciężka, dotyczy całego ciała, znacznie ograniczając zdolność do wykonywania pracy, nie rokując poprawy. Także orzeczenie Powiatowego Zespołu ds. Orzekania o Niepełnosprawności z 17.ll.2011r. o lekkim stopniu niepełnosprawności, wskazuje zaawansowane zmiany łuszczycy na całym ciele, w tym na głowie i rękach ubezpieczonego i wskazuje ograniczenia w dopuszczalnej dla ubezpieczonego pracy. Potwierdza to wnioski opinii biegłych co do przewlekłości choroby i czasu jej powstania oraz wywołania niezdolności do pracy ubezpieczonego.

Zdaniem Sądu Okręgowego, stan zdrowia ubezpieczonego nie uzasadnia twierdzenia, iż utracił on zdolność do wykonywania jakiejkolwiek pracy, jednak z powodu schorzeń skutkujących wyżej wskazanym, poważnym przeciwwskazaniem ubezpieczony w znacznym stopniu utracił zdolność do pracy zgodnej z poziomem posiadanych kwalifikacji.

W szczególności należy podkreślić, że biegły A. Z. szczegółowo odniósł się do zastrzeżeń organu rentowego. Nadto, należy wskazać, że rolą biegłych sądowych jest weryfikacja orzeczenia Komisji Lekarskiej ZUS, więc jedynie niezgodność ustaleń biegłych
z ustaleniami organów orzeczniczych ZUS nie jest w żadnej mierze podstawą do kwestionowania opinii. Organ rentowy nie przedstawił żadnych merytorycznych argumentów podważających skutecznie opinię biegłych, a zastrzeżenia organu rentowego, opierające się przede wszystkim na braku dokumentacji medycznej w zakresie schorzenia dermatologicznego, wynikają jedynie z odmiennej oceny stanu zdrowia (której wyraz organ rentowy dał już wcześniej w swoim orzeczeniu)
i są nieuzasadnioną polemiką z szczegółowo omówionymi wnioskami biegłego A. zaczkiewicza. Zgodnie z ugruntowanym orzecznictwem potrzeba powołania innego biegłego powinna wynikać z okoliczności sprawy, a nie z samego niezadowolenia strony z dotychczas złożonej opinii (wyrok SA w Szczecinie z dn. 18.06.2014 r., III AUa 1098/13). W niniejszej sprawie taka potrzeba nie zaistniała, ponieważ opinia biegłych ( obu dermatologów co do dermatologicznej przyczyny niezdolności do pracy ubezpieczonego ) była rzetelna i miarodajna, a zarzuty organu rentowego nie podważają skutecznie opinii.

Mając na względzie powyższe, Sąd na podstawie art. 477 14 § 2 k.p.c. orzekł jak w punkcie 1. wyroku.

W punkcie 2. wyroku stosownie do treści art. 118 ust. 1a ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z FUS Sąd orzekł o odpowiedzialności za nieustalenie ostatniej okoliczności niezbędnej do wydania decyzji. W ocenie Sądu w niniejszym wypadku organ rentowy nie ponosi odpowiedzialność za nieustalenie ostatniej niezbędnej okoliczności do wydania decyzji. Schorzenie ubezpieczonego, wobec braku dostatecznej dokumentacjo lekarskiej, nie mogło zostać właściwie ocenione przez lekarzy ZUS. Dopiero szczegółowe badanie ubezpieczonego przez biegłego i kompleksowa ocena jego stanu zdrowia przez doświadczonego lekarza w powiazaniu z istniejącą dokumentacją medyczną pozwoliło na ocenę tak skomplikowanego przypadku medycznego. Wydanie nieprawidłowej decyzji w tej sprawie nie było więc, zdaniem Sądu, następstwem niewłaściwej oceny stanu zdrowia osoby ubiegającej się o świadczenie, dokonanej przez organ orzeczniczy ZUS, lecz wynikiem splotu okoliczności w postaci istnienia schorzenia wymagającego analizy bardzo doświadczonego specjalisty przy braku dostatecznej dokumentacji co powodowało, że lekarze ZUS, nie posiadający tak dużego jak biegli sądowi doświadczenia, nie byli w stanie właściwie zakwalifikować przypadku ubezpieczonego.

SSO Ewa Milczarek