Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt X K 414/17

PR Ds. 1051/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 4 października 2018r.

Sąd Rejonowy Gdańsk – Południe w Gdańsku w X Wydziale Karnym w składzie:

Przewodniczący: SSR Dorota Zabłudowska

Protokolant: Marat Filipiak

po rozpoznaniu w dniach 10 października 2017 roku, 7 grudnia 2017 roku, 29 maja 2018 roku oraz 20 września 2018 roku sprawy M. D. (1) , syna J. i E. z domu L., urodzonej (...) w G.,

oskarżonego o to że:

I.  w okresie od lutego 2013 roku do 4 marca 2017 roku w P. z mocy ustawy i na podstawie wyroku Sadu Okręgowego w Gdańsku z dnia 10 marca 2004 roku sygn. akt II C 973/03 oraz na podstawie wyroku Sądu Rejonowego w Gdańsku z dnia 11 września 2007 roku sygn. akt V RC 10/07, uporczywie uchylał się od ciążącego na nim obowiązku łożenia na utrzymanie dzieci, tj. N., K., D. D., czym naraził ich na niemożność zaspokojenia podstawowych potrzeb życiowych,

tj. o czyn z art. 209 § 1 k.k.

II.  w okresie od lutego 2013 roku do 4 marca 2017 roku, w L. z mocy ustawy i na podstawie wyroku Sądu Rejonowego w Gdańsku z dnia 22 sierpnia 2006 roku sygn. akt VRC 239/06 uporczywie uchylał się od ciążącego na nim obowiązku łożenia na utrzymanie syna J. S., czym naraził go na niemożność zaspokojenia podstawowych potrzeb życiowych,

tj. o czyn z art. 209§ 1 k.k.

III.  w dniu 3 stycznia 2015 roku w P., uderzając W. Z. w głowę butelką oraz szklanką spowodował u niego obrażenia ciała w postaci: wymagających opracowania chirurgicznego czterech ran tłuczonych powłok głowy zlokalizowanych w okolicy czołowej, ciemieniowej i potylicznej, oraz podbiegnięcia krwawego w okolicy lewego łuku brwiowego, którym nie towarzyszyły zmiany pourazowe, które to obrażenia spowodowały u pokrzywdzonego rozstrój zdrowia na okres poniżej siedmiu dni,

tj. o czyn z art. 157 § 2 k.k.

IV.  w dniu 3 stycznia 2015 roku w P. groził W. Z. tym, że wydłubie mu drugie oko, oraz pozbawieniem życia, co wzbudziło w pokrzywdzonym uzasadnioną obawę spełnienia tych gróźb,

tj. o czyn z art. 190 § 1 k.k.

na mocy ustawy – Kodeks karny w jej brzmieniu obowiązującym do dnia 31 maja 2017 roku i art. 4 § 1 k.k.:

I.  oskarżonego M. D. (1) uznaje za winnego czynu zarzucanego mu w pkt. I aktu oskarżenia, z tym ustaleniem że podstawą obowiązku łożenia na utrzymanie wskazanych pokrzywdzonych był wyrok Sądu Rejonowego Gdańsk – Południe w Gdańsku sygn. akt V RC 10/07 i czyn ten kwalifikuje z art. 209 § 1 k.k.;

II.  oskarżonego M. D. (1) uznaje za winnego czynu zarzucanego mu w pkt. II aktu oskarżenia, z tym ustaleniem że podstawą obowiązku łożenia na utrzymanie wskazanych pokrzywdzonych był wyrok Sądu Rejonowego Gdańsk – Południe w Gdańsku sygn. akt V RC 239/06 i czyn ten kwalifikuje z art. 209 § 1 k.k.;

III.  uznając, że czyny opisane w punktach I i II wyroku stanowią ciąg przestępstw, przy zastosowaniu art. 91 §1 k.k., na podstawie art. 209 § 1 k.k. wymierza oskarżonemu M. D. (1) karę 8 (ośmiu) miesięcy pozbawienia wolności;

IV.  oskarżonego M. D. (1) uznaje za winnego zachowania zarzucanego mu w punkcie III oskarżenia, czyn ten kwalifikuje z art. 157 § 2 k.k. i za to na podstawie art. 157 § 2 k.k. wymierza mu karę 3 (trzech) miesięcy pozbawienia wolności;

V.  oskarżonego M. D. (1) uznaje za winnego zachowania zarzucanego mu w punkcie IV oskarżenia, czyn ten kwalifikuje z art. 190 § 1 k.k. i za to na podstawie art. 190 § 1 k.k. wymierza mu karę 3 (trzech) miesięcy pozbawienia wolności;

VI.  na mocy art. 85§1 k.k., art. 85a k.k., art. 86§1 k.k. oraz art. 91§2 k.k. łączy wymierzone oskarżonemu w punktach III-V wyroku jednostkowe kary pozbawienia wolności i wymierza w ich miejsce karę łączną roku pozbawienia wolności;

VII.  na mocy art. 626 § 1 k.p.k. i art. 29 ust. 1 ustawy z dnia 26 maja 1982 r. - Prawo o adwokaturze (Dz. U. Nr 16, poz. 124 ze zm.) w zw. § 2 ust. 1 – 3, § 3 ust. 1, § 14 ust. 2 pkt. 3 oraz § 16 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 oku w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (Dz.U.2002.163.1348) w zw. z art. 22 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 3 października 2016 roku w sprawie ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej przez adwokata z urzędu (Dz.U.2016.1714) zasądza od Skarbu Państwa na rzecz adw. A. P. kwotę 826,56 zł (osiemset dwadzieścia sześć złotych 56/100) tytułem kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej oskarżonemu z urzędu;

VIII.  na mocy art. 626 § 1 k.p.k., art. 624 k.p.k. i art. 17 ust. 1 ustawy z dnia 23 czerwca 1973 roku o opłatach w sprawach karnych (Dz. U. z 1983 r. Nr 49, poz. 223 ze zm.) zwalnia oskarżonego M. D. (1) od ponoszenia kosztów sądowych w sprawie, a wydatkami tego postępowania obciąża Skarb Państwa.

Sygn. akt X K 414/17

UZASADNIENIE

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

M. D. (1) wraz ze swoją konkubiną zamieszkiwali w tym samym bloku co W. Z.. U M. D. (1) często odbywały się libacje alkoholowe. Miesiąc wcześniej W. Z. kupił od M. D. (1) telewizor, za który zapłacił mu. M. D. (1) żądał jednak od W. Z. ponownej zapłaty. Wówczas, nie chcąc mieć nic wspólnego z M. D. (1), W. Z. urwał z nim kontakt.

W dniu 3 stycznia 2015 roku W. Z. w godzinach popołudniowych spotkał się ze znajomym Z. M.. Zakupili kilka piw i mieli udać się do piwnicy W. Z. celem ich spożycia. Oboje byli już pod wpływem alkoholu, który spożyli wcześniej. Po wejściu do klatki schodowej zastał na parterze M. D. (1) i jego konkubinę. W. Z. wraz ze swoim kolegą udali się do piwnicy należącej do W. Z., gdzie spożywali zakupione piwo. W pewnym momencie do piwnicy zeszli M. D. (1) i jego konkubina.

M. D. (1) ze swoją konkubiną zeszli do piwnicy, w której siedzieli W. Z. i Z. M. - obaj pod wpływem alkoholu. Z. M. w tym czasie przysnął. M. D. (1) zaczął wyzywać W. Z., po czym podszedł do W. Z. i uderzył go butelką w głowę. Z. M. krzyczał, żeby przestał. Następnie M. D. (1) wszedł do piwnicy należącej do W. Z., wziął szklankę, która stała na blacie w piwnicy i uderzył go nią jeszcze raz po głowie. Po tych uderzeniach W. Z. zalał się krwią. Próbował wyjść z piwnicy, jednak M. D. (1) nie chciał go wypuścić. Trwało to około 15 minut. Wówczas Z. M. wypchnął M. D. (1) z piwnicy. M. D. (1) podczas tego zdarzenia groził W. Z., że wydłubie mu drugie oko (pokrzywdzony ma protezę lewego oka), a także pozbawieniem życia, których to gróźb W. Z. obawiał się.

/ Dowody: zeznania W. Z. k. 238-241, 272-273, 517-519

- zeznania Z. M. k. 253-255, 272-273, 517-519

Kiedy W. Z. wrócił do domu, jego córka S. Z., widząc, w jakim ojciec jest stani,e zadzwoniła na policję. Na miejsce przyjechała patrol policji z KPP P., który wezwał pogotowie. W. Z. został przewieziony do Wojewódzkiego Szpitalnego Oddziału Ratunkowego C. w G..

/ Dowody: zeznania W. Z. k. 238-241, 272-273, 517-519

- zeznania S. Z. k. 312, 473-474

- zeznania G. K. k. 308, 472

- zeznania M. M. k. 309-310, 471-472

- notatniki służbowe z KPP P. k. 300-306

W. Z. w szpitalu założono szwy i wykonano tomograf komputerowy. Na skutek uderzeń zadanych przez M. D. (1) W. Z. odniósł obrażenia ciała w postaci: wymagających opracowania chirurgicznego czterech ran tłuczonych powłok głowy zlokalizowanych w okolicy czołowej, ciemieniowej i potylicznej, oraz podbiegnięcia krwawego w okolicy lewego łuku brwiowego, którym nie towarzyszyły zmiany pourazowe, które to obrażenia spowodowały u pokrzywdzonego rozstrój zdrowia na okres poniżej siedmiu dni.

/ Dowody: zeznania W. Z. k. 238-241, 272-273, 517-519

- opinia sądowo-lekarska k. 248-249

- dokumentacja medyczna W. Z. k. 250-251

M. D. (1) ze związku małżeńskiego z A. D. ma trójkę dzieci: N. D. urodzoną (...), K. D. urodzoną (...) i D. D. urodzonego (...). Wszystkie dzieci nieprzerwalnie się uczą.

Dnia 10 marca 2004 roku małżeństwo A. D. i M. D. (1) zostało rozwiązane przez rozwód bez orzekania o winie stron wyrokiem Sądu Okręgowego w Gdańsku o sygn. II C 973/03. Wyrokiem Sądu Rejonowego Gdańsk – Południe w Gdańsku z dnia 11 września 2007r. o sygn. akt V RC 10/07 M. D. (1) został zobowiązany do łożenia na utrzymanie małoletnich dzieci w kwocie 250 zł miesięcznie na córkę N. D., 250 zł miesięcznie na córkę K. D. oraz 270 zł na rzecz syna D. D., tj. w kwocie łącznej 770 zł płatne do rąk matki A. D. do 15-go każdego miesiąca z góry.

/ Dowody: odpisy skrócone aktów urodzenia dzieci k. 3-5

- odpis wyroku (...) 10/07 k. 6

- odpis wyroku IIC 973/03 k. 7-7v.

- zeznania A. D. k. 43-44

M. D. (1) nie wywiązywał się z ciążącego na nim zobowiązania łożenia alimentów na małoletnie dzieci. Wobec tego do sądu został skierowany akt oskarżenia przeciwko M. D. (1) za okres do stycznia 2013 roku. Wyrokiem Sądu Rejonowego Gdańsk – Południe w Gdańsku w sprawie X K 372/12 M. D. (1) został prawomocnie skazany. Mimo tego M. D. (1) nadal nie uiszczał rat alimentacyjnych. M. D. (1) nie uczestniczył w utrzymaniu dzieci, nie odwiedzał ich, nie dawał prezentów. Kontaktuje się telefonicznie przeciętnie raz na rok z matką dzieci.

A. D. otrzymuje z funduszu alimentacyjnego od 1 października 2008 roku do chwili obecnej świadczenie w kwocie 770 zł na trójkę dzieci. Ponadto otrzymuje zasiłek rodzinny.

A. D. ma jeszcze jedno dziecko z nowego związku. Obecnie żyje z partnerem M. S., który utrzymuje ją i jej dzieci. A. D. zarabia około 2 000 złotych. Stałe wydatki jakie ponosi A. D. to 700 złotych za mieszkanie, 200 złotych miesięcznie za media, 400 złotych za gaz oraz 150 złotych za prąd.

Dzieci mają zaspokojone podstawowe potrzeby życiowe, jednak gdyby nie pomoc partnera A. D. oraz świadczenie z funduszu alimentacyjnego, zaspokojenie ich podstawowych potrzeb życiowych byłoby niemożliwe.

/ Dowody: zeznania A. D. k. 43-44, 409-410, 467-468

- odpis wyroku X K 372/13 k. 119-120

- zaświadczenie od Komornika Sądowego o dokonanych wpłatach k. 20

- pismo z MOPS P. k. 95

Wobec powyższego z wniosku A. D. przeciwko M. D. (1) zostało wszczęte postępowanie egzekucyjne. Zaległość z tytułu alimentów na dzień 18 czerwca 2013 roku wynosiła 18.813,55 zł w tym odsetki w kwocie 2.910,68 zł. świadczenia wypłacone z Funduszu Alimentacyjnego na dzień 18 czerwca 2013 roku wynosiły 43.402,23 zł.

/ Dowody: informacja o stanie zaległości w sprawie egzekucyjnej k. 47

- karta rozliczeniowa k. 48

Następnie M. D. (1) był w związku konkubenckim z S. G., z którego to związku ma syna J. S. urodzonego (...) M. D. (1) nie ma przyznanej władzy rodzicielskiej nad synem J. S..

Od dnia 22 sierpnia 2006 r. M. D. (1) wyrokiem zaocznym Sądu Rejonowego Gdańsk – Południe w Gdańsku z dnia 22 sierpnia 2006 roku w sprawie o sygn. akt V RC 239/06 jest zobowiązany do łożenia alimentów na rzecz swojego syna w kwocie 200 zł miesięcznie. Ponieważ M. D. (1) nie wywiązywał się z ciążącego na nim zobowiązania łożenia, do sądu został skierowany akt oskarżenia przeciwko M. D. (1) za okres od sierpnia 2006 r. do stycznia 2013 r. Mimo to, M. D. (1) nadal nie łoży na utrzymanie J. S.. Nie interesuje się synem.

S. G. poza synem J. S. ma jeszcze małoletnią córkę. Otrzymuje świadczenie z (...) w kwocie 200 zł miesięcznie płatnych z góry do 15-go dnia miesiąca z ustawowymi odsetkami w przypadku zwłoki na rzecz syna J. S..

W wychowaniu dzieci pomaga jej obecny mąż K. G.. S. G. nie pracuje, utrzymują się z dochodów jej męża, który pracuje i otrzymuje 2.500 złotych. Miesięczne wydatki to 700 złotych za media oraz co najmniej 200 złotych na leczenie J. S., który choruje na astmę.

S. G. pobiera na dziecko świadczenie z funduszu alimentacyjnego. J. S. ma zaspokojone podstawowe potrzeby życiowe, jednak gdyby nie alimenty z (...) skutkowałoby to niemożnością zaspokojenia tych potrzeb, bowiem sytuacja majątkowa S. G. jest trudna.

/ Dowody: odpis skrócony aktu urodzenia J. S. k. 37

- zeznania S. G. k. 35-36, 413-414, 466

- zeznania K. G. k. 57-57v.

- odpis wyroku V RC 239/06 k. 38-39v.

- zaświadczenie od Komornika Sądowego o dokonanych wpłatach k. 21

- pismo z MOPS P. k. 96

W dniu 8 marca MOPS w P. zawiadomił M. D. (1) o wszczęciu postepowania o uznaniu za uchylającego się od zobowiązań alimentacyjnych. Zawiadomienie zostało skutecznie dręczone, a M. D. (1) nie skorzystał z przysługującego mu prawa do udziału w postępowaniu i wypowiedzenia się do zebranych dowodów w sprawie.

/ Dowody: zawiadomienie o wszczęciu postępowania k. 16-17

W związku z uchylaniem się przez M. D. (1) od płacenia alimentów na rzecz swojego syna zostało wszczęte przeciwko niemu postępowanie egzekucyjne o sygn. Kmp 170/06. Egzekucja świadczeń alimentacyjnych okazała się jednak bezskuteczna. Zaległość z tytułu alimentów na dzień 18 czerwca 2013 roku wynosiła 4.432,26 zł w tym odsetki w kwocie 3.067,53 zł. świadczenia wypłacone z Funduszu Alimentacyjnego na dzień 18 czerwca 2013 roku wynosiły 10.200,00 zł.

/ Dowody: informacja o stanie zaległości w sprawie egzekucyjnej k. 49

- karta rozliczeniowa k. 50

M. D. (1) ma wykształcenie podstawowe. Z zawodu jest lakiernikiem samochodowym. Jest rozwiedziony, ma czwórkę dzieci, wobec których ciąży na nim obowiązek alimentacyjny. Nie posiada majątku większej wartości. Był uprzednio karany, w tym za czyn z art. 209§1 k.k..

/ Dowody: dane osobo poznawcze k. 433

- dane z protokołu przesłuchania k. 429-430

- dane o karalności k. 375-377

- odpisy wyroków k. 267-268, 269, 270-271

W postępowaniu przygotowawczym M. D. (1) przyznał się do tego, że nie wywiązywał się z obowiązku alimentacyjnego. Zaprzeczył, żeby kierował groźby karalne wobec W. Z.. Potwierdził, że uderzył W. Z., jednak przedstawił okoliczności zdarzenia odmiennie z ustalonym stanem faktycznym.

/ vide: wyjaśnienia M. D. (1) k. 421-425 (431)

Sąd zważył, co następuje:

W świetle całokształtu zgromadzonego w przedmiotowej sprawie materiału dowodowego, a zwłaszcza zeznań pokrzywdzonych oraz treści dokumentów zgromadzonych w aktach sprawy, zarówno fakt popełnienia przez M. D. (1) zarzucanych mu oskarżeniem czynów, jak i wina oskarżonego nie budzą wątpliwości.

Przechodząc do oceny źródeł osobowych, dla poczynienia ustaleń w zakresie zarzutów o popełnienie czynu z art. 209§1 k.k. na szkodę N. D., K. D., D. D. Sąd istotne znaczenie miały wskazania A. D.. Świadek w sposób rzeczowy przytoczyła okoliczności sprawy. jednocześnie Sąd zważył, że jako była żona oskarżonego A. D. mogłaby mieć żal do M. D. (1), to mimo tego w jej depozycjach nie były widoczne pretensje czy nadmierne obwinianie oskarżonego. Sąd zważył, że A. D. rozstała się z oskarżonym ponad 10 lat temu, ma nowego partnera, zatem uznał, że obecnie A. D. nie ma już podstaw, by żywić urazę do oskarżonego. Świadek była słuchana w toku postępowania kilkukrotnie i za każdym razem jej zeznania były spójne, a ich treść korespondowała z innymi dowodami w sprawie, tj. treść wyroków czy zaświadczenia od komornika. Dlatego też Sąd dał wiarę jej zeznaniom.

Podobnie, Sąd nie znajdując podstaw, by uznać zeznania S. G., poczytał za w pełni wiarygodne zeznania S. G. – matki J. S.. Jej zeznania przyczyniły się do ustalenia stanu faktycznego w odniesieniu do popełnienia przez M. D. (1) czynu nie alimentacji na rzecz J. S.. Na rozprawie głównej świadek S. G. podtrzymała swoje wcześniejsze zeznania złożone na etapie postępowania przygotowawczego. Jej depozycje w świetle zgromadzonych w toku sprawy dokumentów w postaci informacji od komornika oraz z (...), a także odpisów wyroków jawiły się jako prawdziwe, wobec czego Sąd przyznał im walor wiarygodności.

Spójne z zeznaniami świadka S. G. były zeznania jej męża - K. G., które Sąd uznał za wiarygodne. Potwierdził on, że oskarżony nie interesuje się synem. Sąd zważył, że świadek początkowo na rozprawie głównej nie wiedział, czego sprawa dotyczy, jednak po odczytaniu jego zeznań złożonych w toku postępowania przygotowawczego podtrzymał te zeznania.

Siostra oskarżonego H. K. w postępowaniu przygotowawczym była słuchana na okoliczność ustalenia miejsca pobytu M. D. (1). Jej zeznania nie miały w zasadzie związku ze sprawą. Słuchana na rozprawie głównej potwierdziła natomiast, że oskarżony nie płaci alimentów i nie utrzymuje kontraktów z rodziną, przy czym fakt ten został już poparty innymi dowodami w sprawie.

Do poczynienia ustaleń faktycznych w odniesieniu do czynów popełnionych przez oskarżonego na szkodę W. Z. przyczyniły się zeznania Z. M., które złożył na etapie postępowania przygotowawczego. Świadek przed Sądem twierdził wprawdzie, że nie pamięta okoliczności sprawy , gdyż w okresie zdarzenia był czynnym alkoholikiem, jednak w ocenie Sądu nie dyskwalifikuje to zeznań świadka z postępowania przygotowawczego w zakresie, w jakim są one zbieżne z relacją pokrzywdzonego. Pomimo rozbieżnościom w zeznaniach świadka a ustalonym stanem faktycznym Sąd uznał, że złożone przez niego zeznania przed policją były w zasadzie zgodne ze stanem faktycznym, za wyjątkiem powodu uderzenia pokrzywdzonego przez M. D. (1) (świadek podawał, że M. D. (1) najpierw bez powodu uderzył W. Z., a dopiero później wywiązała się między nimi kłótnia), jak i kwestii tego, że konkubina oskarżonego udała się do sąsiadki w celu zweryfikowania, czy pokrzywdzony powiedział jej, że to M. D. (1) i J. K. (1) wybili jej szybę, czemu zaprzeczyła słuchana w charakterze świadka M. K. wskazując, że sąsiadka zaprzeczyła, żeby J. K. (1) była u niej. Niemniej kwestie te nie mają większego znaczenia w przypisaniu oskarżonemu sprawstwa i winy w popełnieniu przestępstwa na szkodę W. Z.. Jednocześnie Sąd zważył, że świadek podczas zdarzenia był pod znacznym wpływem alkoholu, wobec czego mógł nie pamiętać szczegółów, w szczególności chronologii zdarzenia. Z. M. podał również, że oskarżony z pokrzywdzonym po tym, jak W. Z. został uderzony, pogodzili się i pili jeszcze razem szampana. Sąd nie dał wiary co do tej okoliczności świadkowi. Zaprzeczył temu W. Z., a zgodnie z zasadami logiki, pokrzywdzony bał się oskarżonego, doznał urazu głowy wymagającego szycia, zatem mało wiarygodne jest, by został jeszcze spożywać z oskarżonym alkohol.

Z. M. nie podtrzymał swoich depozycji na rozprawie głównej powołując się na niepamięć. Sąd miał na uwadze fakt, że świadek w czasie od zaistnienia zdarzenia do momentu składania zeznań na rozprawie przeszedł terapię odwykową i mało pamięta z tamtego okresu. Ponadto świadek powoływał się na to, że podczas trzeźwienia pokrzywdzony opowiadał mu różne wersje zdarzenia, dlatego też Sąd stwierdził, że świadek w dniu rozprawy nie miał obiektywnego obrazu sytuacji, natomiast słuchany bezpośrednio po zdarzeniu zeznał zgodnie ze swoją wiedzą i pamięcią. Jego depozycje wówczas złożone w sposób swobodny i bez porozumienia się z pokrzywdzonym były spójne, a także odpowiadały wersji przedstawionej przez W. Z..

Sąd nie miał wątpliwości, że zeznania funkcjonariuszy policji biorących udział w interwencji w dniu 1 stycznia 2015 roku w związku z naruszeniem nietykalności cielesnej W. Z. polegały na prawdzie. Zeznania G. K. i M. M. korespondowały ze sobą i były wewnętrznie spójne. Ich zeznania potwierdziły, że takie zdarzenie miało miejsce. Ponadto świadkowie ci są oni osobami postronnymi w sprawie, a czynności związane z osobą oskarżonego przeprowadzali wyłącznie w ramach wykonywanego zawodu, zatem nie mieli żadnego interesu w tym, by zeznawać na niekorzyść oskarżonego. Słuchani na rozprawie głównej początkowo nie wiedzieli, czego dotyczy sprawa, co jest uzasadnione ilością podobnych interwencji, w jakich biorą udział. Dopiero po odczytaniu zeznań złożonych przez nich na etapie postępowania przygotowawczego, świadek M. M. przypomniał sobie zdarzenie, natomiast G. K. wskazał, iż zupełnie nie pamięta tej interwencji. Świadczy to o tym jedynie, że świadkowie nie byli emocjonalnie związani ze sprawą. Wobec powyższego należało ich zeznania uznać za szczere i zaliczyć je w poczet materiału dowodowego.

Za w pełni prawdziwe Sąd poczytał też zeznania świadka S. Z. – córki pokrzywdzonego. Nie była ona naocznym świadkiem zdarzenia, jednak słyszała ona ze swojego mieszkania krzyki dochodzące z piwnicy, jak również widziała jako pierwsza swojego ojca bezpośrednio po zdarzeniu. Co istotne, świadek wskazała, że opatrując ranę W. Z., wyciągała odłamki szkła, co potwierdza, że W. Z. został uderzony szklanym przedmiotem, a nie jak twierdzi oskarżony – z pięści. S. Z. była osobą, która zawiadomiła policję o zdarzeniu. Sąd uznał ponadto, że świadek zeznawała prawdę, bowiem jak wskazała, nie ma zbyt dobrych kontaktów z ojcem, „za bardzo nie przykładała się do tego”, nie zna oskarżonego. Nie miała zatem powodów, by swoimi zeznaniami obciążać M. D. (1).

Sąd odniósł się z pewną dozą ostrożności do zeznań W. Z., bowiem jako osoba pokrzywdzona miał interes w tym, by działać na niekorzyść M. D. (1). Sąd zważył, że pokrzywdzony zeznając na etapie postępowania przygotowawczego nie podawał, by między nim a oskarżonym był jakiś konflikt, na okoliczność tę wskazał dopiero słuchany przed Sądem odpowiadając na pytania obrońcy i Sądu. W ocenie Sądu jego zeznania co do przebiegu zdarzenia z dnia 3 stycznia 2015 roku polegały mimo to na prawdzie. Pokrzywdzony był słuchany dwukrotnie podczas trwania dochodzenia oraz przed Sądem. Jego zeznania były przy tym spójne i konsekwentne, podawał za każdym razem, że siedział w piwnicy, kiedy oskarżony podszedł i go uderzył w głowę. Natomiast depozycje pokrzywdzonego odnośnie obrażeń, jakich doznał na skutek zadanych ciosów, zostały udokumentowane dokumentacją lekarską ze Szpitalnego Oddziału Ratunkowego w G.. Sąd nie miał wątpliwości również co do twierdzeń W. Z., że groźby oskarżonego wzbudziły w nim obawę. Jest to racjonalne, bowiem będąc uderzanym przez oskarżonego, mógł myśleć, że M. D. (1) ma zamiar rzeczywiście spełnić kierowane do niego groźby.

Odnosząc się do depozycji M. K., zważyć należy, że nie była świadkiem wydarzeń z dnia 3 stycznia 2015 roku, miała na ten temat znikomą wiedzę od osób trzecich, tj. wiedziała jedynie, że oskarżony pobił się z pokrzywdzonym, jednak nie znała szczegółów. Wskazała natomiast, że sąsiadka mówiła jej, że J. K. (2) u niej nie była, podczas gdy twierdzenia te stoją w sprzeczności z zeznaniami świadka Z. M.. Okoliczność ta nie ma jednak większego znaczenia w sprawie.

Natomiast nie miały znaczenia dla sprawy zeznania sąsiadki oskarżonego i pokrzywdzonego - H. H., która nie miała wiedzy odnośnie zdarzeń z dnia 3 stycznia 2015 roku, wobec czego Sąd pominął jej depozycje przy dokonywaniu ustaleń faktycznych w sprawie.

Konkubina oskarżonego J. K. (1) skorzystała z przysługującego jej prawa do odmowy składania zeznań.

Na jednoznaczne określenie charakteru obrażeń jakich doznał pokrzywdzony W. Z. w wyniku zachowania oskarżonego pozwoliły wnioski opinii sądowo – lekarskiej sporządzonej na podstawie dokumentacji medycznej ze Szpitalnego Oddziału Ratunkowego C. w G.. W ocenie Sądu opinie te opinia została sporządzona w sposób pełny i profesjonalny, z uwzględnieniem wiedzy specjalistycznej i brak jest podstaw do zakwestionowania jej treści i wniosków w niej zawartych.

Sąd uznał za podstawę ustaleń faktycznych w sprawie dokumenty ujawnione w trybie art. 393 § 1 i 2 kpk oraz art. 394 § 1 i 2 kpk, w szczególności dane osobo poznawcze, dane o karalności, odpisy orzeczeń, odpisy skrócone aktów urodzenia, dokumentacji z akt komorniczych, dokumentacji medycznej, których autentyczność i wiarygodność nie były kwestionowane, a które zostały sporządzone przez upoważnione osoby i podmioty, w zakresie ich kompetencji.

Podobnie za wiarygodny dowód uznał Sąd notatki z notatnika służbowego funkcjonariuszy policji z Komendy Powiatowej Policji w P.. Notatki sporządzono na okoliczność interwencji z dnia 3 stycznia 2015 roku w P.. Należy zaznaczyć, że ujawnione notatniki służbowe potwierdzają jedynie obiektywny fakt zaistnienia takich okoliczności, natomiast w pozostałym zakresie nie stanowiły podstawy poczynionych ustaleń faktycznych, bowiem prowadziłoby to do naruszenia zakazu zastępowania dowodów, z których wymagane jest sporządzenie protokołu (np. zeznań świadków), treścią notatek urzędowych. Na okoliczności zawarte w notatkach zeznawali ich autorzy – funkcjonariusze policji M. M. i G. K..

M. D. (1) w swoich wyjaśnieniach odniósł się do wydarzeń z dnia 1 stycznia 2015 roku. Przedstawiona przez niego wersja jest częściowo odmienna od ustalonego stanu faktycznego, bowiem wskazał on, że uderzył wprawdzie W. Z., jednak uczynił to nie rozbitym szkłem, a pięścią. Zaprzeczył natomiast, żeby groził pokrzywdzonemu tym, że wydłubie mu drugie oko. Wskazania oskarżonego nie znajdują potwierdzenia w depozycjach świadka Z. M. oraz pokrzywdzonego, którym Sąd dał wiarę, którzy podali, że oskarżony groził pokrzywdzonemu. Natomiast okoliczności, jaką podał oskarżony, tj. że W. Z. został uderzony pięścią, a nie szkłem, przeczy zgromadzony w sprawie materiał dowodowy w postaci dokumentacji lekarskiej pokrzywdzonego. Ani pokrzywdzony, ani świadek nie wskazywali też, by obrażenia, których doznał W. Z. powstały na skutek uderzenia pięścią. Zatem wyjaśnienia oskarżonego w tym zakresie, w świetle zasad logiki pozostają niewiarygodne i nie mogły zostać uznane za prawdziwe. Odnośnie twierdzeń oskarżonego w zakresie tego, że to pokrzywdzony pierwszy uderzył oskarżonego, to zarówno pokrzywdzony jak i naoczny świadek zdarzenia podali zgodnie, że przebywali w piwnicy kiedy M. D. (1) podszedł i uderzył W. Z.. Co więcej, świadek S. Z. oraz Z. M. zeznali, że wprawdzie W. Z. nadużywa alkoholu, to jednak nie jest osobą, która inicjuje bójki, czy też bierze w nich udział. Ocenili jego zachowanie raczej jako spokojne. Zatem w świetle zasad logiki należało uznać, że wyjaśnienia M. D. (1) w tym zakresie są jedynie próbą obrony oskarżonego przerzucając winę na W. Z..

Sąd dał wiarę natomiast wyjaśnieniom M. D. (1) co do tego, że zarówno on, jak i W. Z. byli pod wpływem alkoholu podczas przedmiotowego zajścia, oraz że między oskarżonym a pokrzywdzonym doszło do kłótni. Sąd oceniając treść jego wyjaśnień miał na uwadze, że jak podkreślił sam oskarżony, podczas zdarzenia był pijany i nie pamięta szczegółów.

W odniesieniu do zarzutów dotyczących niewykonywania obowiązku alimentacyjnego na rzecz swoich dzieci przez M. D. (1), Sąd uznał jego przyznanie się do winy za polegające na prawdzie. Nie ma bowiem w sprawie innych dowodów, które zaprzeczałyby prawdziwości tego oświadczenia.

Przechodząc do omówienia kwalifikacji karnej przypisanych oskarżonemu czynów, zgodnie z brzmieniem art. 209 § 1 k.k. karze za ten czyn podlega ten, kto uchyla się od wykonania obowiązku alimentacyjnego określonego co do wysokości orzeczeniem sądowym, ugodą zawartą przed sądem albo innym organem albo inną umową, jeżeli łączna wysokość powstałych wskutek tego zaległości stanowi równowartość co najmniej 3 świadczeń okresowych albo jeżeli opóźnienie zaległego świadczenia innego niż okresowe wynosi co najmniej 3 miesiące.

Sytuacja prawna w niniejszej sprawie jest o tyle skomplikowana, że oskarżony dopuścił się zarzucanego mu czynu w okresie obowiązywania poprzedniego stanu prawnego. Art. 209 § 1 k.k. w poprzednim brzmieniu (tj. sprzed dnia 31.05.2017 r.) stanowił, że przestępstwo uchylania się od alimentów popełnia ten, kto uporczywie uchyla się od wykonania ciążącego na nim z mocy ustawy lub orzeczenia sądowego obowiązku opieki przez niełożenie na utrzymanie osoby najbliższej lub innej osoby i przez to naraża ją na niemożność zaspokojenia podstawowych potrzeb życiowych.

Zakres pojęcia "podstawowe potrzeby życiowe", użytego w art. 209 § 1 KK, wyznaczają warunki społeczne, poziom rozwoju gospodarczego, technologicznego, stan świadomości społecznej. Im wyższy jest stopień rozwoju społeczeństwa, przeciętny poziom życia, tym większe i bardziej zróżnicowane są potrzeby uznawane powszechnie za podstawowe (wyr. SA we Wrocławiu z 16.3.2016 r., II AKA 7/16, L.). Natomiast odnośnie kolejnej przesłanki, jaką jest uporczywość działania, która musi zostać spełniona, żeby zaistniało przestępstwo z art. 209 § 1 k.k. (w poprzednim stanie prawnym), zgodnie z poglądem przyjętym w orzecznictwie, uporczywość zachodzi w sytuacji powtarzającego się uchylania zabarwionego ujemnie z uwagi na złą wolę sprawcy, która wyraża się najczęściej w ignorowaniu w sposób tendencyjny obowiązku świadczenia opieki materialnej (wyr. SN z 3.7.2003 r., II KK 125/03, OSNwSK 2003, Nr 1, poz. 1458; wyr. SN z 27.2.1996 r., II KRN 200/95, Prok. i Pr. 1996, Nr 10, poz. 8; post. SA w K. z 13.12.2000 r., II AKz 289/00, KZS 2000, Nr 12, poz. 28).

Odnosząc powyższe do niniejszej sprawy, niepodważalnym jest fakt, że M. D. (1) w okresie objętym zarzutem uchylał się od obowiązku alimentacyjnego na rzecz swoich dzieci N. D., K. D., D. D. oraz J. S.. Miał też świadomość, co sam przyznał, że obowiązek taki na nim ciąży. Oskarżony nie uiszczał kwot alimentów na rzecz dzieci N. D., K. D. i D. D., orzeczonych wyrokiem Sądu Rejonowego Gdańsk – Południe w Gdańsku sygn. akt V RC 10/07 w okresie od dnia lutego 2013 roku do 4 marca 2017 roku. Tym samym spowodował powstanie zaległości w regulowaniu rat alimentacyjnych na okres znacznie dłuższy niż 3 miesiące. Jego zachowanie należało uznać za uporczywe. Co więcej, oskarżony był wzywany do płacenia rat alimentacyjnych przez (...), czego jednak czynić nie zaczął. W żaden sposób nie starał się też, chociażby częściowo, wywiązywać się ze swoich zobowiązań, co przejawiało się przede wszystkim w całkowitym braku zainteresowania sytuacją życiową i stanem zdrowia swoich dzieci.

I tak, M. D. (1) swoim uporczywym postępowaniem naraził osoby uprawnione do alimentacji na niemożność zaspokojenia podstawowych potrzeb życiowych. Świadczy o tym fakt pobierania przez S. G. oraz A. D. świadczeń z Funduszu Alimentacyjnego, bez czego, jak zeznały, nie byłyby w stanie zaspokoić podstawowych potrzeb swoich dzieci, tym samym zasadne było przypisanie mu popełnienia czynów z art. 209§1 k.k. Jednocześnie Sąd poczynił odmienne ustalenie, polegające na tym, że podstawą obowiązku łożenia na rzecz pokrzywdzonych N. D., K. D. i D. D. był wyrok Sądu Rejonowego Gdańsk – Południe w Gdańsku sygn. akt V RC 10/07, zaś podstawą obowiązku łożenia na utrzymanie J. S. był wyrok Sądu Rejonowego Gdańsk – Południe w Gdańsku sygn. akt V RC 239/06. Powyższe wynika z odpisów wyroków zgromadzonych w aktach sprawy.

Ponadto, Sąd uznał, że jest on winny zarzucanego mu czynu w punkcie III oskarżenia, tj. spowodowania swoim zachowaniem naruszenia czynności narządu ciała lub rozstrój zdrowia trwający nie dłużej niż 7 dni. Za przyjęciem wskazanej kwalifikacji przemawiała w szczególności treść opinii sądowo – lekarskiej określającej charakter i rozmiar obrażeń, spowodowanych u pokrzywdzonego W. Z. we wskazanej dacie.

Postępowanie dowodowe w postaci przede wszystkim zeznań pokrzywdzonego, zeznań świadka Z. M. pozwoliło na przypisanie M. D. (1) popełnienia czynu z art. 190§1 k.k. Karze za to przestępstwo podlega ten, kto grozi innej osobie popełnieniem przestępstwa na jej szkodę lub szkodę osoby jej najbliższej, jeżeli groźba wzbudza w zagrożonym uzasadnioną obawę, że zostanie spełniona. M. D. (1), jak ustalono, w dniu 3 stycznia 2015 roku w P. groził W. Z. tym, że wydłubie mu drugie oko, oraz pozbawieniem życia. Sąd doszedł ponadto do przekonania, że groźby oskarżonego wzbudziły u pokrzywdzonego uzasadnioną obawę, że zostaną spełnione. W myśl powszechnie przyjętego w doktrynie i orzecznictwie stanowiska, ocena tej okoliczności powinna mieć charakter subiektywny, jednak jednocześnie muszą być wzięte pod uwagę elementy obiektywizujące ją, takie jak okoliczności wyrażenia groźby, jej treść, rodzaj dobra prawnie chronionego, które było przedmiotem groźby, pozwalające na wyeliminowanie z zakresu karalności groźby kompletnie irracjonalne [wyrok SA w Krakowie z dnia 4 kwietnia 2002 r., II AKa 163/02, KZS 2002, z. 7-8, poz. 44]. Z ustaleń faktycznych poczynionych w niniejszej sprawie wynika, że oskarżony kierował w stronę pokrzywdzonego groźby bezpośrednio po tym jak uderzył go kilka razy w butelką i szklanką w głowę. Oskarżony był wówczas pod wpływem alkoholu, co dodatkowo mogło nasilić w pokrzywdzonym obawę, że jest do tego zdolny. Był przy tym wulgarny i agresywny, a tym samym sugestywny. Nie bez znaczenia pozostaje fakt, ze M. D. (1) i Z. Z. pozostawali w tym czasie w konflikcie. W związku z powyższym, mając na względzie wskazania doświadczenia życiowego, należało obiektywnie ocenić, że pokrzywdzony mógł obawiać się tych gróźb, a co więcej istniało zagrożenie, że zrealizuje swoje zapowiedzi.

Sąd wymierzając M. D. (1) kary za poszczególne przestępstwa miał na uwadze dyrektywy wymiaru kary wskazane w art. 53 § 1 kk. Sąd wymierzył karę według swojego uznania, w granicach przewidzianych przez ustawę, bacząc, by jej dolegliwość nie przekraczała stopnia winy, uwzględniając stopień społecznej szkodliwości czynu oraz biorąc pod uwagę cele zapobiegawcze i wychowawcze, które ma osiągnąć w stosunku do skazanego, a także potrzeby w zakresie kształtowania świadomości prawnej społeczeństwa.

Mając na uwadze powyższe okoliczności, Sąd uznał, że M. D. (2) swoim zachowaniem wyczerpał znamiona czynu z art. 209§1 k.k. Z uwagi na szerszy zakres znamion czynu z art. 209§1 k.k. w brzmieniu sprzed 1 czerwca 2017 r., Sąd uznał za względniejszą ustawę poprzednio obowiązującą i zastosował przepisy Kodeksu karnego w brzmieniu obowiązującym do dnia 31 maja 2017 r. przy zastosowaniu art. 4§1 k.k.

Sąd wymierzył M. D. (1) za czyny zarzucone mu w punktach I i II oskarżenia, przy uznaniu je za ciąg przestępstw (art. 91 § 1 k.k.) - bowiem popełnione zostały w tym samym okresie czasu oraz polegały na wykorzystaniu tej samej sposobności karę 8 miesięcy pozbawienia wolności. W ocenie Sądu, kara w takim wymiarze jest adekwatna do stopnia winy i społecznej szkodliwości czynów, jakich dopuścił się oskarżony. Mając na względzie z jednej strony fakt, że zachowanie oskarżonego naruszało dobro prawne osób najbliższych oraz stosunkowo długi czas (ponad rok) uchylania się od płacenia alimentów oraz karalność oskarżonego, a nadto cel wychowawczy, jaki spełnić powinna kara, w ocenie Sądu kara ta nie jest nadto surowa. Oskarżony był już uprzednio skazany za przestępstwo z art. 209§1 k.k., a mimo to wciąż nie łoży na utrzymanie swoich dzieci.

Sąd wymierzając M. D. (1) karę za czyn z art. 157 §2 k.k. miał na uwadze to, że oskarżony, jak wynika z danych o karalności, uprzednio wielokrotnie wchodził w konflikt z prawem. Mając na uwadze powyższe, zdaniem Sądu właściwą karą za przypisany oskarżonemu czyn będzie kara 3 miesięcy pozbawienia wolności. Oskarżony wykazał się nadmierną agresją, wykorzystując chwilową przewagę nad pokrzywdzonym. Pokrzywdzony nie bronił się, a mimo to oskarżony uderzył go nie raz, a kilkukrotnie. Co więcej, będąc uprzednio karany za przestępstwo podobne m.in. na karę pozbawienia wolności, ponownie naruszył dobro prawne, jakim jest życie i zdrowie drugiej osoby. Sąd mając na względzie powyższe oraz właściwości osobiste M. D. (1), który pomimo swojego wieku nie ma ustabilizowanego trybu życia, uznał, że jest on osobą zdemoralizowaną i tym samym adekwatną i niezbędną dla osiągnięcia celów kary będzie właśnie pozbawienia wolności we wskazanym wymiarze. Orzeczenie względem oskarżonego kary o charakterze wolnościowym byłoby karą zbyt łagodną, skoro nawet perspektywa pozbawienia wolności nie jest w stanie powstrzymać oskarżonego przed dokonywaniem przestępstw tego rodzaju.

Mając na uwadze całokształt okoliczności obciążających i łagodzących, za czyn zarzucony oskarżonemu w punkcie IV oskarżenia Sąd wymierzył M. D. (1) karę 3 miesięcy pozbawienia wolności. W okolicznościach sprawy, kara za popełniony czyn, aby spełnić stawiane jej cele w zakresie prewencji szczególnej i ogólnej, musiała być dolegliwa.

W punkcie VI wyroku Sąd połączył M. D. (1) jednostkowe kary pozbawienia wolności wymierzone za przypisane mu czyny i w to miejsce wymierzył mu karę łączną roku pozbawienia wolności.

Sąd nie znalazł podstaw do zastosowania wobec oskarżonego warunkowego zawieszenia wykonania orzeczonej kary pozbawienia wolności, albowiem w sprawie nie zachodziły określone w art. 69 § 1 k.k. przesłanki – w szczególności dotyczące uprzedniej niekaralności oskarżonego na karę pozbawienia wolności. Ponadto przypisany w niniejszej sprawie oskarżonemu czyn wskazuje, iż w dalszym ciągu nie przestrzega on porządku prawnego, nie poddaje się procesowi resocjalizacji, nie wyciąga wniosków z negatywnych konsekwencji swojego zachowania, jakie wcześniej ponosił. W ocenie Sądu nie sposób dopatrzyć się w zachowaniu oskarżonego jakichkolwiek przejawów pozytywnej prognozy kryminologicznej. W tym przypadku warunkowe zawieszenie wykonania kary byłoby w ocenie Sądu pozbawione podstaw i całkowicie nielogiczne. W przekonaniu Sądu, stopień demoralizacji oskarżonego, przejawiający się w umyślnym lekceważeniu norm prawa karnego jest na tyle wysoki, że cel wychowawczy może spełnić wobec niego jedynie bezwzględna kara pozbawienia wolności.

Zarządzeniem z dnia 9 października 2017 roku M. D. (1) wyznaczono obrońcę z urzędu w osobie adw. A. P., która reprezentowała go przed Sądem, należało więc przyznać jej stosowne wynagrodzenie za świadczoną pomoc prawną. Dlatego Sąd zasądził od Skarbu Państwa na rzecz obrońcy kwotę 826,56 złotych wliczając w to podatek VAT.

Sąd orzekł również o kosztach postępowania i na mocy art. 626 § 1 k.p.k., art. 624 § 1 k.p.k., art. 17 ust. 1 ustawy z dnia 23 czerwca 1973 r. o opłatach w sprawach karnych (Dz. U. z 1983 r. Nr 49, poz. 223 ze zm.) zwolnił oskarżonego od ponoszenia kosztów sądowych, a wydatkami tego postępowania obciążył Skarb Państwa. W tym zakresie Sąd miał na uwadze, iż w przypadku uprawomocnienia wyroku możliwości zarobkowe oskarżonego w związku z izolacją penitencjarną będą skrajnie ograniczone.

ZARZĄDZENIE

1)  (...)

2)  (...)

3)  (...)

G., dnia 23 listopada 2018 r.