Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III Ca 1253/18

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 19 grudnia 2018 r.

Sąd Okręgowy w (...) Wydział Cywilny Odwoławczy w składzie:

Przewodniczący - Sędzia SO Gabriela Sobczyk (spr.)

Sędzia SO Henryk Brzyżkiewicz

Sędzia SR (del.) Justyna Ptak-Głogowska

Protokolant Aldona Kocięcka

po rozpoznaniu w dniu 19 grudnia 2018 r. w (...)

na rozprawie

sprawy z powództwa R. M.

przeciwko (...) Spółce Akcyjnej w W.

o zapłatę

na skutek apelacji powoda

od wyroku Sądu Rejonowego w (...)

z dnia 5 kwietnia 2018 r., sygn. akt I C 2531/16

1)  oddala apelację;

2)  zasądza od powoda na rzecz pozwanej 450 zł (czterysta pięćdziesiąt złotych) tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu odwoławczym.

SSR (del.) Justyna Ptak-Głogowska SSO Gabriela Sobczyk SSO Henryk Brzyżkiewicz

UZASADNIENIE

Powód R. M. wniósł pozew, żądając zasądzenia od pozwanej (...)w W. łącznie kwoty 6880 zł, w tym 5000 zł tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę i 1880 zł z tytułu utraconego zarobku w związku z wypadkiem wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od 1 czerwca 2016 roku. Wniósł też o zasądzenie kosztów postępowania w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

W uzasadnieniu podał, że 11 marca 2016 roku został poszkodowany w kolizji drogowej, którego sprawczynią była osoba ubezpieczona u pozwanej. Pozwana w postępowaniu likwidacyjnym odmówiła przyjęcia odpowiedzialności uzasadniając decyzję brakiem związku przyczynowego pomiędzy doznanym przez powoda urazem – skręceniem kręgosłupa szyjnego, a wypadkiem.

Powód nie zgodził się z jej stanowiskiem. Wskazał na szereg negatywnych skutków, które wywołał wypadek – ostry ból kręgosłupa szyjnego, ból i zawroty głowy, mdłości. Wskazał, że był wyłączony z normalnego funkcjonowania, kołnierz ortopedyczny utrudniał mu obracanie głową, codzienne czynności. Wymagał pomocy żony, Miał problemy ze snem.

Wskazał jako podstawę prawną swego roszczenia art. 445 §1 k.c. Ponadto podkreślił, że na kwotę dochodzonego roszczenia składa się również kwota utraconego zarobku. Podał, że od 1 marca 2016 roku rozpoczął działalność gospodarczą. Przed wypadkiem przychód powoda wynosił dziennie ok. 80 zł, udział kosztów w przychodzie wynosił ok. 50%. Tym samym zasadne jest przyznanie mu z tego tytułu kwoty 1880 zł (80 zł x 47 dni – 3760 zł / 2). Roszczenie o odsetki powód zgłosił, licząc je od chwili zgłoszenia szkody ubezpieczycielowi i zajęciu przez niego ostatecznego stanowiska. Poparł swe stanowisko orzecznictwem.

(...) w W. wniosła o oddalenie powództwa w całości i zasądzenie od powoda na jej rzecz kosztów postępowania w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

W uzasadnieniu uznała co do zasady swoją odpowiedzialność za zdarzenie komunikacyjne. Wskazała jednak, że wypadek nie spowodował poważniejszych konsekwencji zdrowotnych u powoda. Wskazała na niewielkie uszkodzenia jego pojazdu, co w jej ocenie wskazuje, że nie została wyzwolona energia, która mogła doprowadzić do powstania urazów, jakie podaje powód. Pozwana wskazała, że bóle i zmiany chorobowe występujące u powoda wynikają z procesów chorobowych przewlekłych. Tym samym zaprzeczyła jakoby obecny stan zdrowia powoda był związany ze zdarzeniem z 11 marca 2016 roku. Ponadto podniosła, że kwota dochodzona przez powoda jest rażąco wysoka. Odnośnie do żądania odszkodowania za utracony zarobek podała, że brak jest związku przyczynowo – skutkowego pomiędzy zdarzeniem, za które odpowiada pozwana, a roszczeniem powoda.

Zaskarżonym wyrokiem z dnia 5 kwietnia 2018r. Sąd Rejonowy w Rudzie Śląskiej zasądził od pozwanej na rzecz powoda 4880 zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od 1 czerwca 2016r. oddalił powództwo w pozostałym zakresie, zasądził od pozwanej an rzecz powoda 252,19zł tytułem zwrotu kosztów procesu, a ponadto nakazał pobrać od pozwanej na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w Rudzie Śląskiej 1300,65 zł tytułem nieuiszczonym wydatków tymczasowo poniesionych przez Skarb Państwa.

Sąd Rejonowy ustalił, że 11 marca 2016 roku doszło do wypadku komunikacyjnego, któremu uległ powód. Powód poruszając się samochodem został uderzony w tył samochodu przez sprawczynię zdarzenia objętą ochroną ubezpieczeniową u pozwanej. Poza zarysowaniem samochodu powód nie miał innych usterek w samochodzie. Poduszki powietrzne w obu samochodach nie aktywowały się.

Powód w następnym dniu po wypadku źle się poczuł. Bolała go głowa i szyja. Powód udał się do szpitala na izbę przyjęć. Lekarz stwierdził naderwanie odcinka szyjnego. Powód odczuwał w tym czasie duży ból, który utrzymywał się przez pół roku. Powód otrzymał leki przeciwbólowe oraz maść do smarowania jak również kołnierz ortopedyczny, w którym powód chodził przez trzy godziny dziennie przez okres miesiąca. Powód zażywał leki przeciwbólowe przepisane w późniejszym okresie przez neurologa, gdzie powód leczył się po wypadku przez okres miesiąca. Powód przebywał na zwolnieniu lekarskim od 12 marca 2016 roku do 27 kwietnia 2016 roku. W tym czasie bolała go głowa, szyja i ramiona. Miał problemy z obracaniem się. Po wypadku odczuwał dolegliwości życia codziennego – nie mógł pracować, pomagać żonie, wyprowadzać psa, odczuwał ból podczas ruchu. Przy myciu pomagała mu żona. W celu wyprowadzania psa na spacer przyjeżdżał syn powoda dwa razy dziennie przez okres miesiąca. Powód odbywał rehabilitację codziennie przez okres dwóch tygodni. Na dzień dzisiejszy powód nie odczuwa żadnych dolegliwości bólowych związanych z odcinkiem szyjnym kręgosłupa. Wcześniej powód cierpiał na dolegliwości kręgosłupa lędźwiowego, nie zażywał żadnych leków. Nie miał nigdy problemów z górnym odcinkiem kręgosłupa i nie leczył się z tego powodu. Przed wypadkiem leczył się u neurologa.

Sąd Rejonowy ustalił ponadto, że powód pracował do 2015 roku jako górnik, obecne jest na emeryturze. Od 1 marca 2016 roku powód rozpoczął działalność gospodarczą, polegającą na licencjonowanym przewozie taksówką osobową.

W okresie od 5 marca 2016 roku do 11 marca 2016 roku (do dnia wypadku) uzyskiwał z tego tytułu dochód w wysokości ok. 80 – 100 zł dziennie. W maju 2016 roku, po odbyciu rehabilitacji i skończonym zwolnieniu lekarskim, ponownie rozpoczął pracę. Od 12 marca 2016 roku do 27 kwietnia 2016 roku w okresie zwolnienia lekarskiego powód nie pracował.

Powód dziennie wykonuje 100-150 km z klientami. Obecnie miesięczny obrót powoda to około 4500-5000 zł miesięcznie. Do korporacji odprowadza składkę w wysokości 370 zł. Kupuje paliwo w wysokości ok. 1500 zł miesięcznie i części do samochodu. Opłaca ZUS w wysokości 295 zł. Jest na karcie podatkowej, podatek ten wynosi 245 zł. OC wynosi 850 zł rocznie, AC 1000 zł rocznie, dodatkowo płaci NW w wysokości 100 zł rocznie. Za mycie samochodu powód przeznacza 50 zł miesięcznie. Powód odprowadza również składki ZUS w wysokości 288,95 zł.

Na podstawie opinii biegłych sąd rejonowy ustalił że powód doznał urazu odcinka szyjnego kręgosłupa w mechanizmie tzw. bicza, z utrzymującymi się zaburzeniami statyczno – dynamicznymi, zespołem bólowym w wywiadzie, na tle współistniejących zmian chorobowych samoistnych. Biegli stwierdzili, że powód w związku z wypadkiem doznał opisanych wyżej obrażeń, skutkujących powstaniem długotrwałego uszczerbku na zdrowiu, którego wysokość ustalili na 5 %, a po zbilansowaniu ze zmianami chorobowymi samoistnymi na 2 %. Zdaniem biegłych dolegliwości i objawy które mają bezsprzeczny związek przyczynowy ze zdarzeniem z 11 marca 2016 roku przekroczyły 6 miesięcy i trwają do dnia dzisiejszego. Uraz nałożył się na wcześniejsze zmiany chorobowe samoistne, które przed wypadkiem pozostawały nieme klinicznie.

Pozwana odmówiła wypłaty powodowi odszkodowania.

W ustalonym stanie faktycznym sąd rejonowy wskazał, że pozwana przyznała, że ponosi odpowiedzialność za sprawcę wypadku komunikacyjnego. Odnosząc się do spornej kwestii istnienia związku przyczynowego pomiędzy szkodą a zaistniałym zdarzeniem, sąd rejonowy doszedł do przekonania, że uraz kręgosłupa szyjnego powstał w związku z wypadkiem komunikacyjnym z 11 marca 2016 roku. Wskazał, że powód nie uskarżał się wcześniej na bóle w tej okolicy, a z zeznań żony powoda wynika, że pojawiły się one dopiero dzień po wypadku. W ocenie sądu wiarygodna jest opinia biegłych którzy w jednoznaczny sposób określili, że uraz jedynie nałożył się na wcześniejsze zmiany chorobowe samoistne. Ponadto wskazał na zaistnienie u powoda pourazowego zespołu bólowego, co zostało już wyjaśnione w ocenie materiału dowodowego. Sąd ocenił powiązanie pomiędzy zaistniałym zdarzeniem stanowiącym naruszenie dobra osobistego a powstałą w jego wyniku szkodą jako normalny związek przyczynowy – w rozumieniu art. 361§1kc. Uznał, że niewątpliwie uraz odcinka kręgosłupa szyjnego był spowodowany wypadkiem z 11 marca 2016 roku, a nałożył się on na wcześniejsze zmiany chorobowe samoistne. Sąd rejonowy powołał się na treść art. 445§1kc i ocenił na podstawie kryteriów opartych na wskazanym przepisie oraz okoliczności niniejszej sprawy, że odpowiednią sumą zadośćuczynienia będzie kwota 3000 zł. Rozważył zasadność żądanie w kontekście przesłanek takich, jak czas trwania cierpień, trwałość skutków, prognozy na przyszłość, utrata lub ograniczenie możności dokonywania określonych czynności życia codziennego. Rozpoznając niniejszą sprawę wziął pod uwagę dolegliwości towarzyszące obrażeniom kręgosłupa szyjnego, występujące u powoda przez okres półtorej miesiąca, okres rehabilitacji, bólu i ograniczenia ruchowego powoda. Wskazał, że biegli w swojej opinii potwierdzili, że obrażenia doznane przez poszkodowanego spowodowały długotrwały uszczerbek na zdrowiu w wysokości 2 %. Uznał tym samym, że dochodzona przez powoda z tytułu zadośćuczynienia kwota 5000zł jest zbyt wysoka. Sąd rejonowy wskazał, że uwzględnić należało powstałe już wcześniej, przed wypadkiem, zmiany zwyrodnieniowe w odcinku kręgosłupa szyjnego powoda, nieme klinicznie, związany z wypadkiem jedynie 2 % uszczerbek na zdrowiu powoda oraz fakt, że rokowania na przyszłość są dobre. Powód nie wymaga obecnie dalszego leczenia. Wskazał jako podstawę prawną rozstrzygnięcia art. 445 § 1 k.c. w zw. z art. 436 § 2 k.c. w zw. z art. 34 i 36 ustawy z 22 maja 2003 roku o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (Dz.U. Nr 124, poz. 1152 z późn. zm.), Sąd uznał, że kwota 3000 zł jest adekwatna do wszelkich niedogodności związanych ze skutkami wypadku.

Dalej idące powództwo o zapłatę zadośćuczynienia oddalił, wskazując, że zadośćuczynienie ma spełniać rolę wyłącznie kompensacyjną i nie może prowadzić do wzbogacenia poszkodowanego.

Powództwo o zapłatę odszkodowania w kwocie 1880 zł zostało natomiast przez sąd I instancji uwzględnione – na podstawie art. 444 §1 k.c. Sąd uznał, że powód wykazał związek przyczynowy między powstałą szkodą (utraconym zarobkiem), a wypadkiem oraz wysokość szkody. O odsetkach sąd rejonowy orzekł na podstawie art. 481 § 1 i 2 k.c. wskazał, że zobowiązanie do zapłaty zadośćuczynienia (art. 445 § 1 k.c.) ma charakter zobowiązania bezterminowego, przekształcenie go w zobowiązanie terminowe nastąpiło w wyniku wezwania skierowanego wobec pozwanej jako dłużnika do spełnienia świadczenia (art. 455 k.c.). Uwzględnił żądanie zasądzenia odsetek od dnia następnego po dniu wydania przez pozwaną decyzji odmownej tj. od 1 czerwca 2016 roku.
O kosztach procesu sąd rejonowy orzekł na podstawie art. 100 k.p.c. , zaś o nieuiszczonych kosztach sądowych na podstawie art. 113 ustawy z 28 lipca 2005 roku o kosztach sądowych w sprawach cywilnych, pobierając je od pozwanej.

Apelację od tego wyroku wniósł powód. Zaskarżył go w części oddalającej powództwo co do kwoty 2000 zł. Zarzucił mu naruszenie prawa materialnego poprzez błędną wykładnię art.445§1kc i nieprawidłowe przyjęcie, że zasądzone zadośćuczynienie na poziomie 3000zł jest odpowiednie do krzywdy jaką wywołał wypadek, w sytuacji, gdy jego prawidłowa wykładnia prowadzi do wniosku, że kwotą odpowiednią jest 5000zł. Zarzucił też naruszenie przepisów postępowania – art. 233§1kpc poprzez przekroczenie swobodnej oceny dowodów i brak wszechstronnej oceny zebranego w sprawie materiału dowodowego skutkującego umniejszeniem krzywdy powoda oraz uznaniu, że zasądzona kwota 3000 zł spełni swą kompensacyjną funkcję. Stawiając te zarzuty skarżący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez zasądzenie na rzecz powoda kwoty 2000 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie liczonymi od dnia 1.06.2016r. do dnia zapłaty oraz zasądzenie od pozwanej na rzecz powoda kosztów postępowania według norm przepisanych, w tym kosztów zastępstwa procesowego za obie instancje. W uzasadnieniu wskazał, ze istotne jest że do dnia zdarzenia zmiany samoistne w kręgosłupie szyjnym powoda pozostawały nieme. W ocenie skarżącego oznacza to, że zostały one sprowokowane wypadkiem, zaś powód nie odczuwał przed wypadkiem dolegliwości bólowych ze strony kręgosłupa szyjnego, ani nie podejmował jego leczenia. Wskazano, że powód przebywał na zwolnieniu lekarskim przez 47 dni, potrzebował wsparcia najbliższych w codziennych czynnościach. Wpłynęło to negatywnie na sferę psychiczną powoda, stał się bardziej nerwowy. Wskazał, że mimo upływu czasu ogólny stan zdrowia powoda uległ pogorszeniu, powód wciąż ma uszczerbek na zdrowiu, co powinno być uwzględnione przy ocenie całokształtu okoliczności mających wpływ na wysokość zadośćuczynienia. Powód wskazał, że brak jest w prawie uniwersalnych kryteriów wymiaru zadośćuczynienia, jednak zgodnie z orzecznictwem Sądu Najwyższego, nawet najmniejszy uszczerbek wymaga zrekompensowania krzywdy nim wywołanej. Rekompensata jakiej ma udzielać zadośćuczynienie winna uwzględniać rozmiar krzywdy powoda, długotrwałość i nasilenie cierpień, stan ogólny powoda oraz trwałość następstw. W ocenie powoda zasądzona kwota 3000 zł nie spełnia swojej funkcji, gdyż nie przedstawia wartości ekonomicznej adekwatnej do warunków gospodarki rynkowej, chociażby do przeciętnego wynagrodzenia w sektorze przedsiębiorstw. Jest w ocenie skarżącego symboliczna.

Pozwana wniosła o oddalenie apelacji i zasądzenie kosztów postępowania odwoławczego.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja nie zasługiwała na uwzględnienie.

Sąd rejonowy dokonał prawidłowych ustaleń faktycznych i prawidłowej oceny materiału dowodowego. W ocenie sądu okręgowego nie przekroczył przy tym granic swobodnej oceny dowodów. Stawiając w apelacji zarzut naruszenia art. 233§1kpc powód ograniczył się do ogólnego sformułowania zarzutu i nie odniósł go ani do konkretnego ustalenia faktycznego ani do konkretnego dowodu. Samo wywodzenie, że nieprawidłowa ocena doprowadziła do zasądzenia zbyt niskiego zadośćuczynienia jest chybione. Sąd dokonuje bowiem oceny kwoty jako odpowiedniej na gruncie już dokonanych ustaleń faktycznych, a powód nie wskazał jakie ustalenia kwestionuje. Jak zasadnie wskazano w judykaturze, skuteczne zakwestionowanie zasady swobodnej oceny dowodów wymaga od skarżącego wykazania, że w następstwie istotnych błędów logicznego rozumowania bądź sprzeniewierzenia się zasadom doświadczenia życiowego albo też pominięcia dowodów prowadzących do wniosków odmiennych niż przyjęte przez sąd orzekający, ocena dowodów była oczywiście błędna lub rażąco wadliwa. Podważenie oceny materiału dowodowego dokonanej przez Sąd I instancji wymaga więc od skarżącego wskazania konkretnego dowodu przeprowadzonego w sprawie, którego zarzut ten dotyczy i podania, w czym skarżący upatruje wadliwą jego ocenę. (tak: wyrok Sądu Apelacyjnego w (...) z dnia 18.09.2018r., I ACa 112/18). Z opisanych powodów zarzut naruszenia art. 233§1kpc uznano za bezzasadny.

Nie mógł odnieść skutku także zarzut naruszenia art. 445§1kc. Analiza uzasadnienia sądu I instancji wskazuje, że dokonując oceny pod kątem tego, jaka kwota zadośćuczynienia będzie kwotą odpowiednią wziął pod uwagę wszystkie okoliczności sprawy, wynikające zarówno z dokumentacji w tym opinii biegłych, jak i zeznań świadków i powoda. Wynika z nich, że powód doznawał dolegliwości bólowych dotyczących kręgosłupa szyjnego, korzystał z pomocy najbliższych. Jednak jak sam zeznał, nie nosił kołnierza ortopedycznego przez cały okres leczenia. Doznawał ograniczenia w codziennym życiu, chociażby poprzez utrudnienie możliwości wychodzenia na spacer z psem. Wszystkie te okoliczności, a także okres odczuwania dolegliwości Sąd Rejonowy wziął pod uwagę przy ustaleniu należnego zadośćuczynienia. Nadmienić należy, że sąd oparł się na opinii biegłych, a zatem uwzględnił 2% trwały uszczerbek na zdrowiu powoda.

Nie mógł natomiast wziąć pod uwagę pogorszenia się ogólnego stanu zdrowia powoda, ani jego zwiększonej nerwowości, którą jego żona łączyła z rozpoczętą pracą taksówkarza, którą na skutek zaistnienia zdarzenia musiał przerwać, a łączyła się ona dla niego z wydatkami, w tym z koniecznością uiszczania ZUS. Kwestia odszkodowania w postaci utraconych dochodów była przedmiotem odrębnego żądania powoda i nie mogła być uwzględniana przy ustalaniu zadośćuczynienia. Odnośnie pogorszenia ogólnego stanu zdrowia powoda – w toku postępowania nie wykazano, aby do jego pogorszenia faktycznie doszło, a ponadto aby pozostawało ono w związku ze zdarzeniem. Zadośćuczynienie zaś może obejmować jedynie odpowiedzialność pozwanego za krzywdę pozostającą w normalnych związku przyczynowym ze zdarzeniem. Odnosząc się do wywodu, że dolegliwości kręgosłupa szyjnego zostały sprowokowane wypadkiem, podnieść należy, że kwestia ta była przedmiotem opinii biegłego, niezakwestionowanej w apelacji. Biegli na podstawie posiadanej wiedzy ocenili nałożenie się zdarzenia na samoistne schorzenie kręgosłupa szyjnego u powoda i przyjęli 2% trwały uszczerbek na zdrowiu powoda jako wyłączny skutek zdarzenia. Uwzględniono tym samym że przed zdarzeniem powód nie odczuwał przed wypadkiem dolegliwości bólowych ze strony kręgosłupa szyjnego, ani nie podejmował jego leczenia. Wskazane okoliczności, opinia oraz wnioski biegłych zostały wzięte pod uwagę przez sąd I instancji.

Poza ogólnymi wywodami dotyczącymi kompensacyjnego charakteru zadośćuczynienia w apelacji wskazano, że zdaniem skarżącego, zasądzone zadośćuczynienie nie uwzględnia wysokości przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia i dlatego jest symboliczne. W ocenie sądu okręgowego argumentacja ta jest chybiona. Sąd rejonowy ocenił bowiem kompleksowo i w sposób zindywidualizowany okoliczności sprawy. Sam skarżący wskazał, że przepisy prawa nie wskazują uniwersalnych kryteriów wymiaru zadośćuczynienia. Zatem powód sam sobie zaprzecza wywodząc, że wymiar ten miałby być w konkretny sposób uzależniony od aktualnego przeciętnego wynagrodzenia w gospodarce. Nie można podzielić zdania apelacji, że przyznane zadośćuczynienie ma wartość symboliczną. Trudno za taką uznać kwotę 3000zł, stanowiącą ponad dwukrotność najniższego miesięcznego wynagrodzenia netto w czasie, kiedy zdarzenie miało miejsce. Przyznane wynagrodzenie ma konkretną, odczuwalną wartość ekonomiczną.
Ocena odpowiedniości kwoty zadośćuczynienia została oddana przez ustawodawcę sądowi, w granicach uznania sędziowskiego. Podważenie tej oceny jest możliwe w postępowaniu odwoławczym tylko w razie przyznania rażąco zaniżonego lub rażąco zawyżonego zadośćuczynienia. Jak wskazano w orzecznictwie Sądu Najwyższego, ze względu na niewymierność krzywdy, określenie w konkretnym wypadku odpowiedniej sumy pozostawione zostało sądowi, który w tym zakresie dysponuje większą swobodą, niż przy ustalaniu szkody majątkowej i sumy potrzebnej do jej naprawienia, co sprawia, że korygowanie przez sąd wyższej instancji wysokości zasądzonego zadośćuczynienia uzasadnione jest jedynie wtedy, gdy przy uwzględnieniu wszystkich okoliczności sprawy, mających wpływ na jego wysokość, jest ono niewspółmiernie nieodpowiednie do doznanej krzywdy (wyrok z 30.01.2014r. sygn. III CSK 69/13). W niniejszej sprawie zasądzone zadośćuczynienie nie jest niewspółmiernie nieodpowiednie do okoliczności sprawy. Sąd I instancji uwzględnił bowiem wszystkie okoliczności sprawy i rozstrzygnął na podstawie swego uznania – zgodnie z uprawnieniem przyznanym przez ustawodawcę, kierując się zasadami doświadczenia życiowego. Zatem nie było możliwe korygowanie tego zadośćuczynienia w postępowaniu odwoławczym.

W tych okolicznościach apelację jako niezasadną oddalono na podstawie art. 385kpc. O kosztach postępowania odwoławczego orzeczono stosowanie do wyniku postępowania na podstawie art. 98§1 i3kpc w zw. z art. 99 kpc. Zaliczono do celowych kosztów pozwanej wynagrodzenie jej pełnomocnika ustalone na podstawie §10 ust.1 pkt 1 w zw. z §2 pkt 3 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22.10.2015r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych ( t. jedn. Dz. U. z 2018 poz. 265).

SSR(del.) Justyna Ptak-Głogowska SSO Gabriela Sobczyk SSO Henryk Brzyżkiewicz