Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt: II AKa 7/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 20 marca 2014 roku

Sąd Apelacyjny w Katowicach w II Wydziale Karnym w składzie:

Przewodniczący

SSA Jolanta Śpiechowicz

Sędziowie

SSA Michał Marzec

SSA Gwidon Jaworski (spr.)

Protokolant

Agnieszka Przewoźnik

przy udziale Prokuratora Prok. Apel. Andrzeja Kuklisa

po rozpoznaniu w dniu 20 marca 2014 roku sprawy

A. K. s. A. i L., ur. (...) w C.

oskarżonego z art. 296 § 3 k.k. w zw. z art. 296 § 2 k.k., przy zast. art. 12 k.k.

na skutek apelacji prokuratora, obrońcy oraz pełnomocnika oskarżycieli posiłkowych

od wyroku Sądu Okręgowego w Katowicach z dnia 5 września 2013 roku,

sygn. akt. XVI K 224/09

1.  zmienia zaskarżony wyrok w ten sposób:

-

eliminuje z punktu 1a części dyspozytywnej wyroku akapit 2 tj. sformułowanie rozpoczynające się od słów „poprzez unicestwienie” do słów „229 637,00 zł” i przyjmuje, że łączna wartość szkody wyrządzonej przestępstwem przypisanej w punkcie 1a wyroku wynosi 1.237 375,49 zł;

-

przyjmuje, iż oskarżony przypisanego mu w punkcie 1a wyroku przestępstwa dopuścił się w okresie od 2002 roku do grudnia 2007 roku;

-

przyjmuje jako podstawę prawną skazania oskarżonego przepis art. 296§2 i 3 kk w zw. z art. 296§4 kk oraz art. 284§2 kk w zw. z art. 294§1 kk przy zast. art. 11§2 kk w zw. z art. 12 kk i art. 65§1 kk, a za podstawę wymiaru kary przepis art. 296§3 kk w zw. z art. 11§3 kk przy zast. art. 65§1 kk i art. 33§2 i 3 kk na mocy którego orzeka względem oskarżonego A. K. karę grzywny w wysokości 200 (dwieście) stawek dziennych ustalając wartość jednej stawki dziennej na kwotę 50 (pięćdziesiąt) zł;

-

na mocy art. 73§2 kk oddaje oskarżonego A. K. pod dozór kuratora;

-

uchyla rozstrzygnięcie zawarte w punkcie 5 wyroku;

2.  w pozostałym zakresie zaskarżony wyrok utrzymuje w mocy;

3.  zasądza od oskarżonego A. K. na rzecz oskarżycieli posiłkowych B. S., H. S., L. C., C. P. i J. W. kwoty po 1476 (tysiąc czterysta siedemdziesiąt sześć) tytułem zwrotu wydatków poniesionych w związku
z ustanowieniem pełnomocnika za II instancję;

4.  zasądza od oskarżonego A. K. na rzecz Skarbu Państwa koszty sądowe za I i II instancję oraz jedną opłatę w wysokości 4.300 (cztery tysiące trzysta) zł za obie instancje.

  II AKa 7/14

UZASADNIENIE

Wyrokiem z dnia 5 września 2013 r. Sąd Okręgowy w Katowicach uznał oskarżonego A. K. za winnego tego, że będąc zobowiązany, na podstawie umowy lub z mocy ustawy, do zajmowania się sprawami majątkowymi właścicieli nieruchomości położonej przy ul. (...)(...) w C., w osobach: M. S., T. W., E. M. (1), B. M., S. M. M., P. M., H. J. G., M. M., S. J., J. F. S., H. S., Katariny G. B., E. M. G., H. M. (C.), A. Z. (1), E. M. (2), G. M., L. M., H. F., U. D., J. M. - względnie ich nieustalonych spadkobierców, poprzez nadużycie udzielonych mu uprawnień lub niedopełnienie ciążących na nim obowiązków:

a) działając w krótkich odstępach czasu, w wykonaniu z góry powziętego zamiaru, w okresie od 2002 roku do marca 2008 r., wyrządził im szkodę majątkową w wielkich rozmiarach w łącznej kwocie 1.507.504,30 zł., a to:

- poprzez wypłatę z rachunku bankowego środków pieniężnych pochodzących z dochodów przynoszonych przez nieruchomość oraz pobranych poza rachunkiem bankowym opłat gotówkowych czynszu, nie mających pokrycia w wydatkach ponoszonych na jej utrzymanie i nie przekazanie tych środków do dyspozycji osób uprawnionych, w łącznej kwocie 1.227.475,39 zł., działając w tym zakresie w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, oraz czyniąc sobie z tego zachowania stałe źródło dochodu,

- poprzez unicestwienie dodatkowych zysków wskutek wypłaty wskazanych wyżej środków pieniężnych zgromadzonych na rachunku bankowym, zamiast ulokowanie ich na odpowiednio oprocentowanej lokacie, w łącznej kwocie 229.637,00 złotych,

- poprzez nieuiszczanie podatku dochodowego od osób fizycznych za ustalonych właścicieli nieruchomości i naliczenie odsetek z tytułu zaległości podatkowych w łącznej kwocie 50.392,00 złote,

b) nadto, poprzez brak uzasadnionych podwyżek stawek czynszowych w okresie od 2004 r. do marca 2008 r., nieumyślnie wyrządził właścicielom wskazanej nieruchomości szkodę w wysokości 213.876,67 zł.,

tj. przestępstwa z art. 296 § 1, § 2 i § 3 k.k. w zw. z art. 65 § 1 k.k. w zw. z art. 12 k.k. w zbiegu z art. 296 § 4 k.k. przy zast. art. 11 § 2 k.k. i za to na mocy art. 296 § 3 k.k. w zw. z art. 11 § 3 k.k. i art. 64 § 2 k.k. w zw. z art. 65 § 1 k.k. wymierzył mu karę 1 roku i 6 miesięcy pozbawienia wolności. Na podstawie art. 69 § 1, § 2 i § 3 k.k. i art. 70 § 2 k.k. Sąd warunkowo zwiesił wykonanie orzeczonej kary pozbawienia wolności ustalając okres próby na 3 lata, a na podstawie art. 415 § 3 k.p.k. pozostawił powództwo cywilne bez rozpoznania. Jednocześnie Sąd na podstawie art. 627 k.p.k. zasądził od oskarżonego na rzecz każdego z oskarżycieli posiłkowych w osobach: M. S., H. S., L. C., C. P. i J. W., kwotę po 2.656,80 zł tytułem zwrotu wydatków poniesionych w związku z ustanowieniem pełnomocnika i na podstawie art. 624 § 1 k.p.k. i art. 17 ust. 1 ustawy z dnia 23.06.1973 r. o opłatach w sprawach karnych (tekst jednolity: Dz.U. z 1983 r., nr 49, poz. 223, ze zm.) zwolnił oskarżonego w całości od obowiązku ponoszenia kosztów sądowych, obciążając nimi Skarb Państwa.

Wyrok ten zaskarżyli apelacjami Prokurator, pełnomocnik oskarżycieli posiłkowych-powodów cywilnych oraz obrońca oskarżonego A. K..

Pełnomocnik oskarżycieli posiłkowych B. S., H. S., L. C., C. P. oraz J. W., działających jednocześnie jako powodowie cywilni zaskarżyła wyrok w całości i zaskarżonemu wyrokowi zarzuciła:

I. na zasadzie art. 427 § 2 k.p.k. i 438 pkt 2 k.p.k. obrazę przepisów postępowania mającą istotny wpływ na treść wyroku, w a mianowicie:

1. naruszenie art. 415 § 3 k.p.k. w związku z art. 2 § 1 pkt 3 k.p.k. poprzez nieuzasadnione pozostawienie bez rozpoznania powództw cywilnych wniesionych przez B. S., H. S., L. C. oraz C. P. na tej podstawie, iż w ocenie sądu pierwszej instancji:

a) materiał dowodowy zgromadzony w toku niniejszego postępowania nie wystarczał do rozstrzygnięcia co do powództwa cywilnego (tak strona 26 uzasadnienia zaskarżonego wyroku). Z założeniem tym nie można się zgodzić, gdyż powodowie cywilni w toku niniejszego postępowania w pełni wykazali zasadność żądania, legitymację do wystąpienia o odszkodowanie, a także wysokość szkody, której naprawienia żądali w ramach powództwa adhezyjnego, skoro:

- wraz z pismem z dnia 11.01.2012 r. (k.3284-3317) została złożona szczegółowa dokumentacja potwierdzająca wysokość udziałów przysługujących poszczególnym powodom cywilnym (ich poprzednikom lub następcom prawnym) w okresie objętym aktem oskarżenia,

- a następnie w piśmie z dnia 28.08.2013 r. została doprecyzowana kwota żądania powodów (k. 3990-4013, tom XX) - potrzeba uaktualnienia w tym zakresie wynikła z wydanej w dniu 31.07.2014 r. opinii uzupełniającej biegłego J. C. (k. 3900-3923);

Sąd pominął te okoliczności, co w konsekwencji prowadzi do sytuacji, w której nie został w toku postępowania zrealizowany podstawowy cel procesu karnego, jakim jest uwzględnienie prawnie chronionych interesów pokrzywdzonych (art. 2 § 1 pkt 3 k.p.k.)

b) „powodowie cywilnymi w toku niniejszego postępowania domagali się zasądzenia całego odszkodowania na ich rzecz” (tak strona 27 w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku. Z takim zapatrywaniem sądu pierwszej instancji nie można się zgodzić, gdyż,:

- powodowie cywilni - oskarżyciele posiłkowi w piśmie z dnia 28.08.2013 r. (k. 3990-4013, tom XX) wyraźnie wskazali, iż każdy z powodów domaga się zasądzenia na jego rzecz matematycznie wyliczonej części odszkodowania przypadającej na danego współwłaściciela (w oparciu o udział we współwłasności, jaki przysługiwał danemu współwłaścicielowi, jego poprzednikowi prawnemu lub następcy prawnemu w okresie objętym aktem oskarżenia);

II. na zasadzie art. 427 § 2 k.p.k. i 438 pkt 1 k.p.k. obrazę przepisów prawa materialnego poprzez naruszenie:

1. art. 284 § 2 k.k. przejawiające się w niesłusznym jego niezastosowaniem przy określeniu kwalifikacji prawnej czynów przypisanych oskarżonemu A. K. w pkt 1 części dyspozytywnej zaskarżonego wyroku na skutek przyjęcia, iż oskarżony nie wypełnił znamienia tego czynu zabronionego, jakim jest „przywłaszczenie powierzonej mu rzeczy“, skoro „współwłaściciele nieruchomości nie byli właścicielami środków pieniężnych zgromadzonych na rachunku bankowym prowadzonym dla przedmiotowej nieruchomości, ani też gotówki przekazywanej oskarżonemu przez najemców lokali“ (tak strona 23 uzasadnienia zaskarżonego wyroku). Pogląd jest niesłuszny, gdyż:

- rachunek bankowy, z którego oskarżony wypłacał środki pieniężne założony został w dniu 30.06.1995 r. „dla przedmiotowej nieruchomości“ (której własność przysługiwała oskarżycielem posiłkowym - powodom cywilnym lub też ich poprzednikom prawnym), a oskarżony zawierając umowę o prowadzenie rachunku dla nieruchomości występował jako pełnomocnik współwłaścicieli tej nieruchomości;

- sugerowana przez sąd pierwszej instancji koncepcja, zakładająca brak przywłaszczenia środków pieniężnych zgromadzonych na rachunku bankowym, w sytuacji w której pełnomocnik może dysponować środkami zgromadzonymi na tym rachunku, pozostaje w ewidentnej sprzeczności z aktualnym orzecznictwem sądowym. Dla przykładu przywołać należy wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dniem 26.01.2012 r. (II AKa 518/2011, Lex Polonica numer 3911105), w którym Sąd Apelacyjny przyjął, iż dopuszcza się przestępstwa przywłaszczenia pełnomocnik, który wypłaca z rachunku środki wbrew wiedzy i woli osoby pokrzywdzonej, gdyż „posiadanie pełnomocnictwa nie uprawnia oskarżonego do dysponowania środkami pieniężnymi tam ulokowanymi wbrew woli i wiedzy pokrzywdzonej, ani do rozporządzania tym mieniem”.

2. art. 64 § 2 k.k. w związku z art. 65 § 1 k.k. oraz art. 73 § 2 k.k. poprzez:

a) pominięcie przez sąd dyrektyw karnych przewidzianych w artykule 64 § 2 k.k. wobec sprawcy czyniącego sobie stałe źródło dochodu z popełnienia przestępstw, które powinny wpływać na zaostrzenie kar;

b) niezastosowanie przez sąd przepisu art. 73 § 2 k.k. zobowiązującego do obligatoryjnego orzeczenia środka w postaci dozoru przy jednoczesnym przyjęciu, w iż oskarżony przypisanych czynów dopuścił się czyniąc sobie z tych zachowań stałe źródło dochodu w rozumieniu art. 65 § 1 k.k., w sytuacji w której z orzecznictwa sądowego wynika, iż brak orzeczenia w wyroku środka karnego w postaci dozoru, który jest obowiązkowy stanowi rażące naruszenie prawa (por. wyrok Sądu Najwyższego - Izba Karna z dnia 4 marca 2003 roku, III K.K. 455/2002, Lex Polonica nr 369468; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 1 sierpnia 2013 r., II KK 74/2013, Lex Polonica 7380620)

III. Nadto na podstawie art. 427 § 2 k.p.k. w związku z art. 438 pkt 4 k.p.k. pełnomocnik zarzuciła wyrokowi rażącą niewspółmierność kary poprzez:

a) wymierzenie oskarżonemu łagodnej kary jednego roku i sześciu miesięcy pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania na okres próby w wymiarze trzech lat wskutek:

- niedostatecznego uwzględnienia przez Sąd wysokiego stopnia zawinienia i wysokiego stopnia społecznej szkodliwości popełnionego przez oskarżonego przestępstwa (oskarżony czyniąc sobie stałe źródło dochodu w przestępczych zachowań podejmowanych na przestrzeni sześciu lat wyrządził pokrzywdzonym szkodę majątkową wielkich rozmiarach w łącznej kwocie 1.507.504,30 złotych, jak również właściwości warunków osobistych sprawcy wskazujących na duże nasilenie złej woli i świadome oraz zamierzone lekceważenie przepisów prawnych (oskarżony uczestniczył w procederze przestępczym przez 6 lat, wykorzystując udzielone mu przez współwłaścicieli zaufanie oraz posługując się przy wypłacaniu środków z konta osobami trzecimi, gdyż jak tłumaczył się każdorazowo „nie zabrał swojego dowodu osobistego)“

- nieuwzględnienia, iż oskarżony popełnionych przestępstw dopuścił się posiadając uprawnienia radcy prawnego, ukończone studia z zakresu rachunkowości, pełniąc funkcję skarbnika Urzędu Miasta w C. oraz Naczelnika Wydziału Finansowego oraz posiadając licencję zarządcy nieruchomości.

b) nieorzeczenie względem oskarżonego grzywny na podstawie art. 71 § 1 k.p.k., w sytuacji, w której oskarżony wyrządził pokrzywdzonym szkodę majątkową wielkich rozmiarach oraz uczynił sobie stałe źródło dochodu z przestępczych zachowań;

c) nie orzeczenie względem oskarżonego środka karnego przewidzianego w art. 39 pkt 2 k.k. w postaci zakazu wykonywania zawodu zarządcy nieruchomości.

Wskazując na powyższe zarzuty, na podstawie art. 437 § 1 k.p.k. pełnomocnik oskarżycieli posiłkowych wniósł o:

1. dokonanie zmiany kwalifikacji prawnej czynu przypisanego w pkt 1 części dyspozytywnej zaskarżonego wyroku w na podstawie art. 455 k.p.k. w sposób uwzględniający, iż oskarżony przypisanych przestępstw dopuścił się w zbiegu z art. 284 § 2 k.k.;

2. zmianę orzeczenia, co do wymierzonej oskarżonemu kary poprzez:

a) orzeczenie na przez Sąd na podstawie artykułu 71 § 1 k.k. - obok kary pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania także grzywny;

b) orzeczenie przez Sąd dozoru na podstawie art. 73 § 2 k.k.;

c) orzeczenie względem oskarżonego środka karnego z art. 39 pkt 2 k.k. w postaci zakazu wykonywania zarządcy nieruchomości;

3. uwzględnienie powództw cywilnych wniesionych przez B. S., H. S., L. C. orazC. P.poprzez:

- zasądzenie na rzecz powódki B. S. od oskarżonego A. K. w kwoty 123.295,52 wraz odsetkami ustawowymi od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty;

- zasądzenie na rzecz powódki H. S. od oskarżonego A. K. kwoty 82.197,01 zł wraz odsetkami ustawowymi od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty;

- zasądzenie na rzecz powoda L. C. (który wstąpił w miejsce zmarłej matki H. C.) od oskarżonego A. K. kwoty 153.434,42 zł wraz odsetkami ustawowymi od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty;

- zasądzenie na rzecz powódki C. P. (która wstąpiła w miejsce zmarłej matki A. Z. (2)) od oskarżonego A. K. kwoty 153.434,42 zł wraz odsetkami ustawowymi od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty;

4. zmianę zaskarżonego wyroku w pkt 5 poprzez obciążenie oskarżonego w całości kosztami sądowymi;

5. zasądzenie od oskarżonego na rzecz oskarżycieli posiłkowych - powodów cywilnych B. S., H. S., L. C. oraz C. P. oraz J. W. kosztów postępowania wg norm przepisanych za drugą instancję oraz w razie uwzględnienia powództwa cywilnego także kosztów postępowania w związanych z wniesionym powództwem cywilnym za pierwszą i drugą instancję, ewentualnie wniosła o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi Okręgowemu w Katowicach do ponownego rozpoznania i zasądzenie od oskarżonego na rzecz oskarżycieli posiłkowych - powodów cywilnych B. S., H. S., L. C. oraz C. P. kosztów postępowania wg norm przepisanych za drugą instancję oraz w razie uwzględnienia powództwa cywilnego także kosztów postępowania związanych z wniesionym powództwem cywilnym za I i II instancję.

Prokurator zaskarżył powyższy wyrok w części rozstrzygnięcia o środkach probacyjnych na niekorzyść oskarżonego i powołując się na przepis art. 427 § 1 i § 2 k.p.k. oraz 438 pkt 1 k.p.k. zarzucił wyrokowi obrazę przepisów prawa materialnego, a to art. 73 § 2 k.k. poprzez jego niezastosowanie, mimo przyjęcia, iż oskarżony uczynił sobie z popełnienia przestępstwa stałe źródło dochodu, co obligowało Sąd do oddania oskarżonego w okresie próby pod dozór kuratora. Stawiając powyższe zarzuty na podstawie art. 437 § 1 k.p.k. Prokurator wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku i orzeczenie wobec oskarżonego dozoru kuratora sądowego w okresie próby.

Obrońca oskarżonego A. K. działając na podstawie art. 444 k.p.k. i 425 § 2 k.p.k. zaskarżył powyższy wyrok w całości i na podstawie art. 427 § 2 k.p.k. w związku z art. 438 § 2 i 3 k.p.k. zaskarżonemu wyrokowi zarzucił:

1.  błąd w ustaleniach faktycznych polegający na dowolnym przyjęciu, w iż oskarżony „zajmował się cudzymi sprawami majątkowymi“, pomimo iż zebrany w sprawie materiał dowodowy nie upoważnia Sądu do przyjęcia takich wniosków, co mogło mieć wpływ na treść orzeczenia poprzez uznanie oskarżonego za winnego popełnienia przez niego czynu zabronionego z art. 296 k.k.;

2.  błąd w ustaleniach faktycznych polegający na dowolnym przyjęciu, iż oskarżony będąc zobowiązanym do działania jako „dobry gospodarz“, miał przekazywać środki finansowe na oprocentowane lokaty bankowe, pomimo, iż obowiązku takiego Sąd nie ustalił na podstawie umowy wiążącej oskarżonego z pokrzywdzonym, wadliwie przyjmując, iż obowiązek taki wynika z ustawy to jest art. 752 k.c., co mogło mieć wpływ na treść orzeczenia poprzez przyjęcie, iż sprawca wyrządził pokrzywdzonym szkodę wielkich rozmiarów;

3.  błąd w ustaleniach faktycznych polegający na przyjęciu, iż oskarżony wyrządził pokrzywdzonym szkodę wynoszącą 1.507.504,30 zł, podczas gdy szkoda ta nie uwzględnia wynagrodzenia należnego oskarżonemu na podstawie umowy o zarządzanie nieruchomością, a także kwota ta nie uwzględnia nakładów i wydatków poczynionych przez oskarżonego będących wynikiem prowadzenia przez oskarżonego cudzych spraw bez zlecania, co mogło mieć wpływ na treść orzeczenia poprzez przyjęcie, iż sprawca wyrządził pokrzywdzonym szkody wielkich rozmiarów;

4.  obrazę prawa procesowego, to jest art. 196 § 3 k.p.k. poprzez nieuwzględnienie wniosku o powołanie innego biegłego mającego określić wysokość powstałej szkody, pomimo iż treść opinii biegłego z zakresu rachunkowości podatków J. C. wzbudza uzasadnione wątpliwości, co do bezstronności tego biegłego.

Stawiając powyższe zarzuty na podstawie art. 427 § 1 k.p.k. i 437 § 1 k.p.k. obrońca wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Spośród wniesionych apelacji jedynie apelacja Prokuratora okazała się w pełni zasadna. Pozostałe apelacje tj. zarówno wniesiona przez pełnomocnika oskarżycieli posiłkowych - powodów cywilnych, jak i obrońcy oskarżonego okazały się zasadne wyłącznie częściowo, co spowodowało opisane poniżej zmiany zaskarżonego wyroku.

W pierwszej kolejności wskazać jednak należy, iż kontrola odwoławcza wykazała, iż obrońca oskarżonego A. K. nie ma racji w zasadniczej części sformułowanych przez siebie zarzutów, wskazując na błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę zaskarżonego orzeczenia, a wynikający z szeregu rzekomych naruszeń prawa procesowego, szczegółowo opisanych w środku odwoławczym. W niniejszej sprawie nie doszło do naruszenia norm odnoszących się do oceny dowodów (art. 4 i 7 k.p.k.), a Sąd I instancji wydając wyrok oparł się na całokształcie materiału dowodowego zgromadzonego i ujawnionego w toku rozprawy głównej (art. 410 k.p.k.). Sąd Okręgowy przeprowadził postępowanie dowodowe w sposób obszerny i wnikliwy, zaś wszystkie zebrane i prawidłowo ujawnione dowody, poddał wszechstronnej analizie. Ocena ta, wbrew twierdzeniom obrońcy oskarżonego, nie przekracza granic zakreślonych regułą wyrażoną w przepisie art. 7 k.p.k. Sąd I instancji, dokonując ustaleń faktycznych, wskazał, na jakich dowodach oparł swoje rozstrzygnięcie, a stanowisko w przedmiocie oceny dowodów należycie i wszechstronnie uzasadnił. Uzasadnienie zaskarżonego wyroku zawiera ocenę wszystkich przeprowadzonych dowodów, jest obszerne i wyczerpujące, czyniąc zadość wymogom przewidzianym w art. 424 k.p.k.

Odnosząc się do zasadniczej części zarzutów podniesionych w petitum i uzasadnieniu apelacji obrońcy oskarżonego wskazać należy, iż choć zasadniczo okazały się one nietrafne z punktu widzenia sformułowanych przez skarżącego wniosków, to spowodowały zmianę zaskarżonego wyroku w kierunku częściowo przez niego postulowanym. I tak zdaniem Sądu Apelacyjnego skarżący częściowo słusznie podniósł, że względem części współwłaścicieli nieruchomości położonej w C. przy (...), z którymi oskarżony nie zawierał wprost umowy o zarząd w/w nieruchomością, nie powinny mieć zastosowania przepisy o prowadzeniu cudzych spraw bez zlecenia. Wniosek ten nie doprowadził jednak do postulowanych przez skarżącego skutków tj. o ile dobrze rozumieć nie dość jasno wynikające z treści apelacji intencje, przyjęcia, iż względem tych współwłaścicieli, z którymi oskarżony nie zawarł umowy nie można mu przypisać realizacji znamion ustawowych przestępstwa nadużycia zaufania.

Wśród przedstawicieli doktryny, jak i orzecznictwie sądowym można zauważyć dwie wykluczające się koncepcje dotyczące dopuszczalności przyjęcia przepisów art. 752 k.c. i następne, jako ustawowego źródła obowiązków i uprawnień, których niedopełnienie lub przekroczenie skutkować może odpowiedzialnością karną za przestępstwo nadużycia zaufania w obrocie gospodarczym. Pierwsza z nich, wskazująca na dopuszczalność tego typu konstrukcji (przywołana nota bene przez Sąd a quo na stronach 20-21 uzasadnienia) wyrażona została między innymi w doktrynie przez P.Kardasa (patrz. Kodeks karny. Część szczególna. Tom III. Komentarz do art. 296 t. 44, opubl. Zakamycze 2006). Przeciwstawna koncepcja wskazuje, iż prowadzenie cudzych spraw bez zlecenia nie jest czynnością prawną, lecz zdarzeniem prawnym, a przepisy art. 752 k.c. i następne opisują wyłącznie konsekwencje i sposób wzajemnego rozliczenia osoby prowadzącej cudze sprawy bez zlecenia i „osoby zainteresowanej”, jak w doktrynie określa się osobę, której sprawy są prowadzone. Wedle tej koncepcji, którą zdaje się forsować skarżący, przywołane przepisy nie mogą zatem stanowić źródła umocowania przez „osobę zainteresowaną” do podejmowania jakichkolwiek działań przez prowadzącego cudze sprawy bez zlecenia, a regulują jedynie kwestie związane ze skutkami prowadzenia cudzych sprawy bez zlecenia i sposób rozliczenia się względem osoby zainteresowanego. Konsekwencją tego stanowiska jest niemożność przyjęcia, iż omawiane przepisy są źródłem obowiązków czy uprawnień osoby prowadzącej cudze sprawy bez zlecenia, których niedopełnienie lub przekroczenie rodzić może odpowiedzialność karną za przestępstwo z art. 296 k.k. (tak: wyrok Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu z dnia 25 kwietnia 2012 r., sygnatura akt II Aka 101/12).

Konfrontując powyższe uwagi ze stanowiskiem prezentowanym przez skarżącego wskazać należy, iż istotnie prowadzenie cudzych spraw bez zlecenia jest w opinii przeważającej większości przedstawicieli doktryny prawa cywilnego zdarzeniem prawnym powodującym powstanie stosunku obligacyjnego pomiędzy zainteresowanym, a osobą prowadzącą cudze sprawy bez zlecenia. Tutejszy Sąd Apelacyjny stoi jednak na stanowisku, iż analiza uregulowań zawartych w przepisach art. 752 k.c. i następne, przekonuje, że zaistnienie tego zdarzenia i powstanie w konsekwencji stosunku zobowiązaniowego rodzi jednak po stronie obydwu jego stron wzajemne uprawnienia i obowiązki, zaś wskazane przepisy kodeksu cywilnego nie ograniczają się wyłącznie do wskazania sposobu rozliczania się jego stron (por. K. Kopaczyńska-Pieczniak, Komentarz do art. 752 k.k., System informacji prawnej LEX 17/2012). W konsekwencji zatem, zdaniem tutejszego Sądu, możliwe jest przyjęcie odpowiedzialności karnej osoby prowadzącej cudze sprawy bez zlecenia na podstawie art. 296 k.k., w przypadku niedopełnienia obowiązków lub przekroczenia uprawnień wynikających z mocy wskazanych wyżej przepisów kodeksu cywilnego. Na marginesie powyższych uwag wskazać jednak należy, iż w omawianej sytuacji procesowej, konstrukcja ta miała zastosowanie wyłącznie do tej części spadkobierców nieruchomości położonej w przy ul. (...)róg (...) w C., którzy nie zawarli z oskarżonym umowy o zarząd tą nieruchomością, ani nie udzielili mu uprzednio pełnomocnictwa do jego sprawowania, czyli wyłącznie tych współwłaścicieli, którzy nie mieli z oskarżonym choćby pośredniego kontaktu. Jak wynika przecież wprost z ustaleń Sądu I instancji oskarżonyA. K. uzyskał pełnomocnictwa do zarządzania nieruchomością od większości współwłaścicieli kamienicy położonej w C. już w roku w 1992 r., przy czym pełnomocnictwa te obejmowały zarówno administrowanie wskazanymi w nich nieruchomościami, reprezentowanie właścicieli wobec władz i zawieranie związanych z tym umów (k-3210-3225). Tak więc, już w tamtym okresie (k-19 uzasadnienia) pomiędzy współwłaścicielami nieruchomości a oskarżonym doszło do zawarcia umowy dotyczącej zarządzania tą nieruchomością. Zawarcie kolejnej umowy, którą doprecyzowano jedynie wzajemne prawa i obowiązków, za wiedzą współwłaścicieli, miało miejsce 1 lutego 1992 r. Żaden z współwłaścicieli nie zgłosił sprzeciwu wobec dalszego powierzenia oskarżonemu zarządu nieruchomością, zaś współwłaściciele wiedzieli o jej zawarciu, mieli też świadomość konieczności przeprowadzenia pilnych remontów, a co za tym idzie akceptowali potrzebę przeznaczenia generowanych przez nią dochodów na remonty (k-9-10 uzasadnienia). Tym samym uznać należy, iż Sąd I instancji w sposób błędny zinterpretował dokonane przez siebie ustalenia, wskazując, że stosunek obligacyjny oskarżonego względem współwłaścicieli kamienicy wynikał wobec części z nich z umowy o zarząd z dnia 1 lutego 1992 r., a wobec pozostałych z przepisów o prowadzeniu cudzych spraw bez zlecenia. Jak wynika bowiem z ustaleń Sądu współwłaściciele większości udziałów udzielając oskarżonemu pełnomocnictwa zawarli z nim de facto umowę o zarząd nieruchomością położoną przy ul. (...)(...), która była jedynie w późniejszym czasie precyzowana w kontaktach ze świadkiem B. S.. Zauważyć przy tym należy, iż na równi z umową o ustanowienie zarządu należy traktować sytuację, gdy przez czynności konkludentne doszło do faktycznego wykonywania zarządu przez jednego współwłaściciela, który następnie zawarł umowę o zarząd z osobą trzecią za wiedzą i zgodą współwłaścicieli (patrz również: wyrok Sądu Najwyższego z 28 kwietnia 2005 r., opubl . LEX nr 151662). Wobec powyższego częściowo rację ma obrońca oskarżonego podnosząc, iż odwoływanie się przez Sąd I instancji do przepisów o prowadzeniu cudzych spraw bez zlecenia było błędne, choć nie z przyczyn przez niego wskazanych. Konsekwencją wyrażonej wyżej odmiennej oceny dokonanych przez Sąd I instancji ustaleń nie była jednak zmiana zaskarżonego wyroku, gdyż zgodnie z zawartymi wyżej uwagami, obowiązki i uprawnienia oskarżonego względem właścicieli tej nieruchomości wynikały, jak ustalił Sąd meriti „z umowy lub z mocy ustawy”, ale wyłącznie w innych proporcjach. Opis czynu przyjęty w wyroku uznać należało zatem za prawidłowy.

Zgodzić należy się jednocześnie z obrońcą oskarżonego A. K. wskazującego na wadliwość przyjęcia przez Sąd a quo obowiązku działania jako „dobry gospodarz”, który miał obligować go do deponowania uzyskanych przychodów na lokatach bankowych. Ustalenie powyższe nie znajduje bowiem oparcia w żadnym z ujawnionych w sprawie dowodów, a co za tym idzie jest całkowicie dowolne. Wbrew wnioskom Sądu meriti w tym zakresie, jego ustalenia zawarte ma stronach 1-3 uzasadnienia, przekonują, iż oskarżony był zobowiązany do bieżącego inwestowania uzyskanych przychodów w remonty, względnie kumulacji przychodów z przeznaczeniem na takie remonty. Z tak ustalonego zakresu obowiązków nie sposób jednak wywodzić, iż oskarżony uzyskiwane środki miał inwestować w inny sposób, a to wyklucza pociągnięcie oskarżonego do odpowiedzialności karnej za wspomniane zaniechanie. Jednocześnie, zdaniem Sądu Apelacyjnego, korekty w opisie przypisanego oskarżonemu przestępstwa wymagał okres, w jakim oskarżony miał się dopuścić zarzucanego mu przestępstwa. Sąd I instancji przyjmując, iż działanie oskarżonego miało miejsce w okresie od 2002 r. do marca 2008 r. utracił z pola widzenia fakt, iż prawomocnym postanowieniem Prokuratora Rejonowego w Chorzowie z dnia 30 grudnia 2009 r., sygn. akt 1 Ds. 1668/09 umorzono postępowanie o analogiczne, jak objęte aktem oskarżenia, działanie A. K. w okresie od stycznia 2008 r. do lutego 2008 r. (k-2837-2851). Tym samym wobec obowiązywania stanu res iudicata, dokonana przez Sąd meriti zmiana opisu czynu polegająca na objęciu okresem działania również zachowań podejmowanych od stycznia 2008 r. do marca 2008 r. była błędna. Biorąc pod uwagę powyższe ustalenia, konieczna stała się zmiana zaskarżonego wyroku polegająca na wyeliminowaniu z opisu czynu w pkt 1 a części dyspozytywnej wyroku akapitu 2 tj. sformułowania następującego od słów „poprzez unicestwienie” do „229.637,00 złotych”, przyjęcie, iż oskarżony przypisanego mu w tym punkcie przestępstwa dopuścił się w okresie od 2002 r. do grudnia 2007 r., a łączna wartość szkody wyrządzonej przestępstwem przypisanym w pkt 1 a wyroku wynosiła 1 237 375,49 zł. Zmiana powyższa podyktowana jest ponadto przyjęciem, iż oskarżony swym zachowaniem wyczerpał również znamiona ustawowe przestępstwa z art. 284 § 2 k.k. w zw. z art. 294 § 1 k.k., co zostanie omówione w dalszej części uzasadnienia.

Oczywiście bezzasadny okazał się trzeci z zarzutów podniesionych w apelacji obrońcy oskarżonegoA. K. wskazujący na błąd w ustaleniach faktycznych, jakiego miał się dopuścić Sąd pierwszej instancji, a polegający na błędnym ustaleniu wysokości szkody wyrządzonej pokrzywdzonym, na skutek nieuwzględnienia wynagrodzenia należnego oskarżonemu w związku z zarządzaniem nieruchomością, jak również nakładów i wydatków poczynionych przez niego w związku z prowadzeniem cudzych spraw bez zlecenia. Skarżący najwyraźniej nie dość starannie zapoznał się z zarówno pisemnym uzasadnieniem wyroku Sądu I instancji, jak również opinią biegłego sądowego J. C., z których wprost wynika, iż biegły obniżył wartość szkody wyrządzonej przestępstwem o równowartość wynagrodzenia, jakie przysługiwało A. K.w związku zarządzaniem nieruchomością położoną w C. (k-3630-3688, 3829-3841, 3909-3923). Zgodnie z ustaleniami Sądu I instancji wynagrodzenie to wynosiło w początkowej fazie 600 marek niemieckich, a następnie zostało podniesione do wysokości 1000 marek, co biegły w przywołanej wyżej opinii uwzględnił, zaś okoliczność tę skarżący najwyraźniej utracił z pola widzenia. Podkreślenia wymaga również, iż formułowanie hipotez, że oskarżonemu winno przysługiwać wynagrodzenie w wyższej, niż przyjął biegły, wysokości (jak to miało miejsce w toku postępowania w pismach oskarżonego wskazujących na aktualne wynagrodzenie zarządcy), nie znajduje odzwierciedlenia w zgromadzonym w sprawie materiale dowodowym. Jeśli oskarżony uważał, iż w związku ze sprawowanym przez siebie zarządem powinien uzyskiwać wynagrodzenie w wyższej wysokości, winien zwrócić się do współwłaścicieli nieruchomości o jego podwyższenie, czego przecież nie uczynił. Całkowicie gołosłowne są również te argumenty obrońcy oskarżonego, które wskazują na błąd w ustaleniach faktycznych Sądu I instancji w następstwie nieuwzględnienia przy wyliczaniu wysokości szkody nakładów, jakie miał ponieść oskarżony w związku z administrowaniem sporną nieruchomością. Analiza uzasadnienia wyroku przekonuje bowiem, iż w okresie objętym aktem oskarżenia, a więc w okresie od 2002 r. w do marca 2008 r. w zarządzanej przez niego kamienicy nie miały miejsca poważniejsze remonty, a wartość tych, które przeprowadzono, została uwzględniona w opinii biegłego J. C.. Okoliczność tę potwierdziły również zeznania świadka Z. K. (k-309-310, 2461-2464, 3194-3198). Tym samym argumenty skarżącego w tym zakresie uznać należało za wyłącznie polemiczne i nie znajdujące żadnego oparcia w zgromadzonym w sprawie materiale dowodowym.

Odnosząc się do ostatniego z zarzutów podniesionych przez obrońcę oskarżonegoA. K., to jest obrazy art. 196 § 3 k.p.k., wskazać należy, w pierwszej kolejności, iż zarzut ten sformułowany został zasadniczo błędnie. Analiza okoliczności przywołanych na jego uzasadnienie, a właściwie odwołanie się w treści środka odwoławczego do uprzednio składanych w toku postępowania wniosków i oświadczeń jest całkowicie wadliwe z metodycznego punktu widzenia. Pomijając jednakże tę kwestię i odczytując mało precyzyjnie wyrażone w uzasadnieniu środka odwoławczego intencje skarżącego, należało przyjąć, iż kwestionuje on w istocie jasność, pełność oraz brak sprzeczności w opinii biegłego z zakresu rachunkowości i podatków J. C., a jedynie jako konsekwencję użycia, zdaniem skarżącego, ocennych określeń, jakich biegły miał użyć w swoich opiniach podnosi również brak bezstronności biegłego w rozumieniu art. 196 § 3 k.p.k. Z tak postawionymi zarzutami zgodzić się jednak nie sposób. W pierwszym rzędzie zauważyć należy, iż analiza sporządzonych przez biegłego J. C. opinii nie wskazuje, aby zawierały one takie zwroty i sformułowania, które wykraczając poza przedmiot opinii miałyby świadczyć o braku bezstronności biegłego, wskazywać na inną okoliczność osłabiającą zaufanie do jego wiedzy, czy też świadczyć o występowaniu innych okoliczności uzasadniających powołanie innego biegłego. Całkowicie bez znaczenia, zarówno dla oceny merytorycznej zawartości opinii biegłego J. C., jak i okoliczności wskazujących na rzekomy brak jego bezstronności jest podnoszony przez skarżącego argument złożenia skargi do Krajowej Izby Biegłych Rewidentów. Okoliczność ta pozostaje bez związku z toczącym się postępowaniem, zaś zarzuty zawarte w skardze są tożsame z tymi, które oskarżony wobec biegłego podnosił w toku postępowania przed Sądem I instancji, a te zostały przez Sąd meriti skrupulatnie przeanalizowane Wracając zatem do kwestii zasadniczej tj. pełności, jasności oraz braku sprzeczności w opinii J. C. wskazać należy, iż Sąd I instancji dopuszczając kolejne dowody z uzupełniających opinii tego biegłego, zarówno z urzędu, jak i na wniosek obrońcy oskarżonego, pojawiające się wątpliwości usunął, stwierdzając, iż ostateczna opinia uzupełniająca z dnia 1 sierpnia 2013 r. (k-3909-3923) odnosi się do wszystkich wskazanych uprzednio przez obrońcę oraz samego oskarżonego zastrzeżeń. Przypomnieć należy, iż zgodnie z utrwalonym orzecznictwem Sądu Najwyższego opinię można uznać za "niepełną", jeżeli nie udziela odpowiedzi na wszystkie postawione biegłemu pytania, na które zgodnie z zakresem wiadomości specjalistycznych i udostępnionych mu materiałów dowodowych może oraz powinien udzielić odpowiedzi lub jeżeli nie uwzględnia wszystkich istotnych dla rozstrzygnięcia konkretnej kwestii okoliczności, albo też nie zawiera uzasadnienia wyrażonych w niej ocen i poglądów. Natomiast opinia "niejasna" to taka, której sformułowanie nie pozwala na zrozumienie wyrażonych w niej ocen i poglądów, a także sposobu dochodzenia do nich, lub też zawierająca wewnętrzne sprzeczności, posługująca się nielogicznymi argumentami (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 7 października 2009 r. (sygnatura akt III K.K. 122/09, Lex nr 532391). Opisywane przesłanki w niniejszej sprawie nie mają miejsca, gdyż wszystkie podnoszone przez obrońcę oskarżonego i oskarżonego zastrzeżenia oraz uwagi były przedmiotem opinii uzupełniającej z dnia 1 sierpnia 2013 r. i zostały wyjaśnione. W tej zaś sytuacji stwierdzić należy, iż w/w opinia, wbrew zarzutom obrońcy, była jasna, pełna i pozbawiona sprzeczności, a jedynie wnioski w niej zawarte nie odpowiadały oczekiwaniom obrońcy czy samego oskarżonego A. K.. Taka ocena nie dawała jednak podstaw do skutecznego kwestionowania opinii biegłego, gdyż poza gołosłowną argumentacją, sprowadzającą się do oczekiwania na powołanie innego biegłego nie była poparta rzeczową argumentacją wskazującą w dalszym ciągu na niepełność, niejasność czy wewnętrzną sprzeczność sporządzonych dotychczas opinii. Przypomnieć jednocześnie należy, iż w kwestii uznania opinii za jasną i pełną w rozumieniu art. 201 k.p.k. decydujące znaczenie ma ocena sądu, a nie stron, chyba, że zastrzeżenia strony są uzasadnione, a ocena sądu dowolna, co w omawianej sprawie z przyczyn wyżej wskazanych nie miało miejsca. Jeżeli dla sądu dowód z opinii biegłych jest zrozumiały i przekonujący, a nie posiada on tych przymiotów dla strony, to fakt ten nie może stwarzać podstawy do ponownego powoływania biegłych lub zasięgania opinii nowych biegłych (patrz: wyrok Sądu Najwyższego z dnia 22 czerwca 2010 r., sygn. akt WA 13/10, opubl. OSNwSK 2010/1/1251). Biorąc pod uwagę wskazane wyżej okoliczności zarzuty podniesione w apelacji obrońcy oskarżonego, w zakresie dotyczącym opinii biegłego J. C., uznano w całości za chybione.

Apelacja Prokuratora oraz ta część apelacji pełnomocnika oskarżycieli posiłkowych - powodów cywilnych, która podnosiła zarzut obrazy prawa materialnego tj. art. 73 § 2 k.k. okazały się oczywiście zasadne. Sąd I instancji nie orzekając o oddaniu oskarżonego pod obligatoryjny dozór kuratora dopuścił się bowiem jego obrazy. Co prawda przywołany przepis expressis verbis obejmuje swą normą wyłącznie przestępców młodocianych, odpowiadających w warunkach z art. 64 § 2 k.k. oraz sprawców przestępstw popełnionych w związku z zaburzeniami preferencji seksualnych, nie mniej jednak odniesienie tego uregulowania do normy zawartej w przepisie art. 65 § 1 k.k., rozszerzającego zakres zastosowania przepisów dotyczących multirecydywistów, również na sprawców, którzy z popełnienia przestępstwa uczynili sobie stałe źródło dochodu (którą to normę Sąd I instancji powołał w podstawie skazania) przekonuje, iż brak rozstrzygnięcia w tym zakresie stanowił oczywistą obrazę prawa materialnego. Przypomnieć należy, iż „obraza prawa materialnego stanowi względną podstawę odwoławczą z art. 438 pkt 1 k.p.k. wtedy, gdy prawo to zostało wadliwie zinterpretowane przez sąd pierwszej instancji, gdy sąd ten wadliwie zastosował przepis prawa materialnego, pomimo, że w układzie okoliczności danej sprawy nie było to dopuszczalne, bądź wówczas, gdy sąd nie zastosował przepisu prawa materialnego mimo, iż w konkretnej sytuacji procesowej było to obligatoryjne” (tak: postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 26 marca 2013 r., sygn. akt III KK 17/13, opubl. LEX nr 1311644). Konsekwencją stwierdzonego uchybienia była zatem zmiana zaskarżonego wyroku w postulowanym przez skarżących kierunku i oddanie oskarżonego A. K. pod dozór kuratora w okresie próby.

Sąd Apelacyjny w pełni podzielił argumenty pełnomocnika oskarżycieli posiłkowych – powodów cywilnych, wskazujące na wadliwość pominięcia w kwalifikacji prawnej przypisanego oskarżonemu przestępstwa znamion ustawowych z art. 284 § 2 k.k. Nie można zgodzić się ze stanowiskiem Sądu I instancji, wedle którego, pokrzywdzeni nie powierzyli oskarżonemu A. K. mienia, które ten następnie sobie przywłaszczył. Zauważyć należy, iż istotną częścią umowy o zarząd nieruchomością było przeniesienie przez jej współwłaścicieli na zarządcę-oskarżonego, uprawnienia do pobierania pożytków z tej nieruchomości, w postaci czynszu. Zgodnie z umową, pożytki te miały być inwestowane w bieżące remonty lub kumulowane na rachunku bankowym z przeznaczeniem na remonty wymagające znacznych środków finansowych. Tak więc, ustalenia dokonane przez Sąd w żadnym stopniu nie wskazują, aby oskarżony miał całkowitą swobodę dysponowania przekazanymi mu czynszami, wręcz przeciwnie mógł je pobierać z rachunku bankowego (nota bene w tym celu utworzonego) i wydawać wyłącznie w sposób wynikający z treści tejże umowy. Bez znaczenia pozostaje przy tym eksponowany przez Sąd meriti fakt wpłacania tych środków na rachunek bankowy prowadzony na nazwisko oskarżonego przez osoby trzecie tj. najemców. Źródłem upoważnienia do pobierania czynszów było bowiem udzielone oskarżonemu przez właścicieli nieruchomości pełnomocnictwo do działania w ich imieniu i na ich rzecz, zaś dokonywanie transakcji częściowo za pośrednictwem rachunku bankowego było wyłącznie technicznym aspektem umożliwiającym regulowanie należności zgodnie z cywilizacyjnymi standardami XXI wieku. W tej sytuacji uznać należało, iż podejmowanie zdeponowanych na rachunku bankowym środków, pochodzących z wpłat najemców i przeznaczenie ich na własne potrzeby, stanowiło najbardziej czytelny przejaw postępowania z wpłaconymi na rachunek bankowy środkami, jak z własną rzeczą, co stanowi element animus rem sibi habendi, charakterystyczny dla strony podmiotowej przestępstwa sprzeniewierzenia. Dlatego też, w pełni podzielając argumenty zawarte w apelacji pełnomocnika oskarżycieli posiłkowych, Sąd Apelacyjny uzupełnił podstawę prawną skazania oskarżonego o przepis art. 284 § 2 k.k. przyjmując, iż przypisane oskarżonemu przez Sąd I instancji przestępstwo realizuje również znamiona ustawowe przestępstwa sprzeniewierzenia. Zważywszy na wysokość szkody wyrządzoną przestępstwem dopełnieniem prawidłowej kwalifikacji prawnej było również powołanie w podstawie prawnej skazania przepisu art. 294 § 1 k.k. skoro wartość wyrządzonej szkody stanowiła mienie znacznej wartości w rozumieniu art. 294 § 1 k.k. Ponadto Sąd Apelacyjny, z urzędu, z podstawy prawnej skazania wyeliminował przepis art. 296 § 1 k.k., a z podstawy prawnej wymiaru kary przepis art. 64 § 2 k.k. Powołanie wskazanych wyżej przepisów przez Sąd meriti było całkowicie zbędne, zaś zamiana powyższa, nie będąc zmianą na niekorzyść oskarżonego, była w pełni dopuszczalna. Pozostała część przyjętej przez Sąd a quo kwalifikacji prawnej przypisanego oskarżonemu przestępstwa nie budzi wątpliwości i zyskała akceptację Sadu odwoławczego.

Oceniając pozostałe zarzuty apelacji pełnomocnika oskarżycieli posiłkowych -powodów cywilnych, za zasadny, uznano również zarzut dotyczący nie orzeczenia przez Sąd meriti kary grzywny obok kary pozbawienia wolności. Jak wynika z uzasadnienia zaskarżonego wyroku Sąd I instancji nie stwierdził po stronie oskarżonego okoliczności, o których mowa w art. 58 § 3 k.k., których wystąpienie uzasadniałyby odstąpienie od orzeczenia takiej kary. W tej sytuacji, uwzględniając sytuację majątkową oskarżonego, wysokość jego dochodów, jak również charakter przypisanego mu przestępstwa - popełnionego w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, a także wysokość szkody wyrządzonej przestępstwem, zupełnie niezrozumiałym pozostaje poprzestanie przez Sąd meriti na wymierzeniu kary pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania. Za równie bezzasadne uznać należało odstąpienie od obciążania oskarżonego w kosztami sądowymi, gdyż żaden ze zgromadzonych w sprawie dowodów nie wskazywał na trudną sytuację finansową oskarżonego. Podniesiona przez Sąd perspektywa ewentualnego obowiązku naprawienia szkody wyrządzonej przestępstwem jest w chwili obecnej wyłącznie spekulacją. Pozostawienie powództwa cywilnego bez rozpoznania powoduje, iż konieczne kroki w tym kierunku podjąć będą musieli powodowie, co zależy wyłącznie od ich woli. Z drugiej strony, konieczność naprawienia wyrządzonej szkody, jawiąca się przecież jako naturalna konsekwencja popełnienia przestępstwa, nie stanowi żadnej z przesłanek, o których mowa zarówno w art. 58 § 3 k.k., jak i 624 k.p.k. Uznając zatem, iż Sąd I instancji w żadnym stopniu nie wskazał powodów, dla których uznał, iż oskarżony znajduje się w trudnej sytuacji finansowej, Sąd Apelacyjny zmienił zaskarżony wyrok, zarówno w części dotyczącej braku orzeczenia kary grzywny, jak i odstąpienia od obciążenia oskarżonego kosztami sądowymi. W ocenie Sądu Apelacyjnego oskarżony posiada perspektywy zatrudnienia w dobrze płatnym zawodzie, jest osobą wszechstronnie wykształconą, z dużym doświadczeniem zawodowym, co w pełni uzasadnia przekonanie i zarówno karę grzywny, jak i koszty sądowe będzie w stanie uiścić. Tym samym, uznając za zasadny zarzut pełnomocnika oskarżycieli posiłkowych – powodów cywilnych, Sąd Apelacyjny wymierzył oskarżonemu na mocy art. 33 § 2 i 3 k.k. karę grzywny w wysokości 200 stawek dziennych, ustalając wysokość jednej stawki dziennej na kwotę 50 zł. Kara ta jest adekwatna do stopnia społecznej szkodliwości przypisanego oskarżonemu przestępstwa, w szczególności zaś wysokości wyrządzonej szkody, uwzględnia równocześnie możliwości zarobkowe i sytuację majątkową oskarżonego. Jednocześnie Sąd Apelacyjny nie podzielił poglądu pełnomocnika oskarżycieli posiłkowych – powodów cywilnych, aby wymierzona oskarżonemu grzywna miała zostać orzeczona na podstawie art. 71 § 1 k.k. Wskazana w tym przepisie subsydiarna podstawa wymierzenia kary grzywny, obok kary pozbawienia wolności orzeczonej z warunkowym zawieszeniem jej wykonania, może mieć zastosowanie wyłącznie wtedy, gdy grzywny nie można orzec na innej podstawie. Tymczasem, jak wynika z opisu przypisanego oskarżonemu przestępstwa, zostało ono popełnione w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, którą to korzyść oskarżony de facto osiągnął. W tej sytuacji prawidłową podstawę w wymiaru kary grzywny stanowi przepis w art. 32 § 2 k.k. w odniesieniu do wysokości kary grzywny, a przepis artykułu 32 § 3 k.k. w odniesieniu do okoliczności uzasadniających ustalenie wysokości stawki dziennej tej kary.

Sąd Apelacyjny nie uwzględnił zawartego w apelacji pełnomocnika oskarżycieli posiłkowych - powodów cywilnych wniosku o orzeczenie środka karnego w postaci zakazu wykonywania zawodu zarządcy nieruchomości. Orzeczenie tego środka stanowiłoby bowiem zbyt daleko idącą represją karną w stosunku do oskarżonego, który co prawda zarzucanego mu przestępstwa dopuścił się właśnie w związku z pełnieniem tej funkcji, niemniej jednak miało to miejsce w związku ze sprawowaniem zarządu wyłącznie jednej nieruchomości. Ponadto wymierzenie tego środka mogłoby spowodować u oskarżonego zbyt daleko idącą utratę zdolności do pracy, a w efekcie również naruszyć istotne interesy powodów cywilnych, niwecząc ich dążenia do wyegzekwowania kwot odpowiadających wartości wyrządzonych im szkód.

Odnosząc się do zasadności zarzutu dotyczącego wadliwego pozostawienia bez rozpoznania powództwa cywilnego wniesionego przez pełnomocnika oskarżycieli posiłkowych - powodów cywilnych Sąd Apelacyjny uznał, iż ma on charakter wyłącznie polemiczny. Sąd I instancji w sposób przekonywujący i zwięzły przedstawił powody swego stanowiska, a już z treści zarzutów apelacji pełnomocnika powodów wynika, iż roszczenia cywilne objęte powództwem adhezyjnym nie mają charakteru oczywistego i bezspornego. Tym samym jego rozpoznanie w toku postępowania karnego, co słusznie zauważył Sąd a quo, mogłoby wyłącznie przedłużyć jego bieg. Bez znaczenia pozostaje przy tym wyrażona w apelacji pełnomocnika powodów cywilnych odmienna ocena oczywistości tych roszczeń. Szereg przedstawionych na poparcie tez skarżącego poglądów doktryny oraz judykatów sądowych wskazujących na warunki, w jakich powództwo takie może zostać pozostawione bez rozpoznania, nie przystaje w żaden sposób do występującej w niniejszym postępowaniu konfiguracji procesowej. Przypomnieć należy, iż orzekanie w przedmiocie roszczeń cywilnych w toku postępowania karnego, jakkolwiek dopuszczalne, jest sytuacją wyjątkową i może mieć miejsce wyłącznie wtedy, gdy rozpoznanie takiego powództwa nie będzie mieć negatywnego wpływu na sprawność postępowania w jego głównym nurcie, a więc odpowiedzialności karnej sprawcy przestępstwa. Tymczasem analiza zgromadzonych w sprawie na poparcie powództwa adhezyjnego dowodów, przekonuje, iż roszczenia powodów, jakkolwiek w znacznej części oczywiste, stanowią element przysługujących im lub ich poprzednikom prawnym sched spadkowych. Nie sposób zatem uznać, iż są to roszczenia wynikające bezpośrednio z popełnienia przestępstwa w rozumieniu art. 62 k.p.k. Zauważyć jednocześnie należy, iż ocena zasadności podniesionych roszczeń nakładałaby na Sąd obowiązek weryfikacji twierdzeń powodów cywilnych odnośnie zakresu ich uprawnień do masy spadkowej, co wykracza w sposób ewidentny poza cele postępowania karnego. Na ocenę zasadności podniesionego zarzutu miała również wpływ zmiana w opisie przypisanego oskarżonemu A. K.przestępstwa dokonana na etapie postępowania odwoławczego. Przyjęcie, iż oskarżonemu nie można przypisać tej części przestępnych zachowań, które poległy na zaniechaniu umieszczenia środków stanowiących przychody z administrowanej nieruchomości na lokacie bankowej, powoduje, iż część roszczeń powodów cywilnych, na obecnym etapie postępowania nie jest oczywista. Nie przesądzając możliwości skutecznego ich dochodzenia w odrębnie prowadzonym postępowaniu cywilnym wskazać należy, iż mogą one mieć różny charakter, opierając się bądź to na żądaniu utraconych odsetek, bądź też żądaniu zrekompensowania nie podniesienia wartości nieruchomości, którą oskarżony administrował, w następstwie zaniechania remontów, do których na mocy umowy o sprawowanie zarządu był zobowiązany. Wszystkie wskazane wyżej okoliczności przekonują, iż Sąd I instancji trafnie uznał, że pozostawienie powództwa cywilnego bez rozpoznania jest słuszne, tym bardziej iż rozstrzygnięcie takie nie zamyka oskarżycielom posiłkowym-powodom cywilnym możliwości dochodzenia swych roszczeń w toku postępowania cywilnego.

Odnosząc się do wymiaru orzeczonej wobec oskarżonego A. K. kary pozbawienia wolności, a także zastosowania dobrodziejstwa warunkowego jej zawieszenia, Sąd Apelacyjny uznał, iż Sąd I instancji w sposób prawidłowy wskazał, z jakich przyczyn uznał, iż w realiach tejże sprawy adekwatnym było orzeczenie jej w rozmiarze 1 roku i 6 miesięcy pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem wykonania na 3 letni okres próby. Sposób działania oskarżonego, wysokość szkody wyrządzonej pokrzywdzonym z jednej strony, z drugiej zaś uprzednia niekaralność oraz pozytywna opinia oskarżonego przekonują, iż orzeczona przez Sąd Okręgowy kara, jawi się jako wyważona, tym bardziej, iż jej urealnienie wzmogło orzeczenie kary majątkowej oraz zastosowanie dozoru kuratora dokonane w postępowaniu odwoławczym.

Z wszystkich przedstawionych powodów Sąd Apelacyjny zmienił zaskarżony wyrok Sądu Okręgowego w Katowicach w sposób powyżej szczegółowo opisany, utrzymując to orzeczenie w mocy w pozostałym zakresie. Jednocześnie Sąd zasądził od oskarżonego na rzecz oskarżycieli posiłkowych kwoty po 1476 tytułem zwrotu wydatków poniesionych w związku z ustanowieniem pełnomocnika za II instancję oraz obciążył oskarżonego kosztami sądowymi za I i II instancję oraz jedną opłatą w wysokości 4300 zł za obie instancje.