Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III AUa 916/18

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 9 maja 2019 r.

Sąd Apelacyjny w Lublinie III Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący - Sędzia

SA Elżbieta Gawda (spr.)

Sędziowie:

SA Elżbieta Czaja

SO del. do SA Jacek Chaciński

Protokolant: st. prot. sądowy Joanna Malena

po rozpoznaniu w dniu 9 maja 2019 r. w Lublinie

sprawy B. L.

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddziałowi w R.

o wysokość emerytury

na skutek apelacji B. L.

od wyroku Sądu Okręgowego w Radomiu

z dnia 9 sierpnia 2018 r. sygn. akt VI U 85/18

oddala apelację.

Jacek Chaciński Elżbieta Gawda Elżbieta Czaja

III AUa 916/18

UZASADNIENIE

Wyrokiem z dnia 9 sierpnia 2018 r. Sąd Okręgowy w Radomiu zmienił zaskarżoną decyzję Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddziału w R. w ten sposób, że do wysokości kapitału początkowego i emerytury zaliczył okres pracy B. L. w (...) Spółdzielni (...) w L.
w okresie od dnia(...) do dnia(...). W pozostałym zakresie Sąd Okręgowy oddalił odwołanie i zniósł wzajemnie koszty procesu.

Sąd Okręgowy oparł swoje rozstrzygnięcie na następujących ustaleniach
i rozważaniach prawnych:

Decyzją z dnia 17 listopada 2017 roku – Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w R. określił B. L. urodzonemu dnia (...) kapitał początkowy ustalony na dzień 1 stycznia 1999 roku w wysokości 40.520,92 zł. Do ustalenia wysokości kapitału początkowego uwzględniono 7 lat
5 miesięcy i 21 dni okresów składkowych (tj. 89 miesięcy) oraz 5 lat 5 miesięcy i 6 dni (tj. 65 miesięcy) okresów nieskładkowych. Jako najkorzystniejszy wariant obliczenia wartości kapitału początkowego przyjęto wynagrodzenia z 10 lat kalendarzowych tj. od 01.01.1989 r. do 31.12.1998r., przy założeniu, że wskaźnik wysokości podstawy wymiaru kapitału początkowego wyniósł 36,75%.

Decyzją z dnia 23 listopada 2017 roku organ rentowy przyznał B. L., po rozpoznaniu jego wniosku z dnia 31.10.2017 r., emeryturę
z tytułu osiągnięcia powszechnego wieku emerytalnego, poczynając od dnia
(...). Wysokość emerytury ustalona została w oparciu o art. 26 ustawy emerytalnej na kwotę 698,08 zł brutto – poprzez podzielenie kwoty zwaloryzowanego kapitału początkowego tj. 151.344,38 zł przez średnie dalsze trwanie życia dla osób
w wieku równym wiekowi przejścia na emeryturę tj. 216,80 miesięcy (dowód: decyzja – akta ZUS(...)).

B. L. zakwestionował w/w decyzje, w zakresie pominięcia przy obliczaniu wysokości świadczenia, okresu zatrudnienia w (...) Spółdzielni (...) w L. od (...) do (...) oraz osiąganych w tym okresie wynagrodzeń, wskazując w złożonych odwołaniach, iż za te lata organ rentowy winien przyjąć: za 1979 rok – kwotę wynagrodzenia nie niższą niż 43.200 zł, za 1980 rok – kwotę nie niższą niż 64.800 zł, a za 1981 rok – kwotę nie niższą iż 16.200 zł.

Sąd Okręgowy w części uwzględnił odwołania.

Sąd Okręgowy zważył, że w okresie, którego doliczenia do okresów składkowych domagał się wnioskodawca, zasady ubezpieczenia społecznego osób zatrudnionych w rolniczych spółdzielniach produkcyjnych regulowane były przepisami dekretu z dnia 04.03.1976 r. o ubezpieczeniu społecznym członków (...) spółdzielni (...) i spółdzielni (...) oraz ich rodzin (Dz.U. z 1983 r., nr 27, poz. 135 ze zm.).

Zgodnie z treścią art. 4 dekretu, przy ustaleniu okresu pracy w spółdzielni wymaganego do uzyskania świadczeń:

1. za dzień pracy uważało się 8 godzin pracy a przed dniem 01.07.1962 r. dzień, który stanowił podstawę do obliczenia dniówki obrachunkowej. Do dni pracy zaliczało się również dni urlopu wypoczynkowego oraz dni pobierania zasiłku chorobowego, macierzyńskiego lub opiekuńczego,

2. za miesiąc pracy uważało się 20 dni pracy dla mężczyzny oraz 13 dni pracy dla kobiety, a jeżeli ubezpieczony użytkował działkę przyzagrodową lub dostarczał spółdzielni produkty rolne wytworzone w prowadzonym przez siebie gospodarstwie rolnym – 18 dni pracy dla mężczyzny oraz 11 dni pracy dla kobiety,

3. za rok pracy uważało się rok obrachunkowy, w którym mężczyzna przepracował w spółdzielni, co najmniej 240 dni pracy, kobieta 150 dni pracy, a jeżeli ubezpieczony użytkował działkę przyzagrodową lub dostarczał spółdzielni produkty rolne wytworzone w prowadzonym przez siebie gospodarstwie rolnym – to co najmniej 220 dni pracy, a kobieta 130 dni pracy.

W przypadku osób zatrudnionych tak jak B. L., po dniu 01.07.1962 r., dla zaliczenia okresu pracy w spółdzielni do stażu ubezpieczeniowego za wystarczające należało uznać udowodnienie, że przepracował, co najmniej 20 dni
w każdym miesiącu, przez co najmniej 8 godzin.

Wnioskodawca choć nie dysponuje żadnymi dokumentami pracowniczymi
z okresu zatrudnienia w (...) Spółdzielni (...) w L., to jednak posiada oryginał legitymacji ubezpieczeniowej nr (...), zapisy której pozwoliły Sądowi ustalić początkową datę pewną zatrudnienia odwołującego. Na karcie 46 legitymacji dotyczącej poświadczenia okresów zatrudnienia widnieje wpis dowodzący, że B. L. pracę w Spółdzielni rozpoczął z dniem (...). Okoliczność ta znajduje także potwierdzenie w zeznaniach samego zainteresowanego, który wywodził że zatrudnienie rozpoczął z tym dniem oraz zeznaniach świadka S. L..

Odwołujący wywodził, że pracę zakończył z dniem 31.03.1981 r. Z zeznań wnioskodawcy oraz przesłuchanych w sprawie świadków wynika, że B. L. zatrudniony był w pełnym wymiarze czasu pracy na stanowisku kierownika przetwórni. Do jego obowiązków należało: organizacja rynku surowca, skup produktów, nadzór nad produkcją oraz sprzedaż produktów wytworzonych przez Spółdzielnię. Pracę wykonywał głównie w godzinach od 7.00 do 15.00 od poniedziałku do soboty. Podczas okresu zbiorów owoców i wzmożonej produkcji – czas jego pracy wydłużał się. Wówczas niejednokrotnie pracę świadczył w niedziele oraz w godzinach nocnych. Był członkiem spółdzielni. Wynagradzany był w systemie dniówek obrachunkowych. W oparciu o zeznania wnioskodawcy oraz świadków, Sąd Okręgowy przyjął, że stosunek pracy B. L. ustał z dniem(...).

W ocenie Sądu Okręgowego zeznania świadków, co do czasookresu zatrudnienia wnioskodawcy, nie zawierają niejasności czy nieścisłości. Są logiczne, jeżeli odniesie się je do daty końcowej zatrudnienia wskazywanej przez B. L.. Jest oczywistym, że jeżeli rok obrachunkowy i sporządzenie bilansu następuje na koniec pierwszego kwartału roku następnego, to osoba pełniąca funkcję kierowniczą, zobligowana jest złożyć podpis pod przygotowanymi sprawozdaniami finansowymi.

Z tych też względów, mając na uwadze powyżej wskazane dowody i ich ocenę, Sąd Okręgowy doszedł do przekonania, że B. L. udowodnił, że był pracownikiem (...) Spółdzielni (...) w L., w okresie od (...) do (...) i wykonywał pracę w pełnym wymiarze czasu pracy przez co najmniej 8 godzin dziennie w ilości, co najmniej 20 dni, o których mowa
w art. 4 w/w dekretu – stąd też okres ten podlega zaliczeniu do wysokości kapitału początkowego i emerytury wnioskodawcy.

Z tych względów i na mocy art. 477 14 § 2 k.p.c. Sąd Okręgowy zmienił zaskarżone decyzje.

Sąd Okręgowy oddalił odwołanie w zakresie żądania uwzględnienia do wysokości emerytury wysokości otrzymywanego przez wnioskodawcę wynagrodzenia za okres zatrudnienia w w/w Spółdzielni.

Sąd Okręgowy zważył, że w prawie ubezpieczeń społecznych obowiązuje zasada, poparta stanowiskiem judykatury, że w przypadku braku dokumentacji płacowej istnieje możliwość ustalenia wysokości wynagrodzenia ubezpieczonego w oparciu o dokumentację zastępczą, znajdującą się w aktach osobowych, takich jak umowy o pracę, angaże, w których zawarte są dane dotyczące wynagrodzenia. Wówczas można uwzględniać tylko takie składniki, które są pewne i wypłacane były w danym okresie stale oraz w określonej wysokości (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Lublinie z dnia 04.10.2012 r., III AUa 305/12). Przepisy z zakresu ubezpieczeń społecznych są bowiem normami bezwzględnie obowiązującymi i nie zawierają unormowań pozwalających na ustalenie wynagrodzenia w sposób przybliżony lub prawdopodobny (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 20.06.2007 r., III AUa 482/07.

Do obliczenia wymiaru świadczenia mogą być brane tylko te składniki wynagrodzenia, które stanowiły podstawę wymiaru składek na ubezpieczenie społeczne. Aby Sąd mógł zweryfikować zasadność oraz poprawność wyliczenia przez organ rentowy w zaskarżonej decyzji wymiaru świadczenia emerytalnego, koniecznym jest, by stawki przyjętego wynagrodzenia zainteresowanego uzyskaniem świadczenia były pewne, a ich wysokość znajdowała odzwierciedlenie w dokumentacji płacowej. Sąd nie może przyjmować ani hipotetycznego okresu zatrudnienia ubezpieczonego ani też takiego wynagrodzenia bądź porównywać go w drodze analogii z okresami zatrudnienia lub poborami innych pracowników pracujących na tych samych stanowiskach bądź przyjmować wynagrodzenia uśrednionego. Jeżeli nie ma dowodów potwierdzających okres zatrudnienia, a co za tym idzie konkretną wysokość wynagrodzenia, nie jest możliwe uwzględnienie powyższych przesłanek w ustalaniu podstawy wymiaru świadczenia. Stanowisko takie zajął Sąd Najwyższy, w wyroku
z dnia 04.07.2007r., I UK 36/07, LEX nr 390123, w którym orzekł, że o ile
w postępowaniu cywilnym z zakresu ubezpieczeń społecznych w sprawie o przeliczenie wysokości emerytury możliwe jest dopuszczenie i przeprowadzenie wszelkich dowodów, w tym także dowodu z zeznań świadków lub przesłuchania samego wnioskodawcy, to już jednak nie ma możliwości przeliczenia wysokości emerytury w oparciu o hipotetyczną uśrednioną wielkość wynagrodzenia uzyskiwanego przez ubezpieczonego, wywiedzioną choćby z wysokości wynagrodzenia wypłacanego innym pracownikom.

W ocenie Sądu Okręgowego materiał dowodowy zgromadzony w sprawie nie pozwolił na poczynienie wiążących ustaleń, co do wysokości wynagrodzenia otrzymywanego przez wnioskodawcę w zawnioskowanym okresie zatrudnienia. Na powyższe nie zostały przedstawione przez wnioskodawcę żadne konkretne i pewne dowody, które w sposób jednoznaczny wskazywałyby na wysokość osiąganego przez niego dochodu. Brak jest zarówno akt osobowych wnioskodawcy oraz dokumentacji płacowej, na podstawie której można byłoby zweryfikować wysokość otrzymywanego przez odwołującego wynagrodzenia. Kwestii spornych nie wyjaśniły też zeznania świadków. Świadkowie wprawdzie zeznali, że wnioskodawca był wynagradzany
w systemie dniówek obrachunkowych, wskazali wysokość stawki, jaka obowiązywała za jedną dniówkę obrachunkową (od 130 zł do 140 zł), jednocześnie jednak wyjaśnili, że stawki te ulegały zmianie i podwyższeniu, co spowodowało, że nie byli w stanie wskazać w sposób pewny wysokości wynagrodzenia, jakie otrzymywał odwołujący.

Sąd Okręgowy odkreślił, że zeznania świadków, choć wiarygodne w zakresie
w którym dowodzą faktu zatrudnienia B. L., nie są wystarczającym źródłem dowodu na przyjęcie, że wysokość jego wynagrodzenia faktycznie wynosiła, tyle ile wywodził skarżący. Sąd Okręgowy wywiódł, że nie może oprzeć orzeczenia jedynie na podstawie twierdzeń wnioskodawcy oraz zeznań świadków. Wobec braku dokumentacji pracowniczej wnioskodawcy, nie jest możliwe określenie, jakie w stosunku do niego określone było wynagrodzenie oraz w jakim przedziale czasowym – czy od początku zatrudnienia było takie samo czy rosło.

W tym stanie rzeczy, Sąd Okręgowy na podstawie art. 477 14 § 1 k.p.c. oddalił odwołanie w pozostałej części.

O kosztach procesu Sąd Okręgowy orzekł na postawie art. 100 k.p.c. zgodnie
z którym, w razie częściowego tylko uwzględnienia żądań koszty będą wzajemnie zniesione lub stosunkowo rozdzielone.

Apelację od powyższego wyroku złożył pełnomocnik wnioskodawcy zaskarżając wyrok w punkcie II i III i zarzucając:

1)  naruszenie art. 217 § 1 k.p.c. w zw. z art. 227 k.p.c. i art. 278 § 1 k.p.c. poprzez ich niezastosowanie i oddalenie wniosku o przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego z zakresu księgowości i rachunkowości celem wyliczenia najkorzystniejszego wariantu emerytury z uwzględnieniem wynagrodzenia
w okresie zatrudnienia w(...) w L.;

2)  naruszenie art. 233 § 1 k.p.c. przez przekroczenie zasady swobodnej oceny dowodów w szczególności dowodu z zeznań wnioskodawcy oraz świadków T. Z., B. J., S. S., H. B., S. L. poprzez bezpodstawne przyjęcie, że ich zeznania nie pozwoliły na poczynienie ustaleń co do wysokości wynagrodzenia uzyskiwanego przez wnioskodawcę w spółdzielni, podczas gdy ich zeznania pozwalały na ustalenie stanowiska wnioskodawcy, dniówki obrachunkowej, ilości dniówek a tym samym wynagrodzenia;

3)  naruszenie art. 233 § 1 k.p.c. przez przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów i zaniechanie wszechstronnego rozważenia materiału dowodowego oraz pominiecie dokumentów pracowniczych innych ubezpieczonych a w szczególności wymienionych przez apelującego świadectw pracy i legitymacji ubezpieczeniowych, podczas gdy sąd powinien poczynić ustalenia na podstawie zarobków pracowników tzw. porównywalnych tj. zatrudnionych u tego samego pracodawcy na takim samym lub podobnym stanowisku w tym co ubezpieczony okresie i na ich podstawie ustalić wysokość jego wynagrodzenia;

4)  naruszenie art. 228 § 1 oraz art. 231 k.p.c. poprzez pominięcie domniemania faktycznego, że ubezpieczony zatrudniony na stanowisku kierowniczym uzyskiwał wynagrodzenie co najmniej w wysokości przeciętnego wynagrodzenia za dany rok kalendarzowy.

Wskazując na powyższe zarzuty apelujący wnosił o zmianę zaskarżonego wyroku i przyjęcie do wysokości kapitału początkowego za 1979 rok kwoty nie niższej niż 51.840 zł, za 1980 rok - nie niższej niż 65.760 zł, za 1981 rok - nie niższej niż 16.440 zł oraz zmianę zaskarżonego wyroku i przyjęcie powyższych kwot do wysokości emerytury ewentualnie o uchylenie wyroku w zaskarżonej części
i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania sądowi I instancji.

Na podstawie art. 380 k.p.c. apelujący wnosił o rozpoznanie postanowienia Sądu Okręgowego oddalającego wniosek o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego
z zakresu księgowości i rachunkowości oraz o przeprowadzenie takiego dowodu przez Sąd Apelacyjny celem wyliczenia najkorzystniejszego wariantu emerytury
z uwzględnieniem okresu zatrudnienia i wynagrodzenia uzyskanego w (...)
w L..

W uzasadnieniu apelacji skarżący przedstawił argumenty dla poparcia stawianych zarzutów.

W odpowiedzi na apelację organ rentowy wnosił o jej oddalenie.

Rozpoznając apelację Sąd Apelacyjny nie uwzględnił wniosku dowodowego zawartego w apelacji, gdyż zebrany w sprawie materiał dowodowy pozwalał na rozstrzygnięcie o trafności wyroku bez konieczności uzupełniania postępowania dowodowego.

Opierając się na ustaleniach faktycznych jak i rozważaniach prawnych poczynionych przez Sąd I instancji Sąd Apelacyjny zważył co następuje:

Apelacja jest bezzasadna i podlega oddaleniu. Sąd Okręgowy dokonał prawidłowych ustaleń i wydał trafne, odpowiadające prawu rozstrzygnięcie. Sąd Apelacyjny akceptuje w całości ustalenia faktyczne jak i wywody prawne poczynione przez Sąd pierwszej instancji, zatem nie zachodzi konieczność ich powtarzania (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 8 października 1998 r. II CKN 923/97, OSNC 1999/3/60).

Sąd Okręgowy nie dopuścił się naruszenia prawa procesowego wskazanego
w apelacji. Stosownie do treści art. 227 k.p.c. przedmiotem dowodu są fakty mające dla rozstrzygnięcia sprawy istotne znaczenie i stosownie do treści 217 § 1 k.p.c. strona może aż do zamknięcia rozprawy przytaczać okoliczności faktyczne i dowody na uzasadnienie swoich wniosków lub dla odparcia wniosków i twierdzeń strony przeciwnej. Sąd Okręgowy nie naruszył powyższego przepisu, gdyż wnioskodawca, reprezentowany przez profesjonalnego pełnomocnika nie był pozbawiony możliwości zgłaszania wniosków dowodowych aż do zamknięcia rozprawy i jak wynika
z protokołu rozprawy wnioski takie składał (k. 52).

Pełnomocnik wnioskodawcy zgłosił wniosek o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego z zakresu księgowości celem wyliczenia najkorzystniejszego wariantu wysokości emerytury, przy uwzględnieniu zarobków uzyskanych przez skarżącego
w(...) Spółdzielni (...)w L. w okresie od (...)do
(...). W ocenie apelującego wyjaśnienie sprawy wymagało wiadomości specjalnych, których sąd winien zasięgnąć w trybie art. 278 § 1 k.p.c.

Sąd Okręgowy oddalił powyższy wniosek wskazując, że skarżący nie przedstawił żadnych konkretnych i pewnych dowodów, które wskazywałaby na wysokość osiąganych przez niego zarobków. Również zeznania świadków, z których wynika, że skarżący był wynagradzany w systemie dniówek obrachunkowych nie pozwalały na ustalenie wysokości wynagrodzenia, gdyż stawki te ulegały zmianie. Argumentację powyższa Sąd Apelacyjny podziela. Te same względy legły u podstaw oddalenia wniosku ponowionego w apelacji.

Sąd Okręgowy nie dopuścił się naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. zgodnie z którym Sąd ocenia wiarogodność i moc dowodów według własnego przekonania, na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału. Sąd obdarzył wiarą zeznania wnioskodawcy i przesłuchanych w sprawie świadków co do okoliczności związanych z okresem pracy wnioskodawcy jako członka spółdzielni jak i wysokości stawek za dniówkę obrachunkowa, jednakże zasadnie przyjął, że dowody te nie pozwalają na ustalenie wysokości wynagrodzenia wnioskodawcy, skoro stawki ulegały zmianom.

Podobnie dokumenty w postaci świadectw pracy czy też legitymacji ubezpieczeniowych innych członków spółdzielni nie są wiarygodnym dowodem na uzyskiwanie przez wnioskodawcę wynagrodzenia w wysokości zbliżonej do wynagrodzeń uwidocznionych w tych dokumentach. Nie jest też żadnym domniemaniem faktycznym twierdzenie, że wynagrodzenie wnioskodawcy odpowiadało co najmniej przeciętnemu wynagrodzeniu ogłaszanemu za dany rok kalendarzowy, gdyż, wbrew twierdzeniom apelującego nie są to fakty powszechnie znane. Sąd Okręgowy nie dopuścił się zatem naruszenia art. 228 § 1 i art. 231 k.p.c.

Wnioskodawca ubiegał się o ponowne ustalenie wysokości emerytury, wnosząc o uwzględnienie do kapitału początkowego, stanowiącego część składową emerytury, wynagrodzenia uzyskiwanego w (...) w L.. Stosownie do treści art. 174 ust. 3
w zw. z art. 15 ust. 1 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach
z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych
(tekst jedn. Dz. U. z 2018 r., poz. 1270) podstawę wymiaru emerytury stanowi ustalona w sposób określony w ust. 4 i 5 przeciętna podstawa wymiaru składki na ubezpieczenia emerytalne i rentowe lub na ubezpieczenie społeczne na podstawie przepisów prawa polskiego (…). Podstawa wymiaru składki, czyli wynagrodzenie uzyskiwane przez wnioskodawcę musi być ustalona w sposób pewny. Wprawdzie wnioskodawca w postępowaniu sądowym może udowadniać wysokość wynagrodzenia wszelkimi środkami dowodowymi wynikającymi z przepisów kodeksu postępowania cywilnego, ale dowody te muszą wykazywać w sposób precyzyjny i niebudzący wątpliwości nie tylko wysokość poszczególnych składników wynagrodzenia ale i fakt ich wypłaty. Okoliczności tych skarżący nie udowodnił.

Przy ustalaniu wysokości wynagrodzenia nie można przyjąć wynagrodzeń innych członków spółdzielni, zatrudnionych w tym samym okresie kiedy pracował wnioskodawca. Wynagrodzenie w tym stawka za dniówkę obrachunkową ma charakter zindywidualizowany – przy powierzeniu określonej pracy były uwzględniane kwalifikacje zawodowe i osobiste członka spółdzielni (art. 155 § 2 prawa spółdzielczego). Stawka uzależniona była od zajmowanego stanowiska i ulegała zmianom. Wnioskodawca nie przedstawił żadnego dowodu z dokumentu ani też dowodu osobowego, na podstawie którego byłoby możliwe ustalenie wysokości wypłaconego mu wynagrodzenia w sposób pewny i niebudzący wątpliwości. Dodać należy, iż pełnił on funkcję kierowniczą, zatem tym bardziej winien był zadbać
o wydanie dokumentów potwierdzających okres zatrudnienia jak i wysokość otrzymywanego wynagrodzenia.

W ocenie Sądu Apelacyjnego wyrok wydany przez Sąd Okręgowy jest prawidłowy i zgodny z obowiązującymi przepisami, zaś apelacja wnioskodawcy, polemizująca jedynie z prawidłowymi ustaleniami i wywodami Sądu Okręgowego, jako bezzasadna podlega oddaleniu w trybie art. 385 k.p.c.