Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt VIII Pa 140/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 16 stycznia 2014 r.

Sąd Okręgowy w Gliwicach VIII Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący:

SSO Małgorzata Andrzejewska

Sędziowie:

SSO Maria Pierzycka-Pająk

SSR del. Grzegorz Tyrka (spr.)

Protokolant:

Ewa Gambuś

po rozpoznaniu w dniu 16 stycznia 2014r. w Gliwicach

sprawy z powództwa Przedsiębiorstwa (...), (...) Spółka Jawna w W.

przeciwko R. L. (1) (L.)

o odszkodowanie

na skutek apelacji powoda

od wyroku Sądu Rejonowego w Tarnowskich Górach

z dnia 13 czerwca 2013 r. sygn. akt IV P 5/12

uchyla zaskarżony wyrok i sprawę przekazuje do ponownego rozpoznania Sądowi Rejonowemu w Tarnowskich Górach, pozostawiając temu Sądowi rozstrzygnięcie o kosztach w postępowaniu odwoławczym.

(-) SSO Maria Pierzycka-Pająk (-) SSO Małgorzata Andrzejewska (-) SSR (del.) Grzegorz Tyrka (spr.)

Sędzia Przewodniczący Sędzia

VIII Pa 140/13

UZASADNIENIE

Powódka Przedsiębiorstwo (...), (...) Spółka Jawna w W. domagała się orzeczenia nakazem zapłaty w postępowaniu nakazowym, aby pozwany R. L. (2) zapłacił na jej rzecz kwotę 25 000 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 1 czerwca 2010 roku do dnia zapłaty oraz koszty postępowania, w tym koszty zastępstwa adwokackiego według norm przepisanych w terminie 14 dni od dnia doręczenia nakazu zapłaty, względnie, aby w tym terminie pozwany wniósł zarzuty.

W przypadku wniesienia zarzutów, powódka domagała się zasądzenia na swoją rzecz od pozwanego kwoty 25 000 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 1 czerwca 2010 roku do dnia zapłaty oraz koszty postępowania, w tym koszty zastępstwa adwokackiego według norm przepisanych.

Na uzasadnienie podano, że dnia 5 lutego 2010roku strony zawarły umowę zlecenia, na podstawie której pozwany wykonywał na rzecz powódki usługi transportowe, polegające na przewożeniu kruszywa i materiałów z rozbiórki. Dnia 10 marca 2010 roku pozwany, wbrew zaleceniom powódki, dokonywał rozładunku pod linią wysokiego napięcia. W następstwie zetknięcia burty pojazdu marki M. z linią energetyczną wytworzył się łuk elektryczny, który doprowadził do zniszczenia 10 sztuk nowych opon marki D.. Pozwany potwierdził przebieg zdarzenia i szkodę w piśmie z dnia 10 marca 2010 roku. Strony w umowie zlecenia z dnia 5 lutego 2010 roku ustaliły odpowiedzialność zleceniobiorcy w formie kary umownej zabezpieczonej wekslem in blanco wraz z deklaracją wekslową wypełnioną przez pozwanego. Skoro pozwany nie uiścił kary umownej w związku ze zniszczeniem opon, to powódka wypełniła weksel zgodnie z deklaracją wekslową i zobowiązała pozwanego do jego wykupu.

Nakazem zapłaty w postępowaniu nakazowym wydanym dnia 26 października 2010 roku w sprawie (...) Sąd Rejonowy w Tarnowskich Górach Wydział I Cywilny nakazał pozwanemu, aby zapłacił powódce kwotę 25 000 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 1 czerwca 2010 roku do dnia zapłaty oraz kwotę 2 517 zł tytułem zwrotu kosztów procesu w terminie dwutygodniowym od dnia doręczenia nakazu, albo wniósł w tym terminie zarzuty.

Pozwany skutecznie wniósł zarzuty przeciwko nakazowi zapłaty w postępowaniu nakazowym wydanym dnia 26 października 2010 roku w sprawie (...), domagając się uchylenia nakazu zapłaty i oddalenia powództwa oraz zasądzenie na swoją rzecz od powódki poniesione koszty procesu, w tym koszty zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Na uzasadnienie podano, że wbrew twierdzeniom powódki, strony łączył stosunek pracy oparty na umowie o pracę. Pozwany dodał, że wartość dochodzonego odszkodowania jest niewspółmierna do rzeczywistej szkody, którą winna wykazać powódka (art. 6 k.c.).

Prawomocnym wyrokiem z dnia 13 grudnia 2012 roku Sąd Rejonowy w Tarnowskich Górach IV Wydział Pracy w sprawie IV P 83/12 ustalił, że pozwany był zatrudniony u powódki na podstawie umowy o pracę na stanowisku kierowcy w pełnym wymiarze czasu pracy w okresie od dnia 5 lutego 2010 roku do dnia 10 kwietnia 2010 roku.

W związku z ustaleniem, że strony łączyła umowa o pracę, powódka domagała się zasądzenia na swoją rzecz od pozwanego kwoty 25 000 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 1 czerwca 2010 roku do dnia zapłaty tytułem „odszkodowania na zasadach ogólnych, wynikających z zatrudnienia pozwanego na podstawie umowy o pracę”, w miejsce kary umownej zabezpieczonej wekslem in blanco wraz z deklaracją wekslową.

Powódka wskazała, że pozwanemu powierzyła mienie w postaci pojazdu marki M. i na tę okoliczność przedstawiła dokument – protokół powierzenia z dnia 15 lutego 2010 roku.

Pozwany podtrzymał żądanie uchylenia nakazu zapłaty i oddalenia powództwa.

Na uzasadnienie pozwany podał, że żądanie powódki uległo przedawnieniu (art. 291 k.p.). Pozwany dodał, że powódka nie wykazała przesłanek prawnych warunkujących odpowiedzialność pracownika za szkodę wyrządzoną w mieniu pracodawcy, w tym przesłanki w postaci szkody. Pozwany zwrócił uwagę, że w trackie pracy uszkodzeniu uległy tylko dwie opony. Powódka zaś nie wykazała, że uszkodzenie opon było następstwem wytworzenia łuku elektrycznego.

Wyrokiem z dnia 13 czerwca 2013 roku Sąd Rejonowy w Tarnowskich Górach IV Wydział Pracy oddalił powództwo i orzekł o kosztach postępowania.

W pisemnym uzasadnieniu Sąd I instancji ustalił, że pozwany świadczył pracę na rzecz powódki na stanowisku kierowcy na podstawie umowy o pracę w okresie od dnia 5 lutego 2010 roku do dnia 10 kwietnia 2010 roku. Do obowiązków pozwanego należał transport kruszywa samochodem ciężarowym marki M. na plac budowy. Dnia 10 marca 2010roku pojazd kierowany przez pozwanego zahaczył burtą o linię wysokiego napięcia, nie zrywając przewodów. Pozwany wykonał kolejny kurs i w czasie jazdy doszło do wystrzału opony. Następnie po przejechaniu kolejnego kilometra uszkodzeniu uległa druga opona. Pozwany wykonał kurs i wrócił na bazę, gdzie o awarii dwóch kół poinformował mechanika, a ten współwłaściciela powodowej spółki (...). Mechanik wymienił wraz z pozwanym jedno z uszkodzonych kół, po czym pozwany dokończył rozpoczęty kurs i zdał samochód na bazie. Zaraz po zdarzeniu przedstawiono pozwanemu do podpisania oświadczenie datowane na dzień 10 marca 2010 roku, którego treść przygotował H. O.. Pozwany podpisał przedstawione mu oświadczenie; jednakże nie zapoznał się z jego treścią, gdyż był bardzo zdenerwowany i roztrzęsiony w związku z przebiegiem pracy dnia 10 marca 2010 roku.

Sąd I instancji ustalił stan faktyczny na podstawie zeznań pozwanego, wspólnika powodowej spółki (...), wyroku Sądu Rejonowego w Tarnowskich Górach z dnia 13 grudnia 2012 roku w sprawie IV P 83/12, notatki z dnia 10 marca 2010 roku oraz protokołu powierzenia mienia z dnia 15 lutego 2010 roku. Sąd I instancji nie dał wiary zeznaniom H. O. w zakresie wielkości powstałej szkody, to jest: ilości i wartości zniszczonych opon, wartości zakupionych opon oraz faktu odmowy wypłaty odszkodowania przez firmę ubezpieczeniową, gdyż zeznania te nie zostały poparte żadną dokumentacją. W ocenie Sądu powódka winna posiadać stosowną dokumentację, np. protokół o dokonanym zniszczeniu opon, ekspertyzę dotyczącą uszkodzenia opon i ich nieprzydatności, protokołu kasacji uszkodzonych opon, rachunku zakupu nowych opon oraz oficjalnego pisma ubezpieczyciela odmawiającego wypłaty odszkodowania. Sąd I instancji wskazał, że oświadczenie z dnia 10 marca 2010 roku nie jest miarodajne, gdyż pozwany w chwili jego podpisania był bardzo zdenerwowany, wystraszony. Pozwany nie zdawał sobie sprawy co do treści oświadczenia i konsekwencji jego podpisania. Sąd I instancji zwrócił uwagę, że pozwany zeznał, iż w dniu zdarzenia uszkodzeniu uległy tylko dwie opony, i pozwany mimo tego, dojechał do bazy, po wykonaniu transportu kruszywa. Natomiast w oświadczeniu z dnia 10 marca 2010 roku wskazano na 10 uszkodzonych opon.W związku z tym nie można było przyjąć, ze pozwany wiedział co podpisuje. Sąd I instancji uznał za niewiarygodny dowód w postaci protokołu powierzenia mienia z dnia 15 lutego 2012roku na podstawie kodeksu pracy. Powódka pierwotnie wskazywała, że strony łączyła umowa zlecenia z dnia 5 lutego 2010 roku, a nie umowa o pracę. W ocenie Sądu I instancji dopiero po przesądzeniu rodzaju stosunku prawnego, powódka wiedząc, że niedopuszczalne jest stosowanie w stosunkach pracy tzw. „weksla pracowniczego”, zmieniła podstawę żądania i przedstawiła dokument w postaci powierzenia mienia.

Sąd I instancji wskazał, że powódka była zobowiązana prowadzić dokumentację w sprawach związanych ze stosunkiem pracy oraz akta osobowe pozwanego. Powódka takiej dokumentacji nie prowadziła wobec pozwanego. Sąd I instancji podniósł, że powódka nie wykazała przesłanek odpowiedzialności pozwanego, a to szkody i związku przyczynowego. Ze względu na brak wymaganej dokumentacji tj. ekspertyzy dotyczącej uszkodzenia opon – nie wiadomo, czy wszystkie opony zostały uszkodzone, jak była przyczyna uszkodzenia (czy na skutek działań pozwanego, czy np. defekt zawiniony przez producenta opon), czy opony nadawały się do dalszej eksploatacji. Nie wiadomo, czy opony zostały wycofane z obiegu i zutylizowane (brak protokołu zniszczenia). Ponadto nie wiadomo, ile kupiono nowych opon i za jaką cenę (brak faktury zakupu nowych opon), i wreszcie nie wiadomo, czy powód otrzymał odszkodowanie od ubezpieczyciela ( (...) S.A) w ramach ubezpieczenia samochodu (brak oficjalnego pisma o odmowie wypłaty odszkodowania). W takiej sytuacji ewentualnymi skutkami braku tych wymaganych dokumentów nie można obciążać pracownika i uznać za miarodajne jedynie niekorzystne dla pozwanego twierdzenia powoda.

Skoro nie ustalono wysokości szkody, to niemożliwym było ustalenie zakresu odpowiedzialności pozwanego na podstawie art. 114 k.p., art. 115 k.p., art. 119 k.p., art. 122 k.p. i art. 124 k.p.

O kosztach procesu Sąd I instancji orzekł na podstawie art. 98 k.p.c.

Apelację od wyroku wywiodła powódka, domagając się zmiany zaskarżonego poprzez uwzględnienie powództwa ewentualnie uchylenia wyroku i przekazania sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania z uwzględnieniem kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Powódka zarzuciła zaskarżonemu wyrokowi:

- rażącą obrazę przepisów prawa materialnego, a to art. 82 k.c. poprzez jego błędną wykładnię polegającą na przyjęciu, że złożenie przez stronę niekorzystnego dla niej oświadczenia woli w sytuacji, w której swoboda w podjęciu decyzji nie była ograniczoną stanowi podstawę uznania nieważności takiego oświadczenia,

- naruszenie przepisów postępowania, które mogły mieć wpływ na treść rozstrzygnięcia, a to art. 233 § 1 k.p.c. poprzez: 1. niezasadne pominięcie przy rozstrzyganiu o zasadności powództwa oświadczenia pozwanego, z którego treści wyraźnie wynika szkoda, jej wysokość, a także adekwatny związek przyczynowy pomiędzy działaniem pozwanego, do którego doszło w dniu 10 marca 2010 roku a powstaniem szkody; 2. niezasadne uznanie za niewiarygodny dowód z dokumentu w postaci protokołu powierzenia mienia z dnia 15 lutego 2010 roku,

- błąd w ustaleniach faktycznych polegający na przyjęciu, że strona powodowa nie wykazała istnienia szkody, podczas gdy sam pozwany przyznał, że w wyniku spowodowanego przez niego zdarzenia zniszczone zostały przynajmniej dwie opony należące do powoda.

Pozwany wniósł o oddalenie apelacji i zasądzenie na swoją rzecz od powódki poniesione koszty zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Na uzasadnienie podano, że wyrok Sądu I instancji odpowiada prawu i zapadł na podstawie prawidłowo ustalonego stanu faktycznego. Pozwany podał, że autorem dokumentów z dnia 15 lutego 2010 roku i 10 marca 2010 roku był H. O.. Pozwany otrzymał dokumenty do podpisania, nie mogąc swobodnie zapoznać się z ich treścią. Pozwany nie miał rozeznania odnośnie konsekwencji podpisania dokumentów. Pozwany dodał, że powódka nie wykazała ani szkody, ani związku przyczynowego między szkodą a zachowaniem pracownika.

Sąd Okręgowy – Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Gliwicach zważył, co następuje:

Apelacja powódki zasługuje na uwzględnienie.

W pierwszej kolejności należy podnieść, że w niniejszej sprawie został wydany nakaz zapłaty w postępowaniu nakazowym.

Postępowanie nakazowe jest postępowaniem odrębnym i może się toczyć w dwóch fazach. Pierwszą strona powodowa wszczyna wniesieniem pozwu zawierającego wniosek o wydanie nakazu zapłaty. Jeżeli nakaz zapłaty został wydany, wszczęcie drugiej fazy postępowania zależy od pozwanego. Pozwany wszczyna ją przez wniesienie zarzutów. Obie fazy postępowania tworzą jedno postępowanie. Celem zabiegów stron w obu fazach jest nakaz; w pierwszej bowiem strona powodowa zmierza do wydania nakazu, a w drugiej pozwany dąży do uchylenia nakazu. Przedmiotem orzekania przez sąd w fazie postępowania nakazowego po wniesieniu zarzutów jest nadal, mimo wydanego nakazu zapłaty, zasadność roszczenia dochodzonego w pozwie.

Powódka w postępowaniu nakazowym powołała się na załączony do pozwu weksel i deklarację wekslową. Powódka wskazała, że świadczenie zabezpieczone wekslem stanowi karę umowną przewidzianą w umowie zlecenia.

Należy wskazać, że powiązanie przez strony upoważnienia do uzupełnienia weksla in blanco z istnieniem i treścią zobowiązania podlegającego zabezpieczeniu (stosunku podstawowego względem roszczenia wekslowego) powoduje, że wekslobiorca w zasadzie nie może na podstawie prawa wekslowego uzyskać wobec wystawcy weksla własnego więcej praw niż mu przysługuje w ramach stosunku, z którego wynika podlegająca zabezpieczeniu wierzytelność, czyli w ramach tzw. stosunku podstawowego względem roszczenia wekslowego (uchwała połączonych Izb Sądu Najwyższego: Izby Cywilnej oraz Izby Pracy i Ubezpieczeń Społecznych z dnia 24 kwietnia 1972 roku, w sprawie III PZP 17/70, opublikowana w OSNCP z 1973 roku, nr 5, poz. 72).

Odwołanie się w zarzutach od nakazu zapłaty do stosunku podstawowego (umowy zlecenia) prowadzi przede wszystkim do uwzględnienia tego stosunku w ramach oceny zasadności dochodzonego roszczenia wekslowego. Przedmiotem sporu jest roszczenie wekslowe, z tą tylko różnicą, że przy uwzględnieniu również stosunku podstawowego.

W niniejszej sprawie okazało się, że dochodzone przez powódkę roszczenie wekslowe nie powstało, gdyż wypełniła ona otrzymany od pozwanego weksel in blanco, mimo nieprzysługiwania jej wobec pozwanego roszczenia ze stosunku podstawowego, które weksel ten miał zabezpieczać. Strony bowiem nie wiązała umowa zlecenia a stosunek pracy.

W związku z tym, jeżeli dochodzone przez powódkę roszczenie wekslowe nie powstało, to nakaz zapłaty powinien zostać uchylony a powództwo oddalone – art. 496 k.p.c.

Sąd Najwyższy dopuszcza możliwość utrzymania nakazu zapłaty w mocy, pomimo bezzasadności dochodzonego roszczenia wekslowego (wyroki: z dnia 14 marca 1997 roku, w sprawie I CKN 48/97; z dnia 15 marca 2007 roku, w sprawie II CSK 495/06; z dnia 14 listopada 2006 roku, w sprawie II CSK 205/06). W razie wypełnienia przez stronę powodową otrzymanego od pozwanego weksla in blanco niezgodnie z zawartym porozumieniem, a więc w razie wykazania przez pozwanego nieprzysługiwania stronie powodowej wobec niego roszczenia ze stosunku podstawowego, który weksel ten miał zabezpieczać, i tym samym roszczenia wekslowego. Sąd Najwyższy opowiedział się za utrzymaniem nakazu zapłaty w mocy także wtedy, gdy strona powodowa w pozwie powołała się na inny stosunek prawny łączący go z pozwanym i wykazała w drugiej fazie postępowania nakazowego, że stosunek ten rzeczywiście istnieje i uzasadnia zasądzenie na rzecz strony powodowej świadczenia pieniężnego w rozmiarze objętym nakazem. Nakaz w tych przypadkach jest utrzymywany w mocy, mimo bezzasadności roszczenia wekslowego, nie ze względu na przysługiwanie stronie powodowej wobec pozwanego roszczenia wynikającego ze stosunku podstawowego, który weksel miał zabezpieczać, lecz ze względu na przysługiwanie jej wobec pozwanego innego wymagalnego roszczenia w rozmiarze objętym nakazem zapłaty.

Z uwagi na fakt, że roszczenie wekslowe nie powstało, bowiem strony nie łączyła umowa zlecenia, to powódka zmieniła podstawy powództwa – to jest domagała się„odszkodowania na zasadach ogólnych, wynikających z zatrudnienia pozwanego na podstawie umowy o pracę”, w miejsce kary umownej zabezpieczonej wekslem in blanco wraz z deklaracją wekslową. Takie zachowanie powódki jest dopuszczalne i ma swoje uzasadnienie w ekonomii postępowania, bowiem w razie niedopuszczenia zmiany podstaw powództwa sąd uchyliłby wprawdzie nakaz i oddaliłby powództwo, ale powódka mogłaby niezwłocznie wytoczyć pozwanemu nowe powództwo, oparte tylko na podstawie faktycznej i prawnej uzasadniających roszczenie pracodawcy w stosunku do pracownika.

Zgodnie z art. 496 k.p.c. po przeprowadzeniu rozprawy sąd wydaje wyrok, w którym nakaz zapłaty w całości lub w części utrzymuje w mocy albo go uchyla i orzeka o żądaniu pozwu, bądź też postanowieniem uchyla nakaz zapłaty i pozew odrzuca lub postępowanie umarza.

W świetle tego przepisu orzeczenie kończące postępowanie w sprawie, w której wydano wcześniej nakaz zapłaty, powinno w każdym wypadku odnosić się do tego rozstrzygnięcia. Należy pamiętać, że odrębność drugiej fazy postępowania nakazowego polega na tym, że po rozpoznaniu sprawy sąd rozstrzyga o losie nakazu zapłaty. Przy merytorycznym rozpoznaniu sprawy regułą jest orzekanie przez sąd w formie wyroku. Gdy sąd uznaje roszczenie zasądzone nakazem zapłaty w całości za uzasadnione lub w całości za bezzasadne, to wówczas odpowiednio nakaz zapłaty w całości utrzymuje w mocy, bądź w całości go uchyla i powództwo oddala.

W niniejszej sprawie Sąd I instancji naruszył art. 496 k.p.c., bowiem w zaskarżonym wyroku nie odniósł się do nakazu zapłaty z dnia 26 października 2010 roku wydanym przez Sąd Rejonowy w Tarnowskich Górach Wydział I Cywilny w sprawie I Nc 4584/10. Zatem zaskarżone orzeczenie jest wadliwe, bo Sąd I instancji nie rozstrzygnął co do istoty sprawy, to jest nie uchylił nakazu zapłaty i nie oddalił powództwa. W związku z tym Sąd I instancji pozostawił w obrocie tytuł egzekucyjny. Zgodnie z art. 496 k.p.c. to Sąd I instancji jest uprawniony do uchylenia nakazu zapłaty i orzeczenia o żądaniu pozwu. Natomiast Sąd II instancji w ramach kontroli może oddalić apelację od wyroku utrzymującego nakaz zapłaty w mocy, bądź uchylić taki wyrok i przekazać sprawę do ponownego rozpoznania, ewentualnie zmienić wyrok i utrzymać nakaz zapłaty.

W związku z ustaleniem, że strony łączyła umowa o pracę, powódka domagała się zasądzenia na swoją rzecz od pozwanego kwoty 25 000 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 1 czerwca 2010 roku do dnia zapłaty tytułem „odszkodowania na zasadach ogólnych, wynikających z zatrudnienia pozwanego na podstawie umowy o pracę”, w miejsce kary umownej zabezpieczonej wekslem in blanco wraz z deklaracją wekslową.

Pozwany w toku postępowania podniósł zarzut przedawnienia, bowiem pozew został wniesiony dnia 29 września 2010 roku, szkoda powstała dnia 10 marca 2010 roku; natomiast powódka żądanie naprawienia szkody na podstawie przepisów Kodeksu pracy wskazała na rozprawie dnia 20 maja 2013 roku. Powódka podała, że zmiana podstaw dochodzonego żądania nie wpływa na przedawnienie roszczenia.

Należy zauważyć, iż w postępowaniu cywilnym obowiązuje zasada, według której powód ma określić żądanie oraz jego podstawę faktyczną (art. 187 § 1 k.p.c.), a do Sądu należy rozważenie możliwych podstaw prawnych powództwa, choćby niewskazanych przez powoda. Jeżeli z powołanych w pozwie okoliczności faktycznych wynika, że roszczenie jest uzasadnione w całości bądź w części, to należy je w takim zakresie uwzględnić, chociażby powód nie wskazał podstawy prawnej albo przytoczona przez niego okazała się błędna. R. prawna dopuszczalna jest także, gdy strona zastępowana jest przez profesjonalnego pełnomocnika, w szczególności, jeżeli sprawa jest skomplikowana – wyroki Sądu Najwyższego: z dnia 29 czerwca 2010 roku, w sprawie I PK 33/10, opublikowany w LEX nr 621136, z dnia 21 kwietnia 2010 roku, w sprawie V CSK 345/09, opublikowany w LEX 603192.

Sąd I instancji nie ustalił, na jakiej podstawie strona powodowa domaga się naprawienia szkody przez pozwanego. Sformułowanie żądania – „odszkodowanie na zasadach ogólnych, wynikających z zatrudnienia pozwanego na podstawie umowy o pracę” – jest niedokładne. Z załączonego do pozwu oświadczenia z dnia 10 marca 2010 roku wynika, że pracodawca opiera żądanie na podstawie przepisów o odpowiedzialności materialnej pracownika (art. 114 k.p.art. 122 k.p.); natomiast z dołączonego w toku postępowania protokołu powierzenia pojazdu z dnia 15 lutego 2010 roku wynika, że powódka roszczenie upatruje w przepisach o odpowiedzialności za mienie powierzone pracownikowi (art. 124 k.p., art. 127 k.p.).

Sąd I instancji w swoich rozważaniach prawnych pisemnego uzasadnienia poprzestał wyłącznie na podaniu norm prawnych (art. 114 k.p., art. 115 k.p., art. 119 k.p., art. 122 k.p., art. 124 k.p.). Sąd I instancji nie wyjaśnił podstawy prawnej rozstrzygnięcia zawartego w sentencji zaskarżonego wyroku zgodnie z art. 328 § 2 k.p.c.

Na uwagę zasługuje uchwała Sądu Najwyższego z dnia 29 grudnia 1975 roku – wytyczne wymiaru sprawiedliwości i praktyki sądowej w przedmiocie materialnej odpowiedzialności pracowników – w sprawie V PZP 13/75 opublikowana w OSNC z 1976 roku, Nr 2, poz. 19. Sąd Najwyższy wskazał, iż kodeks pracy wyczerpująco normuje odpowiedzialność materialną pracowników, ustanawiając podstawy tej odpowiedzialności odmiennie od podstaw przyjętych w kodeksie cywilnym. Pracownik ponosi materialną odpowiedzialność za szkodę wyrządzoną zakładowi pracy na zasadzie winy. W ramach odpowiedzialności pracowniczej kodeks pracy normuje odpowiedzialność za szkodę wyrządzoną nieumyślnie wskutek niewykonania lub nienależytego wykonania obowiązków pracowniczych odmiennie od odpowiedzialności za szkodę wynikłą z zagarnięcia mienia albospowodowanąprzez pracownika umyślnie w inny sposób. Odpowiedzialność pracownicza w tym drugim wypadku jest surowsza, ponieważ pracownik jest zobowiązany do naprawienia szkody w pełnej wysokości. Umowa o pracę jest umową starannego działania, a nie rezultatu. Pracownik jest obowiązany wykonywać należycie swoje obowiązki (art. 12 k.p.), tzn. przy dołożeniu szczególnego stopnia staranności. Jedną z przesłanek materialnej odpowiedzialności pracownika za szkodę wyrządzoną zakładowi pracy jest wina, którą można przypisać pracownikowi tylko wówczas, gdy zostanie wykazane, że naruszył on umyślnie albo nieumyślnie swoje obowiązki wynikające z przepisów lub ogólnie przyjętych reguł postępowania. Odpowiedzialność pracownicza ukształtowana jest na zasadzie winy. W razie dochodzenia od pracownika odszkodowania na zakładzie pracy spoczywa ciężar udowodnienia szkody, winy pracownika oraz normalnego związku przyczynowego pomiędzy powstaniem albo zwiększeniem szkody a zachowaniem się pracownika. Nieudowodnienie jednego z tych elementów skutkuje oddalenie powództwa.

Zgodnie z art. 114 KP pracownik, który wskutek niewykonania lub nienależytego wykonania obowiązków pracowniczych ze swej winy wyrządził pracodawcy szkodę, ponosi odpowiedzialność materialną według zasad określonych w przepisach niniejszego rozdziału.

Na podstawie w/w normy prawnej można wyodrębnić te przesłanki, które muszą wystąpić łącznie, a są to: 1) naruszenie obowiązków pracowniczych (w formie niewłaściwego działania lub zaniechania), 2) wina pracownika, 3) szkoda poniesiona przez pracodawcę, 4) związek przyczynowy między zawinionym zachowaniem pracownika a powstałą szkodą. Łączne spełnienie w/w przesłanek odpowiedzialności pracowniczej oznacza, że brak którejkolwiek przesłanki powoduje niezasadność roszczenia pracodawcy w zakresie naprawienia szkody przez pracownika.

(...) odpowiedzialność materialna za mienie powierzone z obowiązkiem zwrotu lub do wyliczenia się jest odmiennym reżimem odpowiedzialności pracowniczej. Podstawową przesłanką omawianej odpowiedzialności jest prawidłowe powierzenie mienia do zwrotu lub do wyliczenia się. Kolejną przesłanką jest powstanie szkody w powierzonym mieniu. Dopiero w chwili wystąpienia szkody, pracownik może zostać pociągnięty do odpowiedzialności z art. 124 k.p., o ile nie udowodni, że szkoda nastąpiła z przyczyn od niego niezależnych. Jeżeli natomiast pracownik nie może tego udowodnić, a pracodawca wykaże fakt zaistnienia szkody w mieniu prawidłowo powierzonym, oraz że stworzono pracownikowi warunki umożliwiające mu zabezpieczenia mienia, przyjmuje się, że szkoda nastąpiła z winy pracownika i w związku przyczynowym z niewykonaniem lub nienależytym wykonaniem obowiązków pracowniczych. Przy mieniu powierzonym pracodawca nie ma więc obowiązku udowodnienia winy pracownika, wystarczy wykazanie szkody. Z faktu bowiem, że mienie zostało prawidłowo powierzone, wynika, że ujawnione w nim braki są następstwem zaniedbań pracownika.

W związku z powyższym, w razie dochodzenia od pracownika odszkodowania na podstawie art. 114 k.p. na zakładzie pracy spoczywa ciężar udowodnienia szkody, winy pracownika oraz normalnego związku przyczynowego pomiędzy powstaniem albo zwiększeniem szkody a zachowaniem się pracownika. Natomiast w przypadku dochodzenia odszkodowania na podstawie art. 124 k.p. pracodawca powinien jedynie wykazać: prawidłowe powierzenie mienia, szkodę spowodowaną niezwróceniem mienia lub niewyliczeniem się pracownika, wysokość szkody.

W postępowaniu ponownym Sąd I instancji w pierwszej kolejności ustali, czy strona powodowa opiera żądanie na podstawie przepisów o odpowiedzialności materialnej pracownika (art. 114 k.p.art. 122 k.p.), czy na podstawie przepisów o odpowiedzialności za mienie powierzone pracownikowi (art. 124 k.p., art. 127 k.p.), czy też na podstawie obu reżimów odpowiedzialności pracownika za szkody wyrządzone w mieniu pracodawcy. Następnie Sąd I instancji rozpozna zarzut przedawnienia dochodzonego świadczenia przez pryzmat art. 291 § 1 k.p. i art. 295 k.p., bowiem jeżeli roszczenie wygasło, to bezprzedmiotowym stanie się badanie odpowiedzialności pozwanego za szkodę powódki.

Zgodnie z art. 291 § 1 k.p. roszczenia ze stosunku pracy ulegają przedawnieniu z upływem 3 lat od dnia, w którym roszczenie stało się wymagalne. Natomiast § 2 stanowi, iż […] roszczenia pracodawcy o naprawienie szkody, wyrządzonej przez pracownika wskutek niewykonania lub nienależytego wykonania obowiązków pracowniczych, ulegają przedawnieniu z upływem 1 roku od dnia, w którym pracodawca powziął wiadomość o wyrządzeniu przez pracownika szkody, nie później jednak niż z upływem 3 lat od jej wyrządzenia. Zaś zgodnie z § 3 jeżeli pracownik umyślnie wyrządził szkodę, do przedawnienia roszczenia o naprawienie tej szkody stosuje się przepisy Kodeksu cywilnego.

Roszczenie pracodawcy o naprawienie szkody wyrządzonej przez pracownika wskutek niewykonania lub nienależytego wykonania obowiązków pracowniczych staje się wymagalne w dniu, w którym pracodawca powziął wiadomość o wyrządzeniu przez pracownika szkody. Od tego dnia biegnie roczny okres przedawnienia roszczenia. Przedawnienie nie może jednak nastąpić później niż z upływem 3 lat od dnia wyrządzenia szkody. Od tego dnia biegnie zatem okres przedawnienia trzyletniego. Terminy te dotyczą wyrządzenia szkody przez pracownika nieumyślnie (art. 114 k.p.) oraz wyrządzenia szkody przez niezwrócenie lub niewyliczenie się z powierzonego mienia (art. 124 k.p.) – uchwała Sądu Najwyższego z dnia 18 lutego 1981 roku, w sprawie IV PZP 6/80, opublikowana w LEX nr 14575.

Zgodnie z art. 295 § 1 pkt 1) k.p. bieg przedawnienia przerywa się przez każdą czynność przed właściwym organem powołanym do rozstrzygania sporów lub egzekwowania roszczeń przedsięwziętą bezpośrednio w celu dochodzenia lub ustalenia albo zaspokojenia lub zabezpieczenia roszczenia.

Sąd I instancji przesłucha także H. O. i pozwanego między innymi na okoliczność sporządzenia i treści pisma z dnia 10 marca 2010 roku, protokołu powierzenia mienia z dnia 15 lutego 2010 roku.

Dopiero tak uzupełnione postępowanie dowodowe pozwoli rozstrzygnąć spór, z uwzględnieniem, że po rozpoznaniu sprawy sąd rozstrzyga o losie nakazu zapłaty.

Na mocy art. 386 § 4 k.p.c. Sąd II instancji uchylił zaskarżony wyrok i sprawę przekazał do ponownego rozpoznania Sądowi Rejonowemu w Tarnowskich Górach, pozostawiając temu Sądowi rozstrzygnięcie o kosztach w postępowaniu odwoławczym.

(-) SSO Maria Pierzycka-Pająk (-) SSO Małgorzata Andrzejewska (-) SSR(del.) Grzegorz Tyrka