Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II Ca 575/18

POSTANOWIENIE

Dnia 8 listopada 2018 roku

Sąd Okręgowy w Piotrkowie Trybunalskim II Wydział Cywilny Odwoławczy

w składzie następującym:

Przewodniczący:

SSA w SO Arkadiusz Lisiecki (spr.)

Sędziowie:

SSA w SO Grzegorz Ślęzak

SSO Paweł Hochman

Protokolant:

sekr. sądowy Paulina Neyman

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 8 listopada 2018 roku

sprawy z wniosku M. Z.

z udziałem J. G. (1), M. S.

o zasiedzenie

na skutek apelacji wnioskodawczyni

od postanowienia Sądu Rejonowego w Tomaszowie Mazowieckim

z dnia 21 marca 2018 roku, sygn. akt I Ns 754/13

postanawia: uchylić zaskarżone postanowienie i sprawę przekazać Sądowi Rejonowemu w Tomaszowie Mazowieckim pozostawiając temu sądowi rozstrzygnięcie o kosztach procesu za instancję odwoławczą.

SSA w SO Arkadiusz Lisiecki

SSA w SO Grzegorz Ślęzak SSO Paweł Hochman

Sygn. akt II Ca 575/18

UZASADNIENIE

Sąd Rejonowy w Tomaszowie Mazowieckim postanowieniem z dnia 21 marca 2018 roku oddalił wniosek M. Z. o zasiedzenie własności nieruchomości.

Podstawą powyższego orzeczenia były następujące ustalenia.

Nieruchomość rolna, położona w miejscowości R., oznaczona w ewidencji gruntów numerem działki (...) i pow. 4,37 ha, dla której w Sądzie Rejonowym w Tomaszowie Maz. nie jest prowadzona księga wieczysta ani zbiór dokumentów, pozostawała w posiadaniu dziadków wnioskodawczyni M. Z. tj. W. i K. małż. G., na podstawie aktu notarialnego z dnia 20.10.1922 roku. Dziadkowie wnioskodawczyni W. i K. małż. G. nigdy nie zamieszkiwali na przedmiotowej nieruchomości, gdyż mieszkali w T.. W. G. zmarł w dniu (...)roku, a spadek po nim na mocy postanowienia sądu z dnia 15.09.1959r., wydanego w sprawie sygn. akt I Ns 71/59 nabyły jego dzieci: M. G., K. G. (1) i L. G. w częściach równych po 1/3 każde z nich.

Po śmierci W. G., przedmiotowa nieruchomość nadal pozostała w posiadaniu jego żony tj. K. G. (2), która w tym czasie płaciła należne podatki jak i też ją wydzierżawiała. Nieruchomość objęta wnioskiem w latach 60 i 70 - tych znajdowała się w posiadaniu rodziców uczestniczki postępowania M. S. tj. M. i B. małż. K., którzy tą ziemię uprawiali i płacili należne podatki, a po ich śmierci podatki te płaciła uczestniczka postępowania M. S.. Na mocy umowy z dnia 22 sierpnia 1981r., część przedmiotowej nieruchomości o pow. 2 ha, K. G. (2) wydzierżawiła F. G., a następnie na mocy umowy z dnia 18.10.1984r. M. S..

K. G. (3) z domu G. zmarła w dniu (...). w T., gdzie ostatnio stale zamieszkiwała, a po jej śmierci nieruchomość tą przejął w posiadanie jej syn K. G. (1) tj. ojciec wnioskodawczyni i uczestnika postępowania J. G. (1), który na tej nieruchomości nigdy nie zamieszkiwał i ziemi jako takiej nie uprawiał, natomiast wydzierżawiał ją M. S., która płaciła z tego tytułu należny czynsz dzierżawny. Na mocy postanowienia Sądu z dnia 29.06.1994r., wydanego w sprawie sygn. akt I Ns 387/94, spadek po zmarłym K. G. (1) na podstawie testamentu z dnia 19.05.1994r. nabyły jego dzieci: M. Z. i J. G. (1) w częściach równych po ½ drugiej każde z nich.

Przedmiotowa nieruchomość położona jest naprzeciwko siedliska uczestniczki postępowania M. S.. Jest to działka typowo rolnicza. Nigdy nie było sporów granicznych. W operacie ewidencji gruntów obrębu R. w jednostce ewidencyjnej (...) jako samoistny posiadacz tej nieruchomości nadal figuruje W. G.. K. G. (3) z domu G. była córką J. G. (2) i jednocześnie siostrą matki uczestniczki postępowania M. B. K.. Zarówno K. G. (1) jak i jego syn J. G. (1) zawierał umowy dzierżawy gruntów wchodzących w skład przedmiotowej nieruchomości. Dzierżawcami byli : w latach 1987-2001 – M. S., w 2002r. – W. S., 2003r.- J. S. i w latach 2006-2015 W. S., którzy płacili czynsz dzierżawny jak i należy podatek rolny, za wyjątkiem lat 2003-2005, w których podatek rolny płacił uczestnik postępowania J. G. (1).

Po wejściu Polski do Unii Europejskiej i pojawieniu się możliwości otrzymania dopłat, począwszy od 2006r. aż do 2016r. (włącznie) wnioski o przyznanie płatności bezpośrednich do gruntów, obejmujące również przedmiotową nieruchomość, oznaczoną w ewidencji numerem działki (...)), składał dzierżawca W. S.. Połowa otrzymywanych dopłat była przekazywana uczestnikowi postępowania J. G. (1).

W tym stanie rzeczy, Sąd Rejonowy oddalił wniosek M. Z.. Sąd Rejonowy wskazał, że przesłanki nabycia przez zasiedzenie własności nieruchomości zostały określone w art. 172 k.c. Podkreślił, że łącznym warunkiem zasiedzenia jest upływ oznaczonego przez ustawę terminu i nieprzerwane samoistne posiadanie, którego długość zależy od dobrej lub złej wiary w chwili nabycia posiadania. Posiadacz nieruchomości nie będący jej właścicielem nabywa własność, jeżeli posiada nieruchomość nieprzerwanie od lat dwudziestu jako posiadacz samoistny, chyba że uzyskał posiadanie w złej wierze i wtedy nabywa jej własność po upływie lat trzydziestu (art. 172 § 2 k.c.).

Dalej Sąd Rejonowy wskazał, że samoistne posiadanie w rozumieniu art. 336 k.c. i art. 172 k.c. polega na długotrwałym wykonywaniu prawa własności przy bierności właściciela, który się temu nie sprzeciwia, a zatem wymagana jest nie tylko świadomość osoby zasiadującej, iż chce być właścicielem, ale ta chęć musi być uzewnętrzniona - wobec otoczenia i w szczególności wobec właściciela, gdyż brak takiego uzewnętrznienia nie wywoła u rzeczywistego właściciela potrzeby reakcji. Oczywiste zatem jest, że w wypadku faktycznego władania - jak właściciel - chodzi o dostrzegalny fakt fizycznego władztwa nad rzeczą, a czynnik woli stanowi kryterium, które pozwala na odróżnienie posiadacza samoistnego od posiadacza zależnego. Rzeczywistą wolę posiadacza, która decyduje o charakterze samego posiadacza ustala się na podstawie zamanifestowanych na zewnątrz przejawów władania rzeczą. Również w orzecznictwie sądowym (vide: wyrok SN z 18.09.2003 r., sygn.. akt I CK 74/02, LEX nr 141416) wskazuje się, że samoistne posiadanie polega na wykonywaniu przez posiadacza czynności faktycznych wskazujących na samodzielny, rzeczywisty, niezależny od woli innej osoby stan władztwa. Posiadaniem samoistnym nieruchomości będzie zatem z reguły samowolne objęcie w posiadanie („zawłaszczenie”) cudzej nieruchomości. Z kolei zawarcie umowy najmu, dzierżawy, użyczenia itp. przesądza raczej o nabyciu posiadania zależnego.

Sąd Rejonowy stwierdził, że w niniejszej sprawie posiadanie samoistne przedmiotowej nieruchomości, początkowo przez K. G. (2), a następnie jej syna K. miały potwierdzać zawierane kolejno umowy dzierżawy jak i też regulowanie należnego podatku rolnego.

Posiadaczem samoistnym rzeczy jest tylko ten, kto rzeczą faktycznie włada jak właściciel tj. faktycznie może korzystać z rzeczy z wyłączeniem innych osób (art. 140 k.c.). Od właściciela odróżnia go jedynie brak stosownego tytułu. O tym, czy posiadanie ma charakter posiadania samoistnego, decydują okoliczności faktyczne o charakterze przede wszystkim zewnętrznym, tj. zachowanie się posiadacza względem przedmiotu posiadania dostrzegalne dla innych osób, które demonstruje wolę pełnego władztwa nad rzeczą (vide: postanowienie Sądu Najwyższego z 11 sierpnia 2016 r., I CSK 504/15, nr LEX 2093745). Sama intencja posiadacza władania nieruchomością w imieniu własnym i na własną rzecz nie jest jeszcze wystarczająca. Istotne jest zatem, by posiadanie, które ma prowadzić do zasiedzenia było jawne.

W ocenie Sądu Rejonowego takie warunki nie zaistniały w rozpoznawanej sprawie. Sąd podniósł, że wprawdzie szereg czynności podejmowanych w stosunku do nieruchomości przez wnioskodawczynię i uczestnika postępowania J. G. (1) oraz ich poprzedników prawnych jest typowy dla posiadania samoistnego, w tym zwłaszcza: pobieranie pożytków naturalnych (płodów rolnych, czynszu dzierżawnego, a w późniejszym okresie również połowy dopłat bezpośrednich od dzierżawców), niemniej jednak charakter podejmowanych czynności faktycznych nie może automatycznie przesądzać o posiadaniu samoistnym. Brak bowiem było w zachowaniu w/w posiadaczy nieruchomości woli władania rzeczą dla siebie oraz zamanifestowania swojego władztwa wobec innych osób.

Sąd Rejonowy przyjął, że z materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie wynika, że nieruchomość objęta wnioskiem w latach 60 i 70 – tych znajdowała się w posiadaniu M. i B. małż. K. (rodziców uczestniczki postępowania M. S.), a następnie jej samej, co wynika wprost z zeznań świadka K. D.. Sąd nie podzielił stanowiska pełnomocnika wnioskodawczyni, zajętego w piśmie procesowym z dnia 25.01.2015r., iż przed uczestniczką postępowania M. S., ziemię tą przez 20 lat dzierżawił F. G., który pieniądze na dzierżawę przesyłał K. G. (1). W ocenie Sądu Rejonowego, przeczy temu treść zeznań świadka K. D. jak i też treść umów z dnia 22.08.1981 roku, z których wynika, iż część ziemi tj. 2 ha od strony północnej dzierżawi F. G., część ziemi od strony zachodniej o pow. 2 ha dzierżawi M. S.. Sąd podkreślił, że zgodnie z zeznaniami świadka M. K., który był jednocześnie świadkiem w/w umów z dnia 22.08.1981r. podatki z tej ziemi płacili najpierw rodzice tj. M. i B. małż. K., a później siostra M. S. i że do 1981 roku do ziemi tej nie były zgłaszane żadne roszczenia. Z zeznań tych wynika również, iż pierwsze pretensje pojawiły się w 1981 roku i zgłosiła je K. G. (2), która podając się za właścicielkę ziemi powiedziała, że chciałaby część ziemi, którą użytkuje M. S. przekazać krewnemu jej męża F. G. i z tych względów doszło do zawarcia w/w umów, na mocy których 2 ha ziemi zostało przekazane F. G., a 2 ha pozostało dla M. S..

Sąd zważył, że w świetle powyższego, zeznania świadka J. G. (3) w części dotyczącej twierdzenia, iż ziemia ta była użytkowana przez jego ojca F. G. w latach 60 i 70, a następnie została przekazana w latach 80 K. nie mogą być uznane za wiarygodne, gdyż gdyby tak było jak twierdził świadek, to nie byłoby potrzeby zawierania w dniu 22.08.1981 roku tych dwóch umów dzierżawy, na mocy których część ziemi o pow. 2 ha przypadła F. G., a część ziemi o pow. 2 ha otrzymała M. S.. Podkreślił także, iż w aktach sprawy brak jest dowodów potwierdzających, iż w tym czasookresie należne podatki opłacała K. G. (2) czy też F. G., gdyż załączone dowody uiszczenia podatków dotyczą dopiero lat 80-tych. Z zeznań świadka E. G. wynika natomiast, iż nie wie on, kto po śmierci K. G. (2) tą ziemię zaczął posiadać i kto opłacał należne podatki, gdyż świadek zamieszkiwał w R. do 1968 lub 1969 roku, a z opowiadań wie, iż K. G. (2) chciała, aby ta ziemia pozostała w rękach jej rodziny tj. K..

W ocenie Sądu Rejonowego, zgromadzony w sprawie materiał dowodowy wskazuje również i to, że nikt z mieszkańców R. nie traktował K. G. (2), a później jej syna K. za posiadaczy samoistnych, gdyż nie byli ono widywani na przedmiotowej nieruchomości i jej nie uprawiali. Mieszkali bowiem na stałe w T., a czynności przez nich podejmowane sprowadzały się do tego, co było już podnoszone tylko: do zawierania umów dzierżawy i pobierania czynszu dzierżawnego, a po 2004r. również połowy dopłat bezpośrednich. Zdaniem Sądu, również fakt nieopłacania podatku od nieruchomości przez K. G. (2) i jej syna K. potwierdza brak „przejawu posiadania właścicielskiego”, a tym samym powoduje niemożność uznania w/w za posiadaczy samoistnych. Podatek ten, co potwierdza materiał dowodowy, a zwłaszcza zeznania świadka K. D. jak i też zaświadczenie Urzędu Gminy w R. opłacany był przez osoby faktycznie korzystające z tej nieruchomości, za wyjątkiem lat 1983-1986 i 2003-2006 roku.

Zdaniem Sądu, umowy dzierżawy załączone do akt sprawy niniejszej, zawierane głównie z M. S., a następnie z jej synem W. S. nie świadczą jeszcze o samoistnym posiadaniu nieruchomości przez poprzedników prawnych wnioskodawczyni i uczestników postępowania J. G., albowiem z uwagi na nieuregulowany stan prawny nieruchomości, były one zawierane jedynie w celach ewidencyjno-urzędowych, dla stworzenia formalnej podstawy do władania tą nieruchomością. W ocenie Sądu Rejonowego, skoro nie można w okolicznościach przedmiotowej sprawy mówić o posiadaniu samoistnym zmierzającym do zasiedzenia, więc również bezzasadne pozostaje badanie pozostałych przesłanek zasiedzenia. Skoro takiego posiadania nie było, nie można mówić o okresie tego posiadania, czy też o typowej dobrej czy złej wierze towarzyszącej posiadaczowi chcącemu nabyć nieruchomość przez zasiedzenie.

O kosztach postępowania, Sąd orzekł na podstawie art. 520 § 2 k.p.c.

Apelację od powyższego postanowienia wniósł w imieniu wnioskodawczyni jej pełnomocnik zaskarżając je w części, tj. w zakresie punktu 1, w którym Sąd pierwszej instancji oddalił wniosek o zasiedzenie oraz w zakresie punktu 2, w którym Sąd pierwszej instancji zasądził od wnioskodawczyni M. Z. i uczestnika J. G. (1) na rzecz uczestniczki postępowania M. S. kwoty po 600 złotych tytułem zwrotu kosztów zastępstwa prawnego.

Zaskarżonemu postanowieniu zarzucono:

1. naruszenie przepisów prawa materialnego, tj. art. 140 k.c. w zw. z art. 336 k.c., art. 172 k.c oraz art. 176 k.c. poprzez ich niewłaściwe zastosowanie w konsekwencji czego sąd pierwszej instancji nieprawidłowo przyjął, iż w niniejszej sprawie nic zostały spełnione przesłanki samoistnego posiadania po stronie wnioskodawczyni i uczestnika postępowania J. G. (1) oraz ich poprzedników prawnych K. G. (1) i K. G. (2), gdyż w ocenie sądu ich władanie nieruchomością objętą wnioskiem o zasiedzenie nie wypełniało znamion samoistnego posiadania, w sytuacji, gdy sąd ustalił, iż dysponowali oni przedmiotową nieruchomością m.in. poprzez zawieranie umów dzierżawy z M. S. oraz jej synem W. S. a także J. S.;

2. naruszenie przepisów prawa procesowego, tj. art. 233 § 1 k.p.c. poprzez jego niewłaściwe zastosowanie polegające na nierozważeniu w sposób wszechstronny zebranego w sprawie materiału dowodowego w szczególności poprzez:

- dokonanie ustaleń faktycznych w sprawie nie znajdujących potwierdzenia w zebranym w sprawie materiale dowodowym, tj.: dokonanie przez sąd ustalenia, iż przedmiotowa nieruchomość znajdowała się w latach 60-tych i 70-tych w posiadaniu rodziców uczestniczki postępowania M. S. tj. M. i B. K., którzy ziemię uprawiali i płacili podatki a następnie czyniła to ich córka M. S. - w sytuacji, gdy dowody o które sąd oparł swoje ustalenia przeczą temu;

- dokonanie przez sąd ustalenia sprzecznego z materiałem dowodowym, tj, ustalenie, iż M. S. dzierżawiła nieruchomość w latach 1987-2001, gdy tymczasem załączone do akt sprawy umowy dzierżawy z M. S. datowane są na dzień 22.08.1981 roku oraz 18.10.1983, a dowody te sąd pominął czyniąc ustalenia faktyczne w sprawie;

- pominięcie przez sąd dowodów wskazujących na fakt samoistnego posiadania przez K. G. (2) przedmiotowej nieruchomości,

- wyciągniecie przez sąd nielogicznych wniosków z zebranego w sprawie materiału dowodowego, tj. uznanie, iż w czasookresie od początku lat 80-tych do 23.11 2014 roku (daty z upływem której miało nastąpić zasiedzenie) nie zostały spełnione przesłanki samoistnego posiadania po stronie wnioskodawczyni, uczestnika postępowania J. G. (1) i ich poprzedników prawnych: babci K. G. (2) i ojca K. G. (1);

- oparcie przez sąd pierwszej instancji na zeznaniach świadków, których wiarygodność zeznań i bezstronność winna budzić wątpliwości;

- sprzeczność oceny dowodów z doświadczeniem życiowym polegającą na błędnym przyjęciu przez sąd, iż zachowanie wnioskodawczyni oraz uczestnika J. G. (1) i ich poprzedników prawnych K. G. (2) i J. G. (1) takie jak zawieranie umów dzierżawy, pobieranie pożytków naturalnych (płodów rolnych, czynszu dzierżawnego, połowy dopłat bezpośrednich do gruntów z UE) nie zawierało znamion samoistnego posiadania;

- nie przeprowadzenia przez sąd pierwszej instancji dowodu z opinii biegłego geodety w celu wydania opinii na w której geodeta miałby ustalić, czy załączony przez wnioskodawczynię do akt niniejszej sprawy wypis aktu notarialnego notariusza W. D., notariusza przy Wydziale Hipotecznym Sądu Pokoju miasta R. z dn. 20.115.1922 roku dotyczy nabycia przez W. G. nieruchomości oznaczonej jako działka nr (...).

Z ostrożności procesowej podniesiono zarzut nierozpoznania istoty sprawy przez sąd pierwszej instancji w związku z brakiem wnikliwego zbadania przez sąd zaistnienia przesłanek z art. 172 k.c. tj. przesłanki samoistnego posiadania, dobrej i złej wiary po stronie wnioskodawczyni i uczestnika J. G. (1) oraz ich poprzedników prawnych K. G. (2) i K. G. (1) w okresie od początku lat 80-tych do 21 listopada 2014 roku - daty z upływem której miało nastąpić zasiedzenie, skupienie się przez sąd na okresie poprzedzającym te lata, pominięcie przez sąd dowodów wskazujących na fakt samoistnego posiadania po stronie wnioskującej o zasiedzenie, co wiąże się również z naruszeniem art. 233 par 1. k.p.c.

Wskazując na powyższe, pełnomocnik wnioskodawczyni wniósł o zmianę zaskarżonego postanowienia w punkcie 1 poprzez uwzględnienie wniosku o zasiedzenie oraz w punkcie 2 poprzez zasądzenie od uczestniczki M. S. solidarnie na rzecz wnioskodawczymi M. Z. i uczestnika J. G. (1) kosztów postępowania w tym kosztów zastępstwa procesowego w stawce podwójnej oraz zasądzenie kosztów zastępstwa prawnego za drugą instancję udzielonego przez radcę prawnego A. G. z urzędu według norm przepisanych. Ewentualnie w przypadku uwzględnienia przez Sąd drugiej instancji zarzutu nierozpoznania istoty sprawy, wniesiono o uchylenie postanowienia w zaskarżonej części i przekazanie do ponownego rozpoznania sądowi pierwszej instancji.

Odpowiedź na apelację wniósł w imieniu uczestniczki jej pełnomocnik wnosząc o oddalenie apelacji jako bezzasadnej oraz o zasądzenie od wnioskodawczyni i uczestnika postępowania na rzecz uczestniczki M. S. kwot po 900 zł (dziewięćset złotych) od każdej z tych osób, tytułem zwrotu zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym. W uzasadnieniu odpowiedzi pełnomocnik podniósł, że postanowienie treścią odpowiada materiałowi dowodowemu zgromadzonemu w sprawie, zaś zarzuty podniesione w apelacji są nietrafne.

Sąd Okręgowy, zważył co następuje: apelacja jest uzasadniona.

Argumenty podniesione przez apelującego okazały się być trafne. Sąd Rejonowy dopuścił się uchybień, które skutkować musiały uchyleniem postanowienia i przekazaniem sprawy do ponownego rozpoznania, albowiem doszło do nierozpoznania istoty sprawy, co trafnie podnosiła skarżąca.

Zgodzić się należy ze stanowiskiem skarżącej, iż w niniejszej sprawie przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego geodety, celem ustalenia, czy załączony do akt sprawy wypis aktu notarialnego z 1922 roku dotyczy nabycia nieruchomości oznaczonej jako działka nr (...) przez poprzednika wnioskodawczyni było konieczne. Zbadanie tej okoliczności ma bowiem niebagatelne znaczenie, albowiem pozwoli na zweryfikowanie wersji forsowanej przez wnioskodawczynię i jej brata, ale także na dookreślenie przedmiotu postępowania. Konieczność przeprowadzenia tego dowodu wywołana była także i zarzutem zgłoszonym przez pełnomocnika uczestniczki M. S., który podnosił w piśmie z dnia 27 września 2016 roku, że ewentualny tytuł własności wnioskodawczyni i jej brata do przedmiotowej nieruchomości dykwalifikuje wniosek o jej zasiedzenie. Sąd Rejonowy powołał się na załączony wypis aktu notarialnego czyniąc swoje ustalenia faktyczne, mimo że w toku postępowania przeprowadzenie dowodu z opinii geodety uznał za zbędne. Nie mając pewności co do przedmiotu umowy z 1922 roku Sąd przyjął, iż dotyczy właśnie spornej nieruchomości, gdy tymczasem sama wnioskodawczyni pewności tej nie miała. Postępując w ten sposób, Sąd wykazał się niekonsekwencją i zasadnym okazał się zarzut naruszenia art. 233 § 1 kpc, albowiem doszło do bezpodstawnego oparcia rozstrzygnięcia na niepełnym materiale dowodowym z uwagi na oddalenie wniosku strony. Na potrzebę przeprowadzenia tegoż dowodu konsekwentnie wskazywał pełnomocnik wnioskodawczyni, który zgłosił też zastrzeżenie w trybie art. 162 kpc, stąd sformułowany na etapie apelacji zarzut nieprzeprowadzenia wskazanego dowodu okazał się skuteczny.

Słuszne były także zarzuty skarżącej, iż Sąd Rejonowy rozpoznając niniejszą sprawę naruszył art. 233 § 1 kpc. Wnioskowanie Sądu o okolicznościach faktycznych okazało się być sprzeczne z zasadami doświadczenia życiowego. Sprzeczności te w sposób jednoznaczny wykazane zostały w uzasadnieniu złożonej apelacji.

Przede wszystkim i co kluczowe w sprawie, nie można podzielić stanowiska Sądu Rejonowego, który na podstawie zgromadzonego materiału dowodowego, uznał, iż zachowanie wnioskodawczyni oraz uczestnika J. G. (1) oraz ich poprzedników prawnych nie nosiło cech samoistnego posiadania. Wniosek wyprowadzony przez Sąd w tym zakresie na tle poczynionych ustaleń faktycznych jawi się jako nielogiczny i sprzeczny z doświadczeniem życiowym.

Z jednej strony bowiem Sąd ustalił ponad wszelką wątpliwość, że uczestnicy zawierali umowy dzierżawy, pobierali czynsz dzierżawny, ale i część dopłat z płatności bezpośrednich, by następnie skonstatować, że podejmowane przez wnioskodawczynię i jej brata czynności faktyczne nie przesądzają automatycznie o ich posiadaniu samoistnym. Rzecz jednak w tym, co słusznie podkreślił pełnomocnik skarżącej, że przedmiotowa nieruchomość stanowi grunty orne i to przez pryzmat jej przeznaczenia oraz faktu, że wnioskodawczyni i uczestnik zamieszkiwali w T. M. i nie trudnili się uprawą ziemi powinno się oceniać charakter czynności podejmowanych przez nich w stosunku do nieruchomości. Sąd Rejonowy ograniczył się do stwierdzenia, iż poprzez podejmowane przez wnioskadawczynię i uczestnika działania nie zamanifestowali oni swojego władztwa nad nieruchomością wobec innych osób. W ocenie Sądu Okręgowego, trudno wyobrazić sobie innego typu czynności niż oddawanie gruntu w dzierżawę, jakie mogłyby podejmować osoby nietrudniące się rolnictwem w stosunku do nieruchomości o typowo rolnym przeznaczeniu. W tym zakresie, słusznie skarżący zarzucił także Sądowi, iż ten nie dokonał wszechstronnej analizy stanu posiadania nieruchomości na przestrzeni lat 1984 do 2014, a skupił się na stanie posiadania nieruchomości w latach 60-tych i 70-tych, podczas gdy i wniosek, jak i oferowane przez wnioskodawczynię dowody koncentrowały się na okresie po 1981 roku. W ocenie Sądu Okręgowego, co również podnosił pełnomocnik skarżącej, Sąd Rejonowy w sposób selektywny dokonał oceny dowodów, nie przywiązując właściwej wagi do twierdzeń wyrażanych przez osoby o najpewniejszej wiedzy w przedmiocie postępowania a to uczestniczki M. S. i jej syna. W tym zakresie, Sąd nie odniósł się także do rozbieżności występujących w zeznaniach składanych w charakterze świadka przez uczestniczkę M. S. na początku postępowania z twierdzeniami uczestniczki złożonymi w 2017 roku. Trafnym okazał się także podniesiony przez skarżącą zarzut, iż Sąd Rejonowy pominął część z dokumentów znajdujących się w aktach sprawy w postaci nakazów płatniczych z lat 1983 – 1984, pokwitowań wpłat podatków sporządzanych na spadkobierców W. G. z lat 1982 -1983 załączonych do pisma procesowego pełnomocnika z dnia 25 stycznia 2017 roku (data wpływu). Z lektury akt nie wynika także, aby Sąd podjął decyzję w zakresie dopuszczenia bądź oddalenia wymienionych dowodów z dokumentów. W tym zakresie należy wskazać, że Sąd pominął także i inny dokument niewskazany przez skarżącą, a który powinien być wzięty pod uwagę w postaci pisma uczestniczki z dnia 9 września 2002 roku (k.181).

Dokonanie naruszenia przez Sąd art. 233 § 1 kpc skutkowało tym, że badanie przesłanek zasiedzenia w sprawie sprowadzono jedynie do analizy samoistnego posiadania nieruchomości, nie odnosząc się do pozostałych przesłanek. Pojęcie „istoty sprawy”, w rozumieniu art. 386 § 4 k.p.c., dotyczy jej aspektu materialnego, a nierozpoznanie istoty zachodzi wówczas, gdy rozstrzygnięcie sądu nie odnosi się do tego, co było przedmiotem sprawy, a więc także gdy Sąd zaniechał zbadania materialnej podstawy żądania lub też zarzutów merytorycznych strony i w swym rozstrzygnięciu nie odniósł się do tego, co jest rzeczywistym przedmiotem sporu (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 12 września 2002 r., IV CKN 1298/00). Należy w tym miejscu podkreślić, że możliwość uzupełnienia czy ponowienia dowodów w postępowaniu przed sądem drugiej instancji, w modelu apelacji pełnej, nie może zastąpić obowiązku przeprowadzenia przez Sąd pierwszej instancji postępowania dowodowego w zakresie niezbędnym do prawidłowego ustalenia podstawy faktycznej orzeczenia oraz rozważenia całego zebranego materiału, bez pomijania jakiejkolwiek jego części, z uwagi na powstanie niebezpieczeństwa jednoinstancyjnego rozpoznania sprawy (postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 26 marca 2015 r., V CZ 7/15). Z uwagi na to, że Sąd Rejonowy nie przeprowadził postępowania dowodowego w kierunku identyfikacji przedmiotu zasiedzenia, mimo zgłoszenia stosownego wniosku dowodowego przez wnioskodawcę, zaś ocena zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego nosiła cechy dowolności, koniecznym stało się uchylenie orzeczenia i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania sądowi I instancji.

Uchybieniem Sądu Rejonowego, które dostrzegł Sąd Okręgowy, jest także i to, iż nie wezwano do udziału w sprawie męża wnioskodawczyni M. Z. oraz żony uczestnika J. G. (1). Należy podkreślić, że w toku całego postępowania, Sąd powinien zważać, czy poza występującymi w sprawie nie ma innych osób, których uczestnictwo uzasadnione jest interesem, o którym mowa w art. 510 § 1 k.p.c. Skoro zaś Sąd powziął wiadomość o tym, że wnioskodawczyni pozostaje w związku małżeńskim a okres ewentualnego zasiedzenia upłynąłby w czasie trwania wspólności ustawowej małżeńskiej, koniecznym było wezwanie do udziału męża wnioskodawczyni. Sąd Rejonowy powinien mieć także na uwadze i to, że w razie poczynienia ustaleń, że na skutek zasiedzenia nieruchomość weszła do majątku wspólnego uczestników oraz ich małżonków, których wniosek nie dotyczył, Sąd powinien zwrócić uwagę uczestników na ewentualną potrzebę zmiany wniosku (uchwała SN z dnia 19 października 2017 r. III CZP 49/17 ).

Ponownie rozpoznając sprawę Sąd Rejonowy mając na względzie wyżej podniesione kwestie, przeprowadzi dowód z opinii biegłego geodety celem zindentyfikowania przedmiotu postępowania, a następnie w myśl przepisu art. 233 § 1 k.p.c. - wszechstronnie oceni zgłoszone dowody. Koniecznym będzie także wezwanie do udziału w sprawie męża wnioskodawczyni oraz żony uczestnika J. G. (1).

Mając powyższe uwagi na względzie Sąd Okręgowy na podstawie art. 386 § 4 kpc uchylił zaskarżone postanowienie z uwagi na konieczność przeprowadzenia postępowania dowodowego w całości i przekazał sprawę do ponownego rozpoznania Sądowi Rejonowemu w Tomaszowie Mazowieckim, pozostawiając temu sądowi rozstrzygnięcie w przedmiocie kosztów postępowania apelacyjnego.

SSA w SO Arkadiusz Lisiecki

SSA w SO Grzegorz Ślęzak SSO Paweł Hochman