Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt V ACa 530/18

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 16 kwietnia 2019 r.

Sąd Apelacyjny w Gdańsku V Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący: SSA Artur Lesiak

Sędziowie: SA Mariusz Wicki

SO (del.) Leszek Jantowski (spr.)

Protokolant: starszy sekretarz sądowy Joanna Makarewicz

po rozpoznaniu w dniu 8 kwietnia 2019 r. w Gdańsku

na rozprawie

sprawy z powództwa J. R. i F. R.

przeciwko (...) Spółce Akcyjnej z siedzibą w S.

o zapłatę

na skutek apelacji pozwanego

od wyroku Sądu Okręgowego w T.

z dnia 6 czerwca 2018 r., sygn. akt I C 943/16

1. oddala apelację;

2. zasądza od pozwanego na rzecz powodów solidarnie kwotę 8100 (osiem tysięcy sto) złotych tytułem zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego.

SSO (del.) Leszek Jantowski SSA Artur Lesiak SSA Mariusz Wicki

Na oryginale właściwe podpisy.

Sygn akt V ACa 530/18

UZASADNIENIE

W dniu 10 maja 2016 r. powodowie F. R. i J. R. wnieśli pozew przeciwko (...) Spółka Akcyjna w T., następnie z siedzibą we W. (dalej też (...)) domagając się zasądzenia od pozwanego solidarnie na rzecz powodów kwoty 746.241 złotych i ustawowych odsetek za opóźnienie od dnia 31 października 2014 r. do dnia zapłaty oraz kosztów procesu.

Pozwany w odpowiedzi na pozew domagał się oddalenia powództwa. Podniósł między innymi zarzut przedawnienia roszczenia. Na rozprawie w dniu 7 marca 2018 r. pozwany zgłosił zarzut potrącenia kwoty 288.964,19 zł z tytułu poniesionych przez pozwanego danin publicznoprawnych z tytułu opłaty rocznej za użytkowanie wieczyste i podatku od nieruchomości w latach 2009-2013.

Wyrokiem z dnia 6 czerwca 2018 r. Sąd Okręgowy w T.:

1.zasądził do pozwanego (...) Spółki Akcyjnej we W. solidarnie na rzecz powodów J. R. i F. R. kwotę 760.892,87 (siedemset sześćdziesiąt tysięcy osiemset dziewięćdziesiąt dwa złote osiemdziesiąt siedem groszy) z odsetkami ustawowymi liczonymi od kwoty 746.241 zł (siedemset czterdzieści sześć tysięcy dwieście czterdzieści jeden złotych) od dnia 31 października 2014 r. do 31 grudnia 2015 r. i odsetkami ustawowymi za opóźnienie od 1 stycznia 2016 r. do dnia zapłaty;

2.oddalił powództwo w pozostałej części;

3.zasądził do pozwanego solidarnie na rzecz powodów kwotę 50.916,27 (pięćdziesiąt tysięcy dziewięćset szesnaście złotych dwadzieścia siedem groszy) tytułem zwrotu kosztów procesu.

Powyższe rozstrzygnięcie zostało wydane na podstawie następujących ustaleń i rozważań:

Sąd Rejonowy w T. prowadzi księgę wieczystą dla nieruchomości położonej w T. o nr (...). W dziale 0-1 wpisano, że grunt jest oddany w użytkowanie wieczyste, a budynki i urządzenia stanowią odrębną nieruchomość. W skład nieruchomości wchodzą działki (...). Obszar nieruchomości to 4,1570 ha. Na dzień 9 maja 2016r. powodowie F. R. J. R. byli ujawnieni jako współwłaściciele nieruchomości, a (...) SA w T. jako użytkownik wieczysty.

Aktem notarialnym z 9 grudnia 1995 r. dokonano przekształcenia przedsiębiorstwa państwowego (...) w jednoosobową spółkę akcyjną Skarbu Państwa pod firmą (...) Spółka Akcyjna w T.. Pozwany miał siedzibę w T.. Obecnie siedziba pozwanego mieści się we W.. Powodowie są następcami prawnymi F. P..

Dalej Sąd Okręgowy ustalił, że orzeczeniem nr 6 Ministra Leśnictwa z 30 kwietnia 1948r. Państwo przejęło na własność przedsiębiorstwo pn. T. i (...) - F. T..

Dnia 30 listopada 2006 r. powodowie wystąpili do Ministra Środowiska o stwierdzenie nieważności orzeczenia nr 6 Ministra Leśnictwa z 30 kwietnia 1948 r. o przejęciu na własność Państwa przedsiębiorstwa pn. T. i (...) - F. T. i orzeczenia Ministra Leśnictwa i Przemysłu Drzewnego z 16 listopada 1978 r. w sprawie zatwierdzenia protokołu zdawczo - odbiorczego przedsiębiorstwa pn. T. i (...) - F. T.. Postanowieniem z dnia 7 lutego 2007 r. wniosek przekazano Ministrowi Gospodarki. W dniu 6 listopada 2008 r. pozwany zaoferował do sprzedaży własność oraz prawo użytkowania wieczystego gruntu z własnością budynków nieruchomości o pow. 6.01.09 ha.

Pełnomocnik powodów pismem z dnia 12 listopada 2008 r. wezwał pozwanego do odstąpienia od oferty sprzedaży wobec toczącego się postępowania przed Ministrem Gospodarki.

Decyzją z dnia 28 stycznia 2009 r. Minister Gospodarki stwierdził nieważność orzeczenia nr 6 Ministra Leśnictwa z 30 kwietnia 1948 r. o przejęciu na własność Państwa przedsiębiorstwa pn. T. i (...) - F. T. i orzeczenia Ministra Leśnictwa i Przemysłu Drzewnego z 16 listopada 1978 r. w sprawie zatwierdzenia protokołu zdawczo - odbiorczego przedsiębiorstwa pn. T. i (...) - F. T.. W uzasadnieniu stwierdzono, że decyzja z 1948 roku wydana została z rażącym naruszeniem prawa tj. ustawy nacjonalizacyjnej. Decyzja była ostateczna.

Decyzją z dnia 11 września 2009 r. - wobec złożenia przez spółkę akcyjną wniosku o ponowne rozpatrzenie sprawy - Minister Gospodarki utrzymał w mocy decyzję z 28 stycznia 2009r. Decyzja była ostateczna.

Wojewódzki Sąd Administracyjny w W. (dalej też WSA) wyrokiem z 29 grudnia 2009 r. stwierdził nieważność decyzji z 11 września 2009 r. i decyzji z 28 stycznia 2009 r. wskazując, iż właściwym do prowadzenia sprawy o stwierdzenie nieważności orzeczenie Ministra Leśnictwa był Minister Środowiska. Małżonkowie R. wnieśli skargę kasacyjną. Naczelny Sąd Administracyjny w Warszawie (dalej też NSA) wyrokiem z dnia 15 marca 2011 r. uchylił zaskarżony wyrok WSA w całości i przekazał sprawę do ponownego rozpoznania. NSA stwardził, ze nie było podstaw do uznania, że ministrem właściwym do rozpoznania sprawy był Minister Środowiska. Dnia 24 maja 2011 r. WSA wyrokiem uchylił decyzję z 11 września 2009 r. wydaną przez Ministra Gospodarki. Ponownie rozpoznając sprawę decyzją z 22 września 2011 r. Minister Gospodarki utrzymał w mocy własną decyzję z 28 stycznia 2009 r. Decyzja była ostateczna. (...) Spółka Akcyjna w T. wniosło skargę. Wojewódzki Sąd Administracyjny w W. wyrokiem z dnia 15 lutego 2012 r. oddalił skargę.

Decyzją z dnia 6 października 1993 r. Wojewoda (...) stwierdził nabycie przez (...) Przedsiębiorstwo (...) w T. prawa użytkowania wieczystego działek (...) w T..

Decyzją z 19 września 2012 r. Minister Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej stwierdził nieważność decyzji Wojewody (...) z 6 października 1993 r. co do działki (...) aktualnie odpowiadającej działkom (...) w granicach nieobjętych dawną działką (...), a w pozostałej części umorzył postępowanie.

(...) SA w T. wystąpiło o ponowne rozpatrzenie sprawy. Minister Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej decyzją z dnia 15 maja 2013 r. utrzymał w mocy swoją decyzję z 19 września 2012 r. Pozwany (...) wniósł skargę. Wykonanie zaskarżonej decyzji wstrzymano. WSA w Warszawie wyrokiem z dnia 14 kwietnia 2014 r. skargę oddalił. NSA wyrokiem z dnia 14 czerwca 2016 r. oddalił skargę kasacyjną (...).

W roku 2012 r. na powodowie wnieśli do Sądu Rejonowego w T. o to, aby z nieruchomości dla której prowadzona była księga o nr (...) odłączono cztery działki o nr (...) i założono nowa księgę wieczystą. Referendarz wniosek uwzględnił. Sąd utrzymał postanowienie referendarza w mocy. Sąd II instancji oddalił apelację (...) w dniu 13 maja 2013 r. W roku 2012 r. na wniosek powodów skierowany do Sądu Rejonowego w T. zostali oni ujawnieni w dziale II księgi wieczystej (...). Spółka odwołała się od postanowienia referendarza. Sąd I instancji utrzymał w mocy postanowienie referendarza.

Sąd II instancji w dniu 13 maja 2013 r. oddalił apelacje (...). Dnia 31 października 2013 r. (...) wniosła dwie skargi kasacyjne na dwa postanowienia Sądu Okręgowego w B. z 13 maja 2013 r. W skargach podniesiono, że powodowie nie byli legitymowani do złożenia wniosku o wpis do wydziału ksiąg wieczystych, powodowie nie mogą być uznani za właścicieli działki nr (...), bowiem nie była ta działka własnością ich poprzednika prawnego, a nadto skarżący jest nadal użytkownikiem wieczystym nieruchomości, zaś takie prawo może być ustanowione tylko na nieruchomości Skarbu Państwa lub jednostki samorządu terytorialnego.

Dalej Sąd Okręgowy ustalił, że pismami z 11 lipca 2013 r. i 2 sierpnia 2013 r. (...) poinformował pełnomocnika powodów, że nie jest zainteresowany korzystaniem z nieruchomości na zaproponowanych zasadach i że nieruchomości (...) opuści do 30 września 2013 r.

Dnia 30 września 2013 r. na nieruchomości doszło do spotkania przedstawicieli małżonków R. i przedstawicieli pozwanej spółki, celem przekazania nieruchomości. Przedstawiciele spółki poinformował, że nie są w stanie przekazać działki (...) ze względu na posadowienie niej budynku biurowego w którym jest prowadzona działalność gospodarcza tj. działalność handlowa i jest tam jedyne zaplecze socjalne dla pracowników oraz działki (...) na której posadowiona jest ściana nośna budynku w którym odbywa się produkcja drzewna. Zdaniem pozwanego cześć działki (...) o pow. 619 m 2 nie podlega zwrotowi bowiem nigdy nie należała do poprzedników prawnych powodów. Przedstawiciel powodów zaproponował wydzielenie z działki (...) gruntu wokół budynku biurowego oraz pasa gruntu wzdłuż działek (...) i te grunty mogłyby zostać oddane w dzierżawę na 10 lat w zamian za przeniesienie użytkowania wieczystego działki (...). Przedstawiciele (...) nie wyrazili zgody. Przedstawiciel powodów stwierdził, że powodowie przejmą w dniu dzisiejszym całość ich nieruchomości, albo żadnych. Do sporządzenia protokołu z przekazania nie doszło. Przedstawiciele pozwanego nie potrafili powiedzieć, kiedy będą mogli zwrócić cała nieruchomość. Po 30 września 2013 r. strony już się nie kontaktowały ze sobą.

Pismem z 1 października 2013 r. przedstawiciel powodów poinformował prezesa spółki, że nieruchomości o pow. 4,1570 ha została przejęta przez właścicieli pp. R.. Podczas oględzin w dniu 30 września 2013r . stwierdzono budynki, budowle i urządzenia na nieruchomości. Poinformowano, że pracownicy pozwanego nie mają wstępu na nieruchomość, a właściciele wzywają do niezwłocznego przesunięcia ogrodzenia tymczasowego z działek (...) na granicę działek.

Dnia 29 listopada 2013 r. powodowie wnieśli zażalenie na postanowienie wydane w sprawie zawisłej przed Sądem Okręgowym B.. W zażaleniu powodowie napisali, że pozwany opuścił dobrowolnie nieruchomość. W dniu 21 grudnia 2013 r. pełnomocnik powodów wniósł do WSA odpowiedź na skargę (...). Napisał tam, że nieruchomość została wydana powodom. W dniu 29 września 2014 r. powodowie wnieśli o zawezwanie do próby ugodowej na kwotę 746.214,00 zł. Do zawarcia ugody na posiedzeniu 30 października 2014r. nie doszło.

Powodowie zlecili wykonanie operatu szacunkowego dotyczącego określenia wartości rynkowej wynagrodzenia za bezumowne korzystanie z ich nieruchomości o pow. 4,1570 ha. Wartość tę biegła ustaliła na kwotę 746.241,00 zł za okres od 28 stycznia 2009 r. do 20 września 2013 r.

Pozwany w T. prowadził działalność gospodarczą na gruncie o pow. 60.190 m 2. W jej ramach nieruchomość powodów miała pow. 41.570 m 2. Pozostałe grunty stanowiły własność (...) SA.

Na nieruchomości powodów (działki (...)) pozwany od 30 września 2013 r. nie prowadził działalności produkcyjnej i handlowej. Na nieruchomości były budynki pozwanego, pustostany, teren był ogrodzony. Maszyny zostały zabrane. Była tam brama prowadząca do nieruchomości obu stron. Pozwany prowadził dalej działalność na sąsiedniej nieruchomości (działki (...)) stanowiącej jego własność. Na nieruchomości pojawił się potem płot, częściowo postawili go powodowie, częściowo pozwany. Na spotkaniu 30 września 2013 r. zostały przekazane przedstawicielom powodów jakieś klucze.

Dalej Sąd Okręgowy ustalił, że pozwana spółka wiedziała, iż powodowie ubiegają się o zwrot nieruchomości. Spółka odwoływała się od wszystkich decyzji administracyjnych. Od 30 września 2013 r. pozwany nie prowadził działalności produkcyjnej na nieruchomości powodów. Nie było tam sprzętu i maszyn. Budynek biurowy może nie był opróżniony, ale działalność handlowa w nim nie była już prowadzona. Szopa stanowiąca własność pozwanego częściowo tylnią ścianą „wchodzi” w działkę powodów. Do nieruchomości prowadzi brama nr 1 i ona jest zamknięta. Dalej jest brama nr 2, ale ona znajduje się przy rzeczce i też jest zamknięta. Pozostałe nieruchomości pozwanego (...) są wokół nieruchomości powodów. Prezes pozwanego nie wie, czy powodowie mają jakiś dojazd do własnych działek. Niegdyś klucze do bram były w posiadaniu pracowników (...). Opłaty za użytkowanie i podatki od nieruchomości pozwany opłacał do 30 września 2013 r. Pozwany chciał od powodów zapłaty za zapłacone daniny (podatki i opłaty), ale powodowie odmówili.

Na spotkaniu w dniu 30 września 2013 r. pozwany nie chciał wydać powodom całej nieruchomości. Po tym spotkaniu działalności produkcyjnej pozwany już nie prowadził, nie było tam już maszyn. Pozwany wydał powodom klucze do biurowca. Nie wydał kluczy do bram. Powodowie rozważali prowadzenie takiej samej działalności jak pozwany, ale innej nie wykluczali, łącznie z wydzierżawieniem gruntów. Po 30 września 2013 r. powodowie postawili płot za bramą I, który częściowo odgrodził ich grunt od gruntu pozwanego. Potem pozwany postawił płot - jest on przedłużeniem płotu postawionego przez powodów i odgrodził powodów od ich działki (...). W tym płocie nie ma bramy. Płotu postawionego przez powodów już nie ma, został rozebrany prze złomiarzy. Na działce (...) powodów stoi tylna ściana budynku pozwanego. Budynek ten wchodzi w działkę powodów na ok. 30 cm i został odgrodzony przez pozwanego postawionym przez (...) płotem. Brama nr I była to niegdyś główna brama wjazdowa na nieruchomość. Brama ta obecnie nie znajduje się na nieruchomości powodów tylko pozwanego. Brama ta jest cały czas zamknięta. Powodowie nie maja do niej kluczy, klucze ma pozwany. Brama nr II też jest zamknięta, nadto droga za nią jest zerwana, a z powodu płynącej obok rzeczki zrobiło się „bagno”. Powodowie informowali pozwanego, że ubiegają się o zwrot nieruchomości, jeszcze zanim wydano pierwszą decyzję. Poinformowali go o tym pismem wysłanym po tym, gdy przeczytali w gazecie, że pozwanych chce grunt sprzedać. W toku wszystkich postępowań administracyjnych pozwany twierdził, że ma prawo korzystać z gruntów. Powód nie umie wyjaśnić dlaczego w piśmie z 29 listopada 2013 r. napisał, że nieruchomość została wydana. Urząd skarbowy zawiesił naliczenie podatku od nieruchomości powodom, bowiem w księdze wieczystej jest wpisany i nowy właściciel i użytkownik wieczysty (...). Nieruchomość do chwili obecnej nie została wydana.

Dalej Sąd Okręgowy ustalił, że w dniu 21 listopada 2013 r. Sąd Okręgowy w B. w sprawie I C (...) wydał postanowienie o udzieleniu zabezpieczenia i zakazał J. i F. R. wykonywania czynności faktycznych i prawnych, które prowadziłyby do pozbawienia lub ograniczenia możliwości prowadzenia przez (...) działalności w budynku biurowym znajdującym się na nieruchomości stanowiącej własność pozwanych.

W roku 2009 pozwany odprowadził podatek od gruntów o pow. 60190 m 2 związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej w kwocie 33.706,40 zł. Odprowadził też podatek od budynków i budowli związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej. Łącznie w 2009 r. zapłacił 82.391 zł podatku.

W roku 2010 pozwany odprowadził podatek od gruntów o pow. 60190 m 2 związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej w kwocie 34.910,20 zł. Odprowadził też podatek od budynków i budowli związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej. Łącznie w 2010 r. zapłacił 83.984 zł podatku.

W roku 2011 pozwany odprowadził podatek od gruntów o pow. 60190 m 2 związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej w kwocie 36.114,00 zł. Odprowadził też podatek od budynków i budowli związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej. Łącznie w 2011 r. zapłacił 85.755 zł podatku.

W roku 2012 pozwany odprowadził podatek od gruntów o pow. 60190 m 2 związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej w kwocie 37.317,80 zł. Odprowadził też podatek od budynków i budowli związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej. Łącznie w 2012 r. zapłacił 85.824 zł podatku.

W roku 2013 pozwany odprowadził podatek od gruntów o pow. 49.797,50 m 2 za 9 miesięcy [(60190 m 2 : 12) x 9] związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej w kwocie 31.370,43 zł. Odprowadził też podatek od budynków i budowli związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej. Łącznie za 9 miesięcy roku 2013 winien odprowadzić podatek w kwocie 73.064 zł. Zapłacił faktycznie 9 razy po 7281,00 zł tj. 65.529,00 zł. Nie zapłacił kwoty z rubryki E deklaracji (2% od wartości budowli). Pozwany w latach 2009-2013 wnosił też opłatę roczną za użytkowanie wieczyste w kwocie łącznej 36.134,72 zł.

Sąd Okręgowy ustalił także, że po 30 września 2013 r. pracownicy pozwanego wykonywali jeszcze prace rozbiórkowe na nieruchomości. Do formalnego przekazania nieruchomości nigdy nie doszło. Gdyby nieruchomość została zwrócona powodom to może sami prowadziliby tam działalność w formie tartaku. Może budowaliby tam domy, ale o zmianę przeznaczenia gruntu na grunty pod zabudowę mieszkaniową nie starali się. Obecnie nieruchomość powodów jest w złym stanie, nikt z niej nie korzysta. Jest ona ogrodzona tak samo jak w dniu 30 września 2013 r. Potem pozwany dobudował płot. W ogrodzeniu jest brama, ale zamknięta. Na nieruchomości powodów stoi nadal budynek biurowy, zamknięty i pusty oraz budynek hali tartacznej - same ściany, podłoga jest zerwana.

Nieruchomość powodów to tereny przemysłowe. W dziale II księgi wieczystej pozwany wpisany jest nadal jako użytkownik wieczysty, któremu służy własność budynków i urządzeń na nieruchomości. Nieruchomość nie ma bezpośredniego dostępu do drogi publicznej. Dojazd jest możliwy przez działkę powodów (...). Nieruchomość ma dostęp do wodociągu, kanalizacji, energii elektrycznej i sieci gazowej. Gmina i miasto T. mają Studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego. Nieruchomość leży u zbiegu drogi prowadzącej do B. i na trasę z G. na południ Polski. Położenie względem tras komunikacyjnych jest korzystne. Na nieruchomości znajduje się kilka budynków i nawierzchnie drogowe z płyt betonowych i mas asfaltowych. Większa część nieruchomości nie jest zagospodarowana. Możliwe jest określenie wartości rynkowej nieruchomości. Możliwe jest też określenie wynagrodzenia za bezumowne korzystanie z nieruchomości sposobem parametrycznym. Z nieruchomości można czerpać dochody przez prowadzenie na niej działalności gospodarczej, uzyskanie nadwyżki z wtórnej sprzedaży albo z czynszów za dzierżawę czy najem. Wartość rynkową nieruchomości można uzyskać w podejściu porównawczym lub dochodowym. Prawidłowo zastosowane winny dać podobną wartość. Wynagrodzenie za bezumowne korzystanie z nieruchomości obliczone zostało w proporcji do wartości rynkowej nieruchomości, obszaru, rynkowej relacji opłaty za najem (dzierżawę) do wartości rynkowej gruntu oraz stopnia ingerencji korzystającego z gruntu w prawo własności. Na wartość gruntu wpływa jego przeznaczenie czyli uwarunkowania wynikające z przepisów prawa miejscowego oraz cenotwórcze cechy rynkowe nieruchomości. Przedmiotowa nieruchomość nie był objęta miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego. W studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego nieruchomość położona jest w funkcjonalnym obszarze B przemysłowo - usługowym, wykorzystywanym w większości pod funkcje przemysłowo - rzemieślnicze. W badanym okresie czasu nieruchomość mogła być wykorzystywana pod działalność przemysłową, rzemieślnicza i usługową z zastrzeżeniem, iż uciążliwości wynikające z działalności nie mogą przekraczać granic nieruchomości. Możliwe było prowadzenie działalności magazynowej i składowej. Nieracjonalnym byłoby zakładanie, że celem dzierżawy byłoby prowadzenie na gruncie działalności rolniczej albo że grunt byłby dzierżawiony w celu trwałej zabudowy. Nie ma takich praktyk na rynku. Ustawa o gospodarce nieruchomościami zawiera jedną definicję wartości rynkowej, a katalog czynników cenotwórczych dla określenia wartości rynkowej nieruchomości jest otwarty. Biegły dla potrzeb opinii posłużył się metodą korygowania ceny średniej. Metoda porównywania parami - gdy oprzeć się o niewielką ilość transakcji - niesie bowiem ryzyko znaczącego wpływu na wynik oszacowania czynników innych niż rynkowe cechy nieruchomości. Przy metodzie korygowania ceny średniej podstawą określenia wartości jest zbiór obejmujący wszystkie transakcje na rynku, a jeśli jest ich zbyt wiele, to tworzy się próbę reprezentatywną. Biegły badaniem objął obszar T. i gminy T.. Zbadał rynek gruntów przeznaczonych na różnorodne rodzaje działalności gospodarczej, w tym przemysł, usługi, składy i inne. Zbadał transakcje od stycznia 2009 do września 2017 r. Tak rozległy czas badań wynikał z niewielkiej ilości zawartych transakcji. Badanie przeprowadził na rynku regionalnym (bez rynku równoległego). Pozyskał informacje o 58 transakcjach, z czego do dalszego postępowania nadawało się 16 transakcji. Nieruchomości przyjęte do porównań miały obszary od 625 do 2440 m 2. Na lokalnym rynku sprzedaży nie było nieruchomości porównywalnych o większych obszarach. Na rynkach krajowym i regionalnym ilość transakcji z nieruchomościami o wielohektarowych obszarach jest niewielka. Także grunty przeznaczone pod przemysł występują rzadko. Ceny transakcyjne skorygowano w związku z upływem czasu. Biegły dokonał badania trendu zmiany cen niezabudowanych gruntów przeznaczonych pod przemysł, magazyny, składy i usługi na rynku regionalnym. Próba badawcza liczyła ponad 350 transakcji. Zależność ceny jednostkowej od obszaru sprzedanego gruntu zbadał na próbie 240 transakcji na rynku regionalnym. Ujęcie zależności ceny jednostkowej od obszaru sprzedanego gruntu w równanie matematyczne pozwala wykonać oszacowanie nieruchomości nawet o obszarach znacznie różniących się od obszarów nieruchomości porównawczych. Mając na uwadze obszar szacowanej nieruchomości, wartość jednostkowa została ustalona na kwotę 78,14 zł/m 2. Biegły ocenił współczynniki korygujące i tak: lokalizację ogólną nieruchomości biegły ocenił na 2 punkty, lokalizację szczegółowa na 2 punkty, warunki wykorzystania na 3 punkty, uwarunkowania miejscowe na 2 punkty, dostęp do infrastruktury na 4 pkt. Uwzględnił też wielkość nieruchomości. Na ich podstawie powyższego biegły ustalił wartość nieruchomości w 2013 r. na kwotę 3.248.251,28 zł.

Wynagrodzenie jako czynsz dzierżawny który właściciel mógłby otrzymać za przedmiotową nieruchomość o pow. 4,1570 ha w okresie do 28 stycznia 2009 r. do 30 września 2013 r. wynosiło 882.555,97 złotych (bez waloryzacji).

Sąd Okręgowy ustalił, że po dokonaniu korekty i uwzględnieniu, że w roku 2009 czynsz mógł być pobierany przez 11,13 miesięcy, a w roku 2009 - 9 miesięcy, wynagrodzenie za korzystanie z gruntu za podany okres czasu to 876.744,60 zł.

Zgodnie z ustaleniami Sądu nie było możliwe ustalenie wysokości wynagrodzenia na podstawie umów najmu gruntu, bowiem brak było danych o takich transakcjach. Czynsze nie są nigdzie ewidencjonowane. Nie ma w tym zakresie bazy informacji. Nie ma więc informacji, na podstawie których można byłoby o tym sporządzić opinie. Dlatego wartość czynszów oszacowana zostały w oparciu o wartość rynkową gruntów i rynkową wartość stopy kapitalizacji. Ustawa nie pozwala dla potrzeb opinii uwzględniać ofert, lecz jedynie transakcje dokonane.

Biegły do wyceny przyjął nieruchomości, których obszary różnią się od przedmiotowej nieruchomości, bowiem większych nieruchomości dla porównania nie miał. Nie było ich w zbiorze transakcji zakupionych przez biegłego w Starostwie Powiatowym. Zbiory danych o transakcjach prowadzone są przez Wydziały Geodezji Urzędów Miejskich lub w Starostwach i są one jedynym legalnym źródłem informacji dla biegłego. Są one prowadzone na postawie przepisów prawa geodezyjnego a sposób ich prowadzenia wynika z ustawy. Biegły zwrócił się do Starostwa Powiatowego o sprzedaż informacji o zawartych transakcjach w latach 2009-2017 r. i sprzedano biegłemu 58 takich transakcji. Biegły uznał, że jest to komplet, bo zażądał od Starostwa wszystkich transakcji z tego okresu. Przeanalizował te transakcje pod kątem kompletności danych i informacji o nieruchomości. Informacje w zbiorze Starostwa pochodzą z aktów notarialnych, które notariusze mają obowiązek dostarczać m.in. do Starostw. Jeżeli notariusz nie zawrze w akcie jakieś istotnej informacji, to biegły daną potrzebna informacją potem nie dysponuje, bo jej tam nie ma. Z 58 transakcji biegły objął uwzględnił 16 transakcji do dalszych czynności. Odrzucone transakcje nie zawierały wszystkich danych, które były dla biegłego istotne. Nie miały one wszystkich danych, które mogłyby wpłynąć na cenę transakcyjną. Z tych względów w wykorzystanych przez biegłego transakcjach powierzchnie gruntów są mniejsze od powierzchni gruntu szacowanej nieruchomości. Tylko takie transakcje nadawały się do dalszego wykorzystania.

Sąd Okręgowy ustalił także, że biegły ocenił zależność ceny jednostkowej nieruchomości od obszaru nieruchomości i sporządził wykres (na str. 22 opinii), na który naniósł dane z rynku regionalnego o gruntach przeznaczonych pod przemysł i usługi i ustalił, jaka jest zależność między ceną a obszarem. Ujął to równaniem matematycznym jako wykres funkcji logarytmicznej. Wprowadził do tabel wyceny poprawkę dotyczącą zależności ceny od obszaru a działanie poprawki opisał na stronie 36 opinii. Dalej biegły opisał, jak może zmieniać się wartość nieruchomości w zależności od jej powierzchni i wartości jednostkowej i przedstawił odpowiednie wyliczenia.

W opinii uzupełniającej na stronie 4 biegły zawarł jeszcze jedno wyliczenie i wynika z niego że średni obszar gruntów porównawczych to 1356 m 2. Gdyby przedmiotowa nieruchomość miała taką powierzchnie to jej wartość jednostkowa wynosiłaby 94,88 zł/m. Ponieważ ma ona obszar ponad 4 ha, to jej wartość została wyliczona na 78,14 zł/ m 2. Korekta z powodu w różnicy w obszarze wynosiła w takim wypadku 17,64 %. Co do dat transakcji które zostały wykorzystane to biegły wskazał, że w tabeli zostały uwzględnione także transakcje po 2013 r. Wynikało to z tego, że nie dysponował on wystarczającą ilością wcześniej zawartych transakcji tj. przed 2013 r. Dane te ujął we wzór matematyczny. W opinii jest dlatego mowa o zależności zmiany ceny od upływu czasu. Jest to zawarte na wykresie na str. 21 opinii, a na następnej stronie jest funkcja matematyczna, która tę zależność opisuje. W przypadku, gdy ustalona jest średnia cena w jakiejś dacie oraz średnia cena w dacie danej transakcji, to mając te dane można ustalić czym się one różnią i jaki jest mnożnik pomiędzy wcześniejszymi a późniejszymi transakcjami. Biegły ustalił, jaki wpływ te przeliczenia miały na zbiór, którym dysponował, a który składał się z transakcji z lat 2009-2017. Gdy przeliczył cały zbiór na styczeń 2009 r., to podsumowanie tego zbioru zostało powiększone o 4,4 %, a na styczeń 2013 r. było powiększone o 6%. Z uwagi na niewielki ruch cen na rynku w tym okresie czasu mógł więc uwzględnić te wszystkie ceny, bez ryzyka że wpłynie to istotnie na wynik obliczeń. Biegły dla potrzeb opinii nie uwzględnił transakcji z większych miast i tych na obszarach posiadającymi plany zagospodarowania przestrzennego, bowiem tam ceny gruntów są większe. Stawki wahają się wtedy od 4-6 zł. Biegły zwrócił się do Starostwa o informację o wszystkich transakcjach dotyczących obszarów niezabudowanych z T. i gminy T.. Żądając informacji nie zawężał kryteriów. Każde starostwo prowadzi ewidencję z obszaru swojego działania. Uzyskane informacje dotyczyły 58 transakcji i one były tylko z obszaru T. i gmina T.. Nie dotyczyło to całego powiatu. Biegły nie miał informacji o tym, by któraś z transakcji uwzględnionych przez niego została zawarta w drodze przetargu.

Sąd Okręgowy ustalił również, że przed Sądem Okręgowym w B. toczy się sprawa o zwrot nakładów poczynionych przez pozwanego na nieruchomość, ale pozwany w tamtym procesie od powodów nie żąda zwrotu należności publicznoprawnych jako nakładów poniesionych w latach 2009-2013. Sprawa dotyczy tylko nakładów na budynki.

Przechodząc do rozważań Sad Okręgowy wskazał, że stan faktyczny ustalony został w oparciu o zeznania świadków, przesłuchanie stron, a także w oparciu o dowody z dokumentów i opinię biegłego.

Sąd uznał za wiarygodne dowody w postaci dokumentów zgromadzonych w toku procesu, albowiem ich prawdziwość nie budziła wątpliwości, a co do treści w nich zawartych - niemal w całości - nie można było mieć zastrzeżeń, za wyjątkiem treści zawartej w dwóch dokumentach - jednym pochodzącym od pozwanego i jednym od powodów. W ocenie Sądu Okręgowego z innych dowodów wynika, że oba te dokumenty nie do końca oddają rzeczywisty stan rzeczy. Pozwany w przygotowanej przez siebie notatce (k. 60 akt) zawarł w pkt 4 zapis, że na nieruchomości prowadzona jest nadal przez niego działalność gospodarcza. Temu zapisowi zaprzeczyli nie tylko powodowie, ale również świadek pozwanego i prezes pozwanego zeznając, że po 30 września 2013 r. żadna forma działalności na nieruchomości przez pozwanego prowadzona już na pewno nie była.

Zdaniem Sądu I instancji wątpliwy jest zapis w dokumencie znajdującym się na k. 155 v akt, że pozwana ( (...)) opuściła nieruchomość. W ocenie Sądu I instancji poczynione w sprawie ustalenia nie uprawniają do takiego twierdzenia. Powód zeznając obecnie zaprzeczył, aby tak faktycznie było. Nie umiał wyjaśnić dlaczego w roku 2013 napisał inaczej. Prezes pozwanego też nie umiał wyjaśnić, skąd zapis w notatce o prowadzeniu działalności przez (...). Również w piśmie na k. 158 akt mowa o wydaniu nieruchomości, aczkolwiek autorami tego pisma nie byli sami powodowie.

W ocenie Sądu I instancji trudno obecnie rozstrzygnąć, dlaczego powodowie w piśmie znajdującym się na k. 155 v akt sprawy nie oddali rzeczywistego stanu rzeczy, tak samo jak nie wiadomo dlaczego notatka pozwanego z 30 września 2013 r. nie odzwierciedla w pełni rzeczywistości.

Sąd Okręgowy dał wiarę zeznaniom świadka F. R. niemal w całości, bowiem jego twierdzenia były zbieżne z dokumentami i pozostałymi dowodami. Odmówiono mu wiary co do tego, że po 30 września 2013 r. pracownicy pozwanego wchodzili na nieruchomość w celach rozbiórkowych. Tej okoliczności nie potwierdził nawet powód zeznając, że takowi pracownicy się już tam nie pojawili, a stan nieruchomości (budynków) od 30 września 2013 r. nie uległ zmianie. Sąd dał wiarę, że 30 września 2013 r. nie doszło do przekazania nieruchomości, bowiem pozwany nie był gotowy wydać tego dnia całości.

Sąd częściowo dał wiarę świadkowi Ł. O. (1). Świadek był na nieruchomości w dniu 30 września 2013 r., gdy grunty miały zostać wydane. Świadek nie potrafił jednak powiedzieć dlaczego nie doszło do podpisania protokołu, chociaż do przekazania nieruchomości doszło. Świadek dodał, że nie wie na czym miało polegać formalne przekazanie. Świadek zeznał o przekazaniu kluczy, ale nie wynika z tych zeznań do czego przeznaczone były te klucze. Powód zaś zeznał, że były to klucze tylko do biurowca. Poza tym zeznania świadka Ł. O. (1) w ocenie Sądu Okręgowego były wiarygodne: co do tego, że teren był ogrodzony, była brama (świadek nie widział wtedy, czy zamknięta), nie można było wejść, teren był zamknięty, była jakaś kłódka, prawdopodobnie na płocie powodów i że do nieruchomości powodów nie było już dojazdu.

Sąd uznał za wiarygodne zeznania powoda i prezesa pozwanego, w tym drugim przypadku z wyłączeniem twierdzeń o wydaniu gruntu. Prezes potwierdziła, że po 30 września 2013 r. żadna działalność - nawet handlowa - nie była na gruntach powodów prowadzona. Nie potrafiła wyjaśnić, skąd inny zapis w notatce. Przyznała, że pozwany aktywnie brał udział we wszystkich postępowaniach prowadzonych w sprawie działek powodów i że od decyzji się odwoływali. Prezes zeznała, że do oddania gruntu doszło, ale jednocześnie zaznaczyła, że jej przy tym nie było. Prezes pozwanego nie umiała dokładnie powiedzieć, czy protokół podpisały obie strony. Potwierdziła, że był tam płot powodów i nie wykluczyła, że pozwany płot dalej też dobudował. Potwierdziła, że bramy są dwie i są zamknięte; nie wiedziała tylko, kto ma klucze do nich i czy takowe mają powodowie. Przyznała, że przed 30 września 2013 r. klucze do bram były w posiadaniu pracowników (...) i nie słyszała by zostały przekazane powodom lub ich przedstawicielowi. Prezes potwierdziła, że wszelkie daniny (opłaty, podatki) były przez pozwanego uiszczane do 30 września 2013 r.

Zeznania złożone przez powoda Sąd I instancji uznał za wiarygodne, bowiem korespondują one z pozostałym materiałem, w tym także z zeznaniami Prezes pozwanego oraz z dokumentami z akt sprawy, w tym z notatką z 30 września 2013 r. Powód opisał stan nieruchomości w tym na dzień 30 września 2013 r., odmowę wydania całości nieruchomości, brak dojazdu do działek, niemożność swobodnego korzystania przez nich z gruntów i to, że na przestrzeni lat w toku wielu postępowań pozwany konsekwentnie podnosił, że ma prawo korzystać z gruntów. Powód przyznał, że urząd nie naliczał im podatków i żadna imienna decyzja o jej wymiarze nie został wydana.

Sąd Okręgowy podzielił opinię wydaną przez biegłego T. T.. Podkreślił, że wnioski opinii były stanowcze, opinia odpowiadała tezie dowodowej, opinia była fachowa, konkretna i jasna. Biegły uwzględnił zarzut pozwanego dotyczący przyjęcia nieprawidłowej ilości miesięcy za korzystanie z gruntów w roku 2009 i 2013 r.

Sąd zwrócił uwagę, że kwestia istotną dla ustalenia wysokości wynagrodzenia było ustalenie wartości gruntu. Nieruchomość ta mogła być wykorzystywana pod działalność przemysłową, rzemieślniczą i usługową. Sąd Okręgowy podzielił stanowisko biegłego, że przy takim przeznaczeniu gruntów nieracjonalnym byłoby zakładanie, iż celem potencjalnej dzierżawy byłoby prowadzenie na gruncie działalności rolniczej albo że grunt miałby być dzierżawiony w celu trwałej zabudowy. Działalność rolnicza przynosiłaby niższy zysk niż przemysłowa, zaś dokonywanie zabudowy na nie swoim gruncie byłoby działaniem ryzykownym.

Sąd zwrócił uwagę, że z opinii biegłego wynika, iż nie było możliwe ustalenie wysokości wynagrodzenia na podstawie umów najmu gruntu, bowiem brak było danych o takich transakcjach. Czynsze z umów najmu (dzierżawy) nie są nigdzie ewidencjonowane i nie ma w tym temacie bazy informacji. Biegły wyjaśnił, dlaczego posłużył się metodą korygowania ceny średniej, uznając iż metoda porównywania parami - z uwagi na niewielką ilość transakcji - niesie ryzyko znaczącego wpływu na wynik oszacowania czynników innych niż rynkowe cechy nieruchomości.

Pozwany zarzucił, iż baza danych którą posłużył się biegły była niepełna, a dobór nieruchomości (transakcji do porównania) niewłaściwy.

W ocenie Sądu I instancji biegły na rozprawie szczegółowo wyjaśnił, w jaki sposób wszedł w posiadanie danych o transakcjach oraz dlaczego do wyceny przyjął nieruchomości, których obszary różnią się od przedmiotowej nieruchomości. Biegły wyjaśnił dokładnie jakie były mechanizmy dokonanych przez niego przeliczeń, co uwzględnił i dlaczego. W rezultacie zdaniem Sądu Okręgowego nie budziło wątpliwości, że przedmiotowa opinia i opinia uzupełniająca zostały sporządzone w sposób profesjonalny przez osobę posiadającą odpowiednie kwalifikacje. Sąd zwrócił uwagę, że opinia biegłego podlega ocenie przy zastosowaniu reguł z art. 233 § 1 k.p.c. oraz, że kierując się kryteriami zgodności z zasadami logiki i wiedzy powszechnej uznał, że przedmiotowa opinia była przydatna dla rozstrzygnięcia sporu przez Sąd. Zdaniem Sądu poziom wiedzy biegłego, a także sposób motywowania i stopień stanowczości wyrażonych w opinii wniosków uprawniał do przyjęcia, że stan rzeczy był taki, jak wynikał z opinii i opinii uzupełniającej. Z tych też względów przeprowadzanie dowodu z innej opinii, czy też dalsze uzupełnienie opinii T. T. było zdaniem Sądu Okręgowego zbędne.

Przechodząc do merytorycznej oceny powództwa Sąd I instancji wskazał, że przedmiotem żądania było wynagrodzenie za bezumowne korzystanie przez pozwanego z nieruchomości powodów położonej w T. w okresie do 28 stycznia 2009 r. do 30 września 2013 r. Podstawą rozstrzygnięcia winny być przepisy o roszczeniach uzupełniających z art. 224-230 k.c.

W ocenie Sądu Okręgowego w pierwszej kolejności należało rozstrzygnąć najdalej idący zarzut pozwanego, to jest zarzut przedawnienia.

Pozwany odwołał się do art. 229 k.c. W ocenie pozwanego do zwrotu rzeczy doszło w dniu 30 września 2013 r. Przedawnienie nastąpiłoby zatem z upływem 30 września 2014 r. (art. 112 k.c.). W dniu 29 września 2014 r. powodowie złożyli wniosek o zawezwanie do próby ugodowej, co przerwało bieg przedawnienia. Przedawnienie zaczęło biec na nowo (art. 124 k.c.) z dniem brak zawarcia ugody w sprawie I Co (...) to jest 30 października 2014 r. Roczny termin przedawnienia w takiej sytuacji upłynąłby z dniem 30 października 2015 r., zaś pozew wniesiono 10 maja 2016r.

W ocenie Sądu Okręgowego spór dotyczył tego, czy doszło do zwrotu rzeczy powodom w rozumieniu wyżej wskazanego przepisu art.229 k.c.

Sąd Okręgowy zważył, że zasadniczo wydanie rzeczy właścicielowi stanowi ten moment, kiedy staną się wymagalne roszczenia posiadacza z tytułu nakładów, jak też właściciela o wynagrodzenie, zwrot pożytków lub zapłatę ich wartości oraz odszkodowanie. Utrwalone w orzecznictwie i piśmiennictwie jest, że zwrot rzeczy musi być czynnością jednoznaczną, przy czym czynność obejmuje też stany faktyczne gwarantujące ochronę interesu właściciela. Zdaniem Sądu I instancji w dniu 30 września 2013 r. nie dokonało się formalne przekazanie gruntu powodom. Stosowny protokół z przekazania (notatka k. 60) - nie został sporządzony i podpisany.

Zdaniem Sądu Okręgowego poza sporem pozostać też winno, że pozwany w dacie spotkania oświadczył, że nie jest w stanie wydać powodom całej nieruchomości. Niemożność przekazania pozwany tłumaczył koniecznością kontynuowania działalności handlowej w budynku biurowca na działce (...) oraz prowadzeniem produkcji drzewnej w hali, która częściowo jest posadowiona na działce (...). Niespornie na działkach powodów (poza częścią działki (...)) działalności produkcyjna nie była już prowadzona, a maszyny zostały stamtąd usunięte wcześniej. Pozwany na spotkaniu nie oświadczył, kiedy byłby gotowy wydać całą nieruchomość powodom. Odrzucił też propozycję wydzielenia części gruntu i oddania go w dzierżawę. Powodowie w takiej sytuacji odmówili przejęcia tylko części nieruchomości. W ocenie Sądu Okręgowego zamiar pozwanego kontynuowania działalności - w niezdefiniowanym okresie czasu i w sobie znanej formie - na gruncie powodów był do wyobrażenia, skoro w sprawie I C (...) (...) domagał się udzielenia mu zabezpieczenia i na jego wniosek dnia 21 listopada 2013 r. Sąd Okręgowy w B. wydał postanowienie o udzieleniu zabezpieczenia, w którym zakazał J. i F. R. wykonywania czynności faktycznych i prawnych prowadzących do pozbawienia lub ograniczenia możliwości prowadzenia przez (...) działalności w budynku biurowym znajdującym się na nieruchomości stanowiącej własność pozwanych (k. 155-156 akt).

Sąd podkreślił przy tym, iż teren stanowiący obecnie własność powodów jest ogrodzony, zaś powodowie nie mają do niego dojazdu. Brama nr I (k. 222) znajduje się na nieruchomości pozwanego. Była to niegdyś główna brama wjazdowa na teren, na którym pozwany prowadził działalność. Powodowie nie mają kluczy do tej bramy, nie zostały one im wydane. Brama jest non stop zamknięta.

Sąd Okręgowy zwrócił dalej uwagę, że nieruchomość jest pozbawiona dostępu do drogi publicznej. Dojazd do niej jest możliwy przez inną nieruchomość należąca do powodów tj. działkę (...), ale na jej obrzeżach też jest brama, do której powodowie nie mają kluczy. Nadto droga jest nieprzejezdna, bowiem nie ma odpowiedniego utwardzenia, obok jest rzeczka i teren stał się podmokły. Tym okolicznościom strona pozwana nie tylko nie zaprzeczyła, ale je przyznała. Prezes pozwanego zeznała, że nie wie kto ma klucze od bramy i że jest możliwe, że brama jest zamknięta. Przyznała też, że i brama II przy rzeczce jest zamknięta, a przed dniem 30 września 2013 r. klucze od tych bram były w posiadaniu pracowników (...). Prezes pozwanego dodała, iż nie słyszała o tym, by klucze do bram zostały przekazane powodom lub ich przedstawicielom. Sąd wyjaśnił także, iż na zdjęciu zrobionym przez biegłego na k. 249, jest widoczny zjazd z ul. (...) na działkę (...), a nie wjazd na działkę (...).

W konsekwencji w ocenie Sądu Okręgowego trudny do obrony jest zarzut, że nieruchomość została powodom wydana i że mają oni swobodę dysponowania nim. Pozwany nie dokonał też rozbiórki budynków, do których służył mu tytuł. Budynki i urządzenia na nieruchomości stanowią odrębną nieruchomość i w sprawie zawisłej przed sądem (...) są przedmiotem roszczeń (...). Powodowe użytkując te budynki mogliby się narazić na zarzut ze strony pozwanego. Zdaniem Sądu wątpliwe zaś - z punktu widzenia ekonomiki - byłoby korzystanie z gruntu tylko wokół budynków, skoro część z nich posadowiona jest na działce (...) niemal centralnie.

Odwołując się do orzecznictwa Sąd Okręgowy wskazał, że utrwalone jest, iż pojęcie „zwrotu rzeczy” jest szersze niż „wydanie rzeczy”. Zwrot rzeczy polega na odzyskaniu faktycznego władztwa nad rzeczą przez właściciela. Chodzi tu o sytuację, gdy dotychczasowy posiadacz uznaje inną osobę za właściciela i przez swoje zachwianie wyraża wolę wybycia się rzeczy, a właściciel wyraża wolę jej odebrania.

W stanie faktycznym niniejszej sprawy w ocenie Sądu Okręgowego nie ma podstaw do przyjęcia stanowiska, że pozwany wyraził wolę wyzbycia się rzeczy. W notatce z dnia 30 września 2013 r. (k. 60) pozwany oświadczył jednoznacznie, że nie może dokonać przekazania dwóch działek. Zdaniem Sądu I instancji treść tej notatki, jak też treść postanowienia Sądu Okręgowego w B. z dnia 21 listopada 2013 r. o udzieleniu zabezpieczenia prowadzić muszą do wniosku, że pozwany być może wówczas zamierzał kontynuować działalność handlową w budynku biurowca na gruncie powodów i dlatego właśnie ubiegał się o udzielnie zabezpieczenia. Powodowie nie mieli dostępu do nieruchomości. Nieruchomość była zabudowana budynkami stanowiącymi odrębną nieruchomość, co z chwilą ujawnienia powodów jako właścicieli stało się niedopuszczalne. Pozwany biorąc aktywny udział we wszytkach stadiach postępowań administracyjnych niejednokrotnie i do końca stał na stanowisku, że przysługują mu uprawnienia do korzystania z rzeczy. Pozwany skarżył wpis powodów jako właścicieli do księgi wieczystej i odłączenie części działek od księgi głównej i utworzenie nowej. Te dwie skargi pozwany wniósł w dniu 31 października 2013 r., a więc dwa miesiące po rzekomym zwrocie gruntów. Pozwany podnosił tam, że powodowie nie mogą być uznani za właścicieli działki nr (...), a nadto że (...) jest nadal użytkownikiem wieczystym nieruchomości. Z tego pozwany wywodził swoje prawo do używania gruntu. Te okoliczności zdaniem sądu pozostają w opozycji do obecnych zarzutów pozwanego nie tylko o faktycznym zwrocie gruntów, ale o woli ich wydania.

Reasumując Sąd Okręgowy uznał, że do przedawnienia roszczenia powodów na podstawie art. 229 k.c. nie doszło.

Dalej Sąd I instancji, odwołując się do orzecznictwa, podkreślił, że właściciel nieruchomości może żądać wynagrodzenia za czas korzystania z jego rzeczy nieprzekraczający lat dziesięciu (art. 118 k.c.), zaś z żądaniem winien wystąpić w ciągu roku od wydania rzecz, o ile zwrot ten nastąpił.

Powodowie domagali się zapłaty za korzystanie przez pozwanego z ich gruntów za okres nie przekraczający lat dziesięciu tj. od 28 stycznia 2009 r. do 30 września 2013 r. Nie było sporne, iż powodowie są następcami prawnymi F. P., którego nieruchomość orzeczeniem nr 6 Ministra Leśnictwa z dnia 30 kwietnia 1948 r. zostało przejęte na własność przez Państwo.. Niespornie też w dniu 6 października 1993 r. Wojewoda (...) stwierdził nabycie przez pozwanego prawa użytkowania wieczystego działek (...) w T..

Sąd Okręgowy podkreślił także, że poza sporem pozostać też musi, iż:

a) decyzją z dnia 28 stycznia 2009 r. Minister Gospodarki stwierdził nieważność ww. orzeczenia Ministra Leśnictwa (oraz orzeczenia Ministra Leśnictwa i Przemysłu Drzewnego z 16 listopada 1978 r. w sprawie zatwierdzenia protokołu zdawczo - odbiorczego dot. przedsiębiorstwa (...)). Zdaniem Ministra Gospodarki, w roku 1948 decyzja wydana została z rażącym naruszeniem prawa. Powodowie z wnioskiem o stwierdzenie nieważności decyzji z 1948 wystąpili 30 listopada 2006 r. Wydana dnia 28 stycznia 2009 r. decyzja była decyzją ostateczną. Pozwany nieskutecznie domagał się ponownego rozpatrzenia sprawy. Pozwany od decyzji odwoływał się do sądów administracyjnych (WSA i NSA). Ostatecznie Wojewódzki Sąd Administracyjny w W. wyrokiem z dnia 15 lutego 2012 r. oddalił skargę (...) od ostatecznej decyzji Ministra Gospodarki z 22 września 2011 r., który utrzymał w mocy własną decyzję z 28 stycznia 2009 r.

b) decyzją z dnia 19 września 2012 r. Minister Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej stwierdził nieważność decyzji Wojewody (...) z 6 października 1993 r. (o oddaniu pozwanemu gruntów w użytkowanie wieczyste) co do działki (...), aktualnie odpowiadającej działkom (...) w granicach nieobjętych dawną działką (...), a w pozostałej części umorzył postępowanie. NSA wyrokiem z dnia 14 czerwca 2016 r. oddalił skargę kasacyjną (...).

c) w roku 2012 powodowie wnieśli do Sądu Rejonowego w T. o to, aby z nieruchomości dla której prowadzona była księga o nr (...) odłączono cztery działki o nr (...) i założono nowa księgę wieczystą, a nadto aby zostali ujawnieni w dziale II jako współwłaściciele. Pozwany (...) wyczerpał drogę instancji wnosząc odwołania, a następnie złożył dwie skargi kasacyjne od orzeczeń wydanych w tym przedmiocie, podnosząc m.in. że jest nadal użytkownikiem wieczystym nieruchomości.

Powyższe zdaniem Sądu Okręgowego pozwala na wniosek, że pozwany mając wiedzę o treści decyzji z 28 stycznia 2009 r. i biorąc czynny udział w postępowaniach administracyjnych miał wiedzę i świadomość tego, że tytułu do władania gruntami już nie ma. Decyzja z 28 stycznia 2009 r. była decyzją ostateczną. Nie zmienia tego stanu okoliczność, że pozwany wniósł o ponowne rozpatrzenie sprawy, a następnie odwołał się do WSA (i NSA). Pozwany o tym, że powodowie ubiegają się o zwrot nieruchomości dowiedział już wcześniej, to jest w trakcie postepowania, które zakończyło się wydaniem decyzji z 28 stycznia 2009 r. Pozwany we wszystkich skargach, wnioskach i odwołaniach konsekwentnie utrzymywał, że służy mu prawo do korzystania z gruntów.

W tym stanie rzeczy zdaniem Sądu I instancji nie powinno być wątpliwości, że pozwany poczynając od decyzji z 28 stycznia 2009 r. z gruntu powodów korzystał bezumownie. Do czasu wydania tej decyzji, orzeczenie z roku 1948 było wiążące i nikt nie był uprawniony do jego kwestionowania, czy też do formułowania roszczeń z jego pominięciem. Do dnia 28 stycznia 2009 r. pozwany był uprawniony do wykonywania uprawnień wynikających z orzeczenia a następnie z decyzji o oddaniu gruntu w wieczyste użytkowanie. Uznanie za nieważne orzeczenie nr 6 Ministra Leśnictwa z 30 kwietnia 1948 r. o przejęciu na własność czyniło go nieważnym od samego początku co oznacza, że własność na rzecz innego podmiotu (tu Państwa) nie mogła przejść. Powyższe w ocenie Sądu Okręgowego uprawnia do przyjęcia wniosku, że pozwany od dnia 28 stycznia 2009 r. był posiadaczem w złej wierze. Tym samym w ocenie Sądu domniemanie z art. 7 k.c. zostało obalone.

Sąd Okręgowy wskazał także, że pozwany z mocy decyzji z 1993 roku był użytkownikiem wieczystym gruntów. Użytkowanie wieczyste jest prawem rzeczowym o stanie pośrednim między własnością a ograniczonymi prawami rzeczowymi. Do sporu między stronami można było stosować normy art. 225 k.c. w zw. art. 224 § 2 k.c. oraz art. 226 § 2 k.c. O ile natomiast uznać pozwanego za posiadacza samoistnego, to wyżej wskazane przepisy można względem niego stosować wprost, z pominięciem art. 230 k.c.

Sąd Okręgowy zwrócił uwagę, że przyznania prawa do wynagrodzenia za korzystanie z rzeczy nie jest uzależnione od wykazania uszczerbku majątkowego. Odwołując się do orzecznictwa i doktryny Sąd Okręgowy wskazał, że dla ustalenia wysokości wynagrodzenia za bezumowne korzystanie z rzeczy zaakceptować należy metodę ustalania wysokości tego wynagrodzenia według wysokości hipotetycznego czynszu, jaki właściciel uzyskałby za dzierżawę gruntu o zajętej powierzchni. O wysokości należnego wynagrodzenia decydują stawki rynkowe oraz czas posiadania rzeczy przez nieuprawnionego .

Sąd wskazał, że z opinii biegłego wynika, iż w okresie od 28 stycznia 2009 r. do 30 września 2013 r. powodowie mogliby uzyskać czynsz za dzierżawę (wynajęcie) gruntu w wysokości łącznej 876.744,60 zł (k. 300). Wielkość wynagrodzenie za korzystanie z gruntu za podany okres czasu odpowiada ustalonej przez biegłego wartości hipotetycznego czynszu, zaś podstawą prawną tego roszczenia jest art. 225 k.c. w zw. z art. 224 § 2 k.c. i ew. art. 230 k.c.

Odnosząc się do podniesionego przez pozwanego zarzutu potrącenia kwoty 288.964,19 zł z tytułu danin publicznoprawnych, Sąd Okręgowy uwzględnił go częściowo. Sąd odwołał się przy tym do treści art. 226 §2 k.c., zaś powołując się na orzecznictwo wyjaśnił, że podatki stanowią daniny publiczne, które mogą być uznane za nakłady na rzecz i to nakłady o charakterze koniecznym. Bezspornie przedmiotowe podatki na nieruchomość nie są przedmiotem toczącego się postępowania przed Sądem Okręgowym B. z powództwa (...) o zwrot nakładów. Gdyby obciążenia podatkowego nie nałożono w okresie od 28 stycznia 2009 r. do 30 września 2013 r. na pozwanego, to bezspornie taki ciężar spocząłby na powodach. Podatek pobrano od pozwanego. Tak było do 30 września 2013 r.

W ocenie Sądu I instancji nie było podstaw do tego, by za ciężar, który w wyżej wskazanym okresie czasu obciążałby powodów uznać wnoszoną przez pozwanego opłatę roczną z tytułu użytkowania wiecznego. Gdyby grunt był nieprzerwanie własnością powodów, to nie powstałaby nigdy potrzeba wnoszenia opłaty rocznej.

Pozwany wykazał, że w latach 2009-2013 uiścił opłatę roczną za użytkowanie wieczyste w kwocie łącznej 36.134,72 zł. Pozwany jednak nie udowodnił, aby kwota ta stanowiła należną mu od powodów wierzytelność.

Zdaniem Sądu Okręgowego pozwany skutecznie natomiast potracił wierzytelność z tytułu poniesionego podatku od nieruchomości gruntowej, tj. podatku uiszczonego za grunty z pominięciem podatku od budynków i budowli. W rezultacie Sąd uwzględnił zarzut potrącenia na kwotę 115.807,13 zł. Nie było podstaw do uznania powodów za bezpodstawnie wzbogaconych w zakresie uiszczonego przez pozwanego podatku od budynków, a także podatku 2% od wartości budowli, bowiem nie jest oczywiste, że powodowie - władając gruntem - takie budynki i budowle na swojej nieruchomości by mieli posadowione. Poniesienie przez nich takiego podatku (od budynków i budowli) jest zdaniem Sądu I instancji wątpliwe. Budynki i budowle na nieruchomości stanowią bowiem odrębną nieruchomość.

Sąd Okręgowy wyjaśnił, że wysokość odprowadzonego podatku od gruntów związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej wyglądała następująco (licząc od pow. 60.190 m 2) :

a) w roku 2009 - 33.706,40 zł (za 12 miesięcy),

b) w roku 2010 - 34.910,20 zł;

c) w roku 2011 - 36.114,00 zł;

d) w roku 2012 - 37.317,80 zł;

e) w roku 2013 - 31.370,43 zł (za 9 miesięcy).

Jak wynika z deklaracji na k. 120 v akt, w roku 2013 pozwany odprowadził podatek od gruntów o pow. 49.797,50 m 2. Kierując się zamieszczonymi na dole strony odręcznymi adnotacjami, należy stwierdzić, że w istocie powierzchnia nie zmieniła się i nadal wynosiła 60.190 m 2, ale dla potrzeb podatkowych pozwany rozliczył to w ten sposób, że podzielił ww. powierzchnię przez 12 (miesięcy), a następnie przemnożył przez 9, bowiem tyle miesięcy w roku 2013 prowadził tam działalność. Odprowadzony w roku 2013 podatek od gruntów związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej wyniósł 31.370,43 zł.

Z powierzchni na której pozwany prowadził działalność własnością powodów było 41.570 m 2. Stanowi to 69,064% ogólnej powierzchni 60.190 m 2. Zdaniem Sądu I instancji oznacza to, że podatek od gruntów związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej liczony tylko od gruntów będących własnością powodów wynosił:

a)w roku 2009 - 33.706,40 zł z 69,064% = 23.279,32 zł, przy czym jest to podatek za 12 miesięcy, zaś przedmiotem sporu i potrącenia jest danina wniesiona za okres 11 miesięcy tj. od 28 stycznia 2009 do 31grudnia 2009 r. Dlatego (23.279,32 zł : 12) x 11 miesięcy = 21.339,30 zł.

b) w roku 2010 - 34.910,20 zł x 69,065% = 24.110,60 zł;

c) w roku 2011 - 36.114,00 zł x 69,065% = 24.942,00 zł;

d) w roku 2012 - 37.317,80 zł x 69,065% = 25.773,40 zł

e)w roku 2013 - podatek odprowadzony wynosił 31.370,43 zł, ale od wyjaśnionej wyżej powierzchni 49.797 m 2. Grunt powodów to 41.570 m 2. Przyjmując - za pozwanym - ten sam mechanizm ustalenia wysokości istotnej dla rozliczenia podatku wg powierzchni tj. (41.570 m 2 : 12 miesięcy) x 9 miesięcy = 31.177,50 m 2, co stanowi 62,604% areału liczonego od 49.797 m 2. Tym samym 31.372,43 zł podatku x 62,604% = 19.641,83 zł.

Łącznie w okresie od 28 stycznia 2009 r. do 30 września 2013 r. podatek od gruntów związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej liczony od pow. 41.570 m 2 (własność powodów) został przez pozwanego odprowadzony w wysokości 115.807,13 zł. Do tej wysokości Sąd Okręgowy zarzut potrącenia uwzględnił (art. 498 k.c.).

Wynagrodzenie za bezumowne korzystanie z nieruchomości powodów w spornym okresie czasu wynosiłby 876.744,60 zł (k. 300). Powodowie domagali się mniej, to jest 746.241 zł. W toku procesu rozszerzyli swoje żądanie do kwoty 876.700 zł (mniej o 44,60 zł niż wyliczył biegły). Żądaną kwotę Sąd Okręgowy pomniejszył o uwzględniony zarzut potrącenia na kwotę 115.807,13 zł. W rezultacie na rzecz powodów Sąd w punkcie 1 wyroku, na podstawie art. 224 § 2 k.c. w zw. z art. 225 k.c. i przy uwzględnieniu art. 226 § 2 k.c. i 230 k.c., zasądził różnicę w wysokości 760.892,87 zł.

W pozostałej część powództwo oddalano (pkt 2).

O odsetkach za opóźnienie Sąd rozstrzygnął na podstawie art. 481 § 1 i 2 k.c.

Powodowie domagali się zasądzenia odsetek ustawowych od dnia 31 października 2014 r. od kwoty oznaczonej w pozwie. Rozszerzając powództwo do kwoty 876.700 zł o nadal żądali odsetek tylko od kwoty 746.241 zł (k. 352 akt). Sąd roszczenie o żądane odsetki uwzględnił. Niespornie w sprawie o zawezwanie do próby ugodowej wnioskodawcy żądali zapłaty 746.241,00 zł. Doręczenie odpisu wniosku w sprawie I Co 3271/14 należy taktować jako wezwanie do zapłaty. Doręczenia odpisu wniosku dokonano 9 października 2014r . Świadczenie nie zostało spełnione. Na terminie rozprawy w dniu 30 października 2014 r. do zawarcia ugody nie doszło. Mając na uwadze datę doręczenia odpisu wniosku z żądaniem zapłaty 746.241 zł zdaniem Sądu Okręgowego powodowie zasadnie żądali zasądzenia odsetek od 31 października 2014 r.

O kosztach procesu Sąd Okręgowy na podstawie wyrażonej w art. 100 k.p.c. zasady stosunkowego rozdziału kosztów. Powodowe wygrali proces w 87%, przegrali w 13%.

Koszty powodów to: opłata od pozwu 37.313 zł; opłata od rozszerzonego powództwa 6.253 zł, opłata za pełnomocnictwo 17 zł i koszty wynagrodzenia radcy prawnego 14.400 zł wg 2 pkt 7 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 22 października 2015r. w sprawie opłat za czynności radców prawych oraz wykorzystana zaliczka na biegłego w kwocie 3000 zł. Łącznie jest to kwota 60.983 zł.

Natomiast koszty pozwanego to wynagrodzenie radcy prawnego 14.400 zł, opłata za pełnomocnictwo 17 zł i wykorzystała zaliczka na biegłego w kwocie 2.036,34 zł. Łącznie jest to kwota 16.453,34 zł. Niewykorzystania zaliczka będzie zwrócona odrębnym zarządzaniem. Iloczyn 60.983 zł x 87% = 53.055,21 zł, zaś 16.453,34 zł x 13 % = 2.138,94 zł.

Po kompensacji należało solidarnie zasądzić na rzecz powodów od pozwanego kwotę 50.916,27 zł - o czym orzeczono w punkcie 3 wyroku.

Apelację od powyższego wyroku wniosła strona pozwana, zaskarżając go w części, tj. w pkt 1 oraz 3.

Zaskarżonemu wyrokowi zarzuciła:

1. naruszenie przepisów postępowania cywilnego, tj.:

a) art. 227 k.p.c. w zw. z art. 217 § 3 k.p.c., art. 278 § 1 k.p.c. i art. 286 k.p.c., polegające na bezpodstawnym oddaleniu przez Sąd I instancji wniosku dowodowego pozwanej o powołanie przez Sąd I instancji innego biegłego sądowego z zakresu wyceny nieruchomości oraz przeprowadzenia dowodu z opinii tego biegłego na okoliczności wskazane w postanowieniu dowodowym Sądu I instancji z dnia 19 czerwca 2017 roku, które to naruszenie miało istotny wpływ na wynik niniejszej sprawy - spowodowało bowiem, że istotne dla rozstrzygnięcia sprawy sporne okoliczności nie zostały dostatecznie wyjaśnione, a Sąd I instancji wydając rozstrzygnięcie oparł się bezkrytycznie na opinii biegłego sądowego T. T. (2), obarczonej oczywistymi błędami merytorycznymi i metodologicznymi, co uniemożliwiło poczynienie prawidłowych ustaleń faktycznych w sprawie, w szczególności w postępowaniu nie ustalono prawidłowo i adekwatnie do sytuacji panującej na rynku nieruchomości, wysokości wynagrodzenia za bezumowne korzystanie z nieruchomości powodów;

b) art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 278 § 1 k.p.c., polegające na braku wszechstronnej oceny dowodów oraz przekroczeniu granicy swobodnej oceny dowodów w odniesieniu do sposobu oceny opinii biegłego sądowego T. T. (2) w kontekście przyjętych przez biegłego sądowego transakcji porównawczych oraz kompletne pominięcie i nieuwzględnienie powoływanych przez pozwaną innych i bardziej porównywalnych z nieruchomością powodów transakcji porównawczych, co w konsekwencji doprowadziło do błędnego przyjęcia przez Sąd I instancji, że ustalona przez biegłego wysokość wynagrodzenia za bezumowne korzystanie z nieruchomości jest wiarygodna, pomimo że biegły ograniczył się jedynie do analizy transakcji otrzymanych ze Starostwa Powiatowego w T. i nie odniósł się w żaden sposób do transakcji poglądowych przywoływanych przez pozwaną;

c) art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 245 k.p.c., polegające na braku wszechstronnej oceny dowodu z dokumentów zgromadzonych w aktach przedmiotowej sprawy, w tym w szczególności zażalenia powodów z dnia 29 listopada 2013 roku na postanowienie Sądu Okręgowego w B., złożonego w toku postępowania o sygn. akt I C (...), pisma powodów z dnia 21 grudnia 2013 roku, tj. odpowiedzi powodów na skargę pozwanej, złożoną przed Wojewódzkim Sądem Administracyjnym w W. w toku postępowania o sygn. akt I SA/Wa (...) oraz pisma przedstawiciela powodów z dnia 01 października 2013 roku, przejawiające się w błędnym uznaniu przez Sąd I instancji, że wbrew wyraźnym oświadczeniom woli powodów złożonych w tych pismach, stan faktyczny sprawy był zupełnie inny, a pomiędzy stronami nie doszło do wydania spornej nieruchomości;

d) art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 245 k.p.c. polegające na pominięciu dowodu z dokumentów załączonych przez pozwaną do pisma procesowego z dnia 4 grudnia 2017 roku, tj. operatów szacunkowych oraz opinii wykonanych przez 5 innych rzeczoznawców majątkowych/biegłych sądowych, z których wynikało, że średnia cena m 2 nieruchomości na rynku (...) w badanym okresie kształtowała się w przedziale 10,00 zł - 45,00 za m 2 , a nie jak to przyjął biegły sądowy T. T. (2) w przedziale 76,96 zł - 83,04 zł za m 2 - czyli kilkukrotnie więcej;

e) art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 244 k.p.c., polegające na braku wszechstronnej oceny dowodu z dokumentu, tj. wypisu z księgi wieczystej KW nr (...), prowadzonej przez Sąd Rejonowy w T., z której wynika, że powodowie w styczniu oraz w czerwcu 2015 roku zaciągnęli łącznie 3 kredyty na łączną kwotę 2.850.000,00 zł, których zabezpieczeniem jest hipoteka ustanowiona m.in. na nieruchomości objętej przedmiotowym powództwem, przejawiające się w błędnym uznaniu przez Sąd I instancji, że pomiędzy stronami nie doszło do wydania nieruchomości, pozwana nie miała woli wyzbycia się nieruchomości, a powodowie byli ograniczeni w dysponowaniu swoimi prawami;

f) art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 299 k.p.c., które to naruszenie miało istotny wpływ na wynik sprawy, poprzez brak wszechstronnego rozważenia materiału dowodowego w sprawie i przydanie niewspółmiernej wagi dowodowi z zeznań powoda w zakresie ustalenia okoliczności dotyczących zwrotu nieruchomości, przy jednoczesnym braku wnikliwej i dogłębnej analizy zeznań strony pozwanej w tym zakresie, który znajdował potwierdzenie w treści zgromadzonych w sprawie dokumentów oraz w konsekwencji poczynienie ustaleń, co do okoliczności mających istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia przedmiotowej sprawy, z pominięciem istotnej części materiału dowodowego;

g) przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów i przyznanie niemal pełnej mocy dowodowej zeznaniom świadka F. R. w zakresie zwrotu nieruchomości, przy jednoczesnej odmowie przyznania pełnej mocy dowodowej zeznaniom świadka Ł. O. (1), mimo, iż zeznania tego świadka są logiczne, wzajemnie się uzupełniają i nie stoją w sprzeczności z istotną częścią materiału dowodowego zebranego w sprawie, w szczególności z oświadczeniami złożonymi w pismach procesowych przez powodów oraz przez ich pełnomocnika po 30 września 2013 roku, co w konsekwencji doprowadziło Sąd I instancji do błędnych ustaleń faktycznych;

2.błąd w ustaleniach faktycznych, polegający na:

a) bezpodstawnym przyjęciu, że w dniu 30 września 2013 roku nie doszło do wydania powodom nieruchomości,

b) bezpodstawnym przyjęciu, że teren stanowiący własność powodów jest ogrodzony, a powodowie nie mają do niego dojazdu, dostępu oraz swobody dysponowania;

c) bezpodstawnym przyjęciu, że pozwana nie wyraziła woli wyzbycia się nieruchomości; pomimo, że z przeprowadzonych w sprawie dowodów wynikają wnioski zgoła odmienne, bądź też opisane powyżej ustalenia Sądu I instancji nie znajdują oparcia w materiale dowodowym zgromadzonym w sprawie;

d) błędnym przyjęciu, że pozwana w dalszym ciągu jest wpisana w Dziale II księgi wieczystej KW nr (...), jako użytkownik wieczysty, któremu służy własność budynków i urządzeń na nieruchomości, podczas gdy wykreślenie tego wpisu z w/w księgi wieczystej nastąpiło w grudniu 2017 roku.

3.art. 328 § 2 k.p.c. poprzez brak jakiegokolwiek umotywowania w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku postanowienia o oddaleniu wniosku dowodowego pozwanej o przeprowadzenie dowodu z innego biegłego sądowego z zakresu wyceny nieruchomości;

4.naruszenie prawa materialnego, tj. art. 229 §1 k.c. poprzez jego niezastosowanie i nieuwzględnienie podniesionego przez pozwaną zarzutu przedawnienia roszczenia powodów, wynikające z błędnego przyjęcia, że roszczenie powodów nie uległo przedawnieniu, albowiem pozwana nie dokonała zwrotu spornej nieruchomości na rzecz powodów.

Wskazując na powyższe zarzuty skarżący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez:

1.oddalenie powództwa w całości;

2.zasądzenie od powodów na rzecz pozwanej kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego wg norm przepisanych;

3.zasądzenie od powodów na rzecz pozwanej kosztów postępowania apelacyjnego w tym kosztów zastępstwa procesowego wg norm przepisanych;

ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania, z pozostawieniem temu Sądowi rozstrzygnięcia w przedmiocie kosztów procesu za obie instancje, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Jednocześnie na podstawie art. 380 k.p.c. wniósł o rozpoznanie przez Sąd II instancji postanowienia Sądu I instancji, które nie podlegało zaskarżeniu w drodze zażalenia, w postaci postanowienia wydanego na rozprawie w dniu 23 maja 2018 roku o oddaleniu wniosku pozwanej o przeprowadzenie dowodu z opinii innego biegłego rzeczoznawcy majątkowego z zakresu wyceny nieruchomości poprzez dopuszczenie i przeprowadzenie przez Sąd II instancji dowodu z opinii nowego biegłego z zakresu wyceny nieruchomości na okoliczności wskazane w postanowieniu dowodowym Sądu I instancji z dnia 19 czerwca 2017 roku.

W odpowiedzi na apelację powodowie wnieśli o jej oddalenie.

Sąd Apelacyjny ustalił i zważył co następuje:

Apelacja nie była uzasadniona.

Sąd Apelacyjny podziela ustalenia faktyczne poczynione przez Sąd Okręgowy i przyjmuje je za własne, podobnie podziela dokonaną przez te Sąd ocenę zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego oraz ocenę prawną prawidłowych ustaleń faktycznych.

Przechodząc do poszczególnych zarzutów apelacji w pierwszej kolejności należało się odnieść do najdalej idących zarzutów naruszenia przepisów prawa procesowego oraz prawa materialnego powiązanych z podniesionym zarzutem potrącenia.

Skarżący upatrywał naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 245 k.p.c. w braku wszechstronnej oceny dowodu z dokumentów, w szczególności zażalenia powodów z dnia 29 listopada 2013 roku na postanowienie Sądu Okręgowego w B., złożonego w toku postępowania o sygn. akt I C (...), pisma powodów z dnia 21 grudnia 2013 roku, tj. odpowiedzi powodów na skargę pozwanej, złożoną przed Wojewódzkim Sądem Administracyjnym w W. w toku postępowania o sygn. akt I SA/Wa (...) oraz pisma przedstawiciela powodów z dnia 1 października 2013 roku. Miało to to doprowadzić do błędnych ustaleń faktycznych i pominięcia w tych ustaleniach faktu, że doszło do wydania przedmiotowej nieruchomości powodom.

Rzeczywiście, w treści zażalenia powodów datowanego 29 listopada 2013 r. na postanowienie Sądu Okręgowego w B. z dnia 21 listopada 2013 r. o udzieleniu zabezpieczenia (k.155 -156) powodowie przyznali, że „zgodnie z oświadczeniami i zapewnieniami zarządu powódki nieruchomości miały zostać opuszczone do dnia 30 września 2013 r. Decyzja o opuszczeniu tartaku jest dobrowolną decyzją powódki. Została ona podjęta ponad 2 miesiące przed planowanym terminem opuszczenia. Zgodnie z powyższym zapewnieniem powódka opuściła nieruchomości należące do pozwanych. Zrobiła to całkowicie dobrowolnie, a nie pod przymusem, czy też podczas siłowego przyjęcia”. Wbrew zarzutom skarżącego dokument ten stanowił podstawę ustaleń faktycznych dokonanych przez Sąd I instancji (stron 7 uzasadnienia, k.369), wedle których „w zażaleniu powodowie napisali, że pozwany opuścił dobrowolnie nieruchomość”.

Podobnie Sąd Okręgowy nie pominął w swoich ustaleniach (strona 7 uzasadnienia, k.369) treści pisma pełnomocnika powodów datowanego 21 grudnia 2013 r. (k.157-158) stanowiącego odpowiedź na skargę pozwanego do WSA, w którym stwierdzono m.in. „obecnie nieruchomości te zostały wydane właścicielom”. Nie zostało również pominięte pisma pełnomocnika powodów datowane 1 października 2013 roku (k.61), w którym zawarte zostało sformułowanie, że „z dniem 1 października 2013 r. tartak w T. przy ul. (...), to jest nieruchomości oznaczone numerami działek (...) o łącznej powierzchni 4.15.70 ha wraz z budynkami i urządzeniami zostały w całości przejęte przez właścicieli J. i F. R.” (vide: strona 6 uzasadnienia, k.368v).

Odnosząc się do zarzutów skarżącego, po pierwsze należy wskazać, że dwa spośród wyżej wskazanych pism zostało podpisane przez pełnomocnika powodów, zaś powód F. R. przesłuchiwany na rozprawie sprostował te oświadczenia (k.231, 00:21:16- 00:23:40) i zeznał, że „otrzymał klucze od biurowca, nie otrzymał natomiast kluczy od dwóch bram wjazdowych” (k.230v – 231, 00:17:51- 00:19:56)”; podkreślił także, że zapłaty dochodzą za okres „do czasu, kiedy miał nastąpić planowany zwrot, to jest 30 września 2013 r., zaś „zwrot nie nastąpił do dziś” (k.231, 00:19:56 – 00:21:16).

Po drugie, z uzasadnienia zaskarżonego wyroku wynika jednak, że Sąd Okręgowy – pomimo poczynienia wyżej wskazanych ustaleń w oparciu o powołane dokumenty - uznał, że w świetle pozostałego materiału dowodowego i innych ustaleń faktycznych nie można przyjąć, aby nastąpił zwrot nieruchomości w rozumieniu art.229 k.c. Skarżący pominął bowiem, że swoje ustalenia Sąd I instancji poczynił także w oparciu o notatkę ze spotkania, jakie miała miejsce na przedmiotowych nieruchomościach w dniu 30 września 2013 r. (k.60) Notatka ta sporządzona została zresztą przez przedstawicieli strony pozwanej. Wynika z niej jednoznacznie, że „p. S. stwierdził, że pp. R. przejmują w dniu dzisiejszym albo całość nieruchomości albo nie przejmują żadnych nieruchomości, dlatego też na tym spotkanie zakończono a do formalnego potwierdzenia przekazania nieruchomości nie doszło”. Jednostronne częściowe opuszczenie nieruchomości przez pozwanego i zaprzestanie prowadzenia na niej działalności nie może być w ocenie Sądu Apelacyjnego uznane za zwrot rzeczy w rozumieniu art.229 k.c.

W tym kontekście za chybione należało uznać zarzuty dotyczące oceny zeznań świadków Ł. O. (2) i F. R.. Obaj ci świadkowie uczestniczyli w spotkaniu w dniu 30 września 2013 r. Ich zeznania korespondują z treścią notatki ze spotkania. Świadek F. R. potwierdził, że w czasie spotkania „nie został podpisany protokół przekazania nieruchomości” (k.143 v, 00:26:05 – 00:27:49), przedstawiciele pozwanego „powiedzieli, że może kiedyś nam to oddadzą. Nie podali terminu, w jakim to może nastąpić. My się wtedy nie zgodziliśmy na oddanie nam tylko części nieruchomości” ( k.144, 00:29:23- 00:31:35).

Z kolei – jak słusznie zauważył Sąd Okręgowy - świadek Ł. O. (2) zeznał wprawdzie, że „były przekazywane klucze, ale nie wiem, jakie to były klucze, od czego” (k.215 v – 216, 00:25:36 – 00:28:17).

Z poczynionych ustaleń wynika zatem, że na dzień 30 września 2013 r. strony wyznaczyły termin zwrotu przedmiotowych nieruchomości, lecz do spisania dokumentu potwierdzającego tę czynność nie doszło. Brak było także zgodnych oświadczeń stron co do zwrotu nieruchomości, różnice dotyczyły zakresu dokonanego zwrotu. Wprawdzie z poczynionych ustaleń wynika, że po 30 września 2013 r. pozwany zaprzestał prowadzenia na przedmiotowej nieruchomości działalności gospodarczej, jednak słusznie zwrócił uwagę Sąd Okręgowy, że zwrot rzeczy w rozumieniu art.229 k.c. musi być czynnością jednoznaczną. Ciężar dowodu wykazania, że takie zdarzenie rzeczywiście miało miejsce spoczywał na pozwanym, gdyż wywodził z tego korzystne dla siebie skutki prawne (art. 6 k.c.). Sąd Apelacyjny podziela i przyjmuje za własne stanowisko i rozważania Sądu Okręgowego co do tego, że pojęcie „zwrotu rzeczy” w rozumieniu art.229 k.c. jest szersze niż „wydanie rzeczy”. Pojęcie „zwrotu rzeczy“ oznacza bowiem wszelkie sposoby odzyskania przez właściciela posiadania rzeczy - w drodze windykacji czy nawet samowolne - jak również oddanie rzeczy przez posiadacza. Nie może budzić wątpliwości, że zwrot rzeczy polega na odzyskaniu faktycznego władztwa nad rzeczą przez właściciela. W każdym jednak wypadku chodzi o sytuację, w której dotychczasowy posiadacz uznaje inną osobę za właściciela i poprzez swoje zachowanie wyraża wolę wyzbycia się władania rzeczą, a właściciel wyraża wolę jej odebrania (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 22 lutego 2018 r. I CSK 272/17 LEX nr 2490922). Skoro nie doszło do protokolarnego przekazania nieruchomości w dniu 30 września 2013 r. powstał stan niepewności co do tego, czy dotychczasowy posiadacz uznał powodów w pełni za właścicieli. Zaprzestanie prowadzenia działalności gospodarczej nie może być zdaniem Sądu Apelacyjnego utożsamione z takim zachowaniem pozwanego, poprzez które wyraził jednoznaczną wolę wyzbycia się władania rzeczą. Zgodzić należało się ze stanowiskiem powoda wyrażonym w odpowiedzi na apelację, że nie każdy sposób zakończenia posiadania przez dotychczasowego posiadacza jest równoznaczny ze zwrotem rzeczy.

Słusznie przy tym zwrócił uwagę Sąd Okręgowy, że twierdzenie pozwanych o woli wyzbycia się posiadania całej nieruchomości i zwrocie rzeczy w dniu 30 września 2013 r. nie koresponduje z dalszymi działaniami pozwanego. Gdyby bowiem już w dniu 30 września 2013 r. pozwany miał wyrazić wolę uznania powodów za właścicieli i wyzbycia się posiadania całej nieruchomości, to niezrozumiałe są późniejsze czynności pozwanego, takie jak złożenie wniosku o udzielenie zabezpieczenia poprzez zakazanie powodom wykonywania czynności faktycznych i prawnych, które prowadziłyby do pozbawienia do pozbawienia lub ograniczenia możliwości prowadzenia przez (...) działalności w budynku biurowym znajdującym się na nieruchomości stanowiącej własność pozwanych (k. 155-156 akt).

Trafnie zwrócił także uwagę Sąd Okręgowy, co pominął skarżący, iż powodowie mają ograniczony dostęp do nieruchomości, gdyż brama nr I – stanowiąca niegdyś główną bramę wjazdową (k. 222) znajduje się na nieruchomości pozwanego, zaś powodowie nie mają kluczy do tej bramy, nie zostały one im wydane, a brama jest zamknięta (vide: zeznania powoda F. R. k.231 v, 00:30:59 – 00:43:08). Dostęp do działek numer (...) również jest ograniczony, gdyż brama numer 2 jest zamknięta (k.222), zaś za bramą jest zerwana droga i teren jest nieprzejezdny (vide: zeznania powoda F. R. k.231 v, 00:41:25 – 00:43:08)..

Jak słusznie zauważył Sąd Okręgowy okolicznościom tym strona pozwana nie tylko nie zaprzeczyła, ale je przyznała. Prezes pozwanej spółki zeznała, że przed dniem 30 września 2013 r. klucze od tych bram były w posiadaniu pracowników (...), zaś obecnie nie wie kto ma klucze od bramy i że jest możliwe, że brama jest zamknięta. Przyznała też, że i brama II przy rzeczce jest zamknięta (k.243 v, 01:06:30 – 01:08:46). W tym kontekście za chybiony należało uznać zarzut naruszenia art.233 §1 k.p.c. w zw. z art.299 k.p.c.

Dodatkowo należy podkreślić, że przewidziane w art. 233 §1 k.p.c. kryteria oceny wiarygodności i mocy dowodów wprawdzie mogą być przedmiotem kontroli odwoławczej, jednak powołanie się na naruszenie cytowanego przepisu nie może polegać jedynie na przedstawieniu odmiennego stanu faktycznego ustalonego na podstawie własnej oceny dowodów. Skarżący może tylko wykazywać, że sąd pierwszej instancji rażąco naruszył ustanowione w powołanym przepisie zasady oceny wiarygodności i mocy dowodów, a w konsekwencji naruszenie to mogło mieć wpływ na wynik sprawy. Jeżeli z określonego materiału dowodowego sąd wyprowadza wnioski logicznie poprawne i zgodne z doświadczeniem życiowym, to ocena sądu nie narusza reguł swobodnej oceny dowodów i musi się ostać, choćby w równym stopniu, na podstawie zebranego materiału dowodowego, dawały się wysnuć wnioski odmienne. Jedynie w przypadku, gdy brak jest logiki w powiązaniu wnioskowania z zebranymi dowodami lub gdy wnioskowanie sądu wykracza poza schematy logiki formalnej albo – wbrew zasadom doświadczenia życiowego – nie uwzględnia jednoznacznych praktycznych związków przyczynowo – skutkowych, to przeprowadzona ocena dowodów może być skutecznie podważona (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 27 września 2002r. II CKN 817/00, LEX nr 56906, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 27 września 2002r. IV CKN 1316/00, LEX nr 80273). Takiej wadliwości w ocenie dowodów dokonanej przez Sąd Okręgowy nie można dostrzec w niniejszej sprawie. Zeznania powoda co do tego, że nieruchomości nie zostały w dniu 30 września 2013 r. zwrócone korespondują bowiem z treścią notatki ze spotkania przedstawicieli stron mającego miejsce na przedmiotowych nieruchomościach.

Za chybiony należało także uznać zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 244 k.p.c., który miał polegać na braku wszechstronnej oceny dowodu z dokumentu, to jest wypisu z księgi wieczystej KW nr (...), prowadzonej przez Sąd Rejonowy w T., z której wynika, że powodowie w styczniu oraz w czerwcu 2015 roku zaciągnęli łącznie 3 kredyty na łączną kwotę 2.850.000,00 zł, których zabezpieczeniem jest hipoteka ustanowiona m.in. na nieruchomości objętej przedmiotowym powództwem. Okoliczność ta zdaniem skarżącego miała świadczyć o tym, że pomiędzy stronami doszło do wydania nieruchomości.

Zarzut ten był w ocenie Sądu Apelacyjnego nietrafny. Podzielić bowiem należało argumentację powodów zawartą w odpowiedzi na apelację, że możliwość złożenia wniosku o ustanowienie hipoteki na nieruchomości i wpis tej hipoteki do księgi wieczystej jest niezależna od tego, czy właściciel nieruchomości jest jej posiadaczem.

W konsekwencji zgodzić należało się z Sądem Okręgowym, że strona pozwana nie wykazała, aby w dniu 30 września 2013 r. wyraziła w sposób jednoznaczny i nie budzący wątpliwości wolę zwrotu całej nieruchomości powodom. Jak słusznie zwrócił uwagę Sąd I instancji pozwany brał aktywny udział w postępowaniach administracyjnych i sądowych, kwestionując restytucję prawa własności na rzecz powodów. Świadczy o tym choćby zaskarżenie skargą kasacyjną datowaną 31 października 2013 r. postanowień Sądu Okręgowego w B. z dnia 13 maja 2013 r. w sprawach II CA (...) i II Ca (...) oddalających apelację od orzeczenia o odłączeniu przedmiotowych nieruchomości z dotychczasowej księgi wieczystej, założeniu nowej księgi wieczystej i wpisie powodów jako właścicieli przedmiotowych nieruchomości do nowo założonej księgi wieczystej (k.195-199).

Na marginesie należy wskazać, że w przypadku obu tych skarg Sąd Najwyższy wydał postanowienia o odmowie przyjęcia ich do rozpoznania (sygn. akt IV CSK (...) i IV CSK(...)).

Skoro zatem pozwany nie wykazał w sposób jednoznaczny, że zwrot nieruchomości nastąpił w dniu 30 września 2013 r. i nie wykazał także innej daty, która dawałaby podstawę do uznania, że zgłoszone w niniejszej sprawie roszczenie jest przedawnione, zarzut naruszenia prawa materialnego, to jest art.229 k.c. należało uznać za chybiony.

Wprawdzie zgodzić należało się ze skarżącym, że Sąd I instancji błędnie przyjął, iż strona pozwana w dalszym ciągu jest wpisana w Dziale II księgi wieczystej KW nr (...) jako użytkownik wieczysty, jednak okoliczność ta nie miała decydującego wpływu na treść rozstrzygnięcia.

Przechodząc do pozostałych zarzutów apelacji, naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 278 § 1 k.p.c. skarżący upatrywał w braku wszechstronnej oceny dowodów oraz przekroczeniu granicy swobodnej oceny dowodów w odniesieniu do opinii biegłego sądowego T. T. (2).

W judykaturze przyjął się pogląd, że wprawdzie opinia biegłego podlega, jak inne dowody, ocenie według art. 233 § 1 k.p.c., lecz co odróżnia ją pod tym względem, to szczególne dla tego dowodu kryteria oceny, które stanowią: poziom wiedzy biegłego, podstawy teoretyczne opinii, sposób motywowania sformułowanego w niej stanowiska oraz stopień stanowczości wyrażonych w niej ocen, a także zgodność z zasadami logiki i wiedzy powszechnej (zob. postanowienie SN z dnia 7 listopada 2000 r., I CKN 1170/98, OSNC 2001, Nr 4, poz. 64). Specyfika oceny tego dowodu wyraża się zatem w tym, że sfera merytoryczna opinii kontrolowana jest w istocie tylko w zakresie zgodności z zasadami logicznego myślenia i wiedzy powszechnej. Wskazania powyższe zostały zastosowane przez Sąd Okręgowy w niniejszej sprawie.

W szczególności Sąd Okręgowy zwrócił uwagę, że biegły w sposób jednoznaczny i przekonywujący wyjaśnił, iż zbadał rynek gruntów przeznaczonych na różnorodne rodzaje działalności gospodarczej, w tym przemysł, usługi, składy i inne, przy czym zakres badania obejmował transakcje od stycznia 2009 do września 2017 r. Wskazał także przyczyny, dla których do wyceny przyjął nieruchomości, których obszary różnią się od przedmiotowej nieruchomości, podkreślając, iż większych nieruchomości dla porównania nie miał. Biegły zwrócił się do Starostwa Powiatowego w T. o sprzedaż informacji o zawartych transakcjach w latach 2009-2017 r. Uzyskane informacje dotyczyły 58 transakcji z obszaru T. i gmina T., spośród których uwzględnił 16 transakcji (k.256-259, k.262). Wyjaśnił, że odrzucone transakcje nie zawierały wszystkich istotnych danych (k.301v – 302). Fakt, że nieruchomości przyjęte do porównań miały obszary od 625 do 2440 m 2 nie stanowił przeszkody do oceny, gdyż po pierwsze na lokalnym rynku sprzedaży nie było nieruchomości porównywalnych o większych obszarach, zaś po drugie biegły uwzględnił współczynniki korygujące, szczegółowo wyjaśniając i uzasadniając zastosowanie tych współczynników (k.263 – 264, k.304 00:14:11 – 00:19:10). Z opinii wynika także, że średni obszar gruntów porównawczych to 1356 m 2, zaś gdyby przedmiotowa nieruchomość miała taką powierzchnie to jej wartość jednostkowa wynosiłaby 94,88 zł za m 2 a po korekcie wartość została wyliczona na 78,14 zł za m 2 (k.301 v, k.304 00:19:10 – 00:25:52). Biegły także przekonywująco wyjaśnił, że co do zasady wysokość wynagrodzenia za korzystanie z nieruchomości bez tytułu prawnego należałoby w pierwszej kolejności oszacować na podstawie umów najmu (dzierżawy) lecz –jak słusznie zwrócił uwagę Sąd Okręgowy – nie było to możliwe z uwagi na brak danych. Z tego też względu dokonano oszacowania w oparciu o rynkową wartość gruntów i rynkową wartość stopy kapitalizacji. Biegły przy tym przekonywująco wyjaśnił, że nie ma podstaw do uwzględnienia ofert przy dokonywaniu wyceny (k.300 v - 301, strona 10-11 opinii k.250-251, k.303 v 00:03:14 – 00:14:11).

W konsekwencji za chybione należało uznać także zarzuty naruszenia art. 227 k.p.c. w zw. z art. 217 § 3 k.p.c. oraz art. 278 § 1 k.p.c. i art. 286 k.p.c., który miał polegać na oddaleniu przez Sąd I instancji wniosku innego biegłego sądowego z zakresu wyceny nieruchomości.

Zgodnie z art. 286 k.p.c. Sąd może zażądać ustnego wyjaśnienia opinii złożonej na piśmie, może też w razie potrzeby zażądać dodatkowej opinii od tych samych lub innych biegłych.

Jak już wcześniej wskazano w judykaturze utrwalił się pogląd, który Sąd Apelacyjny orzekający w niniejszym składzie w pełni podziela, że dowód z opinii biegłego ma szczególny charakter, gdyż korzysta się z niego w wypadkach wymagających wiadomości specjalnych. Z tego względu nie mają do niego zastosowania wszystkie zasady dotyczące postępowania dowodowego, a w szczególności art. 217 § 1 k.p.c. Nie można zatem przyjąć, że sąd obowiązany jest dopuścić dowód z kolejnych biegłych, czy też opinii instytutu w każdym wypadku, gdy złożona opinia jest niekorzystna dla strony. Sąd ma obowiązek dopuszczenia dowodu z dalszej opinii, gdy zachodzi taka potrzeba, a więc wtedy, gdy opinia, którą dysponuje, zawiera istotne luki, bo nie odpowiada na postawione tezy dowodowe, jest niejasna, czyli nienależycie uzasadniona lub nieweryfikowalna, to jest gdy przedstawiona przez biegłego analiza nie pozwala organowi orzekającemu skontrolować jego rozumowania co do trafności jego wniosków końcowych (por. postanowienie Sądu Najwyższego z 19 sierpnia 2009 r., III CSK 7/09, LEX nr 533130, Wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z dnia 24 kwietnia 2015 r. V ACa 470/14, LEX nr 1751193). Skoro opinia biegłego sądowego T. T. (2) w sposób wyczerpujący odpowiadała na postawione tezy dowodowe, była przekonywująca i weryfikowalana w świetle zasad logicznego rozumowania i wiedzy powszechnej, to nie było podstaw do powołania dowodu z innego biegłego sądowego (zob. postanowienie SN z dnia z dnia 5 kwietnia 2018 r., II CSK 662/17, LEX nr 2488615).

W rezultacie Sąd Apelacyjny nie podzielił także zarzutu naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 245 k.p.c. mającego polegać na pominięciu dowodu z dokumentów załączonych do pisma procesowego z dnia 4 grudnia 2017 roku, tj. operatów szacunkowych oraz opinii wykonanych przez 5 innych rzeczoznawców majątkowych ( k.279- k.291). Dokumenty te, w tym opinia biegłego sądowego sporządzona w innej sprawie, mogły być potraktowane jedynie jako dokumenty prywatne, wyrażające, z uwzględnieniem wiadomości specjalnych, stanowisko strony pozwanej w związku z czym nie mogły zastąpić opinii biegłego sądowego w niniejszej sprawie (zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 10 października 2012 r., I UK 210/12, LEX nr 1284721).

Za chybiony należało uznać zarzut naruszenia art. 328 § 2 k.p.c., który miał polegać na braku umotywowania w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku postanowienia o oddaleniu wniosku dowodowego o przeprowadzenie dowodu z innego biegłego sądowego z zakresu wyceny nieruchomości. Skoro bowiem Sąd I instancji wskazał, na jakiej podstawie uznał opinię biegłego sądowego T. T. (2) za zdatną do poczynienia ustaleń w sprawie, to a contrario wyjaśnił ten sposób przyczyny oddalenia wniosku o powołanie dowodu z opinii kolejnego biegłego. Znalazło to zresztą odzwierciedlenie w treści uzasadnienia zaskarżonego wyroku (strona 20 uzasadnienia, k.375 v).

Z tych też względów Sąd Apelacyjny, uznając zarzuty apelacji za chybione, na podstawie wyżej cytowanych przepisów oraz art. 385 k.p.c. oddalił apelację.

O kosztach postępowania apelacyjnego orzeczono na podstawie wyrażonej w art.98 k.p.c. zasady odpowiedzialności za wynik procesu. Skoro apelacja została oddalona zasądzono od pozwanego na rzecz powodów zwrot kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym. Ich wysokość ustalono na podstawie § 2 pkt. 7 w zw. z § 10 ust.1 pkt 2 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych ( t. jedn. Dz.U z 2018r. poz. 265) Stawka minimalna ustalona na podstawie tych przepisów – przy uwzględnieniu wartości przedmiotu zaskarżenia 760.893 zł - to kwota 8.100 zł.

.