Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III Ca 1891/18

UZASADNIENIE

Wyrokiem z dnia 18 lipca 2018 r., Sąd Rejonowy dla Łodzi – Śródmieścia w Łodzi:

1.  obniżył rentę alimentacyjną zasądzoną na rzecz pozwanego F. W. od powódki (...) Spółki Akcyjnej w W. wyrokiem Sądu Okręgowego w Łodzi z dnia 7 grudnia 2012 r., sygn. akt II C 966/11, zmienionym wyrokiem Sądu Apelacyjnego w Łodzi z dnia 2 września 2013 r., sygn. akt I ACa 365/13, z kwoty po 3.800 zł miesięcznie do kwoty po 2.800 zł miesięcznie, poczynając od dnia 10 sierpnia 2018 r. i na przyszłość;

2.  oddalił powództwo w pozostałym zakresie.

Apelację od powyższego wyroku wywiodły obie strony.

Strona powodowa zaskarżyła powyższy wyrok w części oddalającej powództwo w przedmiocie żądania uchylenia obowiązku wypłaty przez powódkę na rzecz pozwanego renty, ustalonej wyrokiem Sądu Okręgowego w Łodzi z dnia 7 grudnia 2012 r., sygn. akt II C 966/11, zmienionym wyrokiem Sądu Apelacyjnego w Łodzi z dnia 2 września 2013 r., sygn. akt I ACa 365/13, w kwocie po 3.800 zł miesięcznie, poczynając od dnia 10 sierpnia 2018 r.

Kwestionowanemu rozstrzygnięciu apelująca zarzuciła:

1.  naruszenie przepisów postępowania mające istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy, a mianowicie art. 233 § 1 k.p.c., poprzez brak wszechstronnej oceny zebranego materiału dowodowego, polegający na wybiórczej ocenie dowodów, pomijającej fragmenty materiału dowodowego w postaci zeznań pozwanego, z których wynika, że jego matka nie przeznacza stałych kwoty na jego utrzymanie – wzięcie pod uwagę tej okoliczności, przy uwzględnieniu faktu, że pozwany od 2013 r. zamieszkuje sam, winno prowadzić do wniosku, że obowiązek łożenia środków finansowych na utrzymanie powoda powinien obciążać również jego matkę;

2.  naruszenie przepisów prawa materialnego, tj.:

a)  art. 133 § 3 k.r.o. w zw. z art. 446 § 2 k.c. i art. 822 § 1 k.c. poprzez ich niewłaściwe zastosowanie i przyjęcie, że pozwany nie z własnej winy nie uzyskał samodzielności życiowej i czyni starania celem usamodzielnienia się, podczas gdy długotrwałe studiowanie, kilkukrotne zmiany kierunków studiów, ukończenie w wieku 27 lat – w przeciągu 8 lat studiów – wyłącznie jednego pełnego roku studiów oraz brak sprecyzowanych planów zawodowych przemawiają za tym, że kontynuowanie studiów stanowi dla pozwanego jedynie sposobność do dalszego uzyskiwania stałego dochodu w postaci renty i do finansowania sportowych pasji, nie zaś do realnego przygotowywania się do przyszłej pracy zarobkowej, z czego wynika, że pozwany nie dokłada starań celem usamodzielnienia się;

b)  art. 907 § 2 k.c. w zw. z art. 446 § 2 k.c. i art. 822 § 1 k.c. poprzez ich niewłaściwe zastosowanie, polegające na przyjęciu, że po wydaniu przez Sąd Apelacyjny w Łodzi w dniu 2 września 2013 r. wyroku, ustalającego wysokość renty wypłacanej pozwanemu (sygn. akt I ACa 365/13), nie nastąpiła zmiana stosunków, uzasadniająca uchylenie obowiązku powódki, polegającego na wypłacie pozwanemu renty, podczas gdy pozwany nie dokłada starań celem uzyskania możliwości samodzielnego utrzymania się;

c)  art. 133 § 1 k.r.o. w zw. z art. 135 § 1 i 2 k.r.o. poprzez ich niewłaściwe zastosowanie i przyjęcie, że ojciec pozwanego, a w jego miejsce powódka, jest zobowiązany do pokrycia całości wydatków pozwanego, których ten nie pokrywa z uzyskiwanych przez siebie dochodów, podczas gdy obowiązek alimentacyjny wobec dziecka, które nie jest jeszcze w stanie samodzielnie się utrzymać, obciąża oboje rodziców, zaś matka pozwanego nie wykonuje aktualnie tego obowiązku – prawidłowe zastosowanie wskazanych przepisów powinno prowadzić do zmniejszenia obowiązku alimentacyjnego ojca o koszty utrzymania pozwanego, które winna pokrywać jego matka.

W oparciu o tak sformułowane zarzuty, apelująca domagała się:

1.  zmiany kwestionowanego rozstrzygnięcia poprzez:

a)  uchylenie obowiązku powódki wypłacania pozwanemu renty, ustalonej wyrokiem Sądu Okręgowego w Łodzi z dnia 7 grudnia 2012 r. w sprawie o sygn. II C 966/11, zmienionym wyrokiem Sądu Apelacyjnego w Łodzi z dnia 2 września 2013 r. w sprawie o sygn. I ACa 365/13, w kwocie po 3.800 zł miesięcznie, poczynając od dnia 10 sierpnia 2018 r.,

ewentualnie

zmniejszenie od dnia 10 sierpnia 2018 r. obowiązku powódki wypłaty pozwanemu renty, ustalonej wyrokiem Sądu Okręgowego w Łodzi z dnia 7 grudnia 2012 r. w sprawie o sygn. II C 966/11, zmienionym wyrokiem Sądu Apelacyjnego w Łodzi z dnia 2 września 2013 r. w sprawie o sygn. I ACa 365/13, z kwoty po 3.800 zł miesięcznie do kwoty po 1.400 zł miesięcznie;

b)  zasądzenie od pozwanego na rzecz powódki kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego za I instancję, według norm przepisanych;

2.  zasądzenie od pozwanego na rzecz powódki kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego za II instancję, według norm przepisanych.

Pozwany również zaskarżył powyższy wyrok w części, tj. w zakresie pkt 1 – w zakresie kwoty 1.000 zł miesięcznie, o którą Sąd I instancji obniżył rentę alimentacyjną, zasądzoną na jego rzecz wyrokiem Sądu Okręgowego w Łodzi z dnia 7 grudnia 2012 r. w sprawie o sygn. II C 966/11, zmienionym wyrokiem Sądu Apelacyjnego w Łodzi z dnia 2 września 2013 r. w sprawie o sygn. I ACa 365/13.

Kwestionowanemu rozstrzygnięciu apelujący zarzucił:

1.  naruszenie przepisów prawa materialnego, tj.:

a)  art. 446 § 2 k.c. w zw. z art. 135 k.r.o. poprzez ich niezastosowanie i w konsekwencji, ustalenie zakresy obowiązku alimentacyjnego powódki z pominięciem wszystkich usprawiedliwionych potrzeb pozwanego;

b)  art. 907 k.c. poprzez jego błędne zastosowanie i uznanie, że w sprawie zachodzi zmiana stosunków, uzasadniająca obniżenie obowiązku alimentacyjnego powódki wobec pozwanego;

c)  art. 6 k.c. poprzez nałożenie na pozwanego obowiązku udowodnienia faktu, przyznanego przez powódkę;

2.  naruszenie przepisów postępowania, które miało istotny wpływ na rozstrzygnięcie, a mianowicie:

a)  art. 230 k.p.c. poprzez nieuznanie, że koszty utrzymania samochodu pozwanego wynoszą 1.000 zł miesięcznie, wydatki na zakup komputera – 600 zł miesięcznie, opłaty za telefon i tv – 160 zł miesięcznie, zaś na suplementację pozwany przeznacza po 600 zł miesięcznie, mimo że strona pozwana nie wypowiedziała się co do twierdzeń pozwanego w tym zakresie, a przez to owe fakty winny zostać uznane za przyznane i niewymagające dowodu;

b)  art. 233 k.p.c. poprzez przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów, która powinna być przeprowadzona przez Sąd I instancji na podstawie wszechstronnego rozważenia całego zebranego materiału dowodowego i dokonanie w istocie dowolnej oceny dowodów zebranych w sprawie, a także nieuwzględnienie w należytym stopniu doświadczenia życiowego przy dokonywaniu ustaleń faktycznych i ocenie wiarygodności dowodów, co wyrażało się w: uznaniu, że kwota 1.000 zł miesięcznie na utrzymanie samochodu jest kwotą zbyt wysoką, podczas gdy z doświadczenia życiowego wynika, że – przy uwzględnieniu wszelkich kosztów eksploatacji pojazdu – jest to kwota realna;

c)  art. 98 k.p.c. poprzez jego niezastosowanie i w konsekwencji, nie zasądzenie od powódki na rzecz pozwanego kosztów zastępstwa procesowego w sprawie, mimo że powódka przegrała sprawę w znacznej części.

W oparciu o tak sformułowane zarzuty, apelujący domagał się zmiany zaskarżonego orzeczenia poprzez oddalenie powództwa w całości oraz zasądzenie od powódki na rzecz pozwanego kosztów postępowania za I instancję. Apelujący domagał się także zasadzenia od powódki na swoją rzecz kosztów postępowania za II instancję.

W odpowiedzi na apelację pozwanego, powódka wnosiła o jej oddalenie w całości oraz zasądzenie od pozwanego na swoją rzecz kosztów postępowania apelacyjnego, w tym kosztów zastępstwa procesowego, według norm przepisanych.

W odpowiedzi na apelację powódki, pozwany domagał się jej oddalenia w całości oraz zasądzenia od strony powodowej na swoją rzecz kosztów postępowania za II instancję według norm przepisanych.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Zarówno apelacja strony powodowej, jak i apelacja wywiedziona przez pozwanego, okazały się bezzasadne.

Tytułem wstępu stwierdzić należy, że w ocenie Sądu odwoławczego, Sąd Rejonowy prawidłowo ustalił stan faktyczny oraz w sposób właściwy rozważył materiał dowodowy. Wobec powyższego, Sąd Okręgowy podziela ustalenia Sądu I instancji i przyjmuje je za własne.

Przystępując do rozpoznania zarzutów, zawartych w obu wywiedzionych środkach odwoławczych, w pierwszej kolejności koniecznym jest wskazanie, że jedynie nieobarczone błędem ustalenia faktyczne, będące wynikiem należycie przeprowadzonego postępowania dowodowego, mogą być podstawą oceny prawidłowości kwestionowanego rozstrzygnięcia w kontekście twierdzeń o naruszeniu przepisów prawa materialnego.

W nawiązaniu do powyższego, w pierwszej kolejności stwierdzić należy, że nietrafny jest podniesiony w obu apelacjach zarzut naruszenia przez Sąd I instancji przepisu postępowania w postaci art. 233 § 1 k.p.c.

Zgodnie z treścią przywołanego przepisu, sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów według własnego przekonania, na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału. Ocena dowodów, o której mowa w cytowanym przepisie, polega na ich zbadaniu i podjęciu decyzji, czy została wykazana prawdziwość faktów, z których strony wywodzą skutki prawne. Celem Sądu jest tu dokonanie określonych ustaleń faktycznych, pozytywnych bądź negatywnych, i ostateczne ustalenie stanu faktycznego, stanowiącego podstawę rozstrzygnięcia. Ocena wiarygodności i mocy dowodów, przeprowadzonych w danej sprawie, wyraża istotę sądzenia w części, obejmującej ustalenie faktów, albowiem obejmuje rozstrzygnięcie o przeciwnych twierdzeniach stron na podstawie własnego przekonania sędziego, powziętego w wyniku bezpośredniego zetknięcia ze świadkami, stronami, dokumentami i innymi środkami dowodowymi. Powinna ona odpowiadać regułom logicznego rozumowania oraz uwzględniać zasady doświadczenia życiowego, wyznaczające granice dopuszczalnych wniosków i stopień prawdopodobieństwa ich występowania w danej sytuacji.

Jeżeli z określonego materiału dowodowego Sąd wyprowadza wnioski logicznie poprawne i zgodne z doświadczeniem życiowym, to ocena Sądu nie narusza reguł swobodnej oceny dowodów i musi się ostać, choćby w równym stopniu, na podstawie tego samego materiału dowodowego, dało się wysnuć wnioski odmienne. Tylko w przypadku, gdy brak jest logiki w wiązaniu wniosków z zebranymi dowodami lub gdy wnioskowanie Sądu wykracza poza schematy logiki formalnej albo, wbrew zasadom doświadczenia życiowego, nie uwzględnia jednoznacznych praktycznych związków przyczynowo – skutkowych, to przeprowadzona przez Sąd ocena dowodów może być skutecznie podważona (vide: wyrok Sądu Najwyższego z dnia 27 września 2002 roku, II CKN 817/00, L.). Zarzut obrazy przepisu art. 233 § 1 k.p.c. nie może również polegać jedynie na zaprezentowaniu własnych, korzystnych dla skarżącego ustaleń stanu faktycznego, dokonanych na podstawie własnej, korzystnej dlań oceny materiału dowodowego (tak też Sąd Najwyższy w postanowieniu z dnia 10 stycznia 2002 r., II CKN 572/99, LEX nr 53136 i w wyroku z dnia 27 września 2002 r., II CKN 817/00, LEX nr 56906).

W kontekście powyższych uwag stwierdzić należy, że wbrew twierdzeniom każdej ze stron, w okolicznościach rozpoznawanej sprawy Sąd Rejonowy dokonał prawidłowych ustaleń faktycznych w oparciu o cały zgromadzony materiał dowodowy i nie naruszył przy tym dyspozycji art. 233 § 1 k.p.c. Zdaniem Sądu Okręgowego, ocena materiału dowodowego, przeprowadzona przez Sąd I instancji, jest w całości logiczna i zgodna z zasadami doświadczenia życiowego, zaś podniesione w tym zakresie w apelacji zarzuty stanowią w istocie jedynie niczym nieuzasadnioną polemikę z prawidłowymi i nieobarczonymi błędami ustaleniami Sądu I instancji.

W szczególności, nie można zgodzić się z apelującym towarzystwem ubezpieczeń, iż Sąd Rejonowy pominął ten fragment zeznań pozwanego, z którego wynika, że jego matka nie łoży na utrzymanie pozwanego w sposób systematyczny. Ów zarzut prowokuje wręcz do wniosku, iż skarżący nie zapoznał się z uzasadnieniem Sądu I instancji wystarczająco wnikliwie, albowiem w przeciwnym razie dostrzegłby, że Sąd zwrócił uwagę na powyższą kwestię, czyniąc ustalenia w zakresie stanu faktycznego (k. 2 uzasadnienia – k. 190 akt).

Odnosząc się z kolei do zarzutu pozwanego, iż Sąd I instancji nie uwzględnił w należytym stopniu zasad doświadczenia życiowego i w konsekwencji, uznał, że kwota rzędu 1.000 zł miesięcznie na utrzymanie samochodu jest znacznie zawyżona, stwierdzić trzeba, że w sytuacji, gdy pozwany swój czas w ciągu dnia dzieli głównie pomiędzy treningi i zajęcia na uczelni, zaś od 2017 r. w Ł., w ramach (...) przy Politechnice (...), funkcjonuje basen o wymiarach olimpijskich, nie zachodzi już potrzeba, by pozwany wyjeżdżał w celach treningowych poza Ł.. Oczywistym wydaje się więc, iż kwoty, które pozwany przeznacza na zakup paliwa, musiały od tego czasu ulec istotnemu zmniejszeniu.

Za chybiony Sąd Okręgowy uznał również zarzut apelującego, jakoby Sąd Rejonowy dopuścił się naruszenia art. 230 k.p.c. poprzez nieuznanie, że koszty utrzymania jego samochodu wynoszą 1.000 zł miesięcznie, opłaty za telefon i tv – 160 zł miesięcznie, zaś wydatki na zakup komputera i na suplementację – po 600 zł miesięcznie, mimo że strona powodowa nie wypowiedziała się co do jego twierdzeń w tym zakresie.

Konstrukcja owego zarzutu dowodzi, iż apelujący nie dostrzega, zdawałoby się oczywistej, różnicy pomiędzy sformułowaniami „sąd uznaje”, a „sąd może uznać”. Przepis art. 230 k.p.c. stanowi, iż w sytuacji, gdy strona nie wypowie się co do twierdzeń strony przeciwnej o faktach, sąd, mając na uwadze wyniki całej rozprawy, może fakty te uznać za przyznane. Z powyższego wynika, że sąd nie ma obowiązku, lecz jedynie możliwość uznania za przyznane faktów, co do których strona przeciwna się nie wypowie, a co więcej, że może z tego uprawnienia skorzystać tylko wówczas, gdy przemawia za tym całokształt zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego (por. m. in. wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z dnia 15 grudnia 2014 r., sygn. akt III AUa 701/14, L.). (...) uznawanie przez sąd za przyznane faktów, odnośnie których nie wypowiedziałaby się strona przeciwna, tak jak to zdaje się postulować skarżący, stałoby w całkowitej sprzeczności nie tylko z zasadą swobodnej oceny dowodów, o której mowa w art. 233 § 1 k.p.c., ale wręcz czyniłoby niemożliwą jakąkolwiek ich ocenę.

Konsekwencją powyższego jest stwierdzenie, że na uwzględnienie nie zasługuje także podniesiony przez apelującego zarzut naruszenia przez Sąd I instancji art. 6 k.c., które to naruszenie miało polegać na zobowiązaniu pozwanego do udowodnienia faktu milcząco przyznanego przez stronę powodową.

Zamierzonego przez apelujących skutku nie mogły wywrzeć również zarzuty naruszenia przez Sąd I instancji przepisów prawa materialnego.

W pierwszej kolejności stwierdzić należy, iż chybiony jest zarzut naruszenia art. 907 § 2 k.c.

Zgodnie z treścią przywołanego przepisu, jeżeli obowiązek płacenia renty wynika z ustawy, każda ze stron może w razie zmiany stosunków żądać zmiany wysokości lub czasu trwania renty, chociażby wysokość renty i czas jej trwania były ustalone w orzeczeniu sądowym lub w umowie.

Przepis ten umożliwia modyfikację wysokości lub czasu trwania renty w sytuacji, w której po wydaniu wyroku w sferze poszkodowanego lub zobowiązanego do naprawienia szkody zaistniały zmiany wpływające na wysokość świadczenia lub też czas trwania obowiązku uiszczania tegoż świadczenia. Orzekając o zmianie, sąd bierze pod uwagę wszelkie okoliczności dotyczące sytuacji osobistej i majątkowej stron umowy oraz okoliczności obiektywne, w tym też istotny spadek zmiany siły nabywczej pieniądza. Do takich okoliczności, stanowiących źródło zmiany stosunków, zaliczyć należy choćby sytuację, w której poszkodowany odzyskał (choćby częściowo) zdolność do pracy zarobkowej, zwiększyły się lub też zmniejszyły jego potrzeby albo też ustała potrzeba leczenia lub rehabilitacji (por. wyrok Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu z dnia 5 lipca 2013 r., sygn. akt I ACa 612/13, L., czy wyrok Sądu Apelacyjnego w Krakowie z dnia 24 listopada 2016 r., sygn. akt I ACa 798/16, L.).

Na gruncie niniejszej sprawy stwierdzić należy, iż określając dotychczasową wysokość renty, należnej pozwanemu, sądu obu instancji ustaliły, że jego usprawiedliwione potrzeby wyrażają się kwotą rzędu 5.450 zł miesięcznie, zaś dochody – na które składała się renta rodzinna z ZUS oraz dochód z wynajmu mieszkania – kwota 1.650 zł miesięcznie.

Sąd Rejonowy ustalił natomiast – w sposób trafny – iż usprawiedliwione potrzeby pozwanego zamykają się obecnie w kwocie 3.980 zł. Po stronie pozwanego doszło zatem do zmiany stosunków, albowiem zakres jego usprawiedliwionych potrzeb uległ zmniejszeniu. Z drugiej strony, uwzględnienia wymaga fakt, iż od maja 2016 r. pozwany nie pobiera już renty rodzinnej, zaś w lokalu, który niegdyś wynajmował, obecnie sam zamieszkuje, ponosząc wszelkie koszty związane z jego użytkowaniem i eksploatacją. Aktualnie, jedynym dochodem pozwanego jest wynagrodzenie otrzymywane za pracę w charakterze instruktora pływania – 300 zł miesięcznie oraz – przyznane czasowo – stypendium sportowe w kwocie 920 zł miesięcznie. Pozwany co prawda pozyskuje również dochody z innych źródeł – udział w reklamie, nagrody przyznawane przez Urząd Miasta Ł. oraz Urząd Marszałkowski – jednakże nie mają one charakteru stałego, gdyż zależą wyłącznie od wyników sportowych, osiąganych przez pozwanego.

Mając na uwadze powyższe, Sąd Okręgowy doszedł do przekonania, iż jak najbardziej zasadne jest obniżenie renty z kwoty 3.800 zł miesięcznie do kwoty 2.800 zł miesięcznie. Nie można bowiem zgodzić się z apelującym, iż do jego usprawiedliwionych potrzeb winny zaliczać się także wydatki na zakup komputera oraz wydatki, związane z użytkowaniem i eksploatacją samochodu powyżej 500 zł miesięcznie. Pierwszej z owych okoliczności pozwany w żaden sposób nie udowodnił (przedkładając chociażby dowody wpłat poszczególnych rat), w odniesieniu natomiast do drugiej, podkreślenia wymaga – o czym była już mowa we wcześniejszej części uzasadnienia – że w sytuacji, gdy od 2017 r. na terenie Ł. znajduje się basen o wymiarach olimpijskich, zaś pozwany dzieli swój czas przede wszystkim pomiędzy treningi i zajęcia na uczelni, przyjęcie, że na utrzymanie samochodu przeznacza więcej, niż 500 zł miesięcznie, pozostawałoby w sprzeczności z zasadami doświadczenia życiowego. Z drugiej strony, nie można podzielić poglądu apelującej, iż pozwany nie czyni starań o usamodzielnienie się. Apelująca zdaje się ignorować fakt, że pozwany od wielu lat trenuje pływanie (w której to dziedzinie odnosi sukcesy), co wymaga znacznych nakładów czasu. Z uwagi na intensywne treningi poza Ł. (do 2017 r. w Ł. nie było basenu o wymiarach olimpijskich), pozwany nie był w stanie zaliczyć przedmiotów, które wymagały 100% frekwencji. W konsekwencji, czas jego studiów uległ wydłużeniu. Podkreślenia jednak wymaga, że aktualnie pozwany ukończył już – w prawidłowym cyklu – 4 semestr studiów, a ze względu na istnienie obiektu, na którym może ćwiczyć, łatwiej mu też łączyć studia z treningami. Zarazem, ze względu na intensywność treningów i zajęcia odbywane w ramach studiów, pozwany nie ma możliwości zarobkowania w zakresie szerszym, niż kilka godzin tygodniowo w charakterze instruktora pływania.

W następstwie powyższego wywodu stwierdzić należy, iż na uwzględnienie nie zasługują również zarzuty naruszenia prawa materialnego w postaci art. 133 § 3 k.r.o. w zw. z art. 446 § 2 k.c. i art. 822 § 1 k.c., art. 133 § 1 k.r.o. w zw. z art. 135 § 1 i 2 k.r.o. oraz art. 446 § 2 k.c. w zw. z art. 135 k.r.o.

Za chybiony trzeba również uznać podniesiony przez apelującego zarzut naruszenia przez Sąd I instancji art. 98 k.p.c., który miał polegać na jego niezastosowaniu i nie zasądzenie od powódki na rzecz pozwanego kosztów zastępstwa procesowego w sprawie, mimo że powódka przegrała sprawę w znacznej części.

W realiach przedmiotowej sprawy, strona powodowa przegrała postępowanie pierwszoinstancyjne jedynie w części – zgłoszone przez nią żądanie skutkowało obniżeniem należnej pozwanemu renty o 1.000 zł miesięcznie. W tej sytuacji, wbrew poglądowi apelującej, zasadnym było wzajemne zniesienie kosztów procesu, w oparciu o treść art. 100 k.p.c.

Podsumowując powyższy wywód stwierdzić należy, iż żadna z apelacji nie zawierała zarzutów, mogących podważyć rozstrzygnięcie Sądu Rejonowego, w związku z czym, jako bezzasadne, podlegały oddaleniu na podstawie art. 385 k.p.c.

O kosztach postępowania apelacyjnego Sąd Okręgowy orzekł w oparciu o art. 100 k.p.c., dokonując ich wzajemnego zniesienia między stronami.