Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt X Kz 562/18

POSTANOWIENIE

Dnia 06 czerwca 2018 roku

Sąd Okręgowy w Warszawie X Wydział Karny Odwoławczy w składzie:

Przewodniczący: SSO Grzegorz Miśkiewicz

Protokolant: sekretarz sądowy Monika Chwalisz

Oskarżyciel publiczny aspirant Judyta Prokopowicz

po rozpoznaniu w sprawie

przeciwko E. B., G. Ł. i K. W.

obwinionym o czyn z art. 52 § 2 pkt 1 k.w.

na skutek zażalenia wniesionego przez oskarżyciela publicznego

na postanowienie Sądu Rejonowego dla Warszawy – Śródmieścia w Warszawie z dnia 20 marca 2018 r.

w przedmiocie umorzenia postępowania

na podstawie art. 437 § 1 k.p.k.

postanawia:

utrzymać w mocy zaskarżone postanowienie.

UZASADNIENIE

Postanowieniem z dnia 20 marca 2018 r. Sąd Rejonowy dla Warszawy Śródmieścia w Warszawie:

I.  umorzył postępowanie przeciwko E. B., G. Ł. i K. W. obwinionym o czyny z art. 52 § 2 pkt 1 k.w., wobec stwierdzenia, iż czyny obwinionych nie zawierają znamion wykroczenia,

II.  zasądził od Skarbu Państwa na rzecz obwinionych kwotę po 360 (trzysta sześćdziesiąt) złotych, tytułem uzasadnionych wydatków związanych z ustanowieniem w sprawie obrońcy,

III.  kosztami postępowania obciążył Skarb Państwa.

Postanowienie powyższe zaskarżył w całości oskarżyciel publiczny, zarzucając:

-

błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia, polegający na błędnym ustaleniu przez sąd pierwszej instancji, że obwinieni zachowaniem swym polegającym na krzyczeniu w kierunku odbywającego się zgromadzenia nie usiłowali przeszkodzić w przebiegu niezakazanego zgromadzenia, co mogło mieć wpływ na treść orzeczenia w zakresie ustalenia przez sąd, że zachowanie obwinionych nie wyczerpywało znamion wykroczenia z art. 52 § 2 pkt 1 k.w.,

-

obrazę przepisów prawa materialnego, tj. art. 54 ust. l Konstytucji RP w zw. z art. 31 ust. 3 Konstytucji RP w zw. z art. 52 §2 pkt 1 k.w. poprzez błędną jego wykładnię polegającą na uznaniu, że prawo do wyrażenia poglądów nie podlega ograniczeniom wynikającym z prawa do niezakłóconego przebiegu zgromadzenia publicznego.

W konsekwencji powyższego skarżący wniósł o uchylenie postanowienia Sądu Rejonowego dla Warszawy Śródmieścia w Warszawie XI Wydział Kamy i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Zażalenie nie jest zasadne.

W ocenie Sądu Okręgowego zarzuty i argumenty przytoczone w zażaleniu okazały się na tyle nieskuteczne, że nie mogły doprowadzić do postulowanego przez oskarżyciela uchylenia zaskarżonego orzeczenia.

Sąd Okręgowy nie podzielił podniesionego przez autora zażalenia zarzutu błędnych ustaleń faktycznych. Wskazane uchybienie tj. błąd w ustaleniach faktycznych ma miejsce wówczas, gdy zasadność ocen i wniosków wyprowadzonych przez sąd orzekający ze zgromadzonego materiału dowodowego, nie odpowiada zasadom prawidłowego rozumowania. Błąd taki może stanowić wynik niepełności postępowania dowodowego (tzw. błąd braku), bądź określonych nieprawidłowości w zakresie oceny dowodów (tzw. błąd dowolności). Może być on zatem wynikiem nieznajomości określonych dowodów lub braku przestrzegania dyrektyw obowiązujących przy ich ocenie. Zgodnie z utrwalonymi poglądami orzecznictwa i doktryny, zarzut błędu w ustaleniach faktycznych, przyjętych za podstawę orzeczenia może się okazać trafnym tylko wówczas, gdy podnoszący go w środku odwoławczym zdoła wykazać sądowi orzekającemu w pierwszej instancji uchybienia przy ocenie zebranego w sprawie materiału dowodowego, polegającego na nieuwzględnieniu przy jej dokonywaniu zasad logiki, wskazań wiedzy oraz doświadczenia życiowego, jak również całokształtu ujawnionych w sprawie okoliczności.

Odnośnie podniesionego zarzutu obrazy prawa materialnego sąd odwoławczy zwraca uwagę, że zarzut obrazy prawa materialnego (w szczególności obrazy art. 52 § 2 pkt 1 k.w.) może być skutecznie podnoszony tylko wówczas, gdy skarżący nie kwestionuje ustalonego stanu faktycznego. Z treści zażalenia wynika, że to właśnie błędne - zdaniem oskarżyciela - ustalenia faktyczne są istotą wniesionego środka odwoławczego (nieprawidłowe ustalenia faktyczne z reguły prowadzą do obrazy prawa materialnego); podnoszenie jednocześnie zarzutu błędu w ustaleniach faktycznych oraz zarzutu obrazy prawa materialnego jest wewnętrznie sprzeczne.

W ocenie Sądu Okręgowego zażalenie oskarżyciela publicznego nie zdołało wykazać błędnych ustaleń faktycznych po stronie sądu orzekającego w pierwszej instancji. Analiza treści uzasadnienia zażalenia oskarżyciela publicznego wskazuje, że oskarżyciel ten przywołał na poparcie swojej tezy szereg ogólnych poglądów doktryny i orzecznictwa, zawartych m.in. w komentarzach do kodeksu wykroczeń, przedstawił własny pogląd w sprawie, jednakże nie odniósł tych ogólnych uwag we właściwy sposób do konkretnych okoliczności przedmiotowej sprawy.

Zgodnie z treścią art. 52 § 2 pkt 1 k.w. odpowiedzialności podlega ten, kto przeszkadza lub usiłuje przeszkodzić w organizowaniu lub w przebiegu niezakazanego zgromadzenia.

Zdaniem Sądu Okręgowego, sąd pierwszej instancji prawidłowo ustalił, że zachowanie obwinionych nie wypełniło znamion wykroczenia określonego w z art. 52 § 2 pkt 1 k.w., tj., że ich zachowanie nie może być oceniane, jak usiłowanie przeszkadzania w przebiegu niezakazanego zgromadzenia w rozumieniu powołanego przepisu kodeksu wykroczeń. Z niekwestionowanych ustaleń faktycznych wynika, że wypowiadane bądź wykrzykiwane przez obwinionych i innych uczestników kontrdemonstracji słowa i hasła niewątpliwe docierały do uczestników odbywającego się w bliskiej odległości innego, legalnego zgromadzenia, jednakże – w ocenie Sądu Okręgowego - nie można podzielić w tym zakresie poglądu oskarżyciela publicznego i uznać, że celem uczestników konkurencyjnej demonstracji była chęć przeszkodzenia w przeprowadzeniu sąsiedniego, legalnego zgromadzenia. Istotą każdej kontrdemonstracji jest prezentowanie poglądów i opinii krytycznych, bądź nawet przeciwstawnych hasłom i poglądom głoszonym na konkurencyjnej demonstracji i to w taki sposób, aby były one słyszalne. Uczestnicy kontrdemonstracji, w tym obwinieni w niniejszej sprawie, prezentowali swoje poglądy a także wyrażali swój krytyczny stosunek do polityków uczestniczących w sąsiednim zgromadzeniu. Sąd Okręgowy zwraca uwagę, że o ile można krytycznie oceniać formę i treść głoszonych haseł oraz poglądów przez uczestników kontrdemonstracji, w tym przez obwinionych, jak również sposób prezentacji krytycznego stosunku do konkretnego polityka lub polityków czy też treść wypowiadanych zdań bądź poszczególnych słów (w szczególności uwzględniając cel legalnego zgromadzenia, jakim było oddanie hołdu ofiarom katastrofy w S.), to jednak nie można uznać, że zachowanie obwinionych zrealizowało znamiona wykroczenia określonego w art. 52 § 2 pkt 1 k.w. Niewątpliwie zachowanie obwinionych oraz innych uczestników kontrdemonstracji powodowało pewien odczuwalny dyskomfort u znajdujących się w pobliżu uczestników legalnego, sąsiedniego zgromadzenia, ale zachowanie obwinionych nie może być – w realiach zgromadzonego materiału dowodowego – oceniane, jako motywowane celem przeszkodzenia w odbyciu się tego legalnego zgromadzenia. Okoliczności faktyczne niniejszej sprawy wskazują, że celem działania obwinionych, jako uczestników kontrdemonstracji była chęć zaprezentowania własnych poglądów oraz stanowiska przy okazji i na tle odbywającego się sąsiedniego, legalnego zgromadzenia, a nie przeszkodzenie w jego organizacji czy przebiegu.

Autor zażalenia zarzucając sądowi pierwszej instancji nieprawidłowe, wadliwe ustalenia faktyczne czyni to w sposób bardzo ogólny, abstrahując przy tym od okoliczności faktycznych danego, konkretnego zdarzenia. Taki sposób prezentowania własnego poglądu w środku odwoławczym nie może być skutecznym i może być oceniany jako dowolna polemika sprowadzająca się jedynie do prezentowania własnej, subiektywnej oceny skarżącego. Skarżący w swoim odwołaniu nie dostrzega w szczególności takich istotnych okoliczności, jak bardzo duża dysproporcja liczebna uczestników obydwu zgromadzeń, zabezpieczenie przebiegu legalnego zgromadzenia przez znaczne siły porządkowe policji, skuteczne oddzielenie uczestników kontrdemonstracji (w tym obwinionych) od uczestników odbywającego się sąsiedniego zgromadzenia. Obwinieni, nawet wraz z innymi uczestnikami konkurencyjnej demonstracji, nie mieli faktycznej, realnej możliwości przeszkodzenia w przebiegu niezakazanego zgromadzenia - jedyną formą ich ekspresji było wykrzykiwanie własnych haseł i krytycznych poglądów, mogących oddziaływać jedynie na ograniczoną przestrzeń i na znajdujących się jedynie w pobliżu uczestników legalnego, sąsiedniego zgromadzenia. Z uwagi na wskazany brak faktycznej możliwości rzeczywistego przeszkodzenia w odbywaniu się legalnego zgromadzenia, zachowania obwinionych nie można oceniać także jako usiłowania przeszkodzenia w odbyciu się tego zgromadzenia - działania tych osób ich forma oraz treść nie były w stanie osiągnąć takiego celu (nawet zakładając, że taki właśnie cel im przyświecał).

Reasumując powyższe rozważania, zdaniem Sądu Okręgowego, stanowisko sądu pierwszej instancji, że w świetle zgromadzonego materiału dowodowego nie można uznać, że obwinieni swoim zachowaniem zrealizowali znamiona wykroczenia określonego w art. 52 § 1 pkt 1 k.w. zasługuje na akceptację, a lektura zarzutów oraz uzasadnienia zażalenie oskarżyciela publicznego, nie dostarczyła argumentów na tyle skutecznych, by podważyć ustalenia faktyczne sądu pierwszej instancji.

Mając powyższe na względzie Sąd Okręgowy orzekł, jak na wstępie.