Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt IV P 115/18

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 10 stycznia 2019 r.

Sąd Rejonowy w Inowrocławiu IV Wydział Pracy

w składzie następującym:

Przewodniczący:

SSR Alicja Lisiecka

Ławnicy:

Mariusz Kubicki

Małgorzata Nowak

Protokolant:

st. sekr. sądowy Małgorzata Stanisz

po rozpoznaniu w dniu 10 stycznia 2019 r. w Inowrocławiu

sprawy z powództwa: E. S.

przeciwko (...) Sp. z o.o. w I.

o odszkodowanie

1.  oddala powództwo,

2.  kosztami sądowymi, od uiszczenia których z mocy ustawy zwolniony był powód obciąża Skarb Państwa.

SSR Alicja Lisiecka

Małgorzata Nowak Mariusz Kubicki

Sygn. akt IV P 115/18

UZASADNIENIE

Powód E. S. w pozwie z dnia 13 października 2018r., wniesionym do Sądu Rejonowego w Inowrocławiu w dniu 15 października 2018r. i skierowanym przeciwko (...) Sp. z o.o. z siedzibą w I., domagał się zasądzenia na swoją rzecz od pozwanego kwoty 6.300,00zł., odpowiadającej wysokości jego trzymiesięcznego wynagrodzenia za pracę, a to tytułem odszkodowania za niezgodne z prawem wypowiedzenie przez pracodawcę umowy o pracę.

Jednocześnie z pozwem powód złożył wniosek o przywrócenie terminu do wniesienia odwołania od wypowiedzenia umowy o pracę, twierdząc, iż terminowi do wniesienia odwołania uchybił nie ze swojej winy(k. 2-4v.).

W uzasadnieniu swojego stanowiska powód wskazał, iż łączyły go z pozwanym dwie kolejne umowy o pracę – pierwsza na okres próbny od dnia12 grudnia 2017r.do dnia 28 lutego 2018r. oraz druga- na czas określony od dnia 19 marca 2018r. do dnia 31 grudnia 2018r. W dniu 18 września 2018r. pozwany pracodawca wręczył powodowi wypowiedzenie umowy o pracę przewidujące 1- miesięczny okres wypowiedzenia, co oznaczało, iż łączący strony stosunek pracy uległ rozwiązaniu z dniem 31 października 2018r., a dodatkowo – w okresie od dnia 24 września 2018r. do momentu ustania zatrudnienia, tj. do dnia 31 grudnia 2018r.-strona pozwana zwolniła powoda z obowiązku świadczenia pracy. Dodał także powód, iż w dniu wręczenia wypowiedzenia, tj. w dniu 18 września 2018r., pracodawca skierował go na urlop wypoczynkowy, który trwał od dnia 19 września 2018r. do dnia 23 września 2018r. W ocenie E. S. pozwany wypowiadając mu umowę o pracę dopuścił się nadużycia prawa albowiem jedyną przyczyną dokonanego wypowiedzenia była aktywność powoda skierowana ku obronie praw pracowniczych oraz zamiar utworzenia u pozwanego związków zawodowych.

Uzasadniając z kolei wniosek o przywrócenie terminu do złożenia odwołania od wypowiedzenia umowy o pracę, powód wskazał, że dopiero w dniu 13 października 2018r., od związkowego prawnika, dowiedział się, że termin na wniesienie odwołania do Sądu Pracy wynosi 21 dni od doręczenia wypowiedzenia, nie zaś 7 dni , jak to wskazał w wypowiedzeniu pozwany. Wprawdzie powód przyznał, że w chwili otrzymania wypowiedzenia umowy o pracę, z doniesień medialnych, wiedział, iż termin na wniesienie odwołania został znacznie wydłużony, jednak, nie mając prawniczego wykształcenia, myślał, że trwa on aż do dnia ustania zatrudnienia, czyli w przypadku powoda-do dnia 31 października 2018r. Po otrzymaniu wypowiedzenia powód nie skorzystał z porady adwokata, gdyż ze względów finansowych nie mógł sobie na to pozwolić i dopiero w dniu 13 października 2018r., od wspomnianego wyżej zakładowego prawnika, dowiedział się, że termin na wniesienie odwołania wynosi 21 dni od dnia doręczenia pisma o wypowiedzeniu umowy o pracę i jest niezależny od daty ustania zatrudnienia. Po uzyskaniu powyższej wiadomości, powód niezwłocznie, w dniu 15 października 2018r., złożył w Sądzie Rejonowym –Sądzie Pracy niniejszy pozew oraz wniosek o przywrócenie terminu w trybie art. 265 par. 1 k.p.

W odpowiedzi na powyższe pozwany (...) Sp. z o.o. w I. wniósł o oddalenie wniosku powoda o przywrócenie terminu do wniesienia odwołania jako bezzasadnego w świetle art. 265 § 1 k.p. oraz odrzucenie pozwu jako wniesionego po upływie przewidzianego w art. 264 § 1 k.p. 21-dniowego terminu (k. 41, e-protokół z dnia 10 stycznia 2019r., min. 00:30:20_00:30:54).

Wcześniej pozwany, zarządzeniem doręczonym w dniu 31 października 2018r.(k. 16),pouczony został o treści art. 207 k.p.c. i art. 217 k.p.c. oraz zobowiązany do udzielenia odpowiedzi na doręczony mu tego samego dnia pozew, w której to odpowiedzi strona pozwana powinna była odnieść się do żądania zawartego w pozwie oraz wypowiedzieć się co do przedstawionych w nim twierdzeń, powołanych okoliczności faktycznych i dowodów oraz zobligowana została przedstawić własne twierdzenia, zarzuty i wnioski, a także wskazać dowody, które powinny być przeprowadzone na rozprawie lub załączyć dowody w postaci dokumentów- wszytko w terminie 14 dni, na piśmie w 2 egzemplarzach-pod rygorem zwrotu odpowiedzi na pozew i pominięcia wniosków dowodowych zgłoszonych w późniejszym terminie(k. 13).

Z uwagi na uchybienie powyższego terminu przez pozwanego, Sąd postanowieniem z dnia 14 grudnia 2018r.(k. 25) – na podstawie art. 207 § 7 k.p.c. w zw. z art. 207 § 2 k.p.c. -zwrócił stronie pozwanej wniesioną w dniu 16 listopada 2018r.(k. 24) odpowiedź na pozew z dnia 15 listopada 2018r. oraz – w myśl art. 207§ 6 k.p.c.– pominął spóźnione twierdzenia i dowody zgłoszone przez pozwanego w odpowiedzi na pozew z dnia 15 listopada 2018r.

Pozwany (...) Sp. z o.o. w I. pismem z dnia 9 stycznia 2019r.(k.29-33) wniósł o przywrócenie terminu do złożenia odpowiedzi na pozew w trybie art. 169 § 1 k.p.c., a Sąd postanowieniem z dnia 10 stycznia 2019r. – na podstawie art. 168 § 1 k.p.c. a contario -wniosek powyższy jako niezasadny oddalił.

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

Powód E. S. był zatrudniony u pozwanego (...) Sp. z o.o. w I. początkowo na podstawie umowy o pracę z dnia 11 grudnia 2017r. na okres próbny od dnia 12 grudnia 2017r. do dnia 28 lutego 2018r., a następnie na podstawie umowy o pracę z dnia 16 marca 2018r. na czas określony od dnia 19 marca 2018r. do dnia 31 grudnia 2018r., ostatnio na stanowisku operator maszyn introligatorskich.

( dowód -umowy o pracę –k. B-1, k. B-8 akt osobowych powoda)

We wtorek, dnia 18 września 2018r., pozwany zaproponował powodowi rozwiązanie łączącej ich umowy o pracę w drodze porozumienia stron. Powód odmówił i wówczas pracodawca przedłożył mu pisemne oświadczenie o rozwiązaniu umowy o pracę za wypowiedzeniem. We wspomnianym piśmie, opatrzonym datą 18 września 2018r., strona pozwana wypowiedziała powodowi łączącą ich umowę o pracę na czas określony zawartą w dniu 16 marca 2018r., zachowując jednomiesięczny okres wypowiedzenia i wskazując, że przedmiotowa umowa o pracę ulegnie rozwiązaniu z dniem 31 października 2018r.

Wypowiedzenie umowy o pracę z dnia 18 września 2018r. zawierało pouczenie o prawie powoda do wniesienia odwołania do Sądu Rejonowego – Sądu Pracy w I., w terminie 7 dni od dnia doręczenia wypowiedzenia.

W dniu 18 września 2018r. pozwany pracodawca skierował także powoda na urlop wypoczynkowy, który trwał od dnia 19 września 2018r. do dnia 23 września 2018r., a w okresie od dnia 24 września 2018r. do momentu ustania zatrudnienia, tj. do dnia 31 grudnia 2018r., zwolnił powoda z obowiązku świadczenia pracy. Na potwierdzenie powyższego przedłożył powodowi stosowne pismo noszące-podobnie jak wypowiedzenie umowy o pracę- datę 18 września 2018r.

E. S. w dniu 18 września 2018r. przyjął do wiadomości fakt wypowiedzenia przez pracodawcę umowy o pracę, jednak oświadczenia pracodawcy o wypowiedzeniu umowy o pracę nie podpisał i nie odebrał od pozwanego . Stwierdził, że dopóki nie skonsultuje otrzymanego wypowiedzenia umowy o pracę z prawnikiem, nie podpisze go i nie odbierze od pracodawcy. Jedynym dokumentem, który powód odebrał od pozwanego w dniu 18 września 2018r. było zwolnienie z obowiązku świadczenia pracy z dnia 18 września 2018r., które w swojej treści wyraźnie nawiązywało do dokonanego w/wym. dniu wypowiedzenia umowy o pracę.

(dowód- wypowiedzenie umowy o pracę z dnia 18.09.2018r.-k. C-2 akt osobowych powoda, zwolnienie z obowiązku świadczenia pracy z dnia 18.09.2018r.-k.C-3 akt osobowych powoda, informacyjne słuchanie powoda-k.41, e-protokół z dnia 10.01.2019r.- min. 00:09:13-00:30:20)

W sobotę, dnia 22 września 2018r.,powód udał się do prawnika celem zasięgnięcia konsultacji w przedmiocie otrzymanego w dniu 18 września 2018r.wypowiedzenia stosunku pracy. Okazał mu pismo o zwolnieniu z obowiązku świadczenia pracy z dnia 18 września 2018r. Prawnik ów zapoznał się z treścią okazanego dokumentu i przedstawił powodowi możliwe do podjęcia, w zaistniałej sytuacji , kroki prawne. Jednocześnie, po zakończeniu porady prawnej, polecił powodowi, aby ten ze spokojem zastanowił się, czy w ogóle będzie podejmował na drodze sądowej, przewidziane przepisami prawa pracy, działania dotyczące otrzymanego wypowiedzenia umowy o pracę. Powód i doradzający mu prawnik ustalili, iż E. S. zjawi się u niego ponownie w następnym , rozpoczynjącym się w dniu 24 września 2018r. tygodniu i wówczas przedstawi prawnikowi swoją decyzję co do dalszych poczynań w przedmiocie wypowiedzenia stosunku pracy.

Z uwagi na fakt, iż prawnik powoda udzielał konsultacji raz w tygodniu, w soboty, kolejne spotkanie mogło się odbyć w dniu 29 września 2018r., a następne w dniu 6 października 2018r.

(dowód - informacyjne słuchanie powoda-k.41, e-protokół z dnia 10.01.2019r.- min. 00:09:13-00:30:20)

W poniedziałek, w dniu 24 września 2019r., E. S. zjawił się u pozwanego, złożył na oświadczeniu pracodawcy o rozwiązaniu umowy o pracę za wypowiedzeniem z dnia 18 września 2018r. swój podpis, odebrał przeznaczony dla niego odpis powyższego oświadczenia, po czym opuścił zakład pracy.

Będąc tego dnia w posiadaniu oświadczenia pracodawcy o rozwiązaniu umowy o pracę za wypowiedzeniem z dnia 18 września 2018r., zapoznał się z jego treścią i zauważył, że wypowiedzenie zawierało pouczenie o prawie powoda do wniesienia odwołania do Sądu Rejonowego – Sądu Pracy w I., w terminie 7 dni od dnia doręczenia wypowiedzenia.

E. S. wiedział wówczas, i wiedzę tę posiadał także w dniu wypowiedzenia umowy o pracę, tj. 18 września 2018r., że termin na wniesienie odwołania do Sądu Pracy nie wynosi już tak, jak to wskazał pozwany 7 dni od doręczenia wypowiedzenia, lecz został znacznie wydłużony.

(dowód - informacyjne słuchanie powoda-k.41, e-protokół z dnia 10.01.2019r.- min. 00:09:13-00:30:20)

Mimo możliwości odbycia kolejnego spotkana i konsultacji z prawnikiem w dniu 29 września 2018r. i w dniu 6 października 2018r., powód z tej sposobności nie skorzystał.

Udał się do prawnika dopiero w sobotę, w dniu 13 października 2018r. i oświadczył, że zamierza kwestionować otrzymane wypowiedzenie stosunku pracy na drodze postępowania sądowego.

Prawnik poinformował wówczas powoda, iż wprawdzie termin na wniesienie odwołania już upłynął, jednak istnieje możliwość złożenia do sądu wniosku o jego przywrócenie, tym bardziej, że pozwany pouczając powoda o możliwości wniesienia odwołania do Sądu Pracy, wskazał nieprawidłowy, bo 7-dniowy, termin na złożenie wypowiedzenia, samo uchybienie przez powoda terminu nie było znaczne, a E. S. nie jest fachowcem, nie ma wykształcenia prawniczego i może nie mieć wiedzy odnośnie terminu na wniesienie odwołania od rozwiązania umowy o pracę za wypowiedzeniem.

Na powyższy, przedstawiony przez prawnika, wariant powód się zdecydował i stąd też niniejszy pozew z dnia 13 października 2018r. o zapłatę odszkodowania za niezgodne z prawem wypowiedzenie umowy o pracę i zawarty w nim wniosek o przywrócenie terminu do wniesienia odwołania od wypowiedzenia umowy o pracę.

Fizycznie pozew wraz z wnioskiem o przywrócenie terminu do wniesienia odwołania od wypowiedzenia umowy o pracę został złożony przez powoda w Sądzie Rejonowym –Sądzie Pracy w I. w poniedziałek, w dniu 15 października 2018r.

(dowód - informacyjne słuchanie powoda-k.41, e-protokół z dnia 10.01.2019r.- min. 00:09:13-00:30:20)

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił w oparciu o wskazane wyżej dowody z dokumentów oraz na podstawie wyjaśnień złożonych przez powoda E. S. na rozprawie w dniu 10 stycznia 2019r.(k. 41, e-protokół z dnia 10 stycznia 2019r.-min. 00:09:13-00:30:20), uznając je za wystarczające do rozstrzygnięcia przedmiotowej sprawy.

Dowodom z dokumentów Sąd dał wiarę albowiem nie budziły one żadnych wątpliwości co do ich formy, jak i treści, nie były także kwestionowane przez strony niniejszego postępowania.

Jeśli chodzi o wyjaśnienia powoda, to –zdaniem Sądu- pozwoliły one na jednoznaczne ustalenie, iż E. S. pozew w analizowanej sprawie wniósł do Sądu Pracy po upływie przewidzianego przepisami prawa terminie i to w sposób przez siebie zawiniony.

Sąd zważył, co następuje:

Dokonując oceny prawnej zgłoszonego przez powoda żądania zapłaty odszkodowania za niezgodne z prawem wypowiedzenie umowy o pracę na czas określony, w pierwszej kolejności należało ustalić, czy wniesiony przez E. S. do Sądu Pracy w dniu 15 października 2018r. pozew został złożony w terminie określonym w art. 264 § 1 k.p.

Zgodnie z treścią przywołanego art. 264 § 1 k.p. , w brzmieniu obowiązującym od dnia 1 stycznia 2017r., odwołanie od wypowiedzenia umowy o pracę wnosi się do sądu pracy w ciągu 21 dni od dnia doręczenia pisma wypowiadającego umowę o pracę. Już wstępna analiza dat: 18 września 2018r. – dzień wręczenia powodowi oświadczenia o wypowiedzeniu umowy o pracę i 15 października 2018r.
– dzień złożenia pozwu w Sądzie, wskazywała, że termin przewidziany w art. 264 § 1 k.p. został przekroczony, gdyż powód otrzymując wypowiedzenie w dniu 18 września 2018r., winien złożyć odwołanie do dnia 9 października 2018r., czego jednak nie uczynił.

Zgodnie z utrwalonym poglądem orzecznictwa i doktryny termin na wniesienie odwołania do Sądu Pracy jest terminem prawa materialnego, a jego uchybienie, prowadzące do wygaśnięcia przysługujących pracownikowi uprawnień związanych z rozwiązaniem umowy o pracę za wypowiedzeniem, powinno skutkować oddaleniem powództwa.

Fakt złożenia pozwu po terminie przewidzianym w art. 264 § 1 k.p. nie oznacza jednak, że strona powodowa definitywnie traci prawo do odwołania się od wypowiedzenia stosunku pracy. W myśl bowiem art. 265 § 1 k.p. jeżeli pracownik nie dokonał – bez swojej winy – w terminie czynności, o której mowa w art. 264 § 1 k.p., sąd pracy na jego wniosek postanowi przywrócenie uchybionego terminu. Wniosek o przywrócenie terminu wnosi się do sądu pracy w ciągu 7 dni od dnia ustania przyczyny uchybienia terminu. We wniosku – w myśl art. 265 § 2 k.p.-należy uprawdopodobnić okoliczności uzasadniające przywrócenie terminu.

W świetle przepisu art. 265 k.p. sąd nie ma obowiązku wydania odrębnego orzeczenia w przedmiocie przywrócenia terminu do wniesienia pozwu. Sąd rozstrzyga sprawę merytorycznie po uprzednim rozważeniu, czy termin do wniesienia pozwu został zachowany, a w razie uchybienia terminowi i przy wniosku pracownika o przywrócenie terminu do wniesienia odwołania od wypowiedzenia umowy o pracę- czy spełnione zostały przesłanki do jego przywrócenia, dając temu wyraz w pozytywnym bądź negatywnym sensie - w treści uzasadnienia orzeczenia, jeżeli będzie ono sporządzone na wniosek strony bądź wskutek wniesienia środka zaskarżenia, co ma miejsce w analizowanej sprawie.

Przesłankę braku winy pracownika w uchybieniu terminowi wskazanemu w art. 264 § 1 k.p. należy-zdaniem Sądu- analizować przy uwzględnieniu z jednej strony subiektywnej zdolności powoda –pracownika do oceny rzeczywistego stanu rzeczy, mierzonej zwłaszcza poziomem wykształcenia, skalą posiadanej wiedzy prawniczej i życiowego doświadczenia, a z drugiej - zobiektywizowanym stopniem staranności, jakiej można oczekiwać od strony należycie dbającej o własne interesy. Jak wskazał Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 18 maja 2010 r., I PK 15/10, LEX nr 602201, zgodnie z hipotezą normy art. 264 § 1 k.p. przywrócenie uchybionego terminu możliwe jest tylko przy spełnieniu jednej, ale za to koniecznej przesłanki, a mianowicie braku winy pracownika w przekroczeniu terminu. Muszą zatem zaistnieć szczególne okoliczności, które spowodowały opóźnienie w wytoczeniu powództwa oraz związek przyczynowy pomiędzy tymi okolicznościami a niedochowaniem terminu do wystąpienia strony na drogę sądową. Im większe opóźnienie, tym bardziej ważkie muszą być przyczyny je usprawiedliwiające. Podobnie wypowiedział się Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 22 listopada 2001 r., I PKN 660/00, OSNP 2003/20/487,podnosząc jednocześnie, że usprawiedliwienie przekroczenia terminu do wniesienia odwołania mogą usprawiedliwiać okoliczności trwające przez cały czas opóźnienia.

W ocenie Sądu wniosek powoda E. S. o przywrócenie mu terminu na wniesienie odwołania od wypowiedzenia umowy o pracę zgodnie z art.264 § 1 k.p. był bezzasadny.

Powód nie wykazał wystąpienia przesłanki braku po jego stronie winy w złożeniu odwołania od wypowiedzenia po terminie. Wskazać należy, iż w treści otrzymanego wypowiedzenia zawarte było pouczenie o możliwości złożenia takiego odwołania do Sądu Pracy, choć w krótszym niż w rzeczywistości terminie. Powód w dniu 18 września 2018r. wiedział jednak doskonale-sam to zresztą przyznał- że termin na wniesienie odwołania jest znaczne dłuższy niż podane przez pozwanego 7 dni, a po kilku dniach od otrzymania wypowiedzenia, w sobotę 22 września 2018r., udał się do fachowca-prawnika, gdzie okazał mu zwolnienie z obowiązku świadczenia pracy z dnia 18.09.2018r. i choć , jak twierdzi, tego dnia nie rozmawiał z prawnikiem o terminie na wniesienie odwołania od otrzymanego wypowiedzenia umowy o pracę, to- w ocenie Sądu-nie odpowiada to prawdzie. Jest dla Sądu nieprawdopodobne, aby fachowiec, który zapoznał się z treścią okazanego mu przez powoda dokumentu, w którym wyraźnie zostało stwierdzone, iż pracodawca w związku z wypowiedzeniem umowy o pracę dokonanym dnia 18 września 2018r., zwalnia powoda w okresie wypowiedzenia z obowiązku świadczenia pracy, nie zwrócił powodowi uwagi ,iż od chwili doręczenia wypowiedzenia bieg rozpoczął przewidziany w art. 264 § 1 k.p. termin na wniesienia odwołania od wypowiedzenia stosunku pracy i że termin ten wynosi nie 7 dni, jak wskazał pozwany w wypowiedzeniu , lecz 21 dni od doręczenia powodowi wypowiedzenia umowy o pracę. Jest to o tyle istotne, iż zachowanie terminu do wniesienia odwołania jest pierwszą czynnością, jaką podejmuje Sąd Pracy badając wpływające odwołania i każdy prawnik, w szczególności specjalizujący się w prawie pracy, ma tego świadomość. Mogło odpowiadać prawdzie, iż prawnik udzielający porady powodowi w dniu 22 września 2018r. , po przedstawieniu E. S. możliwych do podjęcia w jego sprawie kroków prawnych, po konsultacji polecił powodowi, aby ten ze spokojem zastanowił się, czy w ogóle będzie podejmował jakiekolwiek działania na drodze sądowej. Zalecany spokój w podjęciu decyzji wynikał –zdaniem Sądu-m.in. z tego, iż termin na wniesienie odwołania upływał powodowi z dniem 9 października 2018r., zaś udzielający porady fachowiec, mimo iż przyjmował interesantów raz w tygodniu, w soboty, umówił się na kolejne spotkanie z powodem w następnym tygodniu, który rozpoczynał się w dniu 24 września 2018r., co determinowało spotkanie w sobotę, w dniu 29 września 2018r. Gdyby wówczas powód podjął decyzję o wniesieniu odwołania od wypowiedzenia umowy o pracę, to miałby realna możliwość uczynić to w ustawowym terminie 21 dni. Termin przewidziany w art. 264§ 1 k.p. zostałby także zachowany, gdyby powód zamiast 29 września 2018r., spotkał się z prawnikiem w kolejną sobotę- w dniu 6 października 2018r. Sporządzone wówczas odwołanie także mogłoby trafić do Sądu Pracy przed dniem 9 października 2018r. E. S. nie udał się jednak na spotkanie z prawnikiem ani w dniu 29 września 2018r., ani w dniu 6 października 2018r. i faktu tego nie był w stanie w jakikolwiek sposób wyjaśnić. Miał świadomość, że musi zadbać o swoje interesy pracownicze i dlatego skorzystał z porady prawnej w dniu 22 września 2018r., nie był więc nieporadny i zdezorientowany , zdecydowane kroki odnośnie odwołania od wypowiedzenia umowy o pracę podjął jednak dopiero w sobotę, w dniu 13 października 2018r. , kiedy udał się na wizytę do wspomnianego prawnika, a ten sporządził dla niego pozew inicjujący niniejszy proces wraz z wnioskiem o przywrócenie terminu do wniesienia odwołania albowiem od razu zorientował się, że termin z art. 264§ 1 k.p. został przez powoda uchybiony. Spóźnienie powoda nie zostało zatem –zdaniem Sądu- spowodowane brakiem jego wiedzy, co do terminu złożenia odwołania, powód nie wykazał również, by w ciągu 21 dni od otrzymania wypowiedzenia zaszły okoliczności, które spowodowałyby faktyczną niemożność złożenia przez E. S. takiego odwołania. Także tłumaczenie powoda, że do uchybienia terminu doszło z powodu niskiego poziomu jego wiedzy prawnej, nie jest – w ocenie Sądu -dostateczną przesłanką uzasadniającą przekroczenie terminu przewidzianego w art. 264 § 1 k.p.

Podsumowując powyższe rozważania Sąd doszedł do przekonania, iż uchybienie terminowi do złożenia odwołania od wypowiedzenia umowy o pracę nastąpiło z winy powoda, okoliczności uprawdopodabniające wniosek o przywrócenie terminu do wniesienia odwołania nie zostały przez powoda w żaden sposób wykazane, zatem nie było podstaw przywrócenia terminu zgodnie z art. 265 k.p. i z uwagi na powyższe wytoczone powództwo, bez konieczności badania, czy wręczone powodowi wypowiedzenie było poprawne pod względem formalnym i uzasadnione merytorycznie, należało oddalić, o czym też Sąd orzekł w punkcie 1 wyroku.

W punkcie 2 wyroku Sąd rozstrzygnął o kosztach sądowych, a to zgodnie z treścią art. 98 k.p.c. w zw. z art. 113 a contrario ustawy z dnia 28 lipca 2005 roku o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (t.j. – Dz. U. z 2016 r., poz. 623 ze zm.).

Wyrok nie zawiera rozstrzygnięcia o kosztach zastępstwa procesowego wygrywającej proces strony pozwanej albowiem reprezentujący pozwanego zawodowy pełnomocnik nie złożył stosownego wniosku wymaganego treścią art. 109 § 1 k.p.c.

I., dnia 8.02.2019r.

SSR Alicja Lisiecka