Pełny tekst orzeczenia

Sygnatura akt II AKa 168/19

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 18 czerwca 2019 r.

Sąd Apelacyjny we Wrocławiu II Wydział Karny w składzie:

Przewodniczący: SSA Cezariusz Baćkowski

Sędziowie: SSA Andrzej Kot (spr.)

SSA Witold Franckiewicz

Protokolant: Beata Sienica

przy udziale prokuratora Prokuratury (...) Dariusza Szyperskiego

po rozpoznaniu w dniu 18 czerwca 2019 r.

sprawy M. C.

oskarżonego z art. 148 § 1 kk w zbiegu z art. 159 kk w związku z art. 11 § 2 kk, art. 62 ust. 2 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii w związku z art. 62 ust. 1 o przeciwdziałaniu narkomanii i inne

J. G.

oskarżonego z art. 158 § 3 kk

i B. W. (1)

oskarżonego z art. 158 § 3 kk

na skutek apelacji wniesionych przez oskarżonych

od wyroku Sądu Okręgowego w Opolu

z dnia 8 stycznia 2019 r. sygn. akt III K 126/18

I.  zmienia zaskarżony wyrok wobec M. C. w ten sposób, że przyjmuje, iż oskarżony działał w zamiarze ewentualnym pozbawienia życia A. K.;

II.  zmienia zaskarżony wyrok wobec B. W. (1) w ten sposób, że:

- przyjmuje, iż oskarżony mógł przewidzieć śmierć pokrzywdzonego;

- na podstawie art. 158 § 3 kk przy zastosowaniu art. 37b kk w zw. z art. 34 § 1a i art. 35 § 1 kk wymierza oskarżonemu kary 5 (pięciu) miesięcy pozbawienia wolności i roku i 6 (sześciu) miesięcy ograniczenia wolności polegającą na wykonywaniu nieodpłatnej kontrolowanej pracy na cele społeczne w wymiarze 30 godzin miesięcznie, zaliczając na podstawie art. 63 § 1 kk na poczet orzeczonej kary pozbawienia wolności okres tymczasowego aresztowania od 18 kwietnia 2018r. godz. 17.15 do 26 lipca 2018r.;

III.  zmienia zaskarżony wyrok wobec J. G. w ten sposób, że:

- przyjmuje, iż oskarżony mógł przewidzieć śmierć pokrzywdzonego;

IV.  w pozostałej części zaskarżony wyrok wobec M. C., B. W. (1) i J. G. utrzymuje w mocy;

V.  zasądza od Skarbu Państwa na rzecz adw. M. K. 600 zł tytułem kosztów nieopłaconej obrony z urzędu oskarżonego J. G. w postępowaniu odwoławczym oraz 138 zł tytułem zwrotu VAT;

VI.  zasądza od oskarżonych M. C., B. W. (1) i J. G. na rzecz oskarżycielki posiłkowej B. K. po 1200 zł tytułem zwrotu wydatków poniesionych w związku z udziałem pełnomocnika;

VII.  zwalnia oskarżonych od zapłaty na rzecz Skarbu Państwa kosztów sądowych za postępowanie odwoławcze.

UZASADNIENIE

1.  M. C. został oskarżony o to, że :

I.  w dniu 18 kwietnia 2018 roku na klatce schodowej kamienicy w O., woj. (...), przy ul. (...), działając z zamiarem bezpośrednim pozbawienia życia A. K. oraz wspólnie i w porozumieniu z J. G. i B. W. (1), wziął udział w pobiciu ww., używając noża, narażając pokrzywdzonego na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia, w ten sposób, że zadał A. K. kilka ciosów rękoma, kopnął go, po czym zadał co najmniej siedem niezależnych ciosów nożem w okolicę podobojczykową i rękę lewą, co spowodowało u w/w obrażenia ciała w postaci rany kłutej okolicy nadobojczykowej lewej z przecięciem żyły szyjnej lewej, tchawicy, drążącą do opłucnej prawej, z raną szczytu płuca prawego i krwotokiem do jamy opłucnej prawej, odmą opłucnową prawostronną, odmą podskórną klatki piersiowej, szyi i twarzy, ran ciętych kończyny górnej lewej, rany tłuczonej okolicy ciemieniowej prawej, powierzchownych ran, zasinień i otarć naskórka głowy, klatki piersiowej i kończyny górnej lewej, w wyniku których to obrażeń, pomimo przeprowadzonej reanimacji, doszło do zgonu A. K.,

tj. o przestępstwo z art. 148 § 1 kk w zb. z art. 159 kk w zw. z art. 11 § 2 kk,

II.  w dniu 25 stycznia 2018 roku w mieszkaniu przy ul. (...) w O., woj. (...), wbrew przepisom ustawy z dnia 29 lipca 2005 roku o przeciwdziałaniu narkomanii, posiadał przy sobie substancje psychotropowe w postaci soli amfetaminy w znacznej ilości 134,527 g netto, wymienionej w grupie II-P załącznika nr 2 do ustawy z dnia 29 lipca 2005 roku o przeciwdziałaniu narkomanii,

tj. o przestępstwo z art. 62 ust. 2 w zw. z art. 62 ust 1 ustawy z dnia 29 lipca 2005 roku o przeciwdziałaniu narkomanii,

III.  w styczniu 2018 roku w mieszkaniu przy ul. (...) w O., woj. (...), wbrew przepisom ustawy z dnia 29 lipca 2005 roku o przeciwdziałaniu narkomanii, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, udzielił odpłatnie Ł. Ż. substancję psychotropową w postaci amfetaminy o wadze 2 g netto za kwotę 40 zł, przy czym czyn ten stanowi wypadek mniejszej wagi,

tj. o przestępstwo z art. 59 ust. 1 w zw. z art. 59 ust. 3 ustawy z dnia 29 lipca 2005 roku o przeciwdziałaniu narkomanii ,

J. G. został oskarżony o to, że :

IV.  w dniu 18 kwietnia 2018 roku na klatce schodowej kamienicy w O., woj. (...), przy ul. (...), działając wspólnie i w porozumieniu z M. C. i B. W. (1), wziął udział w pobiciu A. K., narażając go na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia, przewidując możliwość spowodowania śmierci wvv. wynikającą z faktu świadomości tego, że M. C. posiada przy sobie nóż, w ten sposób, że po tym, jak wskazał współpodejrzanym dokładne miejsce zamieszkania pokrzywdzonego, swoją obecnością zwiększał przewagę sil nad pokrzywdzonym, podczas gdy M. C. zadał A. K. kilka ciosów rękoma, kopnął go, po czym zadał co najmniej siedem niezależnych ciosów nożem w okolicę podobojczykową i rękę lewą, co spowodowało u w/w obrażenia ciała w postaci rany kłutej okolicy nadobojczykowej lewej z przecięciem żyły szyjnej lewej, tchawicy, drążącą do opłucnej prawej, z raną szczytu płuca prawego i krwotokiem do jamy opłucnej prawej, odmą opłucnową prawostronną, odmą podskórną klarkii piersiowej, szyi i twarzy, ran ciętych kończyny górnej lewej, rany tłuczonej okolicy ciemieniowej prawej, powierzchownych ran, zasinień i otarć naskórka głowy, klatki piersiowej i kończyny górnej lewej, w wyniku których to obrażeń, pomimo przeprowadzonej reanimacji, doszło do zgonu A. K.,

tj. o przestępstwo z art. 158 § 3 kk

B. W. (1) został oskarżony o to, że :

V.  w dniu 18 kwietnia 2018 roku na klatce schodowej kamienicy w O., woj. (...), przy ul. (...), działając wspólnie i w porozumieniu z M. C. i J. G.. wziął udział w pobiciu A. K., narażając go na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia, przewidując możliwość spowodowania śmierci ww. wynikającą z faktu świadomości tego, że M. C. posiada przy sobie nóż, w ten sposób, że swoją obecnością zwiększał przewagę sił nad pokrzywdzonym, podczas gdy M. C. zadał A. K. kilka ciosów rękoma, kopnął go, po czym zadał co najmniej siedem niezależnych ciosów nożem w okolicę podobojczykową i rękę lewą, co spowodowało u w/w obrażenia ciała w postaci rany kłutej okolicy nadobojczykowej lewej z przecięciem żyły szyjnej lewej, tchawicy, drążącą do opłucnej prawej, z raną szczytu płuca prawego i krwotokiem do jamy opłucnej prawej, odmą opłucnową prawostronną, odmą podskórną klarkii piersiowej, szyi i twarzy, ran ciętych kończyny górnej lewej, rany tłuczonej okolicy ciemieniowej prawej, powierzchownych ran, zasinień i otarć naskórka głowy, klatki piersiowej i kończyny górnej lewej, w wyniku których to obrażeń, pomimo przeprowadzonej reanimacji, doszło do zgonu A. K.,

tj. o przestępstwo z art. 158 § 3 kk

Sąd Okręgowy w Opolu wyrokiem z dnia 8 stycznia 2019 r., sygn.. akt: III K 126/18:

1)  Uznał oskarżonego M. C. za winnego popełnienia zarzuconego mu w punkcie I aktu oskarżenia czynu to jest przestępstwa z art. 148 § 1 kk i art. 159 kk w zw. z art. 11 § 2 kk i za to na podstawie art. 148 § 1 kk w zw. z art. 11 § 3 kk wymierzył oskarżonemu M. C. karę 25 (dwadzieścia pięć) lat pozbawienia wolności,

2)  Uznał oskarżonego M. C. za winnego popełnienia zarzuconego mu w punkcie 2 aktu oskarżenia czynu to jest przestępstwa z art. 62 ust 2 w zw. z art. 62 ust 1 ustawy z 29 lipca 2015 roku o przeciwdziałaniu narkomanii i za to na podstawie art. 62 ust 2 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii wymierzył oskarżonemu M. C. karę 1 (jednego ) roku i 6 (sześciu) miesięcy pozbawienia wolności,

3)  Uznał oskarżonego M. C. za winnego popełnienia zarzuconego mu w punkcie 3 aktu oskarżenia czynu to jest przestępstwa z art. 59 ust 1 w zw. z art. 59 ust 3 ustawy z 29 lipca 2015 roku o przeciwdziałaniu narkomanii i za to na podstawie art. 59 ust 3 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii wymierzył oskarżonemu M. C. karę 5 (pięciu) miesięcy pozbawienia wolności,

4)  Na podstawie art. 85 § 1 kk i art. 86 § 1a kk połączył kary pozbawienia wolności orzeczone w punktach 1, 2 i 3 części dyspozytywnej wyroku i wymierzył oskarżonemu M. C. karę łączną 25 (dwadzieścia pięć) lat pozbawienia wolności,

5)  Na podstawie art. 44 § 2 kk orzekł przepadek dowodu rzeczowego opisanego jako nóż myśliwsko-wojskowy (...) zapisanego pod numerem bieżącym 29/18 pkt 35 księgi depozytów rzeczowych Sądu Okręgowego w Opolu

6)  Na podstawie art. 70 ust 2 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii orzekł przepadek przez zniszczenie soli amfetaminy wymieszanych z kofeiną w ilości 133,880 g opisanej w wykazie dowodów rzeczowych i śladów kryminalistycznych nr I/100/18/N Drz 501/18 przechowywanych w Magazynie (...) w O.,

7)  Na podstawie art. 45 § 1 kk orzekł wobec M. C. przepadek równowartości korzyści majątkowej osiągniętej z przestępstwa przypisanego oskarżonemu w punkcie 3 części dyspozytywnej wyroku w kwocie 40 zł,

8)  Na podstawie art. 63 § 1 kk zaliczył oskarżonemu M. C. na poczet orzeczonej kary pozbawienia wolności okres rzeczywistego pozbawienia wolności w sprawie od 18 kwietnia 2018 roku godz. 13.30 do 8 stycznia 2019 roku,

9)  Uznał oskarżonego J. G. za winnego popełnienia zarzuconego mu czynu to jest przestępstwa z art. 158 § 3 kk i za to na podstawie art. 158 § 3 kk wymierzył oskarżonemu J. G. karę 5 (pięć) lat pozbawienia wolności,

10)  Na podstawie art. 63 § 1 kk zaliczył oskarżonemu J. G. na poczet orzeczonej kary pozbawienia wolności okres rzeczywistego pozbawienia wolności w sprawie od 13 maja 2018 roku godz. 17.35 do 8 stycznia 2019 roku,

11)  Uznał oskarżonego B. W. (1) za winnego popełnienia zarzuconego mu czynu to jest przestępstwa z art. 158 § 3 kk i za to na podstawie art. 158 § 3 kk wymierzył oskarżonemu B. W. (1) karę 4 (cztery) lat pozbawienia wolności,

12)  Na podstawie art. 63 § 1 kk zaliczył oskarżonemu B. W. (1) na poczet orzeczonej kary pozbawienia wolności okres rzeczywistego pozbawienia wolności w sprawie od 18 kwietnia 2018 roku godz. 17.15 do 26 lipca 2018 roku,

13)  Na podstawie art. 29 pkt 1 Ustawy Prawo o adwokaturze i § 17 ust 2 pkt 5 i § 20 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 3.10.2016 r. (Dz.U. z 2016 poz. 1714)w sprawie ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej przez adwokata z urzędu przyznał adw. M. K. kwotę 1.328,40 zł w tym zaliczka na podatek VAT z tytułu udzielonej oskarżonemu J. G. nieopłaconej obrony z urzędu w postępowaniu sądowym,

14)  Na podstawie art. 627 kpk tytułem opłaty od wymierzonej kary zasądził na rzecz Skarbu Państwa od oskarżonego M. C. kwotę 600 (sześćset) złotych, od oskarżonego J. G. kwotę 400 (czterysta) złotych, od oskarżonego B. W. (1) kwotę 400 (czterysta) złotych, oraz od tych oskarżonych zasądził kwoty po 5.000 zł z tytułu części wydatków poniesionych przez Skarb Państwa od chwili wszczęcia postępowania, a na podstawie art. 624 § 1 kpk zwolnił ich od zapłaty pozostałej części kosztów sądowych obciążając w tym zakresie Skarb Państwa.

Apelacje od tego wyroku wnieśli oskarżeni.

Obrońca oskarżonego M. C. zaskarżonemu wyrokowi zarzucił:

1.obrazę przepisów prawa materialnego, a mianowicie ar. 148 § 1 k.k. mającą wpływ na jego treść, poprzez niezasadne przyjęcie, że oskarżony M. C. swoim zachowaniem wyczerpał dyspozycję w/w przepisu, podczas gdy nie pozwala na takie przyjęcie zgromadzony w sprawie materiał dowodowy, z którego jednoznacznie wynika, że oskarżony nie wyczerpał znamion strony podmiotowej art. 148 k.k., gdyż M. C. nie miał zamiaru i nie było jego celem zabójstwo pokrzywdzonego A. K..

2.błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia, mający wpływ na jego treść, a polegający na uznaniu, iż oskarżony M. C. działał z góry powziętym zamiarem, przez co wypełnił znamiona przestępstwa określonego w art. 148 § 1 k.k., podczas gdy analiza dowodów zgromadzonych w przedmiotowej sprawie pozwala na przypisanie oskarżonemu jedynie przestępstwa stypizowanego w art. 159 k.k., tj. pobicia z użyciem noża, na skutek którego śmierć poniósł pokrzywdzony A. K..

3.błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia, mający wpływ na jego treść poprzez uznanie przez Sąd meriti, że w wyniku ekscesu M. C., zdobył on nóż, zadając 7 ciosów, działając przy tym z zamiarem bezpośrednim pozbawienia życia A. K. podczas gdy jak wynika z materiału zgromadzonego w aktach sprawy większość ciosów (6 na 7) zadanych pokrzywdzonemu spowodowały rany cięte na jego ciele, a nie kłute, co wyklucza sprawstwo oskarżonego z zamiarem bezpośrednim pozbawienia życia.

4.obrazę przepisów postępowania, mającą wpływ na treść orzeczenia, to jest art. 5 § 2 k.p.k. poprzez rozstrzygnięcie na niekorzyść oskarżonego nie dających się usunąć wątpliwości w zakresie zamiaru istniejącego po stronie oskarżonego M. C. w zakresie czynu opisanego w pkt I wyroku.

5.obrazę przepisów postępowania, to jest art. 424 § 1 k.p.k., mającą wpływ na treść wyroku, a polegającą na niedostatecznym wyjaśnieniu w uzasadnieniu wyroku kwalifikacji prawnej przypisanych oskarżonemu czynów, nie przytoczeniu wszystkich istotnych podstaw i okoliczności, które Sąd miał na względzie przy wymiarze kary, co czyni motywy zaskarżonego rozstrzygnięcia nie tylko nie wyczerpującymi, ale również nie przekonywującymi.

6.obrazę przepisów postępowania, mająca wpływ na treść orzeczenia, to jest art. 7 k.p.k. w zw. z art. 410 k.p.k., a polegającą na:

a) naruszeniu zasady swobodnej oceny dowodów, polegającej na niewyczerpującym, mylnym i nieuwzględniającym zasad prawidłowego rozumowania oraz wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego uznaniem, iż oskarżony M. C. działając z zamiarem bezpośrednim pozbawił życia A. K. podczas gdy kompleksowa, wyczerpująca i konsekwentna ocena postaci zamiaru sprawcy, oparta nie tylko na sposobie działania sprawcy lecz uwzględniająca również motywacje i pobudki oskarżonego, tło zajścia, a także jego postawę po popełnieniu czynu zabronionego wskazuje na to, że sprawca nie miał zamiaru – nawet w postaci zamiaru ewentualnego zabójstwa A. K.;

b) przekroczenie zasady swobodnej oceny dowodów i dokonanie jej z pominięciem zasad prawidłowego rozumowania oraz doświadczenia życiowego, a nadto nie oparcia podstawy rozstrzygnięcia o całokształt okoliczności ujawnionych w toku sprawy, a w tym przede wszystkim uznanie przez Sąd, że demonstrowana przez oskarżonego rozpacz i płaczliwość w wypowiedziach nie były szczere i nie stanowiły efektu rzeczywistej skruchy lecz raczej wyrachowanego działania obliczonego na zminimalizowanie nieuchronnej kary, podczas gdy Sąd meriti niemalże w całości dokonał ustalenia stanu faktycznego w oparci u o zeznania oskarżonego M. C..

7.rażącą niewspółmierność (surowość) kary pozbawienia wolności wymierzonej oskarżonemu M. C. za czyn przypisany mu w pkt I sentencji wyroku – wyrażającą się w orzeczeniu wobec oskarżonego kary 25 lat pozbawienia wolności, która to kara ma w istocie charakter eliminacyjny i jej podstawowym celem nie jest resocjalizacja sprawcy, a tym samym naruszenie zasad oraz dyrektyw wymiaru kary zawartych w art. 53 k.k., a w szczególności nie uwzględnienia wszelkich okoliczności przemawiających za orzeczeniem niższej kary pozbawienia wolności, w tym nie uwzględnienia właściwości i warunków osobistych oskarżonego oraz jego zachowania się po popełnieniu przestępstwa, faktu dolegliwości kary dla oskarżonego, zasad prewencji ogólnej i szczególnej.

Podnosząc powyższe zarzuty wniósł o:

1.zmianę zaskarżonego wyroku poprzez zmianę kwalifikacji prawnej czynu opisanego w pkt I wyroku poprzez przypisanie oskarżonemu przestępstwa stypizowanego w art. 159 k.k. i orzeczenie wobec oskarżonego M. C. za ten czyn – kary znacznie łagodniejszej, niż ta wymierzona przez Sąd meriti, i połączenie orzeczonych kar w punktach I, II i III wyroku i wymierzenie oskarżonemu kary łącznej pozbawienia wolności znacznie łagodniejszej niż ta wymierzona przez Sąd I instancji;

ewentualnie:

2.uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi Okręgowemu w Opolu do ponownego rozpoznania.

Obrońca oskarżonego J. G. zaskarżonemu wyrokowi zarzucił:

1.obrazę przepisów postępowania, tj. art. 7 k.p.k. i przyjęciu za niewiarygodne wyjaśnień oskarżonych J. G. i B. W. (1) w zakresie w jakim wyjaśniali, że nie widzieli, że M. C. ma zamiar pobić pokrzywdzonego i przyjęcie za wiarygodne wyjaśnień tego ostatniego, że wyraźnie komunikował swój zamiar współoskarżonym.

2.błąd w ustaleniach faktycznych polegający na przyjęciu, iż oskarżeni J. G. i B. W. (1) przewidywali, bądź mogli i powinni przewidzieć skutek w postaci śmierci pokrzywdzonego.

3.obrazę przepisów postępowania, tj. art. 7 k.p.k. i art. 410 k.p.k., poprzez błędną ocenę wyjaśnień oskarżonego M. C. i uznaniu ich za wiarygodne, pominięcie wyjaśnień M. C. w części w jakiej przyznał, że w trakcie pierwszych przesłuchań nie pamiętał przebiegu zdarzeń oraz uznaniu za niewiarygodne wyjaśnień oskarżonego J. G. i B. W. (1) odnośnie obecności J. G. w momencie zdarzenia na tym samym piętrze kamienicy, co M. C. i B. W. (1), pomimo że zarówno z konsekwentnych wyjaśnień oskarżonych J. G. i B. W. (1), jak też późniejszych, konsekwentnie podtrzymywanych wyjaśnień M. C. wynika, że J. G. zszedł na niższe piętro kamienicy zanim doszło do zdarzenia na skutek którego śmierć poniósł A. K..

4.błąd w ustaleniach faktycznych polegający na błędnym przyjęciu, że J. G. został zatrzymany do sprawy dopiero w dniu 13 maja 2018 r., gdy tymczasem do sprawy był zatrzymany już od 18 kwietnia 2018 r.

5.obrazę przepisów prawa materialnego, tj. art. 158 § 3 k.k. w ten sposób, iż Sąd I instancji przyjął, iż do wypełniania znamion tego czynu zabronionego wystarczające jest bierne zachowanie współsprawcy, gdy tymczasem udział w pobiciu musi przyjąć aktywną formę działania.

Podnosząc powyższe zarzuty, wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku i uniewinnienie oskarżonego od zarzucanego mu czynu.

Obrońca oskarżonego B. W. (1) zaskarżonemu wyrokowi zarzucił:

1.błąd w ustaleniach faktycznych w zakresie przypisanego oskarżonemu czynu polegający na niezgodnym z wymogą dowodów ustaleniu, iż oskarżony B. W. (1) dopuścił się zarzucanego mu przestępstwa z art. 158 § 3 k.k., podczas gdy prawidłowa i wszechstronna analiza zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, w tym zwłaszcza jego wyjaśnień, wyjaśnień J. G., wyjaśnień M. C., dowodów biologicznych, wizji lokalnej oraz innych dowodów zgromadzonych w sprawie wskazuje, iż nie zrealizował on znamion przestępstwa z art. 158 § 3 k.k.

2.obrazę przepisów postępowania, mająca istotny wpływ na treść orzeczenia, tj. art. 7 k.p.k. w zw. z art. 410 k.p.k. i 424 § 1 pkt ` k.p.k., poprzez dokonanie oceny zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego w sposób dowolny, sprzeczny z zasadami logicznego rozumowania oraz wskazaniami doświadczenia życiowego, zwłaszcza poprze zdanie pełnej wiary pierwotnym i nieprecyzyjnym, złożonym pod znacznym wpływem środków psychotropowych i alkoholu wyjaśnieniom M. C. w sytuacji, gdy są one sprzeczne z innymi dowodami w sprawie, w tym wyjaśnieniami współoskarżonych, śladami biologicznymi, oględzinami miejsca zdarzenia, wizją lokalną oraz innymi dowodami, w tym niedokonanie miarodajnej oceny całości wyjaśnień B. W. (1) przy odrzuceniu ich istotnej treści oraz oparcie orzeczenia na uproszczeniach wnioskowania czego skutkiem było uznanie, iż oskarżony swoim zachowaniem wyczerpał znamiona występku z art. 158 § 3 k.k.

3.rażącą niewspółmierność orzeczonej wobec B. W. (1) kary pozbawienia wolności w wymiarze 4 lat w sytuacji, gdy prawidłowa analiza okoliczności podmiotowo przedmiotowych mających wpływ na treść orzeczenia o karze w tym zwłaszcza pozytywnych opinii, uprzedniej niekaralności i postawy życiowej oskarżonego oraz postawy reprezentowanej w toku postępowania prowadzi do wniosku, że wymierzona oskarżonemu kara powinna zawierać się w dolnych, a nie średnich granicach zagrożenia ustawowego, a jej wykonanie powinno zostać zawieszone lub powinna to być kara wymierzona w oparciu o art. 37b k.k.

Podnosząc powyższe zarzuty, wniósł o :

1.zmianę zaskarżonego wyroku i uniewinnienie B. W. (1) od popełnienia zarzucanego mu czynu lub na zasadzie art. 17 § 1 pkt 4 k.p.k. w zw. z art. 15 § 1 k.k. umorzenie postępowania wobec stwierdzenia, że sprawca nie podlega karze;

ewentualnie:

2.uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi Okręgowemu w Opolu;

ewentualnie:

3.zmianę zaskarżonego wyroku i wymierzenie B. W. (1) kary pozbawienia wolności w wymiarze 1 roku pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania na okres próby 3 lat lub w oparciu o art. 37b k.k. kare 3 miesięcy pozbawienia wolności oraz karę ograniczenia wolności w wymiarze 2 lat.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje.

Apelacje obrońców oskarżonych tylko w niewielkiej części okazały się zasadne.

Odnosząc się w pierwszej kolejności do apelacji obrońcy oskarżonego M. C.:

Rację ma skarżący, że Sąd Okręgowy dopuścił się błędu w ustaleniach faktycznych przyjmując, iż oskarżony M. C. działał z zamiarem bezpośrednim pozbawienia życia A. K.. Zgodzić się należy z autorem apelacji, że M. C. udał się do miejsca zamieszkania pokrzywdzonego wraz z J. G. i B. W. (1) po to żeby go pobić. (Pierwsze przesłuchanie G. z 19.04.2018 k. 135–136: „ M. powiedział nam, że chce pobić A. za to, że jest on obecnie w związku z jego byłą dziewczyną. Tak więc wszyscy we trójkę poszliśmy do miejsca zamieszkania A. ”; Konfrontacja C. - W. 22.05.2018 k. 674–678: C.: „ Ja mówiłem J. i B. że chcę pobić A. i wyjaśnić z nim sprawę, żeby nie bluźnił na mój temat. Prostuję ja mówiłem, że idę załatwić sytuację z A., ale rozumiałem przez tego, że chciałem go pobić. J. i B. mogli się domyślać, że chciałem go pobić.”; W.: „ J. G. to zainicjował. Ja tam szedłem dla towarzystwa. M. mówił, że chce się rozliczyć i wyjaśnić sprawę tego, że A. mówi niekorzystne rzeczy na temat M. .”

Prawdą jest, że M. C. nie planował zabójstwa A. K.. Poza sporem jest również fakt, że M. C. nosił przy sobie nóż jeszcze zanim pojawił się zamiar pobicia pokrzywdzonego. Słusznie dalej zauważa skarżący, że nie ma podstaw do przyjęcia, iż oskarżony zabrał ze sobą nóż na miejsce zdarzenia po to, by przy jego użyciu pozbawić życia pokrzywdzonego. Tak zresztą ustala Sąd Okręgowy. W uzasadnieniu zaskarżonego wyroku (strona 2) podnosi się, że noża użył oskarżony dopiero w trakcie szamotaniny z pokrzywdzonym, po tym jak zbiegł do niego i kopnął w okolicę klatki piersiowej. Zamiar pozbawienia życia pokrzywdzonego, który wiązać należy z użyciem owego noża, pojawił się więc nagle, co też prawidłowo ustala Sąd Okręgowy (strona 22 uzasadnienia zaskarżonego wyroku). Przyznać należy rację skarżącemu, że zadawanie ciosów owym niebezpiecznym narzędziem nie świadczy jeszcze wystarczająco o tym, że oskarżony chciał zabić pokrzywdzonego. Ważne dla takich ustaleń są siła, kierunek i miejsce uderzeń. Ciosów nożem zadał oskarżony pokrzywdzonemu co prawda wiele, ale tylko jeden okazał się śmiertelny. Jak wynika z opinii biegłego, na ciele pokrzywdzonego stwierdzono wyłącznie jedną ranę kłutą, 6 głębszych ran ciętych i kilka ran powierzchownych. Charakter ran ciętych nie przemawia za przyjęciem zamiaru bezpośredniego pozbawienia życia pokrzywdzonego. Jeśli chodzi zaś o wskazano ranę kłutą okolicy nadobojczykowej lewej, to wnioskować można, że oskarżony nie ugodził w to miejsce ciała, gdzie są umiejscowione najbardziej wrażliwe dla życia organy, co także świadczy o tym, że nie chciał zabić pokrzywdzonego. Gdyby oskarżony istotnie taki zamiar powziął, zadawałby raczej pchnięcia w klatkę piersiową - w okolicę serca, w brzuch. Z niekwestionowanych ustaleń Sądu Okręgowego wynika, że starcie oskarżonego z pokrzywdzonym miało charakter bardzo dynamiczny. Pomiędzy napastnikiem i pokrzywdzonym nie było znacznej dysproporcji sił. Zachowanie oskarżonego - przy uwzględnieniu złości na pokrzywdzonego i żądzy na nim odwetu, stanu pobudzenia wynikłego ze spożycia alkoholu i środka psychotropowego - świadczy raczej o tym, że zadawał uderzenia nożem „na oślep” żeby wyrobić sobie przewagę nad pokrzywdzonym. Gdy taką przewagę oskarżony w końcu uzyskał i miał niczym nieskrępowaną możliwość zadania śmiertelnych pchnięć z takiej możliwości nie skorzystał. To wszystko w połączeniu z osobowością sprawcy, jego stosunkiem do pokrzywdzonego, powziętym wcześniej wraz ze współoskarżonymi planem, zachowaniem oskarżonego po zdarzeniu (zaskoczenie wiadomością o śmierci pokrzywdzonego) skłania raczej do przyjęcia, że oskarżony działał z zamiarem ewentualnym pozbawienia życia pokrzywdzonego. Umyślność w tej postaci, w zakresie przypisanej oskarżonemu zbrodni, nie może już budzić żadnych wątpliwości. Wynika ona z samego faktu zadania pchnięcia nożem z dużą siłą o czym świadczy głębokość rany kłutej (15 cm). Świadomość możliwości skutku śmiertelnego przy takim sposobie działania jawi się jako oczywista. Zadając pokrzywdzonemu z dużą siłą cios nożem oskarżony godził się na jego śmierć, co – jak już wspomniano wyżej- potwierdza również jego późniejsze zachowanie, to jest ucieczka z miejsca zdarzenia i nieudzielenie pomocy. Fakt, że oskarżony był zaskoczony wiadomością o śmierci pokrzywdzonego implikuje jedynie uznanie, iż nie miał on świadomości konieczności skutku śmiertelnego - co jest charakterystyczne dla zamiaru bezpośredniego. Nie oznacza to jednak – jak sugeruje skarżący, - że oskarżony nie przewidywał śmierci kolegi i na nią się nie godził.

Dokonana przez Sąd Odwoławczy korekta ustalenia w zakresie strony podmiotowej przypisanego oskarżonemu przestępstwa nie dawała wystarczającej podstawy do tego, by złagodzić wymierzoną oskarżonemu karę 25 lat pozbawienia wolności. Dostrzegając wyjątkowy, eliminacyjny charakter owej kary trzeba stanowczo stwierdzić, że w świetle dyrektyw określonych w art. 53 § 1 k.k. oskarżony na taką karę zasługuje. Oprócz okoliczności akcentowanych w tej kwestii przez Sąd I instancji w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku, zwrócić uwagę należy na jaskrawo błahe powody zachowania oskarżonego, łatwość i nieadekwatność powzięcia decyzji co do ataku na życie pokrzywdzonego i dotychczasowy sposób życia oskarżonego przejawiający się w lekceważeniu norm prawnych i społecznych, karalność, zażywanie środków odurzających. Z niekwestionowanej opinii biegłych psychiatrów i psychologa wynika, że oskarżony ma tendencję do zachowań agresywnych, nie przejawia poczucia winy. Biegli stwierdzili u niego występowanie nieprawidłowych cech osobowości takich jak skłonność do nierespektowania obowiązujących norm, obniżoną zdolność do korzystania z wcześniejszych doświadczeń życiowych w tym uprzednio orzeczonych kar, nieliczenie się z konsekwencjami podejmowanej aktywności. Stopień winy oskarżonego podobnie jak stopień społecznej szkodliwości przypisanego mu czynu, pomimo przyjęcia, że oskarżony działał z zamiarem ewentualnym pozbawienia życia pokrzywdzonego i tego wcześniej nie planował, jest bardzo wysoki. W tym stanie rzeczy nie można zasadnie twierdzić, że orzeczona wobec oskarżonego za przypisaną zbrodnię kara razi surowością. Należy bowiem podkreślić, że oceniając karę pod kątem tego, czy jest rażąco niewspółmierna, trzeba równą wagę przywiązywać do każdego ze składających się na wskazaną zbitkę słowną pojęć. Oznacza to, że należy badać, zarówno kwestię adekwatności danej kary do aktualizujących się na gruncie danej sprawy dyrektyw jej wymiaru, jak i - w przypadku stwierdzenia nawet braku owej adekwatności - także kwestię, czy ewentualna nieadekwatność jest rażąca, tj. oczywista, wyraźna, bezsporna, niewątpliwa, jaskrawa, rzucająca się w oczy.

Do apelacji obrońców oskarżonych J. G. i B. W. (1) Sąd Apelacyjny odniesie się łącznie, ponieważ obydwa te środki odwoławcze koncentrują się zasadniczo na podważaniu ustaleń, że oskarżeni ci „brali udział” w pobiciu A. K..

Jak wynika z uzasadnienia zaskarżonego wyroku, ustalenia te zostały oparte zasadniczo na wyjaśnieniach oskarżonego M. C.. Prawdą jest, że wyjaśnienia te w toku postępowania ewaluowały. (k. 129–130) „ W tym czasie zadawania tych uderzeń nożem J. G. i B. W. (2) stali koło mnie i A. na tym samym półpiętrze, ale nie jestem w stanie powiedzieć, czy i też w tym czasie szarpali lub przytrzymywali A. ” Drugie przesłuchanie C. z 19.04.2018 (k. 175-177): „ Zbiegłem pierwszy, kopnąłem go frontem nogi w tułów”, „Nie wiem co robił J. i B., bo to wszystko działo się szybko. Na pewno byli na tym piętrze ze mną.” Konfrontacja z W.(k. 674–678): „ Wszyscy usiedliśmy na półpiętrze powyżej piętra gdzie mieszał A.. Tam siedzieliśmy około 20 minut (…) Jak usłyszeliśmy jak otwierają się drzwi to J. zaczął schodzić na dół albo na piętro gdzie mieszkał A. albo jeszcze niżej tego nie wiem. J. G. szedł pierwszy. Jak usłyszałem zamykające się drzwi to zbiegłem ze schodów. B. chyba był cały czas koło mnie to znaczy na tym samym poziomie. Jak ja się zacząłem szarpać z A. to B. był gdzieś obok. Tj. około 5-6 metrów ode mnie. Był koło mnie ale nic nie zrobił A.. Nie uczestniczył w tej szarpaninie”.

Dostrzegł to Sąd Okręgowy. Słusznie jednak zwrócił uwagę na konsekwencje twierdzeń oskarżonego odnośnie faktu, że tylko on zadawał uderzenia pokrzywdzonemu a zamiarem wszystkich oskarżonych było wyłącznie pobicie A. K.. Modyfikacja wyjaśnień dotyczyła w istocie opisu zachowania J. G. i B. W. (1) w inkryminowanym czasie. Początkowo bowiem oskarżony twierdził, że razem z J. G. i B. W. (1) podbiegł do pokrzywdzonego, a w czasie gdy zadawał mu ciosy, współoskarżeni stali obok niego. Jednak już w kolejnych wyjaśnieniach, złożonych w dniu 19 kwietnia 2018 r. oskarżony zaznaczył, że nie wie jak zachowywali się współoskarżeni, gdy on bił pokrzywdzonego. Podobnie wyjaśnił też w dniu 20 kwietnia 2018 r. Podkreślić jednak należy, że oskarżony konsekwentnie twierdził, że współoskarżeni w trakcie ataku na pokrzywdzonego znajdowali się blisko niego, na tej samej kondygnacji. Stanowisko Sądu Okręgowego (karta 12 uzasadnienia), że wyjaśnienia składane przez M. C. przed konfrontacją ze współoskarżonymi pozostawały konsekwentne i spójne jest więc zasadniczo trafne. Ocena wyjaśnień oskarżonego M. C. nie jest więc dowolna, tak jak przedstawiają to w swoich apelacjach obrońcy współoskarżonych. Odnosząc się bardziej szczegółowo do argumentów obrońcy B. W. (1) należy zauważyć, że notatka urzędowa − karta 114 z rozpytania oskarżonego - nie była podstawą ustaleń faktycznych w sprawie. Gdyby było inaczej doszłoby do oczywistego naruszenia zakazu określonego w art. 174 k.p.k.. Jeśli zatem nawet doszło do „pierwszego przesłuchania” M. C. w dniu 18 kwietnia 2018 r. bez sporządzenia protokołu, ograniczając się do notatki urzędowej, uchybienie to nie miało żadnego wpływu na treść późniejszych depozycji oskarżonego.

Nie uszło uwadze Sądu orzekającego to, że w trakcie przesłuchania w charakterze podejrzanego w dniu 18 kwietnia 2018 r. M. C. znajdował się pod wpływem amfetaminy. Opinia toksykologiczna - karta 1503 dowodzi, że zawartość amfetaminy w krwi oskarżonego trzykrotnie przekraczała stężenie referencyjne dla stanu nietrzeźwości alkoholowej (pół promila). Rzeczywiście uzasadnia to sceptycyzm w ocenie wiarygodności tego dowodu. Tracą jednak z pola widzenia apelujący obrońcy, że oskarżony M. C. podtrzymał swoje pierwsze wyjaśnienia w toku kolejnego przesłuchania przed prokuratorem i w trakcie posiedzenia przed Sądem Rejonowym w przedmiocie stosowania tymczasowego aresztowania. Po wtóre zaś, biegły psycholog nie potwierdził niekorzystnego wpływu amfetaminy na zdolność postrzegania i zapamiętania zdarzeń odtwarzanych przez oskarżonego k. 1257 ( opinia sądowo – psychologiczna dot. M. C.): „W chwili zdarzenia był pod wpływem amfetaminy i alkoholu, ale nie wpływały one na jego zdolność do zapamiętywania i odtwarzania zdarzeń. Nie zaburzały też zdolności do kontroli zachowań”

Ustalenia Sądu Okręgowego, że B. W. (1) i J. G. znajdowali się w trakcie bicia pokrzywdzonego na tej samej kondygnacji, w pobliżu pokrzywdzonego, nie są zatem dowolne. Twierdzenie, że w trakcie wizji lokalnej oskarżony inaczej rekonstruował zadawanie ciosów pokrzywdzonemu niż zostało to ostatecznie ustalone nie jest wystarczającą podstawą by zakwestionować jego wyjaśnienia odnoszące się do roli oraz sposobu zachowania B. W. (1) i J. G.. Biegły toksykolog wskazał z kolei, że zaburzenia pamięci wymienia się co prawda w katalogu objawów odurzenia amfetaminą natomiast zaburzenia rzeczywiste są w dużej mierze zależne od predyspozycji osobniczej. Na temat tejże predyspozycji osobniczej wypowiedział się zaś kategorycznie biegły psycholog wykluczając w przypadku M. C. wpływ amfetaminy na zdolność zapamiętywania. Między opinią psychologiczną i toksykologiczną nie ma więc żadnej sprzeczności, wbrew temu co starał się wykazać obrońca B. W. (1). Zabezpieczony ślad krwi pokrzywdzonego na odzieży J. G. wspiera ustalenia Sądu I instancji, że znajdował się on w pobliżu atakującego pokrzywdzonego - M. C.. Oczywiście ślady te mogły powstać poprzez przypadkowy dotyk czy otarcie M. C. już po zadawaniu ciosów ale najbardziej prawdopodobne jest, że nastąpiło to w trakcie zdarzenia, kiedy miało charakter najbardziej dynamiczny. Wyjaśnienia B. W. (1), do których odwołuje się apelujący jego obrońca, w zakresie w jakim twierdzi, że nie podbiegł do pokrzywdzonego wraz z M. C., słusznie zostały ocenione jako niewiarygodne, nie tylko z powodu ich sprzeczności z wyjaśnieniami C.. B. W. (1) gdyby nie zbiegł z wyższej kondygnacji pod mieszkanie pokrzywdzonego, nie mógł by go zobaczyć, ponieważ A. K. bronił się przed atakiem współoskarżonego we wnęce, której nie było możliwości obserwacji „z góry”. Pomimo to B. W. (1) opisał wygląd pokrzywdzonego, wskazując na charakterystyczne cechy jego odzieży (bluza z kapturem, itp.). Świadczy to o tym, że znajdował się w pobliżu napastnika, gdy ten zadawał pokrzywdzonemu uderzenia.

Za logiczny należy uznać wywód Sądu Okręgowego, zawarty w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku, dotyczący uznania części wyjaśnień J. G. i B. W. (1) za niewiarygodne. Odwoływanie się przez apelujących do zgodności wersji B. W. (1) i J. G. jest chybione, choćby z tego powodu, że ten ostatni wyjaśniał, iż pozostał na parterze, kiedy M. C. wraz z B. W. (1) weszli na drugie piętro budynku. W. z kolei twierdził, że wszyscy razem czekali na półpiętrze pomiędzy 1 i 2 piętrem i dopiero jak pokrzywdzony wychodził z mieszkania to G. zbiegł na dół. Logicznie wywodzi Sąd orzekający, że gdyby tenże oskarżony obawiał się rozpoznania przez pokrzywdzonego inaczej zachowywałby się ( nie przemieszczałby się na dół dopiero w momencie gdy pokrzywdzony wychodził już z mieszkania) . Warto także zwrócić uwagę na wyjaśnienia J. G. (karta 135 – 136), że C. i B. W. (1) razem wybiegli z klatki schodowej, co wbrew odmiennej ocenie apelującego obrońcy B. W. (1) świadczy o tym, że tenże oskarżony był w pobliżu M. C. gdy ten zadawał uderzenia pokrzywdzonemu.

Oczywiście poza sporem jest, że J. G. i i W. nie zadawali uderzeń pokrzywdzonemu. Nie oznacza to jednak, że nie brali udziału w jego pobiciu, tak jak stanowi przepis art. 158 k.k., nawet przy przyjęciu forsowanej przez obrońców tezy, że nie znajdowali się w bezpośredniej bliskości M. C., gdy ten atakował pokrzywdzonego. Przypomnieć należy, iż dla bytu przestępstwa z art. 158 § 3 k.k. nie jest nawet konieczne, aby sprawca w jakikolwiek bezpośredni sposób naruszył nietykalność cielesną pokrzywdzonego. Wystarczające jest świadome połączenie działania jednego ze sprawców z działaniem drugiego człowieka lub większej grupy osób przeciw innemu człowiekowi lub grupie osób, w szczególności przez to, że sprawca swoim zachowaniem, np. stworzeniem warunków ułatwiających działania bezpośrednich sprawców, postawą, a nawet samą obecnością wśród osób czynnie występujących przeciwko pokrzywdzonemu zwiększa zagrożenie u pokrzywdzonego i przyczynia się do wzrostu dysproporcji siły pomiędzy sprawcami pobicia i pokrzywdzonym. Nie może budzić żadnych wątpliwości w świetle wyjaśnień wszystkich oskarżonych, że udali się oni do miejsca zamieszkania pokrzywdzonego z zamiarem jego pobicia. Nie ustalili co prawda szczegółowego podziału ról ( a przynajmniej brak na to dowodów) ale cel ich wizyty był jednoznaczny - pobicie pokrzywdzonego. Poza sporem jest, że oskarżeni razem czekali na wyjście pokrzywdzonego z mieszkania i razem z miejsca zdarzenia uciekli nie udzielając pomocy pokrzywdzonemu. Bezspornym jest również, że jak doszło do starcia M. C. z pokrzywdzonym, ten pierwszy, w efekcie posłużenia się nożem, uzyskał zdecydowaną przewagę. Przyłączenie się przez współoskarżonych do zadawania ciosów było zatem zbędne z perspektywy osiągniętego zamierzonego celu − pobicia. Pokrzywdzony ani przez moment nie uzyskał przewagi nad napastnikiem, nie było zatem potrzeby interwencji współoskarżonych. Ich obecność na miejscu zdarzenia była jednak jednoznacznym wyrazem gotowości, że przyłączą się do działania współoskarżonego, w sytuacji gdyby utracił on przewagę albo pokrzywdzony skutecznie się bronił. J. G. i B. W. (1) dawali nie tylko psychiczne wsparcie współoskarżonemu ale pozostawali w gotowości do ataku. Takiego ustalenia dowodzi ich późniejsze zachowanie, wyrażające się w nieudzieleniu pomocy pokrzywdzonemu, pomimo świadomości, że M. C. używał noża i zadawał nim ciosy pokrzywdzonemu - o czym świadczyły ślady krwi.

Nawet gdyby przyjąć za zasadne twierdzenia obrońcy J. G., że ten oskarżony był w czasie zadawania uderzeń pokrzywdzonemu na niższej kondygnacji, to i tak należało ustalić że brał udział w pobiciu, ponieważ przyszedł z takim zamiarem do miejsca zamieszkania pokrzywdzonego, wskazał współoskarżonym drzwi jego mieszkania i opisał kiedy wychodzi do pracy. Miał przy tym świadomość stanu pobudzenia i agresji u M. C. oraz jego żądzy odwetu na pokrzywdzonym. Pomimo zatem faktu, że nie zadawał ciosów pokrzywdzonemu, wniósł w owo pobicie istotny wkład, który należy oceniać jako udział w pobiciu w rozumieniu art. 158 k.k..

Zarówno J. G. jak i B. W. (1) wiedzieli, że M. C. miał przy sobie nóż. Oskarżeni przyznają, że nóż ten demonstrował przed zdarzeniem. Spekulacje, iż narzędzie owo oskarżony ukrywał przed współoskarżonymi, czy też przekonanie, że zostawił je w mieszkaniu podążając do domu pokrzywdzonego, są jaskrawo nielogiczne i urągają zasadom wiedzy i doświadczenia życiowego. Monitoring odtworzony na rozprawie, do którego odwołuje się obrońca B. W. (1), w zestawieniu z wyjaśnieniami współoskarżonych o wcześniejszym pokazywaniu noża, dowodzi faktu, iż M. C. nie ukrywał przed współoskarżonymi posiadania noża a wręcz przeciwnie. Za zupełnie niezrozumiałą należy uznać dywagację, że oskarżeni udając się do mieszkania pokrzywdzonego byli zrelaksowani. Podkreślić zatem należy, że w sytuacji gdy oskarżeni udają się do miejsca zamieszkania pokrzywdzonego z zamiarem jego pobicia, mając świadomość stanu trzeźwości, agresji, pobudzenia M. C. i posiadania przez niego noża (który jak sam podawał miał służyć samoobronie) mogli i powinni przewidzieć jego użycie wobec pokrzywdzonego i w efekcie jego śmierć. Przyjęta więc przez Sąd Okręgowy kwalifikacja czynów oskarżonych jest w pełni trafna. Korekta opisu tychże czynu wynikała z konieczności dostosowania go, zgodnie z trafnie poczynionymi ustaleniami, do brzmienia art.9 § 3 kk, mowa tam bowiem o „możliwości przewidywania” skutku a nie „przewidywaniu możliwości” - jak wskazał Sąd Okręgowy.

Kontrolując zaskarżony wyrok w zakresie kary orzeczonej wobec J. G., Sąd Apelacyjny nie stwierdził jej rażącej surowości. Podkreślenia w tej kwestii wymaga, że bez udziału tego oskarżonego nie doszło by do przedmiotowej tragedii. To bowiem J. G. był obok C. inicjatorem pobicia pokrzywdzonego. To on wskazał jego miejsce zamieszkania i schemat pracy. Innymi słowy „wystawił” kolegę C.. Pokrzywdzony nie zrobił mu jakiejkolwiek krzywdy i oskarżony nie miał żadnych powodów by tak się zachować wobec kolegi. Oskarżony był już karany za poważne przestępstwo(rozbój kwalifikowany) a orzeczona wówczas kara nie zrealizowała swoich celów. Stopień społecznej szkodliwości czynu jest wysoki, podobnie jak stopień winy oskarżonego. Na rozprawie odwoławczej nie dopatrzył się Sąd Apelacyjny autentycznej skruchy czy nawet refleksji z powodu swojego karygodnego zachowania. To wszystko zdecydowanie przemawia na jego niekorzyść i uzasadnia sankcję orzeczoną w zaskarżonym wyroku.

Inaczej rzecz wygląda w przypadku B. W. (1). Jego rola w zdarzeniu nie była aż tak istotna. Oskarżony nie mając wcześniej zatargów z pokrzywdzonym, działał pod znacznym wpływem współoskarżonych, na co wskazuje opinia psychologa, akcentująca podatność na takie wpływy. Zgodzić się tu należy z obrońcą, że oskarżony nie był dotychczas karany, nie miał kontaktów ze światem przestępczym, a wspomniana opinia wskazuje na ugodowość i brak agresji. Świadczy to o tym że zachowanie oskarżonego miało przypadkowy, incydentalny charakter. W związku z powyższym postulowana przez obrońcę oskarżonego sekwencja kar orzeczona w oparciu o art. 37b kk ma należyte uzasadnienie.

W tym stanie rzeczy Sąd Apelacyjny orzekł jak w wyroku.

Orzeczenie o kosztach sądowych postępowania odwoławczego ma oparcie w art.624 § 1 kpk, orzeczenie zaś o wydatkach oskarżyciela posiłkowego opiera się na art. 627 kpk w zw. z art.634 kpk.

Andrzej Kot

Cezariusz Baćkowski

Witold Franckiewicz