Pełny tekst orzeczenia

Sygn. VPa 195/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 28 lutego 2014 roku

Sąd Okręgowy – Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Piotrkowie Trybunalskim,

Wydział V w składzie:

Przewodniczący: SSO Beata Łapińska (spr.)

Sędziowie: SSO Magdalena Marczyńska, SSR del. Urszula Sipińska-Sęk

Protokolant: st.sekr.sądowy Marcelina Machera

po rozpoznaniu w dniu 18 lutego 2014 roku w Piotrkowie Trybunalskim

na rozprawie

sprawy z powództwa T. Ł.

przeciwko (...) Spółce z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą

w B.

o odszkodowanie

na skutek apelacji powoda T. Ł. od wyroku Sądu Rejonowego

w Piotrkowie Tryb. IV Wydziału Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

z dnia 17 września 2013r. sygn. IV P 74/12

1.  zmienia zaskarżony wyrok w całości i zasądza od pozwanej (...) Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w B. na rzecz powoda T. Ł. kwotę 9.252,00 ( dziewięć tysięcy dwieście pięćdziesiąt dwa) złote z ustawowymi odsetkami od dnia 2 stycznia 2012 roku do dnia zapłaty,

2.  zasadza od pozwanej (...) Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w B. na rzecz powoda T. Ł. kwotę 150,00 ( sto pięćdziesiąt) złotych tytułem zwrotu kosztów procesu, w tym kwotę 120,00 ( sto dwadzieścia) złotych tytułem zwrotu kosztów zastępstwa adwokackiego za obie instancje.

Sygn. akt V Pa 195/13

UZASADNIENIE

W pozwie z dnia 19 listopada 2011 roku powód T. Ł. wniósł o zasądzenie od pozwanej (...) Spółki z o.o. w B. kwoty 9.252 złotych tytułem odszkodowania za niezgodne z prawem rozwiązanie stosunku pracy bez wypowiedzenia.

Pozwana wnosiła o oddalenie powództwa.

Wyrokiem z dnia 17 września 2013 roku Sąd Rejonowy – Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Piotrkowie Tryb. oddalił powództwo. Powód został zwolniony od obowiązku zwrotu kosztów zastępstwa procesowego.

Podstawę wyroku stanowiły następujące ustalenia faktyczne Sądu Rejonowego:

Na podstawie umowy o prace z dnia 12 września 1995 roku T. Ł. został zatrudniony w pozwanej Spółce na czas określony do dnia 15 grudnia 1995 roku w wymiarze 1/3 etatu. Od dnia 1 lipca 1996 roku powód został zatrudniony na czas nieokreślony w pełnym wymiarze czasu pracy jako asystent do spraw technicznych. Od 2003 roku powód pełnił obowiązki konsultanta technicznego.

W okresie od 13 sierpnia 2011 roku do 20 sierpnia 2011 roku, w trakcie urlopu wypoczynkowego powód uczestniczył w rejsie jachtem O. po Morzu A. (H.K., D., M., V. L., M.) jako I Oficer.

W okresach od 29 sierpnia 2011 roku do 8 września 2011 roku, od 9 września 2011 roku do dnia 6 października 2011 roku, 7 października 2011 roku do dnia 28 października 2011 roku, od dnia 29 października 2011 roku do dnia 25 listopada 2011 roku i od dnia 25 listopada do dnia 16 grudnia 2011 roku powód był niezdolny do pracy z powodu choroby. Zaświadczenie wystawione przez lekarza ortopedę zawierało wskazanie, że chory może chodzić.

W trakcie zwolnienia lekarskiego powód otrzymał telefon od kolegi A. G. z propozycją pomocy przy przeprowadzeniu jachtu z Belgii do Hiszpanii. Powód wyraził zgodę i udał się do Belgii gdzie rozpoczął się rejs. Jacht którym płynął powód był jednostką 43 stopową, pełnomorską klasy A, maksymalnie 10 osobową z kabinami. Powód płynął jachtem w 2 osobowej załodze.

Podczas sztormu na Morzu P., który trwał 8 godzin podarły się żagle, uszkodzeniu uległ żagiel główny grotżagiel, trzeba było go podnosić z wody, skutkiem czego konieczna była ich naprawa w D.. Z D. do C. powód płynął 2-3 dni, a następnie z C. do L. 5-6 dni. Podczas rejsu przy dobrej pogodzie powód zmieniał się przy sterze co 3 godziny w dzień, co dwie godziny w nocy. Podczas sztormu cała załoga musiała być na pokładzie.

W dniu 25 września 2011 roku A. G. sporządził opinię z rejsu. W opinii wskazano, iż powód, posiadając stopień sternika jachtowego, uczestniczył w rejsie od 10 do 25 września 2011 roku na jachcie V.. W trakcie rejsu przebyto 705 mil morskich w trakcie 324 godzin, w tym pod żaglami 99 godzin, na silniku 70 godzin, postoje 155. W trakcie rejsu 22 godziny były przy wietrze powyżej 6 stopni w skali B.. Wskazano, iż podczas przejścia przez Morze P. miał miejsce sztorm 8-9 stopni w skali B., podczas przejścia przez Zatokę B. panowały dobre warunku 3-5ºB. Rejs rozpoczęto w B. (Belgia) zakończono w L. (Hiszpania), w trakcie rejsu zawinięto do portów w D. i C.. Płynąc z D. przez C. do L. powód płynął przez Kanał L.. Kanał L. znany jest z trudnych warunków żeglugi – często występują tu burze i mgły. Przez kanał realizowane są liczne połączenia promowe między Wielką Brytanią a Francją i Belgią.

Pismem z dnia 20 września 2011 roku pozwana Spółka wezwała powoda do zwrotu pracodawcy telefonu komórkowego i netbooka. Powód powyższe urządzenia zwrócił w dniu 26 września 2011 roku.

Od 2008 roku serwisem i konserwacją sprzętu komputerowego pozwanej spółki zajmuje się S. C., który otrzymał do dokonania konfiguracji netbooka, który był uprzednio w posiadaniu powoda. N. był wyczyszczony z wszelkich informacji. Po zainstalowaniu klienta pocztowego M. T. oraz niezbędnego oprogramowania został on przekazany pozwanej spółce, która go zwróciła z uwagi na problemy z łącznością z siecią bezprzewodową. W trakcie ponownego konfigurowania komputera S. C. stwierdził iż odtworzyła się zawartość konta pocztowego poprzedniego użytkownika – powoda, o czym poinformował pozwaną spółkę.

W trakcie konfiguracji netbooka, odzyskano załączniki do e- maili: pliki (...) zawierające obrazy m.in. książeczki żeglarskiej powoda, opinii z rejsu. O odzyskanych dokumentach świadek poinformował pozwaną Spółkę w końcu listopada 2011 roku.

W dniu 30 listopada 2011 roku do Prezesa Zarządu Spółki A. Ł. przyszedł powód. Rozmawiali dwukrotnie, podczas drugiej rozmowy A. S. zatrudniona w spółce jako sekretarka, słyszała podniesione głosy rozmówców. Powód w dniu 30 listopada 2011 roku złożył pozwanej Spółce oświadczenie o rozwiązaniu stosunku pracy z zachowaniem trzymiesięcznego okresu wypowiedzenia. Pismo zostało doręczone pozwanej Spółce 5 grudnia 2011 roku.

Pismem z dnia 30 listopada 2011 roku pozwana Spółka rozwiązała powodowi stosunek pracy bez wypowiedzenia z powodu ciężkiego naruszenia obowiązków pracowniczych – wykorzystania zwolnienia lekarskiego niezgodnie z jego przeznaczeniem. Pracodawca wskazał, iż powód w trakcie długotrwałego zwolnienia lekarskiego trwającego nieprzerwanie od dnia 29 sierpnia 2011 roku uczestniczył czynnie jako II Oficer w wielodniowym rejsie w terminie od 10 do 25 września 2011 roku na jachcie V., zaokrętowanie B. w Belgii. Zgodnie z pieczątką lekarską na zwolnieniu pracownik miał dolegliwości ortopedyczne, czas przebywania na zwolnieniu świadczy o poważnym problemie zdrowotnym, a udział w pełnomorskim rejsie jako członek załogi wymaga pełnej sprawności fizycznej. Pracownik, zdaniem pracodawcy, skrzętnie ukrywał to zdarzenie, a pracodawca przypadkowo w ostatnim czasie pozyskał wiarygodny dokument potwierdzający powyższe fakty. Postępowanie pracownika zostało potraktowane jako działanie na niekorzyść pracodawcy i oszustwo wobec ZUS.

T. Ł. jest synem A. Ł.. Między nimi istnieje konflikt osobisty.

Uczestnictwo powoda w rejsie nie było zgodne z celem zwolnienia lekarskiego. Wykonywane czynności załoganta nie mogły wpłynąć korzystnie na stan zdrowia chorego.

W ocenie Sądu Rejonowego za okoliczność mającą znaczenie drugorzędne dla rozstrzygnięcia w sprawie należało uznać bezsporny fakt konfliktu osobistego powoda z jego ojcem pełniącym wówczas funkcję Prezesa Zarządu pozwanej Spółki. Należy bowiem odróżnić kwestię stosunków rodzinnych i sporów powoda i A. Ł. od kwestii statusu powoda jako pracownika pozwanej Spółki i związanych z tym obowiązków pracowniczych. Dokonując oceny zasadności roszczenia powoda i kontroli poprawności oświadczenia woli pracodawcy Sąd I instancji oceniał jedynie czy okoliczność wskazana jako uzasadnienie rozwiązania stosunku pracy sama w sobie uzasadniała decyzję pracodawcy, abstrahując od istniejącego sporu rodzinnego.

Dokonując oceny zachowania powoda jako pracownika koniecznym było dokonanie analizy, czy zachowanie powoda było zgodne z celem zwolnienia lekarskiego czy też nie. Celem ustalenia, czy zachowanie powoda było zgodne z celem zwolnienia lekarskiego oraz czy wpłynęło na proces leczenia i rehabilitacji powoda Sąd Rejonowy dopuścił dowód z opinii biegłych ortopedów. Pierwsza z biegłych E. B. wskazała w swojej opinii, iż uczestnictwo powoda w rejsie nie było niekorzystne dla stanu jego zdrowia i nie stanowiło zachowania niezgodnego z celem zwolnienia lekarskiego. Biegła wskazała, iż wnioskodawca cierpi na zmiany zwyrodnieniowe kręgosłupa wczesne oraz skrzywienie kręgosłupa piersiowo-lędźwiowego lekkiego stopnia, a uczestnictwo w rejsie było w istocie formą rehabilitacji „… żeglowanie na jachcie wymusza ruch w różnej postaci, m.in. balansowanie ciałem co jest dobroczynne dla organizmu, szczególnie dla kręgosłupa.” Wnioski biegłej spotkały się z obszernymi zarzutami strony pozwanej, która wskazała, iż biegła nie wzięła pod uwagę specyfiki rejsów jachtem pełnomorskim, wymagającej pełnej sprawności fizycznej, związanej z wielodniowymi okresami przebywania jachtu na morzu, kiedy trzeba pełnić wielogodzinne wachty.

W ocenie Sądu Rejonowego należy zgodzić się z zarzutami w stosunku do opinii. Wskazany przez biegłą efekt rehabilitacyjny rejsu pozostaje bowiem w ewidentnej sprzeczności z faktem, iż po zakończeniu rejsu w dniu 25 września 2011 roku powód pozostawał nadal niezdolnym do pracy do dnia 16 grudnia 2011 roku, a więc przez okres prawie 3 miesięcy. Biegła nie wzięła pod uwagę także faktu, iż załoga jachtu liczyła 2 osoby, a więc powód musiał wraz z A. G. pełnić na zmiany wachty, jak wskazał świadek 3 godzinne w dzień i 2 godzinne w nocy. Taki układ wacht wpływał niewątpliwie na możliwość odpoczynku, a w czasie sztormu, który trwał 8 godzin, w trakcie którego cała załoga była na pokładzie, a sztorm zakończył się uszkodzeniem ożaglowania, brak było w ogóle możliwości wypoczynku. Kwestia ta jest o tyle istotna, iż wypoczynek chorego jest niezbędny w procesie leczenia i rekonwalescencji. Biegła nie wzięła pod uwagę, iż poza sztormem powód przez okres kilkunastu godzin płynął przy wietrze powyżej 6 º B gdzie fale osiągają wysokość powyżej 3 metrów, a sterowanie jachtem wymaga dużego wysiłku. Powyższe okoliczności wskazują zdaniem Sądu na to, iż wnioski biegłej jak zarzuciła strona pozwana są błędne i oparte na niewłaściwych założeniach.

Kolejny z biegłych A. C. (1) w lakoniczny sposób wskazał, iż zachowanie powoda było niezgodne z celem zwolnienia i wykonywanie przez powoda obowiązków załoganta nie mogło korzystnie wpłynąć na stan miejscowy chorego. W ocenie Sądu Rejonowego powyższa opinia mimo jej lakoniczności w sposób jednoznaczny i bezpośredni odpowiada na zadane pytania. Biegły wskazał, iż dokonując oceny wziął pod uwagę zarówno dokumentację medyczną, jak i zawarty w aktach sprawy opis czynności powoda jako załoganta. Zdaniem Sądu Rejonowego zarzuty podniesione przez powoda są polemiką z niekorzystnymi dla strony wnioskami biegłego. Wartość opinii nie przejawia się w jej obszerności, a precyzyjności odpowiedzi biegłego, które przy szczegółowych pytaniach mogą być lakoniczne, jako bezpośrednia odpowiedź na zadane pytania.

Przy tak ustalonym stanie faktycznym Sąd Rejonowy uznał, iż powództwo nie zasługuje na uwzględnienie. Motywując powyższe wskazał, że przedmiotem oceny w niniejszej sprawie jest jego zachowanie jako pracownika, a podstawową kwestią jest rozstrzygnięcie, czy zarzucone powodowi zachowanie stanowiło obiektywnie ciężkie naruszenie obowiązków pracowniczych. Na powodzie jako pracowniku spoczywały obowiązki względem pracodawcy niezależnie, czy członek jego rodziny był jego przełożonym oraz jakie był ich stosunku rodzinne. Pozwana Spółka zarzuciła powodowi iż powód w trakcie długotrwałego zwolnienia lekarskiego trwającego nieprzerwanie od dnia 29 sierpnia 2011 roku uczestniczył czynnie jako II Oficer w wielodniowym rejsie w terminie od 10 do 25 września 2011 roku na jachcie V., zaokrętowanie B. w Belgii. Powód, zdaniem pracodawcy, skrzętnie ukrywał to zdarzenie, a pracodawca przypadkowo w ostatnim czasie pozyskał wiarygodny dokument potwierdzający powyższe fakty. Postępowanie pracownika zostało potraktowane jako działanie na niekorzyść pracodawcy a tym samym jako ciężkie naruszenie obowiązków pracowniczych.

Sąd Rejonowy wskazał, że zgodnie z art. 52 § 1 pkt 1 k.p. pracodawca może rozwiązać umowę o pracę bez wypowiedzenia z winy pracownika w razie ciężkiego naruszenia podstawowych obowiązków pracowniczych. Przez ciężkie naruszenie obowiązków pracowniczych należy rozumieć takie zachowanie pracownika, które stanowi czyn bezprawny, sprzeczny z powinnościami ciążącymi na pracowniku jako na stronie stosunku pracy. Czyn taki może polegać zarówno na działaniu (np. znieważenie przełożonego, pobicie współpracownika), jak i na zaniechaniu (np. nieprzybycie do pracy, nie wykonanie polecenia pracodawcy). Istotne jest jednak, aby pozostawał on w kolizji z obowiązkami pracownika, i to z obowiązkami o charakterze prawnym. Musi to być naruszenie podstawowych obowiązków, musi być spowodowane przez pracownika świadomie, w sposób przez niego zawiniony, oraz stwarzać zagrożenie dla interesów pracodawcy.

Dalej podniósł, że z reguły punktem wyjścia oceny podstawowych obowiązków pracownika jest art. 100 k.p. Katalog zawartych w nim obowiązków jest jednak katalogiem otwartym, a przy tym istnieją inne przepisy określające podstawowe obowiązki pracownika.

W niniejszej sprawie pozwana Spółka zarzuciła powodowi, iż uczestnicząc w rejsie jachtem działał niezgodnie z celem zwolnienia lekarskiego od pracy, jego działanie nie sprzyjało rychłemu odzyskaniu zdolności do pracy i powrotowi do pracy.

W wyroku z dnia 1 lipca 1999 roku, I PKN 136/99, OSNAP Nr 18/2000, poz. 690 Sąd Najwyższy podkreślił, że chociaż nadużycie korzystania ze świadczeń z ubezpieczenia społecznego samo w sobie nie może być zakwalifikowane jako ciężkie naruszenie podstawowych obowiązków pracowniczych (art. 52 § 1 pkt 1 k.p.), to pracownik, który w czasie zwolnienia lekarskiego podejmuje czynności sprzeczne z jego celem, jakim jest odzyskanie zdolności do pracy, a zwłaszcza czynności prowadzące do przedłużenia nieobecności w pracy, godzi w dobro pracodawcy i działa sprzecznie ze swoimi obowiązkami (takimi jak lojalność wobec pracodawcy, obowiązek świadczenia pracy i usprawiedliwienia nieobecności). W konkretnych przypadkach takie zachowanie pracownika może być uznane za ciężkie naruszenie podstawowych obowiązków pracowniczych (por. także Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 26 września 2001 roku, I PKN 638/00, Prawo Pracy Nr (...), s. 35).

W ocenie Sądu Rejonowego zachowanie powoda nie służyło jego powrotowi do pracy i odzyskaniu zdolności do pracy. Powód praktycznie bezpośrednio po zakończeniu urlopu wypoczynkowego, w trakcie którym uczestniczył w rejsie jachtem stał się niezdolny do pracy z uwagi na dolegliwości kręgosłupa i w trakcie okresu niezdolności do pracy ponownie udaję się w rejs jachtem po trudnych akwenach w trudnych warunkach pogodowych w załodze o obsadzie nie pozwalającej na należyty wypoczynek po okresach wacht.

Zdaniem Sądu I instancji rejs jachtem w okresie od 10 do 25 września 2011 roku nie może być uznany, jak to wskazywał powód, za relaks i rehabilitację bowiem niezdolność do pracy trwała nadal po jego zakończeniu do dnia 16 grudnia 2011 roku, a więc przez jeszcze prawie 3 miesiące. Tym samym powrót powoda do pracy był opóźniony. Zachowanie powoda należy zatem uznać za rażące naruszenie spoczywającego na powodzie jako pracowniku obowiązku powstrzymywania się od wszelkich działań mogących przedłużyć okres zdrowienia i rekonwalescencji, a w konsekwencji opóźnić powrót do pracy. Dlatego zakwalifikowanie zachowania powoda jako ciężkiego naruszenia obowiązków pracowniczych należy uznać za zasadne, a tym samym roszczenia powoda za podlegające oddaleniu.

Powyższy wyrok zaskarżył w części oddalającej powództwo apelacją powód. Skarżący zarzucił wyrokowi:

1. naruszenie przepisów postępowania, tj.:

a) art. 233 § 1 k.p.c. poprzez dokonanie dowolnej, jednostronnej i niezupełnej oceny zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego i w wyniku tego oddalenia powództwa w związku z błędnym przyjęciem, iż:

-

uczestnictwo powoda w rejsie stanowiło rażące naruszenie spoczywającego na powodzie jako pracowniku obowiązku powstrzymywania się od wszelkich działań mogących przedłużyć okres zdrowienia i rekonwalescencji, a w konsekwencji opóźnić powrót do pracy powoda oraz że uczestnictwo powoda w rejsie nie było zgodne z celem zwolnienia lekarskiego, wykonywane czynności załoganta nie mogły wpłynąć korzystnie na stan miejscowy chorego oraz, że zachowanie powoda stanowiło ciężkie naruszenie obowiązków pracowniczych mimo braku przesłanek w sprawie do takiego uznania podczas, gdy uczestnictwo powoda w rejsie nie było niezgodne z celem zwolnienia i nie miało negatywnego wpływu na proces leczenia i rehabilitacji, nawet biorąc pod uwagę rejs na jachcie z dwuosobową załogą i po akwenach o dużym natężeniu ruchu morskiego – wprost przeciwnie, żeglowanie na jachcie wymusza ruch w różnej postaci, mi.in. balansowanie ciałem, co jest dobroczynne szczególnie dla kręgosłupa;

-

okoliczności wskazane przez pracodawcę w oświadczeniu woli uzasadniały podjętą przez pracodawcę decyzję, podczas gdy okoliczności w nim wskazane nie uzasadniały decyzji pracodawcy, który nie udowodnił również, iż zachowanie powoda – pracownika stworzyło zagrożenie dla interesów pracodawcy;

-

wnioski biegłej E. B. są błędne i oparte na niewłaściwych założeniach podczas, gdy opinia ta nie może budzić żadnych zastrzeżeń z punktu widzenia rzetelności i fachowości, wnioski zawarte przez biegłą E. B. są logiczne, spójne i zdecydowane, opinia ta jest prawidłowa, albowiem oparto ją na dokumentacji lekarskiej i na wynikach badań. Biegła legitymowała się zarówno wiedzą medyczną, jak i doświadczeniem klinicznym oraz doświadczeniem w zakresie orzekania i wydawania opinii sądowo-lekarskich;

-

opinia biegłego A. C. (1) mimo jej lakoniczności w sposób jednoznaczny i bezpośredni odpowiada na zadane pytania oraz poprzez przyjęcie iż opinia ta mogła stanowić podstawę ustaleń faktycznych w niniejszej sprawie, podczas gdy opinia ta nie spełnia warunków formalnych opinii;

-

zarzuty podniesione przez powoda do opinii biegłego A. C. (1) są polemiką z niekorzystnymi dla strony wnioskami biegłego, podczas gdy są one w pełni zasadne konieczne;

b)  art. 285 § 1 k.p.c. poprzez zaakceptowanie przez Sąd braku uzasadnienia pisemnego; uzupełniającej opinii A. C. (1), co do wniosków końcowych biegłego;

c)  art. 286 k.p.c. poprzez jego naruszenie i nieprzeprowadzenie dowodu z dodatkowej opinii innego biegłego, pomimo takiego wniosku pełnomocnika powoda oraz uznanie iż opinia biegłego A. C. (1) w sposób jednoznaczny i bezpośredni odpowiada na zadane pytania i uznanie, iż mogła ona stanowić podstawę ustaleń faktycznych w niniejszej sprawie podczas, gdy opinia ta nie spełnia warunków formalnych opinii;

2. Naruszenie przepisów prawa materialnego, tj. art. 52 § 1 pkt 1 k.p. przez błędną wykładnię i zastosowanie poprzez zakwalifikowanie zachowania powoda jako ciężkiego naruszenia obowiązków pracowniczych.

Wskazując na powyższe apelujący wniósł o zmianę wyroku w zaskarżonej części i zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda
kwoty 9.252 złotych wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 19 grudnia 2011 roku do dnia zapłaty tytułem odszkodowania, bądź też ewentualnie o jego uchylenie i przekazanie sprawy sądowi I instancji do ponownego rozpoznania. Ponadto wniósł o zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego wg norm przepisanych za obie instancje.

W odpowiedzi na apelację pozwana wniosła o jej oddalenie i zasądzenie od powoda na jej rzecz zwrotu kosztów postępowania, w tym zwrotu kosztów zastępstwa procesowego.

Sąd Okręgowy zważył co następuje:

Apelacja powoda jest uzasadniona albowiem trafne okazały się

zawarte w nie zarzuty.

W ocenie Sądu Okręgowego, Sąd Rejonowy prawidłowo zgromadził materiał dowodowy, jednak jego ocena powinna - zdaniem sądu odwoławczego – prowadzić do innych wniosków, aniżeli przyjęte przez Sąd I instancji.

Za uzasadniony należy uznać zawarty w apelacji zarzut naruszenia przez Sąd I instancji przepisu art. 233 kpc i ostatecznie przyjęcie, iż uczestnictwo powoda w rejsie stanowiło rażące naruszenie spoczywającego na powodzie jako pracowniku obowiązku powstrzymywania się od wszelkich działań mogących przedłużyć okres zdrowienia i rekonwalescencji, a w konsekwencji opóźnić powrót do pracy powoda oraz że uczestnictwo powoda w rejsie nie było zgodne z celem zwolnienia lekarskiego.

W szczególności trudno zgodzić się z poglądem Sądu meriti , który uznał , iż pomiędzy powodem (synem), a pozwanym (ojcem) istniał jedynie konflikt rodzinny, a kwestie stosunków na tym tle należało rozróżnić od statusu powoda jako pracownika. Sąd Rejonowy nie dostrzegł, iż strony są wspólnikami spółki zatrudniającej powoda i że na tle kwestii dotyczącej udziałów w pozwanej spółce zaistniał poważny spór pomiędzy stronami. Na tę okoliczność powód załączył płytkę CD zawierającą zapis rozmowy z czerwca 2011 r. załączoną do pisma z dnia 25 lipca 2012 r. doręczonego stronie przeciwnej.

Z rozmowy zarejestrowanej na płycie , której przebieg nie był w toku postępowania przed Sądem Rejonowym kwestionowany wynika m. in. , że pozwany A. Ł. (ojciec) domagał się od powoda T. (syna) przekazania mu jego udziałów w spółce, na co powód nie wyrażał zgody. Rozmowa zakończyła się stwierdzeniem pozwanego, iż nie chce widzieć powoda w firmie, cyt „ nie ma tutaj żadnych przesłanek , żebyś był ”, (…) „ będę Cię rozliczał gorzej niż innego pracownika , a to mi wolno jak pracodawcy. Zapamiętaj to sobie. Tyle ile jest moich praw to skorzystam. Skorzystam ze wszystkich , jakie mi dopuszczają przepisy , jeżeli Cię przyłapię na czymkolwiek. Nic więcej (…) ”.

Treść rozmowy wykazuje ponad wszelką wątpliwość, iż nawet jeśli były jakieś rodzinne animozje pomiędzy stronami, to jednak nade wszystko konflikt istniał na tle prawidłowości funkcjonowania spółki i kwestii udziałów , co nie może pozostawać bez wpływu na ocenę całokształtu okoliczności sprawy , a w szczególności na ocenę przyczyny rozwiązania z powodem umowy o pracę bez wypowiedzenia.

Lektura akt wykazała, iż w okresach od 29 sierpnia 2011 roku do 8 września 2011 roku, od 9 września 2011 roku do dnia 6 października 2011 roku, 7 października 2011 roku do dnia 28 października 2011 roku, od dnia 29 października 2011 roku do dnia 25 listopada 2011 roku i od dnia 25 listopada do dnia 16 grudnia 2011 roku powód był niezdolny do pracy z powodu choroby. Zaświadczenie wystawione przez lekarza ortopedę zawierało wskazanie, że chory może chodzić.

W trakcie zwolnienia lekarskiego powód otrzymał telefon od kolegi A. G. z propozycją pomocy przy przeprowadzeniu jachtu z Belgii do Hiszpanii, które miało trwać do 4 dni. Powód wyraził zgodę i udał się do Belgii gdzie 10 września 2011 r. rozpoczął się rejs. Jacht którym płynął powód był jednostką 43 stopową, pełnomorską klasy A, maksymalnie 10 osobową z kabinami. Powód płynął jachtem w 2 osobowej załodze. Wskutek sztormu na Morzu P., który trwał 8 godzin podarły się żagle, uszkodzeniu uległ żagiel główny grot, żagiel, trzeba było go podnosić z wody, skutkiem czego konieczna była ich naprawa w D.. Dlatego czas rejsu przedłużył się do 25 września 2011 r. i trwał de facto 15 dni. Dwie osoby miały dotrzeć na jacht i zastąpić powoda, ale dojechały dopiero po 11 dniach.

Poza sporem wiec jest, iż w trakcie zwolnienia lekarskiego powód uczestniczył w powyższym rejsie. Ta okoliczność stała się podstawą do rozwiązania z powodem umowy o pracę bez wypowiedzenia , a jako przyczynę wskazano ciężkie naruszenie obowiązków pracowniczych jakim jest wykorzystanie zwolnienia lekarskiego niezgodnie z jego przeznaczeniem.

Należało zatem ocenić, czy zachowanie powoda w świetle ustaleń Sądu Rejonowego nosiło znamiona ciężkiego naruszenia obowiązków pracowniczych.

Sąd ten opierając się na opinii biegłego A. C. (1) (k. 209 akt sprawy) uznał, iż uczestnictwo powoda w rejsie nie było zgodne z celem zwolnienia lekarskiego i już samo to w ocenie Sądu Rejonowego ``stanowiło ciężkie naruszenie obowiązków pracowniczych , gdyż działanie powoda nie sprzyjało rychłemu odzyskaniu zdolności do pracy i powrotowi do pracy.

Sąd Okręgowy nie podziela tej argumentacji, a w szczególności nie aprobuje oparcia się na opinii biegłego ortopedy A. C. , która została sporządzona z absolutnym naruszeniem obowiązujących w tym zakresie wymogów. Nie zawiera ona bowiem ani opisu dokumentacji medycznej, na której oparł się lekarz opiniujący, ani rozpoznanego schorzenia, ani też żadnego uzasadnienia ogólnikowych zresztą i enigmatycznych wniosków końcowych. Takie działanie Sądu nosi cechy dowolności i narusza przepis art. 233 kpc.

Sąd Okręgowy dokonując oceny zgromadzonych dowodów uznał w tej sytuacji za fachową, pełną i z tych względów przekonywującą opinię biegłej E. B., która po uwzględnieniu i analizie całokształtu dokumentacji medycznej stwierdziła , iż powód cierpi lekkiego stopnia na skrzywienie kręgosłupa piersiowo – lędźwiowego lekkiego stopnia i wczesne zmiany zwyrodnieniowe kręgosłupa . Biegła ta wskazała w swojej opinii, iż uczestnictwo powoda w rejsie nie było niekorzystne dla stanu jego zdrowia i nie stanowiło zachowania niezgodnego z celem zwolnienia lekarskiego.

Za zasadny w tej sytuacji należało więc uznać zawarty w apelacji zarzut naruszenia przez Sąd Rejonowy przepisu prawa materialnego, tj. art. 52 kp poprzez przyjęcie, iż zachowanie powoda stanowiło ciężkie naruszenie obowiązków pracowniczych i rozwiązanie z nim umowy o pracę w tym trybie było prawnie dopuszczalne.

Warto w tym miejscu podkreślić, iż w myśl art. 52 § 1 pkt 1 KP pracodawca może rozwiązać umowę o pracę bez wypowiedzenia w razie ciężkiego naruszenia podstawowych obowiązków pracowniczych.

Sąd Okręgowy podziela pogląd apelującego, iż nawet gdyby przyjąć, jak tego chciał pozwany, iż powód dokonał nadużyć w zakresie korzystania ze świadczeń z ubezpieczenia społecznego to nie jest to jednoznaczne z uznaniem, iż naruszenie to nosi znamiona ciężkiego naruszenia obowiązków pracowniczych.

Podstawą zwolnienia z pracy zgodnie z art. 52 § 1 KP nie jest więc samo przez się "nadużycie w zakresie korzystania ze świadczeń z ubezpieczenia społecznego", czy też pobieranie ich bez podstawy prawnej, lecz tylko taki jego przypadek, który równocześnie może być zakwalifikowany jako ciężkie naruszenie podstawowych obowiązków pracowniczych. Nawet więc gdyby okazało się, że powód pobierał zasiłek chorobowy (wynagrodzenie gwarancyjne w miejsce tego zasiłku) bez podstawy prawnej, to jeszcze nie jest to równoznaczne z możliwością uznania jego zachowania za ciężkie naruszenie podstawowych obowiązków pracowniczych. Wymagane w tym zakresie byłoby wykazanie, iż działał on w sposób zawiniony, a przy tym wina jego polegała na umyślności działania lub co najmniej rażącym niedbalstwie. Za trafny bowiem należy przyjąć pogląd rozpowszechniony w orzecznictwie i w literaturze prawa pracy, iż zwrot "ciężkie naruszenie" (w art. 52 KP) obejmuje wymaganie, by zachowanie pracownika było zawinione w sposób "ciężki", a więc nosiło znamiona umyślności lub rażącego niedbalstwa.

Ocena, czy dane naruszenie obowiązku jest ciężkie, zależy od okoliczności indywidualnego przypadku i musi być dokonywana z uwzględnieniem zasady, że rozwiązanie umowy o pracę w omawianym trybie jest nadzwyczajnym sposobem rozwiązania stosunku pracy i z tego względu powinno być stosowane przez pracodawcę wyjątkowo i z ostrożnością. W szczególności ocena ta musi uwzględniać zakres winy pracownika polegającej na jego złej woli wyrażającej się w umyślności lub rażącym niedbalstwie. W konsekwencji przesłankę rozwiązania umowy o pracę bez wypowiedzenia na podstawie art. 52 § 1 pkt 1 k.p. stanowić może jedynie takie zachowanie pracownika, któremu można przypisać znaczny stopień winy (natężenia złej woli) w naruszeniu obowiązku pracowniczego o podstawowym charakterze (por. wyroki z dnia 22 września 1976 r., I PRN 62/76, OSNCP 1977 nr 4, poz. 81, z dnia 2 czerwca 1997 r., I PKN 193/97, OSNAPiUS 1998 nr 9, poz. 269 i z dnia 21 lipca 1999 r., I PKN 169/99, OSNAPiUS 2000 nr 20, poz. 746).

Przenosząc powyższe na grunt przedmiotowej sprawy Sąd Okręgowy w ocenie zachowania powoda nie dostrzega znamion ciężkiego naruszenia obowiązków pracowniczych. W szczególności warto zwrócić uwagę na fakt, iż pomoc powoda w sprowadzeniu jachtu miała trwać około 4 dni, a z przyczyn zupełnie nieprzewidzianych (sztorm na morzu) czas rejsu przedłużył się do 15 dni. Na jacht miały dotrzeć dwie osoby , by zastąpić powoda, ale dotarły dopiero po 11 dniach. Okoliczność tę potwierdził świadek A. G. 9vide : k. 118 verte). Sam powód wyrażając zgodę na nieodpłatną pomoc koledze nie mógł wszystkich tych komplikacji przewidzieć. Trudno też zgodzić się z Sądem Rejonowym, iż sam fakt udziału powoda w rejsie sprawił, że powód opóźnił swój powrót do pracy, bo takie wnioski nie wypływają z żadnej opinii biegłych lekarzy, z treści dokumentacji medycznej wynika, iż po powrocie z rejsu systematycznie korzystał on z różnych form rehabilitacji mających na celu powrót do zdrowia.

Nawet więc gdyby hipotetycznie przyjąć, że trafny był zarzut wykorzystania zwolnienia lekarskiego niezgodnie z jego celem , to brak jest podstaw do przyjęcia, iż zachowanie powoda, w tych konkretnych okolicznościach , kiedy zdecydował się on na nieodpłatną pomoc koledze w sprowadzeniu jachtu przez 4- 5 dni, ma charakter ciężkiego naruszenia obowiązków pracowniczych.

Warto w tym miejscu zwrócić uwagę, na fakt, iż pozwany w czerwcu 2011 r. oznajmił powodowi, że nie chce go widzieć w firmie i oczekuje od niego wykorzystania urlopu i złożenia wypowiedzenia, co zresztą powód uczynił w dniu 30 listopada 2011 r., tj. w tym samym dniu , w którym pozwany wręczył mu pismo o rozwiązaniu umowy o pracę bez wypowiedzenia. Nie można także przy ocenie zachowania powoda nie dostrzegać konfliktu pomiędzy stronami na tle odmowy nieodpłatnego zbycia udziałów spółki przez powoda na rzecz pozwanego. Udział w rejsie stał się więc tylko pretekstem dla strony pozwanej dla rozwiązania umowy o pracę i powiadomienia o tym fakcie organu rentowego.

Sąd Okręgowy podziela w tym miejscu prezentowany w judykaturze pogląd, iż przyczyny utraty prawa do zasiłku chorobowego nie uzasadniają same przez się rozwiązania umowy o pracę bez wypowiedzenia z winy pracownika. ( vide : wyrok SN z dnia 21 stycznia 1999 r. I PKN 553/98).

Trudno więc w okolicznościach faktycznych analizowanej sprawy przyjąć, iż po pierwsze : zachowanie powoda (nieodpłatny udział w rejsie) było niezgodne z celem zwolnienia , po drugie , że powyższe nosiło znamiona ciężkiego naruszenia obowiązków pracowniczych. Pozwany oczekiwał od powoda, iż ten sam złoży wypowiedzenia po powrocie z urlopu nie widząc szans na dalszą pracę powoda z uwagi na wspomniany konflikt wspólników (vide : rozmowa zarejestrowana na płycie CD – k. 94 akt sprawy).

Reasumując Sąd Okręgowy podzielił stanowisko apelującego w całej rozciągłości i przyjął, iż nie można uznać postępowania powoda jako ciężkiego naruszenia podstawowych obowiązków pracowniczych, o którym stanowi art. 52 § 1 pkt 1 KP. Przepis ten, wymagając "ciężkiego" zawinienia po stronie pracownika dla zastosowania przez pracodawcę trybu niezwłocznego zwolnienia go z pracy, przyjmuje jednocześnie, że nie wystarczy zwykłe zawinienie, spowodowane np. niedbalstwem czy nieostrożnością. Postępowanie pracownika musi być rażące, umyślne, o dużym stopniu zawinienia. W kontekście zaś powyższego stwierdzenia nie można przypisać tej cechy postępowaniu powoda, które - jak ustalił Sąd Rejonowy - sprowadzało się do nieodpłatnej pomocy koledze w sprowadzeniu jachtu rejsem, który z założenia miał trwać 4 – 5 dni, a który z przyczyn niezależnych od uczestników rejsu przedłużył się do 15 dni.

Z tych wszystkich względów Sąd Okręgowy uznając apelację powoda za w pełni zasadną zmienił zaskarżony wyrok przyznając powodowi odszkodowanie za niezgodne z prawem rozwiązanie umowy o pracę bez wypowiedzenia ( art. 56 kp ) i na podstawie art. 386 § 1 kpc orzekł jak w sentencji.

O kosztach orzekł na podstawie art. 98 kpc.