Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt.

VIII Ga 376/18

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 4 lipca 2019r.

Sąd Okręgowy w Bydgoszczy VIII Wydział Gospodarczy

w składzie:

Przewodniczący

Sędzia

Sędzia

sędzia Wojciech Wołoszyk

Elżbieta Kala

Artur Fornal (spr.)

Protokolant

st. sekr. sądowy Marzena Karpińska

po rozpoznaniu w dniu 4 lipca 2019r. w Bydgoszczy

na rozprawie

sprawy z powództwa: S. R.

przeciwko : (...)

(...) w W.

o zapłatę

na skutek apelacji wniesionej przez pozwanego

od wyroku Sądu Rejonowego w Bydgoszczy

z dnia 23 sierpnia 2018r. sygn. akt VIII GC 2819/17

1.  oddala apelację;

2.  zasądza od pozwanego na rzecz powoda kwotę 900 zł (dziewięćset złotych) tytułem zwrotu kosztów za instancję odwoławczą.

Artur Fornal Wojciech Wołoszyk Elżbieta Kala

Sygn. akt VIII Ga 376/18

UZASADNIENIE

Powód S. R. domagał się zasądzenia od pozwanego (...) w W. kwoty 20.945,99 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia wniesienia pozwu tj. od dnia 16 maja 2017 r. do dnia zapłaty, a także kosztów procesu, według norm przepisanych.

W uzasadnieniu pozwu powód wskazał, że na podstawie umowy przelewu wierzytelności nabył wierzytelność o zapłatę odszkodowania od pozwanego, będącego ubezpieczycielem sprawcy szkody komunikacyjnej. W toku postępowania likwidacyjnego pozwany przyjął, że koszty naprawy wynoszą 44.759,22 zł, natomiast w ocenie powoda wynoszą one kwotę 59.247,71 zł. Nadto powód podał, że poszkodowana wynajęła pojazd zastępczy przez okres 14 dni w kwocie 6.457,50 zł (350 zł netto za dzień).

W sprzeciwie od nakazu zapłaty w postępowaniu upominawczym pozwany domagał się oddalenia powództwa i zasądzenia od powoda kosztów procesu.

W uzasadnieniu sprzeciwu pozwany zakwestionował koszt naprawy pojazdu ponad kwotę 44.795,22 zł. Zaznaczył przy tym, że istniała możliwość nabycia oryginalnych części zamiennych z rabatem 15 % od (...) w K.. Ponadto wskazał, że poszkodowana nie zgłaszała pozwanemu potrzeby najęcia pojazdu zastępczego, nie wykazała, że nie posiadała innych pojazdów oraz że potrzebowała pojazdu. W ocenie pozwanego nie było konieczności zwiększania rozmiarów szkody i najmowania pojazdu z segmentu I.

Wyrokiem z dnia 23 sierpnia 2018 r. Sąd Rejonowy w Bydgoszczy zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 17.288,49 zł z odsetkami ustawowymi od dnia 17 maja 2017 r. do dnia zapłaty, w pozostałym zakresie oddalił powództwo, a także zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 4.133 zł tytułem zwrotu kosztów procesu.

Sąd pierwszej instancji ustalił, że w dniu 24 lutego 2017 r. pojazd marki (...) o numerze rej. (...), stanowiący własność D. M., został uszkodzony przez kierowcę ubezpieczonego w zakresie ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych za szkody spowodowane ruchem pojazdów u pozwanego. Poszkodowana zgłosiła szkodę ubezpieczycielowi sprawcy szkody w dniu 25 lutego 2017 r.; otrzymała ona od ubezpieczyciela informację o konieczności skontaktowania się z ubezpieczycielem, celem zorganizowania przez niego pojazdu zastępczego oraz o możliwości zweryfikowania przez ubezpieczyciela zastosowanej stawki najmu, w przypadku wynajęcia pojazdu zastępczego we własnym zakresie, z zastrzeżeniem, że dobowa stawka najmu nie może przekraczać 200 zł brutto za dobę najmu.

Poszkodowana w dniu 4 kwietnia 2017 r. zawarła z powodem umowę najmu samochodu zastępczego marki (...). Powód wystawił w dniu 25 kwietnia 2017 r. fakturę VAT numer (...) z tytułu najmu pojazdu zastępczego za okres 15 dni, na łączną kwotę 6.457,50 zł brutto.

Pozwany po przeprowadzeniu postępowania likwidacyjnego oszacował koszty naprawy pojazdu na kwotę 44.795,22 zł brutto i taka kwota została wypłacona poszkodowanej na mocy decyzji z dnia 3 kwietnia 2017 r.

W dniu 22 kwietnia 2017 r. poszkodowana zawarła z powodem umowę przeniesienia wszelkich wierzytelności w tym roszczeń ubocznych, jakie przysługują cedentowi od dłużnika (pozwanego) w związku ze szkodą komunikacyjną z dnia 24 lutego 2017 r., w wyniku której uszkodzeniu uległ samochód marki (...), (...), także w zakresie kosztów wynajmu pojazdu zastępczego wraz z prawem ubiegania się o należności uboczne (w tym zwłaszcza odsetki).

Powód zlecił wykonanie prywatnej ekspertyzy dotyczącej określenia kosztów naprawy przedmiotowego pojazdu po zdarzeniu z dnia 24 lutego 2017 r. Na podstawie kalkulacji naprawy nr (...) powód ustalił, że koszt naprawy pojazdu z VAT wynosi 59.247,71 zł.

Uzasadniony koszt naprawy uszkodzeń tego samochodu w związku ze zdarzeniem z dnia 24 lutego 2017 r. przeprowadzonej zgodnie z technologią producenta, w nieautoryzowanej stacji obsługi lub warsztacie naprawczym według średnich rynkowych stawek roboczogodzin na rynku lokalnym z 23 % VAT wynosił:

-

59.981,42 zł przy zastosowaniu cen części zamiennych obowiązujących na dzień zaistnienia zdarzenia,

-

52.124,18 zł przy zastosowaniu cen części zamiennych obowiązujących na dzień zaistnienia zdarzenia z 15% rabatem.

Wartość rynkowa ww. pojazdu na dzień 24 lutego 2017 r. w stanie nieuszkodzonym wynosiła 69.500 zł.

Uzasadniony czas naprawy ww. pojazdu po zaistnieniu zdarzenia drogowego w dniu 24 lutego 2017 r., uwzględniający czas technologiczny, naprawczy, okołonaprawczy oraz udokumentowane okoliczności sprawy wskazywane w zgromadzonym materiale dowodowym wynosił 14 dni.

Powołany wyżej stan faktyczny sprawy Sąd Rejonowy ustalił na podstawie uznanych za wiarygodne dokumentów, a także w oparciu o pisemną opinię biegłego sądowego z zakresu techniki samochodowej M. Ż., której wniosków strony nie kwestionowały. Sąd a quo odmówił natomiast mocy dowodowej zeznaniom świadka D. M., uznając je za całkowicie za sprzeczne z zasadami doświadczenia życiowego i pozbawione logiki, zwłaszcza w zakresie, w jakim świadek twierdziła, że dokonała zapłaty za naprawę pojazdu w kwocie powyżej 60.000 zł w formie gotówkowej wypłacając tą kwotę z bankomatu. Sąd nie poczynił ustaleń na podstawie zeznań świadka, jednak podkreślił, że okoliczność, czy naprawa pojazdu została dokonana i w jakiej formie została dokonana zapłata, nie miała znaczenia dla oceny zasadności zgłoszonego roszczenia.

Sąd Rejonowy zważył, że powód posiadał legitymację procesową czynną do dochodzenia roszczenia z tytułu odszkodowania należnego bezpośrednio poszkodowanej D. M., która wynikała z zawarcia umowy cesji z dnia 22 kwietnia 2017 r.

W dalszej kolejności, Sąd Rejonowy przytoczył treść przepisów art. 34 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (tekst jedn.: Dz. U. z 2018 r., poz. 473 ze zm.), a także art. 822 k.c., które regulują zasady wypłaty odszkodowania z ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej.

Sąd Rejonowy na podstawie opinii biegłego sądowego z dziedziny techniki samochodowej przyjął, że uzasadniony koszt naprawy uszkodzeń przedmiotowego pojazdu powstałych w rezultacie szkody z dnia 24 lutego 2017 r., przeprowadzonej zgodnie z technologią producenta, w nieautoryzowanej stacji obsługi lub warsztacie naprawczym według średnich rynkowych stawek roboczogodzin na rynku lokalnym, przy zastosowaniu cen części zamiennych obowiązujących na dzień zaistnienia zdarzenia wynosi 59.981,42 zł. Sąd ten przyjął przy tym ceny części zamiennych bez zastosowania 15% rabatu, bowiem z treści art. 363 § 2 k.c., oraz ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych wynika, że naprawienie szkody przez ubezpieczyciela może polegać tylko na zapłacie odpowiedniej sumy pieniężnej. Nawet więc, gdy poszkodowany wybiera naprawienie szkody przez przywrócenie do stanu poprzedniego, to świadczenie zakładu ubezpieczeń sprowadzi się do wypłaty sumy pieniężnej. Skoro ma ona jednak pełnić taką samą funkcję, jak przywrócenie do stanu poprzedniego, to wysokość tego odszkodowania powinna pokryć wszystkie celowe i ekonomicznie uzasadnione wydatki niezbędne dla przywrócenia stanu poprzedniego uszkodzonego pojazdu. Przede wszystkim chodzi w takim przypadku o przywrócenie do stanu sprzed wyrządzenia szkody pojazdu jako całości. Przywrócenie do stanu poprzedniego oznacza wobec tego, że pojazd ma być sprawny technicznie i zapewnić poszkodowanemu komfort jazdy w takim stopniu, jak przed zdarzeniem.

Sąd Rejonowy wskazał, że w orzecznictwie nie jest kwestionowane, iż ubezpieczyciel nie może zmuszać poszkodowanego (lub jego następcy prawnego) do przedłożenia faktur i rachunków za wykonaną naprawę, gdy poszkodowany wybiera kosztorysową metodę likwidacji szkody. Wynika to z hipotetycznego charakteru szkody, która powstaje po stronie poszkodowanego już z dniem spowodowania uszczerbku majątkowego. Obowiązek odszkodowawczy ubezpieczyciela aktualizuje się z chwilą wyrządzenia poszkodowanemu szkody i nie jest uzależniony od tego, czy poszkodowany dokonał naprawy samochodu i czy w ogóle zamierza go naprawić. Fakt, że naprawa faktycznie została wykonana ma jednak znaczenie dla ustalenia wysokości odszkodowania o tyle, że nie może ono przewyższać faktycznie poniesionych przez poszkodowanego kosztów naprawy. Odszkodowanie nie może bowiem skutkować wzbogaceniem po stronie poszkodowanego, ma jedynie wyrównać mu uszczerbek związany z zaistnieniem szkody.

W ocenie Sądu pierwszej instancji poszkodowana miała więc prawo wyboru warsztatu dokonującego naprawy, zaś ubezpieczyciel nie mógł narzucać dokonania naprawy w wyznaczonych miejscach. Skoro pozwany akceptował prawo poszkodowanej do wyboru warsztatu samochodowego mającego naprawić uszkodzony samochód, to nie mógł kwestionować cen stosowanych przez ten warsztat naprawczy. Tym bardziej, iż stawki godzinowe ustalone przez biegłego, były średnimi stawkami obowiązującymi na lokalnym rynku w warsztatach nie będących autoryzowanymi serwisami obsługi pojazdów. Powód miał więc prawo dokonać naprawy pojazdu w wybranym przez siebie warsztacie naprawczym, którego ceny nie odbiegały znacząco od średniej obowiązującej na lokalnym rynku.

Tak samo ubezpieczyciel nie mógł zmuszać poszkodowanej do korzystania z wybranych przez siebie podmiotów, które sprzedają części zamienne. Ponadto rabat, jaki miał być oferowany poszkodowanej, nie dowodził możliwości nabycia jakichkolwiek części za ceny wskazywane przez pozwanego w kosztorysie. Wynika to z faktu, że w porozumieniu, jakie pozwany przedłożył w toku procesu mowa jest o rabatach udzielanych od cen stosowanych przez dostawców. Jednocześnie ceny te nie są w żaden sposób określane. Pozwany, jeśli twierdził w toku postępowania sądowego, że poszkodowana mogła nabyć części za ceny wskazywane w kosztorysie, winien okoliczność tę udowodnić, czego jednak nie uczynił.

Wobec powyższego Sąd Rejonowy przyjął koszt naprawy w wysokości 59.981,42 zł i od tej kwoty odjął dotychczas przyznane odszkodowanie, mając zaś na uwadze treść art. 321 k.p.c. zasądził z tytułu naprawy żądaną przez powoda kwotę 14.488,49 zł wraz z odsetkami.

Sąd pierwszej instancji przyjął również, że poniesiony przez poszkodowaną w czasie naprawy pojazdu uszkodzonego koszt wynajmu pojazdu zastępczego stanowił skutek szkody i winien podlegać wyrównaniu o ile był to wydatek celowy i ekonomicznie uzasadniony.

Odpowiedzialność ubezpieczyciela z tytułu umowy obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych za uszkodzenie albo zniszczenie pojazdu mechanicznego niesłużącego do prowadzenia działalności gospodarczej obejmuje celowe i ekonomicznie uzasadnione wydatki na najem pojazdu zastępczego; nie jest ona uzależniona od niemożności korzystania przez poszkodowanego z komunikacji zbiorowej. Nie wszystkie jednak wydatki pozostające w związku przyczynowym z wypadkiem komunikacyjnym mogą być refundowane, istnieje bowiem obowiązek wierzyciela zapobiegania szkodzie i zmniejszania jej rozmiarów (art. 354 § 2, art. 362 i 826 § 1 k.c.).

W ocenie Sądu Rejonowego, uzasadniony czas naprawy pojazdu wynosił 14 dni, tyle wskazał biegły sądowy. Ponadto mając na uwadze spoczywający na poszkodowanym obowiązek minimalizacji szkody, w okolicznościach rozpatrywanej sprawy Sąd a quo stwierdził, że zasadne było zastosowanie stawki najmu w wysokości 200 zł brutto za dobę najmu, bowiem poszkodowana otrzymała od ubezpieczyciela informację o konieczności skontaktowania się z ubezpieczycielem, celem zorganizowania przez niego pojazdu zastępczego dla poszkodowanej oraz o możliwości zweryfikowania przez ubezpieczyciela zastosowanej stawki najmu, w przypadku wynajęcia pojazdu zastępczego we własnym zakresie, z zastrzeżeniem, że dobowa stawka najmu nie może przekraczać 200 zł brutto za dobę najmu. Powód nie wykazał bowiem zasadności najmu pojazdu zastępczego za kwotę 350 zł netto, w sytuacji gdy ubezpieczyciel oferował najem po cenie 200 zł brutto za dzień najmu.

Wobec tego Sąd Rejonowy uznał za zasadną kwotę odszkodowania z tytułu kosztów najmu pojazdu zastępczego w wysokości 2.800 zł (14 dni x 200 zł), zasądzając także i tą kwotę od pozwanego na rzecz powoda na podstawie art. 822 § 1 k.c. i art. 361 § 2 k.c. Podstawę rozstrzygnięcia o odsetkach stanowił przepis art. 481 § 1 k.c., a zasądzono je, zgodnie z żądaniem wyrażonym w pozwie od dnia jego wniesienia. W pozostałym zakresie zgłoszone przez stronę powodową powództwo podlegało oddaleniu, o czym Sąd orzekł w punkcie 2. wyroku.

O kosztach procesu Sąd Rejonowy orzekł zgodnie z zasadą stosunkowego ich rozdziału, uwzględniając, że powód wygrał sprawę w 82 %.

Apelację od powyższego wyroku wniósł pozwany, który zaskarżył rozstrzygnięcie w części, tj. w odniesieniu do zasądzonej kwoty 7.857,24 zł i co do kosztów procesu. Wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez oddalenie powództwa w zaskarżonej części oraz o rozstrzygniecie o kosztach procesu między stronami mając na uwadze wynik sporu. Domagał się też zasądzenia od powoda kosztów postępowania apelacyjnego według norm przepisanych.

Skarżący zarzucił naruszenie:

art. 436 k.c. w zw. z art. 415 k.c. oraz art. 822 k.c. i 361 k.c. poprzez błędną wykładnię polegającą na uznaniu, że zasądzona zaskarżona kwota odszkodowania za naprawę pozostaje w związku z normalnymi następstwami zdarzenia objętego odpowiedzialnością odszkodowawczą pozwanego,

-

art. 354 § 2 k.c. poprzez przyjęcie, że poszkodowany nie ma obowiązku wyboru takiego współdziałania z zakładem ubezpieczeń w wyborze sposobu naprawienia szkody, która umożliwia obniżenie szkody (kosztów naprawy pojazdu), tj. skorzystania z zaoferowanych w toku likwidacji przez pozwanego możliwości zakupu części zamiennych z rabatem 15 % przy zachowaniu warunku przywrócenia stanu poprzedniego rzeczy,

-

art. 16 ust. 1 pkt 2 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych poprzez jego niezastosowanie i zasądzenie odszkodowania z pominięciem obowiązku zapobieżenia zwiększeniu się rozmiarów szkody, a tym samym przywrócenia stanu sprzed szkody przy wykorzystaniu minimalnych kosztów,

-

art. 233 § 1 w zw. z art. 217 § 2 i art. 227 k.p.c. poprzez przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów wyrażającej się w dowolnej ocenie materiału dowodowego w sprawie, bez jego wszechstronnego rozważenia, prowadzącej do niewłaściwego ustalenia, że pozwany nie wykazał, iż możliwa była naprawa pojazdu za kwotę wyliczoną przez pozwanego pod warunkiem, że poszkodowany skorzystałby z możliwości zakupu oryginalnych części z rabatem, a także, że nie było możliwości nabycia części za ceny wskazane przez pozwanego.

Pozwany podniósł w uzasadnieniu apelacji, iż poszkodowany nie tylko nie podjął z własnej inicjatywy żadnych kroków zmierzających do zminimalizowania rozmiarów szkody, ale i nie skorzystał z ofert zakupu części zamiennych tańszych. Pozwany przedłożył dowody obejmujące informację o wysokości szkody w pojeździe wraz z kalkulacją kosztów naprawy i informacją dla poszkodowanego, żeby skontaktował się z pozwanym telefonicznie lub mailowo, jeśli miałby trudności z nabyciem części z rabatem. Zarzucił też, że Sąd Rejonowy pominął, iż pozwany w kalkulacji wskazał ceny poszczególnych części zamiennych i zagwarantował, że określone części zamienne są możliwe do kupienia za wskazaną cenę za jego pośrednictwem. Przedłożył też umowę z dystrybutorem potwierdzającą możliwość nabycia części za ceny wskazane w kalkulacji. To powód nie udowodnił wobec tego, że nie było możliwe nabycie części za ceny podane przez pozwanego.

Na rozprawie apelacyjnej powód wniósł o oddalenie apelacji oraz o zasądzenie od pozwanego kosztów postępowania apelacyjnego według norm przepisanych.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja pozwanego nie zasługiwała na uwzględnienie.

Ustalenia faktyczne Sądu pierwszej instancji są prawidłowe, znajdują pełne odzwierciedlenie w zgromadzonym materiale dowodowym ocenionym bez naruszenia granic swobodnego uznania sędziowskiego (art. 233 § 1 k.p.c.), w związku z czym Sąd Okręgowy przyjmuje je za własne i czyni podstawą także swojego rozstrzygnięcia.

Zgodnie z dyspozycją art. 361 § 1 i 2 k.c., poszkodowany ma prawo do pełnej rekompensaty poniesionej szkody, z drugiej zaś strony ciąży na nim obowiązek współpracy z ubezpieczycielem poprzez przeciwdziałanie zwiększeniu szkody i minimalizowanie jej skutków (art. 354 § 2 k.c. i art. art. 16 ust. 1 pkt 2 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych, tekst jedn.: Dz.U. z 2018 r., poz. 473 ze zm.). Obowiązek ten nie może jednak, w ocenie Sądu Okręgowego, być w związku z tym poczytywany za równoznaczny z obligacją skorzystania z możliwości przywrócenia pojazdu do stanu sprzed szkody w sieci warsztatów współpracujących z pozwanym, bądź też wymaganiem, aby w każdym przypadku braku dostępności części uwzględnionych w kalkulacji pozwanego ubezpieczyciela we wskazanych tam cenach (z rabatem) zachodził obowiązek skontaktowania się z pozwanym – o której to możliwości poinformowano jedynie poszkodowanego w procesie likwidacji szkody (zob. informację o wysokości szkody częściowej w pojeździe wraz z informacją o możliwości naprawy w sieci warsztatów współpracujących z pozwanym oraz kalkulacją kosztów naprawy z zestawieniem części zamiennych zastosowanych w kalkulacji – zob. k. 19 akt). Na tej podstawie nie można zresztą przyjmować, że pozwany rzeczywiście złożył poszkodowanemu ofertę naprawy pojazdu za kwotę odpowiadającą wypłaconemu odszkodowaniu, ponieważ wskazane wyżej dokumenty nie spełniały wymogów oferty określonych w art. 66 § 1 k.c. (tj. zawierającej wolę zawarcia umowy, określającej istotne jej postanowienia). Treść kalkulacji naprawy pozwanego poza odesłaniem do numeru telefonu ubezpieczyciela i adresu mailowego, nie wskazywała poszkodowanemu, ani gdzie ma się udać w celu zamówienia części z rzekomym rabatem, ani też jaka będzie procedura ich nabycia.

Poszkodowanemu w zakresie naprawienia szkody przysługuje możliwość wyboru dowolnej oferty spośród takich, w których stawki usług czy też kosztów zakupu koniecznych do naprawy części nie przekraczają rażąco cen rynkowych (oferowanych na rynku lokalnym). Poszkodowany nie ma więc obowiązku poszukiwania sprzedawcy oferującego usługi najtańsze (zob. uchwałę Sądu Najwyższego z 13 czerwca 2003 r., III CZP 32/03, OSNC 2004, nr 4, poz. 51, a także wyrok Sądu Najwyższego z 25 kwietnia 2002 r.. I CKN 1466/99, OSNC 2003, nr 5 poz. 64). Przypisanie poszkodowanemu naruszenia obowiązku współpracy z ubezpieczycielem jest bowiem możliwe jedynie wtedy, gdy świadomie lub przez niedbalstwo skorzystał on z usług droższych. Zarzut uchybienia obowiązkowi z art. 354 § 2 k.c. mógłby zatem wchodzić w grę tylko w razie wykazania świadomości i niedbalstwa poszkodowanego przy skorzystaniu z podmiotu stosującego stawki wygórowane (i to rażąco).

Obowiązek współdziałania poszkodowanego w żadnym razie nie może oznaczać ograniczenia jego uprawnień - w szczególności prawa wyboru sposobu naprawienia szkody, swobody decyzji co do napraw oraz wyboru dostawcy części. Nie można również zdaniem Sądu Okręgowego utracić z pola widzenia, że poszkodowany ma prawo nabyć części w miejscu swego zamieszkania i nie ma obowiązku ich zakupu od podmiotu funkcjonującego w innej miejscowości, co każdorazowo wiązać się musi także z czasem transportu oraz problemami w razie ewentualnej reklamacji. Ponadto, w zakresie wyboru warsztatu czy też sprzedawcy części, za istotny należy także uznać aspekt zaufania pomiędzy stronami takiej transakcji. W konsekwencji wymaganie od poszkodowanego, aby samodzielnie dokonywał zakupu części uznać należy za zbyt daleko idące, poszkodowany zleca bowiem naprawę pojazdu w wybranym przez siebie zakładzie naprawczym i co do zasady części niezbędne do jej dokonania są dostarczane przez przyjmującego zlecenie, w takim przypadku zaś warsztat zostałby obciążony obowiązkiem zakupu części wyłącznie w punkcie wskazanym przez ubezpieczyciela.

Narzucanie poszkodowanemu wyboru dostawcy części niweczyłoby wreszcie prawo poszkodowanego do wyboru sposobu naprawienia szkody poprzez aprioryczne przyjęcie, że naprawienie szkody winno nastąpić przez naprawienie pojazdu. Rzecz bowiem w tym – co należy uznać za najistotniejsze w niniejszej sprawie – że obowiązek naprawienia szkody przez ubezpieczyciela odpowiedzialności cywilnej, polegający na wypłacie odpowiedniej sumy pieniężnej (art. 822 § 1 k.c.), powstaje już z chwilą wyrządzenia szkody i nie jest uzależniony od tego, czy poszkodowany dokonał naprawy rzeczy i czy w ogóle zamierza ją naprawić. Odszkodowanie ma bowiem w tym przypadku wyrównać uszczerbek majątkowy powstały w wyniku zdarzenia wyrządzającego szkodę, istniejący od chwili wyrządzenia szkody do czasu, gdy zobowiązany wypłaci poszkodowanemu sumę pieniężną odpowiadającą szkodzie ustalonej w sposób przewidziany prawem. Przy takim rozumieniu szkody i obowiązku odszkodowawczego nie ma więc żadnego znaczenia, jakim kosztem poszkodowany faktycznie dokonał naprawy rzeczy i czy w ogóle to uczynił albo zamierza uczynić. Naprawa pojazdu przed uzyskaniem świadczenia od ubezpieczyciela, a także jej faktyczny zakres nie ma żadnego wpływu na sposób ustalenia wysokości należnego odszkodowania (zob. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 27 czerwca 1988 r., I CR 151/88, LEX nr 8894, z dn. 16 stycznia 2002 r., IV CKN 635/00, LEX nr 78370 i z dnia 7 sierpnia 2003 r., IV CKN 387/01, LEX nr 141410, a także uchwałę tego Sądu z dnia 15 listopada 2001 r., III CZP 68/01, OSNC 2002, nr 6, poz. 74).

Należy także zgodzić się z utrwalonym w orzecznictwie Sądu Najwyższego stanowiskiem, że odszkodowanie przysługujące od ubezpieczyciela odpowiedzialności cywilnej za uszkodzenie rzeczy obejmuje niezbędne i ekonomicznie uzasadnione koszty naprawy. Za koszty naprawy „niezbędne” uznaje się takie koszty, które obejmują przywrócenie uszkodzonego pojazdu do stanu jego technicznej używalności istniejącej przed wyrządzeniem szkody przy zastosowaniu technologicznej metody odpowiadającej rodzajowi uszkodzeń pojazdu mechanicznego (por. uchwała Sądu Najwyższego z 13 czerwca 2003 r., III CZP 32/03, OSNC 2004, nr 4, poz. 51). Wysokość świadczenia z tego tytułu obliczać należy na podstawie ustaleń co do zakresu uszkodzeń i technicznie uzasadnionych sposobów naprawy, przy przyjęciu przewidzianych kosztów niezbędnych materiałów i robocizny według cen z daty ich ustalenia (zob. cytowany wyżej wyrok Sądu Najwyższego z dnia 27 czerwca 1988 r., I CR 151/88, LEX nr 8894). Jedyne kryterium obniżenia odszkodowania zawiera ograniczenie określone w art. 824 1 § 1 k.c., zgodzie z którym zasadą jest, że suma pieniężna wypłacona przez ubezpieczyciela z tytułu ubezpieczenia nie może być wyższa od poniesionej szkody.

Argument pozwanego o konieczności zastosowania kosztów naprawy uszkodzonego pojazdu tych samych kryteriów minimalizacji odszkodowania, co w przypadku kosztów najmu pojazdu zastępczego należało uznać za chybiony. Nieadekwatne jest bowiem porównanie obowiązku likwidacji szkody majątkowej w postaci konieczności poniesienia przez ubezpieczyciela kosztów przywrócenia uszkodzonego pojazdu do stanu sprzed szkody (co jak wyżej wskazano ma charakter abstrakcyjny, niezależny nawet od tego czy do naprawy doszło) od wyrównania uszczerbku niematerialnego polegającego na niemożności korzystania ze środka transportu, co może mieć miejsce tylko w razie faktycznego poniesienia przez poszkodowanego celowych i ekonomicznie uzasadnionych wydatków na najem pojazdu zastępczego. Wypowiadał się w tej sprawie Sąd Najwyższy w uchwale składu siedmiu sędziów z dnia 17 listopada 2011 r., III CZP 5/11 (OSNC 2012, nr 3, poz. 28). W konsekwencji – zgodnie z utrwalonym orzecznictwem – koszty przywrócenia uszkodzonego pojazdu do stanu sprzed szkody mogą być dochodzone jeszcze przed ich poniesieniem (a nawet w ogóle nie muszą być poniesione przez poszkodowanego).

W niniejszej sprawie wartość uzasadnionych technicznie kosztów koniecznych dla naprawy przedmiotowego pojazdu po szkodzie, ustalona została na podstawie opinii biegłego, której wniosków pozwany nie podważył, na kwotę 59.981,42 zł. Zatem – przy uwzględnieniu kwoty już wypłaconej przez ubezpieczyciela (44.795,22 zł) – odszkodowanie z tego tytułu zasądzone zostało przez Sąd Rejonowy prawidłowo w granicach poniesionej szkody, tj. zgodnie z żądaniem pozwu w kwocie 14.488,49 zł (art. 321 § 1 k.p.c.).

Mając powyższe okoliczności na względzie, Sąd Okręgowy oddalił apelację pozwanego, jako nieuzasadnioną, na podstawie art. 385 k.p.c.

O kosztach postępowania apelacyjnego Sąd Okręgowy orzekł na mocy art. 98 § 1 i 3 k.p.c. w zw. z art. 99 i art. 391 § 1 zd. 1 k.p.c. Zasądzona od pozwanego na rzecz powoda kwotę 900 zł stanowi koszty zastępstwa pełnomocnika strony powodowej ustalone na podstawie § 2 pkt 4 w zw. z § 10 pkt 1 ust. 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (tekst jedn.: Dz.U. z 2018 r., poz. 265).