Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt.

VIII Ga 132/19

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 17 września 2019r.

Sąd Okręgowy w Bydgoszczy VIII Wydział Gospodarczy

w składzie:

Przewodniczący

Sędzia

Sędzia

Sędzia Artur Fornal

Elżbieta Kala

(del.) Beata Sadowska (spr.)

Protokolant

st. sekr. sądowy Jolanta Klinowska

po rozpoznaniu w dniu 17 września 2019r. w Bydgoszczy

na rozprawie

sprawy z powództwa: W. D. (1)

przeciwko : (...) w W.

o zapłatę

na skutek apelacji wniesionej przez pozwanego od wyroku Sądu Rejonowego

w Bydgoszczy z dnia 10 grudnia 2018r. sygn. akt VIII GC 808/18

1.  oddala apelację,

2.  zasądza od pozwanego na rzecz powoda kwotę 120zł (sto dwadzieścia złotych) tytułem zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego.

Beata Sadowska Artur Fornal Elżbieta Kala

Sygn. akt VIII Ga 132/19

UZASADNIENIE

Powód W. D. (1) domagał się zasądzenia od pozwanego (...) z siedzibą w W. kwoty 3.196,48 złotych
z ustawowymi odsetkami liczonymi od kwoty 2.896,48 złotych od dnia 20 kwietnia 2017 roku do dnia zapłaty.

Nadto powód wniósł o zasądzenie zwrotu kosztów procesu z uwzględnieniem kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

W uzasadnieniu pozwu powód podał, że jest nabywcą wierzytelności przysługującej poszkodowanym z tytułu szkody komunikacyjnej z dnia 20 marca 2017 roku wyrządzonej w pojeździe O. o nr rej. (...). Podniósł on, że pozwany zaniżył wypłacone odszkodowanie. Tymczasem na podstawie prywatnej opinii rzeczoznawcy ustalił on, że koszt naprawy wynosiły 4517,16 złotych. Jednocześnie niniejszym pozwem powód wniósł o zwrot kwoty 300 złotych netto tytułem kosztów sporządzenia opinii technicznej.

Nakazem zapłaty w postępowaniu upominawczym z dnia 31 stycznia 2018 r.
w sprawie sygn. akt VIII GNc 8857/17 Sąd Rejonowy w Bydgoszczy orzekł zgodnie
z żądaniem powoda wyrażonym w pozwie oraz rozstrzygnął o kosztach postępowania. W sprzeciwie od powyższego nakazu zapłaty pozwany wniósł o oddalenie powództwa w całości oraz zasądzenie kosztów postępowania według norm przepisanych.

Pozwany podniósł, iż prawidłowo rozliczył szkodę, składając powodowi ofertę przywrócenia pojazdu do stanu sprzed szkody, w jednym z warsztatów sieci partnerskiej. Pozwany podniósł również zarzut braku podstaw do refundacji podatku VAT. Zakwestionowano także żądanie zasądzenia zwrotu kosztów prywatnej kalkulacji.

Sąd Rejonowy ustalił, że w dniu 20 marca 2017 roku pojazd marki O. o nr rej. (...), stanowiący własność J. K. R., został uszkodzony przez kierowcę ubezpieczonego u pozwanego w zakresie ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych za szkody spowodowane ruchem pojazdów. Pozwany przyznał poszkodowanej odszkodowanie w kwocie 1620,68 złotych.

Tymczasem poszkodowani J. K. R. przelali na rzecz powoda wierzytelność z tytułu szkody komunikacyjnej z dnia 20 marca 2017 roku i z kalkulacji naprawy dokonanej na zlecenie powoda wynikało, że koszty naprawy przedmiotowego pojazdu wynoszą 4517,16 złotych. Koszt prywatnej ekspertyzy wyniósł 300,00 złotych netto.

Odszkodowanie wypłacone przez ubezpieczyciela sprawcy poszkodowanym nie wystarczyło na naprawę pojazdu. Poszkodowani częściowo naprawili pojazd i sprzedali go w stanie nieodpowiadającym stanowi sprzed szkody z dnia 20 marca 2017 roku.

Uzasadniony koszt naprawy uszkodzeń O., powstałych wskutek kolizji z dnia 20 marca 2017 r. zgodnie z technologią producenta w nieautoryzowanej stacji obsługi lub warsztacie naprawczym przy użyciu części oryginalnych według średnich rynkowych stawek roboczogodzin na rynku lokalnym wynosił 4.846,97 złotych brutto, tj. 3.940,63 złotych netto.

Ostatecznie Sąd I instancji przyjął, że poszkodowany miał prawo do naprawienia pojazdu przy zastosowaniu oryginalnych części zamiennych, opatrzonych logo producenta.

Sąd I instancji uznał również, iż niezasadny był zarzut pozwanego, dotyczący naliczenia odszkodowania bez uwzględnienia podatku VAT, gdyż odszkodowanie wypłacone przez ubezpieczyciela powinno pozwolić poszkodowanym na przeprowadzenie naprawy doprowadzającej pojazd do stanu sprzed szkody. W przypadku gdy poszkodowani nie mają prawa do odliczenia podatku VAT, odszkodowanie powinno uwzględniać również ten podatek.

Rozstrzygnięcie o odsetkach Sąd oparł na przepisie art. 481 § 1 i 2 k.c. w związku z art. 14 ust. 1 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych,Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych.

Sąd I instancji uznał również za uzasadnione zrekompensowanie powodowi kosztów związanych ze sporządzeniem prywatnej opinii, która służyła zweryfikowaniu stanowiska ubezpieczyciela i prawidłowości dokonanych przez niego wyliczeń.

Ostatecznie Sąd Rejonowy wyrokiem z dnia 10 grudnia 2018 roku w punkcie I wyroku zasądził 3.196,48 złotych, z odsetkami za opóźnienie od kwoty 2.896,48 złotych od dnia 20 kwietnia 2017 roku do dnia zapłaty, zaś w punkcie II zasądzono od pozwanego na rzecz powoda kwotę 1.577,00 złotych tytułem zwrotu kosztów procesu w oparciu o art. 98 k.p.c. i 99 k.p.c. W punkcie trzecim wyroku na podstawie art. 84 ust. 1 ustawy z dnia 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych nakazano zwrócić pozwanemu ze Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w Bydgoszczy kwotę 93,36 zł tytułem niewykorzystanej części zaliczki na poczet dowodu z opinii biegłego.

Apelację od powyższego wyroku wniósł pozwany, zaskarżając go w części,
tj. w zakresie punktu I wyroku co do kwoty 300,00 złotych oraz w zakresie pkt II.

Skarżący zarzucił wyrokowi

naruszenie zasady volenti non fit iniuria polegającej na obciążeniu pozwanego kosztem prywatnej kalkulacji sporządzonej na zlecenie powoda, który kupując wierzytelność musiał liczyć się z koniecznością wykonania prywatnej kalkulacji,

naruszenie przepisów art. 233 § 1 k.p.c., polegające na braku wszechstronnego rozpatrzenia materiału dowodowego i wyciągnięcie wniosków sprzecznych z logiką i zasadami doświadczenia życiowego, w szczególności przez niezasadne obciążenie pozwanego kosztem sporządzenia ekspertyzy prywatnej, na zlecenie powoda, w sytuacji, gdy prowadzi on działalność gospodarczą polegającą na szacowaniu kosztów naprawy pojazdów, co wynika z Centralnej Ewidencji i Informacji o Działalności Gospodarczej, a także jest Prezesem Zarządu oraz wspólnikiem spółki (...) wykonującej sporną ekspertyzę, a zatem posiada wiedzę, kwalifikację i doświadczenie zawodowe umożliwiające jemu samodzielne oszacowanie poniesionych strat,

naruszenie przepisu art. 361 k.c., poprzez błędne uznanie, iż zakres odpowiedzialności odszkodowawczej ubezpieczyciela obejmuje także majątkowe następstwa w mieniu cesjonariusza, które nie pozostają w adekwatnym związku przyczynowym ze szkodą,

naruszenie przepisu art. 509 k.c. poprzez błędne uznanie, iż powód skutecznie nabył od poszkodowanego wierzytelność w postaci prawa do żądania kosztu ekspertyzy prywatnej, a w konsekwencji wadliwe przyjęcie, iż powód posiada w tym zakresie czynną legitymację procesową,

W oparciu o wskazane zarzuty pozwany wniósł o rozważenie zasadności przedstawienia Sądowi Najwyższemu do rozstrzygnięcia zagadnienia prawnego: „Czy podmiotowi profesjonalnie zajmującemu się skupowaniem od poszkodowanych wierzytelności względem ubezpieczycieli i dochodzeniem uzupełniających odszkodowań przysługuje roszczenie o zwrot kosztu poniesionego na sporządzenie prywatnej opinii zawierającej wycenę szkody? Czy jest to uzależnione od tego, czy kalkulacja została wykonana na zlecenie pierwotnego poszkodowanego, czy na rzecz cesjonariusza?”

Ponadto pozwany domagał się zmiany zaskarżonego wyroku poprzez w punkcie I obniżenie zasądzonej kwoty do 2.896,48 złotych z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 20 kwietnia 2017 roku do dnia zapłaty i oddalenie powództwa
w pozostałym zakresie i w punkcie II wyroku poprzez ponowne rozstrzygnięcie
o kosztach procesu i zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego wg norm przepisanych. zasądzenie kosztów procesu za I instancję.

Pozwany wniósł nadto o zasądzenie kosztów procesu za II instancję.

Uzasadniając apelację pozwany podkreślił, że powód podjął swobodną decyzję o nabyciu wierzytelności, wiedząc, że jej nabycie może wiązać się z koniecznością oszacowania wysokości roszczenia, zaś powód mógł uniknąć powstania szkody po swojej stronie, rezygnując z nabycia wierzytelności. Pozwany podkreślił, iż prywatna kalkulacja została wykonana przez (...), w której powód jest jedynym udziałowcem i jedynym członkiem zarządu, a więc powód de facto zapłacił za wykonaną usługę sam sobie, co powoduje, że nie poniósł żadnej szkody. Pozwany wskazał, że koszt prywatnej kalkulacji nie pozostaje w adekwatnym związku przyczynowym ze szkodą, lecz pozostaje w związku z działalnością gospodarczą powoda, gdyż poszkodowanymi w sprawie byli J. K. R., których mienie nie zostało obciążone kosztem sporządzenia prywatnej ekspertyzy. Pozwany podał, iż umowa sprzedaży wierzytelności zawarta została w dniu 13 listopada 2017 roku, zaś faktura na rzecz cesjonariusza wystawiona została w dniu 23 listopada 2017 roku, więc zbyta wierzytelność nie obejmuje należności objętej przedmiotową fakturą, w związku z czym powód nie posiada legitymacji czynnej do dochodzenia tej wierzytelności.

W odpowiedzi na apelację powód wniósł o oddalenie apelacji i zasądzenie kosztów postępowania odwoławczego. Ponadto powód wniósł o oddalenie wniosku pozwanego dotyczącego rozważenia zasadności przedstawienia Sądowi Najwyższemu zagadnienia prawnego do rozstrzygnięcia.

Powód podkreślił, iż istnieje adekwatny związek przyczynowy pomiędzy szkodą zaistniałą w pojeździe, a kosztami sporządzenia prywatnej opinii na zlecenie powoda, gdyż gdyby szkoda nie została wyrządzona, to nie byłoby konieczności sporządzenia prywatnej ekspertyzy. Powód podał, iż nie ma znaczenia kto zlecił sporządzenie prywatnej ekspertyzy, gdyż poszkodowany przelał powodowi wszelkie prawa do odszkodowania przysługujące mu od pozwanego. Nie budzi wątpliwości, iż przelew wierzytelności przyszłej jest możliwy. Strona powodowa nie posiada specjalistycznej wiedzy umożliwiającej jej profesjonalną wycenę wysokości szkody. Powód nigdy nie posiadał licencji do obsługiwania specjalistycznych programów eksperckich i zawsze zlecał tę usługę wykwalifikowanym rzeczoznawcom. Wykonanie kosztorysu naprawy wymaga dostępu do określonych programów eksperckich z potrzebą wykupienia licencji, zatrudnienia osób z odpowiednią wiedzą i poświęcenia czasu, a powód nie dysponuje żadnym ze wskazanych powyżej elementów. Powód powołał się także na treść Rozporządzenia Rady Ministrów z 24.12.2077 r. w sprawie Polskiej Klasyfikacji działalności (PKD)i wskazał, że podklasa „Działalność związana z oceną ryzyka i szacowaniem poniesionych strat obejmuje nie tylko szacowanie roszczeń ubezpieczeniowych ale i dochodzenie tych roszczeń. Działalność powoda dotyczy zaś drugiego z powołanych zakresów. Okoliczność zaś zlecenia ekspertyzy spółce , w której powód jest jednym z wspólników i jedynym członkiem zarządu nie ma znaczenia skoro jest to odrębny od powoda podmiot prawa.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje.

Apelacja pozwanego nie zasługiwała na uwzględnienie.

Zarzuty apelacji opierają się przede wszystkim na twierdzeniu, iż Sąd Rejonowy błędnie przyjął, że na pozwanym nie ciąży obowiązek zwrotu powodowi kosztów związanych ze sporządzoną w sprawie opinią rzeczoznawcy.

Odnosząc się do zarzutu naruszenia prawa procesowego, stwierdzić należy, że w rozpoznanej sprawie Sąd I instancji w sposób prawidłowy zgromadził materiał dowodowy i dokonał jego prawidłowej oceny. W uzasadnieniu wyroku Sąd ten przekonująco i w sposób logiczny wyjaśnił, dlaczego oparł swoje rozstrzygniecie na poszczególnych dowodach. Podniesiony przez pozwanego zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. był całkowicie nieuzasadniony. Pozwany nie wskazał nadto, które z dowodów zostały niewłaściwie ocenione i nie podważyła skutecznie prawidłowości ustaleń dokonanych przez Sąd Rejonowy.

Zgodnie z treścią art. 233 § 1 k.p.c. sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów według własnego przekonania na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału. Skuteczne przedstawienie zarzutu naruszenia wymienionej regulacji wymaga wykazania, że Sąd uchybił zasadom logicznego rozumowania lub doświadczenia życiowego. W niniejszej sprawie brak było podstaw do podważenia prawidłowości dokonanej przez sąd oceny materiału dowodowego.

Odnosząc się do zarzutów apelacji dotyczących naruszenia art. 361 § 1 k.c. i 509 k.c. wskazać należy przede wszystkim, że pozwany nie udowodnił w toku postępowania żadnej z okoliczności, na które powołała się w treści apelacji. Przede wszystkim Sąd I instancji nie dysponował informacjami o możliwość dokonania samodzielnej oceny wysokości szkody przez powoda. Nawet jednak, gdyby przyjąć za prawdziwe twierdzenie pozwanego, że powód w ramach swej działalności zajmuje się szacowaniem szkód i zatrudnia rzeczoznawców, to pozwany nie udowodnił, iż w dniu zlecenia ekspertyzy powód dysponował czasem, wiedzą i możliwościami technicznymi pozwalającymi na wykonanie kalkulacji we własnym zakresie. Pozwany nie wykazał
w szczególności, że powód miał możliwość skorzystania z pomocy certyfikowanego rzeczoznawcy oraz posiadał dostęp do programów rozliczeniowych, mogących służyć do oceny wysokości należnego odszkodowania. Ponadto niewątpliwie sporządzenie ekspertyzy przez powoda samodzielnie wymagałoby poświęcenia temu odpowiedniego czasu, sił i środków, co w konsekwencji uniemożliwiałoby powodowi wykonywanie w tym czasie innych czynności i osiąganie z tego tytułu dochodów. Jednocześnie podnoszone przez pozwanego okoliczności dotyczące powiązań pomiędzy powodem a spółką (...), która wydawała opinię, w ocenie Sądu Okręgowego nie mają znaczenia dla oceny zasadności żądania powoda. Fakt, iż powód jest prezesem i udziałowcem wymienionej spółki nie świadczy o pozorności zawartej umowy, zwłaszcza, że powód dołączył do pozwu wykonaną ekspertyzę i przedstawił fakturę wystawioną przez tę spółkę. Brak jest podstaw do przyjęcia, że roszczenie powoda jest bezzasadne z tego tylko powodu, że zlecił wykonanie opinii spółce, z którą jest związany. (...) jest odrębną osobą prawną
i przysporzenia majątkowe tej spółki pozostają bez związku z dochodami uzyskiwanymi przez powoda w ramach prowadzonej działalności gospodarczej.

Sąd odwoławczy uznał również za bezzasadne zarzuty apelacji dotyczące naruszenie art. 509 k.c. Zgodnie z treścią art. 509 § 2 k.c. wraz z wierzytelnością przechodzą na nabywcę wszelkie związane z nią prawa, w szczególności roszczenie o zaległe odsetki. W orzecznictwie sądowym wskazuje się, że na podstawie tego przepisu na cesjonariusza przechodzą wraz z przelaną wierzytelnością roszczenia o odszkodowanie z tytułu nienależytego wykonania zobowiązania, o zapłatę kar umownych, o uzyskanie surogatu przedmiotu świadczenia, o udzielenie przez dłużnika informacji o przedmiocie świadczenia, roszczenia z tytułu poręczenia, uprawnienie wierzyciela do wezwania dłużnika do wykonania (por. wyrok SN z 28.1.2006 r., IV CSK 224/06). Przelew wierzytelności obejmuje zatem nie tylko przeniesienie samej wierzytelności ale i innych elementów składających się na sytuację wierzyciela. Wynika to z faktu, że celem przelewu jest przeniesienie na nabywcę ogółu uprawnień, przysługujących dotychczasowemu wierzycielowi. Zmianie nie ulega bowiem treść stosunku zobowiązaniowego a jedynie osoba uczestnicząca w nim jako wierzyciel. W konsekwencji sąd uznał, że powód posiadał legitymację czynną do dochodzenia roszczenia obejmującego koszty pozyskania prywatnej opinii.

Sąd Okręgowy nie zgodził się także z zarzutem pozwanej, iż koszty opinii prywatnej poniesionej przez powoda nie pozostają w adekwatnym związku przyczynowym ze szkodą. Zgodnie z treścią art. 361 § 1 k.c. zobowiązany do odszkodowania ponosi odpowiedzialność tylko za normalne następstwa działania lub zaniechania, z którego szkoda wynikła. W ocenie Sądu odwoławczego w zaskarżonym wyroku prawidłowo przyjęto, że koszt wykonania prywatnej ekspertyzy podlegał uwzględnieniu w kwocie odszkodowania zasądzonej od pozwanej. Skoro bowiem zakład ubezpieczeń odmówił wypłaty odszkodowania w należytej wysokości, to strona poszkodowana i nabywca wierzytelności słusznie podjęli działania w celu wykazania zasadności swych roszczeń przy pomocy oceny dokonanej przez rzeczoznawcę. W oparciu o taką ekspertyzę powód miał bowiem możliwość prawidłowo określić wysokość wierzytelności i oznaczyć kwotę żądania pozwu. Koszt pozyskania prywatnej opinii stanowi zatem stratę poniesioną przez powoda, która pozostaje w adekwatnym związku przyczynowym z działaniem sprawcy polegającym na spowodowaniu kolizji drogowej oraz z odmową wypłacenia przez zakład ubezpieczeń odszkodowania w pełnej wysokości.

Ponadto należy podzielić stanowisko zawarte w uchwale Sądu Najwyższego w składzie 7 sędziów z dnia 29 maja 2019 roku (III CZP 68/18), zgodnie z którym nabywcy – w drodze przelewu – wierzytelności o odszkodowanie za szkodę komunikacyjną przysługuje od ubezpieczyciela odpowiedzialności cywilnej zwrot uzasadnionych kosztów ekspertyzy zleconej osobie trzeciej tylko wtedy, gdy jej sporządzenie było w okolicznościach sprawy niezbędne do efektywnego dochodzenia odszkodowania.” W dalszej części Sąd Najwyższy wskazał „W związku z tym, że nabywca wierzytelności (roszczenia) poszkodowanego wobec ubezpieczyciela z tytułu obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej za szkody komunikacyjne wstępuje w pozycję prawną cedenta (poszkodowanego), wydatki na ekspertyzę zleconą przez nabywcę osobie trzeciej na potrzeby dochodzenia nabytej wierzytelności mogą wejść w skład szkody spowodowanej wypadkiem komunikacyjnym i tym samym spowodować zwiększenie świadczenia odszkodowawczego ubezpieczyciela wobec nabywcy wierzytelności, na takich samych zasadach, na jakich wydatki na ekspertyzę zleconą przez samego poszkodowanego mogą wejść w skład doznanej przez niego szkody i tym samym spowodować zwiększenie należnego mu odszkodowania od ubezpieczyciela. Skoro szkoda ma charakter dynamiczny i roszczenie o odszkodowanie może objąć nie tylko uszczerbek powstały wraz ze zdarzeniem sprawczym, ale i uszczerbek wynikły z późniejszych następstw pozostających z tym zdarzeniem w normalnym związku przyczynowym, to przy spełnieniu wymagań art. 361 k.c. wydatek na ekspertyzę powypadkową może spowodować zwiększenie szkody objętej ubezpieczeniem odpowiedzialności cywilnej zarówno wtedy, gdy ekspertyzę zlecił poszkodowany, jak i wtedy, gdy ekspertyzę zlecił nabywca roszczenia przysługującego poszkodowanemu wobec ubezpieczyciela odpowiedzialności cywilnej. Nie ma podstaw do różnicowania obu sytuacji co do samej możliwości i podstaw objęcia szkodą, a w konsekwencji i odszkodowaniem, wydatków na ekspertyzę powypadkową.”

W ocenie Sądu Okręgowego, Sąd I instancji zasadnie przyjął, iż koszt wykonania prywatnej ekspertyzy, w której ustalono wysokość naprawy uszkodzonego pojazdu, należało wliczyć do zasądzonego powodowi odszkodowania. Ad casum – na tle stanu faktycznego przedmiotowej sprawy, zgodzić należy się bowiem z istnieniem adekwatnego związku przyczynowego pomiędzy zdarzeniem - kolizją drogową, a szkodą w postaci, nie tylko wydatków związanych z naprawą uszkodzonego pojazdu, ale i kosztów prywatnej ekspertyzy rzeczoznawcy zleconej przez powoda. W sytuacji, gdy zakład ubezpieczeń zaprzecza swojemu obowiązkowi wypłaty pełnej wysokości odszkodowania, podważając jego zasadę, strona poszkodowana niejako zmuszona zostaje do poparcia swoich roszczeń oceną tych roszczeń przez rzeczoznawcę. Zdaniem Sądu Okręgowego, w stanie faktycznym przedmiotowej sprawy koniecznym było więc przed wystąpieniem z powództwem zwrócenie się do osoby posiadającej wiedzę fachową o wydanie odpowiedniej ekspertyzy, w oparciu o którą powód był w stanie określić wysokość wierzytelności, a w konsekwencji oznaczyć wysokość żądania pozwu. Koszt przedmiotowej ekspertyzy stanowi obecnie stratę w majątku powoda, która pozostaje w adekwatnym związku przyczynowym z działaniem sprawcy polegającym na spowodowaniu kolizji drogowej i odmowie zakładu ubezpieczeń wypłacenia pełnej wysokości odszkodowania poszkodowanemu (por. zasadnie glosa E. Tomaszewskiej do uchwały SN z dnia 18 maja 2004 r., sygn. akt III CZP 24/04).

Na marginesie wskazać należy, iż wobec treści uchwał Sądu Najwyższego z dni 29 maja 2019 roku i 2 września 2019 roku (III CZP 68/18 oraz III CZP 99/19) nie zachodzi podstawa do przedstawienia Sądowi Najwyższemu do rozstrzygnięcia zagadnienia prawnego w kształcie proponowanym przez apelującego.

Kierując się wskazaną argumentacją Sąd Okręgowy w punkcie 1. wyroku na podstawie art. 385 k.p.c. oddalił apelację.

O kosztach procesu w punkcie 2. Sąd Okręgowy orzekł w oparciu o treść
art. 98 § 1 i 3 k.p.c., zgodnie z zasadą odpowiedzialności za wynik procesu. Zasądzona kwota 120,00 złotych stanowiła wynagrodzenie pełnomocnika pozwanego ustalone na podstawie § 10 ust. 1 pkt 1 w związku z § 2 pkt 1 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych.

SSO Artur Fornal SSO Elżbieta Kala SSR del. Beata Sadowska