Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II K 411/18

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 30 października 2019 r.

Sąd Rejonowy w Kętrzynie II Wydział Karny w składzie:

Przewodniczący: Sędzia Katarzyna Cichocka

Protokolant: st. sekr. sąd. Małgorzata Grabowska

Prokurator Prokuratury Rejonowej: Dariusz Piotrowski

po rozpoznaniu w dniach: 14.12.2018r., 15.02.2019r., 13.09.2019r. i 25.10.2019r. sprawy:

K. S. (1) (S.)

s. W. i G. z domu K.

ur. (...) w B.

oskarżonego o to, że:

w okresie od 01 2015r. do 31 marca 2017r. w K., działając w krótkich odstępach czasu w wykonaniu z góry powziętego zamiaru, będąc vice prezesem (...) Sp. z o.o. z siedzibą w K., dokonał przywłaszczenia środków pieniężnych spółki
w kwocie 138 320,99 zł, czym działał na szkodę w/w spółki

tj. o czyn z art.284§1 kk w zw. z art.12 kk

I.  oskarżonego K. S. (1) uznaje za winnego popełnienia zarzucanego czynu z tym, iż ustala wartość szkody na kwotę 110 820,99 zł i czyn ten kwalifikuje z art.284§1 kk w zw. z art.12§1 kk i za to z mocy art.284§1 kk w zw. z art.12§1 kk skazuje go, zaś na podstawie art.284§1 kk przy zastosowaniu art.37a kk wymierza mu karę grzywny w wysokości 100 (stu) stawek dziennych, określając wysokość jednej stawki na kwotę 100 (sto) złotych,

II.  na podstawie art.46§1 kk orzeka wobec oskarżonego obowiązek naprawienia szkody poprzez zapłatę na rzecz pokrzywdzonego (...) Sp. z o.o. z siedzibą w K. kwoty 110 820,99 (sto dziesięć tysięcy osiemset dwadzieścia i 99/100) złotych,

III.  na podstawie art.627 kpk zasądza od oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa zwrot kosztów sądowych, w tym opłatę w kwocie 1000 (jeden tysiąc) złotych oraz na rzecz oskarżyciela posiłkowego P. J. kwotę 2880 (dwa tysiące osiemset osiemdziesiąt) złotych tytułem poniesionych przez niego kosztów zastępstwa procesowego.

Sygn. akt. II K 411/18

UZASADNIENIE

Sąd ustalił następujący stan faktyczny w sprawie:

(...) Sp. z o. o. została zarejestrowana w Sądzie Rejonowym w Olsztynie, VIII Wydział Gospodarczy Krajowego Rejestru Sądowego pod numerem KRS (...) w dniu 10.10.2013 r. Funkcję prezesa Spółki pełnił P. J., natomiast funkcje vice prezesa K. S. (1). Obaj posiadali po 50% udziałów w spółce. Spółka prowadziła działalność gospodarczą polegającą na świadczeniu usług medycznych. (...) przychodnia (...) mieściła się przy ul. (...) w K.. Reprezentacja w spółce, zgodnie z umową, była jednoosobowa, co oznaczało, że do reprezentowania zarządu wystarczała decyzja jednego członka zarządu.

Od chwili powstania spółki do połowy 2015 r. P. J. oraz K. S. (1) systematycznie bywali w przychodni i obaj podejmowali decyzję dotyczące funkcjonowania spółki. W okresie późniejszym, z uwagi na konieczność opieki nad chorą matką, P. J. nie bywał w przychodni. Natomiast K. S. (1) w okresie od 2015 r. do 2017 r. systematycznie przebywał w przychodni i to on głównie zajmował się sprawami spółki.

W tym czasie na stanowisku koordynatora przychodni były zatrudnione M. W. (1) obecnie G. oraz J. O.. Poza tym w różnych czasookresach pracownikami przychodni zajmującymi się rejestracją pacjentów, przejmowaniem wpłat były A. K. i M. G. (1). W okresie od 01 września 2016 r. do 30 listopada 2016 r. pracownikiem spółki była również G. S. – matka oskarżonego. Wymieniona została zatrudniona na stanowisku koordynatora przychodni.

W marcu 2015 r. K. S. (1) polecił pracownicom spółki, aby nie wszystkie wizyty pacjentów nabijać na kasę fiskalną. Wszystkie wizyty, wpłaty gotówkowe oraz ewentualne wypłaty polecił notować w zeszycie. Ponadto pracownice spółki, zgodnie z poleceniem K. S. (1) pieniądze pochodzące ze świadczenia usług medycznych w przychodni miały wpłacać na jego prywatne konto o nr (...), a wiec z pominięciem konta firmowego. Do dnia 31 marca 2017 r. K. S. (1) systematycznie osobiście lub telefonicznie wydawał polecenia pracownikom co do tego jaka część wizyt ma być nierejestrowana na kasie fiskalnej oraz ile pieniędzy należących do spółki należy wpłacać na jego prywatne konto.

W tym okresie pracownice przychodni (...) (obecnie W.) systematycznie, zgodnie z poleceniami K. S. (1), wpłacały na jego w/w konto prywatne pieniądze stanowiące przychód Spółki. Sporadycznie takich wpłat dokonywała również podczas nieobecności wymienionych A. K.. Łącznie suma tych wpłat wyniosła 164 075 zł.

W tym okresie z przedmiotowego konta wymieniony na prowadzenie działalności spółki wydatkował łącznie kwotę 53 254,01 zł, na co składały się przelewy na konto firmowe łącznie w wysokości 12 265 zł, wypłaty wynagrodzeń dla pracowników łącznie na kwotę 10 305,84 zł oraz zapłaty za faktury KenMed na łączną kwotę 30 683,17 zł.

Natomiast pozostała kwota nie znajduje pokrycia w dokumentacji finansowej spółki i nie została wydatkowana na prowadzenie działalności spółki.

W ten sposób K. S. (1) dokonał przywłaszczenia środków pieniężnych należących do (...) Sp. z o. o. w łącznej kwocie 110 820,99 złotych.

W lutym 2017 r. P. J. w związku z tym, iż spółka przynosiła znaczne straty zaczął nabierać wątpliwości co do uczciwości wspólnika K. S. (1) i co do prawidłowości funkcjonowania rachunkowości w związku z czym zablokował dostęp K. S. (1) do rachunku finansowego spółki. Utworzył on nowe konto bankowe prowadzone na rzecz Spółki w Bank (...) S. A. Ponadto polecił pracownikom przelewanie dochodów tylko i wyłącznie na nowo otwarte konto spółki.

K. S. (1) posiada wykształcenie wyższe. Pracuje jako lekarz w szpitalu - (...) w Ł. na oddziale chirurgii i w przychodni w Tuszu, zarabia łącznie około 10 tys. zł miesięcznie. Nie był uprzednio karany.

Sąd ustalił powyższy stan faktyczny na podstawie: zeznań świadków: P. J. k. 393v-39-395v,109–111,117v-118,93; A. K. k. 86-87,401-402 , M. W. (2) (G.) k.99-100,122v,254v,397v-398, M. G. (1) k. .178v,396v-397v , personaliów K. S. (1) k. 280, 393, opinii z zakresu rachunkowości i finansów wraz z załącznikami k. 152, historii rachunku K. S. (1) k.127, protokołu oględzin wyciągu z konta k. 141-143, dokumentacji finansowej Spółki za lata 2015-2017 zwartej w załączonych segregatorach, w tym raportów kasowych i sprawozdań finansowych, dokumentów umieszczonych w kopercie wyłączonej z akt sprawy z k. 249, tj. raportów z konta (...) za 2015, 2016 i 2017 rok, potwierdzeń wpłat na konto K. S. (1), akt osobowych G. S..

Oskarżony K. S. (1) nie przyznał się do popełnienia zarzucanego czynu. Wyjaśnił, iż okres objęty aktem oskarżenia jest okresem niepełnym. Spółka w czasie funkcjonowania nie miała żadnych środków pieniężnych. Kapitał do spółki wniesiony był w postaci majątku ruchomego typu biurka, krzesła, wyposażenie gabinetu. Zakup sprzętu i przystosowanie lokalu w większości pokryte było z jego pieniędzy, które zarabiał. Nie wszystkie koszty są jednak udokumentowane. Spółka nie posiadała żadnych fizycznych pieniędzy gotówkowych.

Wyjaśnił, iż nie przywłaszczył pieniędzy, należących do spółki, ponieważ wydatkował je na rzecz firmy. Pieniądze szły na jego konto prywatne, ponieważ w K. nie ma Oddziału Banku (...), w którym konto ma spółka. Robili tak, bo to była wpłata bezprowizyjna i bank znajdował się niedaleko przychodni, to wynikało z jego uzgodnień z panem J.. Na tym koncie prywatnym nie posiadał subkonta. Z tego konta prywatnego pieniądze szły na wynagrodzenia dla pracowników, na wypłaty dla lekarzy, na zobowiązania spółki oraz remonty. Z tego konta były dokonywane także jego prywatne płatności. Oprócz tego konta posiada inne konto prywatne w A. Banku. Zdarzało się, że kartę bankomatową do jego konta miał pan P. J., ponieważ w tym okresie z nim mieszkał.

Oskarżony podał, iż to on zajmował się remontem spółki, na który szły jego prywatne pieniądze. Jego nakład tylko częściowo został udokumentowany, natomiast za wszelkiego rodzaju prace i przystosowanie lokalu było płacone gotówkowo, bo nikt nie chciał wystawiać faktury. Oskarżony dodał, iż spółka od momentu rozpoczęcia działalności do momentu opisanego w akcie oskarżenia, ponosiła wydatki, które nie były udokumentowane, tj. wypłacała wynagrodzenia dla lekarzy, pracowników, monitoring i przystosowanie do funkcjonowania przychodni. (k.393-393v)

Ponadto oskarżony wyjaśnił, iż w czasie studiów, a więc w czasie gdy spółka rozpoczynała swoją działalność pracował w dwóch firmach. Pan J. przebywał ciągle w spółce i się nią interesował. Wszystkie ustalenia były wspólne. Pan J. był świadomy, że pieniądze są wpłacane na jego prywatne konto, miał pełen dostęp do jego rachunku.

Oskarżony wskazał, iż odnośnie pożyczek na rzecz spółki, to pożyczki podpisywane były przez jego mamę, pożyczki on podpisywał, bo w tym czasie pan J. miał prowadzone postępowanie komornicze. Został sprzedany jego samochód, żeby uiścić opłatę za USG w kwocie 20 tys. zł . Do 2017 r. nie pobierał wynagrodzenia ze spółki, mimo umowy o pracę. O wszystkich jego kursach i szkoleniach pan J. wiedział. Jego wynagrodzenie nie było przelewane i on go nie pobierał, bo płacił za szkolenia. (k.293v)

Sąd zważył, co następuje:

Sąd nie dał wiary wyjaśnieniom oskarżonego K. S. (1), w których nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu. Były one sprzeczne ze zgromadzonym w sprawie materiałem dowodowym, w szczególności z zeznaniami świadków: P. J., M. G. (1), M. G. (2), A. K. oraz opinią z zakresu rachunkowości.

Wyjaśnienia oskarżonego, w których wskazywał, iż pieniądze spółki były wpłacane na jego konto prywatne, bo w K. nie ma oddziału banku, w którym konto ma spółka należy uznać jedynie za nieudolną linię obrony. Oskarżony bowiem nie tylko wpłacał pieniądze należące do spółki na swoje konto prywatne z pominięciem konta firmowego, ale także nie wykazywał ich jako przychodu spółki, pieniądze pochodzące z wpłat pacjentów nie były bowiem w większości rejestrowane na kasę fiskalną.

Nie sposób również zgodzić się z twierdzeniem oskarżonego, iż część kosztów związanych z funkcjonowaniem wyżej wskazanej spółki pokrywał ze swoich prywatnych środków, co miało według niego zwolnić go od odpowiedzialności za przywłaszczenie środków należących do spółki. Podobnie Sąd ocenił wyjaśnienia oskarżonego, w których sugerował, iż co prawda mógł on w sposób nieformalny wejść w posiadanie pieniędzy stanowiących majątek (...) z siedzibą w K., lecz skoro w okresie wcześniejszym, ze swoich prywatnych środków, ponosił koszty związane z funkcjonowaniem wskazanej spółki, to kwota zawarta w akcie oskarżenia winna być pomniejszana o łączną sumę tych kosztów.

Podkreślić w tym miejscu należy, że spółka z ograniczoną odpowiedzialnością jest odrębną od wspólnika osobą prawną i odrębnym podmiotem odpowiedzialności cywilnoprawnej. Zgodnie z treścią art. 151 § 3 kodeks spółek handlowych wspólnicy są zobowiązani jedynie do świadczeń określonych w umowie spółki. Z umowy spółki nie wynika, żeby na K. S. (1), jako wspólnika spółki, został nałożony dodatkowy obowiązek świadczeń niepieniężnych. Umowa ta nie nakładała na wspólników obowiązku dokonywania dopłat.

Zauważyć należy, że przepis art. 189 kodeksu spółek handlowych zakazuje, co do zasady, w czasie trwania spółki z ograniczoną odpowiedzialność, zwracanie wspólnikom wniesionych wkładów tak w całości, jak i w części. Wspólnicy nie mogą otrzymywać z jakiegokolwiek tytułu wypłat z majątku spółki potrzebnego do pełnego pokrycia kapitału zakładowego. Natomiast formą „naturalnej” wypłaty na rzecz wspólników jest udział w czystym zysku bilansowym. Istnienie zysku musi jednak wynikać ze sprawozdania finansowego. Dodatkowo o przeznaczeniu zysku do podziału między wspólników decyduje zgromadzenie wspólników w stosownej uchwale.

W tej sytuacji należy uznać, że oskarżony K. S. (1), obejmując samowolnie, bez wiedzy i zgody drugiego wspólnika we władanie środki pieniężne stanowiące własność spółki, działał bez jakiejkolwiek podstawy prawnej. Oceny takiej nie zmienia z pewnością okoliczność, że K. S. (1), w sposób nieformalny i bezumowny, mógł ponosić jakieś wydatki ze swoich środków pieniężnych, na koszty związane z funkcjonowaniem spółki.

Ponadto, wyjaśnienia oskarżonego, w których wskazywał, iż pieniądze należące do spółki, które trafiały na jego konto były wypłacane na poczet m.in. wynagrodzenia dla lekarzy pracujących w przychodni również nie zasługują na uwzględnienie, bowiem zarówno lekarz S. P., jak i pracownicy spółki zgodnie zeznali, iż lekarze otrzymywali wynagrodzenia bezpośrednio po wizytach pacjentów i zawsze w gotówce.

Sąd dał wiarę zeznaniom świadka P. J., które podczas całego postępowania były spójne, konsekwentne i logiczne. Ś. wskazał, iż pieniężny wkład do spółki był wniesiony w częściach przez niego oraz oskarżonego. Podkreślił, iż nie wiedział o procederze nienabijania części wizyt na kasę fiskalną oraz nigdy nie było ustaleń, że oskarżony może dokonywać z pieniędzy spółki przelewów na swoje prywatne konto. Wskazał, iż oskarżony nie ponosił żadnych wkładów pieniężnych na rzecz spółki bowiem w tym czasie był studentem i zwyczajnie nie posiadał takich możliwości finansowych. Ponadto świadek wskazał, iż nigdy z działalności spółki na jego konto prywatne nie wpłynęły żadne środki. Wskazał, iż w okresie objętym zarzutem zajmował się chorą na białaczkę matką i z tego powodu w spółce się nie pojawiał. W okresie od 1 marca 2015 r. do końca marca 2017 r. oskarżony miał nieograniczony dostęp do spółki i w tym czasie najbardziej się losami spółki interesował. Ś. zeznał, iż dopiero w 2017 roku, gdy przyjechał do przychodni dowiedział się, że oskarżony zlecił pracownikom nierejestrowanie transakcji gotówkowych na kasie fiskalnej oraz wpłacanie środków z utargów na jego konto prywatne. P. J. zeznał, iż w 2014 r. dochody spółki zaczęły być wyższe, spółka zaczęła się rozwijać, w latach 2015 - 2016 było 230-250 wizyt miesięcznie, z czego nabijanych na kasę było około 30 wizyt. W 2014 r. – była strata 11 tys. zł, w latach 2015-2016 strata wynosiła już 64 tys. zł, gdzie liczba pacjentów wzrosła 2-3 krotnie. W 2017 r. po odjęciu straty z 2016 r., był zysk 120 tys. zł. Rok 2017 to pierwszy rok, kiedy spółka uzyskała znaczący zysk. Ś. wskazał, że gdyby wszystkie transakcje były rozliczane prawidłowo, to spółka od kilku lat przynosiłaby zyski. Powyższe znajduje potwierdzanie w dokumentacji finansowej spółki.

Podkreślił, iż lekarze zawsze otrzymywali wynagrodzenie gotówką, wystawiali rachunek i otrzymywali żądaną kwotę zgodnie z rachunkiem z kasy. Te wypłaty następowały od razu po wizytach, wypłacały je recepcjonistki z kasy tego samego dnia.

P. J. wniósł o naprawienie szkody na rzecz spółki w kwocie 138 320,99 złotych. (k. 393v-395v, 109 – 111, 117v -118, 93)

Z zeznaniami powyższego świadka korespondowały zeznania pracowników spółki (...): M. G. (1) (k.178v,396v-397v), M. G. (2) (W.) (k.99-100, 122v,254v,397v-398) oraz A. K. (k.86-87,401-402). Ś. w swoich zeznaniach potwierdziły zgodnie, iż faktycznie P. J. od 2015 roku bardzo rzadko przebywał w przychodni i nie kontaktował się z nimi. Potwierdziły również, iż wynagrodzenie lekarzom było wypłacane gotówkowo po wizytach pacjentów z pieniędzy pochodzących z utargu. Reszta pieniędzy pozostawała w przychodni do momentu, gdy przelewano pieniądze do banku. Ś. opisały, iż w zeszycie odnotowywały wszystkie wizyty, wpłaty gotówkowe oraz ewentualne wypłaty.

Ś. zgodnie potwierdziły, iż dostały polecenie od oskarżonego, by nie wystawiać paragonów za część usług wykonywanych w przychodni. Określiły, iż w okresie objętym zarzutem było więcej wizyt, które nie były „wbijane na kasę”, niż tych za które wydawano paragony. Wszystkie pieniądze, tj. rejestrowane i te nierejestrowane były wkładane do kasetki i następnie wpłacane na konto oskarżonego. Ś. M. G. (2) wskazała, że gdy w 2017 r. w przychodni pojawił się P. J. był bardzo zdziwiony, że wizyty pacjentów nie są „nabijane” na kasę i polecił wydawać za wszystkie usługi paragony. A. K. podała, iż nie była świadoma, że wpłacały pieniądze na konto prywatne.

Sąd natomiast nie dał wiary zeznaniom J. O. (k. 105 v, 179v-180,402-403), w których wymieniona zasłaniała się niepamięcią odnośnie wydawania paragonów za wszystkie transakcje. Ś. była pracownikiem zatrudnionym na stanowisku koordynatora, miała w pełni świadomość, że pieniądze należące do spółki wpłacała na konto prywatne oskarżonego i w ocenie Sądu jej zeznania miały na celu uniknięcie odpowiedzialności za udział w tym procederze. Jej zeznania były chaotyczne, chwiejne, świadek ewidentnie unikała odpowiedzi na pytania.

Sąd również z dużą ostrożnością podszedł do zeznań G. S. – matki oskarżonego. Ś. wskazała, iż była zatrudniona w przedmiotowej spółce w okresie od dnia 01.09.2016 r. do dnia 30.11.2016 r. w charakterze koordynatora przychodni. Dostała polecenie, że ma pozyskiwać pacjentów w związku z tym jeździła po pobliskich miejscowościach, a w przychodni prawie nie bywała. Ś. w swoim zeznaniach podkreśliła, iż oskarżony finansował oraz wykonywał remont przychodni na ul. (...). Podała, iż w tym czasie oskarżony zatrudniony był w dwóch firmach. Nie posiadała jednak szczegółowych informacji na temat wkładów finansowych poszczególnych udziałowców spółki ani zarobków syna. Ś. zeznała, iż nigdy nie dokonywała wpłat utargu spółki na konto. Jednak, gdy oskarżony potrzebował pieniędzy to pomagała mu finansowo i mogła dokonywać wpłat, jednak to były pieniądze pochodzące z jej działalności. (k.398v-399) W ocenie Sądu zeznania G. S. miały na celu jedynie wsparcie linii obrony oskarżonego. Nie sposób nie zauważyć w nich sprzeczności. Z jednej strony świadek zeznała, wspierając wersję oskarżonego, iż oskarżony posiadał środki finansowe, aby inwestować w przychodnię, z drugiej wskazała, że dokonywała wpłat na konto syna, aby wesprzeć go finansowo.

Sąd nie znalazł podstaw do zakwestionowania zeznań świadka S. Ś. pracował w Spółce (...) od początku jej istnienia jako chirurg. Potwierdził, iż po wizytach wypisywał rachunek i otrzymywał wynagrodzenie w formie gotówkowej. Nigdy nie otrzymywał wynagrodzenia za pracę na konto. Ś. podał, iż nie posiada wiedzy odnośnie zatrudnienia w przychodni lekarza, który zajmował się medycyną estetyczną. Słyszał o W. Gurtu, ale nie miał wiedzy odnośnie jego pracy w K.. (k. 396-396v, 220 v)

W postępowaniu przeprowadzono dowód w opinii biegłego z zakresu rachunkowości i finansów w celu oszacowania kwoty jaka została przez oskarżonego przywłaszczona. Biegła z zakresu finansów i rachunkowości ustaliła, iż w omawianym okresie wpłaty na konto osobiste K. S. (1) przez pracowników (...) w K. wyniosły łącznie 191 575,00 złotych. Biegła ustaliła ponadto przelewy z konta K. S. (1) na konto (...) na łączną kwotę 12 265,00 złotych, wypłaty z konta K. S. (2) z tytułu wynagrodzeń pracowników na łączną kwotę 10 305,84 złotych oraz wypłaty z konta K. S. (2) dotyczące uregulowania faktur związanych z działalnością spółki na łączną kwotę 30 683,17 złotych.

Dalej biegła wskazała, iż pod odjęciu od kwoty wpłat 191 575,00 zł łącznej sumy kwot wydatkowanych na prowadzenie spółki, tj. kwoty 53 254,91 zł, pozostaje kwota 138 320,99 zł, która to nie została wydatkowana na prowadzenie działalności spółki i nie ma pokrycia w dokumentacji finansowej spółki za ten okres. (opinia k. 252)

Biegła O. O. na rozprawie opisała sposób obliczenia wysokości szkody na rzecz pokrzywdzonej spółki. Zeznała, iż przy sporządzaniu opinii dysponowała pełną dokumentację księgową z biura (...) z B., aktami sprawy oraz wydrukami z konta bankowego oskarżonego K. S. (1). Podała, iż mając dokumentację księgową spółki uwzględniła wszystkie wpłaty K. S. (1) na konto firmowe, które znajdowały w niej potwierdzenie, a więc były związane z działalnością firmy i na tej podstawie wydała opinię w sprawie. Biegła podała, iż w dokumentacji księgowej za badany okres nie było takich informacji, które wskazywałyby, aby na konto Spółki były dokonywane przez oskarżonego inne wpłaty, niż opisane w opinii. Biegła podkreśliła, iż według niej dostarczona dokumentacja była wystarczająca do wydania opinii w zakresie, w jakim została powołana. Biegła podkreśliła, iż nie została powołana do badania bilansu spółki.

Biegła wskazała, iż do kwoty 138 320,99 zł, doliczyła kwoty wpłacane również przez K. S. (1) i G. S.. G. S. traktowała jako pracownika, bo była z nią zawarta umowa, która znajdowała się w aktach i dokumentacji księgowej. Uwzględniła wpłaty tylko z tego okresu, kiedy była pracownikiem. (k. 501-502v)

Sąd co do zasady podzielił powyższą opinię, która spełnia wymogi wynikające z kodeksu postępowania karnego. Jest pełna, jasna i logiczna, a zawarte w niej wnioski zostały w sposób należyty uzasadnione. Biegła po zapoznaniu się z niezbędną do wydania przedmiotowej opinii dokumentacją księgową spółki przedstawiła szczegółowe wyliczenia, co do kwoty, która została przywłaszczona przez oskarżonego w okresie objętym zarzutem.

W związku z niedającymi się usunąć w sposób jednoznaczny wątpliwościami czy kwoty wpłacane przez K. S. (1) i G. S., pochodziły z działalności Spółki, Sąd postanowił wyeliminować je z wysokości szkody. Sąd odliczył zatem wpłaty dokonane przez G. S. nr 1, 21, 37, 47 oraz 67 w łącznej kwocie 10 700 złotych, albowiem w okresie dokonywania tych wpłat wymieniona nie była zatrudniona w spółce oraz wpłaty dokonane przez K. S. (1) nr 12, 14, 17, 20, 36, 39, 73, 74 o łącznej kwocie 16 800 zł, brak jest bowiem jednoznacznych dowodów, iż wpłacone kwoty pochodziły z przychodów spółki ( załącznik do opinii nr (...) Wpłaty gotówkowe na konto K. S. (1) ). W związku z tym Sąd ustalił, iż wartość szkody wynosi 110 820, 99 złotych. Powyższa korekta miała charakter czysto rachunkowy i nie wymagała wiadomości specjalnych, uzasadniających sporządzenia opinii uzupełniającej.

Sąd uznał za wiarygodne wszystkie dokumenty zgromadzone w aktach sprawy. Zostały one sporządzone przez uprawnione do tego osoby, w zakresie ich kompetencji i w prawem przepisanej formie. Ich autentyczność nie była przez żadną ze stron kwestionowana.

Strona podmiotowa przestępstwa z art. 284 § 1 kk ma charakter umyślny i kierunkowy, a sprawca musi działać w ściśle określonym celu, którym jest przywłaszczenie cudzego mienia. Przywłaszczeniem w rozumieniu powyższego przepisu jest bezprawne, z wyłączeniem osoby uprawnionej, rozporządzenie mieniem ruchomym przez włączenie go do majątku swojego lub innej osoby i powiększenie w ten sposób swojego lub innej stanu posiadania, bądź też przeznaczenie go na innej cele niż przekazanie właścicielowi.

Mienie spółki z o.o. jest dla udziałowców spółki mieniem cudzym ( wyrok SA w Białymstoku z dnia 20.11.2012 r. II AKa 138/12)

Uwzględniając powyższe oskarżony nie miał prawa zatrzymać pieniędzy uzyskanych z działalności spółki. Oczywistym jest, że zachowanie oskarżonego polegające na poleceniu pracownikom przyjmowania pieniędzy od pacjentów za usługi wykonywane w ramach działalności spółki bez wydawania paragonu, a następnie wpłacanie ich na jego konto prywatne, były podjętymi przez oskarżonego działaniami zmierzającymi do pozbawiania spółki należącego do niej mienia, wyczerpującymi znamiona art. 284§1 kk.

Całokształt okoliczności przedmiotowych zdarzenia pozwala na ustalenie, że oskarżony działał z zamiarem przywłaszczenia. W ocenie Sądu nie ma wątpliwości, że zachowanie oskarżonego było ukierunkowane na określony cel, a tym celem było włączenie cudzej rzeczy ruchomej do swojego majątku tzn. postąpienie z pieniędzmi spółki, jak z własnymi i zatrzymanie ich dla siebie bez żadnego tytułu. Nieewidencjonowanie części wizyt pacjentów, czym oskarżony chciał ukryć przed drugim wspólnikiem rzeczywisty przychód spółki ewidentnie wskazuje na cel działania oskarżonego, jakim było przywłaszczenie mienia (utargów) spółki. Jak sam wskazał z konta, na które wpłacane były pieniądze spółki, co jest oczywiste, korzystał również w celach prywatnych. Ustaleń tych nie zmieniają twierdzenie oskarżonego o ewentualnych roszczeniach jakie posiada wobec spółki, wynikających z wcześniejszych nakładów na jej rzecz. Przede wszystkim faktom tym w sposób jednoznaczny zaprzeczył drugi ze wspólników spółki, co znajduje potwierdzanie w zeznaniach pracowników spółki, które nie zauważyły, aby w okresie funkcjonowania przychodni oskarżony dokonywał jakichkolwiek inwestycji na rzecz spółki. Po wtóre oskarżony podał, że większość z nich nie była w żaden sposób udokumentowana. Abstrahując jednak od powyższego, oskarżony może tylko i wyłącznie dochodzić ewentualnych roszczeń wobec spółki w drodze postępowania cywilnego. Powyższe okoliczności pozostają bowiem bez wpływu na kwestię odpowiedzialności karnej z art. 284 kk.

Zgodnie z art.12 § 1 kk dwa lub więcej zachowań podjętych w krótkich odstępach czasu w wykonaniu z góry powziętego zamiaru, uważa się za jeden czyn zabroniony. Zaakcentowania wymaga fakt, iż dla przyjęcia konstrukcji przestępstwa ciągłego nie jest konieczne, aby zamiar sprawcy od początku był skonkretyzowany tak dalece, by obejmował konkretną kwotę pieniężną, jaka ma się stać przedmiotem przywłaszczenia. Oskarżony nie miał możliwości, by przewidzieć dokładnie jakie kwoty będą wpływały do przychodni, ani jak długo uda mu się ukrywać ten proceder przed prezesem spółki. Sprawca nie musiał przewidywać ilości zdarzeń, ale zakładać podejmowanie ich sukcesywnie, w krótkich odstępach czasu, korzystając z nadarzającej się okazji.

Mając na uwadze powyższe, wina i okoliczności popełnienia zarzucanego oskarżonemu czynu nie budzą wątpliwości.

Sąd uznał K. S. (1) za winnego zarzucanego mu w akcie oskarżenia czynu, z tym, iż ustalił wartość szkody na kwotę 110 820,99 zł i czyn ten zakwalifikował z art.284§1 kk w zw. z art.12§1 kk.

Sąd, przy zastosowaniu art.37a kk, wymierzył oskarżonemu karę grzywny w wysokości 100 stawek dziennych, określając wysokość jednej stawki na kwotę 100 złotych.

W ocenie Sądu stopień winy oskarżonego jest znaczny. Występek, którego dopuścił się K. S. (1) jest przestępstwem umyślnym. Działał on w zamiarze bezpośrednim ukierunkowanym na cel polegający na osiągnięciu korzyści majątkowej. Główną pobudką przyświecającą oskarżonemu była niewątpliwie chęć łatwego i szybkiego wzbogacenia się. Oskarżony miał pełną świadomość swojego przestępczego działania. W chwili popełnienia czynu oskarżony był osobą dojrzałą życiowo, w pełni poczytalną, zdającą sobie sprawę z bezprawności swojego zachowania. Jako osoba dorosła musiał rozumieć bezprawność czynu i konwekcje swojego zachowania.

Jako okoliczność łagodzącą Sąd uznał uprzednią niekaralność oskarżonego (karta karna k. 507)

Oceniając stopień społecznej szkodliwości czynu popełnionego przez oskarżonego K. S. (1) Sąd również uznał go za znaczny. Oskarżony działał przeciwko jednemu z podstawowych dóbr prawem, a mianowicie przeciwko mieniu. Swoim zachowaniem wyrządził spółce szkodę w kwocie 110 820,99 zł. Wskazać należy, iż oskarżony, pomimo tego, że jak sam podawał w inkryminowanym czasie był osobą posiadającą zatrudnienie w dwóch firmach przynoszące mu zyski w niezgodny z prawem sposób postanowił pomnażać swój majątek, kosztem spółki. Dodatkowo za szczególnie naganne uznać należało to, iż oskarżony wykorzystał zaufanie jakim obdarzony został przez drugiego z (...) spółki – (...).

W ocenie Sądu, mając przede wszystkim na uwadze zasadę prymatu kar o charakterze nieizolacyjnym, zbyt dolegliwym byłoby orzeczenie wobec osoby dotąd niekaranej kary pozbawienia wolności, z kolei zastosowanie warunkowego zawieszenia jej wykonania, mogłoby wywołać u sprawcy poczucie bezkarności. Sąd wyraził nadzieję, że popełniony czyn miał charakter incydentalny i wymierzył karę stanowiącą realną dolegliwość o charakterze majątkowym. Orzekając wobec oskarżonego karę 100 stawek dziennych grzywny, przy ustaleniu wysokości jednej stawki na kwotę 100 złotych, Sąd miał na uwadze jego sytuację majątkową i rodzinną oraz możliwości płatnicze.

W ocenie Sądu wymierzona oskarżonemu kara uwzględnia zarówno stopień społecznej szkodliwości popełnionego przez niego czynu, jak również stopień jego zawinienia.

W ocenie Sądu orzeczona wobec oskarżonego kara grzywny spełni również należycie swoją rolę w zakresie prewencji szczególnej, jak i ogólnej, a także ugruntuje w społeczeństwie przekonanie, że zachowanie oskarżonego spotkało się z właściwa reakcję organów wymiaru sprawiedliwości.

Jak już wyżej wykazano mienie spółki jest dla udziałowca mieniem cudzym. Przywłaszczenie przez jednego ze wspólników pieniędzy będących własnością spółki skutkuje powstaniem szkody w mieniu spółki i uprawnia Sąd do orzeczenia obowiązku naprawienia szkody poprzez zapłatę na rzecz pokrzywdzonego (...) Sp. z o.o. z siedzibą w K. kwoty 110 820,99. Nakładając obowiązek naprawienia szkody Sąd nie bada roszczeń jakie ewentualnie przysługują sprawcy wobec pokrzywdzonego i nie dokonuje stosowanych potrąceń. Roszczeń tych oskarżony może zaś dochodzić na drodze postępowania cywilnego. (vide: wyrok SA w Warszawie z dnia 28.06.2017 r. , II Aka 166/17, lex nr 2337047) Obowiązek naprawienia szkody spełni oprócz funkcji kompensacyjnej również funkcję wychowawczą i prewencyjną.

Na podstawie art.627 kpk zasądził od oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa zwrot kosztów sądowych, w tym opłatę w kwocie 1000 złotych oraz na rzecz oskarżyciela posiłkowego P. J. kwotę 2880 złotych tytułem poniesionych przez niego kosztów zastępstwa procesowego.