Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I AGa 297/18

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 12 marca 2019 r.

Sąd Apelacyjny w Krakowie – I Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący:

SSA Jan Kremer

Sędziowie:

SSA Barbara Baran

SSA Marek Boniecki (spr.)

Protokolant:

st. sekr. sąd. Paulina Klaja

po rozpoznaniu w dniu 26 lutego 2019 r. w Krakowie na rozprawie

sprawy z powództwa R. S.

przeciwko (...) sp. z o.o. w K.

o zapłatę

na skutek apelacji powoda

od wyroku Sądu Okręgowego w Krakowie

z dnia 21 grudnia 2017 r. sygn. akt IX GC 1198/14

1.  zmienia zaskarżony wyrok w ten sposób, że nadaje mu treść:

„I. zasądza od (...) sp. z o.o. w K. na rzecz R. S. kwotę 101.726,90 zł (sto jeden tysięcy siedemset dwadzieścia sześć złotych i dziewięćdziesiąt groszy) z ustawowymi odsetkami od dnia 25 lutego 2015 r. z zastrzeżeniem, że (...) sp. z o.o. w K. odpowiada solidarnie z (...) sp. z o.o. w K. (poprzednio: (...) sp. z o.o. w K.), której zobowiązanie stwierdzone zostało wyrokiem zaocznym Sądu Okręgowego w Krakowie z dnia 30 czerwca 2015 r., sygn. akt IX GC 1198/14;

II. oddala powództwo w pozostałej części;

III. zasądza od strony pozwanej na rzecz powoda kwotę 8704 zł (osiem tysięcy siedemset cztery złote) tytułem kosztów procesu;

IV. nakazuje pobrać od strony pozwanej na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w Krakowie kwotę 474,33 zł (czterysta siedemdziesiąt cztery złote i trzydzieści trzy grosze) tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych.”

2.  oddala apelację w pozostałym zakresie;

3.  zasądza od strony pozwanej na rzecz powoda kwotę 9154 zł (dziewięć tysięcy sto pięćdziesiąt cztery złote) tytułem kosztów postępowania apelacyjnego.

SSA Marek Boniecki SSA Jan Kremer SSA Barbara Baran

Sygn. akt I AGa 297/18

Uzasadnienie wyroku Sądu Apelacyjnego w Krakowie

z dnia 12 marca 2019 r.

Powód R. S. w pozwie skierowanym przeciwko generalnemu wykonawcy (...) spółce z ograniczoną odpowiedzialnością w K. (1) i inwestorowi (...) spółce z ograniczoną odpowiedzialnością w K. domagał się zapłaty solidarnie kwoty 101.726,90 zł wraz z ustawowymi odsetkami od kwoty 40.269,95 zł od dnia 22 maja 2014 r. do dnia zapłaty oraz od kwoty 61.456,95 zł od dnia 16 grudnia 2014 r. do dnia zapłaty tytułem wynagrodzenia za roboty budowlane wykonane przy ul. (...) w K. zrealizowane przez powoda jako podwykonawcę.

Strona pozwana (...) sp. z o.o. w K. (1) złożyła odpowiedź na pozew obarczoną brakami formalnymi, które nie zostały uzupełnione w terminie. W związku z tym zarządzeniem z dnia 7 maja 2015 r. (k. 157) zwrócono odpowiedź na pozew, zaś w dniu 30 czerwca 2015 r. wydano wobec tego pozwanego wyrok zaoczny uwzględniający powództwo (k. 185-186), który stał się prawomocny (k. 311).

Strona pozwana (...) sp. z o.o. w K. wniosła odpowiedź na pozew, domagając się oddalenia powództwa w całości i podnosząc zarzut braku podstawy prawnej uzasadniającej odpowiedzialność solidarną inwestora, ewentualnie brak zgody strony pozwanej na zawarcie umowy z podwykonawcą oraz zarzut wadliwości wykonanych robót.

Wyrokiem z dnia 21 grudnia 2017 r. Sąd Okręgowy w Krakowie: I. oddalił powództwo; II. zasądził od powoda R. S. na rzecz strony pozwanej (...) sp. z o.o. z siedzibą w K. kwotę 3.617 zł tytułem zwrotu kosztów procesu; III. nakazał pobranie od powoda R. S. na rzecz Skarbu Państwa – Prezesa Sądu Okręgowego w Krakowie kwotę 474,33 zł tytułem nieuiszczonej części kosztów postępowania.

Sąd Okręgowy przyjął za bezsporne zawarcie w dniu 7 stycznia 2014 r. umowy o roboty budowlane między powodem i (...) sp. z o.o. w K. (1) i treść tej umowy; sporządzenie w dniu 7 maja 2014 r. protokołu odbioru robót o wartości 53.065 zł oraz wystawienie na jego podstawie faktury VAT nr (...) w kwocie 65.269,95 zł, która została zapłacona przez generalnego wykonawcę do kwoty 25.000 zł; sporządzenie w dniu 30 czerwca 2014 r. protokołu odbioru robót o wartości 49.965 zł, który został podpisany przez generalnego wykonawcę w listopadzie 2014 r. oraz wystawienie na jego podstawie faktury VAT nr (...) na kwotę 61.456,95 zł, która nie została zapłacona w całości oraz wystosowanie przez powoda wezwań do zapłaty do pozwanych spółek.

Sąd pierwszej instancji ustalił ponadto, że w naradach koordynacyjnych związanych z przedmiotową inwestycją brał udział m.in. P. Z. jako inspektor nadzoru oraz powód określany jako „(...))”, gdzie były omawiane kwestie dotyczące robót wykonywanych przez powoda albo jego sugestie co do przeprowadzanych prac. Na naradzie koordynacyjnej w dniu 4 marca 2014 r., w której brał udział przedstawiciel strony pozwanej (inwestora) I. M., powód nie był obecny. Na tej naradzie omawiane były omawiane kwestie techniczne. W czasie, gdy prace na budowie wykonywał powód, funkcję inspektora budowy pełnił P. Z.. Nie zostały mu przedstawione protokoły finansowe, jakie sporządzał powód, gdyż zatwierdzał on jedynie protokoły techniczne. Powód nie informował go o warunkach finansowych swojej umowy, jak też mu jej nie pokazywał. Powód wykonał roboty poprawnie, zaś elementy ścian które przeciekały, nie należały do zakresu robót powoda. P. Z. przedstawiał inwestorowi raporty dotyczące postępu prac. W raportach tych pisanych w języku angielskim określał w sposób pośredni podwykonawców, w tym używał określenia (...) w zakresie prac, jakie miał wykonać powód. Raporty te wysyłał do prezesa zarządu strony pozwanej E. T. (1) oraz jego przedstawiciela w Polsce T. G.. Sprawozdania te nie zawierały informacji w zakresie warunków finansowych, na jakich prace wykonywał powód. (...) sp. z o.o. w K. (1) nie zgłosiła oficjalnie, że są podwykonawcy, ale na budowie wszyscy o tym wiedzieli. P. Z. zażądał złożenia oświadczeń, że doszło do zapłaty na rzecz podwykonawców, ale było to już w okresie, gdy powód nie wykonywał prac. W dzienniku budowy nie było wpisywane, kto wykonywał poszczególne roboty. W dniu 22 sierpnia 2014 r. doszło do uzgodnień między (...) sp. z o.o. w K. (1) i (...)sp. z o.o. w K. co do zakończenia współpracy i sposobu rozliczeń oraz ustalono, że dojdzie do zawarcia porozumienia rozwiązującego umowę. W dniu 25 sierpnia 2014 roku (...) sp. z o.o. wK. (1)złożyła oświadczenie od odstąpieniu od umowy z (...) sp. z o.o. w K., wskazując, że następuje to na warunkach określonych w notatce z dnia 22 sierpnia 2014 r. Z dniem 5 września 2014 r. doszło do zmiany generalnego wykonawcy z (...) sp. z o.o. w K. (1) na (...) sp. z o.o. w K.. W dniu 1 października 2014 r. doszło do zawarcia umowy o roboty budowlane między (...) sp. z o.o. w K. a (...) sp. z o.o. w K. na dokończenie przedmiotowej inwestycji.

W ustalonym przez siebie stanie faktycznym Sąd Okręgowy, przywołując uregulowania zawarte w art. 647 1 § 5 k.c. oraz art 25 i 26 ustawy z dnia 7 lipca 1994 r. – Prawo budowlane, uznał powództwo za nieuzasadnione. W ocenie Sądu pierwszej instancji powód nie wykazał podstawy odpowiedzialności strony pozwanej jako inwestora robót budowlanych. Nie udowodnił bowiem, że strona pozwana zapoznała się z treścią umowy, jaka łączyła powoda z generalnym wykonawcą, zaś wbrew twierdzeniom pozwu strona pozwana nie miała wglądu w umowne warunki finansowe. Sąd Okręgowy nie podzielił stanowiska powoda, jakoby z treści umowy łączącej inwestora z generalnym wykonawcą wynikała zgoda wymagana ustawą. W konsekwencji Sąd pierwszej instancji przyjął, że nie doszło do powstania węzła obligacyjnego między powodem a stroną pozwaną.

Powyższy wyrok zaskarżył w całości apelacją powód, wnosząc o jego zmianę poprzez uwzględnienie powództwa w całości, ewentualnie uchylenie i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi pierwszej instancji.

Apelujący zarzucił: I. sprzeczność istotnych ustaleń sądu z treścią zebranego w sprawie materiału dowodowego poprzez brak ustalenia, że strona pozwana (inwestor) miała możliwość zapoznania się z istotnymi warunkami umowy powoda z generalnym wykonawcą oraz brak ustalenia, że wyraziła dorozumianą zgodę czynną na zawarcie powyższej umowy; II. naruszenie prawa materialnego w postaci: 1) art. 647 1 § 5 k.c. w zw. z art. 647 1 § 1 i 2 zd. pierwsze k.c. poprzez przyjęcie, że solidarna odpowiedzialność strony pozwanej nie powstała; 2) art. 18 ust. 1 Prawa budowlanego poprzez nieuwzględnienie, że do obowiązków strony pozwanej należało zorganizowanie procesu budowy, a w szczególności wykonania i odbioru robót budowlanych, z czego wynika obowiązek zapoznania się z zakresem wykonywanych prac i warunkami płatności podwykonawcom; 3) art. 25 ust. 1 Prawa budowlanego poprzez nieuwzględnienie, że inwestor nadzoru inwestorskiego jest reprezentantem inwestora na budowie, a wobec tego aprobował on wykonywanie prac przez powoda jako podwykonawcę; III. naruszenie prawa procesowego w postaci: 1) art. 233 § 1 k.p.c. poprzez brak ustalenia okoliczności faktycznych istotnych dla rozstrzygnięcia oraz niedostateczne uwzględnienie znaczenia załącznika – oferty do umowy powoda z generalnym wykonawcą; 2) art. 98 § 1 i 3 k.p.c. poprzez obciążenie powoda kosztami postępowania.

W odpowiedzi na apelację strona pozwana wniosła o jej oddalenie i zasądzenie kosztów postępowania apelacyjnego.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje.

Apelacja zasługuje na częściowe uwzględnienie, chociaż nie wszystkie zarzuty skarżącego okazały się zasadne.

W pierwszej kolejności wskazać należy, że Sąd Apelacyjny podziela i przyjmuje za własne ustalenia faktyczne Sądu Okręgowego, w tym ustalenia dotyczące treści umowy o roboty budowlane z dnia 7 stycznia 2014 r., protokołów odbioru robót oraz faktur VAT nr (...)i nr (...), jak również ustalenia w przedmiocie jakości prac wykonanych przez podwykonawcę oraz w kwestii zakończenia współpracy pomiędzy generalnym wykonawcą a inwestorem. Ustalenia w tym zakresie były prawidłowe i nie naruszały zasad oceny materiału dowodowego wynikających z art. 233 § 1 k.p.c. Sprawia to, że nie zachodzi potrzeba powtarzania szczegółowo tychże ustaleń (por. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 22 kwietnia 1997 r., II UKN 61/97, OSNAP 1998 r. Nr 3, poz. 104 oraz wyrok Sądu Najwyższego z dnia 8 października 1998 r., II CKN 923/97, OSNC 1999 r., Nr 3, poz. 60).

Sąd odwoławczy ustalił dodatkowo, że (...) sp. z o.o. w K. (1) zmieniła nazwę i miejsce siedziby na (...) sp. z o.o. w K. ( dowód: odpis zupełny KRS k. 547-553).

Bezspornie w dniu 7 stycznia 2014 r. powód zawarł z (...) sp. z o.o. w K. (1)umowę o wykonanie izolacji – wodoszczelnej konstrukcji betonowej budynku przy ul. (...) w K., która była umową podwykonawczą w stosunku do umowy zawartej przez generalnego wykonawcę (...) sp. z o.o. w K. (1) z inwestorem (...) sp. z o.o. w K.. Sąd pierwszej instancji słusznie zakwalifikował tę umowę jako umowę o roboty budowlane w rozumieniu art. 647 k.c., gdyż jej wykonanie, oparte na projektach wykonawczych, spełniać musiało wymogi prawa budowlanego, a jednocześnie podlegało nadzorowi inwestorskiemu, zaś przedmiot umowy mieści się w pojęciu robót budowlanych w rozumieniu art. 3 pkt 7 ustawy z dnia 7 lipca 1994 r. – Prawo budowlane (t. jedn. Dz. U. z 2018 r. poz. 1202 ze zm.).

Spór w niniejszej sprawie sprowadzał się w istocie rzeczy do kwestii istnienia zgody inwestora (strony pozwanej) na zawarcie przez generalnego wykonawcę z podwykonawcą (powodem) umowy o roboty budowlane, wykonywane w ramach realizacji projektu przy ul. (...) w K.. Kierunek rozstrzygnięcia powyższego zagadnienia wprost determinował bowiem skuteczność domagania się przez powoda zapłaty wynagrodzenia bezpośrednio od inwestora w oparciu o dyspozycję art. 647 1 § 5 k.c. Wokół tej kwestii ogniskowały się też główne zarzuty zawarte w apelacji powoda. W dalszej kolejności rozważenia wymagały kwestie wysokości podatku od towarów i usług oraz obniżenia wynagrodzenia powoda ze względu na wady wykonanych robót.

Należy zgodzić się z zarzutem skarżącego, że twierdzenia strony pozwanej w przedmiocie braku zgody inwestora, powielone przez Sąd I instancji, były niezasadne.

Zgodnie z art. 647 1 § 5 k.c. w brzmieniu sprzed zmiany wprowadzonej ustawą z dnia 7 kwietnia 2017 r. o zmianie niektórych ustaw w celu ułatwienia dochodzenia wierzytelności (Dz. U. z 2017 r., poz. 933), która weszła w życie dnia 1 czerwca 2017 r., zawierający umowę z podwykonawcą oraz inwestor i wykonawca ponoszą solidarną odpowiedzialność za zapłatę wynagrodzenia za roboty budowlane wykonane przez podwykonawcę. Odpowiedzialność inwestora wobec wykonawcy wynika z zawartej umowy o roboty budowlane i ta umowa określa zakres tej odpowiedzialności, natomiast odpowiedzialność inwestora wobec podwykonawców wynika z ustawy, ma charakter gwarancyjny, a jej ramy określa umowa wykonawcy z podwykonawcą, a nie zakres odpowiedzialności inwestora wobec wykonawcy.

Sąd pierwszej instancji prawidłowo ustalił, że powód nie został zgłoszony formalnie inwestorowi jako podwykonawca. Nie sposób jednak zgodzić się z wnioskiem, że wobec braku takiego zgłoszenia strona pozwana (...) sp. z o.o. w K. nie wyraziła zgody na zawarcie umowy podwykonawczej skutkującej powstaniem solidarnej odpowiedzialności za zapłatę wynagrodzenia należnego podwykonawcy.

Z treści art. 647 1 §4 k.c. w brzmieniu sprzed nowelizacji wynika, że na piśmie pod rygorem nieważności muszą być zawarte umowy pomiędzy wykonawcą a podwykonawcą oraz podwykonawcą a dalszym podwykonawcą. Natomiast przepis ten nie reguluje w ogóle kwestii formy wyrażenia zgody na zawarcie tych umów. Jak przyjęto w orzecznictwie, istnieją dwie możliwe drogi uzyskania przez wykonawcę zgody inwestora na zawarcie umowy z podwykonawcą. Droga pierwsza, którą można określić jako sformalizowaną, uregulowana została w art. 647 1 § 2 zd. drugie k.c. Zgodnie z tym przepisem, zgodę inwestora musi poprzedzać przedstawienie mu przez wykonawcę umowy z podwykonawcą lub jej projektu wraz z częścią dokumentacji, po czym inwestor ma czternaście dni na wyrażenie swojej woli (zgody lub sprzeciwu). Jeżeli w ciągu tego terminu inwestor nie zgłosi sprzeciwu lub zastrzeżeń, uważa się, że wyraził zgodę na zawarcie umowy. Inwestor może wyrazić zgodę na zawarcie przez wykonawcę umowy o roboty budowlane z podwykonawcą także w sposób mniej sformalizowany. Dla uzyskania tej zgody nie jest konieczne przedstawienie inwestorowi przez wykonawcę umowy z podwykonawcą lub jej projektu wraz z częścią dokumentacji, wystarczająca jest bowiem znajomość tych elementów, które konkretyzują daną umowę i decydują o zakresie solidarnej odpowiedzialności inwestora z wykonawcą za wynagrodzenie podwykonawcy. Elementami tymi są przede wszystkim zakres prac powierzonych zindywidualizowanemu podwykonawcy oraz jego wynagrodzenie, w szczególności sposób jego ustalenia czy też dochodzenia. Po uzyskaniu takiej wiedzy inwestor może w dowolnej formie oraz w dowolnym czasie wyrazić zgodę. Zgoda ta może zostać wyrażona w sposób dorozumiany zgodnie z art. 60 k.c.

Liczne wypowiedzi judykatury wskazują, że inwestora na zawarcie przez wykonawcę umowy o roboty budowlane z podwykonawcą może być wyrażona w sposób czynny poprzez każde zachowanie, które w sposób dostateczny ujawnia jego wolę. Może to nastąpić również poprzez czynności faktyczne, w sposób dorozumiany, poprzez tolerowanie obecności podwykonawcy na placu budowy, akceptację poszczególnych etapów wykonanych prac, odbieranie wykonanych przez niego robót oraz dokonywanie podobnych czynności. Przepis art. 647 1 § 2 k.c. w brzmieniu sprzed nowelizacji nie uzależnia odpowiedzialności inwestora od przedłożenia mu dokumentacji, jeśli wyraża on w sposób czynny zgodę na udział podwykonawcy w realizacji inwestycji, mając wiedzę o umowie podwykonawczej i jej przedmiocie. Innymi słowy, treść art. 647 1 § 5 k.c. nie wiąże ponoszenia przez inwestora odpowiedzialności solidarnej z wykonawcą wobec podwykonawcy z uprzednim przedstawieniem inwestorowi umowy z podwykonawcą, ale wiąże tę odpowiedzialność z faktem wykonania robót budowlanych przez podwykonawcę. Dla skuteczności oświadczenia woli obejmującego zgodę inwestora nie jest konieczne, aby inwestor zapoznał się z istotnymi postanowieniami umowy podwykonawczej, wystarczy, że miał zapewnioną możliwość zapoznania się z tymi postanowieniami (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 26 października 2016 r., I CSK 645/15).

Biorąc pod uwagę powyższe należy przyznać rację skarżącemu, że doszło do wyrażenia przez stronę pozwaną czynnej zgody na zawarcie umowy powoda z generalnym wykonawcą, a zgoda ta została wyrażona w sposób konkludentny. Sąd pierwszej instancji prawidłowo ustalił, że P. Z. przekazywał inwestorowi raporty dotyczące postępu prac, jednak okoliczności tej nie nadał odpowiedniej wagi. Wbrew ustaleniom Sądu Okręgowego, ze zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego wynika bowiem, że strona pozwana jako inwestor miała możliwość zapoznania się z istotnymi warunkami umowy łączącej powoda z (...) sp. z o.o. w K. (1). Stwierdzenie to można wywieść z następujących faktów. Po pierwsze, powód jako podwykonawca brał udział w szeregu narad koordynacyjnych, w których uczestniczyli przedstawiciele inwestora, w tym inspektor nadzoru. Po drugie, P. Z. pełniący funkcję inspektora nadzoru inwestorskiego przekazywał prezesowi zarządu pozwanej (...) sp. z o.o. w K., E. T. (2) oraz jego przedstawicielowi w Polsce, T. G., raporty dotyczące przebiegu prac inwestycyjnych, z których wynikało podwykonawstwo m.in. powoda oznaczonego skrótem (...), natomiast wiedzę dotyczącą postępu prac inspektor nabywał w czasie obecności na budowie, uczestnictwie w odbiorach częściowych wykonywanych prac i naradach koordynacyjnych. Wskazać w tym miejscu należy, że treść ww. raportów potwierdził w swoich zeznaniach P. Z., co czyni nieskutecznym zarzut nieprzetłumaczenia tych dokumentów na język polski. Z zeznań tych wynika również, że inspektor nadzoru wiedział o obecności podwykonawców na budowie, w tym powoda i kontrolował postęp prac ustalony umową. Po trzecie, szczegółowy zakres prac powoda został określony w załączniku do umowy z generalnym wykonawcą w postaci oferty z dnia 5 grudnia 2013 r. (k. 12-16), zaś oferta ta zawiera zakres prac powoda z podziałem na poszczególne etapy oraz przewidziane wynagrodzenie. Czynna zgoda inwestora na zawarcie umowy z podwykonawcą wyrażona w sposób konkludentny może być uznana za skuteczną, gdy inwestor posiada wiedzę o istotnych elementach tej umowy, tzn. o przedmiocie prac, jakie ma wykonać podwykonawca oraz o przysługującym mu wynagrodzeniu, a przynajmniej taką wiedzę może bez problemów posiąść, ale z niej rezygnuje. Z taką sytuacją mamy do czynienia w niniejszej sprawie, co błędnie zanegował Sąd Okręgowy. W tym kontekście należy zauważyć, że inwestor otrzymywał od P. Z. raporty dotyczące wykonania etapów prac, w których wśród podwykonawców widniał powód, zaś z protokołów narad koordynacyjnych wynika, że wykonanie prac przez powoda było jednym z tematów spotkań, zatem nie sposób przyjąć, by inwestor nie wiedział o powodzie jako podwykonawcy. W związku z tym nie mogło budzić wątpliwości, że mimo braku przekazania stronie pozwanej umowy podwykonawczej, inwestor miał pełną wiedzę o robotach wykonywanych przez powoda jako podwykonawcy, ich przedmiocie oraz bez żadnych problemów mógł w każdym momencie uzyskać dostęp do treści umowy. Skoro nie podjął w tym przedmiocie żadnych czynności, to negatywnymi skutkami prawnymi nie można obciążać podwykonawcy. Zauważyć w tym miejscu wypada, że inwestor podjął działania zmierzające do odebrania oświadczeń o wypłacie wynagrodzenia od innych podwykonawców, a nie uczynił tego wobec powoda jedynie dlatego, że ten wykonał już swoje prace. Zarzut apelacji dotyczący sprzeczności ustaleń faktycznych z treścią zgromadzonego materiału dowodowego oraz naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. okazał się zatem trafny.

Nie można natomiast podzielić zarzutów skarżącego dotyczących naruszenia przez Sąd Okręgowy art. 18 ust. 1 i art. 25 ust. 1 ustawy z dnia 7 lipca 1994 r. – Prawo budowlane (t. jedn. Dz. U. z 2018 r. poz. 1202 ze zm., dalej: Prawo budowlane). Przepis art. 18 wskazanej ustawy statuuje obowiązki inwestora budowy, zgodnie z którymi inwestor jest zobowiązany do zapewnienia wykonania procesu budowy i zagwarantowania odpowiedniego poziomu prac, co wynika z obowiązku powierzenia ich osobom o odpowiednich kwalifikacjach zawodowych. Wbrew twierdzeniom skarżącego, z przepisu tego nie wynika obowiązek zapoznania się z warunkami płatności podwykonawców celem zapewnienia odbioru kolejnych robót. W świetle zgromadzonych dowodów nie można przyjąć, by strona pozwana uchybiła obowiązkom z art. 18 ust. 1 Prawa budowlanego, czego prawidłowo nie stwierdza Sąd pierwszej instancji. Podobnie bezzasadnie w świetle materiału procesowego skarżący upatruje naruszenia art. 25 ust. 1 Prawa budowlanego poprzez nieuwzględnienie aprobowania przez inspektora nadzoru – jako reprezentanta inwestora – prac wykonywanych przez powoda. Przypomnieć należy, że zgodnie z art. 25 ust. 1 ustawy, z funkcją inspektora nadzoru budowlanego wiąże się reprezentowanie inwestora na budowie w zakresie sprawowania kontroli zgodności jej realizacji z projektem lub pozwoleniem na budowę, przepisami oraz zasadami wiedzy technicznej. Wśród określonych ustawą obowiązków i uprawnień inspektora nadzoru nie ma jednak umocowania do działania jako pełnomocnik inwestora wobec wykonawcy, co nie wyklucza możliwości umocowania inspektora do reprezentowania go (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 24 października 2003 r., III CK 57/02, Lex nr 157284). Wbrew zapatrywaniom apelującego, nie można zatem utożsamiać inspektora nadzoru ze strony inwestora z osobą umocowaną do zawierania umów w imieniu inwestora i decydującą o podmiotach wykonujących prace. Wiedza i akceptacja robót powoda przez P. Z. nie oznacza bowiem, jak tego chce skarżący, uznania jego poczynań za działanie samego inwestora. Niemniej zachowanie inspektora w czasie procesu budowlanego zostało przez Sąd Apelacyjny uznane za mające wpływ na stan wiedzy i woli strony pozwanej jako inwestora o pracach wykonywanych przez powoda, o czym szczegółowo wyżej.

Uzasadniony okazał się zarzut apelacji w zakresie naruszenia prawa materialnego, a to art. 647 ( 1) § 5 k.c. Zdaniem Sądu Apelacyjnego powód sprostał ciężarowi dowodu wynikającemu z art. 6 k.c. i wykazał, że strona pozwana (...) sp. z o.o. w K., będąca inwestorem przy realizacji inwestycji przy ul. (...) w K., wyraziła zgodę na zawarcie przez spółkę (...) sp. z o.o. w K. (1) – generalnego wykonawcę umowy o roboty budowlane w sposób konkludentny, akceptując zakres prac realizowanych przez powoda i koszty z tym związane. Wbrew ustaleniom Sądu Okręgowego zrealizowały się zatem przesłanki solidarnej odpowiedzialności inwestora wobec podwykonawcy określone w art. 647 ( 1) § 5 k.c.

Strona pozwana w toku procesu kwestionowała wysokość wynagrodzenia należnego powodowi za wykonane prace, wskazując na ich liczne wady. Zdaniem pozwanego inwestora zgłoszony zarzut wadliwości uprawniał go do żądania obniżenia ceny, zaś na okoliczność zakresu i wartości prac wykonanych przez powoda został złożono wniosek o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego, który został oddalony. Przede wszystkim wskazać należy, że nie może być mowy o obniżeniu należnego wynagrodzenia w sytuacji, gdy strona pozwana nie wyczerpała swoich uprawnień z tytułu rękojmi za wady przedmiotu umowy o roboty budowlane – nie dochowała bowiem aktów staranności, a przynajmniej tego nie wykazała, także odnośnie do dotrzymania terminu (art. 563 §1 k.c. w zw. z art. 638 §1 k.c. w zw. z art. 656 §1 k.c.). Nie może budzić żadnych wątpliwości, że ciężar dowodzenia w tym zakresie spoczywał na stronie pozwanej (por. uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 15 lutego 2018 r., IV CSK 286/17. Zauważyć także wypada, że z zeznań inspektora nadzoru wynika, że wszelkie usterki zostały usunięte, a wady szczelności wiązały się z pracami innego podmiotu. Mimo szeregu zastrzeżeń poczynionych do wykonania umowy przez powoda, strona pozwana nie zgłosiła także zarzutu potrącenia co do ewentualnych kosztów poniesionych w związku z naprawą wad czy usterek prac wykonanych przez powoda.

Okolicznością bezsporną było, że za wykonane prace powód wystawił fakturę VAT nr (...) w kwocie 65.269,95 zł, która została zapłacona przez generalnego wykonawcę do kwoty 25.000 zł oraz fakturę VAT nr (...) na kwotę 61.456,95 zł, która nie została zapłacona w całości. Wobec udowodnienia przez powoda zaistnienia przesłanek solidarnej odpowiedzialności pozwanej (...) sp. z o.o. w K. jako inwestora za zobowiązania generalnego wykonawcy (...) sp. z o.o. w K. (1), na podstawie art. 647 ( 1) § 5 k.c., strona pozwana (...) sp. z o.o. w K. winna zapłacić powodowi należne mu wynagrodzenie za wykonanie prac w wysokości 101.726,90 zł. W toku procesu strona pozwana wskazywała na nieprawidłowe naliczenie przez powoda podatku od towarów i usług w wysokości 23%, podczas gdy zdaniem inwestora podatek VAT powinien wynosić 8%. Sąd Apelacyjny nie podzielił stanowiska pozwanego w tym przedmiocie. Niezakwestionowane zostało twierdzenie powoda, że uiścił należny podatek w wysokości 23% wskazanej w wystawionych fakturach VAT, zaś Urząd Skarbowy zaakceptował naliczenie podatku w wysokości przyjętej przez powoda. W ocenie Sądu odwoławczego domaganie się przez powoda zapłaty kwoty obejmującej zapłacony podatek było zatem usprawiedliwione.

Odniesienia się przez Sąd odwoławczy wymagały także dwie kwestie podniesione w odpowiedzi na pozew. Odnośnie do zagadnienia odstąpienia generalnego wykonawcy od umowy z inwestorem, pomijając w tym miejscu wpływ takiej okoliczności na odpowiedzialność inwestora względem podwykonawcy, zauważyć należy, że w istocie doszło do rozwiązania ww. umowy. Wniosek taki wypływa jednoznacznie z analizy treści dokumentów w postaci odstąpienia od umowy (k. 126) oraz notatki ze spotkania z 22 sierpnia 2014 r. (k. 122-125). Choć strony umowy posługiwały się pojęciem „odstąpienia”, to przy jednoczesnym użyciu sformułowania „porozumienie stron” oraz przyjętych zasadach rozliczenia, w tym wypłaty wynagrodzenia, oczywistym być musi, że wolą kontrahentów było zakończenie stosunku zobowiązaniowego ze skutkiem ex nunc.

Nie przekonuje także argument pozwanej spółki o braku uprawnienia powoda do wystawienia protokołu z 22 listopada 2014 r., albowiem miało to nastąpić po odstąpieniu od (rozwiązaniu) umowy. Przede wszystkim sam protokół został sporządzony w czerwcu 2014 r. Sam fakt podpisania go przez generalnego wykonawcę dopiero w listopadzie 2014 r. nie oznacza, że prace nim objęte nie zostały wykonane, albowiem to w sposób nie budzący żadnych wątpliwości potwierdził inspektor nadzoru w swoich zeznaniach. Za oczywiście chybiony uznać także należało argument, że wystawienie faktury VAT po upływie 7 dni od sporządzenia protokołu pozbawić by miało powoda roszczenia o zapłatę. Po pierwsze, pozwany jest niekonsekwentny, raz powołując się na wystawienie protokołu w czerwcu, raz w listopadzie 2014 r. Po wtóre, skutku takiego nie przewidywała umowa podwykonawcza, a nie sposób go wywieść z jakiegokolwiek przepisu ustawy.

Rozstrzygnięcie o odsetkach Sąd Apelacyjny oparł o treść art. 481 § 1 i 2 k.c. w zw. z art. 455 k.c. Powód domagał się zapłaty kwoty 101.726,90 zł wraz z ustawowymi odsetkami od kwoty 40.269,95 złotych od dnia 22 maja 2014 r. do dnia zapłaty oraz od kwoty 61.456,95 zł od dnia 16 grudnia 2014 r. do dnia zapłaty. Biorąc pod uwagę, że zobowiązanie inwestora do zapłaty wynagrodzenia podwykonawcy ma charakter bezterminowy, zastosowanie winien znaleźć przepis art. 455 k.c., z którego wynika, że jeżeli termin spełnienia świadczenia nie jest oznaczony ani nie wynika z właściwości zobowiązania, świadczenie powinno być spełnione niezwłocznie po wezwaniu dłużnika do wykonania. W materiale dowodowym znajduje się przedsądowe pismo pełnomocnika powoda z żądaniem zapłaty (k. 25), jednak powód nie przedstawił dowodu jego doręczenia. Z tej przyczyny Sąd Apelacyjny uznał, że pozew był pierwszym udowodnionym wezwaniem do zapłaty skierowanym do inwestora i został mu doręczony w dniu 17 lutego 2015 r. Termin „niezwłocznie” określony w art. 455 k.c. oznacza termin realny, mający na względzie okoliczności miejsca i czasu. Nie można go utożsamiać z terminem natychmiastowym (tak T. Wiśniewski w komentarzu do art. 455 k.c. [w:] Gudowski Jacek (red.), Kodeks cywilny. Komentarz. Tom III. Zobowiązania. Część ogólna, wyd. II, WKP 2018). Sąd Apelacyjny uznał, że w niniejszej sprawie termin ten odpowiada okresowi 7 dni. Z tego względu odsetki należą się od dnia 25 lutego 2015 r. do dnia zapłaty, zaś żądanie odsetek w pozostałym zakresie podlegało oddaleniu.

Mając na uwadze, że wobec generalnego wykonawcy (...) Sp. z o.o. w K. (poprzednio: (...) Sp. z o.o. w K. (1)) w dniu 30 czerwca 2015 r. w sprawie IX GC 1198/14 wydano prawomocny wyrok zaoczny uwzględniający powództwo (k. 185-186), w sentencji wyroku zasądzającego należność od drugiego z pozwanych – inwestora, który odpowiada solidarnie z generalnym wykonawcą, umieszczono wzmiankę o odpowiedzialności solidarnej. Umieszczenie wzmianki uniemożliwia, przy istnieniu kilku tytułów egzekucyjnych, kilkakrotne wyegzekwowanie tej samej należności.

Zmiana orzeczenia co do meritum skutkowała koniecznością modyfikacji rozstrzygnięcia w przedmiocie kosztów procesu. W tym miejscu należy wskazać, że nietrafny był zarzut skarżącego upatrujący naruszenia przez Sąd Okręgowy art. 98 § 1 i 3 k.p.c. poprzez obciążenie powoda kosztami postępowania w sytuacji, kiedy powództwo powinno zostać uwzględnione. Zarzut ten nie został rozwinięty w uzasadnieniu apelacji. Wymaga podkreślenia, że zmiana merytorycznego rozstrzygnięcia przez Sąd odwoławczy i uwzględnienie powództwa co do zasady implikowało modyfikację rozstrzygnięcia o kosztach procesu, które ma charakter akcesoryjny w stosunku do orzeczenia co do istoty sprawy. Sąd Okręgowy oddalając powództwo, prawidłowo natomiast obciążył kosztami postępowania stronę przegrywającą w pierwszej instancji, tj. powoda i nie sposób dopatrzeć się w tym przedmiocie uchybień.

Rozstrzygnięcie o kosztach należało oprzeć o treść art. 100 zd. drugie k.p.c., zgodnie z którym sąd może włożyć na jedną ze stron obowiązek zwrotu wszystkich kosztów, jeżeli jej przeciwnik uległ tylko co do nieznacznej części swego żądania. Zważyć należy, że niewielki procentowy stopień wygrania sprawy przez pozwanego wynikał jedynie z faktu błędnego wskazania terminu naliczania odsetek. Zdaniem Sądu uprawnia to do obciążenia kosztami pozwanego w całości. Powód poniósł koszty w wysokości 8.704 zł (opłata od pozwu, wynagrodzenie radcy prawnego oraz opłata skarbowa od pełnomocnictwa) i strona pozwana została zobowiązana do zapłaty tejże kwoty na rzecz powoda tytułem kosztów procesu. Ponadto w oparciu o art. 113 ust. 1 ustawy z dnia 28 lipca 2005 r. – o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (t. jedn. Dz. U. z 2018 r., poz. 300) w zw. z art. 100 zd. drugie k.p.c. nakazano pozwanemu uiszczenie kosztów sądowych w postaci wynagrodzenia tłumacza oraz kosztów stawiennictwa świadków.

Mając na względzie powyższe, na podstawie art. 386 §1 k.p.c. i art. 385 k.p.c., należało orzec jak w punktach 1. i 2. sentencji wyroku.

Za podstawę rozstrzygnięcia o kosztach postępowania apelacyjnego przyjęto art. 100 zd. drugie k.p.c. w zw. z art. 391 §1 k.p.c. oraz § 2 pkt 6 w zw. z § 10 ust. 1 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (t. jedn. Dz. U. z 2018 r., poz. 265 ze zm.)., zobowiązując stronę pozwaną do zapłaty na rzecz powoda kwoty 9.154 zł, na którą złożyły się: opłata od apelacji (5.087 zł) oraz wynagrodzenie pełnomocnika wraz z opłatą skarbową (4.067 zł), o czym orzeczono w punkcie 3. sentencji wyroku.

SSA Marek Boniecki SSA Jan Kremer SSA Barbara Baran