Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III C 1347/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 29 października 2019 r.

Sąd Rejonowy Szczecin- Centrum w Szczecinie – Wydział III Cywilny

w składzie: Przewodniczący: Sędzia Sądu Rejonowego Małgorzata Janik-Białek

Protokolant: stażysta Radosław Wolaniuk

po rozpoznaniu w dniu 15 października 2019 r. w Szczecinie

na rozprawie

sprawy z powództwa K. S. (1)

przeciwko Wspólnocie Mieszkaniowej nieruchomości przy ul. (...) II 30, ul. (...) w S.

o zapłatę

I.  zasądza od pozwanej Wspólnoty Mieszkaniowej nieruchomości przy ul. (...) II 30, ul. (...) w S. na rzecz powódki K. S. (1) kwotę 7.900 (siedmiu tysięcy dziewięciuset) złotych z liczonymi w skali roku od kwoty 5.400 (pięciu tysięcy czterystu) złotych odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 10 września 2016 r. do dnia zapłaty;

II.  zasądza od pozwanej Wspólnoty Mieszkaniowej nieruchomości przy ul. (...) II 30, ul. (...) w S. na cel społeczny – na rzecz Polskiego Związku Głuchych Oddział (...), Centrum Diagnozy i (...) oraz Osób Dorosłych z Uszkodzonym Słuchem im. M. G. w S. przy ul. (...) kwotę 2.500 (dwóch tysięcy pięciuset) złotych;

III.  oddala powództwo w pozostałym zakresie;

IV.  zasądza od powódki na rzecz pozwanej kwotę 1.643 (jednego tysiąca sześciuset czterdziestu trzech) złotych i 56 (pięćdziesięciu sześciu) groszy tytułem zwrotu części kosztów procesu;

V.  nakazuje pobrać od pozwanej Wspólnoty Mieszkaniowej nieruchomości przy ul. (...) II 30, ul. (...) w S. na rzecz Skarbu Państwa-Sądu Rejonowego Szczecin-Centrum w Szczecinie kwotę 1.067 (jednego tysiąca sześćdziesięciu siedmiu) złotych i 42 (czterdziestu dwóch) groszy tytułem części nieuiszczonych kosztów sądowych.

SSR Małgorzata Janik-Białek

UZASADNIENIE

Pozwem złożonym dnia 15 października 2015 roku jako pozew wzajemny, wyłączonym do odrębnego rozpoznania ze sprawy o sygn. akt III C 925/15, K. S. (1) wniosła o zasądzenie od Wspólnoty Mieszkaniowej (...) przy al. (...) II 30, N. 19-20 w S. kwot:

1)  16 450 złotych wraz z ustawowymi odsetkami od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty tytułem utraconych dochodów,

2)  15.000 zł tytułem zadośćuczynienia

3)  1.048,11 złotych utraconych składek emerytalnych.

W uzasadnieniu żądania pozwu K. S. (1) wskazała, że na skutek upadku na klatce schodowej nastąpiło zaostrzenie objawów chorobowych dysplazji stawu biodrowego, co skutkuje znacznym pogorszeniem stanu zdrowia, bólem i kłopotami z chodzeniem. Nadto powódka wskazała, iż cierpi na zespół stresu pourazowego, zaburzenia lękowe, adaptacyjne i depresję i przyjmuje silne leki przeciwbólowe i zalecone przez psychiatrę. Powódka wskazała, że utraciła ponad rok możliwości wykonywania pracy, a jej jakość życia obniżyła się na skutek zaostrzenia stanów bólowych i pogorszenia stanu zdrowia psychicznego. Pozwana Wspólnota miał świadomość wypadku, jednak klatka schodowa ma taki sam stan, a niebezpieczny sposób montażu okładzin stopni nie został poprawiony.

W odpowiedzi na pozew Wspólnota Mieszkaniowa wniosła o oddalenie powództwa i zasądzenie na jej rzecz kosztów procesu według norm przepisanych. W uzasadnieniu swojego stanowiska procesowego pozwana wskazała, że roszczenie powódki jest nieudowodnione; powódka nie wyjaśniła kiedy i w jakich okolicznościach miał miejsce wypadek na schodach w budynku pozwanej Wspólnoty, nie wiadomo, czy na miejsce wypadku było wzywane przez powódkę pogotowie ratunkowe, czy wykonano jakieś badanie obdukcyjne, brak informacji, czy zdarzenie zostało w jakikolwiek sposób udokumentowane. W ocenie strony pozwanej brak materiału dowodowego nie pozwala na powiązanie daty wypadku z wypowiedzeniem umów o pracę, jakich dokonano względem powódki ani przyczyn tego stanu rzeczy. Nie sposób zatem przyjąć jakiejkolwiek podstawy odpowiedzialności pozwanej Wspólnoty Mieszkaniowej. Powódka nie zgłaszała wcześniej pozwanej Wspólnocie faktu wypadku jakiemu miała ulec, jak również nie formułowała w związku z tym roszczeń majątkowych. Pozwana wskazała, iż klatka schodowa, na której miało dojść do wypadku, nie jest w złym stanie technicznym. W 2013 roku został przeprowadzony remont klatki schodowej i dotychczas nikt z pozostałych lokatorów nie podnosił zastrzeżeń co do jej stanu technicznego. Odnośnie roszczenia o zasądzenie należności z tytułu utraconych składek ubezpieczeniowych pozwana podniosła, iż składki te nie są prywatnymi środkami powódki, a środkami publicznymi. Nadto pozwana podniosła, iż powódka nie wykazała jakiegokolwiek związku pomiędzy rzekomym wypadkiem a jej aktualnym stanem zdrowia oraz dolegliwościami zdrowotnymi, na które aktualnie wskazuje.

Na rozprawie w dniu 31 stycznia 2017 r. powódka podtrzymała żądanie pozwu i dokonała zmiany żądania w zakresie zadośćuczynienia w ten sposób, że wniosła o zasądzenie należnego jej zadośćuczynienia na cel społeczny - Stowarzyszenia Osób (...) dla Niesłyszących Dzieci przy ul. (...) w S.. Odnośnie podstawy faktycznej żądania powódka wskazała, że wypadek miał miejsce w marcu 2014 r. na klatce schodowej budynku, w którym mieszka. Piętro niżej nie było światła; wychodziła z K. D. (1) odprowadzając go na pociąg do W.. Schodząc potknęła się o coś na schodach i sturlała się ze schodów. Było ciemno i nie potrafi powiedzieć, o co się potknęła. Wypadek zna z relacji K. D. (1). Wróciła do domu i położyła się. Na drugi dzień nie było z nią kontaktu. Miała zawroty głowy. K. D. (1) zawiózł powódkę do przychodni, gdzie lekarz rodzinny wystawił jej skierowanie do szpitala. Spędziła w szpitalu cały dzień. Wykonano szereg badań i zwolniono do domu. Powódka podniosła, iż K. D. (1) na pewno zgłaszał fakt wypadku we Wspólnocie przy ul. (...). Odnośnie umów zlecenia powódka wskazała, że ich nie wykonała i nie otrzymała z ich tytułu żadnej zapłaty.

W piśmie przygotowawczym z dnia 2 marca 2017 r. powódka wskazała, iż w dokumentacji medycznej wskazana jest przez lekarza rodzinnego data zdarzenia na 17 marca 2014 r., jednak ona sama nie pamięta i nie wie dokładnie jakiego dnia spadła ze schodów. Nadto wskazała, iż zostało przeprowadzone badanie ambulatoryjne w (...) przy ul. (...) w S. oraz zostały wykonane badania przez neurologa, psychiatrę, psychologa i fizjoterapeutę. Mając na uwadze skierowania do specjalistów: neurologa, logopedy przez lekarza rodzinnego wskazać należy, że pogorszenie stanu zdrowia powódki nastąpiło po upadku i doznaniu (...) oraz stopniowo następowało zaostrzenie objawów, a skierowanie do psychiatry powódka otrzymała dopiero w 2015 roku po miesiącach wycofania się z normalnego życia i tak zdiagnozowana została ostra reakcja na stres fizyczny i psychiczny, jakim okazał się być upadek na klatce schodowej. Do tego czasu powódka nie była osobą chorującą. Nadto powódka wskazała, że z dat realizacji i ukończenia umów zlecenia wynika, iż nie mogły one być wykonane w terminie, tym bardziej, że powódka była na zwolnieniu. Powódka wskazała nadto, że osobiście zgłaszała wypadek na sprawie sądowej w 2014 roku sygn. akt I C 254/14 i była przekonana, że Wspólnota wie, co się dzieje w sprawie, skoro jest stroną. Nadto z wiedzy powódki wynika, iż wypadek zgłaszał też świadek K. D. (1). Nadto nieprawdziwe jest twierdzenie pozwanej, że nie ma kłopotów z instalacją elektryczną na klatce ul. (...). Wadą zagrażającą bezpiecznemu użytkowaniu budynku jest częste psucie się oświetlania, które miało miejsce i ma nadal miejsce na klatce, w której mieszka powódka.

W piśmie z dnia 8 marca 2017 r. powódka doprecyzowała żądanie z tytułu zadośćuczynienia oświadczając, iż wnosi o zasądzenie zadośćuczynienia na cel społeczny- Oddział (...) Polskiego Związku Głuchych Centrum Diagnozy i (...) oraz Osób Dorosłych z Uszkodzonym Słuchem im. M. G. w S..

Ostatecznie, na rozprawie w dniu 15 października 2019 r. powódka dokonała zmiany swojego żądania co do sposobu zasądzenia zadośćuczynienia wnosząc o zasądzenie połowy zadośćuczynienia na swoją rzecz, a drugiej połowy na wskazany uprzednio cel społeczny – Oddział (...) Polskiego Związku Głuchych w S..

Postanowieniem z dnia 16 czerwca 2016 r. Sąd zwolnił powódkę K. S. (1) od kosztów sądowych w całości. Nadto, w uwzględnieniu wniosku strony pozwanej, na podstawie przepisu art. 84 par. 1 kpc Sąd zawiadomił o toczącym się procesie (...) Spółkę Akcyjną w W., która nie zgłosił swojego udziału w sprawie.

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

K. S. (1) jest z zawodu kulturoznawcą oraz artystą plastykiem. W 2014 roku prowadziła kursy witrażu w (...). Wykonywała także prace badawcze na rzecz C. U. w Anglii. W dniu 3 marca 2014 r. pomiędzy K. S. (2) a firmą Usługi (...)-B. została zawarta umowa zlecenia na realizację zadania. Na mocy tej umowy K. S. (1) zobowiązała się do opracowania programu nauczania do kursu rysunku anatomicznego oraz przeprowadzenia kursu rysunku anatomicznego na podstawie opracowanego programu w dniach 22-26 marca 2014 r. Termin wykonania umowy oznaczono na okres 10-27 marca 2014 r. Za wykonanie czynności w ramach tej umowy strony ustaliły wynagrodzenie w kwocie 5.400 zł.

Dowód:

- umowa zlecenia w oryginale k. 252

K. S. (1) zamieszkuje w lokalu mieszkalnym nr (...), położonym w budynku przy ul. (...). Lokal mieści się na czwartym piętrze. Budynek ma pięć kondygnacji; w budynku nie ma windy. Oświetlenie klatki schodowej działa automatycznie. Kiedy zapala się włącznik światło pali się na całej klatce schodowej. Często przepalają się żarówki i nie są na bieżąco wymieniane. Schody w budynku wyglądają tak, że są to dwa biegi stopni i zakręt przy oknie. Stopnie są drewniane, pokryte okładziną (...) przymocowaną aluminiowymi listwami, tworzącymi noski stopni, które przykręcone są śrubami. Listwy są krzywe, wychodzone, a niektóre śruby wystają ponad poziom stopni.

Od dzieciństwa K. S. (1) cierpi na dysplazję stawu biodrowego lewego. Ma krótszą jedną nogę, z powodu czego stale w każdych butach nosi wkładki wyrównujące tą różnicę. K. S. (1) nie nosi butów na obcasie. Przed 2014 r. nie miała problemów z poruszaniem się, była osobą sprawną fizycznie.

W dniu 17 marca 2014 r. K. S. (1) gościła u siebie w mieszkaniu K. D. (1), grafika komputerowego zamieszkującego na stale w W., z którym pracowała nad wspólnym projektem dla C. U.. Po zakończonej pracy około g. osiemnastej, K. S. (1) i K. D. (1) wyszli z mieszkania. Powódka odprowadzała swojego gościa. Kiedy wyszli z mieszkania, zaczęli schodzić po schodach. Paliło się światło na klatce schodowej na piętrze, gdzie znajdowało się mieszkanie K. S. (1), lecz piętro niżej było ciemno, światło nie paliło się. W pewnym momencie, podczas schodzenia ze schodów K. S. (1) potknęła się o wystającą listwę aluminiową, przymocowującą okładzinę stopnia i spadła ze schodów. Powódka utraciła przytomność. K. D. (1) pomógł powódce wrócić do mieszkania, gdzie powódka położyła się. Miała zawroty głowy oraz nudności i wymioty. Następny dzień powódka przespała, kontakt z nią był utrudniony. K. D. (1) na kolejny dzień zawiózł K. S. (1) do Przychodni (...), gdzie została przyjęta przez lekarza rodzinnego A. O.. W dokumentacji medycznej pod datą 19 marca 2014 r. lekarz rodzinny odnotował: „17.03.2014 r. upadła- uraz głowy z utratą przytomności, wymiotami”. Lekarz rodzinny skierował K. S. (1) do szpitala. W dniu 19 marca 2014 r. o godz. 11:57 K. S. (1) została przyjęta na Izbę Przyjęć (...) Wojewódzkiego Szpitala (...) przy ul. (...) w S. z rozpoznaniem T90.0-następstwa nieokreślnego urazu głowy. Wykonano badanie TK głowy bez kontrastu w trybie dyżurowym, które nie wykazało zmian ogniskowych i krwawienia wenątrzczaszkowego. Struktury środkowe mózgu nieprzemieszczone. Układ komorowy symetryczny, bez przemieszczeń, nieposzerzony. Kości czaszki bez widocznych zmian pourazowych. W TK kręgosłupa szyjnego kostnych zmian pourazowych nie uwidoczniono. W badaniu neurologicznym zapisano, iż pacjentka jest po urazie głowy z utratą przytomności przed dwoma dniami. W badaniu neurologicznym bez objawów ogniskowych ani patologicznych ze strony Centralnego Układu Nerwowego. Powódka została wpisana z powodu braku wskazań do hospitalizacji o godz. 16:38. W epikryzie wypisowej wskazano, że pacjentka zgłosiła się po urazie głowy w dniu wczorajszym z utratą przytomności. Od tego czasu bóle głowy, nudności, zawroty głowy, nadwrażliwość na jasne światło. Stan ogólny dobry, kontakt logiczny zachowany. Brak urazu skóry głowy. W wypisie zalecono K. S. (1) pilne zgłoszenie się do (...) w razie nasilenia dolegliwości.

K. D. (1) zgłosił fakt wypadku w biurze zarządcy Wspólnoty Mieszkaniowej przy ul. (...) w S..

W dniu 20 marca 2014 r. K. S. (1) ponownie udała się do swojego lekarza rodzinnego A. O.. W dokumentacji medycznej z tej wizyty lekarz rodzinny odnotował: „Nie została przyjęta do szpitala; - następstwa niedookreślonego urazu głowy; - TK głowy bz; - RTG kr. szyjnego bz.” Lekarz Rodzinny wystawił K. S. (1) zwolnienie lekarskie na okres od 20 do 26 marca 2014 r.

W dniu 17 czerwca 2014 r. lekarz rodzinny wystawił K. S. (1) receptę na N. w związku ze skargami na zaburzania pamięci, trudności w wysławianiu się (przebyty uraz głowy w dniu 17.03.2014 r.). W dniu 25 czerwca 2014 r. skierowano K. S. (1) do poradni logopedycznej z powodu zaburzeń mowy po urazie głowy. W dniu 4 czerwca 2015 r. K. S. (1) zgłosiła się do izby przyjęć Szpitala (...) z powodu silnych dolegliwości bólowych biodra lewego. Rozpoznano zwyrodnienie dysplastyczne stawu biodrowego lewego, zalecono leki przeciwbólowe i wpisano w kolejkę celem alloplastyki stawu biodrowego w trybie pilnym. W lipcu 2015 r. K. S. (1) podjęła leczenie psychiatryczne. Lekarz psychiatra wystawił jej recepty na leki: C., C., I., A., X.. K. S. (1) u psychiatry skarżyła się na trudności w koncentracji uwagi, na brak słów, nadmierną senność w ciągu dnia, apatię, brak siły. Podała, że rok temu spadła ze schodów. Miała obniżony nastrój, trudności w koncentracji uwagi, zaburzenia snu. Zalecono jej przyjmowanie A., X., I., C., C., V..

W dniu 15 października 2015 r. lekarz psychiatra wystawił K. S. (1) skierowanie do Poradni Psychologicznej z rozpoznaniem „Zaburzenia adaptacyjne” z prośbą o wsparcie psychologiczne. Na wizycie psychologicznej w dniu 1 grudnia 2015 r. K. S. (1) wspomina o upadku ze schodów. W okresie od 5 maja 2016 r. do 28 lutego 2016 r. K. S. (1) przebywała na Oddziale Dziennym Psychiatrycznym Szpitala MSWiA z rozpoznaniem zaburzeń depresyjnych i lękowych mieszanych.

Dowód:

- kopia historii zdrowia i choroby k. 185-189

- kopia porady ambulatoryjnej k. 190-191

- zeznania świadka K. D. (1) k. 215-216 oraz nagarnie płyta k. 217;

- przesłuchanie powódki K. S. (1) w charakterze strony k. 224-227

- wydruk fotografii k. 242-245

- skierowanie do poradni specjalistycznej k. 6

- karta informacyjna k. 15;

- kopia historii choroby k. 172-176v, 180-184v

- kopie recept k. 18-20

- karta wizyty psychologicznej k. 240-241v

Części wspólne budynku położonego przy ul. (...) w S., w tym klatki schodowe, należą do Wspólnoty Mieszkaniowej (...) przy al. (...) II 30, N. 19-20 w S.. Zarządcą przedmiotowej wspólnoty jest B. 2 (...) sp. z o.o. w S., której siedziba mieści się w S. przy ul. (...). Budynek podlega okresowej kontroli przeprowadzanej co pięć lat. Kontrola taka miała miejsce w dniu 8-9 maja 2015 r. i została przeprowadzona przez B. S., która z przeglądu sporządziła protokół z dnia 13 maja 2015 r. W protokole tym wskazano, że remont klatek schodowych wraz z wymianą bram wejściowych do klatki oraz wymianą okien PCV miał miejsce w 2003 r. Stan klatki schodowej oznaczono jako ogólnie zadowalający, posadzki i okładziny stopni bez uwag. W tabeli zakresu rzeczowego niezbędnych robót remontowych wskazano pod poz. 27 i 28: „Instalacja elektryczna (przewody i osprzęt) do oceny specjalisty; ostatnie protokoły z przeglądów są pozytywne, lecz należy zlecić nowe badania, gdyż te z dnia 1 .10.2006 r. są nieaktualne; pierwszy stopień pilności.”

Wspólnota Mieszkaniowa przy ul. (...) II 30, ul. (...) w S. w okresie 1 kwietnia 2014 r. do 31 marca 2015 r. była ubezpieczona od odpowiedzialności cywilnej w (...) S.A.

Niesporne, a nadto dowód:

- zeznania świadka O. R. k. 163

- zeznania świadka J. R. (1) k. 163-164

- książka obiektu budowlanego k. 77-93

- protokół z pięcioletniej kontroli k. 94-112

- zeznania świadka B. S. k. 162-163;

- polisy k. 112 i 113

Na skutek upadku ze schodów powódka doznała urazu głowy z utratą przytomności, stłuczenia pleców i talerza biodrowego po stronie lewej. Podczas upadku nie doznała urazu stawu biodrowego. W stawie biodrowym lewym występują u powódki samoistne zmiany zwyrodnieniowe na podłożu wrodzonej dysplazji. Uraz pleców i talerza biodrowego lewego powodował kilkutygodniowe dolegliwości bólowe. Przebyty upadek nie spowodował upośledzenia funkcji narządu ruchu ograniczającego zdolność do pracy. Dolegliwości bólowe stawu biodrowego oraz bóle stawu kręgosłupa nie mają związku z wypadkiem. Upadek K. S. (1) ze schodów w dniu 17 marca 2014 r. prawdopodobnie doprowadził do wstrząśnienia mózgu, o czym może świadczyć krótkotrwała utrata przytomności z niepamięcią tego zdarzenia. Po upadku K. S. (1) skarżyła się na ból głowy, miała kłopoty z pamięcią, poczucie zagubienia, lęk, kłopoty z koncentracją uwagi, zaburzenia snu. W sierpniu 2014 r. została zarejestrowana w poradni neurologicznej. Z powodu skarg na kłopoty z pamięcią lekarz neurolog skierował ją do lekarza psychiatry. Pod opieką psychiatryczną powódka jest od lipca 2015 r. z rozpoznaniem zaburzenia adaptacyjnego F 43. Pod symbolem tym w Międzynarodowej Klasyfikacji Chorób i Problemów Zdrowotnych (...)10 koduje się reakcję na stres i zaburzenia adaptacyjne.

Po upadku ze schodów K. S. (1) odczuwała zawroty głowy, zaburzenia pamięci, zaburzania snu, drażliwość. Miała trudności w koncentracji uwagi, brakowało jej słów, była nadmiernie senna. Objawy te mogą świadczyć, że po upadku ze schodów wystąpił u powódki tzw. Zespół po wstrząśnieniu mózgu kodowany symbolem F07.2 w (...)10. Zespół ten trwa zwykle od kilku miesięcy do roku, czasami się przedłuża. W K. S. (1) w wyniku tych dolegliwości doszło do wystąpienia zaburzeń nerwicowych diagnozowanych jako zaburzenie adaptacyjne F43 lub zaburzenie depresyjno-lękowe mieszane kodowane pod symbolem F41.2 (...)10. Bezpośrednio po upadku ze schodów w dniu 17 marca 2014 r. i przebytego wstrząśnienia mózgu wystąpił u K. S. (1) zespół po wstrząśnieniu mózgu noszący zmaniona rozstroju zdrowia. Niespecyficzne objawy zespołu po wstrząśnieniu mózgu o istotnym nasileniu utrzymywały się około roku i mogły w istotny sposób utrudniać wykonywanie pracy zawodowej. W wyniku dolegliwości związanych z zespołem po wstrząśnieniu mózgu doszło u K. S. (1) do wystąpienia nerwicowego zaburzenia depresyjno-lękowego uwarunkowanego predyspozycjami osobowościowymi, co ma pośredni związek z przebytym upadkiem ze schodów. Zaburzenie to spowodowało niezdolność do pracy trwającą około 6 miesięcy. Zaburzenia, jakie wystąpiły u K. S. (1) w związku z upadkiem ze schodów w dniu 17 marca 2014 r., spowodowały przewlekły uszczerbek na zdrowiu w wysokości 5 %. Obecnie w stanie psychicznym K. S. (1) występują objawy depresyjne i lękowe mieszane klasyfikowane pod nr F41.2. Nasilenie tych objawów uległo znacznemu zmniejszeniu, ale nie na tyle, by zakończyć leczenie. U powódki wystąpił najwyżej III stopień wstrząśnienia mózgu i nie doszło do klasycznego wstrząśnienia mózgu. Pacjenci po klasycznym wstrząśnieniu mózgu z reguły nie wymagają specjalnego leczenia, jeśli nie doszło do powikłań. Jednak u ok. 1/3 chorych rozwija się subiektywny zespół pourazowy zwany też celebrastenią pourazową.

Dowód:

- opinia biegłego sądowego z zakresu ortopedii dr n. med. H. M. k. 292-296

- opinia zasadnicza oraz opinie uzupełniające biegłego sądowego z zakresu psychiatrii dr n. (...). J. K. k. 272-279, 339-340, 402 i nagranie rozprawy z dnia 15 października 2019 r.;

Z powodu złego samopoczucia po upadku ze schodów z dnia 17 marca 2014 r. i przebywania na zwolnieniu lekarskim w dniach od 20 do 26 marca 2019 r. K. S. (1) nie wykonała umowy zlecenia z dnia 3 marca 2014 r. zawartej z J. B.. Umowa ta została rozwiązana z powodu zgłoszonej i potwierdzonej stosowny dokumentem choroby uniemożlwiającej wykonanie zlecenia. W związku z brakiem możliwości wykonania tej umowy K. S. (1) utraciła zarobek w kwocie 5.400 zł.

Dowód:

- wypowiedzenie umowy zlecenia k. 7

- przesłuchanie powódki K. S. (1) w charakterze strony k. 224-227

W protokole rozprawy z dnia 25 kwietnia 2014 r. toczącej się przed Sądem Rejonowym Szczecin-Centrum w Szczecinie w sprawie o sygn. akt I C 254/14 odnotowano oświadczenie K. S. (1) następującej treści: „17 marca 2014 r. doznałam urazu głowy wskutek upadku ze schodów. Od tego czasu mam zaniki pamięci. Mam problem z przypomnieniem sobie różnych okoliczności, nawet z uporządkowaniem dokumentów dotyczących sprawy (…) W związku z tym urazem byłam w Izbie Przyjęć Szpitala przy ul. (...), byłam również u lekarza rodzinnego. Lekarz rodzinny stwierdził, że jest to uraz powypadkowy. Został mi przepisany lek przeciwbólowy na bóle głowy oraz przeciwwymiotny. Lekarz twierdził, że te objawy z czasem miną. Otrzymałam zwolnienie lekarskie na okres od 20 do 26.03.2014 r., natomiast faktycznie wyłączyłam się z pracy na okres dwóch tygodni…”.

Dowód:

- kserokopia protokołu rozprawy z dnia 25 kwietnia 2014 r. k. 177-178

M. Z. w dniu 10 czerwca 2014 r. założyła działalność gospodarczą pod nazwą Konserwacja (...) M. Z.. W dniu 10 czerwca 2014 r. został nadany dla tej działalności numer NIP, zaś w dniu 12 czerwca 2014 r. numer Regon.

Dowód:

-wydruku z (...) k. 246-248

- częściowo zeznania świadka M. Z. k. 249v-251

K. S. (1) posiada od 2008 r. zadłużenia w opłatach za lokal mieszkalny na rzecz pozwanej Wspólnoty.

Dowód:

-wydruki z programu księgowego k. 355-380

- kopia nakazu zapłaty i sprzeciwu k. 381,382

Sąd zważył, co następuje:

Powództwo okazało się zasadne w części.

Podstawę prawną żądania pozwu stanowi art. 415 kc, a dodatkowo odnośnie utraconych dochodów i zadośćuczynienia przepisy art. 444 § 1 kc oraz art. 445 § 1 kc.

Podstawą zasady odpowiedzialności pozwanej Wspólnoty jest w niniejszej sprawie art. 415 kc, w myśl którego kto z winy swej wyrządził drugiemu szkodę, obowiązany jest do jej naprawienia. Na gruncie powołanego przepisu do przesłanek odpowiedzialności deliktowej należą: powstanie szkody, zawinione zachowanie sprawcy oraz związek przyczynowy między tymi dwoma zdarzeniami. Szkodą jest każdy uszczerbek w dobrach chronionych prawem.

W rozpoznawanej sprawie w ocenie Sądu nie budzi wątpliwości, iż powódka uległa wypadkowi na klatce schodowej nieruchomości stanowiącej część wspólną budynku, a zatem własność pozwanej wspólnoty Mieszkaniowej. Upadek spowodowany był potknięciem się o wystającą listwę schodów oraz jednoczesnym brakiem oświetlania tej części klatki schodowej. Bezpośrednim świadkiem upadku powódki był K. D. (1), który zeznał, że powódka potknęła się o wystającą listwę aluminiową schodów i spadła z półpiętra. Świadek zeznał też, że było w tym miejscu ciemno, gdyż paliło się światło wyżej, natomiast nie paliło się światło niżej. Świadek zeznał, iż schody są stare, „nieprzyjemne,”, że sam kilkukrotnie się na nich potknął. Świadek wskazał, iż z powódką trudno było się porozumieć i że ostatecznie nakłonił powódkę do pójścia do lekarza. Świadek zeznał, iż poszedł do Wspólnoty i zawiadomił o wypadku panią, która tam siedziała. Z nagrania przesłuchania wynika, że świadek zeznał, że pani ta miała niespotykane, „dziwne” imię, być może (...), co może wskazywać na świadka O. R., pracującą u zarządcy wspólnoty, która jednak zeznała, że nikt jej o upadku powódki nie informował. Jednak zeznania świadka K. D. (1) w połączeniu z zenanami powódki oraz zapisami w karcie choroby z przychodni rodzinnej powódki, a także karcie porady ambulatoryjnej z dnia 19 marca 2014 r. oraz oświadczeniem powódki odnotowanym w protokole rozprawy z dnia 25 kwietnia 2014 r. toczącej się przed Sądem Rejonowym Szczecin-Centrum w Szczecinie w sprawie o sygn. akt I C 254/14 w ocenie Sądu w sposób wystarczający udowadniają, iż do upadku tego doszło.

Zawinione zachowanie sprawcy szkody polegać może tak na działaniu, jak i na zaniechaniu, przy czym zaniechanie może zostać uznane za czyn jedynie wówczas, gdy wiąże się ono z niedopełnieniem ciążącego na sprawcy obowiązku działania. Zachowanie będące źródłem szkody musi być, z jednej strony, zachowaniem bezprawnym, a z drugiej, zawinionym. Bezprawność zachowania polega zaś na przekroczeniu mierników i wzorców wynikających zarówno z wyraźnych przepisów, zwyczajów, utartej praktyki, czy wreszcie zasad współżycia społecznego (wyrok SN z dnia 22 września 1986 r., IV CR 279/86, LEX nr 530539) . Sprawca dopuszcza się umyślnie czynu bezprawnego, jeżeli mając zamiar naruszenia obowiązujących nakazów lub zakazów, chce je przekroczyć (zamiar bezpośredni) albo przewiduje taką możliwość i godzi się na ten skutek (zamiar ewentualny).W przypadku winy nieumyślnej dominuje pogląd, że właściwym kryterium dokonania oceny jest należyta staranność ( tak Adam Olejniczak, Komentarz do art. 415 k.c. w Andrzej Kidyba (red), Kodeks Cywilny. Komentarz. Tom III. Zobowiązania-część ogólna, Lex, 2010). Pojęcie należytej staranności zostało uregulowane w art. 355 § 1 k.c., który stanowi, że dłużnik obowiązany jest do staranności ogólnie wymaganej w stosunkach danego rodzaju (należyta staranność). Natomiast zgodnie z § 2 należytą staranność dłużnika w zakresie prowadzonej przez niego działalności gospodarczej określa się przy uwzględnieniu zawodowego charakteru tej działalności.

Za bezprawne należy uznać takie zachowanie sprawcy szkody, które stanowi obiektywne złamanie reguł postępowania. Bezprawność w prawie cywilnym rozumiana jest jako sprzeczność z obowiązującym porządkiem prawnym, który obejmuje nie tylko nakazy i zakazy wynikające z norm prawnych, ale także normy moralne i obyczajowe, określane jako zasady współżycia społecznego lub dobre obyczaje. Bezprawne może być zatem zachowanie sprawcy, który wprawdzie nie narusza żadnej normy prawnej, ale przekracza potrzebę ostrożności wymaganą przez zasady współżycia społecznego między ludźmi. Przyjąć zatem należy, iż bezprawność w rozumieniu reżimu deliktowego, jest efektem ogólnego, normatywnego zakazu skutecznego erga omnes , niewyrządzania sobie nawzajem szkody. Podkreślić przy tym należy, że bezprawne może być nie tylko działanie, ale również zaniechanie, jeżeli na sprawcy szkody ciążył konkretny obowiązek działania. Mimo że bezprawność ma charakter obiektywny, to nie można jej utożsamiać tylko z samym wyrządzeniem szkody. Bezprawne bowiem jest tylko takie wyrządzenie szkody, gdy dochodzi do niego w warunkach złamania określonej reguły postępowania wyznaczonej przez normy prawa pozytywnego lub zasady współżycia społecznego, niezależnie od tego czy jest zawinione, czy nie zawinione ( tak też E. Gniewek, Komentarz do kodeksu cywilnego, Warszawa 2008).

Wina z kolei to naganny stosunek podmiotu wyrządzającego szkodę do zachowania powodującego wystąpienie uszczerbku w dobrach prawnie chronionych, który wyraża się bądź w działaniu umyślnym lub z niedbalstwa. Winę można przypisać podmiotowi prawa, kiedy istnieją podstawy do negatywnej oceny jego zachowania z punktu widzenia zarówno obiektywnego, jak i subiektywnego. W prawie cywilnym przyjmuje się bowiem, iż pojęcie winy zawiera dwa elementy składowe: obiektywny i subiektywny. Element obiektywny oznacza niezgodność zachowania się z obowiązującymi normami postępowania, a więc szeroko rozumianą bezprawność. Element subiektywny dotyczy stosunku woli i świadomości działającego do swojego czynu, stawiany sprawcy zarzut odwołuje się przy tym do jego przeżyć psychicznych. Winę można przypisać podmiotowi prawa tylko wtedy, kiedy istnieją podstawy do negatywnej oceny jego zachowania z punktu widzenia obu tych elementów (tzw. zarzucalność postępowania) ( por. SN wyrok z 26.09.2003 IV CK 32/02). Pojęcie winy w tej sytuacji będziemy traktować jako możliwość postawienia zarzutu niewłaściwego postępowania, które będzie jednocześnie zachowaniem bezprawnym. Postać i stopień winy nie mają istotnego znaczenia w reżimie deliktowym, a zatem nie ma konieczności rozważania (poza wyjątkami z art. 422 k.c. i 441 k.c. ), czy sprawcy można przypisać winę umyślną, czy tylko niedbalstwo. Przez niedbalstwo należy z kolei rozumieć naruszenie modelu starannego zachowania kształtowanego przez przepisy prawa, zasady współżycia społecznego, zwyczaje, zasady wykonywania zawodu, itp., przy czym konieczna jest indywidualizacja tegoż modelu, kiedy sprawca podejmuje działania wymagające szczególnych kwalifikacji zawodowych. Przyjmuje się, że w stosunku do profesjonalistów stawiane wymagania muszą być wyższe.

W celu wykazania odpowiedzialności odszkodowawczej sprawcy szkody opartej na reżimie deliktowym należy wykazać, iż jego zachowanie było przede wszystkim bezprawne, w dalszej kolejności zawinione, a także, iż między tym zachowaniem a szkodą wystąpił adekwatny związek przyczynowy. Konieczne jest również wykazanie samego faktu poniesienia szkody oraz jej wysokości.

Opierając ustalenia stanu faktycznego na dokumentach zgromadzonych w aktach sprawy, zeznaniach świadka K. D. (1) oraz przesłuchaniu samej powódki, Sąd doszedł do przekonania, iż strona pozwana nie dochowała należytej staranności wymaganej w danego rodzaju okolicznościach, czym doprowadziła do powstania po stronie powódki szkody. W myśl przepisu art. 61 ustawy z dnia 7 lipca 1994r. Prawa budowlanego (t. jedn. D.U. z 2013r., poz.1409 ze zm.) właściciel lub zarządca obiektu budowlanego jest obowiązany utrzymywać i użytkować obiekt zgodnie z zasadami, o których mowa w art. 5 ust. 2 powołanej ustawy, który stanowi, iż obiekt budowlany należy użytkować w sposób zgodny z jego przeznaczeniem i wymaganiami ochrony środowiska oraz utrzymywać w należytym stanie technicznym i estetycznym, nie dopuszczając do nadmiernego pogorszenia jego właściwości użytkowych i sprawności technicznej, w szczególności w zakresie związanym z wymaganiami, o których mowa w ust. 1 pkt 1-7 czyli m. in w zakresie bezpieczeństwa użytkowania. Niewątpliwe klatka schodowa budynku, na której doszło do zdarzenia, stanowi część wspólną budynku, a zatem należy do Wspólnoty Mieszkaniowej. Wspólnota zatem jako właściciel ma obowiązek dochowania należytej staranności przy utrzymywaniu części wspólnych nieruchomości. Do zdarzenia powodującego szkodę doszło na klatce schodowej budynku. Podkreślić natomiast należy, iż schody te są ogólnodostępne i powinny być oznakowane o niebezpieczeństwach i zagrożeniach podczas ich użytkowania. Powinny być dobrze oświetlone i bezpieczne. Przygodny człowiek powinien wiedzieć co mu zagraża i na co powinien zwrócić uwagę podczas wchodzenia i schodzenia przedmiotowymi schodami (taki pogląd został wyrażony w uzasadnieniu wyroku Sądu Okręgowego w Łodzi z dnia 29 stycznia 2015 r. w sprawie o sygn. akt II C 1183/11) i pogląd ten Sąd orzekający w niniejszej sprawie podziela.

(...) nieruchomością polega także na podejmowaniu decyzji i dokonywaniu czynności mających na celu między innymi zapewnienie bezpieczeństwa użytkowania i właściwej eksploatacji nieruchomości.

Wspólnota Mieszkaniowa na skutek istnienia na schodach wystającej ponad poziom stopnia listwy aluminiowej naruszyła obowiązek zapewnienia bezpiecznego użytkowania budynku. Przestrzeń, w której doszło do zdarzenia, tj. klatka schodowa w budynku wielorodzinnym to miejsce ogólnodostępne, które powinno być oznakowane ostrzeżeniem o możliwych podczas ich użytkowania niebezpieczeństwach i zagrożeniach. Schody powinny być utrzymywane w dobrym stanie technicznym, ponieważ ich niesprawność zagraża bezpośrednio ich użytkownikowi. Powinny być dobrze oświetlone i bezpieczne. Nadto niesprawne funkcjonowanie oświetlenia czy tez brak oświetlenia schodów w miejscu upadku, za co również odpowiedzialność ponosi pozwana Wspólnota, przyczyniło się do niezauważenia wystającej listwy i upadku powódki.

W toku postępowania nie wykazano, by powódka w jakikolwiek sposób przyczyniła się do powstania szkody. Z zeznań świadka K. D. i powódki wynika natomiast, iż bezpośrednie przyczyny jej upadku były dwie: brak oświetlenia piętra niżej podczas schodzenia oraz wystająca listwa przytrzymująca okładzinę stopnia. Uzasadnione jest przekonanie, że gdyby działało sprawne oświetlenie, a listwa nie wystawałaby ponad poziom stopnia, do upadku by nie doszło.

Twierdzenia strony pozwanej, iż w budynku wykonano remont klatki schodowej w 2013 r. nie zostało wykazane żadnym dokumentem. W książce obiektu budowalnego przedłożonej z odpowiedzią na pozew nie ma wzmianki o remoncie klatki schodowej nr 20 w 2013 r. Z kolei protokół z pięcioletniej kontroli stanu sprawności technicznej i wartości użytkowej budynku wskazuje, iż remont klatek schodowych miał miejsce w 2003 r., a zatem ponad 10 lat przed zdarzeniem. Nadto protokół ten określa stan budynku na dzień dokonana wizji lokalnej tj. 8-9 maja 2015 r., tymczasem do upadku powódki ze schodów doszło w marcu 2014 r. Zatem ocena B. S. zawarta w protokole z tej kontroli jak i w jej zeznaniach złożonych w charakterze świadka nie może być dowodem na stan okładzin stopni schodów na dzień wypadku. O należytym stanie listwy mocującej okładzinę stopnia, na którym doszło do upadku, nie może świadczyć także brak skarg innych mieszkańców budynku czy brak zaistnienia innych wypadków. Z zeznań świadka K. D. oraz powódki wynika, że zgłosił on wypadek w siedzibie zarządcy wspólnoty. Z protokołu rozprawy z dnia 25 kwietnia 2014 r. toczącej się między tymi samymi stronami wynika, iż powódka oświadczyła, że upadła ze schodów. Treść jej oświadczenia zapisanego w tym protokole znajduje potwierdzenie w dokumentacji medycznej przedłożonej w sprawie niniejszej. Dowód ten, mimo, że złożony w formie kserokopii, lecz bez śladów jakiejkolwiek ingerencji, dodatkowo potwierdza fakt zaistnienia zdarzenia. Odnośnie zaś sprawności oświetlenia miejsca zdarzenia wskazać należy, że w protokole z kontroli stanu budynku przeprowadzonej przez B. S. w tabeli zakresu rzeczowego niezbędnych robót remontowych wskazano pod poz. 27 i 28: „Instalacja elektryczna (przewody i osprzęt) do oceny specjalisty; ostatnie protokoły z przeglądów są pozytywne, lecz należy zlecić nowe badania, gdyż te z dnia 1 .10.2006 r. są nieaktualne; pierwszy stopień pilności.” Pozwana Wspólnota nie wykazała, by w okresie poprzedzającym upadek powódki ze schodów podejmowała jakiekolwiek działania w zakresie zapewnienia sprawności działania oświetlenia klatki schodowej, a ww. zapis w protokole kontroli wskazuje na to, że ostatnie badania stanu instalacji elektrycznej w zakresie przewodów i osprzętu były wykonane w 2006 r. i straciły aktualność. Świadczy to zatem o zaniedbaniu pozwanej Wspólnoty w zakresie dbałości o należyty stan instalacji elektrycznej budynku.

Dlatego też Sąd uznał powództwo za uzasadnione co do zasady odpowiedzialności.

W zakresie roszczenia o zadośćuczynienie wskazać należy na art. 445 § 1 kc, który stanowi, że w wypadkach przewidzianych w artykule poprzedzającym, zatem w przypadku spowodowania uszkodzenia ciała lub rozstroju zdrowia, sąd może przyznać poszkodowanemu odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę. Szkoda na osobie obejmuje bowiem uszczerbki wynikające z uszkodzenia ciała, rozstroju zdrowia, pozbawienia życia oraz naruszenia innych dóbr osobistych, które mogą przybrać postać szkody majątkowej jak i niemajątkowej tzn. krzywdy. Chodzi tu o krzywdę ujmowaną jako cierpienie fizyczne- ból i inne dolegliwości, cierpienie psychiczne, ujemne odczucia przeżywane w związku z cierpieniami fizycznymi lub następstwami uszkodzenia ciała albo rozstroju zdrowia. Zadośćuczynienie za doznaną krzywdę ma na celu przede wszystkim złagodzenie tych cierpień. Obejmuje ono wszystkie cierpienia fizyczne i psychiczne, zarówno już doznane jak i mogące powstać w przyszłości, ma więc charakter całościowy i powinno stanowić rekompensatę pieniężną za całą krzywdę doznaną przez poszkodowanego. Przewidziana w art. 445 § 1 k.c. krzywda, za którą sąd może przyznać poszkodowanemu odpowiednią kwotę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego, obejmuje zarówno cierpienia fizyczne jak i cierpienia moralne. Nie tylko trwałe, lecz także przemijające zaburzenia w funkcjonowaniu organizmu polegające na znoszeniu cierpień psychicznych mogą usprawiedliwiać przyznanie zadośćuczynienia pieniężnego na podstawie art. 445 § 1 k.c. (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 20 marca 2002r., V CKN 909/00, LEX nr 56027). Pojęcie krzywdy mieści zatem wszelkie ujemne następstwa uszkodzenia ciała lub rozstroju zdrowia, zarówno w sferze cierpień fizycznych jak i psychicznych.

Z opinii biegłego z zakresu ortopedii wynika, iż dolegliwości powódki w obrębie stawu biodrowego i skargi na bóle kręgosłupa nie mają związku z wypadkiem. Biegły wskazał jednak, że powódka doznała związanych z upadkiem urazu głowy z utratą przytomności, stłuczenia pleców i talerza biodrowego po stronie lewej. Uraz pleców i talerza biodrowego spowodował kilkutygodniowe dolegliwości bólowe, ale przebyty upadek nie spowodował upośledzenia funkcji narządu ruchu ograniczającego zdolność do pracy. Z koli z opinii biegłego sądowego z zakresu psychiatrii wynika, że u powódki bezpośrednio wskutek upadku ze schodów wystąpił zespół po wstrząśnieniu mózgu kodowany symbolem F07.2 w (...)10 noszący znamiona rozstroju zdrowia, a niespecyficzne objawy tego zespołu o istotnym nasileniu występowały u powódki około roku i mogły w istotny sposób utrudniać wykonywanie pracy zawodowej. Pośrednio zaś doszło u powódki do zaburzenia depresyjno-lękowego, które spowodowało niezdolność do pracy trwającą około 6 miesięcy. Po upadku ze schodów K. S. (1) odczuwała zawroty głowy, zaburzenia pamięci, zaburzania snu, drażliwość. Miała trudności w koncentracji uwagi, brakowało jej słów, była nadmiernie senna. Objawy te w ocenie biegłego psychiatry mogą świadczyć, że po upadku ze schodów wystąpił u powódki tzw. Zespół po wstrząśnieniu mózgu kodowany symbolem F07.2 w (...)10. Zespół ten trwa zwykle od kilku miesięcy do roku, czasami się przedłuża. W K. S. (1) w wyniku tych dolegliwości doszło do wystąpienia zaburzeń nerwicowych diagnozowanych jako zaburzenie adaptacyjne F43 lub zaburzenie depresyjno-lękowe mieszane kodowane pod symbolem F41.2 (...)10. W wyniku dolegliwości związanych z zespołem po wstrząśnieniu mózgu doszło u K. S. (1) do wystąpienia nerwicowego zaburzenia depresyjno-lękowego uwarunkowanego predyspozycjami osobowościowymi, co ma pośredni związek z przebytym upadkiem ze schodów. Zaburzenie to spowodowało niezdolność do pracy trwającą około 6 miesięcy. Zaburzenia, jakie wystąpiły u K. S. (1) w związku z upadkiem ze schodów w dniu 17 marca 2014 r., w ocenie biegłego psychiatry spowodowały przewlekły uszczerbek na zdrowiu w wysokości 5 %.

Przewidziana w art. 445 § 1 k.c. krzywda, za którą sąd może przyznać poszkodowanemu odpowiednią kwotę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego, obejmuje zarówno cierpienia fizyczne, jak i cierpienia moralne. Nie tylko trwałe, lecz także przemijające zaburzenia w funkcjonowaniu organizmu polegające na znoszeniu cierpień fizycznych i psychicznych mogą usprawiedliwiać przyznanie zadośćuczynienia pieniężnego na podstawie art. 445 § 1 k.c. (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 20 marca 2002r., V CKN 909/00, LEX nr 56027). Pojęcie krzywdy mieści zatem wszelkie ujemne następstwa uszkodzenia ciała lub rozstroju zdrowia, zarówno w sferze cierpień fizycznych jak i psychicznych.

Jak wynika z przytoczonych wyżej ustaleń faktycznych w wyniku wypadku powódka doznała rozstroju zdrowia, bólu fizycznego i cierpień psychicznych z nim związanych. Ból fizyczny pleców i talerza biodrowego lewego utrzymywał się przez kilka tygodni, zaś niespecyficzne objawy zespołu po wstrząśnieniu mózgu utrzymywały się przez około 1 roku. Zaburzenia, jakie wystąpiły u powódki, spowodowały trwały uszczerbek na zdrowiu w wysokości 5 %. Po upadku K. S. (1) skarżyła się na ból głowy, miała kłopoty z pamięcią, poczucie zagubienia, lęk, kłopoty z koncentracją uwagi, zaburzenia snu. W sierpniu 2014 r. została zarejestrowana w poradni neurologicznej. Z powodu skarg na kłopoty z pamięcią lekarz neurolog skierował ją do lekarza psychiatry. W wyniku dolegliwości związanych z zespołem po wstrząśnieniu mózgu doszło u powódki do wystąpienia nerwicowego zaburzenia depresyjno-lękowego. Ma ono jednak pośredni związek z wypadkiem a także jest warunkowane predyspozycjami osobowościowymi powódki.

Zadośćuczynienie ma mieć przede wszystkim charakter kompensacyjny, wobec czego jego wysokość nie może stanowić zapłaty symbolicznej, lecz musi przedstawiać jakąś ekonomicznie odczuwalną wartość. Jednocześnie wysokość ta nie może być nadmierną w stosunku do doznanej krzywdy, ale musi być "odpowiednia" w tym znaczeniu, że powinna być - przy uwzględnieniu krzywdy poszkodowanego - utrzymana w rozsądnych granicach, odpowiadających aktualnym warunkom i przeciętnej stopie życiowej społeczeństwa. Celem zadośćuczynienia jest przede wszystkim złagodzenie tych cierpień. Winno ono mieć charakter całościowy i obejmować wszystkie cierpienia fizyczne i psychiczne, zarówno już doznane, jak i te, które zapewne wystąpią w przyszłości (a więc prognozy na przyszłość). Przy ocenie więc "odpowiedniej sumy" należy brać pod uwagę wszystkie okoliczności danego wypadku, mające wpływ na rozmiar doznanej krzywdy.

Powódka z tytułu zadośćuczynienia domagała się kwoty 15.000 zł. W ocenie Sądu kwota ta jawi się jako zbyt wygórowana w odniesieniu do rozmiaru doznanej krzywdy. Uwzględniając zakres doznanych obrażeń, skutki doznanego urazu dla zdrowia powódki oraz czasokres przebywania na zwolnieniu, a także czas utrudnień w wykonaniu pracy będących skutkiem występującego zespołu po wstrząśnieniu mózgu, Sąd uznał, iż zadośćuczynienie w kwocie 5.000 zł jest adekwatne do doznanej przez powódkę krzywdy. Podkreślić należy, że zdrowie jest najwyższą wartością, a jakikolwiek w nim uszczerbek, zwłaszcza skutkujący znacznym nasileniem bólu i ograniczeniem czynności organizmu, winien być należycie wynagrodzony. Kwota zadośćuczynienia musi być odpowiednia, a ustalenie jej wysokości ustawodawca pozostawił sędziowskiemu uznaniu dokonywanemu w aspekcie całokształtu okoliczności sprawy. Kwota ta nie może zatem być nadmiernie wygórowana, ale też musi stanowić ekonomicznie odczuwalną wartość. W ocenie Sądu kwota 5000 zł zadośćuczynienia będzie niewątpliwie wartością ekonomicznie dla powódki odczuwalną i jednocześnie umiarkowana, rozsądną i adekwatną do zakresu doznanej krzywdy. Uwzględniając aktualne realia życia społeczeństwa oraz wysokość przeciętnego średniego wynagrodzenia nie sposób uznać, by była to kwota niewspółmierna czy nadmiernie wygórowana. Zgodnie z wolą powódki połowę tej sumy Sąd zasądził na jej rzecz, zaś połowę na wskazany przez powódkę cel społeczny.

W zakresie żądania z tytułu utraconych dochodów w kwocie 16.400 zł wskazać należy, iż z dokumentacji medycznej powódki od lekarza rodzinnego wynika, że przebywała ona na zwolnieniu lekarskim w dniach od 20 do 26 marca 2014 r.

Za niewiarygodne Sąd uznał umowy przedstawione przez powódkę jako zawarte z M. Z. na wykonanie prac konserwatorskich. W świetle zeznań świadka jak i samej powódki, które nie potrafiły dokładnie wskazać ani zakresu, ani przedmiotu umów jak też i szczegółów dotyczących ich wykonania, przy wzięciu pod uwagę faktu, że na umowach z lutego i marca 2014 r. znajdują się pieczecie firmowe M. Z. z danymi NIP i REGON, które otrzymała ona przy założeniu działalności gospodarczej dopiero w czerwcu 2014 r., Sąd nie mógł uznać na tej podstawie za wykazaną utratę dochodu wynikającego z tych umów.

Natomiast nie została skutecznie podważona przez stronę pozwaną umowa zwarta z J. B. z dnia 3 marca 2014 r., która miała być realizowana w okresie 10-27 marca 2014 r., w tym przeprowadzenie kursu rysunku miało nastąpić w dniach 22-26 marca 2014 r. czyli bezpośrednio po wypadku powódki. Z dokumentacji medycznej powódki oraz opinii biegłego sądowego z zakresu psychiatrii wynika, iż powódka nie była zdolna do wykonywania pracy zawodowej w tym okresie czasu, w szczególności od dnia upadku 17 marca do 26 marca 2014 r., kiedy zakończyła zwolnienie lekarskie. Umowa została przedstawiona przez powódkę w oryginale, i mimo, że wypowiedzenie umowy nie zawiera daty, to oczywistym jest, że umowa ta nie mogła zostać przez powódkę wykonana na skutek rozstroju zdrowia doznanego w wyniku upadku ze schodów. Jednocześnie poprawka naniesiona w § 6 umowy odnośnie wysokości wygrodzenia budzi wątpliwości, albowiem nie wiadomo, czego w istocie dotyczy, czy zmiany brutto na netto czy zmiany samej kwoty wynagrodzenia. Zatem Sąd przyjął wysokość wynagrodzenia z tej umowy w kwocie 5400 zł zapisanej słownie, która nie budzi wątpliwości. Stąd uwzględniając fakt, iż przedstawiony został oryginał umowy oraz odpis zwolnienia lekarskiego za okres od 20 do 26 marca 2014 r., Sąd uznał powyższe dowody za wystraczające dla udowodnienia utraconego przez powódkę zarobku w kwocie 5400 zł.

Brak jest jednak podstaw do uwzględnienia powództwa w zakresie żądania zapłaty kwoty 1048,11 zł tytułem utraconych składek ZUS. Składki te stanowią środki publiczne, nie są własnością powódki; nadto szkoda w tym zakresie nie została wykazana co do wysokości, powódka nie przedstawiła nawet sposobu jej wyliczenia.

Reasumując żądanie pozwu zostało uwzględnione łącznie do kwoty 10.400 zł, w tym kwoty 5.000 zł tytułem zadośćuczynienia i kwoty 5. 400 zł tytułem utraconych dochodów. W pozostałym zakresie powództwo jako nieuzasadnione uległo oddaleniu.

Powódka domagała się zasądzenia odsetek tylko do kwoty dochodzonej tytułem zwrotu utraconych dochodów. Nie zgłaszała takiego żądania w odniesieniu do żądania zadośćuczynienia. Roszczenie o odsetki znajduje swoje oparcie w treści art. 481 § 1 k.c., który stanowi, iż jeżeli dłużnik opóźnia się ze spełnieniem świadczenia pieniężnego, wierzyciel może żądać odsetek za czas opóźnienia, chociażby nie poniósł żadnej szkody i chociażby opóźnienie było następstwem okoliczności, za które dłużnik odpowiedzialności nie ponosi. Jak zaś wynika z tezy wyroku Sądu Najwyższego z dnia 22 października 2003 r. (II CK 146/02, Lex nr 82271) dłużnik popada w opóźnienie jeśli nie spełnia świadczenia pieniężnego w terminie, w którym stało się ono wymagalne także wtedy, gdy kwestionuje istnienie lub wysokość świadczenia. Powódka nie wyzwała pozwanej do zapłaty przed wniesieniem pozwu. Zatem uznać należy, że pozwana popadła w opóźnienie dopiero w dniu następnym po otrzymaniu odpisu pozwu, co nastąpiło w dniu 9 września 2016 r. Zatem dopiero od dnia następnego tj. 10 września 2016 r. można mówić o jakimkolwiek opóźnieniu ze strony pozwanej Wspólnoty.

Rozstrzygając sprawę Sąd oparł się na dowodach z dokumentów przedstawionych przez strony, które uznał za wiarygodne, albowiem nie zostały skutecznie zakwestionowane przez stronę przeciwną i nie naprowadzono wobec nich żadnych przeciwdowodów. Dowody z dokumentów w postaci dokumentacji lekarskiej znajdują nadto potwierdzenie w zeznaniach powódki oraz ustaleniach biegłych sądowych. Sąd dał w pełni wiarę zeznaniom świadka K. D. (1) co do przebiegu zdarzenia. Świadek ten był obecny przy upadku powódki, widział przedmiotowe zdarzenie, szedł obok niej w momencie, kiedy potknęła się i spadła ze schodów, a następnie pomógł jej wrócić do mieszkania i spędził przy niej noc, a także następny dzień, zwiózł powódkę do lekarza. Świadek wprost zeznał, iż powódka schodząc ze schodów potknęła się o wystającą listwę aluminiową oraz że było ciemno, gdyż paliło się światło na piętrze wyżej, zaś nie paliło się piętro niżej. Świadek wskazał, iż są tam stare schody i listwami, które wystają. Zeznania świadka są w ocenie Sądu w pełni przekonywujące i szczere, zatem nie ma podstaw, by odmówić im wiary.

Za wiarygodne Sąd znał także zeznania świadka B. S., jednakże z uwagi na fakt, iż dokumentują one stan budynku na dzień dokonania przez świadka kontroli, co miało miejsce rok po upadku powódki ze schodów, nie są one miarodajne dla ustalenia stanu schodów na dzień tego upadku. Członkowie zarządu pozwanej Wspólnoty oraz J. R. (2) z kolei zeznali zapewne zgodnie ze swoją wiedzą ale też i z przychylnym Wspólnocie, z racji pełnionych funkcji, przekonaniem co do stanu klatki schodowej, na której doszło do upadku powódki; jednakże nie są to osoby, które korzystają z tej klatki schodowej codziennie, zatem ich zeznania co do stanu schodów i sprawności oświetlenia w dniu upadku nie mogły podważyć zeznań świadka K. D. (1) odnośnie przyczyn i okoliczności upadku powódki. Zeznania świadka O. R. nie wniosły do sprawy nic poza tym, że świadek przyznała, iż spółka (...) zarządza Wspólnotą. Świadek zeznała jednak, że nie zgłaszano jej informacji o upadku powódki, co wydaje się pozostawać w sprzeczności z zeznaniem świadka K. D., który zeznał, iż poszedł do wspólnoty i powiadomił panią, która tam siedziała. Świadek wspomina o nietypowym imieniu tej pani, jednak nie wskazał jednoznacznie tego imienia, zatem nie ma pewności, że była to O. R..

Zeznania świadka M. Z. Sąd uznał za wiarygodne tylko w takim zakresie, w jakim odnosiły się do wypadku powódki. Jednak w zakresie wykonywania przedstawionych umów zlecenia nie są one w żadnej mierze przekonywujące. Rażące jest to, że świadek nie była w stanie z pewnością wskazać, co konkretnie było przedmiotem tych umów, jaki był dokładny zakres prac i gdzie miała je wykonać powódka; świadek nie była pewna obiektu, którego miały dotyczyć przedmiotowe prace. Nie była w stanie wskazać szczegółów dotyczących inwestora oraz odbioru prac powołując się na zniszczenie dokumentów. Jako niewiarygodne Sąd ocenił także umowy zlecenia zawarte przez M. Z. z powódką. Na obu przedstawionych dokumentach widnieje bowiem pieczęć firmowa M. Z.. Umowy datowane są na luty i marzec 2014 r. Tymczasem z zeznań samego świadka jak i danych z (...) wynika, iż świadek założyła działalność gospodarczą i otrzymała numery NIP i Regon dopiero w czerwcu 2014 r. Stąd wniosek, że przedłożone na wykazanie utraconego dochodu umowy nie mogą być uznane za dowód wiarygodny, gdyż w lutym i marcu 2014 r. M. Z. nie mogła dysponować jeszcze pieczęcią firmową z numerami NIP i Regon, które nadane jej zostały dopiero w czerwcu 2014 r. Całokształt powyższych okoliczności doprowadził do odmowy uznania dowodów z tych umów jak i części zeznań świadka M. Z. za wiarygodne.

Sąd ocenił zeznanie powódki jako odpowiadające prawdzie, lecz nie w pełni wystarczające dla wykazania wysokości szkody w zakresie, w jakim brak było innych wiarygodnych dowodów i w jakim powództwo uległo oddaleniu.

Opinia biegłego sądowego z zakresu ortopedii nie była kwestionowana przez żadną ze stron. Strona pozwana zakwestionowała jednak opinię biegłego sądowego z zakresu psychiatrii, albowiem zawierała ona wnioski niekorzystne dla strony pozwanej.

Opinia biegłego podlega ocenie jak każdy środek dowodowy, jednak w oparciu o właściwe dla jej oceny na płaszczyźnie merytorycznej kryteria, które stanowią: poziom wiedzy biegłego, podstawy teoretyczne opinii, sposób motywowania sformułowanego stanowiska, stopień stanowczości wyrażonych w niej ocen, zgodność z zasadami logiki i wiedzy powszechnej. Dowód z opinii biegłych podlega przy tym ocenie sądu, według mierników właściwych dla przedmiotu konkretnej opinii, a więc z punktu widzenia zgodności z zasadami logicznego rozumowania, wiedzy powszechnej, podstaw teoretycznych opinii wskazujących na wiedzę biegłego, sposobu formułowania opinii i jej wniosków, także ze względu na ich jednoznaczność i zgodność z postawionymi biegłym pytaniami, jednakże bez wnikania w ten zakres materii opinii, która wynika z wiedzy specjalistycznej biegłych. Jakkolwiek opinia biegłych jest oparta na wiadomościach specjalnych, to podlega ona ocenie sądu na podstawie całego zebranego w sprawie materiału, a zatem, na tle tego materiału, konieczne jest stwierdzenie, czy ustosunkowała się ona do wynikających z innych dowodów faktów mogących stanowić podstawę ocen w opinii zawartych oraz czy opierając się na tym materiale w sposób logiczny i jasny, przedstawia tok rozumowania prowadzący do sformułowanych w niej wniosków. Dowód z opinii biegłego ma charakter szczególny, jego specyfika wyraża się w tym, że sfera merytoryczna opinii kontrolowana jest przez sąd w istocie tylko w zakresie zgodności z zasadami logicznego myślenia, doświadczenia życiowego i wiedzy powszechnej. Odwołanie się przez sąd do tych kryteriów oceny stanowi wystarczające i należyte uzasadnienie przyczyn uznania opinii za rzetelną. Oznacza to również i to, że sąd nie ma kompetencji do czynienia ustaleń pozostających w sprzeczności ze stanowiskiem specjalistów, zwłaszcza w sytuacji gdy opinia jest jednoznaczna, przekonująca i odpowiednio umotywowana.

Wskazać nadto należy, że opinia biegłych nie podlega, jak dowód na stwierdzenie faktów, weryfikacji w oparciu o kryterium prawdy i fałszu, lecz poprzez pozytywne lub negatywne uznanie wartości rozumowania zawartego w opinii. Jeśli więc opinia biegłego nie zawiera niejasności, wewnętrznych sprzeczności ani luk, oparta została na materiale dowodowym zgromadzonym w sprawie, biegły w sposób należyty uzasadnił swoje wnioski (tj. w szczególności przedstawił tok swego rozumowania w sposób poddający się kontroli pod względem logiki), a konkluzje opinii są konkretne i przekonujące oraz wynikają z przeprowadzonych przez biegłego czynności (np. badań) oraz toku rozumowania, to brak jest podstaw do uznania takiej opinii za nieprzydatną dla rozstrzygnięcia sprawy i przeprowadzania na podstawie art. 286 k.p.c. dodatkowego dowodu z opinii innych biegłych lub uzupełniającej opinii przez tego samego biegłego tylko z tej przyczyny, że strona postępowania nie zgadza się z treścią opinii. Innymi słowy wnioski środka dowodowego w postaci opinii biegłego mają być jasne, kategoryczne i przekonujące dla sądu, jako bezstronnego arbitra w sprawie. Gdy opinia biegłego czyni zadość tym wymogom, a nadto biegły w istocie ustosunkował się do zgłoszonych zastrzeżeń, wyjaśniając znaczące dla istoty sprawy okoliczności, to nie zachodzi potrzeba dopuszczania dowodu z dalszej opinii biegłych. ( por. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 17 maja 2018 roku, IV CSK 599/17, wyrok Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z dnia 13 kwietnia 2017 roku, I ACa 642/16). Opinia biegłego jest niejasna wtedy, gdy jej wnioski końcowe są nielogiczne, nieścisłe lub obwarowane takimi zastrzeżeniami, iż nie można ustalić, jaki ostatecznie pogląd przyjmuje biegły, a także wówczas, gdy sformułowana jest w sposób tak zawiły, że jest niezrozumiała lub gdy jej wnioski końcowe nie znajdują oparcia w badaniach opisanych przez biegłego. Za opinię niepełną natomiast uznać należy taką opinię, która nie uwzględnia lub pomija niezbędne czynności badawcze, co ma wpływ na jej końcowe wnioski lub też nie odpowiada na wszystkie pytania lub zagadnienia wskazane przez sąd w tezie dowodowej.

Przenosząc powyższe rozważania na grunt niniejszej sprawy wskazać należy, że zarzuty strony pozwanej podniesione wobec opinii wydanych przez biegłego z zakresu psychiatrii w ocenie Sądu nie mogły zdyskwalifikować tych opinii. Biegły odniósł się do podnoszonych zarzutów w opinii uzupełniającej pisemnej oraz ustnej, wyjaśnił w sposób wystarczający podniesione wątpliwości, a argumentacja biegłego, poparta posiadanym stopniem naukowym i wieloletnim doświadczeniem zawodowym przekonała Sąd o pełnej wartości dowodowej wydanych przez niego opinii. Biegły zaznaczył, iż w przeprowadzonym badaniu nie zauważył u powódki postawy symulacyjnej czy istotnej agrawacji występujących objawów, co mogłoby świadczyć o świadomych roszczeniach odszkodowawczych. Nie potwierdził też, by dolegliwości doznane przez powódkę bezpośrednio w wyniku upadku ze schodów wynikały z jej kłopotów finansowych, jednak wskazał, że obecny stan zdrowia powódki nie wynika bezpośrednio z tego wypadku. Podtrzymał twierdzenie, że upadek mógł spowodować nerwicę pourazową trwającą około roku, ale późniejsze dolegliwości są związane z innymi sprawami i problemami. Opinia biegłego jest zatem jasna, spójna i pełna, i jako taka, stała się podstawą ustaleń faktycznych w sprawie.

O kosztach procesu Sąd rozstrzygnął stosownie do treści art. 100 k.p.c., wedle którego w razie częściowego tylko uwzględnienia żądań koszty będą wzajemnie zniesione lub stosunkowo rozdzielone.

Powódka była w sprawie niniejszej w całości zwolniona od kosztów sądowych. Jednak zwolnienie od kosztów sądowych nie zwalnia strony od obowiązku zwrotu stronie przeciwnej kosztów procesu. Roszczenie powódki zostało uwzględnione jedynie w 32 %. Stąd też powódka ma obowiązek zwrócić stronie pozwanej 68 % poniesionych przez nią kosztów. Na koszty pozwanej Wspólnoty w niniejszej sprawie złożyły się: opłata skarbowa od pełnomocnictwa w kwocie 17 zł oraz wynagrodzenie pełnomocnika w osobie radcy prawnego w kwocie 2.400 zł ustalone w stawce minimalnej na podstawie § 6 pkt 5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu (Dz. U. z 2002 r., Nr 163, poz. 1349 ze zm.). Łączna wysokość kosztów pozwanej zamyka się kwotą 2.417 zł. Powódka winna zatem zwrócić pozwanej 68 % jej kosztów czyli kwotę 1.643,56 zł. Wobec powyższego w pkt. IV wyroku zasądzono od powódki na rzecz pozwanej kwotę 1.643,56 zł tytułem zwrotu części kosztów procesu.

Z uwagi na zwolnienie powódki od kosztów sądowych w całości, koszty te w postaci opłaty od pozwu w kwocie 1.623 zł oraz kosztów opinii biegłych w kwocie 1.712,68 zł (łącznie 3.335,68 zł) skredytował Skarb Państwa. Na podstawie art. 113 ust. 4 ustawy z dnia 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych Sąd odstąpił od obciążania powódki kosztami sądowymi w zakresie, w jakim przegrała spór. Powódka była bowiem zwolniona od kosztów sądowych w całości, a zatem nieuiszczone koszty sądowe w zakresie, w jakim z powodu przegrania sprawy, zobligowana byłaby zwrócić Skarbowi Państwa, ponosi ostatecznie Skarb Państwa – Sąd Rejonowy Szczecin – Centrum w Szczecinie.

Strona pozwana natomiast winna uiścić na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego Szczecin – Centrum w Szczecinie kwotę stanowiącą równowartość 32 % nieuiszczonych kosztów sądowych, czyli kwotę 1.067,42 złotych. Mając powyższe na uwadze Sąd, na podstawie art. 113 ust 1 ustawy z dnia 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych, w punkcie V wyroku nakazał pobrać na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego Szczecin – Centrum w Szczecinie od strony pozwanej kwotę 1.067,42 złotych stanowiącą 32 % wszystkich kosztów sądowych powstałych w sprawie.

W powołaniu powyższej argumentacji orzeczono jak w sentencji.

SSR Małgorzata Janik-Białek

ZARZĄDZENIE

1.  Odnotować sporządzenie uzasadnienia (termin przedłużony przez Prezesa Sądu do dnia 25 listopada 2019 r., w okresie od 25 do 29 listopada 2019 r. zwolnienie lekarskie S. Referenta; dni 30 listopada i 1 grudnia 2019 r. była dniami nieroboczymi).

2.  Odpis wyroku wraz z odpisem uzasadnienia doręczyć pełnomocnikowi strony pozwanej zgodnie ze złożonym wnioskiem.

3.  Poprawić spięcie akt: postanowienie z dnia 29 października 2019 r. wraz z wydanym do niego zarządzeniem proszę wpiąć przed protokołem publikacji wyroku.

4.  Wykonać zarządzenia z dnia 29 października 2019 r.

5.  Poprawić numerację kart.

6.  Akta przedłożyć z apelacją lub za 30 dni od dnia doręczenia z dowodami doręczenia celem zarządzenia wypłaty biegłemu wynagrodzenia.

SSR Małgorzata Janik-Białek

S., dnia 2 grudnia 2019 r.