Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II K 446/19

UZASADNIENIE

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

Oskarżony K. S. (1) ma 38 lata, jest żonaty, posiada dwójkę małoletnich dzieci. Oskarżony posiada wykształcenie średnie, z zawodu jest technologiem robót wykończeniowych. Obecnie jest żołnierzem zawodowym, zatrudnionym w Jednostce Wojskowej nr (...) w B., na stanowisku kierowcy samochodów ciężarowych. Z pracy tej osiąga dochód w wysokości 3.300 zł netto. Oskarżony posiada prawo jazdy nr (...) uprawniające do prowadzenia pojazdów silnikowych kategorii AM, B1, C1, B, CE.

(dowody: dane osobopoznawcze oskarżonego k. 63-63v, protokół przesłuchania oskarżonego k.101, kserokopia prawa jazdy k. 8, kserokopią CV żołnierza zawodowego k. 67-68)

Oskarżony w dniu 13 lipca 2019 r. w godzinach wieczornych spożył alkohol w postaci kilku piw. Dnia następnego w godzinach porannych w związku z bardzo złym samopoczuciem najmłodszego dziecka wsiadł wraz z żoną i dwójką dzieci do samochodu marki O. (...) o nr rej. (...) i z miejscowości W. udał się do szpitala w B..

W B. na ul. (...) został zatrzymany przez funkcjonariuszy policji w osobach sierż. M. S. i mł. asp. K. S. (2).

Funkcjonariusze Policji dokonali badania oskarżonego na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu. Badanie urządzeniem A. (...) wykonane na miejscu zdarzenia o godz. 9:51 wykazało 0,29 mg/l alkoholu w wydychanym powietrzu, następne badanie o godz. 10:07 wykazało 0,26 mg/l alkoholu w wydychanym powietrzu. Oskarżony został przewieziony do Komendy Powiatowej Policji B.. Badanie urządzeniem Alkometr A2.0 wykazało– 0,19 mg/l, a następne– 0,20 mg/l.

Na żądanie oskarżonego przewieziono go także do Szpitala (...) w B. celem pobrania próbki krwi na zawartość alkoholu etylowego. Krew została pobrana o godz. 10:40.

W pobranej próbce krwi stwierdzono 0,39 ‰ alkoholu etylowego.

(dowody: częściowe wyjaśnienia oskarżonego k. 64, 107v, karta informacyjna z Ambulatorium Szpitala (...) w B. k. 65, protokoły badań na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu k.3-4, zeznania K. S. (2) k.21v, M. S. k. 18v, 85v, protokół pobrania krwi k. 56-56v, sprawozdanie Laboratorium Kryminalistycznego Komendy Wojewódzkiej Policji w O. nr II (...) k. 55)

Oskarżony będąc przesłuchany w postepowaniu przygotowawczym nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu przestępstwa. Wyjaśnił, że przyznaje się do tego, iż znajdował się w stanie po użyciu alkoholu, to jest przyznał się do popełnienia wykroczenia z art. 87 § 1 kw. Wyjaśnił, że tego dnia czuł się bardzo dobrze i był przekonany, że w godzinach rannych jest trzeźwy i może kierować swoim samochodem. Nie planował wyjazdu do B., jednakże jego syn poczuł się bardzo źle, miał gorączkę, wymioty i mdlał. Oskarżony dodał, że powstała pilna konieczność wyjazdu do B. na (...). Jechała z nim także żona, która także ma prawo jazdy. Dodał, że gdyby wiedział, że jest w stanie po użyciu alkoholu nic nie stało na przeszkodzie aby tym pojazdem kierowała żona. Tak zresztą się stało gdy zatrzymała go policja. Podał, że bardzo żałuje tego co się stało.

(dowód: wyjaśnienia oskarżonego k. 64)

Oskarżony przesłuchiwany podczas rozprawy ponownie nie przyznał się do popełnienia przestępstwa. Przyznał się jedynie do popełniania wykroczenia. Wyjaśnił, iż była to niedziela jak został zatrzymany. Jego dziecko zaczęło w nocy gorączkować i o 9.00 postanowili z żoną, że pojadą do szpitala. Został zatrzymany na ul. (...), niedaleko skrętu do szpitala. Tego dnia jego syn znalazł się na oddziale ratunkowym. Dodał, że samochodem jechała z nim żona, która także ma prawo jazdy. Podał, że wsiadł za kierownicę samochodu bo czuł się dobrze i chciał ratować życie swojego dziecka. Podał także, że jest kierowcą od 10 lat, w jednostce wojskowej jeździ ciężkim sprzętem. Nigdy wcześniej nie prowadził samochodu po spożyciu alkoholu, a jest przed każdym wyjazdem z jednostki badany na zawartość alkoholu.

(dowód: wyjaśnienia oskarżonego k. 107v)

Sąd zważył, co następuje:

Sąd dał wiarę wyjaśnieniom oskarżonego, w których potwierdził, on, iż dzień wcześniej spożywał alkohol, przedmiotowego dnia prowadził samochód osobowym wraz z dwójką dzieci i żoną i udał się na szpitalny oddział ratunkowy z powodu choroby syna. Wyjaśnienia oskarżanego w tym zakresie zbieżne są z pozostałym zgromadzonym w niniejszej sprawie materiałem dowodowym, w szczególności z protokołami użycia urządzeń do badania zwartości alkoholu w wydychanym powietrzu, zeznaniami przesłuchanych w niniejszej sprawie funkcjonariuszy policji, a także z kartą informacyjną z Ambulatorium Szpitala (...) w B..

Sąd nie dał natomiast wiary wyjaśnieniom oskarżonego, w których nie przyznał się on do popełnienia zarzuconego mu przestępstwa, twierdząc, iż zarzucony mu czyn stanowi jedynie wykroczenie. W ocenie Sądu wyjaśnienia oskarżonego, w których zaprzeczył on, że kierował samochodem będąc pod wpływem alkoholu nie zasługują na wiarę. Stanowią one bowiem przyjętą przez oskarżonego linię obrony mająca uchronić go od odpowiedzialności za zarzucony mu czyn. Wskazać przede wszystkim należy, iż wyjaśnienia oskarżonego we wskazanym zakresie są sprzeczne z całym zgromadzonym w niniejszym postepowaniu materiałem dowodowym, w tym z protokołami użycia urządzeń do badania zwartości alkoholu w wydychanym powietrzu, a przede wszystkim z opinią biegłego toksykologa.

Brak podstaw, aby dać wiarę tłumaczeniom oskarżonego, który wywodził, że w chwili zdarzenia nie znajdował się w stanie nietrzeźwości, a jedynie w stanie po spożyciu alkoholu. Analiza pozostałego zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego bezsprzecznie dowodzi, iż przeprowadzone wobec niego pierwsze badanie urządzeniem A. wykazało 0,29 mg/l, a drugie 0,26mg/l alkoholu w wychuchanym powietrzu. Sąd uwzględnił przy ocenie wyników badania kwestię ewentualnego błędu pomiaru stężenia alkoholu w wydychanym powietrzu, albowiem wartość wskazana jako wynik badania oscylowała w granicach progowych, rozdzielających stan nietrzeźwości i stanu po użyciu alkoholu. Jednakże jak wynika z zaliczonych w poczet materiałów dowodowych instrukcji obsługi zarówno urządzenia Alkometr A 2,0 oraz urządzenia A. P. niepewność pomiaru przy wskazaniu analizatora wydechu od 0,24 do 0,40 wynosi 0,01 w przypadku urządzenia A., a w przypadku Alkometr niepewność pomiaru przy wielkości 0,25 to 0,02 mg/l alkoholu w wydychanym powietrzu. Zatem nawet przyjęcie tolerancji błędu podczas pierwszego i drugiego badania nie powoduje, iż mamy do czynienia ze stanem po użyciu alkoholu. Na stan ten nie może także wskazywać wynik badania krwi przede wszystkim z uwagi na to, iż próbka krwi została pobrana od oskarżonego po 50 minutach od zatrzymania i pierwszego badania urządzeniem A.. Nie może zatem dowodzić jaki był stan oskarżonego w chwili zdarzenia tj. w chwili prowadzenia pojazdu.

Sąd podzielił w całości opinię biegłego toksykologa, która jest rzeczowa, pełna i logiczna. Biegły w dostateczny i przekonywujący sposób po pierwsze stwierdził, iż oskarżony w momencie kierowania pojazdem czyli około godz. 9:30 znajdował się w stanie nietrzeźwości, a po drugie uzasadnił zajęte stanowisko. Sąd nie znalazł żadnych podstaw do kwestionowania opinii. Opinia została wydana przez biegłego dysponujących wiedzą oraz doświadczeniem, na podstawie dogłębnej analizy wyników pomiaru stężenia alkoholu stwierdzonego u oskarżonego, oraz parametrów ciała oskarżonego.

W ocenie Sądu pomiarów dokonanych przez funkcjonariuszy nie podważa to, iż jak wynika ze świadectwa wzorowania urządzenia A. zalecony termin następnego wzorcowania użytego w niniejszej sprawie urządzenia przypadła na następny dzień po zdarzenia. Wskazać bowiem należy, iż na dzień wykonywana badań tj. 14 lipca 2019 r. świadectwo wzorcownia było ważne i brak jakichkolwiek podstaw do jego kwestionowania (k.39). Po drugie pomiarów wykonanych pierwszym urządzeniem nie podważa to, jak podnosił obrońca oskarżonego, iż urządzenie to jest urządzeniem drugiej kategorii, co wskazywali także w swych zeznaniach funkcjonariusze, a miarodajny jest wynik drugiego urządzenia, tak zwanego pierwszej kategorii, którego użyto wobec oskarżonego po przetransportowaniu go do Komendy Powiatowej Policji w B. i które to urządzenie wskazywało mniejsze ilości zawartości alkoholu w organizmie oskarżonego.

Wskazać bowiem należy, iż ustawodawca nie rozróżnia kategorii tych urządzeń, nie definiuje ich jako pierwszych czy drugich, „gorszych” czy „lepszych” czy bardziej wiarygodnych lub mniej. Rozporządzenie Ministra Zdrowia i Ministra Spraw wewnętrznych i Administracji w sprawie badań na zawartość alkoholu w organizmie dnia 28 grudnia 2018 r. (Dz.U. z 2018 r. poz. 2472) w § 3 przewiduje, iż badanie wydychanego powietrza przeprowadza się w sposób nieinwazyjny przy użyciu urządzenia elektronicznego dokonującego pomiaru stężenia alkoholu w wydychanym powietrzu metodą spektrometrii (§ 3 ust. 1 pkt 1) w podczerwieni lub utleniania elektrochemicznego (§ 3 ust. 1 pkt 2) zwanego „analizatorem wydechu”. Zgodnie natomiast z § 4 tegoż rozporządzenia w przypadku dokonania pierwszego pomiaru analizatorem wydechu, o którym mowa w § 3 ust. 1 pkt 1, oraz uzyskania wyniku ponad 0,00 mg/dm3, dokonuje się niezwłocznie drugiego pomiaru. W przypadku dokonania pierwszego pomiaru analizatorem wydechu, o którym mowa w § 3 ust. 1 pkt 2, oraz uzyskania wyniku ponad 0,00 mg/dm3, dokonuje się drugiego pomiaru po upływie 15 minut. Na żądanie osoby badanej albo gdy zachodzi uzasadnione podejrzenie popełnienia przez nią przestępstwa, wynik badania dokonanego analizatorem wydechu, o którym mowa w § 3 ust. 1 pkt 2, wynoszący ponad 0,00 mg/dm3 należy zweryfikować badaniem analizatorem wydechu, o którym mowa w § 3 ust. 1 pkt 1, przez dokonanie dwóch pomiarów. Drugiego pomiaru dokonuje się niezwłocznie po dokonaniu pierwszego pomiaru. W przypadku dokonania pierwszego pomiaru analizatorem wydechu i uzyskania wyniku równego lub większego od 0,10 mg/dm3, a w drugim pomiarze wyniku 0,00 mg/dm3, dokonuje się niezwłocznie trzeciego pomiaru tym samym analizatorem wydechu. Jeżeli wynik trzeciego pomiaru wynosi 0,00 mg/dm3, to badanie nie wskazuje na stan po użyciu alkoholu.

Powyższe wskazuje, iż ze względu na sposób dokonywania pomiaru mamy dwa rodzaje urządzeń, które są jednakowoż miarodajne, a jedynie sposób dalszego postepowania jest uzależniony od badania konkretnym urządzeniem. W niniejszej sprawie sposób wykonania badań był jak najbardziej prawidłowy i zgody z powołanymi powyżej przepisami rozporządzenia. Oskarżony w dniu popełnienia zarzuconego mu czynu, został poddany w sumie czterem badaniom stanu jego trzeźwości dwoma urządzeniami elektronicznymi. Najpierw na miejscu zdarzenia funkcjonariusze Policji, którzy dokonali zatrzymania podsądnego przebadali dwukrotnie jego stan trzeźwości za pomocą urządzenia A. (stosującego metodę utleniania elektrochemicznego): pierwsze badanie o godzinie 09:51 z wynikiem 0,29 mg/l alkoholu w wydychanym powietrzu, drugie badanie o godzinie 10:07 z wynikiem 0,26 mg/l (k.3-3v). Policjanci działając zgodnie z przepisem § 4 ust. 4 rozporządzenia Ministra Zdrowia z dnia 11 grudnia 2015 r. w sprawie badań na zawartość alkoholu w organizmie (Dz.U. z 2015 r. poz. 2153) z uwagi na zaistnienie uzasadnionego podejrzenia popełnienia przez oskarżonego przestępstwa udali się wraz z nim do Komendy Powiatowej Policji w B. celem dokonania kolejnych dwóch badań stanu trzeźwości W. S. urządzeniem elektronicznym z zastosowaniem metody spektrometrii w podczerwieni – Alkometr A2.0. Pierwsze badanie wykazało zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu na poziomie 0,19 mg/l, natomiast drugie badanie zakończyło się wynikiem 0,20 mg/l (k. 4-4v). Badania te wykonywane były w odstępie kilku minut. Natomiast, nie jest możliwym ustalenie dokładnego czasu wykonania obu tych badań. Bowiem czas dokonania badań urządzeniem Alkometr A2.0 wynikający z wydruków znajdujących się na karcie 4 akt sugeruje, że oba te badania zostały dokonane o godz. 10:04 i 10:08 czyli w międzyczasie badania stanu trzeźwości oskarżonego urządzeniem A. dokonanym na miejscu zatrzymania. Natomiast takie ustalenia stoją w sprzeczności z zeznaniami funkcjonariuszy Policji, którzy racjonalnie podawali, że dopiero po wykonaniu dwóch badań urządzeniem A. na miejscu zatrzymania udali się wraz z W. S. na Komendę Powiatową Policji w B. i tam dokonane zostały kolejne badania stanu trzeźwości oskarżonego urządzeniem Alkometr A2.0. Mimo tych niepewności co do godziny badania urządzeniem Alkometr A2.0, stwierdzić należało, że ustalenie dokładnego czasu obu badań dokonanych wymienionym urządzeniem nie ma kluczowego znaczenia dla przedmiotowej sprawy. Funkcjonariusze w sposób wiarygodny wyjaśniali, iż błędne godziny wskazane podczas trzeciego i czwartego badania wynikają jedynie z braku kalibracji zegara tych dwóch urządzeń.

Sąd podzielił zeznania funkcjonariuszy policji którzy w ramach obowiązków zawodowych wykonywali czynności służbowe związane z zatrzymaniem do kontroli drogowej kierującego samochodem oskarżonego i ustaleniem czy był trzeźwy. Zeznania tych świadków potwierdzają, że po zatrzymaniu do kontroli policyjnej kierujący został poddany badaniu na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu, nie kwestionował tego, że kierował pojazdem mechanicznym, oraz tego, że wcześniej pił alkohol. Zeznania policjantów są logiczne i zbieżne z pozostałym, uznanym za wiarygodny materiałem dowodowym sprawy, tworząc logiczny ciąg. Świadkowie ci nie mają żadnego interesu w bezpodstawnym obciążaniu oskarżonego. Wszystkie czynności wykonywali w ramach obowiązków służbowych. Z wykonanych czynności policjanci na bieżąco sporządzili wymaganą dokumentację.

Sąd dał wiarę zeznaniom powyższych świadków. Brak bowiem powodów, dla których mieliby oni zeznawać nieprawdę na niekorzyść oskarżonego. Są to osoby zupełnie dla niego obce, nie pozostające w żadnym konflikcie, których jednie obywatelski obowiązek skłonił do przekazania swoich podejrzeń organom ściągania, a które to podejrzenia, mając na względzie protokoły badania stanu trzeźwości oskarżonego okazały się słuszne.

Czyn oskarżonego wyczerpuje znamiona przestępstwa z art. 178a § 1 kk, przy czym Sąd uwzględniając wyniki przeprowadzonego postępowania dowodowego jednoznacznie ustalił, że oskarżony kierował samochodem w ruchu lądowym w stanie nietrzeźwości.

Przestępstwo z art. 178a § 1 kk polega na prowadzeniu pojazdu mechanicznego m. in. w ruchu lądowym przez osobę znajdującą się w stanie nietrzeźwości lub pod wpływem środka odurzającego. Ustawową definicję stanu nietrzeźwości zawiera art. 115 § 16 kk, zgodnie z którym stan nietrzeźwości występuje m. in. wówczas, gdy zawartość alkoholu w 1 dm3 wydychanego powietrza przekracza 0,25 mg lub prowadzi do stężenia przekraczającego tę wartość.

Oskarżony decydując się na jazdę samochodem w stanie nietrzeźwości, spowodował zagrożenie dla bezpieczeństwa innych uczestników ruchu, zarówno drogowego jak i pieszych. Nie bez znaczenia jest tu fakt, iż poruszał się autem po głównej drodze prowadzącej do miejscowości B..

Z tych względów wina oskarżonego nie może budzić wątpliwości. Swoim zachowaniem wyczerpał on znamiona występku wyczerpującego dyspozycję art. 178a § 1 kk.

Ustalenia poczynione w oparciu o wymienione dowody prowadziły do przyjęcia, że obniżenie sprawności psychomotorycznej kierującego, spowodowane pozostawaniem w stanie nietrzeźwości i oceniane przez pryzmat zawartości alkoholu w organizmie oskarżonego, bliskiej stężenia stanowiącego najniższą wartość decydującą o przestępczym charakterze takiego zachowania, wywołało stan zagrożenia dla bezpieczeństwa innych uczestników ruchu drogowego, które z całą pewnością nie było znaczne. Wskazują na to takie okoliczności sprawy jak: kierowanie samochodem na krótkim odcinku drogi, poruszanie się w dzień wolny od pracy, gdy natężenie ruchu jest znikome, jak też tendencja spadkowa w badaniu stanu nietrzeźwości. Oskarżony do tej pory nie był karany sądownie za jakiekolwiek przestępstwo, jak też za wykroczenia przeciwko bezpieczeństwu w ruchu drogowym. Sąd wziął pod uwagę także to, iż po pierwsze oskarżony alkohol spożywał dzień przed zdarzenia, a po drugie, iż do kierowania pojazdem zmusiła go sytuacja życiowa, jaką była choroba syna i konieczność udania się z nim na szpitalny oddział ratunkowy. Sąd miał jednakże na uwadze, że okoliczność ta nie może usprawiedliwiać oskarżonego, gdyż oskarżony nie był jedyną osobą, która syna mogła zawieść do szpitala, mógł także zadzwonić po karetkę pogotowania. Oskarżony jak każdy kierowca, który kiedykolwiek spożywał alkohol, powinien liczyć się z tym, że jeśli zostanie zatrzymany straci możność kierowania samochodem, nawet jeśli miałby „jedynie” popełnić wykroczenie. Przekonanie o zdolności do kierowania samochodem nie mogło być w tych okolicznościach w żadnej mierze usprawiedliwione. Oskarózny podjął opisane ryzyko i liczył się z konsekwencjami naruszenia prawa, zakładając (jak się okazało nie bez racji) że upośledzenie jego sprawności psychomotorycznej nie będzie znaczne. W tym świetle również stopień winy nie był znaczny, a to także przemawiało za warunkowym umorzeniem postępowania.

Sąd miał na względzie, że dotychczasowe zachowanie oskarżonego, niekaranego za przestępstwa, nie mogło być przedmiotem jakichkolwiek zastrzeżeń. K. S. (1) jest osobą w dojrzałym wieku, cieszącą się stabilizacją, jaką daje regularne uzyskiwanie wynagrodzenia za pracę. W toku postępowania nie ujawniły się okoliczności świadczące o permanentnym lekceważeniu prawa, uzależnieniu od alkoholu czy utrzymywaniu kontaktów z osobami ujawniającymi takie skłonności. Oskarżony jest przeciętnym adresatem norm prawnych i jako taki nie wydaje się gotowy do ich ponownego naruszenia. Z całą zatem pewnością rezygnacja ze skazania i położenie nacisku na wychowawcze walory wolnościowego oddziaływania karnoprawnego nie wpłynie negatywnie na jego zachowanie, nie stworzy pozoru bezkarności i nie skłoni go do popełnienia kolejnego czynu zabronionego. Przyznanie się do sprawstwa i zapewnienie o szczerym żalu dodatkowo przemawiały za przyjęciem najmniej dolegliwego sposobu oddziaływania karnoprawnego. Oskarżony utrzymuje dwójkę dzieci i żonę. Przedmiotowy incydent był jednostkowym aktem naruszania prawa i jako taki nie znamionował zaawansowania demoralizacji. Skoro tak, oczywiste było, że cele postępowania zostaną osiągnięte bez potrzeby wymierzenia kary. Z tych przyczyn Sąd na podstawie art. 66 § 1 k.k. i art. 67 § 1 k.k. warunkowo umorzył postępowanie na okres roku próby, przyjmując, że minimalny okres próby będzie wystarczający do oceny trafności pozytywnej prognozy kryminologicznej.

Sąd miał na uwadze efektywność wolnościowego sposobu oddziaływania i w myśl art. 67 § 3 k.k. nałożył na oskarżonego świadczenie pieniężne w wysokości 3.000 zł i orzekł zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych na okres roku. Sąd miał na uwadze aktualną sytuację materialną W. S. w szczególności wysokość dochodu stanowiącego jedyne źródło utrzymania podejrzanego, jego żony i dwójki dzieci. Dochód ten nie jest wysoki, dlatego jego uszczuplenie związane z wykonaniem rzeczonego świadczenia krótkotrwale obniży poziom życia oskarżonego i utrzymywanych przez niego osób. Mimo że przepis art. 67 § 3 k.k. nie statuuje obowiązku orzeczenia zakazu prowadzenia pojazdów, Sąd uznał za właściwe, by zastosować taki środek. Zakaz prowadzenia pojazdów powinien być realnie dolegliwy i powodować dokuczliwości zdolne trwale zniechęcić sprawcę do popełniania przestępstw. Sąd miał na względzie, że stopień społecznej szkodliwości i stopień winy nie były znaczne, dlatego zdecydował o zastosowaniu rzeczonego środka w najkrótszym możliwym wymiarze. Z drugiej strony Sąd miał na uwadze, że oskarżony umyślnie, kierował samochodem, mimo że miał powody, by przyjąć, że nie pozwalał mu na to stan, w jaki wprawił się dzień wcześniej.

W ocenie Sądu wniosek obrońcy oskarżonego o orzeczenie jedynie zakazu prowadzenia pojazdów kategorii B i pozostawienie mu kategorii pozostałych nie znajduje oparcia w przepisach prawa. Zgodnie z art. 12 ust. 1 pkt 2 ustawy z dnia 5 stycznia 2011 r. o kierujących pojazdami (Dz.U. z 2015 r. poz. 155 ze zm.) w brzmieniu nadanym ustawą z dnia 26 czerwca 2014 r. o zmianie ustawy o kierujących pojazdami (Dz.U. z 2014 r. poz. 970), obowiązującym od dnia 25 października 2014 r. prawo jazdy nie może być wydane osobie, w stosunku do której został orzeczony prawomocnym wyrokiem sądu zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych – w okresie i zakresie obowiązywania tego zakazu. Z kolei art. 12 ust. 2 pkt 2 stanowi, że art. 12 ust. 1 pkt 2 ma zastosowanie także wobec osoby ubiegającej się o wydanie lub zwrot zatrzymanego prawa jazdy, a także o przywrócenie uprawnienia w zakresie prawa jazdy kategorii: AM, A1, A2, A, C1, D1 lub D - w okresie obowiązywania zakazu prowadzenia pojazdów mechanicznych obejmującego uprawnienie w zakresie prawa jazdy kategorii B, a także kategorii: B+E, C1+E, C+E, D1+E lub D+E – w okresie obowiązywania zakazu prowadzenia pojazdów mechanicznych obejmującego uprawnienie w zakresie prawa jazdy kategorii B lub odpowiednio kategorii C1, C, D1 lub D (art. 12 ust. 2 pkt 3).

Oznacza to zatem, że zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych, do których prowadzenia wymagane jest prawo jazdy kategorii B pozbawia wszelkich kategorii praw jazdy wymienionych w ustawie. Nie ma przy tym znaczenia, czy podmiot, wobec którego orzeczono zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych ubiega się o wydanie prawa jazdy określonej kategorii po raz pierwszy, czy też już wcześniej posiadał uprawnienia do prowadzenia pojazdów. Za taką interpretacją przemawia przede wszystkim wykładnia językowa wskazanego przepisu. Z którego wynika wprost, że osobie, w stosunku do której orzeczono prawomocnie zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych, m.in. kategorii B nie może być zarówno wydane jak i również zwrócone prawo jazdy, a także przywrócone uprawnienia w zakresie, m.in., kategorii: C, C+E. Powyższe stanowisko potwierdza również wykładnia celowościowa wskazanego przepisu. Celem racjonalnego ustawodawcy było bowiem wyeliminowanie z ruchu drogowego kierowców, którzy stwarzają zagrożenie dla bezpieczeństwa ruchu drogowego, zwłaszcza prowadząc pojazdy mechaniczne w stanie nietrzeźwości. Trudno bowiem wyobrazić sobie, że założeniem racjonalnego ustawodawcy było takie ukształtowanie zakazu prowadzenia pojazdów mechanicznych, aby kierowca w okresie zakazu prowadzenia pojazdów obejmującego prawo jazdy kategorii B mógł prowadzić pojazdy ciężarowe. Nie budzi zaś wątpliwości, że ewentualne prowadzenie pojazdu ciężarowego oraz pojazdu ciężarowego z przyczepą przykładowo w stanie nietrzeźwości mogłoby stanowić znacznie większe niebezpieczeństwo dla ruchu drogowego, niż prowadzenie pojazdu osobowego. Takim ewentualnym zachowaniom kierowcy w czasie trwania zakazu prowadzenia pojazdów mechanicznych służy wskazany przepis prawny (wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego siedziba w P. z dnia 13 lipca 2016 r. (...) SA/Po 1024/15).

W ocenie Sądu zastosowana instytucja warunkowego umorzenia wobec oskarżonego nie jest nazbyt łagodnym środkiem represji karnej, ponieważ Sąd zastosował zarówno dolegliwość finansową w postaci świadczenia pieniężnego, jak i dolegliwość w postaci zakazu prowadzenia pojazdów. W ocenie Sądu szczery żal oskarżonego, jak też zrozumienie wagi swojego występku wskazuje na to, że właściwie wykorzysta on warunkowe umorzenie postępowania karnego. W konsekwencji Sąd stwierdza, że w przedmiotowej sprawie warunkowe umorzenie postępowania jest adekwatnym rozwiązaniem i znajduje oparcie w przesłankach art. 66 § 1 i 2 k.k. Sąd pragnie zauważyć, że warunkowego umorzenia nie można utożsamiać z bezkarnością, a to z uwagi na orzeczenie w wyroku dwóch dotkliwych środków karnych oraz groźbę podjęcia warunkowo umorzonego postępowania w razie uchylania się od ich wykonania. Należy podkreślić, że przepis art. 178a § 1 k.k., poprzez zagrożenie karą do 2 lat pozbawienia wolności, jak najbardziej mieści się w katalogu występków, wobec których można –przy spełnieniu innych warunków- sięgnąć po instytucję warunkowego umorzenia postępowania. Fakt nagminnego popełniania tego typu występków w Polsce, nie może wykluczać, zdaniem Sądu, automatycznie możliwości stosowania tej instytucji w każdej z tego typu spraw. Każdą z nich należy bowiem rozstrzygać w oparciu o zindywidualizowane i skonkretyzowanie okoliczności charakteryzujące każde tego typu zdarzenie.

Sąd na podstawie art. 63 § 4 kk zaliczył na poczet orzeczonego środka karnego okres zatrzymana oskarżonemu prawa jazdy.

Mając na uwadze zapewnienia podejrzanego co do źródła i wysokości dochodów Sąd na podstawie art. 627 k.p.k. obciążył go powinnością poniesienia kosztów sądowych, na które złożyły się wydatki w kwocie 70 zł, stanowiące zryczałtowaną należność za doręczenie pism procesowych, oraz opłatą w wysokości 60 zł, ustalona zgodnie z art. 7 ustawy z dnia 23 czerwca 1973 roku o opłatach w sprawach karnych.

ZARZĄDZENIE

1.  Odnotować

2.  Odpis doręczyć wnioskodawcy,

3.  Za 14 dni lub z apelacją

B., dnia 20 listopada 2019 r.