Pełny tekst orzeczenia

Sygnatura akt VI Ka 490/19

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 30 sierpnia 2019 r.

Sąd Okręgowy w Gliwicach, Wydział VI Karny Odwoławczy w składzie:

Przewodniczący sędzia Marcin Mierz

Protokolant Monika Dąbek

przy udziale Barbary Wilmowicz Prokuratora Prokuratury Rejonowej w T.

po rozpoznaniu w dniu 30 sierpnia 2019 r.

sprawy T. Ł. ur. (...) w G.

syna M. i Z.

oskarżonego z art. 226 § 1 k.k., art.190a § 1 k.k., art.190 § 1 k.k.

na skutek apelacji wniesionej przez oskarżyciela publicznego

od wyroku Sądu Rejonowego w Tarnowskich Górach

z dnia 26 lutego 2019 r. sygnatura akt VI K 177/18

na mocy art. art. 437 k.p.k., art. 438 k.p.k., art. 627 k.p.k. w zw. z art. 635 k.p.k.

1.  zmienia zaskarżony wyrok w ten sposób, że:

a)  w punkcie 1 w miejsce orzeczonej kary grzywny, na mocy art. 226 § 1 k.k. w zw. z art. 34 § 1 i 1a pkt 1 k.k. oraz art. 35 § 1 k.k. wymierza oskarżonemu karę 6 (sześciu) miesięcy ograniczenia wolności polegającej na wykonywaniu nieodpłatnej, kontrolowanej pracy na cele społeczne w wymiarze 40 (czterdziestu) godzin w stosunku miesięcznym;

b)  uchyla rozstrzygnięcie z punktu 5 i na mocy art. 63 § 1 k.k. na poczet orzeczonej powyżej kary ograniczenia wolności zalicza oskarżonemu okres jego rzeczywistego pozbawienia wolności w sprawie w dniu 21 listopada 2017 roku od godz. 10.40 do godz. 13.00, uznając karę ograniczenia wolności za wykonaną w wymiarze 2 (dwóch) dni;

2.  uchyla rozstrzygnięcia z punktów 2, 3, 4 i 6 oraz w zakresie rozstrzygnięcia opartego o art. 632 pkt 2 k.p.k. z punktu 7 i sprawę oskarżonego T. Ł. o czyny zarzucone mu w punktach od II do V aktu oskarżenia przekazuje Sądowi Rejonowemu w Tarnowskich Górach do ponownego rozpoznania;

3.  w pozostałej części zaskarżony wyrok utrzymuje w mocy;

4.  zasądza od oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa wydatki postępowania odwoławczego w kwocie 20 (dwadzieścia) złotych i obciąża go opłatą za obie instancje w kwocie 120 (stu dwudziestu) złotych.

Sygn. akt VI Ka 490/19

UZASADNIENIE

wyroku Sądu Okręgowego w Gliwicach z dnia 30 sierpnia 2019 roku

w części w której sąd odwoławczy uchylił zaskarżony wyrok w punktach 2, 3, 4 i 6 oraz w zakresie rozstrzygnięcia opartego o art. 632 pkt 2 k.p.k. w punkcie 7 i przekazał sprawę Sądowi Rejonowemu w Tarnowskich Górach do ponownego rozpoznania

Apelacja prokuratora od wyroku Sądu Rejonowego w Tarnowskich Górach z dnia 26 lutego 2019 roku (VI Ka 177/18), okazała się zasadna. W zakresie w jakim zakwestionował oskarżyciel wyrok sądu pierwszej instancji uniewinniający oskarżonego T. Ł. od popełnienia zarzuconych mu przestępstw z art. 190 § 1 k.k. oraz z art. 190a § 1 k.k. oraz umorzył postępowanie o czyn z art. 62 ust. 1 ustawy z dnia 29 lipca 2005 roku o przeciwdziałaniu narkomanii, jej uwzględnienie skutkować musiało uchyleniem zaskarżonego wyroku i przekazaniem sprawy sądowi pierwszej instancji do ponownego rozpoznania. W odniesieniu do tych zarzutów konieczne pozostaje przeprowadzenie na nowo przewodu sądowego w całości. Zakaz ustanowiony w art. 454 § 1 k.p.k. uniemożliwia bowiem sądowi odwoławczemu wydanie orzeczenia reformatoryjnego w stosunku do oskarżonego, który został uniewinniony przez sąd pierwszej instancji, bądź co do którego w pierwszej instancji umorzono postępowanie.

Zasadnie podważył oskarżyciel zaskarżony wyrok w części w której oskarżony T. Ł. został uniewinniony od popełnienia zarzuconych mu czynów z art. 190 § 1 k.k. oraz z art. 190 a § 1 k.k.. Wydając wyrok uniewinniający, sąd pierwszej instancji dokonał nieprawidłowej oceny zgromadzonych w sprawie dowodów, nie uwzględniając wszystkich wynikających z nich okoliczności, konsekwencją czego był błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę wyroku. Przeprowadzając postępowanie dowodowe, sąd pierwszej instancji nie dążył również do wyjaśnienia wszystkich okoliczności, których uwzględnienie było istotne dla rozstrzygnięcia sprawy.

Wydając wyrok uniewinniający i dając wiarę wyjaśnieniom oskarżonego, że nie dopuścił się on popełnienia zarzuconych mu przestępstw na szkodę I. C. i M. K., sąd pierwszej instancji zwrócił uwagę na konflikt majątkowy o własność kamienicy w której zamieszkuje oskarżony oraz zamieszkiwały pokrzywdzone (obecnie już nieżyjące). Okoliczność tę miał sąd pierwszej instancji także na względzie dokonując oceny zgromadzonych w sprawie dowodów, w tym wyjaśnień oskarżonego. Sąd pierwszej instancji nie wskazał jakie znaczenie dla oceny wiarygodności przeprowadzonych dowodów oraz ustalenia okoliczności sprawy może mieć powołany przez sąd konflikt. Konflikt ten wyraża się w toczącym się postępowaniu o stwierdzenie nabycia spadku. Z oświadczeń oskarżonego złożonych na rozprawie wynika, że ostatecznie został on wskazany jako jedna z osób dziedziczących majątek. Trudno natomiast dopatrzyć się jakiegokolwiek wpływu okoliczności w postaci dopuszczenia się przez oskarżonego zachowań składających się na zarzucone mu czyny, na stwierdzenie, czy oskarżony nabył w drodze dziedziczenia udział we współwłasności kamienicy w której zamieszkuje. Na rozprawie odwoławczej oskarżony argumentował, że aktualnie toczy się sprawa o zasiedzenie, lecz także i w tym wypadku związku pomiędzy zarzutami stawianymi mu w niniejszej sprawie, a wynikiem postępowania o zasiedzenie trudno się dopatrzyć zwłaszcza, że z oświadczeń oskarżonego wynikało, iż sprawa o zasiedzenie nie toczyła się jeszcze w okresie w którym lokatorki kamienicy wzywały policję oraz składały zeznania obciążające oskarżonego. Ponadto, trudno dopatrzyć się motywacji do składania obciążających oskarżonego relacji u osób dla których kwestie majątkowe rodziny oskarżonego nie mają żadnego znaczenia. Nie tylko osoby mogące być potencjalnie zaangażowanymi w ten konflikt składały relacje obciążające oskarżonego w niniejszej sprawie.

Ustalając stan faktyczny sąd pierwszej instancji postawił znak równości pomiędzy interwencjami policji mającymi miejsce w kamienicy zamieszkałej przez oskarżonego i pokrzywdzone wskazując, że interwencje te następowały z powodu zgłoszeń „jednej bądź drugiej strony”. Analiza załączonych do akt sprawy wykazów tych interwencji, jak również zapisów odnoszących się do ich przebiegu i wyników, nie daje natomiast podstaw do przyjęcia symetrii w tym względzie zarówno co do ilości interwencji, jak i ustaleń poczynionych podczas ich przeprowadzania. Niektóre z nich potwierdzają nietrzeźwość oskarżonego oraz jego agresywną i arogancką postawę (k. 58), co koresponduje z relacjami świadków obciążających oskarżonego w niniejszej sprawie. Sąd pierwszej instancji pośród ustaleń faktycznych poczynionych w sprawie umieścił także stwierdzenie, iż w okresie objętym zarzutem oskarżony wielokrotnie w okresach kilkumiesięcznych przebywał poza granicami kraju. Wykaz interwencji, w tym także tych przeprowadzanych z inicjatywy oskarżonego nie daje podstaw do przyjęcia, że jego nieobecność w miejscu zamieszkania wyklucza popełnienie przez niego zarzuconych mu czynów popełnionych na szkodę lokatorek kamienicy w której zamieszkiwał również oskarżony. Załączone do akt sprawy dokumenty nie potwierdzają długotrwałych okresów nieobecności oskarżonego w kraju. W przedłożonym przez oskarżonego na tę okoliczność dokumencie z k. 374 mowa jest o okresie obejmującym również nieobecność oskarżonego w pracy, czyli okresie obejmującym także czas w którym mógł oskarżony przebywać w Polsce.

Uniewinniając oskarżonego od popełnienia zarzuconych mu czynów z art. 190 § 1 k.k. oraz z art. 190a § 1 k.k. sąd pierwszej instancji nie dał wiary zeznaniom pokrzywdzonej I. C.. Odwołując się do konfliktu o charakterze majątkowym sąd wskazał nadto, że dowody z zeznań bezstronnych świadków potwierdziły wersję oskarżonego. Z dokonaną przez sąd pierwszej instancji oceną relacji pokrzywdzonej I. C. nie można się zgodzić. Wprawdzie sąd pierwszej instancji, nie dając wiary zeznaniom pokrzywdzonej, nie powołał się na opinię biegłego psychologa dotyczącą zdolności świadka do spostrzegania i odtwarzania spostrzeżeń, to jednak sąd odwoławczy rozpoznając sprawę miał także i ten dowód w polu widzenia. Z protokołu rozprawy z dnia 15 stycznia 2019 roku wynika, że na rozprawie tej sąd rejonowy ujawnił opinię z akt VI W 232/17. Opinia ta nie została jednak załączona do akt sprawy. Sąd odwoławczy, po zwróceniu się do sądu rejonowego o tę opinię, otrzymał natomiast opinię wydaną w sprawie VI W 243/18. Z opinii tej wynika, że nieżyjąca już świadek ma znacznie ograniczoną zdolność do spostrzegania, zapamiętywania i odtwarzania spostrzeżeń, a nadto przejawia skłonności do konfabulacji. Nie pomijając treści tej opinii mieć trzeba na względzie zasadę zgodnie z którą ocena dowodów uwzględniać powinna ich całokształt, również we wzajemnym powiązaniu. Oceniając zatem zeznania świadka I. C. należy zwrócić uwagę na fakt, iż relacja jej koresponduje nie tylko z zeznaniami jej córki A. D., lecz także innymi dowodami oskarżonego obciążającymi, w tym z zeznaniami osób co do których nie ma podstaw, by odmawiać ich zeznaniom obiektywizmu. Z zeznań A. J. oraz G. K. (1) złożonych w postępowaniu przygotowawczym wynika, że były one bezpośrednimi świadkami nie tylko zachowań, które składały się na zarzucone oskarżonemu przestępstwo z art. 190a § 1 k.k., lecz także osobiście słyszały groźby, które oskarżony kierował do pokrzywdzonej I. C.. Są to osoby, które okoliczności opisane w swoich zeznaniach zaobserwowały w czasie, gdy przez krótki okres zamieszkiwały u pokrzywdzonej zajmując się nią z racji jej podeszłego wieku i ogólnie złej kondycji. Przekonująco relacjonują one również wysoce uciążliwe dla pokrzywdzonych zachowania oskarżonego. Całkowicie nieuprawnione pozostaje skwitowanie przez sąd pierwszej instancji zeznań tych świadków stwierdzeniem o niepotwierdzeniu przez nich gróźb kierowanych przez oskarżonego oraz posiadaniu wiedzy o zdarzeniach objętych aktem oskarżenia wyłącznie od pokrzywdzonej. Sąd pierwszej instancji dokonał dowolnej oceny relacji tych świadków nie uwzględniając ich treści obciążającej oskarżonego. Poddając ocenie te zeznania sąd pierwszej instancji nie uwzględnił tych wypowiedzi świadków w których wskazały one na zachowania oskarżonego składające się na zarzucone mu czyny z art. 190a § 1 k.k. oraz z art. 190 § 1 k.k.. Świadkowie złożyli w postępowaniu przygotowawczym zeznania obciążające oskarżonego co do każdego tych zarzutów. Na rozprawie świadek A. J., po odczytaniu jej zeznań złożonych w postępowaniu przygotowawczym wskazała, że zatarł się jej dzień w którym skierowane zostały do pokrzywdzonej groźby i jeśli zeznała w postępowaniu przygotowawczym, że słyszała groźby, to na pewno tak było. „ To było na bieżąco po tej całej sytuacji. To jest już ponad rok”. (…) Jeśli ja powiedziałam na policji po zdarzeniu, że słyszałam te groźby, to nie była moja wiedza następcza, tylko to słyszałam. Na pewno tak było. (k. 320). Analogiczną wymowę mają zeznania świadka G. K. (2) (k. 321).

Za dowody miarodajne dla poczynienia ustaleń faktycznych, sąd pierwszej instancji uznał natomiast zeznania świadków E. G., P. G. i A. P.. Wskazał sąd, że świadkowie ci na co dzień przebywają w kamienicy zamieszkałej przez oskarżonego i pokrzywdzone, a pomimo tego nie widzą niczego negatywnego w zachowaniach oskarżonego. Oceniając zeznania tych świadków sąd pierwszej instancji nie wziął pod uwagę tego, że zachowania, których oskarżony dopuszczać się miał wobec pokrzywdzonych nie musiały być świadkom tym wiadome. Nie byli oni świadkami gróźb objętych aktem oskarżenia. Zeznania świadków pozostają w sprzeczności z raportami z interwencji policji w miejscu zamieszkania oskarżonego z których wynikają agresywne zachowania oskarżonego, w tym także podejmowane wobec funkcjonariuszy policji oraz wyrokami skazującymi za wykroczenia popełniane przez oskarżonego w miejscu jego zamieszkania. Z dowodami tymi kontrastuje zeznanie świadka A. P., który stwierdził, że w mieszkaniu oskarżonego „ było zawsze cicho i spokojnie” (k. 343). Z zeznań świadka P. G. wynika, że w kamienicy w której zamieszkuje oskarżony, świadek przebywał w związku z pracą jego biura, które zamykał o godzinie 16.00. Wskazał, że po tej godzinie tylko I. C., oskarżony i świadek P. pozostawali w kamienicy. Stoi to w sprzeczności z relacją E. G.. Wyjaśnienia wymaga nadto, czy świadek E. G. zamieszkuje w części kamienicy oddzielonej od części zamieszkałej przez oskarżonego, co może rzutować na wiedzę świadka o zachowaniach oskarżonego.

Sąd pierwszej instancji ujawnił w toku przewodu sądowego szereg orzeczeń uznających winę T. Ł. w zakresie wykroczeń obejmujących zachowania w swoim charakterze bądź to analogiczne do tych składających się na zarzucony oskarżonemu czyn z art. 190a § 1 k.k., bądź też potwierdzających ogólnie niewłaściwe zachowania oskarżonego w jego miejscu zamieszkania, co z kolei koresponduje z zeznaniami świadków wskazujących na takie zachowania ze strony oskarżonego. Zeznaniom tym sąd pierwszej instancji nie dał jednak wiary. Uznanie winy oskarżonego w odniesieniu do szeregu wykroczeń z których część może pokrywać się wręcz z zachowaniami objętymi zarzuconym mu w niniejszej sprawie czynem z art. 190a § 1 k.k. nie rodzi powagi rzeczy osądzonej nie tylko ze względu na fakt, iż przestępstwo z art. 190a § 1 k.k. należy do tzw. przestępstw trwałych, lecz przede wszystkim ze względu na przyjętą w art. 10 kodeksu wykroczeń konstrukcję idealnego zbiegu przestępstwa i wykroczenia.

Sąd pierwszej instancji dał wiarę zeznaniom funkcjonariuszy policji pokrzywdzonych przestępstwem z art. 226 § 1 k.k. przypisanym oskarżonemu w punkcie 1 zaskarżonego wyroku. Zeznania tych świadków korespondują natomiast z relacjami obciążającymi oskarżonego w zakresie czynów z art. 190a § 1 k.k. oraz z art. 190 § 1 k.k.. Z zeznań tych świadków wynika, że będąc krótko w mieszkaniu pokrzywdzonych podczas interwencji słyszeli oni uderzenia zadawane przez oskarżonego nieustalonym przedmiotem w sufit, a uderzenia te powodowały uciążliwe hałasy. Uznane przez sąd pierwszej instancji za zasługujące na wiarę zeznania tych świadków stoją w sprzeczności z ustaleniami faktycznymi sądu rejonowego, a także kolidują z oceną pozostałych dowodów. Opis zachowań oskarżonego wynikający z zeznań funkcjonariuszy policji, którzy brali udział w interwencji podczas której oskarżony obraził ich słowami wulgarnymi koresponduje również z zachowaniami oskarżonego opisywanymi przez pozostałych świadków obciążających oskarżonego.

Nie może także bez znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy pozostawać pominięta przez sąd rejonowy okoliczność w postaci przyznania się oskarżonego do popełnienia zarzuconych mu czynów na etapie postępowania przygotowawczego. Oskarżony mając przecież świadomość powagi ciążących na jego osobie zarzutów, jak również grożącej mu kary, nie tylko przyznał się do popełnienia zarzuconych mu czynów, lecz wyrażając żal zgodził się także na wydanie wobec jego osoby wyroku skazującego na łączną karę 1 roku i 1 miesiąca pozbawienia wolności. Stanowisko swoje zmienił dopiero po ustanowieniu obrońcy w tej sprawie na etapie postępowania sądowego. Nie jest to oczywiście okoliczność o zasadniczym znaczeniu dla rozstrzygnięcia sprawy, niemniej jednak po tym, jak oskarżony na rozprawie tak znacząco zmodyfikował stanowisko wobec stawianych mu zarzutów, na etapie postępowania przed sądem pierwszej instancji konieczne było wyjaśnienie przyczyn tej zmiany oraz ustalenie powodów uprzedniego przyznania się oskarżonego do popełnienia zarzuconych mu czynów. Co istotne, oskarżony nie przyznał się przed sądem również do popełnienia przestępstwa znieważenia funkcjonariuszy policji co do którego zgromadzone dowody, także zdaniem sądu pierwszej instancji nie budziły jakichkolwiek wątpliwości. Oceniając te wyjaśnienia, sąd pierwszej instancji nie odniósł się zupełnie do ich radykalnej zmiany na etapie postępowania sądowego. Kwestia przyczyn zmiany stanowiska procesowego oskarżonego na etapie postępowania przed sądem, jak również przyczyn przyznania się do popełnienia wszystkich z zarzuconych mu przestępstw, powinna zostać wyjaśniona w toku ponownego postępowania przed sądem pierwszej instancji.

Z tych względów zaskarżony wyrok został uchylony w odniesieniu do zarzuconych oskarżonemu czynów z punktów od II do IV aktu oskarżenia, a sprawa w tym zakresie przekazana została sądowi pierwszej instancji do ponownego rozpoznania.

Do uchylenia zaskarżonego orzeczenia dojść musiało również w odniesieniu do rozstrzygnięcia o umorzeniu postępowania o zarzucone oskarżonemu przestępstwo z art. 62 ust. 1 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii. Sąd pierwszej instancji zastosował wobec oskarżonego instytucję umorzenia postępowania przewidzianą w art. 62a ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii uznając, iż orzeczenie wobec oskarżonego kary nie byłoby celowe. Zdaniem sądu pierwszej instancji oskarżony nie jest sprawcą na tyle niebezpiecznym, by celowe było orzekanie wobec niego kary za popełnione przez niego przestępstwo. Umorzenie postępowania o którym mowa w art. 62a ustawy o przeciwdziałaniu pozostaje zawsze fakultatywne, a rozstrzygnięcie, czy powinno ono zostać w konkretnej sprawie zastosowane, zawsze należy do oceny sądu. Ocena zasadności zastosowania dobrodziejstwa o którym mowa w art. 62a ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii uwzględniać musi względy trafności reakcji karnej na popełniony czyn i nie może abstrahować od celów prewencji generalnej i indywidualnej oraz oceny osoby oskarżonego, a w szczególności tego, czy pomimo nieorzeczenia wobec niego kary, dopuści się on ponownie popełnienia przestępstwa. W przypadku oskarżonego który, pomijając niniejszą sprawę, karany był już pięciokrotnie, ocena okoliczności istotnych dla ustalenia trafności reakcji karnej nie daje podstaw do uznania, iż wystarczające będzie wobec oskarżonego umorzenie postępowania. Ocena całokształtu okoliczności niniejszej sprawy w której funkcjonują również informacje o tym, że w czasie interwencji w okresie objętym zarzuconym mu czynem z art. 190a § 1 k.k., oskarżony znajdował się pod wpływem środków odurzających (k. 91), nie daje w ocenie sądu odwoławczego podstaw do przyjęcia, iż trafną reakcją karną pozostawać będzie poprzestanie na umorzeniu postępowania wobec oskarżonego.

Uwzględniając powyższe okoliczności sąd odwoławczy, ograniczony zakazem o którym mowa w art. 454 § 1 k.p.k., uchylił zaskarżony wyrok w zakresie rozstrzygnięć z punktów 2, 3, 4 i 6 oraz w zakresie rozstrzygnięcia opartego o art. 632 pkt 2 k.p.k. w punkcie 7 i sprawę oskarżonego T. Ł. o czyny zarzucone mu w punktach od II do V aktu oskarżenia przekazał Sądowi Rejonowemu w Tarnowskich Górach do ponownego rozpoznania. Sąd pierwszej instancji będzie musiał powtórzyć postępowanie dowodowe w całości mając w polu widzenia okoliczności wskazane w niniejszym uzasadnieniu. O ile będzie miał sąd w ponownym postępowaniu wątpliwości w kwestii wiarygodności relacji pokrzywdzonej I. C. i świadków obciążających oskarżonego, bądź zeznań pozostałych świadków, rozważy potrzebę przesłuchania w charakterze świadków funkcjonariuszy policji, którzy brali udział w znaczących z punktu widzenia stawianych oskarżonemu zarzutów interwencjach przeprowadzanych w miejscu zamieszkania oskarżonego. Z zeznań funkcjonariuszy policji pokrzywdzonych przestępstwem z art. 226 § 1 k.k. przypisanym oskarżonemu w niniejszej sprawie wynika, że byli oni uczestnikami wielu interwencji w miejscu zamieszkania oskarżonego. Należało zatem i tych świadków zapytać o przebieg tych interwencji, skoro część z zachowań składających się na czyn od którego popełnienia Sąd Rejonowy oskarżonego uniewinnił, miało być objętych zgłoszeniami policji. O ile sąd uzna to za celowe, ocenę zeznań świadka I. C. może poprzedzić zgromadzeniem dokumentacji medycznej świadka z okresu objętego zarzutami oraz okresu w którym świadek składała zeznania w postępowaniu przygotowawczym prowadzonym w niniejszej sprawie, a następnie dopuścić dowód z opinii biegłego psychologa, który podda ocenie zdolność świadka do spostrzegania i odtwarzania spostrzeżeń. Będzie miał również sąd na względzie, iż zarzucone oskarżonemu przestępstwo z art. 190a § 1 k.k. jest przestępstwem wnioskowym, a M. K. wskazana jako pokrzywdzona tym przestępstwem nie została w niniejszej sprawie przesłuchana i wniosku takiego przed śmiercią nie złożyła. W odniesieniu do zarzuconego oskarżonemu czynu z art. 62 ust. 1 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii rozważy, czy czyn ten nie stanowi wypadku mniejszej wagi.